STOICYZM założyciel: ZENON z Kition (ok.. 336 264 p.n.ch.). Szkoła stoicka założona przez Zenona ok. 300 r. p.n.ch. w ateńskiej bramie Malowanej (gr. Stoa Poikile) rozwijana była przez wielu myślicieli. Jednak mimo to zachowała zwarty i jednolity system filozoficzny. Zawierał wszystkie działy filozofii, ale główny nacisk kładła na etykę. Stoicy głosili hasło: żyj zgodnie z naturą, według którego człowiek winien odkrywszy istotę swej natury przystosować się do praw wszechświata. Stan taki osiąga się poprzez uniezależnienie się od zewnętrznych wpływów i okoliczności (apatia). Dzięki temu człowiek staje się szczęśliwy i posiada cnotę, która jest najwyższym dobrem. Cnota jest przeto jedna i niepodzielna. Życie cnotliwe i zgodne z naturą a zatem i z rozumem jest więc życiem wolnym. Człowiek jest więc samowystarczalny (autarkia), bowiem do szczęścia i doskonałości nic mu, poza cnotą, nie potrzeba. Wszelkie afekty czyli bezrozumne poruszenia duszy są przeciw naturze; dlatego też apatia charakteryzuje mędrca. W swej wizji świata łączyli z kolei racjonalizm z materializmem. Albowiem materialna natura, organizowana przez boską pneumę, jest jedynym bytem rzeczywistym, jedyną miarą dobra w etyce i prawdy w logice. Obraz świata jawi się więc jako materialny monizm, gdzie sama materia jest żywa, rozumna i działająca celowo. Szkoła stoicka przechodziła 3 okresy. Do pierwszego okresu oprócz jaj założyciela Zenona, należy zaliczyć także Chryzypa, który pod koniec III w. p.n.ch. odnowił ją po je upadku. Drugi okres przypada na rozwój szkoły na wyspie Rodos. Z kolei tzw. młodsza szkoła stoicka rozwijała się w Cesarstwie Rzymski i do jej przedstawicieli zalicza się: Senekę (3 65 p.ch.), autora takich pism jak: Ożyciu szczęśliwym, O krótkości życia ; Epikteta (50 130 p.ch.); oraz cesarza Marka Aureliusza (161-180 p.ch.) znanego z dzieła Rozmyślania. Zenon z Kition i inni WIZJA WSZECHŚWIATA Wedle stoików we wszechświecie istnieją dwie zasady: c z yn n a i bierna. Zasada bierna jest to substancja bezjakościowa materia, zasada czynna, to tkwiący w niej rozum bóg. On bowiem, będąc Wiecznym, z całego zasobu materii tworzy wszystkie rzeczy. ( ) Istnieje ( ) różnica między zasadą a elementami, bo zasady są niestworzone i niezniszczalne, elementy zaś ulegają zniszczeniu przez zognienie. Ponadto zasady są bezcielesne i bezkształtne, elementy zaś mają kształty. Ciało ( ) jest tym, co ma trzy wymiary: długość, szerokość i głębokość: to się nazywa także ciałem stałym. Powierzchnia jest to granica ciała, to, co ma tylko długość i szerokość, ale nie ma głębokości. ( ) Linia jest to albo granica powierzchni, albo długość bez szerokości, albo to, co ma tylko długość. Punkt to granica linii, tj. najmniejszy znak. Bóg jest tym samym co rozum, przeznaczenie, Zeus. Ma on jeszcze wiele innych nazw. Na początku istniejąc sam przez się bóg przemienił przy pomocy powietrza całą materię w wodę, a podobnie jak w nasieniu zawarty jest zarodek, tak i bóg, będący nasiennym rozumem świata, zachował nasienie w wilgoci, czyniąc materię zdolną do dalszych twórczych wysiłków. Po czym bóg najpierw stworzył cztery elementy, tj. ogień, wodę, powietrze i ziemię. ( ) Element jest tym, z czego na początku wszystko powstaje i na co się na końcu rozpada. Cztery elementy stanowią razem bierną substancję, czyli materię. Ogień jest elementem gorącym, woda elementem wilgotnym, powierzę elementem zimnym, ziemia elementem suchym. Ale powietrze ma także taką samą część [suchą]. Najwyżej znajduje się ogień, który się nazywa eterem, i w nim tworzy się najpierw sfera gwiazd stałych, niżej sfera planet,
dalej idzie powietrze, jeszcze niżej woda; podstawą wszystkiego jest ziemia będąca środkiem świata. Świat stoicy rozumieją trojako: najpierw nazywają go samym bogiem, nosicielem jednorodnej jakości wszelkiej substancji; jest on niezniszczalny i niestworzony, i jest twórcą ładu we wszechświecie; to on po upływie czasów wchłonie w siebie całą substancję i znowu ją z siebie zrodzi. Następnie nazywają światem sam układ gwiazd, wreszcie nazywają światem połączenie jednego i drugiego. Jest też świat nosicielem osobliwej jakości substancji świata albo ( ) układem, złożonym z nieba i ziemi oraz natur w nich tkwiących, albo układem, złożonym z bogów i ludzi oraz tego wszystkiego, co dzięki nim powstało. Niebo jest najbardziej skrajnym okręgiem, w którym przebywa wszystko, co boskie. Świat jest kierowany przez rozum i opatrzność ( ) bo rozum przenika każdą jego część, podobnie jak dusza w człowieku, ale pewne części więcej, inne zaś mniej. W jednych ujawnia się jako sprawność, np. w nogach lub w nerwach, w innych zaś jako rozum, kierująca część duszy. Cały świat jest zatem istotą żywą, obdarzoną duszą i rozumem. Ma też czynnik kierujący, którym jest eter. ( ) Ten najczystszy eter uważają też stoicy w pierwszym rzędzie za boga, który niejako w sposób zmysłowo dostrzegalny przenika wszystko, co żyje w powietrzu, wszystkie zwierzęta i rośliny, a także samą ziemię jako siła twórcza. Świat jest tylko jeden, jest skończony i ma kształt kulisty, bo w tej formie jest najbardziej zdolny do ruchu ( ). Otacza go nieskończona próżnia, która jest bezcielesna. Stoicy nazywają bezcielesnym to, co może być zajęte przez ciała, ale zajęte nie jest. W samym świecie nie ma próżni, lecz tworzy on zwartą jedność. Jest konieczne następstwo wewnętrznego związku i harmonii łączących rzeczy niebieskie z rzeczami ziemskimi. ( ) Czas jest niecielesny, będąc miarą ruchu świata. Czas przeszły i czas przyszły są nieskończone, czas teraźniejszy natomiast jest skończony. Stoicy twierdzą, że świat jest zniszczalny, bo powstał tak, jak powstają rzeczy poznawane w doświadczeniu zmysłowym, jako coś, czego części są tak samo zniszczalne, jak i całość; a części świata są zniszczalne, przechodzą bowiem jedne w drugie; a więc świat jest zniszczalny. To, co ulega pogorszeniu, ulega także zniszczeniu, a właśnie taki jest świat, wysycha bowiem i zamienia się w wodę. Świat powstaje, gdy substancja z ognia przechodzi w wilgoć i grubsza jej warstwa staje się ziemią, lżejsza przemienia się w powietrze, a jeszcze delikatniejsza staje się ogniem. Następnie z tego zmieszania powstają rośliny, zwierzęta i inne rodzaje istot żywych. ( ) Świat jest istotą żywą, tzn. substancją ożywioną duszą i zdolną do postrzegania. Lepiej jest być istotą żywą niż martwą; a nic nie jest lepsze od świata; świat jest zatem istotą żywą. To, że świat jest istotą obdarzoną duszą, wynika stąd, że dusza człowieka jest fragmentem świata. ( ) Spośród gwiazd jedne są stałe i obracają się dookoła wraz z całym sklepieniem niebieskim, inne są ruchome i jako planety wykonują własne ruchy. Słońce zaś wykonuje bieg po torze skośnym poprzez koło zodiaku; tak samo i księżyc wykonuje ruch po spirali. ( ) Słońce jest czystym ogniem; jest też większe od ziemi, ( ) jest kuliste, podobnie jak świat. Jest ogniem, skoro spełnia wszystkie funkcje ognia, jest większe od ziemi, skoro oświeca wszystko, co jest pod nim, łącznie z samym niebem. Stożkowaty cień, jaki rzuca ziemia, oraz widzialność słońca ze wszystkich jej punktów dowodzi również, że jest ono większe od ziemi. Księżyc jest bardziej podobny do ziemi, bo jest bliżej ziemi. Te ciała ogniste, jak również inne gwiazdy, czerpią pokarm z takich oto źródeł: słońce, rozumna ognista masa z wielkiego morza, księżyc z wód pijalnych (ponieważ jest zmieszany z powietrzem i znajduje się blisko ziemi), inne zaś ciała niebieskie z ziemi. Stoicy uważają, że gwiazdy mają kształt kulisty i że ziemia jest nieruchoma. Księżyc sądzą nie ma własnego światła, lecz przyjmuje światło od słońca.
Zaćmienie słońca powstaje wtedy, gdy księżyc staje przed nim od strony ku nam zwróconej ( ) i zasłania je, po czym się znowu odmienia. Można to zaobserwować w misce napełnionej wodą. Zaćmienie księżyca wtedy powstaje, gdy księżyc dostaje się w cień ziemi. Dlatego jest możliwe tylko w czasie pełni księżyca [a nie zawsze], chociaż w każdym miesiącu księżyc ustawia się naprzeciw słońca. Poruszając się skośnie w stosunku do słońca, księżyc odchyla się od płaszczyzny i zajmuje pozycję albo bardziej na północ, albo bardziej na południe; gdy zaś płaszczyzna księżyca znajduje się w prostym stosunku do ekliptyki i zodiaku i w ten sposób stoi naprzeciw słońca, wówczas powstaje jego zaćmienie. ( ). Bóg wedle stoików jest istotą żywą nieśmiertelną, rozumną, doskonałą, albo inaczej mówiąc myślącym duchem zażywającym szczęścia, nie dopuszczającym do siebie żadnego zła, opatrznościowo troszczącym się o świat i o wszystko, co w nim się znajduje; nie jest jednak antropomorficzny. Bóg jest twórcą i niejako ojcem wszechrzeczy, przenika, wszystkie rzeczy, zarówno w całości, jak i we wszystkich częściach, a nazywa się go stosownie do sił, jakie objada. Wzywają go jako Dia, bo przez niego wszystko się dzieje, nazywają Zeusem dlatego, że jest źródłem wszelkiego życia albo dlatego, że zawiera w sobie wszelkie życie, Ateną, bo jego władza sięga poprzez eter, Herą, bo moc jego sięga w sferę powietrza, Hefajstosem, bo do niego należy twórczy ogień, Poseidonem, bo włada wodą, Demetrą, bo włada nad ziemią. Ma też i inne nazwy w związku z innymi właściwościami. ( ) Przez naturę rozumieją stoicy raz to, co jakby trzyma w skupieniu wszechświat, raz to, co rodzi wszystkie rzeczy na ziemi. Natura jest zatem siłą, która sama z siebie wprawia się w ruch i zgodnie z rozumnymi siłami twórczymi doskonali i skupia w oznaczonych okresach,to, co sama z siebie tworzy i co jest zgodne ze źródłem, z którego pochodzi. Jej działanie skierowane jest, ku korzyści i przyjemności, jak tego dowodzi stworzenie człowieka. ( ) Stoicy twierdzą, że substancją wszystkiego, co istnieje, jest pierwsza materia. ( ) Owa pierwsza materia jest tym, z czego wszystko, cokolwiek jest, powstaje. Nazywają zaś ją w dwojaki sposób: substancją i materią, zarówno w odniesieniu do całości, jak i do poszczególnych rzeczy. Pierwsza nie zmniejsza się ani się nie zwiększa, druga zaś zmniejsza się i zwiększa. Substancja jest według nich czymś cielesnym i jest skończona ( ). Materia, według Apollodora, podlega zmianom, gdyby bowiem była niezmienna, to nic nie mogłoby z niej powstać. Stąd pochodzi i to, że jest podzielna w nieskończoność. ( ) Tłumacząc zjawiska, jakie zachodzą w atmosferze, wyjaśniają zimę jako oziębienie się powietrza nad ziemią wskutek znacznego odchylenia się słońca od ziemi; wiosnę jako powrót łagodnego powietrza pod wpływem zbliżania się słońca ku ziemi; lato jako ocieplenie się powietrza nad ziemią wskutek przesunięcia się słońca ku północy; wreszcie jesień jako wynik oddalenia się słońca od ziemi. Wiatry są to prądy powietrza, nazywane od miejsc, z których wieją. Źródłem ich powstawania jest słońce rozpraszające chmury. Tęczę tworzą promienie odbite od wodnistych chmur albo ( ) jest to obraz części słońca lub kawałka księżyca zanurzonego w skroplonej i gęstej chmurze i widzialnego na peryferiach łuku jak w zwierciadle. Komety mające jakby ogony oraz komety mające jakby pochodnie to ognie, które się zapalają, kiedy ciężkie powietrze zostaje wpędzone do okolic eterycznych. Gwiazda spadająca to zgęszczony ogień prujący powietrze, który tak wygląda, jakby miał pewną długość. Deszcz to przemiana chmury w wodę, kiedy z ziemi lub z morza słońce podniesie wilgoć, która nie ma się gdzie podziać. Oziębiony deszcz nazywa się szronem. Grad jest to chmura zgęszczona, rozpędzona wiatrem. ( ) Śnieg to woda ze zgęszczonej chmury. Błyskawica to rozbłysk chmur rozdartych przez wiatry ( ).Grzmot jest to huk powstający ze ścierania się chmur i z ich pękania. Piorun to
wedle Zenona bardzo silny wybuch ognia spadającego na ziemię pod wpływem wiatru i rozbicia chmur; inni stoicy biorą go za zgęszczone płonące powietrze, gwałtownie opadające. Burza z piorunami to bardzo silny i porywisty wicher z zadymką porozrywanych chmur. Huragan to chmura rozbita ogniem i rozerwana przez wiatr. Wstrząsy ziemi powstają, gdy do głębiny ziemi dostanie się albo się 'zatrzyma w nich wiatr ( ). Wywołują one albo trzęsienie ziemi, albo powstawanie przepaści, pochyłości czy wzniesień. W ten sposób przedstawiają stoicy wszechświat; w środku umieszczają ziemię, będącą centrum świata, następnie wodę, mającą to samo centrum, co ziemia, tak że ziemia znajduje się niejako w wodzie, a poza wodą sklepienie powietrzne. Mówią, że jest pięć kół niebieskich, z których pierwsze to koło północne, zawsze widoczne, drugie zwrotnikowe, letnie, trzecie to koło zrównania dnia i nocy, czwarte koło zimowe, piąte niewidoczne koło południowe. Nazywają je równoległymi, ponieważ nigdy na siebie nie zachodzą, tworzą się jednak wokół tego samego centrum. Zodiak zaś jest ukośny, ponieważ przecina koła równoległe. Ziemia jest podzielona na pięć stref; i pierwsza to strefa północna, z tamtej strony północnego koła polarnego, nie zamieszkana z powodu zimna, druga to strefa umiarkowana, trzecia strefa nie zamieszkana z powodu gorąca, zwana strefą wyschłą, wypaloną, czwarta to strefa umiarkowana, ale leżąca po przeciwnej stronie, piąta południowa, nieumiarkowana z powodu zimna. Stoicy uważają, że natura jest twórczym ogniem, systematycznie zmierzającym do tworzenia, powiewem ognistym i twórczym. Dusza zaś jest naturą zdolną do odbierania wrażeń. Jest wrodzonym nam tchnieniem; dlatego jest też cielesna i trwa po śmierci, ale nie jest niezniszczalna. Dusza wszechświata, której części tkwią w istotach żywych, jest niezniszczalna. ( ) Dusza jest ciepłym tchnieniem, dzięki niej oddychamy i dzięki niej się poruszamy. Kleantes uczy, że wszystkie dusze przetrwają aż do zognienia świata, Chryzyp natomiast że tylko dusze mędrców. Stoicy uważają, że dusza składa się z ośmiu części, mianowicie z pięciu zmysłów, ze wszczepionych nam rozumnych sił zarodkowych, ze zdolności mówienia i zdolności rozumowania. Widzenie odbywa się w ten sposób, [że między wzrokiem a przedmiotem widzenia światło w kształcie stożka dociera do oka ( ). Stożek powietrza powstaje w kierunku oka, a podstawę tego stożka stanowi przedmiot widzenia, tak jakby ktoś prętem poruszając powietrze wywoływał przedmiot,widzenia. Słyszenie polega na tym, że między wydającym głos przedmiotem, a człowiekiem słuchającym zostaje wprawione w ruch powietrze w kształcie kuli, które następnie jako fale wpada do uszu, podobnie jak się wprawia w ruch kulisty wodę w naczyniu wrzucając do niej kamień. Sen następuje wtedy, gdy wyłącza się napięcie postrzegawcze zmysłów, spowodowane przez czynnik kierujący duszy. Za przyczynę wzruszeń uważają stoicy zmiany w tchnieniu życiowym. Diogenes Laertios: Żywoty i poglądy słynnych filozofów. PWN. Warszawa 1984. s. 430 441. (tłum. K. Leśniak). Lucjusz Anneusz Seneka
TYLKO CNOTA DAJE SZCZĘŚCIE [...] Zbadajmy, czym mianowicie jest dobro. Różnie je tłumaczno i każdy przedstawiał je w sposób odmienny. Niektórzy określają je tak; Dobrem jest to, co wabi nasze dusze, co je do siebie przyzywa razu wysuwa się przeciw temu zarzut następujący: a co będzie jeżeli wabi wprawdzie, lecz na zgubę? Wiesz, jak często zło powabne. Prawda i wszystko to, co jest tylko podobne do prawdy, różnią się pomiędzy sobą. To więc, co dobrem jest, zostaje w ścisłym związku z prawdą. Nie ma bowiem dobra bez prawdy. A przecież to, co wabi do siebie i kusi zewnętrzną postacią, jest tylko podobne do prawdy: porywa nas niepostrzeżenie, drażni i pociąga. Drudzy określili dobro tak: Dobrem jest to, co wzbudza pożądanie, czyli to, co wznieca popęd duszy, która zdąża do danej rzeczy". To samo zarzuca się temu ujęciu; albowiem popędy duszy wzniecane bywają przez wiele rzeczy, których pożąda się ze szkodą dla pożądających. Lepiej udało się już tym, którzy określili dobro w sposób następujący: Dobrem jest to, co popęd duszy ku sobie wzbudza zgodnie z naturą i czego pożądać należy dopiero wtedy, gdy uznało się je za godne pożądania". Zarazem jest to rzecz cnotliwa, a tylko taka jest godna pożądania w całej pełni. Sam przedmiot ten wzywa mnie, bym wyjaśnił, jaka różnica zachodzi pomiędzy dobrem a cnotą. Mają one coś wspólnego ze sobą i nierozdzielnego; dobrem bowiem nie może być nic takiego, w czym nie zawiera się coś z cnoty, a cnota zawsze jest dobrem. Czymże więc różnią się pomiędzy sobą te dwie rzeczy? Cnota jest dobrem doskonałym, którym dopełnia się szczęśliwość życia, a przez zetknięcie z którym stają się dobrem także inne rzeczy. To, co mówię, rozumieć należy, jak następuje. Pewne rzeczy nie są ani dobre, ani złe, np. służba wojskowa, sprawowanie urzędu posła lub sędziego. Gdy wszelako dopełnia się tego zgodnie z cnotą, zaczyna być dobrem, czyli z czegoś nieokreślonego przekształca się w dobro. Dobro powstaje przez połączenie się z c n o t ą, cnota jest dobra sama przez się. Co jest dobrem, mogło być złem; co jest cnotą, nie może być niczym innym jak tylko dobrem. Niektórzy dali takie określenie dobra: Dobrem jest tylko to, co zgadza się z naturą". Uważaj, co na to odpowiem. Co jest dobrem, zgadza się z naturą, ale co się zgadza z naturą, nie jest jeszcze przez to samo dobrem. Wiele rzeczy zgadza się co prawda z naturą, lecz są one tak bardzo drobne, iż nazwa dobra jest dla nich nieodpowiednia. Błahe to bowiem rzeczy i zasługujące na wzgardę. Żadnym dobrem zaś, nawet najmniejszym, gardzić nie należy. Bo dopóki jest małe, nie jest dobrem, a kiedy zaczyna być dobrem, przestaje być małe. Po czym rozpoznajemy dobro? Po tym, że zgadza się z naturą w całej pełni. Lucjusz Anneusz Seneka: Listy moralne do Lucyliusza. Warszawa 1961. s. 636-637. (tłum. W. Kornatowski).