Transkrypcja wideo: Jak rozliczać samochód w działalności gospodarczej? Q&A https://www.youtube.com/watch?v=mhsdjulvvlm Anna Pisu - infakt.pl: Cześć! Witamy w kolejnym odcinku naszego Księgowego Q&A infaktu. Dzisiaj temat samochodu w działalności gospodarczej. Co się opłaca, co jest najbardziej korzystne? Hej Magda. Magdalena Sławińska-Rzemek - doradca podatkowy: Cześć. A: Dzisiaj przychodzę do ciebie z tematem związanym z samochodem w działalności gospodarczej. Powiedz proszę, co się najbardziej opłaca, o czym pamiętać. M: Zanim zaczniemy o tym rozmawiać, najpierw musisz się zastanowić nad tym, czy ten samochód masz swój własny już wcześniej zakupiony prywatnie, czy też chcesz zakupić samochód nowy. A: Samochód mam już od kilku lat, używam, jeżdżę nim. I co w takiej sytuacji? M: Okej. W takim przypadku, jeżeli chciałabyś ten samochód rozliczyć w działalności gospodarczej, masz dwie możliwości. Po pierwsze możesz ten samochód wprowadzić do środków trwałych, po drugie możesz go rozliczać na kilometrówce. A: Środki trwałe, kilometrówka... Powiedz proszę, czym jest ta kilometrówka. M: Okej. Zaczynając od kilometrówki... Na kilometrówce samochód pozostaje jakby ciągle twoją własnością prywatną, nie jest to środek trwały w działalności, czyli nie jest to coś co jest składnikiem majątku twojej firmy. I tutaj rozliczasz sobie zużycie tak na prawdę tego samochodu prywatnego na cele działalności gospodarczej. Więc wszystkie faktury jakie otrzymujesz w związku z używaniem tego samochodu np. faktury za paliwo, za myjnię, za naprawę, nie wiem, ubezpieczenie samochodu tutaj też wchodzi w rachubę... są zaliczane do kosztów uzyskania przychodów tylko do wysokości określonego limitu. A ten limit uzyskujemy w taki sposób, że mnożymy sobie ilość kilometrów, czyli np. twoje trasy: z twojego biura do kontrahenta, z powrotem... wszystkie wyjazdy firmowe sobie musisz spisywać, dokładnie zapisywać trasy. I ilość tych kilometrów w skali miesiąca pomnożona razy odpowiedni współczynnik zapisany w przepisach, wskazuje nam do jakiego limitu możemy rozliczać koszty użytkowania samochodu w kosztach uzyskania przychodów w naszej działalności gospodarczej.
A: I to jest temat kilometrówki. Jeszcze wspomniałaś o tym, że samochód mogę wprowadzić do środków trwałych. M: Tak. A: Jak to wygląda? M: Samochód może być twoim środkiem trwałym, ale wtedy musisz dokonać takiej czynności jak spisanie oświadczenia, w którym sobie wpiszesz, że przeznaczasz samochód prywatny od dnia tego i tego, o wartości takiej i takiej, na cele prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Wtedy taki samochód jakby jest wciągnięty do majątku twojej firmy i możesz sobie ten samochód amortyzować, czyli co miesiąc do kosztów uzyskania przychodów, ląduje tam odpowiedni odpis amortyzacyjny, to jest 20% w skali roku. A: Słyszałam też o czymś takim jak wyższa stawka amortyzacyjna. Czy dobrze tutaj coś kojarzę? M:Tak, dobrze kojarzysz. Mamy wyższą stawkę amortyzacyjną. Przy samochodach będzie to 40%, co de facto oznacza, że ten samochód nie jest amortyzowany 5 lat tylko 2,5. Tutaj mamy przyśpieszoną taką troszeczkę amortyzację. To czy możemy ja zastosować, zależy od tego, czy samochód masz używany czy też nieużywany. A: No jest używany. Używałam go już kilka lat wcześniej. M: Okej. To żeby stwierdzić, czy samochód rzeczywiście jest używany w rozumieniu przepisów podatkowych, muszę zadać ci jeszcze jedno pytanie: czy twój samochód kupiłaś w salonie, czy kupiłaś go od kogoś? A: Kupiłam go od kogoś? M: Okej. W takim przypadku jest duże prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z samochodem używanym. Jeszcze właściwie jedno pytanie muszę ci zadać: czy ten samochód był używany przez tę osobę przez więcej niż 6 miesięcy od momentu, w którym go zakupiła? A: Wiesz co? Patrząc na datę rejestracji, to tutaj bym uznała, że tak. M: Okej. Więc w takim wypadku samochód spełnia nam wymogi samochodu używanego w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym i możemy go amortyzować wg podwyższonej stawki amortyzacyjnej. Dlaczego zwracam na to uwagę? Dlatego, że możemy mieć takie błędne przeczucie, błędne mniemanie o tym, że mamy samochód używany. Może być to np. w sytuacji, nie wiem, gdy 5 czy 10 lat temu kupiliśmy samochód w salonie samochodowym, samochód był wtedy nowy, myśmy go używali przez 5 czy 10 lat. W naszym pojęciu jest to samochód używany, bo używamy go na co dzień i używamy go przed działalnością. Ale jest to samochód używany przez nas i przed nabyciem on nie był przez nikogo używany, więc w rozumieniu przepisów nie
są spełnione przesłanki. Więc nawet jeżeli kupimy nowszy samochód tutaj, bo załóżmy, że kupimy samochód, który ma rok od np. naszego sąsiada czy jakiegoś tam innego przedsiębiorcy, ale ten przedsiębiorca używał go przynajmniej 6 miesięcy w swojej działalności gospodarczej i wtedy mamy już samochód używany. Więc to jest ważne, że przed nabyciem przez nas musiał być używany co najmniej 6 miesięcy. Jeżeli był, mamy możliwość zastosowania podwyższonej stawki amortyzacji. A: Magda, wspomniałaś o tym jak można wprowadzić samochód: kilometrówka i wprowadzenie do środków trwałych. A powiedz proszę, jak wygląda taka sytuacji przy sprzedaży takiego samochodu. M: Jeżeli samochód był używany na kilometrówce, no to wtedy nie jest to przychód z działalności gospodarczej, nie wykazujesz tego w KPiR-ce. Jeżeli posiadasz go u siebie dłużej niż 6 miesięcy, to właściwie nie wykazujesz nigdzie przychodu ze sprzedaży tego samochodu. Inaczej jest w przypadku, jeżeli samochód był twoim środkiem trwałym. Jeżeli samochód był twoim środkiem trwałym, w takim wypadku niestety musisz wykazać przychód z działalności gospodarczej i tutaj musisz go wykazać w KPiR-ce i odprowadzić podatek, nawet jeśli byś go wycofała z działalności przed sprzedażą. A: Rozumiem. Okej. Opowiedziałyśmy o sytuacji, kiedy wprowadzam do działalności gospodarczej samochód, który już posiadam. Co w sytuacji, kiedy chciałabym kupić nowy samochód? Co byś mi tutaj poleciła? M: Zakup nowego samochodu, tu mamy opcji kilka. Od razu przychodzi do głowy np. kredyt, zakup za gotówkę, czy leasing operacyjny. Może rozprawmy się z tym po kolei. Która opcja byłaby dla ciebie najbliższa? A: Wiesz co? Jak byś mi mogła opowiedzieć o każdej z nich, bo tak naprawdę pewnie każda z nich się z czymś innym łączy. M: Okej, to może zacznijmy od leasingu. W przypadku leasingu ważne jest to, że wysokość raty leasingowej wrzucamy sobie w koszty uzyskania przychodów i nie mamy tutaj żadnych ograniczeń. Czyli przez cały czas trwania leasingu, każdą fakturę dotyczącą rat leasingowych wrzucamy sobie w koszty. To samo mamy tam z opłatą wstępną przy leasingu, wszystko to zaliczamy do kosztów uzyskania przychodów. Również do kosztów uzyskania przychodów możemy zaliczyć wszystkie faktury związane z wydatkami eksploatacyjnymi, czyli jakieś tam myjnie, paliwo do samochodu, naprawy i wszelkiego typu, nie wiem, zmiana opon... wszystkie rzeczy jakie nam tu przychodzą do głowy w związku z samochodem.
Jeżeli chodzi o kredyt i zakup samochodu na kredyt. W takim wypadku samochód będzie wprowadzony do naszych środków trwałych i będziemy samochód amortyzować, ale mamy tutaj limit amortyzacji i to jest 20 tyś euro, w przeliczeniu na złotówki z chwili wprowadzenia samochodu do środków trwałych naszej działalności. Więc musimy to brać pod uwagę. Jeżeli kupujemy np. droższy samochód, to wiadomo, że nadwyżka już nie będzie naszym kosztem. Czyli tutaj możemy stracić na tym, że sobie nie rozliczymy całego naszego wydatku w koszty. Co ważne przy kredycie, odsetki od kredytu oczywiście możemy sobie zaliczać w koszty uzyskania przychodów. I ostatnia rzecz, zakup za gotówkę. No właściwie jest to tak samo, jak przy kredycie, taki sam limit nas tutaj obowiązuje, też samochód amortyzujemy, oczywiście wszystkie wydatki eksploatacyjne poza tym rozliczamy w kosztach. Natomiast ze względu na to, że zakup samochodu nie jest żadną inwestycją, tak naprawdę wg mnie, to jest najgorsza rzecz, dlatego że po prostu te pieniądze moglibyśmy gdzieś zainwestować, a być może lepiej wziąć sobie samochód w leasing i rozliczać pełnej wysokości raty leasingowe, szczególnie, jeżeli to jest znacznie droższy samochód. A: Rozumiem. A powiedz proszę, jak wygląda kwestia VAT-u. Bo to też kojarzę, że ten temat jest dość istotny w przypadku samochodu firmowego. Jakbyś mogła troszkę przybliżyć to zagadnienie. M: Temat VAT-u przy samochodach jest bardzo obszerny. Myślę, że to raczej jest temat na zupełnie inną rozmowę, natomiast tak pokrótce, to możemy odliczać od nabycia samochodu i wydatków z nim związanych albo 50% VAT-u, albo 100% VAT-u. W zależności od tego, czy samochód jest przeznaczony całkowicie działalności gospodarczej, czy też używamy go w sposób mieszany, czyli częściowo do działalności, a częściowo do celów prywatnych. U jednoosobowego przedsiębiorcy ja bym jednak zasugerowało to odliczenie 50% VAT-u, dlatego chociażby, że trzeba spełnić bardzo dużo warunków. Czyli jeżeli np. nie jest to samochód dostawczy bądź inny samochód, który jakby ustawa stwierdza, że może być wykorzystywany wyłącznie w działalności gospodarczej i ma prawo do odliczenia 100% VAT-u, musimy spełnić przy takim zwykłym samochodzie osobowym szereg bardzo takich wymagających warunków. Czyli musimy złożyć np. VAT-26 do urzędu, w którym poinformujemy urząd, że samochód przeznaczamy wyłącznie na cele działalności gospodarczej. Czyli musimy prowadzić kilometrówkę do VAT-u, czyli spisywać dokładną liczbę kilometrów, jaką przejechaliśmy. Co więcej tam też stan licznika np. trzeba wpisywać, a jakbyśmy komuś użyczyli ten samochód, to
trzeba też tam wpisać jego imię i nazwisko, i gdzie on tam jeździł tym samochodem. I musimy sobie spisać regulamin używania tego samochodu. Musimy go spisać, co więcej, w taki sposób, żeby wykluczyć potencjalną możliwość użycia samochodu do celów prywatnych, co może być wręcz niemożliwe. Także tutaj tych wymagań jest trochę, dosyć ciężko je spełnić. Bo załóżmy, że, nie wiem, jedziesz... wracasz od swojego kontrahenta np. do firmy i dostaniesz telefon ze szkoły, że dziecko ci się rozchorowało, musisz odebrać dziecko. I jedziesz odebrać dziecko i już masz wykorzystanie prywatne, a te kilometry powinny ci sie zgadzać z twoim stanem licznika. I tutaj może się pojawić kłopot. Więc to jest raczej taka rzecz, gdzie sugerowałabym jednak, żeby stosować to 50% rozliczenie VAT-u. Na pewno jest ono bezpieczniejsze. A: Podsumowując, Magda, polecałabyś użycie samochodu do celów mieszanych. M: Przy Vacie tak. Polecam raczej wykorzystywanie go do celów mieszanych, odliczanie VAT-u w ten sposób. Na pewno jest to bezpieczniejsze. A: Podsumowując, gdyby zebrać takie wiesz, najważniejsze jakieś elementy. Samochód w działalności gospodarczej - co wziąć pod uwagę? M: Po pierwsze to, czy mamy już samochód, który chcemy wprowadzić, czy też będziemy ten samochód dopiero nabywać. Jeżeli go mamy i planujemy np. sprzedaż, to tak jak mówiłam, przy sprzedaży samochodu, który został wprowadzony do środków trwałych, musimy wykazać przychód z działalności, więc jeżeli będziemy zmieniać samochód w krótkiej perspektywie, to może warto wykorzystać po prostu kilometrówkę. Jeżeli chcemy nabyć samochód, może warto pomyśleć jednak nad leasingiem, a nie zakupem za gotówkę czy też na kredyt, bo wtedy nie mamy żadnych limitów do wrzucania wartości tego samochodu w koszty, bo raty leasingowe w całości wrzucamy sobie w koszty. A: Magda, bardzo ci dziękuję za wyjaśnienie tematu związanego z samochodem w działalności gospodarczej. W razie jakichkolwiek pytań związanych z rozliczaniem samochodu w swojej działalności gospodarczej, zapraszamy do pozostawiania pytań w komentarzach. Do zobaczenia. https://www.youtube.com/user/infaktpl?sub_confirmation=1 https:///blog/