Poskramianie przypadku jako dziejowy proces



Podobne dokumenty
Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

POJECIE BYTU I NICOŚCI W TEORII KWANTOWEJ A

Obraz nauki i rzeczywistości z perspektywy strukturalizmu Michała Hellera

NOWA TEORIA INDETERMINISTYCZNEGO ŚWIATA

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

Układy dynamiczne. proseminarium dla studentów III roku matematyki. Michał Krych i Anna Zdunik. rok akad. 2014/15

Filozofia, ISE, Wykład III - Klasyfikacja dyscyplin filozoficznych

Czy i/lub w jakim sensie można uważać, że świat jest matematyczny? Wprowadzenie do dyskusji J. Lubacz, luty 2018

Adam Świeżyński "Filozofia przyrody : zarys historyczny", Michał Heller, Kraków 2004 : [recenzja] Studia Philosophiae Christianae 41/1,

Filozofia, Pedagogika, Wykład III - Filozofia archaiczna

Filozofia, Pedagogika, Wykład I - Miejsce filozofii wśród innych nauk

K o n cep cje filo zo fii przyrody

Dlaczego matematyka jest wszędzie?

Fizyka a fizykoteologia. Współczesne problemy.

3. Zasady moralne są obiektywnie prawdziwe. Musi istnieć ich stwórca. Jest nim bóg.

O podglądaniu fizyków przy pracy (nad kwantowaniem grawitacji)

Można Kraussa też ujrzeć w video debacie z teologiem filozofem Williamem Lane Craigiem pod tytułem Does Science Bury God (Czy nauka grzebie boga ).

Argument teleologiczny

Inteligentny projekt a kreacjonizm ewolucyjny

UWAGI O ROZUMIENIU CZASU I PRZESTRZENI

JAKIEGO RODZAJU NAUKĄ JEST

Spis treści. Wstęp Wybrane zagadnienia z teorii i metodologii filozofii przyrody... 17

W badaniach 2008 trzecioklasiści mieli kilkakrotnie za zadanie wyjaśnić wymyśloną przez siebie strategię postępowania.

Wprowadzenie. D. Wade Hands. Economic methodology is dead long live economic methodology: thirteen theses on the new economic methodology

Prawdopodobieństwo i statystyka Wykład I: Nieco historii

Dlaczego chrześcijańska wiara nie jest zabobonem

Sposoby prezentacji problemów w statystyce

Spis treści. Wstęp Rozdział III

Filozofia, Socjologia, Wykład II - Podział filozofii. Filozofia archaiczna

FITNESS INTELIGENCJI

166 Wstęp do statystyki matematycznej

Filozofia, Germanistyka, Wykład I - Wprowadzenie.

Wielcy rewolucjoniści nauki

Nazwa kierunku: Teologia pastoralna Poziom studiów: studia jednolite magisterskie Sylabus modułu: Filozofia człowiek i przyroda TM_FCP

Zdzisława Piątek. o śmierci. seksie. i metodzie in vitro. universitas

Weronika Łabaj. Geometria Bolyaia-Łobaczewskiego

Filozofia i etyka. Podyplomowe studia kwalifikacyjne na Wydziale Filozofii i Socjologii UMCS

Spór o poznawalność świata

ZASTOSOWANIA KOGNITYWISTYKI

ROZWAŻANIA O JEZYKU NAUKOWYM I RELIGIJNYM

Argument teleologiczny

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

Statystyka z elementami rachunku prawdopodobieństwa

Wykład 2 Hipoteza statystyczna, test statystyczny, poziom istotn. istotności, p-wartość i moc testu

Przedmiot fizyki i przedmiot wiary są różne. Czym jest fizyka?

LEKTURY OBI. Józef Turek WSZECHŚWIAT DYNAMICZNY REWOLUCJA NAUKOWA W KOSMOLOGII

Podstawy fizyki: Budowa materii. Podstawy fizyki: Mechanika MS. Podstawy fizyki: Mechanika MT. Podstawy astronomii. Analiza matematyczna I, II MT

Metodologia badań psychologicznych

Opisy efektów kształcenia w obszarze nauk przyrodniczych Załącznik 2

Psychometria. Psychologia potoczna. Psychometria (z gr. psyche dusza, metria miara) Plan wykładów. Plan wykładów. Wprowadzenie w problematykę zajęć

Wnioskowanie bayesowskie

Streszczenie pracy doktorskiej Autor: mgr Wojciech Wojaczek Tytuł: Czynniki poznawcze a kryteria oceny przedsiębiorczych szans Wstęp W ciągu

Wstęp Komentarze jako metoda wyjaśniania oraz interpretacji w średniowieczu Komentarz Akwinaty do Etyki nikomachejskiej krótka prezentacja Próba

O argumentach sceptyckich w filozofii

Rachunek prawdopodobieństwa- wykład 2

Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

Gry hazardowe, gry ewolucyjne, ekspresja genów, tak czy owak łańcuchy Markowa

Opisy efektów kształcenia w obszarze nauk przyrodniczych Załącznik 2

Informatyka szkolna z perspektywy uczelni

NOWE ODKRYCIA W KLASYCZNEJ LOGICE?

Dwuletnie studia indywidualne II stopnia na kierunku fizyka, specjalność Metody fizyki w ekonomii (ekonofizyka)

Płeć respondentów. Raport miesiąca - Idealny pracodawca. 1. Próba badawcza

RACHUNEK PRAWDOPODOBIEŃSTWA WYKŁAD 1. L. Kowalski, Statystyka, 2005

ROZPRAWKA MATURALNA PORADNIK

SPIS TREŚCI. Część pierwsza KRYTYKA ESTETYCZNEJ WŁADZY SĄDZENIA

David Hume ( )

Metody probabilistyczne klasyfikatory bayesowskie

TWIERDZENIEGÖDLAIFILOZOFIA


MIND-BODY PROBLEM. i nowe nadzieje dla chrześcijańskiej antropologii

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

Statystyka. Rozkład prawdopodobieństwa Testowanie hipotez. Wykład III ( )

1. CHARAKTERYSTYKA STUDIÓW 2. SYLWETKA ABSOLWENTA

MODELOWANIE RZECZYWISTOŚCI

O ilości liczb złożonych mniejszych od danej wielkości. Lematy, cd.

Teoria gier. prof. UŚ dr hab. Mariusz Boryczka. Wykład 4 - Gry o sumie zero. Instytut Informatyki Uniwersytetu Śląskiego

INTUICJE. Zespół norm, wzorców, reguł postępowania, które zna każdy naukowiec zajmujący się daną nauką (Bobrowski 1998)

różnych funkcji, na przykład pamięci, mowy lub działania mięśni. Założenie, że po fizycznej śmierci mózgu będą istniały świadomość i normalne uczucia

CZAS NAUKI RECENZJE. Paweł POLAK

Teoria ewolucji. Podstawowe pojęcia. Wspólne pochodzenie.

Katarzyna Wojewoda-Buraczyńska Koncepcja multicentryczności prawa a derywacyjne argumenty systemowe. Studenckie Zeszyty Naukowe 9/13, 84-87

MATRYCA EFEKTÓW KSZTAŁCENIA (Przedmioty podstawowe)

Statystyka matematyczna

Filozofia, Historia, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

Jaką wizję teorii ewolucji odrzucali neotomiści w I poł. XX wieku? Paweł Polak (Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie)

Struktura spostrzeżeń.

Tak określił mechanikę kwantową laureat nagrody Nobla Ryszard Feynman ( ) mechanika kwantowa opisuje naturę w sposób prawdziwy, jako absurd.

Testowanie hipotez statystycznych. Wnioskowanie statystyczne

5. Rozważania o pojęciu wiedzy. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

Przypadek i prawdopodobieństwo a zagadnienie opatrzności Bożej w filozofii przypadku Michała Hellera

Zdzisława Piątek. o śmierci. seksie. i metodzie in vitro. universitas

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU STUDIÓW FILOZOFIA. I. Umiejscowienie kierunku w obszarze/obszarach kształcenia wraz z uzasadnieniem:

TEORIA GIER W NAUKACH SPOŁECZNYCH. Gry macierzowe, rybołówstwo na Jamajce, gry z Naturą

Statystyka Matematyczna Anna Janicka

FILOZOFOWIE UMYSŁU. Angielskie oświecenie

Chcę poznać Boga i duszę. Filozofowie o Absolucie

Testowanie hipotez statystycznych

Gilsonowska metoda historii filozofii. Artur Andrzejuk

HOMO SAPIENS? Wiesław M. Macek

1. ŹRÓDŁA WIEDZY O ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIU ORAZ JEJ DOTYCHCZASOWY ROZWÓJ

Transkrypt:

316 Рецензии, заметки Daniel Czarnota Poskramianie przypadku jako dziejowy proces Укрощение случая как исторический процесс Michał Heller, Filozofia przypadku. Kosmiczna fuga z preludium i codą, Wyd. Copernikus Center Press, Kraków 2012, ss. 332 Czy światem rządzi Bóg, czy czysty przypadek? Oto kluczowe pytanie pojawiające się w jednej z nowszych publikacji książkowych Michała Hellera. Publikacja, o jakiej tu mowa, nosi tytuł Filozofia przypadku: kosmiczna fuga z preludium i codą i głównym zamysłem jej napisania była z pewnością chęć znalezienia zadowalającej odpowiedzi na przywołane tu pytanie. Czy zatem światem rządzi Bóg i Inteligentny Zamysł, czy może siłą rządzącą nim jest czysty przypadek, czyli parafrazując Richarda Dawkinsa ślepy zegarmistrz? A może między tymi opcjami nie zachodzi żadna sprzeczność i dają się one ze sobą pogodzić. Heller poszukuje odpowiedzi na te i inne pytania, wy-ruszając w intelektualną odyseję na kartach swojej Filozofii przypadku. Michała Hellera z pewnością nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. Zalicza się on obecnie do czołowych autorytetów intelektualnych w naszym kraju, a jego popularnonaukowe publikacje uzyskują status bestsellerów. Aby przybliżyć krótko sylwetkę tego autora, warto wspomnieć, że jest to (ur. w 1930 r.) uczony, kosmolog, filozof i teolog, któremu za wybitne osiągnięcia naukowe przyznano w 2008 r. prestiżową Nagrodę Templetona. Specjalizuje się on głównie w filozofii nauki i przyrody, a znaczną cześć jego publikacji stanowią analizy poświęcone zagadnieniom z obszaru fizyki i matematyki. Filozofia przypadku nie okazuje się tu wyjątkiem i wpisuje się również w wymieniony obszar badawczy. Wracając do samej zawartości książki, należy zauważyć, że wydaje się być ona próbą opisu związku pomiędzy dwoma kategoriami, jakimi są przypadek oraz racjonalność. Zdaniem niektórych, przypadek odpowiada za załamywanie się racjonalności i z tego powodu wymaga on szczególnego rodzaju oswajania. Heller zauważa, że oswajanie to przybiera postać procesu zamykania przypadku w karby matematyki (s. 7). Proces ten ma charakter historyczny i dlatego polski kosmolog wybiera perspektywę historyczną jako sposób przybliżenia problematyki dziejowego procesu oswajania przypadku. Heller twierdzi przede wszystkim, że istnienie przypadków w strukturze Wszechświata jest faktem niepodwa-

Recenzje, noty 317 żalnym (s. 10). Zauważa on przy tym, że przypadki nie są wcale czymś wyjątkowym, lecz są dość mocno zakorzenione w tej strukturze. W jaki sposób jest ona zatem zdolna do zachowania swojej trwałości? Polski uczony sądzi, że trwałość ta pozostaje zachowana z tego powodu, że jakkolwiek cała struktura Wszechświata jest poprzetykana przypadkami, to jednak ich rozmieszczenie w tej strukturze nie jest przypadkowe (s. 10). Oznacza to, że istnieć musi mimo wszystko jakiś wyższy cel, coś co za Albertem Einsteinem nazywa on Zamysłem Boga, zastępując skompromitowane w jego oczach pojęcie Inteligentnego Projektu (s. 12). W jego przekonaniu nauka jest tu tą dziedziną, której celem jest nic innego jak odcyfrowanie tego zamysłu. Pierwsza część książki to Preludium, które jest wprowadzeniem do całej podjętej w niej tematyki. Heller ukazuje w niej narodziny pojęcia przypadku we współczesnym jego rozumieniu. Do narodzin tych doszło oczywiście wraz z pojawieniem się pojęcia prawdopodobieństwa, które nie istniało jeszcze ani w starożytności, ani w średniowieczu (s. 13). Oczywiście istniały już wtedy pewne intuicje związane z tym pojęciem, ale były one dalekie od współczesnego rachunku prawdopodobieństwa. Jednym z historycznych przykładów było rozumienie przypadku przez Arystotelesa, który pojmował go jako coś, co ze względu na swą niematematyzowalność jest poza obszarem racjonalności (s. 25). Naturalnie konsekwencją tego typu myślenia było stwierdzenie, że przypadek nie może być przedmiotem badań nauki. Zlokalizowanie go w obszarze jej badań wymagałoby bowiem pogodzenia ze sobą pojęć przypadkowości i racjonalności. Pierwszym ważnym momentem dla pogodzenia ze sobą tych dwóch pozornie wykluczających się kategorii stały się badania Blaise a Pascala nad teorią prawdopodobieństwa. Badania te skupiały się na grach hazardowych i wykazały one, że prawdopodobieństwo badać można skutecznie metodami matematycznymi (s. 38 42). Poza grami hazardowymi teorię prawdopodobieństwa zastosowano również z powodzeniem na gruncie społecznych systemów ubezpieczeń. Paradoksalnie więc żyznym gruntem dla narodzin późniejszego rachunku prawdopodobieństwa była praktyczna sfera codziennego życia społecznego. Kolejnym ważnym pojęciem dla historycznego procesu oswajania przypadku była statystyka (s. 75). Szczególnie istotna była tu obserwacja Johna Granta, zgodnie z którą statystyczne prawidłowości pojawiają się przy dużej liczbie przypadków, natomiast nie są widoczne, gdy liczba przypadków jest mała (s. 76). Dało to do zrozumienia ówczesnym uczonym, że w szerszej perspektywie zjawiska przypadkowe mogą być przedmiotem ścisłych obliczeń matematycznych. Ten przełom, jaki nastąpił w obrębie matematyki, oczywiście rzutował na wszystkie inne dziedziny i sfery życia społecznego. Jak się można było spodziewać, wpływ ten zaczął być dość prędko dostrzegalny w obrębie nauk przyrodniczych, zwłaszcza biolo-

318 Рецензии, заметки gii. W wyniku tego w dyskursie społecznym na stałe zagościł spór między wyznawcami istnienia Racjonalnego Stwórcy, a zwolennikami działania przypadku w świecie. Bez wątpienia oliwy do ognia dolał tu przełom, jaki nastąpił pod wpływem naukowych publikacji Karola Darwina, bowiem teoria doboru naturalnego bazowała wyraźnie na statystyce i teorii prawdopodobieństwa. W momencie, gdy przypadek na stałe zagościł w obszarze dyskursu społecznego i naukowego, czymś koniecznym stało się obranie nowej, skutecznej metody jego ponownego zwalczenia. Walka ta przybrała oczywiście postać oswajania przypadku, czy właściwie jego poskramiania. Jak przedstawia to obrazowo Heller z przypadkiem nie wystarczy się tylko oswoić, przyzwyczaić się do niego, zgodzić się na to, że jest. Należy go poskromić trochę jak dziką bestię, którą trzeba zmusić do uległości (s. 99). Można uważać, że głównym poskramiaczem przypadku stała się filozofia, jednak polski kosmolog przypisuje to miano innej dziedzinie, jaką jest matematyka. Heller uważa bowiem, że świat w swojej strukturze ma charakter matematyczny i wnosi na bazie tego, iż jedyną metodą przed którą przypadek czuje respekt jest matematyczna metoda badań (s. 103). Uwagi te zamykają pierwszą część publikacji. Cześć druga to następująca po wprowadzeniu Fuga, którą Heller na wstępie nazywa mianem części zasadniczej (s. 113). Dotyka ona w największej mierze zagadnienia tak zwanej rewolucji probabilistycznej, jaka nastąpiła w wieku dziewiętnastym i dwudziestym. Najogólniej mówiąc, chodzi tu między innymi o pojawienie się takich kierunków badań naukowych, jak matematyczna teoria miary (s. 123), mechanika statystyczna (s. 124) czy strukturalizm matematyczny (s. 145). Nowe programy badawcze uwzględniały w pełni probabilistyczny charakter wielu zjawisk, co znacznie przyczyniło się do szybkiego rozwoju dwudziestowiecznej astronomii i fizyki statystycznej. Heller wskazuje tu przede wszystkim na bardzo ważny fakt sformułowania rachunku prawdopodobieństwa przez Andrieja Kołmogorowa. W jego wyniku doszło w końcu do powstania jednego paradygmatu probabilistyki (s. 119). Polski uczony pokazuje, iż to historyczne wydarzenie było odpowiedzią na wskazaną przez Davida Hilberta pilną potrzebę sformalizowania rachunku prawdopodobieństwa i mechaniki statystycznej (s. 123). Zadania tego podjął się właśnie wspomniany już Kołmogorow, który nie tylko zaksjomatyzował teorię prawdopodobieństwa, ale ponadto stworzył teorię procesów stochastycznych i teorię prawdopodobieństw warunkowych (s. 135). Zgodnie z tymi nowymi teoriami, to nie następujące po sobie stany należy traktować jako zdeterminowane, lecz następujące po sobie prawdopodobieństwa stanów. Sformalizowanie rachunku prawdopodobieństwa wpłynęło znacząco na stan dwudziestowiecznej matematyki. Heller zauważa, że czysta matematyka zaczęła zmieniać swoje obli-

Recenzje, noty 319 cze i obszar jej zastosowań coraz mniej przypomina pole»uporządkowanych«obiektów coraz bardziej stając się»wrzącym oceanem«dynamicznych struktur (s. 147). Warto również wspomnieć, że mniej więcej w tym samym czasie narodził się alternatywny sposób postrzegania przypadku. Otóż Bruno de Fineti wysunął przypuszczenie, że prawdopodobieństwo jest miarą stopnia naszej niewiedzy, a nie cechą świata (s. 142). W ten oto sposób Heller dochodzi do jasnej konkluzji, że o przypadku można mówić dwojako, albo w interpretacji subiektywnej (epistemicznej), albo w interpretacji obiektywnej (ontologicznej) (s. 153). Z pewnością w celu rozstrzygnięcia tego, czy przypadek jest tylko skutkiem niewiedzy, czy też elementem struktury świata, był potrzebny kolejny wielki przewrót. Tym razem przewrót ten musiał nastąpić nie w obszarze matematyki, lecz fizyki, a właściwie w jej dynamicznie rozwijającej się gałęzi, jaką była mechanika kwantowa. Postulat zaksjomatyzowania tego działu fizyki i zbudowania jego solidnych matematycznych podstaw został wysunięty przez Johna von Neumanna (s. 180). Według niego zadania tego można było dokonać jedynie poprzez unifikację logiki, geometrii i teorii prawdopodobieństwa. W ten właśnie sposób doszło do powstania nowego działu probabilistyki, nazywanego współcześnie wolną teorią prawdopodobieństwa (s. 191). Ten przewrót w obrębie fizyki skłania Hellera do odrzucenia poglądu, zgodnie z którym przypadek jest wynikiem tylko naszej ignorancji, a zatem niewiedzy człowieka i subiektywnej interpretacji przypadku. Pisze on wprost, że jest obiektywną cechą przyrody, że obok nieuniknionych błędów pomiarowych istnieją rozmaite fluktuacje atakujące z zewnątrz badany układ, które nawet w zasadzie uniemożliwiają znajomość warunków początkowych z dowolną precyzją (s. 207). Pogląd ten jest jednym z ostatnich, jakie Heller wyraża w drugiej części swojej Filozofii przypadku i pociąga on go do sformułowania wyraźnej konkluzji, dotyczącej podstawowego dylematu przedstawionego we wstępie książki. Polski kosmolog stwierdza bowiem, że przypadek nie niszczy matematyczności świata tzn. nie jest załamaniem się racjonalności (s. 210). Sądzi on, że jest wręcz przeciwnie i przypadek jest elementem trwale wkomponowanym w matematyczną strukturę świata. W jego przekonaniu racjonalność, która by się na czymkolwiek załamywała, nie byłaby racjonalnością (s. 210). Ostatnia, trzecia część publikacji, nosząca tytuł Coda jest miejscem dla ostatecznego podsumowania rozważań oraz próby odpowiedzi na główne pytania postawione we wstępie książki. Chodzi tu zwłaszcza o przewodni wątek, jakim jest dylemat Bóg czy czysty przypadek (s. 215). Polski kosmolog przybliża czytelnikowi kreacjonistyczną koncepcję Inteligentnego Projektu, mającą być alternatywą dla ewolucyjnych poglądów naukowych o charakterze naturalistycznym. Pojęcie to w oczach Hellera zostało niestety skompromitowane

320 Рецензии, заметки w świecie współczesnej nauki, za sprawą działań amerykańskich fundamentalistów specjalizujących się w zwalczaniu tzw. modern science. Fakt ten nie skłania go jednak do odrzucenia koncepcji Inteligentnego Projektu, lecz uważa on za konieczne zastąpienie go terminem Zamysł Boga (s. 218). Opowiada się on zatem za naukowym kreacjonizmem i pilną potrzebą odbudowania jego solidnych fundamentów. W jego przekonaniu, czymś koniecznym stało się zastąpienie pseudonaukowej koncepcji zwanej creation science, za pomocą czegoś zupełnie nowego, co nie będzie już traktowane w świecie nauki jako synonim zacofania (s. 232). Na ratunek ma przyjść właśnie przywołana już koncepcja Zamysłu Boga (The Mind of God). Heller, starając się rozwikłać postawiony tu problem, sięga do refleksji teologicznej, wstępując tym samym na grunt fizykoteologii. Trzymając się obranej perspektywy historycznej zauważa, że przypadek traktowany był dawniej jako siła przeciwstawiająca się Bogu, a zatem jako swoisty anty-bóg (s. 236). Jak łatwo się domyślić, postawę taką polski uczony wiąże ściśle z herezją manicheizmu i z tego powodu współczesne ewolucyjne nastawienie naukowe może być postrzegane jako przejaw manicheizmu w nieco uwspółcześnionym wydaniu. W atmosferze tej, rzecz jasna, szybko dominować zaczyna hipoteza Boga od zapychania dziur, po czym sama idea Boga z czasem zostaje porzucona jako w pełni zbędna. Wydawałoby się, że taka postać rzeczy nakazuje porzucić rozpatrywanie Wszechświata w kategoriach jakichkolwiek konieczności i całkowite oddanie się rozważaniom dotyczącym przypadkowości. Heller sądzi jednak, że pojęcie przypadku daje się pogodzić z pojęciem konieczności. Wymaga to jednak skoku z biologicznego poziomu analizy na wyższy, kosmologiczny poziom. Wchodząc na grunt fizyki, Heller zauważa, że nakłada ona na przestrzeń fazową wyraźne ograniczenia. Rozwijające się w niej układy dynamiczne nie ewoluują w sposób przypadkowy, lecz ich tor rozwojowy jest zdeterminowany poprzez pewne wyraźne konieczności. Czynnik przypadkowości jest tu tym elementem, który odpowiada za to, że ewoluujące układy są twórcze. Mając to na uwadze, Heller zauważa, iż przypadek i konieczność nie tyle przeciwstawiają się sobie, ile właśnie współpracują ze sobą (s. 295). Deterministyczne prawa fizyki czynią możliwym trwanie układów i gwarantują względną stabilność całego Uniwersum. Z kolei, czynnik przypadkowości tworzy pewnego rodzaju luki, umożliwiające dalszy, twórczy rozwój układów dynamicznych. Jak się zatem okazuje, w strukturze układu dynamicznego są więc pewne»miejsca«pozostawione na działanie przypadków (s. 300). Co więcej, Heller uważa, że miejsca te są niezwykle ważną częścią struktury każdego układu. Obserwacje te skłaniają go do wyartykułowania swoich najważniejszych spostrzeżeń. Zgodnie z jednym z nich przypadki nie są»obcym ciałem«w strukturze praw przyrody, lecz jej

Recenzje, noty 321 istotnym elementem (s. 300). Oznacza to, że warunkiem koniecznym dla zachodzenia kompleksyfikacji jest obecność pewnej ilości dynamicznego chaosu w ewoluujących układach. Dzięki temu, procesy zachodzące we Wszechświecie mają charakter emergentny, a obecność ścisłych praw fizyki umożliwia opis tych procesów z matematyczną precyzją. Przypadki są tu więc czymś koniecznym dla prawidłowego funkcjonowania całego Wszechświata. Heller twierdzi, że w siatce praw fizyki są»wolne miejsca«na działanie przypadków i jest ich dokładnie tyle, ile potrzeba, by prawa fizyki nie były tylko abstrakcyjnymi wzorami, lecz by mogły rządzić konkretnymi procesami w przyrodzie (s. 310). Istnieje zatem coś, co nazwać można Wielką Matrycą Wszechświata, a przypadki nie są jej klęską, lecz jej bardzo subtelną strategią (s. 315). Dzieło Hellera jako całość pozostawia pozytywne wrażenie, głównie za sprawą przyjętej w niej perspektywy historycznej. Jest to znakomity podręcznik poświęcony rozwojowi idei przypadku oraz takich dziedzin, jak rachunek prawdopodobieństwa czy mechanika statystyczna. Czy jednak filozofia przypadku Hellera jest na gruncie współczesnej filozofii czymś nowym i odkrywczym? Oczywiście nie, bowiem filozofia przypadku była głównym przedmiotem namysłu filozoficznego Stanisława Lema, który w 1968 roku opublikował obszerne dzieło noszące tytuł Filozofia przypadku. Co prawda, w zamiarze autora miało być ono poświęcone literaturze, jednak zawarte w nim analizy zostały rozszerzone o bogate rozważania z zakresu filozofii kultury, filozofii nauki i filozofii przyrody. Heller filozofię przypadku Lema, w której znalazły się bardzo podobne analizy historyczne oraz kosmologiczne, po prostu ignoruje lub o jej istnieniu nie wie. Polemika Hellera z koncepcjami Lema byłaby o tyleż ciekawa, że drugi z nich dochodząc do bardzo podobnych konkluzji, nie znajdował jednak we Wszechświecie miejsca dla Boga. Polski teolog takie miejsce dla Boga oczywiście znajduje, ale jego rozstrzygnięcia nie są do końca przekonujące i tym samym jego dzieło pozostawia u czytelnika pewien intelektualny niedosyt. W ostatecznym rozrachunku refleksja Hellera częściej przybiera postać bliższą teologii przypadku, niż filozofii przypadku. Pomimo tych uwag dzieło polskiego kosmologa broni się jednak jako znakomity podręcznik historyczny oraz próba umocnienia kreacjonistycznego nurtu myśli naukowej.