PROTOKÓŁ Ze spotkania warsztatowego priorytetu III, w ramach Programu Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej W spotkaniu uczestniczyli: Mazowiecki Urząd Wojewódzki Godz. 11:00, 30.08.2012r.. 1. Mateusz Balcerowicz Pełnomocnik Wojewody Mazowieckiego ds. Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej 2. Maria Szwałko - Biuro Programu 3. Tomasz Majda ekspert Programu, TUP 4. Piotr Wałdykowski SGGW w Warszawie 5. Zbigniew Brenda Kujawsko-Pomorskie Biuro Planowania Przestrzennego i Regionalnego we Włocławku 6. Mateusz Grygoruk WbiIŚ SGGW w Warszawie 7. Ryszard Nagórny Świętokrzyskie Biuro Rozwoju Regionalnego 8. Emilia Niećko - Biuro Planowania Przestrzennego w Lublinie 9. Monika Brzeszkiewicz - Kowalska - Mazowieckie Biuro Planowania Regionalnego 10. Ryszard Serwatka - Podlaskie Biuro Planowania Przestrzennego 11. Michał Grzelak - Biuro Planowania Przestrzennego w Łodzi Cel spotkania
Spotkanie warsztatowe zorganizowane w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim w ramach priorytetu III- Gospodarka przestrzenna na terenach zagrożonych powodzią miało na celu omówienie dwóch ekspertyz: Typologia terenów narażonych na niebezpieczeństwo powodzi i Standardy urbanistyczne jako wytyczne do studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin i Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego oraz pozyskanie opinii i uwag do ww. ekspertyz. Otwarcie spotkania Otwarcia spotkania dokonał Mateusz Balcerowicz - pełnomocnik Wojewody Mazowieckiego ds. Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej, dziękując wszystkim przedstawicielom Biura Planowania Przestrzennego za przybycie. Tytułem wstępu przedstawił harmonogram realizacji Programu Bezpieczeństwa Powodziowego w Dorzeczu Wisły Środkowej, podając najważniejszy punkt: opublikowanie wersji roboczej projektu całego Programu, które to nastąpi 25 października bieżącego roku. Nadmienił także o konsultacjach wojewódzkich jako kolejnym kroku w kierunku opracowania finalnej wersji projektu Programu, który według harmonogramu ma być zatwierdzony do końca bieżącego roku. Przebieg spotkania Korzystając z udzielonego głosu, Maria Szwałko (Biuro Programu) zaznaczyła, że osoby uczestniczące w opracowaniu Programu powinny jak najszybciej zgłaszać uwagi do projektu, żeby zostały uwzględnione w projekcie Programu. W następnej kolejności głos zabrał Tomasz Majda. W ramach połączonej prezentacji ekspertyz, stanowiących przedmiot spotkania omówił, przyjęty w ekspertyzie dotyczącej typologii, podział na dwa obszary na poziomie regionalnym: wynikające ze specyfiki zlewni w ramach dorzecza oraz wynikające ze wstępnej oceny ryzyka powodziowego. Następnie głos zabrał Piotr Wałdykowski (SGGW). Wskazał na specyfikę zlewni w dorzeczu środkowej Wisły, w tym konstrukcje cieków wodnych i związaną z tym retencję wody oraz potencjalne możliwości przepływu wody w korytach rzek. Dla dokładnego omówienia specyfiki zlewni dokonał podziału na: zlewnie nizinne ze znaczną retencją i szeroką równiną zalewową oraz na zlewnie nizinne z ograniczoną retencją i szeroką równiną zalewową, zlewnie wyżynne z ograniczoną retencją i niewielką szerokością równiny zalewowej oraz zlewnie przekształcone w obszarach miejskich. Referent przedstawił metodę SCS(Soil Conservation Survey) jako najskuteczniejszą metodę badania odpływu powierzchniowego, z uwzględnieniem pokrycia terenu, przepuszczalności gleb oraz spadków terenu, a następnie parametr CN. Na podstawie metody SCS i parametru CN przeprowadzone zostało studium przypadku wybranych obszarów dorzecza pod kątem retencyjności gleb, wynikającej z pokrycia powierzchni terenów, charakterystyki zlewni oraz spadku analizowanych zlewni. W następnej kolejności referent omówił wartości parametru CN i przedziały tych wartości, które szczegółowo charakteryzują poszczególne obszary dorzecza środkowej Wisły pod względem przepuszczalności gleb. Biorąc pod uwagę wartości parametru CN opracowano studia przypadku, które, jak referent wykazał, weryfikują założenia Programu co do zlewni. Stwierdził, że do określenia studiów przypadku i retencyjności obszarów całego dorzecza najistotniejsze jest ukazanie obszarów o wysokim potencjale do wezbrania wody. Zaraz potem przedstawił przedziały parametru CN i ich oznaczenia. Ponownie głos zabrał Tomasz Majda. Wyjaśnił przedziały wartości CN wykorzystywane w celu dostosowania wyników przeprowadzonych prac do Programu Małej Retencji dla Województwa Mazowieckiego, który został stworzony dla cieków wodnych wyższego rzędu. Poza
tym wskazał poziom CN 68 jako najlepszy poziom dla potencjalnych obszarów pod zagospodarowanie. Następnie wymienił dwa kluczowe obszary ujęte w ekspertyzie: obszary o wysokim potencjale do kształtowania wezbrań lokalnych i obszary narażone na niebezpieczeństwo powodzi. Referent powiedział o kolejnym wskaźniku CN na poziomie 85, który stanowi wyznacznik dla określania problemów obszarowych, związanych z wyznaczaniem terenów najbardziej zagrożonych podtopieniami lub zalaniami. W dalszej kolejności podkreślił ważną kwestię: często zasięg zalewu powodziowego jest znacznie większy niż wynika to ze wstępnej oceny ryzyka powodziowego, co jest uwarunkowane krajobrazem otaczającym dany teren: den dolinnych kształtowanych przez wody rzeczne lub den dolin nie kształtowanych przez wody rzeczne albo tarasów wydmowych. Zaznaczył brak aktualnych opracowań dla obszarów na poziomie lokalnym, które mają wyznaczone granice zasięgu potencjalnej powodzi, a które nie są adekwatne do jej rzeczywistego zasięgu. Piotr Wałdykowski powiedział o stworzeniu sieci hydrograficznej, pozwalającej na określenie dokładnego położenia obszarów o zwiększonym ryzyku powodziowym. Tomasz Majda w ramach uzupełnienia dodał, na przykładzie rzeki Biała i obszaru Białegostoku, że w większości przypadków zasięg zalewu powodziowego jest większy niż opracowana wstępna ocena ryzyka powodziowego, ponieważ we wstępnej ocenie wskazano tylko większe cieki wodne. Proponował więc rozszerzenie wstępnej oceny do wszystkich cieków wodnych oraz poszerzenie zasięgu obszaru obniżeń i den dolinnych objętego wstępną oceną. Kolejną kwestią, którą referent przedstawił, była kwestia zagospodarowania przestrzennego. Zaproponował podział krajobrazów na następujące rodzaje: krajobraz den dolinnych, kształtowany obecnie przez wody rzeczne (taras zalewowy), den dolinnych nie kształtowanych obecnie przez wody rzeczne (taras zalewowy) oraz na krajobrazy tarasów wydmowych (tarasy nadzalewowe). Ten podział ma umożliwić precyzyjne dostosowanie zagospodarowania przestrzennego do warunków powodziowych, tj. wyznaczanie terenów zalewowych, budowę wałów przeciwpowodziowych i zbiorników retencyjnych, wyznaczenie danego terenu pod zabudowę, uwzględniając odległość między tymże terenem a wałami. Dodatkowo w zagospodarowaniu przestrzennym należy wziąć pod uwagę stopień oddziaływania prac inwestycyjnych na środowisko, szczególnie środowisko rolnicze i wodne. Referent nadmienił również o konieczności wyznaczenia granic terenów zalewowych i granic terenów za wałami, co powinno stanowić wytyczną dla planowanych inwestycji na tych obszarach lub w ich pobliżu. Następną w kolejności kwestią, przedstawioną przez Tomasza Majdę, było omówienie obszarów zagrożonych podwyższonym zwierciadłem wód gruntowych, wymieniając obszary występowania gruntów organicznych lub mineralnych z udziałem drobnych frakcji, zmeliorowanych i obszarów objętych różnymi formami ochrony przyrody. Ponownie głos zabrał Piotr Wałdykowski. Sprawą, którą szczególnie podkreślił referent, jest rozpoznanie obszarów podmokłych oraz obszarów o płytkim poziomie wód gruntowych, które mają naturalne predyspozycje do tworzenia podtopień zagrażających ludziom i ich mieniu. Dla rozpoznania tych obszarów wykorzystano analizę map topograficznych oraz mapę gleboworolniczą. Mapy te pomagają określić obszary występowania gruntów organicznych i podmokłych oraz mineralnych z udziałem drobnych frakcji, wskazać na rzeczywisty potencjał do tworzenia podmokłości. Referent wyjaśnił znaczenie gruntów mineralnych z udziałem drobnych frakcji, tj. mułków rzecznych i iłów oraz gruntów organicznych, które uwodnienie stwarza warunki niesprzyjające budownictwu, wręcz uniemożliwiają zabudowę, co z drugiej strony ułatwia wyznaczanie w planach zagospodarowania przestrzennego granic tych terenów.
Tomasz Majda odniósł się do obszarów objętych ochroną obiektów zabytkowych i dziedzictwa kulturowego. Zwrócił uwagę na konieczność weryfikacji przedmiotu ochrony obszarów chronionych oraz wyznaczenie stopnia zagrożenia zalaniem. Nadmienił też o ochronie ludności i mienia, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców i gęstość zaludnienia obszarów zagrożonych powodzią. Przedstawił konieczność naniesienia granic obszarów zagrożonych powodzią ze wstępnej oceny ryzyka powodziowego, obszarów położonych w krajobrazie den i obniżeń oraz obszarów o bardzo niskiej retencji, wskazanych w planach zagospodarowania przestrzennego województw, wraz z określonymi w nich zasadami zagospodarowania. Kolejną kwestią, którą omówił Tomasz Majda, był zakres treściowy studium gminnego, które powinno ustalać: kierunki zmian w strukturze przestrzennej gminy, przeznaczenie terenów pod inwestycje celu publicznego o znaczeniu lokalnym i regionalnym, kierunki użytkowania terenów wyłączonych spod zabudowy, obszary ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków, właściwego kształtowania rolniczej i leśnej przestrzeni produkcyjnej oraz program przekształceń lub rekultywacji gleb. Szczególnie podkreślił sprawę bezwzględnego zakazu zabudowy dla obszarów krajobrazu den dolinnych, kształtowanych obecnie przez wody rzeczne, wynikający z ustawy Prawo wodne. Jednocześnie według ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gmina powinna sporządzić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów, by móc skutecznie egzekwować przepisy, bowiem brak planu oznacza możliwość odstępstwa od zapisów ustawy Prawo wodne. Na koniec prezentacji krótko omówił sposób kształtowania ustaleń planów miejscowych dostosowanych do stopnia i rodzaju zagrożenia powodziowego, zgodnie z obowiązującym zakresem planu miejscowego, zawierającego m.in. przeznaczenie terenów, zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego i szczególne warunki zagospodarowania terenów oraz ograniczeń w ich użytkowaniu. Głos zabrała Maria Szwałko. Spytała czy są uwagi i sugestie do zaprezentowanego materiału przez autorów ekspertyz. Korzystając z udzielonego głosu, Zbigniew Brenda - Kujawsko-Pomorskie Biuro Planowania Przestrzennego, zadał pytanie o sposób badania stanu wód gruntowych mających wpływ na wielkość retencji gleby. Odpowiedzi udzielił Mateusz Grygoruk (WBiIŚ SGGW). Krótko wyjaśnił metodę CN SCS służącą do badania przekształceń opadu efektywnego w odpływ, przy czym wskazał, że retencyjność gleby odnosi się w tym przypadku do ilości wody, która zostaje w zlewni i do ilości wody, która odpływa z powodu ograniczonej zdolności retencyjnej danej zlewni. Zbigniew Brenda zadał jeszcze pytanie o uwzględnienie intercepcji w metodzie CN SCS. Mateusz Grygoruk odpowiedział, że intercepcja jest brana pod uwagę przy badaniu pokrycia terenu. Maria Szwałko skierowała pytanie do przedstawicieli województw o synchronizację prac nad programem z ewentualnymi pracami nad planami wojewódzkimi. Pierwszy odpowiedzi udzielił Ryszard Nagórny (Świętokrzyskie Biuro Planowania Przestrzennego). Wyraził wątpliwość co do propozycji autorów ekspertyz w sprawie wyznaczenia terenów zagrożonych powodzią i ustanowienia na nich zakazu zabudowy tych terenów przy opracowaniu miejscowych planów, bowiem gminy niechętnie opracowują miejscowe plany.
Zaproponował więc zapisanie w ustawie, aby decyzje o warunkach zabudowy musiały być zgodne ze studiami gminnymi. W odpowiedzi Maria Szwałko wyjaśniła, że studium nie jest podstawą prawną dla żadnych decyzji administracyjnych. Ponownie głos zabrał Ryszard Nagórny. Podkreślił, że decyzja też nie jest aktem prawnym, tylko pomocniczym dla ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Głos zabrał Tomasz Majda. Zgodził się z poprzednikiem, że obecnie decyzja o warunkach zabudowy funkcjonuje na zasadzie dobrego sąsiedztwa. Wskazał, że założeniem przy opracowaniu planu wojewódzkiego jest przestrzeganie obecnie obowiązujących przepisów. Zaproponował składanie wniosków o zgodność terenów wyłączonych spod zabudowy zawartych w studium z planami miejscowymi. Ryszard Nagórny udzielił odpowiedzi na pytanie Marii Szwałko, wyjaśniając, że plan wojewódzki został opracowany, lecz z powodu zmian w Koncepcji Przestrzennego zagospodarowania kraju, dotyczących wyznaczania obszarów problemowych potrzebne są uzupełnienia, m.in. w związku z Programem Małej Retencji, dostosowanej do programu Natura 2000, ale dodał, że do końca roku województwo zdąży ze wszystkimi potrzebnymi uzupełnieniami planu. Następnie głos zabrała Emilia Niećko (Biuro Planowania Przestrzennego województwa Lubelskiego). Wyjaśniła, że planowany termin ukończenia planu wojewódzkiego to pierwszy kwartał następnego roku, od razu wyrażając wątpliwość co do ukończenia owego planu zgodnie z harmonogramem, bowiem przy opracowywaniu wcześniejszego planu wojewódzkiego posługiwano się wykazem obszarów potencjalnie zagrożonych powodzią o zasięgu całkowitym dla terenów o ograniczonej retencji, wraz z projektem standardów urbanistycznych, który nie został jeszcze zaktualizowany. Zaproponowała zmianę zapisu w ustawie z obowiązek lub chęć na obowiązek, ponieważ brak obowiązku opracowania sprawia, że najczęściej gminy nie opracowują w ogóle planów dla terenów zagrożonych powodzią. Kolejny raz głos zabrał Tomasz Majda. Wyjaśnił że obszary problemowe predestynowane do Programu Małej Retencji wynikające ze wstępnej oceny ryzyka należy umiejscowić w planach samorządów lokalnych, których obowiązkiem jest wyznaczenie zasięgu krajobrazu den dolinnych, i w związku z tym terenów potencjalnie zagrożonych powodzią. Emilia Niećko zaznaczyła, że plany miejscowe powinny mieć konkretne punkty wyjścia dla opracowania tychże planów. Głos zabrał Tomasz Majda, mówiąc o wstępnej ocenie ryzyka jako punkcie wyjścia dla opracowania planu miejscowego. Wyjaśnił przy tym, że autorzy ekspertyz planowali wyznaczyć całkowity zasięg obszarów zagrożonych wynikający ze wstępnej oceny ryzyka, lecz w skali lokalnej okazało się to niemożliwe. Emilia Niećko zgodziła się z przedmówcą, lecz nadal nie wiedziała, z jakich baz danych korzystali autorzy ekspertyz. Tomasz Majda wyjaśnił, że korzystali z informacji ogólnodostępnych. Głos zabrał Ryszard Nagórny. Wyraził wątpliwość, co do hierarchiczności planów, której de
facto nie ma, więc dostosowanie planu miejscowego do planu wojewódzkiego to wyłącznie wyraz dobrej woli. Powrócił jeszcze do swojego poprzedniego wystąpienia, wyrażając ubolewanie nad niewystarczającym objęciem województwa świętokrzyskiego Programem Dorzecza Wisły Środkowej; podkreślił także, że województwo świętokrzyskie jest objęte również pracami w ramach Programu przeciwpowodziowego dorzecza górnej Wisły, lecz nie posiada wiedzy o postępach w pracach. W odpowiedzi na wątpliwość przedmówcy, Mateusz Balcerowicz wyjaśnił, że Program Dorzecza Górnej Wisły jest realizowany przy Wojewodzie Małopolskim, a metoda tworzenia programu była samodzielnie ustalona przez Wojewodę i Małopolskiego. Podkreślił, że Program ten jest bardziej zaawansowany, ponieważ został już przyjęty przez Rząd, a program Wisły środkowej jest dopiero na etapie projektu. Zaznaczył również, że dopiero zaczęły się prace nad projektem programu dorzecza Wisły dolnej w Gdańsku. Maria Szwałko odniosła się do słów Ryszarda Nagórnego o hierarchiczności planów. Wyjaśniła, że w ustawie są zapisy mówiące o konieczności uwzględniania przez gminy w opracowywaniu planu miejscowego zapisów planu wojewódzkiego, szczególnie zasad zagospodarowania przestrzennego. Zarazem dodała, że zgadza się z kwestią braku faktycznego przestrzegania przepisów ustawy, choć na etapie uzgadniania planów możliwe jest egzekwowanie zgodności planów miejscowych z planami wojewódzkimi. Innym problemem, który omówiła Maria Szwałko, jest wpisanie do planu wojewódzkiego zobowiązania dla planów miejscowych, do wyznaczenia obszarów zagrożonych, na co wskazali autorzy ekspertyz. Plan wojewódzki może tylko określać zasady zagospodarowania, nie może zaś zobowiązywać samorządu gminnego do wykonywania nie nakazanych przepisami prawa opracowań i studiów. Przedstawiła swoją propozycję, w oparciu o propozycję autorów ekspertyz, żeby nie zobowiązywać do wykonania przez gminy szczegółowych studiów związanych z wyznaczeniem obszarów, tylko wpisać zasady zagospodarowania, które mają obowiązywać dla poszczególnych typów terenów. Korzystając z udzielonego głosu, Monika Brzeszkiewicz - Kowalska (Mazowieckie Biuro Planowania Regionalnego), zgodziła się z propozycją przedmówczyni, od razu zaznaczając, że uwzględnienie w planach wojewódzkich wytycznych zawartych w Programie, będzie możliwe dopiero po jego przyjęciu. Podkreśliła też, że plan wojewódzki może zostać uchwalony wcześniej niż Program, ze względu na ustalony harmonogram. Maria Szwałko wyraziła zaniepokojenie słowami przedmówczyni, ponieważ zagrożenie powodziowe w dorzeczu Wisły środkowej w największym stopniu dotyczy województwa mazowieckiego ze względu na największy obszar dorzecza w tym województwie. Podkreśliła, że może tylko przewidywać kiedy zakończone zostaną prace nad Programem oraz kiedy program zostanie przyjęty przez Rząd, więc prawdopodobna jest kolizja terminów realizacji harmonogramu województwa z harmonogramem Programu. Stwierdziła, że prawdopodobnie zabraknie kilku miesięcy na uwzględnienie Programu w planie wojewódzkim, prosząc jednocześnie o potwierdzenie przypuszczenia. Monika Brzeszkiewicz - Kowalska odpowiedziała, że terminarz sporządzania planu wojewódzkiego może jeszcze ulec zmianie, więc jest możliwość porozumienia w momencie przedłożenia do zatwierdzenia projektu Programu w grudniu bieżącego roku. Maria Szwałko zasugerowała, żeby na jakiś czas wstrzymać prace nad planem wojewódzkim, lecz zaraz dodała, że zależy to od porozumienia Wojewody Mazowieckiego
z Marszałkiem Województwa Mazowieckiego. Uznała jednak, że warto spróbować porozumieć się w tej kwestii po to, żeby móc kontynuować prace nad Programem zgodnie z wyznaczonym harmonogramem. Następnie głos zabrał Ryszard Serwatka (Podlaskie Biuro Planowania Przestrzennego). Powiedział, że prace nad uwarunkowaniami zagospodarowania przestrzennego w ramach aktualizacji planu zagospodarowania przestrzennego dobiegają końca, od razu informując, że zostały jeszcze prace nad projektem kierunków. Wyraził przekonanie, że zdążą dokończyć plan wojewódzki zgodnie z harmonogramem Programu. Zadał pytanie o granice obszarów, wynikające ze wstępnej oceny ryzyka powodziowego - czy należy traktować je jako obszary oficjalnie zatwierdzone (przekazanie do RZGW w formie wektorowej) czy jest to tylko propozycja do projektu Programu ze strony autorów ekspertyz oraz zapytał o pozostałe dorzecza: czy autorzy wyznaczyli dla nich obszary (chodzi w szczególności o dorzecze Niemna). Tomasz Majda odpowiedział, że wykaz granic obszarów ze wstępnej oceny ryzyka został opracowany w formie wektorowej. Mateusz Balcerowicz dodał, że KZGW zlecił prace nad wyznaczaniem granic obszarów oraz że Prezes KZGW może udostępnić materiały o dorzeczach. Tomasz Majda odpowiedział na drugie pytanie Ryszarda Serwatki, mówiąc że nie prowadzili prac nad dorzeczem Niemna. Ryszard Serwatka wspomniał o możliwości porozumienia z Marszałkiem Województwa w sprawie przyspieszenia prac, jeżeli byłyby kłopoty z opracowaniem na czas planu wojewódzkiego. Mateusz Grygoruk określił metodykę wyznaczania obszarów narażonych na podtopienia i powodzie jako relatywnie prostą - mając dobrze funkcjonujący System Informacji Przestrzennej, można szybko dokonać wyznaczenia granic obszarów dorzecza Niemna. Korzystając z udzielonego głosu, Michał Grzelak (Biuro Planowania Przestrzennego Województwa Łódzkiego), powiedział o uchwaleniu planu wojewódzkiego, który nie będzie w najbliższym czasie podlegał żadnym aktualizacjom. Zgłosił uwagę, co do stosowania metody SCS dla typologii terenów narażonych na niebezpieczeństwo powodzi. Drugą uwagą był zły dobór wskaźnika CN dla zlewni, na przykładzie zlewni Krzna, gdzie zlewnia, według wskaźnika CN, ma ograniczoną retencję, a w tabelce ekspertyzy podano że ta zlewnia ma dużą retencję. Odpowiedzi udzielił Mateusz Gregoruk. Zgodził się z przedmówcą, że brakuje prostego wyjaśnienia określania parametru CN. Jednak na podstawie tabeli zawartej w ekspertyzie, można określić z dużą dokładnością parametr CN dla konkretnego typu gleby, przy zastosowaniu ogólnodostępnej mapy Państwowego Instytutu Hydrologicznego oraz mapy pokrycia terenu. Michał Grzelak zapytał, czy wystarczy odczytać parametr CN z tabeli zawartej w ekspertyzie oraz z przecięcia map. Mateusz Grygoruk potwierdził to, co powiedział przedmówca. Omówił jeszcze kwestię mapy nachyleń, którą stosuje się w analizie hydrologicznej, bowiem parametru CN nie stosuje się przy badaniu spadku terenu. Dodał również, że drugorzędny charakter ma spadek całej zlewni w ujęciu obszarowym, natomiast
w ujęciu lokalnym jego znaczenie wzrasta. Zbigniew Brenda (K-PBPP) powiedział o zakończeniu prac nad projektem planu wojewódzkiego. Powrócił do tematu hierarchiczności planów zagospodarowania przestrzennego. Podkreślił, że odpowiednie sformułowanie przepisów mogą dać sygnał dla tworzenia przez samorządy planów miejscowych. Jednocześnie zaznaczył, że odpowiednie przepisy mogą przynajmniej zainspirować do opracowań ekofizjograficznych, które są punktem wyjścia dla późniejszego sporządzenia studium uwarunkowania i planów miejscowych. Tomasz Majda udzieli odpowiedzi do tabelki nr 2 zawartej w ekspertyzie. Zgodził się z Michałem Grzelakiem, co do błędnego sformułowaniu typu zlewni dla zlewni Krzna. Michał Grzelak zapytał czy można byłoby poszerzyć typologie zlewni o zlewnię wyżynną o dużej retencji. Mateusz Grygoruk wyjaśnił, że badane obszary wyżynne nie różniły się znacząco pod względem retencyjności, więc nie było konieczności wyodrębnienia dodatkowego typu zlewni. Głos zabrała Emilia Niećko. Zadała pytanie o informacje od wojewodów i marszałków dotyczące prac nad Programem. Stwierdziła, że samorządy mają małą świadomość i małą wiedzę na temat prac nad planami wojewódzkimi, i zadała pytanie o możliwość wysłania pism do samorządów w celu zapoznania się przez samorządy z planami oraz założeniami Programu. Drugą sprawą było wyrażenie obawy o długi czas wcielania założeń Programu do planów miejscowych. Zadała pytanie o możliwość dołączenia opracowań, a także map do planów, by nadać większą wagę planom wojewódzkim. W odpowiedzi na zadane pytania, Mateusz Balcerowicz wyjaśnił, że marszałkowie dwukrotnie otrzymali informację o postępach prac; będą dołożone starania, by marszałkowie otrzymywali informacje na temat opracowywania Programu (ponieważ jest opracowywany przez wojewodów i trzech ministrów). Wskazał na Regionalny Program Operacyjny jako instytucję odpowiedzialną za finansowanie prac nad Programem, więc marszałkowie powinni wiedzieć o postępach w pracach; poinformował o wysiłkach o włączenie marszałków w obieg informacji na temat szerszego zakresu prac nad Programem(dokładnie informacje o infrastrukturze przeciwpowodziowej), nie tylko w zakresie zagospodarowania przestrzennego. Nawiązując do opracowań, powiedział o ich dostępności na stronie internetowej; co do opracowań, które Biuro Programu otrzymuje od wojewody, Biuro jest właścicielem, więc nie ma problemu z dostępnością tych materiałów. Jeżeli zaś chodzi o materiały autorów ekspertyz to poprosił Tomasza Majdę o zabranie głosu. Tomasz Majda powiedział, że w ekspertyzie są przedstawione przypisy odsyłające do materiałów ogólnodostępnych. Głos zabrał Ryszard Nagórny. Odniósł się do słów Emilii Niecko oraz słów Mateusza Balcerowicza, wyjaśniając, że Program opracowywany jest w kilku komponentach. Zasugerował, żeby sporządzić pismo do marszałków z informacją zawierającą instytucje uczestniczące w opracowaniu projektu Programu, bowiem najczęściej wysyłane są ogólne pisma, które trafiają do sekretarza województwa, odsyłają do danej instytucji pracującej nad projektem Programu i nie są rozpatrywane. Mateusz Balcerowicz odpowiedział na sugestię przedmówcy, mówiąc że zostanie ona uwzględniona.
Ryszard Serwatka zapytał Tomasza Majdę o zamieszczenie na stronie internetowej mapy w formie wektorowej. Tomasz Majda odpowiedział, że mapa zostanie zamieszczona. Maria Szwałko zadała pytanie przedstawicielowi województwa kujawsko-pomorskiego o wstępny termin ukończenia prac nad planem województwa. Zbigniew Brenda powiedział o wstępnym terminie uchwalenia planu wojewódzkiego: będzie to kwiecień lub maj następnego roku. Informacją o możliwości wysyłania szczegółowych uwag i sugestii do prezentacji autorów ekspertyz Maria Szwałko zakończyła spotkanie. Protokół sporządził: Krystian Frydrych - praktykant WBZK