Zapraszamy na stronę internetową www.klodawski.pl www.zyciebezchorob.pl Biuletyn nr 47 Lipiec 2012 Właściwe odżywianie będzie medycyną jutra - C.L. Pauling Witam i dziękuję, że zainteresowałeś się moim biuletynem zapisując się na subskrypcję. Jak wszystko, co robię w swoim życiu, również biuletyn będę się starał prowadzić solidnie i na wysokim poziomie. Kazimierz Kłodawski "ŻYCIE BEZ CHORÓB" ma swój profil na Facebook'u! Zapraszamy do odwiedzenia profilu i kliknięcia przycisku "Lubię to". 1. PRZYSŁOWIE, CYTAT,
POWIEDZENIE O ZDROWIU: Chcesz być zdrowy, młody, nie stroń nigdy od wody Czesław Klimuszko 2. JESTEŚ TYM, CO JESZ Dziś będzie dalszy ciag o soli. Wiemy już, że jest dobra sól (nierafinowana) i zła sól (rafinowana, czyli oczyszczona, zwykły chlorek sodu, czyli tzw. sól kuchenna). Wiemy również, że dziś rynek oferuje nam konsumentom w 95-98 proc. sól złą, rafinowaną, czyli tak zwaną sól kuchenną, która nie nadaje się nawet do posypywania ulic w zimę. Bo sól taka niszczy obuwie i opony samochodów. Sól kuchenna dodatkowo wyposażana jest w różne chemiczne dodatki, np. antyzbrylacze, jodek potasu, węglan sodowy itd.. Wszystko to w imię, oczywiście, naszego zdrowia. Dlatego każdy świadomy konsument powinien przede wszystkim zaopatrywać się w sól nierafinowaną i używać jej bardzo oszczędnie. 12 dniowe warsztaty makrobiotyczne (oczyszczające i odchudzające) "Życie bez chorób" Miejsce: "Zielona Dolina" Termin: 18.08-30.08.2012 Więcej informacji tutaj Warsztaty makrobiotyczne, "Życie bez chorób" - poziom I Miejsce: MAZAŃCOWICE koło BIELSKA BIAŁEJ Termin: 21-22.07.2012 r. Więcej informacji tutaj Dodatkowo należy stosować różne inne naturalne zamienniki soli. Należą do nich: gomasio, tzw., sól sezamowa, która nie tylko zastępuje sól, ale zawiera mnóstwo minerałów, w tym także kwasy omega 3. Doskonałym zamiennikiem soli są naturalne sosy shoyu lub tamari i pasty miso, a także pikle przyrządzane przez okrągły rok (latem letnie, zimą zimowe).
Używając systematycznie naturalnej, nierafinowanej soli morskiej lub kamiennej, przyprawy gomasio, naturalnie fermentowanych sosów sojowych shoyu lub tamari oraz past miso całkowicie zaspokoimy zapotrzebowanie naszego organizmu na wszelkie minerały i smak słony oraz skutecznie odkwasimy organizm wprowadzając równowagę zasadowo-kwasową. 3. JAK SCHUDNĄĆ I NATURALNIE SIĘ ODMŁODZIĆ? Dalszy ciąg o warzywach.. Czy warzywa są zdrowe? Bezwzględnie tak. Ale występuje jednak różnica między nimi i spożywanie jednych bardziej służy naszemu zdrowiu niż innych. Najważniejsze jest spożywanie warzyw SEZONOWYCH z lokalnych upraw. Pisałem o tym wielokrotnie, ale powtórzę: jedzmy to, co akurat dojrzewa i rośnie obok nas. Praktycznie oznacza to, że teraz w połowie lipca powinniśmy spożywać: fasolkę szparagową (miękką i niezdrewniałą), nasiona bobu w lipcu i sierpniu jemy w stadium dojrzałości mlecznej (najzdrowsze i najsmaczniejsze), groszek zielony. Z dyniowatych: ogórki, cukinie, kabaczki, patisony. Z kapustnych: kapusta biała, czerwona, kalarepka, kalafior. Dalej spożywamy cebulę, marchewkę, pietruszkę, pasternak, buraka ćwikłowego, seler. Do tych wszystkich warzyw dorzucamy liściowe, które, my Polacy, podobnie jak i Europejczycy, jemy bardzo mało, czyli pietruszkę naciową, liście selera i buraka ćwikłowego,
boćwinę (burak liściowy), szpinak, szczaw, świeże zioła i wiele innych. Spożywając różnorodne warzywa, sezonowe z lokalnych upraw (ideałem byłoby jeszcze, aby pochodziły z ekologicznych upraw) dostarczamy organizmowi najlepszy z najlepszych materiał budulcowy i energetyczny. Część warzyw powinno się spożywać na surowo, część ukiszonych, a część krótko gotowanych na pół twardo (al dente). 4. PRZEPIS TYGODNIA. Cukinia małosolna - prawie wszyscy znamy i lubimy ogórki małosolne. Rzadko natomiast lub w ogóle spożywamy w tej samej postaci inne dyniowate, a szczególnie cukinie. A szkoda, bo cukinia małosolna, moim zdaniem, bije na głowę ogórki małosolne. Cukinie, a także kabaczki i patisony, można również kisić. A kisi się je tak, jak ogórki: najlepiej w kamiennych garnkach, z koperkiem, chrzanem, czosnkiem i oczywiście solą, która jest podstawą fermentacji mlekowej. Do kiszenia wybieramy małe i średnie owoce. Ważne, żeby nie miały jeszcze wykształconych gniazd nasiennych. Małe kisimy w całości, te średnie tniemy w plastry (w poprzek) o grubości 3-5 cm. Tak kiszona cukinia nadaje się do spożycia już po 2-3 dniach. Smak ma wyborny, bardziej delikatny niż ogórki. Spożywać możemy ją na wszelkie możliwe sposoby:
przede wszystkim, w sałatkach i surówkach, także na kanapkach, może służyć jako dodatek do bulionów, zup, leczo, bigosów, można ją jeść samą, ze zbożami, z dodatkiem kilku kropelek oliwy. Smacznego. Ciepło pozdrawiam, bo coś zimno tego lata :) Kazimierz Kłodawski Akceptuję Politykę Prywatności