W Polsce przybywa patriotów zakupowych [RAPORT] data aktualizacji: 2017.11.06 Rodzime artykuły spożywcze w natarciu. Polacy coraz częściej zwracają uwagę na to, skąd pochodzi dany produkt i wybierają te, które wyprodukowano nad Wisłą. Nieco inaczej jest w przypadku chemii gospodarczej. Tu nadal bardzo cenimy sobie jakość oferowaną przez naszych zachodnich sąsiadów. Co ciekawe, Polacy nie najlepiej rozpoznają rodzime marki. Patriotyzm XXI wieku, szczególnie w naszym kraju, ma niewiele wspólnego z chwytaniem za broń i walką na froncie. W czasach pokoju przyszło nam manifestować swoje przywiązanie do polskości w inny sposób np. poprzez odpowiednie decyzje konsumenckie. Z badań firmy Open Research wynika, że polskie pochodzenie produktu zachęca do jego kupna aż 73% klientów. To wzrost o 9 punktów procentowych w porównaniu z poprzednim rokiem. W przypadku których grup produktów polskość jest najbardziej pożądaną cechą? Aż 60% respondentów deklaruje, że krajowe pochodzenie marki zachęca ich do zakupu artykułów spożywczych. W przypadku leków bez recepty ten wskaźnik sięga 48%. Niżej cenimy sobie kosmetyki oraz chemię gospodarczą. Tylko dla 39% badanych rodzime pochodzenie tej ostatniej grupy produktów to istotna cecha. Warto też zwrócić uwagę na coraz większą świadomość konsumentów. Zdecydowana większość z nich przy wyborze produktów zwraca uwagę na kraj pochodzenia. I tak największą wagę przykładamy do krajów pochodzenia artykułów spożywczych i sprzętu RTV AGD 68% odpowiedzi twierdzących.
W przypadku kosmetyków ten wskaźnik kształtuje się na poziomie 61%, a w przypadku leków i chemii wynosi odpowiednio 59 i 57%. Firma Open Research zapytała także konsumentów o to, z jakimi cechami najbardziej kojarzy im się dana grupa artykułów wyprodukowanych w naszym kraju. Jeżeli chodzi o produkty spożywcze, 40% osób wskazało na dobrą jakość, 26% na zdrową i ekologiczną żywność, a 17% na odpowiedni smak. W przypadku kosmetyków również najwięcej głosów oddano na wysoką jakość 46%. Niżej znalazły się ekologia i bezpieczeństwo produktów oraz niska cena. Z ciekawym dysonansem mamy do czynienia w przypadku chemii gospodarczej. 30% odpytywanych twierdzi, że tego typu produkty powstałe w Polsce cechuje dobra jakość, a jednocześnie 22% respondentów jest zdania, że polska chemia jest słabej jakości i mało skuteczna, a 13% kojarzy się z niską ceną. O ile coraz chętniej polscy konsumenci chcą wybierać rodzime produkty, o tyle nie do końca zdają sobie sprawę z tego, które marki w rzeczywistości są polskie, a które tylko na takie wyglądają lub były nimi w przeszłości. Z badań Open Research wynika, że dla Polaków typowo polskimi markami artykułów spożywczych są chociażby Wedel, Winiary i Mlekovita. Tymczasem ta pierwsza została sprywatyzowana już na początku lat 90., a obecnie znajduje się w portfolio japońskiego koncernu Lotte Group. Z kolei brand Winiary należy do światowego giganta Nestlé. Z wymienionej trójki w polskich rękach pozostaje jedynie Mlekovita. Nieco lepiej sprawa wygląda w przypadku kosmetyków. Klienci jako rodzime wskazują takie marki, jak Ziaja, AA, Dr Irena Eris i Nivea. Mylą się jedynie co do ostatniego brandu należy do niemieckiego koncernu Beiersdorf. Podobnie jest w przypadku chemii gospodarczej za polskie konsumenci słusznie uznali Ludwika i Pollenę, jednak pomylili się co do marek E (Henkel) i Dosia (Beiersdorf). Oprac. Grzegorz Szafraniec Współpraca: Michał Kokoszkiewicz
Źródło: https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/w-polsce-przybywa-patriotow-zakupowych-raport,43071