Gospodarka II Rzeczypospolitej Relacje chłopów polskich z czasu kryzysu gospodarczego z początku lat trzydziestych XX w. 1 Chłop z województwa kieleckiego Toteż przejść przez wieś naszą polską, to się widzi, jak to wyglądają biednych ludzi dzieci, obdarte, wychudłe, tylko przez te usmolone koszuliny widać brzuchy duże od tych kartofli z solą i z tego dzielny Polak wyrośnie [...]. Skąd ono wyrośnie, jak ono nie widzi nigdy kawałka cukru, nie obliże nawet noża po maśle, bo rzadko który chłop kroi nożem masło, bo chociaż to prosto z maselnicy i do miasta, nawet się dzieciom nie pokazuje, żeby nie płakały. A niektóre dzieci nawet i chleba też mają pod wydział, chociaż się mówi, że jest go u nas nadprodukcja, jest, bo się go nie je i dzieciom nie daje. Chłop z województwa poznańskiego Obiady nasze gotujemy z ziemniaków, mąki, kapusty, brukwi, marchwi, grochu i kaszy jęczmiennej. Smakowałoby to bardzo, gdyby było czym doprawić Niestety, tłuszczu nie ma, gotuje się wszystko na czystej wodzie lub rzadko na chudym mleku, cukru nie ma, więc trudno dobrze i ze smakiem się pożywić. Chłop z województwa łódzkiego Nie będę tu sięgał lat przeszłych, tylko rok 1933 zimową porą, jedzenie nasze było kartofel z kartoflem lub trochę kapusty, lecz to bez omasty, bo na nią pieniędzy nie ma, chleb tani, cóż z tego, że tani, jak ja w domu rodzinnym miałem chleb na Wielkanoc na to święcone [...]. Całą wiosnę żyliśmy tylko ziemniakami i do dziś to jest jeszcze dobrze, jak starczy na barszcz do tych ziemniaków. Tylko moja mama przyniesie nam czasem tego odciąganego mleka, to jest cały rarytas wiejski. Chłop z województwa łódzkiego 1 Z. Landau, J. Tomaszewski, Gospodarka Drugiej Rzeczypospolitej, KAW, Warszawa 1991, s. 41 43. 1
Dziś porzuciło się palenie tytoniu i wszelkie trunki, już się ich wcale nie zna i mięsa nawet [...] w te największe święta nie zna, nie ogląda się i na przednówku, bardzo często rodzice i starsze dzieci, co rozumieją, że nie ma, muszą iść spać bez kolacji. Chłop z województwa lubelskiego O wiele jeszcze gorzej przedstawia się nasze odżywianie. Latem, gdy posiada się trochę mleka, to jeszcze pół biedy. Wtedy więc śniadanie składa się zwykle z dwóch mlecznych potraw, barszczu i klusek, lub też kartofli, albo kapusty i kartofli z mlekiem. Obiad [...] składa się z tej samej potrawy, jaką się je pierwszą na śniadanie, a więc z barszczu lub kapusty, drugą potrawę, ugotowaną również rano, stanowi kasza z mlekiem kwaśnym, lub gotowanym albo też zupa grochowa. Na kolację gotuje się przeważnie kartofle, które spożywamy z kwaśnym mlekiem, albo też kluski lub jakąś kaszę, zwykle jaglaną. Takie to jednostajne, mało dające organizmów odżywianie. Lecz gdyby takie ono było cały rok, to byłoby wszystko dobrze. A jak się wtenczas odżywiamy, gdy w chacie nie ma ani kropli mleka, gdy człowiek nie ma ani kawałka mięsa lub słoniny, gdyż każde, choćby trochę podpasione prosię trzeba sprzedać, aby tylko zaspokoić podatki, kupić na zimę buty, a wciągnąć na siebie byle jakie tandetne ubranie. Chłop z Białostocczyzny Za droga jest nafta, więc idzie się spać wraz z kurami, za droga jest szyba w oknie, więc ją się zatyka starym workiem, gdy zostanie zbita, dziurawy garnek zatyka się watą lub szmatą, by nadal gotować w nim strawę, a że za drogie są buty i ubrania, więc chłop dziczeje, nie pokazuje się nieraz cały rok Panu Bogu w kościele, ani ludziom. Relacja z powiatu rzeszowskiego Średnio zamożny gospodarz chodzi dziś obdarty, w tej samej zawsze dokładnie obłatanej parze butów, w jednej, wieczorami pranej koszuli. Z innych dawno zrobiono sukienki dzieciom [...]. Ubranie jest jedno, toteż dzieci najdotkliwiej odczuwają skutki braku odzieży. W lecie jest łatwiej, ale w zimie w północnej części powiatu spotkać można w chałupach dzieci, które zawiązywane są na cały dzień po szyję do worków z sieczką, gdyż bez ubrania zamarzłyby w zimnej, nieopalonej izbie. Pytania, zadania, problemy 2
1. Na podstawie powyżych wypowiedzi scharakteryzuj warunki życia na wsi w Polsce w latach 30. XX w. 2. Na podstawie źródła i wiedzy pozaźródłowej wyjaśnij, co wpływało na takie warunki bytu polskich chłopów. Czy były one jednakowe we wszystkich rejonach kraju? 3
Przemówienie sejmowe wicepremiera i ministra skarbu Eugeniusza Kwiatkowskiego o planie rozwoju gospodarczego Polski, 2 grudnia 1938 r. 2 Autor Eugeniusz Kwiatkowski (1888 1974), polityk, działacz gospodarczy, chemik, walczył w Legionach Polskich podczas I wojny światowej. W latach 1926 1930 był ministrem przemysłu i handlu. W latach 1935 1939 pełnił funkcję wicepremiera i ministra skarbu. Dążył do aktywizacji gospodarki polskiej i uprzemysłowienia kraju. Był jednym z głównych budowniczych portu w Gdyni i współtwórcą Centralnego Okręgu Przemysłowego. Przeprowadzeniu programu modernizacji kraju przeszkodził wybuch II wojny światowej. Kwiatkowski wojnę spędził w Rumunii jako internowany. Po powrocie do kraju w latach 1945 1947 kierował odbudową polskiego wybrzeża, a w 1948 r. został odsunięty przez władze od prac gospodarczych. Nowy plan obejmuje okres 15 lat i podzielony będzie na 5 okresów trzyletnich z tym, że w każdym okresie trzyletnim ma dominować jedno z 5 naczelnych zagadnień w zakresie inwestycji państwowych i ambicji Narodu Polskiego. [...] Okres I więc obejmuje lata 1939 1942, przy czym zadaniem naczelnym będzie dalsza rozbudowa potencjału obronnego. Produkcja ta ma osiągnąć w tym okresie najwyższą doskonałość techniczną i eksportową. Decydujący wpływ na synchronizowanie planu posiadać będzie więc w tym okresie Min. Spraw Wojskowych z tym, że co najmniej 60% zmobilizowanych środków materialnych tak jak to przewiduje projektowana ustawa obsługiwać będzie cel naczelny. W okresie II, obejmującym lata 1942 1945, dominować winno zagadnienie komunikacyjne. Koleje, mosty, drogi bite, drogi wodne śródlądowe i kanały, dalszy skok w rozbudowanie Gdyni, motoryzacja i lotnictwo cywilne, produkcja samochodów oto podstawowe cele drugiego okresu. W okresie III w latach 1945 1948 sama logika celów narzuci nam nowe potrzeby, które zamykają się w tych dwu słowach: oświata ludowa i rolnictwo. Nie zaniedbując tych jakże podstawowych zagadnień i w innych okresach, w tym właśnie trzyleciu należałoby skoncentrować największe środki materialne na rozbudowę szkolnictwa wiejskiego powszechnego i zawodowego, na meliorację, na usprawnienie obrotu produktami rolnymi, na 2 E. Kwiatkowski, O wielkości Rzeczypospolitej, Polska Gospodarcza, Warszawa 1938, s. 57 64. 4
spotęgowanie i zróżniczkowanie produkcji rolnej. Cegła, cement i żelazo w budownictwie wiejskim, maszyna w uprawie i produkcji oto naczelne hasło tego okresu wsi polskiej, pozbawionej młodych analfabetów. Okres IV miałby wysunąć hasło: urbanizacja i uprzemysłowienie Polski. W tym okresie skoncentrowałyby się wielkie inwestycje miejskie, zagadnienia kultury i oświaty najwyższego rzędu, zagadnienia zdrowotne w miastach, a przede wszystkim ostateczna polonizacja struktury miast polskich. Wreszcie, w okresie V, sięgającym roku 1954, dominowałaby akcja o ujednostajnienie struktury i dynamiki gospodarczej w Polsce. Byłby to okres walki o zatarcie granic pomiędzy Polską A i Polską B. Pytania, zadania, problemy 1. Wymień etapy planu piętnastoletniego i wskaż główne zadania, które miały być zrealizowane w każdym z nich. 2. Dlaczego Eugeniusz Kwiatkowski przyjął właśnie taką kolejność? 3. Które z wymienionych zadań zostały zrealizowane przed wybuchem II wojny światowej? 4. Na podstawie źródła i wiedzy pozaźródłowej odpowiedz, jakie cele przyświecały rozbudowie Centralnego Okręgu Przemysłowego. Wymień cele gospodarcze, społeczne i strategiczne. 5