AUTOR Iwona Chojnacka Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu Kierunek zarządzanie Rok studiów: III Zainteresowania: marketing E-mail: iwonachojnacka3@wp.pl
To, co się dzieje online, nie pozostaje online Aboujaoude E., Wirtualna osobowość naszych czasów. Mroczna strona E-osobowości, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2012, s. 264.
Wprowadzenie Czy nasz byt jest uwarunkowany istnieniem przeciwieństw? Kontrowersyjne może się wydawać stwierdzenie, że dzięki dobru istnieje zło, bo każde wyraźne odstępstwo od danego wzorca jest jego przeciwieństwem. Można więc wysnuć wniosek, że wszechobecny ład zaprowadza równowaga w rozumieniu opozycji wszelkich pojęć. Jak te rozważania ustosunkować do mediów społecznościowych? Otóż istnieją dwie odmienne interpretacje wpływu mediów społecznościowych na relacje interpersonalne. Niektórzy sądzą, iż media te pozwoliły na odrodzenie się społeczności, inni zaś powielają krytyczne stanowisko, z którego wynika, że media przyczyniają się do ich upadku poprzez pewnego rodzaju ucieczkę od rzeczywistości jaką oferują [1]. Niniejsze opracowanie obejmuje ów krytyczne spojrzenie na wpływ, jaki wywierają media na relacje między ludźmi oraz ich styl życia. Czy media społecznościowe mają zalety? Oczywiście, że tak. Media społecznościowe, które egzystują dzięki Internetowi posiadają wiele zalet. Jednakże obserwacja obecnego stanu rzeczy popchnęła mnie w kierunku zaprezentowania negatywnych stron zalewającej nas fali nowych mediów społecznościowych. Wśród zalet należy wskazać, że media społecznościowe są źródłem inspiracji. Za pośrednictwem różnych portali, blogów, video-blogów itp., czerpiemy pomysły i rozwijamy własny dorobek intelektualny. Media społecznościowe pozwalają też na bieżącą orientację, są błyskawicznym źródłem wszelkiej maści informacji. Media to także ucieczka od rzeczywistości w dobrym znaczeniu. Wirtualny świat otwiera zupełnie nowe drzwi, niż codzienność. W sieci możemy stać się anonimowi, a co za tym idzie, bardziej otwarci, mniej skrępowani, by poruszać interesujące nas tematy. Skupiają ogromną liczbę osób, a każda z nich wnosi do sieci coś nowego - własne doświadczenia i poglądy. Dynamiczna ewolucja, a raczej rewolucja mediów sprawiła, że odbiorca w XXI wieku jest już współtwórcą i kreatorem ich zawartości [2]. Wreszcie media społecznościowe to szeroki zasięg. Internet zaciera granice pomiędzy najbardziej odległymi zakątkami świata. [1] Brodzińska B., Jeziński M., Wojtkowski Ł. (2010). Nowe Media. Między tradycjonalizmem a kulturą popularną. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek, s. 15. [2] Tamże, s. 1.
Czym sąs media społeczno ecznościowe? ciowe? Istnieje wiele definicji tego terminu. Poniższe wyjaśnienie, zaproponowane przez firmę ATOM, stanowi najbardziej obrazujący oraz przystępny opis mediów społecznościowych: To media stworzone do rozpowszechniania treści poprzez relację między użytkownikami, oparte na łatwo dostępnej technologii tj. blogi, mikroblogi, wiki, fora dyskusyjne, serwisy umożliwiające gromadzenie interesujących linków czy systemy oceniania obejrzanych filmów lub przeczytanych książek, serwisy stricte społecznościowe jak Facebook lub Nasza-Klasa. Social media przejawia się chęcią dzielenia treściami multimedialnymi poprzez video, tekst, audio, grafikę tworzoną przez internautów, jest wielokierunkową wymianą doświadczeń, opinii, poglądów [3]. [3] Źródło: http://www.atom.lodz.pl/epr/social-media-marketing/
Rodzaje mediów = rodzaje tożsamości wrzesień 2012 Dzisiejsi użytkownicy Internetu dysponują szerokim wyborem, jaki oferują im różne odsłony mediów społecznościowych. W zależności od preferencji i zapotrzebowania internauci mogą korzystać np. z blogów, forów, portali społecznościowych, świata gier, serwisów informacyjnych i wielu innych. Sprawia to, że ludzka tożsamość traci swój trwały charakter. Ludzie nie uczestniczą w jednej wspólnocie, lecz w licznych zbiorowościach, a każda z nich wymaga innej aktywności. Trudno w takiej sytuacji dokonać jednorodnego samookreślenia siebie [4]. Ówczesne tempo życia jest coraz szybsze, i coraz bardziej wymagające. Nic dziwnego, że chcemy dotrzymywać kroku wszystkim nowościom, jednakże wielowymiarowość mediów społecznościowych w coraz większym stopniu zaczyna negatywnie wpływać na człowieka. Wiele alternatyw, to pożyteczny aspekt, ale człowiek chcąc dorównać innym, chcąc wiedzieć, chcąc być, zatraca się w tym zjawisku. Zaczyna żyć wirtualnie, podczas gdy realne życie toczy się gdzieś z boku. Racjonalna hierarchia priorytetów zamienia się w wirtualną hierarchię, decydującą o tym, w jakiej kolejności odwiedzać strony internetowe i jak często. Rys.: http://jarekroszkowski.pl/rodzaje-mediow-spolecznosciowych-i-ich-udzial-w-polskim-rynku/ [4] Sokołowski M. (2007). Konteksty kultury medialnej. Olsztyn: Wydawnictwo ALGRAF, s. 49.
Portale społecznościowe Rozwój mediów społecznościowych ma charakter rewolucyjny. Ich rozwój stymulowany jest przede wszystkim globalnymi graczami, jakimi są np. Facebook, czy My Space [5]. Portale społecznościowe stanowią największy obszar aktywności internautów. Oferują wiele ciekawych funkcji wspomagających komunikację i wymianę informacji. Skupiają miliony użytkowników, którzy chętnie dzielą się swoim życiem prywatnym z innymi oraz jednocześnie śledzą aktywność znajomych. Ich funkcjonalność daje wrażenie ciągłego bycia w grupie. [5] Szyszka M, Walotek-Ściańska K. (2014). Homo irretitus. W sieci serwisów społecznościowych, reklamy i marketingu. Sosnowiec: Wydawnictwo: HUMANITAS, s. 9.
Jak się piszesz, tak cię widzą To właśnie w myśl tej zasady budujemy nasz wizerunek tworząc pozory własnego życia. Nie ma dziś już takiego obszaru, na który Internet nie wpłynąłby w jakikolwiek sposób. Często trudno jest oddzielić granicę pomiędzy tym, co realne, a tym co wirtualne [6]. Technologia odcisnęła wyraźne piętno na obecnym stylu życia ludzi. Nie jesteś posiadaczem konta na danym portalu? Nie istniejesz! Presja posiadania i bycia wzrasta. Nieustannie powstają nowe serwisy błyskawicznie zyskujące popularność. W sieci tworzymy najczęściej swój całkiem nowy wizerunek. Jest on wzbogacony o wszystkie te cechy, których brakuje nam w rzeczywistości. To nowe, lepsza ja, które chcemy pokazywać bliższym, czy dalszym znajomym. Stajemy się zatem bardziej kompetentni, obyci, inteligentni. Pokazujemy, że nasze życie jest dynamiczne i ciekawe. Często tworzymy pozorne bogactwo, by zaimponować swoim znajomym. W sieci mamy wiele twarzy, możemy budować wyidealizowany wizerunek, przez co zatracamy samych siebie. Gubimy prawdziwą osobowość. offline online [6] Szyszka M, Walotek-Ściańska K. (2014). Homo irretitus. W sieci serwisów społecznościowych, reklamy i marketingu. Sosnowiec: Wydawnictwo: HUMANITAS, s. 36.
Face Interface Współczesne społeczeństwa w znacznej mierze korzystają z urządzeń elektronicznych do podtrzymywania więzi, pokonując w ten sposób barierę czasu i przestrzeni. Tradycyjną komunikację typu face to face w coraz większym stopniu zastępuje komunikacja interface-to-interface, tzn. komunikacja zapośredniczona [7]. Pośrednikiem są tu np. telefony, czy tablety z dostępem do Internetu wzbogacone o różnego rodzaju aplikacje. Ich zastosowanie jest bardzo łatwe. Obecnie w większości przypadków urządzenia nie wymagają nawet ich instalacji, ze względu na fakt, że skróty do popularnych serwisów znajdują się automatycznie w pamięci urządzeń. Łatwa i szybka dostępność powoduje, że ludzie nieustannie śledzą zmiany na portalach i innych stronach, zaniedbując tym samym najbliższe otoczenie. Wpatrzeni w szklane ekrany niosą śmierć tradycyjnej konwersacji. [7] Brodzińska B., Jeziński M., Wojtkowski Ł. (2010). Nowe Media. Między tradycjonalizmem a kulturą popularną. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek, s. 15.
Samotność w sieci Portale społecznościowe mają za zadanie podtrzymywać więzi z szerokim gronem znajomych pokonując barierę przede wszystkim przestrzeni. Podczas gdy rozmowy telefoniczne są stosunkowo drogie, jedno kliknięcie umożliwia kontakt z osobą znajdującą się nawet na innym kontynencie. Codziennie do użytkowników różnych portali społecznościowych, którzy funkcjonują na różnych płaszczyznach mediów społecznościowych, są np. czytelnikami kilku blogów, czy subskrybentami kilkunastu kanałów na YouTube, trafia mnóstwo informacji. Trudno zapanować nad tak dużym chaosem informacyjnym. Dokładne przejrzenie wszystkich interesujących stron zajmuje kilka godzin dziennie. Przez odczuwaną konieczność orientacji w cyberprzestrzeni cierpi bezpośrednia komunikacja, która z każdym dniem zamiera. Wydawać by się mogło, że wobec tego jest się rozchwytywanym w sieci. Jednak czy nie jest to tylko pozorne zainteresowanie? Internauci rekompensują niespełnioną potrzebę uczestnictwa w szerszej wspólnocie nawiązywaniem kontaktów w wirtualnych grupach.
Samoocena W ludzkiej naturze zakorzeniona jest potrzeba rywalizacji i ciągłego porównywania siebie z wybraną grupą osób. Najczęściej jest to osoba, która nam imponuje i do której chcemy się upodobnić, ale nie przyznajemy się do tego przed samymi sobą. Zdjęcie szczupłej sylwetki na tle modnych kurortów przyprawia o zawrót głowy i skłania do publikacji zdjęć przedstawiających piękniejsze pejzaże, lepsze ubranie i oczywiście nas w roli głównej. Liczba lajków na Facebook u to zdecydowanie wyznacznik popularności. Niestety dziś okazuje się, że zbyt mała liczba polubień może być powodem do zmartwień. Niezbyt imponująca ich liczba jest często źródłem pogorszenia samooceny. Bogatsze, ciekawsze i pełne sukcesów życie znajomych w porównaniu z naszym może spowodować spadek własnej wartości. Okazuje się, że portal, który miał nas przybliżać do ludzi i być przyjemną rozrywką negatywnie wpływa na samopoczucie.
Zagrożenia Prócz licznych korzyści, jakie niosą za sobą media społecznościowe można wskazać na szereg istotnych zagrożeń wynikających z ich niewłaściwego użytkowania: Uzależnienie od intensywnego użytkowania serwisu Utrata prywatności spowodowana dystrybucją dużej ilości danych osobowych Problemy z samooceną spowodowane porównywaniem z innymi użytkownikami witryny Zaniedbywanie bezpośrednich kontaktów Utrata dużej ilości czasu Trudności w nawiązywaniu kontaktów w rzeczywistości
Podsumowanie Obserwując wpływ mediów społecznościowych na relacje interpersonalne oraz styl życia współczesnego społeczeństwa można wysnuć bardzo uniwersalny wniosek wszystko dobre, co zna umiar. Media nie są tymi złymi, które kaleczą nasze życie prywatne i obdzierają je z bliskich nam osób. To niewłaściwa kolejność priorytetów ustalana przez nas samych doprowadza do obecnego stanu rzeczy. Media przynoszą wiele pożytku, jednak trzeba potrafić właściwie z nich korzystać, zachować umiar w ich użytkowaniu oraz racjonalny i emocjonalny dystans.
Posumowanie Zmienił się sposób społecznej aktywności, w której fizyczna obecność drugiego człowieka odgrywa drugoplanową rolę. Postęp techniczny zdecydowanie ułatwił życie, ale jednocześnie oddzielił ludzi od siebie. Ludzie odzwyczajają się od bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Przenikający ich wirtualny świat utrudnił nawiązywanie znajomości w rzeczywistości. Przyjaźnie nawiązane w sieci nigdy nie pozwolą na pełne zaangażowanie się w relację.
Podsumowanie Media społecznościowe nie są w stanie zastąpić bezpośrednich kontaktów, które nawiązywane są poza wirtualną przestrzenią. Media te stanowią wartościowy, ale jednak tylko substytut międzyludzkich relacji, o których jakości decyduje bogactwo niewerbalnych bodźców ukazujących stan emocjonalny rozmówcy [8]. Należy o tym pamiętać w momencie wartościowania typu kontaktów. Czy wolimy żywą dyskusję, czy też niewiele wyrażający stukot klawiatury? Warto się nad tym zastanowić, zanim zignorujemy bliskie osoby znajdujące się w pobliżu. Powyższe rozważania świetnie odzwierciedla załączony filmik, przygotowany przez firmę Durex. Kilka minut wyraża całą prawdę o dzisiejszych relacjach między ludźmi. [8] Szyszka M, Walotek-Ściańska K. (2014). Homo irretitus. W sieci serwisów społecznościowych, reklamy i marketingu. Sosnowiec: Wydawnictwo: HUMANITAS, s. 38.
Durex - #Connect https://www.youtube.com/watch?v=o925jnvmpoq wersja z napisami
Bibliografia Brodzińska B., Jeziński M., Wojtkowski Ł. (2010). Nowe Media. Między tradycjonalizmem a kulturą popularną. Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałek. Sokołowski M. (2007). Konteksty kultury medialnej. Olsztyn:Wydawnictwo ALGRAF. Szyszka M, Walotek-Ściańska K. (2014). Homo irretitus. W sieci serwisów społecznościowych, reklamy i marketingu. Sosnowiec: Wydawnictwo: HUMANITAS http://www.atom.lodz.pl/epr/social-media-marketing/ http://jarekroszkowski.pl/rodzaje-mediow-spolecznosciowych-i-ich-udzialw-polskim-rynku/ https://www.youtube.com/watch?v=o925jnvmpoq