HODOWLA ROŚLIN I NASIENNICTWO NR 2/2009 KWARTALNIK POLSKIEJ IZBY NASIENNEJ Spis treści 100 LAT POLSKIEGO SAMORZĄDU NASIENNEGO... 2 STOSOWANIE KONWENCJONALNEGO MATERIAŁU SIEWNEGO W ROLNICTWIE EKOLOGICZNYM... 9 ZDROWOTNOŚĆ ZIARNA ZBÓŻ POCHODZĄCEGO Z EKOLOGICZNYCH PLANTACJI NASIENNYCH... 12 OCENA ZDOLNOŚCI KIEŁKOWANIA NASION A PROBLEM SIEWEK NIENORMALNYCH... 18 CHARAKTERYSTYKA ODMIAN ZBÓŻ OZIMYCH, RZEPAKU OZIMEGO, TRAW I MOTYLKOWATYCH DROBNONASIENNYCH WPISANYCH DO KRAJOWEGO REJESTRU W 2009 R.... 22 Redaguje zespół: Karol Duczmal - redaktor naczelny Eugeniusz Piątek Andrzej Szymański PÓŁ WIEKU PRACY HENRYKA ŁUNIEWSKIEGO W NASIENNICTWIE ZIEMNIAKA... 29 Z ŻYCIA PIN... 33 Adres redakcji: 60-845 Poznań ul. Kochanowskiego 7/603 tel/fax (061) 848 49 54 e-mail: pin.poznan@post.pl Za treść artykułów odpowiedzialni są autorzy. Poglądy przez nich wyrażone nie muszą być zgodne z poglądami Redakcji. Skład i druk: PRODRUK Poznań, ul. Błażeja 3 tel. (061) 8229-046 Zasady zgłaszania artykułów: Artykuły prosimy nadsyłać do sekretariatu Redakcji w jednym egzemplarzu wraz z dyskietką lub pocztą e-mailową, z podaniem imienia, nazwiska autora, dokładnego adresu i nr telefonu oraz nazwy zakładu pracy. Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych i zastrzega sobie prawo skrótów tekstów, ograniczenia liczby rysunków, tabel i wykresów w ramach opracowania redakcyjnego. Tytuł indeksowany przez AGRO - LIBREX Wydanie publikacji zostało dofinansowane przez Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie Nakład 350 szt. ISSN 1231-918 X Zamówienia na prenumeratę prosimy kierować do biura Redakcji w formie pisemnej lub przekazu pieniężnego. Przedruk w całości lub w części dozwolony tylko za zgodą redakcji. Cena 1 numeru: 15 zł (w tym 0% VAT)
Karol W. Duczmal Polska Izba Nasienna w Poznaniu 100 LAT POLSKIEGO SAMORZĄDU NASIENNEGO Hodowla roślin i nasiennictwo jako nowa gałąź działalności gospodarczej pojawiła się na świecie dopiero w połowie XIX wieku, jakkolwiek jej początki sięgają XVIII wieku. Stało to się wskutek znacznego przyrostu ludności i konieczności zwiększenia produkcji żywności oraz odkrycia prawidłowości w zjawiskach dziedziczenia i stworzenia podstaw hodowli roślin. Pierwsze firmy hodowlane i nasienne na ziemiach polskich zaczęły powstawać po powstaniu styczniowym, poprawie koniunktury w rolnictwie i ożywieniu międzynarodowego handlu. Wśród tych, które zdobyły sobie uznanie i znaczną pozycję na rynku nasiennym były: J. Ulrich, Warszawa 1830, J. Dobrzański, Budziszowice 1870, W. Mayzel, Brzozówka 1873, J. Czarnowski, Łęki 1875, K. Bielawski, Wysokie Litewskie 1876, G. Mazurkiewicz, Niedzica Kościelna 1876, H. Dołkowski, Nowa Wieś 1878, W. Hoser, Warszawa 1879, A. Janasz, Dańków 1880, W. Żeleński, Grodkowice 1880, K. Buszczyński, Niemiercze 1886, W. Detkens, Strzykuły 1886, T. Cichocki i A. Sempołowski, Sobieszyn 1886, W. Modrow, Gwiżdżany 1887, A. Stiegler, Sobótka 1891, E. Załęski, Suhaki 1893, J. Turnau, Mikulice 1895, E. Freege, Kraków 1896, K. Wiedman, Radzyń 1898, K. Rogójski, Chojnów 1899, S. Leśniowski, Kutno (Gołębiew?) 1899, T. Drewitz, Całowanie 1900. W ślad za rozwojem hodowli roślin, która wymagała sprawdzenia wartości gospodarczej nowo wytworzonych odmian, zaczęły powstawać tzw. Stacje rolnicze, zajmujące się oceną odmian, przede wszystkim zbóż, ziemniaka i buraka cukrowego. Pod koniec XIX wieku powstały też Warszawskie Konkursy Nasienne i Jarmarki Nasienne. Te pierwsze, powstałe w 1890 r. nazywane początkowo Delegacją Nasienną, były doświadczeniami z odmianami buraka cukrowego, te drugie to zjawisko specyficzne polskie. Łączyły cechy wystaw, specjalistycznych zebrań wytwórców nasion i normalnej giełdy nasiennej, w czasie której zapoznawano się z aktualnym stanem plonów, popytem krajowym i zagranicznym oraz wielkością puli towarowej. Rozpowszechnianie się uprawy nowych roślin pastewnych i ulepszanie zaniedbanych łąk doprowadziło do powoływania stacji oceny nasion: pierwszej w 1876 r. w Żabikowie, następnie w 1880 r. w Warszawie i w 1892 r. w Sobieszynie. Ten szybki rozwój hodowli roślin i nasiennictwa, kiedy w ciągu zaledwie 30 lat powstaje nowa gałąź wytwórczości rolniczej, uświadomił jej twórcom potrzebę stworzenia organizacji, która zajęłaby się dystrybucją materiału siewnego uszlachetnionych odmian, o sprawdzonej wartości gospodarczej, skontrolowanych na plantacjach nasiennych i ocenionego laboratoryjnie pod względem jakości nasion. W tym celu zaczęto organizować sekcje lub wydziały nasienne we wszystkich trzech zaborach. Pierwsza Sekcja Nasienna powstała z inicjatywy A. Sempołowskiego w 1909 r. jako autonomiczna część Centralnego Towarzystwa Rolniczego (CTR) w Warszawie. Jej prezesem został A. Karszo-Siedlewski, a sekretarzem A. 2
Sempołowski. Jej działalność ilustruje zestawienie podane w tabeli 1. Wybuch I wojny światowej wywołał stagnację w nasiennictwie i dopiero po jej zakończeniu wznowiono działalność Sekcji. Podjęli ją E. Kostecki, E. Kryczkowski i M. Różański, rozwijając niezwykle energicznie jej działalność. Wzorując się na Sekcji Nasiennej CTR utworzono podobne Sekcje w Małopolskim Towarzystwie Rolniczym w Krakowie i we Lwowie, natomiast w byłym zaborze pruskim zorganizowano Wydziały Nasienne w Izbach Rolniczych. Dość szybko okazało się, że Sekcje i Wydziały Nasienne nie mogą dostatecznie sprawnie pracować bez istnienia centralnej instytucji koordynującej ich prace i poczynania. Ze wspólnej inicjatywy A. Janasza i E. Kosteckiego oraz E. Załęskiego została powołana w 1919 r. Sekcja Centralna do Spraw Nasiennictwa, jako nadrzędny organ dla wszystkich instytucji dzielnicowych. Składała się z przedstawicieli wszystkich Sekcji Nasiennych i Wydziałów Nasiennych oraz Związku Zawodowego Polskich Hodowców i Wytwórców Nasion i obejmowała cały obszar Polski. Głównym zadaniem Sekcji Centralnej było ujednolicenie metod kwalifikacji nasion, prowadzenie Rejestru Odmian Oryginalnych, organizowanie doświadczeń odmianowych, czuwanie nad zaspokojeniem kredytowych potrzeb hodowli roślin i reprezentowanie interesów polskiego nasiennictwa. Dążąc do unifikacji prac, miano na uwadze niekrępowanie zwyczajów miejscowych, uświęconych tradycją lub odrębnościami lokalnymi. Do roku 1934 nie było w Polsce jednolitych zasad kwalifikowania materiałów nasiennych. Niemal każda instytucja uprawniona do kwalifikowania, wykonywała swe czynności na podstawie odrębnych przepisów, przeważnie ujętych w formie krótkich regulaminów wewnętrznych. Były one różnorodne w treści i wymagały ujednolicenia, rozpowszechnienia i w konsekwencji podnoszenia jakości przeprowadzonych lustracji plantacji nasiennych. Ustanowienie w 1934 r. Związku Izb i Organizacji Rolniczych Rzeczypospolitej Polskiej i włączenie do nich Sekcji Centralnej do Spraw Nasiennictwa, nadało jej charakter specjalnej instytucji centralnej i pozwoliło na podjęcie wspomnianych działań. Izby, które nie mogły samodzielnie przeprowadzać kwalifikacji plantacji nasiennych, powierzały te zadania Towarzystwom Rolniczym, przeprowadzającym je na terenie wspomnianych Izb. Towarzystwa Rolnicze, mimo że mogły nadal samodzielnie kwalifikować plantacje nasienne, gdyż ustawa o Izbach nie dawała im wyłączności na tę działalność uznały ich nadrzędność w sprawach kwalifikacje i plantacji. Te powstające jednolite przepisy dotyczące zasad kwalifikowania wzorowano na podobnych przepisach niemieckich oraz częściowo holenderskich i szwajcarskich. Ukazały się drukiem w 1938 r. pod nazwą Przepisy i regulamin kwalifikowania materiału siewnego, jako wydawnictwo Sekcji Centralnej do Spraw Nasiennictwa Związku Izb i Organizacji Rolniczych Rzeczpospolitej Polskiej. Była to broszura obejmująca 128 stron druku, zaopatrzona we wskazówki oraz najrozmaitsze wzory i tabele, obejmujące zarówno producenta nasion jak i instytucje kwalifikujące. Corocznie publikowano też wykazy ziemiopłodów zakwalifikowanych w polu przez Izby Rolnicze, w których wymieniano m.in. nazwisko właściciela, kategorie gospodarstw i powierzchnię plantacji. Materiał siewny był produkowany i zgłaszany do kwalifikacji przez następujące kategorie gospodarstw: gospodarstwa hodowli roślin, gospodarstwa nasienne i gospodarstwa reprodukcyjne. Najczęściej kwalifikowano pierwsze i drugie odsiewy zbóż i rzepaku, a traw i koniczyn dalsze odsiewy zarówno odmian oryginalnych jak i miejscowych; tych ostatnich było najwięcej. Niezależnie od kwalifikacji plantacji nasiennych publikowano wyniki oceny jakości materiału nasiennego w stacjach oceny nasion. Producent, otrzymawszy tzw. Kartę Kwalifikacyjną, gwarantował nabywcy tożsamość odmiany i odsiewu oraz wartość siewną nasion, zgodnie z Przepisami kwalifikowania materiału siewnego. Specjalne paragrafy Przepisów regulowały sposób dostawy nasion, dając nabywcom możność sprawdzenia ich wartości siewnej oraz reklamacji, gdy zachodziła potrzeba. Izby Rolnicze podawały też corocznie do ogólnej wiadomości orientacyjne oceny nasion kwalifikowanych. W okresie międzywojennym opracowano też Rejestr Odmian Oryginalnych i Regulamin tego rejestru oraz powołano Komisję Rejestru Odmian Oryginalnych, która sprawowała opiekę nad tym ważnym działem Sekcji Centralnej. 3
Rejestr Odmian Oryginalnych zawierał wówczas 345 odmian, wyhodowanych przez polskie hodowle (379 [384?] łącznie z zagranicznymi) (tab. 3). Doceniając ważność produkcji sadzeniaków ziemniaka. Sekcja Centralna do Spraw Nasiennictwa prowadziła też Spis Ziemniaków Selekcji Krzakowej, który obejmował odmiany obce, utrzymywane w czystości odmianowej i zdrowotności, wykorzystywane w kraju jak i eksportowane. Rozpoczęto też prowadzenie Rejestru Roślin Warzywnych; obejmował on 37 odmian warzyw z 13 gatunków hodowanych w 13 stacjach hodowlanych (tab. 4). Zwiększająca się liczba odmian nie pozwalała nielicznym Zakładom Doświadczalnym (27) podołać ocenie ich wartości gospodarczej i stąd też Sekcja Centralna organizowała też w porozumieniu z Komisją Współpracy w Doświadczalnictwie odpowiednie doświadczenia odmianowe, w liczbie ok. 400 rocznie (nie licząc doświadczeń w gospodarstwach włościańskich), których wyniki corocznie publikowała, by rolnicy mogli się z nimi zapoznać i je wykorzystać. Reprodukcję materiałów nasiennych prowadziły gospodarstwa nasienne i reprodukcyjne. Te pierwsze, były to gospodarstwa rolne lub ogrodnicze, produkujące stale materiał siewny i odpowiednio przygotowane do tej wytwórczości i w niej wyspecjalizowane. Opracowano dla nich Regulamin Gospodarstw Nasiennych, określający warunki, jakim musiały odpowiadać i posiadać maszyny niezbędne do czyszczenia i sortowania produkowanych nasion oraz narzędzia do ich wytwarzania. Gospodarstwa te znajdowały się pod nadzorem Izb Rolniczych, a Sekcja Centralna do spraw Nasiennictwa prowadziła ich spis na całym obszarze kraju. W 1939 r. było ich ok. 100 (tab. 2). Gospodarstwa reprodukcyjne rozmnażały zwykle dalsze stopnie odsiewu, często tylko w niektóre lata; były też słabiej wyposażone w urządzenia do produkcji materiału siewnego. Było ich około 300. Spełniały dość ważną rolę w gospodarce nasiennej. Pozwalały na zbilansowanie produkcji i zapotrzebowania na kwalifikowany materiał siewny. Największy udział w zasiewach kwalifikowanych miały zboża. Sięgał on zależnie od rejonu od 35 do 90%. Porównanie udziału plantacji kwalifikowanych w stosunku do całej powierzchni zbóż, wskazuje na jego regionalne wahania. W latach 1923-1926 wynosił on w całym kraju 0,145%, ale w województwach zachodnich dużo więcej 0,51%, centralnych i południowych znacznie mniej 0,11%, a we wschodnich niespełna 0,01%, czyli ponad 50- krotnie mniej niż w Wielkopolsce i na Pomorzu. W roku 1926/27 bliskiemu największemu nasileniu plantacji nasiennych, tj. w woj. poznańskim i pomorskim powierzchnia plantacji nasiennych wynosiła 11.500 ha, co w skali kraju stanowiło 54 i 49%, a w nowogrodzkim i wileńskim odpowiednio 350 ha, czyli 1,6 i 2,4%. Według obliczeń E. Kosteckiego, aby zasiać trzecim odsiewem całą powierzchnię uprawy zbóż, udział kwalifikatów powinien wynosić 0,80%. W roku 1927/28 województwa zachodnie prawie osiągnęły ten wskaźnik, gdy w centralnych i południowych, nie wspominając już o wschodnich, wyniósł zaledwie ok. 15%. Ceny w zależności od lat, rejonów i firm wahały się w stosunku do cen giełdowych zbóż w szerokich granicach, od ponad 300% dla oryginałów zagranicznych odmian owsa do 110% dla I-go odsiewu krajowego żyta, kupowanego w gospodarstwach nasiennych lub reprodukcyjnych. Wymiana bezgotówkowa dotyczyła głównie odsiewów i materiału niekwalifikowanego, kupowanych przez małe gospodarstwa; relacja tej wymiany wynosiła 110-130 kg doczyszczonego ziarna za 100 kg nasion kwalifikowanych. Kredyty na zakup kwalifikowanego materiału siewnego udzielane przez banki gospodarstwom włościańskim w latach 1927-1930 wynosiły od 4,8 do 9,5 mln zł rocznie. Z nielicznych danych dotyczących handlu zagranicznego nasionami siewnymi wynika, że eksport nasion w 1928 roku najlepszej koniunktury wynosił 50 tys. ton i 57 mln zł, stanowiąc 2,0% wartości całego krajowego eksportu. Importu w obu wymienionych, a także innych latach i w całym 20-leciu nie notowano; w przybliżeniu był 5-krotnie niższy od eksportu. Podsumowując 20-letnią działalność Sekcji Centralnej do Spraw Nasiennictwa, kierowanej przez ten cały czas przez E. Kosteckiego (1919-1928) i W. Zaborskiego (1928-1939), można stwierdzić, że stworzyła ona podwaliny gospodarki nasiennej i zorganizowała krajowy samorządowy sektor nasienny. Efektem jej pracy było ustanowienie Rejestrów Odmian Roślin Rolniczych i Warzywnych, opracowanie metod i ustanowienie Przepisów i Regulaminu Kwa- 4
lifikacji Nasion, promowanie użycia nasion kwalifikowanych, kontraktowanie produkcji nasiennej i jej kwalifikację. Dzięki niej wprowadzono do uprawy 379 nowych odmian roślin rolniczych i 37 roślin warzywnych, a produkcja kwalifikowanego materiału siewnego pokrywała potrzeby rynku, pozwalając na obsianie niemal całej powierzchni zbóż w województwach zachodnich kwalifikowanymi nasionami, jednak w pozostałych zaledwie 15%. Eksport nasion, zależnie od koniunktury, wyniósł od 15 do 50 tys. ton o wartości 14-57 mln zł, pięciokrotnie przekraczając import. Okupacyjne władze niemieckie już w 1939 r. zawiesiły działalność Sekcji centralnej, a prowadzenie doświadczeń odmianowych przekazały Państwowemu Instytutowi Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach. Jak wspomniano wcześniej, jednym z członków Sekcji Centralnej do Spraw Nasiennictwa był Związek Zawodowy Polskich Hodowców Roślin i Wytwórców Nasion. Była to organizacja, która inicjowała ogromną większość działań Sekcji Centralnej i która przez swych przedstawicieli w Sekcjach i Wydziałach Nasiennych Towarzystw lub Izb Rolniczych starała się je realizować. Związek ten, będący związkiem przedsiębiorstw i osób zaangażowanych w prace hodowlane i nasienne, a nie związkiem zawodowym w obecnym rozumieniu tych słów, powstał w 1919 r. z inicjatywy tych samych osób, które doprowadziły do powstania Sekcji Centralnej do Spraw Nasiennictwa: A. Janasza, E. Kosteckiego i E. Załęskiego. Działały w nim trzy sekcje: zbożowa, pracowników hodowli i najaktywniejsza buraka cukrowego. Związek stopniowo też rozszerzał działalność, obejmując nią również handel nasionami, a więc wszystkie trzy, podstawowe działy nasiennictwa. Znalazło to swój wyraz w zmienionej w roku 1938 nazwie na Związek Hodowców, Wytwórców i Kupców Nasiennych. Prezesami Związku byli kolejno: Edmund Załęski przez niecały rok (1919), gdyż po wyborze na rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego zrezygnował z kierowania Związkiem, następnie Aleksander Janasz od 1919 do swojej śmierci w 1930 r. i Aleksander Hełczyński od 1930 r. do drugiej wojny światowej. Niemieckie władze okupacyjne w 1939 r. zawiesiły też działalność Związku. W 1922 r. powstał również Polski Związek Wytwórców Nasion Ogrodowych, którego twórcą i wieloletnim prezesem był Marceli Rożański. Celem utworzenia Związku było uporządkowanie rynku nasion ogrodniczych i rozwinięcie zarówno hodowli jak i produkcji nasion. Ogromną ich większość importowano i tylko rozmnażano na zaspokojenie potrzeb firm ogrodniczych. Jeszcze w 1937/38 r. importowano ponad 117 ton nasion. Związek skupił większe zakłady hodowlane roślin warzywnych i ozdobnych oraz gospodarstwa nasienne, zajmujące się produkcją nasion siewnych. Z jego inicjatywy rozpoczęto prace nad polskim doborem odmian warzyw. Opisano w nim 130 odmian należących do 30 gatunków roślin warzywnych (tab. 4). Nad jego aktualizacją miała czuwać Warzywnicza Sekcja Odmianowa Związku, kierowana przez E. Chroboczka. Wprowadzono też w 1938 r. kwalifikację plantacji nasiennych roślin warzywnych, którą powierzono Sekcji!"#$% && ' '() ' Centralnej do Spraw Nasiennictwa. Te wszyst-! " * #" % + $ *,-*.! $%, & -* %/,-* &&0,1 ' ' ( '2 5
kie działania podejmowane w latach 1936-1938 z inicjatywy Związku, doprowadziły do rozwoju hodowli roślin ogrodniczych i okres ten można uważać za narodziny nowej epoki w nasiennictwie ogrodniczym. Okupacyjne władze niemieckie w 1939 r. zawiesiły również i ten Związek. Po II wojnie światowej hodowla roślin i nasiennictwo znalazły się w zupełnie innych warunkach. Zmiany społeczno-gospodarcze spowodowały ingerencję państwa w większą własność rolną i organizację tej gałęzi wytwórczości. W ślad za władzą komunistyczną wkroczyła reforma rolna, czyli upaństwowienie dużych gospodarstw rolnych, w których koncentrowała się prawie cała polska hodowla roślin. Już w 1945 r. powołano Państwowe Zakłady Hodowli Roślin, celem prowadzenia hodowli roślin w przekazanych im gospodarstwach rolnych i kontroli prywatnych hodowli oraz reprodukcji i obrotu materiałem siewnym. Były one wielokrotnie reorganizowane i przekształcane. Początkowo nie upaństwawiano prywatnych hodowli, tzn. nie przejmowano ich materiałów hodowlanych i niektórych specjalistycznych urządzeń, a także wydzierżawiano im niektóre obiekty, by mogły jakoś kontynuować swoją działalność. W 1950 r. objęto prywatne hodowle przymusowym zarządem państwowym i dopiero w 1958 r. upaństwowiono. W tym przejściowym okresie prywatni hodowcy mieli jeszcze dość dużo swobody w hodowli twórczej, znacznie mniej w pozostałych działach, tj. hodowli zachowawczej, reprodukcji i handlu materiałem siewnym. Nastąpiło wówczas także oddzielenie reprodukcji i handlu nasionami od hodowli i przekazanie tej działalności powołanym państwowym centralom nasiennym. Zawieszoną przez niemieckie władze okupacyjne Sekcję Centralną do Spraw Nasiennictwa zlikwidowano, stopniowo przekazując jej funkcje organom państwowym. Znaczne zmiany miały miejsce w ocenie odmian i kwalifikacji nasion. Początkowo przekazano działalność Sekcji Centralnej w zakresie oceny odmian Ministerstwu Rolnictwa, a następnie Centralnemu Ośrodkowi Badania Odmian Roślin Uprawnych. Podobnie też stało się z kwalifikacją plantacji nasiennych i oceną odmian, które te czynności likwidowanej Sekcji Centralnej przekazano utworzonej państwowej inspekcji nasiennej. Jedynie Związek Hodowców, Wytwórców i Kupców Nasiennych bezpośrednio po wojnie wznowił swoją działalność, rozpoczynając od wzajemnego udzielania sobie pomocy wśród członków hodowców roślin. Prezesem związku jeszcze w 1945 r. wybrano Stanisława Janasza, który natychmiast podjął swoją funkcję i kierował Związkiem do 1950 r., tj. do czasu objęcia, przez ówczesne władze, firm hodowlanych przymusowym zarządem państwowym. Oznaczało to pozbawienie Związku możliwości działania. Władze komunistyczne bezpośrednio po zainstalowaniu się w kraju rozpoczęły niszczenie samorządowej organizacji sektora nasiennego i stopniowo przekształciły go w całkowicie państwowy scentralizowany system nasienny. Składał się on z państwowych hodowli roślin i państwowych przedsiębiorstw nasiennych oraz dwóch państwowych instytucji zajmujących się oceną odmian i kwalifikacją plantacji nasiennych oraz oceną materiału siewnego, nadzorowanych przez Ministra Rolnictwa. Zmiana systemu polityczno-gospodarczego w 1989 r. zapoczątkowała także zmiany w systemie nasiennym. Rozpoczęto działania zmierzające do odbudowy samorządu nasiennego. Przedsiębiorstwa hodowlane i nasienne stworzyły początkowo Krajową Sekcję Nasienną, jako autonomiczną Sekcję Wielkopolskiej Izby Nasiennej, która dopiero po kilku latach i spełnieniu wymagań stawianych przez ustawę o izbach gospodarczych, mogła w 1996 r. uzyskać osobowość prawną i stać się samodzielną organizacją. Tak więc Polska Izba Nasienna (PIN) w świetle prawa jest izbą gospodarczą, jednocześnie kontynuującą działalność Związku Hodowców, Wytwórców i Kupców Nasiennych. Jej członkami jednak, w przeciwieństwie do stanu prawnego sprzed wojny, mogą być wyłącznie przedsiębiorstwa działające na rzecz hodowców roślin i nasiennictwa. Osoby indywidualne, które poprzednio mogły być członkami Związku i tworzyły w nim Sekcję pracowników hodowli, a obecnie nie mogąc się zrzeszać razem z przedsiębiorstwami hodowlano-nasiennymi, utworzyły oddzielny Związek Twórców Odmian Roślin Uprawnych. Jednym z pierwszych działań PIN-u było opracowanie projektu założeń rekonstrukcji systemu nasiennego i przystosowanie go do funkcjonowania w gospodarce rynkowej oraz 6
projektu ustawy o nasiennictwie i prawach hodowców roślin. Założenia te zostały zatwierdzone przez Ministra Rolnictwa, ale zrealizowane tylko w niewielkiej części. PIN nie był w stanie przekonać władz, że rekonstrukcję systemu należy rozpocząć od prywatyzacji i reorganizacji przedsiębiorstw nazywanych hodowlanymi, a będących faktycznie przedsiębiorstwami rolniczymi z większymi lub mniejszymi działami hodowli i stworzenia z nich dużych spółek hodowlanych, utrzymujących się ze sprzedaży wytworzonych w nich innowacji w postaci nowych odmian roślin. Nie potrafiono też przekonać władz, że prawa hodowców roślin, to część praw autorskich i pochodnych i nie mogą być one regulowane ustawą o nasiennictwie, która ustanawia tylko zasady handlu nasionami. Musiało minąć sporo czasu zanim władze uznały celowość stworzenia specjalnej ustawy o prawnej ochronie odmian roślin, w postaci której hodowcy otrzymali narzędzie do zbierania należnych im opłat licencyjnych i wynagrodzeń od materiału ze zbioru. Pozwoliło im to na zorganizowanie Agencji zajmującej się w ich imieniu zbieraniem tych opłat i dało środki do finansowania programów hodowlanych. Do dzisiaj polski system nasienny jest systemem w zasadzie państwowym, w dużym stopniu scentralizowanym z państwową hodowlą roślin, choć prywatną gospodarką nasienną i państwowymi instytucjami oceny i rejestracji odmian oraz ochrony odmian, a także kwalifikacji plantacji nasiennych i oceny nasion. Niedostosowanie działalności przedsiębiorstw hodowli roślin do zasad gospodarki rynkowej, a przede wszystkim ich prywatyzacji, doprowadziło do zmniejszenia sprzedaży kwalifikowanych nasion zbóż i ziemniaków z 25 do 5-8%, a nawet rzepaku do 70% i kukurydzy do 85% oraz używania do siewu ogromnych ilości niekwalifikowanego ziarna, co poważnie obniżyło dochody hodowców i zdezorganizowało rynek nasienny. Dzisiaj do najważniejszych działań Polskiej Izby Nasiennej należy zwiększanie wymiany kwalifikowanego materiału siewnego zbóż z obecnych 5-8% do 25% w pierwszym etapie, czyli odbudowa produkcji do poziomu z lat 1988-1990, a w drugim do 50%, a więc do średniego poziomu w Unii Europejskiej. Oznacza to powiększenie sprzedaży z obecnych 100 tys. ton nasion kwalifikowanych zbóż do 600 tys. ton. Dałoby to poważne środki finansowe hodowcom na realizację programów hodowlanych, a firmom nasiennym na rekonstrukcję i powiększenie bazy magazynowej, zaś rolnictwu większe plony i lepszą rentowność gospodarstw. Przekonanie Ministra Rolnictwa i RW do wprowadzenia dopłat do kwalifikowanego materiału siewnego w ramach de minimis zwiększyło zainteresowanie rolników zakupem tego materiału, choć niestety w niewielkim stopniu. Wydaje się, że bez prywatyzacji i konsolidacji hodowli roślin i nasiennictwa ten cel nie jest do osiągnięcia. Nie wszyscy wiedzą np., że niesprywatyzowane spółki hodowlano-nasienne Skarbu Państwa są dyskryminowane nie mogąc uczestniczyć w programach badawczych UE, a także korzystać ze środków inwestycyjnych PROW 2007-2013, gdyż nie spełniają kryterium małych i średnich przedsiębiorstw. Duże znaczenie będzie miała realizacja postulowanego przez PIN zadania, umożliwiającego firmom nasiennym zakup maszyn i innych urządzeń do uszlachetniania i magazynowania materiału siewnego w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013 z dużą dopłatą ze środków unijnych. Unowocześnienie i rozbudowa firm nasiennych jest niezbędna, jeśli chcemy doprowadzić do 50% wymiany materiału siewnego. Trzeba dodać, że w hierarchii i znaczeniu poszczególnych działów, hodowla znajdowała się zdecydowanie na czele, produkcja nasienna znacznie dalej i niżej, a handel nasienny nie był zupełnie doceniany i znajdował się na szarym końcu tej hierarchii. Wydaje się, że to dotychczas się nie zmieniło, gdy tymczasem w gospodarce rynkowej handel musi zajmować centralną pozycję, gdyż on daje środki finansowe na utrzymanie i rozwój przedsiębiorstw. Niezwykle ważnym zadaniem stojącym przed PIN jest zapewnienie jej członkom, hodowcom, producentom i kupcom nasiennym dopływu wyników badań naukowych, wykorzystanie których umożliwiałoby wprowadzanie postępu do ich działalności i zwiększało konkurencyjność na rynku nasiennym. Nasi członkowie wyrażają często swoje niezadowolenie z dotychczasowego układu: nauka gospodarka. Są zdania, że rzadko otrzymują wyniki, których by oczekiwali. Słyszy się też opinie, że nauka wie lepiej niż oni sami, co jest im potrzebne. Prowadzi to do wniosku, że układ ten powinien być zmieniony, 7
a powiązania między nauką a przemysłem nasiennym ściślejsze. Można to zmienić w różny sposób. W ub. roku podjęto próbę przeznaczenia środków Ministra Rolnictwa i RW, dotychczas wykorzystywanych na dotacje dla hodowli roślin, na badania podstawowe na rzecz hodowli roślin. Pieniądze te resort przeznaczył na badania wskazane przez Komitet Hodowców Roślin PIN, a więc na programy przez nas proponowane. Na wyniki jednak trzeba poczekać. PIN widzi też inne rozwiązanie: przekształcenie jednostek badawczo-rozwojowych w spółki prawa handlowego i przekazanie części lub wszystkich udziałów przemysłowi nasiennemu, z zachowaniem dotychczasowych form finansowania badań. Przy jednoczesnym zreformowaniu sektora przedsiębiorstw hodowlano-nasiennych otrzymalibyśmy średniej wielkości koncern hodowlano-nasienny zdolny nie tylko do utrzymania się na rynku, ale mający znaczny potencjał rozwojowy i duże możliwości konkurowania na rynkach europejskich. Obecnie mamy jednak sytuację, w której firmy hodowlane, zamiast się rozwijać, muszą dostosowywać swoje programy hodowlane do posiadanych środków finansowych, co oznacza stopniowe ich ograniczanie i prowadzi do likwidacji w niedalekiej perspektywie. Zapobiec temu można jedynie przez energiczne i szybkie działania rekonstrukcyjne. Cały przemysł nasienny czeka na nie z niecierpliwością. Przez cały okres swojej działalności PIN rozwijał intensywnie współpracę z zagranicznymi organizacjami nasiennymi, głównie Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonego Królestwa, Niemiec i Chin, organizując studialne wyjazdy do tych krajów, które pozwalały zapoznać się naszym członkom m.in. z nasiennictwem krajów wolnego rynku i nawiązać kontakty handlowe z tamtejszymi przedsiębiorstwami. Dzięki nim staliśmy się członkami dwóch międzynarodowych związków nasiennych: Europejskiego Związku Nasiennego (European Seed Association) i Światowej Federacji Nasiennej (International Seed Association), a nasi przedstawiciele są obecnie członkami zarządów obu organizacji. Pozwala nam to uczestniczyć w światowej wymianie myśli i doświadczeń, a przez to w należyty sposób ukierunkowywać zarówno działania naszej organizacji jak i naszych członków. Tab. 1. Zasiewy nasionami kwalifikowanymi (wg E. Kosteckiego) Rok 1909 1910 1911 1912 1913 1914 ha 420 590 610 1384 1396 1417 Tab. 2. Liczba hodowli roślin rolniczych (firm, gospodarstw i stacji) Hodowane rośliny 1923 1929 1939 Zboża Kukurydza Ziemniak Koniczyna Strączkowe Motylkowate drobn. Trawy Oleiste Włókniste Inne 38 0 10 27 0 0 9 0 0 0 51 2 11 18 6 3 5 2 0 0 54 4 33 19 12 6 9 3 2 1 Ogółem 65 84 102 Tab. 3. Liczba odmian roślin rolniczych w Rejestrze, doborze i uprawie Rośliny 1929 1939 Zbożą Kukurydza Ziemniak Korzeniowe Strączkowe Motylkowate drobnonas. Trawy Oleiste Włókniste inne 152 2 64 50 9 6 31 1 185 4 63 62 15 8 89 3 4 1 Ogółem 315 384 Tab. 4. Liczba stacji, gatunków i odmian warzyw w Rejestrze i uprawie Rośliny 1929 1939 13 gatunków w 13 stacjach hodowlanych 37 130 8
Wiesław Cieślak Wydział Nasiennictwa, Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie STOSOWANIE KONWENCJONALNEGO MATERIAŁU SIEWNEGO W ROLNICTWIE EKOLOGICZNYM Rolnictwo ekologiczne jest stosunkowo nową, perspektywiczną metodą produkcji roślinnej i zwierzęcej, której nadrzędną ideą jest wytwarzanie żywności o wysokich parametrach jakościowych, przy rezygnacji ze stosowania nawozów sztucznych i syntetycznych środków ochrony roślin, antybiotyków, hormonów wzrostu i organizmów modyfikowanych genetycznie. Stosowanie naturalnych środków w procesie produkcji ekologicznej jest zasadą obowiązującą na wszystkich jej etapach, również przy zakładaniu plantacji, niezależnie od tego, czy plon z tej plantacji przeznaczony będzie bezpośrednio do konsumpcji, na paszę dla zwierząt, czy też do ponownego zasiewu. Jest z tym pewien problem, ponieważ dynamiczny rozwój tej formy produkcji rolnej sprawił, że musi upłynąć sporo czasu, aby podaż ekologicznego materiału siewnego osiągnęła rozmiary odpowiadające zainteresowaniu nabywców. Z tego względu, przepisy regulujące zasady produkcji ekologicznej dopuszczają w okresie przejściowym, na zasadzie odstępstwa, możliwość stosowania materiału siewnego wyprodukowanego metodami konwencjonalnymi, określając równocześnie zasady wydawania pozwoleń na takie zasiewy. Obowiązek ubiegania się producentów rolnych o takie pozwolenie powstał w naszym kraju po przystąpieniu do Unii Europejskiej i wynikał wprost z prawodawstwa unijnego. W ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o rolnictwie ekologicznym, znalazł się zapis o konieczności uzyskiwania pozwoleń, a jako organ właściwy do ich wydawania - w formie decyzji administracyjnej - wskazany został Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Możliwość uzyskania dopłat do produkcji ekologicznej sprawiła, że zainteresowanie tą formą produkcji rolnej gwałtowanie rosło, co znalazło swoje odbicie również w ilości wniosków o wydanie w/w pozwolenia wpływających do Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. W 2004 r. było ich kilkanaście, rok później ponad 1100, a od 2006 r. liczba wniosków kształtuje na poziomie 3000 3500 w skali roku. W celu usprawnienia procesu rozpatrywania wniosków, niezbędne stało się delegowanie uprawnień w tym zakresie na wojewódzkich inspektorów ochrony roślin i nasiennictwa, co nastąpiło w maju 2007 r., dzięki nowelizacji zapisów ustawy o rolnictwie ekologicznym. 9
Olbrzymie zainteresowanie uzyskaniem pozwolenia spowodowane jest również niewielką ofertą materiału siewnego posiadającego certyfikat produkcji ekologiczneji równocześnie spełniającego warunki dopuszczenia do obrotu na obszarze Polski. Tylko taki materiał może znaleźć się w wykazie prowadzonym przez Głównego Inspektora, stanowiącym, w myśl ustawy, jedyną oficjalną bazę dostępnego na rynku ekologicznego materiału siewnego. Trudność polega na jednoczesnym spełnieniu obu tych warunków, głównie na zapewnieniu odpowiedniej czystości materiału siewnego wytworzonego przy zachowaniu wymagań produkcji ekologicznej. Dlatego nikt do tej pory nie zgłosił do wykazu materiału siewnego zbóż ozimych, traw, roślin strączkowych i motylkowatych. W ogóle, grupa roślin rolniczych reprezentowana bywa w wykazie jedynie przez grykę, 1-2 odmiany gorczycy białej oraz sporadyczną, śladową ofertę zbóż jarych i sadzeniaków ziemniaka. Również niewielka, tak asortymentowo jak i ilościowo, jest oferta materiału szkółkarskiego, a stosunkowo największy wybór mają producenci roślin warzywnych. W tej ostatniej grupie najczęściej wydawane są decyzje o odmowie udzielenia pozwolenia z powodu dostępności ekologicznego materiału siewnego. Wydawanie pozwoleń Podstawowymi przesłankami do wydania pozwolenia są: brak możliwości zakupu ekologicznego materiału siewnego lub rozmnożeniowego, oraz złożenie wniosku przez zainteresowanego producenta przed wysianiem/wysadzeniem tego materiału. Dodatkowym warunkiem jest to, aby materiał stanowiący przedmiot wniosku spełniał warunki dopuszczenia do obrotu na terenie RP. Warunek ten nie dotyczy gatunków nie podlegających ustawowemu obowiązkowi oceny polowej i laboratoryjnej. W przypadku tych gatunków nie ma obowiązku określania nazw odmian, ponieważ nie są one urzędowo potwierdzone. Jeśli z treści wniosku wynika, że którykolwiek z tych warunków nie został spełniony, wydawana jest decyzja odmowna, podobnie jak w przypadku, gdy wniosek dotyczy czynności siewu/ sadzenia w odległej przyszłości. Jeśli natomiast przedmiotem wniosku jest materiał wysiany/wysadzony przez wnioskodawcę przed jego złożeniem, wydawana jest de- Tab. 1. Decyzje w sprawie zastosowania materiału siewnego w rolnictwie ekologicznym, wydane przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa w latach 2005-2008 2005 2006 2007 2008 * razem pozwolenia wydane ogółem 3008 7325 4921 7256 22510 - materiał siewny roślin rolniczych 1941 4833 3010 4632 14416 - materiał siewny roślin warzywnych 360 714 474 981 2529 - materiał szkółkarski 601 1558 1296 1478 4893 - pozostały materiał siewny 106 220 181 165 672 odmowy wydania pozwoleń ogółem 694 916 471 470 2551 - z powodu dostępności materiału ekologicznego 279 255 83 122 739 - z powodu terminu siewu/sadzenia ** 129 421 297 210 1057 - z powodu niespełnienia przez materiał siewny warunków dopuszczenia do obrotu na terenie RP 286 240 91 138 755 * do 30 września 2008 r. ** wnioski złożone po terminie siewu lub zdecydowanie przedwcześnie 10
cyzja o umorzeniu postępowania z powodu jego bezprzedmiotowości. W okresie 01.05.2004 30.09.2008 r. jednostki PIORIN udzieliły łącznie ponad 22,5 tys. pozwoleń na zastosowania materiału siewnego w rolnictwie ekologicznym, a w ponad 2,5 tys. przypadkach pozwolenia takiego odmówiły. Najwięcej pozwoleń otrzymali producenci ekologiczni z województw: zachodniopomorskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Najmniejsze zainteresowanie tą formą produkcji jest natomiast w województwach: opolskim, śląskim i kujawsko-pomorskim. Szczegółowe dane o udzielonych pozwoleniach i odmowach przedstawione zostały w tabeli 1. Polska na tle innych krajów Wspólnoty Pomimo, iż pozwolenia wydawane są w naszym kraju stosunkowo od niedawna, skala zainteresowania ich uzyskaniem plasuje Polskę w ścisłej czołówce krajów unijnych. Zdecydowanym liderem są Włochy, gdzie w samym tylko 2007 r. wydano ponad 30,4 tys. pozwoleń, z czego 57% dotyczyło nasion roślin rolniczych, a 27% nasion roślin warzywnych. Na drugim miejscu plasuje się Francja - ok. 19 tys. pozwoleń w 2007 r., a następnie Niemcy i Polska po 7-8 tys. pozwoleń w skali roku. Trzeba przy tym jednak zaznaczyć, że dane udostępnione przez Niemcy nie obejmują materiału szkółkarskiego, a ponadto oferta ekologicznego materiału siewnego jest w tym kraju bez porównania bogatsza niż u nas, co również miało wpływ na ilość zgłoszonych wniosków i wydanych pozwoleń. W porównaniu z krajami UE, w Polsce wydaje się stosunkowo mało pozwoleń dla materiału siewnego roślin warzywnych - stanowią one około 11% wszystkich pozwoleń, podczas gdy w innych krajach odsetek ten z reguły przekracza 20%, a w Holandii nawet 40%. Polska jest za to zdecydowanym liderem w pozwoleniach wydawanych dla materiału szkółkarskiego roślin sadowniczych, głównie dzięki olbrzymiemu zainteresowaniu uprawą orzecha włoskiego ze strony gospodarstw ekologicznych. Do dnia 30.09.2008 r. udzielono łącznie około 1500 pozwoleń na zastosowanie ponad 5 milionów siewek i sadzonek tego gatunku, co jest zjawiskiem nieporównywalnym z innymi krajami członkowskimi Wspólnoty. Niewątpliwie przyczyniły się do tego atrakcyjne stawki dopłat i duża przydatność tego gatunku do produkcji ekologicznej. O niepokojących rozmiarach tego zjawiska Inspekcja sukcesywnie informowała właściwe komórki ministerstwa rolnictwa, co zaowocowało zmniejszeniem stawek dopłat do produkcji ekologicznej wybranych gatunków, w przypadku których skala produkcji nie miała racjonalnego uzasadnienia. Aby poprawić skuteczność nadzoru i usprawnić mechanizm reagowania na zjawiska wypaczające celowość produkcji ekologicznej, niezbędne stało się zacieśnienie współpracy PIORiN z Inspekcją Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Stosowne zapisy pojawiły się w projekcie nowej ustawy o rolnictwie ekologicznym. Czego można oczekiwać w najbliższych latach? Od 1 stycznia 2009 r. czeka nas zmiana przepisów regulujących funkcjonowanie rolnictwa ekologicznego, tak w Polsce jak i w całej Wspólnocie. Proponowane zmiany pozwalają na ostrożny optymizm wniosków o wydanie pozwolenia nie powinno przybywać, mimo stale rosnącego zainteresowania tą formą produkcji rolnej. To dobrze, ponieważ w innym przypadku rozpatrywanie rosnącej liczby wniosków i wydawanie decyzji mogłoby znacznie utrudnić pracę wojewódzkich inspektoratów. Najważniejsza zmiana dotyczy możliwości stosowania w rolnictwie ekologicznym materiału siewnego wyprodukowanego w gospodarstwie znajdującym się w fazie przestawiania na produkcję ekologiczną, pozostających już pod nadzorem jednostki certyfikującej. To od tej grupy producentów rolnych wpływa do Inspekcji największa ilość wniosków o wydanie pozwolenia. Oczywiście, trzeba brać przy tym pod uwagę, że informacja o zmianie przepisów dotrze do szerokiej rzeszy producentów ekologicznych z pewnym opóźnieniem, dlatego wiosną 2009 r. ilość wniosków o wydanie pozwolenia nie będzie mniejsza niż obecnie. Jeszcze większym ułatwieniem dla producentów ekologicznych, a przy okazji odciążeniem dla Inspekcji, byłoby skorzystanie przez Polskę z możliwości udzielenia na określony czas generalnego pozwolenia obejmującego wybrane grupy roślin bądź gatunki. 11
Barbara Wiewióra Zakład Nasiennictwa i Nasionoznawstwa, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie ZDROWOTNOŚĆ ZIARNA ZBÓŻ POCHODZĄCEGO Z EKOLOGICZNYCH PLANTACJI NASIENNYCH Materiał siewny, o wysokiej jakości, w tym zdrowotności, jest jednym z ważniejszych czynników plonotwórczych, przyczyniających się do zwiększenia produkcji roślinnej. W ostatnich latach w Polsce tylko 10% powierzchni zbóż obsiewane jest kwalifikowanym materiałem siewnym, a to oznacza, że rolnicy najczęściej używają do siewu materiału z własnych rozmnożeń, który nie zawsze odpowiada standardom jakości dla materiału siewnego. Rolnictwo ekologiczne jest systemem gospodarowania o możliwie zrównoważonej produkcji roślinnej i zwierzęcej w ramach gospodarstwa. Opiera się na środkach naturalnych (biologicznych i mineralnych) nieprzetworzonych technologicznie. W produkcji ekologicznej nie wolno stosować syntetycznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych, zapraw nasiennych, sztucznych koncentratów, organizmów genetycznie modyfikowa- nych, pasz przemysłowych, promieni jonizujących. Ponadto zgodnie z wymogami ustawy o rolnictwie ekologicznym (Dz.U. 2004) gospodarstwa te są zobowiązane do stosowania w produkcji roślinnej materiału siewnego wyprodukowanego w warunkach ekologicznych. Jednocześnie brak jest badań dotyczących wartości siewnej nasion roślin rolniczych wyprodukowanych w takich warunkach, a co za tym idzie, nie ma informacji, czy spełniają one wymagania standardów jakości zamieszczone w Ustawie o nasiennictwie. W Polsce w 1999 r. było 513 kontrolowanych gospodarstw ekologicznych, a ich łączna powierzchnia obejmowała około 6 tys. ha, co stanowiło 0,03% użytków rolnych. Od 2001 r. liczba tych gospodarstw systematycznie wzrasta (9,2 tys. gospodarstw w 2006 r.), gdyż wprowadzona Ustawa o rolnictwie ekologicznym pozwala na dotowanie tych upraw. W przypadku ekologicznego systemu gospodarowania stosowanie wysokiej jakości materiału siewnego staje się priorytetem, gdyż jest to ważny czynnik wpływający na wiel- 12
Tab. 1. Zasiedlenie ziarna zbóż z upraw ekologicznych przez grzyby (procentowy udział poszczególnych gatunków w ogólnej populacji grzybów) OWIES PSZENICA JĘCZMIEŃ Gatunek grzyba 2004 2005 2006 średnio 2004 2005 2006 średnio 2004 2005 2006 średnio Acremonium spp. 3,9 3,3 0,3 2,5 - - - - 1,4 0,5 0,8 0,9 Alternaria alternata (Fr.) Keissler 42,3 32,9 38,0 37,6 49,0 58,2 38,7 48,6 39,6 37,7 50,7 42,7 Aspergillus spp. - 8,2 3,7 4,0 0,1 0,6 5,4 2,0-1,4 2,8 1,4 Aureobasidium pullulans (de Bary) Arn. 0,6 0,2 4,7 1,8 0,4 0,1 1,6 0,7 0,6 0,2 8,2 3,0 Bipolaris sorokiniana (Sacc.) Shoem. 1,2 0,3 0,1 0,5 0,8 4,9 1,0 2,6 28,2 8,6 15,4 17,4 Cladosporium herbarum (Pers.) Link ex Fr. 4,1 2,8 10,9 5,9 2,2 2,2 4,6 3,0 0,6 1,8 3,0 1,8 Drechslera siccans (Drechs.) Shoem. - - - - - 1,0 2,0 1,0 - - - - Drechslera teres (Sacc.) Shoem. - - - - - - - - - 0,8 2,0 0,8 Epicoccum nigrum Link. 3,0 1,2 1,2 1,8 6,2 3,0 0,5 3,2 1,2 1,5 0,6 1,1 Fusarium avenaceum (Fr.) Sacc. 2,1 1,4 0,1 1,2-0,1-0,03 2,4 1,2-1,2 F. culmorum (W.G.Smith) Sacc. 0,7 0,2 0,2 0,4 2,2 - - 0,7 0,9 - - 0,3 F. equiseti (Corda) Sacc. 1,7 0,8 0,5 1,0 0,4 0,2 0,7 0,4 0,4 0,5 1,0 0,6 F. graminearum Schwabe 0,4 - - 0,1 4,9 - - 1,6 1,5 0,8-0,8 F. moniliforme Sheldon (W&R,B,J) - 0,1-0,03 - - - - 0,1 0,1-0,1 F. oxysporum Schlecht. emend. Snyd et Hans. 0,1 0,8 1,2 0,7 0,1 0,2 0,3 0,2 0,6 0,9 0,8 0,8 F. poae (Peck) Wollenw. 20,7 16,9 10,6 16,1 6,2 7,4 9,1 7,6 10,0 7,9 3,2 7,0 F. semitectum Berk. et Rav. - 0,1-0,03 0,5 - - 0,2 0,4 0,2-0,2 F. solani (Mart) Sacc. (G,B,J) 0,2 0,3 1,6 0,7 0,4 0,4 1,6 0,8 0,4 0,6 2,0 1,0 F. sporotrichioides Sherb. 1,2 2,3 0,3 1,3 0,4 0,1 0,2 0,2 1,3 0,4 0,2 0,6 F. tricinctum (Corda) Sacc. 3,5 1,0 0,3 1,6 1,1 2,3-1,1 3,2 4,0-2,4 Razem Fusarium spp. 30,6 23,9 14,8 23,1 16,2 10,7 11,9 12,8 21,2 16,6 7,2 15,0 Mucor spp. 0,9 3,6 0,1 1,5 - - - - - - - - Nigrospora oryzae (Berk & Br.) Petch 1,8 2,4 4,2 2,8 2,3 3,1 7,3 4,2 0,8 7,1 0,2 2,7 Papularia arundinis (Corda) Fr. 3,0 3,6 5,2 3,9 2,2 1,3 2,3 1,9 0,3 2,6 2,9 1,9 Penicillium spp. 0,8 11,0 5,4 5,7 0,4 2,8 17,9 7,0 0,3 16,1 0,2 5,5 Phoma sp. 0,1 0,5 2,6 1,1 - - - - 0,2 1,1 1,8 1,0 Pyrenophora avenae Ito & Kuribay 0,7 0,4 2,4 1,2 - - - - - - - - Rhizoctonia solani Kühn. - - - - 2,9 - - 1,0 - - - - Rhizopus sp. - - - - - - 3,0 1,0 - - - - Sordaria fimicola (Rob.) Ces. & denot - - - - - - - - 0,2 0,2 0,6 0,3 Stemphylium botryosum Wallr. 0,2-1,2 0,5 1,7 2,7 0,8 1,7 0,1 0,6 0,4 0,4 Ulocladium consortiale (Thüem.)E. Simmons 4,0 0,5 0,2 1,6 6,0 6,1 0,5 4,2 2,8 1,3 1,0 1,7 Inne 2,1 5,0 4,5 3,9 6,6 2,4 2,5 3,8 1,4 1,8 1,8 1,7 Kolonie niezarodnikujące 0,7 0,2 0,5 0,5 3,0 0,9-1,3 1,1 0,1 0,4 0,7 Ogółem 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 100 13
kość plonu i jego jakość. Ustawodawstwo polskie dopuszcza warunkowo w gospodarstwach ekologicznych stosowanie materiału siewnego wytworzonego w sposób konwencjonalny. Decyduje o tym Minister w drodze rozporządzenia, określając wykaz gatunków lub odmian roślin uprawnych, których materiał siewny uzyskany niezgodnie z metodami produkcji ekologicznej może być stosowany w rolnictwie ekologicznym. Podkreślić jednak należy, że jest to pozwolenie tymczasowe i w każdej chwili może być cofnięte. Obecnie kwalifikowany, ekologiczny materiał siewny podstawowych zbóż jest wytwarzany jedynie w Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie. Powszechnie wiadomo, że z powodu niewielkich możliwości stosowania środków ochrony roślin, ochrona upraw ekologicznych jest utrudniona. W związku z tym panuje przekonanie, że uzyskany materiał siewny z upraw, gdzie nie stosuje się chemicznej ochrony roślin, jest gorszej jakości. Dlatego też postanowiono zbadać zdrowotność materiału siewnego pochodzącego z ekologicznych plantacji nasiennych założonych przez IHAR Radzików, a zlokalizowanych na Kurpiach i Podlasiu. Badaniami fitopatologicznymi objęto ziarniaki pszenicy, owsa oraz jęczmienia i stwierdzono, że podobnie jak w przypadku nasion pochodzących z upraw konwencjonalnych, najczęściej jest on zasiedlony przez grzyby saprotroficzne, zwłaszcza gatunki Alternaria alternata, Cladosporium herbarium, Penicillium spp., Nigrospora oryzae, Papularia arundinis (tab. 1). Największy udział w ogólnej populacji grzybów miał jednak gatunek A. alternata, uznawany za potencjalnie niebezpieczny ze względu na możliwość produkowania toksyn, które mogą powodować wydłużanie się korzeni i opóźnianie rozwoju siewek. Wśród patogenów najliczniej wystąpiły grzyby fuzaryjne, a na jęczmieniu dodatkowo gatunek Bipolaris sorokiniana. Wśród oznaczonych grzybów z rodzaju Fusarium największy udział u wszystkich badanych zbóż miały F. poae i F. tricinctum, a ponadto na ziarnie owsa F. sporotrichioides i F. avenaceum, na ziarnie jęczmienia F. avenaceum, a na ziarnie pszenicy F. graminearum (rys. 1). Ze względu na dużą szkodliwość i częste występowanie w materiale roślinnym, największe znaczenie wydają się mieć F. avenaceum, F. culmorum i F. graminearum. Ponadto F. graminearum należy do ważnych patogenów roślin zbożowych, który może obniżać kiełkowanie nawet o 25%. Często jest izolowany z łodyg, kłosów i ziarna, szczególnie w latach ciepłych i wilgotnych. Jest także uznany za silnie toksynotwórczy z powodu produkowania znacznych ilości zearalenonu i trichotecenów grupy B. Rys. 1. Zarodniki F. graminearum W obrębie wyosobnionych grzybów z rodzaju Fusarium na szczególną uwagę, ze względu na częste występowanie na ziarnie, zasługuje również gatunek F. poae (rys. 2). Grzyb ten jest powszechnie notowany w Polsce na ziarnie zbóż uprawianych w gospodarstwach konwencjonalnych. Częste występowanie F. poae w badanym materiale oraz zaliczenie tego grzyba do patogenicznych w stosunku do pszenicy wskazuje, że może on zagrażać zbożom uprawianym w kraju, nie tylko jeżeli chodzi o uprawy ekologiczne. Obserwowano również inne grzyby patogeniczne, jak np. Drechslera teres na ziarnie jęczmienia, Pyrenophora avenae na ziarnie owsa i Drechslera siccans na ziarnie pszenicy. Zdrowotność badanego materiału siewnego wyrażona procentowym porażeniem nasion przez patogeny była słaba, gdyż grzyby z rodzaju Fusarium wystąpiły na około 23% ziarniaków owsa, 13% 14
siewnej materiału siewnego, gdyż wiadomo, że B. sorokiniana może znacznie ograniczać kiełkowanie, a z zainfekowanych ziarniaków mogą wyrastać chore i słabe siewki. Rys. 2. Zarodniki F. poae ziarna pszenicy i 15% ziarniaków jęczmienia (tab. 1). Powszechnie znane są informacje, że silnie zainfekowane ziarno stanowi poważne zagrożenie i źródło infekcji dla przyszłych roślin, co powoduje wzrastające z roku na rok straty plonu i obniżenie jakości ziarna, szczególnie jako materiału siewnego. Jednocześnie podkreślić należy, że wyniki porażenia ziarna przez Fusarium spp. otrzymane w doświadczeniu dla upraw ekologicznych jest niższe w porównaniu z wynikami uzyskanymi dla innych systemów uprawy (doniesienia literaturowe o 65,9% w przypadku ziarna pochodzącego z systemu integrowanego i o 66,7% dla pochodzącego z uprawy konwencjonalnej). Wcześniejsze badania autorki dotyczące efektywności zaprawiania nasion z upraw konwencjonalnych także wykazały zróżnicowane porażenie przez Fusarium spp. nasion niezaprawianych, które wahało się od 5,7 do 69,5% i zależało przede wszystkim od warunków pogodowych panujących w czasie wegetacji. Stwierdzono również, że ekologiczny materiał siewny jęczmienia był dosyć silnie porażony przez B. sorokiniana (średnio w 17%) (tab. 1 i rys. 3). Wyniki te sugerują, że system ekologiczny może sprzyjać rozwojowi tego patogenu, gdyż znane są wcześniejsze doniesienia, że gatunek ten częściej poraża ziarniaki pochodzące z uprawy ekologicznej niż uprawiane w systemie konwencjonalnym, czy integrowanym. Jest to niepokojące zwłaszcza w kontekście oceny innych parametrów wartości Rys. 3. Zarodniki Bipolaris sorokiniana Zdrowotność badanego materiału siewnego wyrażona porażeniem przez patogeny wydaje się być niezadowalająca zwłaszcza, jeżeli chodzi o uprawy ekologiczne. Z przytoczonych danych wynika, że badany materiał siewny przed wysiewem w niektórych przypadkach powinien być zaprawiony, co jest możliwe jedynie przy użyciu zapraw dopuszczonych do stosowania w takich gospodarstwach. Można przypuszczać, że wysiew materiału siewnego o tak niskiej zdrowotności wpłynie negatywnie na wschody polowe, zdrowotność roślin w czasie wegetacji, a co za tym idzie, spowoduje relatywny spadek plonów. Wobec intensywnie rozwijającego się rolnictwa ekologicznego, ciągle prowadzone są badania nad porównaniem zdrowotności nasion i roślin pochodzących z upraw konwencjonalnych i ekologicznych. Wyniki tych badań, jak widać, nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, który system uprawy w aspekcie fitopatologicznym jest korzystniejszy dla materiału siewnego. Jednocześnie ze względu na dużą liczebność grzybów patogenicznych z rodzaju Fusarium i Bipolaris 15
sorokiniana w ziarnie pochodzącym z upraw ekologicznych, należy zwrócić większą uwagę na jakość ziarna uzyskiwanego w tych gospodarstwach. Chodzi tu szczególnie o zdrowotność ziarniaków stosowanych jako materiał siewny, który w konsekwencji może być przyczyną infekcji siewek. Ma to duże znaczenie, gdyż z dniem 1 stycznia 2009 r. zaczęło obowiązywać rozporządzenie Rady WE nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych. Dokument ten nakłada na rolników obowiązek stosowania w gospodarstwach ekologicznych materiał siewny wyprodukowany w systemie ekologicznym. Do walki z chorobami i szkodnikami w uprawach ekologicznych stosuje się metody agrotechniczne, tj. odpowiednie następstwo i sąsiedztwo roślin oraz metody biologiczne, które polegają głównie na stosowaniu organizmów żywych lub ich metabolitów do czynnego i bezpośredniego zmniejszania lub zniszczenia populacji szkodników i patogenów roślin. W metodach biologicznego zwalczania patogenów wykorzystuje się między innymi zjawisko wydzielania przez organizmy związków mających wpływ na wzrost, zdrowotność, zachowanie lub biologię innych organizmów. Takimi substancjami mogą być enzymy o charakterze mikolitycznym, związki toksyczne, kwasy organiczne oraz antybiotyki. Znane są informacje o zarejestrowanej w Szwecji i Norwegii bakteryjnej zaprawie Cedemon, której aktywnym składnikiem jest żywa bakteria Pseudomonas chlororaphis. Zaprawa jest skuteczna przeciw przenoszonym przez nasiona patogenom z rodzaju Drechslera, Tilletia, Septoria, Bipolaris i Ustilago. W Danii prowadzone są prace nad zastosowaniem biopreparatów przeciw Alternaria brassicicola i Pythium sp. w uprawie kapusty oraz nad możliwością wykorzystania grzybów antagonistycznych przeciw Fusarium culmorum u zbóż. Zgodnie z rozporządzeniem Rady WE nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 r. w produkcji ekologicznej dopuszcza się stosowanie pewnych środków ochrony roślin, za których kwalifikowanie odpowiada Instytut Ochrony Roślin PIB w Poznaniu. W chwili obecnej do stosowania w upra- Rys. 4. Porażenie ziarna badanych zbóż przez grzyby z rodzaju Fusarium w zależności od zaprawiania i roku zbioru 16
wach ekologicznych są zakwalifikowane 32 środki ochrony roślin, jednak już wkrótce ponad połowa z nich zostanie wycofana z użycia, nie tylko w uprawach ekologicznych, lecz będzie obowiązywał całkowity zakaz ich stosowania przez rolników w naszym kraju. W tej niewielkiej gamie środków, tylko 10 jest zarejestrowanych do ochrony upraw rolniczych, jednak żaden z nich w swoim zakresie stosowania nie ma zbóż. Dlatego też brak jest możliwości ochrony ekologicznych upraw zbóż przed organizmami szkodliwymi, zwłaszcza patogenami grzybowymi. W celu poprawy zdrowotności ekologicznego materiału siewnego oraz wobec braku zapraw nasiennych, które mogą być stosowane w tym systemie uprawy, coraz częściej sięga się do niekonwencjonalnych metod uszlachetniania nasion przed siewem. Obserwuje się wzrost zainteresowania badaniami nad wykorzystaniem różnych metod i środków dozwolonych w uprawach ekologicznych, w tym również naturalnych zapraw nasiennych, które mogą podnieść wartość siewną ziarna. Spośród szerokiej gamy zabiegów mogących wpłynąć pozytywnie na wartość siewną poleca się np. otoczkowanie mlekiem w proszku, traktowanie nasion preparatami biodynamicznymi, skaryfikację, odkażanie nasion nadmanganianem potasu, gorącą wodą lub powietrzem, działanie wiązką elektronów i wiele innych. Jedną z częściej stosowanych metod jest traktowanie nasion ciepłą wodą o temperaturze 45 C przez 2 godziny, co pozwala na wyraźny spadek porażenia nasion przez grzyby z rodzaju Fusarium. Mankamentem przy stosowaniu tej metody na szeroką skalę, może być konieczność wysuszenia dużej ilości nasion w krótkim czasie. Dlatego zamiast stosowania wody proponuje się oddziaływanie wilgotnym, gorącym powietrzem, a ponieważ nasiona nie są zanurzane w wodzie, to ich wysuszenie nie stanowi problemu. Zagadnienia związane z uszlachetnianiem ekologicznego materiału siewnego mają ogromne znaczenie, zwłaszcza w dobie dynamicznego rozwoju rolnictwa ekologicznego. Mając w IHAR Radzików do dyspozycji materiał siewny wyprodukowany na ekologicznych plantacjach nasiennych przeprowadzono badania czterech różnych metod uszlachetniania nasion pod kątem ich wpływu na zdrowotność ziarna zbóż. W badaniach użyto ziarniaki jęczmienia, pszenicy oraz owsa, które były traktowane gorącą wodą, wodną zawiesiną czosnku, moczone przez 24 godziny w 10% roztworze sody oczyszczonej oraz zaprawiane mlekiem w proszku. Kontrolę stanowiło ziarno niezaprawione. Ziarniaki wszystkich badanych gatunków licznie zasiedlone przez grzyby zarówno saprotroficzne: Alternaria alternata, Aureobasidium pullulans, Cladosporium herbarum, Papularia arundinis i Penicillium spp. jak i patogeny: Fusarium spp. oraz na jęczmieniu gatunek Bipolaris sorokiniana. Jednocześnie stwierdzono, że zastosowanie gorącej wody i sody wpływa pozytywnie na poprawę zdrowotności wyrażoną procentowym porażeniem ziarna, zwłaszcza przez grzyby z rodzaju Fusarium (rys. 4). Wyniki te potwierdzają, że w uprawach ekologicznych jest możliwe zastosowanie zabiegów, które podniosą zdrowotność materiału siewnego, co w efekcie może pozytywnie wpłynąć na jakość i ilość uzyskanego plonu. Ma to duże znaczenie, gdyż często spotyka się niejednoznaczne wyniki dotyczące wpływu naturalnego zaprawiania na wartość siewną nasion. Często badania te wskazują, że mimo pozytywnego wpływu niektórych zapraw na zdrowotność, nie zawsze wiąże się to z polepszeniem np. zdolności kiełkowania, czy innych parametrów wartości siewnej. Ponadto problemem może być także wyposażenie gospodarstw w odpowiedni, specjalistyczny sprzęt do przeprowadzenia zabiegów zaprawiania ziarna. W Szwajcarii np. traktowanie nasion gorącą wodą wykonuje się w kontenerach używanych zwykle przy produkcji sera, gdyż brak jest odpowiednich urządzeń, które byłyby produkowane specjalnie dla gospodarstw ekologicznych. Wszystko to potwierdza potrzebę prowadzenia dalszych kompleksowych badań nad wykorzystaniem różnych rodzajów naturalnych metod uszlachetniania materiału siewnego w uprawach ekologicznych oraz jak najprostszych sposobów przeprowadzania zabiegów zaprawiania na dużą skalę. 17
Krystyna Kolasińska Zakład Nasiennictwa i Nasionoznawstwa, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie OCENA ZDOLNOŚCI KIEŁKOWANIA NASION A PROBLEM SIEWEK NIENORMALNYCH Na Świadectwie oceny laboratoryjnej lub Informacji o wynikach badania nasion, podane są m.in. takie parametry jak procent siewek normalnych, nasion twardych, nasion zdrowych, siewek nienormalnych i nasion martwych. Występowanie siewek nienormalnych jest często niezrozumiałe i trudne do zaakceptowania przez właściciela nasion. Potrzebne jest zatem przynajmniej ogólne poznanie zasad podziału siewek na normalne i nienormalne oraz uświadomienie sobie skutków występowania siewek nienormalnych na dalszy rozwój rośliny i plonowanie. Celem oceny nasion jest możliwie ścisłe określenie tych cech wartości siewnej, które mają istotny wpływ na ilość i jakość wschodów oraz plon roślin. Metody laboratoryjne powinna cechować zgodność uzyskiwanych wyników z istotnymi właściwościami nasion oraz porównywalność i zgodność z wynikami pochodzącymi z różnych laboratoriów. Zagadnienia te są ważne i ciągle aktualne. Metodyka oceny nasion jest stale udoskonalana. Dowodem na to jest coroczne wprowadzanie zmian i uzupełnień do Międzynarodowych Przepisów Oceny Nasion ISTA. Jedną z ważniejszych cech wartości siewnej nasion jest zdolność kiełkowania. Odpowiednie metody oceny zdolności kiełkowania nasion, dla większości powszechnie uprawianych roślin, zawarte są w aktualnie obowiązujących przepisach ISTA. Warto dodać, że obowiązująca ustawa o nasiennictwie nakłada obowiązek stosowania w ocenie nasion zasad i metod określonych w przepisach ISTA zarówno w międzynarodowym jak i krajowym obrocie nasiennym. Zgodnie z przepisami ISTA analizę zdolności kiełkowania przeprowadza się na 400 nasionach deklarowanego gatunku/odmiany wydzielonych z frakcji nasion czystych. Nasiona należy ułożyć równomiernie na wilgotnym podłożu stosując zazwyczaj 4 powtórzenia po 100 nasion. Następnie wysiewy umieścić w odpowiednich warunkach temperatury i oświetlenia. Po upływie określonego czasu (energia pierwsze liczenie: zdolność końcowe liczenie) ocenia się nasiona skiełkowane (siewki) i nieskiełkowane. W terminie oceny zdolności kiełkowania wszystkie nasiona skiełkowane i nieskiełkowane, tj. twarde, martwe, zdrowe niekiełkujące powinny być policzone oraz zaklasyfikowane do odpowiednich grup. W zasadzie nie ma problemów z prawidłową kwalifikacją nasion martwych tzw. spleśniałych i nasion zdrowych, niekiełkujących. Najwięcej problemów, nawet samym analitykom, stwarzają siewki nienormalne, albowiem interpretacja i odróżnienie siewek 18
nienormalnych od normalnych nie jest sprawą łatwą. W przepisach i podręczniku oceny siewek ISTA (ISTA Handbook of Seedling Evaluation 3 rd Edition) można wprawdzie znaleźć bardzo szczegółowe opisy, schematy i fotografie siewek nienormalnych dla większości gatunków, a mimo to ocena nie jest prosta. Przed przystąpieniem do oceny zdolności kiełkowania należy szczegółowo poznać budowę morfologiczną siewek poszczególnych gatunków roślin. Według przepisów ISTA (Wydanie 2009) siewka, w zależności od gatunku, składa się z określonych odpowiednio złączonych struktur, które umożliwiają dalszy rozwój w pełną roślinę: system korzeniowy (korzeń pierwotny; w określonych przypadkach korzenie wtórne); oś pędu (hypokotyl, epikotyl, dla określonych Poaceae [Gramineae] mezokotyl; pączki szczytowe); liścienie (jeden lub kilka); koleoptyl (dla wszystkich Poaceae [Gramineae]). Na budowę siewek roślin dwuliściennych składa się: a) korzeń pierwszy korzeń rosnącej siewki korzonek pierwotny b) hypokotyl jest to część siewki pomiędzy liścieniami, a korzeniem pierwotnym c) liścienie stanowią część zarodka wewnątrz nasienia. Czasami występują trzy liścienie zamiast dwóch. d) epikotyl część osi siewki pomiędzy punktem umocowania liścieni i pierwszej blaszki liściowej lub pary liści e) wierzchołek pędu jest to górna część osi siewki, rosnąca część pędu głównego, która składa się z tkanki twórczej stożka wzrostu. Budowa morfologiczna siewki roślin jednoliściennych nie jest tak jednolita jak dwuliściennych, a jej elementy są często przekształcone i wysoko wyspecjalizowane. Korzeń pierwotny wyraźnie różni się od dwu lub większej liczby korzeni wtórnych, które rozwijając się jednocześnie formują nasienny system korzeniowy. Hypokotyl jest krótki i trudny do odróżnienia, epikotyl też często niewyraźny. Pojedynczy liścień najczęściej zmodyfikowany i trudny do odróżnienia. Siewki normalne to takie, które zdolne są w naturalnie korzystnych warunkach środowiska (wilgotności, temperatury, oświetlenia) wytworzyć normalną roślinę. Mogą to być siewki dobrze rozwinięte, kompletne, proporcjonalne i zdrowe, albo z drobnymi uszkodzeniami, pod warunkiem, że wykazują zadowalający i wyrównany rozwój. Siewki z infekcją wtórną klasyfikowane są jako normalne także wtedy, gdy są poważnie zniszczone lub chore, pod warunkiem, że wszystkie podstawowe elementy siewki są prawidłowo i dostatecznie rozwinięte. Infekcja wtórna występuje wtedy, gdy wyraźnie widać, że jej źródłem nie jest to samo nasienie tylko inne lub struktury nasienia. Natomiast siewki nienormalne to te, które nie gwarantują pełnego rozwoju siewki i całej rośliny, nawet wtedy, gdy rosną w korzystnych warunkach temperatury, wilgotności i światła. Do siewek nienormalnych należą siewki zgniłe w wyniku infekcji pierwotnej. Przyczyną gnicia jest samo nasienie, to znaczy, że organizm chorobotwórczy jest obecny i aktywny w samym nasieniu. Posiadają one chore lub zgniłe w wyniku infekcji pierwotnej jedną lub kilka podstawowych struktur budowy morfologicznej w ten sposób, że normalny rozwój jest niemożliwy. Ponadto do nienormalnych klasyfikowane są siewki uszkodzone, zdeformowane lub nieproporcjonalne. U siewek nienormalnych, zdeformowanych, według przepisów ISTA, podstawowe elementy budowy są zdeformowane lub nieproporcjonalne. Siewki traktowane są jako normalne wtedy, gdy funkcjonuje przynajmniej połowa (zasada 50%) całkowitej powierzchni siewki. Są to wady ogólne i wystąpienie jednej lub więcej wad powoduje, że siewka powinna być uznana za nienormalną. Jednakże dopiero dokładna znajomość wad siewek poszczególnych gatunków roślin pozwala właściwie odróżnić nienormalne od normalnych, zdolnych do kiełkowania. Np. podczas analizy kiełkowania nasion cebuli oceniamy nie tylko występowanie prawidłowo rozwiniętego korzenia pierwotnego i liścienia, ale także obecność kolanka na liścieniu. Brak charakterystycznego kolanka powoduje, że siewka cebuli jest nienormalna. Dla siewek niektórych gatunków roślin występowanie korzenia pierwotnego jest konieczne (np. Brassica,) dla innych wystarczy tylko to, że są dostatecznie dobrze rozwinięte korzenie wtórne (np. Zea), a korzeń pierwotny może nie występo- 19
wać wcale lub być uszkodzony. Siewki normalne zbóż muszą mieć dobrze rozwinięty przynajmniej jeden korzeń nasienny zamiast dwóch lub trzech. U siewek, u których występuje koleoptyl (zboża, trawy), bardzo ważna jest również właściwa ocena koleoptyla. Siewki z pękniętym, rozszczepionym koleoptylem na długości większej niż ⅓ rozpoczynającym się od wierzchołka, muszą być uznane za nienormalne. Należy zwracać uwagę na występowanie i wykształcenie koleoptyla wraz z liściem pierwotnym. Jeśli ocena przeprowadzana jest na podłożu z piasku, kompostu lub ziemi, u większości siewek liść pierwotny wyrasta ponad koleoptyl. Jeśli siewki nie osiągają tego stadium, oceniane są jako normalne, jeśli wszystkie podstawowe struktury są normalne. Jednakże, jeśli liść rozwijający się wewnątrz koleoptyla nie sięga do ½ długości koleoptyla, siewka oceniana jest jako nienormalna. Jeśli koleoptyl jest uwięziony pod plewką lub okrywą nasienną, ale siewka rozwija się normalnie, należy zaliczyć ją do kiełkujących normalnie. Siewkę, której tarczka zarodkowa oderwała się od bielma należy zaliczyć do nienormalnych. Specjalnej uwagi wymaga ocena siewek kukurydzy. Poza standardową oceną systemu korzeniowego (siewki z wadami korzenia pierwotnego są klasyfikowane jako normalne wtedy, gdy korzenie wtórne rozwijają się normalnie) należy oceniać koleoptyl wraz z pierwszym, drugim lub trzecim liściem w zależności od tego, który z nich występuje i nie jest uszkodzony. Najlepiej jeśli koleoptyl nie będzie uszkodzony. Jednakże dopuszczalne są widoczne wady koleoptyla takie jak: odbarwienia i nekrotyczne plamy, luźne skręcenia lub luźne pętle oraz rozszczepienia na długości ⅓ lub krótszej poczynając od wierzchołka. Siewka jest uznana za normalną także wtedy, gdy zielony liść nie sięga do wierzchołka, lecz przynajmniej do ½ długości koleoptyla. Siewka z wadami koleoptyla opisanymi w aktualnych przepisach ISTA: pęknięcie dłuższe niż ⅓, wygięcie, brak wierzchołka, pęknięcie przy podstawie, pęknięcie tylne, może być klasyfikowana jako normalna, jeśli pierwszy liść nie jest uszkodzony lub tylko nieznacznie uszkodzony. Uszkodzenia liścia sprecyzowano w aktualnych przepisach ISTA jako uszkodzenia lekkie dotyczące niewielkiego fragmentu. Większe uszkodzenia liścia i wymienione wyżej wady koleoptyla sprawiają, że siewka kukurydzy jest nienormalna. Najczęściej bywa tak, że w czasie oceny pierwszy liść wyrasta wtedy, gdy ocena przeprowadzana jest na podłożu z piasku, kompostu lub ziemi, a nie wyrasta na podłożu z bibuły zrolowanej. Jeśli pierwszy liść jest postrzępiony lub w inny sposób zniszczony, ale następny liść (liście) jest (są) normalny (e), to siewkę należy zaliczyć do normalnych pod warunkiem, że pozostałe struktury siewki są normalne. Klasyfikacja siewek traw takich jak życica, wiechlina i kostrzewa jest również trudna. Wymagana jest specjalna ocena systemu korzeniowego i pędu. Siewka może być uznana za normalną wtedy, gdy nie występują korzenie wtórne, ale długość korzenia pierwotnego jest równa co najmniej 50% długości pędu. Jeśli występują korzenie wtórne, to łączna długość korzenia pierwotnego i korzeni wtórnych powinna wynosić co najmniej 60% długości pędu, pod warunkiem, że minimalna długość korzenia pierwotnego jest nie mniejsza niż 30% długości pędu. Sporo kłopotów nastręcza ocena siewek buraka, najczęściej wynikająca z porażenia kłębków grzybami Phoma betae. Z tego powodu ISTA poleca specjalną ocenę dla kłębków buraka. Uważa się, że najważniejsze jest odróżnienie infekcji pierwotnej (nasienie jest źródłem infekcji) od infekcji wtórnej, przy której zakażenie pochodzi z zewnątrz nasienia, najczęściej z kłębka. Podstawą metodyki jest ocena każdej siewki w dwu różnych terminach: we wczesnym stadium, w którym odróżnia się jedynie infekcję pierwotną od wtórnej, w późniejszym stadium, w którym na podstawie budowy siewek przeprowadza się klasyfikację siewek na normalne i nienormalne. Ocena fasoli (oprócz Phaseolus coccineus) również wymaga szczególnej uwagi. Ocenę zdolności kiełkowania nasion fasoli można przeprowadzać na podłożu bibułowym (między bibułą) i w piasku. Siewki mogą wyglądać różnie zależnie od rodzaju podłoża, pomimo że temperatura kiełkowania i czas trwania analizy będą takie same. Siewki fasoli rozwijające się przez 9 dni w piasku i na świetle, najczęściej wykształcają następujące struktury: dobrze rozwinięty system korzeniowy (długi korzeń pierwotny i liczne korzenie wtórne), wydłużony i prosty hypokotyl, wydłużony i prosty epikotyl, dwa rozwinięte i duże liście pierwotne. Liścienie fasoli zwyczajnej podczas kiełkowania (w pisku lub w kompoście) nie powiększają się, najczęściej kurczą się i odpadają. Dlatego nie powinny być brane pod uwagę podczas oceny siewek. Liście pierwotne należy oceniać jako normalne wtedy, gdy mają normalny kształt i nie są mniejsze niż ¼ liścia normalnej, przeciętnej siewki na tym samym 20