Giacomo Marchese Źródło: veganbodybuilding.com Tłumaczenie: Łukasz Rak Imię : Giacomo Marchese Wiek : 28 Wzrost : 182 cm Waga : 84-90 kg poza sezonem, 75 w czasie zawodów. Miejsce urodzenia : Brooklyn, Nowy Jork Obecnie zamieszkały : Portland, Oregon 1 / 9
Sport : kulturystyka, snowboard, piłka ręczna, jazda na rowerze, bieganie, tenis, między innymi. Dlaczego zdecydowałeś się zostać weganinem? We wrześniu 2002 wziąłem udział w zawodach kulturystów. wiele dowiedziałem się o jedzeniu nieprzetworzonych produktów aby utrzymać dietę i dostać w pełni bogaty w substancje odżywcze pokarm na diecie restrykcyjnej pod względem kalorii. Wyciskałem tony soku z jarmużu każdego dnia i było to wspaniałe uczucie. Wszystko zaczęło nabierać sensu kiedy przeczytałem kilka książek i zasięgnąłem języka w sklepie z żywnością organiczną w okolicy. Od?leczenie pełnowartościowym pokarmem? aż po Mike?a Mahler?a który uważa groch jako bardzo wartościowe źródło protein. Postanowiłem się przekonwertować. Dopiero gdy wstąpiłem do środowiska wegańskiego dowiedziałem się o całym okrucieństwie wobec zwierząt i marnowaniu naturalnych zasobów Ziemi przez ciągle powstające sztuczne hodowle i tym podobne. Teraz w pełni popieram wegański styl życia pozbawiony okrucieństwa a pełen współczucia i miłości do zwierząt. Takie życie to wędrówka i kocham każdą sekundę tej podróży. Kiedy i dlaczego zacząłeś się interesować fitnessem? 2 / 9
Prawdę mówiąc? Chciałem wyglądać dobrze żeby zyskać pewność siebie i żeby ludzie przestali mnie zaczepiać, chciałem też być bardziej wysportowany i podobać się dziewczynom. Otwarto w mojej szkole siłownie. Nie była duża ale miała wszystko co było potrzebne na początek. Niezrównanym napędem było to że mój nauczyciel muzyki był mistrzem kulturystkyki. Cały czas mnie cisnął podczas zajęć żebym przyszedł z nim potrenować. Teraz kiedy o tym myślę, to właśnie on mnie zmotywował żebym ruszył tyłek i zaczął ćwiczyć. Wprowadził mnie w początki, zapoznał z moimi rówieśnikami którzy już ćwiczyli od jakiegoś czasu. Dziękuję Panie Lipowski, odegrał Pan wielką rolę w moim życiu. W sumie wciągnąłem się w to całkiem poważnie i trenowałem nie na żarty. Na studiach cała drużyna tenisowa dźwigała ciężary, włączając numer 1 w singlach, który był największy z nas wszystkich; więc wszyscy wzajemnie się motywowaliśmy. Po studiach zostałem trenerem osobistym co utorowało mi drogę do pierwszego miejsca w zawodach kulturystycznych INBF jak również w dźwiganiu ciężarów kilka lat później. Trenowanie to jedna z tych rzeczy, w które kiedy już wejdziesz, nieważne ile razy będziesz od tego odchodził, zawsze są duże szanse że wrócisz po więcej. Zaniechałem treningu oporowego kilka razy, również niedawno między 2006 a 2008 rokiem. Byłem wtedy kompletnie bez formy i wyglądałem jakbym w życiu nie dźwignął ciężaru, było to w styczniu 2008. 7 miesięcy później moje ciało znów było w formie i teraz rok później jestem już 15 tygodni po drugich zawodach. Zamierzam trenować teraz na poważnie i dążyć do zwycięstw w kolejnych latach. 3 / 9
Jak byś opisał swój program żywieniowy? No cóż, było to na zasadzie prób i błędów z ciągłymi zmianami ale zawsze opierało się to głównie na warzywach, które były bazą mojej diety. W trakcie zrzucania wagi najlepsze dla mnie było picie dużo soków oraz niskokaloryczna dieta bogata w proteiny. Podczas treningu na masę najlepsze dla mnie były łuskana gryka i fasola, chociaż fasola przyprawia mnie czasem o dolegliwości trawienne, nawet łuskana. Czasami również orzechy i nasiona oraz wyselekcjonowane surowe warzywa, które uwielbiam przygotowywać. Jako smakosz surowych potraw nie jem nic co było gotowane czy podgrzewane lub w jakikolwiek sposób poddane obróbce. Uznaje jednakże niektóre vegańskie suplementy które nie są surowe, wpływają one korzystnie na mnie w trakcie treningów, używam ich sporadycznie w ciągu roku. Są to np. monohydrat kreatyny i aakg (syntetyczny substytut l-argininy zmielony z solą). Ja daję 1,5-2,0 gramów protein na każde pół kilograma masy ciała codziennie. Umiarkowanie lub mało tłuszczy i podobna ilość węglowodanów. Mix warzyw, sałatek, mieszanki spiruliny są w mojej diecie w sumie przez cały rok. Uwielbiam rzeczy takie jak batony Lara,batony Vega, Sunwarrior wypuścił proteiny z brązowego ryżu, białko konopne. Moim jedzeniem są jabłka babci smith, banany i kokosy. 4 / 9
Jak opisałbyś swój program treningowy? Złożony i intensywny o konkretnym założeniu. Optymalnie, jako tradycjonalista ; trenuję aby zwiększyć objętość mięśni tak bardzo jak się da i jak najbardziej symetrycznie. To oznacza dwie rzeczy: 1) Założona ilość powtórzeń jest 8-10 2) Zdarza się tak że trenuję konkretne partie ciała intensywniej niż inne aby nadgonić do genetycznie silniejszych mięśni. Często trenuję okresowo z bardzo zróżnicowaną ilością powtórzeń od negatywnych do 3-6 powtórzeń w serii czysto na siłę aż do 12-15+ powtórzeń, i superserie z nikłym bądź żadnym odpoczynkiem na wytrzymałość. W ten sposób kiedy wrócę do moich 8-10 powtórzeń będę mógł wyciskać więcej i dłużej aby osiągnąć maksymalny przyrost masy. Będę miał większą wytrzymałość i siłę żeby trenować tak ciężko i tak długo jak to tylko możliwe podczas treningu na przyrost. Może się to zmieniać od czasu do czasu jako że lubuję się z ciężarach i innych atletycznych dyscyplinach takich jak jazda na rowerze czy biegania, myślę jednak że puki co pozostanę raczej przy podejściu kulturysty jak tylko będę potrafił. Jednego dnia będę biegł w maratonie, innego przemierzał długie dystanse na rowerze dokładając kilometrów w każdym tygodniu, będę brał udział w zawodach racquetball i cokolwiek mi życie przyniesie. Jednakże nie będzie tak przez najbliższych kila lat przynajmniej ponieważ bez reszty poświeciłem się temu co jest tu i teraz aby zwyciężać puki jestem u szczytu formy. Jakie się najczęstsze niedomówienie jeśli chodzi o vegan? 5 / 9
Niedomówienia? Na przykład to że jesteśmy całkiem innym gatunkiem który chodzi z?głową w chmurach? i jest tak bardzo uduchowiony że nie zwraca uwagi na swoją kondycję fizyczną. Tylko dlatego że jest wielu wegan którzy są bardziej uduchowieni ponieważ jest to wynikiem yogi czy medytacji lub dlatego że po prostu chcą czuć się bardziej związani z naturą, nie znaczy że są kosmitami. Także wielu ludzi przechodzących na weganizm nie wie na początku co jest dobre dla ich ciała aby czuli się dobrze. Oczywiście niektórzy tracą sporo wagi ale są również tacy którzy przybierają na wadze. Jak we wszystkim potrzeba czasu na przyzwyczajenie się jak i silnej woli aby w tym trwać. Zatem zwrot wegański kulturysta wydaje się jakby był jakimś mistycznym zwrotem podczas gdy my robimy dokładnie to samo co każda inna osoba, podnosimy ciężaru i trenujemy. Jedyna różnica to źródło naszych kalorii, które uważamy za czystsze, lepsze dla środowiska i przede wszystkim dla zwierząt. Co twoim zdaniem jest najważniejsze Najważniejsze to cieszyć się tym co robisz, czerpać z tego jak najwięcej przyjemności i po prostu żyć zdrowo i z pasją. Skutki uboczne takiego życia wyciekają również do życia zewnętrznego, poza siłownią. Generalnie czujesz się lepiej, jesteś szczęśliwszy, masz więcej energii i wyglądasz lepiej. Co najbardziej lubisz w byciu weganinem? Najbardziej lubię fakt że dostarczam swojemu organizmowi najlepszego paliwa jakie można znaleźć na naszej planecie i to że nie czynię tym nikomu jakiejkolwiek krzywdy. Nikt nie trzymał mnie za rękę i nie mówił mi co mam jeść czy też czego nie jeść, sam podjąłem tę decyzję. Wybrałem jedzenie nieskażonych roślin i czuję że jest to moralnie właściwe i cieszę się że mam swój udział w życiu naszej planety pozbawionym okrucieństwa. 6 / 9
Co sprawia ci największą przyjemność w byciu wysportowanym? Moje ciało jest wydajną, funkcjonalną i dobrze naoliwioną maszyną która pozwala mi czerpać z życia tyle ile się da. Cieszę się z tego że dzięki temu znacznie zmniejszam ryzyko wielu chorób i nie muszę się nimi specjalnie martwić. Poza tym uwielbiam ludzi których przyciąga ta sama pasją co mnie. Uwielbiające zabawę, beztroskie i pozytywne istoty są w środowisku zdrowych i wysportowanych. Ilu znasz ludzi którzy biegają, dźwigają ciężary, czy uprawiają jakikolwiek inny sport z gniewem w oczach czy nienawiścią w sercu? Jakie są twoje mocne strony jako atlety? Determinacja. Nie obawiam się nauki czy też bycia najgorszym na boisku przez nieokreśloną ilość czasu. Będąc takim uważam, że korzystam na wszystkich frontach. Nie muszę koniecznie być najlepszym ale staram się najlepiej jak mogę z założeniem że mi się uda. Przykro mi patrzeć na ludzi którzy chodzą i nigdy nie próbują niektórych czynności w obawie że im się nie uda lub brakuje im pewności siebie z jakiegoś powodu. Może nie będziesz najlepszy ale z pewnością czegoś się nauczysz i zyskasz pewne umiejętności, nawet jeśli tylko podstawowe. Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz, a nie spróbujesz nigdy jeśli się boisz. Jeśli nastawisz się z góry na porażkę to pewnie tak będzie. Jaką dałbyś radę początkującym wegańskim atletom? Trzymajcie się tego. Wytrwałości rodzi rezultaty, a jak już będziesz widział rezultaty będziesz chciał więcej niż to co już osiągnąłeś. Daj sobie szansę na zgarnięcie najlepszego z przyszłych efektów. Nie zawiedziesz się. Jaką masz radę dla ludzi którzy chcą zostać weganami? Dołącz do naszej społeczności, dowiedz się jakichś wskazówek na ten temat, uzyskaj radę i zyskaj przyjaciół. Czytaj i zagłębiaj się w wiedzę o takim życiu, ta strona jest świetnym narzędziem do tego. Załóż bloga i pozwól innym się wypowiadać i dawać wskazówki. Jedna z moich najlepszych przyjaciółek, z którą jeszcze się nie spotkałem osobiście, zaczęła od zera z 7 / 9
nikim bliskim kto byłby chociaż wegetarianinem. Odkąd namówiłem ją do zajrzenia na tę stronę odnalazła spokój i dostęp do bogactwa informacji które pozwalają jej na pozostanie na właściwej ścieżce, przede wszystkim zdrowej. Nie słuchaj innych którzy odwodzą cię od tego pomysłu i uważają że to niezdrowo tak żyć. Możesz mieć wtedy odpowiedzi na typowe pytania które padają pod adresem wegan. Powstrzymaj się jednak dopóty dopóki będziesz mógł mówić z doświadczenia w ten sposób nie dajesz powodu do negowania twoich odpowiedzi. Sprawdź sam i później osądź na podstawie własnej wiedzy. Jaką masz motywację do kontynuowania bycia wegańskim atletą? Moich bliskich przyjaciół, otoczenie jakie stworzyłem wokół siebie na przestrzeni lat i to jak się czułem, jak się czuję i jak będę się czuł w przyszłości jako rezultat tego jak żyję. Lubię dobrze jeść i czuć się dobrze, to się nigdy nie zmieni. Nawet jeśli przestanę trenować ciężary nadal będę uprawiał sport. Nieważne co przyniesie jutro zawsze będę aktywny. Jak strona www.veganbodybuilding.com pomogła czy też zainspirowała cię? Wow?.. no więc TAK. Od lotu z jednym z współczłonków forum, którego nigdy wcześniej nie poznałem, aby odwiedzić innego forumowicza około rok temu. Thendanisays jest teraz moją bratnią duszą i partnerem życiowym. Moi najbliżsi przyjaciele są teraz w odległości 20 minutowej jazdy rowerem. Odwróciłem swoje życie do góry nogami i przeprowadziłem się 3452 mile od moich przyjaciół z dzieciństwa i rodziny aby być bliżej najwspanialszych ludzi na świecie, to samo zrobiła moja dziewczyna (dla niej to było właściwie 3700 mil!). 8 / 9
Wszystko to było możliwe dzięki wsparciu i motywacji ze strony forumowiczom z całego świata, którzy dostarczali mi dzień i noc otuchy abym był maksymalnie skupiony i czuł się nagrodzony za każde z moich osiągnięć. Strona pozwoliła mi również dać coś z siebie innym. pozwoliła mi również poznać innych podobnych mnie ludzi i dyskutować na wszelakie tematy. Jest ot moje ulubione miejsce w internecie. Czy jest coś jeszcze co chciałbyś dodać o swoim wegańskim fitnessowym stylu życia? Zawsze będzie coś do dodanie, dlatego będę tu cały czas wracał i zamieszczał posty jak i również czytał posty innych. // 9 / 9