Powitanie wiosny scenariusz imprezy dla społeczności szkolnej i środowiska lokalnego Opracowała: Agnieszka Biel Proksa Scenografia: dekoracja wiosenna na scenie stoją drzewa wykonane z kartonu i gałązek wierzbowych, kartonowe wiosenne kwiaty, słońce. Osoby: Wiatr, Leszczyna, Wiosna, Dzięcioł, Biedronka, Wiewiórka, Niedźwiedź, Bocian, Jeż, Żaba, Zając, Kukułka, Wiosna, dzieci, recytatorzy. Recytator 1: Zima już mija, wiosna idzie, Na dworze marzec, lecz się dąsa, To słonko świeci, to deszcz pada, To mróz niecnota kreci wąsa. Wczoraj nas słonko mocno grzało, A dziś nam z zimna marzną nosy. Recytator 2: Jakże zima ta marudzi odejść nie ma chęci! Zmykaj zimo, zmykaj żwawo, mamy ciebie dosyć! Pamiętamy jak to nieraz szczypałaś nas w nosy. Teraz wszyscy już czekamy na miłą wiosenkę. Przyodzieje świat dokoła w zielona sukienkę! Recytator 3: (na tle fragmentu utworu Peer Gynt E. Grieg) Urodziło się pod krzakiem przedwiośnie. Całkiem małe, maciupeńkie i rośnie. Chociaż słabe, bez ochrony, bez domu, lecz nie daje się zastraszyć nikomu. Wydłubało z ziemi kiełki ciekawe i chuchnęło, by zmieniły się w trawę. Wyciągnęło chyłkiem kwiatek z kieszeni i podparło go słonecznym promieniem. Piosenka Złoty kluczyk weź 1Miła wiosno, dobra wiosno, wracaj do nas już, bo zawilec nie chce rosnąć, taki z niego tchórz. Refren: Złoty kluczyk weź, wiosno do rąk
Złotym kluczem otwórz każdy pąk Inscenizacja Przedwiośnie Sczerniały dachy i pola. Na drodze -błoto do kolan. Gołębie gruchają dziś głośniej: Gołębie I wróble ćwierkają inaczej. Wróble Ćwir, ćwir, ćwir... I wrona inaczej dziś kracze. Wrona Kra, kra, kra,... I bałwan się skurczył od rana, że... prawie już nie ma bałwana! Nos tylko mu sterczy żałośnie... Bałwan Przebiega kot przez podwórze. Ostrożnie omija kałuże: Kot -Brrr! Wszędzie woda i woda. To nie dla kota pogoda! Jest mokro. Jest szaro. Nieznośnie. Przedwiośnie... Wiadomo, przedwiośnie! A wiosna -gdzież się podziewa? Za jakie skryła się drzewa? W leszczynach się chowa czy klonach - słoneczna, promienna, zielona?
Na razie są tylko bazie. I kotki na wierzbie -na razie... A potem -już może za tydzień - na stałe się wiosna rozgości....: (Na scenę wchodzą dzieci kolorowo ubrane. Jeden z chłopców niesie marzannę. Wszyscy śpiewają piosenkę na melodię Krakowiaczek jeden ) Piosenka Słomiany chochole, związany powrozem dość nas namęczyłeś i śniegiem i mrozem. Marzanko! Marzanko! Zimy koleżanko! Do widzenia łyżwom i nartom i sankom! Ruszamy gromadą, wesołym pochodem, niesiemy Marzannę nad zieloną wodę. Radują się drzewa, weselą się domy, niesiemy Marzannę, chochoła ze słomy. Wrzucimy do wody niedobrą boginię, niech prędko do morza zła zima odpłynie. Zgiń przepadnij zimo i nie wracaj do nas, na przyjęcie wiosny otwórzmy ramiona. ( na melodię Hej bystra woda ) Ta bystra woda, to Przemsza nasza Hej, dla Jaworzna wieść ogłasza Że już wrzuciły Marzannę dzieci Że słońce coraz dłużej świeci / bis Hej, sroga zimo odpłyń daleko Płyń, hen do morza, płyń naszą rzeką Bo my na wiosnę wszyscy czekamy Dla niej radośnie tak zaśpiewamy / bis (Dzieci wybiegają szybko ze sceny) Taniec w wykonaniu klasy I b Ola le, le (Na scenę wpada Wiatr i na tle fragmentu Peer Gynt wiruje) Wiatr: Jestem wiatr, wiosenny wiatr! Lecę od morza do Tatr! Gram na rogu, chmury pędzę! Wiosno, bywaj tu czym prędzej! Już zimę marzannę utopiły dzieci ja wiosnę nawieję i słońce zaświeci. (Wbiega Leszczyna) Leszczyna: Wiosenny wietrze, kochany, zapraszam cię na tany!
Wiatr: Cóż to za miła dziewczyna? Ktoś ty? Leszczyna: Ja jestem leszczyna! Chcę pierwsza zakwitnąć. Roznieś mój pyłek złoty! Wiatr: Fiuuu... ja na to jak na lato! Już się biorę do roboty! Fiuuu... Fiuuu... Wieję tam i tu... Fiuuu... Fiuuu... Czasem brak mi tchu. Dmucham w lewo, dmucham w prawo... Ruszaj ze mną tany żwawo! Pracy wiele... Owiać pola, suszyć ziele to ma rola! (Razem z leszczyną zbiegają ze sceny) Recytator 4: (wchodzi na scenę) Przyleciał z daleka ten wiosenny wiatr. Pomknął miedzy drzewa, na leszczynę wpadł. Szarpnął gałązkami ile tylko sił, strącił z długich bazi sypki, złoty pył. Na czerwone pączki złoty pyłek spadł... Będzie moc orzechów obiecuje wiatr. (Wchodzi trójka dzieci) Dziecko : Straszna zawierucha! Dziecko : To wiosenny wiatr tak dmucha! (Wchodzi Wiosna z mieszkiem) Dziecko : Kto ty jesteś? Wiosna: Wiosna! Idę przez naszą ziemię, co jeszcze w śniegu drzemie. Skowronka wypuszczam z mieszka. ( wypuszcza skowronka, z taśmy słychać jego śpiew) Leć skowronku, do góry! Nad obłoki, nad chmury! Ośpiewaj szerokie pole! Obudź do życia rolę. Piosenka Wkrótce wiosna 1. Pierwszy obudził się pierwiosnek, potem chochoły spadły z róż.
Skowronek śpiewem wołał wiosnę, żeby na pola wyszła już. Bo zima, bo zima, każdemu obrzydła, niech słonce jej da prztyczka w nos. Niech wiosnę, niech wiosnę przyniosą na skrzydłach bociek, jaskółka, szpak i kos. 2. Złoto błysnęło na leszczynach, zapach obudził senny ul. Wiosenną orkę chcą zaczynać głodne gawrony z pustych pól. Bo zima, bo zima, każdemu obrzydła, niech słonce jej da prztyczka w nos. Niech wiosnę, niech wiosnę przyniosą na skrzydłach bociek, jaskółka, szpak i kos. Czy słyszycie, co się dzieje? Coś po lesie stuka! Powiedział nam gajowy, że dzięcioł żony szuka! Wszystkie dzieci: Bębnij po lesie dzięciole z czerwoną czapeczką na czole! (wchodzi Dzięcioł) Dzięcioł: Bum, bum! Idzie wiosenka! Bum, bum! Bębnię na sękach! chociaż śpiewać nie umiem, dzięciołowa zrozumie. Bum, bum, bum! Bam, bam, bam! Dla żonki na sęku gram! Nie mam ja do śpiewu chęci, wolę grać na instrumencie! Słowik gardło drze w piosenkach, a ja wolę grać na sękach. Bum, bum, bum! Bam, bam, bam! Żonkę wzywam! Żonce gram!
Żonko miła, wiosnę czuję! Cudną dziuplę ci wykuję! Wszystkie dzieci: Dzięciole, dzięciole z czapeczką na czole! Gdzie sosna zielona, tam cię czeka żona! Dzięcioł: Dziękuję wam! Już do niej lecę! Recytator 5: (wchodzi na scenę) Pierwsza Biedronka wzleciała nad łąkę, w górze radośnie witała się ze słonkiem. W górze zabłądziła w chmurkę i w mgiełkę, sfrunęła trzepocząc czerwonym skrzydełkiem. A gdy już dość miała tej gonitwy, pytała się kwiatów, kiedy rozkwitły. Pytała się dzieci, kiedy podrosły. Tak jej upłynął pierwszy dzień wiosny. Uwaga! Uwaga, dzieci! Patrzcie, kto tu do nas leci! To pierwsza Biedronka! Biedronka: Ratujcie mnie, bo jeszcze zginę! Słońce tak mocno przygrzewa, więc wyleciałam ze szparki drzewa. Ale jeszcze wiatr zimny dmucha... Zbudziły mnie te skowronka trele. Lecz co ja widzę? Kwiatków niewiele! A wiatr skrzydła mi wygina, pewnie zginę, nie wytrzymam! Nie zginiesz! Będzie ci ciepło! Będziesz miała wszelkie wygody w szkolnym kąciku przyrody. Piosenka Biedroneczki są w kropeczki (wchodzi Wiewiórka) Wiewiórka: Usłyszałam coś o wiośnie od leszczyny, co w lesie rośnie...
Już pylą jej frędzelki będzie orzeszków urodzaj wielki! Już pączki nabrzmiały na drzewach, już szpak swoje trele śpiewa. (wchodzi Niedźwiedź) Niedźwiedź: Aaa! Słonko mnie zbudziło. (przeciąga się) Chyba pora wstawać, przed norą posprzątać, w kątach pozamiatać. Wiewiórka: Niedźwiedziu, Niedźwiedziu nie widziałeś wiosny? Niedźwiedź: Cóż masz wiewióreczko głosik tak żałosny? Nie widziałem jeszcze upragnionej wiosny. Ale jest na pewno już bardzo bliziutko, bo na dworze cieplej, a w norze suchutko. (wchodzi Jeż) Spod liści wyszedł jeż leśny najeżony zwierz. Całą zimę sobie chrapał teraz chudy jako szczapa. Jeż: W norce spałem przez zimę miałem z liści pierzynę, przez pół roku nic nie jadłem, bardzo schudłem, z sił opadłem... (wchodzi Żaba) Wyszła żaba z bajora... Żaba: Chyba wstawać już pora? Rech, rech, rech! W stawie spałam przez zimę, miałam z błota pierzynę. Rech, rech, rech! Idzie wiosna! Rech, rech, rech! To zabawa! To ci śmiech. Najem się komarów, muszek, aż spęcznieje mi brzuszek. Rech, rech, rech! Piosenka Żabka Żabka 1. Poszła żabka spacerować Świeżej trawki pokosztować Zielona sukienkę miała
śliczna żabusia mała la, la, la, la. śliczna zabusia mała 2. Mama żabkę przestrzegała by nad wodę nie chadzała, gdy zobaczysz bociana, skacz do wody kochana la, la, la, la. skacz do wody kochana 3. Poszła żabka spacerować Świeżej trawki pokosztować la, Zielona sukienkę miała śliczna żabusia mała la, la, la, la.. śliczna żabusia mała 4. Mama żabkę przestrzegała la, by nad wodę nie chadzała, gdy zobaczysz bociana, skacz do wody kochana la, la, la, la. skacz do wody kochana Jeż: Zjem tę żabę chociaż chuda! Chwycę ją! Może się uda? (rzuca się na Żabę, która ucieka ze sceny) (wbiega Zając) Zając: A ja jestem zając, młody zając! Wiosna! kocham ją jak mamę rodzoną! Wiosna da mi zioła, da trawkę zieloną! Dużo smakołyków nasypie mi na łąkę! O, wiosna jest w wielkiej przyjaźni z zajączkiem! Oj, idą tutaj dzieci śpiewając! Kic, kic! Nogi za pas! Już umyka zając! Recytator: (na tle muzyki: Humoreska A. Dvořak) Zielono w lesie i biało głośno, soczyście, pachnąco... Spod ziemi, z korzeni, z kłączy wychodzą i wybiegają młodziutkie pędy i pąki. A w górze pszczoły, motyle!
Wesołe wierzbowe listki skaczą z gałęzi na gałąź. Popatrzcie: spod zeschłej trawy zerka zziębnięty zawilec. Recytator: (na tle muzyki: Walc J. Brahms) Wybiegły krokusy spod śniegu i zatrzymały się w biegu. Nad nimi góry wysokie, a jeszcze wyżej obłoki, a one takie malutkie jak krasnoludki. Coraz więcej kwiatów! Już kwitną sasanki. Powróciły do domu bociany, z zamorskiej powróciły ziemi. Słonko skrami grzeje promiennymi, kwiat po łąkach lśni się rozsypany. Dźwięczą srebrne rzeki, szumi bór daleki, żywiczne śląc zapachy na rozległe łany. Taniec przy piosence Chiuaua Inscenizacja Bociany DZIECKO Klekce bocian bocianowej W Afryce nad rzeką: BOCIAN -Czas się zbierać do podróży, Do Polski daleko! DZIECKO Kiwa dziobem bocianowa, Brodząc w ciepłej rzece: BOCIANOWA -Bardzo chętnie już, mój mężu, Do domu polecę. Tu mi jakoś za gorąco, Duszno, słońce męczy. Nigdy nie ma niepogody, Deszczu, chmur i tęczy! BOCIAN -Tam nas czeka chłodna łąka, Czekają topole,
Złote jaskry i kaczeńce... RAZEM...I gniazdo na szkole! (słychać głos kukułki) Kukułka: (zza sceny) Ku ku!... Ku ku!... Czemu kukasz, kukułeczko? Kukułka: (zza sceny) Bawię się w chowanego! A z kim bawisz się w chowanego? Kukułka: (zza sceny) Z wiosną! Jak wy się bawicie? Kukułka: (zza sceny) Latam po lesie i kukam: ku ku, ku ku!... Niech mnie wiosna szuka! Myślałem, że to pierwszy motylek przeleciał nad sadem, gdzie młode drzewa rosną, a potem na kwiatku usiadł na chwilę a to ty, wiosno... Wiosna : Tak to ja! Gdy mnie tak prosicie, pozostanę z wami Obdarzę was słońcem, obdarzę kwiatami Każdemu z osobna, powiem słowo ciepłe Byście wspominali, wiosnę jak najlepiej. Tyle łagodności w wiośnie, A jednak to wiosna Przepędza zimę bezlitośnie. Piosenka Wstawać śpiochy
Na tle piosenki Wiosna Skaldów dzieci rozdają nauczycielom wiosenne kwiaty. (pozostałe dzieci stoją na scenie i śpiewają, dzieci przebrane za zwierzęta, robią koło wokół Wiosny i tańczą) Piosenka - Wiosna Wiosna! cieplejszy wieje wiatr Wiosna! znów nam ubyło lat Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy! Śpiewa skowronek nad nami Drzewa strzeliły pąkami Wszystko kwitnie w koło, i ja, i Ty. Ktoś na niebie owce wypasa, hej! Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej! Nawet w bramie pan Walenty stróż Puszcza wiosną pierwsze pędy już Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram I na spacer poszedł sobie sam Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć By zieloną wiosnę w głowie mieć. Wiosna! cieplejszy wieje wiatr Wiosna! znów nam ubyło lat Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy! Śpiewa skowronek nad nami Drzewa strzeliły pąkami Wszystko kwitnie w koło, i ja, i Ty. Ktoś na niebie owce wypasa, hej! Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej! Nawet w bramie pan Walenty stróż Puszcza wiosną pierwsze pędy już Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram I na spacer poszedł sobie sam Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć By zieloną wiosnę w głowie mieć. Bibliografia: 1. Gudro Maria: Drama w szkole podstawowej. Warszawa 1994 2. Szeletyńscy Zofia i Henryk: Prawidłowe mówienie. Warszawa 1982 3. Lenkiewicz Krystyna: Wybór wierszy okolicznościowych dla klas I-III WSiP Warszawa 1990 4. Nauczanie Początkowe nr 6 1989/90 Wydawnictwo Pedagogiczne w Kielcach