Nowy układ drogowy przy CH Graniczna na ostatniej prostej

Nowy układ drogowy przy CH Graniczna na ostatniej prostej Wiemy kiedy zostanie otwarty Decathlon! Pytamy o następne pawilony w nowym centrum handlowym. Nowy układ drogowy, który powstał przy budowanym Centrum Handlowym Graniczna jest już w ostatniej fazie realizacji. Jak poinformował nas kierownik projektu CH Graniczna, Józef Krawczyk, trwają kosmetyczne roboty wykończeniowe. W najbliższych dniach zostanie złożony wniosek o pozwolenie na użytkowanie. Jak dodaje Józef Krawczyk trwa też planowanie oznakowania w nowym systemie drogowym. Po uzyskaniu odpowiednich pozwoleń nowy układ wraz z wiaduktem, rondem oraz jezdniami zostanie przekazany Miejskiemu Zarządowi Dróg. Początkowo nowe drogi będą służyły do transportu materiałów budowlanych, a następnie do przewozu zaopatrzenia sklepów. Nowe trasy będą dostępne dla mieszkańców w następnym etapie czyli jak tylko zostanie otwarty pierwszy sklep. A tym, co było wiadomo już od dłuższego czasu, będzie Decathlon, oferujący klientom odzież oraz sprzęt sportowy. Decathlon jest sklepem, w którym można kupić prezenty na święta, w związku z tym właścicielowi zależy, by został otwarty już w listopadzie mówił w lipcu w rozmowie z nami Józef Krawczyk. Dziś kierownik projektu CH Graniczna zdradził nam, że otwarcie sklepu jest planowane na 15 listopada. A co z pozostałymi obiektami w nowej galerii handlowej? Jak już informowaliśmy market budowlany Leroy Merlin ma zostać otwarty w marcu w przyszłym roku. Nie ma natomiast jeszcze konkretów dotyczących dwóch pozostałych mniejszych pawilonów. Wiadomo, że w budynku przy trasie Popiełuszki, zajmującym 3,5 tys. metrów kwadratowych, ma powstać market spożywczy. Czy zmieszczą się tam jeszcze inne mniejsze butiki? To będzie zależało od tego, jaką powierzchnię zajmie sklep spożywczy tłumaczy Rafał Duk asystent zarządu Tryboń PPI, inwestora CH Graniczna i dodaje, że rozmowy z potencjalnymi firmami, które są zainteresowane

prowadzeniem marketu w tym pawilonie cały czas trwają. Od jutra spore utrudnienia na Jachowicza Ze względu na prace drogowe związane z wykonaniem warstwy ścieralnej asfaltu w al. Jachowicza poszczególne pasy będą rotacyjnie wyłączane z ruchu. Od czwartku 12 lipca do poniedziałku 16 lipca w al. Jachowicza w rejonie skrzyżowań: Jachowicza Bielska Kobylińskiego oraz Jachowicza Obrońców Westerplatte Nowy rynek będą trwały intensywne prace drogowe związane ze wzmocnieniem jezdni specjalnymi siatkami i wykonaniem warstwy ścieralnej asfaltu. Ruch pojazdów będzie odbywał się al. Jachowicza po jednym pasie jezdni dla każdego kierunku. Czasowo nie będzie natomiast możliwy wjazd i wyjazd z bocznych ulic: Bielskiej, Nowy Rynek, Obrońców Westerplatte. Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do czasowej organizacji ruchu, która będzie obowiązywać w czasie robót drogowych w dniach 12-16 września. Ze względu na prace drogowe inaczej pojadą również autobusy komunikacji miejskiej. Z powodu zamknięcia dla ruchu wewnętrznych pasów al. Jachowicza na skrzyżowaniu z ul. Obrońców Westerplatte na czas remontu nawierzchni w czwartek 12 września br. autobusy linii 14 w stronę Podolszyc ominą przystanek Jachowicza (teatr) pod hotelem Petropol, zatrzymają się na przystanku Jachowicza (młyn) w al. Kobylińskiego przed skrzyżowaniem z ul. Bielską. Autobusy zmierzające na dworzec al. Jachowicza z kierunków północnego, zachodniego i południowego ominą przystanek Jachowicza (teatr) pod hotelem Petropol i zatrzymają się dopiero na dworcu. Z powodu

objazdów na wszystkich liniach może dochodzić do opóźnień w kursowaniu autobusów. Poniżej szczegółowy wykaz tras objazdowych dla poszczególnych linii. Autobusy linii 1, 6, 9: w stronę Jachowicza ominą przystanek pod hotelem Petropol, od przystanku Obr. Westerplatte przejadą bezpośrednio na dworzec Jachowicza; w stronę Zalesia / Starych Proboszczewic / Bielska trasa bez zmian. Autobusy linii 5, 16: w stronę Jachowicza ominą przystanek pod hotelem Petropol, od przystanku Rembielińskiego przejadą bezpośrednio na dworzec Jachowicza; w stronę Murzynowa / Starych Proboszczewic trasa bez zmian. Autobusy linii 8, 13, 15, 21: w stronę Jachowicza ominą przystanek pod hotelem Petropol, od przystanku Jachowicza (Bielska) na ul. Bielskiej (przy poczcie głównej) przejadą bezpośrednio na dworzec Jachowicza; w stronę Nowego Duninowa / Gąbina / Grabiny trasa bez zmian. Autobusy linii 11, 17, 18, 23: w stronę Jachowicza ominą przystanek pod hotelem Petropol, od przystanku Skłodowskiej przejadą bezpośrednio na dworzec Jachowicza; w stronę Dziarnowa / Brudzenia Dużego / Wyszyny / Brwilna trasa bez zmian. Autobusy linii 14: w stronę Podolszyc zatrzymają się na przystanku Jachowicza (młyn) w al. Kobylińskiego przed skrzyżowaniem z ul. Bielską, ominą przystanek pod hotelem Petropol; w stronę Winiar trasa bez zmian.

Autobusy linii 29, 35 na kursach z Cm. Komunalnego lub Orlenu do Jachowicza z przystanku Hermana przejadą bezpośrednio na dworzec Jachowicza, ominą przystanek pod hotelem Petropol. Autobusy pozostałych linii w centrum kursować będą na trasach stałych. Zmiana obsługi przystanków w czasie objazdów: Jachowicza (teatr) w stronę Podolszyc bez obsługi autobusami linii 14, w stronę Podolszyc odjeżdżać będą z przystanku Jachowicza (młyn) w al. Kobylińskiego przed skrzyżowaniem z ul. Bielską. Na piątek 13 września planowane jest zamknięcie dla ruchu wyjazdu z Nowego Rynku w al. Jachowicza wszystkie autobusy w centrum kursować będą na trasach stałych, dochodzić jednak będzie do opóźnień w kursowaniu. Jutro Dzień Integracji i Aktywności Osób Niepełnosprawnych VII Płockie Targi Pracy Osób Niepełnosprawnych, warsztaty artystyczne, piknik integracyjny to tylko niektóre wydarzenia przygotowane na Dzień Integracji i Aktywności Osób Niepełnosprawnych. Jutro w Domu Technika (ul. Kazimierza Wielkiego 41) odbędzie się Dzień Integracji i Aktywności Osób Niepełnosprawnych. Organizatorami tego wydarzenia są: Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie Filia w Płocku, Powiatowy i Miejski Urząd Pracy w Płocku, Urząd Miasta Płocka, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Płocku, Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Polskiej Wsi Razem Lepiej w Nowym Miszewie oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Płocku. Początek o godzinie 10.

W trakcie imprezy odbędą się VII Płockie Targi Pracy Osób Niepełnosprawnych, warsztaty artystyczne, piknik integracyjny, konkursy z nagrodami, spektakl w wykonaniu niepełnosprawnych aktorów, występ finalistki Must Be The Music Patrycji Malinowskiej, koncert zespołu Masters a także zostanie rozstrzygnięty konkurs fotograficzny. Swoje stoiska będą miały firmy zainteresowane zatrudnieniem osób niepełnosprawnych, stowarzyszenia, fundacje, urzędy pracy oraz instytucje zajmujące się na co dzień wsparciem tej grupy osób. W programie targów przewidziane są także warsztaty: robienia biżuterii, w tym także plecionej, ozdób z filcu, witraży, makijażu, artystycznego zdobienia przedmiotów, artystycznego wycinania w owocach i warzywach oraz zajęcia rzeźbiarskie i fotograficzne. Osoby niepełnosprawne będą mogły ponadto wziąć udział w konkursach, w trakcie których będzie można wygrać m.in. bilety do kina, karnety do kręgielni, zaproszenia do restauracji, zestawy rękodzieła artystycznego, zestawy kosmetyków, zaproszenia na zabiegi pielęgnacyjne, kosze upominkowe. Na zakończenie targów organizatorzy zapraszają na piknik integracyjny, na którym będzie można skosztować potraw z grilla oraz posłuchać koncertu Patrycji Malinowskiej i zespołu Masters. Na targach obecny będzie tłumacz języka migowego, aby również osoby niesłyszące mogły brać w nich aktywny udział. Ulice Szpitalna i Kutnowska zostaną wyremontowane Do końca listopada możemy się spodziewać zakończenia prac. Rusza remont ulicy Szpitalnej na osiedlu Winiary oraz Kutnowskiej na osiedlu Góry. Remont ulicy Szpitalnej obejmuje odcinek około 1,5 km drogi

nr 562. W ramach prac dojdzie do wymiany nawierzchni bitumicznej jezdni oraz zostanie wykonane oznakowanie poziome i pionowe. Remont ulicy Kutnowskiej dotyczy odcinka około 700 m od ulicy Gajowej w stronę ronda. W ramach prac zostanie przeprowadzony remont nawierzchni bitumicznej jezdni, wykonane będzie oznakowanie poziome i pionowe. Powstanie także ścieżka rowerowa i chodnik dla pieszych. Plac budowy został przekazany w piątek. Zgodnie z umową termin wykonania prac upływa 29 listopada. W trakcie remontów będą występować utrudnienia w ruchu, o których będziemy informować na bieżąco. Wykonawcą jest firma DARBUD Dariusz Jarzyński z Białej k/płocka. Całkowity koszt zadania 3.612.239,35zł brutto. Na co wydamy środki unijne? Inwestowanie to zasiewanie ziarna, robienie ze środków unijnych następnych pieniędzy mówi minister Bieńkowska i tłumaczy na jakie cele będą wydawane środki unijne w następnej perspektywie. W poniedziałek do Płocka przyjechała Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. W trakcie pobytu w naszym mieście wizytowała między innymi budowę Centrum Usług Korporacyjnych na terenie Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, gdzie wraz z prezydentem miasta Andrzejem Nowakowskim spotkała się z dziennikarzami. Chcemy pokazać pani minister jak wydawane są środki unijne mówił prezydent Nowakowski. Płocki Park Przemysłowo-Technologiczny realizuje bowiem obecnie inwestycje budowy Centrum Usług Korporacyjnych i Laboratorium Centralnego w ramach programu rozwojowego spółki, współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Prezydent przypomniał również, że Miasto będzie się starało pozyskać środki unijne na

inwestycje już rozpoczęte, czyli budowę wiaduktu w alejach Piłsudskiego, jak również tak zwanej małej obwodnicy Płocka. Jak mówił prezydent Nowakowski, rozmowy z minister rozwoju regionalnego dotyczyły nie tylko tych inwestycji, które już są w realizacji, ale również tych dopiero planowanych w nowej perspektywie unijnej. Minister Bieńkowska przypomniała, że kwota pozyskana dla Polski to aż 73 mld euro. Zapewniała, że dalej środki unijne będą wykorzystywane na infrastrukturę, ale dała też do zrozumienia, że ta jest tylko narzędziem do rozwoju. Minister tłumaczyła, że środki, jakie wpływają do budżetu miasta pochodzą głównie z podatków przedsiębiorstw, które zarabiają oraz tworzą miejsca pracy. Minister wyjaśniała, że w tej perspektywie nastąpi zmiana filozofii w wydawaniu unijnych pieniędzy. Główną ideą będzie zbudowanie konkurencyjnej gospodarki, czyli konkurencyjnych przedsiębiorstw, które najpierw zainwestują we własne komórki badawczorozwojowe oraz we współpracę z nauką mówiła minister Bieńkowska, dodając, że polskie samorządy są świetnie przygotowane do nowej perspektywy. Jednakże prezydent zapytany o nowe pomysły na inwestycje, które mogłyby zostać dofinansowane powiedział, że na odpowiedź jest za wcześnie, gdyż nie ma jeszcze ogłoszonych konkretnych programów. Minister Bieńkowska dodała, że przez następne lata główny nacisk będzie położony na szeroko rozumianą energetykę, a także na wszelkie działania łączące biznes z nauką. Na Kobylińskiego zapaliło się auto Na szczęście strażacy szybko opanowali sytuację. Dziś po godzinie 13 w alei Kobylińskiego zapalił się Seat Ibiza. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Północna nitka alei na której doszło do zdarzenia była nieprzejezdna przez niecałą godzinę.

Poniżej zdjęcia zrobione chwilę po zdarzeniu. Przeprowadzka na Kolegialną Instytucje samorządu województwa mazowieckiego mają nową siedzibę. Zobacz jakie jednostki przeprowadziły się na Kolegialną 19. W budynku przy ul. Kolegialnej 19 funkcjonował do tej pory Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy. Po remoncie, sfinansowanym ze środków budżetu województwa mazowieckiego, przeniosło się w to miejsce instytucje podległe samorządowi województwa mazowieckiego. Przy ul. Kolegialnej 19 swoją siedzibę otrzymały: Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego, Wojewódzki Urząd Pracy, Mazowieckie Biuro Planowania Regionalnego, Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej, Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny oraz Mazowiecka Jednostka Wdrażania Projektów Unijnych. To pozwoli klientom tych urzędów załatwić wszystkie formalności w jednym miejscu, a nie jak do tej pory, gdy instytucje były ulokowane w różnych częściach Płocka. Modernizacja budynku kosztowała ponad 3,6 mln złotych.

Czy w Płocku będzie rondo im. Żołnierzy Wyklętych? Blisko tysiąc płocczan podpisało się pod wnioskiem o nazwanie nowego ronda na Podolszycach imieniem Żołnierzy Wyklętych. Sprawdzamy co się stało z tą inicjatywą. Pod koniec kwietnia przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Wioletta Kulpa wraz z senatorem PiS Markiem Martynowskim złożyli w Ratuszu wniosek w sprawie nadania nazwy dla ronda u zbiegu ulic Czwartaków i Jana Pawła II. Radna wraz z senatorem zaproponowali, by nowo wybudowane skrzyżowanie o ruchu okrężnym nazwać imieniem Żołnierzy Wyklętych. Od złożenia tego wniosku minęło już sporo czasu. Postanowiliśmy więc sprawdzić co się z nim stało? Jak poinformowano nas w Ratuszu, po wpłynięciu tej propozycji nie było wiadomo, które dokładnie rondo wnioskodawcy mają na myśli, gdyż docelowo przy zbiegu podanych ulic będą dwa tego typu skrzyżowania. Jedno obok galerii Wisła, a drugie jeszcze niewybudowane przy Auchan. Po tym jak w lipcu radna Wioletta Kulpa wyjaśniła, iż propozycja dotyczy tego pierwszego ruszyły urzędnicze procedury. Najpierw tę nazwę musi zaopiniować Rada Mieszkańców Osiedla Podolszyce Południe. Jak poinformowano nas w Ratuszu, w połowie sierpnia zespół ds. nazewnictwa ulic wystąpił do rady osiedla z prośbą, by ta zaopiniowała nazwę Żołnierzy Wyklętych dla nowo powstałego ronda. Jak zapowiedział w rozmowie z nami przewodniczący Rady Mieszkańców Osiedla Podolszyce Południe, Tomasz Marzec, sesja, na której zostanie podjęty ten temat i tym samym wydana opinia odbędzie się w przyszłym tygodniu. Zapytany czy wpłynęły do rady jakieś dodatkowe propozycje dotyczące nazwy tego ronda przyznał, że nikt innych pomysłów nie zgłaszał. Pozytywna opinia osiedlowych radnych jeszcze jednak nie przesądza o nazwaniu ronda imieniem Żołnierzy Wyklętych. Można nawet powiedzieć, że

to dopiero początek. Po otrzymaniu odpowiedzi od Rady Mieszkańców Osiedla, zespół ds. nazewnictwa ulic rozpatrzy nadanie proponowanej nazwy dla przedmiotowego ronda. Jeżeli proponowana nazwa zostanie zaakceptowana przez członków zespołu, na najbliższą Sesję Rady Miasta Płocka zostanie przygotowany projekt uchwały informuje biuro prasowe UMP. Zanim sprawa ruszy z miejsca postanowiliśmy zapytać senatora Marka Martynowskiego czemu właściwie nowe rondo w Płocku miałoby nosić nazwę Żołnierzy Wyklętych. Jeżeli ktoś posiada choćby minimalną wiedzę z zakresu historii Polski to wie, że przez całe lata PRL-u, Żołnierzy podziemia niepodległościowego nazywano zaplutymi karłami reakcji, a wszystkie niepodległościowe organizacje, do których należeli, określano jako faszystowskie bandy. W latach 1945-1956, według ciągle niepełnych danych, z rąk polskich i sowieckich komunistów zginęło około 9 tys. żołnierzy podziemia niepodległościowego, a 5 tys. skazano na karę śmierci. Dodatkowo, w obozach i więzieniach śmierć poniosło ponad 20 tysięcy Żołnierzy Wyklętych. Tylko nielicznym udało się przetrwać stalinowski reżim, mimo to władza ludowa nie dawała im spokoju. Jako reakcyjni bandyci stale znajdowali się pod obserwacją zawsze czujnych służb bezpieczeństwa. Dzisiaj trzeba ich przypomnieć, oddać hołd i należyte miejsce w historii Polski mówi senator Marek Martynowski i przypomina takie postaci jak Stefan Bronarski ps. Liść, Stefan Majewski ps. Szczepan czy Wiktor Stryjewski ps. Cacko, którzy walczyli na terenie północnego Mazowsza, należąc do 11 Grupy Operacyjnej 23 Okręgu NSZ. Zostali skazani na śmierć i straceni w 1951 roku. Jak pisaliśmy ostatnio, trwają prace ekshumacyjne i identyfikacyjne ciał pochowanych na kwaterze Ł na cmentarzu na Powązkach w Warszawie. Zamordowanych żołnierzy 11 Grupy Operacyjnej wrzucano bowiem do tak zwanych dołów śmierci. Wśród zidentyfikowanych ostatnio ofiar był Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, na którego słowa powołuje się senator Marek Martynowski. Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. [ ] My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i

wybranych przez cały Naród. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości słowa majora Szendzielarza pochodzące z ulotki z 1946 roku cytuje senator Martynowski. Jeżeli pomysł nazwania jednego z rond w Płocku imieniem Żołnierzy Wyklętych będzie dla któregokolwiek z radnych nie do przełknięcia, mimo podpisów około tysiąca Płocczan, to mam nadzieję, że będzie wyklęty w Płocku po wsze czasy kończy Marek Martynowski. Chopina zamknięta na dłużej Odcinek ul. Chopina od skrzyżowania z ul. Lachmana do skrzyżowania z ul. Otolińską pozostanie zamknięty do piątku 13 września, a nie do 8 września jak informowaliśmy wcześniej. Jak informuje urząd miasta przedłużenie zamknięcia fragmentu ulicy Chopina ma związek z pracami prowadzonymi przez firmę Fortum Power and Heat Polska, która zwróciła się do UMP z prośbą o wykorzystanie istniejących wykopów do wymiany swojego kanału żelbetowego, który jest w fatalnym stanie technicznym. W efekcie dla pojazdów w terminie do 13.09 nadal będzie obowiązywał objazd: Al. Piłsudskiego Otolińska Chopina. Z ruchu pieszych od dnia 27 sierpnia wyłączony jest północny chodnik na remontowanym odcinku pasa drogowego ul. Chopina, gdzie prowadzone są roboty ziemne. W czasie prowadzonych prac na remontowanym odcinku ul. Chopina w okresie 31.08-13.09 możliwy będzie wyłącznie ruch lokalny i dojazd do posesji dla mieszkańców osiedla domów jednorodzinnych i służb. Apelujemy do pieszych i kierowców o zachowanie ostrożności i stosowanie się do czasowej organizacji ruchu i objazdów.

UMP informuje również, iż wydział inwestycji i remontów zakończył swoje prace w terminie w obrębie infrastruktury podziemnej w rejonie Międzytorza. Komunikacja Miejska przypomina, że z powodu zamknięcia dla ruchu odcinka ul. Chopina od skrzyżowania z ul. Otolińską do skrzyżowania z ul. Lachmana na czas remontu od soboty 31 sierpnia do odwołania (planowany nowy termin zakończenia prac wykonawca robót wyznaczył na piątek 13 września) autobusy linii 14, 32 i N1 są kierowane na trasy objazdowe. W czasie objazdu przystanek Kopernika w obydwu kierunkach nie jest obsługiwany. Na ww. liniach (a także liniach 20 i 26) może dochodzić do opóźnień w kursowaniu autobusów. Autobusy linii 14 i N1 w obydwu kierunkach ominą przystanek Kopernika, między ul. Chopina a al. Piłsudskiego pojadą ul. Otolińską, w obydwu kierunkach zatrzymają się na przystanku Spółdzielcza (na wiadukcie w al. Piłsudskiego). Autobusy linii 32: w stronę Lachmana / Targowej pojadą ulicą Otolińską i al. Piłsudskiego do Lachmana, ominą przystanek Kopernika, nie zatrzymają się na żadnym dodatkowym przystanku; na kursach z Lachmana w stronę Orlenu pojadą bez zmian; na kursach z Targowej pojadą ulicami Otolińską, Banacha, Lachmana, al. Piłsudskiego i Otolińską do Chopina, ominą przystanek Kopernika, nie zatrzymają się na żadnym dodatkowym przystanku. Zmiana obsługi przystanków w czasie objazdu: Kopernika w obydwu kierunkach bez obsługi (autobusy linii 14 i N1 w obydwu kierunkach zatrzymają się na przystanku Spółdzielcza na wiadukcie w al. Piłsudskiego).

Płockie molo co dalej? Czy płocczanie chcą brać udział w konsultacjach społecznych? Na temat uatrakcyjnienia zapory przeciwlodowej, w odpowiedzi na pomysł urzędników oraz zaproszenie prezydenta do rozmów, napłynęło kilka opinii mieszkańców. Na początku sierpnia prezydent miasta Andrzej Nowakowski zaprosił dziennikarzy nad Wisłę, by następnie przy wejściu na molo przedstawić pomysł upiększenia budowanej zapory przeciwlodowej. Przypominamy, że zapora, której budowa spowodowała, że molo w wakacje było otwarte głównie w weekendy, ma chronić obiekt przed naporem kry, a także plażę przed erozją. Prace przy tworzeniu zapory zakończyły się 19 sierpnia (zgodnie z harmonogramem, wykonawca, po wcześniejszym wydłużeniu terminu miał czas do końca sierpnia), więc teraz przyszedł czas na poprawienie wyglądu wątpliwej ozdoby. Prezydent zaproponował, by umieścić na niej fontannę, składającą się z wielu dysz, tworzących kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt podświetlanych słupów wodnych. Oprócz tego zaporę może okryć jakieś pnącze, a dodatkowo ozdobić naturalnych rozmiarów figura siedzącego na jej krawędzi Tony Halika. Na pamiątkę jego pierwszej słynnej, dziecięcej wyprawy, kiedy to jako 14-latek w tajemnicy przed ojcem ruszył tratwą z Płocka do Gdańska. Do tego może dojść jeszcze witacz w postaci dużego napisu Płock. Prezydent w trakcie sierpniowej konferencji zaprosił płocczan do wyrażania opinii na temat tego pomysłu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy płocczanie chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami z Ratuszem. Jak się okazało do urzędu napłynęło osiem opinii dotyczących uatrakcyjnienia zapory przeciwlodowej. Generalnie, płocczanom, którzy postanowili wyrazić swoje zdanie zależy na tym, by nadbrzeże wiślane nie straszyło. Ich zdaniem dobrym pomysłem będzie uatrakcyjnienie zapory, która jak wiadomo nie jest niczym pięknym. Mieszkańcy proponują przy tym pewne poprawki w wizji przedstawionej przez prezydenta. Jedną z nich jest chociażby dodanie do witacza Płock słowa wita. Ponadto, wśród głosów mieszkańców pojawiło się również stanowisko mówiące o tym, że należy poprawić wygląd zapory, ale bez nakładu większych środków finansowych.

Mieszkaniec tłumaczył, że inne potrzeby w naszym mieście są pilniejsze. Inny płocczanin zwrócił uwagę, by fontanna, która miałaby powstać była lepszej jakości niż chociażby ta na ulicy Tumskiej. Jednakże cechą wspólną wszystkich opinii jest aprobata dla poprawy wyglądu szpetnej zapory. Jak informuje biuro prasowe, jeśli dalej odzew płocczan będzie taki pozytywny jak do tej pory, UMP podejmie działania, by pomysł na uatrakcyjnienie okolicy mola wprowadzić w życie. Ostateczna decyzja będzie jednak należała do Rady Miasta. Mówiąc o płockim molo nie można nie zwrócić uwagi na mieszczący się na nim lokal. Czy w końcu zostanie na coś spożytkowany? Niestety, cały czas lokal stoi pusty i póki co nic nie wskazuje na to, by ta sytuacja miała się w najbliższym czasie zmienić. Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu do tej pory lokalu nie udało się wynająć. Z założenia miejsce to było projektowane jako lokal gastronomiczny. Jednak, w związku z tym, że Miejski Zespół Obiektów Sportowych nie prowadzi takiej działalności, pojawiła się koncepcja wynajęcia tego lokalu, która jednak nie cieszy się zainteresowaniem. Zrodziły się również pomysły, by na molo umieścić instytucje kultury, ale na ten moment są to dopiero ogólne założenia tłumaczą w Ratuszu. Pozostajemy otwarci na pomysły i sugestie płocczan dodają.