Dokument nr 6. Standardowe wyposaŝenie kuchni czteroosobowej rodziny niemieckich osiedleńców (wypis urzędowy) 54
Akcję osiedleńczą Baltendeutschów wykorzystano równieŝ do propagandowego uzasadnienia trwających wysiedleń Polaków. Radca sanitarny miasta w dniu 13 października 1939 roku, w napisanym przez siebie raporcie donosił, iŝ rozlokowywanie ewakuowanych Polaków w innych częściach czy dzielnicach Gotenhafen prowadzi do takiego ich zagęszczenia na wąskim terenie, Ŝe nawet najbardziej podstawowe zasady higieny nie mogą być przestrzegane. Z tego miało wynikać niebezpieczeństwo zagroŝenia epidemią nie tylko dla pozostałej ludności miasta, ale teŝ dla stacjonującego w mieście Wehrmachtu i nowoosiedlonych Niemców bałtyckich. We wnioskach końcowych podkreślono konieczność jak najszybszego wysiedlenia pozostałych w Gotenhafen Polaków 98. Ciekawym zagadnieniem, niestety trudnym do opracowania z powodu małej ilości źródeł, jest problem stosunku ludności niemieckiej do ludności polskiej pozostałej w mieście. Jednym ze znaczących przykładów dla tych relacji jest notatka adresowana do szefa Sicherheitspolizei i przedstawicielstwa Einwandererzenralstelle w Gotenhafen sporządzona w dniu 9 listopada 1939 roku. Napisano w niej: Proboszcz S., zamieszkały w Gotenhaven, przy Adolf-Hitler-Straße, doniósł dziś o godzinie 12, Ŝe Polacy mieszkający w jego części miasta od wczorajszego popołudnia przyjmują wyzywającą postawę. Ta zwracająca uwagę zmiana nastroju wśród ludności polskiej budzi w nim, jak i wśród innych Baltendeutschów obawy o własne bezpieczeństwo. Syn, mieszkającego w tym samym domu, Baltendeutscha B. został powaŝnie zraniony w głowę przez polskiego chłopca, który rzucił w niego kamieniem. Policja powinna przejść energicznie do zbadania tych spraw 99. 98 BArch R 69/ 000426, s. 51. 99 BArch R 69/ 000490, s. 52. 55
Niemcy przewidywali jeszcze w lutym 1940 roku, Ŝe w ciągu 10 lat na terenie Pomorza Gdańskiego ludność niemiecka powinna osiągnąć 70%, w związku z czym szacowano liczbę przymusowo wysiedlonych z tych terenów Polaków na około 240 tysięcy 100. Do końca 1944 roku osiedlono jednak na Pomorzu Gdańskim jedynie około 57 tys. Niemców z obszarów wschodnich. Przez cały okres okupacji przybyło z róŝnych rejonów Europy około 130 tys. Niemców 101. W samej Gdyni liczba mieszkańców, mimo napływu Baltendeustchów i Niemców z głębi Rzeszy była mniejsza niŝ pod koniec lat trzydziestych. O ile w połowie 1939 roku ludność Gdyni wynosiła ponad 120 tysięcy mieszkańców, to dwa lata później spadła ona do 90 tysięcy. Według danych z 30 października 1943 roku, w Gdyni mieszkało juŝ blisko 110 tysięcy osób, tak, Ŝe pod względem liczby mieszkańców była ona w Reichsgau Danzig- Westpreußen drugim, po Gdańsku, miastem 102. Dodajmy jeszcze, Ŝe pod koniec 1945 roku, liczba mieszkańców miasta wynosiła niespełna 70 tysięcy, co wiązało się z ucieczką i wysiedleniem ludności niemieckiej. Mimo usilnych wysiłków władze hitlerowskie nie były w stanie nadać Gotenhafen oblicza miasta niemieckiego. Potwierdzenie tego stanu rzeczy odnajdujemy w źródłach proweniencji niemieckiej, wydanych przez nazistowską administrację, a nawet propagandę. Tak np. w numerze Berliner Börsen Zeitung podkreślano wprawdzie z dumą, Ŝe Gotenhafen jest dzisiaj tak czyste jak kaŝde inne miasto niemieckie, brakuje jednak jeszcze jednego i to w znacznym stopniu: niemieckich ludzi 103. 100 Zob. teŝ: H. von Zitzewitz, Das deutsche Polenbild in der Geschichte. Entstehung Einflüsse Auswirkungen, Köln 1991, s. 70. 101 Polskie Państwo Podziemne na Pomorzu 1939-1945, pod red. G. Górskiego, Toruń 1999, s. 29. 102 S. Hartmann, Bevölkerungsgruppen und Minderheiten, w: Handbuch der Geschichte Ost- und Westpreußens. Hrsg. von Ernst Opgenoorth, Lüneburg 1994, s. 136. 103 Berliner Börsen Zeitung, 8 XII 1940 r. 56
2.3. Struktura demograficzna Gdyni w latach 1939-1945 2.3.1. Utworzenie niemieckiej listy narodowościowej Byłe województwo pomorskie zostało uznane przez najwyŝsze dowództwo i władze niemieckie za obszar stosunkowo dobrze nadający się do zgermanizowania. W związku jednak z taką klasyfikacją terenów Pomorza, z całą bezwzględnością mordowano i deportowano stąd polską inteligencję czy teŝ ludność napływową (np. z Polski centralnej czy Galicji), jako tych, którzy stali na przeszkodzie w zniemczeniu pozostałej ludności. Eksterminacja i masowe wysiedlenia były w swym załoŝeniu środkami umoŝliwiającymi zniemczenie, natomiast podstawę tego procesu stanowiła niemiecka lista narodowościowa Deutsche Volksliste (DVL). Rozporządzenie Reichsführera SS Himmlera o jej utworzeniu ukazało się 4 marca 1941 roku, natomiast odpowiednie przepisy wykonawcze zostały wydane 13 marca 1941 roku. 2.3.2. Omówienie poszczególnych kategorii Volkslisty i jej charakteru na terenie Pomorza Lista narodowościowa opierała się na systemie podziału juŝ wyselekcjonowanych obywateli na cztery grupy. Do pierwszej kwalifikowano osoby aktywnie działające na rzecz Niemiec i ich polityki przed 1 września 1939 roku (przykładowo biorące udział w pracach niemieckich organizacji narodowosocjalistycznych). Do drugiej grupy zaliczono tych obywateli narodowości niemieckiej, którzy nie przeszli do czynnej manifestacji swej niemieckości, jednak w pełni ją zachowali. Trzecią grupę nadawano osobom o pochodzeniu niemieckim, które uległy 57
polonizacji, lecz ich postawa wskazywała na to, Ŝe czują się związani z narodem i państwem niemieckim. Do trzeciej grupy kwalifikowano takŝe tych, którzy zawarli związek małŝeński z osobą pochodzenia niemieckiego, podobnie jak obywateli, którzy przed 1 września 1939 roku posługiwali się językiem polskim, ale ze względu na pochodzenie znaleźli się w obszarze wpływu kultury niemieckiej (za taką uznano ludność kaszubską, Ślązaków czy teŝ Mazurów).W IV grupie pozostawały osoby o pochodzeniu niemieckim, jednak całkowicie spolonizowane i nieprzychylnie nastawione wobec Niemiec i ich polityki w okresie międzywojennym 104. Osoby z grupy czwartej, które nie złoŝyły wniosku o wpis na niemiecką listę narodowościową często umieszczane były w obozach koncentracyjnych. Wpisanie do pierwszej lub drugiej grupy niemieckiej listy narodowościowej było jednoznaczne z uznaniem za obywatela Niemiec z datą wsteczną 26 października 1939 roku. Osoby, które zakwalifikowano jako przynaleŝne do czwartej grupy uznawano jedynie czasowo za obywateli państwa niemieckiego. W ich przypadku decyzja o wpisie mogła być uniewaŝniona w ciągu 10 lat 105. Akcja wpisywania na listę narodowościową zakończyła się w połowie września 1944 roku. Dane dla całego Pomorza Gdańskiego wskazują, iŝ na liście narodowościowej znalazło się 950 tysięcy osób na 1 milion 650 tysięcy zamieszkujących ten okręg (nie został tu uwzględniony obszar wcześniejszego Wolnego Miasta Gdańska) 106. Wedle raportu polskiego wywiadu z listopada 1942 roku na stronę niemiecką przeszło 40 tysięcy pozostających w mieście Gdynian 107. 104 Polskie Państwo Podziemne na Pomorzu 1939-1945, pod red. G. Górskiego, Toruń 1999, s. 30. 105 Ibidem, s. 115. 106 D. Steyer, Lata okupacji hitlerowskiej, w: Gdynia, Pomorze Gdańskie, nr 5, Gdańsk 1968, s. 123. 107 CAW w W-wie, Oddz. II Szt. Gł., sygn. II 52-113, s. 48. 58
Po wojnie mieszkańcy Pomorza, którzy przyjęli III i IV grupę Volkslisty oficjalnie mieli zostać zrehabilitowani przez państwo polskie (po podpisaniu deklaracji: Oświadczam, Ŝe byłem obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej. Pomny swej polskiej przynaleŝności narodowej, przyrzekam uroczyście dochować wierności narodowi i Demokratycznemu Państwu Polskiemu, oraz sumiennie wypełniać obowiązki obywatelskie 108 ). Jednak w praktyce nierzadko takŝe ci, którzy oficjalnie uznani zostali przez władze polskie za Polaków i oczekiwali na zrehabilitowanie, byli więzieni i internowani w placówkach i obozach prowadzonych przez wojska sowieckie. Tylko w Prusach Zachodnich stało się to losem 30 tysięcy osób, z których ponad 15 tysięcy zostało później deportowanych do Związku Radzieckiego 109. W dokumentacji wojennej historii Gdyni zachowały się źródła dotyczące problemów związanych ze zdefiniowaniem pojęcia Volksdeutsche, a takŝe opisujące przypadki Polaków, którzy wykorzystali niedoskonałość przepisów dotyczących tej kwestii. Pierwszy z dokumentów podpisany przez SS-Sturmbannführera dr Sandbergera z Einwandererzentralstelle Gotenhafen, opisuje sytuację, kiedy to podczas ewakuacji miasta wielu z wysiedlanych Polaków, mówiących po niemiecku, próbowało przedstawić się jako Volksdeutsche. Sandberger wystosował w związku z tym prośbę do Gauleitera Forstera, by ten dokładnie zdefiniował, kogo moŝna określić mianem Voksdeutscha i jakie kryteria muszą zostać spełnione, by dany obywatel został do tej grupy zakwalifikowany 110. Drugi z dokumentów, ściśle tajny, zaadresowano do dowódcy filii Grundstücksgesellschaft der Haupttreuhandstelle Ost Wernera Königa. 108 M. Sokołowska, Gdynia w gazetach przez 75 lat, Gdynia 2001, s. 70. 109 U. Herbert, A. Schildt, Kriegsende in Europa. Vom Beginn des deutschen Machtzerfalls bis zur Stabilisierung der Nachkriegsordnung 1944-1948, s. 141. 110 BArch R 69/ 001115, s. 5. 59
Pismo wydano w Berlinie 23 stycznia 1941 roku i miało ono stanowić niejako ostrzeŝenie dla innych placówek okupacyjnych znajdujących się na nowoprzyłączonych obszarach Rzeszy. Od jednego z naszych oddziałów dowiedzieliśmy się, Ŝe pewnemu Polakowi, podającemu się za Volksdeutscha, udało się, dzięki swojej zręczności, umiejętnościom i obrotności dostać posadę w tymŝe oddziale. Decydujące było w tym przypadku, Ŝe posiadał on rozległą wiedzę osobistą. Udało mu się więc, wprowadzając pozostałych w błąd, umieścić dalszych aktywistów (przedstawionych jako Volksdeutsche) w placówce. Byli to m.in. przywódca miejscowego harcerstwa, decydujący członkowie organizacji powstańczej i kierownictwo polskich grup niepodległościowych. Dzięki jednak czujności naszych urzędników działania te zostały wykryte a ich moŝliwie groźne konsekwencje udaremnione 111. 111 BArch R 140/ 15, s. 43. 60
Dokument nr 7. Blankiety dowodów dla osób wpisanych na niemiecką listę narodową 61
2.3.3. Kwestia ludności kaszubskiej w dokumentach proweniencji niemieckiej SS-Sturmbannführer dr Sandberger w dokumencie datowanym na 13 października 1939 roku informował o swoich wątpliwościach związanych z kwalifikacją kaszubskiej ludności Gotenhafen 112. Odpowiedzią na nie było pismo wydane w tym samym miesiącu, które rozwiązywało powstały problem w następujący sposób: Ci z mieszkańców Gdyni, którzy naleŝą do Kaszubów, jeśli nie są urodzeni w Gotenhafen, będą rozdzieleni na pozostałym obszarze Kaszub (np. w Kartuzach, Wejherowie). Transport zbiorczy do tychŝe miast byłby moŝliwy, jednak tylko dla tych osób, które mają tam krewnych. Pozostali Kaszubi będą potraktowani jak Polacy, kiedy tylko będą potrzebne ich mieszkania 113. Sam zaś Gauleiter Albert Forster o germanizacji Polaków zamieszkujących Pomorze, w tym równieŝ rdzennej ludności kaszubskiej mówił: (...) Drugi dla mnie bardzo waŝny problem dotyczy Nie-Niemców. (...) Podzieliłem jeszcze kiedyś tych Nie-Niemców na takich Polaków, którzy podczas ostatnich 20 lat przybyli z dawnej Kongresówki i takich, którzy juŝ od setek lat zamieszkują w Prusach Zachodnich. Przyjąłem ten podział, poniewaŝ przypuszczam, Ŝe spośród osiadłych tutaj Polaków, którzy po większej części mają niewątpliwie w Ŝyłach krew niemiecką, kiedyś bardzo wielu będzie mogło być zniemczonych. Według moich dotychczasowych obliczeń jest to w przybliŝeniu około 200 000 rodzin. Ze względu na polecenie, które otrzymałem od Führera w październiku ubiegłego roku, to jest zameldowanie mu w ciągu 10 lat, ze okręg ten jest 112 BArch R 69/ 001145, s. 6. 113 BArch R 69/ 001221, s. 10. 62
niemiecki, obecnie te 200 000 rodzin przydzielam do zniemczenia na 8 do 9 lat 114. 114 W. Jastrzębski, Hitlerowskie wysiedlenia z ziem polskich wcielonych do Rzeszy w latach 1939-1945, Poznań 1968, s. 117. 63
Rozdział III Funkcjonowanie hitlerowskiej administracji 3.1. Wcielenie Gdyni do Trzeciej Rzeszy 8 października 1939 roku został wydany, a 26 października wszedł w Ŝycie dekret Hitlera o wcieleniu do Rzeszy znacznej części polskich ziem zachodnich i północnych. Były to województwa: pomorskie, poznańskie, górnośląskie, znaczna część województwa łódzkiego, Mazowsze, zachodnia część województwa krakowskiego, Suwałki i kilka powiatów województwa kieleckiego, łącznie z Zagłębiem Dąbrowskim. Przyłączone zostało równieŝ Wolne Miasto Gdańsk 115. W wielostronicowym dokumencie dotyczącym traktowania ludności zamieszkującej anektowane przez Rzeszę tereny polskie ( Die Frage der Behandlung der Bevölkerung der ehemaligen polnischen Gebiete nach rassenpolitischen Gesichtspunkten ) znajduje się równieŝ tabelaryczne zestawienie danych dotyczących mieszkańców czterech nowoprzyłączonych prowincji, silnie akcentujące podstawową kategorię wartościującą: narodowość. 115 B. Madajczyk, op. cit., s. 66. 64
Prowincja Prusy Wschodnie Okręg Rzeszy Prusy Zachodnie Okręg Rzeszy Poznań Prowincja Śląsk Cztery prowincje wschodnie: podsumowanie Z tego ziemie naleŝące dotychczas do Polski (95 okręgów) Powierzchnia w 52099 25705 40309 46908 165021 86295 km² Liczba ludności 3113 2156 4203 7258 16729 9082 (1000) Gęstość 61 84 104 155 101 105 zaludnienia w km² Niemcy 22004768 817474 309002 3813930 8145174 597784 % 71 38 7 66 49 7 Polacy 810834 1310099 3558489 2184329 7863751 7817377 % 26 61 85 30 47 86 śydzi 79198 23302 322947 123202 548649 494913 % 3 1 8 2 3 5 Pozostała 17773 4666 11984 136578 171001 171001 ludność % - - - 2 - - Tabela nr 1: Ludność zamieszkująca ziemie wschodnie, anektowane przez Rzeszę źródło: Bundesarchiv R 49/75, s. 10. To statystyczne ujęcie wykazało, Ŝe na terenach naleŝących wcześniej do Polski znajdowało się 86% Polaków, 5% śydów i tylko 7% Niemców. We wnioskach końcowych wynikających z tychŝe proporcji stwierdzono, iŝ liczbę Polaków naleŝy bezwzględnie zredukować i koniecznie doprowadzić do ostatecznego usunięcia wszystkich śydów i polsko-ŝydowskich mieszańców z przejętych przez Rzeszę obszarów 116. Włączenie ziem zaanektowanych w obszar walutowy III Rzeszy i przesunięcie granicy celnej na granicę z Generalną Gubernią nastąpiło 20 listopada 1939 roku. 116 BArch R 49/ 75, s. 10. 65
3.1.1. Wizyta w mieście Adolfa Hitlera W dniu 15 września 1939 roku Hitler wizytował Gdańsk, a pięć dni później 20 września Gdynię. Z okazji wizyty Führera w Gdańsku biskup Splett nakazał udekorować flagami domy parafialne i kościoły oraz w odpowiednim czasie bić w dzwony 117 (kilka dni wcześniej 4 września biskup Splett jako ordynariusz diecezji gdańskiej, wydał list pasterski w którym pojawiły się słowa: Dziś cieszymy się i serdecznie dziękujemy Bogu, Ŝe spełniło się Ŝyczenie wszystkich gdańszczan-szybkiego powrotu do niemieckiej wspólnoty dziejowej. W tej historycznej, waŝnej i brzemiennej w skutki godzinie nie moŝemy zapomnieć podziękować Bogu Wszechmogącemu i prosimy o błogosławieństwo na przyszłość dla Führera, narodu i ojczyzny ). RównieŜ w Gdyni wydano zarządzenia mające odpowiednio przygotować miasto na przyjazd wodza. Wojenny komendant Gdyni Schall-Emden w rozkazie do mieszkańców nakazał wstrzymać w tym dniu wszelki ruch na trasie Sopot-Gdynia, zakazał takŝe wychodzenia z domu i otwierania okien wszystkim mieszkającym na trasie przejazdu Führera 118. 117 J. Sziling, op.cit., s. 106. 118 J. Michałowska, Terror i wyniszczenie, w: Dzieje Gdyni, pod red. R. Wapińskiego, Wrocław 1980, s. 217. 66
Ilustracja nr 5. Niemiecki plan Gdyni z lat okupacji 67
3.1.2. Zmiana nazwy miasta i herbu Propaganda niemiecka starała się, zwłaszcza w 1939 i 1940 roku, udowodnić, Ŝe Gdynia nie jest miastem bez historii 119. Jednym z posunięć mających dowieść niemieckiego charakteru miasta była kwestia jego nazwy. 19 września 1939 roku nazwę Gdynia z rozkazu Hitlera zmieniono na Gotenhafen (port Gotów). Miała ona przekreślić polską tradycję miasta i wskazać na germańską, a nie słowiańską przeszłość podbitych terenów. W powojennym wydaniu pomorskiej prasy pojawił się artykuł, przypominający znaczenie niemieckiej nazwy: Wróg chcąc zniemczyć Gdynię nadał jej hańbiącą nazwę Gotenhafen. Ale nazwa ta krótki miała Ŝywot i zniknęła wraz z okupantem 120. Motywy zmiany nazwy miasta były rzeczywiście wyłącznie natury politycznej. W ten sposób chciano zadokumentować germański charakter miasta i prawa Rzeszy do Gotenhafen. Sama zmiana nazwy świadczy jednak o wątłych przesłankach, na jakich opierało się twierdzenie o niemieckości miasta. Gdynia powstała dzięki polskim inŝynierom i robotnikom, i wydawałoby się, nie sposób tego zakwestionować. Pozornie, gdyŝ goebbelsowska propaganda nie wahała się przed nie mającym wiele z rzeczywistością wspólnego deprecjonowaniem wszelkich gospodarczych i cywilizacyjnych osiągnięć Polski. Na łamach opiniotwórczej Berliner Börsen Zeitung moŝna było spotkać się z karkołomną argumentacją, Ŝe miasto Gdynia i port gdyński powstały dzięki niemieckim, holenderskim i skandynawskim inŝynierom 121. O ile w przypadku pobliskiego Gdańska strona niemiecka miała podstawy, by dowodzić jego niemieckiej przeszłości i wielowiekowej dominacji w nim Ŝywiołu niemieckiego, to w przypadku Gdyni argumentacja o jej germańskim charakterze nawet u 119 Frankfurter Zeitung, 17 VIII 1940 r. 120 Dziennik Bałtycki 19 V 1945 r.; zob. teŝ Berliner Börsen Zeitung, 12 IX 1939 r. 121 Berliner Börsen Zeitung, 4 IX 1941 r. 68
zagorzałych niemieckich nacjonalistów musiała budzić zrozumiałe wątpliwości. Warto jeszcze napomknąć o tym, Ŝe nawiązanie w przypadku Gdyni przez Niemców do motywu Gotów nie było faktem odosobnionym. Podobnie chciano na przykład zniemczyć Sewastopol. W pierwszych miesiącach okupacji obowiązywały dwie formy pisowni nazwy miasta: Gotenhaven i Gotenhafen. Na dokumentach podpisanych w tym czasie przez władze okupacyjne obie nazwy figurują zarówno równolegle jak i w formie wymiennej. W Amtsblatt des Oberbürgermeisters der Stadt Gotenhafen z dnia 14 sierpnia 1942 roku zamieszczono zarządzenie, zawiadamiające o nadaniu miastu nowego herbu. Jego wizerunek został zaakceptowany w kwaterze Hitlera w dniu 12 maja 1942 roku, a dokument to potwierdzający podpisał Albert Forster 26 czerwca 1942 roku. W nadanym Gdyni Gotenhafen herbie, na niebieskim tle umieszczono wczesnogermańską łódź (łódź Gotów), w kolorze srebrnym, której burtę ozdobiono najbardziej wyrazistym symbolem Trzeciej Rzeszy: znakiem swastyki. 69
Dokument nr 8. Wojenny herb miasta Gotenhafen 3.2. Gau Danzig-Westpreußen Zarządzeniem centralizującym podbite ziemie było utworzenie 2 listopada 1939 roku okręgu Reichsgau Danzig-Westpreußen, o powierzchni około 26 tysięcy km². Ziemie polskie obejmowały w nim ponad 21 tys. km², ziemie Wolnego Miasta Gdańska 1893 km², a terytorium Rzeszy (a więc 5 powiatów, naleŝących w okresie międzywojennym do prowincji Prusy Wschodnie Ostpreußen) prawie 3000 km ² 122. W całym okręgu, na 2 miliony 179 tysięcy mieszkańców (wedle cytowanego powyŝej zestawienia stworzonego przez Niemców było to 2 miliony 156 tysięcy), Niemcy stanowili 38% ogółu, a Polacy 61%. 122 D. Steyer, Eksterminacja ludności polskiej na Pomorzu Gdańskim w latach 1939-1945, Gdynia 1967, s. 25. 70