NUMER 5, MAJ 2014 PLOTECZKI MINI MINI "Majowy wiatr" W majowy wtorek, majowy wiatr z odświętną miną do miasta wpadł. Wszedł do kwiaciarni przed ósmą tuż i kupił bukiet z tysiąca róż. Wszyscy zdziwieni patrzyli nań: - Dla kogo kwiaty? - Dla naszych mam! Koło przedszkola przystanął wiatr i każdej mamie podarował kwiat. 1
W TYM NUMERZE: UROCZYSTOŚCI W ŻŁOBKU KĄCIK MAŁEGO ARTYSTY ARTYKUŁ MIESIĄCA Dziecko przed ekranem KĄCIK MĄDREGO MALUSZKA 2
UROCZYSTOŚCI W ŻŁOBKU: GRUPA LEMURÓW 12.05. Warsztaty Małe co nieco 15.05. Międzynarodowy Dzień Rodziny 3
21.05. Dzień Strażaka 23.05. Urodziny Zuzi 4
26.05. Dzień Mamy 30.05. Dzień Dziecka 5
GRUPA TYGRYSKÓW 10.05. Urodziny Piotrusia 12.05. Warsztaty Małe co nieco 6
26.05. Dzień Mamy 27.05. Urodziny Majki 7
28.05. Urodziny Mateusza 30.05. Dzień Dziecka 8
KĄCIK MAŁEGO ARTYSTY "Maj" Najweselsze, najzieleńsze maj ma obyczaje. W cztery strony - świat zielony umajony majem! Ciepły deszczyk każdą kroplą rozwija dokoła z pąków - kwiaty, z listków - liście, z ziółek - bujne zioła. A po deszczu dzień pogodny malowany tęczą lubi wiązać krople srebrne na nitkę pajęczą. A gdy ciepła noc nadchodzi, kiedy dzień już zamilkł, maj bzem pachnie, wniebogłosy dzwoni słowikami! 9
W ogródku Wyszłam sobie do ogródka, może spotkam krasnoludka? Może w cieniu pod drzewami siedzi z dziećmi i wnukami? O! Coś rusza się pod krzakiem! Eee.. to jakiś ptak z pisklakiem. Ptak z pisklakiem, pisklak z ptakiem, biegną szybko za robakiem. Przeleciało coś nad płotem! Czy to krasnal samolotem? Nie! To ważka. Strasznie wielka! Przezroczyste ma skrzydełka. Oj! Za drzewem ktoś tak stuka. Pewnie krasnal wnuków szuka. Nie! To dzięcioł dziobem pukał i niechcący mnie oszukał. Kto tak pędzi w stronę norki? Czyżby krasnal z wielkim workiem? Nie! To przecież mysia norka, a przed norka mysz. Bez worka. Co tak brzęczy? Czy to mucha? Czy też krasnal radia słucha? Przeszukałam pół ogródka, nie znalazłam krasnoludka. Ale może, kto to wie, krasnoludek znajdzie mnie? 10
Ile głosów w lesie Motyl Nad łąką fruwał motyl i odpoczywał na kwiatach. Chciał go złapać chłopczyk, ale go nie złapał. I chciał go uczony schwytać do swojej kolekcji. I dziewczyna chciała uwięzić go we włosach. Klaskała w dłonie: Chodź, chodź. A motyl: Nie, nie. Zawołałam: Leć, leć. A motyl: Tak, tak. Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę, Tysiąc głosów możesz słyszeć: śpiewa wilga, komar bzyka, świerszczykowa gra muzyka, strumień nuci swą piosenkę, złota pszczoła leci z brzękiem, szumią drzewa, dzięcioł stuka, kukułeczka w gąszczu kuka. Bąk kosmaty huczy basem, mała żabka skrzeknie czasem, stuk! - O ziemię szyszka stuknie, trzaśnie głucho gałąź sucha. Tysiąc głosów w lesie słyszy, kto uważnie umie słuchać. 11
Koncert szpaka Usiadł szpak na skraju budki, wygwizduje ptasie nutki. A świerszcz woła głosem cienkim: - szpaczku, naucz nas piosenki! Szpak nie słucha i w zapale, wesolutko gwiżdże dalej... Piosnka jedna, druga, trzecia... Skończył koncert i odleciał... 12
Jedzie maj, jedzie maj, na majówkę w gaj. Ma w koszyku wiktuały: świeżych kwiatów koszyk cały, ptasich śpiewów cztery mile i tęczowe dwa motyle. To ci maj, to ci maj! Jedzie maj, jedzie maj na majówkę w gaj. Będzie gaik umajony w kwiaty białe i czerwone, w kolor brzezin i dąbrowy, umajony gaj majowy. To ci gaj, to ci gaj! Jedzie maj, jedzie maj na majówkę w gaj. Nad ruczajem się przyczai i rechotem żab zagai; zagra świerszczom, bąkom, trzmielom, niechaj z majem się weselą. W to mu graj, w to mu graj 13
Dziecko przed ekranem Czy znacie małe dziecko, które nie wie, jak wygląda telefon komórkowy? Albo laptop? Nowoczesne sprzęty elektroniczne są wszechobecne. I warto z nimi dziecko oswajać. Byle rozważnie. Plusy Z korzystania z laptopa czy smartfona dziecko może wynieść pewne korzyści. Nie chodzi tylko o zajęcie jego uwagi, gdy musi na coś poczekać, albo dostarczenie rozrywki. Warto wprowadzać dziecko w świat cyfrowych urządzeń, ponieważ: W ten sposób dziecko uczy się mądrego korzystania z dobrodziejstw technologicznych Kto powiedział, że komputer musi służyć tylko do grania w gry i do oglądania bajek! To od rodzica dziecko uczy się, jak z niego korzystać. I dowie się na przykład, że w internecie można poszukiwać informacji z najróżniejszych dziedzin. Tam znajdzie odpowiedź na pytanie, jak wygląda baobab, podpatrzy codzienne życie żubrów lub bocianów oraz posłucha ulubionej piosenki dzieci z Nairobi. Taki ekran to bardzo użyteczna maszyna. Tyle wie! I tak 14
szybko dociera w tyle miejsc. Dzięki niemu można też porozmawiać z tatą, który wyjechał do Irlandii, albo zobaczyć się z dziadkami, którzy mieszkają daleko. Musi dokonywać wyborów Jedność miejsca, czasu i akcji dotyczy nie tylko teatru starożytnego, ale także korzystania z bardzo nowoczesnych osiągnięć technologicznych. Gdy jest jeden ekran, można skupić się na jednym. Ponadto małe dziecko nie ma takiej wydolności, by robić naraz kilka rzeczy. Jego podzielność uwagi się rozwija. Nie da się więc jednocześnie śledzić meczu, oglądać bajki i grać w grę. Trzeba wybrać. Trzeba zdecydować, co teraz. I dogadać się z siostrą, "którą bajkę dziś będziemy oglądać". Bo jak się nie dogadamy, to rodzice nie włączą żadnej. Ćwiczy umiejętność kończenia Rodzice starszych dzieci żalą się, że nie mogą oderwać dziecka od komputera, konsoli, komórki. Kończy się to awanturami i złym nastrojem rodziców i dzieci. Trudnej umiejętności "kończenia na czas" maluchy uczą się od pierwszych chwil obcowania z technologią. Na początku to rodzic zapowiada "Jeszcze jedna bajka i wyłączam laptop". I wyłącza, nawet gdy wzbudza to żal i złość. Po to, by dziecko w przyszłości potrafiło samo wyłączyć, odejść od ekranu. 15
Uczy się granic i dbania o własne bezpieczeństwo Są programy i strony dla dorosłych, te dla dzieci i dla wszystkich. To od dorosłego zależy, co dziecko zobaczy. Rodzic decyduje, kiedy wyłączy komputer czy telewizor ze słowami "To nie jest odpowiednie dla ciebie" albo powie "Teraz jest czas tylko dla mnie, idźcie się pobawić w swoim pokoju". Niezbędne jest też mądre przygotowanie dziecka na zagrożenia, jakie może napotkać. Warto uczyć już przedszkolaka, jak poruszać się w wirtualnym świecie. Malec musi wiedzieć, że powinien zawołać rodziców zawsze, gdy podczas "wirtualnej zabawy" napotka coś, co go zaniepokoi, przestraszy, o czym pomyśli, że to nie dla niego. Minusy Co złego może wyniknąć z obejrzenia bajki? Albo z grania na smartfonie taty? Owszem, coś niekorzystnego dla dziecka może się z tym wiązać. Warto przyjrzeć się temu, jak "ekran" wpływa na życie malucha. Zbyt częste lub nierozważne korzystanie z osiągnięć techniki może sprawić, że dziecko: Uczy się biernego stylu odpoczywania W dzieciństwie tworzą się wzorce. Także wzorce spędzania wolnego czasu. Warto więc pilnować proporcji. Będąc rodzicem kilkulatka, musimy pamiętać, 16
że podstawową aktywnością malca jest ruch, działanie. Spacer, piaskownica, klocki, gotowanie z mamą obiadu, zanurzanie rączek w fasoli, nicnierobienie, ganianie się z bratem - jest tyle zajęć w ciągu dnia, a siadanie przed ekranem to tylko jedno z nich. To my, rodzice, pokazujemy dziecku, ile czasu, energii i zaangażowania wkładać w każdą z tych rzeczy. Gdy pozwalamy dziecku często spędzać czas przed ekranem, trudniej będzie je przekonać do układania klocków, które wymaga wysiłku, myślenia, zaangażowania. Jest biorcą, a nie twórcą Dzieci, które dużo czasu spędzają przed komputerem czy telewizorem, mają coraz mniej pomysłów na własne zabawy. Tyle dzieje się na ekranie, są tak pochłonięte wirtualnym światem, że brakuje już energii na rozwijanie własnego świata wewnętrznego. Są odtwórcze, ślepo naśladują, gorzej radzą sobie z rozwiązywaniem problemów. Mają gotowe rozwiązania, które podpatrzyły w filmie, bajce, ale te rzadko są przydatne w tej konkretnej sytuacji. Świat wirtualny i realny rządzą się innymi prawami. Jest zmęczone nadmiarem bodźców Wpatrywanie się w ekran jest pozornym odpoczynkiem. Bardzo męczy wszelkie funkcje poznawcze - kojarzenie, spostrzeganie, uwagę, pamięć - czyli to, od czego zależy rozwój poznawczy. Jeśli mózg malucha zmęczy się 17
wielogodzinnym śledzeniem akcji na monitorze, nie oczekujmy, że da radę wymyślić coś twórczego. Przeciążenie może także objawiać się rozdrażnieniem, trudnościami w zasypianiu i nieefektywnym snem, niechęcią do zabaw z innymi. Zostaje sam na sam z nieznanym Jeśli nie wiemy, co dziecko zobaczy, nie warto ryzykować! Może to być coś, co zaszkodzi maluchowi. Mówimy o sytuacjach nadużycia, gdy maluch ogląda coś, co jest dla niego przerażające lub nie przeznaczone dla osoby w tym wieku. Jeśli nie ma obok rodzica, który przerwałby lub wytłumaczył, o co chodzi - dziecko może zrozumieć błędnie "po swojemu" (i w dalszym życiu będzie korzystało z tej błędnej wiedzy) bądź odreagować to emocjonalnie płaczem, nasileniem strachu albo złością. Nie ma też szansy na poznanie źródeł tej sytuacji, możemy jedynie się domyślić, co "zaszkodziło". Świat wirtualny dziecko wchłania jak gąbka. Wgrywa się on w pamięć jego "twardego dysku" i pozostaje często ukryty w nieświadomości przez całe życie. Badania pokazały, że obok zachowań bliskich dorosłych to media są drugim źródłem wdrukowanej wiedzy i modelem zachowań. Warto więc mieć kontrolę nad tym, czego i w jaki sposób uczy się dziecko. 18
KĄCIK MĄDREGO MALUSZKA 19
20
21