Scenariusz zajęć Temat: "Skarby w kłosie zamknięte" Prowadzący: Joanna Miarka - Żukowska 1. Cele ogólne: wdrażanie do skupiania uwagi na treści przedstawienia poznanie etapów powstawania chleba; rozwijanie spostrzegawczości i umiejętności interpretowania zdarzeń przedstawionych na obrazkach; zapoznanie dzieci z różnymi rodzajami pieczywa; tworzenie zbiorów; rozwijanie motoryki małej; dbałość o porządek w miejscu pracy; 2. Cele operacyjne: Dziecko: skupia uwagę na oglądanym teatrzyku; reaguje na sygnał nauczyciela; kojarzyć logicznie fakty przedstawione na obrazkach; rozpoznaje różne rodzaje pieczywa; segreguje pieczywo wg. wskazówek nauczyciela; wykonuje własną bułeczkę drożdżową. 3. Metody pracy: słowna (objaśnienia, instrukcja) czynna, samodzielnych doświadczeń, zadań stawianych dziecku do wykonania, pokaz, metoda Klanza 4. Formy pracy: indywidualne, zbiorowe 5. Środki dydaktyczne: teatrzyk, sylwety (Miś Uszatek, Ania, dziadek Walenty, traktor, rogalik, bułka, chleb), płyta z podkładem Klanzy, pieczywo: rogalik, bułka, chleb, szarfy, worek, historyjka obrazkowa, mąka, mleko, drożdże, dżem. 6. Przebieg zajęć: 1. Zabawa powitalna: Moje palce lubią harce: (poruszamy wszystkimi palcami) lubią pograć na gitarce, (naśladują grę na gitarze) lubią klepać mnie po brzuchu, (klepiemy się po brzuchu) lubią drapać mnie po uchu, (drapiemy się po uchu)
A najbardziej - daje słowo - lubią spać pod moją głową. (składamy dłonie i opieramy na nich policzki) 2. Czynności organizacyjne (sprawdzenie obecności, wybór dyżurnego) 3. "Jak powstaje chleb?" - teatrzyk sylwet (załącznik 1) 4. "Siejemy zboże" - zabawa ruchowa. Dzieci chodzą w takt muzyki. Gdy muzyka zamilknie dzieci udają, że sieją zboże. 5. "Od ziarenka do bochenka" - układanie historyjki obrazkowej. 6. "Podajemy worki z zbożem" - zabawa z elementem współdziałania. W takt muzyki dzieci stojąc w kole podają sobie worek z ręki do ręki. 7. "Chleb, bułki, rogaliki" - zabawa matematyczna. Dzieci nazywają jaki rodzaj pieczywa jest na ilustracji. Następnie tworzą zbiory wg. rodzaju pieczywa, wielkości. 8. "Pieczenie ciasta" - taniec integracyjny wg. zabawy Klanzy. lewą rękę wyciągamy przed siebie i zginamy w łokciu (w ten sposób trzymamy przed sobą naczynie) ucieramy składniki na ciasto kręcąc prawą ręką 8 razy 4 razy wycieramy ręce 4 razy strzepujemy mąkę z fartuszka wbijamy 4 jajka prawą ręką sięgamy za lewe ramię, bierzemy jajko, rozbijamy je o ramię, wlewamy jajko do naczynia mówiąc CHLUP i wyrzucamy skorupki przez prawe ramię mówiąc SIUP. lewą ręką sięgamy za prawe ramię, bierzemy jajko, rozbijamy je o ramię, wlewamy jajko do naczynia mówiąc CHLUP i wyrzucamy skorupki przez lewe ramię mówiąc SIUP. wbijamy jeszcze jedno jajko prawą ręką i ostatnie lewą zagniatamy ciasto 8 razy 4 razy wałkujemy ciasto przed sobą obiema rękami ozdabiamy kremem lub posypujemy bakaliami / 8 razy gotowym ciastem częstujemy osoby po prawej i lewej stronie. 9. "Wieziemy chleb do sklepu" - dzieci udają samochody, które wiozą pieczywo do sklepu.
10. "Pieczemy bułeczki drożdżowe" - dzieci myją ręce. Każde dziecko dostaje część wcześniej przygotowanego ciasta, z którego formuje bułeczkę drożdżową z nadzieniem. Przygotowane przez dzieci bułeczki zostają upieczone.
Załącznik 1 "Jak powstaje chleb?" Narrator: Ania wraz z Misiem Uszatkiem wybrała się na spacer. Szli ścieżką przez pole. Miś: Spójrz Narrator: powiedział Miś Miś: ile tu trawy rośnie na polu! Będzie można na niej fikać koziołki. Ania: Koziołki będziesz fikał gdzie indziej Narrator: uśmiechnęła się Ania. Ania: Tej trawy nie wolno deptać. To zboże. Będzie z niego chlebek. Narrator: Miś nic nie odpowiedział, ale bardzo się zdziwił. Miś: Przecież chleb robi się z mąki, a mąka jest biała, nie zielona. Narrator: Po drodze jechał wóz. A na wozie siedział dziadek Walenty. Dziadek: Siadajcie Narrator: zaproponował Ani i Misiowi. Ania i niedźwiadek usiedli na worku. Miś: Co jest w tym worku? Dziadek: Zboże. Będzie z niego chlebek Narrator: powiedział dziadek i wyjął z worka garść złocistych ziarenek. Uszatek znów się zdziwił: Miś: przecież chlebek robi się z mąki, a nie złotych ziarenek. Dziadek: Oj głuptasku - Narrator: powiedział Dziadek Walenty Dziadek: abyś mógł jeść pyszną kromkę chleba najpierw muszę posiać na polu ziarna zboża. Z tych ziaren wyrastają kłosy zboża. Miś: Dziadku to zboże to jest ta trawa na polu? Dziadek: Tak Uszatku. Narrator: odpowiedział dziadek Walenty. Dziadek: Kiedy zboże jest dojrzałe, rolnik kosi je z zapałem, potem młóci, w swych maszynach i wywozi plon do młyna. Miś: Dziadku a możemy jechać razem z tobą do młyna? Dziadek: Oczywiście. - Narrator: odpowiedział Dziadek. Miś: A co dalej dzieje się w tym młynie?
Narrator: pyta nasz Uszatek. Dziadek: Młynarz, w młynie, ziarno miele, białej mąki robi wiele. Mąka trafia do piekarza, który ciasto, z niej wytwarza. Miś: A co dzieje się z tym ciastem? Narrator: zapytał Miś. Dziadek: Z ciasta robi: chleb, rogale... W piecu piecze je wytrwale. Jest pieczywo! Ślinka leci. I tak Aniu i Uszatku powstaje chleb. Narrator: Gdy Ania i Uszatek przyjechali do domu, Miś zaraz poprosił o kromkę chleba. Miś: Ach! Narrator: Jak mu smakował chleb po spacerze! Jadł z apetytem i myślał: Miś: Jak to jest naprawdę z tym chlebem? Teraz już wiem jak dużo pracy należy wykonać by powstał ten pyszny chlebek.