Waligóra Bolesław ZARYS WYSIŁKU OKOŁO GROMADZENIA PAMIĘTNIKÓW, WSPOMNIEŃ, RELACJI ITP. DO HISTORII PRZEDWOJENNYCH POLSKICH ZWIĄZKÓW WOJSKOWYCH, FORMACJI I WOJSKA POLSKIEGO 1 1. Wstęp Zagadnienie, które zamierzam poruszyć jest bardzo rozległe, a przy tym trudne, nawet w tej chwili nie zawsze możliwe do przedstawienia. Wynika to z tej przyczyny, iż dotychczas proces gromadzenia pamiętników, wspomnień, relacji itp. do historii związków przedwojennych, formacji polskich z wojny światowej oraz Wojska Polskiego nie został zakończony i stan posiadania jest płynny. Ponadto powstają wciąż coraz to nowe instytucje, zrzeszenia, towarzystwa, które wysuwają sobie zadanie zbierania tego rodzaju materiałów, a z drugiej znów strony giną, czy też przerywają działalność dawniej powstałe. Z tego powodu brak wiadomości o poczynaniach i osiągniętych wynikach niektórych instytucji, zrzeszeń i osób. Gdyby nawet uwagi swoje ograniczyć do zarysowania ogólnie poczynań tylko na terenie wojska /Wojskowego Biura Historycznego, Archiwum Wojskowego i innych instytucji z nimi związanych/ i zająć się materiałami już zgromadzonymi w Archiwum Wojskowym, to i w tym wypadku spotkamy się ze stanem płynnym, a nawet z faktem rozpraszania materiałów, gdyż wiele z nich zamiast trafić do Archiwum Wojskowego dostało się w posiadanie innej instytucji, zostały zatrzymane poza Archiwum Wojskowym i dopiero z czasem znajdą się na miejscu. Znaczna część materiałów gromadzonych przez różne instytucje, współpracujące z Wojskowym Biurem Historycznym i Archiwum Wojskowym oraz przez zrzeszenia b. wojskowych dopiero w przyszłości zostanie, z chwilą zakończenia prac tych zrzeszeń, przekazana Archiwum Wojskowemu. Oto najważniejsza przyczyna, dlaczego w jednym inwentarzu Archiwum Wojskowego ujęto kolekcje rękopisów tego rodzaju będące wynikiem zamkniętej już akcji oraz kolekcje, które są dopiero w toku tworzenia. 1 Referat Archiwum Wojskowego z dziedziny archiwistyki wojskowej oraz historii wojen i wojskowości (zastrzeżone na prawach rękopisu), Warszawa 1938. Tekst opublikowany został w całości, acz bez załączników, przy zachowaniu oryginalnego stylu. Ujednoliceniu i modernizacji uległa pisownia, poprawiona została interpunkcja, zasadniczo pominięto podkreślenia w tekście. Przypisy przybrały charakter ciągły, redakcyjne zaznaczono kursywą.
Niektóre kolekcje, zwłaszcza zinwentaryzowane w ostatnich latach posiadają na wstępie wiadomości ułatwiające badaczowi poszukiwania i krytyczne korzystanie z zawartego w nich materiału. Większość jednak kolekcji dawniej zinwentaryzowanych, a tworzących pewną całość, nie została w ogólnym inwentarzu ujęta oddzielnie, nie posiada więc wstępu zawierającego wiadomości o okolicznościach towarzyszących ich powstaniu. Z tych powodów okazało się konieczne danie we wstępie do inwentarza rękopisów wiadomości, dotyczących materiałów zgromadzonych w Archiwum Wojskowym, znajdujących się w innych instytucjach oraz dopiero gromadzonych. Wiadomości te mają zorientować ogólnie badacza o tym, co może znaleźć w Archiwum Wojskowym, zaznajomić go z zamierzeniami instytucji lub osoby podejmującej gromadzenie rękopisów danej kategorii oraz jeżeli się to dało podać dane o metodzie opracowania poszczególnych kategorii rękopisów. Referat ten, z przyczyn wyłuszczonych już poprzednio, nie wyczerpuje zagadnienia, porusza go tylko ogólnie i to nie tylko z konieczności nie przeładowania wstępu, lecz z braku w niektórych wypadkach potrzebnych wiadomości. Opiera się na wynikach mojej pracy prywatnej, prowadzonej swojego czasu /jeszcze przed przybyciem do Archiwum Wojskowego/ w związku ze studium metod zbierania relacji o czym pisałem w 1934 r. w pracy pt. Relacje: metody zbierania, wyniki ankiet, inwentaryzacja zbiorów, w referacie na VI zjazd historyków pt. Relacje oraz w pracy Metoda badań uzupełniających /ankiety, wywiady, relacje itp. / wydanej w 1936 r. /powiel/ 2. Wiadomości o wynikach w zakresie gromadzenia materiałów nie zawsze były przeze mnie gromadzone systematycznie i - jak zwykle poczynania prywatne - raczej doraźnie, tym bardziej, że wtedy celem poszukiwań nie było z mojej strony ujęcie całokształtu dotychczasowych wyników, lecz zapoznanie się z rezultatami o tyle, ile mi było potrzeba przy studium zagadnień metodologicznych. Dlatego też wiadomości te stanowią ogólną informację nie wyczerpującą sprawy. Wiadomości te jednak mogą się przydać, zanim w przyszłości zostaną podjęte specjalne studia w tym kierunku, mające na celu ułatwienie badaczom korzystania ze źródeł pamiętnikarskich i zanim zostaną ogłoszone prace w tej dziedzinie. Być może niezadługo rozwinie się jako jedna z nauk pomocniczych historii najnowszej memorialistyka, jak ją nazwał Zand 3, który pisał swego czasu: Źródłowa wartość pamiętników i metoda wykorzystania ich wiadomości jest bardzo skomplikowana, a szczególnie utrudnia tutaj pracę fakt, że historyk doby nowożytnej jest 2 Centralne Archiwum Wojskowe (dalej CAW), Archiwum Wojskowe (AW), I.341.2.108,109. 3 Zand Andrzej, O potrzebie specjalnej metodologii dla historii nowożytnej i nowych nauk pomocniczych, Kwart. Hist. / Wiad. Hist. /, z. 3 z 1929 r.
pozbawiony prawie zupełnie wstępnych badań w tej dziedzinie. Toteż wiele trudu i energii pochłania badaczowi każdorazowe ustosunkowanie się do pamiętnika i ocena jego przydatności. Wiele zatem energii oszczędziłoby stworzenie specjalnej nauki pomocniczej, można by ją nazwać memorialistyką, której celem byłaby nie tylko dokładna bibliografia pamiętników - w zakresie naszej historii uczynił to Maliszewski, ale także oznaczenie wartości danego pamiętnika i ocena przydatności do poszczególnych kwestii. Wszystko to można by poprzedzić ogólnymi wskazówkami o wartości i metodzie wyzyskania tego typu źródeł oraz każdorazowymi życiorysami autorów poszczególnych pamiętników ze szczególnym uwzględnieniem ich sympatii polityczno-społecznych. Wiadomości zawarte w moim referacie mogą się przydać nie tylko badaczowi przy poszukiwaniach i pracy badawczej, ale przede wszystkim archiwiście, który będzie podejmował dalszą planową akcję uzupełnienia zbiorów rękopisów Archiwum Wojskowego. Taka planowa akcja jest potrzebna, gdyż w obecnej chwili mamy do czynienia z rozpraszaniem wysiłku w tej dziedzinie. Do tej sprawy jeszcze wrócimy w zakończeniu. Mówiąc o wysiłku w zakresie gromadzenia materiałów pamiętnikarskich musimy nawiązać do poczynań w okresie wojny światowej Polskiego Archiwum Wojennego, tym bardziej, że po 1918 r. Polskie Archiwum Wojenne nie zamknęło dalszej akcji gromadzenia materiałów, a nawet starało się zbierać materiały pamiętnikarskie wśród Wojska Polskiego. II. Akcja polskiego Archiwum Wojennego Po wybuchu wojny światowej sprawą gromadzenia źródeł do historii tej wojny zajęły się odpowiednie urzędy instytucje naukowe oraz archiwa państw prowadzących wojnę. W tym kierunku też zwróciły uwagę polskie instytucje naukowe. Potrzebę pobierania współczesnych archiwaliów wojennych odczuto u nas już w samych początkach wojny, odczuły ją przede wszystkim nasze instytucje archiwalno-biblioteczne i muzealne, z urzędu niejako do tego powołane. Najstarsza książnica polska, czcigodna Biblioteka Jagiellońska, już w parę miesięcy po wybuchu wojny ogłosiła apel publiczny, nawołujący do zbierania. Podobnie inne instytucje, nasze Ossolineum i Archiwum Miejskie we Lwowie, Poznańskie Muzeum Etnograficzne i inne, parokrotnie odzywały się do społeczeństwa z prośbą o pomoc w tej akcji 4. 4 Sprawozdanie Zarządu Polskiego Archiwum Wojennego /1915 1916/ od 17 stycznia 1915 do 31 grudnia 1916/ w Krakowie. Nakładem Polskiego Archiwum Wojennego 1917.
Zdając sobie sprawę ze znaczenia tych historycznych dni grupa wybitnych uczonych polskich zwróciła uwagę również w tym kierunku i utworzyła Polskie Archiwum Wojenne /PAW/. Akcja podjęta przez Polskie Archiwum Wojenne zmierzała do zgromadzenia w ogóle wszelkich materiałów w najszerszym zakresie do sprawy polskiej w okresie wojny światowej. Polskiemu Archiwum Wojennemu chodziło o zabezpieczenie dla przyszłego dziejopisarstwa materiałów wyświetlających wszechstronnie udział Polski w wojnie światowej i stan sprawy polskiej w ogólności 5. W związku z tym nie odkładano gromadzenia materiałów aż do ukończenia wojny, uważano bowiem, iż trzeba aby cały materiał dla przyszłego dziejopisarstwa gromadzony był współcześnie z wypadkami, żeby był n a g o r ą c o chwytany i w archiwach składany. Polskie Archiwum Wojenne wysunęło od razu zasadę koncentracji materiału archiwalnego podnosiło bowiem: materiał dotyczący jednej wielkiej sprawy: udziału Polaków w wojnie, skutków i wpływu tejże na ziemie i społeczeństwo polskie oraz w ogóle na rozwój sprawy polskiej, powinien być możliwie skupiony w jednym zbiorze, w jednym wielkim ognisku archiwalnym i muzealnym, aby przyszły historyk, który by chciał ten olbrzymi materiał opanować nie potrzebował tracić drogiego czasu na podróże. Rozwijając swoje zamierzenia Polskie Archiwum Wojenne zorganizowało sobie sieć placówek, komitetów wojskowych, które otrzymały zadanie zbierania wszystkiego, co ma jakikolwiek bezpośredni lub pośredni związek z udziałem Polski w wojnie światowej. W szczególności zbierano: 6 I. Druki, tak polskie jak i obce, jako to: książki, broszury, druki ulotne, odezwy i obwieszczenia, afisze, programy, zaproszenia, klepsydry itd. Szczególny zaś nacisk położono w tym dziale na czasopisma, tak polskie, jak ważniejsze zagraniczne, bądź jako komplety, bądź w formie wycinków. II. Rękopisy, jak pamiętniki, wspomnienia, zapiski, listy, karty polowe żołnierzy i osób, które przeżywały wypadki wojenne, wykazy statystyczne i sprawozdania dotyczące stosunków gospodarczych i kulturalnych, nie ogłoszone drukiem pieśni żołnierskie, nadto wszelkie akta, dotyczące dziejów polskich komitetów narodowych, organizacji militarnych oraz komitetów uchodźczych. III. Muzealia. Dział ten obejmuje ilustracje, fotografie, widokówki, znaczki pocztowe, bony wojenne, noty bankowe, pieczątki, mapy, odznaki okolicznościowe, pierścionki, medale pamiątkowe, monety, plakiety, utwory muzyczne, wreszcie broń wszelką, rynsztunek, mundury. 5 Sprawozdanie Zarządu... PAW 1917. 6 Sprawozdanie Zarządu Polskiego Archiwum Wojennego /1915-1916/, od stycznia 1915 do 31 grudnia 1916 r. W Krakowie 1917.
Polskie Archiwum Wojenne podejmując akcję gromadzenia pamiętników, wspomnień, zapisków żołnierzy i osób, które przeżywały wypadki wojenne wydało specjalną instrukcję w sprawie zbierania materiałów do folkloru wojennego /stanowiła zarazem kwestionariusz/ oraz w kwietniu 1915 r. instrukcję dla piszących wspomnienia, dzienniczki i pamiętniki 7. W tej ostatniej /opracowanej przez sekcję pamiętnikarską PAW/ podano wskazówki dotyczące formy i treści, których spełnienie - jak głosiła instrukcja - mogło stworzyć źródła przynoszące historii rzetelny pożytek. Te same zastrzeżenia powtórzono później w sprawozdaniu Polskiego Archiwum Wojennego za rok 1917, podnosząc, że 8 wydając instrukcję, opracowaną przez sekcję pamiętnikarską komitetu wiedeńskiego nie zamierzał Zarząd popierać grafomaństwa ale pragnął skierować producentów tego tak ważnego dla przyszłego historyka źródła stosunków i obyczaju wojennego na właściwe tory, przez wskazanie mu tych wymogów, które są konieczne, by pamiętnik czy dziennik wojenny miał istotną wartość źródła historycznego. Polskie Archiwum Wojenne prowadząc swoją, akcję rozciągnęło się i na polskie formacje wojskowe, zwłaszcza na Legiony Polskie. W instrukcji dla delegatów i komitetów lokalnych polecano nawiązanie stosunków z legionistami i żołnierzami polskimi oraz innymi osobami, które przeżywały wypadki wojenne, nakłaniając ich do pisania wspomnień i prowadzenia dzienniczków dla PAW. Polskie Archiwum Wojenne przeprowadziło również ankietę w sprawie folkloru wojennego. W wyniku prowadzonej akcji Polskie Archiwum Wojenne zgromadziło sporo różnorodnego materiału 9, w tym jednak stosunkowo mało źródeł o charakterze pamiętnikarskim. Nie ustając w dalszej działalności Polskie Archiwum Wojenne wysunęło bardzo daleko sięgające zamierzenia. W założeniu swoim - jak to podnoszono w sprawozdaniu 10, Polskie Archiwum Wojenne ma stanowić ogólnopolskie, Centralne Archiwum i Muzeum Wojny. Dalej: Ma ono być ogniskiem, które powinno wchłonąć w siebie w przyszłości archiwa wszystkich organizacji narodowych, tak wojskowych jak i politycznych, i humanitarnych, działających w czasie wojny zarówno na terenie ziem polskich 7 Instrukcja Komitetu Polskiego Archiwum Wojennego /dla piszących wspomnienia, dzienniczki i pamiętniki/. 8 Sprawozdanie Zarządu Polskiego Archiwum Wojennego za lata 1917 i 1918. 9 Tak np. wedle sprawozdania Zarządu Polskiego Archiwum Wojennego za lata 1917 i 1918 zbiory krakowskie z końcem 1918 roku liczbowo przedstawiały się następująco: książek, broszur 1856, odezw, afiszów 4435, formularzy, legitymacji, przepustek 1600, czasopism skompletowanych 251, luźnych numerów 290, - pamiętników, dzienników i wspomnień wojennych 63, listów, kart polowych 460, wierszy i pieśni żołnierskich w rękopisie 298, obrazów i rysunków 285, fotografii 2084, widokówek 1603, pieczątek, odbitek 1450, bonów i monet 429, map 855, odznak 210, medali 48. 10 Sprawozdanie Zarządu PAW. PAW 1917.
jak i za granicą. Tak pomyślana instytucja narodowa może i winna być założona nie gdzie indzie jak w stolicy Polski, co więcej, może i winna być zawiązkiem i stanowić osobny dział przyszłego archiwum państwowego, które powstanie niewątpliwie przy rządzie polskim. Tam między innymi miejsce dla archiwów związków przedwojennych, mających na celu przygotowanie ruchu zbrojnego /organizacji strzeleckich drużyn i skauta oraz archiwów tych instytucji, które w czasie wojny, bezpośrednio lub pośrednio służyły sprawie polskiej i idei walki o byt niepodległy Narodu. Tam w tym wspólnym centrum znaleźć się powinny archiwa Polskich Komitetów Narodowych, tak Królestwa jak i Galicji /jak NKN, CKN etc./, dalej archiwa organizacji wojskowych jak Legionów Polskich, Polskiej Organizacji Wojskowej etc. i związanych z nimi instytucji, jak Samarytaniana Polskiego, gospód dla legionistów, komitetów dla superarbitrowanych legionistów i inwalidów itp., następnie archiwa zagranicznych organizacji narodowych, bez względu na zabarwienie polityczne, archiwa stronnictw politycznych w Polsce, komitetów uchodźczych, wreszcie komitetów niesienia pomocy ofiarom wojny. Jak z powyższego widzimy, zamierzano stworzyć ogromne archiwum ogarniające swoimi zbiorami różne dziedziny życia społeczeństwa polskiego w czasie wojny. Szczególnie nas interesują poczynania związane z gromadzeniem materiałów, odnoszących się do historii formacji. Pierwsze próby rozciągnięcia działalności Polskiego Archiwum Wojennego na Legiony Polskie 11 napotkały przychylne przyjęcie ze strony Komendy Legionów, a nawet - jak podano w sprawozdaniu Polskiego Archiwum Wojennego w 1917 r. Szef Sztabu Komendy Legionów z końcem 1915 r. pisemnie przyobiecał, że po zużytkowaniu materiałów wojennych dotyczących działalności Legionów odda chętnie Polskiemu Archiwum Wojennemu, w wypadku ustalenia się tegoż, wszystkie akta do pieczołowitego przechowania. Jeszcze wcześniej w piśmie z dn. 29.04.1915 r. Prezydium Naczelnego Komitetu Narodowego oświadczyło gotowość oddania po zamknięciu czynności aktów swych w jak najszerszej mierze do zbiorów PAW. W ten sposób przedstawiały się w ogólnym zarysie poczynania Polskiego Archiwum Wojennego. Z kolei poświęcimy teraz uwagę sprawie gromadzenia materiałów do historii Legionów Polskich, która jednak nie przedstawiała się tak prosto, jak to się początkowo w 11 Nazewnictwo wojskowe oraz zastosowanie nawiasów zostały zachowane. W przedmiocie zasad obowiązujących w tym zakresie patrz J. Giergielewicz, J. Majchrzakówna, Inwentaryzacja kolekcji rękopisów Archiwum Wojskowego, Warszawa 1938, CAW, AW, I.341.2.122.
1915 r. wydawało, kiedy wysunięto pomysł skoncentrowania ich w Polskim Archiwum Wojennym. III. Gromadzenie materiałów do historii Legionów Polskich Działalność powstających podczas wojny światowej polskich formacji wojskowych znajdowała odbicie w aktach przez nie tworzonych. W aktach tych jednak życie polskich formacji nie mogło być w pełni utrwalone, gdyż nie mieściło się ono w ustalonych co do formy i treści dokumentach wojskowych. Z tych właśnie powodów duże znaczenie miał dla historii formacji materiał pamiętnikarski. Z drugiej strony należy uwzględnić fakt, że akta formacji polskich były oficjalnie własnością państw obcych, w których obowiązywały z góry ustalone przepisy gromadzenia i przechowywania akt. Tymczasem Polacy, chcąc zachować dla narodu, czy też przyszłego państwa polskiego, materiały dotyczące polskiego wysiłku zbrojnego, chcieli je zatrzymać w swoich rękach. Dążąc do ocalenia akt, siłą rzeczy nieraz rozpraszano je, gdyż trzeba było stosować nieraz różne sposoby ich przechowywania, a właściwie ukrycia. Ale z tego powodu zacierała się odpowiedzialność za losy akt i dochodziło nieraz do tego, że chwilowi posiadacze akt uważali je za swoją własność. To zjawisko można obserwować w różnych formacjach, zwłaszcza w Legionach Polskich. Z końcem 1916 r. zgromadzono w utworzonym w Krakowie Archiwum Legionów Polskich akta legionowe i od razu rozpoczęto starania o ich zabezpieczenie, gdyż aktom tym właśnie, w wykonaniu obowiązujących przepisów, groziło odesłanie do Kriegsarchiw w Wiedniu. W Archiwum Legionów Polskich z tych względów oraz ze względu na wewnętrzne tarcia w Legionach, ze względu na walkę ideowo-polityczną, jaką toczyła I Brygada zarówno z Komendą Legionów, jak i z Naczelnym Komitetem Narodowym - jak pisze Lipiński nie było tam wszystkich akt I Brygady 12. Akta te oddano na przechowanie w różnych miejscach, część nawet akt znalazła się /z r. l914/ w Polskim Archiwum Wojennym. W ten sposób materiały do historii Legionów Polskich znalazły się na przechowaniu w kilku miejscach, gdyż w Archiwum Legionów Polskich w Krakowie, w zbiorach Naczelnego Komitetu Narodowego, w Polskim Archiwum Wojennym w ukryciu u ludzi zaufanych /akta I brygady/ i w rękach prywatnych. Dopiero przyszłe archiwum Wojska Polskiego, miało skupić 12 Lipiński Wacław, mjr, dr, Archiwa formacji polskich z wojny światowej /odbitka z Przeglądu Historycznego /, Warszawa 1929, s. 12-13.
te rozproszone materiały i do tego dążyło tak Dowództwo Polskiego Korpusu Posiłkowego, jak i Naczelnego Komitetu Narodowego, a zwłaszcza kierownik Archiwum Legionów Polskich, starający się nie dopuścić do odesłania akt do Wiednia, co mu się ostatecznie udało. Akta bowiem Archiwum Legionów Polskich zostały po rozwiązaniu Polskiego Korpusu Posiłkowego oddane w depozyt Polskiemu Archiwum Wojennemu, które go dochowało aż do powstania Polski Odrodzonej. Przy gromadzeniu materiałów zwracano też uwagę na zbieranie źródeł o charakterze pamiętnikarskim. W tej dziedzinie odbił się wpływ Polskiego Archiwum Wojennego, które jak wiadomo rozwijało na terenie Legionów Polskich swoją działalność i zebrało pewną ilość materiałów. Niezależnie od tego w oddziałach legionowych podejmowano próby opracowań pewnych okresów i w związku z tym zbierano też materiały o charakterze pamiętnikarskim. Niektóre z nich dostały się do Archiwum Legionów Polskich. Z większych poczynań, zasługuje na uwagę akcja ppor. 13 Dobrodzickiego, który na podstawie ustnych opowiadań oficerów I Brygady zebrał znaczną ilość relacji. Ale, jak się zdaje, pierwszą akcją zebrania w ramach określonego tematu relacji uczestników, a więc stanowiącą planową i zorganizowaną ankietę, będzie akcja prof. dr. 14 Tokarza /Oddział Historyczno-Wojskowy Dep. Wojsk. NKN/, który zgromadził i ogłosił drukiem relacje uczestników dotyczące, jak głosił tytuł, działań pierwszego pułku legionów na lewym brzegu Wisły w 1914 r. W obszernym wstępie do tego wydawnictwa prof. Tokarz zaznaczył, że nie jest to jeszcze dokładna historia wypadków, bo na nią nie czas jeszcze 15. W rzeczywistości były to opracowania uczestników sporządzone na podstawie własnych przeżyć i materiałów im dostępnych, które niewątpliwie przysporzyły materiału dla przyszłego badacza, a równocześnie spełniły doraźne zadania. Ogłoszenie bowiem relacji tego szeregu obrazków - jak pisał prof. dr Tokarz miało zadanie zaznajomienia kraju z dolą i niedolą oficerów i żołnierzy Pierwszej Brygady 16. Drugi tom tego wydawnictwa, zatytułowany Legiony na polu walki miał zawierać relacje uczestników działań II Brygady w Komitecie Maramoroskim, w okolicach Nadwórnej i Zielonej w październiku i listopadzie 1914 r.. Ale zamiary te nie zostały zrealizowane i na ogół akcja w tym kierunku nie dała większych rezultatów. Zachowało się 13 Adama Dobrodzickiego. 14 Wacława Tokarza. 15 Legiony na polu walki. Działania pierwszego pułku Legionów na lewym brzegu Wisły w sierpniu i wrześniu 1914 roku. Relacje uczestników zebrał i wstępem zaopatrzył dr Wacław Tokarz, prof. Un. Jag., Piotrków 1916. 16 Rękopisy tych relacji oraz odpisy ich wraz z poprawkami redakcyjnymi prof. Tokarza znajdują się w AW.
jednak kilka relacji /nie ogłoszonych/ zebranych przez Oddział Hist. Wojsk. Dep. Wojsk. NKN. Oprócz tych poczynań były jeszcze inne i tak np. zasługuje na uwagę próba gromadzenia materiałów do historii służby zdrowia w Leg. Pol. W lutym 1917 r. odbył się pierwszy zjazd polskiej medycyny wojskowej i na tym zjeździe uchwałą zgromadzonych wezwano lekarzy legionowych, by niezwłocznie /ze względu, że wszelkie szczegóły łatwo ulegają zapomnieniu/ przystąpili do zbierania materiałów do historii służby zdrowia w Legionach. W tym wezwaniu podano szczegóły o jakie dane chodziło oraz apelowano o nadsyłanie relacji z działalności osobistej i pamiętników lekarzy, wskazywano przy tym: 17 Pożądana największa liczba szczegółów i faktów z uwzględnieniem dat, miejscowości, planów. Najdrobniejsze szczegóły mają nieraz poważne znaczenie dla historii. Autor nie powinien troszczyć się o formę literacką wobec warunków życia obozowego. Potrzeba tylko możliwie dużo faktów prawdziwych, pewnych. O ile autor nie wyzyskuje osobiście, bezpośrednio w prasie zebranego materiału, najwłaściwiej przesyłać wszelkie szczegóły, notatki i itp. do muzeum medycyny polskiej w Krakowie. W tymże muzeum winny być zdeponowane dotychczas nagromadzone materiały, księgi szpitalne, karty służbowe, protokóły, listy strat, listy personelu sanitarnego i itp. Taki szeroki program działalności nakreślili sobie lekarze legionowi, niestety do realizacji tego nie doszło, gdyż Legiony Polskie przestały istnieć. Należy tu jednak wtrącić uwagę, że jeżeli sama myśl gromadzenia materiałów pamiętnikarskich była słuszna, to pomysł gromadzenia materiałów urzędowego charakteru w muzeum historii medycyny w Krakowie był nie do przeprowadzenia i był sprzeczny z wszelkimi przepisami obchodzenia się z aktami w wojsku. Oprócz tych prób gromadzenia materiałów pamiętnikarskich były jeszcze inne mniejsze, o niektórych z nich ( 18 Orkana, 19 Pochmarskiego) wspominałem przy innej sposobności. 20 Wspomniane próby nie dały większych rezultatów, a przeważnie nie wyszły poza sferę zamierzeń, z chwilą kiedy formacje legionowe przestały istnieć. 17 Konopka Stanisław, Historia służby zdrowia w Wojsku Polskim. Stan badań i źródła, Warszawa 1936. 18 Władysława Orkana 19 Bolesława Pochmarskiego. 20 Waligóra Bolesław, Bój pod Jastkowem w dniach 31 lipca 3 sierpnia 1915 r. Warszawa 1938 /powiel./ zastrz. na prawach rękopisu /Referat Arch. Wojsk. z dziedziny archiwistyki wojskowej oraz historii wojen i wojskowości, Nr 7/. CAW, AW, I.341.2.100.
IV. Zapoczątkowanie gromadzenia materiałów przez Komisje Wojskowe, celem stworzenia zbiorów przyszłego Archiwum Wojskowego Do spraw gromadzenia materiałów historycznych powrócono znowu z chwilą utworzenia Komisji Wojskowej Tymczasowej Rady Stanu i kiedy wysunięto myśl powołania do życia archiwum skupiającego materiały do polskiego wysiłku zbrojnego w okresie wojny światowej. Wtedy już chodziło nie tylko o źródła do historii Legionów Polskich, ale w ogóle formacji polskich, których uczestnicy /zwłaszcza I Korpusu Polskiego/ powracali właśnie do kraju. Z przyczyn, o których już przedtem mówiliśmy uczestnicy rozwiązywanych formacji zatrzymywali sobie części, zwykle najcenniejsze akt, które oczywiście nigdy nie mogły stać się ich własnością, a powinny były wnet spocząć w archiwum, ale polskiego archiwum. W związku z tym zamierzano stworzyć przy sekcji naukowej ośrodek archiwalny pod kierunkiem prof. Tokarza, w którym postanowiono gromadzić i przechowywać wszelkie materiały z wojskowością związane, aby naród nasz mógł w przyszłości korzyść osiągnąć, poznając jak walczyliśmy i co zdziałaliśmy dla Ojczyzny w dobie wojny światowej. Zamierzano w nim gromadzić nie tylko akta, lecz i wszelkie materiały rękopiśmienne w jak najszerszym zakresie, jak pamiętniki, wspomnienia, listy, karty polowe, a oprócz tego historie poszczególnych formacji, pułków i innych oddziałów. W wyniku tych starań w Archiwum Komisji Wojskowej zgromadzono pewną ilość akt dotyczących poszczególnych związków wojskowych oraz formacji polskich /niewielką/ oraz garść różnych rękopisów. V. Powstanie archiwum z zadaniem skupienia całości materiałów do historii polskiego wysiłku zbrojnego i Wojska Polskiego W listopadzie 1918 r. powstało Archiwum Wojskowe /w latach 1919-1927 jako Centralne Archiwum Wojskowe/ pod kierunkiem dr. 21 Pawłowskiego, podlegające jako instytucja autonomiczna i samodzielna prof. dr. Tokarzowi, szefowi Wojskowego Instytutu Naukowo-Wydawniczego. Prof. dr Tokarz zajął się wówczas pracą w dziedzinie polskiej historii wojskowej oraz rozwinął /Arch. Wojsk./ również działalność około gromadzenia w dalszym ciągu akt i materiałów historycznych do historii związków przedwojennych oraz 21 Bronisława Pawłowskiego.
formacji polskich. 22 Próbował też wszcząć ankietę w sprawie związków przedwojennych oraz Legionów Polskich i rozesłał do uczestników kwestionariusz, wraz z zestawieniem głównych dat historii Legionów. Na wstępie tego kwestionariusza podniesiono, że coraz więcej ubywa z widowni uczestników, nie pozostawiając po sobie, po swoich przeżyciach, w które włożyli tyle trudu i znoju żadnego śladu źródłowego. Trzeba temu zapobiec. Jeżeli nie mamy obecnie ludzi i czasu opracowania historii Legionów, jeżeli dziś trudno by było może napisać całkowicie spokojnie i rzeczowo, to należy przynajmniej z całą pieczołowitością zebrać wszystkie źródła do niej. Tak postępowali uczestnicy wojny r. 1831, zbierając troskliwie dla przyszłego historyka relacje uczestników. Gromadzone relacje miały być nadsyłane i przechowywane w Archiwum Wojskowym. O wynikach tej akcji brak danych, nie wiadomo nawet, czy akcja ta w ogóle rozwinęła się na dobre. Oprócz powyższej ankiety podejmowane były jeszcze inne próby, zwłaszcza po wojnie. W 1924 r. Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy wszczął ankietę za pośrednictwem prasy 23 w sprawie losów oddziałów b. wojska austriackiego złożonych z Polaków /po przewrocie w 1918 r./. Rozesłano też oddzielnie kwestionariusz. 24 Dokładnych danych o wynikach brak, wiadomo jednak, że Wojskowy Instytut Naukowo- Wydawniczy otrzymał kilka pamiętników. Podjęto również ankietę wśród uczestników rozbrajania okupantów /za pośrednictwem prasy/ i sądząc z tego, co dostało się do Archiwum Wojskowego wyniki były nieduże. 25 22 PAW posiadające w depozycie akta legionowe z chwilą powstania państwa polskiego przekazało je Wydziałowi Archiwów Państwowych, prócz części akt z 1914 r. Następnie akta otrzymało Archiwum Wojskowe /wtedy CAW/. Polskie Archiwum Wojenne z chwilą powstania państwa polskiego nie zamknęło swojej działalności, a nawet bez porozumienia z AW rozszerzyło działalność i na wojsko. Warto zaznaczyć, że wtedy nie zawsze orientowano się w zadaniach Archiwum Wojskowego a Polskiego Archiwum Wojennego, zwłaszcza, iż nazwy były podobne. PAW chciało zbierać materiały dotyczące Armii gen. Hallera i nawet postarało się o rozkaz w tej sprawie /Dow. A. gen. Hallera, Nr 47 z 21.07.1919 r./, zamierzało też zbierać materiały z okresu wojny polskiej, na co nawet wskutek nieporozumienia otrzymało zgodę MSWojsk. Przeciwko temu wystąpiło AW. Z tych powodów pewna ilość materiałów pamiętnikarskich mogła dostać się do PAW. 23 Polska Zbrojna, Nr 325 z 1924 r. 24 WINW, Nr 1809, 13.10.1924 r. W kwestionariuszu zapytywano: kiedy w danym oddziale zaznaczyły się dążenie do stworzenia osobnego oddziału polskiego albo wyodrębnienie się, kto był inicjatorem, organizatorem, szczegóły powstania oddziału i losy jego aż do połączenia się z większym oddziałem Wojska Polskiego oraz rozwiązanie oddziału. 25 W Nr. 5 Polski Zbrojnej z 1919 r. ogłoszono wezwanie, aby uczestnicy rozbrajania okupantów nadesłali choćby krótki pamiętnik. Ankieta ta przysporzyła kilka źródeł, które złożono w AW. Są to jedne z pierwszych pozycji tego rodzaju w AW.
W tymże czasie Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy wydał dwie prace dotyczące formacji polskich w Rosji, a mianowicie: ppłk. inż. Bagińskiego 26 i kpt. Bergela 27, którzy w tych pracach korzystali z relacji uczestników. Oceniając ogólnie okres zapoczątkowania zbierania relacji do historii związków przedwojennych i formacji z wojny światowej można podnieść słaby oddźwięk tych poczynań. Prof. dr Tokarz podnosił w jednym z kwestionariuszy, że: Udział Polaków w wojnie światowej nie znalazł jeszcze należytego odgłosu w literaturze historycznej. Wszędzie wre wydatna praca, urzędowa i prywatna nad historią tej wojny. U nas o poszczególnych formacjach pisano wiele w czasie ich istnienia; pisano jednak tak, jak tego wymagały potrzeby chwili. Dziś odgłosy naszych wysiłków w wojnach 1918-1920 r. przesłoniły mniejsze bądź co bądź przeżycia wojskowe z czasów wojny światowej. Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy mając w tym czasie wiele różnorodnych zadań i skupiwszy swoją uwagę głównie w kierunku badań wojen dawnych i wojny światowej, ograniczył się tylko, jeżeli chodzi o związki przedwojenne i formacje polskie, do gromadzenia materiałów historycznych /AW/. Badaniami i gromadzeniem materiałów do historii wojny Polski Odrodzonej zajęła się utworzona w 1919 r. Sekcja Historyczno- Operacyjna Oddziału III Naczelnego Dowództwa, z której po wojnie powstało Biuro Historyczne Sztabu Generalnego. Biuro to ograniczyło swój wysiłek do badań historii wojny polsko-rosyjskiej1918-1920 r., a po ukończeniu swoich prac miało przekazać ten zakres pracy Wojskowemu Instytutowi Naukowo-Wydawniczemu, w którym odtąd miała się skupić praca nad historią wojskową. Przechowywane tymczasem w Biurze Historycznym akta miały wtedy przejść do Archiwum Wojskowego, którego zadaniem było przechowanie wszelkich akt dotyczących związków przedwojennych, formacji polskich i Wojska Polskiego. VI. Inicjatywa Marszałka Piłsudskiego w dziedzinie tworzenia i gromadzenia materiałów do historii Legionów Polskich Stwierdziwszy dotychczasowo nikłość poczynań jeżeli chodzi o gromadzenie materiałów pamiętnikarskich do historii formacji polskich oraz odsunięcie na dalszy plan badań historii związków przedwojennych i formacji, musimy podnieść duże znaczenie inicjatywy Marszałka Piłsudskiego. Dzięki staraniom jego a nawet poparciu finansowemu 26 Henryk Bagiński, ppłk inż., Wojsko Polskie na wschodzie. W pracy tej autor powołuje się na szereg relacji, zwraca się jeszcze o nadsyłanie pod swoim adresem uwag i sprostowań. W roku 1937 ppłk dypl. inż. Bagiński część zebranych materiałów przekazał AW.
ukazał się w lecie 1924 r. I tom Wspomnień legionowych 28 zawierający relacje uczestników I Brygady. Rychło, gdyż z końcem tego roku powstał II tom 29, w którym Piłsudski we wstępie pisał następująco : Gdym rozpoczął starania o próbę wydania szeregu wspomnień z życia legionowego szukałem nie tylko rozpowszechnienia niefałszowanych danych o naszym życiu wśród obecnie żyjącego pokolenia, lecz zarazem chciałem dać przyszłym historykom swoisty materiał in credo. Jako wzór brałem znany zbiór wspomnień powstańców 63 roku, wydany w 40. rocznicę powstania. Bez takich wspomnień bowiem historyk nie ma sprawdzianu, gdy dokumenty są sprzeczne lub niejasne, gdy wreszcie dokumentów jest brak lub wzbudzają wątpliwości, czy nie są rozmyślnie fałszowane. Wreszcie wspomnienia dają to, co nazywam stylem epoki, dają bowiem przeżycia ludzi, dają dobę minioną, przeszłość, która zawsze odmienną jest od teraźniejszości, a cechy jej istotne trudne są często do odcyfrowania jak hieroglify dawno zapomnianych ludów i szczepów. Piłsudski apelował więc do uczestników, aby swoimi pracami przyczynili się do wyjaśnienia prawdy historycznej, niefałszowanej swymi szczerymi opisami momentów przeżytych ongiś we wspólnej pracy, podkreślił przy tym, że szuka wspomnień ulotnych, urywków - że tak powiem /pisał Piłsudski/ - życia, które najjaskrawiej w pamięci pozostały, nie będą bowiem zatarte przez przeżycia późniejsze i odtworzą w ten sposób bez fałszu i pretensji ten czy inny moment, silniej przez kolegę przeżyty. W 1925 r. Marszałek Piłsudski w przemówieniu na zjeździe legionowym poruszył znów sprawę źródeł do historii i mówił wtedy: Leguny. Pracujcie nad prawdą historii sami a w innym znów momencie: strzeżcie się, leguny i piszcie swoje dokumenty. 30 Od 1924 r. więc zaznacza się właściwie gromadzenie materiałów o charakterze źródeł pamiętnikarskich do historii formacji polskich. Akcja ta jednak nie była skoncentrowana, nie wynikała z podjętych badań historii Legionów oraz poza nielicznymi wyjątkami ze studiów nad historią formacji. Zgromadzony materiał poza nielicznymi wyjątkami nie został - jak się zdaje - złożony w archiwum. Wreszcie w zbieraniu i wydawaniu drukiem tych materiałów grały rolę i inne czynniki, a nie tylko chęć przysporzenia materiałów dla historii. 27 Bergel Rajmund, kpt., Dzieje II Korpusu Polskiego, Polski wysiłek zbrojny, t. 7, 1921 r. 28 Józef Piłsudski, Pisma - Mowy Rozkazy, t. 8, s.141. 29 Wspomnienia legionowe. t. II pod red. St. Falkiewicza, J. Jędrzejewicza, Warszawa 1925. 30 Józef Piłsudski, Pisma-Mowy-Rozkazy, t. VIII, s. 331-332.
W roku 1924 zarząd okręgowy Związku Legionistów we Lwowie zaczął wydawać tygodnik ilustrowany Panteon Polski, poświęcony pamięci i czci poległych o niepodległość Polski wraz z kroniką czynów żołnierza polskiego w latach 1914-1918, w którym zamieszczano wiele wspomnień, pamiętników, dzienników itp. materiałów. VII. Praca Wojskowego Biura Historycznego (wzgl. Arch. Wojsk.) w zakresie gromadzenia materiałów do historii związków przedwojenych, formacji polskich i Wojska Polskiego Z chwilą powstania Wojskowego Biura Historycznego, którego szefem został ponownie gen. 31 Stachiewicz podjęto pracę nad historią związków przedwojennych i formacji polskich i w związku z tym gromadzenie relacji. Do tego czasu - jak już zaznaczono - Biuro Historyczne Sztabu Generalnego nie zajmowało się tym okresem, prowadziło tylko prace nad historią wojny polsko-rosyjskiej 1918-1920 r. Zanim więc będziemy mówić o związkach przedwojennych i formacjach polskich zajmiemy się sprawą gromadzenia materiałów o charakterze źródeł opisowych do historii wojny 1918-1920 r. i wobec tego musimy sięgnąć do najwcześniejszych poczynań nie tylko Sekcji Historyczno-Operacyjnej Oddziału III Naczelnego Dowództwa /z której Biuro Historyczne powstało/, ale i Ministerstwa Spraw Wojskowych, względnie Oddziału I Naczelnego Dowództwa. 1. Sprawozdania organizacyjne. Najwcześniejsza akcja w wojsku Polski Odrodzonej, która przyniosła pierwsze opracowania historii oddziałów została wszczęta przez Oddział I Sztabu Generalnego Naczelnego Dowództwa 32. Wyniki tej pracy miały przynieść doraźne korzyści dla prac Oddziału I oraz przysporzyć materiałów dla przyszłych prac historycznych. W rozkazie wydanym w tej sprawie, zaznaczono, że : Oddział I Nacz. Dow. przystępuje do zebrania wszystkich danych odnoszących się do organizacji Wojska Polskiego w czasie od listopada 1918 do dnia 31 grudnia 1919. W związku z tym dowództwa miały nadesłać sprawozdania z prac organizacyjnych, które będą tworzyć materiał do historii organizacji Wojska Polskiego. Nakazując wykonanie nie narzucano z góry schematu, żądano jednak, by opracowania zawierały: a/ treściwą historię powstania danej jednostki, b/ przebieg prac organizacyjnych i c/ stan 31 Julian Stachiewicz. 32 Naczelne Dowództwo, Nr 238/I z 18.01.1920 r. Wcześniej jednak zanim wyszedł powyższy rozkaz Oddziału I, podjął akcję Inspektorat Wojsk Łączności, który rozkazem Nr 20 z 2.12.1919 r. zarządził by opracowano historię pierwszego roku życia formacji. Równocześnie z tym nakazał notowanie zdarzeń w dzienniku działań, nazwanym w rozkazie "księgą pamiątkową, względnie pamiętnikiem.
organizacyjny dn. 31.12.1919 r. Podano jednak szereg pytań, na które należało odpowiedzieć, a mianowicie: Kto, gdzie i kiedy formował dany oddział /ewent. czy powstał on z jakich formacji ochotniczych, organizacji tajnych lub jednostek b. armii zaborczych/; kolejne nazwy oddziałów na jakich wzorach oparto organizację; kiedy oddział wyruszył w pole i jak dalece była wówczas posunięta organizacja; dalsze zmiany organizacyjne /oddziały deformowane, rozwiązane, wcielone, przemianowane/. Do powyższego należało dołączyć odpisy najważniejszych raportów o stanie org., o brakach, stratach, uzupełnieniach itd.. Wyższe dowództwa miały w swoich sprawozdaniach podać następujące dane: Na czyj /jaki/ rozkaz i w jakim celu /czy dla jakiego specjalnego zadania/ zostało dane dtwo 33 utworzone; jakie oddziały w skład danego dtwa /zmiany w Ordre de Bataille/ wchodziły; zmiany organizacyjne w jednostkach podległych i opis dalszego istnienia. Do powyższych sprawozdań należało dołączyć odpisy Ordre de Bataille i rozkazów organizacyjnych. Jednakże znaczna część dywizji nie wykonała tego rozkazu i po zakończeniu wojny Oddział I znów powrócił do tej sprawy 34. Wówczas rozszerzono akcję i żądano, by również oddziały saperów, łączności, lotnictwa, kolejowe, samochodowe, etapowe i żandarmerii przedłożyły za pośrednictwem odpowiednich szefostw czy oddziałów sztabu swoje opracowania. Szefostwa zaś, względnie oddziały Sztabu miały na podstawie tego sporządzić ogólne zestawienie prac organizacyjnych swojego rodzaju broni względnie służby. 35 W wykonaniu powyższych żądań oddziały przystąpiły do opracowania historii /powstania oddziału/, przy czym nieraz wobec braku akt musiały korzystać z relacji najstarszych uczestników pułku. W wyniku tej pracy powstały opracowania, które stanowiły raczej jakby szerzej ujęte sprawozdania dowództw/ zresztą taką nazwę nosiły. Po wojnie opracowania te wydzielono z akt Oddziału I i jakiś czas stanowiły one materiał podręczny w pracy Biura Historycznego. W końcu jednak wcielono go do kolekcji rękopisów Archiwum Wojskowego. W ten sposób materiał ten stanowi najwcześniej powstałe źródło opisowe do historii oddziałów. 33 Pisownia skrótów została utrzymana w postaci nadanej przez autora. Patrz słownik skrótów używanych w latach 1918-1920 w wojsku, CAW, AW, I.341.2.100,114. 34 Nacz. Dow., Nr 101076/I z 18.12.1920 r. 35 Podejmowano również pewne prace i w MSWojsk. Tak np. Dep.VI Wydz. Wojsk. Kol. zamierzał opracować historię powołania i działalności wojsk kolejowych w Polsce Niepodległej, a to celem wykorzystania doświadczeń wojennych minionej wojny i dla uzupełnienia dotyczącym rozdziałem ogólnej
2. Gromadzenie materiałów przez Sekcję Historyczno-Operacyjną Z końcem 1919 r., z chwilą powstania Sekcji Historyczno-Operacyjnej Oddziału III Naczelnego Dowództwa zwrócono od razu uwagę nie tylko na gromadzenie akt urzędowych, lecz wszelkich innych materiałów historycznych. W rozkazie Naczelnego Dowództwa powołującym do życia Sekcję Historyczno-Operacyjną nakazywano gromadzenie bojowych stanów służby oddziałów, a do materiałów podlegających gromadzeniu zaliczano: dzienniki operacyjne, dzienniki dowódców kompanii, baonów i pułków, opisy poszczególnych operacji, osobiste wspomnienia, pamiętniki, notatki itp.. Apelowano również, by zachęcano oficerów i podoficerów do notowania swych przeżyć wojennych, najlepiej w formie treściwego dziennika. W tym kierunku wykorzystano doświadczenie Polskiego Archiwum Wojennego. Oddziaływano też za pomocą prasy: kpt. Pomarański pisał artykuł w sprawie gromadzenia materiałów historycznych, to samo poruszał również ppor. Komarnicki 36, a w 1920 r. co prawda dość późno kpt. Quirini podał obszerne wskazówki o prowadzeniu dzienniczków osobistych 37. Była nawet próba podjęta prywatnie przez kpt. Pomarańskiego jako redaktora mies. Teka Zamojska, zgromadzenia materiałów pamiętnikarskich / opisy, wspomnienia osobiste, plany, fotografie, wspomnienia pośmiertne, dane do biografii wybitniejszych kierowników akcji itp. / do bitwy pod Zamościem, której monografię zamierzał opracować. / Wiarus, Nr 48 z 1920 r./. Jak z tego widzimy zaznaczyły się poczynania w różnych kierunkach. Słowem, jeżeli chodzi o zapoczątkowanie pracy, zrobiono wiele. Jednakże akcja gromadzenia materiałów w okresie wojny nie miała powodzenia, nie udała się w pełni tuż po wojnie, przy czym ta uwaga dotyczy w ogóle gromadzenia akt wojskowych, o czym pisałem szerzej w innym miejscu 38. Zanim teraz zajmiemy się poczynaniami po wojnie Sekcji Historyczno-Operacyjnej względnie Biura Historycznego, zwrócimy jeszcze uwagę na pewne prace wykonane przez Wojskowy Instytut Naukowo Wydawniczy i Archiwum Wojskowe oraz inne instytucje. historii Armii Polskiej w Polsce Niepodległej /Historia wojsk kolejowych w Polsce, Żołnierz Polski, Nr 22 z 1919 r./. W związku z tym zwrócono się do oficerów rez. o nadsyłanie materiałów. Danych o wynikach brak. 36 Pomarański Stefan, kpt, W sprawie gromadzenia materiałów historycznych wojskowych słów kilka, Bellona, t. II, z. 10, s. 821-825; Komarnicki Tytus, ppor, W sprawie zbierania materiałów z dziejów wojny i wojska, Wiarus, Nr 49 z 1915 r. 37 Quirini E/ugeniusz/, kpt, Jak prowadzić dziennik wojskowych /frontowy/, Bellona, t. III, z. 7, s. 544-547. 38 Waligóra Bolesław, mjr., Gen. Stachiewicz, a rozwój prac i służby archiwalnej w wojsku. Warszawa 1936 /powiel./.
3. Gromadzenie materiałów przez Wojskowy InstytutNaukowo-Wydawniczy, Archiwum Wojskowe oraz inne instytucje Pierwszą akcją w dziedzinie pracy nad historią oddziałów było zarządzenie Oddziału I Naczelnego Dowództwa, o którym już była mowa. W tym czasie jednak Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy, będąc organem MSWojsk. wykonywał pewne prace w związku z organizacją Wojska Polskiego. W 1919 r. prof. dr Tokarz pisał artykuł pt. W sprawie historii pułkowych 39, w którym zwracając uwagę na znaczenie tradycji pułkowej, chciał nawiązać tradycję wojska Odrodzonej Polski do dawnego Wojska Polskiego, zwłaszcza do 1831 r. oraz do formacji polskich z wojny światowej. W 1922 r. Wojskowy Instytut Naukowo-Wydawniczy /względnie Centr. Arch. Wojsk./ przeprowadził przy pomocy rozesłanego kwestionariusza na polecenie Ministerstwa Spraw Wojskowych 40 ankietę w sprawie nazw pułków. Rezultaty tej ankiety dały z jednej strony podstawę pracy komisji ustalającej zasady nazw pułków, a z drugiej przysporzyły nieco nowego materiału do historii oddziałów. Natomiast inny charakter miała ankieta rozesłana po wojnie przez Oddział IlI Naczelnego Dowództwa za L. 685/III. Chodziło w niej o zebranie i scentralizowanie poczynionych doświadczeń na froncie i wyzyskanie ich przy pracy organizowania i wyszkolenia armii w okresie pokojowym. Dlatego też ankieta ta otrzymała nazwę: Doświadczenia z kampanii 1920 r.. Ankietę powyższą przeprowadzono wśród dowództw przy pomocy obszernego kwestionariusza. W uwagach do tego kwestionariusza zaznaczono, że podawać należy konkretne dane, nie bawiąc się w literackie opisy, w sposób przejrzysty i bezstronny. O wynikach tej ankiety nie posiadamy danych, zebrane materiały pozostały w aktach Sztabu Generalnego. Zamykając swoją działalność niektóre likwidujące Szefostwa Naczelnego Dowództwa starały się ująć po wojnie swoją historię, dając zestawienie swoich czynności. Również w Ministerstwie Spraw Wojskowych niektóre centralne organa zamierzały ująć swoją historię działalności wojennej. Jako pierwsze opracowanie obrazujące całokształt wysiłku Ministerstwa Spraw Wojskowych ukazało się w 1920 r. drukiem Zestawienie działalności resortów Ministerstwa Spraw Wojskowych dla armii w polu za czas od 1.01. do 20.08.l920 r.. 39 T/okarz W/acław, W sprawie historii pułkowych, Bellona, t. II, z. 12 z 1919 r. 40 Szef Gab. MSWojsk., Nr 2561/22 GM I z 10.10.1922 r.
4. Opracowania dywizyjne W 1921 r. zapoczątkowano już pewne prace celem ujęcia niektórych działań z ubiegłej wojny w formie opracowań taktycznych i wyciągnięcia na podstawie nich doświadczeń wojennych. Ciężar wykonania tej pracy położono na dowództwa dywizji, a Wydział Historyczno- Operacyjny /dawna Sekcja Hist. Oper./ miał dawać dowództwom informacje i w razie potrzeby dostarczać akta. W rozkazie wydanym w tej sprawie głoszono 41, że celem wyzyskania doświadczeń ubiegłej wojny, na rozkaz Naczelnego Wodza Sztab Generalny postanowił opracować kampanię 1918/1920 r. pod względem historyczno-taktycznym. W tym celu dowództwa dywizji miały nakazać podległym oddziałom nadesłanie dokładnych raportów o przebiegu walk według tematów, które każdej dywizji przydzielono. Te właśnie raporty miały być zasadniczą podstawą opracowań dywizyjnych. W opracowaniach dywizyjnych nie należało zajmować się nieprzyjacielem i podawać ogólne tło operacji, gdyż to miało być zadaniem Sztabu Generalnego /Wydz. Hist. Oper./, który po ostatecznym zredagowaniu miał wydać drukiem. W rozkazie zarządzającym opracowanie powyższego podano również wskazówki co do metody pracy. 42 Rozkaz o opracowaniach dywizyjnych pchnął pracę w kilku kierunkach i wprawdzie wszystkie zamierzone studia taktyczne ukazały się drukiem, ale w wyniku tej akcji powstały opracowania, które pozostały w rękopisie /później złożone w Arch. Wojsk./ a kilka z nich ukazało się później drukiem. Z drugiej zaś strony pułki wykonując ten rozkaz opracowały działania swoje z okresów, których dotyczyły tematy dywizyjne i w ten sposób pomnożyły istniejące już materiały do historii oddziału; wreszcie w związku z tym wzbogacono posiadane materiały, gdyż dowództwa wykonując 41 Biuro Ścisłej Rady Wojennej, Oddz. IIIa, Nr 405/III z 30.05.1921 r. 42 Między innymi podano: Raporty i opracowania pułków, względnie jednostek niższych, wykonywujących w danych akcjach zadania samodzielne, winny zawierać jak najwięcej szczegółów z przebiegu operacji, podanych z możliwą ścisłością i dokładnością. Raporty im więcej będą zawierały szczegółów, tym większą będą posiadały wartość. Opracowania te nie mają być wspomnieniami chwały bojowej danych oddziałów, ani też opisami czynów bojowych dowódców, ale rzeczowym przedstawieniem stanu faktycznego, historią danego oddziału i dlatego nie należy pomijać akcji nieudanych, jak również bezwzględnie unikać wszelkiej krytyki nierzeczowej i ogólnikowej oraz wycieczek osobistych. Zasadniczą podstawą opracowań są raporty pułków. Dowództwa dywizji, brygad, raporty podległych oddziałów uzupełnią opracowaniami z własnego punktu widzenia, opierając się także na wskazówkach dowódców i ich szefów sztabu, którzy kierowali wymienionymi operacjami. Jeżeli ci ostatni zmienili miejsce przydziału, w takim razie odnośne dowództwo porozumie się z nimi, zażąda materiałów, ewentualnie pamiętników i wskazówek dotyczących danych akcji. Każdy z dowódców prowadzących daną operację powinien ją oświetlić z punktu widzenia osobistych refleksji owego czasu, a nie tak jak się to później przedstawiało w jego poglądach już po fakcie dokonanym. Przy tym powinien zaznaczyć wszystkie fazy, które wypływały, kształtowały jego decyzję, nawet gdyby założenia ówczesne okazały się później fałszywe. W innym znów punkcie instrukcja nakazywała: W całym zestawieniu zwracać jak największą uwagę na stronę praktyczną a pomijając zarządzenia i rozważania czysto teoretyczne i niewykonane. Do wszystkich raportów należy załączyć dokładne szkice dyslokacyjne, Ordre de Bataille, kopie z rozkazów własnych i dowództw przełożonych, meldunków sytuacyjnych, jako też raporty z przesłuchania szeregowców i oficerów, którzy brali udział w danej akcji, prowadzili oddziały czołowe, straże przednie lub tylne, wreszcie ewentualnie pamiętniki.
zarządzenia miały wykorzystać oprócz akt urzędowych jeszcze relacje / raporty z przesłuchania szeregowców i oficerów / i pamiętniki. Większość opracowań pułkowych tego rodzaju dostała się później do Archiwum Wojskowego, natomiast materiały relacyjne i wszelkie inne tego rodzaju nie dochowały się zawsze, gdyż autorzy zwykle traktowali ten materiał jako swoje notatki, a nie jako materiał historyczny, który należało oddać archiwum. 5. Zapoczątkowanie pracy nad historiami pułkowymi Właściwą pracę nad historiami pułkowymi 43 zapoczątkował rozkaz, wydany w tymże.roku pod nazwą instrukcji opracowań serii drugiej i trzeciej. 44 Nakazano wtedy opracowanie dwóch części, a mianowicie: Historii organizacji pułku i Historii działań wojennych, przy czym w instrukcji /załącznik Nr 1 45 /, podającej wskazówki co do treści i sposobu opracowania podniesiono, że prace te powinny być jak najbardziej obiektywne i zawierać tylko to, co istotnie wiedziano w czasie przeprowadzonych działań. Wszelkie krytyczne uwagi, sąd i refleksje wytworzone potem są wykluczone. Również wyłączono z tych opracowań osobiste prace oficerów zawierające osobiste wrażenia, przeżycia i własny pogląd, natomiast zezwolono na dołączenie ich oddzielnie do opracowań historii. Z tych powodów pułki /autorzy/ nie były swobodne w wypowiedzeniu się o swojej przeszłości i opracowały właściwie obszerny raport z przebiegu prac organizacyjnych i działań bojowych. Materiałów o charakterze pamiętnikarskim załączono do opracowań bardzo mało. Wspomniane opracowania zostały zgrupowane w kolekcji rękopisów Archiwum Wojskowego. 6. Epizody bojowe. Jedną z najwcześniejszych prób w tym kierunku stanowią opracowania oficerów 12 Dywizji Piechoty, nakazane przez Dowództwo Dywizji rozkazem L.1108/III z dnia 26.04.1921 r. Dowódcy Dywizji chodziło wtedy o zapoznanie się z ogólnym wykształceniem oficerów, sposobem wyrażania ich myśli i pojęć, jak również ścisłego ich ujęcia, stwierdzenia biegłości 43 O pracy nad historiami pułkowymi podano więcej szczegółów w opracowaniu: Waligóra Bolesław mjr, Dziennik zdarzeń, kronika, historia pułkowa oraz kult tradycji oddziału w wojsku Polski Odrodzonej, AW, rękopis. CAW, AW, I.341.2.102. 44 MSWojsk. Szt. Gen., Oddz. III. L. 4732/III z 1921r. 45 Nie został zamieszczony. Patrz CAW, AW, I.341.2.111,112,113.