2010.03.01 - ANALIZA SPÓŁEK Witam. Dzisiejsza analiza obejmuje spółki z indeksu WIG - BUDOWNICTWO POLIMEXMS Spółka POLIMEXMS dno bessy wyznaczyła w lutym 2009 roku przy cenie 2,02 złotych (wykres 1). Jej odrabianie strat polegało praktycznie tylko na jednym, ale silnym impulsie wzrostowym. Trwał on do połowy kwietnia i wyniósł kurs akcji do poziomu 4,13 złotych. Kolejne miesiące upłynęły na delikatnie wznoszącej się konsolidacji. Przy aktualnym obrazie wykresu można narysować wielomiesięczny kanał wzrostowy, chociaż w trakcie jego obowiązywania można było nieco inaczej interpretować pojawiające się wahania. Kanał ten ma dolne ograniczenie na dołkach z końca maja i z grudnia, a górne na wierzchołkach z kwietnia i z sierpnia. Na obecną chwilę ograniczenia te tworzą pasmo neutralnych zmian w przedziale od około 3,80 do 4,70 złotych. Patrząc bardziej wnikliwie na wykres można zauważyć, że na początku lutego szczyt powstał na wysokości tego z sierpnia i poziom ten tworzy bieżący opór. Znajduje się on na wysokości 4,41 złotych. Drugie co można zauważyć to w piątek po wzroście o blisko 5% pokazała się szansa na ukształtowanie minimum wyraźnie powyżej dolnego ograniczenia wspomnianego kanału. To może być wstępnym sygnałem, że notowania spółki ulegają wzmocnieniu i być może w najbliższej przyszłości zaowocuje to jakimś pozytywnym sygnałem. Pierwszym z nich miałoby być pokonanie szczytu na 4,41 złotych. Taką szansę widać także na wskaźnikach. Na RSI oraz MACD przebite zostały pod koniec grudnia linie spadkowe. To powinno skutkować powstaniem linii wzrostowych, ale jak widać wskaźniki spadły niestety na tyle głęboko, że nic z tego nie wyszło. Spółka nie wykorzystała więc w pełni nadarzającej się okazji, ale przebicie linii spadkowych i tak jest faktem i może czymś pozytywnym się przejawi. O tym pozytywnym scenariuszu należałoby zapomnieć, gdyby doszło do przebicia wsparć, które są zaznaczone na wykresach obu wskaźników. Spółka kształtując szczyty w sierpniu i w lutym odrobiła około 23,6% strat z bessy co jest słabym wynikiem. ELBUDOWA Spółka ELBUDOWA najniższy poziom cenowy w nieodległej bessie wyznaczyła w kwietniu 2009 roku na poziomie 121 złotych (wykres 2). Natychmiast rozpoczęło się odreagowanie, które jednym impulsem wzrostowym doszło we wrześniu do poziomu 191 złotych. Od tego momentu wykrystalizowała się na wykresie tendencja spadkowa trwająca do grudnia. Wówczas pojawiły się dołki na wysokości 159 złotych. Poziom ten jest w dalszym ciągu obowiązującym wsparciem. W styczniu z kolei ukształtował się wierzchołek, na podstawie którego narysowałem linię trendu spadkowego. Wraz z tym wierzchołkiem tworzy ona najbliższy opór. Linia znajduje się w tej chwili na wysokości około 173 złote, a wierzchołek ukształtował się na 177,50 złotych. We wrześniu, gdzie linia spadkowa ma swój początek mamy szczyt odreagowania po bessie i zniesienie około 38,2% spadków. Na wskaźnikach RSI oraz MACD obowiązują linie spadkowe, co świadczy o tym, że spółka w dalszym ciągu jest w korekcie ubiegłorocznego wzrostu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że minima wskaźników nie są wyznaczane na zbyt niskich poziomach, czyli ta korekta wzrostów nie jest specjalnie silna. Wydaje się więc, że wsparcie z wykresu cenowego na 159 złotych ma spore szanse utrzymać się. MOSTALWAR Spółka MOSTALWAR stosunkowo mało dotkliwie przeszła przez bessę, a jej najniższy kurs akcji w jej ramach został osiągnięty w lutym 2009 roku na poziomie 36,34 złotych (wykres 3). Tutaj również odreagowanie po spadkach nastąpiło zaraz po tym fakcie i trwało z małymi korektami do przełomu sierpnia i września. Trzeba tu dodać, że na początku sierpnia spółka odrobiła już wszystkie straty i zaczęła wyznaczać nowe maksima cenowe. Pod koniec sierpnia cena akcji osiągnęła poziom 79 złotych. Po tak spektakularnym odrobieniu strat należała się korekta i doszło do niej chwilę po ukształtowaniu wspomnianego wierzchołka. Spadek wyznaczył lokalne minimum w połowie grudnia na wysokości 58,50 złotych. Teraz poziom ten jest wsparciem. Tegoroczne notowania przynoszą delikatny wzrost kursu akcji i piątkowy poziom notowań to 67 złotych. Możliwe, że korekta dobiegła już końca i zaczął się nowy impuls wzrostowy, który będzie miał na celu pokonanie ubiegłorocznego wierzchołka. Sądzę, że nie będzie to takie proste i na wykresie powinna pojawić się jeszcze linia spadkowa. Oznacza to, że po pierwszym wzroście w górę nastąpi jeszcze przynajmniej chwilowe cofnięcie się w kierunku wsparcia i dopiero potem pokonanie tejże linii spadkowej może być trwalszym impulsem do wzrostów. Obecnie bowiem nie mamy na wykresie żadnych innych oporów poza ubiegłorocznym szczytem na 79 złotych. W przypadku spełnienia się opisanego scenariusza pozytywnym sygnałem byłoby przebicie linii spadkowej oraz wierzchołka, na
którym ta linia miałaby się wesprzeć. Wskaźnik RSI pokazuje, że spadek trwający do grudnia zakończył się, ale o trwałości wzrostu trudno na razie mówić. Na wskaźniku MACD również mamy przebicie linii spadkowej, ale podejrzewam, że przed ewentualnym silniejszym impulsem wzrostowym powinna pojawić się linia spadkowa o przebiegu podobnym do zaznaczonego. MOSTALZAB Spółka MOSTALZAB z kolei bardzo boleśnie odczuła skutki bessy, gdyż jej spadek kursu akcji był bardzo duży (wykres 4). Najniższy kurs akcji miał miejsce w lutym 2009 roku na poziomie 2,18 złotych. Odreagowanie spadków odbyło się w dwóch impulsach wzrostowych, przy czym ten pierwszy był dużo mocniejszy od tego drugiego. Pierwszy trwający do początku czerwca ukształtował szczyt na wysokości 5,68 złotych, a drugi miał miejsce po korekcie czerwcowo lipcowej i osiągnął wierzchołek na początku sierpnia. Wyznaczony poziom 6,43 złotych oznaczał odrobienie troszkę ponad 23,6% strat z bessy. Później nastąpiła korekta, która była dosyć silna ponieważ zniosła 61,8% całego wzrostu od lutego. Jej dołek ukształtował się na wysokości 3,83 złotych. Poziom ten będący wsparciem był jeszcze dwa razy testowany w grudniu i lutym i do przebicia w dół nie doszło. To na pewno wzmocniło jego znaczenie. Jednocześnie na wykresie powstał lokalny opór na poziomie szczytów z listopada i stycznia. Znajduje się on na poziomie 4,40 złotych. Taki układ wykresu powoduje, że przebywa on w konsolidacji i kierunek wybicia poza opisane wsparcie lub opór wskaże przyszły kierunek. Na wskaźniku RSI na przełomie roku doszło do przebicia w górę lokalnej poziomej linii oporu. Był to pozytywny sygnał, ale przełożył się on na poprawę notowań tylko w tym względzie, że zamiast tendencji spadkowej mamy konsolidację. Obecnie wskaźnik waha się od jednej do drugiej strefy nie wchodząc w żadną z nich. Na wskaźniku MACD obowiązuje linia spadkowa i dopiero jej przebicie będzie oznaczało, że wykres zamierza powrócić w rejony ubiegłorocznego szczytu. Możemy być świadkami takiego rozstrzygnięcia ponieważ linia dołków wskaźnika wykazuje lekko rosnącą tendencję. ŻURAWIE Spółka ŻURAWIE również bardzo dotkliwie odczuła skutki bessy i jej kurs akcji spadł z poziomu 11,60 do 1,06 złotych w marcu 2009 roku (wykres 5). Odrabianie strat odbyło się w dwóch impulsach wzrostowych przedzielonych trzymiesięczną korektą. Pierwszy impuls podniósł cenę akcji do poziomu 1,84 złotych, a drugi do 2,78 złotych. Oznacza to bardzo mały stopień odrobienia strat z bessy, gdyż zniesienie spadków wynoszące 23,6% wypada na poziomie 3,54 złotych. Od końca sierpnia, kiedy to ukształtował się wierzchołek impulsu wzrostowego rozpoczęła się jego korekta. Zniosła ona ponad połowę wzrostu i wyznaczyła pod koniec grudnia dołek na wysokości 1,80 złotych. Przy okazji tego spadku przebita została linia trendu wzrostowego. Od tego czasu kurs akcji podniósł się trochę, a ważnym elementem w tym wzroście był styczniowy szczyt. Tworzy on obowiązujący aktualnie najbliższy opór dla spółki. Znajduje się on na wysokości 2,17 złotych. Wsparciem jest wspomniany dołek na 1,80 złotych. Granice te tworzą stabilizację w ramach, której odbywają się notowania. Czekamy na wybicie z niej, co powinno wskazać najbliższy kierunek wykresu. Są szanse, że będzie to kierunek wzrostowy, gdyż wskaźnik RSI jest bliski przebicia jego linii spadkowej, a na wskaźniku MACD tworzą się kolejne minima na coraz to wyższych poziomach. Jeśli nawet tak się stanie trudno obecnie powiedzieć, czy będzie to znaczący impuls wzrostowy, czy tylko większa korekta jesiennego spadku. Pozdrawiam, Andrzej Klempka Niniejsze opracowanie jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i jedynie jako takie powinno być traktowane. W żadnym wypadku komentarze i analizy zawarte w opracowaniu nie stanowią doradztwa ani rekomendacji w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa. Autor i dostawcy opracowania nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za działania podejmowane w oparciu o zawarte w nim treści.
Wykres 1 - Wykres dzienny spółki POLIMEXMS: (powrót)
Wykres 2 - Wykres dzienny spółki ELBUDOWA: (powrót)
Wykres 3 - Wykres dzienny spółki MOSTALWAR: (powrót)
Wykres 4 - Wykres dzienny spółki MOSTALZAB: (powrót)
Wykres 5 - Wykres dzienny spółki ŻURAWIE: (powrót)