Musimy siê poczuæ Hiszpanami Zamachy terrorystyczne w Hiszpanii uœwiadamiaj¹ nam, jak bardzo spo³eczeñstwa europejskie musz¹ siê skonsolidowaæ. To, co sta³o siê w Madrycie, musi w równym stopniu dotykaæ indywidualnie ka dego z nas. Nie przera ajmy siê perspektyw¹ tego, e terroryzm w tej skali dotar³ do Europy, tylko zastanawiajmy siê co wspólnie mo emy w tej sytuacji zrobiæ. Terroryzmu nie zwalczymy tylko przy pomocy urzêdów, policji i wojska, potrzebne do tego jest skonsolidowane spo³eczeñstwo, my wszyscy. To jest kwestia œwiadomoœci europejskiej. Czytam mnóstwo artyku³ów w ró nych europejskich jêzykach, w których padaj¹ s³owa wszyscy byliœmy w tych poci¹gach - to jest wyraz tej solidarnoœci, niezbêdnej dla wspólnego zwalczenia najgorszego wyzwania nadchodz¹cego stulecia, jakim jest terroryzm. Po wyborczym zwyciêstwie partii socjalistycznej w Hiszpanii i jej pierwszych deklaracjach politycznych wygl¹da na to, e zostaniemy z nasz¹ walk¹ o Niceê sami. Nasz najmocniejszy sojusznik zapowiedzia³ ju, e nie bêdzie walczyæ o Niceê. By³o zreszt¹ do przewidzenia, e Hiszpania, nasz g³ówny konkurent w zdobywaniu funduszy strukturalnych, nie bêdzie naszym twardym partnerem w negocjacjach o potrójn¹ wiêkszoœæ w Radzie. To wskazówka dla nas: trzeba umieæ zawieraæ szerokie sojusze. Nie mo emy zostawaæ w izolacji. Ale wobec tego, czego Europa doœwiadczy³a w Madrycie, wszystko co nas ró ni wydaje siê drobiazgiem, niesnask¹, wobec potrzeby prawdziwego zwierania szeregów, aby umocniæ nasze wspólne bezpieczeñstwo. Warszawa, dnia 17 marca 2004 r. SPIS TREŒCI ILUSTRACJA NA OK ADCE - Irlandia ( oto: Archiwum Lucjana Wolanowskiego) IRLANDIA Informacje ogólne 4 Wzajemna wspó³praca w Europie - rozmowa z ambasador Irlandii Thelm¹ Doran 6 O Prezydencji Irlandii w UE 8 Zdarzy³o siê w Irlandii 10 Droga Irlandii do UE 11 undusze strukturalne w Irlandii 12 Nowe wyzwania Koœcio³a w Irlandii Magia irlandzkiego œrodowiska 13 Irlandia na du ym ekranie 14 Ireland is good for you 15 Co nie jest opowiedziane, nie bêdzie zobaczone - rozmowa z Ernestem Bryllem 17 WYDARZENIA Zamachy terrorystyczne w Madrycie 20 V Zjazd GnieŸnieñski 22 Legia Honorowa dla Piotra Nowina - Konopki 24 Robert Schuman - Œwiêty jednoœci europejskiej 25 rancja i Polska na rzecz Europy 26 PROJEKTY P RS Ralph Giordano w undacji Schumana 27 Ralph Giordano - dlaczego zosta³em w Niemczech? 29 Czas na rewolucjê! - Daniel Cohn - Bendit w undacji Schumana 30 EUROPEJSKIM SZLAKIEM Nie ma pieniêdzy - nie ma Szwajcarów (L. Wolanowski) 32 PRZEGL D PRASY MIÊDZYNARODOWEJ 35 POLSKI KALENDARZ EUROPEJSKI jest pismem Polskiej undacji im. Roberta Schumana - za³o onej w 1991 roku m.in. przez Tadeusza Mazowieckiego i Piotra Nowina-Konopkê. Na ³amach pisma publikuj¹ m.in.: W³adys³aw Bartoszewski, Jan Ku³akowski, Tadeusz Mazowiecki, Ró a Thun. REDAKTOR NACZELNY: Mariusz Kubik (m.kubik@schuman.org.pl, kmarius@gazeta.pl) REDAKCJA: Jan Banasikowski, Anna Koz³owska, Rafa³ Rowiñski, Wojciech Rustecki, Anna Siegieñ, Jan Tymowski. SK AD: Leszek Œlipski (leszek@wodr.pl) ISSN 1506-512X Publikacja finansowana ze œrodków undacji Konrada Adenauera ADRES REDAKCJI: POLSKA UNDACJA IM. ROBERTA SCHUMANA, Al. Ujazdowskie 37 (II p.), PL 00-540 Warszawa tel.: (22) 621 21 61, 621 75 55, 622 03 42, 622 03 43; faks: (22) 629 72 14 http://www.schuman.org.pl e-mail: kalendarz@schuman.neostrada.pl Zachêcamy do wspó³pracy. Czekamy na artyku³y, listy i sugestie. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, adiustacji i redagowania tekstów. Materia³y przyjmujemy na dyskietce, lub e-mailem. Redakcja nie identyfikuje siê ze wszystkimi pogl¹dami prezentowanymi na ³amach pisma, niektóre z nich traktujemy jako zaproszenie do dyskusji. marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 3
Irlandia IRLANDIA Informacje ogólne Irlandia, Éire, Ireland - wyspiarskie pañstwo w pó³nocnozachodniej czêœci kontynentu europejskiego. Zajmuje wiêksz¹ czêœæ wyspy Irlandia u zachodnich wybrze y Wielkiej Brytanii. Obszar 70 283 km 2. Graniczy na pó³nocnym wschodzie z nale ¹c¹ do Wielkiej Brytanii Irlandi¹ Pó³nocn¹. Pó³nocne i zachodnie wybrze a Irlandii oblewa Ocean Atlantycki, wschodnie i po³udniowo-wschodnie Morze Irlandzkie i Kana³ Œw. Jerzego. Stolica Baile Átha Cliath (Dublin), 480 tys. mieszkañców (1996). Wiêksze miasta (dane z 1996): Corcaigh (Cork) (127 tys.), An Ghaillimh (Galway) (57 tys.), (dane z 1991): Luimneach (Limerick) (77 tys.), Dún Laoghaire (Kingston) (55 tys.), Port Láirge (Waterford) (41 tys.). Podzielona administracyjnie na 4 prowincje z 29 hrabstwami (Counties) oraz 4 tzw. miasta-hrabstwa (County-Boroughs). Jêzykiem urzêdowym jest irlandzki i angielski. Krajowa jednostka monetarna, funt irlandzki, dzieli siê na 100 nowych pensów. Ludnoœæ 3 797 tys. mieszkañców (2000), co daje œredni¹ gêstoœæ zaludnienia 54 osoby/km 2. W 1996 w miastach zamieszkiwa³o 58% ludnoœci. Przyrost naturalny w 2000 wynosi³ 6,3%. Irlandia jest krajem jednolitym narodowoœciowo, 95% mieszkañców stanowi¹ Irlandczycy. Szacuje siê, e poza granicami Irlandii mieszka ok. 16 mln osób pochodzenia irlandzkiego, w tym 13 mln w Stanach Zjednoczonych i 1 mln w Kanadzie. Dominuj¹c¹ religi¹ wœród ludnoœci Irlandii jest katolicyzm, wyznaje go 94% spo³eczeñstwa, tj. praktycznie wszyscy Irlandczycy. Zjawisko analfabetyzmu nie istnieje. Przeciêtna d³ugoœæ ycia mê czyzn 74, kobiet 79 lat. Warunki naturalne Po³o ona w centrum wyspy Nizina Œrodkowoirlandzka zajmuje prawie po³owê powierzchni Irlandii. Pod³o e niziny tworz¹ wapienie karboñskie, na których zalega dochodz¹ca do 60 m pokrywa utworów polodowcowych. Obszar niziny obfituje w bagna i jeziora, charakterystycznym elementem pó³nocy i zachodu kraju s¹ rozleg³e torfowiska. Na pó³noc i po³udnie od Niziny Œrodkowoirlandzkiej rozpoœcieraj¹ siê niezbyt wysokie stare góry i wy yny. Regiony te uleg³y wypiêtrzeniu w czasie fa³dowañ kaledoñskich i hercyñskich. Zachodz¹ce w kolejnych epokach geologicznych procesy denudacyjne doprowadzi³y do zrównania pasm górskich, które obecnie przypominaj¹ p³askowy e. Ponad powierzchniê zrównania wznosz¹ siê szczyty zbudowane ze ska³ bardziej odpornych na niszczenie. W pó³nocno-zachodniej Irlandii wznosz¹ siê góry Donegalu, z najwy szym szczytem An Earagal (Errigal) 752 m n.p.m. Na po³udniu kraju znajduj¹ siê pasma górskie Ciarraighe (Kerry), z najwy szym szczytem Irlandii Carn Tuathail (Carrantuohill) (1041 m. n.p.m.). Na wschodnim wybrze- u kraju po³o one s¹ góry Ui Oroin (Wicklow), bêd¹ce przed³u eniem Gór Kambryjskich. Linia brzegowa Irlandii jest bardzo dobrze rozwiniêta. G³êboko w g³¹b l¹du wcinaj¹ siê liczne zatoki m.in. Dhún na ngall (Donegal), Modh (Clew), Gaillimhe (Galway), Inbhear Sionna (Shannon), Daingin (Dingle). Na d³ugich odcinkach wystêpuj¹ wybrze a typu riasowego o skalistych, stromych œcianach. Œrednia temperatura stycznia notowana w stolicy kraju (Baile Átha Cliath) wynosi 5 C, lipca zaœ 15 C. Œrednia roczna suma opadów 760 mm. W zachodniej czêœci kraju przeciêtnie 200-250 dni w roku wystêpuj¹ opady. Historia W 1171 r. król Henryk II w³¹czy³ zamieszkan¹ przez potomków celtyckich Gaelów Irlandiê w sk³ad Anglii. Ponadto zlikwidowa³ on 4 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia irlandzki system plemienny i nada³ szlachcie angielskiej maj¹tki ziemskie w Irlandii. W nastêpnych latach kolejni w³adcy angielscy zmuszeni byli t³umiæ bunty Irlandczyków, pomimo usilnych starañ nie uda³o siê przenieœæ angielskiej reformy koœcielnej do Irlandii. Irlandczycy pozostali katolikami, w odró nieniu od osiedlaj¹cych siê na ich ziemiach Anglików. W XVI w. król Henryk VIII zapocz¹tkowa³ systematyczn¹ akcjê osiedlania protestantów angielskich w pó³nocnej dzielnicy Irlandii - Ulsterze. W 1801 r. utworzono Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii. Pocz¹tkowo irlandzkim katolikom nie dano prawa zasiadania w londyñskim parlamencie, sta³o siê to dopiero w 1829 r. Ok. 1870 r. rozwin¹³ siê w Irlandii ruch niepodleg³oœciowy nazywany home rule. Pocz¹tkowo ruchowi przywodzi³ I. Butt, nastêpnie Ch.S. Parnell. Zwolennicy home rule ¹dali zniesienia unii z Wielk¹ Brytani¹ i nadania Irlandii autonomii i niezale noœci wewnêtrznej. Zwolennicy ruchu, uznaj¹c tylko parlamentarn¹ formê walki, poparli w 1886 liberalny rz¹d angielski W.E. Gladstone a, w zamian za wniesienie do parlamentu projektu autonomii Irlandii. Rz¹dowe projekty autonomii przedstawione parlamentowi dwukrotnie odrzucono (1886 i 1893), co zmniejszy³o popularnoœæ home rule wœród Irlandczyków. Z koñcem XIX w. pojawi³ siê nowy ruch niepodleg³oœciowy, d¹ ¹cy do pe³nej suwerennoœci Irlandii, kierowany przez organizacjê Sinn ein. W wyborach w 1918r. Sinn ein odnios³a zdecydowane zwyciêstwo, w roku nastêpnym Irlandia proklamowa³a niepodleg³oœæ, nie uznan¹ jednak przez Wielk¹ Brytaniê. W 1921 r. protestancka wiêkszoœæ zamieszkuj¹ca Ulster og³osi³a niezale noœæ od Irlandii. Dekretem L. George a nadano Ulsterowi odrêbny od irlandzkiego parlament. W grudniu 1921 Wielka Brytania uzna³a niepodleg³oœæ Irlandii, zatrzymuj¹c jednak przy Zjednoczonym Królestwie Ulster (dzisiejsza Irlandia Pó³nocna). W 1922 r. wskutek roz³amu w Sinn ein dosz³o do wojny domowej zakoñczonej w 1923. Od pocz¹tku niepodleg³ego bytu pañstwowego g³ównym problemem podnoszonym przez wszystkie irlandzkie partie polityczne jest sprawa zjednoczenia wyspy. W konsekwencji obrania polityki neutralnoœci w stosunkach miêdzynarodowych, Irlandia odmówi³a w 1949 r. wst¹pienia do NATO. Irlandia jest cz³onkiem EWG od 1973 r. W 1969 r. wybuch³y w Irlandii Pó³nocnej krwawe starcia miêdzy protestantami i katolikami, od tego czasu wielkim problemem wewnêtrznym Wielkiej Brytanii sta³ siê terroryzm i dzia- ³alnoœæ Irlandzkiej Armii Republikañskiej (IRA). G³ówne bazy IRA znajduj¹ siê na terenie Irlandii. Od podpisania przez rz¹d irlandzki Ugody z Hillsborough (1985), Irlandia uzyska³a g³os doradczy w sprawach Ulsteru, zobowi¹zuj¹c siê jednoczeœnie do œcigania cz³onków IRA. 10 IV 1998 w Belfaœcie (Ulster), zawarto przy okr¹g³ym stole ugodê miêdzy przedstawicielami oœmiu partii, zaanga owanych w trwaj¹cy od wieków konflikt miêdzy katolikami i protestantami. W okresie ostatnich 28 lat poci¹gn¹³ za sob¹ 3228 zabitych i 67 tysiêcy rannych. Kompromis przewiduje, e katolicy (43%) i protestanci (54%) zasi¹d¹ we wspólnym parlamencie oraz zostanie utworzona rada Pó³noc-Po³udnie, dziêki której Republika Irlandii zyska wp³yw na rozwój sytuacji w Ulsterze, który nadal pozostaje w zwi¹zku z Wielk¹ Brytani¹. Od 11 XI 1997 r. funkcjê prezydenta Irlandii pe³ni Mary Mcaleese. Prezydent Irlandii Mary McAleese Ustrój polityczny Republika parlamentarna. G³ow¹ pañstwa jest prezydent, wybierany co 7 lat w wyborach bezpoœrednich. W³adza ustawodawcza w rêkach prezydenta i dwuizbowego parlamentu (Oireachtas) o kadencji piêcioletniej. Izba ni sza - Izba Reprezentantów (Dáil Éireann) liczy 166 cz³onków, izba wy sza - Senat (Seanad Éireann) sk³ada siê z 60 deputowanych. Premiera mianuje prezydent na wniosek Izby Reprezentantów. Gospodarka W 1999 r. produkt narodowy brutto na 1 mieszkañca wynosi³ 20 300 USD. Bezrobocie w 1999 wynosi³o 5.5%. Na rozwój i restrukturyzacjê gospodarki Irlandia otrzymuje corocznie pieni¹dze z funduszy UE. W ostatnich latach Irlandia by³a jednym z najszybciej rozwijaj¹cych siê krajów Wspólnoty Europejskiej. Rolnictwo Tradycyjnie wa n¹ dziedzin¹ gospodarki Irlandii jest produkcja marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 5
Irlandia rolna, przede wszystkim hodowla. Hoduje siê przede wszystkim krowy i owce. Zdecydowanie mniejsze znaczenie w gospodarce rolnej odgrywa trzoda chlewna. Hodowla daje ³¹cznie 75% wartoœci produkcji rolnictwa. G³ównymi roœlinami uprawnymi s¹: jêczmieñ, ziemniaki, owies, len i buraki cukrowe. Irlandia nie posiada du ych z³ó surowców naturalnych. Zag³êbie eksploatuj¹ce wêgiel kamienny znajduje siê w okolicy miasta Bantry na po³udniowym zachodzie kraju, w rejonie Tynagh wydobywa siê rudy cynku i o³owiu oraz niewielkie iloœci srebra. Przemys³ W przemyœle przetwórczym dominuje sektor rolno-spo ywczy, specjalizuj¹cy siê w produkcji przetworów mlecznych, bekonów, piwa i whisky. W przemyœle w³ókienniczym dobrze rozwinê³o siê lniarstwo. Zak³ady przemys³owe skupi³y siê w stolicy i oœrodkach miejskich na po³udniu kraju. Reprezentuj¹ one g³ównie bran e: samochodow¹, maszynow¹, chemiczn¹, skórzan¹, meblarsk¹, odzie ow¹. Œrednia stopa inflacji w latach 1980-1992: 5,3%, w 1999: 2,2%. Do najwiêkszych partnerów handlowych kraju nale ¹: Wielka Brytania, Niemcy, rancja, Stany Zjednoczone. Obroty z zagranic¹ w 1999 wynosi³y: import - 44 mld USD, eksport - 66 mld USD. Zad³u enie zagraniczne: 11 mld USD (1998). Informacje turystyczne Godne odwiedzenia s¹ m.in. Baile Átha Cliath (Dublin), Dún Laoghaire, Corcaigh (Cork), zamek w Kilkenny, Port Láirge (Waterford), regiony rzek Liffey i Sionna (Shannon), Gaillimhe (Galway), wyspy Aran. Adres Ambasady Irlandii w Polsce - ul. Humañska 10, 00-789 Warszawa, tel: (22) 849 66 33, 849 66 55; fax: (22) 849 84 31, e-mail: ambasada@irlandia.pl ród³o: Internet Rozmowa z ambasador Irlandii Thelm¹ Doran Wzajemna wspó³praca w Europie PAWE PIOTROWSKI: Jakie s¹ priorytety irlandzkiej prezydencji w UE? THELMA DORAN: Has³em irlandzkiej Prezydencji jest: Europeans - Working Together. UE jest wyj¹tkowym zwi¹zkiem pañstw i narodów, dzia³aj¹cych razem w obszarach wspólnych interesów, dla osi¹gniêcia wspólnych korzyœci. Tak pojêta idea Unii okreœla nasze priorytety. Najwa niejsze z nich to: Projekt Traktatu Konstytucyjnego Irlandia przyk³ada najwiêksz¹ uwagê do prac nad Traktatem, z myœl¹ o jak najszybszym ich zakoñczeniu. Jego celem jest uczynienie z UE organizacji bardziej sprawnej oraz lepiej odpowiadaj¹cej oczekiwaniom jej obywateli i przysz³ym wyzwaniom. Konferencja Miêdzyrz¹dowa, otwarta w listopadzie 2003 w czasie w³oskiej Prezydencji, bazuj¹c na znakomitej pracy Konwentu Europejskiego, dokona³a znacznego postêpu w kierunku uzgodnienia Traktatu Konstytucyjnego. Jednak grudniowe spotkanie Rady Europejskiej w Brukseli nie zdo³a³o rozwi¹zaæ wszystkich problemów odnosz¹cych siê do Traktatu. Dlatego te irlandzki premier zosta³ upowa niony do przeprowadzenia konsultacji z przywódcami pañstw Unii i przedstawienia raportu na marcowym spotkaniu Rady Europejskiej, w sprawie postêpu jaki mo e zostaæ osi¹gniêty w sprawie Traktatu. Bêdziemy kontynuowaæ nasze starania, zmierzaj¹ce do wypracowania konsensusu. Rozszerzenie Unii Europejskiej 1 maja 2004, 10 krajów, w tym Polska, wejdzie w sk³ad Unii Europejskiej. Nowi cz³onkowie wnios¹ swoje w³asne doœwiadczenia i tradycje, które jeszcze bardziej wzbogac¹ Uniê. Ich w³¹czenie do Unii przyniesie wielkie korzyœci wszystkim cz³onkom przez powiêkszenie wspólnego rynku i stworzenia mo liwoœci inwestowania i wspó³pracy. Postawiliœmy sobie za zadanie pe³n¹ integracjê nowych pañstw w polityki i struktury Unii przed dat¹ akcesji. Jednak rozszerzenie nie koñczy siê 1 maja. Irlandia bêdzie czuwa³a nad negocjacjami z Rumuni¹ i Bu³gari¹, jak równie nad tureckimi staraniami o cz³onkostwo w UE. Strategia Lizboñska / osi¹gniêcie zrównowa onego wzrostu Irlandzka Prezydencja jest zaanga owana w cel jakim jest silna i konkurencyjna gospodarka europejska, zdolna do osi¹gniêcia zrównowa onego wzrostu, zapewnienia zatrudnienia i postêpu spo³ecznego obywatelom pañstw Unii. Strategia Lizboñska przyjêta w marcu 2000 roku postawi³a za zadanie uczynienie z UE do 2010 najbardziej dynamicznej, wysoko zaawansowanej gospodarki na œwiecie. Chcemy nadaæ temu procesowi dodatkowy impuls przez wspieranie warunków dla biznesu, tak by posta³o wiêcej i coraz lepszych miejsc pracy, inwestowanie w kapita³ ludzki i infrastrukturê. Umacnianie obszaru Wolnoœci, Bezpieczeñstwa i Sprawiedliwoœci Mieszkañcy Europy pragn¹ yæ i pracowaæ w bezpiecznym œrodowisku, dlatego zacieœnianie praktycznej wspó³pracy w dziedzinach wymiaru sprawiedliwoœci i spraw wewnêtrznych jest jednym z priorytetów irlandzkiej prezydencji. Zaanga owanie UE na œwiecie Unia Europejska i jej partnerzy przyczyniaj¹ siê w znacznym stopniu do promowania sprawiedliwszego i bezpieczniejszego œwiata. adne pañstwo czy grupa pañstw nie jest w stanie skutecznie rozwi¹zywaæ problemów globalnych, dzia³aj¹c w osamotnieniu. Irlandzka Prezydencja bêdzie umacniaæ unijne poparcie dla ONZ przez popieranie reformy tej organizacji i wspó³pracê z ONZ w misjach utrzymywania pokoju i zadaniach rozwi¹zywania kryzysów. Irlandzka Prezydencja da nowy impuls relacjom Unii z Afryk¹, jak 6 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia równie wysi³kom Unii zmierzaj¹cych do wznowienia pracy nad bliskowschodnim procesem pokojowym. Irlandzka Prezydencja bêdzie pracowaæ nad umocnieniem strategicznego partnerstwa UE ze Stanami Zjednoczonymi, bazuj¹cego na wspólnych interesach i wartoœciach. Bardzo œcis³a wspó³praca bêdzie rozwijana bêdzie rozwijana w najwa niejszych kwestiach miêdzynarodowych, takich jak bliskowschodni proces pokojowy, Irak oraz zwalczanie terroryzmu. - Irlandia sprzeciwia siê idei Europy dwóch prêdkoœci. Jaki pomys³ na rozwój Unii ma Irlandia? - Jak ju powiedzia³am, UE jest wyj¹tkowym przyk³adem pañstw pracuj¹cych razem dla zapewnienia wspólnych korzyœci. Ten mechanizm dzia³a, poniewa ka dy cz³onek Unii godzi siê na przekazanie czêœci suwerennoœci, na zrezygnowanie z czêœci prawa g³osu we w³asnych sprawach, tak by odpowiednie œrodki mog³y zostaæ podjête na poziomie unijnym, w interesie wszystkich. Jednak ta zasada musi byæ oparta na równoœci wszystkich pañstw Unii. Traktaty przewiduj¹ œciœlejsz¹ wspó³pracê miêdzy grupami cz³onków w wydzielonych dziedzinach. Zosta³o to praktycznie zrealizowane w przypadku wprowadzenia euro czy utworzenia obszaru Schengen. Jednak nie mo na tego porównywaæ z ide¹ zaawansowanej grupy czy Europy dwóch prêdkoœci. Te pomys³y podwa aj¹ zasadê równoœci cz³onków. Dlatego, aby Unia mog³a dzia³aæ bardziej efektywnie, konieczne jest przeprowadzenie reform. Najwa niejszym projektem reform Unii jest Traktat Konstytucyjny, którego uchwalenie jest celem Irlandii. - Jakie jest stanowisko Irlandii wobec Europejskiej Polityki Bezpieczeñstwa i Obrony (ESDP)? - Wa n¹ czêœci¹ Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeñstwa jest rozwijanie zdolnoœci Unii do zapobiegania konfliktom, utrzymywania misji pokojowych i rozwi¹zywania kryzysów w ramach ESDP zgodnie z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych. Irlandia bra³a aktywny udzia³ w rozwijaniu ESDP i bêdzie nadal przyczyniaæ siê do tego procesu, w zgodzie z naszymi w³asnymi zasadami i tradycjami polityki zagranicznej. UE odgrywa wa na rolê we wspieraniu pokoju, odbudowie i pojednaniu na obszarze Ba³kanów Zachodnich i zadanie to pozostanie jednym z priorytetów Irlandii i ca³ej Unii. - Czy rozszerzenie Unii jest postrzegane w Irlandii jako szansa czy zagro enie? - Irlandczycy zawsze byli bardzo entuzjastycznie nastawieni wobec cz³onkostwa ich kraju w UE i jak pokazuj¹ przeprowadzone badania opinii, s¹ oni jednym z najbardziej pozytywnie nastawionych wobec rozszerzenia spo³eczeñstw Unii. Irlandzkie firmy ju pokaza³y swoje poparcie dla rozszerzenia. W oczekiwaniu na wejœcie Polski do Unii, irlandzkie przedsiêbiorstwa zainwestowa³y tu oko³o 1,2 miliarda euro. The Abbey Theatre ( oto: Archiwum L. Wolanowskiego) - Irlandia jest jednym z nielicznych pañstw UE, które otworz¹ swoje rynki pracy dla obywateli pañstw przystêpuj¹cych od 1 maja 2004. Czy Irlandia nie obawia siê masowego nap³ywu nowych pracowników? - W 2002 roku irlandzki rz¹d zdecydowa³, e Irlandia powinna pozwoliæ obywatelom pañstw przystêpuj¹cych cieszyæ siê tymi samymi prawami, które maj¹ Irlandczycy, w³¹czaj¹c w to prawo swobodnego przep³ywu osób w poszukiwaniu pracy. Ta zasada zosta³a wprowadzona do naszego ustawodawstwa w maju 2003. Nie przewidujemy, by mog³o to spowodowaæ powa ne zak³ócenia na naszym rynku pracy, jednak zachowaliœmy w naszych przepisach mo liwoœæ przywrócenia systemu pozwoleñ na pracê, jeœli takie zak³ócenie wyst¹pi. Jakkolwiek, na naszym rynku pracy brakuje pracowników w pewnych specjalnoœciach. Luki te mog¹ wype³niæ w³aœnie pracownicy z krajów przystêpuj¹cych. - Jak Irlandia ocenia 30 lat swojego cz³onkostwa w UE? - Irlandia do³¹czy³a do EWG 1 stycznia 1973 roku i od pocz¹tku aktywnie uczestniczy³a w budowaniu tego, co obecnie nazywamy Uni¹ Europejsk¹. Nasze cz³onkostwo jest zakorzenione w przekonaniu, e Unia jest fundamentem politycznej i gospodarczej stabilizacji w Europie. Cz³onkostwo da³o irlandzkim eksporterom pe³ny dostêp do wspólnego rynku, sprawi³o, e nasz kraj sta³ siê bardziej atrakcyjny dla inwestorów, wreszcie fundusze z UE odegra³y wa n¹ rolê w modernizacji naszej gospodarki. To wszystko przyczyni³o siê do tego, e gospodarka irlandzka osi¹gnê³a sukces. - Niektórzy Polacy obawiaj¹ siê, e przyst¹pienie do Unii mo e zagroziæ naszej kulturze. Opieraj¹c siê na w³asnym doœwiadczeniach, jak Irlandczycy przekonaliby tych Polaków, e UE nie zagra a naszej narodowej to samoœci? - Narodowa to samoœæ jest zbiorem wartoœci i tradycji rozwijanych przez wieki przez ludzi po³¹czonych tymi wspólnymi wartoœciami i jêzykiem. Nie jest czymœ, co mo na utraciæ przez pokojowe oddzia³ywanie i wspó³pracê z innymi kulturami. Raczej jest czymœ, co przez wspó³pracê jest wzmacniane i rozwijane. Najwiêkszym zagro eniem dla narodowej to samoœci jest popadniêcie w samozadowolenie. Z naszego doœwiadczenia wynika, e sukces ekonomiczny i mo liwoœæ podró owania i poznawania przez Irlandczyków innych kultur podnios³o w Irlandii zainteresowanie w³asnym jêzykiem i kultur¹. Zainteresowanie jêzykiem irlandzkim jest obecnie wiêksze ni przez ca³y XX w. UE realizuje wiele projektów wspieraj¹cych narodowe i regionalne kultury, jak równie rozwój wspó³pracy kulturalnej miêdzy pañstwami. Wywiad przeprowadzi³ (korespondencyjnie) PAWE PIOTROWSKI marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 7
Irlandia Ambasador Irlandii, Thelma Doran - o Prezydencji Irlandii w UE Wlutym br. w lokalu irlandzkiej sieci Morgan's Pub Thelma Doran omówi³a cele prezydencji Irlandii, któr¹ kraj sprawuje w okresie od stycznia do czerwca tego roku. Spotkanie odby³o siê z inicjatywy Polsko-Irlandzkiej Grupy Parlamentarnej, a poprowadzi³ je przewodnicz¹cy, Artur Zawisza. W Morgan's Pub goœcili równie Sekretarze - Brian Earls i Conleth Brady. Irlandia sprawuje prezydencjê ju po raz szósty (poprzednio w latach: 1975, 1979, 1984, 1990 i 1996). Prezydencja to okres 6 miesiêcy, w którym jedno z pañstw cz³onkowskich bierze na siebie odpowiedzialnoœæ zarz¹dzania dzia³alnoœci¹ Unii Europejskiej. W praktyce oznacza to ustalenie pewnego harmonogramu prac oraz przewodzenie wszystkim spotkaniom unijnym. Program ka dej prezydencji zale y w du ej mierze od tego, jakie decyzje zapad³y na szczytach Rady Europejskiej koñcz¹cych poprzednie prezydencje, jednak pañstwo, które bierze na siebie ciê ar nastêpnej decyduje o tym, jakie priorytety nale y ustaliæ oraz jakie tempo nadaæ pracom, aby sprawnie realizowaæ ustalone zadania. Tematem przewodnim obecnej prezydencji jest has³o: Europejczycy... wspó³pracuj¹cy ze sob¹ ( Europeans... working together ), które ma promowaæ wizjê wspólnoty Europejczyków pracuj¹cych w duchu partnerstwa i realizuj¹cych wspólne projekty. Thelma Doran omówi³a g³ówne cele irlandzkiej prezydencji, s¹ nimi: 1) zakoñczenie procesu akcesyjnego i dokonanie dalszych prac w zwi¹zku z poszerzeniem Unii; 2) przyspieszenie prac nad projektem traktatu konstytucyjnego; 3) zainicjowanie decyzji na temat dalszych perspektyw finansowych Unii; 4) przyspieszenie prac nad Agend¹ Lizboñsk¹, której celem jest uczynienie z Europy najbardziej konkurencyjnego i dynamicznego kontynentu w skali œwiata; 5) dalszy postêp prac w obszarze wymiaru sprawiedliwoœci i spraw wewnêtrznych; 6) przyspieszenie prac nad programem dotycz¹cym stosunków zewnêtrznych Unii. Jednym z doraÿnych celów Irlandii w okresie jej prezydencji bêdzie zapewnienie integracji nowych pañstw cz³onkowskich w dziedzinie polityki unijnej i znajomoœci struktur unijnych, jeszcze zanim nast¹pi formalny moment ich przyjêcia, czyli przed 1 maja br. Ponadto Irlandczycy zamierzaj¹ rozpatrzyæ wnioski o cz³onkostwo z³o one przez Rumuniê, Armeniê i Turcjê. Drugi cel dotyczy projektu traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. W grudniu ubieg³ego roku, w trakcie obrad szczytu Rady Europejskiej w Brukseli, nie uda³o siê wypracowaæ porozumienia w tej sprawie. W zwi¹zku z takim rozwojem sytuacji premier Irlandii Bertie Ahern otrzyma³ mandat od Rady Europejskiej w celu przeprowadzenia konsultacji z partnerami unijnymi i instytucjami UE, a nastêpnie przekazania sprawozdania z przebiegu tych konsultacji na wiosennym spotkaniu Rady Europejskiej w marcu br. - w nadziei, e mo e tym razem uda siê wyznaczyæ bardziej konkretn¹ drogê na przysz³oœæ. Irlandczycy bêd¹ siê starali wypracowaæ porozumienie tak e w oparciu o osi¹gniêcia w³oskiej prezydencji oraz sprawozdanie Konwentu ds. przysz³oœci Europy. Ambasador zaznaczy³a, e od stycznia tego roku Bertie Ahern konsultowa³ siê w sprawie projektu traktatu konstytucyjnego z szefami rz¹dów pañstw cz³onkowskich i premierami 3 krajów o statusie pañstw kandydackich. Organizowano ponadto wiele spotkañ na innych oficjalnych szczeblach, m.in. spotkania ministrów spraw zagranicznych. Trzeci cel dotyczy dalszych perspektyw finansowych UE, które bêd¹ mia³y kluczowe znaczenie dla kszta³tu przysz³ej Europy i dla kierunku w jakim poszerzona UE bêdzie siê posuwaæ. Perspektywy finansowe to inaczej ramy bud etowe Unii na okres od 2007 do 2013 roku. Celem Irlandii bêdzie zbadanie reakcji pañstw cz³onkowskich na pogl¹dy Komisji Europejskiej dotycz¹ce ram bud etowych i próba wypracowania porozumienia w sprawie bud etu w trakcie wiosennego szczytu Rady Europejskiej oraz porozumienia co do harmonogramu dalszych negocjacji bud etowych. Czwartym celem irlandzkiej prezydencji bêdzie rewitalizacja i nadanie nowego tempa programowi reform gospodarczych, spo³ecznych i reform zwi¹zanych z ochron¹ œrodowiska, zainicjowanemu przez Uniê Europejsk¹ pod nazw¹ Agendy Lizboñskiej. Cztery lata temu w Lizbonie pañstwa cz³onkowskie uzgodni³y, e wspólnie bêd¹ d¹ y³y do uczynienia z gospodarki europejskiej najbardziej dynamicznej, konkurencyjnej i opartej na fachowej wiedzy gospodarki w skali œwiata. Cele te zamierzaj¹ zrealizowaæ do koñca 2010 roku. Doran zaznaczy³a, e dziêki Agendzie pañstwa cz³onkowskie i instytucje unijne maj¹ szanse nadaæ nowe Jeden z typowych widoków w Irlandii ( oto: Archiwum L. Wolanowskiego) tempo rozwojowi gospodarki europejskiej, tworzyæ miejsca pracy, zapewniaæ ochronê socjaln¹, utrzymywaæ spójnoœæ spo³eczn¹, jak równie przyci¹gaæ inwestorów w celu równowa enia ekorozwoju. Pi¹ty cel koncentruje siê w obszarze wymiaru sprawiedliwoœci i spraw wewnêtrznych. W trakcie prezydencji Irlandczycy zamierzaj¹ jeszcze przed 1 maja (termin ostateczny wyznaczony w Traktacie Amsterdamskim) zakoñczyæ prace zwi¹zane z kwestiami bezpieczeñstwa, sprawiedliwoœci i wolnoœci. 8 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia Irlandia bêdzie d¹ yæ do zapewnienia swobód i bezpieczeñstwa wszystkim obywatelom Unii, ale - jak podkreœli³a Thelma Doran - bêdzie to wymaga³o wspó³pracy na gruncie polityki azylowej i imigracyjnej oraz wspó³pracy miêdzy policj¹. Ponadto Irlandczycy bêd¹ k³adli nacisk na zwalczanie handlu narkotykami, zorganizowanej przestêpczoœci i nielegalnej emigracji. Szósty cel dotyczy stosunków zewnêtrznych Unii Europejskiej, która jest znacz¹cym uczestnikiem spraw miêdzynarodowych. Podczas obecnej prezydencji Irlandia chce siê upewniæ na ile efektywnie Unia wywi¹zuje siê ze swoich miêdzynarodowych zobowi¹zañ. Szczególn¹ uwagê poœwiêci tak e spotkaniom na szczycie z udzia³em m.in.: USA, Kanady, Rosji, a tak e pañstw Ameryki aciñskiej i Karaibów. Wa nym obszarem troski Irlandii bêd¹ równie stosunki pomiêdzy UE a Afryk¹ i wspieranie pewnych inicjatyw afrykañskich, tak aby sprostaæ wyzwaniom, przed którymi stoi ten kontynent. * * * Po omówieniu celów prezydencji Irlandii, Thelma Doran, Brian Earls i Conleth Brady odpowiadali na pytania dziennikarzy. - Czy Irlandia, jako jedno z nielicznych pañstw, utrzyma swoje stanowisko dotycz¹ce swobodnego dostêpu obcokrajowców do swojego rynku pracy? B. E.: Tak. Od 1 maja br. Irlandia bêdzie stara³a siê w pe³ni wywi¹zaæ z obietnic dotycz¹cych swobodnego przep³ywu osób. Irlandzkie Ministerstwo Pracy poczyni³o nawet pewne badania, aby zorientowaæ siê jak liczne grupy mog¹ nap³yn¹æ z krajów akcesyjnych. Okaza³o siê, e to stosunkowo niewielka liczba. Pracownicy przybywaj¹cy z pañstw przystêpuj¹cych do Unii bêd¹ mieli dok³adnie takie same prawa, co zatrudnieni Irlandczycy. Bêd¹ mogli równie korzystaæ z tych samych zabezpieczeñ spo³ecznych. Chodzi oczywiœcie o zagwarantowanie takich samych praw i opieki socjalnej osobom, które przyby³y do Irlandii z intencj¹ podjêcia tu pracy. Natomiast jeœli ktoœ bêdzie chcia³ wykorzystaæ w jakiœ sposób irlandzki system, wówczas w³adze irlandzkie bêd¹ musia³y podj¹æ innego rodzaju dzia³ania. - Przedstawiciele jakich profesji maj¹ najwiêksze szanse na zatrudnienie w Irlandii? C. B.: Przede wszystkim informatycy, architekci i osoby wykonuj¹ce zawody medyczne. - Jak du e s¹ szanse, e Irlandii uda siê wypracowaæ kompromis w sprawie projektu konstytucji europejskiej? T. D.: Premier Irlandii otrzyma³ jako przewodnicz¹cy Rady Ministrów UE mandat od Rady Europejskiej, aby przeprowadziæ konsultacje z premierami pañstw cz³onkowskich i pañstw akcesyjnych w tej sprawie. Równie my, w Irlandii, byliœmy rozczarowani, e nie uda³o siê znaleÿæ rozwi¹zania w grudniu ubieg³ego roku, ale jak zauwa y³ premier, nie by³ to widocznie odpowiedni moment na podjêcie takiej decyzji. Konsultacje Ulice Dublina w latach 50-tych XX wieku ( oto: Archiwum L. Wolanowskiego) prowadzone od stycznia z partnerami europejskimi w poszerzonym znaczeniu maj¹ na celu przyspieszenie prac nad unijn¹ konstytucj¹. Premier zadeklarowa³ jednak, e wszelkie dyskusje na ten temat bêd¹ mia³y charakter poufny i odbêd¹ siê bez udzia³u dziennikarzy. Nie chodzi bynajmniej o to, e ma wrogi stosunek do mediów, ale o to, e dla dobra negocjacji wa ne jest, aby toczy³y siê w dyskretnej atmosferze. Natomiast z chwil¹, gdy bêdzie przedk³ada³ swoje sprawozdanie Radzie Europejskiej na marcowym spotkaniu, jasne stanie siê, czy w opinii 25 pañstw, postêp w tej sprawie bêdzie mo liwy w tym pó³roczu czy nie. Warto jednak uœwiadomiæ sobie, e istnieje w sumie 20 nierozwi¹zanych kwestii (m.in. bardzo wa na kwestia wa enia g³osów). Powszechnie uznaje siê, e kompromis - jeœli nadejdzie - bêdzie musia³ dotyczyæ wszystkich 20 obszarów. Oczywiœcie my, w Irlandii, bylibyœmy bardzo szczêœliwi gdyby okaza³o siê, e jakieœ rozwi¹zanie jest mo liwe przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyznaczonymi na czerwiec tego roku. Z tym, e zale y to od woli wszystkich uczestników. - Czy UE ma realne szanse na osi¹gniêcie rozmiaru wzrostu gospodarczego, jaki obserwujemy w USA, poprzez stosowanie podobnych rozwi¹zañ? T. D.: W moim rozumieniu Agenda Lizboñska uwzglêdnia globalizacjê. Z uwagi na postêp technologiczny jaki siê dokona³ jesteœmy teraz jednolitym œwiatem. S¹dzê, e jednym z atutów, jakie posiadaj¹ kraje europejskie, jest tradycja edukacji. W ramach procesu globalizacji widzimy, jak ludzie i towary przemieszczaj¹ siê w obrêbie ju nie kilku pañstw lecz w skali ca³ego œwiata. Efektem wspomnianego procesu jest to, e ca³y przemys³ przetwórczy przesuwa siê teraz do krajów mniej rozwiniêtych, podczas gdy ga³êzie przemys³u oparte na wiedzy koncentruj¹ siê w krajach rozwiniêtych. Tymczasem Agenda Lizboñska bierze pod uwagê ca³y potencja³ kapita³u ludzkiego (w tym równie wykszta³cenie i osi¹gniêcia naukowe), który jest w Europie. Gdyby lepiej wykorzystaæ ten potencja³ niew¹tpliwie prze³o y³oby siê to na wiêcej miejsc pracy i to w najbardziej nowoczesnych ga³êziach przemys³u. Z jednej strony du o siê mówi o konkurencyjnoœci, ale z drugiej tak e o innowacyjnoœci. Jeœli chodzi o konkurencyjnoœæ, to Ameryka zawsze bardzo dobrze sobie radzi, ale innowacyjnoœæ zale y od badañ i wiedzy - my, w Europie mamy wielkie zasoby w tych obszarach. Celem i sztuk¹ jest ich wykorzystanie z po ytkiem dla Europejczyków. Oczywiœcie zawsze bêd¹ elementy nieprzyjemnej rywalizacji za Stanami Zjednoczonymi - bo jest to najbardziej dynamiczna gospodarka œwiata - ale nie s¹dzê abyœmy potrzebowali i powinni powielaæ w niewolniczy sposób wzór amerykañski. W Irlandii jesteœmy œwiadomi tego, e w miarê jak dokonywa³ siê postêp i rozwój, ros³y te ceny, przez co nasze towary sta³y siê mniej konkurencyjne. Tak wiêc musimy wypracowaæ wartoœæ dodan¹ w taki sposób, aby utrzymaæ nasze zdolnoœci konkurencyjne i eksportowe. Myœlê, e to samo mo na powiedzieæ o krajach europejskich w ogóle. opr.: MAJA SERWAÑSKA majka1313@poczta.onet.pl marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 9
Irlandia Zdarzy³o siê w Irlandii... KAMPANIA IN ORMACYJNA POPRZE- DZA ZAKAZ PALENIA Rz¹d Irlandii rozpocz¹³ kampaniê informacyjn¹ w zwi¹zku z wprowadzeniem zakazu palenia tytoniu w miejscach publicznych. Zakaz bêdzie obowi¹zywaæ od 29 marca br. w restauracjach, pubach i miejscach pracy. Minister zdrowia Micheal Martin wyjaœni³ w komunikacie, e zakaz palenia w miejscach publicznych ma chroniæ osoby niepal¹ce przed mimowolnym wdychaniem dymu tytoniowego. Broszury informacyjne na temat zakazu palenia bêd¹ rozprowadzane szczególnie w pubach i restauracjach, których w³aœciciele obawiaj¹ siê, e zakaz pozbawi ich czêœci klienteli. W telewizji i radiu równie prowadzona bêdzie kampania informacyjna, uruchomiona zostanie ponadto specjalna strona internetowa. Dla przeciwników zakazu przewidziano szeœciotygodniowy okres przejœciowy ; po jego ustaniu, za z³amanie zakazu palenia w miejscach publicznych, groziæ bêdzie kara grzywny w wysokoœci 3 tysiêcy euro. Ponad 80 procent Irlandczyków deklarowa³o w listopadzie zesz³ego roku poparcie dla zakazu palenia. Wed³ug danych ministerstwa zdrowia, co roku w wyniku chorób zwi¹zanych z u ywaniem tytoniu umiera w Irlandii oko³o szeœciu tysiêcy osób. SYSTEM SOCJALNY NIE DLA IMIG- RANTÓW Z NOWYCH PAÑSTW UE Irlandia, która 1 maja otwiera swój rynek pracy dla obywateli 10 nowych pañstw Unii Europejskiej, zapowiedzia³a, e jednoczeœnie ograniczy dostêp imigrantów zarobkowych do systemu œwiadczeñ spo³ecznych. Musimy zapobiec, by nasz system opieki spo³ecznej i innych us³ug publicznych nie sta³ siê otwarty dla nadu yæ - oœwiadczy³a minister spraw socjalnych Mary Coughlan. Zaznaczy³a, e posuniêcie takie jest niezbêdne po brytyjskiej decyzji wprowadzenia podobnych restrykcji. Brytyjski minister spraw wewnêtrznych David Blunkett og³osi³, e jego kraj za³o y specjalny rejestr imigrantów zarobkowych nap³ywaj¹cych z 10 nowych pañstw UE i nie dopuœci, by przez pierwsze dwa lata pobierali oni przys³uguj¹ce Brytyjczykom œwiadczenia spo³eczne. Odpowiednie przepisy bêd¹ nie mniej solidne od wprowadzanych w Wielkiej Brytanii - zaznaczy³a Coughlan. IRLANDIA OTWARTA, ALE MO E ZA- BEZPIECZYÆ SIÊ PRZED NADU YCIAMI Irlandia pozostanie otwarta dla pracowników z nowych pañstw Unii Europejskiej, w tym z Polski, ale zamierza zabezpieczyæ siê przed mo liwoœci¹ nadu ycia swojego systemu ubezpieczeñ spo³ecznych - powiedzia³ szef dyplomacji irlandzkiej Brian Cowen. Natomiast jeœli chodzi o tych, którzy chc¹ przyjechaæ do Irlandii z zamiarem podjêcia pracy, podtrzymujemy zobowi¹zanie, które podjêliœmy (chodzi o otwarcie rynku pracy dla obcokrajowców z chwil¹ poszerzenia Unii 1 maja - przyp. red.) - oœwiadczy³ na konferencji prasowej w Brukseli. By³a to odpowiedÿ na pytanie jednego z dziennikarzy, czy Irlandia zamierza pójœæ w œlady Wielkiej Brytanii. Brytyjski minister spraw wewnêtrznych David Blunkett zapowiedzia³ nowy system rejestracji cudzoziemców, uzale nienie prawa pobytu od mo liwoœci samodzielnego utrzymania siê z pracy oraz ograniczenie prawa do œwiadczeñ socjalnych. Jednak zarówno przedstawiciele Komisji Europejskiej, jak i dyplomaci brytyjscy w Brukseli przyznali, e jeœli Polak, Czech czy Litwin przepracuje w Wielkiej Brytanii rok, uzyska takie same prawa do œwiadczeñ, w tym do zasi³ku dla bezrobotnych, co obywatel Wielkiej Brytanii czy jednego z obecnych pañstw cz³onkowskich UE. Traktat Akcesyjny przewiduje bowiem mo liwoœæ okresu przejœciowego i ograniczeñ w dostêpie do rynku pracy, ale nie w dostêpie do œwiadczeñ socjalnych, nabytych zgodnie z ustawodawstwem obowi¹zuj¹cym w danym pañstwie cz³onkowskim Unii. Jest to system znacznie bardziej przyjazny ni w innych krajach, które wprowadzi³y ograniczenia. Nie mówi¹c o tych pañstwach, które po prostu zamykaj¹ na jakiœ czas rynek pracy - skomentowa³ stanowisko Blunketta polski minister spraw zagranicznych W³odzimierz Cimoszewicz. Zwróci³ te uwagê, e Blunkett wspomnia³ o 500 tysi¹cach wolnych miejsc pracy w Wielkiej Brytanii. Ograniczenie dotycz¹ce korzyœci socjalnych, które jest tam wyeksponowane, oznacza, e je eli ktoœ przyje d a do Wielkiej Brytanii, nie mo e bez podjêcia pracy uczestniczyæ w podziale korzyœci socjalnych - co zreszt¹ wydaje siê zrozumia³e - oceni³ minister w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli. KONSTYTUCJA UE - RANCJA GOTOWA ROZPATRZYÆ EWENTU- ALN PROPOZYCJÊ IRLANDZK rancja zadeklarowa³a gotowoœæ rozpatrzenia propozycji irlandzkiej zmierzaj¹cej do kompromisu w sprawie konstytucji europejskiej. Rzecznik francuskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Herve Ladsous oœwiadczy³, e rancja, podobnie jak Niemcy, zdecydowanie opowiada siê za zaproponowanym przez Konwent Europejski systemem g³osowania (w Radzie UE), tj. za zasad¹ podwójnej wiêkszoœci, odrzuconym przez Polskê i Hiszpaniê. Projekt Konwentu zak³ada, e unijne ustawy bêd¹ przyjmowane, jeœli opowie siê za nimi po³owa krajów cz³onkowskich, reprezentuj¹cych 60 proc. ludnoœci Wspólnoty. Takie rozwi¹zanie jest szczególnie korzystne dla Niemiec, które s¹ najludniejszym krajem UE (82 mln). Polska i Hiszpania broni¹ natomiast traktatu z Nicei, który daje im w Radzie UE niemal takie same mo liwoœci, jak Niemcom i rancji. W Nicei przyznano Warszawie i Madrytowi po 27 g³osów, prawie tyle samo co Berlinowi i Pary owi (29). Kompromisowa formu³a mia³aby opieraæ siê na obni eniu z 60 do 55 proc. progu liczby ludnoœci i równoczesnym podniesieniu z 50 do 55 proc. progu liczby krajów przy podejmowaniu decyzji w Radzie UE. Wed³ug dziennika inancial Times Deutschland ta kompromisowa propozycja wyp³ynê³a od przewodnicz¹cej w tym pó³roczu UE Irlandii. Równie kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nie wykluczy³ kompromisu. Odmówi³ jednak komentowania doniesieñ o nowej propozycji. O postêpie w poszukiwaniu kompromisu w sprawie konstytucji mówili tak e wysocy rang¹ przedstawiciele UE na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. Irlandzki minister ds. europejskich Dick Roche zapewni³, e jego rz¹d kontynuuje rozmowy na wysokim szczeblu, próbuj¹c osi¹gn¹æ porozumienie. Bertie Ahern ma ustaliæ przed szczytem UE w Brukseli (25-26 marca), czy mo liwe jest osi¹gniêcie kompromisu w sprawie konstytucji przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. EuroPAP opr.: MAJA SERWAÑSKA 10 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia Droga Irlandii do Unii Europejskiej Zielona Wyspa, jak siê czêsto nazywa Irlandiê, przez d³ugi czas ho³dowa³a neutralnoœci i niezaanga owaniu, pozostaj¹c na uboczu wydarzeñ europejskich. Mimo, e nale a³a do grona za³o ycieli OECD i Rady Europy, nie mia³a silnych zwi¹zków z jednocz¹c¹ siê Europ¹. Znajdowa³a siê w cieniu Wielkiej Brytanii, aczkolwiek wiêksz¹ aktywnoœæ na scenie miêdzynarodowej mo na zauwa yæ od przyst¹pienia do ONZ w 1955 roku. Nowym priorytetom w polityce zagranicznej towarzyszy³y inne zmiany. Powoli nastêpowa³ prze³om w filozofii gospodarczej Irlandii - protekcjonizm zast¹piono otwartoœci¹ i tworzeniem korzystnych warunków dla inwestycji zagranicznych. Jeszcze w latach siedemdziesi¹tych Irlandia nale a³a do najbiedniejszych pañstw Europy, gdzie panowa³o wysokie bezrobocie, du ¹ czêœæ zatrudnionych stanowili rolnicy, czêsto wybucha³y strajki, a na eksport sk³ada³y siê w znacznej mierze towary ma³o przetworzone o niskiej wartoœci dodanej. Dzisiaj pañstwo to sytuuje siê w dziesi¹tce najbogatszych na œwiecie. Spektakularny rozwój Irlandia zawdziêcza bez w¹tpienia przyst¹pieniu do Wspólnot Europejskich. Przyjrzyjmy siê jak wygl¹da³y motywy i g³ówne wydarzenia w procesie przystêpowania tego kraju do wspólnej Europy. 54% handlu zagranicznego Irlandii przypada³o na Wielk¹ Brytaniê. Chcia³a zmniejszyæ zale noœæ od s¹siada i to by³ najwa niejszy powód aspiracji do EWG. Dodatkowo nale a³o pamiêtaæ, e gdyby Wielka Brytania by³a cz³onkiem Wspólnot, a Irlandia znajdowa³a siê poza t¹ struktur¹, jej produkty (zw³aszcza rolnicze) mia³yby utrudniony dostêp do rynku brytyjskiego. Tak e perspektywa nowych rynków zbytu przemawia³a za przy³¹czeniem do WE. Irlandia pozostawa³a krajem o charakterze rolniczym a fundusze, które mog³y nap³ywaæ w ramach wspólnej polityki rolnej, by³y zachêt¹ dla irlandzkich rolników. Cz³onkostwo w WE dawa³o nadziejê na szybsz¹ industrializacjê kraju na peryferiach Europy. Integracja dawa³a szansê, na wzmocnienie wzrostowych tendencji w borykaj¹cej siê z powa nymi trudnoœciami gospodarce. Jednak nie dla wszystkich by³o to jasne. Partie ianna ail i ine Gael popiera³y drogê do WE od czasu z³o enia wniosku o stowarzyszenie z EWG 31 lipca 1961 roku. Do grupy ich zwolenników zaliczali siê miêdzy innymi rolnicy, którzy stanowili dobrze zorganizowane lobby, oraz ekonomiœci, œwiadomi profitów, jakie mog³y przypaœæ w udziale Irlandii. Przeciwstawia³a siê im Labour Party wspierana przez zwi¹zki zawodowe. Przeciwnicy przyst¹pienia powo³ywali siê na mo liwy upadek rolnictwa. Wskazywali na dalsz¹ koniecznoœæ ochrony rodzimego przemys³u. Alternatywy, w mniemaniu krytyków, nale a³o szukaæ w kontaktach gospodarczych z Japoni¹ i Stanami Zjednoczonymi, czemu mia³oby rzekomo sprzyjaæ wyspiarskie po³o enie kraju. Wysuwano argumenty o utracie suwerennoœci, która niechybnie nast¹pi z w³¹czeniem Irlandii do EWG. W pewnym momencie wydawa³o siê, e sama Europa nie chce Irlandii i wzmacnia obóz niechêtnych integracji. Obok Irlandii wnioski o przyjêcie z³o y³y Wielka Brytania, Dania i Norwegia. W styczniu 1967 roku prezydent de Gaulle wyrazi³ sprzeciw wobec przyjêcia do EWG Wielkiej Brytanii, tym samym blokuj¹c pozosta³e pañstwa. Wobec takiego obrotu spraw, kandydaci z³o yli powtórny wniosek o przyst¹pienie. Irlandia uczyni³a to 10 maja 1967 roku. Jednoczeœnie Irlandczycy dalej anga owali siê na rzecz liberalizacji handlu, co, jak pokaza³a przysz³oœæ, by³o dzia³aniem w dobrym kierunku. Po ust¹pieniu genera³a de Gaulle a w 1969 roku i wprowadzeniu unii celnej, zaistnia³y okolicznoœci do podjêcia negocjacji z oczekuj¹cymi - Irlandi¹, Dani¹, Norwegi¹ i Wielk¹ Brytani¹. Szczyt szefów pañstw i rz¹dów w Hadze potwierdzi³ gotowoœæ rozszerzenia na pó³noc. 22 stycznia 1972 roku podpisano traktat o przyst¹pieniu do WE wymienionej grupy pañstw. Nastêpnie odby³y siê referenda, które mia³y wyraziæ wolê spo³eczeñstw tych krajów. Irlandczycy okazali siê najbardziej przychylni idei integracji - a 83% g³osuj¹cych opowiedzia³o siê za. W efekcie tej decyzji Irlandia, obok Danii i Wielkiej Brytanii, zosta³a cz³onkiem WE z 1 stycznia 1973 roku. Spoza pañstw negocjuj¹cych tylko Norwegia nie zasili³a szeregów ugrupowania. Sta³o siê tak, poniewa Norwegowie negatywnie zaopiniowali pomys³ przynale noœci do WE, licz¹cych od wtedy dziewiêæ pañstw. Sukces Irlandii œwiadczy o tym, i integracja gospodarcza w ramach WE, a dziœ Unii Europejskiej, mo e przynosiæ rzeczywiste korzyœci. Jedno z najmniejszych unijnych pañstw jest wzorem, za którym mog¹ pod¹ aæ pozostali. Odpowiednia strategia, w³aœciwe decyzje prowadz¹ do wzrostu zamo noœci i zadowolenia obywateli, jak to ma miejsce w przypadku Irlandii - europejskiego tygrysa. BARBARA ZALEWSKA marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 11
Irlandia undusze strukturalne w Irlandii Irlandia jest wyspiarskim krajem o przewadze obszarów wiejskich, usytuowana na samym krañcu œwiata, jak mawiali Europejczycy do czasu, gdy pewien genueñczyk imieniem Krzysztof odkry³ now¹ drogê do Indii (albo przynajmniej tak mu siê wydawa³o). Szeœæ z siedmiu milionów hektarów powierzchni Irlandii stanowi¹ tereny przeznaczone pod uprawê roln¹. Ponadto niemal 13% mieszkañców Irlandii to rolnicy. Sektor przemys³owy do niedawna by³ jeszcze s³abo rozwiniêty i un-competitive. Wszystko to, obok niekorzystnych warunków naturalnych, powoduje, e gospodarka Irlandii postrzegana by³a jako jedna z najbiedniejszych w Europie. Wraz z przyst¹pieniem Zielonej Wyspy do Wspólnot Europejskich w 1973 roku, Irlandia sta³a siê czo³owym beneficjentem programów pomocowych WE. Rada Europejska w Berlinie w marcu 1999 roku zmodyfikowa³a wspólnotow¹ politykê spójnoœci spo³ecznogospodarczej z uwzglêdnieniem rozszerzenia na nowych 10 pañstw cz³onkowskich. W ramach funduszy strukturalnych na okres 2000-2006 dla Irlandii przewidzianych zosta³o 3,5 miliarda euro. Natomiast w irlandzka czêœæ w ramach unduszu Spójnoœci wynios³a 720 milionów euro. Ca³kowity bud et Inicjatyw Wspólnotowych w Irlandii wynosi 176 milionów euro (w tym 89 milionów w ramach IW IN- TERREG). W porównaniu z poprzednim okresem suma œrodków spad³a niemal dwukrotnie (z ponad 8 miliardów euro w latach 1994-1999). Berliñski szczyt zmodyfikowa³ równie zasadnicze cele funduszy strukturalnych. Zgodnie z now¹ koncepcj¹ za priorytetowe uznano wsparcie: Cel 1) Promowanie rozwoju oraz dostosowania strukturalnego regionów opóÿnionych w rozwoju Cel 2) Wsparcie spo³ecznej i ekonomicznej konwersji obszarów stoj¹cych w obliczu problemów strukturalnych Cel 3) Wsparcie adaptacji i modernizacji systemów kszta³cenia, szkolenia i zatrudnienia. Irlandia w celu lepszego wykorzystania funduszy strukturalnych podzielona zosta³a na dwa regiony: n Po³udnie i Wschód n Zachód i Region Przygraniczny (Pónoc). Dokumentem programowym stanowi¹cym podstawê planowania dziedzin interwencji strukturalnych jest tzw. Narodowy Plan Rozwoju, przygotowany przez rz¹d narodowy. Po dokonaniu oceny NPR Komisja Europejska przyjê³a tzw. Podstawy Wsparcia Wspólnoty, zawieraj¹ce strategiê i priorytety dzia³añ funduszy strukturalnych ich wielkoœæ i wk³ad w ewentualne projekty. Podstawy Wsparcia Wspólnoty dla Irlandii na okres 2000-2006 wdra ane s¹ w ramach siedmiu programów operacyjnych: l Infrastruktura Spo³eczna i Ekonomiczna, l Zatrudnienie i Rozwój Zasobów Ludzkich (najwiêksze œrodki), l Sektor Produkcyjny, l Region Przygraniczny Zachód, l Po³udnie i Wschód, l l Pokój II, Pomoc Techniczna Najwiêksze œrodki przeznaczone zosta³y w ramach dwóch pierwszych programów. W porównaniu z latami 1994-1999 daje siê zauwa yæ stopniowe odchodzenie od sektorowych programów operacyjnych na rzecz wsparcia regionalnego. Jest to ogólna tendencja w Unii Europejskiej. W okresie nastêpnej perspektywy finansowej (2007-2013) przewiduje siê jeszcze silniejsze pog³êbienie tej tendencji. W ramach poprzedniego Narodowego Planu Rozwoju przewidziane zosta³y takie programy, jak Transport, Rybo³ówstwo, Rolnictwo i Rozwój Obszarów Wiejskich. W obu okresach warto szczególnie zwróciæ uwagê na Program Operacyjny Pokój (Peace), zawieraj¹cy dzia³ania na rzecz redukcji negatywnych skutków kryzysu pó³nocnoirlandzkiego. Instytucj¹ Zarz¹dzaj¹c¹ Podstaw Wsparcia Wspólnoty oraz PO Pomoc Techniczna jest w Irlandii Ministerstwo inansów (w Polsce funkcjê tê pe³ni Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Spo³ecznej). Równie negocjacje PWW prowadzi³ ten sam resort. Pozosta³ymi programami zarz¹dzaj¹ resorty œrodowiska i samorz¹du lokalnego oraz przedsiêbiorstw, handlu i zatrudnienia. W przypadku regionalnych programów operacyjnych s¹ to samorz¹dy regionalne. Analitycy wskazuj¹, e umiejêtne wykorzystanie funduszy strukturalnych przez Irlandczyków korzystnie wp³ynê³o na gospodarkê kraju. W latach 1995-1999 spowodowa³o wzrost Produktu Krajowego Brutto o oko³o 3 punkty procentowe rocznie. Wskazuje siê równie wzrost zatrudnienia i poprawê jakoœci kszta³cenia. W obliczu przyst¹pienia Polski do Unii Europejskiej, warto byæ mo e przyjrzeæ siê doœwiadczeniom celtyckiego tygrysa równie w przypadku wagi, jak¹ przywi¹zywali i nadal przywi¹zuj¹ do wykorzystania funduszy strukturalnych. TOMASZ RADOS 12 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia Nowe wyzwania Koœcio³a w Irlandii Koœció³ Katolicki jest Koœcio³em powszechnym, co oznacza, e nie jest przyporz¹dkowany jakiejœ jednej grupie czy narodowi. Istniej¹ jednak pañstwa, które bywaj¹ okreœlane jako katolickie, gdy wiêkszoœæ obywateli wyznaje tê religiê. Tak mówi siê czêsto w przypadku Polski, Hiszpanii i w³aœnie Irlandii. Ostatnio daje siê zauwa aæ zmianê w yciu religijnym Irlandczyków, problem sekularyzacji ycia odciska znacz¹ce piêtno tak e i w tej czêœci Europy. Ma³a frekwencja na niedzielnych Mszach œwiêtych, brak powo³añ, ma³e zainteresowanie sakramentami, zamykanie szkó³, domów dziecka, prowadzonych niegdyœ przez zakony - to wszystko w sposób namacalny ukazuje objawy kryzysu. Wielu upatruje i t³umaczy ten stan akcesj¹ Irlandii do Wspólnot Europejskich, nie jest to jednak prawda, gdy przyczyna tkwi znacznie g³êbiej. Wa ne, aby ten g³os us³yszeli wszyscy Ci, którzy uwa aj¹, i integracja kontynentu, zapocz¹tkowana przez chrzeœcijañskich polityków ma na celu eliminacjê Boga z ycia narodów (jeœli w ogóle taki stan jest mo liwy). Przed 1960 rokiem Irlandia by³a bardzo biednym krajem, spo³eczeñstwo by³o zamkniête, a czynnikiem, który integrowa³ i dawa³ poczucie to samoœci narodowej by³ Koœció³. Niebywa³y rozwój cywilizacyjny otworzy³ Irlandiê, zaczê³y w sposób gwa³towny nastêpowaæ zmiany œwiadomoœciowe, wielu g³osi tezê, e mentalnoœæ i sposób podejœcia do wielu kwestii uleg³ istotnym przewartoœciowaniom. W takiej sytuacji katolicyzm przesta³ kojarzony byæ z irlandzkoœci¹, a rola Koœcio³a zmniejszy³a siê. Tendencje te zauwa alne by³y te w coraz bardziej liberalnym ustawodawstwie: zalegalizowano antykoncepcjê, rozwody, nie karano ju za stosunki homoseksualne. Sprawy wiary i religijnych norm sta³y siê dla wielu kwesti¹ mniej znacz¹c¹, ktoœ napisa³: God is missing, but not missed ( Brakuje Boga, ale ludzie za Nim nie têskni¹ ). Problem zmiany pozycji Koœcio³a wynika tak e z konsekwencji b³êdów, jakich nie ustrzeg³ siê on w ostatnim czasie. Mam tu na myœli ujawnienie przemocy seksualnej pope³nianej przez duchownych, znacznej krytyce poddano zachowanie irlandzkich biskupów, którzy wiedz¹c o tym procederze nie reagowali w sposób zdecydowany. Ojciec David Sullivan w artykule zamieszczonym w Tygodniku Powszechnym (nr 11/2003), pisze e to samozadowolenie i klerykalna duma uœpi³y hierarchów Koœcio³a, mentalnoœæ klerykalna tworzy te przekonanie, e duchowieñstwo nie musi odpowiadaæ za swe decyzje przed innymi - tak jednak nie jest. Pomimo wielu niepokojów targaj¹cych Koœcio³em irlandzkim, nie jest on bez przysz³oœci. Przekonany jest o tym Papie Jan Pawe³ II, który w przemówieniu do Prezydenta Republiki Irlandii, wyg³oszonym 29 wrzeœnia 1979 roku, powiedzia³: Irlandzcy emigranci i misjonarze rozjechali siê po ca³ym œwiecie i gdziekolwiek dotarli, sprawili, e imiê Irlandii cieszy siê sympati¹ i szacunkiem. Historia Irlandii by³a i jest wszêdzie dla ludzi Ÿród³em humanistycznej i duchowej inspiracji. Irlandia odziedziczy³a szlachetn¹ misjê chrzeœcijañsk¹ i humanistyczn¹ i jej wk³ad w pomyœlnoœæ œwiata i w ukszta³towanie nowej Europy mo e byæ tak wielki dzisiaj, jak by³ w czasie najwiêkszych dni historii Irlandii. To jest misja, to jest wyzwanie stoj¹ce przed Irlandi¹ w tym pokoleniu. Zadanie, o którym mówi³ papie 25 lat temu, nie straci³o do dziœ niczego ze swej aktualnoœci. Nale y podkreœliæ, i Irlandczycy nie wyparli siê swych korzeni, co wielokrotnie ukazuj¹, opowiadaj¹c siê za zapisem o chrzeœcijañskim rodowodzie Europy w Traktacie Konstytucyjnym, czy sprzeciwiaj¹c siê ingerencji ustawodawstwa europejskiego w sprawy moralnoœci. Stosunek do owych wartoœci powinien nape³niaæ nadziej¹, i równie w tej kwestii na Irlandiê mo emy liczyæ. ZBIGNIEW WIÊCKOWSKI Magia irlandzkiego œrodowiska An Ghníomhaireacht um Chaomhnú Comhshaoil. Brzmi jak zaklêcie. Prawda? Ale z magi¹ niewiele ma wspólnego. To po polsku Agencja Ochrony Œrodowiska. Irlandia to jednak wyspa magiczna, a wiêc zapewne i w ochronie œrodowiska odnajdziemy troszkê magii Zielona Wyspa - tak zwyk³o siê okreœlaæ Irlandiê. I S³usznie. Œrodowisko irlandzkie pozostaje zachowane dziêki kilku sprzyjaj¹cym czynnikom. Przede wszystkim Irlandia nie ma przemys³u ciê kiego rozwiniêtego na du ¹ skalê (pomimo wystêpowania naturalnych bogactw takich jak cynk, o³ów, miedÿ, gips i wielu innych ). Niewielka liczba mieszkañców i ma³a gêstoœæ zaludnienia (oko³o 50 osób na km 2 ) równie odgrywa tu znacz¹c¹ rolê. Ponadto ma w kwestii ochrony œrodowiska spore doœwiadczenie. Ka dy rozwój wi¹ e siê presj¹ wywieran¹ na œrodowisko naturalne. Irlandia po dokonaniu wielkiego skoku, i wielkiego boomu gospodarczego, który zreszt¹ trwa do dziœ, w odpowiednim czasie podjê³a odpowiednie kroki zapobiegaj¹ce degradacji œrodowiska naturalnego. W Irlandii system ochrony œrodowiska podobnie jak w innych krajach Europy Zachodniej (Wielka Brytania, Szwecja, Dania i inne) opiera siê na dwóch filarach. Pierwszy filar tego sytemu na Zielonej Wyspie to odpowiednik polskiego Ministerstwa Œrodowiska, choæ w Irlandii zwane jest ono Departamentem, ale przewodzi mu tak jak w Polsce - Minister. Drugim filarem jest Agencja Ochrony Œrodowiska. Polskim odpowiednikiem agencji œrodowiska, choæ jest to pewne uproszczenie, jest G³ówny Inspektorat Ochrony Œrodowiska. S¹ jednak plany, aby w nied³ugim czasie powo³aæ agencjê œrodowiska tak e w Polsce, korzystaj¹c przy tym m.in. z doœwiadczeñ irlandzkich. System oparty na dwóch filarach jest przejrzysty i sprawdza siê doskonale zarówno w du ych jak i ma- ³ych krajach. Irlandzki Departament Œrodowiska, Dziedzictwa (Narodowego) i Samorz¹du Lokalnego (The Department of the Environment, Heritage and Local Government) to marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 13
Irlandia jednostka centralna odpowiedzialna za m.in. za legislacjê i politykê ekologiczn¹. Agencja Ochrony Œrodowiska (Enviro-nmental Protection Agency) jest natomiast niezale nym organem kontrolnym. W kompetencjach Agencji le ¹ takie dziedziny jak pozwolenia, kontrola, monitoring, ale tak e promocja praktyk przyjaznych œrodowisku i koordynacja badañ nad œrodo-wiskiem. Sama Agencja jest doœæ m³oda, gdy powsta³a w 1993 roku. Nie oznacza to jednak, e wczeœniej nie istnia³ system kontroli. Irlandia od dawna nale y do prekursorów zintegrowanego podejœcia w ochronie œrodowiska, a wiêc podejœcia promowanego obecnie przez Uniê Europejsk¹. System ten opiera siê na kompleksowej ochronie wszystkich sk³adowych œrodowiska w taki sposób, aby ochrona jednej ze sk³adowych œrodowiska nie ucierpia³a kosztem innej. Upraszczaj¹c i ujmuj¹c rzecz obrazowo - chroni¹c np. glebê przed przenawo eniem nie nale y zapominaæ o emisji zanieczyszczeñ do powietrza, etc. Ochrona przyrody w Irlandii le y g³ównie w kompetencjach wspomnianego wczeœniej Departamentu Œrodowiska, Dziedzictwa Narodowego i Samorz¹du Lokalnego. Jest on odpowiedzialny m.in. za parki narodowe, pomniki przyrody, ale tak e za zabytki architektury. W Irlandii jest obecnie 6 parków narodowych i 77 rezerwatów przyrody a ca³kowity obszar znajduj¹cy siê pod ochron¹ stanowi oko³o 10 % ca³ej powierzchni kraju. Warto tu tak e wspomnieæ, e Zielona Wyspa ma doœæ niski jak na Europê wskaÿnik lesistoœci wynosz¹cy oko³o 9 %, kiedy œrednia europejska jest w granicach 33 % (w Polsce 29%). Trwaj¹ jednak intensywne prace, aby podnieœæ ten wskaÿnik. Irlandia s³ynna jest tak e ze swoich torfowisk i bagien, które pokrywaj¹ znacz¹c¹ czêœæ kraju. O skali z³ó torfu mo e œwiadczyæ fakt e w 2003 roku rozpoczêto budowê dwóch elektrowni, których paliwem bêdzie... torf. Iloœæ informacji o przyrodzie, œrodowisku i osi¹gniêciach w tych dziedzinach w Irlandii jest przeogromna. Mam nadziejê, e zachêci³em przynajmniej kilku czytelników do spojrzenia w inny, ale jak e pozytywny sposób na Zielon¹ Wyspê. Doprawdy, Irlandczycy maj¹ siê czym pochwaliæ. Przyk³adem niech bêdzie wprowadzony niedawno podatek (15 eurocentów) od ka dej plastikowej torby udostêpnianej przez sklepy do pakowania zakupów, w celu nak- ³onienia kupuj¹cych do wielokrotnego u ywania toreb. I wygl¹da na to, e znów im siê uda³o... MATEUSZ MA ECKI Autor jest studentem V roku Miêdzywydzia³owych Studiów Ochrony Œrodowiska Uniwersytetu Warszawskiego. ród³a: www.enfo.ie, www.duchas.ie, www.irelandrecycling.ie, www.environ.ie, www.epa.ie * * * Irlandia na du ym ekranie Ostatnio osob¹ najczêœciej kojarzon¹ z irlandzkim filmem jest pochodz¹cy z Dublina aktor Colin arrell, który po wystêpach w kilku hollywoodzkich superprodukcjach (Minority Report, Telefon, S.W.A.T.) na dobre zadomowi³ siê w zbiorze najpopularniejszych aktorów m³odego pokolenia. Popularnoœci¹ doœcign¹³ innego s³ynnego Irlanczyka - Pierce a Brosnana, alias agenta 007. Dla producentów filmowych Irlandia to raj obfituj¹cy w malownicze, tanie i zapewniaj¹ce profesjonaln¹ obs³ugê lokalizacje. Wœród filmów nakrêconych w Irlandii pojawiaj¹ siê takie tytu³y jak Bloody Sunday, Laws of Attraction z Julianne Moore i Pierce em Brosnanem czy Medallion z Jackie Chanem. Rodzime filmy irlandzkie maj¹ swoistego pecha. Krêcone po angielsku, s¹ czêsto - ku wyraÿnemu niezadowoleniu Irlandczyków - wrzucane do jednego worka z innymi filmami anglojêzycznymi. W ci¹gu ostatniego roku pojawi³o siê jednak kilka obrazów jednoznacznie kojarzonych z Zielon¹ Wysp¹. Najpierw kontrowersje i dyskusje wzbudzi³y nagrodzone Z³otym Lwem w Wenecji Siostry Magdalenki Petera Mullana. Oparty na faktach film opowiada o zak³adach poprawczych dla dziewcz¹t prowadzonych przez zakon magdalenek. Dziewczyny, oddane siostrom przez rodziny, s¹ bite, upokarzane, nierzadko molestowane seksualnie. Wpisuj¹c siê w ogólny trend dyskusji na temat sytuacji w Koœciele, film Mullana by³ przez jednych chwalony za odwagê w piêtnowaniu z³a, przez innych natomiast okreœlany jako antykatolicki i stronniczy. Podobn¹ tematykê - tym razem w kwestii celibatu - podj¹³ John Deery w wyœwietlanym na ostatnim Warszawskim estiwalu ilmowym filmie Zmowa milczenia. estiwalowe jury przyzna³o filmowi wyró nienie za odwa ne przedstawienie istniej¹cego, a pomijanego problemu. Kadr z filmu Siostry Magdalenki Petera Mullana W inn¹ nutê uderzy³ Jim Sheridan w filmie In America, ciep³ej i utrzymanej w baœniowym klimacie opowieœci o irlandzkiej rodzinie emigruj¹cej do Nowego Jorku. In America, nakrêcone ca³kowicie w Irlandii (z Dublinem udaj¹cym Nowy Jork), otrzyma³ trzy nominacje do Oscara: dla Samanthy Morton za najlepsz¹ rolê kobiec¹, Djimona Hounsou za najlepsz¹ role drugoplanow¹ oraz za najlepszy scenariusz. Kino irlandzkie nie jest jeszcze w Polsce popularne; brakuje dystrybutorów chêtnych do sprowadzania nowych produkcji. Jednak przy obecnym poziomie irlandzkich produkcji - jeœli takowy siê utrzyma - na nasze ekrany powinno trafiæ wiêcej tych filmów. KAROLINA MACLACHAN 14 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia Ireland is good for you Irlandczycy Choæ pierwsze wra enia na przejœciu granicznym czy lotnisku mog¹ byæ ma³o urzekaj¹ce, zw³aszcza jeœli podró nik z krajów kandyduj¹cych do UE zdecyduje siê na wyjazd jeszcze przed rozszerzeniem wspólnoty oraz ze stosunkowo nowym paszportem i bez wiêkszej iloœci gotówki, nie nale y siê zniechêcaæ. Nawet szczegó³owe przes³uchanie w wykonaniu dociekliwego oficera stra y granicznej, wytrwale sugeruj¹cego nam ca³kowicie nieturystyczny cel przyjazdu i strasz¹cego w koñcu obiektywem aparatu robi¹cego nam zdjêcie, które prawdopodobnie oka e siê naszym pierwszym wk³adem w rozwój bazy danych nowego systemu informatycznego Schengen, nie powinno wytr¹ciæ zdeterminowanego podró nika z równowagi. Tu za drzwiami lotniska czeka rz¹dek piêtrowych autobusów z uprzejmymi i wyrozumia³ymi dla naszych prób zrozumienia irlandzkiego angielskiego kierowcami, którzy chêtnie rozmieni¹ banknoty na monety, bo tylko nimi mo na p³aciæ za przejazd. W centrum Dublina nie trudno znaleÿæ zakwaterowanie, a w przypadku schronisk jedne s¹ mniej lub bardziej m³odzie- owe - za to obs³uga jest wyj¹tkowo mi³a. Równie przyjaÿni s¹ sklepikarze, którzy nawet, jeœli wyleguj¹ siê na ³awce przed sklepem, by z³apaæ nieco promieni, czêsto krótkotrwa³e dostêpnego w Irlandii s³oñca, ju z daleka potrafi¹ rozpoznaæ obcokrajowca zagubionego w poszukiwaniach tak przyziemnego produktu, jakim mo e byæ specjalny adapter do wtyczek nie dostosowanych do irlandzkich gniazdek elektrycznych. Dopiero wtedy uszczêœliwiony podró ny, jeszcze lekko stremowany atakami oficerów imigracyjnych z lotniska, ma szanse doceniæ otwartoœæ i przyjazne nastawienie Irlandczyków. Przy okazji rozmowy warto pochwaliæ siê znajomoœci¹ irlandzkich zespo³ów folkowych, co mo e zaowocowaæ zaproszeniem do pobliskiego pubu na rekonesans irlandzkich trunków i prawdziwej irlandzkiej muzyki. Kilka irlandzkich faktów Chyba ka dy fan irlandzkiego zespo³u U2 da³by teraz wiele, by móc cofn¹æ siê w czasie do roku, w którym zespó³ zagra³ po raz pierwszy a jego wystêp przyci¹gn¹³ jedynie dziewiêciu widzów. Lata 1980-87 przynios³y zespo³owi 599 koncertów, a w samym 2001 r. U2 zarobi³o jedyne 62 miliony dolarów. Muzycy z U2 nie s¹ odosobnionym przyk³adem s³awnych Irlandczyków. Oprócz Bono, warto pamiêtaæ, e to Irlandia by³a ojczyzn¹ takich cenionych i s³awnych postaci jak Bram Stoker (który dziœ mocno zdziwi³by siê ogl¹daj¹c filmowe czy komiksowe adaptacje Drakuli), George Bernard Shaw czy Oscar Wilde. Nie bez powodu wiêc Irlandiê opisuje siê jako wyspê œwiêtych i uczonych. Katedra Œw. Patryka (Dublin) Irlandia jest te powszechnie znana jako zielona wyspa - a zieleni, zw³aszcza soczyœcie zielonej i gêstej trawy w Irlandii rzeczywiœcie nie brak, co doceni¹ turyœci z³aknieni kontemplacyjnego wylegiwania siê na krawêdzi irlandzkich klifów. Bior¹c pod uwagê, i w ci¹gu roku Irlandczycy maj¹ od 150 do 225 dni deszczowych, w zale noœci od regionu, Irlandia mo e nie wydawaæ siê wymarzonym miejscem na wakacyjny urlop dla turystów spragnionych ciep³a i s³oñca. Jednak e to po³o enie na pó³nocno-zachodnim krañcu Europy oraz o ywczy wp³yw Atlantyku sprawia, e Irlandia oferuje bardzo ³agodny klimat a pogoda, zw³aszcza na wybrze u, potrafi zmieniaæ siê w mgnieniu oka. Magia historii i natury Podró uj¹c po Irlandii nie sposób nie wyczuæ swoistego klimatu irlandzkich krajobrazów. To ci¹gn¹ce siê kilometrami skaliste wybrze a z koloniami morskich ptaków, sk¹pane we mgle, poroœniête bujn¹ traw¹ pastwiska, urokliwe jeziora skryte miêdzy zielonymi wzgórzami, rozleg³e torfowiska czy skaliste p³askowy e. Nie by³oby w nich jednak tak wiele magii, gdyby nie obecnoœæ licznych œladów z historii. Nawet planuj¹c szybki przejazd z Dublina w uznawane za najbardziej atrakcyjne turystycznie zachodnie czy po³udniowo-zachodnie regiony wyspy, nie mo na omin¹æ tak istotnych zabytków, jak Trim Castle, który by³ ponoæ najwiêkszym anglonormandzkim zamkiem w Irlandii a ostatnio mia³ swoje piêæ minut podczas zdjêæ do filmu Braveheart; klasztor z VI w. w dolinie dwóch jezior Glendalough, gdzie nawet ma³o kontemplacyjnie nastawieni podró ni znajd¹ ukojenie i spokój nad wodospadem i brzegami malowniczo po³o onych jezior; wysokie krzy e (High Crosses) z Kells czy kompleks klasztorny Clonmacnois z ruinami katedry i koœcio³ów, dwiema okr¹g³ymi wie ami i czteroma kilkumetrowymi, bogato rzeÿbionymi krzy ami z X-XIII wieku. Warto zajrzeæ te do Kilkenny, które przewodnik zapowiada jako najpiêkniejsze œredniowieczne miasto w Irlandii. Miasto rzeczywiœcie urzeka sporym XVII-wiecznym zamkiem, œredniowiecznymi koœcio³ami i ulicami pe³nymi sklepów i pubów z tradycyjnie kolorowymi szyldami i fasadami. Round Tower (Kilkenny) Równie interesuj¹cym miejscem jest Ska³a Cashel w hrabstwie Tipperary, na szczycie której oprócz okr¹g³ych wie znajduje siê zespó³ ca³kiem dobrze zachowanych budynków koœcielnych, z których najstarszy pochodzi z XII wieku. Legenda g³osi, i w tym w³aœnie miejscu œw. Patryk zerwa³ trójlistn¹ koniczynê, aby opisaæ wiernym postaæ Trójcy Œwiêtej. Po dotarciu w zachodnie regiony wyspy, z których najbardziej znane s¹ hrabstwa Kerry, Limerick i Clare, strudzeni zwiedzaniem koœcio³ów, zamków i celtyckich zabytków podró ni mog¹ zwolniæ tempo i rozkoszowaæ siê piêknem malowniczego wybrze a. Na cyplu Mizen Head znajd¹ najbardziej na po³udniowy-zachód wysuniêty punkt Irlandii, a z pó³wyspu Beara co odwa niejsi mog¹ przedostaæ siê na marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 15
Irlandia poblisk¹ wyspê Dursey. Wszystko to pod warunkiem, e ze spokojem wytrawnego narciarza przyjm¹ kilkunastominutow¹ przeprawê na wyspê w sprawiaj¹cym wra enie tymczasowego œrodka transportu dla owiec wagoniku kolejki linowej i bêd¹ gotowi spêdziæ na Dursey cztery godziny. Czas ten jednak mo e dostarczyæ masy wra eñ, z których podziwianie ze wzgórza na wyspie zapieraj¹cych dech w piersiach widoków na ocean i mniejsze wysepki z pewnoœci¹ pozwoli zapomnieæ o trudach wspinaczki czy manewrowania miêdzy zdezorientowanymi i nie do koñca przyjaÿnie nastawionymi baranami. Kolejny d³u szy i obowi¹zkowy przystanek to pó³wysep Dingle, zachwycaj¹cy swoim odludnym, postrzêpionym skalistym wybrze em i drogowskazami wy³¹cznie po irlandzku. Jest tu jednak tyle do zobaczenia, e chyba nikt nie zdenerwuje siê, jeœli zboczy na dró kê prowadz¹c¹ do odosobnionej kamiennej kaplicy, chaty w kszta³cie ula czy siêgaj¹cych czasów przedceltyckich dolmenów - prastarych grobowców zbudowanych z u³o onych na sobie wielkich kamieni. Kieruj¹c siê dalej na pó³noc warto skorzystaæ z przeprawy promowej z Tarbert do hrabstwa Clare, gdzie jedn¹ z g³ównych atrakcji jest odcinek wybrze a z malowniczymi klifami Moher. Ponad 200-metrowe skalne urwiska mo na podziwiaæ ze szlaku ci¹gn¹cego siê przez ponad 8 km wzd³u wybrze a lub podczas rejsu ma³ym statkiem kursuj¹cym miêdzy Liscannor a Doolin. Piesza wycieczka w¹sk¹ œcie k¹ wzd³u krawêdzi klifów zapewni dreszczyk dla uœpionych Guinnessem emocji, najlepsze wra enia i niezapomniane widoki, zw³aszcza podczas zachodu s³oñca pod warunkiem, e trafi siê na dobr¹ pogodê. St¹d ju niedaleko do wielkomiejskiego Galway, gdzie w sierpniu odbywaj¹ siê popularne wyœcigi Galway Races. Dalej na pó³noc hrabstwa Mayo i Donegal oraz atrakcje Irlandii Pó³nocnej, na poznanie których poœwiêciæ trzeba kolejny urlop. Guinness is good for you To chyba najbardziej znane has³o reklamowe chyba jeszcze bardziej znanego irlandzkiego piwa Guinness. Has³a tego zaczêto u ywaæ w latach 20-tych po tym, jak podczas badañ rynkowych smakosze czarnego piwa stwierdzili, i ju po jednej pincie (ponad 0,5 litra) Guinnessa czuj¹ siê wyj¹tkowo dobrze. Guinness - ciemne, gêste i gorzkie piwo z gatunku stout - oprócz swoich niezaprzeczalnych walorów smakowych i gêstej piany, zawiera tak e du ¹ iloœæ elaza, dziêki czemu ten klasyczny napój Irlandczyków znalaz³ zastosowanie w... medycynie. Dla przyk³adu, angielscy lekarze zwykli w przesz³oœci podawaæ Guinnessa krwiodawcom oraz pacjentom po operacjach. Obecnie ju tylko w Irlandii krwiodawcy mog¹ nadal wzmacniaæ siê po zabiegu pint¹ klasycznego irlandzkiego piwa. Wizyty w pubach sta³y siê ju chyba nieod³¹cznym - miejmy nadziejê, e nie g³ównym - elementem odkrywania przez turystów zielonej wyspy, poznawania jej mieszkañców, jêzyka, folkloru no i - jakby nie by³o - produktów miejscowych browarów. Wielkim b³êdem by³oby udanie siê od razu z lotniska do pierwszego lepszego pubu na szybkiego Guinnessa, który w Irlandii rzeczywiœcie smakuje inaczej (czytaj: o niebo lepiej) ni gdziekolwiek indziej. Nawet wyj¹tkowo spragnieni przybysze nie powinni te rozpoczynaæ zwiedzania Dublina od podró y piêtrusem z dobrze sch³odzon¹ butelk¹ czarnego piwa w rêce wzorem niektórych podró nych warszawskiego transportu miejskiego, którzy ju od samego rana w drodze do pracy z uwielbieniem s¹cz¹ z puszek znacznie jaœniejsze produkty lokalnych browarów. Co prawda poszukiwania odpowiedniego lokalu w wiêkszych miastach mog¹ przysporzyæ nieco rozterek zw³aszcza z uwagi na liczebnoœæ pubów, których np. w Dublinie jest - jak informuje przewodnik - ponad 800. Prawdziwym zag³êbiem pubów w stolicy jest obszar znany pod nazw¹ Temple Bar, gdzie znaleÿæ mo na równie kluby muzyczne i galerie sztuki wspó³czesnej. Samo zamawianie piwa czy proces nalewania go przez barmana rz¹dzi siê swoimi prawami. Mniej spragnieni mog¹ poprzestaæ na æwiartce, czyli glass, podczas gdy amatorom gwarantuj¹cych lepsze wra enia wiêkszych pojemnoœci pozostaje ju tylko pinta czyli po prostu pint lub konkretnie guinness. Barman najpierw nape³nia oko³o 80% szklanki, po czym odstawia j¹ na bok, lecz nie jest to jeszcze sygna³, by j¹ zabraæ i siêgn¹æ po portfel. Po chwili, gdy piwo siê ju nieco ustoi, barman dope³ni szklankê. Guinnessa, tak jak i ca³¹ atmosferê irlandzkich pubów, najlepiej smakowaæ bez poœpiechu. Wa n¹ rzecz¹ jest, aby piwo by³o odpowiednio sch³odzone - idealna temperatura to 5-8 C. Ponadto dobrego Guinnessa mo na poznaæ równie po tym, e po ka dym ³yku na szklance zostaje obwódka z piany. Zapaleni fani irlandzkiego stouta - prawdopodobnie na podstawie d³ugotrwa³ych badañ nad swoim ulubionym trunkiem - twierdz¹, i s¹ w stanie odgadn¹æ narodowoœæ pij¹cego po iloœci obwódek na jego szklance. Wed³ug nich, na szklance szanuj¹cego siê Irlandczyka nie zostanie ich wiêcej ni piêæ, podczas gdy na szklance pij¹cego ma³ymi ³yczkami Amerykanina bêdzie ich ju oko³o dwudziestu. Bezkonkurencyjni w tej dziedzinie okazuj¹ siê jednak Australijczycy, których szklanki pozostaj¹ ponoæ czyste ju po pierwszym solidnym ³yku. Naturalnym odruchem w momencie opró nienia pierwszej pinty bêdzie zamówienie kolejnej, bo przecie aden ptak nie uleci daleko z jednym skrzyd³em. Dla odwa nych mi³oœników bardziej wyrafinowanych trunków ukoronowaniem wieczoru w pubie mo e okazaæ siê wypróbowanie mieszanek Guinnessa z innymi gatunkami piwa o wielce obiecuj¹cych nazwach typu Kropelka diesla czy Czarny aksamit. Zawsze warto udaæ siê do takiej piwiarni, gdzie oprócz opowieœci miejscowych bywalców bêdzie mo na pos³uchaæ tak e tradycyjnej irlandzkiej muzyki. Znalezienie takiego miejsca nie powinno nastrêczyæ zbyt wielu trudnoœci, gdy same puby organizuj¹ koncerty lub pozwalaj¹ 16 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia muzykom urz¹dzaæ w³asne sesje muzyczne. S³uchacze raczeni s¹ wystêpami solowymi i grupowymi, zarówno instrumentalnymi, jak i wokalnymi, które w kameralnych wnêtrzach irlandzkich pubów i przy akompaniamencie fletów, piszcza³ek czy tradycyjnych bêbnów bodhran nabieraj¹ niepowtarzalnego tempa i brzmienia. W listopadzie ubieg³ego roku stacja BBC poinformowa³a o wynikach badañ amerykañskich uczonych, którzy odkryli, i pó³litrowa dawka piwa Guinness dziennie mo e równie skutecznie jak tabletka aspiryny przeciwdzia³aæ zakrzepom têtniczym prowadz¹cym do ataków serca. Wed³ug uczonych, zawarte w czarnym piwie antyutleniacze - podobne do tych z owoców czy warzyw - spowalniaj¹ proces tworzenia siê zakrzepów w y³ach. Tak, czy owak, mimo, i ju dawno zaniechano reklamy Guinness is good for you, ka dy turysta odwiedzaj¹cy zielon¹ wyspê powinien sprawdziæ sam na sobie, jak wiele prawdy kryje siê w tym haœle. Otwart¹ kwesti¹ pozostaje jak na razie to, czy po rozszerzeniu Unii i otwarciu siê Irlandii na pracowników z nowych pañstw cz³onkowskich liczba dawców krwi chêtnych do pracy w Irlandii zwiêkszy siê drastycznie czy nie. Swoisty klimat Irlandii, mimo, i tak czêsto sprowadzany do kultu ciemnego piwa i dnia œwiêtego Patryka, równie ³atwo wyczuwalny jest w du ych, têtni¹cych dziennym i nocnym yciem miastach, takich jak Dublin, jak i na w¹skich, krêtych wiejskich drogach oferuj¹cych sielskie krajobrazy czy blokuj¹ce przejazd stada krów i owiec; na przepiêknych skalistych klifach, pionowo wcinaj¹cych siê w fale Atlantyku czy w pamiêtaj¹cych odleg³e wieki murach starych koœcio³ów i zamków. Przyjazny charakter i nastawienie Irlandczyków wydaje siê byæ czymœ tak samo naturalnym jak naturalna jest goœcinnoœæ wielu innych narodów. Do czerwca tego roku Irlandia pozostaje krajem sprawuj¹cym prezydencjê w Unii Europejskiej i to chyba dobrze, e to w³aœnie Irlandczycy powitaj¹ wstêpuj¹ce do wspólnoty pañstwa i ich mieszkañców. Mam przekonanie, i bêdziemy mogli sobie wtedy nawzajem powiedzieæ: Ireland is good for you. PIOTR PULNAR ppulnar@pf.pl Co nie jest opowiedziane, nie bêdzie zobaczone Z Ernestem Bryllem, poet¹, t³umaczem literatury irlandzkiej, ambasadorem RP w Irlandii w latach 1991-95, rozmawiaj¹ Katarzyna Gorgol i Tomasz Dzieñdziura Jeden z najbardziej znanych Irlandczyków KATARZYNA GORGOL, TOMASZ DZIEÑDZIURA: Jest Pan zwi¹zany z Irlandi¹, zarówno zawodowo, jak i emocjonalnie, ju od wielu lat. Jak to siê zaczê³o? ERNEST BRYLL: W latach siedemdziesi¹tych by³em w Londynie. Tam w czasie festiwalu, w piwiarni pozna- ³em poetów irlandzkich, m.in. Seamusa Heaneya i Brendana Kennelly i zacz¹- ³em interesowaæ siê poezj¹ irlandzk¹. Z pocz¹tku czyta³em, poznawa³em historiê, potem zacz¹³em t³umaczyæ. T³umaczenie z angielskiego wydawa³o mi siê zbyt banalne, z drugiej rêki. Ale jak t³umaczyæ z irlandzkiego? Trzeba siê by³o z nim oswoiæ nauczyæ - przynajmniej biernie. Na tyle, eby mo na by³o dokonaæ t³umaczeñ. Moja ona, któr¹ pozna³em w tym czasie, jest irlandystk¹. Napisa³a pierwsz¹ pracê o relacjach polsko irlandzkich jakie panowa³y w po³owie XIX i XX wieku. No i zaczêliœmy t³umaczyæ. Wydaliœmy m.in. takie tomiki jak Miodopój, Irlandzki Tancerz, przet³umaczyliœmy Tain a czyli, jeden z najstarszych poematów irlandzkich. - Jak to siê sta³o, e poeta zosta³ dyplomat¹? - To, e zostanê kiedyœ ambasadorem w ogóle nie by³o w moich marzeniach. Jako dyrektor Instytutu Kultury by³em tylko zatrudniony na pewien czas, potem wróci³em do domu, zaj¹³em siê filmem. W okresie stanu wojennego znalaz³em siê w nieformalnej grupie, która stara³a siê pomóc opozycji w prowadzeniu czegoœ w rodzaju polityki zagranicznej. Kiedy przyje d ali ludzie z Zachodu na oficjalne zaproszenie rz¹du polskiego, chodzi³o o to, eby otrzymali nieoficjalne informacje na temat tego, co siê w Polsce dzieje. Ode mnie mogli uzyskaæ informacje o stanie kultury, o dzia³aniach w zakresie kultury podziemnej. To mnie prawdopodobnie zaprowadzi³o w pewnego rodzaju krêgi, które potem chcia³y mnie widzieæ jako ambasadora. Ja nie bardzo siê o to stara³em... - A jednak zosta³ Pan ambasadorem. Co wiêcej, zbudowa³ Pan placówkê od podstaw. Czym siê Pan zajmowa³? - Wielu ludzi uwa a, e ambasador prowadzi jakieœ zawi³e gry polityczne. Ja uwa am, e takie kraje jak my, wielkich gier nie prowadz¹. Choæ za moich czasów dokona³o siê z punktu widzenia politycznego najwa niejsze wydarzenie dla ambasady, czyli wizyta Pani Prezydent Mary Robinson w Polsce. Rozumie siê takiego rodzaju wizyty jako wizyty polityczne, poruszaj¹ce siê utartymi szlakami. Ja próbowa³em trochê to zmieniæ, poniewa mia³em œwiadomoœæ, e wiedza w Irlandii marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 17
Irlandia o Polsce wbrew pozorom jest adna. Tak jak zreszt¹ Polaków o Irlandczykach. Mnie zale a³o na zmianie tego stosunku. Chodzi³o o to, eby za Pani¹ Prezydent zorganizowaæ jak najwiêksz¹ iloœæ biznesmenów, eby zobaczyli miejsca, które gospodarczy pokazuj¹ potencja³ Polski. Zorganizowa³em tak e spotkanie w azienkach i w muzeum Starego Miasta, gdzie by³a wystawa irlandzka i zaprosi³em tam polskich artystów. W Krakowie uda³o mi siê doprowadziæ do spotkania Pani Prezydent ze studentami - mi³oœnikami Irlandii, którzy nauczyli siê mówiæ po gaelicku. W kilka miesiêcy po powrocie do Irlandii, Pani Prezydent, w orêdziu do Parlamentu irlandzkiego poœwiêci³a temu spotkaniu z mówi¹cymi po gaelicku Polakami, ca³y akapit. Powiedzia³a o sile kultury celtyckiej, która promieniuje tak daleko. Powiedzia³a te, e jest takie miejsce w Europie - Kraków, gdzie ludzie sami nauczyli siê jêzyka gaelickiego. Dziêki tej wizycie w prasie irlandzkiej ukaza³o siê mnóstwo artyku³ów o Polsce, mówiono o nas w telewizji. I tak te widzê rolê ambasadora - jako pokazywanie, niejako reklamowanie swojego kraju. A nam wci¹ wydaje siê, e polityka jest oddzielona od reklamy. - Pierwszy raz odwiedzi³ Pan Irlandiê w 1977 roku. Jak zmieni³ siê kraj od tego czasu? - Oczywiœcie mogê wam opowiedzieæ, co siê zmieni³o, natomiast za tym kryje siê zawsze przekonanie Polaków, e Irlandia znalaz³a jakiœ specjalny kluczyk, który wystarczy³o przekrêciæ, eby uzyskaæ jakieœ niebywa³e rzeczy. W ca³ej naszej niedawnej propagandzie unijnej stawianie za przyk³ad Irlandii by³o wynikiem jakiegoœ koszmarnego uporu, nie tylko zwyk³ych Polaków, ale i polskich polityków. Uporu w twierdzeniu o niezwyk³ych podobieñstwach Polski do Irlandii. A te podobieñstwa mia³y braæ siê z tego, e Polska jest krajem katolickim i Irlandia jest krajem katolickim. - A nie jest? - Po pierwsze, katolicyzm Irlandii jest zupe³nie czymœ innym ni katolicyzm Polski. Koœció³ irlandzki nigdy nie mia³ tak jasnej postawy wobec interesów narodowych jak Koœció³ polski. W przekonaniu Polaka, Koœció³ jest pewnego rodzaju gwarantem narodowej niepodleg³oœci. Irlandczycy nie maj¹ takiego przekonania o swoim Koœciele. Irlandzki ruch wyzwoleñczy by³ czêsto przez Koœció³ hamowany, blokowany. Co wiêcej upadek jêzyka irlandzkiego mo e te w pewnym sensie byæ wynikiem decyzji Koœcio³a na emigracji w Ameryce, który przyj¹³ jêzyk angielski. Z punktu widzenia dalszego rozwoju by³o to niew¹tpliwie s³uszne. Zosta³o to jednak Ÿle przyjête przez patriotów irlandzkich, którzy znaleÿli siê tam po Wielkim G³odzie. St¹d, do dziœ zdarza siê nieujawniony, ale bardzo silny rozdÿwiêk miêdzy ruchami rewolucyjnymi, a Koœcio³em. Po drugie, Koœció³ irlandzki znajduje siê dzisiaj w doœæ dramatycznej sytuacji. Przez d³ugi czas prowadzi³ edukacje w kraju. Zajmowa³y siê tym dwa zakony: jezuici i bracia szkolni. Dziœ maja problemy z ujawnianymi sprawami dotycz¹cymi np. molestowania seksualnego. O tym siê pamiêta, bardziej ni o ich niew¹tpliwych zas³ugach, które spowodowa³y np. to, e edukacja w Irlandii od lat jest na bardzo wysokim poziomie. Po trzecie, szalenie rozbudowany by³ Koœció³ anglikañski, który by³ Koœcio³em niezwykle piêknych obrzêdów. Koœció³ irlandzki natomiast tradycyjnie wrêcz odznacza siê skromnoœci¹. - Porównuje siê tak e nasze rolnictwo. Irlandczycy wchodzili do Unii w sytuacji dosyæ podobnej do nas, niezmiernie rozdrobnionych gospodarstw. Czy Europa im pomog³a? - Muszê powiedzieæ, e pomog³a. Prosperity irlandzkiej wsi jest oparta na dotacjach europejskich, które zosta³y dobrze wykorzystane. Tylko trzeba powiedzieæ od razu, ze marzeniem œciêtej g³owy jest ebyœmy dostali nawet po³owê tego, co dostali Irlandczycy. Nie dlatego, ze nam nie chc¹ daæ, tylko dlatego, e kiedy Irlandczycy wstêpowali do Wspólnoty by³a ona zupe³nie innym organizmem od strony ekonomicznej i politycznej. Dopiero wchodzi³a w niebezpieczny okres poszerzania siê o kraje, które ekonomicznie do niej nie pasowa³y. Co wiêcej ju bêd¹c ambasadorem obawia³em siê, e najwiêkszy opór bêdziemy mieli ze strony rolników, poniewa oni boj¹ siê konkurencji polskiego rolnictwa. My posiadamy stosunkowo dobry klimat i ziemiê dla ró nego rodzaju owoców do przetworów. Irlandzkie rolnictwo ma niewielkie szanse z powodu marnoœci gleb, s³aboœci klimatu i bardzo du ej odleg³oœci od centrów europejskich. - Irlandczykom uda³o siê pokonaæ wspomniane przez Pana trudnoœci. Czy mo emy siê czegoœ od nich nauczyæ? - Irlandczycy maj¹ niebywa³e doœwiadczenie w budowaniu ma³ego przemys³u, organizacji niewielkich gospodarstw. U nas spó³dzielnie kojarz¹ siê z socjalizmem. Nie pamiêtamy o idei spó³dzielczoœci z II RP. U nas siê lamentuje, czy dostaniemy pieni¹dze. Tymczasem trzeba pomyœleæ o tym, co zrobiæ, eby pewna grupa przedsiêbiorców europejskich mia³a interes w promowaniu Polski, poniewa ten interes jest zwi¹zany z ich zarobkiem. - Jak to zrobiæ? - Na pewno by³oby lepiej, gdybyœmy, tak jak Irlandczycy, mieli silne lobby europejskie. Oni na ka dym szczeblu maj¹ swoich ludzi i za³atwienie czegokolwiek z Irlandczykami jest szybkie. Nie chodzi tylko o to, e Irlandczycy potrafi¹ dobrze gospodarowaæ, ale potrafi¹ wyj¹æ prawie 100% pieniêdzy unijnych, które im siê nale ¹. Polityk irlandzki uwa a, e sprawa Irlandii jest dla niego spraw¹ zasadnicz¹. On nie widzi w ogóle Europy bez Irlandii. My Polacy staramy siê zawsze udowodniæ Europie eœmy do niej nale eli, st¹d argumenty, e Sobieski, e my przedmurze Europy... A Irlandczycy mówi¹ tak: Europa bez nas nie ma sensu. Maj¹ przekonanie, e dla Europy jest niezwyk³ym szczêœ- 18 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
Irlandia ciem mieæ Irlandiê i to jest szalenie wa ne dla propagandy. My natomiast marzymy tylko o tym, eby tylko dali nam wleÿæ na wycieraczkê. Nie umiemy przedstawiæ Europie zysków, jakie wynikn¹ dla niej samej z przyjêcia Polski do Unii. - A Irlandczycy umieli? - Potrafili na przyk³ad wypromowaæ swój kraj w obrêbie kultury masowej. Œpiewa siê irlandzkie pieœni, wszyscy wierz¹, e Irlandia jest piêkn¹, szmaragdow¹ wysp¹. Irlandczycy stworzyli legendê swojego kraju. W rzeczywistoœci nie jest to wcale kraj tak niezwykle rozwiniêty. To jest kraj w wielu wypadkach po prostu trudny. Przyroda bywa nie yczliwa, turystycznie kraj urokliwy, ale dla amatorów - a jednak je - d ¹, stoj¹ na deszczu, poniewa dzia³a magia reklamy. Nie zapomnê jednej historii: La³ deszcz, na górze sta³ irlandzki przewodnik i pokazywa³ wycieczce bardzo bogatych biznesmenów, barana. Mówi³ im: to jest unikalny, irlandzki baran a trawa wokó³ irlandzka i zielona. Oni d³ugo stali na deszczu, patrzyli i s³uchali, bo zap³acili grube pieni¹dze, eby mieæ to doznanie jedyne w yciu, e stali na najprawdziwszym, mistycznym irlandzkim deszczu i patrzyli na niezwyk³ego, unikalnego irlandzkiego barana! I tu zrozumia³em si³ê irlandzkiego przekonywania. - A my nie potrafimy wypromowaæ swojego kraju? - Nie bardzo umiemy prowadziæ psychologicznej batalii o swój wizerunek na œwiecie. To jest podstawowa wada naszej propagandy w sprawie wst¹pienia do Unii. Nie umiemy Polski dobrze opowiedzieæ, albo opowiadamy o tym, co Europy nie interesuje. To co nie jest dobrze opowiedziane, nie bêdzie zobaczone. Tak wiêc budowana jest w Europie opinia o Polakach, którzy wychodz¹ przed szereg, zabieraj¹ g³os, kiedy powinni siedzieæ cicho... My siê godzimy na to, e tacy jesteœmy i zaczynamy mieæ pretensje, e nie doceniaj¹ naszego wk³adu w przesz³oœæ. Naród, który zaczyna mówiæ o przesz³oœci, daje sygna³, e jest narodem, który nie ma koncepcji na siebie. To sprawia, e tamtejsi, czasem powierzchowni politycy oceniaj¹ nas wedle negatywnych stereotypów. Dlaczego? Bo sami nie zdo³aliœmy przesun¹æ akcentów tak, eby to by³o niemo liwe. - Co to znaczy przesun¹æ akcenty? - Irlandczycy mówi¹ tak: nie próbuj zmieniaæ charakteru swojego narodu. Pokazuj go tak, eby to, co mia³o dawaæ negatywne efekty, dawa³o pozytywne. Musimy zastanowiæ siê nad swoim wizerunkiem. Nie bêdzie adnego efektu, je eli zaczniemy udawaæ, ze jesteœmy œwietnie zorganizowani, punktualni i nie pijemy. Rzecz polega na tym, eby leciutko przesun¹æ akcent. Dajmy na to: z brudasa zrobiæ siê p³omienno-rudym, z pij¹cego cokolwiek za wiele zrobiæ siê szalenie poetyckim i pe³nym pomys³ów... - Irlandczykom siê to uda³o. ZnaleŸli swoje miejsce w Europie, a Polacy? - Polska w tej chwili nie ma swojego snu, wyobra enia. W zwi¹zku z tym nie potrafi go przekazaæ Europie. Jesteœmy narodem, który wypad³ z mechanizmu Europy w czasie rozbiorów. Wszystkie przekonania Polaków, e Europa szlocha³a po stracie Polski s¹ wynikiem lirycznej propagandy. Odrodzenie Polski to nieomal cud polityczny - pok³ócenie siê wielkich mocarstw. Wtedy to nasi dziadowie i ojcowie zdo³ali wstawiæ z powrotem ten nasz trybik w mechanizm europejski. Ale ten trybik przez ca³e dwudziestolecie miêdzywojenne zgrzyta³. Drugi raz uda³o siê zupe³nym cudem, gdy skoñczy³ siê stan wojenny, natomiast teraz nasz kraj jest nadal zgrzytaj¹cym trybikiem w mechanizmie Europy. W tym wielkim œnie Europy o sobie nie zawsze znajduje siê Polska. - Czy cz³onkostwo Polski w Unii nie jest prób¹ naprawienia trybika? - Najbardziej zdumiewa³o mnie, e w ca³ej dyskusji dotycz¹cej Europy nie wyt³umaczono, po co chcemy tam wejœæ. Dlatego teraz przeciêtny cz³owiek zapytany odpowiada: dlatego, e politycy dostan¹ posady w Parlamencie Europejskim. Je eli w wyniku d³ugotrwa³ej polityki dochodzimy do takiej relacji, to znaczy, e coœ jest niedobrze. Je eli mówi siê, (a tak w³aœnie mówiono), e musimy wst¹piæ do Europy, bo inaczej sami nie damy sobie rady z ustanowieniem porz¹dku w tym kraju, to ktoœ mo e powiedzieæ: rozwi¹zaæ ten kraj. - Zaczêliœmy nasz¹ rozmowê od Irlandii. Skoñczmy na Polsce. Jaki Polska powinna mieæ sen o sobie? - Przez ca³e wieki Polska mia³a sen o sobie. Sen o sobie mia³a formacja niepodleg³oœciowa w czasie zaborów i w czasie II Wojny Œwiatowej. Sen oczywiœcie nigdy siê nie realizowa³, albo realizowa³ siê czêœciowo, ale by³! Sny niebywa³e o Polsce mia³a Solidarnoœæ. Mieli swój i jej przeciwnicy. To by³a walka ideowa, o koncepcjê Polski. Po odzyskaniu suwerennoœci marzenia zgas³y. Dlaczego? Historia uczy, e g³upota, brak marzeñ, celu jest dla nas bardziej niebezpieczna. Niestety nie nale ymy do tych, co mog¹ sobie pozwoliæ i na lata smuty czy wyniszczaj¹ce niezgulstwo, lub dzikie dyktatury. My nale ymy do krajów, gdzie 5 minut g³upoty a nawet nieuwagi mo e spowodowaæ, e nasza ojczyzna wyleci z europejskiego mechanizmu. Tak ju siê zdarza³o. I to s¹, moim zdaniem, fakty, o których powinniœmy pamiêtaæ. Wk³adkê irlandzk¹ przygotowa³ zespó³ z Centrum M³odych Dyplomatów http://www.cmd.org.pl marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 19
wydarzenia U progu XXI wieku Zamachy terrorystyczne w Madrycie Masakra w Madrycie: Bilans ofiar Bilans ofiar œmiertelnych dziesiêciu bomb zdetonowanych w podmiejskich poci¹gach 11 marca 2004 r. wzrós³ do ponad 200 osób. Wœród nich znajduje siê czworo Polaków. Wed³ug w³adz regionalnych, 377 rannych pozostawa³o w dzieñ po zamachu w szpitalach. Stan 45 z nich jest krytyczny, a 15 - bardzo powa ny. Trwa identyfikacja zw³ok. Nie ustalono jeszcze to samoœci 84 zabitych - poda³ wiceminister sprawiedliwoœci Rafael Alcala, którego cytuje hiszpañska agencja prasowa E E. Bez ostrze enia Ataku nie poprzedzi³y go adne ostrze enia. Bomby zaczê³y wybuchaæ o wpó³ do ósmej rano w poci¹gu podmiejskim wje d aj¹cym na du y dworzec Atocha, wêz³ow¹ stacjê poci¹gów dojazdowych, dalekobie - nych i madryckiego metra. O tej porze kilkadziesi¹t tysiêcy osób korzysta z podmiejskiej komunikacji kolejowej, by dotrzeæ do stolicy. Eksplozje nast¹pi³y w czterech poci¹gach na stacjach Atocha, Santa Eugenia i El Pozo, lub w ich pobli u. Wybuchów by³o ³¹cznie trzynaœcie, ale trzy z nich przeprowadzi³a sama policja, detonuj¹c pod kontrol¹ bomby lub podejrzane obiekty. Na dworcu Atocha silna eksplozja rozerwa³a ostatnie wagony poci¹gu. Ekipy ratunkowe wydobywa³y ofiary uwiêzione miêdzy elastwem i przenosi³y je na noszach do karetek pogotowia. Przyjecha³o ok. 40 karetek, ale rannych by³o tam oko³o 250, wiêc do pomocy w³¹czy³y siê taksówki i liczni kierowcy prywatni, œci¹gniêto tak e autobusy. Wiele cia³ le a³o na torach. Na poranny apel o oddawanie krwi dla rannych zg³osi³o siê tylu ochotników, e akcjê przerwano ju przed po³udniem. Z obawy przed przepe³nieniem szpitali otwarto punkty ambulatoryjne na ulicach miasta. Do dwóch prowizorycznych szpitali t³umnie przybywa³y zakrwawione ofiary z ranami ró nego stopnia. Do szpitali, a tak e do miejsca tymczasowego sk³adania zw³ok w budynku Parku Juana Carlosa I, t³umnie przybywa³y osoby pytaj¹ce o cz³onków swoich rodzin. Zamachy spowodowa³y chaos komunikacyjny w Madrycie. Podmiejskie linie kolejowe oraz czêœæ metra zamkniêto, a na prawie wszystkich g³ównych ulicach stolicy powsta³y d³ugie korki. Policja odradza³a podró owania po mieœcie i nawo³uje do zachowania spokoju. List od al-qaidy Ukazuj¹ca siê w Londynie arabska gazeta Al-Kuds Al-Arabi poinformowa³a o liœcie od al-qaidy, w którym ta siatka terrorystyczna bierze na siebie odpowiedzialnoœæ za zamachy bombowe w Madrycie. Konkretnym wykonawc¹ operacji mia³a byæ dzia³aj¹ca w imieniu al- Qaidy Brygada Abu Hafsa al- Masriego. Uda³o siê nam przenikn¹æ do serca Europy krzy owców i uderzyæ w jedn¹ z baz krzy owcowego sojuszu - g³osi list, nazywaj¹cy madryckie zamachy Operacj¹ Poci¹gi Œmierci. Na razie brak jest przekonywaj¹cej autoryzacji listu, który otrzyma³o faksem od Al-Kuds Al-Arabi biuro Reutera w Dubaju. Brygada Abu Hafsa al-masriego dostarcza³a wczeœniej londyñskiej gazecie podobne listy, deklaruj¹ce jej odpowiedzialnoœæ za listopadowe zamachy na dwie synagogi w Stambule i za sierpniowy atak na siedzibê misji ONZ w Bagdadzie. W depeszy z Kairu agencja AP podaje jeszcze jeden cytat z listu, który dotar³ do redakcji Al-Kuds Al-Arabi jako e-mail: Jest to czêœæ wyrównywania starych rachunków z Hiszpani¹, krzy owcem i sojusznikiem Ameryki w jej wojnie przeciwko islamowi. List nawi¹zuje w ten sposób do hiszpañskiej rekonkwisty, czyli wyparcia Arabów z Pó³wyspu Iberyjskiego w XV wieku. List zwraca siê tak e szyderczo do premiera Hiszpanii w s³owach: Aznar, gdzie jest Ameryka? Kto uchroni ciebie, Wielk¹ Brytaniê, Japoniê, W³ochy i innych przed nami? Wczeœniej odnaleziono kasetê z wersetami z Koranu w jêzyku arabskim oraz siedem detonatorów znaleziono w furgonetce w miejscowoœci Alcala de Henares pod Madrytem, sk¹d wyrusza³y poci¹gi bêd¹ce celem zamachów - poinformowa³ minister spraw wewnêtrznych Angel Acebes. Samochód znaleziono dziêki informacjom od pobliskich mieszkañców. ród³o: Internet 20 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004
wydarzenia * * * Przysz³y premier Hiszpanii: Wycofamy o³nierzy z Iraku Przywódca socjalistów hiszpañskich Jose Luis Rodriguez Zapatero zapowiedzia³ wycofanie hiszpañskich o³nierzy z Iraku - poinformowa³a telewizja TVN24. Zapatero powiedzia³, e jeœli nie zdarzy siê nic nowego, hiszpañscy o³nierze wróc¹ do domu do 30 czerwca br. Zastrzeg³, e adna decyzja w tej sprawie nie zapadnie bez szerokich konsultacji politycznych. W pierwszym powyborczym wywiadzie, jakiego udzieli³ rozg³oœni Cadena SER, Zapatero podkreœli³, e zapowie wycofanie 1300 hiszpañskich o³nierzy stacjonuj¹cych w Iraku od lata roku 2003 dopiero po inauguracji nowego parlamentu, co ma nast¹piæ 2 kwietnia. Zwyciêzca wyborów - Hiszpañska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) zapowiedzia³a, e odwo³a do kraju wojska hiszpañskie wys³ane do Iraku, jeœli ONZ nie przejmie kontroli nad sytuacj¹ w tym kraju do 30 czerwca. Sam Rodriguez, socjalistyczny kandydat na premiera, opowiada³ siê za zwrotem o 180 stopni w polityce zagranicznej Hiszpanii. Prawica odchodz¹cego premiera Jose Marii Aznara dosta³a zaledwie 36-37 proc. g³osów, opozycyjni socjaliœci - ok. 43 proc. Nie bêd¹ mieli co prawda wiêkszoœci miejsc w parlamencie, ale prawdopodobnie uda im siê zbudowaæ koalicjê i rz¹dziæ. Rodzina królewska sk³ada ho³d ofiarom zamachu Jeszcze tydzieñ przed wyborami sonda e dawa³y prawicy ustêpuj¹cego premiera José Marii Aznara piêciopunktow¹ przewagê. Wszystko zmieni³ spór, czy rz¹d nie ukrywa³ prawdy o tym, kto sta³ za zamachami w Madrycie, w których zginê³o ponad 200 osób. 13 marca do zamachu przyzna³ siê niejaki Abu Dujan al Afgani, samozwañczy rzecznik al - Qaidy w Europie. Wczeœniej ktoœ zadzwoni³ do madryckiej telewizji i wskaza³, w którym koszu na œmieci nieopodal meczetu znajduje siê kaseta wideo. To odpowiedÿ na zbrodnie, które pope³niliœcie na œwiecie, w Iraku i Afganistanie - mówi nagrany na taœmie mê czyzna. I zapowiada jeszcze wiêksze zamachy. ETA, któr¹ na pocz¹tku podejrzewali rz¹d i zwykli ludzie, ju dwukrotnie wypar³a siê odpowiedzialnoœci w baskijskiej gazecie Gara. Jednak w³adze badaj¹ taœmê, bo al - Qaida zwykle d³ugo nie przyznawa³a siê do aktów terroru. Dwa dni po zamachach aresztowano dwóch Hindusów i trzech Marokañczyków mieszkaj¹cych legalnie w Hiszpanii. Telefon komórkowy jednego z nich znaleziono w torbie z bomb¹, która 11 marca nie wybuch³a. Jeden z Marokañczyków by³ ju wczeœniej podejrzewany o zwi¹zki z al - Qaid¹. * * * Zmar³o czworo Polaków, dziesiêcioro rannych Madrycka tragedia ma swój polski w¹tek. W szpitalach zmar³o czworo Polaków rannych w wybuchach: dwie kobiety, siedmiomiesiêczna dziewczynka i jej ojciec. Premier Aznar przyzna³ prawo pobytu nielegalnym imigrantom, którzy ucierpieli w zamachu. Informacje o Polakach wœród ofiar zamachów polscy dyplomaci czerpi¹ nie tylko od w³adz hiszpañskich. Pozostaj¹ w sta³ym kontakcie z przedstawicielami polskiego œrodowiska w podsto³ecznej miejscowoœci Alcala de Henarese, oddalonej 35 km od Madrytu. Mieszka tam kilka tysiêcy Polaków, a tak e wiele osób z innych krajów Europy Wschodniej. Jeden z poci¹gów, które sta³y siê celem zamachów, jecha³ w³aœnie z Alcala de Henarese do Madrytu, dok¹d wielu naszych rodaków doje d a do pracy. ród³o: Internet marzec 2004 P OLSKA UNDACJA im. ROBERTA SCHUMANA 21
wydarzenia V Zjazd GnieŸnieñski pod has³em: Europa Ducha Pod has³em Europa Ducha przebiega³y obrady V Zjazdu GnieŸnieñskiego. Jego uczestnicy poszukiwali odpowiedzi na pytania: Jak byæ chrzeœcijaninem w jednocz¹cej siê Europie? Co maj¹ jej do zaoferowania Koœcio³y? Jaki jest wk³ad Koœcio³a w proces europejskiej integracji? Zjazd odbywa³ siê w dniach 12-14 marca br. pod patronatem prymasa Polski kardyna³a Józefa Glempa i metropolity gnieÿnieñskiego arcybiskupa Henryka Muszyñskiego. Do obs³ugi Zjazdu akredytowa³o siê ok. 200 dziennikarzy krajowych i zagranicznych. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski biskup Piotr Libera podkreœli³, e celem Zjazdu mia³o byæ pokazanie, co Koœcio³y maj¹ do zaoferowania Europie dziœ. Jego zdaniem, Zjazd stanie siê jednym z najwa - niejszych wydarzeñ ekumenicznych w historii Polski. Historycznym wydarzeniem Zjazdu by³a pierwsza ekumeniczna Droga Krzy owa, która przesz³a ulicami Gniezna. Drogê Krzy ow¹ poprowadzi³ prymas Polski ze zwierzchnikami Koœcio³ów chrzeœcijañskich zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej. Zjazd zosta³ zorganizowany przez orum Œwiêtego Wojciecha, w którego sk³ad wchodzi m. in. Polska undacja im. R. Schumana - nasz pracownik, Bernard Rumowski, by³ sekretarzem Hierarchowie podczas obrad Zjazdu Komitetu Organizacyjnego Zjazdu, który mia³ charakter miêdzynarodowy, wielokulturowy i ekumeniczny. Wœród oko³o 500 jego uczestników byli liderzy opiniotwórczych europejskich œrodowisk chrzeœcijañskich, znani politycy, ludzie kultury i mediów, ze Wschodu i Zachodu - dwóch p³uc, o których integracjê apeluje papie Jan Pawe³ II. Zjazd mia³ byæ - podkreœlaj¹ organizatorzy - nowym impulsem do dialogu ekumenicznego w perspektywie jednocz¹cej siê Europy. Zjazd by³ tak e miejscem refleksji na temat przysz³oœci Europy w przededniu akcesji dziesiêciu nowych krajów do Unii Europejskiej. Mia³ sprzyjaæ twórczej obecnoœci polskich chrzeœcijan w Europie i byæ platform¹ wymiany doœwiadczeñ. Jednym z jego celów by³o te ukazanie, e Europa nie jest zlaicyzowan¹ pustyni¹, lecz miejscem ywej inspiracji duchowej. Na Zjazd przybyli znani wspó³czeœni œwiadkowie wiary, twórcy nowego sposobu obecnoœci œwieckich w Koœciele, m.in.: Chiara Lubich i Kiko Arguello, o. Laurent abre czy Andrea Riccardi. Stolicê Apostolsk¹ reprezentowali kardyna³ Jean-Louis Tauran i przewodnicz¹cy Papieskiej Rady ds. Œwieckich abp Stanis³aw Ry³ko. Przybyli kardyna³owie i biskupi ze Wschodu i Zachodu. W zjeÿdzie uczestniczy³ prezydent Aleksander Kwaœniewski. Spoœród polityków zagranicznych przybyli maj¹ m.in.: minister ds. europejskich, a jednoczeœnie znany filozof, W³och Rocco Buttiglione, by³y prezydent Rumunii Emil Constantinescu, by³y premier Wêgier Viktor Orban. I Zjazd GnieŸnieñski odby³ siê w marcu 1000 roku, kiedy do Gniezna, do grobu œw. Wojciecha przyby³, zaprzyjaÿniony wczeœniej z tym biskupem - mêczennikiem, cesarz Otton III. Zjazd ten oznacza³ przyjêcie Polski do grona pañstw europejskich. Na³o enie diademu na g³owê Boles³awa Chrobrego i wrêczenie mu w³óczni œw. Maurycego przez cesarza, interpretowane jest jako pocz¹tek niepodleg³oœci i suwerennoœci pañstwa polskiego. Wydarzenie to mia³o jednoczeœnie charakter synodu koœcielnego. Og³oszono powstanie pierwszej na ziemiach polskich metropolii ze stolic¹ w GnieŸnie oraz trzech podlegaj¹cych jej biskupstw w Krakowie, Wroc³awiu i Ko³obrzegu. Powsta³a tak samodzielna, zale na jedynie od Rzymu, administracja koœcielna na ziemiach polskich. Tradycjê organizowania zjazdów gnieÿnieñskich - jako wa nych wydarzeñ w dziedzinie duchowej i politycznej w skali europejskiej - podj¹³ obecny metropolita gnieÿnieñski abp Henryk Muszyñski. Jest on jednoczeœnie delegatem polskiego Episkopatu do Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. Z jego inicjatywy, 3 czerwca 1997 roku - w tysiêczn¹ rocznicê œmierci œw. Wojciecha odby³ siê II Zjazd Gnie- Ÿnieñski, po³¹czony z papiesk¹ pielgrzymk¹ do Polski. Uczestniczy³ w nim Jan Pawe³ II i siedmiu europejs- 22 P OLSKI K ALENDARZ E UROPEJSKI marzec 2004