Czym nie jest i czego nie rozwizuje Etyka Boych Przykaza

Podobne dokumenty
Kłopoty z uzasadnianiem norm

Ex pumice aqua. Paweł Łuków

DECYZJA. odmawiam uwzgldnienia wniosku. Uzasadnienie

Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową.

Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk

Czy zen jest filozofi?

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA

Argumenty na poparcie idei wydzielenia OSD w formie tzw. małego OSD bez majtku.

Bioetyka regulacji i bioetyka teoretyczna

O sile i słabociach praktycznego rozumu

w sprawie : narusze prawa przez PKW i OKW w Warszawie

Panorama etyki tomistycznej

ZESPÓŁ SZKÓŁ PONADGIMNAZJALNYCH W KLESZCZOWIE. Liceum Ogólnokształcące Technikum Nowoczesnych Technologii PRZEDMIOTOWE ZASADY OCENIANIA ETYKA

Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87

EGZAMIN MATURALNY 2011 FILOZOFIA

EP io default website

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA

O metafizycznym fundamentalizmie

Plan wykładu. Reguły asocjacyjne. Przykłady asocjacji. Reguły asocjacyjne. Jeli warunki to efekty. warunki efekty

ETYKA Poziomy refleksji i metodologia argumentacji. ks. dr Artur Aleksiejuk

Wstęp Komentarze jako metoda wyjaśniania oraz interpretacji w średniowieczu Komentarz Akwinaty do Etyki nikomachejskiej krótka prezentacja Próba

O tym, czy normy s przykazaniami oraz o słabociach stanowiska teistycznego

EGZAMIN MATURALNY 2010 FILOZOFIA

Czy normy etyczne s przykazaniami?*

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW NAUK O RODZINIE STUDIA PIERWSZEGO STOPNIA - PROFIL OGÓLNOAKADEMICKI

DDK /04/VP Warszawa, 02 czerwca 2004 r.

W kwestii zwizku pomidzy filozofi umysłu a naukami empirycznymi. Karol Polcyn

Czy i jak możliwe jest rozstrzygnięcie sporu etycznego o IVF? Zbigniew Szawarski Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN

Pi uwag do artykułu Mateusza Klinowskiego nt. legalizacji zwizków partnerskich*

WYKŁAD 12. Wzorce projektowe czynnociowe State Mediator

Efekty kształcenia dla kierunku studiów Etyka prowadzonego w Instytucie Filozofii UJ. Studia pierwszego stopnia profil ogólnoakademicki

Planowanie adresacji IP dla przedsibiorstwa.

Filozofia, ISE, Wykład III - Klasyfikacja dyscyplin filozoficznych

Problem aksjologicznej legitymizacji uniwersalnego systemu ochrony praw człowieka

YCIE W CHRYSTUSIE. ...Kto trwa we Mnie, a Ja w nim...

Wojciech Drzewiecki SYSTEMY INFORMACJI GEOGRAFICZNEJ

Dr hab. Maciej Witek Instytut Filozofii, Uniwersytet Szczeciński.

Komunitaryzm, czyli o bliskich zwizkach filozofii politycznej i socjologii

Bazy danych. Plan wykładu. Zalenoci funkcyjne. Wykład 4: Relacyjny model danych - zalenoci funkcyjne. SQL - podzapytania A B

DECYZJA. Warszawa, dnia 4 padziernika 2004 r. GI-DEC-DS-208/04

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA

Za i przeciw kodyfikacjom etycznym firm

DECYZJA. Warszawa, dnia 31 marca 2006 r. GI-DEC-DS-106/06

SPIS TREŚCI I. WPROWADZENIE - FILOZOFIA JAKO TYP POZNANIA. 1. Człowiek poznający Poznanie naukowe... 16

Trzy absolutnoci. Włodzimierz Galewicz

O tym jak wyliczy koszt przepływu palety przez magazyn

Bazy danych. Plan wykładu. Podzapytania - wskazówki. Podzapytania po FROM. Wykład 5: Zalenoci wielowartociowe. Sprowadzanie do postaci normalnych.

Uchwała Nr XXVIII/266/2008 Rady Miejskiej w Jarocinie z dnia 16 czerwca 2008 r.

Etyka zagadnienia wstępne

DECYZJA. Warszawa, dnia 23 sierpnia 2004 r. GI-DEC-DS-172/04

Izolacja Anteny szerokopasmowe i wskopasmowe

Wstęp. Cele kształcenia

Czy Achilles istniał naprawd? (1)

Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Cash flow projektu zakładajcego posiadanie własnego magazynu oraz posiłkowanie si magazynem obcym w przypadku sezonowych zwyek

Programowanie Obiektowe

DECYZJA. odmawiam uwzgldnienia wniosku. Uzasadnienie

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

Wp!yw spo!eczny. Konformizm. Konformizm. dr Dariusz Rosi!ski

KLASYCZNE ZDANIA KATEGORYCZNE. ogólne - orzekaj co± o wszystkich desygnatach podmiotu szczegóªowe - orzekaj co± o niektórych desygnatach podmiotu

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

Uniwersytet Śląski w Katowicach str. 1 Wydział Nauk Społecznych. Efekty kształcenia

Regulamin organizowania konkursu ofert

Bazy danych. Plan wykładu. Proces modelowania i implementacji bazy danych. Elementy ERD. Wykład 2: Diagramy zwizków encji (ERD)

Bazy danych. Plan wykładu. Proces modelowania i implementacji bazy danych. Elementy ERD. Wykład 2: Diagramy zwizków encji (ERD)

posiada podstawową wiedzę o instytucjonalnych uwarunkowaniach polityki społecznej.

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

ODPOWIEDZIALNO KARANA NIELETNICH

Spis treści Wykaz skrótów Wykaz literatury Wstęp Rozdział I. Określenie tematu oraz metod i przesłanek rozumowania

Załącznik nr 1WZORCOWE EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW PEDAGOGIKA STUDIA PIERWSZEGO STOPNIA PROFIL OGÓLNOAKADEMICKI

Hard Cases. Walidacyjna i derogacyjna funkcja moralności.

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW: PEDAGOGIKA. I. Umiejscowienie kierunku w obszarze kształcenia wraz z uzasadnieniem

Filozofia i etyka. Podyplomowe studia kwalifikacyjne na Wydziale Filozofii i Socjologii UMCS

Regulamin Europejskiej Sieci Prewencji Kryminalnej z dnia 25 czerwca 2001 roku

Odpowied na zarzuty Ksidza Profesora Andrzeja Maryniarczyka 1

Filozofia I stopień. Dokumentacja dotycząca opisu efektów kształcenia dla programu kształcenia dla kierunku Filozofia dla I stopnia studiów

CHARAKTERYSTYKA DRUGIEGO STOPNIA POLSKIEJ RAMY KWALIFIKACJI DLA KIERUNKU: NAUKI O RODZINIE

FILOZOFIA POZIOM ROZSZERZONY

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA STUDIÓW PIERWSZEGO I DRUGIEGO STOPNIA (LICENCJACKICH I MAGISTERSKICH) NA KIERUNKU: FILOZOFIA

MYLMY O DIAGNOZIE (I DIAGNOSTACH) SZERZEJ

CZY WARTO MIE AUTO NA SPÓŁK Z PRACODAWC?

realizacja w całoci dostaw urzdze komputerowych i oprogramowania partiami wg potrzeb

Wiara nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy.

Roszczenia metafizyczne estetyki

ANKIETA SAMOOCENY OSIĄGNIĘCIA KIERUNKOWYCH EFEKTÓW KSZTAŁCENIA

1. Dyscypliny filozoficzne. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

REGULAMIN KONKURSU OFERT NA WYBÓR BROKERA UBEZPIECZENIOWEGO DLA MIASTA ZIELONA GÓRA, JEGO JEDNOSTEK ORGANIZACYJNYCH ORAZ SPÓŁEK KOMUNALNYCH.

Wspólnicy. Sprawy spółki

Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII

Koncepcja religii w tomizmie konsekwentnym. Mieczysław Gogacz

PODSTAWY DIAGNOSTYKI MASZYN

MODELOWANIE PROCESÓW EKSPLOATACJI MASZYN

Konstytucyjne podstawy prawa do godnoci i prawa do prywatnoci

Etyka problem dobra i zła

STUDIA PODYPLOMOWE FILOZOFII I ETYKI

DECYZJA. odmawiam uwzgldnienia wniosku.

Objaśnienie oznaczeń:

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

Rozmaito umysłów (w odpowiedzi Robertowi Piłatowi)

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW NAUK O RODZINIE STUDIA DRUGIEGO STOPNIA - PROFIL OGÓLNOAKADEMICKI

Transkrypt:

Diametros nr 7 (marzec 2006): 98 109 Czym nie jest i czego nie rozwizuje Etyka Boych Przykaza Jacek Jatal Dzikujc profesorowi Włodzimierzowi Galewiczowi za zaproszenie do debaty, a doktorowi Jackowi Wojtysiakowi za bogaty w inspiracje tekst wprowadzajcy, przyzna musz, e tekst ten wprawił mnie w pewn konfuzj. Konfuzja ta polega na tym, e zasadniczo podzielajc wiele ogólnych przekona, do których odwołuje si J. Wojtysiak, a take zgadzajc si z czci jego charakterystyki Etyki Boych Przykaza, w przeciwiestwie do niego nie potrafi jednak oceni tej koncepcji jako filozoficznie doniosłej. Poniej postaram si z tego wytłumaczy. I. Punkt wyjcia, czyli czym nie jest EBP Wikszo standardowych uj Etyki Boych Przykaza wie j cile (czsto na poziomie wrcz definicyjnym) z woluntaryzmem teologicznym. Ów przenikajcy EBP woluntaryzm stanowi take zazwyczaj główn o sporu pomidzy jej zwolennikami i przeciwnikami. Zwolennicy uwaaj, e Bóg jest w swoich decyzjach absolutnie wolny, normy moralne stanowi zatem tylko i wyłcznie wyraz jego arbitralnej woli to co słuszne, jest słuszne tylko dlatego, e Bóg tak chce. Przeciwnicy głosz natomiast, e Bóg zwizany jest swoj natur, normy moralne nie mog by zatem dowolne Bóg chce tego, co słuszne, bo taka jest jego natura i inaczej by nie moe. Argumenty przywoływane przez obie strony sporu o EBP odwołuj si najczciej do kwestii dylematów, jakie rodzi woluntaryzm (subiektywizm) teologiczny w metafizyce, filozofii Boga i etyce, do kwestii epistemologii moralnej oraz do kwestii zwizanych z motywacj moraln. Woluntaryzm. Przyzna musz, e eksponowanej przez EBP kwestii pierwszej nie odbieram jako filozoficznie poruszajcej spór o woluntaryzm wydaje mi si jałowy, przynajmniej w obrbie filozofii moralnej. Mam wraenie, e zdanie J. Wojtysiaka jest w tej kwestii podobne, o czym wiadczy tok omówienia drugiego 98

kryterium p. 5., zakoczonego akcesem do grona zwolenników umiarkowanej wersji EBP, czyli wersji, która co prawda podkrela woluntaryzm, ale ostatecznie stwierdza, e i tak wszystko wychodzi na jedno. Jeli jednak tak jest, to mam powan wtpliwo, na czym opiera J. Wojtysiak wczeniejsze rozrónienie na etyczne teorie natury i etyczne teorie teistyczne. Przy pewnej interpretacji natury Boga i aktu stworzenia niewoluntarystyczne teorie teistyczne byłyby jednak teoriami natury ludzkiej, poniewa natura ludzka moe by uznana za cz natury wiata, ta za za odbicie natury Boga. Wydaje mi si zatem, e podział proponowany jako punkt wyjcia rozwaa powinien przebiega jednak inaczej: teorie natury mog by ew. dzielone na teistyczne (obejmujce take pewne w terminologii Wojtysiaka niewoluntarystyczne warianty umiarkowanej EBP, które jednak według mnie EBP ju nie s) i nieteistyczne, a EBP z racji swego woluntaryzmu powinna by wyranie od teorii natury odróniona. Poznanie norm. Do podobnych wniosków skłania mnie ujcie zwizanych z EBP kwestii epistemologicznych, etycznie zreszt znacznie ciekawszych ni problem woluntaryzmu. EBP budzi tu pewne nadzieje, ale i sporo kontrowersji. Najczciej i tak te ostatecznie czyni J. Wojtysiak usiłuje si skroi EBP tak, by obejmowała take koncepcje prawa naturalnego i dlatego te zapewne operuje si do enigmatycznym pojciem przykazania jako wszelkiej pochodzcej od Boga normy. Wydaje si jednak, e przykazanie (micwa) ma w tradycji biblijnej do klarowny sens jest to danie słowne lub pisemne, rozkaz [Encyklopedia Biblijna], polecenie, rozkaz, zakaz, zobowizanie nakładane przez władc na poddanych, przez rodziców na dzieci [Słownik biblijny], a jego niezbywalnym elementem wydaje si to, e jest dany expressis verbis, w słowie. Zdaniem J. Wojtysiaka, cho przeciwstawne stanowiska okrelaj si według stosunku do tezy o bezporednim objawieniu norm moralnych przez Boga, to, po pierwsze, do form bezporedniego objawienia zalicza on nie tylko Słowo Objawione, ale take głos sumienia (nazwa droga naturalna jest tu w takim razie mylca!), po drugie ostatecznie broni stanowiska łczcego drog poredni z drog bezporedni. 99

Kwestia sumienia wydaje si tak silnie obciona balastem teologicznym, e wikłanie jej w spory teorioetyczne znacznie wicej zaciemnia ni wyjania. W obrbie etyki mona koncepcj sumienia uzna albo za jak wersj intuicjonizmu, albo naturalizmu. Intuicjonizm kłóci si z supranaturalizmem, który stanowi z punktu widzenia metaetyki istot EBP, ujcie naturalistyczne natomiast nie daje podstaw do odrónienia koncepcji sumienia-bezporedniego objawienia czy te sumienia-łaski od naturalnych koncepcji sumienia. Jeli kady z nas ma sumienie, to mona je po prostu uzna za cz naszej natury. Wtedy jednak z uwagi na faktyczn rónorodno trudno uzna, e sumienie jest drog bezporedniego okrelenia przez Boga norm moralnych, raczej jest narzdziem i to bardzo zawodnym do ich odczytania ( domylania si ) ze wiata naturalnego. Stanowisko mieszane wydaje si jeszcze bardziej wtpliwe, poniewa zakłada, e co prawda zazwyczaj w naturalny sposób domylamy si norm wpisanych w natur wiata, ale niekiedy Bóg musi ingerowa specjalnie. Takie stanowisko ma nie tylko wady obu swych członów, ale jeszcze na dodatek domaga si wyjanienia, dlaczego Bóg zdecydował si na tak zawiłe rozwizanie. Dlaczego Bóg musi wyranymi upomnieniami poprawia od czasu do czasu czytelników ksigi wiata? Dlaczego nie napisał jej tak, by nie zawierała zagadek? A jeli pisał j tak z rozmysłem, to po co nas jednak czasami poprawia? Ewentualne odwołanie si do woluntaryzmu nic tu nie wyjania. Jakiekolwiek próby odpowiedzi na tego rodzaju pytania musz ju mie charakter cile teologiczny. Argument, do którego odwołuje si J. Wojtysiak w p. 7. zdaje raczej spraw z pewnego problemu, ni go wyjania. Nawet jeli uznamy, e faktycznie ludzie rónych czasów i kultur maj podobne fundamentalne odczucia moralne, to znacznie bardziej zdroworozsdkowym wytłumaczeniem jest odwołanie si do natury ludzkiej czy wymogów ycia społecznego ni do mieszanej wersji EBP, która, by to wyjani, musi w istocie i tak posługiwa si konstrukcjami teoretycznymi typowymi dla teorii, przeciw którym wystpuje, tyle tylko, e w sposób znacznie mniej spójny. 100

Motywacja moralna. Arbitralno norm moralnych i nadprzyrodzony charakter ich poznania sprawia, e motywacja do przestrzegania norm zyskuje charakter negatywny (rzec mona: behawioralny ), oparty na systemie nagród i kar. Nie ma jednak zgody, jakie to ma znaczenie dla filozofii moralnej. Co prawda w przeciwiestwie, zdaje si, do J. Wojtysiaka (s. 63-64) skłonny jestem wierzy, e rozumiejc głbokie racje, ludzie bd bardziej skorzy do moralnej rzetelnoci, ale akceptuj, e kto inny moe równie dobrze domniemywa odwrotnie rozumienie rozumieniem, nie ma to jednak jak groba solidnej kary. I tak zatem jedni w systemie kar eschatologicznych widz istotne wsparcie dla moralnoci uwaajc, e bez tego systemu motywacja do naleytego postpowania byłaby słaba, przeciwnicy wrcz odwrotnie odwołania do tego systemu uwaaj za godzenie w moraln autonomi podmiotu i wyraz infantylizacji etyki (P. Nowell- Smith), a zapewne take i naszych relacji z Bogiem (czego przejawem jest np. wyrane odwołanie si do paternalizmu). W szczególnoci mona zastanawia si, na czym powinna polega owa osobowa relacja z Bogiem, jeli jej kluczowym elementem jest kara i nagroda oraz pyta w tym kontekcie o sił normatywn nakazów typu kochaj Boga i bliniego, a take o wolno moralnego wyboru. Nie widz te jakiej szczególnej rónicy w sile perswazyjnej pomidzy np. przytaczan przez J. Wojtysiaka norm warunkow jeli chcesz osign szczcie, to powiniene zrobi to i to, a norm bezwarunkow powiniene słucha nakazów Boga, poniewa mog uwaa np. eudajmoni za stan, którego nie mog nie pragn (jak u Arystotelesa cho oczywicie mog do niej dy nie tak, jak trzeba), a z drugiej strony mog poddawa si Boym nakazom jednoczenie uznajc je za złe i czerpa z tego poczucie moralnej siły (jak Hiob w interpretacji Junga). Zdaje si zatem, e przy uzasadnianiu ewentualnych rónic w sile perswazyjnej obu stanowisk naleałoby si odwoływa do szczegółowych interpretacji teologicznych, wykraczajcych poza teizm filozoficzny. Reasumujc: uwaam, e Etyka Boych Przykaza jest w istocie stanowiskiem bardzo wskim i o bardzo wyranej specyfice, na któr składa si: (1) woluntaryzm teologiczny w mocnej wersji; 101

(2) odwołanie si do zakazów i nakazów moralnych jawnie objawionych przez Boga wspólnocie moralnej lub ewentualnie objawionych człowiekowi na drodze indywidualnej łaski (ale nie łaski jako powszechnego daru taki dar byłby nierozrónialny od przymiotów natury w wiecie stworzonym przez Boga!); uzasadnienia tych zakazów i nakazów nie mona znale na innej drodze, w szczególnoci na drodze jakiegokolwiek poznania naturalnego z głosem sumienia włcznie; (3) uzasadnienie motywacyjnej siły norm moralnych jedynie poprzez odwołanie si do bezwarunkowego posłuszestwa. Rónica midzy moim okreleniem EBP a okreleniem J. Wojtysiaka nie jest tylko techniczna i nie sprowadza si wyłcznie do zacienienia charakterystyki. Chc wyranie podkreli, i odrzucam wszelkie sugestie, e teorie teistyczne w istocie sprowadzaj si do teorii EBP, a teista musi w etyce przyjmowa EBP. Wcale nie musi, moe głosi bardzo wiele rónych stanowisk etycznych, np. etyk prawa naturalnego. Teorie teistyczne z punktu widzenia etyki s na tyle niejednolite, e ani nie mona omawia ich łcznie, jak czyni to J. Wojtysiak, ani nie mona ich en bloc przeciwstawia teoriom natury. (J. Wojtysiak to, co prawda, dostrzega (s. 62-63), ale nie wyciga z tego wniosków). EBP jest zupełnie odrbn propozycj teoretyczn w stosunku do innych teistycznych koncepcji etycznych, w szczególnoci w stosunku do koncepcji prawa naturalnego. Nie ukrywam te, e moim zdaniem np. w stosunku do tej ostatniej znacznie słabsz. II. Tereny debaty Zagadnienie Etyki Boych Przykaza łczy kilka odrbnych kwestii, które cho silnie si splataj powinny by jednak w miar monoci traktowanie niezalenie. Odrbno tych kwestii wie si z rónicami w eksponowaniu pewnych kluczowych dla opisu tej teorii zagadnie. Po pierwsze zatem rzecz moemy ujmowa z perspektywy metaetycznej, czyli perspektywy wyjanienia znaczenia kluczowych terminów etycznych, 102

uzasadnienia sposobu posługiwania si sdami wartociujcymi i powinnociowymi oraz okrelenia kryterium poprawnoci takich sdów (metaetyk rozumiem tu nieco szerzej, ni czyni si to zazwyczaj). Kto, kto bada EBP jako teori metaetyczn, nie musi zatem zaprzta sobie głowy kwesti dowodów na istnienie Boga, jego szczególnych przymiotów czy problemem zasadnoci takich tez, jak np. woluntaryzm teologiczny. Przyjmujc hipotetycznie za prawdziw moliwie najbardziej metafizycznie i teologicznie neutraln wersj doktryny boskiego prawodawcy, musi jedynie zbada, po pierwsze, czy odwołanie si do koncepcji woli Boej wyraonej w przykazaniach wystarcza do wyjanienia sposobu posługiwania si przez nas (niezalenie od przekona religijnych) moralnymi sdami oceniajcymi i powinnociowymi oraz, po drugie, czy taka koncepcja okazuje si pomocna w ustaleniu, które z moliwych sdów moralnych (np. w przypadku sytuacji moralnie dylematycznych) s poprawne, a które nie. Tego rodzaju ujcie EOP mona zatem wyrazi mniej wicej tak: T1: Załoenie, e niektóre sdy normatywne s przykazaniami nadanymi przez Boga (w sensie podanego wyej okrelenia EBP) dobrze tłumaczy nasz sposób posługiwania si wszelkimi sdami moralnymi i dostarcza wystarczajcych przesłanek do rozstrzygania o poprawnoci dowolnych formułowanych przez nas sdów moralnych. Nieco inn perspektyw ujcia problematyki zwizanej z EBP jest perspektywa filozofii moralnej. W tym ujciu na dalszy plan schodzi kwestia poprawnoci posługiwania si sdami moralnymi, a pierwszoplanow rol zaczyna odgrywa teza o istnieniu Boga jako swojego rodzaju dopełnienie rozwaa o etyce i moralnoci. Istnienie Boga moe by np. rozumiane jako niezbdny zwornik łczcy w spójn cało kwestie normatywnoci, eudajmonii i ostatecznego sensu ludzkiego ycia. Z tej perspektywy EBP jawi si przede wszystkim jako teoria postulujca uznanie istnienia Boga jako dawcy przykaza ze wzgldu na jak sdz jej zwolennicy brak innej moliwoci ostatecznego uzasadnienia ródeł normatywnoci w yciu ludzkim. Nie oznacza to jednak przesdzenia istnienia Boga, a jedynie uznanie, e bez przyjcia tezy o jego istnieniu sfera moralnych 103

powinnoci pozostaje ostatecznie dla nas niezrozumiała i niewytłumaczalna. Sens tej perspektywy mona by zatem streci tak: T2: Do pełnego wyjanienia wszelkich kwestii zwizanych ze sfer moraln konieczne i zarazem wystarczajce (sic!) jest przyjcie tezy o istnieniu Boga-Dawcy-Przykaza (w sensie podanego wyej okrelenia EBP). Jeszcze inn perspektyw wyznacza perspektywa metafizyki i filozofii Boga. Celem tego rodzaju rozwaa jest przedstawienie argumentów za istnieniem lub przeciw istnieniu Boga oraz okrelenie jego przymiotów. Zajmujc si tymi zagadnieniami siga mona take po tzw. moralny dowód na istnienie Boga, który z kolei moe wykorzystywa pojcie normatywnoci. Rozumowanie to bada si i wykorzystuje jednak nie po to, by rozstrzyga kwestie etyczne, ale po to, by osign cele właciwe dla filozofii Boga. W takim ujciu EBP rozwija pewn koncepcj Boga przede wszystkim jako arbitralnego prawodawcy i sdziego. Wyrazem takiego podejcia byłoby zatem stwierdzenie mniej wicej takie: T3: Poniewa mona wykaza, e Bóg istnieje oraz posiada stosowne przymioty pozwalajce na okrelenie go mianem Boga-Dawcy-Przykaza (w sensie podanego wyej okrelenia EBP), to w takim razie istot ycia moralnego musi by posłuszestwo jego przykazaniom. Jeszcze inaczej sprawa wyglda z perspektywy teologii moralnej, która kae si koncentrowa przede wszystkim na moralnych konsekwencjach uznania faktu posiadania przez Boga pewnych przymiotów oraz wagi innych elementów, których uzasadnienie wykracza poza dociekania filozoficzne i wie si z akceptacj objawienia. Niektórzy zwolennicy EBP uwaaj na przykład, e aby teoria ta mogła pełni swoj rol musi by uzupełniona o odwołanie si do Boej miłoci (R. Adams), Wojtysiak uzupełnia j natomiast o tezy głoszce, e Bóg nie jest rygoryst, pedantem ani egzekutorem. Nie wydaje mi si, by tezy te mona było przyj inaczej, ni na gruncie jakiej rozbudowanej teorii teologicznej rozwijajcej przekonania religijne. Co wicej, poniewa, zgodnie z woluntaryzmem teologicznym, Boga nic nie wie, nic nie moemy zatem powiedzie na 104

temat jego natury jako Osoby bdcej ostateczn instancj oceniajc nasze czyny. Nie mamy zatem chyba adnych filozoficznych przesłanek, by uzna za nieprawdopodobn tez, e Bóg w kwestiach moralnoci jest rygorystycznym sdzi o naturze urzdnika skarbowego albo te odwrotnie e bez wzgldu na to, jak yjemy, i tak zostaniemy zbawieni sił boskiego miłosierdzia, a powinno i zwizane z ni instrumenty kary eschatologicznej (to take teologiczna, a nie filozoficzna cz rozwaa) oka si ostatecznie mało istotnym straszakiem, którym Dobry Ojciec dyscyplinuje niesforne dzieci (by odwoła si do wspomnianej przez Wojtysiaka analogii do ojcostwa). Odpowiednia teza ujmujca EBP z tej perspektywy mogłaby zatem wyglda tak: T4: Poniewa, zgodnie z naszymi (uzupełnienie wane z uwagi na ew. rónice w opiniach na temat boskich atrybutów i treci przykaza pomidzy wyznawcami poszczególnych religii) przekonaniami religijnymi (ew. zweryfikowanymi przez ustalenia teologiczne naszej religii), Bóg istnieje, posiada przymioty oraz przekazuje nam przykazania w sensie, który precyzuje okrelenie EBP podane wyej, to w takim razie istot ycia moralnego musi by posłuszestwo tym przykazaniom. Wymienione cztery tezy nie s powizane cisłymi zalenociami, cho oczywicie czsto w rónych konfiguracjach współwystpuj i nawzajem si uzupełniaj. I tak na przykład mona głosi T1, ale odrzuca T2 uznajc, e hipoteza Boga- Dawcy-Przykaza co prawda dobrze spełnia rol teorii metaetycznej, ale z uwagi na pewne inne kwestie (np. implikowany deontologizm, problem autonomii moralnej podmiotu, niemiertelno duszy) powinna by ostatecznie odrzucona. Po prostu problematyka zwizana z T2 jest niepomiernie szersza ni ta, do której odnosi si T1, angauje bowiem take kwestie struktury normatywnej teorii etycznej, problem wartoci, działa a intencji, natury człowieka, jego ostatecznych celów itp. Podobnie z T2 nie musi wynika T3, poniewa kto moe zaakceptowa wizj ostatecznej niespójnoci sfery norm i wartoci uwaajc, e nie ma dostatecznych przesłanek, by uzna istnienie Boga, albo te istniej wane powody, by tez o jego istnieniu odrzuci. Z drugiej strony kto, kto uznaje T3, 105

wcale nie musi uznawa T2 z jego perspektywy T2 moe okaza si mało interesujca, poniewa skoro uznaje on istnienie Boga za fakt, to nie musi si ju zastanawia, czy etyka w wiecie bez Boga byłaby w ogóle moliwa. Kto, kto przyjmuje T3 wcale nie musi take przej do T4 uznajc bowiem filozoficzne argumenty za istnieniem Boga, wcale nie musi wzbogaca ich o konkretne treci religijne. Z kolei kto, kto przyjmuje T4, wcale nie musi troszczy si o filozoficzne uzasadnienie swoich przekona, a wic pozostałe trzy tezy mog go po prostu nic nie obchodzi. Mam wraenie, e celem Jacka Wojtysiaka jest jednoczesna obrona trzech pierwszych wymienionych wyej tez odnoszcych si do EBP. Obrona ta zdaje si polega na próbie wykazania, e: (1) T1 jest prawdziwe, (2) z T1 wynika T2, a z T2 wynika T3. Zadanie to jest bardzo ambitne i intelektualnie frapujce, cho karkołomne. Obawiam si take, i w gruncie rzeczy jest bardziej rodzajem wyrafinowanej wariacji, ni namysłem prowadzcym do rozwizania rzeczywistych problemów etyki, take tej osadzonej w teologii moralnej. Na marginesie warto podkreli, e wszystko, co powiedziałem na temat perspektyw ujcia EBP, tez T1-T4 oraz badanego rozumowania, mona równie dobrze odnie do innych doktryn inspirowanych przekonaniami religijnymi np. do doktryny prawa naturalnego. Rozumowanie od (odpowiednio zmienionej) T1 do (odpowiednio zmienionej) T3 oczywicie nie stanie si wtedy niepodwaalne, ale jak sdz stanie si łatwiejsze do obrony. III. Kilka uwag na temat EBP Sdz, e przejcie od T1 do T3, jeli jest w ogóle moliwe, to jednak musi by znacznie bardziej złoone, ni to, które zaproponował J. Wojtysiak, poniewa, jak ju wspomniałem, T2 oraz T3 s tak szerokie i wi si z tak wieloma konsekwencjami, e poprzestanie tylko i wyłcznie na kwestii normatywnoci ogromnie je zubaa. Ciekawe na przykład, e J. Wojtysiak nie podejmuje kwestii niemiertelnoci duszy. Bez tego elementu cały wywód staje jednak pod znakiem 106

zapytania, poniewa nakaz Boski traci sw eschatologiczn sankcj. Niemiertelnoci z kolei nie mona dowodzi odwołujc si do normatywnoci i zwizanej z ni koniecznoci istnienia eschatologicznej kary, popadniemy bowiem w błdne koło. Powanym zagroeniem dla tego rodzaju wywodu jest to, i przejcie od T1 do T3 moe okaza si moliwe tylko przy siganiu na poszczególnych jego etapach po niektóre załoenia bdce w istocie tezami składajcymi si na T4. Jednak nawet jeli okae si, e w całym tym rozumowaniu elementy T4 nie musz si pojawia jako przesłanki, niewtpliwie pojawiaj si jako swojego rodzaju punkty odniesienia. Jest to do oczywiste, mało kto podejmuje bowiem tego rodzaju uzasadnienia nie bdc ostatecznie przekonanym, e T4 jest słuszne. W efekcie rodzi si jednak podejrzenie o zacieranie rónicy pomidzy filozofi a teologi moraln, co z kolei prowadzi do podejrze o podporzdkowywanie rozstrzygni moralnych rozstrzygniciom religijnym i ograniczanie autonomii etyki. wiadomo tej pułapki jest wyranie obecna w filozofii i teologii chrzecijaskiej, a jej wyrazem jest do powszechnie przyjmowane w etyce chrzecijaskiej przekonanie, e normy moralne mona uzasadni nie tylko niezalenie od religii, ale nawet niezalenie od samego faktu istnienia Boga. Najpowaniejsze wtpliwoci budzi jednak sama teza T1, i to z kilku powodów. Sdz, e J. Wojtysiak le identyfikuje podstawowy fenomen etyki. W moim przekonaniu nie jest nim wcale przewiadczenie o istnieniu uniwersalnych, obiektywnych i bezwarunkowych norm ogólnych. Nie chc przez to powiedzie, e tego rodzaju norm nie ma, chc tylko powiedzie, e takie ich ujcie jest ju efektem podejmowania prób poradzenia sobie ze znacznie bardziej podstawowym fenomenem dowiadczeniem koniecznoci dokonania wyboru jakiego moralnie właciwego działania w konkretnej sytuacji. wiadomo istnienia jakich ogólnych reguł niewiele tu wbrew pozorom zmienia, poniewa normy ogólne musz zosta odniesione do konkretnej sytuacji, to wymaga natomiast odwołania si do szczegółowych reguł interpretacyjnych, czsto angaujcych bardzo skomplikowane konstrukcje filozoficzne (por. np. kwesti aborcji, transplantacji itp.). W przypadku EBP tego rodzaju reguły take musiałyby by dane explicite, nic jednak 107

nie wskazuje na to, e tak jest. Oto powód, dla którego cz etyków zajmujcych si etyk normatywn (w tym i jak najbardziej teistów!!!) poszukuje jednak ogólnych zasad (typu imperatywu kategorycznego, zasady utylitarystycznej itp.), do których, po pierwsze, mona bezporednio odwoływa si podejmujc decyzje, po drugie które pomagaj wyznaczy normy szczegółowe, zawierajce znacznie bardziej rozbudowane elementy interpretacyjne, w tym take bardziej złoon kategoryzacj sytuacji, ni normy ogólne typu nie zabijaj. (W kocu bez trudu jestemy w stanie wyobrazi sobie sytuacj, kiedy moraln powinnoci moe by działanie zmierzajce ostatecznie do pozbawienia kogo ycia. Sam fakt, e interpretujemy te sytuacje tak, by nie podpadały pod kategori zabójstwa definiowan przez V przykazanie lub szukamy dodatkowych racji usprawiedliwiajcych np. odwołujc si do zasady podwójnego skutku nie wiadczy o niczym innym, jak tylko o tym, e kategoria ta jest po prostu zbyt szeroka, by mogła by precyzyjnie stosowana.) Pewne teorie w ogóle wystpuj przeciw istnieniu jakichkolwiek reguł odnoszcych si do działania, nawet na bardzo szczegółowym poziomie, zadawalajc si podaniem jakiej zasady ogólnej (np. sytuacjonizm J. Fletchera, notabene jeli mnie pami nie myli teologa i pastora protestanckiego; trzeba by tu zaliczy zapewne take etyk cnót, przynajmniej w pewnych wersjach), inne traktuj reguły ogólne jako rodzaj statystycznie słusznych porad, inne jeszcze koncentruj si przede wszystkim na regułach bardzo szczegółowych (np. róne rodzaje kazuistyki), a przyjcie którego z tego rodzaju rozwiza wcale nie musi oznacza głoszenia relatywizmu czy subiektywizmu. Relatywizm i subiektywizm nie jest bowiem definiowany przez odwołanie si do posiadania takich lub innych właciwoci przez normy ogólne, ale poprzez odwołanie si do pewnych właciwoci konkretnych, jednostkowych sdów normatywnych (ew. oceniajcych). Bez problemu mona wskaza uniwersalistyczne, antyrelatywistyczne i obiektywistyczne teorie odrzucajce istnienie bezwzgldnych i uniwersalistycznych norm ogólnych (np. utylitaryzm działa, etyk obowizków prima facie Rossa, etyk wartoci notabene Scheler te bywał teist). 108

Problem EBP polega na tym, e tworzy ona sił rzeczy bardzo sztywny system dedukcyjny zbudowany na pewnej skoczonej liczbie całkowicie niezalenych (gdyby były zalene, to mona by je zredukowa do jednej zasady) i ostatecznie niewytłumaczalnych (woluntaryzm!!!) przykaza o bardzo ogólnym charakterze. Jeli przykazania potraktujemy dosłownie, pluralizm taki prowadzi do daleko idcych niejasnoci interpretacyjnych a czasami take do powanych, nierozwizywalnych konfliktów, poniewa nie ma zasady wyszego stopnia, do której mona by si odwoła. To musi z kolei rodzi praktyk arbitralnych rozstrzygni, która to praktyka nie róni si wcale od pewnego rodzaju relatywizmu i subiektywizmu, a jest o tyle groniejsza, e powołuje si na koczcy zazwyczaj wszelkie dyskusje argument woli Boga. Osobnym problemem, którego tu ju jednak rozwija nie bd, jest ogólny problem zasadnoci budowania teorii etycznej jako systemu dedukcyjnego i to takiego, który koncentruje si przede wszystkim na działaniach, a nie na podmiotach. Niewtpliwie EBP tego rodzaju schemat wykorzystuje w stopniu wrcz wzorcowym. IV. Zakoczenie Podsumowujc te do długie wywody musz powiedzie tak: Ostatecznie cała bardzo frapujca konstrukcja J. Wojtysiaka wydaje mi si tak najeona rafami, e najprawdopodobniej nie jest poprawna, nawet jeli jednak jest poprawna, to i tak w mojej ocenie rozwizuje nie ten problem, co trzeba. 109