Dlaczego funkcjonalizm H. Putnama nie musi pytać o ontologiczny status stanów mentalnych? Paweł Łupkowski 1 Wstęp Chciałbym zaprezentować stanowisko funkcjonalizmu H. Putnama oraz jego znaczenie, jako stanowiska w ramach filozofii umysłu, dla zwolenników silnej wersji teorii sztucznej inteligencji (SI). Będę się również zastanawiał się nad atrakcyjnością wyjaśnienia oferowanego przez funkcjonalizm Putnama, nazywany czasem funkcjonalizmem komputacyjnym. W pierwszej części pracy zostanie omówione to stanowisko (wraz z jego implikacjami dla SI); w drugiej zaś argumenty skierowane przeciw funkcjonalizmowi. W ostatniej części pracy zostanie postawione pytanie o to na ile wartościowe może być stanowisko Putnama dla filozofa umysłu. 2 Funkcjonalizm komputacyjny H. Putnama Stanowisko funkcjonalizmu zaprezentował Putnam w artykule Umysły i maszyny. 1 Jego propozycja miała stanowić alternatywę wobec substancjalnych teorii w filozofii umysłu, którym Putnam zarzuca błąd kategorialny (wskazywany wcześniej przez Wittgensteina oraz Ryle a). W Umysłach i maszynach Putnam wychodzi od analizy maszyny Turinga. Maszyna T jest formalnym modelem efektywnej procedury obliczeniowej. Model składa się z nieskończonej, podzielonej na komórki, taśmy: 1 Hilary Putnam, Minds and Machines, [w:] Mind, Language and Reality. Philosophical Papers, Volume 2, Cambridge University Press 1975, s. 362-385. [Wydanie pierwsze w Sidney Hook (red.),dimensions of Mind, New York 1960.] 1
Rys. 1. Taśma maszyny Turinga gdzie każda z komórek taśmy może zawierać dokładnie jeden ze skończonej liczby symboli taśmowych (włączając w to symbol pusty a więc pustą komórkę), oraz głowicy taśmy, która w pojedynczym ruchu: 1. zmienia stan maszyny, 2. drukuje symbol w obserwowanej komórce taśmy, zastępując nim symbol, który był tam zapisany, 3. przesuwa się następnie jedną komórkę w prawo lub w lewo. 2 Rys. 2. Maszyna Turinga: q i, q l,... q n stany wewnętrzne maszyny S j, S k,... S m alfabet maszyny (wyra żenia tásmy maszyny) Każdą maszynę T można w sposób zupełny opisać przy użyciu tablicy stanów maszyny. A B C D (s 1 ) 1 s 1 RA s 1 LB s 3 LD s 1 CD (s 2 ) + s 1 LB s 2 CD s 2 LD s 2 CD (s 3 ) puste pole s 3 CD s 3 RC s 3 LD s 3 CD 2 Patrz: John E. Hopcroft, Jeffrey D. Ullman, Wprowadzenie do terorii automatów, języków i obliczeń, PWN, Warszawa 1994, s. 173. 2
Wiersze tablicy odpowiadają symbolom alfabetu maszynowego (włącznie z symbolem pustym ), podczas gdy kolumny odpowiadają stanom maszyny. Oto przykład operacji opisanej w tablicy stanów: W każdym polu pojawia się «instrukcja», np. «s 5 L A», «s 7 C B», «s 3 R C». Te instrukcje odczytywane są jak następuje: «s 5 L A» oznacza «wydrukuj symbol s 5 w komórce którą odczytujesz w tym momencie (po wymazaniu symbolu, który teraz zawiera), po czym kontynuuj odczytywanie następnej komórki znadującej się po lewej stronie tej, które właśnie odczytałeś; ponadto, zmień swój stan na A.» Inne instrukcje są interpretowane w podobny sposób («R» oznacza «odczytaj komórkę znajdującą się po prawej stronie», podczas gdy «C» oznacza «środek», to znaczy odczytywanie tej samej komórki). 3 Putnam wyróżnia dwa poziomy działania maszyny T : 1. logiczny polegający na operowaniu symbolami na taśmie według zadanego algorytmu (wykonywanie obliczania); oraz 2. strukturalny maszyna Turinga jest równocześnie układem fizycznym, charakteryzującym się pewnymi prawidłowościami. Zdaniem Putnama oba te poziomy są do siebie niesprowadzalne: nie zachodzi tożsamość stanów, w jakich maszyna znajduje się jako układ ficzyczny i wewnętrznych (logicznych) stanów maszyny. Możemy więc powiedzieć, że dla konkretnej maszyny, znajdowanie się w stanie logicznym A nie jest tożsame z posiadaniem włączonego przełącznika 36. Stan wewnętrzny A maszyny byłby więc funkcja jej stanów fizycznych, nie będąc tożsamym z żadnym z tych stanów (tutaj z włączonym przełącznikiem 36). Stan wewnętrzny maszyny T odnosi się funkcjonalnie do stanu fizycznego, ponieważ jest opisywany w logicznych kategoriach obliczania. 4 Zdaniem Putnama zachodzi w tym miejscu wyraźna analogia między maszyną T a człowiekiem, którego również można opisać na dwu płaszczyznach: stanów wewnętrznych, to jest stanów funkcjonalnych i stanów fizycznych. 2.1 Stany funkcjonalne Putnam utożsamia więc stany mentalne ze stanami funkcjonalnymi. Podobnie jak w przypadku maszyny T stany mentalne są niesprowadzalne do stanów fizycznych organizmu: 3 Putnam, Minds and Machines, s. 365. 4 Por. Marek Hetmański, Umysł a maszyny krytyka obliczeniowej teorii umysłu, UMCS, Lublin 2000, s. 71. 3
(... )nastawienia zdaniowe, emocje, doznania nie sa tożsame ze stanami mózgu ani nawet z szerzej określonymi stanami fizycznymi. 5 Warto zauważyć, że brak tożsamości dotyczy w tym przypadku tożsamości typicznej (wymagającej istnienia pewnej relacji odwzorowującej typy stanów mentalnych na typy stanów fizycznych), funkcjonalizm dopuszcza bowiem tożsamość egzemplaryczna; co odróżnia go od teorii identycznościowej. Stany funkcjonalne pojmowane są zazwyczaj jako role przyczynowe. To z kolei stanowi o różnicy pomiędzy funkcjonalizmem a behawioryzmem. W przypadku tego drugiego same dyspozycje do działania (z którymi utożsamia się stany mentalne) nie są czynne przyczynowo, podczas gdy funkcjonalizm charakteryzuje stany wewnętrzne poprzez opis ról oddziałujących przyczynowo. [1] wejście DYSPOZYCJE wyjście [2] wejście FUNKCJE/ROLE PRZYCZYNOWE wyjście Rys. 3. W behawioryzmie [1] same dyspozycje do działania nie są przyczynowo czynne, o tym co pojawi się na wyjściu decydują cechy całego układu (zgodnie ze schematem: bodziec reakcja). W przypadku funkcjonalizmu [2], stan na wyjściu determinowany jest stanami wewnętrznymi układu określanymi przy pomocy funkcji przyczynowych. 2.2 Ustrojowa plastyczność stanów mentalnych Bardzo istotna dla funkcjonalizmu jest teza o ustrojowej plastyczności stanów mentalnych: Bezcielesny duch, mózg, maszyna mogą stosować pewien program, a funkcjonalna organizacja tej trójki bezcielesnego ducha, mózgu, maszyny może być dokładnie taka sama, choć ich tworzywo jest zupełnie różne. 6 Stany funkcjonalne mogą być więc realizowane na dowolnym podłożu. Podobnie jak w przypadku maszyny Turinga, fizyczna realizacja modelu nie jest istotna, 5 Hilary Putnam, Wiele twarzy realizmu, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne eseje, PWN, Warszawa 1998, s. 339 6 Hilary Putnam, Umysł a ciało, [w:] Bohdan Chwiedénczuk (red.), Filozofia umysłu, Aletheia Spacja, Warszawa 1995, s. 188. 4
dla wyjaśnienia zjawisk umysłowych liczą się bowiem funkcje. Pytanie o naturę umysłu (czy jest materialny, czy duchowy) zastąpił Putnam pytaniem o jego funkcjonowanie. 7 2.3 Struktura czynnościowa człowieka jako maszyna Turinga Podobieństwo maszyny Turinga i człowieka w omawianych kwestiach skłoniło Puntama do przyjęcia tezy mówiącej o tym, że strukturą czynnościową człowieka jest właśnie maszyna Turinga. Zaproponowałem również pewną teorię naszej struktury czynnościowej, (... ), według której naszą strukturą czynnościową jest struktura maszyny Turinga. 8 Całe bogactwo naszego życia umysłowego sprowadza się więc do wykonywania (na najniższym poziomie) operacji analogicznych do tych, które wykonuje maszyna T : odczytywania i zmiany symboli. 2.4 Sztuczna inteligencja Funkcjonalizm okazał się być bardzo atrakcyjnym wsparciem filozoficznym dla silnej wersji teorii sztucznej inteligencji. Stanowiska, które najkrócej można scharakteryzować w następujący sposób: Myślenie zawsze polega na obliczeniach, a w szczególności świadome doznania powstają wskutek odpowiedniego procesu obliczeniowego. 9 Proces myślenia może być w pełni opisany przez algorytmy. Ponadto przyjmuje się, że umysł jest tożsamy z programem dla maszyny cyfrowej, odpowiednio skomplikowany i wyrafinowany algorytm (program) implementowany w pewnego rodzaju maszynie cyfrowej wytworzy świadomość: posiadanie umysłu sprowadza się tylko do posiadania programu. 10 Reprezentantami takiej mocnej wersji sztucznej inteligencji są między innymi: M. Minsky, J. Holland, J. McCarthy i D. Hofstadter. Z perspektywy silnej SI zrozumienie ludziej inteligencji polega po prostu na opisaniu algorytmu, który odpowiedzialny jest za jego zewnętrzne działania a więc podanie funckcji przyczynowych! 7 Urszula Żegleń, Filozofia umysłu. Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2003, s. 64. 8 Putnam, Wiele twarzy..., s. 339. 9 Roger Penrose, Cienie umysłu. Poszukiwanie naukowej teorii świadomości, Zysk i S-ka, Poznań 2000, s. 31. 10 John R. Searle, Umysł na nowo odkryty, PIW, Warszawa 1999, s. 265. 5
Szczególne znaczenie ma również teza o ustrojowej plastyczności stanów mentalnyuch. Alan Turing wyraził tę intuicję już w roku 1952, kiedy w słynnym wywiadzie dla radia powiedział: Nie interesuje mnie to, że mózg ma konsystencję zimnej owsianki. Nie powiemy: «Ta maszyna jest całkiem twarda, czyli nie jest mózgiem, a więc nie może myśleć». 11 Fizyczny wygląd mózgu jest nieistotny, podobnie jak sposób działania nerwów, to czego powinniśmy szukać to analogie funkcjonalne między maszyną a człowiekiem. Podobnie pisze jeden z klasyków SI, Marvin Minsky: Wobec tego «czym właściwie jest» inteligencja? Z mojego punktu widzenia jest to raczej zagadnienie estetyki albo szacunku niż nauki. Dla mnie «inteligencja» oznacza niewiele więcej niż kompleks działań, z którymi mamy do czynienia, ale którego nie rozumiemy (... ) Ale nasza niezdolność do wskazania siedziby inteligencji nie powinna nas prowadzić do wniosku, że wobec tego maszyny programowane nie mogą myśleć, gdyż jeśli dla człowieka, tak jak dla maszyny, zrozumiemy wreszcie strukturę i program, to uczucie tajemniczości (i samouwielbienia) zniknie 12 3 Możliwe kontrargumenty Przeciwko stanowisku funkcjonalistycznemu wysuwano rozmaite kontrargumenty, które częstokroć związane były również z krytyką silnej SI. Przedstawię poniżej te najbardziej znane, reprezentujące pewną grupę, którą określiłbym jako argumenty zwolenników wyjaśnienia oferowanego przez psychologię potoczna. 3.1 Odwrócone spektrum Argument odwróconego spektrum omawia Putnam w artylule Umysł a ciało. 13 Wyobraźmy sobie dwoje ludzi, z których jeden widzi świat w spektrum odwróconym (widzi np. barwy dopełniające zamiast czerwonego, niebieski i odwrotnie). Odbieranie wrażenia kolorów stanowi treść subiektywnych wrażeń zmysłowych tej osoby. Doszło jednak do odwrócenia realizacji stanów fizycznych. Stan fizyczny pełniący uprzednio funkcjonalną rolę sygnalizowania obecności «obiektywnego» koloru niebieskiego w otoczeniu, sygna- 11 Za: Andrew Hodges, Turing, Amber, Warszawa 1998, s. 58. 12 Marvin Minsky, Na drodze do stworzenia sztucznej inteligencji, [w:] E. A. Feigenbaum, J. Feldman (red.), Maszyny matematyczne i myślenie, PWN, Warszawa 1972, s. 420; [za:] Hetmański, Umysł..., s. 51. 13 Patrz: Putnam, Umysł a ciało, s. 189-191. 6
lizuje teraz obecność «obiektywnego» koloru czerwonego w otoczeniu. 14 Doznanie, które osoba widząca świat w odwróconym spektrum nazywa swoim doznaniem koloru niebieskiego, mogłoby pełnić dokładnie tę samą rolę funkcjonalną, jaką pełni doznanie, które druga osoba nazywa swoim doznaniem koloru niebieskiego. Mamy jednak do czynienia z innymi jakościami. Z tym faktem, faktem istnienia qualiów 15, funkcjonalizm nie potrafi sobie poradzić. 3.2 Wielki Mózg Chin Neda Blocka i Chiński Pokój Johna R. Searle a Podobny wydźwięk mają dwa bardzo znane argumenty przeciwko funkcjonalizmowi oraz sztucznej inteligencji: Wielki Mózg Chin Neda Blocka i Chiński Pokój, autorstwa Johna R. Searle a. Wielki Mózg Chin jest myślowym eksperymentem, w którym Chiny zamienione są w symulację ogromego rozmiaru mózgu. Każdy z miliona Chińczyków jest jednym neuronem tego mózgu. Neurony te przekazują między sobą sygnały przy pomocy latarek, wykonując przekazywane im, powiedzmy z satelity, instrukcje. Zgodnie ze stanowiskiem funkcjonalizmu taka symulacja (... ) metafizycznym modelem mózgu człowieka (... ) 16 Czy taki model miałby stany umysłowe? Zdaniem Blocka Mózg Chin temu przeczy na drodze manipulacji sygnałami (podobnie jak to się dzieje w maszynie Turinga) nie powstaną stany mentalne. Układowi działającemu zgodnie z teorią funkcjonalistyczną brak bowiem intencjonalności. Zbliżone wnioski wysnuwa również John Searle ze swojego eksperymentu myślowego. 17 Wyobraźmy sobie (... ), że ktoś z nas jest zamknięty w pokoju, i że w pokoju tym jest szereg koszy wypełnionych znakami z języka chiń- 14 Putnam, Umysł a ciało, s. 190. 15 Churchlad określa qualia jako milczące chechy stanów wewnętrznych, które to cechy są szybką ście żką do identyfikacji to żsamó sci stanów mentalnych. 16 Józef Kloch, Świadomość komputerów? Argument Chińskiego Pokoju w krytyce mocnej sztucznej inteligencji według Johna Searle a, Wydawnictwo OBI, Kraków, s. 42. 17 Argument, znany pod nazwą Chińskiego Pokoju, przedstawił Searle po raz pierwszy w artykule pod tytułem: Umysły, mózgi i programy, który ukazał się w pí smie Behavioral and Brain Sciences w roku 1980. [John R. Searle, Minds, Brains, and Programs, Behavioral and Brain Sciences 3(3) 1980, s. 417-457. (Przekład polski [w:] B. Chwiedeńczuk (red.) Filozofia umysłu, Wydawnictwo Spacja, Warszawa 1995, s. 301-324.)] Obszernie tym problemem zajął się tak że w swojej pó źniejszej ksią żce póswięconej tematyce sztucznej inteligencji i problemowi umysłciało, pod tytułem: Umysł, mózg i nauka [John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, PWN, Warszawa 1995.] 7
skiego. Załóżmy, że osoba ta, podobnie jak autor myślowego eksperymentu, nie zna chińskiego, otrzymała jednak napisaną w jej ojczystym języku książkę reguł manipulowania znakami języka chińskiego. Reguły te opisują używanie symboli w sposób czysto formalny, opisują manipulowanie nimi w sposób syntaktyczny, nie semantyczny. Mogą mieć postać: «Wybierz ten znak z podwójnym zakrętasem z kosza numer jeden i połóż go za znakiem z dwoma zawijasami z kosza numer dwa»." 18 Eksperyment Chińskiego Pokoju ma być analogią działania komputera, człowiek stanowi w nim centralny procesor, zaś podręcznik manipulowania symbolami to jego program. Dalej Searle pisze: Przyjmijmy teraz, że w pokoju pojawiają się jakieś nowe symbole, a osoba w nim siedząca otrzymuje instrukcje, jakie chińskie symbole ma wysłać z pokoju w odpowiedzi na te, które się pojawiły. Załóżmy, że siedzący w pokoju nie wie, iż wysyłane przez ludzi z zewnątrz do pokoju symbole nazywane są przez nich pytaniami, zaś symbole, które siedzący w pokoju wysyła na zewnątrz, nazywane są odpowiedziami na pytania. Przyjmijmy poza tym, że programiści napisali na tyle dobry program, zaś siedząca osoba jest do tego stopnia dobra w manipulowaniu symbolami, że jej odpowiedzi są nieodróżnialne od odpowiedzi osoby faktycznie znającej język chiński. Zatem jakaś osoba zamknięta jest w pokoju, w którym wybiera symbole chińskie i wysyła je w odpowiedzi na inne pojawiające się w pokoju chińskie symbole. W sytuacji, jaką tu opisałem, nie ma możliwości, by w wyniku takiej manipulacji formalnie zdefiniowanymi symbolami nauczyć się języka chińskiego. 19 Chiński Pokój pokazuje, że poglądy zwolenników silnej SI są błędne. Po pierwsze, człowiek w Chińskim Pokoju nie rozumie ani słowa z przedstawianych mu historii, podobnie jak nie rozumie zadawanych pytań i odpowiedzi, które formułuje. To, co robi osoba w Chińskim Pokoju (a więc i procesor komputera cyfrowego), to jedynie manipulacja symbolami formalnymi (pozbawionymi na tym poziomie jakiegokolwiek sensu). Interpretacja dokonywana jest dopiero przez człowieka, który wprowadza dane do pokoju i jest ich odbiorcą. Po drugie, zważywszy na to, że komputer wcale nie rozumie przedstawianych mu historii, nie może stanowić adekwatnego wyjaśnienia (przynajmniej w absolutystycznym sensie, tak jak tego chcieli zwolennicy silnej SI) tego, jak przebiegają procesy myślowe człowieka w omawianej sytuacji. Programy komputerowe sformułowane 18 John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, s. 28-29. 19 John R. Searle, Umysł, mózg i nauka, s. 29. 8
jako czysto syntaktyczne operacje na symbolach nie mogą stanowić jedynego źródła zrozumienia ludzkich stanów mentalnych. Manipulacja symbolami nie wystarcza dla uzyskania intencjonalości maszyna Turinga, wbrew stanowisku funkcjonalistycznemi, nie jest zatem prawidłowym modelem struktury czynnościowej człowieka. 4 Wnioski Zanim przystąpię do tego, jak Putnam stara się oddalić przedstawione zarzuty, warto zauważyć, że funkcjonalizm Putnama jest neutralny ontologicznie. Role funkcjonalne powinniśmy traktować raczej jako użyteczne fikcje (pełniące epistemologiczne funkcje), niż jako postulaty dotyczące ontologicznej natury stanów mentalnych. Dlatego właśnie zdaniem Putnama zarzuty wysuwane wobec funkcjonalizmu z pozycji wyjaśnień należących do potocznej psychologii a mówiące o qualiach, intencjach itp. nie są zbyt skuteczne. Możemy ewentualnie zgodzić się na przyjęcie pewnej hierarchicznej architektury umysłu. Na najniższym poziomie znajdowałyby się operacje, które dają się opisać przy użyciu maszyny Turinga. Na wyższym zaś operacje takie, jak rozwiązywanie problemów, przekonania itp. Istnieje tym samym wiele opisów tego samego systemu o różnym poziomie abstrakcji. Przyjęcie takiego rozwiązania ułatwia badania w filozofii umysłu, gdzie przedmiotem zainteresowań nie tyle są te najprostsze operacje, ile operacje dotyczące przekonań. 20 Zdaniem Putnama nie warto jednak uwzględniać taksonomii stanów mentalnych, dokonywanej w ramach psychologii potocznej, przy budowaniu teorii funkcjonalistycznej, gdyż nic nowego ona nie wyjaśnia. W odniesieniu do wszystkich tych przypadków nakłaniam do takiego spojrzenia, że nie ma tu niczego ukrytego, nie istnieją tu żadne noumeny byty rzeczywiście świadome lub rzeczywiście nieświadome lub jakości rzeczywiście takie same lub rzeczywiście różne. Istnieją tu tylko jawne fakty empiryczne... 21 Przyjęcie takiej postawy rodzi jednak pytanie o rolę i pozycję filozofii umysłu wobec nauk szczegółowych. Warto zadać pytanie, czy funkcjonalizm nie związuje filozofom rąk, pozostawiając im jedynie możliwość biernego obserwowania tego, co robią naukowcy? A może jest właśnie odwrotnie, pozwala wyjść z kredowego koła rozważań skupionych wokół tradycyjnych terminów filozofii i poczynienie kroku w kierunku wypracowania nowych wyjaśnień, dotyczących tego, co frapuje człowieka od wieków. 20 Żegleń, Filozofia umysłu..., s. 65. 21 Putnam, Umysł a ciało, s. 212 9
Bibliografia 1. HETMAŃSKI Marek, Umysł a maszyny krytyka obliczeniowej teorii umysłu, UMCS, Lublin 2000. 2. HODGES Andrew, Turing, Amber, Warszawa 1998. 3. HOPCROFT John E., ULLMAN Jeffrey D., Wprowadzenie do terorii automatów, języków i obliczeń, PWN, Warszawa 1994, s. 173. 4. KLOCH Józef, Świadomość komputerów? Argument Chińskiego Pokoju w krytyce mocnej sztucznej inteligencji według Johna Searle a, Wydawnictwo OBI, Kraków. 5. PENROSE Roger, Cienie umysłu. Poszukiwanie naukowej teorii świadomości, Zysk i S-ka, Poznań 2000. 6. PUTNAM Hilary, Minds and Machines, [w:] Mind, Language and Reality. Philosophical Papers, Volume 2, Cambridge University Press 1975, s. 362-385. [Wydanie pierwsze w Sidney Hook (red.), Dimensions of Mind, New York 1960.] 7. PUTNAM Hilary, Wiele twarzy realizmu, [w:] Wiele twarzy realizmu i inne eseje, PWN, Warszawa 1998. 8. PUTNAM Hilary, Umysł a ciało, [w:] Bohdan Chwiedeńczuk (red.), Filozofia umysłu, Aletheia Spacja, Warszawa 1995. 9. SEARLE John R., Umysł, mózg i nauka, PWN, Warszawa 1995. 10. SEARLE John R., Umysł na nowo odkryty, PIW, Warszawa 1999. 11. ŻEGLEŃ Urszula, Filozofia umysłu. Dyskusja z naturalistycznymi koncepcjami umysłu, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2003. 10