WIELKA HISTORIA ÂWIATA ÂWIAT OKRESU CYWILIZACJI KLASYCZNYCH. tom 3

Podobne dokumenty
II STAROŻYTNA GRECJA

Prezentacja dotycząca sytuacji kobiet w regionie Kalabria (Włochy)

Słoń. (w języku angielskim: elephant; niemieckim: die Elefanten; francuskim: l'éléphant;)

tróżka Źródło:

Wymagania edukacyjne Bliżej Geografii Gimnazjum część 3

Od autora Mezopotamia kolebka cywilizacji Fenicjanie àcznicy mi dzy Bliskim Wschodem a Êwiatem Êródziemnomorskim Egipt...

INSTYTUCJE WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI WARSZAWA, LIPIEC 2000

Współczesne nowoczesne budownictwo pozwala na wyrażenie indywidualnego stylu domu..

TEST dla stanowisk robotniczych sprawdzający wiedzę z zakresu bhp

PL-LS Pani Małgorzata Kidawa Błońska Marszałek Sejmu RP

KRYTERIA OCENIANIA W KLASIE II

CO Z TĄ SZTUKĄ ZROBIĆ

gdy wielomian p(x) jest podzielny bez reszty przez trójmian kwadratowy x rx q. W takim przypadku (5.10)

Nie racjonalnych powodów dla dopuszczenia GMO w Polsce

Warsztaty muzealne. Skrzynia pełna tajemnic. Prahistoria. Epoka kamienia.

Mapa umiejętności czytania, interpretacji i posługiwania się mapą Polski.

1. Od kiedy i gdzie należy złożyć wniosek?

ARKTYKA KRAINA WIECZNEGO LODU I ŚNIEGU

Mandarynka. Sport i rozrywka. Gra dydaktyczna dla klasy V szko³y podstawowej. ród³o:

PADY DIAMENTOWE POLOR

HISTORIA CERAMIKI. wykład 2 Grecja, Rzym i Islam. Wydział Inżynierii Materiałowej i Ceramiki

DE-WZP JJ.3 Warszawa,

3.2 Warunki meteorologiczne

GĄSKI, GMINA MIELNO, 650M OD MORZA 58 DZIAŁEK BUDOWLANYCH I REKREACYJNYCH

STATUT ZESPOŁU SZKÓŁ W MIĘKINI

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH

Objaśnienia do Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata

- 70% wg starych zasad i 30% wg nowych zasad dla osób, które. - 55% wg starych zasad i 45% wg nowych zasad dla osób, które

Promocja i identyfikacja wizualna projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego

DZIA 4. POWIETRZE I INNE GAZY

Efektywna strategia sprzedaży

Krótka informacja o instytucjonalnej obs³udze rynku pracy

PLAN WYNIKOWY DLA KLASY I TECHNIKUM (z praktyką miesięczną)

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE. Skwierzyna. (miejscowość) CZĘŚĆ A. (miejsce zatrudnienia, stanowisko lub funkcja)

Ćwiczenie: "Ruch harmoniczny i fale"

UCHWAŁA NR XVII/245/2016 RADY MIEJSKIEJ W MIECHOWIE. z dnia 4 kwietnia 2016 r.

Wynagrodzenia i świadczenia pozapłacowe specjalistów

Fed musi zwiększać dług

NOWOŚCI Z ZAKRESU SYSTEMU SWR

INSTRUKCJA BHP PRZY RECZNYCH PRACACH TRANSPORTOWYCH DLA PRACOWNIKÓW KUCHENKI ODDZIAŁOWEJ.

Czy na początku XX wieku w Arktyce było mniej lodu niż obecnie?

WYJASNIENIA I MODYFIKACJA SPECYFIKACJI ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA

PRAWA ZACHOWANIA. Podstawowe terminy. Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc

Jakub Dzionek, Zygmunt Kalinowski Nowe logo i nowy system identyfikacji Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Studia Lednickie 12,

nierówności w sferze wpływów, obowiązków, praw, podziału pracy i płacy pomiędzy rządzącymi a rządzonymi.


Dziennik Urzêdowy. remontem lub napraw¹ urz¹dzeñ wodnych; powiecie koniñskim. gruntów rolnych;

ROZPORZ DZENIE MINISTRA TRANSPORTU 1) z dnia r.

Główne wyniki badania

II. WNIOSKI I UZASADNIENIA: 1. Proponujemy wprowadzić w Rekomendacji nr 6 także rozwiązania dotyczące sytuacji, w których:

Generalny Dyrektor Ochrony rodowiska. Art.32 ust. 1. Art. 35 ust. 5. Art. 38. Art. 26. Art 27 ust. 3. Art. 27a

Informacja dotycząca adekwatności kapitałowej HSBC Bank Polska S.A. na 31 grudnia 2010 r.

KARTA PRACY nr 1. 1.Wypisz wymienione w tekście nr 1 elementy krajobrazu, które nie należą do przyrody: a.., b.., c...

Badanie Kobiety na kierowniczych stanowiskach Polska i świat wyniki

ZASADY WYPEŁNIANIA ANKIETY 2. ZATRUDNIENIE NA CZĘŚĆ ETATU LUB PRZEZ CZĘŚĆ OKRESU OCENY

PROGRAM KURSU ONLINE Asertywność i poczucie własnej wartości

POMIAR STRUMIENIA PRZEP YWU METOD ZWÊ KOW - KRYZA.

STOWARZYSZENIE LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA JURAJSKA KRAINA REGULAMIN ZARZĄDU. ROZDZIAŁ I Postanowienia ogólne

Piotr Błędowski Instytut Gospodarstwa Społecznego Szkoła Główna Handlowa. Warszawa, r.

LOCJA ŚRÓDLĄDOWA. Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego

Spis treści. Dokument pochodzi ze strony LICZBY NATURALNE I UŁAMKI

Projekt. Projekt opracował Inż. Roman Polski

Powszechność nauczania języków obcych w roku szkolnym

OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE

BADANIE UMIEJĘTNOŚCI UCZNIÓW W TRZECIEJ KLASIE GIMNAZJUM CZĘŚĆ MATEMATYCZNO-PRZYRODNICZA

Rady Miejskiej Wodzisławia Śląskiego. w sprawie stypendiów dla osób zajmujących się twórczością artystyczną i upowszechnianiem kultury.

Im ladniej sobie poscielesz tym lepiej sie wyspisz!

UCHWAŁA NR 1 Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki ABS Investment S.A. z siedzibą w Bielsku-Białej z dnia 28 lutego 2013 roku

Konsultacje projektu programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Narew w 2014 roku

Mandarynka. Staro ytnoœæ. Gra dydaktyczna dla szko³y podstawowej i gimnazjum. ród³o:

O WIADCZENIE MAJ TKOWE radnego gminy

SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM?

Sprawozdanie z działalności Rady Nadzorczej TESGAS S.A. w 2008 roku.

Strategia rozwoju sieci dróg rowerowych w Łodzi w latach

DZIECI I ICH PRAWA. Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku

Chillout w pracy. Nowatorska koncepcja

Warszawa, czerwiec 2015 ISSN NR 81/2015 POLACY WOBEC PROBLEMU UCHODŹSTWA

POLSKA KRAJEM UNII EUROPEJSKIEJ

Opinie Polaków na temat zniesienie granic wewnętrznych w UE w rok po wejściu Polski do strefy Schengen

Elżbieta Libiszewska-Kindler AJURWEDA AJURWEDA. e-book ASTRUM. W R O C Ł A W

INFORMACJA O SPOSOBIE KALKULOWANIA DOCHODÓW DO BUDŻETU GMINY CZAPLINEK NA 2012 R.

Zapytanie ofertowe dotyczy zamówienia publicznego o wartości nieprzekraczającej euro.

PRZYRODA RODZAJE MAP

ZASADY REPRODUKCJI SYMBOLI GRAFICZNYCH PRZEDMOWA

Temat: Czy świetlówki energooszczędne są oszczędne i sprzyjają ochronie środowiska? Imię i nazwisko

13. Subsydiowanie zatrudnienia jako alternatywy wobec zwolnień grupowych.

ZP Obsługa bankowa budżetu Miasta Rzeszowa i jednostek organizacyjnych

UCHWA A Nr V/45/07 RADY MIEJSKIEJ W TRZEBNICY z dnia 20 marca roku

Możemy zapewnić pomoc z przeczytaniem lub zrozumieniem tych informacji. Numer dla telefonów tekstowych. boroughofpoole.

UCHWAŁ A SENATU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ. z dnia 18 października 2012 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych

*** Przeczytaj najpierw, ponieważ to WAŻNE: ***

Wiatry etezyjskie :34:13

Cel : Uczeń nabywa umiejętność obliczania pola powierzchni w sytuacjach praktycznych.

DCT GDAŃSK BRAMA DLA EUROPY CENTRALNEJ I WSCHODNIEJ WRZESIEŃ 2011

WYMAGANIA PROGRAMOWE KLASA III EDUKACJA POLONISTYCZNA

Korekta jako formacja cenowa

Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2.

Na koniec stażu skandynawska szkoła eksploracji i ekspozycji stanowisk archeologicznych!

Jacek Mrzyg³ód, Tomasz Rostkowski* Rozwi¹zania systemowe zarz¹dzania kapita³em ludzkim (zkl) w bran y energetycznej

Transkrypt:

##7#52#aSUZPUk1BVC1WaXJ0dWFsbw== WIELKA HISTORIA ÂWIATA ÂWIAT OKRESU CYWILIZACJI KLASYCZNYCH tom 3

WIELKA HISTORIA ŒWIATA tom III

KOMITET REDAKCYJNY prof. dr hab. Józef Andrzej Gierowski prof. dr hab. Stanis³aw Grodziski prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski Pod patronatem naukowym Polskiej Akademii Umiejêtnoœci

WIELKA HISTORIA ŒWIATA tom III Stary i nowy œwiat w okresie cywilizacji klasycznych Piotr Kaczanowski Aleksander Krawczuk Janusz Andrzej Ostrowski Joanna Wolska-Lenarczyk Adina Zemanek Jaros³aw ra³ka

Dyrektor Redaktor naczelny Redaktor tomu Redaktor techniczny Korekta Projekt graficzny ksi¹ ki Projekt ok³adki Wybór ilustracji Mapy Grafika i rysunki Skanowanie zdjêæ Ludwik Czopek Jan Pieszczachowicz El bieta Wójcik Jacek Orzechowski Zofia Szymecka, Kacper Œledziñski Look Studio Ma³gorzata Karkowska Wojciech Adamski, Piotr Kaczanowski, Janusz A. Ostrowski, Joanna Wolska-Lenarczyk, Adina Zemanek, Bogdan S. Zemanek, Jaros³aw ra³ka Andrzej Najder, Iwona Orzechowska, Jacek Orzechowski Wojciech Adamski, Zbigniew Bielak, Tomasz Domañski, Andrzej Kowalczyk, Dariusz Kronowski, Iwona Orzechowska, Jacek Orzechowski Andrzej Najder ISBN 83-85719-80-6 komplet ISBN 83-85719-84-9 Tom 3 ISBN 978-83-7391-582-4 ISBN 83-7391-582-6 NR 4832 ã by FOGRA OFICYNA WYDAWNICZA, KRAKÓW 2005 ã for the book-club edition by Bertelsmann Media Sp. z o.o., Warszawa 2005 OFICYNA WYDAWNICZA KRAKÓW, ul. Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego 19 Warszawa, ul. Roso³a 10

S³owo wstêpne Kolejny tom Wielkiej historii œwiata obejmuje niezwykle wa ny okres w dziejach, okres, w którym tworz¹ siê, rozwijaj¹ i upadaj¹ cywilizacje i kultury stanowi¹ce o dzisiejszym stanie Europy (poœrednio i obydwu Ameryk) oraz znacznej czêœci Azji. W tej epoce powstaje europejska i wschodnia literatura, filozofia, nauka i sztuka, wykszta³caj¹ siê istniej¹ce do dzisiaj ró norodne formy rz¹dów i tworzy siê jedna z najwa niejszych religii œwiata - chrzeœcijañstwo. Rozkwita i upada kreteñskie pañstwo mitycznego Minosa, powstaj¹ wielkie cytadele homeryckiego Priama i Agamemnona, Homer i Hezjod tworz¹ pierwsze arcydzie³a literatury, upadaj¹ tyranie i wykszta³ca siê w Atenach ustrój demokratyczny. Maleñka Grecja przeciwstawia siê potê nej Persji, ale póÿniej nie jest ju w stanie oprzeæ siê wojskom znad Tybru, a jednoczeœnie podbija je sw¹ kultur¹. Legiony rzymskie zdobywaj¹ tereny od Oceanu Atlantyckiego po Eufrat, od Brytanii po Egipt, utrwalaj¹c kulturê helleñsko-rzymsk¹. Na pó³noc od Dunaju i na wschód od Renu plemiona Germanów stawiaj¹ opór Rzymianom, a potem sami ich nêkaj¹ ci¹g³ymi wojnami. Ze Skandynawii przez ziemie polskie ci¹gn¹ na stepy nadczarnomorskie plemiona Gotów, które ostatecznie zapanuj¹ nad Itali¹ i Hiszpani¹. Koczowniczy Hunowie z g³êbi Azji docieraj¹ do Galii i Italii, po czym imperium ich nagle siê rozpada. Pojawiaj¹ siê S³owianie, szybko nastêpnie rozprzestrzeniaj¹cy siê w Europie Wschodniej i Œrodkowej. Na terenach dzisiejszego Iraku, Iranu i Afganistanu rz¹dz¹ Grecy, potem Partowie i Persowie, w Indiach kwitn¹ i upadaj¹ królestwa Maurjów i Guptów, w Chinach panuj¹ dynastie Zhou, Qin i Han, trwa Epoka Trzech Królestw i dynastii Jin oraz Dynastii Po³udniowych i Pó³nocnych, a liczne plemiona japoñskie u progu naszej ery zaczynaj¹ tworzyæ pierwsze organizmy pañstwowe, podczas gdy po drugiej stronie Pacyfiku Majowie buduj¹ swoje imperium, rozwija siê cywilizacja Olmeków i Zapoteków, trwaj¹ pierwsze fazy kultury Teotihuacán, natomiast w po³udniowoamerykañskich Andach wykszta³caj¹ siê m.in. kultury Chavín i Nazca, pojawiaj¹ siê zapowiedzi kultury Tiwanaku. Ze zrozumia³ych wzglêdów mo na tu jedynie zasygnalizowaæ pewne kwestie, nakreœliæ ogólny charakter przemian dziejów œwiata w prezentowanym okresie i wi¹ ¹cych siê z dziejami polityczno-militarnymi dziejów kultury, nauki, literatury i sztuki. Autorzy i Wydawnictwo maj¹ nadziejê, e Wielka historia œwiata przyczyni siê do odrodzenia zainteresowania histori¹, bez znajomoœci której nie sposób zrozumieæ dziejów bie ¹cych. 5

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Najdawniejsze kultury egejskie Basen Morza Egejskiego Grecja kontynentalna, wybrze a Azji Mniejszej i archipelag wysp pomiêdzy nimi, zamkniêty od po³udnia wysp¹ Kret¹, tworz¹ swoist¹ ca³oœæ geograficzn¹ o podobnej budowie geologicznej (ska³y g³ównie wulkaniczne i wapienne). Ukszta³towanie terenu jest przewa nie górzyste (Olimp 2917 m n.p.m., Parnas prawie 2500 m) lub pagórkowate; równiny, niezbyt rozleg³e, wystêpuj¹ rzadko (czêœæ po³udniowej Macedonii, Tesalia, Beocja, Argolida); rzeki s¹ w wiêkszoœci krótkie i niesp³awne, linia brzegowa urozmaicona i krêta. Klimat, typowo œródziemnomorski, cechuje siê zim¹ opadami, niekiedy gwa³townymi, oraz suchymi i gor¹cymi latami. Brak tu i tak by³o ju w okresach przedhistorycznych wielkich kompleksów leœnych; wystêpuje roœlinnoœæ w³aœciwa dla tej strefy, charakterystyczna. Dziêki licznym przyl¹dkom i pó³wyspom, g³êbokim zatokom i mnogoœci wysp morze stanowi³o w tym rejonie od najodleglejszych czasów, nawet w warunkach prymitywnej eglugi, nie przeszkodê, ale u³atwienie komunikacyjne. Tote Grecy okreœlili morze mianem pontos (wyraz to praindoeuropejski, spokrewniony zarówno z ³aciñskim pons 'most', jak i z polskim 'p¹tnik' 'id¹cy drog¹'). Basen Morza Egejskiego ³¹cz¹ naturalne, œcis³e wiêzy ze Wschodem, zw³aszcza z Azj¹ Mniejsz¹, a wzd³u jej po³udniowych wybrze y z Cyprem, Syri¹ i Egiptem. Na zachodzie tylko w¹ska cieœnina oddziela œwiat egejski od po³udniowego cypla Italii. Ku pó³nocy doliny rzek macedoñskich u³atwiaj¹ kontakty z innymi krainami Pó³wyspu Ba³kañskiego. Dziœ wiêksza czêœæ tego obszaru le y w granicach Grecji, geograficznie jednak i historycznie do³¹czyæ trzeba do niego ziemie Epiru (obecnej Albanii) i zachodnie wybrze a Turcji. Daje to ³¹czn¹ powierzchniê l¹du i wysp nieco ponad 200 000 km 2 (w tym Grecja l32 000 km 2, Albania 28 000). Oto kolebka cywilizacji europejskiej, gdzie rozwinê³a siê ona w swych wy szych formach najwczeœniej i sk¹d promieniowa³a na inne ziemie Europy; wci¹ obecna w yciu spo³eczeñstw naszej wspólnoty kulturowej, stanowi jej fundament i spoiwo. kolebka cywilizacji europejskiej Grecja kontynentalna od paleolitu po chalkolit Znaleziska archeologiczne na tym obszarze, pochodz¹ce z epok paleolitu i mezolitu, nie ró ni¹ siê w sposób istotny od znanych z innych terenów Europy; neolityczne 7

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych paleolit, mezolit i neolit pierwsze sta³e osiedla nowoœci cywilizacyjne natomiast, choæ szczególnie interesuj¹ce, s¹ z kolei pod wielu wzglêdami ubo sze oraz opóÿnione w poziomie rozwoju w porównaniu z tymi z Bliskiego Wschodu. Ju w paleolicie, oko³o 40 000 lat temu, pojawi³y siê grupy ³owiecko-zbieracze na terenach od Epiru i Macedonii nadmorskiej po Peloponez najdawniejsi byli neandertalczycy. Najwiêcej pouczaj¹cego materia³u dla kolejnych okresów mezolitu dostarczy³y warstwy reliktów w jaskini Franchti (Argolida na Peloponezie), u ytkowanej prawie nieprzerwanie od oko³o 20 000 lat temu, a po póÿny neolit. Prócz zmian w wytwarzaniu narzêdzi i broni kamiennej dostrzegalna jest rola rybo³ówstwa morskiego. Dowód rozwoju eglugi stanowi¹ narzêdzia wykonane z obsydianu, wystêpuj¹cego na wyspie Melos (obecnie Milos). Neolit zaczyna siê tu na pewnych obszarach ju w VII tysi¹cleciu p.n.e. Przyniós³ on w swych kolejnych stadiach ogromny postêp, uchwytny zw³aszcza na wschodzie kontynentalnej Grecji. Doskonalono narzêdzia i broñ kamienn¹. Powstawa³a ceramika ró norodna kszta³tem i zdobnictwem (ró ne sposoby i wzory malowania, wyciski plastyczne). Pojawia³y siê nawet ma³e, terakotowe modele domów i sprzêtów, a tak e gliniane i kamienne figurki zwierz¹t, kobiet i mê czyzn. Nade wszystko jednak rozwija³a siê hodowla (kozy, owce, œwinie, byd³o) i wreszcie uprawa roli (uprawiano pszenicê, jêczmieñ, soczewicê, roœliny str¹czkowe). Wyrasta³y wiêksze, sta³e osiedla. Niektóre np. Sesklo i Prodromos w Tesalii czy Nea Nikomedia w nadmorskiej Macedonii ju we wczesnym neolicie mia³y charakter obronny. Domy, zazwyczaj wolno stoj¹ce, budowano na planie prostok¹ta lub kwadratu, z drewna, plecionki, suszonej gliny mu³owej. W neolicie œrodkowym zwraca uwagê Serwia w Macedonii, a tak e Lerna w Argolidzie; w tej ostatniej domy mia³y fundamenty z kamienia. W okresie neolitu póÿnego osiedli przybywa³o, a prócz dawniejszych (jak Sesklo) na plan pierwszy wysunê³o siê Dimini w Tesalii. Wiêksze osiedla mog³y mieæ po kilkuset mieszkañców; by³y to z pewnoœci¹ oœrodki w³adztw lokalnych. Dla porównania nale y jednak przypomnieæ, e Wschód wyprzedza³ ówczesne kultury egejskie o tysi¹clecia. I tak Jerycho w dolinie Jordanu mia³o fortyfikacje obronne ju w VIII tysi¹cleciu p.n.e., a wiêc 2000-3000 lat wczeœniej, nim powsta³y najdawniejsze sta³e osady w Grecji; by³o te znacznie wiêksze (mo e nawet 3000 mieszkañców). W samej Azji Mniejszej (Anatolii) neolityczna osada Çatal Hüyük, równie starsza od greckich, mia³a wiêcej domostw i sta³a wy ej we wszystkich dziedzinach wytwórczoœci. Z kolei wszak e wydaje siê pewne, e w tym okresie basen Morza Egejskiego by³ najgêœciej zaludnionym i cywilizacyjnie najwy ej stoj¹cym obszarem Europy; st¹d te sz³y ku innym krajom kontynentu zdobycze technik neolitycznych. Jest oczywiste, e wiele ówczesnych innowacji, zw³aszcza jeœli chodzi o hodowlê i rolnictwo (wprowadzenie pewnych gatunków zwierz¹t i roœlin), œwiat egejski zawdziêcza³ wp³ywom z Azji Mniejszej; rolnictwo bowiem narodzi³o siê niew¹tpliwie na Bliskim Wschodzie. Owe innowacje przychodzi³y stopniowo dziêki przenikaniu kulturowemu (dyfuzji) i falowemu, poœredniemu przekazywaniu wynalazków w coraz odleglejsze strony; s¹ to procesy niezmiernie wa ne w dziejach ludzkoœci, choæ czêsto niedoceniane. Lecz nowoœci cywilizacyjne by³y przynoszone szybciej przez nap³ywaj¹ce z Azji Mniejszej fale migracyjne; wskazuj¹ na to np. formy ceramiki. Swoj¹ rolê odgrywa³y te pomys³y lokalne oraz wp³ywy ba³kañskie. Dotyczyæ to mo e zw³aszcza pocz¹tków metalurgii. Wynalazek ten pojawi³ siê zapewne niezale nie w wielu krainach, w samej zaœ Grecji tu i ówdzie chyba ju w póÿnym neolicie, czyli w IV tysi¹cleciu p.n.e. Pocz¹tkiem bywa³ przypadkowy wytop z³ota, srebra, o³owiu, wreszcie miedzi. Jeœli chodzi o tê ostatni¹, jej domieszka z ok. l0% cyny daje br¹z, szczególnie wartoœciowy u ytkowo. W³aœnie w tej dziedzinie du ¹ rolê mog³y odegraæ pó³nocne Ba³kany. Pod koniec IV i z pocz¹tkiem III tysi¹clecia wytop br¹zu stopniowo upowszechni³ siê w ró - nych rejonach œwiata egejskiego. Nigdzie jednak nie porzucano ca³kowicie narzêdzi 8

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego i broni z kamienia. St¹d nazwa epoki przejœciowej: chalkolit (greckie chalkos 'miedÿ', 'br¹z', i lithos 'kamieñ'). Przez tysi¹clecia zmar³ych chowano w prostych grobach jamowych i skrzynkowych (z odpowiednio u³o onych g³azów i kamieni) lub w jaskiniach; zw³oki nie by³y palone. W póÿnym neolicie pojawi³y siê groby typu kurhanowego. Materia³y archeologiczne nie pozwalaj¹, oczywiœcie, stwierdziæ, jakim jêzykiem pos³ugiwali siê ówczeœni mieszkañcy œwiata egejskiego. Zapewne jednak, jak bêdzie jeszcze o tym mowa, nie by³ to jêzyk indoeuropejski, czego dowodz¹ liczne wyrazy, które od autochtonów przejêli nap³ywaj¹cy tu Grecy; by³ on natomiast spokrewniony z jêzykami ludów wybrze y Azji Mniejszej. groby Cyklady Tym mianem, które znaczy 'le ¹ce ko³em', okreœlali Grecy archipelag ponad dwustu wysp w po³udniowym rejonie Morza Egejskiego, uwa ali bowiem, e otaczaj¹ one pewien punkt centralny maleñk¹ (3,4 km 2 ) wysepkê Delos (obecnie Mikri Dilos), mityczne miejsce narodzin boga Apollona. Najwiêksze z Cyklad to Naksos, Andros, Paros, Tenos (obecnie Tinos), Melos (Milos), Keos (Kea), Thera (Thira, po w³osku Santorino), Amorgos, wiele zaœ to tylko ska³y. Powierzchnia ³¹czna wszystkich wynosi zaledwie 2650 km 2. S¹ górzyste, pozbawione lasów i niezbyt urodzajne (nawet najwiêksze). Wystêpuj¹ natomiast na nich bogate z³o a doskona³ego marmuru (Paros) i nik³e z³o a niektórych metali; cenny u ytkowo minera³ obsydian znajdowano na Melos. Ludnoœæ zdana wiêc by³a g³ównie na rybo³ówstwo i skromne zyski z hodowli oraz upraw, a wreszcie na udzia³ w handlu wymiennym miêdzy l¹dem, Kret¹ i wybrze ami Azji Mniejszej. Mimo to ju w III tysi¹cleciu p.n.e. w³aœnie na tym ubogim archipelagu powsta³a interesuj¹ca, oryginalna kultura. Sk¹pe œlady osadnictwa neolitycznego na niektórych wyspach datowane s¹ na V tysi¹clecie p.n.e. Na IV-II tysi¹clecie przypadaj¹ okresy wczesno-, œrednio- i póÿnocykladzki, bêd¹ce ju kulturami br¹zu, a ka dy z nich dzieli siê na podokresy. Sytuacjê komplikuj¹ lokalne odmiennoœci kultur i losów cykladzkich osiedli na ró nych wyspach, st¹d te bogactwo nazewnictwa archeologicznego. Pouczaj¹ce s¹ np. dzieje Fylakopi (Phylakopi) na wyspie Melos lub Agia Irini na Keos. W³aœciwa tylko Cykladom jest kultura okresu wczesnego br¹zu (schy³ek IV i III tysi¹clecie). PóŸniej wyspy znalaz³y siê najpierw pod dominuj¹cym wp³ywem kultury kreteñskiej (minojskiej), a jeszcze póÿniej, w 2. po³owie II tysi¹clecia, mykeñskiej z l¹du sta³ego. Bardzo silne by³y te kontakty z Azj¹ Mniejsz¹. W kolejnych fazach okresu wczesnocykladzkiego osadnictwo rozrasta³o siê szybko. Domy budowano z kamienia, niektóre osiedla mia³y charakter obronny. Cmentarzyska (najwiêksze na wyspie Syros ma kilkaset pochówków) znajdowa³y siê poza osadami. Groby by³y najczêœciej typu skrzynkowego (z g³azów). Ceramika (misy, patelnie, dzbany ró nych kszta³tów) ma wzory geometryczne. Znaleziono sporo wyrobów z br¹zu: broñ, zw³aszcza rodzaj d³ugich sztyletów, toporki i d³uta, sierpy, ozdoby te ostatnie tak e ze srebra. archipelag ponad dwustu wysp pocz¹tki cywilizacji na Cykladach domy i cmentarzyska Idole Najbardziej charakterystyczna by³a wrêcz masowa produkcja figur i naczyñ z marmuru. Rozpoczê³a siê ju w neolicie, ale swój pe³ny rozkwit osi¹gnê³a w podokresie wczesnocykladzkim II. Figury z marmuru przyjê³o siê okreœlaæ je mianem idoli przedstawiaj¹ niekiedy tylko z grubsza kszta³t postaci ludzkiej, i to tak schematycznie, e nazwano je wiolinowymi. Przewa aj¹ jednak, w fazie szczytowej, wyraziste figury 9

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych a b Ryc. 1 Sztuka cykladzka: a) g³owa pos¹gu z Karos (2700-2300 p.n.e.); b) harfista z Keos (ok. 2000 p.n.e.) problem idoli kobiet i mê czyzn nagie, przewa nie stoj¹ce, z rêkami skrzy owanymi na brzuchu; zaznaczano cechy p³ciowe; nos by³ z regu³y wydatny, oczy i w³osy malowane. Spotyka siê te postaci siedz¹ce, z instrumentami typu harfy lub fletu. Wielkoœæ idoli wynosi³a od kilkunastu cm do pó³tora metra. Sam proces rzeÿbienia w marmurze wymaga³ specjalizacji i talentu; musia³y dzia³aæ warsztaty rzemieœlnicze dla zamo nych odbiorców, i to przez pokolenia. Wiêkszoœæ figurek znaleziono w grobach, ale nie wszystkie. Czym by³y idole, do czego s³u y³y? Dary poœmiertne dla zamo niejszych? Wyobra- enia tych, co mieli s³u yæ panom tak e w tamtym yciu (rytua³ pochówkowy znany w Egipcie)? A mo e chodzi³o o relikt i symbol pradawnego obyczaju sk³adania nad grobem ofiar z ludzi? Mog³y to byæ równie postaci bóstw lub przodków, albo te rodzaj amuletów. Produkcja idoli za³ama³a siê pod koniec okresu wczesnocykladzkiego; od y³a dopiero po kilku wiekach, na prze³omie okresu œrednio- i póÿnocykladzkiego, czyli w pocz¹tkach II tysi¹clecia p.n.e. Te póÿniejsze figurki ró ni¹ siê jednak od dawniejszych, przedstawiaj¹ bowiem g³ównie kobiety w d³ugich spódnicach; to zapewne wp³yw sztuki kreteñskiej. Niezale nie od tego, jakie by³o przeznaczenie idoli, maj¹ one sw¹ wartoœæ artystyczn¹. Niektóre z nich porównywano, ze wzglêdu na szlachetn¹ prostotê kszta³tów i wyczucie formy, z najnowoczeœniejszymi dzie³ami sztuki rzeÿbiarskiej XX w. n.e. W II tysi¹cleciu zaznaczy³ siê na Cykladach silny wp³yw kultury (a zapewne te dominacji politycznej) najpierw minojskiej z Krety, a potem mykeñskiej z Peloponezu; te wiêc okresy w³¹czyæ nale y do innych kontekstów dziejowych. Osady Fylakopi na Melos i Agia Irini na Keos by³y wówczas w pe³ni rozkwitu. Thera (Santorino) Mniej wiêcej w po³owie II tysi¹clecia p.n.e. wstrz¹sn¹³ œwiatem egejskim potê ny kataklizm, odczuwalny w ró ny sposób nawet w odleg³ych stronach globu wybuch wulkanu, który rozerwa³ i zniszczy³ znaczn¹ czêœæ wyspy Thery (Santorino), czêœæ zaœ 10

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego zasypa³ grub¹ warstw¹ popio³u. Wybuch datuje siê czêsto na po³owê XV w. p.n.e., niewykluczona jest jednak data wczeœniejsza. Po drugiej wojnie œwiatowej rozpoczêto wykopaliska w miejscowoœci Akrotiri, pokrytej grub¹ warstw¹ stwardnia³ego popio³u. Ods³oniêto czêœæ sporego miasteczka: budynki mieszkalne, niektóre wielokondygnacyjne (wyposa one w ³azienki), tak e pomieszczenia kultowe. Znaleziono ponadto naczynia ceramiczne i malowid³a œcienne, uda³o siê nawet odtworzyæ metod¹ wlewów gipsowych kszta³ty sprzêtów domowych z drewna, np. sto³ków i ³ó ek. By³a to na pewno dzielnica zamo na, mo e nawet pa³acowa. Formy i poziom wykonania ceramiki, zarówno rodzimej, jak i importowanej, a nade wszystko jej styl i zdobnictwo, dowodz¹ pod jak silnym wp³ywem Krety by³a Thera, a wiêc i ca³e Cyklady. W zdobnictwie wystêpuj¹ motywy roœlinne i morskie, ale równie zwierzêce, np. ptaki i kozice; na dzbanach niekiedy wyciskano albo malowano wielkie oczy lub piersi. Malowid³a œcienne, wykonywane technikami al fresco, to znakomite dzie³a sztuki o bogatej tematyce, piêknie skomponowane: kobiety zbieraj¹ce krokusy lub sk³adaj¹ce ofiary, kap³anki, boksuj¹ce siê kobiety (mo e dzieci?), rybacy; chêtnie przedstawiano zwierzêta kozy, kaczki, jaskó³ki, ma³py, gryfy, krowy, ale tak e krajobrazy, zw³aszcza nadmorskie, i okrêty. Niektóre malowid³a zdaj¹ siê uk³adaæ w obrazow¹ opowieœæ na kolejnych œcianach pokojów. By³y te freski z motywami tylko ornamentacyjnymi. Stan zachowania jest znacznie lepszy ni wspó³czesnych im malowide³ w pa³acach kreteñskich; st¹d ich wyj¹tkowa wartoœæ dla poznania sztuki œwiata egejskiego. Ostrzegawcze wstrz¹sy sprawi³y zapewne, e mieszkañcy wyspy zdo³ali ujœæ z yciem, zabieraj¹c cenniejsze przedmioty. Dotychczas jednak, ze wzglêdu na ogromne koszty, ods³oniêto tylko cz¹stkê tych egejskich Pompejów, ka dy wiêc rok mo e przynieœæ nowe, rewelacyjne odkrycia. wykopaliska na Therze Kreta Neolit i okres przedpa³acowy Na tej du ej, wyd³u onej wyspie, o powierzchni 8300 km 2, wznosz¹ siê trzy lesiste masywy górskie (najwy szy œrodkowy Ida 2500 m n.p.m.), ale rozci¹gaj¹ siê te urodzajne równiny (zw³aszcza Messara i okolice Knossos). Osadnicy pojawili siê na Krecie we wczesnym neolicie, przybyli zapewne z Azji Mniejszej; najstarsze ich œlady odkryto w Knossos. Znali ju oni uprawê niektórych roœlin. W epoce br¹zu w III tysi¹cleciu rozpocz¹³ siê wyraÿny postêp cywilizacyjny. Kultura kreteñska, okreœlana w nauce mianem minojskiej (od imienia mitycznego króla wyspy Minosa), obejmowa³a w III i II tysi¹cleciu trzy okresy, które z kolei dzieli siê wed³ug ró nych kryteriów na podokresy i fazy. W czasach pe³nego rozkwitu, zw³aszcza w okresie œredniominojskim, Kreta sta³a siê najœwietniejszym oœrodkiem kultury basenu Morza Egejskiego, a poziom ycia jej mieszkañców, budownictwa i dzie³ sztuki by³ porównywalny z osi¹gniêciami krajów Bliskiego Wschodu, z którymi zreszt¹ Kreteñczycy utrzymywali ywe kontakty (zw³aszcza z Egiptem). Okres wczesnominojski (wczesny br¹z) od oko³o 3000 do oko³o 2100 lat p.n.e., nazywany jest te przedpa³acowym. Charakteryzuje siê on szybkim rozwojem osadnictwa mo e w wyniku przybycia nowej fali ludnoœci z Azji Mniejszej. Z metali wyrabiano g³ównie broñ i ozdoby, rzadziej narzêdzia. Figurki ówczesne przedstawia³y przewa nie ludzi i zwierzêta (wp³ywy Egiptu i Cyklad?). Pod koniec tego okresu pojawi³y siê w du- ych iloœciach pieczêcie osobiste przeró nych kszta³tów, najpierw z materia³ów miêkkich, takich jak koœci i zêby zwierz¹t, potem tak e z kamienia; ryto przewa nie figury geometryczne. Zmar³ych chowano w grotach i w jamach czy jakby izbach naziemnych, niekiedy umieszczaj¹c szcz¹tki w du ych dzbanach glinianych pitosach lub w rodzaju kultura kreteñska okres wczesnominojski 11

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 2 Plan czêœci reprezentacyjnej pa³acu w Knossos (ok. 1550- -1400 p.n.e.) tzw. tolosy trumien terakotowych o kszta³cie owalnym larnaksach. Spotyka siê te, zw³aszcza na równinie Messary du e, koliste, naziemne mogi³y pokrywane, byæ mo e, ga³êÿmi, u ywane przez pokolenia do wielu pochówków, tzw. tolosy (tholos). Okres pa³acowy pa³ace starsze okres œredniominojski rozleg³e pa³ace Nieco przed 2000 r. p.n.e. Kreta wkroczy³a w okres œredniego br¹zu (œredniominojski), który trwa³ tu mniej wiêcej do po³owy w. XV. To pó³tysi¹clecie zaznaczy³o siê ogromnym przyspieszeniem kulturowym. Najbardziej widocznymi i podziwianymi zabytkami z tego czasu s¹ ruiny wielkich pa³aców w Knossos, Fajstos (Phaistos), Malia, Kato Zakro; odnajdywane w wielu miejscowoœciach œrodkowej i wschodniej czêœci wyspy mniejsze budynki i osady s¹ wci¹ ma³o zbadane. Rozró nia siê pa³ace starsze i m³odsze. Odkry³ Knossos, a wiêc te ca³¹ epokê, w 1900 r. angielski archeolog Arthur Evans; prace prowadzi siê nieustannie. Te imponuj¹ce budowle nie wyros³y nagle, nie s¹ wiêc chyba dzie³em przybyszów z zewn¹trz. Ju w pocz¹tkach okresu œredniominojskiego wznoszono coraz wiêksze domy; niektóre z nich zosta³y póÿniej jakby wch³oniête przez pa³ace. Wszystkie budowano w pobli u morza, lecz nie tu przy brzegu. Najwiêkszy z nich w Knossos mia³ oko³o 1,3 ha powierzchni, najmniejszy Kato Zakro tylko 0,3 ha; pa³ace by³y na pewno dwu-, a w czêœci nawet kilkukondygnacyjne. Maj¹ podobne za³o enia: du y, zewsz¹d zamkniêty dziedziniec wewnêtrzny oraz drugi, znacznie mniejszy; w otaczaj¹cych skrzyd³ach hale wejœciowe i portyki kolumnowe, sale reprezentacyjne, pokoje mieszkalne i komnaty kultowe, warsztaty, biura, kuchnie, magazyny, ³azienki i ubikacje (ca³y system doprowadzania i odprowadzania wody przez rury terakotowe), wiele d³ugich korytarzy, klatki schodowe. W sumie pa³ac móg³ mieæ nawet kilkaset pomieszczeñ (dla przybysza z zewn¹trz prawdziwy labirynt). Obok znajdowa³y siê teatry (oczywiœcie otwarte), z kilkoma rzêdami siedzeñ, oraz ogrody. W pobli u budowano mniejsze, lecz równie okaza³e rezydencje i wille. Wokó³ wzgórza pa³acowego w Knossos rozci¹ga³o siê du e miasto, odkopane tylko w czêœci. St¹d 12

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego ró nie szacuje siê liczbê jego mieszkañców nawet na kilkadziesi¹t tysiêcy. Ca³a ludnoœæ wyspy w wiekach œwietnoœci to oko³o æwieræ miliona. Tak wielkie kompleksy pa³acowe i miejskie mog³y funkcjonowaæ tylko w ramach zorganizowanej gospodarki o wysokim poziomie produkcji rolniczej, hodowlanej i rzemieœlniczej, a tak e przy ywej wymianie handlowej z ró nymi krajami. Istnia³o wiêc na Krecie pañstwo lub pañstwa o silnej w³adzy centralnej i sprawnej administracji. Fakt, e mamy do czynienia w³aœnie (i jedynie) z otwartymi pa³acami, a nie z zamkami (niewielkie fortyfikacje zabezpiecza³y chyba tylko przed piratami) dowodzi, e mieszkañcy wyspy yli wówczas przez wieki i pokolenia w pokoju, nie lêkaj¹c siê zagro enia ze strony s¹siadów ani te najeÿdÿców; byli widocznie panami morza. Ryc. 3 Pa³ac w Knossos: fragment kolumnady i tzw. sala tronowa Pa³ace m³odsze W XVI w. p.n.e. wszystkie wiêksze oœrodki i budowle na Krecie pad³y ofiar¹ gwa³townego kataklizmu leg³y w gruzach. Tak zakoñczy³y swe ycie pa³ace starsze. Wnet jednak przyst¹piono do odbudowy. Pa³ace nowe, jeszcze okazalsze i o wspanialszym wystroju, dotrwa³y mniej wiêcej do po³owy w. XV. Jest to okres w terminologii archeologów œredniominojski III i póÿnominojski I. Za przyczynê zniszczeñ najlogiczniej jest uznaæ kataklizm naturalny, a wiêc trzêsienie ziemi, a nie najazd obcych, nadal bowiem budowano siedziby otwarte i nieumocnione, kultura zaœ by³a we wszystkich dziedzinach kontynuacj¹ i rozwiniêciem osi¹gniêæ oraz stylów poprzednich. To czas pe³nego rozkwitu cywilizacji minojskiej. Sale okaza³ych budowli zdobiono malowid³ami œciennymi i to nie tylko w pa³acach, choæ najwiêcej zachowa³o siê ich w Knossos. Zapewne stanowi³y one twórcze rozwiniêcie stosowanych ju poprzednio tynków barwnych, choæ mog³y te oddzia³ywaæ wp³ywy obce, np. egipskie. Powsta³ jednak styl oryginalny pod wzglêdem techniki i tematów. Przedstawiano œwiat roœlin i zwierz¹t oraz sceny z ycia ludzi (zbieranie kwiatów, sk³adanie ofiar, procesje kobiet i mê czyzn na tle budowli lub pejza u), a tak e igrzyska (rzadko sceny bitewne). Freski kreteñskie zachowa³y siê tylko we fragmentach; o wiele pe³niejszy pogl¹d na malarstwo minojskie daj¹ wspomniane zabytki z Akrotiri na wyspie Therze. RzeŸba znana jest g³ównie dziêki licznym figurkom, najczêœciej kobiet i mê czyzn oraz zwierz¹t; materia³ to g³ównie terakota, ale i br¹z, fajans, a nawet koœæ s³oniowa. Spotyka siê niekiedy kompozycje kilku postaci. S¹ niewielkie od wrêcz miniaturo- okres póÿnominojski; malowid³a rzeÿba 13

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 4 Malowid³o œcienne z Knossos przedstawiaj¹ce tresurê byka gliptyka i ceramika wazy Kamares spo³eczeñstwo pokojowe wych do kilkudziesiêciocentymetrowych. Wiêkszoœæ stanowi¹ wota znajdowane w miejscach kultu. Wci¹ bez odpowiedzi pozostaje pytanie, jakie by³y osi¹gniêcia rzeÿby monumentalnej. Zarówno malowid³a, jak i figurki daj¹ wyobra enie o ówczesnych strojach. By³y sk¹pe; kobiety nosi³y d³ugie spódnice, piersi przewa nie pozostawia³y ods³oniête. Mê - czyÿni wystêpuj¹ w ró nego rodzaju przepaskach lub co najwy ej w rodzaju spódnic, siêgaj¹cych zaledwie kolan. Prawdziwy rozkwit prze ywa³a gliptyka. Pieczêcie osobiste (znakowano nimi przedmioty, np. dzbany, ale te magazyny i zapewne dokumenty), tak popularne ju wczeœniej, sta³y siê wrêcz arcydzie³ami. Ryto na nich w sposób mistrzowski bior¹c pod uwagê ma³e rozmiary zwierzêta, roœliny, elementy kultowe lub sportowe, a tak e stwory zupe³nie fantastyczne. Postêp techniczny pozwoli³ na obróbkê nawet kamieni szlachetnych. Powierzchnia wiêkszych przedmiotów, np. naczyñ kamiennych o przeró nych kszta³tach (tak e w formie g³ów zwierzêcych), pozwala³a na odtwarzanie scen ceremonialnych i sportowych (biegi, zapasy, akrobatyczne walki z bykiem). Zdobiono te wykonane z br¹zu miecze. Ceramika osi¹gnê³a wysoki poziom techniczny (ko³o garncarskie) i ornamentyki ju w czasach pa³aców starszych. Tzw. wazy typu Kamares (nazwa od groty w pobli u Fajstos) wyró niaj¹ siê bogactwem kszta³tów i zdobnictwa. Na czarnym tle malowano g³ównie kolorowe (bia³e, czerwone, ó³te, br¹zowe) wzory geometryczne oraz stylizowane motywy roœlinne (rzadziej wyobra enia ludzi i zwierz¹t). S¹ to chyba najdoskonalsze artystycznie twory tej ga³êzi sztuki minojskiej. W okresie pa³aców m³odszych usi³owano kontynuowaæ styl Kamares, póÿniej zmieni³ siê sposób zdobienia: na naturalnym, jasnym tle glinianego naczynia malowano wzory czarne najpierw g³ównie roœlinne, realistyczne, potem przewa nie morskie (np. delfiny, ryby, rozgwiazdy). Minojczycy okresu pa³acowego byli rozmi³owani w ceremoniach dworskich i religijnych, w sporcie i zabawach. Nie pasjonowali siê natomiast broni¹, walk¹ i wojn¹, zdaj¹ siê wiêc spo³eczeñstwem pokojowym; yli pewni swego bezpieczeñstwa. 14

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Ryc. 5 Tzw. bogini z wê ami i waza typu Kamares z okresu pa- ³aców m³odszych Wierzenia W pa³acach, a mo e nawet i w wiêkszych domach, znajdowa³y siê pomieszczenia, bêd¹ce prawdopodobnie kaplicami. Jako miejsca kultu s³u y³y te groty. Na wzgórzach le a³y du e, otwarte sanktuaria, ze schodami wiod¹cymi na rodzaj platform. By³y one zapewne celem pielgrzymek; figurki sk³adano tam jako wota. Wyobra enia scen kultowych, ale tak e echa pradawnych opowieœci i wierzeñ w póÿniejszych mitach greckich, pozwalaj¹ przypuszczaæ, e czeœæ oddawano wielkiej bogini (czy te boginiom) uosobieniu yciodajnych si³ przyrody, tej, która obumiera i zmartwychwstaje corocznie. To istota mitu o Persefonie i Hadesie, o Ariadnie porwanej przez Tezeusza, o Helenie. Mo e to ta sama bogini, czczona pod ró nymi imionami? Ale ogromn¹ rolê musia³a te odgrywaæ bogini-dziewica (Atena). Sprawowaniu ceremonii przewodzi³y kap³anki. Czy mo e to œwiadczyæ o szczególnej pozycji kobiet w owej spo³ecznoœci, nawet o jakiejœ formie matriarchatu, a wiêc np. o dziedziczeniu w linii eñskiej? Dalsze pytania: Jakie by³o znaczenie niektórych zwierz¹t w symbolice i w rytua³ach? Sk¹d np. opowieœci o Minotaurze czy te tak czêste obrazy igrzysk z bykiem (tauromachie)? A co oznaczaj¹ wyobra enia kap³anek z wê ami? Co symbolizowa³y podwójne topory? Czy znany w póÿniejszym œwiecie greckim mit o Minosie i Radamantysie, niegdyœ królach Krety, a potem sêdziach na drugim œwiecie, mówi coœ o rzeczywistych wierzeniach minojskich? Zastanawia, e z okresu pa³aców m³odszych, a wiêc najœwietniejszego, zachowa³o siê stosunkowo niewiele grobów. Czy dlatego, e by³y bogato wyposa one i w zwi¹zku z tym najczêœciej pl¹drowano je i niszczono? Zachowane groby stanowi¹ w zasadzie kontynuacjê form wczeœniejszych. Spotyka siê nadal tolosy, niektóre o œrednicy oko³o 13 m. Doœæ czêsto wystêpuj¹ groby komorowe dr¹ one w zboczach jakby groty, do których prowadzi³ odkryty korytarz (dromos). S¹ wreszcie groby izbowe w formie wielkich prostok¹tów. bogowie i miejsca kultu kwestia grobów 15

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 6 Pitosy kreteñskie Gospodarka Podstawê bogactwa pa³aców stanowi³y p³ody rolne. Zbo a, oliwê, wino, we³nê sk³adowano w wielkich magazynach, w ustawianych tam ogromnych pitosach. Jaka jednak by³a forma w³asnoœci ziemi, do kogo nale a³y gêsto rozsiane po wyspie osady, pola, winnice, plantacje oliwek? Jakie by³o okreœlenie (danina, umowny czynsz?), jaka wielkoœæ procentowa p³odów dostarczanych przez rolników? Jaki status prawny i spo- ³eczny pracuj¹cych na ziemi, a jaki mieszkañców miast przy pa³acach, zw³aszcza rzemieœlników i urzêdników? Jeœli pañstwo wyp³aca³o wynagrodzenia w naturze ze sk³adów zbo a, oliwy, wina, to co stanowi³o miernik wartoœci, czyli pieni¹dz? Oczywiœcie monety w adnej formie nigdzie wtedy nie znano. A przecie mieszkañcy Krety prowadzili o ywiony handel nawet z odleg³ymi krajami. I wreszcie: jaki by³ ustrój polityczny pañstwa i jakie formy administracji? Atlantyda? opowieœæ Platona Jeœli istnia³a kiedykolwiek i gdziekolwiek Atlantyda, to chyba wtedy na Krecie i na Cykladach. Tak d³ugi pomyœlny okres mia³ siê powtórzyæ na kontynencie Europy w pewnym wymiarze i tylko na krótko chyba jedynie w czasach cesarstwa rzymskiego. Czy przekazana przez Platona opowieœæ o kataklizmie, który poch³on¹³ Atlantydê, jest dalekim echem wydarzenia rzeczywistego wybuchu wulkanu i jego katastrofalnych skutków? Jeœli tak, to historyk musi tê opowieœæ uzupe³niæ. Ostateczn¹ ruinê egejskiej Atlantydy spowodowa³y nie lawa i popio³y, nie trzêsienia ziemi, nie fale morza, choæ wszystko to swój wp³yw mia³o; cios œmiertelny zada³a jej rêka ludzka. Pisma Na Krecie dobrze prosperowa³a biurokracja. Znano pismo; starsze, zwane hieroglificznym, ust¹pi³o miejsca m³odszemu, mniej skomplikowanemu jego znaki przypominaj¹ ró nego kszta³tu linijki, st¹d nazwa pismo linearne A. Ani jedno, ani drugie nie zosta³o dotychczas odczytane przyczyn¹ jest szczup³oœæ zabytków; zachowa³y siê 16

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego tylko krótkie teksty, ryte lub malowane na tabliczkach glinianych, na figurkach, na pieczêciach i wazach. Z pewnoœci¹ istnia³y równie teksty d³ugie, by³y one jednak pisane na materiale nietrwa³ym (p³ótno, papirus, skóry, blachy). Uda³o siê ustaliæ tylko tyle, e niektóre znaki to liczby, inne wyobra aj¹ przedmioty, ale wiêkszoœæ oznacza chyba sylaby; jaka jednak by³a wartoœæ fonetyczna tych ostatnich? Bez odcyfrowania pisma linearnego A nie da siê powiedzieæ nic pewnego o jêzyku Kreteñczyków. Mo na siê tylko domyœlaæ, e mamy do czynienia z zapisami w³asnoœciowymi oraz typowo biurowymi (pokwitowania, inwentarze itp.). Z tego pisma rozwinê³o siê poÿniej tzw. pismo linearne B, odczytane w 1952 r.; to jednak nale y ju do innej epoki mykeñskiej, i do znanego jêzyka greckiego. Problem dla siebie stanowi dysk z wypalanej gliny znaleziony w Fajstos, pokryty oryginalnymi znakami po obu stronach. Mo e by³ to rodzaj kalendarza i tablic astronomicznych? pismo kreteñskie Panowanie na morzu Minos, jak wiemy z tradycji, by³ pierwszym, który posiada³ flotê i panowa³ nad przewa aj¹cym obszarem morza, zwanego dziœ Helleñskim; w³ada³ te Cykladami i jako pierwszy wiêkszoœæ ich zasiedli³, wypêdziwszy Karów i uczyniwszy tam naczelnikami swych synów. Na ile te móg³, jak siê godzi, oczyœci³ morze z piratów, aby dochody jeszcze pewniej do niego p³ynê³y (Tukidydes, Wojna peloponeska, I 4). Wielki historyk ateñski pod koniec V w. p.n.e. w³aœnie tak scharakteryzowa³ panowanie mitycznego króla Krety. Zdumiewaj¹co trafnie uj¹³ stan rzeczy w po³owie II tysi¹clecia, taki jaki dziœ odtwarza archeolog na podstawie danych materialnych. W okresie œwietnoœci Kreta istotnie musia³a mieæ ogromne wp³ywy na wyspach Morza Egejskiego, zw³aszcza na Cykladach. Okrêty kreteñskie dociera³y równie do wybrze y Peloponezu, Attyki i Azji Mniejszej, a nawet na Cypr i do Egiptu; o tym œwiadcz¹ np. egipskie malowid³a, przedstawiaj¹ce Minojczyków z darami. Czy jednak obecnoœæ kupców i wp³ywy kulturowe oznacza³y równie w³adztwo polityczne? Na Cykladach zapewne tak. A gdzie indziej? Tezeusz, jak opowiada znany mit, pop³yn¹³ na Kretê z dzieæmi, które mia³ otrzymaæ w ofierze potwór Minotaur zamkniêty w labiryncie; taki haracz na³o y³ na Ateny król Minos. Czy to te echo ówczesnej zale noœci tego kraju od Krety? Tukidydes o Krecie Upadek Okres od schy³ku XV w. p.n.e. do pocz¹tków XI (póÿny br¹z) to czasy stopniowego upadku œwietnej kultury, pierwszego tak spektakularnego i dramatycznego w dziejach europejskiego krêgu kulturowego. Mo na odtworzyæ ruinê pa³aców i zamieranie wspania³ych osi¹gniêæ cywilizacyjnych. Stwierdza siê przybycie najeÿdÿców, obcych jêzykiem i kultur¹. Osadnictwo cofa siê na tereny górzyste i obronne, spada zaludnienie. Mo na te obserwowaæ w ci¹gu owych czterech wieków próby oporu i nawi¹zania do przesz³oœci. Dlatego obraz archeologiczny jest wyj¹tkowo skomplikowany, a procesy dziejowe, okresami niejednoznaczne, przebiegaj¹ ró nie na rozmaitych obszarach wyspy. Co jest pewne? W ci¹gu XV w. wszystkie pa³ace na Krecie uleg³y zniszczeniu. Czy skutkiem kataklizmu naturalnego, czy najazdu, czy te obu tych czynników (obcy wykorzystali katastrofê)? Tylko pa³ac w Knossos czêœciowo odbudowano (tzw. pa³ac przejœciowy) po jego zniszczeniu wzniesiono nowy, usi³uj¹c nawi¹zaæ do dawnej œwietnoœci tak e w malarstwie œciennym; s³awna dekoracja sali tronowej w Knossos pochodzi prawdopodobnie w³aœnie z tego okresu. Tak e w innych dziedzinach produkcji artystycznej, zw³aszcza w ceramice, kontynuowano dawne tradycje, ale ju na ni szym poziomie; wyraÿne te s¹ wp³ywy z kontynentu, a wiêc mykeñskie. najeÿdÿcy 17

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Mykeñczycy gwa³towny regres Dorowie Wieki Ciemne na Krecie Jakie wiêc najogólniejsze wnioski mo na wyprowadziæ z tych wszystkich danych? Mykeñczycy z Peloponezu, na pewno mówi¹cy po grecku, podbili prawie ca³¹ wyspê zapewne w ci¹gu wieku XIV. Knossos sta³o siê ich g³ównym oœrodkiem w³adzy; obok niego wa n¹ rolê odgrywa³a Chania. Usi³owali utrzymaæ dawny poziom kultury oraz sposób zarz¹dzania pañstwem (zreszt¹ podobny, tj. system ekonomiki scentralizowanej, pa³acowej, istnia³ te w ich ojczyÿnie). Powiod³o siê Mykeñczykom tylko na pewnych obszarach i na czas co najwy ej kilku pokoleñ. Choæ w niektórych miejscowoœciach gospodarka nie za³ama³a siê, osadnictwo powoli cofa³o siê w g³¹b wyspy. Od XII w. mno ¹ siê dowody gwa³townego regresu, du e obszary wyspy wrêcz siê wyludniaj¹. Wydaje siê, e na Kretê docierali wówczas nowi, prymitywni najeÿdÿcy. Wiadomo z ró nych Ÿróde³, nawet egipskich, e migracje tzw. Ludów Morskich dotknê³y w³aœnie wtedy kraje Morza Egejskiego i Bliskiego Wschodu, tak e Egipt i Palestynê. W Grecji kontynentalnej uleg³y ruinie potê ne zamki, za³ama³a siê tamtejsza pañstwowoœæ i kultura mykeñska. Tradycja do dziœ uznawana za wiarygodn¹ przez wielu utrzymywa³a, e wi¹za³o siê to z przybyciem nowej, ostatniej fali greckich plemion Dorów. To samo mog³o staæ siê na Krecie mimo rozpaczliwych prób umacniania niektórych miejscowoœci. Coraz czêœciej brana jest jednak obecnie pod uwagê mo liwoœæ za³amania siê kultury i pañstwowoœci mykeñskiej w ca³ym basenie Morza Egejskiego skutkiem splotu czynników wewnêtrznych, a wiêc powstañ ludnoœci, ciemiê onej przez w³adców pa³aców i zamków, lub walk miêdzy nimi, co z kolei wywo- ³a³o reakcjê ³añcuchow¹ rozpadu i regresu; migracje Ludów Morskich i ewentualna wêdrówka Dorów tylko przyspieszy³yby ten proces. Jedno jest pewne: w XI w. wyspa wkroczy³a, jak i ca³y basen Morza Egejskiego, w tzw. Wieki Ciemne. By³ to okres upadku kulturowego we wszystkich dziedzinach. W czasach historycznych Kretê zasiedlali Grecy mówi¹cy dialektem doryckim. Tylko gdzieniegdzie uchowa³y siê jeszcze resztki ludnoœci autochtonicznej Eteokreci byæ mo e ostatni potomkowie tych, którzy stworzyli niegdyœ kulturê minojsk¹, pierwsz¹ (trzeba to raz jeszcze podkreœliæ) wielk¹ kulturê Europy. Wielkoœæ i upadek kultury minojskiej musz¹ nasun¹æ historykowi bardzo pouczaj¹c¹ refleksjê. Gdyby nie odkrycia archeologiczne XX w. n.e., mog³a ona pozostaæ zupe³nie nieznana, nikt bowiem nie przywi¹zywa³ wiêkszej wagi do mitów; kulturê mykeñsk¹, m³odsz¹ i wtórn¹ wobec kreteñskiej, poznano nieco wczeœniej, bo po 1876 r. By³a ju mowa o tym, e z ca³¹ pewnoœci¹ czekaj¹ nas dalsze, wa ne odkrycia, dotycz¹ce w³aœnie epoki minojskiej (choæby Akrotiri i miasto Knossos). Pokazuje to najdowodniej, jak dynamicznie rozwijaj¹ siê badania i znajomoœæ staro- ytnoœci. Grecja kontynentalna Okres wczesno- i œredniohelladzki osadnictwo helladzkie W epoce br¹zu osadnictwo l¹du sta³ego, zwane umownie helladzkim, rozwija³o siê d³ugo w³asnym rytmem i w formach odmiennych od kultury Cyklad i Krety; kontakty z nimi nasila³y siê zdecydowanie i nabra³y ogromnego znaczenia w ci¹gu II tysi¹clecia p.n.e. Wyró nia siê 3 g³ówne okresy: wczesno-, œrednio- i póÿnohelladzki; ten ostatni nosi te miano mykeñskiego. Pierwszy okres, przypadaj¹cy na III tysi¹clecie, odpowiada mniej wiêcej kszta³towaniu siê i rozkwitowi swoistej kultury Cyklad oraz okresowi przedpa³acowemu na Krecie, drugi (XXI-XVII w.) w du ym stopniu okresowi pa³acowemu na tej wyspie, trzeci (XVI-XII w.) to czas rozwoju, œwietnoœci i upadku kultury mykeñskiej. Kultura ta mia³a swój oœrodek w³aœnie na kontynencie, lecz dominowa³a 18

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego nad ca³ym œwiatem egejskim przez kilka stuleci. Od wieku XI rozpocz¹³ siê zarówno w Grecji kontynentalnej, jak i na wyspach g³êboki regres Wieków Ciemnych. W okresie wczesno- i œredniohelladzkim poziom ycia w Grecji wyraÿnie ustêpowa³ osi¹gniêciom Cyklad i Krety. Odkryto jednak sporo ówczesnych osad w Tesalii, Beocji, Attyce, na Eubei, Eginie, Peloponezie. Stosunkowo dobrze znane s¹ losy takich stanowisk, jak Aghios Kosmas w Attyce, Koraku w pobli u Koryntu, Lefkandi na Eubei, Lerna i Tiryns w Argolidzie, Malthi w Mesenii, Kolonna na Eginie. Niektóre by³y doœæ du e, stanowi³y niemal miasteczka. Domy, czêsto na kamiennych fundamentach, mia³y œciany z belek i z gliny, formowanej w suszone na s³oñcu ceg³y. W okresie œredniohelladzkim przewa a³y, pojawiaj¹ce siê ju wczeœniej, domy prostok¹tne. Ich g³ówna izba (wchodzi³o siê przez przedsionek), z paleniskiem poœrodku, staæ siê mia³a w rozwiniêtej formie wa nym elementem budowli mykeñskich, a nastêpnie domostw greckich to megaron. Wiele miejscowoœci mia³o obwarowania. Wyrabian¹ rêcznie i na kole ceramikê zdobi³y geometryczne wzory malowane, ciemne lub matowe na jasnym tle. Charakterystyczna jest tzw. ceramika minijska w Orchomenos (nazwa od mitycznego króla tej miejscowoœci Miniasa). Ma³a rzeÿba figuralna i gliptyka (pieczêcie) wystêpuj¹ w okresie wczesnohelladzkim, brak ich w œredniohelladzkim. Broñ i narzêdzia wykonywano zarówno z kamienia, jak i z br¹zu. Groby, znajduj¹ce siê czêsto w obrêbie osad, by³y przewa nie jamowe lub skrzynkowe, tak e pitosowe; stopniowo coraz czêstsze stawa³y siê komorowe i szybowe (pog³êbione jamy) oraz kurhany (tumulusy). Zmar³ych chowano w okresie œrednioheladzkim w postawie wyprostowanej, nie stosowano kremacji. Wyposa enie zmar³ych by³o skromne. okres wczesnoi œredniohelladzki Problem przybycia Greków Zdaniem wielu badaczy w³aœnie w okresie œredniohelladzkim na kontynencie zaczê³y siê pojawiaæ coraz liczniej plemiona greckie. By³ to zapewne proces bardzo powolny, raczej stopniowa penetracja ni zdobywczy, niszczycielski pochód, choæ budowa murów obronnych dowodzi, e zarówno autochtoni, jak i przybysze nie czuli siê bezpieczni. D³ugie s¹siedzkie przemieszkiwanie Greków z innym ludem jest faktem niezbitym. Przyznawali to oni sami, uznaj¹c za pierwotnych mieszkañców Pelasgów i Lelegów na l¹dzie sta³ym, Karów na Cykladach, Eteokretów na Krecie. Nade wszystko jednak dowodzi tego przejêcie przez Greków nieindoeuropejskich nazw miejscowoœci, gór i rzek oraz œródziemnomorskich roœlin, których w swej dawnej ojczyÿnie nie znali. Przedgreckie s¹ imiona i przydomki wielu bogów, bogiñ i herosów. Nie ma dziedziny ycia, w której by siê nie zaznaczy³y owe wp³ywy jêzykowe: nazwy wielu ryb, naczyñ, potraw s¹ wyraÿnie przedgreckie [Przyk³ady nazw przedgreckich]. Grecy przychodzili zapewne z pó³nocy, z krajów ba³kañskich. Jêzykowo nale eli do wielkiej rodziny indoeuropejskiej, w której sk³ad wchodz¹: ³acina i jêzyki romañskie, jêzyki germañskie, s³owiañskie, ba³tyckie, celtyckie, trackie, iliryjskie, irañskie (wœród nich perski, scytyjski, sarmacki), indyjskie (sanskryt i jego pochodne), jêzyk ormiañski, hetycki, iliryjski, tocharski. Wszystkie one maj¹ wspólny podstawowy zasób wyrazów oraz cechuj¹ siê podobn¹ fonetyk¹ i budow¹ gramatyczn¹ (odmiana rzeczowników i czasowników). Gdzie nale y szukaæ praojczyzny Indoeuropejczyków, kiedy dosz³o do wyodrêbnienia siê grup jêzykowych i nastêpnie poszczególnych jêzyków? Z jakich przyczyn i w jakich okolicznoœciach dokonywa³y siê wielkie migracje tych ludów? Jakie œwiadectwa kultury materialnej wskazuj¹ na ich pojawianie siê i na szlaki wêdrówek? Te wielkie problemy jêzykoznawstwa, archeologii, historii dyskutowane s¹ ju od dwóch stuleci, to jest od czasów, gdy w pocz¹tkach XIX w. n.e. naukowo wykazano fakt pokrewieñstwa znanych wówczas, g³ównych jêzyków indoeuropejskich. Przewa y³ i wci¹ Grecy i ludy nieindoeuropejskie migracje ludów indoeuropejskich 19

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 7 Rozmieszczenie g³ównych plemion greckich hipotezy dotycz¹ce przybycia Greków przewa a pogl¹d, e najpierwotniejsze siedziby tych ludów to stepy na pó³noc od Morza Czarnego i Kaspijskiego. Stamt¹d zaczê³y one przesuwaæ siê w ró nych kierunkach w III tysi¹cleciu p.n.e. Ale wysuwano te hipotezy odmienne. Jedna z najnowszych zak³ada, e pierwsze jêzyki indoeuropejskie przyby³y do Europy z Anatolii oko- ³o 6000 r. p.n.e. wraz z pierwszymi udomowionymi roœlinami i zwierzêtami i e pos³ugiwali siê nimi pierwsi rolnicy w Europie (Colin Renfrew). Gdyby przyj¹æ ten pogl¹d, trzeba by te za³o yæ, e opisywane dotychczas kultury neolityczne i wczesnego br¹zu w basenie Morza Egejskiego s¹ dzie³em ludów indoeuropejskich oraz e Grecy zajmowali ten obszar co najmniej od pocz¹tku pojawienia siê tu uprawy roli. Tymczasem spotykamy w jêzyku greckim zbyt wiele obcych, ewidentnie nieindoeuropejskich nazw miejscowoœci, gór i rzek, a tak e nazw dotycz¹cych œwiata roœlin oraz przeró nych przedmiotów, by mog³o to byæ dzie³em przypadku. Tote choæby z tego powodu znacznie bli szy prawdy wydaje siê pogl¹d tradycyjny: Grecy nap³ywali do basenu Morza Egejskiego z pó³nocy, stopniowo i falami, poczynaj¹c zapewne od schy³ku III tysi¹clecia, a wiêc ju pod koniec okresu wczesnohelladzkiego. Zastali tu ludnoœæ innego jêzyka, stoj¹c¹ wy ej kulturowo, i od niej przejmowali znajomoœæ wielu rzeczy, roœlin, umiejêtnoœci. Okres mykeñski Na szarym i ubogim tle kultur wczesno- i œredniohelladzkich eksplozja kultury póÿnohelladzkiej, czyli mykeñskiej, jest zjawiskiem niezwyk³ym. Zrodzi³ siê ten œwiat, 20

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Przyk³ady nazw przedgreckich miejscowoœci: Mykenaj, Athenaj i wszystkie koñcz¹ce siê na -inthos i -ynthos (Korinthos i Zakynthos) morze: thalassa, sternik: kybernetes (st¹d gubernator) góry: Parnassos, Parnessos, Hymettos, Lykabettos, Brilettos rzeki: Kefisos, Ilissos roœliny: kyparissos ('cyprys'), narkissos ('narcyz'), hyakinthos ('hiacynt'), terebinthos ('pistacja terpentynowa'), olynthos ('dzikie drzewo figowe') apsinthos ('pio³un'), dafne ('laur') przedmioty: asaminthos ('wanna'), labyrinthos (byæ mo e 'pa- ³ac') Lista podobnych, zapo yczonych wyrazów jest bardzo d³uga; wiele przez grekê i ³acinê dosta³o siê do jêzyka polskiego (i innych) i funkcjonuj¹ w nim do dziœ. pod ka dym wzglêdem wyj¹tkowo bogaty, jakby skutkiem gwa³townego przyspieszenia cywilizacyjnego oraz szerokiego otwarcia siê na wp³ywy minojskie. Niewykluczone, e sta³o siê to pod wp³ywem impulsu, jakim mog³o byæ zjawienie siê nowej fali greckiej, a nawet przywêdrowanie niewielkiego szczepu, wojowniczego i dobrze zorganizowanego, zw³aszcza na ziemie Peloponezu. Historia Europy zna przyk³ady podobnych wydarzeñ (np. Waregowie na Rusi Kijowskiej lub wp³ywy skandynawskie na kszta³towanie siê pañstwowoœci Polan). Za poœrednie dowody inwazji obcych mo na uznaæ zniszczenia, jakie dotknê³y niektóre osady w okresie œredniohelladzkim, i wznoszenie tam murów obronnych i grobów tumulusowych (kurhanów). To prawda, e kultura mykeñska stanowi w wielu dziedzinach kontynuacjê wczeœniejszych elementów miejscowych, jednak e obcy zaczyn organizacyjny móg³ przyspieszyæ ich rozwój. W ka dym razie œwiat mykeñski powsta³ i rozwin¹³ siê wyj¹tkowo szybko, w ci¹gu ycia zaledwie kilku pokoleñ. Jego zdumiewaj¹ce bogactwo objawi³o siê Europejczykom XIX w. tak e nagle, w 1876 r., gdy tylko Heinrich Schliemann rozpocz¹³ wykopaliska w Mykenach. PóŸniejsze badania dziejów tej kultury pokaza³y, jak nag³y i dramatyczny by³ po czterech wiekach œwietnoœci jej upadek; dosz³o do niego z przyczyn i w okolicznoœciach wci¹ niejasnych. okres póÿnohelladzki kultura mykeñska Mykeny Ca³a staro ytnoœæ wierzy³a epopejom Homera, e Agamemnon, w³adca bogatych w z³oto Myken (okreœlenie czêste w Iliadzie) przewodzi³ œwiatu greckiemu w wyprawie przeciw Troi, wojna trojañska zaœ toczyæ siê mia³a jak obliczali historycy greccy na podstawie ró nych danych poœrednich, g³ównie genealogii wielkich rodów w pocz¹tkach XII w. p.n.e. Przyznawano póÿniej, e Homer zapewne przekaza³ sporo prawdy historycznej: yli tu kiedyœ mo ni panowie, a ich czyny, jak to zwykle bywa, wyolbrzymi³a i ubarwi³a legenda. To wystarcza³o mi³oœnikom staro ytnoœci za ca³e wyjaœnienie przez pokolenia. A tymczasem prawdziwa tajemnica Myken le a³a przysypana gruzem. W 1876 r. Schliemann odkry³ wewn¹trz dawnych murów obronnych zamku, nieco poni ej s³awnej Lwiej Bramy, okó³ cmentarny. Pierwotnie znajdowa³ siê on poza murami, te jednak w³adcy mykeñscy rozszerzyli w pewnym okresie. Obejmowa³ 6 grobów o podobnej konstrukcji: obmurowane szyby, g³êbokie na kilka metrów, prowadzi³y do komór; w niektórych spoczywa³y zw³oki nawet kilku zmar³ych, przewa nie mê czyzn. Znaleziono nienaruszone i niezwykle bogate dary pogrzebowe; chodzi³o wiêc o rodzinne pochówki osób najznakomitszych. Nad grobami umieszczone by³y kamienne stele, niektóre zdobione p³askorzeÿbami. Grobów nie obrabowano, bo kiedy zamek popada³ w ruinê, obalono stele, a ca³y okr¹g cmentarny pokry³o rumowisko; tak pozostawa³ niezauwa ony przez ponad 3000 lat. odkrycia H. Schliemanna 21

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 8 Grobowce szybowe w Mykenach (XVI w. p.n.e.) Ryc. 9 Mykeñska z³ota maska (tzw. maska Agamemnona) i z³oty sygnet ze scen¹ tañca Wydobyto wiele okazów broni paradnej z br¹zu zw³aszcza bogato zdobione miecze i sztylety; klingi by³y kunsztownie inkrustowane z³otem i srebrem, np. na jednej przedstawiono scenê polowania na lwy. Znaleziono liczne naczynia kultowe i biesiadne z br¹zu, z³ota (m.in. tzw. puchar Nestora, z wyobra eniem go³êbi, jak opisuje Iliada, IX 632 i nn.) i srebra (relief dzbana pokazuje oblê enie miasta), a tak e kamienne i nawet z kryszta³u górskiego, o piêknych formach (np. ³eb byka, lwa, jelenia). By³o du o pierœcieni, sygnetów, bi uterii kobiecej (diademy, naszyjniki, bransolety, kolczyki, szpile, grzebienie, naszycia sukien) wszystko znakomitej roboty i z cennych materia³ów, tak e z bursztynu. Prawdziwie niezwyk³y skarb to 6 poœmiertnych masek ze z³otej blachy (tylko mê - czyzn) pierwsze portrety Europejczyków. S³awny jest okrzyk odkrywcy na widok naj- 22

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Ryc. 10 Grób kopu³owy w Mykenach zwany Skarbcem Atreusa lub Grobem Agamemnona (ok. 1330 p.n.e.) wyrazistszej z nich: Spojrza³em w twarz Agamemnona! Waga ca³ego z³ota z tych grobów wynosi l5 kg. Schliemann jednak myli³ siê: to nie mog³a byæ twarz Agamemnona. Dalsze badania wykaza³y, e ten okr¹g, zwany A, pochodzi z XVI w. p.n.e., znacznie wiêc wyprzedza czas upadku Troi zarówno ten obliczony przez greckich historyków, jak i daj¹cy siê ustaliæ archeologicznie. Jeszcze nieco wczeœniejszy okaza³ siê drugi zespó³ grobów, nazwany B, odkryty dopiero w 1952 r., usytuowany przed murami zamku. Znaleziono tam ponad 20 grobów szybowych, wszystkie jednak wyposa one zosta³y o wiele skromniej ni te z zespo³u A. Pochodz¹ wiêc one z czasów, gdy wielkoœæ Myken dopiero siê rodzi³a. Na niektórych stelach z okrêgu A widaæ nie tylko ornament roœlinny lub geometryczny (spirale), lecz tak e zarysy postaci i scen: lwy i byki, polowania i walki; jest te mê czyzna na rydwanie to najdawniejszy taki obraz na ziemiach Europy, wa ny historycznie, dowodzi bowiem, e u ywano tu rydwanu ju w po³owie II tysi¹clecia p.n.e. PóŸniejsze od szybowych s¹ s³awne, imponuj¹ce groby tolosowe, przykryte kopu³¹ (w istocie pseudokopu³¹). Jest ich ³¹cznie 9. Usytuowane u zboczy wzgórz, budowane z kamieni na planie ko³a (œrednica najwiêkszych od ok. 13,5 do 14,5 m), dostêpne by³y przez okaza³¹ bramê i d³ugi korytarz (dromos), zapewne zasypywany po ka dym po- groby w Mykenach 23

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych grzebie. Najwiêksze i niegdyœ najbardziej ozdobne (dobrze dopasowane kamienie, wielki trójk¹t odci¹ aj¹cy nad bram¹, œlady bogatej dekoracji fasady i wnêtrza) znane s¹ jako groby: Ajgistosa (Egista), Klitajmestry, Agamemnona (zwany te Skarbcem Atreusa). W³aœnie ta okaza³oœæ sprawi³a, e obrabowane zosta³y wczeœnie i doszczêtnie. Zamki pa³ace-cytadele mykeñskie Ruiny Myken, wielkoœæ grobów tolosowych oraz bogactwo tak niespodziewanie dobyte z grobów szybowych da³y nazwê ca³ej kulturze oraz impuls do dalszych, szerszych poszukiwañ. Dziêki nim poza znanym ju od dawna, s¹siaduj¹cym z Mykenami Tirynsem odkryto pozosta³oœci pa³aców-cytadel w kilkunastu miejscowoœciach Grecji kontynentalnej. S¹ to: Midea w Argolidzie, Pylos (odkryte tu przed II wojn¹ œwiatow¹ przez archeologa amerykañskiego Carla W. Blegena; tu nie by³o murów obronnych!) i Malthi w Mesenii, Koraku w pobli u Koryntu (zwraca uwagê d³ugi mur, przecinaj¹cy na pewnym odcinku Istm Przesmyk Koryncki), Ateny (Akropol!) w Attyce, Orchomenos, Gla (na wysepce osuszanego przez Mykeñczyków jeziora Kopais; d³ugoœæ murów 3 km), Teby (zamek Kadmea) i Thisbe w Beocji, nadmorska Krisa u stóp Delf, Wolos (mo e staro ytne Iolkos?) i Petra w Tesalii; nie wszystkie te miejsca zosta³y dok³adnie zbadane. W ka dym razie jest oczywiste, e centrum potêgi Mykeñczyków znajdowa³o siê na Peloponezie, zw³aszcza w Argolidzie i w Mesenii, a siedzieli te mocno w Beocji, Attyce, Tesalii. Owe wielkie budowle wykazuj¹ pewne cechy wspólne. W przeciwieñstwie do w³adców Krety Mykeñczycy otaczali swe pa³ace murami z g³azów niekiedy tak ogromnych (zw³aszcza w Mykenach i w Tirynsie), e Grecy nazwali je cyklopimi niektóre wa ¹ po 12 ton. Umocnienia wci¹ rozbudowywano i zmieniano. W Mykenach gruboœæ muru na zachowanych odcinkach przekracza 6 m, w Tirynsie ma od ponad 4 do 17 m. Megaron stanowi³ najokazalsze pomieszczenie i jakby serce pa³acu, tu bowiem, w samym œrodku du ej, prostok¹tnej sali znajdowa³o siê palenisko pod otworem Ryc. 11 Tzw. mury cyklopie w Tirynsie (XVI-XIII w. p.n.e.) 24

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego w dachu, podtrzymywanym przez 4 kolumny (lub s³upy). Wchodzi³o siê do megaronu z obszernego dziedziñca przez przedsionek o dwóch kolumnach to prawzór planu najdawniejszych œwi¹tyñ greckich. Œciany mykeñskich megaronów zdobi³y malowid³a, sta³ tam te tron w³adcy, odbywa³y siê spotkania, narady, uczty. Wszystko to ywo i barwnie przedstawia Odyseja. Pa³ace mykeñskie, podobnie zreszt¹ jak kreteñskie, nie by³y wznoszone wed³ug jednolitego planu, nieustannie te je przebudowywano. W niektórych partiach mia³y dwie kondygnacje, a mo e i wiêcej. Obejmowa³y oddzielne czêœci mieszkalne dla mê - czyzn i kobiet, niekiedy z osobnymi, mniejszymi megaronami, ³azienki, warsztaty, magazyny; by³y te pomieszczenia biurowe. Zaopatrzenie w wodê w wypadku oblê enia zapewnia³y cysterny. Archiwum ponad 1100 tabliczek glinianych (pismo linearne B) zachowa³o siê w Pylos; natomiast w Knossos (w pa³acu z okresu mykeñskiego) znaleziono ich a trzy razy wiêcej. W niektórych pa³acach znajduj¹ siê osobne komnaty, prawdopodobnie kultowe. Osady i cmentarzyska zasiêg wp³ywów mykeñskich W pobli u zamków zachowa³y siê resztki osad s³u ebnych; nie by³y to jednak miasta (mo e oprócz Pylos) porównywalne wielkoœci¹ z tymi na Krecie, zw³aszcza w Knossos. Odkryto dotychczas na kontynencie kilkaset mykeñskich osad i cmentarzysk; jeœli chodzi o te ostatnie, przewa aj¹ groby typu komorowego lub tolosy. Do najbardziej interesuj¹cych stanowisk nale y Dendra w Argolidzie, gdzie w grobach komorowych i tolosowych zachowa³y siê z³ote i srebrne, bogato zdobione naczynia, w jednym zaœ pe³na zbroja: pancerz napierœny i tylny, jakby fartuch z p³ytek, naramieniki, nagolenniki, ko³nierz ochronny wszystko z br¹zu, oraz he³m z k³ów dzika. Byli Mykeñczycy na wyspach Morza Joñskiego (Kefallenia, Leukas, Itaka ojczyzna Odyseusza), a tak e w po³udniowej Italii, na Sycylii i nawet w Hiszpanii. Pod ich trwa³¹ dominacj¹ znalaz³y siê Cyklady (typowo mykeñska osada Fylakopi IV na wyspie Melos) oraz Kreta (Knossos) i Rodos, a na wybrze u Azji Mniejszej zajêli teren póÿniejszego Miletu. Wyprawiali siê morzem bardzo daleko; opanowali Cypr i w³aœnie na tej wyspie, jak siê wydaje, szukali schronienia, gdy za³amywa³o siê ich w³adztwo w basenie Morza Egejskiego. Wykszta³cili tu nawet w³asne pismo, zapisuj¹ce sylaby i samog³oski, u ywane jeszcze w III w. p.n.e. To z Cypru docierali do wybrze y Syrii i do Egiptu jako kupcy, piraci lub o³nierze najemni. O ich szczególnych zwi¹zkach z krajem faraonów co poœwiadczaj¹ te mykeñskie importy zdaje siê mówiæ znany mit o Danaosie i jego córkach Danaidach, szukaj¹cych schronienia przed Ajgyptosem (Egiptem) w³aœnie w Argolidzie. Mo e któryœ z panów Myken poœlubi³ egipsk¹ ksiê niczkê? W Iliadzie sami Mykeñczycy nadaj¹ sobie niekiedy imiê Danaów. Tak wiêc od XIV do XIII w. Mykeñczycy byli na pewno w³adcami basenu Morza Egejskiego, a swe punkty oparcia mieli w wielu krainach œródziemnomorskich. Utrzymywali te dobre kontakty z Ba³kanami, sk¹d sprowadzali z³oto, a przez poœredników nawet bursztyn ba³tycki. Ryc. 12 Zbroja z Dendry (ok. 1400 p.n.e.) 25

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Kultura mykeñska cechy charakterystyczne wp³ywy minojskie Ryc. 13 Triada bóstw terakotowy idol mykeñski (XIII w. p.n.e.) Na tym rozleg³ym obszarze wytwory kultury mykeñskiej w budownictwie, ceramice, metalurgii, gliptyce, malarstwie œciennym s¹ podobne i ³atwo rozpoznawalne. Wykazuj¹ silne wp³ywy minojskie, lecz przejête z Krety i Cyklad umiejêtnoœci i pomys³y twórczo zmieniano i rozwijano. I tak: du e, zwykle naziemne groby tolosowe wznoszono ju dawniej na Krecie i gdzieniegdzie na l¹dzie sta³ym, Mykeñczycy jednak uczynili z nich budowle monumentalne, podziemne, o wspania³ym wystroju. Ceramikê produkowali masowo. Kszta³ty i zdobnictwo naczyñ (na jasnym tle), pocz¹tkowo wyraÿnie wzorowane na kreteñskich (naœladowanie stylu morskiego, motywy roœlinne), stopniowo stawa³y siê bardziej oryginalne, choæ zarazem, jeœli chodzi o ornamentykê, bardziej schematyczne. Pojawiaj¹ siê te ca³e kompozycje obrazowe, jak choæby pochód wojowników (waza z Myken). Ostatni okres wzornictwa ceramiki cechuje daleko posuniêta geometryzacja. Malowid³a œcienne, zachowane przynajmniej œladowo we wszystkich pa³acach (Mykeny, Tiryns, Pylos, Gla, Teby, Midea) w stanie gorszym ni te z Krety i z Cyklad (Akrotiri) stanowi¹ wprawdzie pod wzglêdem techniki kontynuacjê minojskich, tematycznie wszak e s¹ w znacznym stopniu odmienne. Obok scen kultowych, procesji kobiet lub mê czyzn (stroje minojskie!), najchêtniej przedstawiano polowania i bitwy, podobnie zreszt¹ jak na ozdobach wielu naczyñ metalowych. Wielkim wziêciem w mykeñskim œwiecie cieszy³y siê przez wieki figurki terakotowe, zwykle malowane, najczêœciej postaci kobiet w d³ugich, kreteñskich spódnicach, ale te przedstawiaj¹ce zwierzêta (przede wszystkim byd³o), a wreszcie przedmioty i nawet jakby sceny rodzajowe. Statuetki niewieœcie, o wysokoœci od kilku cm do 0,5 m, mog³y mieæ znaczenie kultowe. Wp³yw Krety i Cyklad, ale chyba i Bliskiego Wschodu, jest oczywisty. Mistrzostwo osi¹gnê³o, tak jak na Krecie, wykonanie pieczêci, tak e sygnetowych; preferowana tematyka to znowu polowania i walki. Lubowano siê w przedmiotach luksusowych. U ytkowano materia³y najdro sze, sprowadzane z daleka, np. koœæ s³oniow¹ (do zdobienia szkatu³ek) lub bursztyn. Miecze, sztylety, no e, w³ócznie, tarcze, he³my, pancerze wszystko o wielkim bogactwie kszta³tów poznano zarówno dziêki znaleziskom w grobach, jak i wyobra eniom ikonograficznym oraz opisom w epopejach Homera; jego bohaterowie maj¹ broñ zaczepn¹ i odporn¹ tylko z br¹zu, choæ w czasach, gdy poematy otrzymywa³y swój kszta³t ostateczny, tj. w VIII w. p.n.e., elazo znano ju od dawna. By³ to wiêc œwiat przede wszystkim wojowników i zdobywców, szczyc¹cych siê swym bogactwem. To jakby wikingowie Morza Egejskiego, a nawet Morza Œródziemnego tamtej epoki, ale te wielcy budowniczowie i organizatorzy; korzystali z umiejêtnoœci rzeszy rzemieœlników zw³aszcza w zakresie z³otnictwa, gliptyki, cyzelowania drogich kamieni, rzeÿby, p³atnerstwa, inkrustacji broni, nie mówi¹c ju o takich zawodach, jak garncarstwo, malarstwo œcienne, ciesielstwo. Tabliczki z Knossos i Pylos wymieniaj¹ ponad 20 ró nych zawodów (wœród nich lekarzy, k¹pielowe, aptekarzy przygotowuj¹cych maœci). Wielu mistrzów na pewno œci¹gano z Krety. 26

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Zachowa³a siê tylko drobna cz¹stka przepychu i œwietnoœci owej cywilizacji. Przez kilkanaœcie pokoleñ Mykeñczycy wznosili potê ne cytadele widocznie stale czuli siê zagro eni i monumentalne grobowce, liczne osady na l¹dzie sta³ym i na wyspach. Umiejêtnie wykorzystywali wszystko, co mog³y im daæ ludy dawniejsze i s¹siednie. Odeszli i zniknêli równie nagle, jak siê pojawili, znowu w ci¹gu tylko stulecia. Pozostawili wszak e imponuj¹ce œlady materialne swej obecnoœci i jeszcze trwalsze, jeszcze wa niejsze echa minionej chwa³y w mitach i w poezji. pozosta³oœci kultury mykeñskiej Pismo linearne B Homer, a za nim ca³a staro ytnoœæ, nie mieli adnych w¹tpliwoœci: ci, co wyprawili siê pod Trojê, maj¹c za wodza w³adcê Myken, panowie wszystkich krain od Itaki po Ateny, od Tesalii po Kretê, byli Grekami. W Iliadzie sami daj¹ sobie miano Achajów, Panachajów, Danaów; nazwa Hellenów, która póÿniej mia³a siê staæ jedyn¹, wystêpuje w poemacie dla okreœlenia ma³ego plemienia z pó³nocnej Grecji, a Panhellenów wszystkich Greków tamtego obszaru. Jednak e w czasach nowo ytnych pojawi³y siê przeró - ne hipotezy; niektóre usi³owa³y podwa yæ przekonanie o greckoœci Mykeñczyków mo e by³ to jakiœ lud inny, nawet nieindoeuropejski? Wszystkie w¹tpliwoœci w tej sprawie rozwia³o jednak wspomniane ju odczytanie pisma, jakim pos³ugiwali siê Mykeñczycy pisma linearnego B. Jego zabytków nie brakowa³o. Jak by³a ju o tym mowa, najwiêcej tabliczek zachowa³o siê w Pylos; to archiwum odkry³ Carl W. Blegen dopiero w 1939 r., natomiast archiwum w Knossos ju Arthur Evans w samych pocz¹tkach XX w. ³¹cznie prawie 4500 tabliczek. Bardzo niewiele znaleziono w innych miejscowoœciach nawet w Mykenach! Krótkie napisy spotyka siê na naczyniach. Tabliczki, ze zwyk³ej gliny, s¹ prostok¹tne, niekiedy kszta³tu liœcia palmowego; pisano na nich rylcem. Ocala³y w obu pa³acach w takich iloœciach przypadkowo; wzgardzili nimi pl¹druj¹cy, a utrwali³ je po ar zabudowañ. Wskazuje to, e pochodz¹ z ostatnich lat, a mo e nawet dni i chwil dzia³ania administracji pa³acowej; tabliczki z Pylos powsta³y oko³o 1200 r. p.n.e., natomiast te z Knossos s¹, byæ mo e, o dwa wieki starsze. Odcyfrowali to pismo, po licznych próbach wielu badaczy, dwaj uczeni angielscy Michael Ventris (z zawodu architekt, w czasie II wojny œwiatowej deszyfrant RAF) i John Chadwick (filolog klasyczny) dopiero w l952 r. Za³o yli, e chodzi o jêzyk grecki. Czêœæ z ponad 100 znaków to oczywiste ideogramy, a wiêc wyobra enia rzeczy, osób, nawet pewnych pojêæ (s³u y³y jako pomoc przy odczytywaniu). Istnia³ te system zapisywania liczb. Czêœæ znaków (prawie 90) ma wartoœæ fonetyczn¹. Sprawa podstawowa jest niepodwa alna: Mykeñczycy a przynajmniej warstwa panuj¹ca mówili po grecku. Mimo niedoskona³oœci zapisu by³o to odkrycie najwy szej rangi dla jêzykoznawców. Otrzymali dokumenty greczyzny, wci¹ przecie yj¹cej, z 2. po³owy II tysi¹clecia p.n.e. Pozwala to badaæ rozwój tego jêzyka na przestrzeni ponad 3000 lat. To samo mo na powiedzieæ, jeœli chodzi o jêzyk ywy, tylko o jêzyku Ryc. 14 Gliniana tabliczka z Knossos z inskrypcj¹ w piœmie linearnym B 27

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych chiñskim napisy na tzw. koœciach wró ebnych pochodz¹ z czasów odpowiadaj¹cych mykeñskim. Pañstwowoœæ i gospodarka tabliczki jako dokumenty historii Mykeñczyków gospodarka typu pa³acowego Wszystko wskazuje na to, e Mykeñczycy nie stworzyli jednego zwartego organizmu pañstwowego. O tym œwiadczy sama obronnoœæ ich siedzib widocznie obawiali siê nag³ych, potê nych najazdów, a te mog³y im zagroziæ przede wszystkim ze strony s¹siadów (jak panom feudalnym w czasach europejskiego œredniowiecza). Potwierdzaj¹ to mity greckie, tak czêsto mówi¹ce o waœniach, sporach i konfliktach miêdzy panami zamków; wystarczy przypomnieæ wyprawê siedmiu przeciw Tebom. Jeœli nawet jak przedstawia to Iliada w pewnych okolicznoœciach, np. podczas wyprawy zdobywczej w odleg³e strony (Troja!), wódz naczelny by³ jeden w³adca Myken, podlegli mu ksi¹- êta postêpowali samodzielnie. Mo na wiêc mówiæ chyba tylko o poczuciu wspólnoty mykeñskich elit i o luÿnej federacji lub o chwilowych koalicjach w momentach zagro- enia czy dla jakiejœ korzyœci. Tabliczki potwierdzi³y to, o czym wielokrotnie wspomina Homer: panom przys³ugiwa³ tytu³ wanaks, w piœmie linearnym zapisywany wa-na-ka ; w grece klasycznej brzmia³ on anaks. Z pewnoœci¹ wyraz to niegrecki i nieindoeuropejski, a wiêc minojski, przejêty prawdopodobnie z Krety. Spotyka siê te na tabliczkach wyraz qa-si-re-u to na pewno grecki basileus. Przede wszystkim wydaje siê on niegrecki, minojski. W póÿniejszej grece basileus to 'król', a w czasach bizantyjskich 'cesarz'. Jednak e z kontekstu zapisów mykeñskich wynika, e wówczas nazywano tak ksi¹ ¹t lub urzêdników lokalnych. Pod koniec VIII w. p.n.e. w wielu pañstewkach by³ to tytu³ w³adcy najwy szego króla. Organizacja pañstwowa by³a rozbudowana i skomplikowana, co czyni wra enie ³¹cznie z dzia³alnoœci¹ skrybów e by³ to czas raczej dworaków i biurokratów ni herosów. Istnia- ³a te jakaœ forma samorz¹du lokalnego. Da-mo z tabliczek to zapewne demos 'lud', 'gmina', a ke-ro-si-ja to geruzja rada starszych gminy, okrêgu, prowincji. Gospodarka typu pa³acowego jak na Krecie zak³ada, e pañstwo œci¹ga daniny w naturze, zw³aszcza wszelkiego rodzaju p³ody roli i hodowli (zbo a, oliwa, wino, sery, figi, tak e we³na, len i wykonane z nich tkaniny), magazynuje je i przydziela jako wynagrodzenie (redystrybucja) wojsku, s³u bie, rzemieœlnikom. By³y te jednak, jak wyraÿnie mówi¹ tabliczki, dzia³y ziemi, zwane temenos, dla w³adcy, dostojników i urzêdników. Wyraz ten w tym znaczeniu wystêpuje czêsto u Homera. Ca³y ów porz¹dek spo³eczno-gospodarczy przypomina feudalny system w œredniowiecznej Europie. Wierzenia Ÿród³a wiedzy o wierzeniach i kultach Mo na obecnie korzystaæ z trzech Ÿróde³, by wysuwaæ hipotezy w kwestii mykeñskich wierzeñ i kultów. Niegdyœ za Ÿród³o jedyne uchodzi³y mity i epopeje Homerowe. Potem dosz³y, dziêki archeologom, wszelkiego rodzaju znaleziska materialne. I wreszcie odczytanie pisma linearnego B dostarczy³o mimo biurowej treœci tabliczek sporo informacji, czêsto bowiem wspomina siê w nim np. o pewnych przedmiotach wydawanych dla celów kultowych kap³anom lub kap³ankom. Wystêpuj¹ wiêc imiona i nazwania bóstw, doskonale znane z mitów, oczywiœcie w formie zniekszta³conej przez sposób zapisu. Jest Zeus (Di-wo), Hera (E-ra), Posejdon (Po-se-da-o-ne), jest te Ares, a tak e, jak siê wydaje, Apollon (jako Pa-ja-wo-ne, czyli Pajan to jego przydomek w czasach klasycznych). S¹ to w zasadzie bóstwa uwa ane póÿniej za tzw. olimpijskie. Wymieniony te zosta³ Dionizos, choæ dotychczas uwa ano, e jego kult przyby³ do œwiata greckiego znacznie póÿniej. Zwraca uwagê czêste pojawianie siê imion bogiñ, 28

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego wyraÿnie niegreckich i chyba nawet nieindoeuropejskich. Wœród nich najwa niejsza wydaje siê Atena (A-tana) z przydomkiem Po-ti-ni-ja (Homer u ywa okreœlenia potnia 'pani,' 'w³adczyni', zarówno w odniesieniu do bogiñ, jak i dostojnych kobiet). Jest pewne, e mamy do czynienia z panteonem jakby dwoistym: s¹ bóstwa odbieraj¹ce czeœæ i to pod zbli onymi wezwaniami u wielu ludów indoeuropejskich, symbolizuj¹ce wœród niebian patriarchalny model rodzin ziemskich, ale s¹ te boginie z innego krêgu jêzykowego i kulturowego. Do tego krêgu zaliczyæ trzeba tak e dziewicê Artemidê. Natomiast kult bogini mi³oœci Afrodyty przyszed³ do œwiata greckiego nieco póÿniej, zapewne przez Cypr, z Bliskiego Wschodu (Asztarte, Isztar). Tak wiêc w mykeñskich wierzeniach i kultach stwierdza siê ogromny wp³yw dawniejszych wierzeñ minojskich jak we wszystkich dziedzinach ówczesnego ycia. bogowie mykeñscy Troja Choæ gród ten le a³ na samych krañcach egejskiego œwiata, jego rola w mykeñskich mitach, a tak e w nowo ytnych badaniach nad tamt¹ epok¹, jest tak wielka, e pomin¹æ go nie mo na. Troja to w zasadzie nazwa kraju Trojan. Sam gród (miasto) zwie siê u Homera Ilion (od za³o yciela Ilosa). Grecy nie mieli w¹tpliwoœci, e niewielkie wzgórze, po³o one w odleg³oœci oko³o 6 km od brzegu Morza Egejskiego i ponad 4 km od cieœniny Hellespontu (obecnie Dardanele) to miejsce opiewanej w Iliadzie wojny, dlatego te miasto, które powsta³o tu w VIII w. p.n.e. na pradawnych ruinach, nazwali Ilion. W czasach tureckich miejsce to by³o niezamieszkane; zwano je Hisarlik. H. Schliemann w przekonaniu, e wzgórze i okolica najlepiej odpowiadaj¹ opisom Troi Homerowej, rozpocz¹³ tu wykopaliska w 1870 r. Ods³aniaj¹c kolejne warstwy dawnego grodu sta³ siê zarazem ojcem nowo ytnej archeologii. Jego prace od 1882 r. kontynuowa³ Wilhelm Dörpfeld, a w latach przed II wojn¹ œwiatow¹ C.W. Blegen; s¹ prowadzone równie obecnie. Wzgórze by³o zamieszkane i mia³o prymitywne mury ju w 1. po³owie III tysi¹clecia p.n.e. (Troja I). Znacznie wiêksza i otoczona potê niejszymi murami by³a Troja II Troja Ilion Ryc. 15 Troja, ruiny tzw. Bramy Skajskiej 29

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych wykopaliska archeologiczne w Troi kim byli Trojanie? w 2. po³owie tego tysi¹clecia (2300-2100). W tej to warstwie odnalaz³ Schliemann w schowku w glinianym murze skarb z³otych przedmiotów i nazwa³ go skarbem Priama, przypuszczaj¹c, e król ukry³ go przed zdobywaj¹cymi Trojê Grekami. To miasto istotnie strawi³ potê ny po ar, ale na pewno nie przez Mykeñczyków wzniecony bo jeszcze ich nie by³o. Po kolejnych, ubogich warstwach III-V dopiero Troja VI sta³a siê w XVIII- -XIII w. grodem du ym (imponuj¹ce mury i wie e otacza³y obszar oko³o 2 ha) i bogatym. Utrzymywa³a ywe kontakty ze œwiatem mykeñskim, na pewno kontrolowa³a cieœninê Hellespontu. Dörpfeld uwa a³, e w³aœnie ta Troja zosta³a zdobyta i zburzona przez Greków, jej wszak e ruina by³a, jak wykaza³y póÿniejsze badania, skutkiem gwa³townego trzêsienia ziemi. Miasto odbudowano; Troja VII a (oko³o 1300-1250) by³a jednak znacznie ubo sza; zosta³a wkrótce zniszczona przez po ar. Interesuj¹ce, e mieszkañcy gromadzili zapasy, jakby na wypadek oblê enia, a sam po ar móg³ byæ dzie³em zdobywców (szkielety, groty strza³). Szybko nastêpuj¹ce po sobie fazy warstwy VII b (oko³o 1250- -1100) zakoñczy³y siê w XI w. ca³kowitym opuszczeniem wzgórza na ponad 3 wieki. Która z warstw archeologicznych mog³aby odpowiadaæ Troi Priama i Hektora, obleganej przez wojska Agamemnona, króla Myken? W pe³ni adna, w jakiejœ jednak mierze Troja VI, a najbardziej VII a. Okolicznoœci zniszczenia i upadku grodu zosta³y ujête w mitach i poezji jakby w wielkim skrócie; po³¹czono je z legendami o morskich, ³upie czych wyprawach mykeñskich, które rzeczywiœcie mog³y docieraæ i tutaj na skutek wieœci o bogactwach królów Troi. Kim byli Trojanie? Nie zachowa³y siê adne wskazówki, które by pozwala³y odpowiedzieæ na to pytanie. Nie ma adnych œwiadectw pisanych. Jest wszak e pewien fakt zaskakuj¹cy: oto na tabliczkach z Pylos spotykamy ponad 60 imion, które wystêpuj¹ te w Iliadzie, a 20 z nich to imiona osób, bêd¹cych wed³ug Homera Trojanami lub walcz¹cych po stronie Trojan: Hektor, Antenor, Glaukos, Pandaros, Tros. Wszystkie s¹ imionami w³asnymi u ywanymi przez Mykeñczyków. Czy by wiêc Trojanie byli jakimœ od³amem mykeñskiego œwiata i mówili po grecku choæ przecie ten e Homer wielokrotnie podkreœla, e poddani Priama i jego sprzymierzeñcy to obcy? Nie. Ten fakt tylko umacnia przypuszczenia, e wojna trojañska sta³a siê poetyckim pretekstem do pokazania mykeñskiej rzeczywistoœci; toczy³a siê ona w czasach mykeñskich nie raz i nie w jednym miejscu. Upadek Myken Problem Dorów powrót Heraklidów Powrót Hellenów spod Troi trwa³ d³ugo, co przyczyni³o siê do zmian w wiêkszoœci miast; dochodzi³o do roz³amów, a ludnoœæ opuszcza³a je z tego powodu i zak³ada³a nowe [...] W osiemdziesi¹t lat po zdobyciu Ilionu Dorowie wraz Heraklidami zajêli Peloponez. Tak w wielkim skrócie przestawia Tukidydes (I 12) wydarzenia po wojnie trojañskiej wiek zamêtu wprowadza na ziemiach Grecji nowy porz¹dek etniczny i polityczny. Taki te pogl¹d podtrzymywali zgodnie wszyscy historycy staro ytni. Uznawali, e powrót Heraklidów, czyli wêdrówka Dorów, to wielka i wa na cezura, oddzielaj¹ca epokê, w której, wed³ug mitów i epopei Homera, w³adali Grecj¹ achajscy Mykeñczycy, od tej, w której Mykeny le a³y ju w ruinie, ziemie Peloponezu i Krety zamieszkiwali g³ównie Dorowie, a œwiat helleñski sta³ siê mozaik¹ ma³ych pañstewek bez oœrodka dominuj¹cego. Ten obraz wydarzeñ przejêli historycy nowo ytni, rozwinêli go i wzbogacili o nowe elementy. Wed³ug nich Dorowie przybywaj¹cy z pó³nocy, mo e z Epiru, jak poprzednie plemiona greckie stali wprawdzie znacznie ni ej kulturowo, posiadali jednak lepsz¹ broñ, wyrabian¹ z elaza, mogli wiêc skutecznie walczyæ z Mykeñczykami, ma- 30

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego j¹cymi orê z br¹zu. Zdobywcy wszak e nie zdo³ali przej¹æ i podtrzymaæ systemu wysoko zorganizowanej gospodarki, dosz³o wiêc do jej ca³kowitego za³amania i do regresu we wszystkich dziedzinach kultury materialnej, trwaj¹cego mniej wiêcej trzy wieki. Tak wyjaœniano gwa³towny kres wielkiej cywilizacji. W gruncie rzeczy rzutowano w odleg³¹ przesz³oœæ (oprócz sprawy elaza) historycznie dobrze znany obraz upadku cesarstwa rzymskiego na Zachodzie i rolê, jak¹ w tym wielkim wydarzeniu odegra³ najazd barbarzyñców. Wysuwane s¹ jednak od pewnego czasu powa ne zastrze enia wobec takiego obrazu wydarzeñ, g³ównie ze strony archeologów. Wskazuj¹ oni, e wêdrówka Dorów jako nowej fali ludnoœci nie da siê udowodniæ na podstawie danych materialnych. Jeœli chodzi o elazo, to jego u ytkowanie w basenie Morza Egejskiego by³o pocz¹tkowo nik³e, a przychodzi³o stopniowo, i to raczej od wschodu, z Cypru i Anatolii. Zreszt¹ trudno sobie wyobraziæ, by broñ z tego metalu, jeszcze rzadka i prymitywna, mog³a siê okazaæ decyduj¹ca przy zdobywaniu potê nych murów mykeñskich zamków. Trzeba by przyj¹æ, e Dorowie zamieszkiwali ziemie greckie od dawna, nawet ju w czasach mykeñskich, nie by³o wiêc adnego najazdu, adnego powrotu Heraklidów. Dorowie jako dawni mieszkañcy ziem greckich Przyczyny wewnêtrzne Rozpatruj¹c przyczyny zag³ady œwiata Mykeñczyków nale y uwzglêdniæ ró ne elementy. Tak wiêc trzeba stale pamiêtaæ o jego niespójnoœci politycznej, o waœniach, mo e nawet o wojnach domowych. Przede wszystkim jednak wypada w wiêkszej mierze ni dotychczas zwróciæ uwagê na wewnêtrzne napiêcia spo³eczne tej cywilizacji, tak imponuj¹cej monumentalizmem i przepychem. Same mury cyklopowe wo³aj¹ wielkim g³osem o niebotycznych kosztach ich budowy. Kto je ponosi³? Kto przyci¹ga³ g³azy, kto dÿwiga³ je i piêtrzy³? Niewolnicy, jeñcy wojenni, ludnoœæ okoliczna? Ta ostatnia w ka - dym razie musia³a te ywiæ wojowników, rzesze dworzan, rzemieœlników i urzêdników. A przecie budowano bez przerwy w wielu miejscowoœciach Grecji, i to nie tylko zamki, pa³ace, siedziby, ale te grobowce; wszystko to w kraju niewielkim i niezbyt urodzajnym. zag³ada œwiata Mykeñczyków Ryc. 16 RzeŸba w zwieñczeniu Lwiej Bramy w Mykenach (XIII w. p.n.e.) 31

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych zagro enie mykeñskiego œwiata Wyprawy wojenne dostarcza³y przedmiotów luksusowych, ale wy³¹cznie ku uciesze panów. Natomiast dla ludnoœci owe dalekie ekspedycje stanowi³y tylko dodatkowe obci¹- enie. Podziwiamy mury zamków, groby kopu³owe, Lwi¹ Bramê, z³ote maski, ale w³aœnie ich œwietnoœæ powinna uœwiadomiæ, e by³a osi¹galna tylko kosztem nak³adania i egzekwowania ciê arów przez system biurokracji. W takich sytuacjach nawet niewielki nacisk z zewn¹trz wystarczy, by wyzwoliæ reakcjê o nieprzewidywalnych skutkach (podobne procesy wspó³dzia³a³y przy upadku imperium rzymskiego). Jest pewne, e ju w XIII w. p.n.e. panowie zamków liczyli siê z jakimœ wielkim zagro eniem, wtedy to bowiem umacniano i rozbudowywano mury na wielk¹ skalê. Chyba w tym e czasie usi³owano przegrodziæ murem Przesmyk Koryncki. To wszystko zmusza³o do obarczania ludnoœci dodatkowymi daninami i robocizn¹. Splot wydarzeñ tabliczki z Pylos Ca³y ten dramat dziejowy rozegra³ siê w ci¹gu oko³o 100 lat, mniej wiêcej od 1150 do 1050; obejmuje siê czêsto ów okres, a zw³aszcza ostatnie jego dziesiêciolecia, mianem subminojskiego. Wstrz¹sy zaczyna³y siê i koñczy³y w ró ny sposób i nie w tych samych latach w poszczególnych regionach. St¹d te niemo liwe i bezcelowe jest wyupadek zamków Wiele do myœlenia daj¹ niektóre tabliczki z Pylos; pochodz¹ z ostatnich chwil istnienia tego pa³acu. S¹ w nich ¹dania natymiastowych dostaw br¹zu, nawet ze œwi¹tyñ, na groty strza³ i oszczepów, a z³ota od w³adz lokalnych, i to w du ych iloœciach. Jest te lista co najmniej 13 bogów i bogiñ, z których ka de ma otrzymaæ w ofierze z³ote naczynie, a ponadto boginie jedn¹ lub dwie kobiety, bogowie zaœ jednego lub dwóch mê czyzn. Tu ró ne interpretacje s¹ mo liwe. Czy nie chodzi o ofiary z ludzi, dokonywane w chwilach decyduj¹cych? Kim byli zdobywcy? W tym wypadku raczej któryœ z Ludów Morskich, a nie nadci¹gaj¹cy l¹dem Dorowie. Jeœli tak, to jest zrozumia³e, e nie pozostawili adnych materialnych œladów swej bytnoœci poza zniszczeniami. Odp³ynêli z ³upami natychmiast, rabunków dokoñczy³a ludnoœæ miejscowa; dla niej zag³ada pa³acu, wielmo ów, biurokracji stanowi³a wyzwolenie. A potem, nie napotykaj¹c ju na aden opór, nadeszli z pó³nocy Dorowie. Naœladowali i kontynuowali tryb ycia warstw ni szych oraz przejmowali w sposób naturalny ich kulturê materialn¹. Zapewne zreszt¹ przenikali tu pokojowo w poszukiwaniu lepszych warunków ycia ju znacznie wczeœniej. Ostatnia fala dorycka, tych rzeczywistych najeÿdÿców, nie musia³a wnosiæ adnych istotnych odmiennoœci materialnych, st¹d tak nik³e œlady innowacji. Ksi¹ êta mykeñscy, w ró ny sposób zagro eni, nie mogli, a chyba te nie zawsze chcieli spieszyæ sobie nawzajem z pomoc¹. Tote ca³a budowa ich œwiata, oparta na luÿnych zwi¹zkach rodowych, na sile dru yn zamkowych i sprawnoœci urzêdników, runê³a zdumiewaj¹co szybko. Nie dzia³o siê to wszêdzie tak nagle i dramatycznie jak w nadmorskim Pylos; na pewno te nie wszêdzie by³o skutkiem bezpoœredniego ataku Ludów Morskich. W wiêkszoœci krain, np. w Argolidzie lub w Beocji, mog³y to byæ bunty ludnoœci miejscowej i doryckich przybyszów przeciw warstwie panuj¹cej. Dochodzi³o do zniszczenia zamków, które potem dotychczasowi w³adcy lub zdobywcy usi³owali odbudowywaæ, zawsze jednak na znacznie skromniejsz¹ skalê. Jest to widoczne i w Mykenach, i w Tirynsie. Wielu prawdziwych Mykeñczyków szuka³o ratunku i nowej ojczyzny za morzem, zw³aszcza na Rodos i na Cyprze, ale te w zachodniej Grecji; rzesze ubo - szych zosta³y zepchniête w góry œrodkowego Peloponezu, do Arkadii. Gwa³townoœæ upadku okres subminojski 32

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego znaczanie dok³adnych granic czasowych koñca œwiata mykeñskiego i pocz¹tku okresu nowego. Nie wszêdzie te zmiany by³y równie gwa³towne, a zniszczenia tak samo dotkliwe. W nieco mniejszym stopniu ni Argolidê, Meseniê i Beocjê dotknê³y one Attykê i wyspê Eubejê. Wskazywano w badaniach id¹c zreszt¹ za Ÿród³ami staro ytnymi e pewn¹ rolê w os³abieniu Myken mog³y odegraæ wielkie, dalekie wyprawy wojenne, jak ta przeciw Troi lub jej podobne a takie zdarza³y siê czêsto. W nowszych czasach mówi siê równie o ewentualnej roli trzêsieñ ziemi lub o d³ugotrwa³ej klêsce g³odu po latach nieurodzaju, co musia³oby wywo³aæ niepokoje spo³eczne. I wreszcie historycy, wiedz¹c o spustoszeniach, jakich dokonywa³y epidemie w Europie œredniowiecznej, mog¹ wzi¹æ pod uwagê tak e ten czynnik. W ka dym razie o tym, jakie rozmiary przybra³a ostateczna katastrofa, œwiadcz¹ nawet nie tyle ruiny zamków, ile wrêcz wstrz¹saj¹cy, archeologicznie daj¹cy siê wykazaæ ponad wszelk¹ w¹tpliwoœæ, raptowny spadek liczby osad, ich obszaru i sposobu zabudowy. Zaludnienie najbardziej dawniej rozwiniêtych krain Grecji zmniejszy³o siê gdzieniegdzie prawdopodobnie a dziesiêciokrotnie. Przypuszcza siê, e w okresie rozkwitu cywilizacji mykeñskiej Grecjê wraz z wyspami mog³o zamieszkiwaæ nawet oko³o miliona osób, podczas gdy ca³¹ pozosta³¹ Europê mniej wiêcej 10 milionów. Gêstoœæ zaludnienia by³a wiêc w basenie Morza Egejskiego bez porównania wiêksza ni w innych krajach, w których zreszt¹ rozk³ada³a siê wówczas bardzo nierównomiernie: znaczna na Ba³kanach i w Italii, s³absza na pó³nocy. Jeœli obliczenia s¹ trafne, to w ci¹gu zaledwie jednego wieku liczba mieszkañców na tym obszarze zmniejszy³a siê do oko³o 100 000! Gdyby jednak uznaæ te obliczenia za niezbyt pewne, ubytek choæby dwóch trzecich lub tylko po³owy ludnoœci w tak krótkim czasie stanowi potê ny cios dla ka dej cywilizacji. katastrofa cywilizacji mykeñskiej spadek gêstoœci zaludnienia Spadek po Mykeñczykach Kultura minojska na Krecie za³amywa³a siê stopniowo, jakby w dwóch, a mo e nawet w trzech aktach: najazd Mykeñczyków, potem Ludów Morskich, wreszcie Dorów. Wszystko to trwa³o kilka wieków. Natomiast dramat upadku zamków mykeñskich rozegra³ siê znacznie szybciej. W cytowanej wypowiedzi Tukidydes stwierdza, e Dorowie najechali Helladê w 80 lat po upadku Troi czyli, przyjmuj¹c tradycyjn¹ chronologiê historyków staro ytnych, oko³o 1100 r. Dane archeologiczne poœrednio i w du ej mierze to potwierdzaj¹; kolejne fazy straszliwych zniszczeñ nastêpowa³y szybko jedna po drugiej, a ich kulminacja mog³a przypadaæ w³aœnie na pocz¹tek XI w. Pamiêæ o Mykenach Zdarza³o siê, e ktoœ jako ch³opiec podziwia³ œwietnoœæ Myken lub przynajmniej jej ostatnie chwile, a bêd¹c 80-letnim starcem rozpacza³ nad gruzami zamku i pustkowiem wokó³. Otó fakt lawinowego upadku wysokiej cywilizacji na oczach tego samego cz³owieka paradoksalnie musia³ przyczyniæ siê w istotny sposób do utrwalenia pamiêci o ogromie katastrofy. Kultura kreteñska i nawet sama nazwa Knossos by³y niemal ca³kowicie nieznane staro ytnym Grekom poza dalekim echem w niektórych mitach. Pozosta³y te prawie nieznane Europie nowo ytnej a do czasów wykopalisk A. Evansa w pocz¹tkach XX w. Natomiast wielkoœæ œwiata Mykeñczyków nigdy ca³kowicie nie umar³a. Mity wci¹ przedstawiane w dzie³ach literatury i sztuki, nieprzerwanie nauczane w szko³ach, stanowi³y i wci¹ stanowi¹ dziedzictwo wszystkich Europejczyków oraz tworzywo dzie³ najwy szej rangi artystycznej; przeniknê³y nawet do jêzyka mówionego, do systemu przenoœni, porównañ, obrazowania. Tak wiêc podzitrwanie mitów mykeñskich 33

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych poezja mykeñska wiano ich bogactwo, traktuj¹c je wszak e jako poetyck¹ fikcjê. W istocie zaœ mity te by³y echem wielkiej historii. Ogromn¹ rolê w przechowaniu pamiêci o nich musia³a odgrywaæ tradycja pieœniarska, poezja z czasów Myken. Istnia³a ona ponad wszelk¹ w¹tpliwoœæ, stanowi bowiem nieodzowny element dworskich, rycerskich kultur a w³aœnie tak¹ by³a mykeñska w ka dej epoce i nie tylko w krêgu europejskim. Wielcy panowie po ¹dali s³awienia swych czynów bardziej ni inkrustowanych mieczy. Ze wzglêdu na nieudolnoœæ u ywanego wówczas pisma linearnego owe utwory, œpiewnie recytowane ku chwale i rozrywce mo nych w megaronach zamków, mog³y byæ przekazywane tylko drog¹ ustn¹ to równie czêste zjawisko w wielu spo³eczeñstwach, niemal a po obecne czasy. Lecz w³aœnie dlatego okaza³y siê odporniejsze od najpotê niejszych murów. Wieki Ciemne Nazwa Tak¹ nazwê nadaje siê tradycyjnie prawie trzem stuleciom od upadku Myken w po³owie XI w. po schy³ek IX w., kiedy kultura grecka odrodzi³a siê w nowym kszta³cie. Nazwa t³umaczy siê sama: to okres dla nas ciemny ze wzglêdu na ubóstwo zabytków i brak œladów znajomoœci pisma; pismo linearne B ju odesz³o w niepamiêæ, nowe zaœ, alfabetyczne, jeszcze nie zosta³o zapo yczone od Fenicjan. Nast¹pi³ d³ugotrwa³y regres, z zapaœci¹ cywilizacji w ka dej dziedzinie. Zdaniem jednak niektórych archeologów nazwa Wieki Ciemne jest myl¹ca, ycie bowiem spo³eczne, choæ na znacznie ni szym poziomie, rozwija³o siê nadal z zachowaniem reliktów dawnych osi¹gniêæ. Nowsze wykopaliska przynosz¹ bardzo interesuj¹ce tego dowody z ró - nych regionów, wiedza wci¹ siê wzbogaca. Proponuje siê wiêc okreœlenie epoka elaza, ten bowiem metal w³aœnie wtedy siê upowszechni³ jako materia³ do wyrobu broni, narzêdzi, ozdób. To prawda, ta jednak nazwa mog³aby z kolei sugerowaæ, e w nastêpnych wiekach i tysi¹cleciach rola elaza zmala³a, a tak przecie nie by³o. Periodyzacja Poniewa naj³atwiej uchwyciæ kszta³t i styl zdobnictwa naczyñ ceramicznych, z natury rzeczy najliczniej te zachowanych, przyjê³o siê wyró niaæ na tej podstawie kolejne okresy Wieków Ciemnych jako proto-, wczesno-, œrednio- i póÿnogeometryczny. W ka dym z nich mo na wyznaczaæ kolejne fazy i lokalne odmiany; najlepiej znana jest ceramika attycka. W istocie wszak e tylko 3 pierwsze okresy, czyli proto- i wczesnogeometryczny oraz pocz¹tki œredniogeometrycznego, przypadaj¹ na Wieki Ciemne, ju bowiem druga faza tego ostatniego stylu (oko³o 830-770) wkracza w VIII w., kiedy to rozpocz¹³ siê prawdziwy renesans cywilizacji greckiej. Okres protogeometryczny (oko³o 1050-900) to czas szczególnie ponury, jakby po przejœciu huraganu najgwa³towniejszy spadek zaludnienia, szczup³oœæ osad, prymitywizm budownictwa (domy przewa nie prostok¹tne, czêsto z jedn¹ stron¹ zaokr¹glon¹ absydialnie, g³ównie z suszonej ceg³y, niekiedy na podmurówce z kamienia). Zapewne znaczna czêœæ ludnoœci zajê³a siê pasterstwem i zmienia³a miejsce pobytu, natomiast uprawa roli uleg³a powa nemu ograniczeniu. Kontakty z dalszymi krajami by³y nik³e, nieco ywsze tylko z Cyprem. Wa nym oœrodkiem ceramiki sta³a siê Attyka. Kszta³ty naczyñ w du ej mierze kontynuowa³y tradycje mykeñskie; popularne sta³y siê amfory, zdobnictwo by³o schematyczne: ko³a, kó³ka, linie faliste, zygzaki st¹d te nazwa ca³ego okresu. Istotna nowoœæ w obrz¹dkach pogrzebowych to przewaga, przybudownictwo i ceramika Wieków Ciemnych 34

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego najmniej w niektórych regionach, pochówków cia³opalnych; dotychczas prawie ich nie stosowano w Grecji. Prochy najczêœciej umieszczano w amforze, któr¹ zasypywano w jamie, ale spotyka siê te inne formy grobów skrzynkowe i komorowe. Dary dla zmar³ych s¹ z regu- ³y bardzo skromne. Na tle tego ubóstwa czymœ niezwyk³ym jest budowla w Lefkandi na Eubei, ods³oniêta w latach 60. XX w.: du a, prostok¹tna (47 x 10 m), z kolumnad¹ zewnêtrzn¹ i wewnêtrzn¹, z dwoma grobami pod pod³og¹. Lefkandi to materialny dowód, e nawet wtedy w pewnych regionach utrzymywa³ siê stosunkowo wysoki poziom ycia, istnia³y siedziby mo nych i dworskie formy kultury na pewno nie tylko materialnej. Okres nastêpny, czyli wczesnogeometryczny od schy³ku X do schy³ku IX w., cechuje siê wyraÿnym wzrostem zaludnienia, o ywieniem kontaktów z dalszymi krainami, rozwojem wytwórczoœci. Najlepiej œwiadczy o tym bogate wyposa enie niektórych grobów. I tak w jednym z nich, na póÿniejszej agorze Aten, urna (amfora) zawiera³a, prócz innych przedmiotów osobistych, 6 z³otych pierœcionków i kolczyki, a tak e naszyjnik z ponad 1000 fajansowych paciorków. W tym e grobie z³o ono ponad 50 naczyñ ceramicznych, wiele piêknie zdobionych, oraz rodzaj glinianej skrzyni, której pokrywa wyobra a kszta³t piêciu spichrzy. Cenne dary znaleziono w cia³opalnych grobach kobiet w attyckim Eleusis i na cmentarzysku w podateñskim Keramejkos (groby mê czyzn i kobiet). Wspaniale wyposa ano w z³oto zmar³ych z tego okresu na cmentarzysku w Lefkandi, odkryto tam nawet importy egipskie. Wszystko to œwiadczy o formowaniu siê zamo nych elit w niektórych oœrodkach oraz o nawi¹zywaniu do tradycji mykeñskich. Ceramika ateñska by³a szeroko eksportowana, tak e daleko poza Grecjê i wyspy. Stopniowo pojawia³a siê ornamentyka ju prawdziwie geometryczna meandry, zygzaki, linie, z regu³y umiejêtnie podkreœlaj¹ca kszta³t naczyñ. Ryc. 17 Amfora i czara na wysokiej stopce w stylu protogeometrycznym Ryc. 18 Plan apsydalnego budynku z Lefkandi na Eubei (1. po³. X w. p.n.e.) 35

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych zasiedlenie basenu Morza Egejskiego przez Greków Prawdziwie dziejowe znaczenie owych trzech wieków polega g³ównie na tym, e w³aœnie wtedy dokona³o siê takie zasiedlenie basenu Morza Egejskiego (prócz jego wybrze y pó³nocnych) przez ró ni¹ce siê dialektami plemiona greckie, jakie mia³o siê utrzymaæ przez ca³¹ staro ytnoœæ. Dialekty Ryc. 19 Dialekty greckie na Pólwyspie Ba³kañskim w okresie klasycznym Oto g³ówne grupy dialektów greckich, z których ka dy mia³ liczne odmiany lokalne: dialekt joñsko-attycki obejmowa³ Attykê, Eubejê, wyspy Cyklady, Samos, Chios, œrodkow¹ czêœæ wybrze y Azji Mniejszej z miastami takimi jak Efez, Smyrna, Milet; eolskimi dialektami mówiono w Beocji i Tesalii, na wyspie Lesbos i na przeciwleg³ych wybrze ach Azji Mniejszej; arkadyjsko-cypryjski, jak sama nazwa wskazuje, by³ w u yciu w Arkadii na Peloponezie i na Cyprze, dorycki w wiêkszoœci krain Peloponezu, na Krecie, Rodos i wyspach pobliskich, a na wybrze u Azji Mniejszej w Halikarnasie i okolicach; w Etolii, Akarnanii i w pó³nocnej czêœci Peloponezu wystêpowa³y dialekty pó³nocno-zachodnio-greckie. Ten trwa³y obraz zasiedlenia to wa ny element historii Greków. W³aœnie wtedy po raz pierwszy niemal ca³y basen Morza Egejskiego sta³ siê obszarem ich dominacji jêzykowej. Rozbicie na dialekty okaza³o siê obok geograficznej konfiguracji terenu najwa niejszym czynnikiem warunkuj¹cym podzia³ œwiata greckiego na mnogoœæ ma³ych, samodzielnych organizmów politycznych, co utrzymywa³o siê przez wszystkie wieki staro ytnoœci, formalnie nawet jeszcze pod panowaniem rzymskim. Nigdy w czasach antycznych nie istnia³o pañstwo greckie, a poniewa Grecy zasiedlili te wiele krain ówczesnego œwiata, zw³aszcza na wybrze u, tworz¹c i tam samodzielne pañstwa, okreœlenie historia staro ytnej Grecji wprowadza w b³¹d, nie by³o bowiem ani jednego pañstwa, ani te jednej krainy greckiej. Mo na mówiæ jedynie o historii staro ytnych Greków jako ludu tego samego jêzyka, œwiadomego odrêbnoœci swej kultury, lecz zawsze politycznie podzielonego i zamieszkuj¹cego ró ne ziemie. Zapewne ju w Wiekach Ciemnych zaczêli oni sami zwaæ siebie Hellenami, a swój kraj Hellad¹. Etymologia tego wyrazu jest niejasna. Wywodzono go od mitycznego przodka ca³ego ludu Hellena. W rzeczywistoœci by³a to pierwotnie nazwa ma³ego plemienia w œrodkowej Grecji, na po³udnie od rzeki Sperchejos, która stopniowo, z niejasnych przyczyn, nabiera³a znaczenia coraz szerszego i ponadplemiennego. Mo e jak¹œ rolê odegra³y w tym niezbyt odleg³e Delfy? Natomiast okreœlenia Grecy i Grecja zosta³y zapo yczone zarówno przez nas, jak i przez inne ludy europejskie, od Rzymian. Dlaczego w³aœnie to miano dali oni Hellenom? Przypuszczalnie by³a to nazwa jakiegoœ ma³ego plemienia, z którym najwczeœniej siê zetknêli, a nastêpnie przenieœli jego imiê na wszystkie inne mówi¹ce podobnym jêzykiem. Zjawisko takie jest czêste w historii, np. nazwy W³ochy i W³osi przejête zosta³y przez jêzyk polski od Germanów, którzy przez jakiœ czas mieli za s¹siadów od po³udnia celtyckie plemiê Welchów. 36

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Walki i ustrój pañstewek Rozdrobnienie polityczne, powsta³e w Wiekach Ciemnych, by³o oczywistym przekleñstwem historii Greków; prowadzi³o do nieustannych wojen bratobójczych, uniemo liwia³o mimo wszelkich usi³owañ zjednoczenie pod przywództwem któregoœ z pañstewek. Sk¹din¹d wszak e sama wola utrzymania niezale noœci i walka o byt zmusza³y do rywalizacji na ka dym polu, pomna a³y rozmaitoœæ we wszelkich dziedzinach ycia spo³ecznego, tak e ustroju i kultów. To wszystko odegra³o swoj¹ rolê w powstaniu niezwyk³ego zjawiska, zwanego czêsto cudem greckim. Nie wiemy nic o dziejach owych pañstewek w Wiekach Ciemnych. By³ to jednak na pewno okres wojen wszystkich przeciw wszystkim. Powstawa³y zwi¹zki i koalicje pañstewek wokó³ sanktuariów, a na p³aszczyÿnie prywatnej ogromn¹ rolê odgrywa³o prawo wzajemnej goœcinnoœci, czêsto dziedziczne w rodach, u³atwiaj¹ce dalekie podró e. Wiele mówi siê o nim w obu epopejach Homera. Jeœli chodzi o ustrój wewnêtrzny pañstewek, to da siê go odtwarzaæ tylko w najogólniejszym zarysie. Mo na siê powo³ywaæ na pewne ewidentnie bardzo dawne prze ytki, dostrzegalne jeszcze w czasach historycznych w formie ustrojowej niektórych pañstewek. Wa ne s¹ równie informacje, jakie przekazuj¹ epopeje, ustroje te musia³y bowiem wtedy siê kszta³towaæ. Otó by³y to spo³ecznoœci rz¹dzone przez mo ne rody ziemskie. To ich cz³onkowie mieli decyduj¹cy g³os podczas obrad wolnych obywateli danej miejscowoœci, czyli na agorze. Z nich te wywodzili siê lokalni w³adcy dziedziczni zwani basileusami, o bardzo jednak ograniczonej w³adzy. Sk³adali oni ofiary bogom w imieniu ca³ej spo³ecznoœci, przewodzili wyprawom wojennym, byli najwy szymi sêdziami. To wszystko najpiêkniej przedstawiaj¹ pieœni Odysei, choæ opiewaj¹ czasy dawne, kiedy bohaterowie pos³ugiwali siê tylko broni¹ spi- ow¹, serca jednak miewali z elaza. Tak w³aœnie nak³ada³y siê na siebie dwa œwiaty mykeñski i Wieków Ciemnych, a obraz ten przekazywa³a wiernie mistrzowska tradycja poezji ustnej. rozdrobnienie polityczne basileusowie lokalni w³adcy Epoka archaiczna Nazwa i dziejowe znaczenie epoki Epoka archaiczna to okreœlenie dla ponad trzech wieków historii greckiej, od schy³ku IX do pocz¹tku V w. p.n.e., które przyjêli niegdyœ archeolodzy. Uwa ali, e ówczesna sztuka ustêpuje pod wzglêdem doskona³oœci formy dzie³om epoki klasycznej (V i IV w.), czyli jest tylko wstêpem do niej, czymœ dawnym, archaicznym. Kryteria oceny zmieni³y siê jednak w du ej mierze; dziœ sztuka archaiczna, zw³aszcza rzeÿba, budzi podziw. Nazwa epoki jednak pozosta³a, sporne natomiast s¹ jej granice, zw³aszcza pocz¹tek: czy IX w. i wiêksz¹ czêœæ VIII zaliczaæ jeszcze do Wieków Ciemnych, czy te wyodrêbniaæ ten okres ze wzglêdu na styl zdobnictwa jako geometryczny, a epokê archaiczn¹ rozpoczynaæ dopiero od schy³ku VIII w., mniej wiêcej od 720 r. p.n.e.? S¹ to spory nie tylko terminologiczne. Inaczej patrzy na sprawê archeolog, inaczej zaœ historyk, który chcia³by obj¹æ jednym okreœleniem ca³y etap procesu dziejowego. Dla niego istotne jest, e ju w IX w., po stagnacji poprzednich stuleci, rozpoczê³y siê g³êbokie procesy cywilizacyjne, tworz¹ce zwarty ci¹g przemian a po dramatyczne wydarzenia wojenne w pocz¹tkach V w. (500-480), które ustanowi³y ca³kowicie nowy uk³ad si³ w basenie Morza Egejskiego, k³ad¹c kres tamtej epoce, a daj¹c pocz¹tek nowej klasycznej; ta mia³a trwaæ przez ponad pó³tora stulecia, a po czasy Aleksandra Wielkiego w³¹cznie, czyli po 323 r. p.n.e. terminologia 37

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych osi¹gniêcia epoki przedklasycznej trzy okresy wielkich przemian Jakie jednak imiê daæ owej epoce od koñca Wieków Ciemnych po pocz¹tek epoki klasycznej? Nazwa archaiczna jest myl¹ca. Ma³o epok w historii ludzkoœci mo e równaæ siê w³aœnie z t¹ pod wzglêdem ogromu i tempa zmian w tak wielu dziedzinach. To czas gwa³townych rewolucji, wiekopomnych odkryæ, œmia³ych pomys³ów. Oto kilka faktów kulturowych, które wtedy zaistnia³y i nadal s¹ obecne w naszym yciu: pismo alfabetyczne, pieni¹dz w formie monety, ró ne typy ustrojów politycznych (wœród nich demokracja), g³ówne rodzaje literatury (epika, liryka, dramat), pocz¹tki nauki i filozofii, nowe koncepcje religijne, ale i zal¹ ki krytyki wierzeñ, style architektury, regularnie odbywaj¹ce siê igrzyska, zw³aszcza olimpijskie, skolonizowanie wybrze y Morza Œródziemnego i Czarnego. Prawd¹ jest wszak e i to, e epoka ta nie pozostawi³a tak obfitej i œwietnej literacko dokumentacji historycznej jak wieki nastêpne V i IV, kiedy tworzyli Herodot, Tukidydes, Ksenofont. Proza narracyjna i dziejopisarska zaczê³y kie³kowaæ dopiero w VI w.! Sprawa ta pokazuje, jak ogromn¹ rolê w widzeniu przesz³oœci odgrywa jej portret formowany i przekazywany przez literaturê, sztukê, szko³ê choæ bywa stereotypowy. Z dzisiejszej perspektywy mo na wyró niæ od IX do pocz¹tku V w. trzy okresy wielkich przemian. Okres geometryczny (wczesne odrodzenie): po 900 oko³o 720 p.n.e. Nazwa pierwszego okresu pochodzi od ówczesnego stylu zdobienia ceramiki. Jest on charakterystyczny i pomocny przy datowaniu zabytków. Lecz historycznie donios³ymi osi¹gniêciami tego pó³torawiecza s¹ przede wszystkim: pismo alfabetyczne, epopeje Iliada i Odyseja, powstawanie miast-pañstw (polis), pocz¹tki kolonizacji Italii i Sycylii oraz igrzysk olimpijskich. Pismo alfabetyczne alfabety tzw. alfabet joñski To jeden z najwa niejszych wynalazków ludzkoœci jak potem druk i wspó³czeœnie komputer. Grecy zapo yczyli je od Fenicjan, co przyznawali, lecz udoskonalili je w sposób istotny. Fenicjanie pos³ugiwali siê nim ju chyba od XII w. By³o jedn¹ z odmian pisma semickiego, które powsta³o du o wczeœniej, mo e z pewnej grupy egipskich hieroglifów, w Syrii zaœ i w Palestynie mia³o wiele odga³êzieñ. Pochodzenie fenickie jest oczywiste: kszta³t liter, ich kolejnoœæ i nazwy (greckie alfa, beta, semickie alef, bet itd.), oznaczanie nimi liczb wszystko to w pe³ni sobie odpowiada w obu alfabetach. Zasadnicza ró nica polega na tym, e tamto pismo uwzglêdnia³o tylko spó³g³oski. Du ¹ rolê przy przejmowaniu pisma mog³o odegraæ greckie (eubejskie) emporion, czyli faktoria punkt wymiany towarów w obecnej miejscowoœci Al Mina u ujœcia syryjskiej rzeki Orontes (obecnie Asi), odkopane w 1936 r. Od schy³ku IX w. p.n.e. d³ugo poœredniczy³o ono w handlu z krajami Wschodu. Od pocz¹tku alfabet ulega³ w Grecji drobnym zmianom; chodzi³o o kszta³t liter i przypisywane im wartoœci fonetyczne. Wystêpowa³y ró nice lokalne w przypadku liter dodatkowych, oznaczaj¹cych greckie spó³g³oski ks, ch, ph, ps, a tak e o d³ugie (omega); niekiedy zapisywano te osobnym znakiem (digamma) spó³g³oskê w, która póÿniej wszêdzie zanik³a. Ostatecznie zwyciê y³ tzw. alfabet joñski, w 403 r. p.n.e. uznany oficjalnie w Atenach. Ma on 24 litery i yje do dziœ jako nowogrecki. Kursywn¹ postaæ mia³o pismo na materiale miêkkim, np. na papirusie. W VI w. Rzymianie zapo yczyli alfabet z greckiej (eubejskiej) kolonii Kyme na zachodnim wybrze u Italii, mo e za poœrednictwem Etrusków. Kiedy pojawi³o siê w œwiecie greckim to pismo, pierwsze od czasu znikniêcia pisma linearnego B? Najstarsze znane jego zabytki to krótkie wyrazy, zwykle imiona, wyskrobane na naczyniach glinianych z po³owy VIII w [Zabytki pisma]. 38

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Zabytki pisma W 1953 r. znaleziono w jednym z grobów na wysepce Ischia (greckie Pithekusaj) w Zatoce Neapolitañskiej kielich ceramiczny, zdobiony geometrycznie, z 2. po³owy VIII w. Wypisano na nim s³owa: Nestora jestem dobry do picia kielich. Kto zaœ wypije ten kielich, natychmiast ogarnie go pragnienie piêknie uwieñczonej Afrodyty. Wiersz pierwszy ( Nestoros ejmi eupoton poterion ) to zapewne proza, lecz dwa dalsze mo na uznaæ za niezbyt udane heksametry. Choæ wczesne zabytki pisma s¹ nieliczne, jego znajomoœæ upowszechnia³a siê szybko. Z ka dym wiekiem liczba napisów roœnie wrêcz lawinowo. W miastach greckich uwieczniano wa ne dokumenty, wypisuj¹c je na materiale trwa³ym na kamieniu lub metalu. S¹ to ustawy i uchwa³y, spisy urzêdników, traktaty miêdzypañstwowe, ale te wykazy zwyciêzców w zawodach sportowych lub poetyckich, a nawet rachunki. Zachowa³o siê mnóstwo prywatnych napisów grobowych oraz w³asnoœciowych; z sanktuariów pochodz¹ napisy dedykacyjne i dziêkczynne. Dokumenty te (inskrypcje) sta³y siê w czasach nowo ytnych przedmiotem wnikliwych badañ. Znaleziska na ziemiach zamieszkanych niegdyœ przez Greków wzbogacaj¹ zasób inskrypcji nieustannie; ka da stanowi przyczynek do wiedzy o œwiecie antycznym, czêsto istotny. Gromadzi i objaœnia ten materia³ odrêbna dyscyplina nauk pomocniczych historii epigrafika; natomiast papirologia bada zapisy na papirusach, g³ównie w Egipcie. Ryc. 20 Kielich ceramiczny z Pithekusaj zwany kielichem Nestora (2. po³. VIII w. p.n.e.) oraz znajduj¹cy siê na nim napis i jego transkrypcja w klasycznym alfabecie greckim (t³umaczenie polskie w tekœcie kapsu³y) Pojawienie siê pisma alfabetycznego oznacza³o rewolucjê w yciu prywatnym i publicznym Greków ju w epoce archaicznej, dla dzisiejszego zaœ historyka i filologa jest darem i skarbem. To w³aœnie dziêki œwiadectwom pisanym Grecy od VIII w. wkraczaj¹ na scenê dziejow¹ w coraz pe³niejszym œwietle. Mo na by uwa aæ, e dopiero wtedy powsta³a literatura, czyli piœmiennictwo w œcis³ym znaczeniu tego terminu. Sprawa jednak jest skomplikowana. Narodziny pisma otworzy³y wprawdzie nowe drogi i perspektywy dla tej twórczoœci, zarazem wszak e zacz¹³ obumieraæ pewien sposób uprawiania poezji, nieprzerwanie ywy od czasów mykeñskich. Iliada i Odyseja W³aœnie w VIII w. powsta³y w swym kszta³cie zasadniczym wielkie epopeje Iliada i Odyseja, pierwsze pomniki greckiego, a wiêc europejskiego piœmiennictwa. Obie 39

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych uniwersalne epopeje œwiata greckiego powszechnie uznaje siê za szczytowe osi¹gniêcia literatury œwiatowej. Wywiera³y przez tysi¹clecia wp³yw wrêcz nie do ogarniêcia i nie do przecenienia na kulturê ludów Europy, tak e przez poœrednie zale noœci. By³y dla Greków podstaw¹ wykszta³cenia; na nich uczono sztuki czytania, a objaœniaj¹c je, wprowadzano w œwiat mitów, dawnej historii i geografii. Sta³y siê wiêzi¹ i symbolem wspólnoty ponad podzia³ami dialektowymi i pañstwowymi, skarbnic¹ tematów we wszystkich dziedzinach twórczoœci. Czêsto nazywa siê je Bibli¹ œwiata greckiego. Prawda to w tym sensie, e darzono je czci¹ jako wielki autorytet nie tylko w kwestiach literackich. Nigdy jednak nie sta³y siê greckim Pismem Œwiêtym, którego ka de s³owo ma moc i wartoœæ Prawdy Objawionej. Kszta³towa³y natomiast idea³y i zasady postêpowania: mêstwo w obronie ojczyzny, zaradnoœæ w ka dej sytuacji, umi³owanie swej ziemi i rodziny, pragnienie s³awy i dobrego imienia, zrozumienie dla losu pokonanych, przestrzeganie prawa goœcinnoœci, pokorê wobec woli bogów. Pokazywa³y zgubne skutki namiêtnoœci, œlepego gniewu i pychy, ale te bezsensowny tragizm wojny. By³a to moralnoœæ w g³êbokim tego s³owa znaczeniu. Bez znajomoœci obu epopei, bez docenienia ich miejsca w œwiecie antycznym, jego zrozumienie nie jest mo liwe. Homer i poezja oralna Ryc. 21 Homer rzymska kopia greckiego popiersia (z ok. 150 p.n.e.) Poematy Homerowe s¹ wielkie rozmiarami: ponad 15 000 wersów ma Iliada, ponad 12 000 Odyseja. Przede wszystkim jednak zachwycaj¹ poziomem i dojrza³oœci¹ kunsztu literackiego. Nasuwa siê wiêc pytanie, jakim sposobem dzie³a tak wyrafinowane pod wzglêdem artyzmu formy, tak g³êbokie i bogate treœciowo, mog³y powstaæ tu po wprowadzeniu pisma? Czy by objawi³y siê œwiatu greckiemu w ca³ej swej doskona³oœci nagle, jak Atena wyskakuj¹ca tak opowiada³y mity z g³owy Zeusa w pe³nej zbroi? Czy naprawdê stworzy³ je geniusz tylko jednego cz³owieka? OdpowiedŸ na te pytania, nurtuj¹ce ju staro ytnych, jest stosunkowo prosta, choæ stanowi owoc pracy pokoleñ badaczy. Otó, obie epopeje to nie pocz¹tek greckiej literatury, od razu tak niewiarygodnie wspania- ³y, lecz szczytowe osi¹gniêcie d³ugiego rozwoju szczególnego gatunku poezji. W swej obecnej postaci (choæ pewne uzupe³nienia i zmiany wprowadzano chyba jeszcze do VI w.) ka da z nich ma za autora odrêbn¹ osobowoœæ twórcz¹. Staro ytni uwa ali, e istnia³ tylko jeden poeta imieniem Homer (Hómeros, akcent na pierwszej zg³osce), lecz w istocie nic o nim nie wiedzieli. Kiedy y³? Czy w czasach wojny trojañskiej, czy te znacznie póÿniej? Gdzie by³a jego ojczyzna? A 7 miast spiera³o siê o ten zaszczyt. Czy by³ œlepcem? To wysnuto z opowieœci o niewidomym pieœniarzu w Odysei Demodokosie jakby to by³ autoportret Homera. Spory wokó³ kwestii homerowej rozpêta³ Friedrich August Wolf, wystêpuj¹c w 1795 r. z tez¹, e epopeje powsta³y dziêki niemal mechanicznemu po³¹czeniu mniejszych utworów. Dziœ jego twierdzeñ w tej formie nikt nie podtrzymuje. Twórca Iliady pochodzi³ z obszaru dialektów joñskich i eolskich (ich cechy s¹ wyraÿne w jêzyku epopei), 40

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego mo e z wyspy Chios (gdzie d³ugo utrzymywa³ siê cech czy te ród Homerydów) lub z joñskich wybrze y Azji Mniejszej, np. ze Smyrny. Zna³ Troadê. PóŸniejszy przynajmniej o pokolenie autor Odysei korzysta³ z tego samego tworzywa jêzyka i stylistyki, lecz akcjê umieœci³ g³ównie na wyspach Morza Joñskiego, na Peloponezie, w baœniowych krainach Zachodu. Na pewno tamci twórcy nie byli autorami w nowo ytnym tego s³owa znaczeniu. Budowali swe poematy z elementów formalnie i treœciowo ju od dawna gotowych, stanowi¹cych bezimienne dobro wspólne. Jêzyk, stylistykê, wersyfikacjê, kompozycjê scen i opisów, sta³e zwroty nawet w rozmowach wszystko to wypracowa³y pokolenia aojdów (aojdos) nie znaj¹cych pisma, zdanych wiêc wy³¹cznie na tradycjê i w³asn¹ pamiêæ. Dopiero w XX w. n.e. w pe³ni doceniono znaczenie i sposób ustnego przekazywania obszernych utworów. Jest to poezja oralna lub szerzej literatura oralna; termin nieco paradoksalny, dos³ownie bowiem t³umaczyæ by nale a³o: piœmiennictwo ustne! Spotyka siê j¹ w rozmaitych postaciach u wielu ludów. Ju od dawna podziwiano fenomen zdumiewaj¹co wiernej, pojemnej, us³u nej pamiêci, która pozwala deklamatorom powtarzaæ d³ugie utwory w niemal niezmienionej postaci. Zwrócono te uwagê, e fenomen ów z regu³y zamiera, gdy w danej spo³ecznoœci pojawia siê pismo. Analiza obu greckich epopei wykaza³a, jak istotne s¹ ich cechy, w³aœciwe poezji oralnej. Prosty przyk³ad to choæby stale powtarzaj¹ce siê pewne okreœlenia i zwroty. Jêzyk epiki to skarbnica fraz i formu³ek. Aojda podczas wystêpów u ywa³ ich recytuj¹c z pamiêci; niekiedy czêœciowo improwizowa³, dostosowuj¹c utwór do danej chwili, miejscowoœci, oczekiwañ s³uchaczy. W wiekach póÿniejszych aojdów zwano rapsodami, czyli '³¹cz¹cymi pieœni'; jeszcze w V w. wspomina o nich Platon. Pieœni o czynach bohaterów powstawa³y ju w czasach mykeñskich. By³y anonimowe. Ta tradycja nigdy nie zamar³a, poematy siê rozrasta³y. Przetrwa³y w ca³oœci tylko Iliada i Odyseja, inne znamy jedynie z tytu³ów i streszczeñ. Dlaczego w³aœnie te dwa? Czy to przypadek, czy te od razu doceniono ich wielkoœæ? Istotna by³a chyba ta druga przyczyna obie epopeje s¹ arcydzie³ami konstrukcji; zapewne to je wyró nia³o. Ca³a akcja Iliady mieœci siê w 50 dniach ostatniego roku walk pod Troj¹, a i z tych przedstawiono dok³adnie wydarzenia tylko kilku. O tym, co by³o poprzednio, o przyczynach wojny, ale i o dalszych jej losach, dowiadujemy siê tylko z ubocznych wzmianek. Wszystko, co siê rozwija w toku narracji, jest spójne i czymœ uwarunkowane, nawet uboczne epizody s³u ¹ uwypukleniu pewnych wydarzeñ i osób. Akcja toczy siê planowo. To prawdziwa domena geniuszu autora: konstruowanie akcji wokó³ splataj¹cych siê w¹tków. S¹ nimi: zgubne zaœlepienie gniewem, wojna jako nieszczêœcie dla obu stron, obowi¹zek wiernoœci nakazom honoru. Podobnie Odyseja, choæ za sceneriê ma wiele mórz, wysp i l¹dów, jest mimo ró norodnoœci przygód podporz¹dkowana jednej idei: bohater d¹ y niez³omnie, by mimo wszelkich przeciwnoœci, nawet wbrew potê nemu bogu (ciesz¹c siê opiek¹ swej boskiej patronki), powróciæ do umi³owanej ony i ojczyzny ubogiej wyspy Itaki. T³o stanowi tu nie wojna, nie obóz wojskowy i gród oblê ony, lecz egluga i realia ycia codziennego zarówno w pa³acach i w zamo nych domostwach, jak i w chacie pasterzy. Obaj twórcy nie tylko œwietnie konstruowali fabu³ê, pos³uguj¹c siê formalnym materia³em poezji oralnej i w¹tkami dawnych opowieœci, lecz tak e w sposób mistrzowski charakteryzowali postaci zarówno przez ich czyny, jak i wypowiedzi. Mistrzostwo tym godniejsze podziwu, e jest to jêzyk formu³ek poezji tradycyjnej i nie ma tu miejsca na pe³n¹ swobodê w doborze s³ownictwa. To jêzyk sztuczny, jakim nikt w yciu codziennym siê nie pos³ugiwa³. Jego pod³o e stanowi g³ównie dialekt joñski i eolski, choæ s¹ te elementy pradawne, mykeñskie. To jêzyk ca³ej ówczesnej epiki, wytwór wieków. poezja epiczna pokoleñ aojdów literatura oralna konstrukcja i g³ówne w¹tki Iliady i Odysei 41

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Tarcza Achillesa Na proœbê Tetydy, matki Achillesa, bóg-kowal Hefajstos wyku³ dlañ now¹ zbrojê (Iliada, XVIII 468-617), w tym kolist¹ tarczê. Przyozdobi³ 5 na³o onych na siebie blach pasami obrazów z miedzi, cyny, z³ota, srebra. W œrodku przedstawi³ ziemiê i morza, s³oñce, ksiê yc, gwiazdy i ich konstelacje. Na krêgu drugim dwa miasta. W jednym odbywa siê wesele; orszak œlubny przy œwietle pochodni, przy muzyce forming i fletów tañcz¹c prowadzi pannê m³od¹, a s¹siadki wyleg³y z domów na ulicê. Na rynku, wobec t³umu widzów, starcysêdziowie, siedz¹c na kamiennych ³awach, rozstrzygaj¹ spór: ten utrzymuje, e da³ okup za mê obójstwo, którego siê dopuœci³, tamten zaœ, e niczego nie dosta³ a obaj maj¹ swych œwiadków. Heroldzi z ber³ami w rêku pilnuj¹ porz¹dku, sêdzia zaœ, który wyda wyrok najsprawiedliwszy do przyjêcia przez obie strony otrzyma w nagrodê dwa talenty, du e kawa³ki z³ota ju le ¹ce poœrodku. To miasto pokoju. Drugiemu grozi niebezpieczeñstwo: zbli aj¹ siê wrogie wojska. Kobiety, starcy i dzieci pozostali dla obrony, mê czyÿni zaœ, w zbrojach spi owych, pod wodz¹ Aresa i Ateny wyruszyli, by przygotowaæ zasadzkê na byd³o pêdzone do wodopoju; tam dosz³o do bitwy. Na dalszych krêgach pokaza³ Hefajstos sceny wiejskie. Szerokie pole orz¹ wo³y, a w³odarz podaje kubki wina oraczom przy ka dym nawrocie. Na dziale ziemi króla zbiory: niwiarze tn¹ sierpami, ch³opcy wi¹ ¹ zbo e w snopy, pan nadzoruje z ber³em w rêku, pod dêbem przygotowuje siê posi³ek wieczorny. Przez ogrodzon¹ winnicê idzie po dojrza³e grona m³odzie nios¹c plecione kosze wœród œpiewu i pl¹sów; ch³opiec miêdzy nimi przygrywa na formindze i wyœpiewuje. Na pastwisku nad rzeczk¹ wo³y i dwa lwy; te jednego wo³u ju porwa³y i po eraj¹, a pasterze z psami rzucaj¹ siê w pogoñ. W dolinie owce i sza³asy, dalej ³¹ka, a na niej korowód (choros) podobny do tego, jaki niegdyœ w Knossos uczyni³ Dedal dla piêknow³osej Ariadny : tañcz¹ ch³opcy i dziewczêta, to trzymaj¹c siê za ramiona, to rzêdami naprzeciw siebie ci w chitonach, ze z³otymi mieczykami u pasów zdobionych srebrem, te w sukniach lekkich, z wieñcami na w³osach ku podziwowi t³umu widzów, wœród których jest i pieœniarz z forming¹, i skoczkowie. A wokó³ tarczy toczy swój potê ny nurt Ocean. Pomys³, by na tarczy przedstawiæ rozmaite sceny z ycia, czêsto naœladowali staro ytni poeci. Z kolei jest oczywiste, e sam autor Iliady czerpa³ z wzorów dawniejszych. Tak wspaniale zdobionej tarczy nie znamy i na pewno jej nie by³o zachowa³y siê jednak fragmenty o pasmowej ornamentyce. Pewne opisane tu sceny to motywy sztuki mykeñskiej, umieszczane na ró nych przedmiotach: oblê enie miasta, lwy (spotykano je w w Grecji w VIII w.), walki wojsk, popisy skoczków. O królewskim dziale (temenos) wspominaj¹ tabliczki mykeñskie, a odwo³anie siê przy opisie tañców na ³¹ce do dzie³a Dedala w Knossos przywodzi na myœl tamtejsze malowid³a œcienne. Lecz s¹ te sceny, jakie obserwowaæ mo na w ka dej epoce: orka, niwa, winobranie, wypas owiec i wo³ów, pochód weselny, publiczne rozprawy s¹dowe, pl¹sy m³odzie y, oblê- enie miasta. Wszystko to poeci widywali zarówno w Wiekach Ciemnych, jak i w okresie wczesnego odrodzenia (epoki archaicznej). a b c Ryc. 22 Rekonstrukcje tarczy Achillesa: a) wg A.S. Murraya i Rylanda, b) wg Wenigera, c) wg J. Flaxmana 42

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Czy tak œwietnie skonstruowane, wielkie poematy zosta³y spisane przez Homera (u ywamy tego imienia maj¹c na myœli obu autorów) lub przez s³uchaczy ju w jego czasach, czyli w VIII w.? Jest to mo liwe, skoro niewiele póÿniej, bo na prze³omie VIII i VII w. spisa³ swe utwory, co prawda znacznie krótsze, inny poeta Hezjod. Rozpowszechniano je wszak e g³ównie drog¹ ustn¹. Nic nie mog³o dorównaæ wra eniu, jakie czyni³a i czyni recytacja w wykonaniu zawodowego rapsoda (dziœ aktora). Dochodzi³o do pewnych zmian, nie naruszy³y one jednak zasadniczej budowy poematów. Ostateczn¹ ich redakcjê z rozmaitych wersji lokalnych sporz¹dzono w Atenach w VI w.; sta³a siê kanoniczn¹. Dopiero w cztery wieki póÿniej, w Aleksandrii, podzielono ka d¹ epopejê na 24 pieœni. Homer i Hezjod Œwiaty Homera Skoro jêzyk Homera jest sztuczny, w³aœciwy tylko epice, zapytaæ nale y to dla historyka szczególnie wa ne jaki to œwiat, jakiej epoki, w jakiej mierze rzeczywisty odmalowuj¹ poematy? Zbroje, naczynia, siedziby bogów i ludzi, praca na roli i w domu, walki, uczty, polowania, obrz¹dki pogrzebowe, zawody sportowe, egluga, mod³y i ofiary opisywane s¹ z uderzaj¹cym realizmem. Realia Homerowe by³y od dawna przedmiotem drobiazgowych studiów. Niew¹tpliwie s¹ tu elementy poetycko wyidealizowanej epoki mykeñskiej. Bohaterowie nosz¹ broñ tylko z br¹zu i dok³adnie tak¹, jak¹ mieli Mykeñczycy; walcz¹ z rydwanów. Ich naczynia ze z³ota i srebra s¹ tak piêknie zdobione, jak te znajdowane w mykeñskich grobach. Zamieszkuj¹ wspania³e pa³ace, a opisy w Odysei przenosz¹ nas do pa³aców w Knossos i w Pylos. Siedziby w³adców znajdowa³y siê wed³ug poety w³aœnie tam, gdzie ods³oniêto budowle mykeñskie. Z drugiej strony Homer zna elazo, praktycznie nie u ywane przez Mykeñczyków; obrz¹dek pogrzebowy w epopejach to cia³opalenie, które Mykeñczycy stosowali nader rzadko, zdecydowanie natomiast przewa a³o ono od Wieków Ciemnych. Ju te przyk³ady dowodz¹ nak³adania siê na siebie obrazów ró nych epok [Tarcza Achillesa]. realia i poezja Gospodarka, spo³eczeñstwo, pañstwo Po upadku Myken za³ama³a siê ca³kowicie gospodarka scentralizowana, pa³acowa ; nigdy ju nie od y³a. Od IX w. wzrasta³a zamo noœæ osad, o czym œwiadcz¹ zarówno dane archeologiczne, jak i te przekazywane w epopejach. Podstaw¹ by³ ojkos. To nie tylko dom, budynek, lecz i ca³e gospodarstwo. Jego produkty rolnicze i hodowlane musia³y zaspokoiæ podstawowe potrzeby mieszkañców, stanowi³y te towar wymienny. Okreœlenie ojkos trwa do dziœ w wyrazie ekonomia cz³on pierwszy to ojkos (w formie ³aciñskiej oj przechodzi w e ), a drugi nomos ('prawo'), czyli: prawa rz¹dz¹ce gospodark¹ domu i pañstwa. Samowystarczalne by³y du e maj¹tki, jak ten Odyseusza na Itace: ziemie rolne, winnice, stada wo³ów i owiec, trzody œwiñ. Pracowa³y tam dziesi¹tki niewolników i niewolnic kupionych, porwanych i urodzonych w domu; to wszak e niewolnictwo patriarchalne; s³uga nale a³ do rodziny, pan zapewnia³ mu utrzymanie, móg³ wynagrodziæ wolnoœci¹, kawa³kiem ziemi, kobiet¹. Przewa a³y jednak gospodarstwa ma³e, rodzinne; powstawa³o ich coraz wiêcej i stawa³y siê coraz mniejsze w wyniku podzia³ów spadkowych przy ograniczonym zasobie ziemi nadaj¹cej siê do uprawy. Ludzie bez ziemi to teci (thetaj), stanowi¹cy warstwê najni sz¹ wœród wolnych. Wywo³any z podziemia duch Achillesa mówi z gorycz¹: Wola³bym byæ tet¹ na ziemi ni królem wœród zmar³ych! Dawne zawody to kowale, garncarze, z³otnicy, cieœle, a tak e t³umacze snów, lekarze, aojdowie. Handel uprawiano na poziomie wymiany. Miernikiem wartoœci ojkos gospodarstwa rolnicze 43

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych handel i rodzina czasów homeryckich by³y wo³y: 20 trzeba by³o ich daæ za zbrojê poz³acan¹ lub za m³od¹ dziewczynê; przekazywano te sobie cenne dary jako dowody przyjaÿni. Utrzymywano kontakty z Cyprem, Syri¹ (Al Mina), Egiptem, ale i z Itali¹ (Pithekusaj, Kyme), zw³aszcza dla pozyskiwania metali. Kupieckie wyprawy mia³y charakter tak e piracki, podobnie jak fenickie; porywano kobiety i dzieci, co barwnie opisuje œwiniopas Odyseusza Eumajos. Ma³ eñstwo by³o transakcj¹ maj¹tkow¹. Zwykle rodziny zawiera³y uk³ad, kiedy on i ona byli jeszcze dzieæmi, a dope³niano go, gdy dziewczyna mia³a lat kilkanaœcie; on bywa³ o 10-15 lat starszy. Odbywa³y siê obrzêdy religijne, œlub jednak nie mia³ waloru sakralnego. Pan m³ody ofiarowywa³ dary (hedna) prze ytek zwyczaju kupowania ony, ona zaœ otrzymywa³a posag jako gwarancjê swej niezale noœci; mog³a odebraæ go w razie rozwodu, gdy m¹ usuwa³ j¹ z domu. Ma³ eñstwo, jak u wszystkich ludów indoeuropejskich, by³o monogamiczne. Tylko potomstwo z tego zwi¹zku mia³o pe³ne prawo dziedziczenia. Mê czyzna mia³ ca³kowit¹ swobodê (konkubiny, niewolnice), natomiast niewiernej onie i jej kochankowi grozi³y kary najsurowsze. Polis Ryc. 23 Sycylia i Wielka Grecja Konfiguracja ziem Grecji, mnogoœæ wysp, rozbicie na dialekty wszystko to w sposób naturalny sprzyja³o kszta³towaniu siê ma³ych, odrêbnych, niezale nych organizmów politycznych. Ten stan rzeczy, istniej¹cy tu od wieków, w okresie wczesnego odrodzenia nie tylko siê utrwali³, ale przybra³ nowy wymiar. Niektóre osiedla, ju jako miasta, stawa³y siê oœrodkami ycia gospodarczego i politycznego na danych obszarach, a ich w³adze zarazem w³adzami okolic. Okreœlano to mianem polis 'miasto- -pañstwo'; wyraz asty oznacza³ miasto tylko jako obszar zamieszkany i zabudowany. Jedynie w zacofanych rejonach utrzyma³y siê wspólnoty plemienne bez oœrodków miejskich. By³y owych miast-pañstw setki. Na ziemiach pó³wyspu Attyki (nieco ponad 2600 km 2 powierzchni) istnia³o ich pierwotnie 12; Eleusis, ostatnie tamtejsze pañstewko, uzna³o zwierzchnoœæ Aten dopiero w VII w. Nawet na niektórych wyspach znajdowa³o siê ich kilka, np. na Lesbos a piêæ. Bardzo ma³e, wed³ug naszych miar, pañstwo ateñskie (wielkoœci Luksemburga) zalicza³o siê i tak do najwiêkszych w œwiecie greckim. Obywatelami polis byli tylko ludzie wolni, posiadaj¹cy maj¹tek ziemski i w³asn¹ broñ. Ich zgromadzenie, zwane agor¹, rozpatrywa³o w zasadzie wszystkie sprawy wspólnoty, decydowali jednak najmo niejsi; spoœród nich wywodzi³ siê ród panuj¹cego basileusa. W czasach mykeñskich tak nazywano lokalnych urzêdników; gdy tamte pañstwowoœci upad³y, stali siê oni w swych okolicach w³adz¹ najwy sz¹. Basileus, sêdzia i wódz, sk³ada³ w imieniu polis ofiary bogom, jak w ka dej rodzinie pan domu; zamkniêtego stanu kap³añskiego Grecy nie znali. Polis ówczesna to monarchia arystokratyczna. 44

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Pocz¹tki kolonizacji Po za³amaniu demograficznym w Wiekach Ciemnych nast¹pi³ w VIII w. gwa³towny wzrost zaludnienia, uchwytny archeologicznie. To g³ówna przyczyna wa nego procesu historycznego Wielkiej Kolonizacji, która wtedy siê rozpoczê³a, nasili³a siê w VII w., a trwa³a tak e w VI w. Termin kolonizacja jest tu wysoce myl¹cy, ówczesna bowiem ró ni³a siê zasadniczo od nowo ytnej. Grecy zak³adali miasta niemal wy³¹cznie na wybrze ach, nie zajmowali du ych obszarów w g³êbi, w zasadzie nie narzucali swego w³adztwa ludom miejscowym, stosunki z nimi uk³ada³y siê ró nie, czêsto przyjaÿnie. Nowe miasta by³y od pocz¹tku pañstewkami samodzielnymi, choæ z miastami macierzystymi, czyli z metropoliami, ³¹czy³y je ró norakie wiêzy i tradycje, zw³aszcza wspólne kulty. Symbolem wspólnoty by³ ogieñ przenoszony z metropolii. W VIII w. najwczeœniej i najwiêcej kolonii za³o y³o miasto Chalkis z Eubei. Ju oko³o 770 r. powsta³a faktoria (emporion) na wysepkach Pithekusaj (Ischia) w Zatoce Neapolitañskiej, oko³o 750 miasto Naksos na Sycylii i Kyme (Kume) w Italii, potem, oko³o 725 Zankle (dziœ Mesyna) na Sycylii, a naprzeciw, na cyplu Italii, Rhegion (Reggio di Calabria); z kolei Naksos za³o y³o na Sycylii Katanê (dziœ Katania) i Leontinoj. W œlady Chalkis szybko poszli mieszkañcy Peloponezu: dziêki Megarze powsta³o oko³o 750 r. miasto tego imienia na Sycylii, a dziêki Koryntowi w 734 r. Syrakuzy. Pod koniec VIII w. Achaja (pó³nocny Peloponez) da³a pocz¹tek Sybaris i Krotonowi (dziœ Krotona) w po³udniowej Italii; tamtejszy Metapont przyj¹³ osadników z Beocji. Wreszcie w 706 r. Sparta utworzy³a sw¹ jedyn¹ koloniê Tarent. Ta pierwsza fala kolonizacji sz³a wiêc w jednym kierunku na zachód, ku Italii i Sycylii. pierwsze kolonie Kultura materialna Ceramika i rzeÿba W ceramice okres ten to schy³ek stylu œredniogeometrycznego i ca³y styl póÿnogeometryczny. Wzory (meandry) obiega³y naczynia pasami. W pocz¹tkach VIII w. pojawi³y siê schematyczne wyobra enia ludzi i zwierz¹t, g³ównie koni, a nawet ca³e sceny, Ryc. 24 Wazy dipyloñskie (VIII w. p.n.e.) 45

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 25 Smyrna fragment osady i przekrój murów obronnych (2. po³. VIII w. p.n.e.) ceramika archaiczna zw³aszcza op³akiwanie zmar³ego. Na grobach ustawiano du e amfory (do 2 m wysokoœci), czêsto bez dna, o nieco innych kszta³tach dla mê czyzn i kobiet. W po³owie VIII w. sceny figuralne pozostawa³y w równowadze z ornamentyk¹ geometryczn¹ naczynia, potem zaczê³y zajmowaæ coraz wiêcej miejsca. Wtedy te to wielka data w historii sztuki mo na wyodrêbniæ indywidualnoœci w malarstwie wazowym. Nazwisk nie znamy, okreœla siê wiêc najwybitniejszego z owych twórców jako malarza z Dipylonu od jednej z jego amfor, odkrytej za Dipylonem na ateñskim Keramejkosie; dzia³a³ oko³o 750 r. Potem sceny figuralne wzbogaca³y siê tematycznie (jeÿdziec na koniu, walka z lwem). Dominowa³a w wytwórstwie waz Attyka, za ni¹ by³y Korynt, Argos, Teby i wyspy Eubeja, Cyklady, Kreta, Rodos. Produkowano figurki z terakoty i br¹zu, przedstawiaj¹ce kobiety i mê czyzn o wyd³u onych kszta³tach, g³ównie wojowników nagich, lecz w he³mach lub te graj¹cych na ró nych instrumentach; niektóre postaci byæ mo e wyobra a³y bóstwa. Figurki koni s³u y³y te np. jako uchwyty skrzynek i naczyñ. Spotyka siê grupy figuralne, wartoœciowe artystycznie, takie jak wojownik z koniem, Herakles i centaur, jeleñ, którego dopad³y psy. Figurki takie czêsto sk³adano w sanktuariach jako dary wotywne. Nie znamy zabytków rzeÿby monumentalnej. I chyba takich rzeÿb nie wytwarzano z materia³ów trwa³ych, choæ ze Ÿróde³ wynika, e czeœæ odbiera³y figury z drewna (ksoana), przystrajane maskami i sukniami. Du e (do 3,5 m), trójno ne kot³y z br¹zu stanowi³y dar dla œwi¹tyñ i nagrodê dla zwyciêzców, tak e poetów. Architektura œwi¹tynie Rozwój zasiedlenia jest wyraÿny. Odkryto resztki osiedli miejskich, np. Zagros na wyspie Andros z VIII w. i Smyrnê (w warstwie z tego czasu) na wybrze u Azji Mniejszej; mia³y one mury obronne. Na ogó³ jednak odpowiednie warstwy pokry³a lub zniszczy³a póÿniejsza zabudowa ju w staro ytnoœci. Wznoszono du e œwi¹tynie tam, gdzie w wiekach nastêpnych powsta³y znacznie okazalsze, np. œwi¹tyniê Hery w Argos i na Samos. Lepiej zachowa³y siê te, o których póÿniej jakby zapomniano (Delfinion w Dreros na Krecie). Do sanktuariów w Delfach, w Olimpii i na Delos pielgrzymowano ju od dawna, budowle wszak e w tym okresie by³y tam jeszcze skromne. Olimpiady Tradycja staro ytna zgodnie podaje, e pierwsze igrzyska w Olimpii (na Peloponezie, w krainie Elida, nad rzeczk¹ Alfejos) odby³y siê (wed³ug naszej rachuby) w 776 r. 46

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Rachuba lat W staro ytnoœci datowano dokumenty i liczono lata, urzêdowo i prywatnie, wed³ug lat panowania w³adców lub te podaj¹c imiona najwy szych w danym pañstwie urzêdników. A wiêc: dzia³o siê, kiedy archontem by³... (w Atenach) lub te kiedy konsulami byli... (w Rzymie). Owi urzêdnicy w poszczególnych miastach i pañstwach obejmowali swe stanowiska zwykle na rok, w ró nych miesi¹cach; i tak w Atenach w naszym lipcu, w Rzymie od 153 r. p.n.e. w dniu 1 stycznia. Aby siê zorientowaæ, ile lat up³ynê³o od jakiegoœ wydarzenia, trzeba by³o mieæ pod rêk¹ spisy urzêdników (nie zawsze wiarygodne) oraz uzgadniaæ ich dane. Prosty i wygodny sposób datowania, dziœ stosowany, to liczenie lat od pewnego umownego punktu. Dla nas jest nim rok urodzenia Chrystusa (era chrzeœcijañska), zreszt¹ obliczony b³êdnie; fakt ten przypada co najmniej kilka lat wczeœniej od roku przyjmowanego. Historycy rzymscy liczyli czêsto od za³o enia Rzymu (ab urbe condita), lecz ów rok wyznaczano ró nie; najczêœciej, w przeliczeniu na nasz¹ rachubê, by³ to 753 r. p.n.e. Wielu dziejopisów greckich datowa³o wed³ug olimpiad: sta- ³o siê to w tym a tym roku tej a tej olimpiady. p.n.e.; zwyciêzc¹ (olimpionikos) w biegu zosta³ Korojbos z Elidy. Odt¹d odbywa³y siê one 292 razy, ku czci Zeusa, regularnie co 4 lata przez prawie 12 wieków; dopiero w 393 r. n.e. zosta³y zakazane przez cesarza Teodozjusza I Wielkiego jako pogañskie. Od y³y w 1896 r. n.e., rozpoczynaj¹c triumfalny pochód przez wszystkie kontynenty jako symbol zwyciêstwa antycznych idea³ów. Mity i dane materialne (figurki wotywne) dowodz¹, e Olimpia by³a miejscem kultu oraz igrzysk ju w czasach minojskich i mykeñskich. Ustanowi³ je rzekomo Pelops, a odnowi³ Herakles. Prastary napis na dysku z br¹zu podobno g³osi³, e królowie Elidy i Pisy oraz Likurg ze Sparty porêczyli œwiêty pokój (ekechejria) na czas trwania igrzysk. W ka dym razie 776 r. to tylko ich umowny pocz¹tek; odt¹d odbywano je regularnie i prowadzono spis zwyciêzców [Rachuba lat]. Igrzyska trwa³y pocz¹tkowo tylko jeden dzieñ, potem 5 dni i wiêcej, na prze³omie naszego sierpnia i wrzeœnia. Rozpoczyna³y siê od ofiar ku czci Zeusa z przydomkiem Kronos i od przysiêgi zawodników. Du ¹ rolê odgrywa³a bogini Hera; to zapewne pa- Olimpia miejsce kultu i igrzysk Ryc. 26 Plan Olimpii 47

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 27 Olimpia wg obrazu F. von Gaertnera igrzyska olimpijskie mi¹tka po minojskim kulcie bóstw eñskich. Choæ kobiet nie dopuszczano na igrzyska nawet w roli widzów, mia³y w Olimpii tak e swoje igrzyska, o których nic bli szego nie wiadomo. Coraz okazalsze œwi¹tynie i wszelkie inne budowle (sportowe, urzêdowe, skarbce) zaczêto wznosiæ dopiero od VII w. Liczba konkurencji osobnych dla mê czyzn i dla ch³opców stopniowo ros³a, podobnie jak s³awa igrzysk, œci¹gaj¹c licznych zawodników; mogli byæ nimi tylko ludzie wolni, Hellenowie. Nagrodê symboliczn¹ ga³¹zkê palmy wrêczano ju po zwyciêstwie w danej konkurencji, a wieniec z dzikiej oliwki na zakoñczenie igrzysk. Przybywa³y rzesze widzów, poselstwa, kupcy. W póÿniejszych czasach olimpioników s³awili poeci. Pieczê nad przebiegiem igrzysk sprawowali sêdziowie hellanodikowie, wybierani przez obywateli Elidy. Listy zwyciêzców pokazuj¹, jak coraz szersze krêgi zatacza³a s³awa olimpiad: a do pocz¹tku VII w. pochodzili oni z krain Peloponezu, przede wszystkim ze Sparty. By³y to wiêc najpierw igrzyska lokalne, i taki te zasiêg mia³ œwiêty pokój, trwaj¹cy 2 miesi¹ce. Sta³y siê wszak e jako pierwsze panhelleñskimi, uznawanymi przez ca³y œwiat Hellenów. A tak e wzorem dla igrzysk o podobnym charakterze, jakie kolejno ustanawiano w VII i VI w.; by³y to igrzyska delfickie, istmijskie, nemejskie, panatenajskie wielkie. Wojny wojna Sparty z Meseni¹ Sporo mo na powiedzieæ o wielkich osi¹gniêciach i wa nych procesach dziejowych wczesnego odrodzenia greckiego. Natomiast prawie nic nie wiemy o konkretnych wydarzeniach tego pó³torawiecza, poza niejasnymi i ogólnikowymi wzmiankami u póÿniejszych historyków. Wspominaj¹ oni o d³ugotrwa³ej wojnie, jak¹ Sparta toczy- ³a z s¹siaduj¹c¹ od zachodu krain¹ Meseni¹ (tzw. I wojna meseñska) w 2. po³owie VIII w., mo e w latach 735-715. Mimo bohaterskiego oporu pod wodz¹ króla Aristodemosa, pokonani Meseñczycy stali siê w znacznej czêœci pó³niewolnymi poddanymi Spartan helotami. Wojna to jednak na pó³ legendarna. 48

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Natomiast zapewne u schy³ku VIII w. rozgorza³a inna wojna pierwsza w dziejach, twierdzi Tukidydes, która wci¹gnê³a prawie wszystkie pañstewka ówczesnej Hellady. Toczy³a siê miêdzy miastami Eubei Eretri¹ i Chalkis o tak zwane Pole Lelantyjskie. Staj¹c po tej lub tamtej stronie, pañstwa powodowa³y siê z regu³y wrogoœci¹ wobec swych s¹siadów i rywali: Milet wspiera³ Eretriê, pobliska bowiem Samos sprzymierzy³a siê z Chalkis; a poniewa Sparta popiera³a Chalkis, to Mesenia opowiedzia³a siê za Eretri¹. wojna o Pole Lelantyjskie Epoka archaiczna od schy³ku VIII do koñca VII w. p.n.e. (pe³ne odrodzenie): oko³o 720 oko³o 600 p.n.e. Charakterystyka fakty podstawowe W tym szczytowym okresie Wielkiej Kolonizacji dokona³y siê ogromne przemiany gospodarcze skutkiem rozwoju handlu i eglugi. Wzros³a rola warstw nowych (kupców, rzemieœlników, eglarzy) kosztem dawnej arystokracji ziemskiej, nast¹pi³o jednak zubo enie ma³ych gospodarstw. Zaostrzy³y siê wewnêtrzne konflikty polityczne, do w³adzy doszli pierwsi tyrani, ale dzia³ali te pierwsi historyczni prawodawcy. U schy³ku VIII w. pojawi³ siê pieni¹dz w formie monety. Wyst¹pi³y pierwsze, uchwytne dla nas osobowoœci twórcze w nowych rodzajach poezji. Koncepcje indywidualistyczne znalaz³y swój wyraz w wierzeniach religijnych. Rozbudowywano dawne sanktuaria i œwi¹tynie, kszta³towa³y siê style (porz¹dki) architektury. W rzeÿbie, tak e monumentalnej, dominowa³ styl dedalicki, w zdobnictwie zaœ ceramiki orientalizuj¹cy. przemiany w szczytowym okresie Wielkiej Kolonizacji Ryc. 28 Wielka Kolonizacja grecka Przyczyny drugiej fali Wielkiej Kolonizacji Fala poprzednia kolonizacji, w VIII w. p.n.e., kierowa³a siê g³ównie na zachód. Ta natomiast mia³a zasiêg szerszy i dalszy; dociera³a do wielu wybrze y zarówno Morza Œródziemnego, jak i Czarnego. Przyczyn tego by³o wiele. Powodzenie kolonizacji 49

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych przyczyny Wielkiej Kolonizacji w Italii i na Sycylii zachêci³o do wypraw w jeszcze odleglejsze strony. Poszukiwano, jak i wczeœniej, terenów pod osadnictwo, ale równie nowych kontaktów handlowych i Ÿróde³ zaopatrzenia w podstawowe surowce metale, drewno, skóry, ywnoœæ dla szybko rozwijaj¹cych siê miast macierzystych. Zachêca³y, a niekiedy nawet przymusza- ³y do emigracji warstwy dotychczas panuj¹ce, widz¹c w niej naturalne ujœcie dla ¹dañ i politycznych aspiracji ubo szych wspó³obywateli. W pewnych sytuacjach i krainach, np. w Azji Mniejszej, zmusza³ do niej czynnik zewnêtrzny zagro enie ze strony pañstw s¹siednich. Swoje znaczenie mia³a te rywalizacja miêdzy niektórymi miastami przy otwieraniu i zabezpieczaniu nowych, wa nych szlaków handlowych. Najistotniejsz¹ jednak rolê odgrywa³a presja gwa³townego przyrostu ludnoœci. Obszary kolonizacji w VII w. p.n.e. Ryc. 29 Scena handlowa na czarce z Naukratis (VI w. p.n.e.) Italia i Sycylia nadal przyci¹ga³y greckich osadników. Lokrowie ze œrodkowej Grecji za³o yli Lokroj zwane Epidzefyrioj (Lokry Epizefyrejskie, tj. Zachodnie) na wschodnim wybrze u po³udniowej Italii (w obecnej Kalabrii) oko³o 680 r. Ws³awi³ Lokroj kodeks surowych praw, jakie ustanowi³ tam Zaleukos. Podobno by³ to pierwszy kodeks spisany w œwiecie greckim; na nim zapewne wzorowa³ siê pó³ wieku póÿniej ateñski prawodawca Drakon. Na tym e wybrze u, dziêki Achajom z Peloponezu, a mo e te przy udziale dawniejszej kolonii Kroton, powsta³a Kaulonia; le ¹c¹ powy ej niej Siris zasiedlili, byæ mo e, przybysze a z joñskiego Kolofonu na wybrze u Azji Mniejszej. Natomiast Sybaris chyba jeszcze przed 600 r. za³o y³a na zachodnim, tyrreñskim wybrze u Italii koloniê Posejdoniê póÿniejsze rzymskie Paestum, obecne Pesto. Na po³udniowym wybrze u Sycylii oko³o 680 r. osadnicy z Rodos i Krety za³o yli Gelê, a ci z Megary Sycylijskiej (Hyblejskiej Megara Hyblaja) w 628 r. Selinunt (Selinus), najdalej na zachód wysuniête na wyspie greckie miasto, bogate i potê ne, o czym œwiadcz¹ ruiny ogromnych œwi¹tyñ. Syrakuzy osadzi³y nieco w g³êbi l¹du, oko- ³o r. 660, koloniê-córkê Akraj, na po³udniu zaœ, u schy³ku VII w., Kamarinê. Himerê na wybrze u pó³nocnym za³o ono oko³o 650 r. osadnicy przybyli z Zankle (Mesyny). W tamtych wszak e stronach Sycylii panowali Fenicjanie, nie pozwalaj¹c na dalsz¹ kolonizacjê helleñsk¹. Jednak e g³ówna fala migracyjna kierowa³a siê wówczas ku pó³nocnym wybrze om Morza Egejskiego, ku cieœninom wiod¹cym do Morza Czarnego, ku jego po³udniowym i zachodnim wybrze om. Najwiêkszy udzia³ mia³y w tym miasta: Milet z Azji Mniejszej i Megara z Grecji w³aœciwej, ale te wyspy Eubeja, Paros, Chios, Andros. Z Paros zasiedlono oko³o 680 r. track¹ dotychczas wyspê Tazos (Thasos), potem zaœ, wespó³ z innymi wyspiarzami, wybrze a kontynentalne. Abderê wszak e za³o yli tam w 650 r. koloniœci z joñskich Kladzomenaj w Azji Mniejszej; zburzon¹ przez Traków podnieœli z gruzów po prawie stu latach osadnicy z równie joñskiego miasta Teos. Chalcydyka (Chalkidike), trójpalczasty pó³wysep u pó³nocnych wybrze y Morza Egejskiego, przyjê³a w VII w. Greków; najpierw, i chyba najwiêcej, osadników z eubejskiej Chalkis (podobno 30 kolonii, zapewne te st¹d nazwa pó³wyspu) i Eretrii. Pod koniec VII w. Korynt za³o y³ tu Potidajê, prawdopodobnie dla handlu z Macedoni¹. 50

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Za³o enie Cyreny Historia za³o enia Cyreny i jej dzieje pod rz¹dami królewskiej dynastii, wywodz¹cej siê od Battosa przywódcy pierwszej wyprawy, znane s¹ dobrze dziêki nowelistycznej opowieœci Herodota (ks. IV) oraz d³ugiej inskrypcji odnalezionej w samej Cyrenie. Ta pochodzi z IV w., przytacza jednak znacznie wczeœniejsz¹ uchwa³ê, jak¹ podjê³o zgromadzenie obywateli (eklezja) Tery jeszcze w VI w.: Poniewa Apollon z w³asnej woli poleci³ Battosowi i mieszkañcom Tery za³o yæ koloniê (apojkidzejn) w Kyrene, za najlepsze uznaj¹ oni wys³aæ Battosa jako wodza (archegetes) i króla (basileus). Ludzie z Tery maj¹ p³yn¹æ z nim jako towarzysze, z ka dego domu (ojkos), na zasadach ca³kowitej równoœci; z ka dego domu ma siê wybraæ jednego syna, maj¹ p³yn¹æ ludzie w pe³ni si³; spoœród mieszkañców mo e p³yn¹æ ka dy cz³owiek wolny. Jeœli osadnicy zajm¹ koloniê, ka dy z tych, co p³ynêli do Libii, bêdzie mia³ prawo do obywatelstwa, do godnoœci, do przydzia³u ziemi bez w³aœciciela. Jeœli zaœ nie zdo³aj¹ utrzymaæ kolonii, a ci z Tery nie bêd¹ mogli im pomóc, jeœli koniecznoœæ ich zmusi w ci¹gu lat piêciu, mog¹ bezpiecznie powróciæ do Tery, do swego mienia i obywatelstwa. Kto by nie chcia³ p³yn¹æ, wysy³any przez miasto, zostanie ukarany œmierci¹, a jego maj¹tek przejdzie na pañstwo; kto go przyjmie lub wspomo e, czy to ojciec syna, czy te brat brata, poniesie karê tak¹ sam¹ jak ten, kto nie bêdzie chcia³ p³yn¹æ. Z³o yli na to przysiêgê ci, co pozostaj¹ i ci, co p³yn¹ jako osadnicy. I rzucili kl¹twê na tych, którzy by j¹ z³amali lub jej nie dotrzymali czy to mieszkaj¹cy w Libii, czy tu pozostaj¹cy. Ulepili woskowe figury i spalili je, przysiêgaj¹c wszyscy zebrani, mê czyÿni i kobiety, ch³opcy i dziewczyny: kto nie dotrzyma tych przysi¹g i je z³amie, niech siê roztopi i rozpadnie jak te figury, on, jego ród i maj¹tek. A tym, co dotrzymuj¹ przysiêgi, tym p³yn¹cym do Libii, i tym na wyspie, wszelkiej pomyœlnoœci, im samym i potomkom. Natomiast Megaryjczycy jako pierwsi zwrócili uwagê na strategiczne znaczenie cieœniny Bosfor, bramy do Morza Czarnego. Ju w 685 r. powsta³a po azjatyckiej stronie cieœniny ich kolonia Chalcedon (Chalkedon), a oko³o 660 r., po stronie europejskiej, Bizancjum (Byzantion), któremu by³a pisana tak wielka rola w historii, choæ pod ró - nymi imionami (Konstantynopol, potem Stambu³). Milet przoduj¹ce wtedy miasto joñskie szybko odpowiedzia³, zak³adaj¹c równie dwie kolonie: Abydos na azjatyckim brzegu cieœniny Hellespont (Dardanele) i Kyzikos na wybrze u Propontydy (morza Marmara). Jest oczywiste, e Milet prowadzi³ planow¹ politykê opanowania Morza Czarnego. Na jego po³udniowych (dziœ tureckich) wybrze ach powsta³o oko³o 650 r. miasto Synopa (Sinope, obecnie Sinop), a potem Trapezunt (Trapezus), na zachodnich zaœ, u ujœcia Dunaju, zwanego wtedy Istros kolonia tego imienia Istros lub Istria; prawdopodobnie w tym e lub nieco póÿniejszym czasie za³o ono Olbiê u ujœcia Borystenesu (Dniepru), a potem Apolloniê (dziœ Sozopol w Bu³garii). W VI w. Milezyjczycy kontynuowali tê aktywnoœæ z przyczyn tak e pozaekonomicznych. Dopiero pod koniec VII w. w³¹czyli siê do kolonizacji Ateñczycy, opanowuj¹c Sygejon (Sigejon) w Troadzie miejsce wa ne ze wzglêdu na bliskoœæ cieœniny Hellespontu. Nie utrzymali siê tam d³ugo, musieli ust¹piæ na lat kilkadziesi¹t mo nemu wtedy miastu Mitylene (Mytilene) z Lesbos. Na wybrze u po³udniowym Azji Mniejszej osadnictwo greckie (mo e z Cypru) mog³o istnieæ w Pamfilii ju w epoce mykeñskiej; zosta³o wzmocnione w czasach Wielkiej Kolonizacji. Nie mogli Grecy zak³adaæ kolonii na wybrze ach Syrii i Palestyny, tam bowiem broni³y im dostêpu potê ne mocarstwa: najpierw Asyria, a po jej upadku pañstwo nowobabiloñskie. Natomiast uda³o siê Milezyjczykom uzyskaæ zgodê Egipcjan na za³o- enie w delcie Nilu osady handlowej Naukratis (Miasto Kratesa?). By³o to jedyne legalnie dostêpne dla kupców greckich miejsce wymiany handlowej przez ponad 3 wieki. Oko³o r. 630 wyspa Tera (Thera) w archipelagu Cyklad, kwitn¹ca w epoce minojskiej, póki nie zniszczy³ jej wybuch wulkanu, zasiedlona w Wiekach Ciemnych przez nastêpne kolonie 51

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Dorów, wys³a³a kolonistów na wybrze a Libii, do Cyreny (Kyrene); st¹d nazwa ca³ej krainy Cyrenajka. PóŸniej, co pewien czas, przybywali tam osadnicy z ró nych stron Grecji; kolonia rozkwita³a, choæ musia³a walczyæ zarówno z tubylcami, jak i z wojskami faraona [Za³o enie Cyreny]. Podobnie jak na Terze musia³o przebiegaæ wysy³anie kolonistów w VII w. tak e gdzie indziej: najpierw polecenie wyroczni, potem uchwa³a zgromadzenia obywateli, kto ma wzi¹æ udzia³ w wyprawie i na jakich warunkach w razie odmowy grozi³y kary najsurowsze (ten ostatni punkt dowodzi, e decydowali o wszystkim obywatele wp³ywowi, najbardziej zainteresowani politycznie i gospodarczo w powstaniu kolonii), wreszcie uroczyste przysiêgi i ceremonie. Jonia osadnictwo joñskie Lidyjczycy dominacja Lidii nad Jonami Panjonion Ogromny udzia³ miast joñskich z Azji Mniejszej w³aœnie w drugiej fali kolonizacji najdowodniej œwiadczy o ich rozkwicie i prê noœci. Sam Milet za³o y³ podobno a 90 miast zapewne ³¹cznie z tymi powsta³ymi w wieku nastêpnym VI. Jonowie zasiedlili wybrze a Azji Mniejszej jeszcze w ramach dawnych migracji z Grecji w³aœciwej; Milet powsta³, byæ mo e, ju w czasach mykeñskich. By³o to jednak osadnictwo nie tylko znacznie starsze od tego z okresu Wielkiej Kolonizacji, ale te dokonywa³o siê ono z innych przyczyn i na odmiennych zasadach. Mia³o charakter masowego przesuniêcia, spowodowanego ruchami etnicznymi na pó³wyspie greckim. Wskazuj¹ na to 3 wyraÿne pasy dialektów osadnictwa wybrze y Azji Mniejszej i wysp przylegaj¹cych. Id¹c od pó³nocy, od Hellespontu i Troady: Eolowie zajmowali wyspê Lesbos i wybrze a l¹du sta³ego, a po ujœcie rzeki Hermos (obecnie Gediz), Jonowie siedzieli miêdzy t¹ rzek¹ a Meandrem (Menderes) oraz na wyspach Samos i Chios, Dorowie na po³udnie od nich i na pobliskich wyspach Kos i Rodos. Grecy nie osiedlali siê w g³êbi l¹du, tam bowiem ludy dawniej przyby³e utworzy³y swoje organizmy polityczne. S¹siadami Eolów byli Frygowie i Myzowie, Jonów Lidowie (Lidyjczycy), Dorów Karowie (Karyjczycy); trzy pierwsze ludy by³y jêzykowo na pewno indoeuropejskie, Karowie, byæ mo e, nale eli do najdawniejszej, egejskiej warstwy mieszkañców basenu Morza Egejskiego. Stosunki Greków z nimi uk³ada³y siê ró nie. NajgroŸniejsi w pewnych okresach, ju w VII w., byli dla Jonów Lidowie pod rz¹dami dynastii Mermnadów, ze stolic¹ w Sardes. Ale te w³aœnie oni stali gospodarczo i kulturalnie najwy ej, tote wzajemne kontakty by³y ywe, a zapo yczenia w ró - nych dziedzinach liczne. I tak np. od nich przejêli Grecy wiele w zakresie sztuki muzycznej, a pod koniec VII w. pieni¹dz w formie monety [Moneta]. Królowie lidyjscy wysy³ali bogate dary do Delf, jest jednak zrozumia³e, e usi³owali podporz¹dkowaæ sobie miasta joñskie odcinaj¹ce ich kraj od morza. Stopniowo narzucili swe w³adztwo wiêkszoœci z nich; Milet nadal utrzymywa³ niezale noœæ. Królowie Lidii wykorzystali polityczne rozbicie Jonów; ich miasta nie zdoby³y siê na jednolit¹ postawê ani wobec zagro enia ze strony Lidów, ani te wobec najazdu Kimmeriów (ludu mo e irañskiego) zza Kaukazu w 1. po³owie VII w. Kimmeriowie (Kimmerioj, Kimmeryjczycy) zniszczyli pañstwo Frygów; ucierpia³y te niektóre miasta greckie, zagro ony by³ Efez. Jedynie zal¹ kiem wspólnej organizacji politycznej Jonów by³o Panjonion (œwiêty okr¹g Posejdona): przedstawiciele 12 miast (Dodekapolis) zbierali siê dla wziêcia udzia³u w uroczystoœciach ku czci Posejdona i dla odbycia narad najpierw na przyl¹dku Mykale, potem w mieœcie Priene. Wielkim autorytetem cieszy³a siê wyrocznia Apollona w Didyma ko³o Miletu; pieczê nad ni¹ mia³ kap³añski ród Branchidów. Poczucie wspólnoty pielêgnowano, propaguj¹c legendê o Atenach jako pradawnej ojczyÿnie wszystkich Jonów co Ateñczycy chêtnie podtrzymywali [Hymn do Apollona]. 52

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Moneta Pieni¹dzem, czyli umown¹ miar¹ wartoœci, mo e byæ ka - dy przedmiot muszla, kawa³ek p³ótna, futro, byd³o, metal. Na Bliskim Wschodzie od dawna szczególn¹ rolê odgrywa³y w³aœnie metale w kawa³kach lub jako wyroby metalowe. Przy wycenie jednak trzeba by³o ka dorazowo wa yæ je i sprawdzaæ jakoœæ. Przesta³o to byæ konieczne, gdy pañstwo zaczê³o gwarantowaæ wagê i jakoœæ przez wybicie swego stempla. Tak powsta³a moneta (to wyraz ³aciñski, natomiast greckie okreœlenie nomisma, od nomos 'prawo', oznacza to, co prawnie dopuszczono do obrotu). Nie da siê dok³adnie wskazaæ, kto dokona³ tego wynalazku (na pewno nie Fenicjanie, wbrew powszechnemu przekonaniu), najpewniej jednak sta³o siê to u schy³ku VII w. p.n.e. w miastach joñskich Azji Mniejszej lub w Lidii. W ka dym razie najstarszy znany skarb bry³ek elektronu (stop z³ota i srebra, sztuczny lub naturalny), z wybitymi stemplami, znaleziono w ruinach œwi¹tyni Artemidy w Efezie. Ukryty tam zosta³ chyba w pocz¹tkach VI w., same wiêc monety musz¹ byæ nieco starsze. Te najstarsze monety wybijano z naturalnego elektronu, znajdowanego w lidyjskiej rzece Paktolos (obecnie Sart Çayi). Królowie lidyjscy z Sardes stemplowali je swym znakiem, przedstawiaj¹cym przedni¹ czêœæ lwa i byka; Efez wybija³ pszczo³ê, Milet le ¹cego lwa. Stamt¹d ten wynalazek, tak u³atwiaj¹cy wymianê, rozprzestrzenia³ siê szybko w œwiecie greckim, ale dopiero w ci¹gu VI w. Jonowie byli tak aktywni w krajach Bliskiego Wschodu, e nazw¹ Jawana okreœlano tam wszystkich Hellenów. Greckiemu œwiatu przodowali przez dwa wieki, VII i VI, gospodarczo i kulturalnie dziêki swym kontaktom z ró nymi ludami oraz ruchliwoœci intelektualnej. Nie jest przypadkiem, e w³aœnie w Jonii tak œwietnie rozwinê³a siê poezja, a potem powsta³a myœl filozoficzna. Wielkoœæ cywilizacyjna tamtejszych miast w epoce archaicznej czêsto jest niedoceniana, przes³oni³a j¹ bowiem w oczach potomnych póÿniejsza rola pañstw Grecji w³aœciwej. Jednak e tamta œwietnoœæ Jonów nie znalaz³a trwa³ego wyrazu w pomnikach architektury i sztuki. Jest to w du ej mierze zrozumia³e. Milet zosta³ niemal ca³kowicie zniszczony przez Persów po 494 r. Podobny los spotka³ niemal dwa wieki wczeœniej Smyrnê (obecny Izmir) z rêki Lidów; co prawda, dziêki temu mo na odtworzyæ plan zabudowy miasta w VIII w. Gdzie indziej dawne budowle zosta³y przes³oniête przez póÿniejsze; tak przedstawia siê rzecz w przypadku Artemizjonu s³awnej œwi¹tyni bogini-dziewicy Artemidy w Efezie. Nieco wiêcej mo na powiedzieæ o przybytku Hery (Herajonie) na Samos. W VIII w. istnia³a tu œwi¹tynia zwana ze wzglêdu na sw¹ d³ugoœæ hekatompedon, czyli 'stustopowa' wed³ug naszych miar 37 x 6,5 m. Gdy w pocz¹tkach VII w. ów Herajon I uleg³ zniszczeniu, powsta³ nowy Herajon II. Ta œwi¹tynia trwa³a mniej wiêcej 100 lat; w VI w. ust¹pi³a miejsca jeszcze wspanialszej. wielkoœæ cywilizacji Jonów Ryc. 30 Milet ruiny miasta i amfiteatru 53

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Hymn do Apollona Jonowie brali udzia³ we wszystkich wspólnych œwiêtach swego plemienia, zw³aszcza w tych ku czci Apollona na wyspie Delos. Opiewa to hymn, powsta³y najpewniej w VII w., przypisywany Homerowi (w. 146-164): Lecz to Delos, Febie, najbardziej twoje serce cieszy; tam dla ciebie gromadz¹ siê Jonowie w d³ugich chitonach wraz ze swymi dzieæmi i czcigodnymi onami. Urz¹dzaj¹c zawody (agon), radoœæ ci sprawiaj¹ walk¹ na piêœci i tañcem, i pieœni¹ o tobie. Kto znalaz³by siê tam wtedy, gdy t³umnie siê schodz¹, móg³by rzec, e to nieœmiertelni, co nigdy siê nie zestarzej¹. Podziwia³by bowiem wdziêk wszystkich i w sercu by siê cieszy³, patrz¹c na mê czyzn, na piêknie przepasane kobiety, na szybkie okrêty i ich dobytek. A do tego i ten cud, którego s³awa nigdy nie zginie: dziewczyny delijskie, s³u ¹ce Temu, co razi strza³ami z daleka. One to najpierw hymnem czeœæ oddadz¹ Apollonowi, potem zaœ Latonie i Artemidzie, ³uk mi³uj¹cej; a œpiewaj¹ te ku pamiêci dawnych mê ów i kobiet, oczarowuj¹c t³umy ludzi. Umiej¹ zaœ naœladowaæ g³osy wszystkich oraz dÿwiêk kastanietów; ktoœ by powiedzia³, e to ka dy mówi osobno a to wespó³ brzmi pieœñ piêkna. Wyraz agon u yty tu zosta³ jako okreœlenie zawodów artystycznych, w pieœni i w tañcu, nie tylko sportowych. To jedno z najstarszych, jeœli nie najstarsze œwiadectwo wystêpowania takiej konkurencji podczas uroczystoœci. Hymn koñczy siê po egnaln¹ proœb¹ poety do dziewczyn: kiedy przybysz zapyta, jaki to pieœniarz jest im najmilszy, odpowiedz¹ zgodnie: M¹ niewidomy, co mieszka na Chios skalistej; wszystkie jego pieœni bêd¹ zawsze s³awione jako najlepsze! To jedna z najdawniejszych wypowiedzi w greckiej literaturze, w której poeta mówi wprost o sobie. I zapewne to ona przyczyni³a siê do powstania opowieœci o Homerze niewidomym twórcy Iliady. Ryc. 31 Kolejne etapy przebudowy œwi¹tyni Hery w Samos: a) Herajon I w formie hekatompedonu (VIII w. p.n.e.); b) Herajon II, hekatompedon otoczony kolumnami (VIII/ /VII w. p.n.e.); c) Herajon III, odbudowany po trzêsieniu ziemi (ok. 650 p.n.e.); d) dipteralny Herajon IV wzniesiony przez Rojkosa i Teodorosa (570-550 p.n.e.) Niewiele wiadomo o wewnêtrznych dziejach miast joñskich, nawet Miletu. Z pewnoœci¹ w³adzê sprawowa³y tam jak w wiêkszoœci pañstw greckich wielkie rody arystokracji i plutokracji. Rozwój gospodarczy prowadzi³ do napiêæ spo³ecznych; z kolei wszak e to one stanowi³y jedno ze Ÿróde³ aktywnoœci kolonizacyjnej. Pod koniec VII w. w³adzê w Milecie przej¹³ Trazybulos (Thrasybulos). Dosz³o do tego w zwi¹zku z sytuacj¹ wewnêtrzn¹ oraz na skutek walk z Lidi¹, co wymaga³o zdecydowanych dzia³añ i skupienia kompetencji w rêku jednego cz³owieka. Trazybulosa nazywano tyranem jak wielu polityków, którzy pod koniec VII w. w podobnych okolicznoœciach obejmowali rz¹dy w pañstewkach greckich [Tyrani]. Najdawniejsi tyrani, ci ze schy³ku VII w., znani s¹ tylko z imion i garœci anegdot. W Milecie rz¹dzi³ Trazybulos; mo e ju wtedy dzia³a³ Demoteles na Samos. Wiadomo a d b c 54

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Tyrani Wyraz tyrannos nie jest pochodzenia greckiego, zosta³ zapo yczony od któregoœ z ludów Azji Mniejszej w znaczeniu 'pan', 'w³adca'. Pojawi³ siê po raz pierwszy u greckiego poety Archilocha z wyspy Paros w VII w. Pierwotnie nie mia³ zabarwienia tak pejoratywnego, jak póÿniej w niemal ca³ym piœmiennictwie staro ytnym i jakie ma nieprzerwanie a po nasze czasy; to synonim okrutnego despoty, rz¹dz¹cego bez umocowania prawnego. Warunki, w jakich rodzi³a siê tyrania, oraz jej istotê przedstawi³ zgodnie ze swymi pogl¹dami na ustroje z³e i dobre Arystoteles (IV w.) w dziele Polityka. Wywodzi tam (V 8), e podstawê tyranii stanowi lud nara ony na krzywdy ze strony mo nych. Tote przewa aj¹ca czêœæ tyranów to demagodzy, którzy potrafili zyskaæ jego zaufanie atakuj¹c warstwy wy sze. Tak powstawa³y tyranie w pañstwach rozwiniêtych. Natomiast te dawniejsze wyros³y z ustroju królewskiego jeœli sami królowie naruszali tradycyjne zasady d¹ ¹c do w³adzy despotycznej. Inne znowu mia³y za podstawê najwy sze, wybieralne urzêdy; tak zdarza³o siê te w ustrojach oligarchicznych, kiedy jednemu cz³owiekowi oddawano z wyboru ca³¹ w³adzê. Król winien wiêc baczyæ, by wielkich w³aœcicieli nie spotka³o nic niesprawiedliwego, a lud nie by³ krzywdzony. Wg Arystotelesa król d¹ y do piêkna moralnego, tyran zaœ tylko do u ywania; dlatego te ten stara siê o dobra materialne, tamten o szacunek; stra króla stanowi¹ obywatele, tyrana zaœ najemnicy. Tyrania ma wszystkie ujemne cechy oligarchii i demokracji. Jak ta pierwsza, tyran pragnie bogactw, by prowadziæ wystawny tryb ycia i op³acaæ stra przyboczn¹; nie ufa te ludowi, rozmieszcza ludzi z warstw ni szych w ró nych miejscowoœciach, usuwaj¹c ich z miasta. Jak ta druga, zwalcza mo - nych, s¹ bowiem potencjalnymi rywalami w walce o w³adzê. Wed³ug Platona tyrania to ustrój najgorszy gorszy nawet od demokracji; jest objawem ciê kiej choroby pañstwa chyba e m³ody, zdolny tyran zechce u yæ swej w³adzy do budowy ustroju idealnego (czyli jak wynika z obrazu takiego ustroju w ksiêgach Platoñskiego Pañstwa totalitarnego!). te o tyranii Melanchrosa w Mitylene na Lesbos, obalonej przez Pittakosa, ale niektórzy i jego uznawali za tyrana. W Grecji w³aœciwej s³awni tyrani w VII w. to: Ortagoras w Sykionie, Kypselos w Koryncie, Teagenes (Theagenes) w Megarze, Fejdon (Pheidon) w Argos. Najwybitniejsi jednak pojawili siê dopiero w VI w. Nie ma wiadomoœci o tyranach w Tesalii, Beocji i Elidzie, gdzie utrzymywa³y siê u w³adzy potê ne rody miejscowej arystokracji, a tak e w Sparcie, ze wzglêdu na jej wyj¹tkowy ustrój. We wszystkich przypadkach obserwuje siê podobny scenariusz narodzin i upadku tyranii przy wszelkiej rozmaitoœci dramatycznych wydarzeñ. Niezadowolenie znacznej czêœci spo³eczeñstwa, wywo³ane gwa³townymi przemianami gospodarczymi, lub poczucie zagro enia zewnêtrznego sprzyjaj¹ przejêciu przez jednostkê ca³kowitej w³adzy; dochodzi do tego drog¹ jawnego zamachu stanu albo przez zatrzymanie w swym rêku na czas nieograniczony urzêdu dotychczas obieralnego. Tyrani lub ich nastêpcy, opieraj¹c siê w coraz wiêkszym stopniu na przemocy i nawet terrorze, padaj¹ wreszcie ofiar¹ buntu poddanych, mimo wszelkich swych osi¹gniêæ. Szczególn¹ rolê odgrywali wówczas ajsymneci, czyli rozjemcy; wybiera³y ich sk³ócone ugrupowania w obliczu groÿby wojny domowej, dla przeprowadzenia niezbêdnych reform ustroju i prawa. Przyznawano im nieograniczone pe³nomocnictwa. Takim ajsymnet¹ by³ zapewne Zaleukos w Lokroj w Italii, Pittakos w Mitylene, mo e Drakon w Atenach, na pewno, nieco póÿniej, Solon tam e. powstawanie tyranii Ateny Wczesne dzieje Aten spowite s¹ mg³¹ oprócz tego, co przekazuj¹ dane archeologiczne. Jednak e, poczynaj¹c od VII w., wy³aniaj¹ siê zarysy ich sytuacji wewnêtrznej. Dobieg³ koñca proces politycznego jednoczenia Attyki. Pó³wysep ten dzieli³ siê niegdyœ na kilkanaœcie pañstewek. Zjednoczenie, zwane synojkismos ('wspó³mieszkanie'), polityczne jednoczenie Attyki 55

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych królestwo ateñskie zamach Kylona prawa Drakona polega³o na tym, e obywatele dawnych pañstewek, pozostaj¹c na swej ziemi, gdzie nadal decydowali o sprawach œciœle lokalnych, stawali siê pe³noprawnymi obywatelami jednego miasta-pañstwa (polis) Aten. Tradycja uznawa³a je za dzie³o króla Tezeusza, s³awionego w mitach. W istocie wszak e synojkismos dokonywa³ siê stopniowo przez wieki. Ostatnim jego etapem by³o przy³¹czenie Eleusis, miejscowoœci znanej z misteriów, po³o onej ponad 20 km od ateñskiej agory. Pierwotnie Ateny by³y królestwem. W³adzê basileusa ogranicza³y mo ne rody arystokracji, których cz³onków zwano tu eupatrydami, czyli maj¹cymi dobrych ojców. By³o owych rodów co najmniej 60; dzieli³y siê na 4 fyle, tj. szczepy, a te wywodzi³y siê od wspólnego przodka i mia³y w³asn¹ starszyznê (fylobasileus 'król fyli'). Stopniowo odbierano królom rzeczywiste uprawnienia. Administracj¹ pañstwa faktycznie kierowa³ archont, czyli rz¹dz¹cy ; inny archont polemarchos, dowodzi³ wojskiem w wypadku wojny (polemos). Ostatecznie basileusowi pozosta³ tylko tytu³ i prawo sk³adania ofiar bogom w imieniu miasta sta³ siê trzecim archontem. Pocz¹tkowo, jak g³osi³a tradycja, archonci pochodzili z rodziny królewskiej i sprawowali urz¹d do ywotnio. Potem, wybierani spoœród eupatrydów, urzêdowali przez lat 10, a od r. 683/682 tylko przez rok (oficjalny rok ateñski rozpoczyna³ siê w naszym lipcu, st¹d daty ³amane). Wydarzenia datowano imieniem archonta g³ównego sta³o siê to, kiedy archontem by³ ten a ten, dlatego te nazywano go eponimem (eponymos 'daj¹cy nazwê'). W VII w. p.n.e. do³¹czono jeszcze 6 archontów tesmotetów (thesmothetaj 'stanowi¹cy prawo'); sprawowali oni funkcje sêdziowskie, interpretuj¹c prawo. Tak wiêc od mniej wiêcej po³owy VII w. funkcjonowa³o 9-osobowe kolegium archontów jako najwy szy organ w³adzy wykonawczej o rocznej kadencji. Urz¹d mo - na by³o piastowaæ tylko raz w yciu, jednak e byli archonci wchodzili do ywotnio w sk³ad rady areopagu (nazwa od wzgórza Aresa, gdzie siê zbierali). Areopag mia³ pewne kompetencje s¹downicze, np. w sprawach o zabójstwo, a nade wszystko ogromny autorytet polityczny. Oko³o 632 r. p.n.e. dosz³o w Atenach do próby zamachu stanu. Zgodnie mówi¹ o tym historycy, choæ ich relacje ró ni¹ siê w szczegó³ach. Kylon, zwyciêzca olimpijski, ziêæ tyrana Megary Teagenesa, opanowa³ wraz ze swymi stronnikami Akropol. Zamach siê nie powiód³ wobec wrogiej postawy ludu (czyli wielkich rodów i ich klienteli). Sam Kylon zdo³a³ uciec. Jego stronnicy schronili siê przy o³tarzu czy te pos¹gu bogini; miejsce to opuœcili, gdy ich pod przysiêg¹ zapewniono, e zachowaj¹ ycie; zostali jednak wymordowani, podobno na rozkaz archonta Megaklesa z potê nego rodu Alkmeonidów. Ta zbrodnia Alkmeonidów mia³a powa ne konsekwencje polityczne przez wieki. Zarówno spo³eczne t³o i przyczyny nieudanego zamachu, jak i jego nastêpstwa przedstawia Arystoteles na pocz¹tku traktatu o ustroju politycznym Aten (rozdzia³ 2): ustrój by³ ca³kowicie oligarchiczny, lud nie mia³ adnych praw, ziemiê posiada³o niewielu, a pracuj¹cy na niej ubodzy ch³opi musieli oddawaæ swym panom znaczn¹ czêœæ plonów (1/6) albo te popadali w d³ugi i wraz z rodzin¹ stawali siê niewolnikami (wed³ug innych autorów otrzymywali 1/6 plonów jako zap³atê). W kilkanaœcie lat po zamachu Kylona, oko³o 620 r., spisa³ prawa Drakon; tak zgodnie twierdzi³a tradycja ateñska. Jaki piastowa³ on urz¹d? Czy by³ jednym z archontów, czy te cz³onkiem areopagu? W ka dym razie to pierwsza w Atenach spisana kodyfikacja praw wielki postêp w stosunku do sytuacji dotychczasowej, kiedy to s¹dy, pozostaj¹ce w rêkach eupatrydów, wyrokowa³y na podstawie prawa zwyczajowego. Prawa Drakona zosta³y wystawione na widok publiczny na drewnianych, obracaj¹cych siê s³upach. Nie zachowa³y siê; z póÿniejszych Ÿróde³ znane s¹ czêœciowo i poœrednio tylko postanowienia dotycz¹ce zabójstwa umyœlnego i nieumyœlnego (wa ne rozró nienie!). Nie w pe³ni uzasadnione jest przekonanie, powszechne w staro ytnoœci i do dziœ 56

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego yj¹ce w okreœleniu drakoñski e prawa te by³y bezwzglêdne, nadmiernie surowe, krwi¹ pisane. U schy³ku VII w. miêdzy Atenami a s¹siedni¹ Megar¹ dosz³o do d³ugotrwa³ego konfliktu zbrojnego o wysepkê Salaminê, le ¹c¹ u wybrze y obu pañstw; wp³yn¹³ on bardzo powa nie na rozwój wydarzeñ politycznych w Atenach w samych pocz¹tkach VI w. Megara, Korynt, Sykion, Argos Zasiedlona przez Dorów Megara zajmowa³a prawie ca³y Istmos przesmyk ³¹cz¹cy œrodkow¹ Grecjê z Peloponezem. Kraj ten, niewielki i niezbyt urodzajny, odegra³ du ¹ rolê kolonizacyjn¹ ju w VIII w. na Sycylii, w VII zaœ na wschodzie (nad Bosforem i Morzem Czarnym). Zaciek³oœæ walk miêdzy mo nymi i biedot¹ pomog³a oko³o 650 r. Teagenesowi w siêgniêciu po w³adzê tyrañsk¹ w Megarze. Zagarn¹³ on i wyr n¹³ pas¹ce siê nad rzek¹ stada byd³a bogaczy, w nagrodê za co lud pozwoli³ mu na utrzymywanie stra y przybocznej. Zbudowa³ wielki wodoci¹g i wspania³¹ studniê, wspiera³ swego ziêcia Kylona w jego próbie dokonania zamachu stanu w Atenach, zaj¹³ Salaminê. Po jego œmierci konflikt klasowy rozgorza³ z t¹ sam¹ si³¹. Korynt (Korinthos), le ¹cy na po³udnie od Megary, ju na Peloponezie, po zachodniej stronie Istmu, w czasach historycznych dorycki, nale a³, jak wskazuje nazwa (koñcówka -inthos), do prastarych, egejskich osiedli, co potwierdzaj¹ dane archeologiczne z czasów minojskich i mykeñskich. Jednak e jego œwietne strategicznie i handlowo po³o enie nabiera³o stopniowo znaczenia dopiero w epoce archaicznej. Dzie³em Koryntyjczyków by³o za³o enie w VIII w. Syrakuz na Sycylii oraz zasiedlenie wyspy Korkyry (obecnie Kerkira, dawniej Korfu), a w VII w. Potidai na Chalcydyce. Tukidydes twierdzi, e to oni budowali pierwsze trójrzêdowce (triery) i stoczyli pierwsz¹ w œwiecie greckim bitwê morsk¹ przed 260 laty (licz¹c od koñca wojny peloponeskiej), a wiêc oko³o 660 r., i to z w³asn¹ koloni¹ Korkyr¹. Od po³owy VIII do schy³ku VII w. oligarchiczne rz¹dy w Koryncie sprawowa³ ród Bakchiadów, niegdyœ królewski. Corocznie wybierali oni jednego spoœród siebie jako najwy szego urzêdnika, a dochody pañstwa traktowali jako w³asne. Przeciwnicy polityczni emigrowali i w³aœnie to by³o jedn¹ z przyczyn zak³adania kolonii. Mimo to miasto stale siê rozwija³o gospodarczo, o czym œwiadcz¹ zbudowane w VII w. dwie œwi¹tynie kamienne, nale ¹ce do najstarszych w Grecji w³aœciwej Apollona w samym Koryncie i Posejdona na Istmie obie kryte terakotow¹ dachówk¹. Masowo wytwarzano i szeroko eksportowano znakomite naczynia ceramiczne w stylu orientalizuj¹cym dowód o ywionych kontaktów z krajami Bliskiego Wschodu. Surowoœæ rz¹dów i przegrana bitwa morska z Korkyr¹ doprowadzi³y do zamachu stanu oko³o 650 r. tyran Teagenes Bakchiadzi Ryc. 32 Triera grecka 57

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Hoplici Byæ mo e zwyciêstwo Argejczyków nad Spartanami pod Hysiaj na Peloponezie ok. 669/668 r. to owoc umiejêtnego zastosowania tego uzbrojenia i tej taktyki bitewnej, jakie zaczê³y siê wówczas upowszechniaæ w œwiecie greckim. Do przesz³oœci ju nale a³y opiewane przez Homera walki z rydwanów i pojedynki rycerzy we wspania³ych zbrojach. Podstaw¹ sta³ siê zwarty szyk podobnie uzbrojonych piechurów. Mieli oni miecze i d³ugie, ponad 2-metrowe dzidy oraz he³my, pancerze, nagolenniki. Os³aniali siê okr¹g³¹ tarcz¹ (o œrednicy oko³o 1 m), wykonan¹ z drewna, skóry, br¹zu, ró nie zdobion¹. Tak¹ tarczê zwano hoplon, o³nierzy wiêc hoplitami, czyli tarczownikami. Zdobycie takiego uzbrojenia, mniej lub bardziej kosztownego i ozdobnego, le a³o w mo - liwoœciach warstw œrednio zamo nych rolników i bogac¹cych siê mieszczan; st¹d ich rosn¹ce znaczenie polityczne, wobec malej¹cego arystokracji ziemskiej. Oddzia³y hoplitów, o³nierzy-obywateli, sta³y siê na d³ugo trzonem si³ zbrojnych pañstw greckich; jazda tylko najbogatszych staæ by³o na utrzymanie konia odgrywa³a mniejsz¹ rolê. W Argos, jeœli wolno s¹dziæ z zachowanych tam szcz¹tków uzbrojenia z tego okresu, wczeœnie stosowano formacje hoplitów. Ryc. 33 Pierwsze w sztuce greckiej wyobra enie falangi hoplitów na dzbanie Chigi (650-640 p.n.e.) Ortagoras i Fejdon W³adzê tyrañsk¹, opieraj¹c siê na warstwach ni szych, przej¹³ Kypselos (po matce z rodu Bakchiadów). Sprawowa³ rz¹dy tak umiejêtnie, e móg³ po 30 latach przekazaæ je synowi Periandrowi; jego d³ugoletnie panowanie na prze³omie VII i VI w. to czas œwietnoœci Koryntu. Sykion (Sikyon), le ¹cy nieco na zachód od Koryntu, na yznych ziemiach, mia³ ludnoœæ joñsk¹ i doryck¹. Dziêki poparciu tej pierwszej doszed³ do w³adzy w 2. po³owie VII w. Ortagoras (Orthagoras), za³o yciel dynastii Ortagorydów, która utrzyma³a siê tam u w³adzy przez niemal ca³y VI w.; miasto zawdziêcza³o jej sw¹ œwietnoœæ. Od po³udnia s¹siadem Koryntu by³o Argos, w³adaj¹ce urodzajn¹ równin¹ miêdzy Mykenami i Tirynsem. Zamieszkane od czasów wczesnohelladzkich, mia³o w epoce mykeñskiej zamek; pozosta³o te wielkie cmentarzysko. Wed³ug Iliady w³adc¹ Argos by³ Diomedes uznaj¹cy zwierzchnoœæ króla Myken. Potem krainê zasiedlili Dorowie. Ju w VIII w. sta³o siê Argos silnym pañstwem, a w VII w. uczyni³ zeñ peloponesk¹ potêgê Fejdon (Pheidon), który, jak to okreœla Arystoteles, maj¹c ju w³adzê królewsk¹, sta³ siê tyranem [Hoplici]. Sparta Najdawniejsze dzieje tego pañstwa, s¹siada Argos od po³udnia, s¹ s³abo znane; jest wszak e pewne, e a po VII w. nie by³a to jeszcze ta Sparta, której militaryzm, przenikaj¹cy ca³e ycie spo³eczne gospodarkê, obyczajowoœæ, system wychowania stanowi³ przedmiot podziwu dla jednych, a lêku i wrêcz grozy dla innych od staro ytnoœci po czasy obecne. Przyjê³o siê u ywaæ okreœlenia Sparta, choæ w istocie jest to nazwa stolicy kraju Lakonia (Lakonike) w dolinie rzeki Eurotas, miêdzy pasmem gór Tajget (ponad 2400 m n.p.m.) na zachodzie i Parnon (ponad 1900 m n.p. m.) na wschodzie; Lakonia 58

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego zajmowa³a po³udniowo-wschodni¹ czêœæ Peloponezu, mia³a oko³o 1100 km 2 powierzchni. Nazwa Lacedemon (Lakedajmon) odnosi³a siê w zasadzie do Sparty jako pañstwa, ale ju Grecy u ywali obu nazw wymiennie. Kraj by³ zasiedlony w czasach minojskich. Miejscowoœæ Amyklaj stanowi³a sanktuarium boga Hyakinthosa (wyraz typowo minojski!), którego póÿniej powi¹zano z Apollonem. W czasach mykeñskich królem Sparty by³, wed³ug Homera, Menelaos, brat Agamemnona, m¹ Heleny, która zreszt¹ odbiera³a tu czeœæ jako bogini tak- e w czasach historycznych. Dorowie podbijali Lakoniê stopniowo. Sama Sparta jako miasto powsta³a przez zespolenie (fizyczny synojkismos) 4 osiedli; Amyklaj do³¹czono do nich na szczególnych prawach. Nie mia³a murów obronnych a do koñca IV w. ani te poza niektórymi œwi¹tyniami okaza³ych budowli. Dawni mieszkañcy Lakonii stawali siê przywi¹zanymi do roli helotami. Ze wzglêdu na brak ziemi uprawnej Spartanie ju w VIII w. uderzyli na Meseniê, z któr¹ s¹siadowali od zachodu (I wojna meseñska). Oko³o 650 r. wybuch³o powstanie helotów meseñskich pod wodz¹ Arystomenesa, wspierane przez inne pañstewka Peloponezu. Pocz¹tkowo Spartanie ponosili klêski, jednak e tak g³osi tradycja pieœni poety Tyrtajosa pobudzi³y ich do walki; ostatecznie zdobyli górê Hira, gdzie bronili siê Meseñczycy. Czêœæ ich wywêdrowa³a do Italii, do kolonii Region (Rhegion), wiêkszoœæ sta³a siê helotami. Ró ne wskazówki pozwalaj¹ twierdziæ, e do VII w. p.n.e. Sparta, poza pewnymi mniej wa nymi cechami ustrojowymi (np. dwaj królowie jednoczeœnie), nie ró ni³a siê zbytnio od innych pañstewek greckich, zw³aszcza doryckich. Wziê³a udzia³ w Wielkiej Kolonizacji (Tarent, oko³o r. 700), dzia³ali w niej poeci (Tyrtajos, Alkman), muzyk Terpander (Terpandros), architekci, rozkwita³y sztuki; by³o to pañstwo i spo³eczeñstwo otwarte. Zasadnicze zmiany zachodzi³y stopniowo, zw³aszcza w ci¹gu VII w. Sami Spartanie przypisywali te zmiany jednemu cz³owiekowi; mia³ nim byæ Likurg (Lykurgos), opiekun jednego z królów, wed³ug jednych w IX w., wed³ug innych w VIII któregoœ z Agiadów lub któregoœ z Eurypontydów. To on tak g³osi³a tradycja przywióz³ z Delf wyroczniê Apollona (Rhetra), zwan¹ Wielka Retra. Dos³ownie podaje j¹ Plutarch w swym idealizuj¹cym, w du ej mierze hagiograficznie fikcyjnym ywocie Likurga (rozdzia³ 6). Ale w³aœnie Rhetra jest dokumentem prawdziwym: Niech wybuduje œwi¹tyniê Zeusa Syllaniosa i Ateny Syllanii; niech ustanowi plemiona (fyle) i oby (okrêgi); niech powo³a trzydziestoosobowê radê starszych (geruzjê) z przywódcami (archegetami); niech regularnie zwo³uje zgromadzenie (apelladzejn) miêdzy Babyka a Knakion; niech tam uchwalaj¹ lub odrzucaj¹; niech lud stanowi i w³ada. To z pewnoœci¹ najzwiêÿlejsza konstytucja znana historii. Plutarch objaœnia: archegeci to królowie, apelladzejn zwo³ywaæ zgromadzenie ku czci Apollona, Babyka i Knakion miejsca graniczne, miêdzy którymi zgromadzenie siê odbywa³o. Pisarz dodaje, e nie by³o tam nawet portyku, obradowano wiêc pod go³ym niebem, przyjmuj¹c lub odrzucaj¹c bez dyskusji to, co wnosi³y w³adze. Antyczne Ÿród³a potwierdzaj¹, e te zasady ustrojowe mia³y moc prawn¹ przez wieki. Sparta przez ca³¹ epokê archaiczn¹ i klasyczn¹ by³a królestwem. Panowa³o równoczeœnie dwóch królów z dwóch rodów Agiadów i Eurypontydów. Zachowa³a siê ich lista od IX w. do lat 20. III w.; wydaje siê wiarygodna ju od VIII w. Nie wiadomo, co Ryc. 34 Tyrtajos wg E.Q. Viscontiego Likurg prawodawca Sparta królestwo 59

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych ustrój Sparty reforma agrarno- -gospodarcza eunomia ustrój dobrych praw pañstwo militarno-policyjne by³o przyczyn¹ owej anomalii ustrojowej. W³adzê królowie przejmowali dziedzicznie. Mieli te same uprawnienia, st¹d konflikty zarówno miêdzy nimi, jak i z geruzj¹, której byli cz³onkami, oraz z urzêdnikami nadzoruj¹cymi eforami. Podczas wojny dowództwo w polu sprawowa³ tylko jeden król. Apella to nazwa comiesiêcznego œwiêta Apollona, kiedy to odbywa³o siê zgromadzenie (ekklesja) pe³noprawnych obywateli spartiatów; sami siebie zwali homojoj ('podobni', 'równi' w swych prawach). Zgromadzenie stanowi³o o sprawach najwa niejszych i wybiera³o do ywotnich cz³onków geruzji. Ci musieli mieæ ponad 60 lat; wybierany by³ ten spoœród kandydatów, którego witano najg³oœniej. Geruzja wraz z królami tworzy³a cia³o trzydziestoosobowe; przygotowywa³a projekty ustaw przedstawiane zgromadzeniu, mia³a te kompetencje s¹downicze. Prawdziwy rz¹d zaczê³o stanowiæ ju od VIII w. 5-osobowe kolegium eforów (nadzorców), wybierane na rok. Podobny urz¹d znano te w innych pañstwach doryckich, tu jednak nabra³ on z czasem znaczenia wyj¹tkowego. W V w. eforowie mieli wgl¹d we wszystkie sprawy, podejmowali istotne decyzje, mogli oskar aæ nawet królów. Lata okreœlano imieniem pierwszego efora ( kiedy eforem by³ ten a ten... ) listê ich prowadzono ju od 754 r. p.n.e. Tradycja przypisywa³a te Likurgowi przeprowadzenie wielkiej reformy agrarnogospodarczej. Ziemiê uprawn¹ podzielono na 9000 dzia³ek (kleroj). Stanowi³y one w³asnoœæ pañstwa, które przekazywa³o je, wraz z przypisanymi do nich helotami, w do ywotnie u ytkowanie spartiatom. Ci, utrzymuj¹c siê wraz z rodzin¹ z ich plonów, mieli tylko jeden obowi¹zek byæ w sta³ym pogotowiu zbrojnym. Uczestniczyli od lat ch³opiêcych we wspólnych æwiczeniach wojskowych i posi³kach (syssitia). Rzemios³em i handlem zajmowaæ siê mogli tylko mieszkañcy ma³ych miasteczek periojkowie, czyli mieszkaj¹cy wokó³, osobiœcie wolni, ale nie maj¹cy adnych praw politycznych, choæ s³u yli w wojsku. Likurg jest postaci¹ na pó³ legendarn¹, jednak e ktoœ chyba w³aœnie w VII w. musia³ zapocz¹tkowaæ przemiany, które sami Spartanie, w ich pe³nym kszta³cie, okreœlali jako eunomia 'ustrój dobrych praw'. Wielki wp³yw mia³a z ca³¹ pewnoœci¹ wojna meseñska. W jej wyniku dziesi¹tki tysiêcy Meseñczyków sta³o siê helotami, a o wiele mniej liczni zwyciêzcy musieli pozostawaæ w sta³ym pogotowiu zbrojnym. To narzuci³o sposób ycia, obyczajowoœæ, nawet s³awne, surowe wychowanie spartañskie, tym bardziej e skutkiem wiecznego g³odu ziemi (potrzeba nowych dzia³ek dla spartiatów) wci¹ prowadzono wojny z s¹siadami. Pañstwo wiêc stopniowo nabiera³o charakteru militarno-policyjnego. Zwyciêzcy stali siê ofiarami i wiêÿniami systemu, który sami stworzyli, by trzymaæ pokonanych w ryzach. Obcy byli niepotrzebni i podejrzani, a wszelkie umiejêtnoœci i sztuki zbyteczne. Nale y jednak podkreœliæ, e system ów w VII w. p.n.e. dopiero zaczyna³ siê kszta³towaæ. Kreta Dorowie na Krecie Wyspê Kretê, odgrywaj¹c¹ tak wielk¹ rolê w III i II tysi¹cleciu p.n.e., zasiedlili Dorowie, pobratymcy Spartan, zapewne ju w XI w.; utrzyma³y siê tylko resztki dawnej minojskiej ludnoœci, np. Eteokreci. Podobnie jak gdzie indziej, powsta³o tu co najmniej kilkanaœcie miast-pañstw, wœród nich Gortyna, Knossos, Kydonia. Sk¹pe wiadomoœci pozwalaj¹ stwierdziæ, e ich ustrój i porz¹dek spo³eczny wykazywa³y wiele podobieñstw do instytucji w Sparcie pó³niewolna ludnoœæ wiejska, surowe, nadzorowane przez pañstwo wychowanie m³odzie y, militaryzm (nawet wspólne posi³ki mê czyzn, jak syssitia spartañskie). Zreszt¹ sami Spartanie chêtnie zwracali na to uwagê i uwa ali, e w³aœnie urz¹dzenia kreteñskie pos³u y³y za wzór Likurgowi; 60

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego w rzeczywistoœci jednak by³o to wspólne dziedzictwo wielu ludów doryckich. Pañstwa Krety, wspomina Arystoteles, toczy³y czêsto miêdzy sob¹ wojny, nic jednak o nich nie wiadomo. Natomiast wa ne s¹ osi¹gniêcia Krety w zakresie sztuki, zw³aszcza rzeÿby w stylu tzw. dedalicznym. Byæ mo e, mimo wszelkich zniszczeñ, przewrotów, migracji, pozosta³y tu tradycje pradawnych umiejêtnoœci egejskich. Ale i wtedy, i póÿniej Kreta le a³a jakby poza nurtem g³ównych wydarzeñ politycznych greckiego œwiata. Omówione powy ej kraje, od Jonii, po Spartê, mia- ³y ju w VII w. oczywiœcie z naszej perspektywy i wed³ug obecnego stanu wiedzy wyraziste cechy i odgrywa³y du ¹ rolê w tamtych czasach. Inne natomiast, z braku bli szych danych, mo na scharakteryzowaæ tylko w sposób ogólny. Arkadia, Elida, Achaja, Beocja, Eubeja Wnêtrze pó³wyspu peloponeskiego górzyst¹ i nieurodzajn¹ Arkadiê zajmowa³y plemiona ubogie i na pó³ pasterskie. Ich dialekt, spowinowacony z dialektem greckim na Cyprze, nasuwa przypuszczenie, e by³y to resztki ludnoœci mykeñskiej, zepchniête tu lub pozosta³e po upadku tamtej cywilizacji; Dorowie nigdy nie opanowali tych stron. Sami Arkadyjczycy uwa ali siê za autochtonów i za najdawniejsze plemiê ludzkie. Nie wytworzyli jednolitej pañstwowoœci, póÿno ukszta³towa³a siê luÿna federacja plemion, d³ugo te nie powstawa³y tu wiêksze osiedla miejskie. Mimo to a mo e w³aœnie dlatego odpierali najazdy Spartan i utrzymywali sw¹ niezale noœæ. I choæ od VI w. p.n.e. tak e i tê krainê wci¹gn¹³ wir ogólnogreckiej polityki, powsta³ i trwa do dziœ mit o sielsko-pasterskim, arkadyjskim yciu z dala od zgie³ku wielkich miast, od blichtru pa³aców i grozy wojen. Elida to nazwa nizinnej i pagórkowatej krainy w pó³nocno-zachodniej czêœci Peloponezu, przez któr¹ przep³ywaj¹ rzeki Penejos i Alfejos. Zamieszkana by³a w czasach minojskich i mykeñskich; w epoce historycznej jej mieszkañcy mówili dialektem grupy pó³nocno-zachodniej. Spoœród istniej¹cych tu kilku pañstewek najwa niejsze by³y: Elida nad Penejosem i Pisa nad Alfejosem; do tej ostatniej pierwotnie nale a³a Olimpia, która dopiero w VI w. dosta³a siê we w³adanie Elidy. Pó³nocne wybrze a Peloponezu zwano Achaj¹, jednak e poza nazw¹ nie mia³a ona nic wspólnego z Achajami Homera. Jej mieszkañcy byli pod wzglêdem dialektu pobratymcami s¹siadów z Elidy. Znajdowa³o siê tu 12 ma³ych miast-pañstw, które ³¹czy³ wspólny kult boga Posejdona w Helike i Zeusa Hamariosa; politycznie wystêpowa³y zgodnie, odegra³y du ¹ rolê w Wielkiej Kolonizacji na ziemiach Italii, zak³adaj¹c Metapont, Sybaris, Kroton, Kauloniê. W œrodkowej Grecji spotykamy, id¹c od zachodu, od Morza Joñskiego, najpierw zaledwie zhellenizowanych Akarnañczyków (po rzekê Acheloos), dalej Etolów (Ajtoloj), Lokrów Ozolskich, Fokijczyków, na pó³noc od nich Lokrów Opunckich, a na wschód Beotów. Wszystkie te ludy, z wyj¹tkiem Beotów, mówi³y dialektami pó³nocno-zachodnimi; wszystkie te, jako zamieszkuj¹ce ziemie ubogie, pozostawa³y na doœæ niskim szczeblu rozwoju w porównaniu z innymi krainami Grecji; uchodzi³y za zacofane i nawet rozbójnicze. Jeszcze w V w., poœwiadcza Tukidydes (I 6), stale noszono tam przy sobie broñ. Ryc. 35 G³owa Sfinksa z Teb (ok. 540-530 p.n.e.) 61

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Beocja i Eubeja Beocja to najwiêksza i najurodzajniejsza kraina œrodkowowschodniej Grecji, miêdzy Zatok¹ Korynck¹ a Cieœnin¹ Eubejsk¹, gêsto zasiedlona i cywilizacyjnie wysoko stoj¹ca od czasu kultur egejskich, dialektowo eolska. W epoce archaicznej istnia³o tam kilkanaœcie miast-pañstw, i to na obszarze mniej wiêcej 2500 km 2, a wiêc porównywalnym z obszarem Attyki, od której dzieli³y Beocjê tylko pasma górskie Kitajron i Parnes. Najwiêkszym z owych pañstewek by³y Teby, ale du ¹ rolê odgrywa³y równie Tespie, Orchomenos, Plateje, Tanagra, Koroneja. Ka de rz¹dzi³o siê w³asnymi prawami; jak mo na siê domyœlaæ na podstawie poœrednich przes³anek, rzeczywist¹ w³adzê sprawowa³y w nich rody arystokracji ziemskiej. Wysoki poziom rolnictwa i urbanizacji sprawi³ zapewne, e Beoci nie brali udzia³u w Wielkiej Kolonizacji. Nie zaznali rz¹dów tyrañskich, ale te nie zdo³ali w epoce archaicznej utworzyæ wspólnego zwi¹zku politycznego. Ateñczycy uwa ali ich za niezbyt lotnych umys³owo. Le ¹ca na wschód od wybrze y Beocji i Attyki d³uga i w¹ska wyspa Eubeja (Euboja) o powierzchni 3580 km 2, d³ugoœci 175 km, szerokoœci od ponad 5 do oko³o 50 km pagórkowata, urodzajna, by³a w historycznych czasach zasiedlona przez Jonów. Z istniej¹cych tam kilkunastu pañstewek najwa niejsze to Chalkis, Eretria, Kyme, Histiaja, Karystos. Lefkandi (nazwa dzisiejsza), kwitn¹c¹ w Wiekach Ciemnych, mniej wiêcej w tym e czasie ca³kowicie zniszczono i opuszczono; spadkobierczyni¹ jej tradycji by³a chyba Eretria. O jej rozwoju œwiadcz¹ resztki budowli z ró nych okresów; w VII w. stanowi³a jeden z oœrodków ceramiki w stylu orientalizuj¹cym. Doryda, Ftyja, Hellada Ftyja ojczyzna Achillesa Te ma³e i ubogie kraje pomiêdzy œrodkow¹ Grecj¹ a Tesali¹ zas³uguj¹ na pamiêæ z pewnych wzglêdów szczególnych. Doryda (Doris), w masywie góry Ojta, u Ÿróde³ rzeki Kefisos, uchodzi³a za ojczyznê Dorów; w ka dym razie ci musieli tamtêdy przechodziæ w czasie swej wêdrówki. Ftyja (Phtia) nad rzek¹ Sperchejos to ojczyzna bohatera Iliady Achillesa; jej granice pó³nocne nie by³y œciœle wyznaczone, istnia³ zaœ jakiœ zwi¹zek, nie tylko w nazwie, miêdzy ni¹ i Ftiotyd¹ tesalsk¹. Wreszcie ma³a, pobliska kraina to Hellada (Hellas), zamieszkana przez Hellenów, gdzieœ nad dolnym biegiem Sperchejosu. Ale to w³aœnie ona da³a nazwê wszystkim plemionom i szczepom, przyznaj¹cym siê do tego samego jêzyka i tej samej kultury Hellenom. Dlaczego i kiedy tak siê sta³o? U Homera, przypomnijmy, gdy mowa o wszystkich Grekach podleg³ych Agamemnonowi, tylko raz spotkaæ mo na okreœlenie Panhellenowie; zwykle zwie siê ich w epopejach Achajami, Argiwami, Danaami. Tesalia Aleuadzi i Skopadzi Tesaliê (Thessalia), rozleg³¹, najbardziej na pó³noc wysuniêt¹ krainê Grecji (oko³o 12 000 km 2 powierzchni), przewa nie równinn¹, zewsz¹d otaczaj¹ góry: na po³udniu masyw Otrys (Othris), na zachodzie Pindos, na pó³nocy Olimp, na wschodzie Ossa i Pelion; wygodny dostêp do morza daje tylko Zatoka Pagasejska. Doœæ gêsto zasiedlona ju w neolicie (Sesklo, Dimini), nie odgrywa³a wiêkszej roli w czasach minojskich, natomiast pozosta³y mykeñskie ruiny w Iolkos. Greckie plemiona dialektu eolskiego osiedli³y siê tu ju pod koniec II tysi¹clecia p.n.e. We wszystkich regionach, na jakie Tesalia dzieli siê geograficznie, w³ada³y rody wielkiej arystokracji ziemskiej niektóre bardzo s³awne, jak Aleuadzi i Skopadzi. Ludnoœæ wiejska (penestaj) oddawa³a znaczn¹ czêœæ plonów w³aœcicielom, jej los nie ró ni³ siê wiele od po³o enia helotów w Sparcie. Wydaje siê, e ju w epoce archaicznej tworzy³ siê tam rodzaj federacji plemion; mia³o to swoje znaczenie w wiekach póÿniejszych. Od pocz¹tku du ¹ rolê odgrywali Tesalczycy w Amfiktionii Delfickiej. 62

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Masyw Olimpu stanowi³ naturaln¹ pó³nocn¹ granicê Grecji. Dalej, ju w pocz¹tkach VII w., umacniali siê Macedoñczycy, a w rejonach zachodnich ludy iliryjskie. Literatura W VII w. p.n.e. pojawi³y siê pierwsze uchwytne dla nas indywidualnoœci, nie tylko w polityce takimi na pewno byli tyrani, ajsymneci, prawodawcy ale nade wszystko w literaturze. Pamiêtaæ jednak nale y, e wci¹ jeszcze kontynuowano twórczoœæ w dawnych formach i jakby bezosobow¹, przekazywan¹ g³ównie przez rapsodów. Epopeje i hymny Trwa³a i rozwija³a siê poezja epicka w Homerowych formach stylu i wiersza. Powstawa³y nawet cykle epopei wokó³ s³awnych wydarzeñ mitycznych, przede wszystkim wojny trojañskiej cykl ten mia³ podobno 29 ksi¹g ³¹cznie, nam jednak znane s¹ tylko tytu³y, streszczenia, fragmenty, ale nie autorzy utworów; niektóre przypisywano samemu Homerowi. Przedstawia³y one wojnê od samych jej pocz¹tków a po zburzenie Troi i losy powracaj¹cych bohaterów. A bogactwo tych opowieœci yje wci¹ w opracowaniach greckiej mitologii, nawet szkolnych. Pisano jednak, mo e ju wówczas, jakby parodie epopei bohaterskich. Tytu³ poemaciku Batrachomyomachia, czyli Wojna abomysia, mówi sam za siebie. O pytanie, kiedy powsta³, filologowie tocz¹ do dziœ prawdziwie homeryckie boje. Odrêbne zagadnienie to zbiór zachowanych hymnów ku czci ró nych bogów. Jest ich ³¹cznie 33, niektóre licz¹ po kilkaset wierszy, inne po kilkadziesi¹t; treœæ rozmaita podnioœle religijna, niekiedy tylko opisowa, ale bywa te nawet artobliwa. Niektóre z nich, najstarsze, mog³y powstaæ w cechu homerydów, czyli aojdów na wyspie Chios, i to nawet w VII i VI w.; by³y zwi¹zane z uroczystoœciami religijnymi, np. na Delos, lub stanowi³y element agonów (konkursów poetyckich). Wiêkszoœæ jest znacznie póÿniejsza s¹ naœladownictwem tych dawnych, pochodz¹ z czasów klasycznych lub hellenistycznych. poezja homerycka hymny ku czci bogów Hezjod Na samym progu VII w., a wiêc oko³o r. 700 p.n.e., pojawi³a siê postaæ i twórczoœæ Hezjoda (Hesiodos). Jego dwa niewielkie rozmiarami poematy Theogonia (Teogonia Narodziny bogów ) oraz Erga kaj hemeraj (Prace i dnie), maj¹ce odpowiednio 1022 i 828 wierszy, stanowi¹ prze³om w dziejach literatury pod wielu wzglêdami, choæ ich autor by³ niewiele, mo e tylko o pokolenie, m³odszy od twórcy Odysei, a pos³ugiwa³ siê wierszem i jêzykiem epopei. Przede wszystkim autor tych utworów znany jest nie tylko z imienia, które sam podaje, ale te jako osobowoœæ. Mówi o swym pochodzeniu, o swej pracy, o trudnoœciach i k³opotach yciowych; przedstawia równie w³asne pogl¹dy religijne i spo³eczne. Jego œwiat ró ni siê ca³kowicie od Homerowego. Jest Hezjod rolnikiem, nie wojownikiem; walczy nie na polach bitew, lecz przed s¹dami o prawo do swej ziemi. Ale z dum¹ uwa a siê za wybrañca Muz, które wezwa³y go, gdy pas³ owce u stóp Helikonu, by s³awi³ bogów; na znak powo³ania wrêczy³y mu kwitn¹c¹ ga³¹ÿ wawrzynu (Teogonia, w. 22-34). Te dumne s³owa oznaczaj¹ po prostu, e wystêpowa³ równie jako aojda. W Pracach i dniach (w. 633-640) Hezjod wspomina, e ojciec jego i Persesa przyp³yn¹³ z Kyme w ma³oazjatyckiej Eolii uciekaj¹c przed bied¹; osiad³ we wsi Askra pod Helikonem, ale miejscowoœæ okaza³a siê nêdzna, z³a i w lecie i w zimie. Potem dosz³o do sporu braci o spadek. Notable ( basileusowie ) wydali przy podziale ziemi wyrok poeta-rolnik Prace i dnie 63

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Choæ Hezjod jako pierwszy mówi³ o sobie i swym yciu, nie tworzy³ bezpoœrednio pod wp³ywem chwili, pod wzglêdem zaœ formy by³ spadkobierc¹ epiki, jej jêzyka, stylu i wiersza. Ale ju w jego czasach lub niewiele póÿniej, w pocz¹tkach VII w., zaczê³a rozkwitaæ poezja osobista i okazjonalna, zarówno ta œpiewana indywidualnie, jak i zbiorowo, chóralnie. Znane by³y od dawna piosenki przy pracy, biesiadne i weselne, ale tak e pieœni uroczyste ku czci bogów i ludzi oraz pieœni a³obne; znaleÿæ mo na wzmianki o nich ju w epopejach. Materiê tê zaczêli przejmowaæ i doskonaliæ poeci. Przyjê³o siê za staro ytnymi obejmowaæ tê poezjê mianem liryki, porady praktyczne i mity poemat dydaktyczny Teogonia na niekorzyœæ poety (w. 37 nn.). On sam, jak twierdzi, nigdy nie opuszcza³ swej okolicy, tylko raz uda³ siê na Eubejê, gdzie za utwór na czeœæ zmar³ego wielmo y otrzyma³ nagrodê trójnóg z br¹zu (w. 654 nn.). Prace i dnie to poemat skierowany do Persesa przed now¹ rozpraw¹ s¹dow¹; upomina w nim autor i jego, i sêdziów, by zwa ali na sprawiedliwoœæ, której stra nikiem jest sam Zeus. Utwór omawia w pewnym porz¹dku kalendarzowym (st¹d tytu³) prace rolnika. Zawiera mnóstwo porad praktycznych i wiele danych obyczajowych, ale te liczne w¹tki uboczne, a wœród nich mit o Pandorze; to ona uchyli³a z ciekawoœci i wbrew zakazowi pokrywê swej beczki posagowej, a z niej wylecia³y wszystkie nieszczêœcia do dziœ gnêbi¹ce ludzkoœæ na dnie pozosta³a tylko nadzieja. W tym te poemacie rozwiniêty zosta³ mit o piêciu wiekach ludzkoœci: z³otym, srebrnym, spi- owym, heroicznym (w którym yli bohaterzy mitów), wreszcie o tym obecnym elaznym, czyli najgorszym. Sprawa losów duszy po œmierci pozostaje niedomówiona wszystko zale y od tego, w którym y³o siê wieku: ludzie z wieku z³otego stali siê dobrymi demonami, zmarli w srebrnym spokojnie bytuj¹ w podziemiu, a ci ze spi owego odeszli w mroki bezimiennie; herosi zamieszkuj¹ Wyspy Szczêœliwe za Oceanem. A co czeka ludzi wieku elaza? O tym poeta milczy. Druga czêœæ poematu to zachêty dla brata, by usilnie pracowa³, oraz praktyczne rady: jak uprawiaæ rolê zgodnie z porami roku i pomna aæ dobytek (tak e przez handel i eglugê), jak ycie roztropnie u³o yæ, jak siê obyczajnie zachowywaæ w ró nych sytuacjach. To pierwszy w literaturze poemat pouczaj¹cy, dydaktyczny, zw³aszcza jeœli chodzi o gospodarkê i obyczajnoœæ. A nam ów poradnik daje wspania³y wgl¹d nie tylko w warunki i sposoby pracy na roli, ale tak e i mo e to jest najwa niejsze w mentalnoœæ, zwyczaje, wierzenia i przes¹dy cz³owieka sprzed 27 wieków. Tak e Teogonia jest poematem dydaktycznym, przedstawia bowiem genealogiê bogów od prapocz¹tków. Wystêpuj¹ w poemacie imiona oko³o 400 bóstw ró nej rangi, ale te personifikacje pojêæ, takich jak Sen, U³uda, Mi³oœæ, G³ód, K³ótnia, Przysiêga. Nie odpowiada prawdzie wci¹ powtarzane powiedzenie, e to Homer i Hezjod dali Grekom bogów. Ci dwaj poeci powtarzali tylko opowieœci o bogach i pó³bogach ogólnohelleñskie lub jedynie lokalne, nie tworzyli jednak adnej nowej religii. A poniewa przypisywali bogom tak e te namiêtnoœci i uczynki, które wœród ludzi uchodzi³y za haniebne, trudno by³o uwa aæ ich opowieœci za dos³ownie prawdziwe i obowi¹zuj¹ce w sensie religijnym. Wyprowadzano z nich przestrogi, rozumiano jako wielkie alegorie i obraz si³ kosmicznych, jako próbê wyjaœniania roli przypadku, nie traktowano ich jednak jako Ÿród³a prawd bezdyskusyjnych. Poeci tworz¹cy z natchnienia bogów byli nauczycielami, mistrzami sztuki opowiadania, lecz nie prorokami. Skoro nie uznawano ksi¹g œwiêtych, nale a³o samodzielnie szukaæ odpowiedzi na podstawowe pytania. Tylko na takim pod³o u mog³a wyrastaæ œmia³a myœl badawcza. Liryka poezja osobista i okazjonalna 64

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego niewa przy wykonywaniu utworów wielk¹ rolê odgrywa³y instrumenty muzyczne: strunowe (lira, forminga, kitara, barbiton) lub dête (aulos, odpowiednik dzisiejszego fletu, a raczej klarnetu). Mówiono o pojesis melike 'poezji melicznej' (od melos 'melodia'). W³aœnie ta mia³a najwiêcej gatunków i cechowa³a siê mnogoœci¹ form metrycznych. Muzyki antycznej prawie nie znamy. Nie zachowa³ siê aden pe³ny system jej zapisu ani adna kompozycja w ca³oœci. A Grecy w³aœnie muzyce przypisywali ogromne znaczenie dla kszta³towania osobowoœci i k³adli nacisk na jej nauczanie. Znane s¹ nazwiska mitycznych twórców jej zasad Orfeusza i Muzajosa, oraz historycznych (Terpander w VII w.). Wiemy o oddzia³ywaniu wp³ywów orientalnych (lidyjskich) oraz o tym, e w VII w. dosz³o do swoistego prze³omu, kiedy to liczba strun liry zaczê³a stopniowo wzrastaæ od pierwotnych czterech do siedmiu i wiêcej. Nie znamy równie zasad greckiego tañca, który towarzyszy³ wszystkim uroczystoœciom publicznym i prywatnym, tak e religijnym. Wiadomo, e nie uprawiano tañca we dwoje. Mê czyÿni, kobiety, dziewczêta, ch³opcy zawsze tañczyli oddzielnie. Przepad³a wiêc bezpowrotnie muzyka do utworów lirycznych, a ich teksty s³owne zachowa³y siê z wyj¹tkiem liryki chóralnej tylko we fragmentach, które cytuj¹ autorzy póÿniejsi. Nieco nowych materia³ów, nawet utwory d³u sze, np. Bakchylidesa, przekaza³y nam papirusy z Egiptu, gdzie w epoce hellenistycznej chêtnie czytano greckich poetów. Wa ne s¹ równie ich rzymskie naœladownictwa (Katullus, Horacy). W sumie jednak greck¹ lirykê spotka³a katastrofa z prostej przyczyny: nie czytywano jej w szko³ach bizantyjskich. Przekazano nazwy jej gatunków, sumiennie bowiem sklasyfikowali je uczeni aleksandryjscy: pieœñ weselna hymenajos i epithalamion, a³obna threnos, zwyciêska bitewna pajan (pean), zwyciêska w zawodach epinikion, biesiadna skolion, mi³osna erotikon, pochwalna enkomion, dziewczêca parthenion, na czeœæ bogów hymnos, podczas procesji prosodion, dla Dionizosa dithyrambos. Wiêkszoœæ utworów wykonywano chóralnie, niektóre solo, jeszcze inne przemiennie co mia³o siê staæ jednym z czynników powstania dramatu. Ryc. 36 Kobiety graj¹ce na (od lewej) trigononie, kitarze i lirze wg przedstawienia na wazie czerwonofigurowej klasyfikacja liryki Poeci VII w. p.n.e. Archiloch (Archilochos) by³ wed³ug staro ytnych tym dla liryki, czym Homer dla epiki. Mo na dok³adnie okreœliæ, kiedy y³, w jednym bowiem z zachowanych fragmentów mówi: Có nas mo e jeszcze zadziwiæ, skoro Zeus zas³oni³ s³oñce tarcz¹ i samo po³udnie w noc zamieni³? To zaæmienie przypad³o 5 kwietnia 648 r. p.n.e.: pierwsza pewna data w historii literatury! Urodzi³ siê na wyspie Paros; ojciec jego by³ arystokrat¹, matka niewolnic¹. Walczy³ (jako o³nierz najemny?) na Tazos z Trakami; sam przyznaje, e uciekaj¹c rzuci³ tarczê w krzaki czyn niegodny, tarczê jednak mo - na przecie kupiæ. Legenda g³osi³a, e zakocha³ siê w Neobule, dziewczynie ze znakomitego rodu, jej ojciec wszak e nie dopuœci³ do ma³ eñstwa; poeta zemœci³ siê wiêc wierszami tak jadowitymi, e ca³a rodzina pope³ni³a samobójstwo. Archiloch to pierwsza wyraÿnie rysuj¹ca siê osobowoœæ w literaturze europejskiej silna, wybuchowa, w szyderstwach nie oszczêdzaj¹ca nikogo, nawet siebie. Najchêtniej pos³ugiwa³ siê metrum jambicznym. W 1973 r. odnaleziono na papirusie egipskim Archiloch 65

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 37 Safona Safona poetka mi³oœci i piêkna stosunkowo du y (40 wersów) jego utwór o treœci erotycznej, w którym rozmówca namawia dziewczynê do pieszczot a Neobule niech ktoœ inny bierze, bo stara i przekwit³a. Czy to Neobule z legendy? M³odszy odeñ przynajmniej o pokolenie Semonides z wyspy Samos znany jest g³ównie z zachowanego prawie w ca³oœci, d³ugiego (ponad 100 wersów) utworu jambicznego ostrej satyry na kobiety: Zeus stworzy³ jedne na wzór œwini tak s¹ niechlujne, inne na wzór z³oœliwej lisicy, ruchliwej i jazgotliwej suki, oœlicy lub klaczy; najgorsze s¹ jak ma³pa tak wredne; z ziemi ulepiona zosta³a leniwa, a zmienna stworzona z morza; ten tylko szczêœliwy, co poœlubi³ kobietê na wzór pszczo³y gospodarn¹, kochaj¹c¹, wdziêku pe³n¹, dobr¹ matkê. U schy³ku VII i w pocz¹tkach VI w. tworzy³o dwoje znakomitych poetów melicznych z Lesbos Alkajos i Safona; oboje pisali w miejscowym dialekcie eolskim. Alkajos, z rodu arystokratycznego, uczestniczy³ w przewrotach politycznych na wyspie i musia³ na czas jakiœ opuœciæ ojczyznê. Gdy w³adzê w Mitylenie przej¹³ jego niegdyœ przyjaciel Pittakos, atakowa³ go w swych utworach z pasj¹. By³ w Egipcie i w Tracji, chyba jako o³nierz najemny. Wiedza o obfitej i ró norodnej twórczoœci Alkajosa, znanej dotychczas z cytatów w dzie³ach autorów staro ytnych, wzbogaci³a siê w XX w. dziêki papirusom egipskim. To poezja pe³na wigoru, mêska. S¹ w niej w¹tki polityczne i biesiadne, czêsto spotyka siê pochwa³y wina. Chyba jednak bardziej popularna by³a w staro ytnoœci i jest obecnie twórczoœæ Safony. I ona pochodzi³a z arystokratycznej rodziny z Mityleny. Wyspê opuœci³a tylko podczas walk politycznych wyjecha³a a na Sycyliê. Mia³a mê a, zmar³ego wczeœnie, i córkê. Przewodzi³a ko³u dziewcz¹t, z³¹czonemu czci¹ dla Muz i Afrodyty, kszta³ci³a je w muzyce i poezji. W³aœnie w tym gronie zrodzi³y siê zwi¹zki uczuciowe, o których czêsto wspomina; st¹d te przyjê³o siê mówiæ o mi³oœci lesbijskiej (o tyle nies³usznie, e nie by³a ona zjawiskiem czêstszym na tej wyspie ni gdziekolwiek w œwiecie greckim). Siedmiostrofowy hymn Safony do Afrodyty znany jest dziêki papirusom w ca³oœci. Poza tym zdani jesteœmy tylko na fragmenty. W jej poezji nie ma polityki i pochwa³ wina. Kocha kwiaty, blask ksiê yca, czci bogów, jêzyk jej jest prosty, lecz s³owa brzmi¹ jak muzyka. By³y dwie przyczyny, dla których poezje Alkajosa i Safony, podziwiane w staro ytnoœci, zachowa³y siê tylko w u³omkach: swobodna tematyka utworów oraz sam dialekt, dla potomnych coraz trudniejszy do zrozumienia, a przez szko³ê bizantyjsk¹ nie akceptowany. Elegicy Kallinos, Tyrtajos, Mimnermos elegia Nazwa elegia kojarzy siê obecnie z utworem smêtnym, nawet a³obnym, dla staro ytnych natomiast by³ ni¹ ka dy poemat u³o ony w szczególnym metrum, w heksametrze i pentametrze, tworz¹cych dystych elegijny. Treœæ nie odgrywa³a roli; bywa³y elegie mi³osne, polityczne, refleksyjne, bojowe. Autor najstarszych zachowanych elegii, Kallinos, y³ w pocz¹tkach VII w. w Efezie. Gdy wdar³y siê do Azji Mniejszej plemiona Kimmeriów, wzywa³ do walki z nimi roda- 66

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego ków. Wo³a³, jak¹ to czeœæ i chwa³ê przynosi œmieræ a tej przecie i tak nikt nie uniknie w obronie ojczyzny. Podobne wezwanie przewija siê przez elegie Tyrtajosa (dawniej u ywano w Polsce ³aciñskiej formy Tyrteusz), tworz¹cego w Sparcie w po³owie VII w. Podobno pochodzi³ z Aten i stamt¹d zosta³ wys³any do Sparty, gdy ta w latach wojny z Meseni¹ zwróci³a siê z proœb¹ o pomoc; otrzyma³a j¹ w postaci poety, i to kulawego. Ale w³aœnie on pobudzi³ Spartan do zwyciêskiej walki. Wszystkie fragmenty elegii Tyrtajosa s¹ w tonacji podobne do Kallinosowych: jaka to œmieræ piêkna zgin¹æ id¹c w pierwszym szeregu bitewnym! Wychwala te poeta ustrój Sparty oraz g³osi, e to sam Zeus da³ jej w³adztwo nad Peloponezem. Natomiast Mimnermos z Kolofonu w Azji Mniejszej zas³yn¹³ g³ównie elegiami mi³osnymi. W jednej z nich mówi wprost: Có to za ycie, có za rozkosz bez z³ocistej Afrodyty! Umrzeæ wolê, nim stanê siê wstrêtny dziewczynom i ch³opcom. Oby œmieræ mnie zabra³a przed szeœædziesi¹tk¹, zanim zniszcz¹ mnie cierpienia i troski! Tyrtajos Liryka chóralna Alkman Do liryki chóralnej zaliczano utwory ³¹cz¹ce œpiew i taniec chóru. Mia³y one szczególne znaczenie jako jedno ze Ÿróde³ narodzin dramatu. Wymaga³y wspó³dzia³ania wielu osób, tekst poetycki by³ tylko jednym z elementów widowiska. Chóry wystêpowa³y od wieków podczas ró nych uroczystoœci, zw³aszcza religijnych, tradycja wszak e grecka uznawa³a za twórcê tego gatunku tylko Alkmana. Dzia³a³ on w Sparcie w 2. po³owie VII w., podobno pochodzi³ z lidyjskiego miasta Sardes. Elegie Tyrtajosa i utwory chóralne Alkmana œwiadcz¹ o tym, jak bardzo ówczesna Sparta ró ni³a siê poziomem i bujnoœci¹ kultury od póÿniejszej; przewy sza³a wtedy chyba Ateny. Znamy tylko drobne u³omki z 6 ksi¹g utworów Alkmana i jeden d³u szy (ponad 100 wersów) tekst zachowany na papirusie. Jest to pieœñ chóru dziewcz¹t, a wiêc parthenion, i dialog jego dwóch przewodniczek, zapewne ku czci bogini Artemidy. Orfeusz, Demeter i Persefona, Dionizos Jak wskazuj¹ wszelkie dane, materialne i literackie, tradycyjne kulty dawnych bogów trwa³y i cieszy³y siê ogromnym, rosn¹cym szacunkiem i wsparciem zarówno ze strony pañstw, jak i osób prywatnych. Powstawa³y coraz okazalsze œwi¹tynie niemal w ka dym mieœcie, mno y³y siê w nich cenne dary wotywne, rozbudowywa³y siê ogólnogreckie sanktuaria na Delos, w Delfach, w Olimpii. Sw¹ œwietnoœæ, mierzon¹ wspania³oœci¹ przybytków i dzie³ sztuki, ale te wp³ywem i autorytetem w œwiecie greckim, owe sanktuaria mia³y prze ywaæ dopiero w VI w. i w nastêpnych jednak e by³ to tylko wy szy poziom i apogeum nieprzerwanego rozwoju od czasów pradawnych, który w VII w. nabra³ wyraÿnego przyspieszenia. Obok wszak e wielkich, oficjalnie uznawanych kultów, chyba w³aœnie w tym e wieku zaczê³y coraz silniej dochodziæ do g³osu pewne wierzenia i obrzêdy albo dopiero powstaj¹ce, albo te prastare, lecz dotychczas pozostaj¹ce jakby w cieniu. Tradycja umieszcza³a wielkiego pieœniarza i poetê Orfeusza najpóÿniej w VII w.; mia³ pochodziæ z Tracji. Byæ mo e postaæ to historyczna, wokó³ której oplot³y siê powszechnie znane do dziœ mity: o muzyce, któr¹ ob³askawia³ nawet zwierzêta i drzewa, o udziale w wyprawie Argonautów, o zejœciu do podziemi po zmar³¹ od uk¹szenia mii onê Eurydykê, o rozszarpaniu przez rozszala³e czcicielki boga Dionizosa. Za jego ucznia uwa ano Muzajosa. Na Orfeusza, jego nauki i poematy powo³ywali siê orficy g³osiciele wierzeñ, które zapewne ju od VII w. zaczê³y siê szerzyæ w œwiecie greckim. Nie znamy oryginalnych, œwi¹tynie i kulty 67

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 38 Nicolas Poussin, Orfeusz i Eurydyka Orfeusz i orficy wp³ywy orfizmu najstarszych pism orfickich, istota jednak tego pr¹du religijnego jest uchwytna dziêki licznym œwiadectwom w póÿniejszej literaturze i sztuce. Orfeusz, który zst¹pi³ do œwiata zmar³ych i stamt¹d powróci³, przekaza³ tajemn¹ wiedzê o losach duszy. Ma ona boski pierwiastek i jest nieœmiertelna, lecz uwiêziona w ciele; ludzie bowiem powstali z popio³u Tytanów, ra onych piorunem Zeusa, gdy po arli Zagreusa syna jego i Persefony; serce bóg zdo³a³ uratowaæ odrodzi³o siê ono w innym jego synu Dionizosie. Tak wiêc ca³a ludzkoœæ jest ska ona zbrodni¹ Tytanów, a dusza, pogrzebana w ciele (soma sema 'cia³o to grób'), musi zostaæ oczyszczona przez odradzanie siê w coraz to innej postaci, i to nie tylko ludzkiej; os¹du dokonuje Persefona. Bytowanie ziemskie jest rodzajem czyœæca. Nigdy nie powsta³ spójny system teologii i nie zorganizowa³a siê wspólnota orfików, wp³ywy jednak ich wierzeñ i tajemnych rytua³ów by³y ogromne; ukszta³towa³y one m.in. pogl¹dy pitagorejczyków. Nawet ci, którzy nie uwa ali siê za orfików i nie yli wed³ug ich przykazañ (do tych nale a³ np. œcis³y wegetarianizm i unikanie stosunków prokreacyjnych), w jakimœ stopniu ich naukom ulegali np. Platon, choæ wyœmiewa³ opisy bardzo materialnych rozkoszy, jakie wed³ug Muzajosa maj¹ oczekiwaæ wyznawców w raju. Orfizm bowiem dawa³ wyraÿn¹ odpowiedÿ na pytanie, co czeka duszê po œmierci, jaka jest nagroda lub kara za czyny pope³nione za ycia, co trzeba czyniæ, by tamt¹ osi¹gn¹æ, tej unikn¹æ. Jednak e ksiêgi œwiête tego ruchu, powstaj¹ce stopniowo w ci¹gu wieków i ró ni¹ce siê treœci¹ nauk i wskazañ, nigdy nie sta³y siê autorytetem jedynym i ostatecznym. W po³¹czeniu z dawniejszymi opowieœciami o cierpieniach zbrodniarzy w Tartarze oraz o Elizjum i Wyspach Szczêœliwych, czyli o raju dla wybranych, orfizm stworzy³ podstawê dla tych wyobra eñ o poœmiertnych losach duszy wed³ug jej zas³ug lub win które w zmienionej formie przeniknê³y do póÿniejszych religii. 68

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Misteria odprawiane w attyckim Eleusis swymi korzeniami siêga³y czasów minojskich. Zwi¹zane by³y z kultem Demeter i Persefony, pañ ycia roœlin i podziemi. Wtajemniczonym zapewnia³y szczêsny pobyt na tamtym œwiecie a wtajemniczenia móg³ dost¹piæ ka dy Hellen, który nie pope³ni³ zbrodni, tak e kobiety i niewolnicy. Nieznane s¹ pocz¹tki obrzêdów ku czci boga wina Dionizosa. By³y to obrzêdy w jakimœ stopniu tajemne, po³¹czone z orgiastycznym rytua³em i muzyk¹ wprawiaj¹c¹ w rodzaj sza³u. Sami Grecy uwa ali, e s¹ obcego pochodzenia (trackiego, frygijskiego, lidyjskiego?), jednak e imiê Dionizosa wystêpuje ju na tabliczkach mykeñskich. Mo e jego pradawny kult trwa³ przez wieki wœród ludnoœci wiejskiej i dlatego jest zaledwie wspominany w Iliadzie i Odysei? Kult Dionizosa zwyciê y³ i oficjalnie zosta³ uznany w VI w. w Atenach, co wi¹ e siê z rozwojem komedii i tragedii, a wiêc przynajmniej w VII w. musia³ ju mieæ du e znaczenie. Z orfizmem ³¹czy³ go nie tylko mit, ale te zwi¹zek Dionizosa ze œmierci¹ i œwiatem podziemnym spraw tych w literaturze nigdzie nie omawiano jasno, jednak e póÿniej czêsto przedstawiano je symbolicznie w sztuce greckiej i rzymskiej, tak- e na sarkofagach. Tak wiêc w VII w. bogowie kultów tradycyjnych, na czele z Zeusem (pojmowanym przez Hezjoda jakby by³ bogiem nie tylko najwy szym, ale niemal jedynym), wspó³ yli z prastarymi kultami egejskimi, jak ten w Eleusis, a tak e z coraz szerzej akceptowanymi wierzeniami orfickimi i dionizyjskimi. misteria eleuzyñskie Kultura materialna By³a ju mowa o dzie³ach architektury, jakie powsta³y w tym okresie. Nale ¹ do nich pozosta³oœci najstarszych kamiennych œwi¹tyñ: Hery (Herajon II) na Samos oraz Ateny w Milecie i na Naksos, a w Grecji kontynentalnej: Apollona w Koryncie i w Termos (Etolia), Posejdona na Istmie i Hery w Olimpii, a tak e dawnej œwi¹tyni i skarbców w Delfach. Zaczê³y one kszta³towaæ elementy stylu (porz¹dku) doryckiego i joñskiego. Interesuj¹ce s¹ coraz liczniejsze i lepiej wykonane zabytki rzeÿby. Powsta³ (zapewne na Krecie) styl zwany dedalickim, który przyj¹³ siê szybko na Peloponezie, w œrod- pozosta³oœci œwi¹tyñ styl dedalicki Ryc. 39 Po lewej: porz¹dek dorycki; po prawej: porz¹dek joñski 69

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 40 Po lewej: pos¹gi typu kuros z warsztatu peloponeskiego, wyobra aj¹ce Kleobisa i Bitona (ok. 580 p.n.e.); po prawej: kopia Kory Praksytelesa (IV w. p.n.e.) wykonana w I w. n.e. rzeÿba kuros i kora ceramika kowej Grecji i na niektórych wyspach. Figurki z ró nych materia³ów (terakota, kamieñ, br¹z, koœæ s³oniowa), przedstawiaj¹ce najczêœciej kobiety, zwykle stoj¹ce, ale te siedz¹ce, w sukniach, czasem nagie, niekiedy pary mê czyznê i kobietê, by³y malowane. Znamienna dla tego stylu jest sztywna postawa, twarz p³aska, bogata fryzura. Za przyk³ady jego pocz¹tków uznaje siê dwie figurki z br¹zu; jedna to Apollo z Beocji (wyryty na udach napis g³osi, e ofiarowa³ go bogu Mantiklos), druga, ze Sparty, to kobieta (bogini?) w d³ugiej szacie, z rêkami mocno przylegaj¹cymi do nóg. Bardzo wyrazista jest doœæ du a (0,65 m) statuetka z wapienia zwana Dam¹ z Auxerre; ma ona d³ug¹ sukniê, jedn¹ rêkê na piersiach i w³osy spadaj¹ce w kilku pasmach loków. Zachowa³y siê te rzeÿby monumentalne w tym stylu. Chyba najstarsz¹ znan¹ jest wysoka (1,75 m) figura z marmuru przedstawiaj¹ca zapewne Artemidê w postawie stoj¹cej, znaleziona na Delos; jak g³osi napis to dar Nikandry z Naksos, córki Dejnodikesa, siostry Dejnomenesa, ony Fraksosa. Fragmenty du ych pos¹gów siedz¹cych kobiet znaleziono na Krecie. Pojawi³a siê wtedy w rzeÿbie postaæ nagiego m³odzieñca (kurosa) wielkoœci naturalnej lub nawet wy sza. Wszystkie pos¹gi tego typu wykonywane by³y w marmurze w niemal identycznej stylistyce: postawa stoj¹ca, rêce opuszczone, d³onie zaciœniête, lewa noga wysuniêta nieco do przodu (co ma symbolizowaæ ruch), w³osy d³ugie, ujête opask¹, lekki uœmiech dla o ywienia twarzy (wp³yw rzeÿby egipskiej). Odpowiednik eñski kurosa postaæ m³odej dziewczyny (kory) zawsze wystêpuje w d³ugiej sukni. By³y to przede wszystkim pomniki nagrobne, ale i dary wotywne. Ten rodzaj rzeÿby monumentalnej, kuros i kora, sta³ siê czêsty w VI w. W ceramice VII w. rozwin¹³ siê w Koryncie styl zwany orientalizuj¹cym, wykorzystywa³ bowiem obficie w zdobnictwie motywy wschodnie: roœliny, zwierzêta (lwy, pantery), przedziwne stwory (sfinksy, gryfy, demony). Ta artystycznie i technicznie œwietnie wykonana ceramika mia³a te swoje ulubione naczynia; do nich nale a³ tzw. aryballos o ró nych kszta³tach, s³u ¹cy do przechowywania pachnide³. 70

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Tak wiêc by³ to wiek pojawiania siê i œwiadomego eksponowania swej osobowoœci we wszystkich dziedzinach zarówno w dzia³alnoœci twórczej, jak i w zabiegach o to, by zachowaæ to samoœæ i zapewniæ sobie dobry byt tak e w yciu przysz³ym, niezale - nie od wszelkich materialnych darów, jakie przydawano zmar³ym od prawieków. wiek eksponowania osobowoœci Od prze³omu VII i VI w. do 480 r. p.n.e. Problem cezury Nie ma ostrej cezury miêdzy tym okresem a poprzednim, to jest VII w. Pewne procesy i zjawiska w ró nych dziedzinach ewoluowa³y stopniowo, jak to najczêœciej bywa w historii; w sumie jednak nada³y nowe oblicze yciu mniej wiêcej trzech pokoleñ, od oko³o 600 r. do 500-480 p.n.e. Ta dolna granica, w przeciwieñstwie do górnej, jest wyraÿna, przynajmniej pod wzglêdem politycznym. W 500 r. wybuch³o powstanie Jonów w Azji Mniejszej, które doprowadzi³o do d³ugotrwa³ych, dramatycznych wojen persko-greckich, a w ich wyniku do ca³kowitej zmiany uk³adu si³ w basenie Morza Egejskiego i do ogromnych przekszta³ceñ w zakresie gospodarki, ustroju, kultury. Jest to wiêc tak e ostateczny kres epoki archaicznej, a pocz¹tek nowej klasycznej. Charakterystyka fakty podstawowe Trzecia fala Wielkiej Kolonizacji dotar³a najdalej i mia³a siê okazaæ ostatni¹. Ró - ni³a siê od poprzednich nie tylko zasiêgiem; jedna z jej istotnych przyczyn, przynajmniej jeœli chodzi o niektóre miasta joñskie, by³a zdecydowanie polityczna: obawa przed Persami, panami Azji Mniejszej od r. 546 p.n.e. Dokonywa³a siê te kolonizacja wtórna dawne kolonie same stawa³y siê metropoliami. Rozwój gospodarczy, któremu sprzyja³o upowszechnienie siê pieni¹dza w formie monety, w wielu pañstwach przyspieszy³ proces rozwarstwienia spo³ecznego, ju wczeœniej rozpoczêty. Skutkiem ostrych napiêæ i walk wewnêtrznych wyrasta³y w niektórych miastach tyranie, lecz przeprowadzano te po ich obaleniu reformy ustrojowe i kszta³towa³a siê demokracja tak by³o w Atenach. Tymczasem Sparta umacnia³a swój ustrój i dominuj¹c¹ pozycjê na Peloponezie. Wiek ten zapisa³ siê w historii kultury œwietnymi dzie³ami. Budowano coraz wspanialsze œwi¹tynie, rozrasta³y siê sanktuaria, powstawa³y znakomite rzeÿby archaiczne, w ceramice pojawi³y siê nowe style zdobnictwa. W literaturze to czas narodzin dramatu, ale rozwija³o siê te piœmiennictwo proz¹. Zaczêto regularnie organizowaæ niektóre igrzyska na wzór olimpijskich. Najwiêksze jednak znaczenie dla dziejów ludzkoœci mia³o pojawienie siê w³aœnie wówczas myœli naukowej; to czas Talesa, Anaksymandra, Pitagorasa, Heraklita. tyranie i demokracje Wielka Kolonizacja trzecia fala W samych pocz¹tkach tego okresu, oko³o 600 r. p.n.e., zosta³a za³o ona niedaleko ujœcia Rodanu Massalia (u Rzymian Massilia), dzisiejsza Marsylia. Jej metropoli¹ by³o joñskie, ma³oazjatyckie miasto Fokaja (obecnie Foça), które dotychczas za³o y³o tylko jedn¹ koloniê Lampsakos nad Hellespontem (Dardanele). Jednak e Herodot stwierdza (I 164), e to w³aœnie Fokajczycy jako pierwsi z Hellenów wyprawiali siê w dalekie podró e morskie. Na swych piêædziesiêciowios³owcach docierali do Adriatyku i do tyrreñskich, czyli zachodnich wybrze y Italii, a tak e do Iberii (Hiszpanii) i nawet do Tartessos nad Atlantykiem, w pobli u fenickiej kolonii Gades (obecnie Kadyks). Cel tych wypraw by³ g³ównie kupiecki, chodzi³o zw³aszcza o metale (srebro, miedÿ, cynê). Na pewno dla u³atwienia kontaktów z Tartessos utworzono w VI w. 3 kolonie na œródziemnomorskim wybrze u Hiszpionierskie wyprawy morskie 71

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Ryc. 41 Dorycka œwi¹tynia Concordii w Agrigento greckie Akragas (V w. p.n.e.) dzieje Fokajczyków kolonie Miletu panii Majnake w pobli u obecnej Malagi, Emporion na pó³noc od Barcelony oraz Hemeroskopion miêdzy Kartagen¹ i Walencj¹ (mo e kolonie-córki Massalii). Fokajczycy niew¹tpliwie planowali usadowienie siê na zachodzie, skoro oko³o r. 565 p.n.e. za³o yli Alaliê na wybrze u Korsyki (Grecy zwali tê wyspê Kyrnos). Jednak- e ich sytuacja w ojczyÿnie uleg³a ca³kowitej zmianie, gdy Azjê Mniejsz¹ po 546 r. opanowali Persowie, wprowadzaj¹c swoje wojska oraz ustanawiaj¹c w³adaj¹cych z ich woli tyranów. Zagro eni oblê eniem Fokajczycy umieœcili na okrêtach swe rodziny, za³adowali ca³y dobytek, nawet pos¹gi i wota ze œwi¹tyñ. Chcieli kupiæ od mieszkañców wyspy Chios ma³e wysepki Ojnussaj, ci jednak odmówili obawiaj¹c siê konkurencji. Powrócili wiêc do Fokai, wymordowali za³ogê persk¹ i znowu mieli wyp³yn¹æ wszyscy a na Kyrnos. Wiêkszoœæ wybra³a jednak miasto ojczyste i w³adzê persk¹. Korsyka nigdy nie sta³a siê grecka, a Fokajczycy nie opanowali zachodnich rejonów Morza Œródziemnego. Z ich tamtejszych kolonii utrzyma³a siê i odegra³a wa n¹ rolê tylko Massalia, zarówno przez kontakty z Ligurami i Celtami, jak i przez swoje kolonie-córki: Monojkos (Monaco), Antipolis (Antibes), Nikaja (Nicea); nad dolnym Rodanem za³o y³a Massalia dwa emporia, z których powsta³o poÿniej Arelate (Arles). Spoœród miast Azji Mniejszej tylko Teos naœladowa³o Fokajczyków. Jego mieszkañcy ponownie zasiedlili Abderê na wybrze u Tracji, za³o on¹ przed wiekiem przez kolonistów z Kladzomenaj. Chyba zagro enie ze strony najpierw Lidów, a potem Persów wp³ywa³o te na aktywnoœæ kolonizacyjn¹ Miletu, wci¹ skierowan¹ ku Morzu Czarnemu. Oko³o 560 r. za³o y³ on Amisos na po³udniowym wybrze u tego morza, w kilka lat póÿniej Odessos (dziœ Warna) na wybrze u zachodnim, a potem Tomi. Bardzo œmia³ym dzie³em by³o opanowanie w 1. po³owie VI w. cieœniny wiod¹cej do Morza Azowskiego (Grecy zwali j¹ Bosforem Kimmeryjskim). Po jej zachodniej stronie powsta³o Pantikapajon (dziœ Kercz), po wschodniej Fanagoria. Wczesne kolonie milezyjskie na Krymie (zwano go Chersonezem Taurydzkim dla odró nienia od Chersonezu Trackiego Gallipoli, obecnie Gelibolu w Turcji) to Teodozja i Nymfajon, obie w pobli u Pantikapajon. Miasta te wesz³y póÿniej w sk³ad greckiego pañstwa Królestwa Bosporañskiego i odegra³y du ¹ rolê w kontaktach handlowych z irañskimi ludami nad Morzem Czarnym (Scytami i Sarmatami); to st¹d helleñska kultura promieniowa³a daleko na pó³noc. 72

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Natomiast nie z Miletu, lecz z Heraklei Pontyjskiej (megaryjskiej kolonii na zachodnim wybrze u Morza Czarnego) pochodzili za³o yciele miasta Chersonez na Krymie. Tak e Mesembria (obecny Nesebyr na wybrze u Bu³garii) powsta³a pod koniec VI w. dziêki osadnikom z megaryjskiego Bizancjum i Chalcedonu. Zak³adanie kolonii-córek by³o czêste. Tak w pocz¹tkach VI w. na po³udniowym wybrze u Sycylii powsta³o dziêki Geli Akragas (³aciñskie Agrigentum). Ateñczycy zajêli w 2. po³owie VI w. miejscowoœæ Sygejon w Troadzie tê sam¹, z której musieli siê wycofaæ przed kilkudziesiêciu laty na rzecz lesbijskiej Mityleny oraz Chersonez Tracki. Znaczenie strategiczne obu miejsc jest oczywiste; chodzi³o o kontrolê eglugi przez Hellespont. To najwa niejsze kolonie tamtego stulecia. Potem, w okresie klasycznym, za³o ono ich niewiele. Nie nale y jednak s¹dziæ, e kolonizacja straci³a impet, bo zmniejszy³ siê nacisk demograficzny i zaspokojono g³ód ziemi w Grecji w³aœciwej; przyrost naturalny pozostawa³ na mniej wiêcej tym samym poziomie, a ziemi nie przybywa³o. Oba wiêc czynniki wywieraj¹ce zawsze najsilniejsz¹ presjê emigracyjn¹ nadal istnia³y. Wyje d aj¹cy nie musieli jednak zak³adaæ nowych miast, przyjmowa³y ich bowiem ju powsta³e; do nich p³ynê³y strumienie osadników z metropolii. Presja ta os³ab³a równie skutkiem szybkiego rozwoju miast w samej Grecji; mog³o w nich przebywaæ na sta³e wiêcej mieszkañców dziêki dostawom zbo a z kolonii italskich, nadczarnomorskich, libijskich. kolonie-córki Ateny w VI w. p.n.e. Dzieje Aten w tym stuleciu to ci¹g trzech kolejnych wielkich wydarzeñ: reform Solona, tyranii Pizystrata i reform Klejstenesa. S¹ one relatywnie dobrze znane; nie ma tylu informacji o historii adnej innej ówczesnej polis. Zawdziêczamy to traktatowi Arystotelesa Ustrój polityczny Aten, ale te licznym wzmiankom w dzie³ach wielu pisarzy staro ytnych, od Herodota poczynaj¹c; z ró nych wzglêdów poœwiêcali oni temu miastu uwagê szczególn¹. Prawodawstwo Drakona sprzed 620 r. nie usunê³o istotnych przyczyn napiêæ spo- ³ecznych, które Arystoteles ujmuje krótko: Wiêkszoœæ znajdowa³a siê w niewoli u nielicznych bogaczy i lud wyst¹pi³ w koñcu przeciwko mo nym (5). Prawo piastowania urzêdów i sprawowania s¹dów mieli tylko przedstawiciele wielkich rodów arystokracji ziemskiej eupatrydzi. Ubodzy dzier awcy, oddaj¹cy l/6 plonów w³aœcicielom, czêsto popadali w d³ugi, a w razie ich niesp³acenia stawali siê wraz z rodzin¹ niewolnikami; sprzedawano ich nawet poza granice kraju. Sytuacjê komplikowa³ rozwój warstwy œrednio zamo nych, g³ównie mieszkañców miast rzemieœlników i kupców; odgrywali oni coraz wiêksz¹ rolê bior¹c udzia³ w wojnach jako hoplici, natomiast niewiele znaczyli w yciu politycznym. Eupatrydzi obawiali siê, by nie dosz³o do zamachu stanu, który da³by w³adzê tyranowi czego próbowa³ dokonaæ Kylon i jak to siê sta³o w ró nych pañstwach; a tyrani, szukaj¹c oparcia w ludzie, z regu³y byli wrogami arystokracji; grozi³a wojna domowa. Dodatkowym czynnikiem zmuszaj¹cym do podjêcia szybkich kroków by³y niepowodzenia w wojnie z Megar¹ o wyspê Salaminê. Do wytrwa³oœci w jej prowadzeniu i do zwyciêstw przyczyni³ siê swymi patriotycznymi elegiami Solon; tak utrzymuje tradycja. wielkie reformy Byæ mo e to legenda wymyœlona przez poetów (jak ta o Tyrtajosie w Sparcie), lecz faktem jest, e zachowa³y siê urywki Solonowych elegii wzywaj¹cych do walki o Salaminê i e to w³aœnie jemu powierzono zadanie tak trudne: mia³ przeprowadziæ wszeleupatrydzi Solon 73

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Solon o sobie Ateny nigdy nie zgin¹ z wyroku Zeusa lub bogów, chroni je bowiem opiekuñcza d³oñ Pallady. To sami obywatele zgubi¹ miasto w szale swej g³upoty. Jedni ufaj¹ tylko bogactwu, inni zaœ, przywódcy ludu, w sercu maj¹ niesprawiedliwoœæ. Tote pycha zgotuje im los gorzki, skoro nie umiej¹ zapanowaæ nad niesyt¹ ambicj¹ i cieszyæ siê spokojem. Dla pañstwa najwiêkszym nieszczêœciem jest bezprawie, natomiast przy praworz¹dnoœci (eunomia) wszystko toczy siê nale ycie. Zeus w³ada œwiatem, nierychliwy w swym gniewie, lecz nic nie ujdzie jego kary. Ludowi czêœæ da³em tak¹, jaka winna mu wystarczyæ. Znaczenia ani mu nie odj¹³em, ani nie przyzna³em nad miarê. Mo nym zaœ i bogatym przykaza³em, aby wystrzegali siê niegodziwoœci. Stan¹³em poœrodku, os³aniaj¹c szerok¹ tarcz¹ i jednych, i drugich. Nie dopuœci³em, by któraœ ze stron zwyciê y³a niesprawiedliwie. Nawa³nica œniegu i gradu rodzi siê z chmury, grom zaœ z jasnej b³yskawicy. Wielcy mê owie powoduj¹ upadek pañstwa, lud dostaje siê pod w³adzê jednostki przez swoj¹ g³upotê; jeœli bowiem wyniesie siê kogoœ zbyt wysoko, nie tak ³atwo œci¹gn¹æ go potem w dó³. Zawczasu wiêc nale y przewidywaæ wszystko. Niejeden mówi tak: Solon nie patrzy g³êboko, cz³owiek to niem¹dry. Bóstwo da³o mu piêkn¹ sposobnoœæ, ale on z niej nie skorzysta³. Zwierza osacza³ z uciech¹, ale sieci nie zamkn¹³. Ach, gdyby tak samemu zostaæ tyranem w Atenach choæby tylko na dzieñ jeden! Bogactwa zebraæ by mo na niezmierzone. A potem niechby i skórê ywcem zdzierali, niechby ca³y ród wygin¹³. Ja zaœ wcale siê nie wstydzê, em oszczêdzi³ ojczyznê i nie przej¹³em twardej w³adzy tyrañskiej. Nie skala³em swej dobrej s³awy i w³aœnie tym przewy szy³em wszystkich. Ryc. 42 Solon polityk i poeta kie reformy ustrojowe i gospodarcze, które uzna za konieczne dla pogodzenia zwaœnionych stronnictw. Najprawdopodobniej Solon zosta³ archontem wyposa onym w pe³niê w³adzy w 594/ /593 r.; mo e jednak, jak chc¹ niektórzy, przeprowadzi³ reformy póÿniej tego udowodniæ siê nie da. By³ dumny z dokonanego dzie³a i mówi³ o tym wprost w zachowanych fragmentach utworów, ale szczyci³ siê i tym, e nie skorzysta³ z okazji, jak¹ dawa³ urz¹d o takich kompetencjach: nie uleg³ pokusie i namowom, nie zatrzyma³ w³adzy na czas d³u szy, nie sta³ siê tyranem. To pierwszy grecki, a wiêc te pierwszy europejski polityk, którego pogl¹dy znane s¹ z jego w³asnych wypowiedzi, i pierwszy poeta ateñski. Zachowa³o siê sporo ró nej d³ugoœci urywków jego elegii (³¹cznie ponad 200 wersów), o treœci przewa nie politycznej, ale i bardzo osobistej [Solon o sobie]. Reformy Solona Trudnoœæ pe³nej oceny tych reform wynika st¹d, e znamy je tylko czêœciowo, i to ju w interpretacji póÿniejszych Ÿróde³; a przypisywano te Solonowi, jak siê wydaje, wiele praw innego pochodzenia. Dokona³ strz¹œniêcia ciê arów (sejsachteja), czyli uwolnienia ludnoœci od d³ugów na pewno wobec osób prywatnych, ale mo e i wobec pañstwa; dotyczy³o to zw³aszcza 74

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego ma³ych gospodarstw. Zabroni³ udzielania po yczek pod zastaw osoby, a ju sprzedanych w niewolê wykupi³. Szczyci siê w jednej z elegii, e usun¹³ z ziemi kamienie d³u nicze, co w istocie musia³o oznaczaæ uw³aszczenie dzier awców, owych hektemoroj. By³y to jednak reformy jednorazowe. Donioœlejsze i trwalsze dotyczy³y ustroju. Istota ich polega³a na tym, e odt¹d prawo piastowania urzêdów wi¹za³o siê nie z pochodzeniem, lecz z maj¹tkiem. Obywatele dzielili siê wed³ug tego kryterium na 4 klasy. Urzêdy to nie tylko te najwy sze, jak archontat, ale równie szereg ni szych rang¹, wybieranych lub losowanych, wszystkie o kadencji rocznej. Zasadê, e piastuj¹cy je obywatele musz¹ dysponowaæ odpowiednim maj¹tkiem, usprawiedliwia to, e wynagrodzenia by³y (zw³aszcza wówczas) skromne, wrêcz symboliczne, nale a³o wiêc mieæ w³asne dochody; maj¹tek stwarza³ te mo liwoœæ egzekwowania kary w razie stwierdzenia nierzetelnoœci. Mimo pozornie szczegó³owego opisu Arystotelesa, przypisywane Solonowi reformy nasuwaj¹ wiele pytañ. Mo e podzia³ na 4 klasy maj¹tkowe przeprowadzono póÿniej; ale w takim razie kiedy i kto tego dokona³? Czy archonci za Solona byli losowani spoœród 10 kandydatów wskazanych przez fyle, czy te wybierani? Czy to on powo³a³ Radê Czterystu po 100 z ka dej fyle rodowej? Mo e istnia³a ona ju wczeœniej? I jakie mia³a kompetencje; czy ju wtedy przygotowywa³a porz¹dek obrad eklezji? Tradycja utrzymuje, e to on zreformowa³ system monetarny, wówczas jednak prawie na pewno nie wybijano jeszcze monet w Atenach. Mo e chodzi³o tylko o ujednolicenie miar i wag? I na czym mia³oby ono polegaæ? Wa ne by³y nowe zasady s¹downicze. Powsta³ trybuna³, heliaja, którego cz³onkiem móg³ byæ ka dy obywatel bez wzglêdu na maj¹tek (lub eklezja stawa³a siê w pewnych przypadkach heliaj¹). Ka dy te obywatel, nie tylko pokrzywdzony lub z nim spokrewniony, móg³ wystêpowaæ z oskar eniem w jakiejkolwiek sprawie; mo na by³o odwo³ywaæ siê do tego trybuna³u od nies³usznego postanowienia urzêdników. Jest sporne, jak przedstawia³a siê istota heliai, jej sk³ad oraz sposób i zakres dzia³ania w czasach Solona, z pewnoœci¹ wszak e wprowadzenie jej rozpoczê³o rozwój s¹downictwa ateñskiego, jednego z najwa niejszych elementów demokracji. Z³agodzono surowe prawa Drakona. Wprowadzono nowe ustawy spadkowe, ale te obyczajowe, jak zakaz kosztownych strojów kobiecych i urz¹dzania wspania³ych pogrzebów. Zabroniono wywozu z Attyki p³odów rolnych oprócz oliwy. Surowa kara grozi³a ka demu, kto by podczas rozruchów nie chwyci³ za broñ traci³ czeœæ i prawa obywatelskie. Tê ustawê mo na by³o interpretowaæ i tak, e w wypadku ostrych konfliktów politycznych nie tylko prawem, ale i obowi¹zkiem obywatela jest zdecydowane opowiedzenie siê po jednej ze stron. Prawa spisano na drewnianych, obracaj¹cych siê s³upach (aksones) przechowywanych w budynku w³adz prytanejonie; ich resztki ogl¹da³ jeszcze Plutarch w I w. n.e. Wprowadzenie nowych porz¹dków nie usunê³o Ÿród³a konfliktów spo³ecznych i nie zadowoli³o adnej ze stron zwaœnionych. Solon zawiód³ lud, nie przeprowadzi³ bowiem parcelacji wielkich maj¹tków (ges anadasmos). Dla eupatrydów z kolei bolesna by³a czêœciowa utrata przywilejów stanowych i faktyczne dopuszczenie nowych warstw do udzia³u we w³adzy. By³ wiêc rozjemca atakowany zewsz¹d, na co z gorycz¹ skar y³ siê w elegiach. Po zaprzysiê eniu przez Ateñczyków (Radê Czterystu? Areopag?) nienaruszalnoœci ustaw, wyjecha³, jak utrzymuje tradycja, na 10 lat; by³ w Egipcie, na Cyprze, w Lidii. Oplot³o siê wokó³ tych podró y sporo legend. Powróci³, by staæ siê œwiadkiem pocz¹tków tyranii, przed któr¹ przestrzega³. Nam jawi siê Solon jako szlachetny patriota i m¹ stanu. Zosta³ zaliczony w poczet siedmiu mêdrców, a przypisywano mu maksymê meden agan w niczym nie przekraczaj miary. urzêdy dla majêtnych nowe zasady s¹downicze nowe prawa ataki na Solona 75

Œwiat okresu cywilizacji klasycznych Trzy stronnictwa walki stronnictw O tym, jak napiêta by³a nadal sytuacja w Atenach, najlepiej œwiadczy fakt, e ju w kilka lat po Solonie walki wewnêtrzne uniemo liwi³y wybór archonta, a jeszcze w kilka lat póÿniej (oko³o 580) archont Damasjas nie chcia³ zrzec siê urzêdu. Arystoteles charakteryzuje sytuacjê zwiêÿle: jedni byli niezadowoleni z powodu zniesienia d³ugów, to bowiem spowodowa³o ich straty maj¹tkowe, innych oburza³y zmiany ustrojowe, inni wszczynali waœnie z zawiœci. Powsta³y 3 stronnictwa: Paralia (Wybrze e), Pediaja (Równina) i Diakria (Wy yna). Wed³ug Arystotelesa ró ni³y siê one politycznie: pierwsze by³o umiarkowane, drugie zachowawcze, trzecie d¹ y³o do przemian radykalnych, skupia³o bowiem ubog¹ ludnoœæ wiejsk¹ z pó³nocnych okolic Attyki. W istocie wszak e ka demu z nich przewodzi³y wielkie rody arystokratyczne: Wybrze u Megakles Alkmeonida, Równinie Likurg i ród Filajdów, Wy ynie Pizystrat (Pejsistratos), krewny Solona. Najskuteczniejszy okaza³ siê ten ostatni; cieszy³ siê du ¹ popularnoœci¹ z powodu dzielnej postawy w walkach z Megar¹ oko³o 565 r. Pizystrat. Walka o w³adzê Zapewne w 561 r. p.n.e. eklezja przyzna³a Pizystratowi mimo ostrze eñ Solona prawo do stra y osobistej, rzekomo bowiem dybali nañ wrogowie. Owi pa³karze (koryneforoj) obsadzili Akropol, co da³o Pizystratowi kontrolê nad miastem na krótko, musia³ ust¹piæ, gdy Megakles i Likurg zawarli porozumienie. Przebywa³ na wybrze- ach trackich, gdzie wzbogaci³ siê dziêki tamtejszym kopalniom srebra; pozyska³ te wsparcie kilku pañstw greckich. Powróci³ na czele o³nierzy najemnych. Wyl¹dowa³ pod Maratonem i pokona³ przeciwników przez zaskoczenie; rozbroi³ lud, przeci¹gn¹³ na swoj¹ stronê lub usun¹³ z kraju przywódców wielkich rodów. Rz¹dy Pizystrata Pizystrat m¹dry tyran zdobycie wyspy Naksos Opinia Ÿróde³ antycznych jest zgodna: Pizystrat okaza³ siê w³adc¹ m¹drym jego rz¹dy to nowy wiek z³oty. Formalnie ustrój pañstwa nie zmieni³ siê, nie zosta³y zniesione dotychczasowe urzêdy i instytucje. Faktycznie jednak decydowa³ o wszystkim pan Akropolu. Ten zaœ otacza³ opiek¹ ubog¹ ludnoœæ wiejsk¹, dba³ o interesy rzemieœlników i kupców, rozbudowywa³ i uœwietnia³ miasto, wspiera³ kulturê, rozszerza³ wp³ywy Aten. Co prawda, jego starania o rozwój rolnictwa w Attyce przeciwnicy t³umaczyli tym, e chcia³ odci¹gn¹æ nadmiar mieszkañców z miasta i daæ im pracê, by nie mieli czasu ani ochoty na dzia³alnoœæ polityczn¹. Sam czêsto odwiedza³ gminy wiejskie, wprowadzi³ wyjazdowe posiedzenia s¹dów, podatki nak³ada³ umiarkowane najwy ej 10% dochodu. Okazywa³ pos³uszeñstwo prawu; jeœli wierzyæ anegdotom, wezwany stawia³ siê przed s¹dem, ku przera eniu oskar ycieli. Zdoby³ wyspê Naksos i osadzi³ tam Lygdamisa jako tyrana, podobno oddaj¹c mu pod stra przedstawicieli niektórych wrogich rodzin. Utrzymywa³ dobre stosunki z greckimi pañstwami o ró nych ustrojach tyrañskich i oligarchicznych, tak e ze Spart¹. Ponownie zaj¹³ Sygejon i pomóg³ Miltiadesowi opanowaæ Chersonez Tracki, wyraÿnie wiêc d¹ y³ do przejêcia kontroli nad Hellespontem. By³ to zacz¹tek ekspansywanej polityki zagranicznej Aten. Synowie Pizystrata Hippiasz i Hipparch nie zmienili zasad i charakteru rz¹dów. Ten pierwszy sterowa³ wielk¹ polityk¹, drugi zajmowa³ siê g³ównie sprawami kultury. Jednak e w 514 r. Hip- 76

Historia staro ytnych Greków do czasów Aleksandra Wielkiego Ryc. 43 Ceramika czarno- i czewonofigurowa oraz bia³o gruntowana parcha zamordowali dwaj m³odzi arystokraci Harmodios i Aristogejton. Sta³o siê to podczas przygotowañ do procesji ku czci Ateny z przyczyn zupe³nie prywatnych chodzi³o o rywalizacjê na tle homoseksualnym. Harmodios zgin¹³ na miejscu z r¹k stra y, Aristogejton zaœ po torturach, podczas których oskar y³ ludzi bliskich Hippiaszowi o udzia³ w spisku. Odt¹d ten sro y³ siê jak prawdziwy tyran, co zmieni³o nastawienie doñ warstw wy szych. Nie powiod³a siê pierwsza próba jego obalenia. W drugiej król spartañski Kleomenes I pokona³ w Attyce tesalskich sojuszników Hippiasza, a jego samego obleg³ na Akropolu; podda³ siê on, gdy schwytano jego dzieci. Na mocy uk³adu bezpiecznie wyjecha³ wraz z rodzin¹ do Sygejonu. By³ rok 511/510. Tyrania, wa ny okres w dziejach Aten, trwa³a niemal dok³adnie lat 50. Obali³a j¹ w istocie obca rêka, jednak e ateñska legenda uzna³a za tyranobójców i wyzwolicieli miasta Harmodiosa i Aristogejtona, przemilczaj¹c zarówno rozstrzygaj¹cy udzia³ Sparty, jak i bezpoœredni¹ przyczynê zamachu. 77