C Z A S O PI S M O PO L S K I E G O Z W I Ą Z K U PR A C O D A W C Ó W B U D O W N I C T W A



Podobne dokumenty
Seminarium informacyjno naukowe

AKTUALNA SYTUACJA W BUDOWNICTWIE

Wyniki finansowe ULMA Construccion Polska S.A. w III kwartale 2013 roku. Warszawa, 14 listopada 2013 r.

Zasoby kadrowe budownictwa

Czy rynek budowlany ma szanse na utrzymanie osiąganego obecnie wzrostu?

Wyniki finansowe ULMA Construccion Polska S.A. I kwartał 2014 r. Warszawa 12 maja 2014 r.

Zimowa prognoza na lata : do przodu pod wiatr

październik 2014 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Kondycja polskiego sektora bankowego w drugiej połowie 2012 roku. Podsumowanie wyników polskich banków za I półrocze

UPADŁOŚCI FIRM W POLSCE

Gwarancja ubezpieczeniowa PZU jako zabezpieczenie przedsięwzięcia realizowanego w ramach PPP. Biuro Ubezpieczeń Finansowych PZU SA

STEROWANIE ROZWOJEM PRZESTRZENNYM I BUDOWNICTWEM REFLEKSJE HISTORYCZNE

Budownictwo w roku 2011 szanse, zagrożenia i oczekiwania

Perspektywa gospodarcza dla biznesu w 2013 r.

i perspektywy. Wsparcie dla podmiotów publicznych.

KRYZYS - GOSPODARKA SPOŁECZEŃSTWO

październik 2016 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Autor: Joanna Nitecka, pracownik Departamentu Integracji Europejskiej i Studiów Porównawczych URE

Wyniki finansowe ULMA Construccion Polska S.A. w 2012 roku

WYNIKI BUDOWNICTWA ORAZ PROGNOZY DLA BRANŻY NA LATA Hanna Winczewska

Rysunek 1. Miejsce SRT w systemie zintegrowanych strategii rozwoju kraju

system publicznego zamawiania - teoria

Jesienna prognoza gospodarcza: stopniowe ożywienie, zewnętrzne ryzyko

Rynek Pracy Specjalistów w I kwartale 2017 roku. Raport Pracuj.pl

STANOWISKO RADY OCHRONY PRACY

Lepsze nastroje w firmach, ale skłonność do inwestycji niewielka

Industrial Safety (Bezpieczeństwo w Przemyśle)

styczeń 2018 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Sektor budowlany w Polsce 2017 Analiza regionalna. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata

lipiec 2013 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

PRZYKŁADOWE STRONY. Sektor. budowlany. w Polsce 2016 Analiza regionalna. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata

Stan i prognoza koniunktury gospodarczej

Założeń do projektu ustawy Prawo budowlane, o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw

Koniunktura w branży budowlanej

Konferencja Prasowa Centrum Prasowe PAP Warszawa, 2 lipca 2007 r. DLACZEGO NIE WYBUDUJEMY DRÓG NA EURO 2012?

RAPORT MIESIĘCZNY WRZESIEŃ 2013 r.

Firmy bardziej aktywne na rynku pracy. Raport Pracuj.pl Rynek Pracy Specjalistów w II kwartale 2014

Wyniki finansowe banków w I półroczu 2009 r. [1]

{{{ Sytuacja finansowa Gminy Góra w latach

Branża leasingowa napędza rozwój MŚP. W ubiegłym roku sfinansowała 58,1 mld zł inwestycji

Stan i prognoza koniunktury gospodarczej

Fundusz Ekspansji Zagranicznej. Współfinansujemy inwestycje zagraniczne polskich firm

STANOWISKO RADY OCHRONY PRACY w sprawie zawierania umów cywilnoprawnych i zatrudnienia w szarej strefie

Wyniki finansowe banków w okresie I-III kwartał 2009 r. [1]

Działania FNEZ w 2014 r. w kontekście Planu działania dla morskiej energetyki wiatrowej w regionach nadmorskich. Mariusz Wójcik

lipiec 2016 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Prognoza z zimy 2014 r.: coraz bardziej widoczne ożywienie gospodarcze

Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka

OFERTA WSPÓŁPRACY. Wyższa Szkoła Handlowa we Wrocławiu pod patronatem Wrocławskiego Parku Przemysłowego. w ramach

październik 2017 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Wyniki finansowe ULMA Construccion Polska S.A. w 2013 r. Warszawa 17 marca 2014 r.

lipiec 2017 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Prezentacja dla inwestorów ULMA Construccion Polska S.A. 21 sierpnia 2012 r.

BADANIE RYNKU KONSTRUKCJI STALOWYCH W POLSCE

Przegląd prognoz gospodarczych dla Polski i świata na lata Aleksander Łaszek

styczeń 2016 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Wyniki finansowe banków w I kwartale 2009 r. [1]

Wsparcie przedsiębiorców w latach możliwości pozyskania dofinansowania w nowej perspektywie unijnej

ZAŁOŻENIA POLITYKI PAŃSTWA W OBSZARZE NAUKI DO 2020 ROKU

Duże firmy obawiają się odpływu pracowników [RAPORT]

"Plan Junckera szansą na inwestycyjne ożywienie w Europie. Korzyści dla Polski."

ANALIZA KOSZTÓW ŚRODOWISKOWYCH W GOSPODARCE NARODOWEJ

2016 CONSULTING DLA MŚP. Badanie zapotrzebowania na usługi doradcze

Raport upadłości polskich firm D&B Poland / II kwartał 2011 roku

styczeń 2015 r. PROJEKT BADAWCZY: KONFERENCJI PRZEDSIĘBIORSTW FINANSOWYCH W POLSCE ORAZ KRAJOWEGO REJESTRU DŁUGÓW Informacja sygnalna

Sytuacja na niemieckim rynku budowlanym w 2017 roku

lipiec 2014 r. PROJEKT BADAWCZY: KONFERENCJI PRZEDSIĘBIORSTW FINANSOWYCH W POLSCE ORAZ KRAJOWEGO REJESTRU DŁUGÓW Informacja sygnalna

POLSKICH PRZEDSIĘBIORSTW

Sektor Gospodarstw Domowych. Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk GOSPODARKA POLSKI PROGNOZY I OPINIE. Warszawa

ANALIZA PŁAC SPECJALISTÓW

styczeń 2017 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

Pani Przewodniczqca, Panie i Panowie Radni, Szanowni Państwo

AKTUALNA SYTUACJA W BUDOWNICTWIE

Analiza strategiczna SWOT innowacyjności gospodarki Małopolski. Kraków, 9 marca 2012 r.

Partnerstwo Publiczno-Prywatne

ISO 9001 ISO OHSAS 18001

Założenia i cele utworzenia Forum Inwestycyjnego. Warszawa, styczeń 2013 r.

Plany Pracodawców. Wyniki 23. edycji badania 10 września 2014 r.

Instytut Keralla Research Raport sygnalny Sygn /271

kwiecień 2014 r. Projekt badawczy: Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce oraz Krajowego Rejestru Długów Informacja sygnalna

O FIRMIE KERD. Świadczymy usługi generalnego wykonawstwa,

Zarządzanie talentami w polskich przedsiębiorstwach - wyniki badań

projekt z dnia 26 lutego 2018 r. z dnia 2018 r.

Marzec, 2019 OFERTA. Optymalizacja kosztów energii w przedsiębiorstwie

Raport Barometru Konkurencyjności Przedsiębiorstw 2014

"Małe i średnie przedsiębiorstwa. Szkoła Główna Handlowa

Mieszkania: ceny transakcyjne trzymają poziom

Finansowanie wdrażania innowacji przez banki

Środki unijne szansą dla rynku kolejowego

Na początku XXI wieku bezrobocie stało się w Polsce i w Europie najpoważniejszym problemem społecznym, gospodarczym i politycznym.

Specjalności. Finanse i rachunkowość studia I stopnia

Doradztwo Energetyczne w WFOŚiGW w Gdańsku Porozumienie Burmistrzów idea i cele. Gdańsk, 3 marca 2016 r.

PB II Dyfuzja innowacji w sieciach przedsiębiorstw, procesy, struktury, formalizacja, uwarunkowania poprawiające zdolność do wprowadzania innowacji

Sektor Gospodarstw Domowych. Instytut Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk GOSPODARKA POLSKI PROGNOZY I OPINIE. Warszawa

Polski transport coraz słabszy. Koszty pracy coraz wyższe

Załącznik do Uchwały Nr 651/XLIV/09 Rady Miasta Płocka z dnia 29 grudnia 2009 roku. Wieloletni Plan Inwestycyjny Miasta Płocka na lata

Inwestycje w infrastrukturę kolejową w Polsce. Ministerstwo Infrastruktury, 26 listopada 2010 r.

Sytuacja ekonomiczno-finansowa sektora cukrowniczego

Koszty bezpieczeństwa pracy i prewencja wypadkowa. 14 kwietnia 2016

Opracowanie Zespół w składzie: Dr Jacek Sierak Dr Michał Bitner Dr Andrzej Gałązka Dr Remigiusz Górniak

Transkrypt:

nr. 1 (82) październik 2013 ISSN 1505-2265 C Z A S O PI S M O PO L S K I E G O Z W I Ą Z K U PR A C O D A W C Ó W B U D O W N I C T W A

Szanowni Państwo! Z przyjemnością oddajemy w Państwa ręce kolejny numer Budownictwa Polskiego. Jesteśmy szczególnie szczęśliwi, iż pomimo bieżących problemów całej branży budowlanej, które odczuwają i firmy i organizacje społeczne, udało się nam wszystkim pomyślnie stworzyć nowy egzemplarz czasopisma wydawanego przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa już od lat. Branża budowlana była i z pewnością pozostanie barometrem nastrojów rynkowych, stanowiąc bardzo wrażliwą na negatywne tendencje gałąź gospodarki. Tym razem jednak, pomimo wyzwań i trudności, zdobyte przez nas doświadczenie powinno pomóc przezwyciężyć problemy. Jest przy tym szansa, że nowa perspektywa unijna zwiększy dopływ pieniędzy na rynek. Wierzymy również, że nasze działania przyczynią się do rozpoczęcia poważnej debaty pomiędzy administracją a rynkiem nad sposobem przygotowania inwestycji i ich realizacji i w rezultacie doprowadzą do normalizacji na miarę państw rozwiniętych. Przede wszystkim jesteśmy jednak pewni, że polskie przedsiębiorstwa budowlane po raz kolejny pokażą swoją determinację, sprawność i umiejętność adaptacji, zapewniając Polsce wzrost zatrudnienia i PKB, pomimo wciąż niesprzyjającego otoczenia gospodarczego. Niemniej, jako organizacja branżowa, przy Państwa wsparciu, będziemy podejmować wszelkie możliwe działania, aby otoczenie gospodarcze zmieniało się na korzyść. Głęboko wierzymy, że w kolejne numery Budownictwa Polskiego będą wydawane w bardziej sprzyjających okolicznościach. Jan Styliński Prezes Zarządu PZPB NOWY ZARZĄD POLSKIEGO ZWIĄZKU PRACODAWCÓW BUDOWNICTWA Rada Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa na posiedzeniu w dniu 14 czerwca br. dokonała zmiany w składzie Zarządu PZPB. Nastąpiło to w wyniku rezygnacji z pełnionych funkcji dotychczasowych Członków Zarządu Prezesa Marka Michałowskiego i Wiceprezesa Dawida Piekarza. Nowym Prezesem Zarządu został Jan Styliński. Jan Styliński jest adwokatem, członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie, wspólnikiem w kancelarii adwokacko-radcowskiej. Specjalizował się dotąd w projektach partnerstwa publiczno-prywatnego oraz koncesji, wsparciu prawnym procesów inwestycyjnych, postępowaniach przetargowych, pozyskiwaniu finansowania, świadcząc pomoc prawną dla sektora publicznego i prywatnego. Współpracował między innymi przy przygotowaniu i realizacji koncesyjnych projektów autostradowych, jest także współautorem części prawnej Programu a następnie Studium Wykonalności Kolei Wielkich Prędkości w Polsce. Funkcję Wiceprezesa Zarządu od dnia 14 września br. pełni Rafał Sebastian Bałdys. Posiada on 14 -letnie doświadczenie w przygotowaniu i kontraktowaniu usług i robót w ramach procedur PRAG, EIB, WB, MCC oraz Pzp. Jest współzałożycielem i członkiem Zarządu Związku Pracodawców Branży Usług Inżynierskich oraz członkiem Stowarzyszenia Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców /SIDIR/. 1

Na wniosek Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa pozytywnie zaopiniowany przez Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej POSTANOWIENIEM z dnia 21 sierpnia 2013 r. PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ za zasługi w pracy zawodowej na rzecz rozwoju budownictwa odznaczeni zostali MEDALEM ZŁOTYM ZA DŁUGOLETNIĄ SŁUŻBĘ Jakubczak Jerzy, Rakowski Jan, Selwestruk Andrzej PBM POŁUDNIE S.A. Warszawa Walczuk Bogdan SEEN Technologie Sp. z o.o. Warszawa Na wniosek Lubuskiej Izby Budownictwa pozytywnie zaopiniowany przez Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej POSTANOWIENIEM z dnia 21 sierpnia 2013 r. PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ za zasługi w pracy zawodowej na rzecz rozwoju budownictwa odznaczony został MEDALEM ZŁOTYM ZA DŁUGOLETNIĄ SŁUŻBĘ Mężyński Piotr Przedsiębiorstwo Budownictwa Ogólnego Sp. z o. o. Zielona Góra Na wniosek Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nadał ODZNAKĘ HONOROWĄ ZA ZASŁUGI DLA BUDOWNICTWA następującym pracownikom Cieszkowska Janina, Góral Janusz, Wolszczak Elżbieta PBM POŁUDNIE S.A. Warszawa Pieniak Grzegorz Biuro Inżynierskie Centrum Sp. z o.o. Warszawa Butkiewicz Zbigniew, Kowalski Bogdan KB Pomorze Sp. z o. o. Gdańsk 2

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO Jan Styliński - Prezes Zarządu PZPB Pozwólmy budowlańcom budować Sprawna realizacja robót budowlanych nie powinna i nie może stanowić wyzwania o charakterze politycznym. Nie ulega przy tym wątpliwości, że same kierunki inwestowania są i będą materią o zabarwieniu politycznym, bowiem to do społeczeństwa i administracji należy podejmowanie decyzji o kluczowych inwestycjach i kierunkach rozwoju państwa. W żadnym jednak wypadku nie można utożsamiać podejmowania decyzji kierunkowych ze sposobami ich wykonywania. Innymi słowy instrumentarium realizacyjne winno być domeną profesjonalistów, parających się budownictwem, a nie polityków czy w pewnej mierze urzędników. Efektywna budowa to zadanie na co dzień, realizowane w zdrowej gospodarce bez politykowania i podejmowania drobiazgowych decyzji na najwyższych szczeblach administracji. W polskiej praktyce częstokroć jest inaczej dość wspomnieć kuriozalne przypadki, gdy najwyżsi rangą urzędnicy podejmują już uprzednio zaakceptowane przez inżynierów decyzje o zmianie technologii wykonania jednego z kilkuset przepustów, a proces decyzji w tej jakże skomplikowanej sprawie trwa dwa, trzy miesiące. Gdyby jednakże problem upolitycznienia i uadministracyjnienia podejmowania decyzji ograniczał się tylko do wspomnianych przypadków natury stricte technicznej, nie byłoby najgorzej. Sęk w tym, że w Polsce całościowe podejście do przygotowania i realizacji inwestycji budowlanych jest silnie nacechowane polityką, a nie profesjonalizmem. Publiczni inwestorzy powszechnie zdają się bowiem wychodzić z założenia, że kapitał prywatny i prywatny wykonawca są złem koniecznym. Traktuje się jako pewnik, że chcą oni oszukać inwestora i najlepiej nie wybudować nic, a jeśli cokolwiek jednak robią, to ze strachu. Od tego niedaleko już do konkluzji, że jedynie zaostrzenie rygoryzmu postępowania przetargowego, rygoryzmu umowy oraz praktyki relacji stron na etapie wykonywania robót budowlanych może doprowadzić do przeprowadzenia i ukończenia zleconej inwestycji. Co więcej, nawet w przypadkach gdy trafiają się urzędnicy, którzy są profesjonalistami w zakresie budownictwa i rozumieją, że przy takim podejściu wszystkie strony są przegrane bo inwestor często ma problemy z przymuszeniem wykonawcy do zrealizowania robót na niekorzystnych dla wykonawcy warunkach, a wykonawca może ponieść straty lub zbankrutować, to polskie przepisy prawa i praktyka jego stosowania wymuszają na nich zarządzanie przygotowaniem i realizacją inwestycji przez strach i kontrolę, a nie przez racjonalność gospodarczą. Dopóki zatem jako państwo nie zmienimy stosunków na linii sfera publiczna sfera prywatna i nie przywrócimy fundamentalnego zaufania, w myśl którego każda z tych sfer jest potrzebna, a jej celem nie jest niszczenie i podważanie sensu i podstaw istnienia drugiej, dopóty w mojej ocenie nie powinniśmy mieć nadziei na dokonanie przełomu w modelu inwestowania publicznego. Nie ma przy tym znaczenia czy chodzi o budowę autostrady, chodnika czy hali sportowej w każdej z tych inwestycji zaufanie, profesjonalizm i zrozumienie drugiej strony są kluczem do osiągnięcia sukcesów. Powyższe ująć można jako potrzebę zmian o charakterze kulturowo-politycznym, która ze swej istoty wymaga czasu. Zważywszy na to, powinniśmy jak najprędzej podjąć działania, które będą zmierzać do zbudowania zaufania publiczno-prywatnego, do wspierania pozytywnego myślenia i lojalności urzędnika publicznego wobec przedsiębiorcy. Trudno przypomnieć sobie nazbyt wiele przypadków wymierzania sankcji urzędnikom, którzy zaniechali podejmowania decyzji lub nie zawarli ugody mimo rozsądnych propozycji przedkładanych przez przedsiębiorcę, a w rezultacie Skarb Państwa został narażony na istotnie zwiększone straty. Konieczny wydaje się także powrót do tworzenia niezależnej służby cywilnej. Niezależność urzędnika i ponoszenie przez niego odpowiedzialności za bezczynność powinny stanowić kluczowe dla sfery publicznej założenia konstrukcji nowych zasad współdziałania państwa i przedsiębiorców. Jeśli uda się to osiągnąć, to wraz ze wzrostem doświadczenia i rozumienia procesów inwestycyjnych, powinna wzrastać jakość przygotowania i zarządzania inwestycjami przez urzędników. Równolegle, przedsiębiorcy którzy zyskają merytorycznego inwestora partnera przy prowadzonym przedsięwzięciu, będą mogli z większą wiarą, starannością i zaangażowaniem wykonywać powierzone im zadanie. Wówczas mechanizmy kontrolne powinny umożliwiać odnajdywanie i eliminowanie bądź usprawnianie najsłabszych ogniw systemu inwestowania, a nie jak to jest obecnie - w praktyce zarządzać procesem inwestycyjnym w całości. Zmianom kulturowo-politycznym powinny towarzyszyć zmiany prawne, nakierowane nie tyle na praktykę stosowania prawa (bo ta mieści się właśnie w obszarze budowy zaufania), ile na usprawnienie i racjonalizację ustaw, rozporządzeń oraz stosowanych wzorców umownych, przetargowych itp. Zapewne najłatwiejszym dla wdrożenia postulatem jest zmiana przepisów o zamówieniach publicznych, w obszarach takich jak filozofia dokonywania wyboru oferty (kierowanie się efektywnością publiczną a nie wyłącznie ceną) eliminacja cen rażąco niskich, eliminacja oferentów którzy nie są w stanie zrealizować zamówienia, urealnienie procedur ochrony prawnej, zwiększenie dostępności sądu (zmniejszenie opłat), ujednolicenie orzecznictwa KIO i wzrost jego jakości, którą obecnie należy ocenić jako rażąco niską, zmiana pozycji ustrojowej Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Nad częścią tych zmian toczy się obecnie dyskusja legislacyjna oraz merytoryczna. Jako środowisko branżowe podejmujemy działania i postulujemy, aby zapewnić większą równowagę stron w procesie tworzenia przepisów oraz przede wszystkim wzorcowych umów, tak aby uczestniczyli w nich z głosem doradczym przedstawiciele organizacji wykonawców danej specjalności. Po stronie dotychczasowych osiągnięć organizacji budownictwa należałoby wymienić doprowadzenie w ostatnim czasie do prac rządowych nad nowelizacją prawa zamówień publicznych. W jej następstwie usunięte zostaną przepisy uprawniające do wykluczania wykonawców na widzimisię zamawiającego oraz wprowadzone nowe przepisy, usprawniające eliminowanie ofert z rażąco niską ceną. Przede wszystkim jednak udało się w ostatnich miesiącach upublicznić problemy branży budowlanej. Dzięki temu, kryzys w budownictwie nie jest już problemem niszowym, stając się tematem pierwszoplanowanym. Coraz większe grono firm, organizacji ale także przedstawicieli mediów interesuje się i głośno mówi o konieczności dokonania zmian. Pracujemy obecnie nad uzyskaniem szerokiej reprezentacji branżowej i szerokiego poparcia dla postulowanych przez nas zmian, z których cześć została już wyżej wskazana. I mamy nadzieję, że dzięki naszej pracy oraz wsparciu znacznej części branży budowlanej małych, średnich i dużych wykonawców, usługodawców, producentów czy organizacji uda nam się osiągnąć wspólne założenie pozwolić budowlańcom budować. 3

*/Badaniami objęto 1773 przedsiębiorstwa zatrudniające > 49 osób 80 70 Wzrost/spadek budownictwa w latach 2012-2013 wg miesięcy 60 Budownictwo ogółem Infrastruktura 50 40 30 2012 2013 20 10 0 I II III IV V VI VII VIII IX X XI XII I II III IV V VI VII VIII -10-20 -30 Źródło: dane GUS -40 Załamanie sytuacji finansowej w budownictwie nastąpiło w 2012 roku, warunki finansowe uległy pogorszeniu, szczególnie w przedsiębiorstwach inżynierii lądowej i wodnej. Rosło zadłużenie, powstawały zatory płatnicze, a brak płynności finansowej i opóźnienia płatności podwykonawcom doprowadzały do upadłości przedsiębiorstw budowlanych do niedawna dobrze funkcjonujących na rynku. Wg różnych ocen liczba upadłości firm na rynku budowlanym i nieruchomości w 2012 r. wynosiła 250 270 (¼ wszystkich firm ogłaszających upadłość). Duża fala upadłości miała też miejsce w latach 2001-2003 w czasie głębokiego kryzysu w budownictwie, ale wtedy były to głównie firmy małe, a teraz oprócz małych były też duże i bardzo duże, w poprzednich latach silne kapitałowo. 4 Prof. dr Zofia Bolkowska Wyższa Szkoła Zarządzania i Prawa BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO Przełamanie kryzysu w budownictwie jeszcze nie w 2013 roku W 2012 r. produkcja budowlana nie osiągnęła poziomu roku poprzedniego, zadecydowało o tym drugie półrocze, kiedy w kolejnych miesiącach wartość produkcji spadała od 5% do 25%. Konsekwencją ograniczania działalności budowlanej był spadek zatrudnienia i obniżanie wynagrodzeń. Największym problemem sektora były trudności finansowe pociągające za sobą upadłości firm. W pierwszym półroczu 2013 odnotowano produkcję niższą o 1/5 niż rok temu, oczekiwano korzystnych zmian w trzecim kwartale, ale początek kwartału wskazuje, że regres w budownictwie utrzymuje się. Ograniczenia działalności budowlanej są nadal głębokie. Wyniki lipca i sierpnia są niekorzystne, szczególnie w budownictwie infrastrukturalnym. W okresie ośmiu miesięcy 2013 produkcja budowlana była niższa o 17,2% niż rok temu. Wprawdzie zahamowano spadek zatrudnienia i płac, nieco lepsze są wyniki badań koniunktury, obserwuje się niewielką poprawę sytuacji finansowej ale na przełom trzeba poczekać do 2014 r. Podstawowe wielkości sektora budownictwa Wyszczególnienie 2011 1-6.2012 2012 1-3.2013 1-6.2013 Wskaźniki wzrostu; rok poprzedni = 100 Budownictwo ogółem 116,3 108,0 99,4 84,9 78,5 Budownictwo infrastrukturalne 125,9 108,7 100,6 87,3 72,3 Budownictwo kubaturowe 102,02 108,8 97,5 79,9 79,1 Budownictwo specjalistyczne 129,56 105,9 99,3 87,2 86,1 Zatrudnienie w tys. 477,0 482,0 486,0 446,0 443,0 Przeciętne wynagrodzenie w zł 3701 3633 3702 3554 3624 Rentowność obrotu netto w % 2,3-1,9-0,5-3,3-0,1 Udział % przedsiębiorstw wykazujących stratę w ogólnej liczbie przedsiębiorstw * 23,4 44,8 27,4 56,1 31,2 GUS. produkcja zrealizowana przez podmioty budowlane zatrudniające > 9 osób 250 200 150 100 50 0 98 nieruchomości 12 budownictwo 143 218 2010 2011 2012 28 Postanowienia upadłościowe firm budowlanych i na rynku nieruchomości w Polsce w latach 2010 2012 37 W pierwszym półroczu 2013 zahamowano rosnącą w ubiegłym roku tendencję upadłości firm budowlanych. Nadal jednak branża budowlana jest uznawana za ryzykowną i ma problemy z pozyskiwaniem finansowania. Ruch w inwestycjach jest wciąż mały, deweloperzy i inwestorzy indywidualni obawiają się realizowania nowych inwestycji mieszkaniowych, popyt limitowany jest restrykcyjnym podejściem instytucji finansowych, a skala finansowania inwestycji infrastrukturalnych jest nadal niepewna. Czy kryzys w budownictwie był nieuchronny? Po wejściu Polski w struktury unijne podjęto programy współfinansowane funduszami unijnymi, co było wielką szansą dla zmodernizowania zaniedbanej infrastruktury i szansą zysków dla przedsiębiorstw. Wykonawcy podejmując olbrzymie zadania nie zawsze oceniali realnie swoje możliwości. Były okresy dobrych wyników ale opóźnienia w realizacji projektów infrastrukturalnych i drogowych były coraz większe. Kłopoty występowały już w początkowej fazie, ale ze względu na długie terminy realizacji obawy przesuwano na później. Problemy, które utrudniały realizację kontraktów ujawniały się w masowej skali w 2012 r. kiedy terminy oddawania obiektów nie były dotrzymywane, pieniądze na wypłaty podwykonawcom ograniczano i wzrastały upadłości. Na trudności terminowej realizacji zadań zwracano wielokrotnie uwagę w publikacjach, na konferencjach i w wypowiedziach ekspertów. W niektórych środowiskach budowlanych wskazywano na nierealność tak dużych zadań przy istniejącym zabezpieczeniu finansowym, przewlekłych procedurach, oporach przy wykupie terenów. Wiele z tych zastrzeżeń potwierdzało się. Podstawowe przyczyny opóźnień realizacji programów infrastrukturalnych W Programie budowy dróg krajowych na lata 2008 2012 zatwierdzonym we wrześniu 2007 r. zakładano wybudowanie do końca 2012 r. 1779 km autostrad i 2274 km dróg ekspresowych. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 20.10.2009 łączna sieć autostrad i dróg ekspresowych liczyć będzie około 7480 km, w tym około 1990 km autostrad (nie wiadomo kiedy wszystkie te drogi zostaną wybudowane). Na koniec 2012 r. było w Polsce 1362 km autostrad i 1190 km tras szybkiego ruchu. W 2013 r. przewiduje się oddanie do ruchu 155 km autostrad i 263 km dróg ekspresowych. Dotychczas autostrady i drogi szybkiego ruchu

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO budowano nie tylko z opóźnieniem ale przy wyższych kosztach od zakładanych. Najczęściej wymieniane są następujące przyczyny tej sytuacji: Ze względu na olbrzymie zadania wynikające z zatwierdzonych programów nastąpiło nagromadzenie kontraktów w skali nieznanej w dotychczasowej działalności budownictwa. Realizacja programów przewidywana początkowo na 4 5 lat była niejednokrotnie rozpoczynana z opóźnieniem, a następnie terminy były skracane, co wymuszał zbliżający się termin EURO 2012). Przedsiębiorstwa podejmowały olbrzymie zadania przekraczające ich doświadczenie, umiejętności organizacyjne i logistyczne. Istotnym problemem była zbyt niska (nierealna) wycena kontraktów. W przetargach jako najprostsze kryterium wyboru stosowano cenę. Pomijano takie czynniki jak np. czas wykonania, udokumentowane referencje, doświadczenie w realizacji podejmowanych projektów. Przekraczane były koszty kontraktów nie tylko dlatego, że nierealna była ich wycena, ale rosły ceny materiałów i płace (płace rosły ze względu na angażowanie wysoko wykwalifikowanych specjalistów i pośpiech w realizacji zadań). Dokumentacja projektowa opracowywana była w ostatniej chwili. Niezbędne były liczne zmiany w trakcie realizacji obiektów, co przy powszechnie stosowanym wynagrodzeniu ryczałtowym obciążało wykonawców. Czy można było uniknąć trudności a przynajmniej je złagodzić? Obok pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej odnotować trzeba, że rozwiązania systemowe i przepisy wykonawcze nie tylko nie sprzyjały ale hamowały wzrost budownictwa. Chociaż negatywne oddziaływania wielu regulacji są znane od lat, nie podejmowano skutecznych działań dla ich likwidacji. Wymienia się kilka przykładów problemów oczekujących na rozwiązanie. Najwięcej uwag odnosi się do Prawa zamówień publicznych. Wprowadzano wielokrotnie zmiany i doprecyzowano procedury w systemie zamówień publicznych, ale nadal powszechnie stosowane jest kryterium najniższej ceny przy pomijaniu innych ważnych kryteriów. Prowadzi to często do wyboru oferty kiedy cena kształtuje się poniżej kosztów. Często wymieniane są również utrudnienia administracyjne Zasady waloryzacji kontraktów wymagają urealnienia i upowszechnienia. Postulowano waloryzację kontraktów w oparciu o aktualne ceny wiodących materiałów stosowanych przy realizacji konkretnego kontraktu, w miejsce przyjmowanych obecnie cen ryczałtowych. Wiele jest opinii, że warunki kontraktowe FIDIC stosowane są wybiórczo, skreślając z nich niewygodne dla inwestora zapisy. Nadmierna jest ilość ograniczeń ochrony środowiska naturalnego. Błędy i opóźnienia w dokumentacji wynikają ze zbyt późnego jej zamawiania, braku doświadczenia w projektowaniu dużych zadań (przy bardzo rozdrobnionym potencjale projektowym), braku rzetelnej weryfikacji dokumentacji projektowej. Prognoza na najbliższe lata Budownictwo charakteryzuje się wysokim (i trwałym) potencjalnym popytem na wszystkie rodzaje budownictwa. Ponadto jest wiele rozpoczętych zadań wymagających kontynuacji, które niezależnie od bieżących trudności powinny być realizowane. Należy zwrócić uwagę (mimo korzystnych zmian w wielu dziedzinach) na nadal występujące dysproporcje między poziomem infrastruktury w Polsce i w krajach UE. Oczekiwana jest co najmniej realizacja programu budowy dróg i autostrad (dokończenie rozpoczętych, zrealizowanie zapowiadanych w programie zatwierdzonym w 2007 r. oraz w kolejnych decyzjach), modernizacja kolei, rozbudowa i modernizacja energetyki, opracowanie i realizacja racjonalnego programu budownictwa mieszkaniowego. 1 cechą ceny ryczałtowej jest jej stałość, zamawiający nie jest zobowiązany do ponoszenia kosztów robót dodatkowych lub wzrostu cen materiałów w trakcie realizacji umowy. Oceniając istniejący potencjał sektora budownictwa i szanse na jego wykorzystanie zwraca się uwagę na kilka elementów najistotniejszych, a mianowicie: kadrowe zasoby ilościowe i jakościowe, potencjał sprzętowy, umiejętności przystosowawcze przedsiębiorstw pod względem organizacyjnym do wykorzystywania zdolności produkcyjnych i zmian zachodzących na rynku budowlanym. Po pierwsze: polski sektor budownictwa posiada ponad 16 tys. przedsiębiorstw zatrudniających > 9 osób, w tym prawie 2 tys. są to przedsiębiorstwa duże lub bardzo duże (> 50 osób). Jest to znaczny potencjał ilościowy, część przedsiębiorstw posiada wieloletni staż na rynku i duże doświadczenie. Słabą stroną większości przedsiębiorstw jest brak kapitału i mankamenty organizacyjne. Po drugie: sektor budownictwa jest pracodawcą dla około 600 650 tys. osób, w tym około 1/3 przypada na firmy małe, rodzinne o niestabilnych miejscach pracy. Mają one duże znaczenie dla lokalnych rynków pracy ale niewielkie w tworzeniu potencjału do realizacji dużych programów. Przy obecnym potencjale ilościowym zatrudnienia problemem jest struktura kwalifikacyjna. Zlikwidowanie ośrodków szkoleniowych i emigracja zarobkowa wpłynęły na niedobory personelu wyższego i średniego stopnia, a zwłaszcza posiadających kwalifikacje do organizacji i kierowania kontraktami. Kolejnym problemem jest konieczność dostosowania kwalifikacji kadr do przyszłej struktury budownictwa. Dotychczas dominował popyt na fachowców z dziedziny budownictwa kubaturowego i infrastrukturalnego. Przyszła struktura budownictwa wymaga przygotowania kadr o kwalifikacjach w realizacji budownictwa kolejowego i energetyki. Po trzecie: czynnikiem przeciwdziałającym negatywnym problemom na rynku pracy, głównie nadmiernemu bezrobociu jest efekt mnożnikowy budownictwa; budownictwo oddziałuje na rozwój dziedzin z nim współpracujących; 100 osób zatrudnionych w budownictwie kreuje 300-400 miejsc pracy w innych dziedzinach gospodarki. Po czwarte: przedsiębiorstwa budowlane dysponują własnym nowoczesnym potencjałem sprzętowym oraz doświadczeniem w kooperacji z firmami obcymi przy robotach specjalistycznych. Warunki sprzyjające i zagrożenia wykorzystania istniejącego potencjału sektora budownictwa Czynnikiem sprzyjającym wykorzystaniu potencjału jest dopływ środków unijnych. Nie są znane jeszcze kwoty jakie przypadną na budownictwo z Nowej Perspektywy 2014-2020 r. Mogą wystąpić trudności z zapewnieniem potrzebnego wkładu własnego. Nie wiadomo na jakie środki budownictwo może liczyć w projekcie Inwestycje Polskie oraz jaki będzie napływ inwestycji zagranicznych. Budownictwo narażone jest na kryzysy związane z otoczeniem zewnętrznym, są one pogłębiane własnymi, wewnętrznymi problemami. Doświadczenia z ostatnich lat wskazują, że źle funkcjonują w budownictwie rozwiązania systemowe, nie zostały dotychczas wypracowane metody ich zlikwidowania lub ograniczania. Może wystąpić problem jakościowy (a nie ilościowy) na budowlanym rynku pracy. Wykorzystanie potencjału budownictwa (uwzględniając przyszłą strukturę budownictwa) wymaga fachowców o wysokich kwalifikacjach, których już teraz brakuje. Wymieniając zagrożenia należy wskazać, że budownictwo przystępuje do realizacji nowej perspektywy osłabione finansowo m.in. na skutek pogarszającej się kondycji finansowej i wielu upadłości przedsiębiorstw. Banki uważają budownictwo za sektor podwyższonego ryzyka i przedsiębiorstwa będą miały trudności z uzyskaniem kredytów. Gwarancje będą udzielane niechętnie, a równocześnie brak środków własnych może utrudniać wykorzystanie kwot z Nowej perspektywy 2014 2020. 2 Zmienia się liczba małych zakładów (0-9 osób) są to głównie jednostki rzemieślnicze, rodzinne, sezonowe. 5

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO Monika Czechowska Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że w roku 2012 według oficjalnych statystyk, w wypadkach na budowach poszkodowanych zostało głównie w wypadkach ciężkich i śmiertelnych, bo tych lżejszych często się do PIP nie zgłasza 560 osób. Śmierć poniosło 107 osób, a ciężkie obrażenia odniosło 174. To ustawia budownictwo na szczycie najbardziej niebezpiecznych branż. A wcale tak być nie musi. Zmniejszenie liczby wypadków na budowach jest misją Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Duża liczba wypadków na budowach sprawiła, że w 2010 roku siedem największych firm budowlanych działających w Polsce - Bilfinger Infrastructure, Budimex, Hochtief Polska, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, Skanska i Warbud - podpisało Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Żeby nie było niedomówień - w tych firmach standardy bhp są bardzo wysokie i na placach budów z winy pracowników tych firm wypadków jest niewiele. Problem leży po stronie ich podwykonawców, wśród których z bhp różnie bywa. I temu Porozumienie chce się przeciwstawić, a siłę rażenia ma dużą. Sygnatariusze Porozumienia realizują obecnie około 2500 inwestycji, zatrudniają blisko 18 500 osób i mają obroty rzędu 18 900 000 000 zł. I te liczby będą się zapewne zwiększać, gdy polskie budownictwo zacznie partycypować w tzw. perspektywie finansowej 2014-2020. Trzeba jeszcze dodać, że współpraca sygnatariuszy Porozumienia została zainicjowana przez Główny Inspektorat Pracy, a instytucjami wspierającymi to przedsięwzięcie są: Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa, Związek Zawodowy Budowlani oraz Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Razem można więcej Państwowa Inspekcja Pracy od dawna ma budowy pod lupą, ale sytuacja jest wciąż niezadowalająca. Jak się okazuje, inne kraje też miały podobne problemy z BHP, jednak dzisiaj są pozytywnym przykładem. A najbardziej skuteczne okazały się działania podejmowane bezpośrednio przez firmy budowlane. I to było fundamentem dla powołania Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie przez firmy działające w Polsce, a wzorem dla tej inicjatywy była Wielka Brytania. W 2001 roku odnotowano w Wielkiej Brytanii 105 śmiertelnych wypadków na budowach. Ale już osiem lat później liczba ta zmniejszyła się do 53. W efekcie wskaźnik śmiertelności na 100 tysięcy pracowników spadł z 5,9 do 2,4, czyli o ponad połowę. Jak to możliwe? Otóż, pod hasłem redukcji liczby wypadków na budowach, zaczęły tam współpracować 23 firmy budowlane (ich łączny udział w rynku wynosił wówczas 35%) i utworzyły Major Contractors Group (MCG), czyli Grupę Generalnych Wykonawców. Grupa postawiła sobie za cele redukcję liczby wypadków o 10% co roku, zapewnienie w pełni wykwalifikowanej siły roboczej w ciągu 3 lat, przeszkolenie wszystkich pracowników fizycznych w kwestiach BHP oraz dostarczanie przed rozpoczęciem robót systemu szkoleń informacyjnych, dostosowanych do danej budowy. I to działa, o czym świadczy statystyka wypadków. W Polsce ma być podobnie. Sygnatariusze Porozumienia chcą podnieść poziom bezpieczeństwa, który uważają za niezadowalający. Działając wspólnie chcą również wypracować standardy, które będą wymagane na budowach przez nich realizowanych. Jeżeli podwykonawca będzie uchylał się od wspólnie wypracowanych standardów, nie znajdzie zatrudnienia na żadnym placu budowy firm z Porozumienia. Już na przykład obowiązuje obligatoryjnie dla wszystkich podwykonawców jeden wzór Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Robót (IBWR), która jest integralną częścią umów podpisywanych z podwykonawcami, wspólny załącznik do umów podwykonawczych oraz wspólny ramowy program szkoleń informacyjnych. Przewodnictwo w Porozumieniu jest rotacyjne, w 2013 roku przewodzi mu firma Skanska. To bardzo istotna inicjatywa, a co ważne, całkowicie dobrowolna podkreśla Krzysztof Andrulewicz, prezes Skanska SA, który obecnie przewodniczy pracom Porozumienia. Jednak, o ile przystąpienie do Porozumienia jest dobrowolne, to wdrażanie wspólnie ustalonych rozwiązań jest już obowiązkowe. Członkowie-sygnatariusze są niezwykle aktywni w swoich działaniach na rzecz podwyższenia poziomu bezpieczeństwa w poszczególnych firmach, co ma wpływ na całą branżę. Dziesięć lat temu podobny proces w Anglii doprowadził do radykalnej poprawy stanu bezpieczeństwa. Głęboko wierzę, że to samo dzieje się w Polsce. Cieszę się, że grupa członków Porozumienia będzie się powiększać - kolejne firmy są zainteresowane wstąpieniem w jego szeregi. Nie opłaca się oszczędzać na BHP Nie jest tajemnicą, że w firmach budowlanych, szczególnie w tych mniejszych, oszczędności polegają na cięciu kosztów, które są związane z BHP. Ponadto, firmy, które oszczędzają na BHP, w większości zatrudniają podwykonawców i często to na nich przerzucają odpowiedzialność. Raportują tylko wypadki w siłach własnych, a tych mają mało. Na budowach prowadzonych przez sygnatariuszy Porozumienia taka sytuacja nie może mieć miejsca. Wszyscy podwykonawcy, którzy będą chcieli współpracować przy inwestycjach realizowanych przez firmy Bilfinger Infrastructure, Budimex, Hochtief Polska, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, Skanska i Warbud są obligatoryjnie zobowiązani do spełnienia wymogów Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Robót (IBWR). Instrukcja Bezpiecznego Wykonywania Robót to dokument, który wykonawca określonych robót musi opracować przed przystąpieniem do pracy. IBWR wymusza bowiem analizę zadania i związanych z nim ryzyk. Wynikiem tego ma być określenie rozwiązań, jakie można zastosować by zagrożenia wyeliminować. Idea IBWR jest bowiem taka przeanalizować wcześniej zadanie pod kątem bezpieczeństwa, jakości czy logistyki, bo wcześniejsza identyfikacja zagrożeń to skuteczniejsze zapobieganie i kontrola nad tymi obszarami. Obligatoryjne IBWR na budowach obowiązuje od 1 stycznia 2013. Firma oszczędza, czyli firma traci Nie da się oszacować wartości, jaką jest życie i zdrowie ludzkie. Dlatego na BHP nie można oszczędzać. Gdyby jednak ten argument był niewystarczający, warto przeanalizować wymierne koszty wypadków śmiertelnych i ciężkich, jako efektów takiego oszczędzania. A są one dla firmy niemałe, bo to stracony czas pracy, koszty zakłóceń w produkcji, koszty nadgodzin i zastępstw, straty w majątku trwałym firmy - czyli zniszczone z powodu wypadku surowce, gotowe wyroby, maszyny, narzędzia czy pojazdy, koszty napraw, koszt świadczeń wypłaconych przez pracodawcę poszkodowanemu lub jego rodzinie. Trzeba tu również podkreślić pogorszenie wizerunku firmy oraz obniżenie wydajności i jakości pracy, powodujące w konsekwencji utratę przyszłych przychodów. Nie można też zapominać o kosztach ponoszonych przez poszkodowanego i jego rodzinę w postaci utraconych lub obniżonych dochodów, których nie zrekompensują odszkodowania. W tej spirali kosztów są również i takie, które ponosimy my wszyscy za pośrednictwem ZUS, który musi wypłacać renty z tytułu niezdolności do pracy lub renty rodzinne, jednorazowe odszkodowania, świadczenia rehabilitacyjne lub zasiłki chorobowe i pogrzebowe (ciężki wypadek obciąża budżet na ok. 400 tys. zł). - Do działania na rzecz Porozumienia skłoniło nas wiele aspektów, w tym przede wszystkim przekonanie, że w tej sprawie musimy wymagać coraz więcej od siebie i innych. Nie akceptujemy obecnego stanu rzeczy, a jednocześnie widzimy możliwości jego zmiany. Tak pojmujemy naszą odpowiedzialność społeczną. Patrzę na nasz biznes szerzej niż przez pryzmat wyniku finansowego. Budimex rozwija się dzięki realizacji konkretnych wartości, między innymi odpowiedzialności i etycznego działania, a nie dlatego, że je spisano na papierze - powiedział na jednej z konferencji zorganizowanej przez Porozumienie Dariusz Blocher, prezes zarządu Budimeksu. - Porozumienie zwiększa szanse osiągnięcia znaczącej poprawy w tym zakresie w skali całej branży, bo chcemy się dzielić z innymi firmami naszym doświadczeniem, wiedzą i wynikami. Szef Budimeksu dodał jeszcze, że promocja bezpiecznej pracy na budowie powinna się już na poważnie odbywać na uczelniach i w szkołach, trzeba popracować nad modelem certyfikowanego pracownika. No i również ważna kwestia - konieczne są zmiany w procedurach przetargowych, by nie najniższa cena była najważniejszym kryterium wyboru oferty. Takie podejście ma ogromny wpływ na wypadkowość, bo oszczędności nadal robi się na bezpieczeństwie pracy, zatrudnia się tańszych czyli mniej fachowych podwykonawców. Trzeba też o jednym pamiętać - wiele rozwiązań wpływających na poprawę warunków i bezpieczeństwo pracy nie wymaga dużych nakładów finansowych. Bardzo często mogą one być realizowane poprzez zmianę technologii, właściwą organizację pracy oraz podniesienie poziomu świadomości wśród pracowników. A wszelkie wydatki na BHP trzeba traktować jako inwestycję na lata. Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie dopiero rozpoczyna swoją krucjatę, a jej efekty będą pokazywać statystyki. Dobrze by było, gdyby do tych siedmiu wspaniałych, czy jak ich nazwała swego czasu ówczesna Główna Inspektor Pracy - siedmiu wojowników dołączyli kolejni. Może trzeba już dojrzeć do tego, że zysk jest ważnym kryterium działalności firmy, ale nie warto dążyć do niego za wszelką cenę Więcej na www.porozumieniedlabezpieczenstwa.pl Na polskich budowach standardy BHP zmieniają się na lepsze, ale jeszcze daleko nam do najlepszych. Przedstawiciele firmy Skanska SA odwiedzili budowy swojej firmy w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych (w tych krajach Skanska UK i Skanska USA Civil mają najwyższe standardy BHP), gdzie podpatrzyli ciekawe rozwiązania i praktyki. A oto niektóre z nich W USA inwestor, wspólnie z nadzorem, dokonywał przeglądu budowy pod kątem bezpieczeństwa, a zatrudnieni przez inwestora BHP-owcy codziennie monitorowali sposób wykonania prac. Ze strony Skanska, wraz z postępem prac, pojawiało się coraz więcej inżynierów ds. BHP. Zwracało uwagę zaangażowanie pracowników w bezpieczeństwo nie tylko myślą i mówią o tym, ale także potwierdzają każdym działaniem wagę tego tematu. Pracownicy nadzoru bezpośrednio nadzorują pracę ludzi na budowie pomiędzy godziną 7 i 15, a prace biurowe wykonują w pomiędzy 6-7 i 15-17, gdy na budowie nie są prowadzone prace. Każda praca jest szczegółowo planowana i nawet nieprzewidziane prace, które trzeba szybko wykonać, poprzedzane są zaplanowaniem ich w uproszczonym formularzu Take Five, którego wypełnienie zajmuje właśnie 5 minut. Przy bardziej skomplikowanych pracach uzupełnia się construction plan, odpowiednik naszej Instrukcji Bezpiecznego Wykonania Robót (IBWR) i dokonuje 6

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO oceny ryzyka dla konkretnego zadania. Taki formularz dostaje brygadzista i faktycznie korzysta z niego przy wykonywaniu prac. W Wielkiej Brytanii polskich obserwatorów zachwyciła przede wszystkim organizacja zaplecza socjalnego: profesjonalne sale szkoleniowe, certyfikowana kantyna serwująca posiłki w dużej sali wyposażonej w stoły i krzesła oraz TV plazmowe, panuje tam porządek, także u podwykonawców. Anglicy wyznają zasadę, że nawet łazienka dla pracowników produkcyjnych ma być taka, jak dla szefa nadzoru. Co rano na budowie odbywa się gimnastyka poranna, tzw. Stretch&Flex (jest ona również praktykowana w Stanach Zjednoczonych!). Przy okazji rozmawia się wówczas, jakie prace będą tego dnia wykonywane, jakie ryzyka się z tym wiążą i jak je zmitygować. Na angielskich projektach nie ma prowizorki. Żeby wejść na budowę, trzeba przejść przez bramkę wejściową - kołowrót, obok którego zwykle znajdują się: dozownik z zatyczkami do uszu, chusteczkami do mycia okularów i myjka do butów. Wszystkie rury w rusztowaniach zabezpieczone są plastikowymi osłonkami chroniącymi przed skaleczeniem, kable podwieszone są pod sufitem, a o czystość powietrza dbają odkurzacze przemysłowe. Może niektórzy powiedzą przesada, a może trzeba powiedzieć tak powinno być. Wszak polskie budownictwo odeszło już (miejmy nadzieję!) od wizerunku błota, pijaństwa i fuszerki, no i mamy XXI wiek Monika Czechowska Lokomotywa ciągle na bocznym torze Cóż to były za czasy, gdy budownictwo nie tylko było uważane za lokomotywę gospodarki, ale rzeczywiście nią było. Jednak pech chciał, że przestały się udawać kolejne programy dedykowane budownictwu i tak znalazło się ono na uboczu. A że nie był to jeszcze zbyt rozwinięty i samodzielny rynek, pozostawiony bez wsparcia programowego władzy, lokomotywa zjechała na boczny tor i czeka na gwizdek zawiadowcy... Owszem, na przestrzeni ostatnich lat kilka razy udało się tej lokomotywie wyjechać na tory. Raz za sprawą deweloperów, którzy przypomnieli na chwilę, jak duży jest popyt na mieszkania. Nie dojechali jednak za daleko, bo przydarzyła się kolizja ze światowym kryzysem finansowym. Na szczęście do katastrofy nie doszło, bo dzisiaj polskim deweloperom nie grozi już chyba hiszpański syndrom. Co prawda, trochę na tej bocznicy maszyna rdzewieje, ale po przebytych doświadczeniach, ostrożność w inwestowaniu wydaje się słusznym posunięciem. Drugi raz lokomotywa wyjechała z gwizdem, ciągnąc za sobą skład z szyldem EURO 2012. Cóż to był za kurs! Tym razem lokomotywa objeżdżała głównie stacje o nazwie infrastruktura, ale to wystarczyło, by budownictwo przypomniało o sobie, jak bardzo ma duży ma wpływ na PKB. Niestety, i ten kurs był stosunkowo krótki, na dodatek po drodze wykoleiło się niemało wagonów. I tak lokomotywa wróciła na bocznicę i czeka na zielone światło w postaci kolejnej transzy finansowej z Unii Europejskiej i czegoś, co powinno nazywać się polityką mieszkaniową państwa. Do tego pierwszego gwizdka jest już coraz bliżej, gwizdek numer dwa jawi się dopiero, niewielkim biorąc pod uwagę skalę potrzeb, programem (nie polityką!) MDM, czyli Mieszkanie Dla Młodych. W jednym i drugim przypadku lokomotywą na pewno nie będzie Pendolino, pojedzie z prędkością, na którą pozwoli trakcja w modernizacji, a po drodze zabierze nielicznych pasażerów, którymi będą firmy budowlane (ma ruszyć budownictwo energetyczne i kolejowe, a więc wymagana będzie specjalizacja), deweloperów (tych co mają środki na nowe inwestycje) i inwestorów indywidualnych (którzy będą na tyle bogaci, by móc uzyskać bankowe wsparcie). Zatory i upadłości Nie będziemy nadużywać w odniesieniu do budownictwa słowa kryzys, bo eksperci twierdzą, że rynek nie wykazuje jego symptomów. Jednak trudno pominąć twarde wskaźniki. Koniunktura we wrześniu 2013 znowu spadła, osiągając poziom minus 15 (w sierpniu było minus 13). Na półrocze dynamika produkcji budowlano-montażowej była niższa od podobnego okresu rok wcześniej o 20%. Zatrudnienie w firmach budowlanych wciąż spada i to niezależnie od ich wielkości, chociaż obecnie największe cięcia kadrowe robią firmy duże. W strukturze sprzedaży produkcji budowlano-montażowej, sektor mieszkalny ma udział niecałe 16%, budynki niemieszkalne 38%, a infrastruktura 46%. Już kolejny rok największą bolączką firm zaangażowanych w inwestycje budowlane są zatory płatnicze. Największą falę bankructw w budownictwie, których w większości przypadków powodem była niewydolność finansowa, mamy już chyba za sobą, ale i tak wciąż jest ich dużo. Jak podaje Euler Hermes, od stycznia do sierpnia sądy ogłosiły upadłość 177 firm związanych z branżą budowlaną (rok wcześniej w tym okresie było ich 183). Tak jak wcześniej bankrutowały firmy małe i średnie, teraz jest to również udziałem firm dużych oraz spółek giełdowych, którym przede wszystkim czkawką odbija się zaangażowanie w budowę dróg. Ale ten wątek, to temat rzeka na kolejną historię... Rząd obiecuje pieniądze na kolejne inwestycje infrastrukturalne (700 km nowych dróg ekspresowych w nowej perspektywie budżetowej UE za ponad 35 mld złotych), mają być realizowane programy modernizacji polskiej energetyki i sieci kolejowej. Będzie to jednak tort do podziału pomiędzy niewiele firm, bo udział w takich zadaniach wymaga i kwalifikacji i doświadczenia i sporego własnego kapitału. Reszta firm budowlanych, czyli ponad połowa naszego budowlanego potencjału, będzie szukała dla siebie miejsca przy inwestycjach komercyjnych i mieszkaniowych. Jednak niezależnie, gdzie będą firmy budowlane działać, będą miały kłopoty do czasu, aż oferty przetargowe będą odzwierciedlały rzetelnie skalkulowane zadanie, a główni wykonawcy nie będą w destrukcyjny sposób przerzucać ryzyk i własnych potknięć na swoich kontrahentów i podwykonawców. Rzecz idzie o dużą stawkę, bo każde wolne miejsce po rodzimej firmie budowlanej (bądź takiej, którą za polką uważamy) chętnie zajmie firma zagraniczna, nawet z najdalszych zakątków świata, bo Polska nadal jawi się budowlaną zieloną wyspą. Ponadto, firmy budowlane domagają się słusznie od władz partnerstwa w rozwiązywaniu problemów tego rynku, ale jakoś więcej słychać o rozdźwiękach niż wygranych bataliach. Decyduje bank Tak w skrócie można by określić sytuację w budownictwie mieszkaniowym, szczególnie tym realizowanym przez deweloperów. Utarło się, że sytuację mieszkaniówki odzwierciedla budownictwo deweloperskie, chociaż to wciąż mniej niż połowa inwestycji w porównaniu z budownictwem indywidualnym. Ale generalnie rok 2013 jest dla wszystkich inwestorów słabszy niż poprzedni. Na półrocze 2013 na budownictwo mieszkaniowe wydano ogółem 67 774 pozwolenia, rok wcześniej w tym samym okresie było ich 87 916. Od stycznia do czerwca deweloperzy uzyskali pozwolenie na budowę dla 27 373 mieszkań (rok temu było ich 39 871), rozpoczęli budowę 21 018 (adekwatnie było ich 43 321), a oddali do użytkowania 25 241 (było 26 640). Inwestorzy indywidualni też ostrożnie ocenili rynek, bo pozwoleń na budowę w I półroczu wydano im 37 201 (rok wcześniej było 45 715), a rozpoczęli budowę 36 525 (było 43 321), rozpoczęli użytkowanie 40 297 (w porównaniu do 37 604 rok wcześniej). Po liczbach widać, że w tym roku wszyscy podeszli do inwestycji rozważnie, mając na uwadze swoje możliwości, wysoka liczba mieszkań oddawanych do użytkowania, to pokłosie roku-dwóch lat wcześniej. Inwestorzy indywidualni są w innej kategorii problemów, ale deweloperzy uzależnieni są przede wszystkim od poziomu sprzedaży swoich inwestycji. Są one co prawda bardziej dostosowane do możliwości nabywczych Kowalskiego, ale sądząc po intensywnych promocjach i najróżniejszych zachętach, sprzedażą mieszkań nie da się zachłysnąć. Podobno do końca roku będzie lepiej, bo od stycznia 2014 zaczynają działać kolejne obostrzenia bankowe, które będą wymagały większego udziału własnego w kupnie mieszkania. W ogóle banki stały się bardzo ważnym, można by nawet rzec wręcz centralnym ogniwem regulującym ruch na rynku mieszkaniowym. Ale to również wątek na inną opowieść... Ponarzekać zawsze można, ale trzeba też obiektywnie wskazać na plusy. Firmy budowlane są w okresie kolejnego dostosowywania się sytuacji rynkowej i niektóre z nich są już na tym polu niemal mistrzami. Przybyło nam sporo dróg na europejskim poziomie i dalej ich przybywa chociaż trochę wolniej. Przybywa również mieszkań, tylko za mało jest na nie chętnych. Jest coraz więcej nowoczesnych biurowców. Nadal jest rynek dla galerii handlowych, bo konsumpcja nam rośnie (konsumpcja rośnie, bo obecnie tylko na konsumpcję Kowalskiego stać!). Będziemy modernizować energetykę. W trakcie zmian jest kolej, na które już czeka pierwszy skład naszego własnego Pendolino. Unia Europejska docenia nasze działania, czemu daje wyraz kwotami planowanego dofinansowania inwestycji centralnych i regionalnych. Stadion Narodowy ma mniejsze straty niż zakładano i już za dwa lata będzie się samofinansował! I tak dalej... A że po drodze gdzieś obijamy się o jakość budownictwa, że kieszeń nabywcy determinuje budowę mieszkań o powierzchni rodem z PRL, że nie udają się próby skutecznego poprawiania prawa, że w łańcuchu inwestycyjnym brakuje partnerstwa, że niekompetencje urzędników blokują inwestycje, że... No cóż, może w końcu jakiemuś zawiadowcy przypomni się, że stoi na stacji lokomotywa, a... 7

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO Prof.dr hab.arch.witold A.Werner Instytut Rozwoju Miast STEROWANIE ROZWOJEM PRZESTRZENNYM KRAJU I BUDOWNICTWEM (REFLEKSJE HISTORYCZNE) Niezauważony jubileusz Instytutu Rozwoju Miast, choć dotyczy stosunkowo krótkiego, zaledwie 10-cio letniego okresu jego funkcjonowania pod obecną nazwą, skłania do refleksji historycznej związanej z jego nadbudową, to jest urzędów centralnych i ich zakresów działania, m.in. sprawujących nadzór nad działalnością naukowo badawczą. Refleksja ta wiąże się z coraz częstszym domaganiem się przez różne środowiska zawodowe i naukowe powołania ministerstwa budownictwa, jako centralnego organu sterującego, choć z bliżej nie określonym, zakresem działania, jednak w przeważającej części związanym z budownictwem i mieszkalnictwem. W większości tych wystąpień pomija się obszar zagadnień, bardziej - od produkcji czystego budownictwa - szkodliwych dla kraju i gospodarki, a mianowicie konieczności okiełznania postępującego chaosu przestrzennego, wynikającego w znacznym stopniu z rozproszenia decyzji planistycznych, praktycznie w każdej skali. Ostatnie tendencje reorganizacyjne nie zmierzają niestety do ograniczenia niefortunnego rozdziału planowania przestrzennego od budownictwa. Krótka historia sterowania budownictwem W podejmowanych dyskusjach przy kreowaniu kodeksu urbanistyczno - budowlanego wspomina się czasem znakomite przedwojenne rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 lutego 1928 r o prawie budowlanym i zabudowaniu osiedli. Rozporządzenie to z mocą ustawy, podpisane przez prezydenta, premiera i wszystkich ministrów, co świadczy o jego wysokiej randze, w 422 artykułach definiowało najważniejsze podstawowe zasady tworzenia planów ogólnych i szczegółowych zabudowania, scalania i podziałów nieruchomości, warunki techniczne dotyczące budynków, wymogi wydawania pozwoleń na budowę itd. Można powiedzieć, że rozporządzenie to zawierało najważniejsze zagadnienia ujęte współcześnie w kilku ustawach (prawo budowlane, planowanie przestrzenne, gospodarka nieruchomościami, geodezja, ochrona środowiska) oraz kilkudziesięciu rozporządzeniach wykonawczych, często wzajemnie niespójnych. Pierwszym powojennym aktem prawnym określającym zakres działania w odniesieniu do planowego zagospodarowania przestrzennego kraju oraz polityki budowlanej, terenowej, osiedleńczej i mieszkaniowej był dekret z dnia 24 maja 1945 r o utworzeniu Ministerstwa Odbudowy. W zaledwie 8 artykułach wymieniono podstawowe sprawy powierzone nowemu resortowi, które ponadto mają być przekazane z innych ministerstw. Ewenementem w tej ustawie był art.5: Przy Ministerstwie Odbudowy powołuje się Instytut Badawczy Budownictwa, którego zadaniem jest opracowywanie zagadnień naukowo badawczych z zakresu budownictwa. Dokument podpisał prezydent, premier oraz pierwszy minister tego resortu Michał Kaczorowski, który po zakończeniu pracy ministerialnej w 1949 roku był dyrektorem Instytutu Urbanistyki i Architektury (wywodzącego się w części z Instytutu Badawczego Budownictwa) oraz założycielem Katedry Ekonomiki Projektowania na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. I to był jedyny w historii akt prawny, w którym powołując resort o przejrzystym zakresie działania ustawodawca zwrócił równocześnie uwagę na potrzebę istnienia jednostki naukowo badawczej wspomagającej działania resortu. Kolejne lata wskazują na brak przejrzystej polityki w odniesieniu do gospodarowania przestrzenią we wszystkich skalach oraz do budownictwa, w tym polityki mieszkaniowej. Świadczą o tym nadmiernie często zmieniane nazwy i zakresy ministerstw teoretycznie odpowiedzialnych za sterowanie administracją terenową, gospodarką przestrzenną i komunalną, budownictwem i architekturą. Po likwidacji Ministerstwa Odbudowy (1945 1949) wyżej wymieniona problematyka podzielona została dość wyraźnie na dwa względnie niezależne piony : Administracja terenowa, gospodarka przestrzenna i komunalna Ministerstwa: Ministerstwa : Gospodarki Komunalnej (1950-1972), Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska (1972 1975), Administracji, Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska (1975 1983), Administracji i Gospodarki Przestrzennej (1983 1985), Budownictwa Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej (1985 1987), Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa (1987 1997), Rozwoju Regionalnego i Budownictwa (2000 2001), Rozwoju Regionalnego (2005 - ) Budownictwo, architektura, przemysł materiałów budowlanych Budownictwa (1949 1951), Budownictwa Miast i Osiedli (1951 1956), Budownictwa Przemysłowego (1952 1956), Przemysłu Materiałów Budowlanych (1952 1957), Budownictwa (1956 1957), Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych (1957 1985), Spraw Wewnętrznych i Administracji (1997 2001 arch, bud.), Infrastruktury (2001 2005), Transportu i Budownictwa (2005 2006), Gospodarki Morskiej i Budownictwa (2006 2007), Infrastruktury (2007 2011), Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej (2011 - ) Jak wynika z powyższego zestawienia po Ministerstwie Odbudowy następowały liczne zmiany resortowe, nie licząc organizacji zajmujących się w części tą problematyką, jak np. Komitet Urbanistyki i Architektury (1951-1956),Komitet Budownictwa, Urbanistyki i Architektury (1960 1964) czy Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Na stronie internetowej b. ministerstwa infrastruktury, jako poprzedników prawnych tego resortu (obejmujących wprawdzie szerszy zakres merytoryczny) wymieniono 47 urzędów, kierowanych przez 99 osób. Samym budownictwem zarządzało 26 ministrów. Roszady zaplecza intelektualnego Konsekwencją roszad instytucji centralnych, których zadaniem powinno być sterowanie budowlaną stroną procesu inwestycyjnego, obejmującego planowanie przestrzenne, architekturę i urbanistykę (ze szczególną rolą mieszkalnictwa), prawodawstwo budowlane, inżynierię oraz ochronę środowiska było przekształcanie jednostek naukowo badawczych, których celem, zazwyczaj zazębiającym, bądź wręcz dublującym z innymi jednostkami, powinno być intelektualne wspieranie naczelnych urzędów administracji państwowej. 8

BUDOWNICTWO STATYSTYKA PRAWO I tak, po wymienionym już pierwszym powojennym instytutem, to jest Instytutem Badawczym Budownictwa powstawały kolejne, mniej lub bardziej wyraźnie określając swój rodowód z poprzednimi jednostkami. Z bardziej znaczących, o różnym podporządkowaniu oraz zakresie kontynuacji tematycznej i kadrowej wymienić należy: Instytut Urbanistyki i Architektury, Instytut Budownictwa Mieszkaniowego, Instytut Techniki Budowlanej, Instytut Organizacji i Mechanizacji Budownictwa późniejszy Instytut Organizacji, Zarządzania i Ekonomiki Przemysłu Budowlanego ORGBUD przekształcony w Instytut Gospodarki Mieszkaniowej, a następnie w obecny Instytut Rozwoju Miast, Instytut Kształtowania Środowiska, Instytut Ochrony Środowiska, Instytut Gospodarki Komunalnej, Instytut Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej. Niemal każda zmiana nazw i zakresów działania ministerstw powodowała zmianę zakresów działania podporządkowanych jednostek naukowo badawczych, rozproszenia doświadczonej kadry, ze szkodą przede wszystkim dla gospodarki przestrzennej i budownictwa. Kolejność wymienionych dwóch członów badań, a w konsekwencji decyzji prawnych i gospodarczych wymieniona została tu nie przypadkowo. Z pełnym szacunkiem dla walczących o reinkarnację ministerstwa budownictwa, jednak formułując polityczne i gospodarcze cele naczelnego organu administracji państwowej, umownie określanego mianem ministerstwa budownictwa, oszacować należy misję, cele tego organu i ich hierarchię potrzeb, którymi ma sterować. Podstawową misją takiego naczelnego organu powinno być wspieranie uporządkowanego (prawnie i technicznie), zrównoważonego rozwoju wszystkich rodzajów budownictwa na określonych planistycznie terenach. Z logiki procesu inwestycyjnego wynika bowiem, że każda inwestycja budowlana, po niezbędnych analizach celowości ekonomicznej (które stanowią podstawowe zainteresowanie inwestora), wymaga decyzji dotyczącej jej lokalizacji (usytuowania). Im ważniejsza inwestycja w sensie oddziaływania społecznego, gospodarczego, komunikacyjnego itd. na otoczenie, tym bardziej wymaga starannej analizy wpływu na otoczenie we właściwej skali geograficznej i administracyjnej. Przykładem mogą być przedwojenne analizy lokalizacyjne wielkich zamierzeń gospodarczo- społecznych, jak na przykład COP, czy budowa Gdyni, sterowane przez ministerstwo robót publicznych (zniesione w latach 1932/33), a bezpośrednio po wojnie przez wspomniane ministerstwo odbudowy. Trzeba tu też wymienić nieistniejące już i różnie oceniane, z punktu widzenia skutków ich działalności, naczelne instytucje planistyczne: centralny urząd planowania oraz centrum studiów strategicznych. Funkcje tych organów zostały rozproszone, a w znacznej części ograniczone. Na funkcje lansowanego ministerstwa budownictwa należy zatem spojrzeć z punktu widzenia powszechnie uznanych mankamentów działalności inwestycyjnej w Polsce, wśród których na pierwszym miejscu wymieniany jest chaos przestrzenny i urbanistyczny, rozlewanie się miast z wszystkimi konsekwencjami ekonomiczno społecznymi, brak przygotowanych terenów pod budownictwo, a także nie wykorzystywanie terenów już przygotowanych, w tym terenów z uchwalonymi miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, nie wykorzystywanymi i zajmowania terenów tańszych. Odrębną kwestią są nieskoordynowane inwestycje centralne i brak wyznaczonych terenów (oraz ich ochrona przed niepożądanym budownictwem na tych terenach) pod nowe wielkie inwestycje jak na przykład hydrologiczne, lotniska, autostrady, elektrownie itd. Problemy samego budownictwa związane głównie z niespójnymi przepisami i ograniczonymi możliwościami egzekwowania przepisów, w kontekście wspomnianych niekonsekwencji w działalności i efektach inwestowania można uznać jako mniej ważne i łatwiejsze do rozwiązania. Z kolei ograniczone budownictwo mieszkaniowe nie jest i nie może być uzależnione od rangi i zakresu działania umownego ministerstwa budownictwa, jest bowiem uzależnione bezpośrednio od sytuacji ekonomicznej kraju i zdolności kredytowej osób nie mających mieszkania. Po dyskusyjnej decyzji likwidacji ministerstwa gospodarki przestrzennej i budownictwa i wyraźnym podzieleniu problematyki związanej z inwestycjami budowlanymi, pewną próbą wsparcia administracyjnego gospodarowania przestrzenią było powołanie ministerstwa rozwoju regionalnego, którego szczególną rolą było i jest sterowanie środkami unijnymi, natomiast z mniej widoczną działalnością w zakresie programowania i koordynowania polityki rozwoju oraz opracowywania projektów strategii w skali kraju. Rozproszenie polityki rozwojowej pomiędzy obecnymi resortami, a nawet propozycje OECD ustanowienia nowych instytucji, jak Krajowa Rada ds. Polityki Miejskiej, Stały Komitet Międzyresortowy ds. Rozwoju Obszarów Miejskich, czy ministra odpowiedzialnego za sprawy miejskie prowadzą do mnożenia bytów i dalszego rozpraszania sił i środków. Wnioski organizacyjne z doświadczeń historycznych Doświadczenia wynikające między innymi z budowy (a także zaniechania budowy) autostrad i innych dróg oraz budowy wielkich zbiorników wodnych, wałów przeciwpowodziowych, wysypisk śmieci, elektrowni i innych ponad regionalnych inwestycji, wskazują na braki lub opóźnienia decyzji polityczno gospodarczych i przygotowań planistycznych dla wielkich przedsięwzięć. A zatem do zadań szerzej pojmowanego ministerstwa budownictwa (które mogłoby się nazywać ministerstwem gospodarowania przestrzenią i budownictwem ) należałoby włączyć prace dotyczące perspektywicznego funkcjonowania kraju, m,in.: Opracowanie mapy przewidywanych nowych dróg o większym znaczeniu, obwodnic aglomeracji, nowych lotnisk, dróg transportu wodnego itd., Wyznaczenie lokalizacji dużych zbiorników wodnych o różnym przeznaczeniu, terenów zalewowych (z zakazem budowania), wałów przeciwpowodziowych, Wyznaczenie prawdopodobnych lokalizacji elektrowni jądrowych oraz/bądź konwencjonalnych, wiatrowych, wodnych, gazowych, Wyznaczenie z udziałem regionów lokalizacji wielkich wysypisk, spalarni śmieci, odpadów poprzemysłowych, oczyszczalni ścieków, Opracowanie nowych zasad gospodarowania nieruchomościami, podziału i scalania nieruchomości, rozdzielenia prawa własności od prawa zabudowy, Opracowanie nowych zasad gospodarowania przestrzenią, w tym przygotowywania planów ogólnych i szczegółowych w skali regionów (województw, powiatów) oraz miejscowych (modyfikacja mpzp), Opracowanie nowych zasad lokalizowania, projektowania, budowy i eksploatacji obiektów budowlanych (scalenie odpowiedzialności za decyzje lokalizacyjne i pozwoleń na budowę), Opracowanie nowych zasad wspomagania budownictwa mieszkaniowego, w tym budownictwa na wynajem oraz odpowiedzialności za finansowanie budownictwa socjalnego. Tak szeroko ujęty zakres działalności, choć obejmuje pozornie nie zawsze ze sobą powiązane problemy polityczno gospodarcze, żeby mógł być efektywnie realizowany wymaga podporządkowania decyzyjnemu jednemu ministerstwu, przy oczywistej współpracy z innymi resortami oraz rzeczywistym wykorzystaniem własnego zaplecza naukowo badawczego, któremu resort powinien powierzać do rozwiązania konkretne problemy. Warto by też zastanowić się nad powołaniem reaktywowaniem ciała doradczo opiniodawczego o formule zbliżonej do zawieszonej przed laty Państwowej Rady Nieruchomości. 9

XXXIII i XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Przewodniczący Kapituły Certyfikatu Dewelopera prof. dr hab. Witold Andrzej Werner XXXIII i XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Członkowie Kapituły Certyfikatu Dewelopera prof. dr Wiktoria Zofia Bolkowska dr hab. inż. Andrzej Minasowicz prof. dr hab. Zygmunt Niewiadomski prof. dr hab. Józef Okolski Przez czternaście lat funkcjonowania inicjatywy przyznawania Certyfikatu Dewelopera wiarygodnym i rzetelnym firmom deweloperskim przez Krajową Izbę Budownictwa, a obecnie Polski Związek Pracodawców Budownictwa rynek deweloperski rozrósł się niebywale. Powstało setki firm deweloperskich, których działalność obejmuje nie tylko duże miasta ale również mniejsze ośrodki powiatowe i gminne na terenie całego kraju. Wszystkie te firmy z mniejszym lub większym powodzeniem starają się utrzymać na rynku pomimo licznych trudności i wciąż trwającego kryzysu. Na terenie samej Warszawy powstają wciąż nowe osiedla mieszkaniowe z całą infrastrukturą, a także atrakcyjne apartamentowce i biurowce. Podobnie sytuacja wygląda w innych większych miastach na terenie całego kraju. Po okresowym zastoju rynek nieruchomości powoli wraca do formy i nabiera tempa. Plany firm deweloperskich są ambitne i wskazują na wzrost przewidywanej sprzedaży w roku bieżącym o kilkanaście procent. Przy tak wciąż dużym zapotrzebowaniu na lokale mieszkalne jest to możliwe przy założeniu, że wielu klientów skorzysta z nowego programu rządowego dla młodych w skrócie zwanego MDM. Same firmy stosują też różne metody zachęty do kupna lokalu w postaci wprowadzania okresowych promocji, które dają zamierzony efekt w postaci rosnącej liczby sprzedanych lokali. Nie bez znaczenia jest też fakt legitymowania się przez firmę Certyfikatem Dewelopera, na który klienci zwracają uwagę przy wyborze oferty. I oto właśnie chodziło autorem tego przedsięwzięcia, ponieważ pozwala ono w pewnym sensie na wyróżnienie dobrych i rzetelnych firm deweloperskich. Czternaście lat funkcjonowania Certyfikatu potwierdziło słuszność podjętej przez KIB inicjatywy. Wpłynęła ona w pewnym stopniu na uporządkowanie rynku deweloperskiego, który dynamicznie rozwija się nadal, dzielnie opiera się kolejnym kryzysom, a plany na najbliższe lata pozwalają przypuszczać, że ta dobra koniunktura utrzyma się jeszcze długo. Znak Certyfikatu funkcjonuje nadal i cieszy się dużym zainteresowaniem. Klienci nieustannie zwracają się do Związku prosząc o bliższe informacje i rekomendacje wybranych firm deweloperskich. Związek bez problemu udziela gwarancji tym firmom, które są przez Kapitułę Certyfikatu, ciało niezależne składające się z wybitnych ekspertów w dziedzinie finansów, zarządzania i inżynierii lądowej, ocenione jako firmy bardzo dobre o doskonałej kondycji finansowej, dobrze zarządzane i mające stabilną sytuację na rynku. Taka rekomendacja stanowi dla klienta podstawowy argument przy podejmowaniu trudnej decyzji, jaka jest wybór i kupno mieszkania. Należy zaznaczyć, że każdy złożony przez firmę deweloperską wniosek o przyznanie Certyfikatu jest wnikliwie badany od strony formalno-prawnej, a także od strony ekonomiczno-finansowej w celu określenia kondycji firmy na przestrzeni ostatnich kilku lat. Eksperci przeprowadzają wnikliwe analizy i sporządzają prognozy na najbliższy okres. Ten proces pozwala na określenie pozycji danej firmy na rynku nieruchomości. W kolejnych dwóch edycjach, które odbyły się w 2013 roku Kapituła Certyfikatu po rozpatrzeniu złożonych Wniosków i analizie przeprowadzonych ekspertyz dokumentacji złożonej przez firmy deweloperskie ubiegające się o przedłużenie ważności Certyfikatu Dewelopera postanowiła przedłużyć ważność Certyfikatu Dewelopera na kolejne dwa lata następującym firmom: w XXXIII Edycji BRE.locum SA z Łodzi Przedsiębiorstwo Usług Inwestycyjnych INWADO Sp. z o.o. z Wadowic w XXXIV Edycji ALLCON OSIEDLA spółka z ograniczoną odpowiedzialnością S.K.A. z Gdyni BUDLEX S.A. Warszawa DOLCAN PLUS S.A. Warszawa Firma Budowlana MAREK ANTCZAK z Kalisza MODERNBUD Sp. z o.o. z Legnicy TURRET DEVELOPMENT Sp. z o.o. z Warszawy UNIDEVELOPMENT S.A. z Warszawy WAN Spółka Akcyjna z Warszawy Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego MÓJ DOM S.A. z Wrocławia Zakład Remontowo Budowlany Stanisław Romaniuk z Białej Podlaskiej Zgodnie z decyzją Kapituły Certyfikatu Dewelopera wszystkie wymienione firmy mają prawo posługiwania się znakiem Certyfikatu Dewelopera przez okres dwóch lat od dnia przyznania tego prawa przez Kapitułę Certyfikatu. Jednak w przypadku naruszenia przez firmę warunków Regulaminu przyznawania Certyfikatu, przyznany danej firmie Certyfikat może zostać zawieszony lub cofnięty. Zgodnie z Regulaminem przyznawania Certyfikatu Dewelopera ubieganie się o Certyfikat jest dobrowolne. Każda firma deweloperska, która spełnia podstawowe kryteria w nim zawarte oraz posiada dobrą sytuację ekonomiczno-finansową może ubiegać się o przyznanie Certyfikatu. Przyznawany on jest przez Kapitułę na czas określony, posiada dwuletni okres ważności i może być odnawiany, zawieszany lub cofnięty. Cofnięty zostaje w przypadku utraty przez dewelopera wiarygodności publicznej. O fakcie tym zostają powiadomione środki masowego przekazu, a za ich pośrednictwem potencjalni klienci. Wszelkie informacje na temat Certyfikatu dewelopera można uzyskać w Polskim Związku Pracodawców Budownictwa Tel. 22 628 60 20, e-mail: sekretariat@pzpb.com.pl, www.pzpb.com.pl 11

XXXIII EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Prezes Zarządu Krzysztof Suskiewicz BRE.locum SA www.brelocum.pl TUMSKIE OGRODY, Wrocław APARTAMENTY KOCHANOWSKIEGO, Warszawa BRE.locum jest firmą deweloperską należącą do grupy kapitałowej BRE Banku SA. Spółka powstała w sierpniu 2000 roku, jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością a w listopadzie 2007 roku została przekształcona w spółkę akcyjną. BRE.locum swoją działalnością obejmuje cały kraj, ze szczególnym uwzględnieniem największych aglomeracji w Polsce. W ciągu dwunastu lat swojej działalności spółka wybudowała i oddała do użytku ponad 3400 lokali w 28 projektach mieszkaniowych. BRE.locum dba o to aby osiedla były lokowane w przyjaznym dla mieszkańców otoczeniu, z dobrym dostępem do pełnej infrastruktury usług i komunikacji. Jednym z przykładów takiej realizacji jest projekt Apartamenty Kochanowskiego w Warszawie przy ul. Jana Kochanowskiego 8a-d, który w konkursie na Najlepszy Projekt Mieszkaniowy 2008-2011, rozstrzygniętym w październiku 2012 roku, został nagrodzony w kilku kategoriach, między innymi zajął II miejsce w kategorii Zabudowa zgodna z zasadą zrównoważonego rozwoju. Wiosną 2002 roku spółka przyjęła politykę jakości, której jednym z głównych celów jest systematyczne podnoszenie poziomu obsługi Klienta i oferowanych mu produktów w oparciu o wytyczne systemu zarządzania jakością wg normy ISO 9001. Zakłada ona ciągły wzrost atrakcyjności oferty, czemu ma służyć m.in. obowiązek stałego sondowania preferencji odbiorców usług. Efektem tych działań jest posiadanie przez BRE.locum od września 2002 roku certyfikatu jakości ISO. BRE.locum niemal od początku działalności jest w wąskim gronie firm deweloperskich wyróżnionych Certyfikatem Dewelopera. Po raz pierwszy Kapituła Certyfikatu Dewelopera, działająca przy Polskim Związku Pracodawców Budownictwa, przyznała Spółce to wyróżnienie w grudniu 2002 roku i od tego czasu firma jest nieprzerwanie jego posiadaczem. Nie tylko jakość oferowanych produktów i usług jest dla spółki istotna ale również partnerstwo w stosunkach z Klientem. Dlatego też, jako aktywny członek Polskiego Związku Firm Deweloperskich, skupiającego ponad 100 największych deweloperów działających na rzecz rozwoju rynku mieszkaniowego w Polsce, spółka uczestniczyła w tworzeniu Kodeksu Dobrych Praktyk w relacjach Klient-Deweloper. BRE.locum, jako profesjonalista działający na rynku nieruchomości nie tylko buduje atrakcyjne i przyjazne osiedla, ale w oparciu o kadrę fachowców również zarządza nieruchomościami i oferuje szeroko zakrojone usługi inżynierskie jak np. pełnienie funkcji nadzoru inwestorskiego czy sporządzanie świadectw charakterystyki energetycznej budynków i lokali. OSIEDLE PRZYLESIE MARCELIN 1 C, Poznań 12

XXXIII EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Przedsiębiorstwo Usług Inwestycyjnych INWADO Sp. z o.o. www.inwado.pl Prezes Zarządu Ryszard Adamik Firma powstała w 1975 r., a od 1992 r. funkcjonuje jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą Przedsiębiorstwo Usług Inwestycyjnych INWADO. Główną działalnością Spółki jest budowa mieszkań na sprzedaż w systemie deweloperskim oraz świadczenie usług w zakresie przygotowania i realizacji inwestycji o różnorakim przeznaczeniu. Zasięgiem swojej działalności Przedsiębiorstwo obejmuje południowo - zachodnią część województwa małopolskiego i śląskiego. W zakresie działalności deweloperskiej Firma zrealizowała do tej pory: 1) os. mieszkaniowe przy ul. Sienkiewicza w Wadowicach (90 mieszkań + lokale usługowe o pow. 1165 m2) 2) 2 budynki mieszkalne przy ul. Brzegi w Andrychowie (65 mieszkań + lokale usługowe o pow. 302 m2) 3) budynki mieszkalne przy ul. Krasińskiego w Wadowicach (etap I IV 120 mieszkań z garażami i ogródkami przydomowymi) 4) budynek mieszkalno-usługowy przy ul. Karola Stryi w Cieszynie (18 mieszkań + lokale usługowe o pow. 284,70 m2) 5) budynek biurowo-handlowy przy ul. Batorego w Wadowicach (pow. 617,20 m2) 6) budynek mieszkalny nr 3 przy ul. Brzegi w Andrychowie (14 mieszkań, seg. B zakończony, na ukończeniu seg. A ) Osiedle Czumówka - Wadowice ul.karsińskiego Obecnie firma realizuje: 1) budynki mieszkalne jednorodzinne w zabudowie szeregowej przy ul. Krasińskiego w Wadowicach etap V (10 budynków) 2) budynki mieszkalne przy ul. Krasińskiego w Wadowicach - os. Czumówka (łącznie 115 mieszkań, w realizacji budynek nr I) budownictwo jednorodzinne w zabudowie szeregowej Wadowice ul. Krasińskiego budownictwo jednorodzinne w zabudowie szeregowej Wadowice ul. Krasińskiego budownictwo wielorodzinne Wadowice ul. Krasińskiego 13

XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Prezes Zarządu Marek Antczak FIRMA BUDOWLANA MAREK ANTCZAK www.antczak.pl Osiedle Panorama Kościelna Wieś FB MAREK ANTCZAK specjalizuje się w budowie wysokiej jakości mieszkań, obiektów biurowych, obiektów użyteczności publicznej, a także hal przemysłowo-magazynowych. W swojej działalności Firma Antczak kieruje się zasadą kompleksowego podejścia do każdej inwestycji, a także dbałością o wysoki komfort realizowanych obiektów i najwyższe standardy wykonania. Stosowane niezmiennie od trzydziestu lat zasady pozwalają firmie z powodzeniem realizować jej nadrzędny cel, jakim jest dostarczanie klientom wysokiej klasy obiektów, które łączą w sobie walory estetyczne i funkcjonalne. Zdecydowanym wyróżnikiem firmy są: wiarygodność, rzetelność wykonania oraz dbałość o warunki pracy załogi, potwierdzane przede wszystkim przez klientów, a także zdobyte certyfikaty, nagrody i wyróżnienia. Firma realizuje liczne inwestycje mieszkaniowe i budowlane w różnych regionach Polski, m.in. w Kaliszu, Kielcach, Warszawie oraz Poznaniu. Obecnie Firma Budowlana MAREK ANTCZAK zatrudnia ok. 250 wysoko wykwalifikowanych specjalistów branży budowlanej. Przedsiębiorstwo posiada także bogate doświadczenia w zakresie generalnego wykonawstwa inwestycji budowlanych takich jak hale przemysłowo-magazynowe, budynki biurowe, budynki użyteczności publicznej, hotele czy budynki mieszkaniowe. Realizowała projekty dla takich firm jak Nestle Polska, Pratt&Whitney, Dossche, MAKRO-Metro Group, TEL Poland, Zakłady Przemysłu Spożywczego Ostrowin, Politechnika Warszawska, TVN S.A, Ostsped, Raben Polska, Energa czy Grundig Polska. Za swoją działalność deweloper był wielokrotnie doceniany w konkursach branżowych. W 2011 roku został ponownie nagrodzony przez dziennik Puls Biznesu tytułem Gazeli Biznesu, a w styczniu 2012 roku został laureatem prestiżowego rankingu Diamenty Forbesa. Firma zdobyła ponadto m.in. takie nagrody jak: Platynowe Wiertło, Mister Budownictwa, Złota Kielnia z różą. Posiada także certyfikaty: Solidnej Firmy, Przedsiębiorstwa Fair Play, Certyfikat Dewelopera. Jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Osiedle Panorama Kościelna Wieś Osiedle Panorama Kościelna Wieś Panorama PARK Kościelna Wieś k. Kalisza 14

XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego MÓJ DOM S.A. www.mojdom.com.pl Prezes Zarządu Piotr Kanas Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Mieszkaniowego MÓJ DOM S.A. rozpoczęło działalność w połowie 1996 roku i do dziś zakończyło realizację osiemnastu inwestycji, w których oddano do użytku ponad 2800 lokali mieszkalnych, apartamentowych i usługowo-handlowych, zlokalizowanych w najatrakcyjniejszych dzielnicach Wrocławia. Filozofię działalności Firmy wyznaczają trzy elementy, które jak do tej pory są dla WPBM MÓJ DOM S.A. podstawą do uzyskania przewagi konkurencyjnej. Są to: Po pierwsze: realizowanie zobowiązań wynikających z umów dotyczących przekazywania nowych lokali o wysokiej jakości oraz zagwarantowaniu stałej ceny, dając jednocześnie możliwość ustalenia indywidualnego harmonogramu płatności dostosowanego do bieżących potrzeb finansowych Klientów. Po drugie: oferowanie najlepszych lokalizacji budynków w bliskim sąsiedztwie parków i terenów rekreacyjnych, z dużą ilością zieleni a zarazem położonych blisko centrum Wrocławia. Po trzecie: rzetelna i profesjonalna obsługa Klientów. WPBM MÓJ DOM S.A. służy doświadczeniem przy opisywaniu atrakcyjności inwestycji, przekazując dodatkowo wyczerpujące informacje na temat oferty kredytowej banków oraz zapewniając przyjemną atmosferę w trakcie prezentowania informacji niezbędnych do podjęcia decyzji. Kępa Staromiejska - Wrocław Rezydencja Staromiejska - Wrocław Apartamenty Dąbie - Wrocław Bulwar Drobnera - Wrocław 15

XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Prezes Zarządu Alina Łuczycka ALLCON OSIEDLA spółka z ograniczoną odpowiedzialnością S.K.A. www.allconosiedla.pl REDŁOWSKA KASKADA, Gdynia Redłowo, ul. Legionów 102-109 NOVA OLIVA, Gdańsk Oliwa, ul. Bora-Komorowskiego ALLCON OSIEDLA Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością S.K.A. jest jedną z wiodących firm deweloperskich na trójmiejskim rynku nieruchomości, które wyróżniają się harmonijnością zabudowy, dbałością o detal architektoniczny oraz przemyślaną infrastrukturą terenów rekreacyjnych. W 2010 roku ALLCON obchodził jubileusz 20 lecia działalności. Minione 20 lat to okres wytężonej pracy wykorzystany na budowę firmy opartej na stabilnych fundamentach finansowych i strategii nowoczesnego zarządzania. Umocniliśmy silną pozycję marki ALLCON, którą wyróżnia niezawodność produktów, terminowość oraz wiarygodność wobec klientów i kontrahentów. Funkcjonowanie przedsiębiorstwa na jednym z najprężniej rozwijających się rynków budowlanych w Polsce i w otoczeniu silnej konkurencji wymaga dobrego planowania inwestycji, umiejętności organizacji i zarządzania procesem budowlanym, inżynierii finansowej oraz nowoczesnej komunikacji z rynkiem klientów. Rzetelne podejście do partnera biznesowego oraz strategia spójności między działaniami ekonomicznymi i publicznymi wyróżniają ALLCON OSIEDLA na trójmiejskim rynku nieruchomości. Konsekwencja w działaniu, dostarczanie klientowi satysfakcji z przekazanego produktu mieszkaniowego sprawiły, że firma zdobyła zaufanie mieszkańców Trójmiasta. Zapewniamy klientom wysoki poziom kontaktów handlowych oraz rzetelną wiedzę o rynku nieruchomości i oferowanych produktach. Jesteśmy laureatami najwyższych nagród branżowych jak BUDOWA ROKU za przedsięwzięcia Witawa i Redłowska Kaskada, jak również nagród i wyróżnień regionalnych: Czas Gdyni, Gryf Gospodarczy, Pomorska Nagroda Jakości. Otrzymujemy nagrody i wyróżnienia nie tylko za estetykę i wykonanie, ale również za osiągane wyniki ekonomiczne. Jesteśmy obecni na prestiżowych listach Diamenty Forbsa w rankingu polskich przedsiębiorstw najszybciej zwiększających swoją wartość rynkową oraz Gazela Biznesu w rankingu najdynamiczniej rozwijających się firm w Polsce. ALLCON OSIEDLA to: ( ) solidna i wiarygodna firma, wyróżniająca się wysoką jakością i terminowością realizacji jak wskazuje raport z badań rynku mieszkaniowego przeprowadzony przez niezależną warszawską firmę GEMIUS. W 2003 roku przyznano ALLCON OSIEDLA po raz pierwszy Certyfikat Dewelopera świadectwo rzetelności i wiarygodności na rynku. W tym roku Kapituła Certyfikatu Dewelopera przy Polskim Związku Pracodawców Budownictwa przedłużyła nam na kolejne 2 lata ten wyjątkowy znak jakości. HABENDA, Gdańsk Łostowice, ul. Olimpijska 16

XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Prezes Zarządu Lechosław Mituła WAN Spółka Akcyjna www.wan.com.pl WAN SA jest warszawską spółką deweloperską działającą od 17 lat w branży nieruchomości, koncentrującą się na działalności w czterech segmentach: mieszkaniowym, biurowo-usługowym, magazynowym i rekreacyjnym. Opis struktury działalności Spółki WAN S.A. utworzenie spółki celowej SPV dedykowanej do realizacji konkretnego projektu, wniesienie aportem do SPV terenów przeznaczonych pod inwestycję lub udzielenie spółce celowej pożyczki na zakup takich terenów; w zależności od konkretnego projektu wkład własny Inwestora mieści się w przedziale od 20% do 30%, zawarcie przez SPV z WAN S.A. jako inwestorem zastępczym umowy o generalną realizację inwestycji, zgodnie z którą WAN S.A. (GRI) przejmuje na siebie cały ciężar prowadzenia projektu począwszy od zlecenia prac architektoniczno-projektowych, poprzez realizację i nadzór nad robotami budowlanymi, na sprzedaży i/lub komercjalizacji projektu skończywszy, WAN S.A. jako GRI podpisuje umowy z biurami projektowymi/pracowniami architektonicznymi w celu stworzenia dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę, po uzyskaniu ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę GRI negocjuje warunki i podpisuje z Generalnym Wykonawcą umowę o roboty budowlane, na mocy której powierza mu kompleksową realizację procesu budowlanego, równocześnie są prowadzone negocjacje z instytucjami finansowymi w celu uzyskania kredytu bankowego na sfinansowanie pozostałej części inwestycji, którego wysokość stanowi ok. 70% - 80% wartości całego projektu, prowadzona jest także intensywna akcja promocyjno-marketingowa mającą na celu pozyskanie klientów zainteresowanych nabyciem lokali. Dla zwiększenia bezpieczeństwa środków finansowych wpłacanych przez klientów są one lokowane na specjalnie w tym celu utworzonym rachunku zastrzeżonym prowadzonym przez bank finansujący realizację inwestycji, zaś ich zwolnienie jest uzależnione od procentowego zaawansowania prac budowlanych, w ramach realizacji poszczególnych projektów na zasadach outsourcingu korzystamy z usług firm projektowych i budowlanych, natomiast w ramach nadzoru i obsługi prawnej korzystamy zarówno z wewnętrznych zasobów naszej spółki, jak również usług zewnętrznych podmiotów, w zależności od złożoności danej inwestycji i wymagań banków finansujących jej realizację. Apartamenty Wielicka - Kraków /wizualizacja/ Apartamenty Żeglarskie Węgorzewo Apartamenty Marymoncka Warszawa /wizualizacja/ 17

XXXIV EDYCJA CERTYFIKATU DEWELOPERA Prezes Zarządu Zbigniew Gościcki UNIDEVELOPMENT S.A. www.unidevelopment.pl Osiedle Santorini, Warszawa ul. Kwatery Głównej 46 Unidevelopment S.A. to firma deweloperska o ugruntowanej pozycji na rynku inwestycji mieszkaniowych oraz komercyjnych. Unidevelopment profesjonalnie realizuje wszystkie inwestycje dbając o najwyższą jakość wykorzystanych materiałów, ciekawe projekty i architekturę oraz przykłada staranność o detale wykonania. Dbałość o komfort i wygodę przyszłych użytkowników stanowią dla nas priorytet. Wśród zrealizowanych przez firmę projektów znajdują się stołeczne osiedla mieszkaniowe: Point House, Praga Square, Santorini, Strzelecka 1, Kakowskiego 9 oraz osiedla domów jednorodzinnych: m.in. Polnych Maków, Osada Brzeziny. Najnowsza inwestycja mieszkaniowa to osiedle Lykke na warszawskiej Białołęce. Na poznańskim rynku nieruchomości w ofercie firmy znajdują się osiedla Hevelia i Wilda. W sektorze nieruchomości komercyjnych Unidevelopment zrealizował prestiżowy, nowoczesny budynek biurowy przy ul. Grzybowskiej 81 w Warszawie. W przygotowaniu jest kolejny biurowiec o nazwie Wola House, o powierzchni najmu 22.378 m2, położony przy al. Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Unidevelopment S.A. należy do grupy kapitałowej UNIBEP - spółki o ugruntowanej pozycji na rynku, notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Jest również członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich oraz Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego. W roku 2011 firma po raz pierwszy otrzymała prestiżowy Certyfikat Dewelopera przyznawany przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Osada Brzeziny, Warszawa ul. ul. Ostródzka 245B Praga Square, Warszawa ul. Goworowska 17 Grzybowska 81, Warszawa 18