Roślinna materia medyczna ( ) pod względem taksonomii, nomenklatury i terminologii łacińskiej aptecznej i farmakognostycznej

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Roślinna materia medyczna ( ) pod względem taksonomii, nomenklatury i terminologii łacińskiej aptecznej i farmakognostycznej"

Transkrypt

1 ISBN Jacek Drobnik Roślinna materia medyczna ( ) pod względem taksonomii, nomenklatury i terminologii łacińskiej aptecznej i farmakognostycznej Materia medica vegetabilis ( ) secundum Taxonomiam ac Nomenclaturam et Terminologiam Latinam officinalem et pharmacognosticam ŚLĄSKI UNIWERSYTET MEDYCZNY W KATOWICACH ŚLĄSKI UNIWERSYTET MEDYCZNY W KATOWICACH

2

3 Jacek Drobnik Roślinna materia medyczna ( ) pod względem taksonomii, nomenklatury i terminologii łacińskiej aptecznej i farmakognostycznej Materia medica vegetabilis ( ) secundum Taxonomiam ac Nomenclaturam et Terminologiam Latinam officinalem et pharmacognosticam dr n. farm. Jacek Drobnik: Katedra i Zakład Botaniki Farmaceutycznej i Zielarstwa, Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej w Sosnowcu, Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach ŚLĄSKI UNIWERSYTET MEDYCZNY W KATOWICACH

4 Recenzent Prof. dr hab. Zbigniew Bela Prof. dr hab. Anna Trojanowska Redakcja Alicja Prochas Copyright by Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach Katowice 2015 Wszelkie prawa zastrzeżone Dzieło może być wykorzystywane tylko na użytek własny, do celów naukowych, dydaktycznych lub edukacyjnych. Zabroniona jest niezgodna z prawem autorskim reprodukcja, redystrybucja lub odsprzedaż. Wydanie I ISBN Skład komputerowy i łamanie Wydawnictwo Uczelni ul. Medyków Katowice

5 SPIS TREŚCI Skróty... vii Oznaczenia... vii Powołania w tekście... vii Notacja nazw taksonomicznych... viii Przytoczenia... viii Przedmowa... ix Geneza... ix Hipotezy... x Opracowania historii materii medycznej i historii farmakognozji... xi Części pracy... xiii Metodyka... xiv Podziękowania... xv CZĘŚĆ I. O BADANIU I OPISYWANIU MATERII MEDYCZNEJ Wprowadzenie Nazwy i definicje roślinnej materii medycznej Pochodzenie biologiczne surowców uważanych za roślinne Surowce związane z owadami Organizmy morskie Surowce zwierzęce w ścisłym znaczeniu Nazwy surowców leczniczych, w powstaniu których biorą udział owady Etymologia i leksykografia medyczno-farmaceutyczna od XVII w Bogactwo dawnej materii medycznej Początki farmakognozji surowców roślinnych Bodźce dla rozwoju towaroznawstwa zielarskiego i farmakognozji naukowej Materia medyczna w teorii sygnatur Poszukiwanie zamienników i namiastek Materia medyczna jako dziedzina nauki Ikonografia farmakognostyczna Wpływ LINNEUSZA na farmację Rozprzestrzenianie się nazw i diagnoz LINNEUSZA w farmacji Odrodzenie pisowni Układ Materia medica LINNEUSZA Przejście od diagnoz do nazw binominalnych Cytacje rodzajów i gatunków leczniczych Wprowadzanie pojęć morfografii botanicznej do farmacji Terminy botaniczne, które stały się nazwami konkretnych surowców Autoryzowanie terminów morfologicznych i nazw surowców Standaryzacja taksonomiczna surowca Protologi oparte na surowcach Trudności w badaniu surowców leczniczych i określaniu ich gatunków Próby uprawiania farmakognozji bez taksonomii Przykłady późno rozpoznanych gatunków macierzystych Uwagi o taksonomii zwierzęcej i grzybowej materii leczniczej Standaryzacja taksonomiczna w wieku XX Gatunki rzadkie w literaturze Rzadko wspominane gatunki i surowce lecznicze Rzadko wspominane zamienniki i rośliny równorzędne Powtórne zainteresowanie surowcami Sorty surowców Drogi dowozu i targi surowców Dwie nomenklatury? Hiperklasyfikacje surowców leczniczych iii

6 15.1. Geneza i problemy hiperklasyfikacji Inne hiperklasyfikacje Katalogi materii medycznej Kolekcje i ich geneza Pozataksonomiczne typowanie materii medycznej Taksy, dozariusze i katalogi handlowe Postęp badań materii medycznej od lat 70. XIX w Udział Polaków CZĘŚĆ II. O ŹRÓDŁACH Rodzaje źródeł do wiedzy o materii medycznej Rozpowszechnianie wiedzy farmaceutycznej w XIX w Dyspensatoria powszechne i farmakopee powszechne Przedruki farmakopei narodowych Materia medyczna w źródłach botanicznych Przeglądy roślin i etnofarmacja Kopiści Analiza zawartości źródeł Spojrzenie ilościowe Spojrzenie medyczne Aspekt czasowy CZĘŚĆ III. O KLASYFIKACJAH MATERII MEDYCZNEJ Graficzne początki klasyfikacji materii medycznej i taksonomii roślin Pozataksonomiczne systematyzowanie materii medycznej Zestawy surowców i preparatów do receptury Wykaz nazw zestawów surowców i preparatów Grupy gatunków i surowców Wykaz nazw grup gatunków i surowców Problemy ogólnych klasyfikacji surowców roślinnych Podzbiory materii roślinnej Materia pokarmowa Ujęcie dietetyczne Ujęcie taksonomiczne Ujęcie encyklopedyczne Nazwy farmaceutyczne związane z roślinną materią pokarmową Materia toksykologiczna Materia chirurgiczna i medyczno-chirurgiczna Materiały chirurgiczne należące do materii roślinnej Materia kosmetyczna i weterynaryjna Preparaty galenowe Przetwory galenowe w ścisłym znaczeniu Postać surowca in substantia CZĘŚĆ IV. O JĘZYKU ŁACIŃSKIM I NOMENKLATURZE SUROWCÓW Nadmiar nazw i terminów Alchemia a nazewnictwo surowców i preparatów leczniczych Przedlinneuszowska nomenklatura nierozpoznanych surowców egzotycznych Eponimy i hagionimy Nazwy egzotyczne, tajemne, fantazyjne i ich latynizacja Nazwy hinduskie Nazwy brazylijskie i karaibskie Nazwy abisyńskie Przykłady latynizowania nazw materii medycznej Błędy literowe i typograficzne Upraszczanie i normalizacja nomenklatury oraz terminologii Psucie nomenklatury materii medycznej Słowniki E.F. ANTHONA Mnożenie epitetów Zniekształcanie epitetów i nazw iv

7 Błędna synonimika Błędnie wskazane gatunki Niespotykane surowce lecznicze Inni autorzy Błędna synonimika Błędne gatunki macierzyste Błędne pojęcia morfologiczne i recepturowe Błędne epitety Drogi rozprzestrzenienia się błędów w XIX w Psucie łaciny w XIX w Rodzaj gramatyczny i tworzenie przymiotnika Synonimy i skażenie terminologii Słowotwórstwo i zniekształcanie pisowni Zarzucenie fleksji łacińskiej Fałszywa gramatyka Porzucenie języka i nomenklatury łacińskiej Osobliwość językowa farmakopei francuskiej z 1818 r Dzieła dwujęzyczne Nomenklatura łacińska jako pozostałość języka Zastępowanie nomenklatury naukowej handlową Upraszczanie nazw w farmacji amerykańskiej Homonimia Błędy w zakresie stosowania synonimów nazw gatunkowych Homonimia europejskiej i amerykańskiej materii medycznej Homonimia terminologii postaci surowca i preparatów Homonimia nazw roślin Homonimia nazw roślin i nazw surowców Późne pomniki łaciny naukowej Gramatyka nazw surowców Funkcja nominatiwu w nazwach surowców Dopełniacz w tekście a w nazwie surowca Problemy interpretacji tekstu Taksonomia roślin macierzystych Powoływanie się na nieźródłowe diagnozy Błędy cytacji nazw i diagnoz Interpretacja nazw wielowyrazowych Pisownia Wprowadzanie liter z języków niełacińskich Transkrypcje nazw surowców Oboczności spółgłosek łacińskich Używanie symboli farmaceutycznych w tekście Użycie wielkich liter w łacinie Przymiotniki od nazw własnych Nazwy roślin Nazwy surowców leczniczych Tytuły dzieł Gramatyka Publikacje poprawnościowe Błędne przymiotniki od nazw własnych Nieznajomość deklinacji przy tworzeniu genetiwu od nazw rodzajowych Mało znane zasady języka łacińskiego Typografia Rzadkie abrewiatury Ligatury i odmiany liter Znaki diakrytyczne Greka w XVII i XVIII w Alfabety Odmiany paginacji Podsumowanie v

8 CZĘŚĆ V. TABLICE Uwagi do tablic Chronologia wydarzeń w nauce o roślinnej materii medycznej Słowotwórstwo Terminologia botaniczna w nazwach surowców leczniczych Postacie leku, preparaty i formy podania leku Określenia w nazwach surowców i preparatów Symbole farmaceutyczne Taksonomia i farmakognozja LINNEUSZA Bibliografia Chronologiczny spis cytowań Streszczenie Skowowidz nazwisk Skorowidz rzeczowy Skorowidz taksonów Spis tabel i rycin vi

9 Skróty aa abl. acc. adj. adv. amer. ang. arab. brazyl. cort. cyt. czes. duń. f fol. for. fr. gen. gr. hiszp. jap. klas. łac. lib. łac. m ana, po (na pytanie: po ile części?) ablativus, narzędnik accusativus, biernik adjectivum, przymiotnik adverbium, przysłówek amerykański angielski arabski brazylijski cortex, kora cytat czeski duński genus femininum, rodzaj żeński folium, liść forma francuski genetivus, dopełniacz grecki hiszpański japoński łacina klasyczna, klasycznołaciński liber, księga łaciński genus masculinum, rodzaj męski n niem. nlb nom. nowogr. ol. ph. plur. pocz. pol. poł. por. portug. powt. rad. renes. łac. rozdz. sing. słow. tinct. węg. wł. wyd. zdrobn. genus neutrium, rodzaj nijaki niemiecki stronica nieliczbowana nominativus, mianownik nowogrecki oleum, olej pharmacopoeia, farmakopea, lekowzór numerus pluralis, liczba mnoga początek polski połowa porównaj portugalski powtórzył, powtórzenie radix, korzeń łacina renesansowa (XVI XVII w.) rozdział numerus singularis, liczba pojedyncza słowacki tinctura, nalewka węgierski włoski wydanie zdrobnienie Oznaczenia! przed wyrazem łacińskim oznacza: 1) błąd gramatyczny lub literowy, np. herba!glechomatis, herba!sabbatiae elliottii, 2) błąd rzeczowy, np.!semen Ferulae, gdy surowcem tym są owoce fructus, a nie nasiona semina oznacza albo przy podawaniu wariantów pisowni niebędących błędami, np. caeruleus coeruleus (1), (2) cyfry po nazwie surowca wyróżniają odrębne znaczenia, np. balsamum (1), balsamum (2) przechodzi w ; z do (przemiany nazw, procesy technologiczne) ʒ drachma (jednostka masy) M garść (łac. manipulus, jednostka masy) Powołania w tekście Zasady ogólne: numer tomu i części ujęto w (); dwukropek poprzedza numer stronicy; numer stronicy niepaginowanej ujęto w []. Przykłady referencji: vii

10 HALLER 1755:10 strona 10 w dziele HALLER STOKES 1812(2):10 strona 10 tomu 2. TSCHIRCH 1912(1(2)):224 strona 224 części 2. tomu 1. HALLER 1755:10n strony HALLER 1755:10nn strona 10 i następne HALLER 1755:10 15 strony SCHRÖDER 1655:lib.IV:21 strona 21 w księdze IV (liber IV), jeśli każda księga ma osobną paginację HALLER 1755:passim w wielu miejscach, wszędzie HALLER 1755:lxxi strona 71 wstępu, gdy wstęp ma paginację rzymską HALLER 1755:[10] strona 10 nieliczbowana HALLER 1755:[xi] strona 11 nieliczbowana wstępu, gdy tekst zasadniczy jest paginowany od 1 BRUNFELS 1543:nlb stronica nieliczbowana STEINMETZ 1954:pkt 1021 punkt (akapit) nr 1021 BLACKWELL 1750 sqq BLACKWELL 1750 i następne lata (dzieło wydawane od 1750 r.) BLACKWELL kapitalikiem złożono także nazwiska autorów przytaczane w tekście ciągłym, z wyjątkiem nazwisk (oraz ich skróceń) w cytacjach przynależących do nazw taksonomicznych. Notacja nazw taksonomicznych Achillea millefolium L. obowiązująca nazwa gatunkowa (por. Metodyka) [= Satyrium viride L.] synonim obowiązującej nazwy gatunkowej (podany po nazwie obowiązującej), kolejne synonimy oddziela średnik [Cassia medicinalis Bisch.] nazwa taksonu o obecnie nieustalonej pozycji taksonomicznej Atraphaxis spinosa Hausskn. nazwa nieistniejąca formalnie w taksonomii, spotykana tylko w źródłach farmaceutycznych Przytoczenia obejmuje cytaty ze źródła obejmuje przekład dosłowny w y r ó ż n i e n i a w cytatach oraz tekście zasadniczym pochodzą od Autora niniejszej publikacji Latinitas in citationibus łacinę w cytatach złożono kursywą litteris cursivis imprimitur pogrubienia w tekście zasadniczym pochodzą od redakcji viii

11 PRZEDMOWA Niniejsza praca jest przyczynkiem do historii farmakognozji i botaniki farmaceutycznej. C e l e m jest przedstawienie wzajemnych zależności oraz oddziaływań nauki o surowcu roślinnym (materii medycznej) i botaniki w latach , na podstawie europejskiej i amerykańskiej literatury farmaceutycznej. Starano się odpowiedzieć na następujące pytania: Jak narodziła się farmakognozja? Jaka była rola botaniki w poznaniu surowców roślinnych przed narodzinami taksonomii roślin i jakie zmiany przyniosła taksonomia? Jak zmieniały się metody poszukiwania i badania surowców roślinnych? Jakich bodźców i metod dostarczyły sobie wzajemnie botanika opisowa, florystyka i farmacja? Jakie wypracowano podstawy klasyfikacji roślinnej materii medycznej? Jak zmieniał się opis surowców i język ich nazewnictwa? Geneza W latach Autor podjął się zestawienia historycznej terminologii i nomenklatury farmaceutycznej związanej z roślinną materią medyczną, w ujęciu botaniczno-historycznym. Doprowadziło to do ułożenia jej krytycznego słownika 1 pod roboczym tytułem Lexicon Nominum Latinorum Materiae medicae vegetabilis. Kanon tegoż słownika stanowi około 313 publikacji źródłowych z lat 1700 ok Liczy on obecnie 9300 haseł i ponad 5100 odsyłaczy, odnoszących się do przeszło 3500 gatunków roślin leczniczych, które pojawiły się w farmacji w tym okresie. Część słownikową postanowiono poprzedzić opracowaniem historii materii medycznej, które jednocześnie byłoby rozprawą o źródłach. C z y t e l n i k w ł a ś n i e m a j e p r z e d s o b ą. Zamiar Autora najkrócej można streścić jako próbę spojrzenia przez pryzmat współczesnej wiedzy botanicznej na dawne naturalne surowce lecznicze, czyli historyczną roślinną materię medyczną. Aby temu zadaniu sprostać, wniknąć trzeba z jednej strony w warstwę języka (terminologii i nomenklatury) ówczesnej nauki, czyli w ł a c i n ę f a r m a c e u t y c z n ą, z drugiej zaś w historyczny rozwój badań nad t a k s o n o m i ą r o ś l i n l e c z n i c z y c h i m o r f o g r a f i i r o ś l i n 2. Takie też było założenie wspomnianego słownika, jak i geneza niniejszego opracowania: zebrać materiał leksykalny odpowiadający na pytanie: czym był z biologicznego punktu widzenia dawny surowiec leczniczy, znany pod konkretną nazwą łacińską, np. radix Primulae korzeń pierwiosnka: jaka roślina bądź rośliny kryją się pod epitetem Primulae oraz jak rozumiano ogólnie, a jak w przypadku tego surowca termin radix. Tego typu pytania na temat materii roślinnej zada botanik. Dodatkowo ocenić można poprawność językową (ortograficzną, gramatyczną) takiej nazwy surowca, podać jej etymologię i okres używania. Tak nakreślony kierunek badań materii medycznej odkrywa co najmniej dwa ś w i a t y z a g i n i o n e w farmacji. Jednym z nich jest szeroka wiedza o surowcu roślinnym, drugim łacina. 1 Granty Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach: NN 2 053/07, KNW 2 077/09. 2 Nauka o sposobach opisywania budowy roślin; także: fitografia, botanika opisowa. ix

12 Hipotezy Początki nauki o surowcach leczniczych można datować na pierwsze lata XVIII w., kiedy to zaczęto opisywać już nie tylko same gatunki lecznicze (kompletne rośliny), lecz także ich części będące towarem w handlu i surowcem przechowywanym w aptece. Był to czas narodzin farmakognozji (patrz rozdz. 6). Przegląd zakończyć wypada około poł. XX w., kiedy to surowce roślinne stosowano w ograniczonej ilości, farmacja leku syntetycznego święciła triumfy, a trwający do chwili obecnej renesans roślin leczniczych jeszcze się nie rozpoczął. W niniejszym opracowaniu przyjęto dwie hipotezy robocze: 1. Powstanie naukowej taksonomii w poł. XVIII w. zaowocowało ożywieniem poszukiwań i badań surowców leczniczych pochodzenia roślinnego. 2. Oczekiwania terapeutyczne wobec roślin leczniczych radykalnie zrewidowano dopiero pod koniec XIX w., redukcjonizm ten był skutkiem utrwalenia w medycynie nowych zdobyczy nauki (fitochemii, fizjologii, farmakologii, analizy chemicznej, oraz postępu farmacji leku syntetycznego). Rozwój wiedzy o surowcu naturalnym zahamowała dopiero, jak się wydaje, rewolucja w medycynie i farmacji, jaka dokonała się w latach , po odkryciach LISTERA (LISTER 1867) i PASTEURA (por. rozdz. 17 i 21). Spadek zainteresowania farmacji surowcami pochodzenia naturalnego (por. rozdz. 17) pociągnął za sobą szybki zanik łaciny naukowej (por. rozdz. 40) opisującej rośliny, surowce i opartą na nich recepturę. W wyniku zmian politycznych i gospodarczych zdezaktualizowały się dawne nazwy geograficzne krajów, wysp, prowincji, kolonii. Nasilenie tych przemian wiąże się z rewolucjami w przemyśle i transporcie w XIX w. oraz z upadkiem świata kolonialnego w wieku XX. Geografia pochodzenia materii medycznej (por. rozdz. 13) to dziś również wiedza zaginiona. Świadomość tych procesów w naukach farmaceutycznych krystalizowała się stopniowo podczas pracy ze źródłami, rodząc różne obawy metodologiczne, szczególnie co do tego, czy same tylko glossy naukowołacińskie opiszą dostatecznie reprezentatywny fragment materii medycznej. Jednak wbrew początkowym obawom, ograniczenie się do nomenklatury łacińskiej wcale nie zawęziło asortymentu materii medycznej (nawet w miarę zbliżania się do poł. XX w.), a to dzięki dwóm zjawiskom: 1. Opisy łacińskie surowców roślinnych zastąpiła poniekąd w II poł. XIX w. chemia farmaceutyczna, która skupiała się na zawartych w nich substancjach naturalnych. 2. Z drugiej jednak strony wiedza o surowcu roślinnym została sprowadzona z początkiem XX w. do pewnego wąskiego kanonu (kilkadziesiąt roślin leczniczych) i wielokrotnie powtórzona w źródłach aż po czasy nam współczesne, co utrwaliło nomenklaturę tego mocno ograniczonego zestawu. Co więcej, latynizacja nazw zdążyła do poł. XIX w. zajść tak daleko, że objęła całość europejskiej materii medycznej (a w przekonaniu Autora także znaczną większość amerykańskiej 3 ) jeszcze przed schyłkiem zainteresowania roślinami leczniczymi (por. rozdz. 17). Wreszcie, treść wielu dzieł farmaceutycznych jest już w II poł. XIX w. nader jednolita (por. przykład w rozdz. 5). Dodać należy, że poza Europą i Ameryką Północną naukowe dzieła farmaceutyczne monografizujące rodzime surowce lecznicze są wyjątkowo rzadkie (przykłady w rozdz. 19). 3 Chodzi o roślinne surowce lecznicze z c a ł e g o ś w i a t a, jakie stosowano lub choćby zbadano w farmacji w Europie i Ameryce Północnej. x

13 Dziedziną poszukiwań wiadomości o surowcach leczniczych była dla Autora farmacja naukowa, nie zaś wiedza ludowa 4. Oznaczało to skupienie się na farmaceutycznych publikacjach naukowych (oraz innych źródłach, por. rozdz. 19), jakie ukazały się w E u r o p i e i S t a n a c h Z j e d n o c z o n y c h bądź zostały napisane w innych krajach, ale przez botaników, farmakognostów i farmaceutów wykształconych w Europie i Ameryce 5. Okazuje się, że w ten sposób opisano naukowo materię medyczną wszystkich stron świata, włącznie z farmacją XIX-wiecznych Indii, Meksyku, Brazylii czy XX-wiecznej Japonii. Zakres tematyczny niniejszego opracowania leży, jak wspomniano, na styku trzech dziedzin: farmakognozji (z towaroznawstwem zielarskim), botaniki farmaceutycznej (z taksonomią, morfografią i podstawową anatomią roślin) i wiedzy o dawnym języku naukowym farmaceutycznej łacinie oraz grece, wraz z dziedzictwem historycznym, a także kulturowym tych języków. Opracowania historii materii medycznej i historii farmakognozji Zagadnienia, jakimi się zajęto, są przyczynkiem do historii farmakognozji. Dzieje tej nauki są przedmiotem wyjątkowo niewielkiej liczby obszerniejszych opracowań. Historia samej roślinnej materii medycznej, traktowanej jako całość, niemalże nie daje się odszukać w dziełach wcześniejszych niż dwudziestowieczne, a i tak ogranicza się w nich zaledwie do rozdziałów wprowadzających, zamieszczanych w obszerniejszych podręcznikach. Paradoksalnie, źródeł i opracowań o konkretnych surowcach leczniczych nie brakuje w całym badanym przez Autora okresie. Jak zaznaczono w rozdz. 4, tzw. h i s t o r i a n a t u r a l n a m a t e r i i m e d y c z n e j była uprawiana z upodobaniem, tak w kontekście przyrodniczym, jak i etymologiczno- -kulturowym. Niemniej od pocz. XVIII w. źródła na ten temat skupiają się na poszczególnych s u- r o w c a c h l e c z n i c z y c h (bądź całych gatunkach roślin macierzystych) przeglądanych po kolei, nie formułując żadnych uniwersalnych wniosków. Co więcej, również h i s t o r i a b o t a n i k i (czyli poznawania budowy roślin) włącznie z historią florystyki (odkrywania występowania gatunków w stanie dzikim), a także z historią taksonomii roślin, mogą poszczycić się wieloma opracowaniami, także monumentalnymi, i to datowanymi już na pocz. XIX w. Te jednak nie dostarczają nam danych o wpływie botaniki na farmację i na odwrót. Są o tyle związane są z farmacją, o ile dawne nauki lekarskie były związane z roślinami jako źródłem leków i trucizn. Albo wręcz starają się widzieć botanikę jako naukę samodzielną, tj. oddzieloną od kontekstu lekarskiego (tymczasem nawet owo oddzielanie się było procesem, a nie rewolucją). Wyjątkiem jest COOPER 2010, który prawdopodobnie jako pierwszy badacz wskazał, że już od II poł. XVI w. florystykę uprawiano i flory lokalne publikowano właśnie z chęci poznania miejscowego zasobu roślin leczniczych wszak w środkowej Europie rosło wiele roślin innych niż te, o których pisał GALEN. 4 Takie rozróżnienie czasami jest albo sztuczne, albo przynajmniej bardzo trudne; np. jeśli poznano surowce lecznicze stosowane w I poł. XIX w. przez abisyńskich Murzynów i, chcąc zrobić z tych obserwacji użytek, opisano je naukowo w europejskiej literaturze (podając gatunek macierzysty, wskazania, działanie farmakologiczne), to jest to ówczesna farmacja naukowa, nie zaś badania etnograficzne (mające dokumentować lud i jego zwyczaje lecznicze). Podobnie, jeśli nawet na wyrost wprowadzono do kolekcji surowców leczniczych fragmenty roślin z najodleglejszych stron świata i uczynili to farmakogności, to nie uprawiali oni tym samym etnofarmacji, tylko farmakognozję, zbierając materiał porównawczy, który mógł wytyczyć dalszy kierunek poszukiwań i badań surowców. 5 Najwięcej publikacji farmaceutycznych w czasach nowożytnych napisano po niemiecku (tak samo stwierdza MUSZYŃSKI 1926:64) i po łacinie. Nawet gdy język opisu przestał być łaciński, to dłużej utrzymała się łacińska nomenklatura i terminologia surowców leczniczych (por. rozdz. 40). xi

14 Zagadnienia z takich dziedzin jak: pochodzenie (uprawa, zbiór, przerób, dowóz), kontrola i zbyt surowców roślinnych importowanych z całego świata do Europy w celach lekarskich, jakkolwiek XIX-wieczni farmakogności żywotnie się tymi sprawami interesowali, opisał całościowo dopiero TSCHIRCH 1909(1) oraz GREENISH Przybliżono je w rozdz niniejszej monografii. Każde z tych dwu dzieł otwiera obszerny wstęp, który wręcz utrwala ze szczegółami ówczesny obraz światowej produkcji i obrotu surowcami leczniczymi. Spośród opracowań h i s t o r i i f a r m a c j i wyróżnia się z punktu widzenia Autora tylko Geschichte der Apotheker bei den wichtigsten Völkern der Erde Historia aptekarzy u najważniejszych ludów świata (PHILIPPE 1858), gdzie wielokrotnie wzmiankowana jest materia medyczna, jej badacze, nauczyciele i zbieracze oraz kolekcje farmakognostyczne. Niewiele się tu mówi o związkach farmacji z samą botaniką, nie ma zgoła nic np. o taksonomii czy technice potwierdzania tożsamości surowców leczniczych, choć autor położył też nacisk na dorobek badaczy z wielu krajów, wymieniając ich publikacje i odkrycia. Inne opracowania historii farmacji, nawet jeśli są bardzo obszerne 6, niewiele wnoszą w interesujące nas zagadnienie, gdyż ich treść utrzymuje układ ściśle chronologiczny z bardzo dużym naciskiem na biogramy osób zasłużonych w jakikolwiek sposób dla farmacji lub samego aptekarstwa. Wreszcie, istnieją opracowania dotyczące materii medycznej z punktu widzenia samej tylko terapii 7, należą więc bardziej do historii medycyny i historii farmakologii. Dziełem zbliżającym się do podjętej w tej monografii tematyki jest Zarys historii leków (KOSKOWSKI 1935). Opisano w nim historię poszczególnych surowców (np. żeń-szenia) i preparatów leczniczych, znanych w różnych okresach dziejów farmacji i medycyny, podano ich receptury i zastosowania, a także wzmiankowano wyniki badań nad składem chemicznym poszczególnych surowców. Wadami tej pracy są: 1) brak cytowania literatury do każdego z haseł, 2) brak jednolitego układu formalnego każdego hasła, 3) brak ścisłej i konsekwentnie stosowanej nomenklatury i terminlologii. Wiele haseł razi powierzchownością, np. cały opis podbiału to: «Liście [ ] są o d d a w n a w użyciu jako lek od kaszlu, stąd nazwa Tussilago, od wyrazu tussis kaszel.» (op.cit.: 154). Dzieło KOSKOWSKIEGO trzeba więc zaliczyć do popularnych, przy czym wartościowe jest w nim podzielenie treści wedle okresów rozwoju farmacji, każdy taki rozdział rozpoczyna się wstępnym opracowaniem, streszczającym odkrycia, doktryny medyczne i asortyment leków. Dokładniejsza jest De Historia Medicamentorum VAN DER HOEVENA z 1847 r. 8, której twórca podobnie gromadzi dostępne informacje na temat surowców leczniczych, choć w wielu miejscach woli po prostu odsyłać do innych autorów jednak we wskazanych dziełach nie zawsze można natrafić na dane historyczne. Na uwagę zasługują rozdziały końcowe (op.cit.: ), w których omówiono takie tematy, jak: materia medyczna starożytna i indyjska, farmakologia historyczna i eksperymentalna, farmakodynamika, klasyfikacje surowców leczniczych, recepty lekarskie, leki złożone. Mimo zachęcających tytułów, są to jednak tylko przeglądy zagadnień, nie zaś opracowania. W wielu miejscach obraz jest nader fragmentaryczny, np. rozdział pt. De classificatione medicamentorum (op.cit.: 447) rozpoczyna się, nie wiedzieć czemu, dopiero od LINNEUSZA. W rozdziałach dotyczących historii leku, zamieszczanych w opracowaniach h i s t o r i i m e- dy c y n y, skupiono się na największych odkryciach, jakimi zaowocował początek wieku XIX (alkaloidy, glikozydy) i na tym, jak rzutowało to na terapię. Przykładem mogą być dwa rozdziały o historii leku z drugiego wydania Historii medycyny BRZEZIŃSKIEGO: pierwszy pt. Narodziny leku. Dawne terapie. Lek i jego formy, sposoby wytrwarzania i dystrybucji prowadzi czytelnika od antyku do 1633 r., 6 jak SCHELENZ H. 1904: Geschichte der Pharmazie. Julius Springer, Berlin. 7 np. CHAPMAN N. 1827: Elements of therapeutics and materia medica to which are prefixed two discourses on the history and improvement of the materia medica. Vol. 1. Carey, Lea, and Carey, Philadelphia, s PRUYS VAN DER HOEVEN C. 1847: De Historia Medicamentorum. Liber unus in Usum Juventutis academicae. Apud S. et J. Luchtmans, Lugduni Batavorum. xii

15 drugi pt. Rozwój nauki o leku i jego wpływ na rozwój terapii rozpoczyna się od ogólnego wspomniena prac SCHEELEGO z końca XVIII w. i od pierwszych publikacji SERTÜRNERA na temat badań opium z 1805 r. 9 Luka obejmuje 172 lata, w tym cały wiek XVIII. Jak wiadomo z historii botaniki, na ten okres przypadają narodziny klasyfikacji, rozwój definicji gatunku i sformułowanie zasad typowania taksonów, upowszechnienie nowoczesnej taksonomii oraz intensyfikacja poszukiwań nowych gatunków roślin na całym świecie. Niemożliwe, aby botanika tego okresu była nauką czystą, skoro w aptecznej recepturze nie było jeszcze kwasów roślinnych, alklaoidów ani jakiegokolwiek organicznego leku syntetycznego lecz wyłącznie surowce roślinne, mineralne i proste związki nieorganiczne. Szczegółowsze prace z historii medycyny uwzględniają jeśli chodzi o XVIII-wieczne dzieje leku jedynie prace DE HAENA i odkrycia VON STÖRCKA (np. HECKER 1839(2): , MEYER-STEINEG 1922:346n, SZUMOWSKI 1935:530, ANDERS 1968:327), o LINNEUSZU wspominają tylko w kontekście klasyfikacji i nomenkatury binominalnej, a o farmakognoście SCHLEIDENIE (XIX w.) wyłącznie jako o autorze teorii komórkowej budowy roślin (MEYER-STEINEG 1922:392n, SINGER 1928:219n, SZUMO- WSKI 1935:560, ANDERS 1968:269,333). Kilka nowych szczegółowych opracowań dotyczy badania materii medycznej i leku na ziemiach polskich: LICHOCKA 2002 opisała badania roślin jako źródeł leku w latach , rozpoczynając opracowanie wstępem o kierunkach poszukiwań substancji leczniczych w roślinach (trucizny, alkaloidy i in., surowce kolonialne) (op.cit.: 20 38). TROJANOWSKA 2012 opisała leki pochodzenia zwierzęcego i ich badania w Polsce w latach Wreszcie MAGOWSKA 2001 przedstawiła rozwój badań nad lekiem roślinnym w okresie II Rzeczypospolitej. W dziele tym załączyła rys problematyki i praktyki eksperymentalnej badań leków roślinnych na świecie w latach (op.cit.: 17 29), a także osobno opracowała udział Polaków w tych badaniach (op.cit.: 31 46). Historię farmakognozji krótko opisała na stronach: 17 19,32 36, Pierwszy wniosek, jaki się nasuwa po przejrzeniu opracowań na temat historii farmakognozji jest taki, że są one nieliczne. Po drugie, nie napotkano opracowań, które omawiałyby związki dziejów farmacji leku roślinnego z dziejami botaniki i taksonomii. Po zbadaniu materiału źródłowego ujawniają się tu trzy wielce interesujące fazy, które starano się ukazać w niniejszej pracy: wpływ linneuszowskiej taksonomii i nomenklatury roślin na materię medyczną od poł. do schyłku XVIII w., rozszerzenie poszukiwań nowych roślin leczniczych (pierwsze 25 lat XIX w.), ograniczanie asortymentu roślinnej materii medycznej w II poł. XIX w. Wydaje się, że prócz wyżej wymienionych, szczególnie opisu XVIII-wiecznej materii medycznej, także wiele drobniejszych zagadnień opisano w niniejszej monografii po raz pierwszy. Można tu wskazać takie tematy, jak: normalizacja i upadek nomenklatury materii medycznej, pozostałości oraz zasługi teorii sygnatur i teorii humoralnej dla odkryć farmakologicznych, pojawianie się związków odkrytych przez SCHEELEGO w farmacji, rozwój technik badania surowców roślinnych (kolekcje, anatomia surowców leczniczych), sortoznawstwo i hiperklasyfikację surowców, a także narodziny oraz ewolucja klasyfikacji surowców leczniczych. Części pracy Gdzie tylko było to możliwe, Autor starał się zastosować problemowy układ treści. Wybór taki był powodowany troską, że układ chronologiczny mógłby utrudnić lub wręcz uniemożliwić prześledzenie przemian zachodzących w nauce o surowcu leczniczym i w handlu nim. 9 BRZEZIŃSKI T., red. 1995: Historia medycyny. Wyd. 2. popr. i uzup. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa. xiii

16 C z ę ś ć I (rozdz. 1 18) poświęcono sposobom badania i opisywania surowców leczniczych roślinnego pochodzenia od pocz. XVIII w. Jest to jednocześnie część najściślej botaniczna, w której starano się ukazać bogactwo dawnego asortymentu roślin leczniczych. C z ę ś ć I I (rozdz ) ma przedstawić źródła do dziejów materii medycznej od strony formalnej: czym się różnią, jakie zadania postawili przed nimi ich autorzy i jakiego rodzaju wiadomości o roślinach można z nich wydobyć. Wobec obfitości materiału źródłowego nie jest tu możliwe wyróżnienie konkretnych dzieł poprzez szczegółowe omówienie ich treści, zamiast tego zaproponowano typologię źródeł, a kilka ich typów ważnych z punktu widzenia materii medycznej omówiono. Część III (rozdz ) poświęcono problemom klasyfikacji materii medycznej, bo ta mogła być taksonomiczna, farmakognostyczna lub lekarska, zależnie od zadań, jakie miała ułatwić: poznawanie i rozpoznawanie roślin, rozpoznawanie surowców leczniczych, zastępowanie jednych innymi lub ich praktyczne stosowanie w terapii Część IV (rozdz ) ma ukazać sposoby nazywania roślin leczniczych, pochodzących od nich surowców leczniczych i wynikające stąd błędy, a także degradację nomenklatury farmaceutycznej w odniesieniu do materii medycznej, jaka się dokonała w XIX w. Przedstawiono to w kontekście trudności, na jakie można natrafić, badając dzieje materii medycznej w związku z jej nazewnictwem. C z ę ś ć V zawiera tablice przeglądowe, dotyczące historii nauki o materii medycznej, a także stanowiące pomoc w nazewnictwie i gramatyce. Metodyka Kluczem do badania dziejów roślinnej materii medycznej była jak powiedziano jej nomenklatura naukowa (przedtaksonomiczna i taksonomiczna), położono więc nacisk na jej zrozumienie, a farmaceutyczne (apteczne, handlowe) nazwy surowców leczniczych starano się interpretować, kiedy tylko to możliwe, pod kątem taksonomicznym i botanicznym, dążąc do poznania łacińskich nazw gatunkowych i morfologicznego charakteru surowca. Nazwy taksonomiczne podano wg wiodących źródeł: rośliny naczyniowe i mszaki: The Plant List ( w wersji 1.1 opublikowanej w maju 2012 r., grzyby: Species Fungorum ( glony: AlgaeBase ( W tym miejscu należy uczynić zastrzeżenie, że nomenklatura jest labilna w obrębie niektórych rodzin (np. w grupie rodzajów Psychotria L., Carapichea Aubl. i [Cephaëlis Sw.]; w rodzajach Cinnamomum Schaeff. i Laurus L.), a zmiany nomenklatoryczno-taksonomiczne, nawet w zakresie przynależności gatunków do pokewnych rodzajów, wydają się nie mieć końca. Na przykład dopiero w 2014 r. zgodzono się co do tożsamości linneuszowskiego taksonu [Laurus cassia L.], który wymieniany był od dawna jako jeden z leczniczych i użytkowych cynamonowców, nazwa ta oznacza mianowicie Cinnamomum cassia (L.) J. Presl (a nie Neolitsea cassia (L.) Kosterm.). Pozostaje mieć nadzieję, że jest to stan ostateczny. Tożsamość surowca leczniczego (gatunek macierzysty, nazwa sortu handlowego, pochodzenie geograficzne) były przez wieki j e d y n ą g w a r a n c j ą j e g o p r z y d a t n o ś c i l e c z n i c z e j, tzn. były to zwykle jedyne dane pozwalające wnioskować o jego jakości i potencjalnej skuteczności. To właśnie śledząc zmiany i rozwój asortymentu roślin leczniczych podczas układania słownika materii medycznej Autorowi udało się zaobserwować zjawiska i problemy, których opis złożył się na niniejsze opracowanie. Dopiero dzięki XIX-wiecznym osiągnięciom analizy chemicznej wymóg identyfikacji taksonomicznej uzupełniono lub zastąpiono wynikami analizy ilościowej zawartości ciał xiv

17 czynnych, co pozwoliło wpierw charakteryzować i wartościować surowiec, by wreszcie ująć jego jakość w normy farmakopealne. Tam gdzie przedstawiano poszukiwania roślin leczniczych lub ilustrowano teorie związane z ich używaniem lekarskim, Autor celowo wymienia wiele nazw gatunków roślin i surowców leczniczych, gdyż traktuje je nie jako p r z y k ł a d y, mające ilustrować tezę, lecz jako szczegółowe w y- n iki. Częstokroć wzmianki o danej roślinie leczniczej zamieszczano bowiem w pojedynczych zaledwie źródłach albo są one z innych powodów trudno uchwytne. Autor ma nadzieję, że te unikatowe dane o roślinach, które czasem na bardzo krótko zwróciły uwagę farmakognozji, okażą się cenne przynajmniej dla botaników i dla historyków botaniki. Jak zaznaczono na początku, posługiwano się źródłami farmaceutycznymi (typologia w rozdz. 19), a więc noszącymi charakter naukowy. Prócz takich, istnieją też publikacje o zdrowiu i leczeniu ludzi oraz zwierząt, o dobieraniu surowców leczniczych i pokarmów, wreszcie o zbieraniu i hodowli roślin leczniczych oraz o gospodarstwie wiejskim, które miały charakter bardziej popularny, poradnikowy, a krąg ich odbiorców był bardzo szeroki. Z nich to wątki farmaceutyczne dają się nieraz jedynie z trudem wydobyć: próżno szukać tam recept, a nomenklatura naukowa bywa szczątkowa 10 lub brak jej zupełnie. Wiele takich źródeł mogło posłużyć Autorowi jedynie doraźnie, w celu odszukania nazw lub opisów pojedynczych roślin bądź surowców. Podziękowania Jestem wdzięczny Recenzentom, Panu prof. Zbigniewowi BELI z Muzeum Farmacji Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Pani prof. Annie TROJANOWSKIEJ z Instytutu Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk. Ponadto wyrażam swą wdzięczność Pani prof. Alicji ZEMANEK z Instytutu Botaniki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Adresatem szczególnych podziękowań jest dr hab. n. biol. Adam STEBEL, kierownik macierzystej Katedry i Zakładu Botaniki Farmaceutycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, z którym od wielu lat mam możliwość omawiania pasjonujących zagadnień z historii leku naturalnego i roślin leczniczych. Książka ta nie powstałaby bez życzliwej pomocy wielu osób, które służyły Autorowi zachętą, koleżeńską radą i wsparciem, byli to: mgr filologii klasycznej Małgorzata BUGAJ ze Studium Języków Obcych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, dr Olgierd PANKIEWICZ, dr n. med. Przemysław BINKIEWICZ, prof. Christa KLETTER z Katedry Farmakognozji Wydziału Przyrodniczego Uniwersytetu w Wiedniu, a także prof. Andréia Barroncas de OLIVEIRA z Universidade Federal do Oeste da Bahia (Barreiras, Brazylia). Eduardo MAURO z São Paulo jest twórcą programu komputerowego ConnectedText, będącego tekstową bazą danych, z której Autor tego tekstu korzystał od sierpnia 2008 r. do zbierania ekscerpcji, kompletowania i opracowywania materiału źródłowego, zestawiania bibliografii oraz układania treści niniejszej książki. Bez tego znakomitego narzędzia trudno wyobrazić sobie pokonanie drogi, jaka dzieli Autora od biblioteki do drukarni. Trwający sześć lat udział w rozwoju i testowaniu tej aplikacji, pozwolił przekonać się, że również jej twórca jest wspaniałym człowiekiem, choć nie miałem dotychczas okazji spotkać Eduarda Mauro osobiście. 10 Próbami wydobycia treści z zakresu farmakognozji (materii medycznej), farmacji i aptekarstwa w popularnych źródłach z XVI XVIII w. są np.: SZOSTAK J. 2006: Farmakognozja, farmacja galenowa i aptekarstwo w renesansowych zielnikach polskich. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa; BACLER B., DROBNIK J. 2009: Rośliny lecznicze w osiemnastowiecznym polskim poradniku medycznym Compendium medicum auctum. Ann. Acad. Med. Siles. 63(1 2):62 77, O kręgu odbiorców polskich herbarzy patrz też w: ELBANOWSKI 2013: xv

18 Za wsparcie wykraczające daleko poza sprawy naukowe pragnę podziękować ponownie dr. n. med. Przemysławowi BINKIEWICZOWI, a także Krystynie EWICH oraz mojej ukochanej żonie Eli. Ὑψίστῳ μόνῳ τῷ Θεῷ δόξα καὶ κλέος! Katowice, dnia 12 maja 2015 r. Jacek Drobnik xvi

19 CZĘŚĆ I O BADANIU I OPISYWANIU MATERII MEDYCZNEJ

20

21 1. WPROWADZENIE Taksonomia jest jedyną dziedziną wiedzy, która łączy trzy odmienne funkcje: języka, katalogu i nauki. Jedną z podstawowych zasad ludzkiego poznania jest symbolika nazw. Nadanie nazwy jest równoznaczne z zawładnięciem przedmiotu. Prawda ta pojawia się w Księdze Rodzaju: przed oblicze Adama Bóg przyprowadził «wszelkie zwierzęta lądowe i ptaki powietrzne, by przekonać się, jak on je nazwie» (Rdz. 2:19). [ ] Patron systematyków [ ] wypełnił podstawową potrzebę człowieka wynikającą ze sposobu postrzegania rzeczywistości, tzn. nazywania rzeczy po imieniu. (MITKA 2004:15n). Farmacja jawi się już od swego zarania jako najbardziej naukowa dziedzina wiedzy. Posługiwała się miarami ilości (objętość, masa), opisem skutków leczniczych i opisem biologicznym surowca (morfologicznym, submikroskopowym z użyciem lupy i anatomicznym), jego cech organoleptycznych oraz zastosowania. Dążyła do zidentyfikowania gatunków macierzystych roślin i zwierząt leczniczych (por. rozdz. 10 i 10.1) oraz, stopniowo, zawartych w nich substancji czynnych. Farmaceuci oceniali jakość surowca leczniczego, oczyszczali go, wykrywali jego fałszerstwa, znajdujące się w nim domieszki i zanieczyszczenia na podstawie obserwacji morfologicznych, organoleptcznych, prób fizycznych, jakościowej analizy chemicznej, a wraz z rozwojem mikroskopii na podstawie budowy tkanek. Odróżniali trucizny, leki i pokarmy, znali oraz klasyfikowali działania szkodliwe, a także antidota. Byli więc praktykami botaniki, anatomii roślin oraz receptury 11. Stawką było zdrowie i życie pacjenta. Działanie farmakologiczne surowców roślinnych, dopóki było niezrozumiałe, określano łacińskim mianem vis moc lecznicza surowca 12 ; wraz z rozwojem metod rozdzielania i rozkładu surowców (analizy) działania lecznicze i charakter surowca przypisano pierwiastkom leczniczym, inaczej składnikom (łac. principium, por. rozdz i 7.3). Farmacja wypracowała łacińską terminologię 13 i nomenklaturę 14 odnoszącą się do naturalnej materii medycznej, a także wydoskonaliła sztukę obserwacji i opisu surowca leczniczego. Język tego opisu wyróżnia się wybitną szczegółowością i bogactwem znaczeń, pod którymi to względami 11 Rośliny lecznicze, ze względu na ich skład chemiczny, ujmowano nawet w XIX-wiecznych podręcznikach chemii. 12 Pojęcie vis stosują jeszcze GEIGER I MOHR 1835:passim, a farmacja amerykańska nawet później, por. przykłady w rozdz T e r m i n o l o g i a system pojęć (łac. terminus) należących do danej dziedziny nauki, nazywających przedmioty, zjawiska, procesy. Terminologia botaniczna stosowana jest do opisu budowy ciała rośliny (np. korzeń; cebula; ząbkowany; piłkowany), farmakognostyczna nazywa cechy rozpoznawcze surowca leczniczego (np. podwinięty; połyskujący; cierpki; proszek). 14 N o m e n k l a t u r a zestaw albo system nazw (łac. nomen) tworzonych wedle określonych reguł i przeznaczonych do nazywania indywidualnych bytów jednakowego typu. Nomenklaturą jest np. zestaw nazw gatunkowych roślin, jeśli nadanie nazwy wyodrębnia spośród ogółu roślin określony gatunek biologiczny lub wyższy takson (np. róża dzika, rodzina różowate). Nomenklatura surowców leczniczych obejmuje ich nazwy własne, np. węgiel drzewny, bursztyn, miód, liść brzozy, kwiatostan głogu. Rozróżnienie na terminologię i nomenklaturę stosował LINNEUSZ (np. LINNAEUS 1770:322, pkt 250). Dziś słowa terminologia i nomenklatura (oraz termin i nazwa) są mylnie synonimizowane. Dawniej terminologię i nomenklaturę jakiejś dziedziny wiedzy nazywano łącznie o n o m a t o l o g i ą (łac. onomatologia, np. IONCQUERT 1659, PLUKENET 1696, HALLER 1755, w tytułach), obecnie pojęcie to ma także różnorodne znaczenia. 3

22 porównywalny jest jedynie z językiem innych nauk przyrodniczych: botaniki, anatomii człowieka; zresztą botanika i farmacja surowców naturalnych stymulowały się wzajemnie w swym rozwoju na każdym etapie dziejów. Obserwacje naukowe dokonywane na polu farmacji surowców roślinnych można odnieść do: c i a ł a c z ł o w i e k a, co pobudzało do rozwoju chirurgię (por. rozdz. 29.3), położyło podwaliny pod XVIII-wieczną toksykologię, farmakologię 15, a w XIX w. farmakodynamikę (por. rozdz. 29), s a m e g o s u r o w c a p o c h o d z e n i a n a t u r a l n e g o, co zrodziło jego nowe klasyfikacje, jak bromatologię (por. rozdz. 29.1), rozwijało anatomię roślin (por. rozdz. 15) i ich taksonomię (por. rozdz. 7), a także umożliwiało wskazywanie zamienników niedostępnych surowców (por. rozdz. 6.3). Jedno i drugie stymulowało poszukiwania botaniczne nowych gatunków oraz ich zastosowań leczniczych na całym świecie (por. rozdz. 5, 17 i 22). 15 Wczesne sukcesy to odkrycie działania liścia mącznicy Arctostaphylos uva-ursi (L.) Spreng. (DE HAEN 1760, por. rozdz. 6.2), kory wierzb Salix L. (STONE 1763) i liści naparstnicy purpurowej Digitalis purpurea L. (WITHERING 1785). 4

23 2. NAZWY I DEFINICJE ROŚLINNEJ MATERII MEDYCZNEJ Łaciński termin materia medica pochodzi z tytułu dzieła DIOSKURYDESA Περὶ ὕλης ἰατρικής, w tłumaczeniu łac. De Materia medica O rzeczach leczniczych. W farmacji termin ten przekłada się jako materia medyczna (np. FREYER 1817: tytuł). Jest to ogół surowców leczniczych, których znajomość stała się jedną z dziedzin wiedzy lekarskiej i farmaceutycznej. Materia medica vegetabilis roślinna materia medyczna obejmuje surowce lecznicze roślinnego pochodzenia (lub uważane za roślinne, por. rozdz. 3). Wspomniany termin materia medica vegetabilis był na tyle rozpowszechniony w dawnej farmacji i botanice, że nader rzadko zastępowano go innymi określeniami 16 : materia remediorum e regno vegetabilium materia środków leczniczych z królestwa roślin (por. ryc. 1) i dalej ogólniej materia medicamentorum materia leków (VALENTINUS 1713:frontyspis; 282), materia pharmaceutica e Regno Vegetabili materia farmaceutyczna z królestwa roślinnego 17 (BERGIUS 1778:tytuł, PH. DAN. 1786:22), materies medica 18 (PH. GAND. 1783:3), materiae e vegetantibus desumptae (PH. GALL. 1818:lxij) materie wybrane spośród roślin i dalej w żywych paginach materiae e vegetantibus 19, producta naturalia in medicinae usum disposita et praeparata produkty naturalne ustalone i przygotowane do użycia medycznego 20 (REAL TARIFA 1831:27). U progu XIX w. nastąpiła zmiana rozumienia teminu materia medica z fizycznego przedmiotu badań na dziedzinę wiedzy, co można prześledzić na poniższych tytułach dzieł: «Materia medica, czyli simplicia» (TRILLER 1764(1):podtytuł), «Materia medica, czyli znajomość lekarstw prostych» (SWEDIAUR 1799:tytuł), «Materia medica, czyli pharmacologia» (SWEDIAUR 1803:tytuł 2. wydania dzieła powyższego) oraz PFAFF 1808(1):1, «Materia medyczna, czyli nauka o sposobie skutkowania śrzodków lekarskich» (FREYER 1817(1 2):tytuł). Powyższe definicje ukazują, że początki wiedzy o działaniu leków biorą się z wiedzy o naturze surowców leczniczych. Bez znajomości własności poszczególnych składników nie jest możliwe leczenie ani komponowanie leków złożonych. Uważano zatem, że jedyna droga do zrozumienia reakcji organizmu na lek wiedzie od znajomości samego surowca leczniczego. Termin materia medica został zastąpiony w XX w. przez termin ś r o d k i l e c z n i c z e (łac. medicamen; plur. medicamina), definiowane jako «materiały roślinne lub mineralne, z których przy- 16 Por. też rozdz Wpływ systematyki LINNEUSZA, choć podział świata na 3 królestwa stosowano już wcześniej, por. np. VALENTINUS 1713:282n. 18 Niezręczność językowa, gdyż ówcześnie łac. materies raczej tworzywo, budulec, materiał. 19 Przejaw oderwania języka tego dzieła od ówczesnej normy językowej (por. rozdz. 40.1). Widoczny także w tym, że roślina to w ówczesnych naukach przyrodniczych powszechnie planta lub stirps, a nie vegetans ani vegetabile. 20 Przykład odrębności językowej łaciny handlowej; por. rozdz

24 rządza się lekarstwo». Z kolei l e k a r s t w o była to «ostateczna postać środka leczniczego, przepisana przez lekarza, jaka dostaje się do rąk chorego» (KOSKOWSKI 1946:1), tak samo używa terminu lekarstwo już CELIŃSKI 1811(2):passim. Nazwy łacińskiej plantae officinales rośliny lecznicze nie spotyka się w farmacji, gdyż te części roślinne, które rzeczywiście były używane do sporządzania leków (np. korzenie, nasiona, żywica), stanowią właśnie roślinną materię medyczną. A jeśli już miano pisać o całych roślinach, określano to jako np. botanologia medica (ZORN 1714:tytuł). Z tych powodów odpowiedniki pojęcia rośliny lecznicze w różnych językach są niejednolite oraz wręcz nienaturalne, i znów spotykane co najwyżej w tytułach dzieł, by wymienić: ang. dispensatory plants rośliny dyspensatoryjne u BLAIR 1723:1, łac. plantae officinales rośliny lecznicze, dosłownie apteczne 21 (HOFFMANN 1802:tytuł), ang. botanical materia medica botaniczna materia medyczna (STOKES 1812:tytuł), łac. plantae medicinales rośliny lekarskie (BISCHOFF 1829:tytuł), fr. flore médicale flora medyczna (DESCOURTILZ 1829:tytuł), pol. flora lekarska (WINKLER 1852A:tytuł). Powyższe dzieła dotyczą jednak systematyki roślin 22, należą więc raczej do botaniki farmaceutycznej. U progu XVIII w. materię medyczną definiowano następująco: «Materią medyczną jest przez nas zwane wszystko to, co może poprawiać i zmieniać nasze ciało, czy to coś odżywczego, czy leczniczego, z czego medycy dokonują wyboru.» (HERMANN 1701:1). Cel i sens badania materii medycznej trafnie sformułował angielski lekarz William HEBERDEN starszy ( ), cytowany przez COLLINS 1816 następująco: «Fakty i same powtarzalne doświadczenia ujawniły nam, że jalapa będzie przeczyszczać, ipekakuana powodować wymioty, że mak wywołuje senność, że kora chinowa wyleczy gorączkę i że rtęć [pobudzi] ślinienie. Jeżeli przebadamy całą materię medyczną i całą praktykę lekarską, nie powinniśmy znaleźć ani jednego leczniczego simplicium, ani jednej przyjętej metody leczenia, które byłyby odkryte czy przyjęte jakimś odmiennym sposobem [ ]» (COLLINS 1816:182) Znaczy to, że nie ma nic, co by o materii medycznej ustalono inaczej niż empirycznie. Znajomość materii medycznej leżała u podstaw farmacji i medycyny (w dzisiejszym ich rozumieniu), jak to ujął już CARTHEUSER 1749: Wiedzę o lekach prostych (pharmaca 23 simplicia), które pospolicie nazywają materią medyczną, ściśle [lub: trafnie] dzieli się na empiryczną, czyli tylko historyczną 24, i na rozumową albo historyczno-filozoficzną. Ta [druga] właśnie, zaniedbana [dziedzina] czysta ocenia (przez znajomość natury składników i sposobu działania) sam efekt działania leków, co najmniej przypadkowy, oparty na upośledzonej obserwacji. (CARTHEUSER 1749:1). 21 Dodatkowy kłopot sprawia znaczenie łac. słów spotykanych w nazwach roślin (taksonomicznych i przedtaksonomicznych) oraz w nazwach surowców leczniczych: adj. officinalis i gen. plur. officinarum. Pochodzą one od łac. officina apteka, a przecież tylko skromna część poznanych lub podejrzewanych roślin leczniczych znajdowała się kiedykolwiek w aptekach (por. rozdz. 5 i 11). Dlatego uprawnione wydaje się używanie w farmacji (i medycynie) szerszych znaczeniowo przymiotników łac.: medicinalis, medicatus, medicus zależnie od kontekstu znaczących medyczny, leczniczy, lekarski. 22 Ujmują materiał p o p r z e z g a t u n e k, nie zaś p o p r z e z s u r o w i e c (a przecież surowiec pod jedną nazwą może obejmować kilka dopuszczalnych gatunków macierzystych) ani nie poprzez d z i a ł a n i e l e c z n i c z e grupy surowców, co byłoby farmakologią. 23 Termin łac. pharmacum w XIX w. ma inne znaczenie, por. pocz. rozdz. 14., ale tu jest oczywisty błąd, a poprawnie jest już w podtytule u JUNGKEN 1697: [ ] Concordantia pharmaceuticorum. 24 Należy to rozumieć w kontekście takich, terminów, jak historia naturalis przyroda, historia stirpium botanika opisowa ( historia roślin, przez co rozumiano przyrodoznawstwo roślin poszerzone o ich znaczenie w historii i kulturze). 6

25 Zawiły tekst CARTHEUSERA zdradza tu, jak się zdaje, że już w poł. XVIII w. znajomość materii medycznej pomaga przewidywać efekty lecznicze i interpretować szczególnie te z nich, które są niespodziewane dla lekarza. Pojedynczy surowiec mógł stanowić środek leczniczy lub służyć do sporządzania bardziej skomplikowanych środków leczniczych. Środki lecznicze (łac. medicamina lub!medicamenta) dzielono zawsze na 3 klasy (tu za PLENCK 1782:21): simplicia proste 25, bardzo rzadko zwane również cruda 26 surowe ; praeparata preparowane, «czyli [takie] simplicia, które sztuką farmaceutyczną były przekształcone lub wyprowadzone (uzyskane, uwolnione) 27»; composita złożone, «które pochodzą ze zmieszania prostych lub preparowanych.» Przymiotniki simplicia, praeparata, composita w języku farmacji usamodzielniły się i funkcjonują jako nazwy klas środków leczniczych. Jest to jednocześnie najprostszy podział środków leczniczych, nadrzędny lub przynajmniej niezależny od dzielenia ich pod względem farmakologicznym (por. rozdz. 26), którego cel był co najmniej porządkujący i dydaktyczny. 25 Należy to rozumieć jako pojedyncze. 26 Niewłaściwie, gdyż łac. crudus w farmacji określa surowiec nieoczyszczony, występujący naturalnie, nieobrobiony. 27 Tzn. gdy z surowca roślinnego farmaceuta np. tłoczył olej, destylował olejek lub ekstrahował żywicę. 7

26 3. POCHODZENIE BIOLOGICZNE SUROWCÓW UWAŻANYCH ZA ROŚLINNE Antyczny podział świata ożywionego na minerały, rośliny i zwierzęta znajduje odbicie w najprostszej klasyfikacji materii medycznej na: mineralną, roślinną i zwierzęcą (ryc. 1). W zasadzie w całym omawianym tu okresie do roślinnej materii medycznej zaliczano surowce: pochodzące z organizmów bezsprzecznie rozpoznawanych jako rośliny, włącznie z uzyskanymi z nich olejkami lotnymi, żywicami, gumami i innymi produktami naturalnej przemiany materii, surowce zaliczane do fungi grzybów, rzeczywiście będące grzybami lub za takie uważane 28, grzyby zaliczano jednak do roślin, surowce zaliczane do lichenes i musci porostów i mchów (lub przynajmniej uważane za takie) i surowce z nich pochodzące, przy czym mylono mchy i wątrobowce z niektórymi porostami. Pochodzenie roślinne mają też preparaty proste uzyskane wyłącznie z części roślinnych, jak wiele rodzajów pożywienia (por. rozdz. 29.1) czy tkaniny z włókna roślinnego (por. rozdz. 29.3), a nawet produkty fermentacji surowców roślinnych (ocet, wino, piwo) dopiero w PH. IND. 1868:262nn wydzielono z materii roślinnej grupę «produktów fermentacji i destylacji» 29. Ryc. 1. Wyobrażenie trzech królestw natury jako źródeł pochodzenia materii medycznej: materia remediorum e regno vegetabilium, animalium, mineralium surowce środków z królestwa roślin, zwierząt i minerałów. Kolejność tych grup i ich reprezentacja ilościowa na rycinie odzwierciedlają ich ważność oraz bogactwo w farmacji. Fragment frontyspisu dzieła Medicina nov-antiqua (VALENTINUS 1713). 28 Np. fungus Melitensis grzyb maltański to pęd rośliny Cynomorium coccineum L., przypomina on pokrojem maczugowate owocniki grzyba Xylaria polymorpha (Pers.) Grev. 29 Uczyniono to zresztą błędnie, bo zapewne na podstawie podobieństwa procesu wydzielania czy aparatury laboratoryjnej używanej do tego celu, skutkiem czego w jednej grupie obok drożdży (fermentum cerevisiae) i spirytusu winnego (spiritus vini Gallici) znalazł się chloroform CHCl 3 i fenol C 6 H 5 OH. 8

27 Do substancji roślinnych wypada zaliczyć w ten sam sposób produkty nawet silnego przetworzenia roślin: oleje tłoczone różnymi metodami, produkty destylacji z parą wodną (oleum aethereum) i destylacji rozkładowej (dziegieć pix, oleum empyreumaticum), sodę (soda) wymytą z popiołu ze spalonego drewna lub ziela, jako że określano dokładnie, z jakich gatunków ma pochodzić, a ponieważ różne sodownie stosowały lokalnie dostępne gatunki, istniały więc odpowiadające im sorty sody. Trudności klasyfikacyjnych nastręczały produkty patologicznej przemiany materii u roślin związane z działalnością owadów i grzybów, wobec niemożności prowadzenia dostatecznie wnikliwych obserwacji mikroskopowych nad ich powstawaniem Surowce związane z owadami Ogólnie rzecz ujmując, owady są sprawcami powstawania następujących surowców roślinnych (bądź uważanych za roślinne): W y d a l i n y o w a d ó w ż y w i ą c y c h s i ę s o k a m i r o ś l i n: laka (lacca), spadź (drosomeli), niektóre sorty manny jesionowej (manna (1)) oraz wosk chiński (cera Chinensis) i lerp 30. W y d z i e l i n y w y d o s t a j ą c e s i ę z r o ś l i n p o n a k ł u c i u p r z e z o w a d y: manna Judaeorum, manna tamariscina. S t r u k t u r y w y t w o r z o n e p r z e z r o ś l i n ę w s k u t e k b y t o w a n i a w n i e j o w a d ó w: Przez składanie jaj i rozwój larw w roślinie powstają: galasy (galla), wśród nich wyróżnia się pod odrębnymi nazwami: galas różany bedeguar, galas pistacji terpentynowej Pistacia terebinthus L. zwany siliqua Judae, galasy korzeni dębów uva quercina (ryc. 3, s. 15). Galasy mylono początkowo z grzybami, stąd nazwy niektórych: fungus comosus, fungus nucis juglandis, fungus rosarum. Owoce zahamowane w rozwoju przez żyjące w nich owady; takim surowcem były myrobalani nigrae (mumifikacja owocu Terminalia chebula Retz.). P o s t a c i e r o z w o j o w e o w a d ó w: za część rośliny brano ciała owadów w nieruchomych stadiach rozwojowych: koszenilę (surowiec cochinilla), czerwce (coccum Polonicum, coccum Americanum) i kermes (chermes), stąd ich synonimy zawierające terminy botaniczne: coccum, coccus, grana ziarna, przypominały one bowiem guzki lub bulwki na roślinach. S u r o w c e z w i ą z a n e z d z i a ł a l n o ś c i ą o w a d ó w s p o ł e c z n y c h: Z pszczołami związane są, długo uważane za roślinne: miód mel, wosk pszczeli (cera), pierzga (cerinthus) i propolis (propolis). Z mrowisk wyciągano kawałki żywicy drzew iglastych zwane olibanum formicarum kadzidło mrówek, zniesione tam przez te owady. Naturę wyrośli (galasów, łac. gallae) poznawano powoli. W XVIII w. termin bedeguar objaśniano poprawnie jako łac. nidus insecti gniazdo owada (SCHÖPF 1787:81, HOFFMANN 1802:39, CATAL. MUS. MAT. MED. 1825:53), wcześniej uważano go m.in. za grzyb fungus wobec konsystencji jego tkanek, przypominającej owocnik grzyba. Z powodu udziału owada w powstawaniu galasów, jeszcze TESSARI 1762:464 lokuje galla Turcica galas turecki wśród surowców zwierzęcych i podaje dlań nawet nazwę gatunkową owada Cynips quercus (Fourcroy). Jako zwierzęco-grzybowe niezdecy- 30 Ang. lerp to słodka wydzielina na liściach eukaliptusów, poznana w latach (ANDERSON 1849: 133nn), wspominana do pocz. XX w., np. HEDRICK 1919:258, jednak bez zastosowania farmaceutycznego. 9

28 dowanie opisuje galasy PH. DAN. 1786:130: «wyrośle grzybowe», umieszcza je jednak pośród surowców zwierzęcych. Zaszeregowanie takie jest dziwne, biorąc pod uwagę, że miąższ galasu dębowego porównywalny jest najbardziej do miąższu jabłka (skąd trafna niem. nazwa tych galasów: Galläpfel), a ponadto substancja czynna (garbniki) jest lokowana w tkance roślinnej, dorosły zaś owad wygryza otwór i opuszcza galas. W tym samym dziele PH. DAN paradoksalnie grana chermes opisano w sposób właściwy opisowi galasów, a dla kermesu całkiem błędny: «Cocci quercus cocciferae albo wyrośla, w pewien sposób tam [tzn. w dębie] zrodzone przez nakłucie i złożenie jajeczek owada, przywożone z okolic Montpellier» (PH. DAN. 1786:131), podobnie twierdzi PH. WIRT. 1785:114. Poprawnie są to wysuszone samice owadów Kermes vermilio Planch. i K. ilicis (L.) Fabr., żerujące na gałązkach dębów: Quercus coccifera L. i Qu. ilex L. (SPENNER 1834(1):226, MARTIUS 1838:112). Koszenilę zaliczał do zwierząt już VOGEL 1758:342 i TESSARI 1762:435, ale postać tego owada używana w farmacji najłatwiej daje się rozpoznać jako owad (przypomina mszycę). Jej barwnik zaliczono do zwierzęcych w RICC. FIOR. 1789:86. Owadzią naturę czerwca polskiego Porphyrophora polonica (L.) [= Coccus polonicus L.] wykazał i poparł doskonałą ikonografią BREYNE 1731, dokładnie opisał on obecność w ziarnach robaków i pojawianie się potem drobnych much. Przedmiotem długiego sporu były produkty pszczele. Jeszcze HOME 1781:3 uważał miód (mel) i wosk (cera) za sok kwiatów (succus florum), czyli nektar. W PH. HELV. 1771:140 jest pogląd, że propolis to «żółta żywica zbierana głównie z pączków topoli Populus L.». Sądzono także, że pszczoły zlizują wosk z powierzchni roślin (na roślinach występuje podobny do pszczelego wosk roślinny) i przenoszą do ula. Do materii zwierzęcej zalicza miód już PH. PAUP. 1804:12, a wosk PH. HISP. 1826:17. Nawet gdy już wliczano produkty pszczele do zwierzęcych, czyniono tak zdaje się z powodu niezbędnego udziału zwierząt w ich gromadzeniu, bo FREYER 1817(1): pisze: «Wosk: produkt zwierzęcy o ile się zdaje z pyłku kwiatów wyrabiany. [ ] Miód [ ] zwierzęcy, przez pszczoły z miodników kwiatów zbierany i w komórkach [ ] plastrem [zwanych] przechowywany.» 3.2. Organizmy morskie Koralowiec Litophyton arboreum Forskål uważano od opisania (CLUSIUS 1605:121) aż do zbadania przez FORSSKÅLA w 1775 r. za morską roślinę i zwano w farmacji planta marina retiformis roślina morska sieciokształtna, synonim ten pada jeszcze w dozariuszu PARENT 1761:137 za LEMERYM. Surowiec Corallina, będący glonem Corallina officinalis L., czasami uważano za zwierzę morskie (RICC. FIOR. 1789:87). Osiadłe organizmy morskie określano bowiem przez ich formę zewnętrzną jako corpora submarina plantis analoga ciała podmorskie analogiczne do roślin (VOGEL 1758:335n), wspomniane tam były 2: koralowce (corallia) i gąbka (spongia). Podobnie postąpił MONTI 1753:135, tworząc grupę o nazwie «Marina instar plantarum vegetantia: aliis plantae marinae» Morskie organizmy na wzór roślin, u innych rośliny morskie. Najgorzej rozstrzygnięto ten problem w PH. WIRT. 1785:20, bo wszystkie surowce lecznicze z morza znalazły się w osobnej grupie Marinae: osiadłe zwierzęta, macierz perłowa, ambra, bursztyn, koralowce i inne, a spośród materii roślinnej pilae marinae (ziele Zostera marina L.). Nie przeszkadzało to zdefiniować koralowca (corallium album) jako planta marina roślina morska (op.cit.: 17). PLENCK 1796:64 zaliczył gąbkę do grupy venena glutinosa trucizn kleistych, a te do trucizn z królestwa roślinnego. 10

29 3.3. Surowce zwierzęce w ścisłym znaczeniu Do surowców pochodzenia roślinnego nie zaliczano mleka ssaków, np. lac vaccinum mleka krowiego, innych wydzielin zwierzęcych, np. piżma (moschus) itp. mimo że dostarczają ich zwierzęta roślinożerne (podobnie jak wspominane wcześniej owady). Na tym tle zupełnym błędem jest wymienienie w grupie soli roślinnych (salia vegetabilia 31 ) cukru mlecznego (saccharum lactis, laktozy) w PH. DAN. 1786:125. Nie uważano za surowce roślinne jedwabiu (sericum) ani utkanej zeń tafty (taffetas). Już w I poł. XIX w. bardzo dobrze znano działanie roślin leczniczych i ich zastosowanie (oczywiście uwzględnić trzeba w tym stwierdzeniu, że nadal nie poznano drobnoustrojowej przyczyny chorób, natomiast fizjologia i farmakodynamika były w swych początkach). Na tym tle zdumiewa jednak równoległe bezkrytyczne podejście do zwierzęcej materii medycznej, którą słabo klasyfikowano, nie dzielono jej na sorty (por. rozdz. 10.5), nie mówiąc już o nieuzasadnionym stosowaniu leczniczym najbardziej odrażających części i preparatów ze zwierząt (por. np. GRAY 1821: ). Systematyka zwierząt leczniczych również nie dorównywała roślinnej; poważniejszą pracą z tej dziedziny był dopiero, jak się zdaje, Conspectus Animalium medicinalium (FENZL 1834), który zresztą do opisu farmakognotycznego stosował jeszcze metodę LINNEUSZA (por. rozdz. 7.3) Nazwy surowców leczniczych, w powstaniu których biorą udział owady anaphromeli, bedeguar, carminum, cera (2), cera Chinensis, cerinthus, cocca!baphicae, cocci vermiculorum, coccinella, coccionella, coccionella Germanica, coccionella Polonica, coccum Americanum, coccum Armeniacum, coccum chermesinum Polonicum, coccum Polonicum, coccum radicum tinctorium, coccus, Coccus cacti, coccus Indicus, coccus pela, coccus radicum, cochinilla, drosomeli, faeces favorum, fungus comosus, fungus cynosbati, fungus rosarum, galla, gallae augustinae, gallae de Morea, gallae Gallicae, gallae Germanicae, gallae Glechomae hederaceae, gallae Istrianae, gallae Italicae, gallae Levanticae, gallae marmonigae, gallae pistacinae, gallae Populi graecae, gallae Quercus calycis, gallae Quercus cupulae, gallae Salviae pomiferae, gallae tamariscinae, gallae terebinthi, grana chermes, grana!fina, grana nigra, grana sylvestria, grana tinctorum, gummi Zonora (?), lacca, lacca alba, lacca Zeylanica, lerp, malum insanum (2), manna de fronde, manna foliata, manna Judaeorum, manna mastichina, manna Mosaica, manna tamariscina, mel, mel album, mel Anglicum, mel depuratum, mel despumatum, mel Lippizense, mel medicatum, mel Minorcense, mel Narbonense, mel roscidum, mel sylvestre, mel virgineum, myrobalani damassoniae, myrobalani Indicae, myrobalani nigrae, olibanum formicarum, olibanum terrestre, pomum sodomiticum, propolis, purpura vegetabilis, sandaraca Germanica, spongia cynosbati, spongia rosarum, spongiolae e rosis sylvestribus, succus chermes. 31 Poprawny łac. nom. plur. brzmi sales vegetabiles (m). 11

30 4. ETYMOLOGIA I LEKSYKOGRAFIA MEDYCZNO-FARMACEUTYCZNA OD XVII W. Nie ulega wątpliwości, że na dawniejszą znajomość jakiegoś obiektu lub zjawiska składała się wiedza o jego nazwie. Badanie znaczenia i pochodzenia nazw uzupełniało nader skromną wiedzę medyczną i farmaceutyczną. Ponadto nazwy wielu roślin leczniczych są znaczące, zawierając istotną wskazówkę o ich właściwościach. Zadanie wyłożenia etymologii nazw simpliciów właśnie w tym celu stawia sobie np. HERMANN 1701:1. Etymologia medyczna i farmaceutyczna była z upodobaniem uprawiana już od poł. XVII w. (IONCQUERT 1659, BLANCARDUS ), najbardziej zaś w XVIII w., kiedy to zaczęła rozwijać się jako samodzielna gałąź wiedzy. Warto wymienić tu np. obszerne dzieło CASTELLI 1746, kolejne wydania i wznowienia słownika BLANCARDA (BLANCARDUS 1717, BLANCARDUS 1748, BLANCARDUS 1756, BLANCARDUS 1777), słownik JULLIOT 1768, HALLER 1772 czy BECKMANN 1801, trzy ostatnie poświęcone li tylko takim zagadnieniom. Poza tym rozbudowane treści nazewnicze i etymologiczne zawarte są w botanicznych dziełach GEOFFROYA (np. GEOFFROY 1741), a z farmaceutycznych w Cynosura Materiae medicae (HERMANN , HERMANN I BOECLER , BOECLER ). Czasem również farmakopee 33 i dyspensatoria (por. rozdz. 19) zawierały słownikowy wstęp poświęcony terminologii z dziedziny postaci leku i procedur recepturowych (np. HERNÁNDEZ 1803); w Tyrocinium pharmaceuticum (LOECHES 1751) taki wstęp ułożono w formie pytań i odpowiedzi, jak materiał do egzaminu. Wszelako dorobek tego typu dzieł, także tych tworzonych na gruncie samych nauk medycznych, jest dziś niemal zapomniany. Dzieła słownikowe wywodzą się z wcześniejszych indeksów, np. roślin użytecznych (FRANCK 1672, FRANKENAU 1698) czy materii roślinnej i chemicznej (SOMMERHOFF 1701), które rozszerzano poprzez dodawanie objaśnień haseł. Rzadkością w dziełach słownikowych z dziedziny medycyny i farmacji jest podawanie końcówek deklinacyjnych mniej znanych rzeczowników, czyni to już MEUVE Słowniki BLANCKARDA podają gen. sing. tylko dla najmłodszych w łacinie rzeczowników, np. «vernix icis, recentiorum vox» (BLANCARDUS 1748:698). W XIX w. już tylko BECKMANN 1801 podaje końcówki gen. sing. i rodzaj gramatyczny nazw rodzajowych roślin. Pewne uwagi etymologiczne i gramatyczne dotyczące materii medycznej znajdują się jeszcze w słownikach amerykańskich, np. u DUNGLISONA, np. «roseus od rosa; Rosago, gen. Rosaginis Nerium oleander» (DUNGLISON 1866:848). Objaśnianie etymologii uprawiano dawniej z wielkim upodobaniem; wiele bezcennych, a zapomnianych dziś objaśnień i spostrzeżeń zawierają słowniki XVIII-wieczne. Niestety można wskazać w nich również błędy, np.: cerasus czereśnia (drzewo) (Prunus cerasus L. i P. avium L.) jakoby od łac. cera wosk pszczeli, z powodu woskowego zapachu kwiatów (BLANCARDUS 1717:146), tyle że woskowy to gr. κήρινος i łac. cereus, natomiast woskowany to łac. ceratus. Proponowana etymologia jest pochodną dawnego twierdzenia, że pszczoły zbierają wosk z roślin (por. rozdz. 3); obecnie 32 Materię medyczną dodano tam dopiero w wydaniu BLANCARDUS Gr. φαρμακοποιΐα przyrządzanie leków, stąd dzieło na ten temat to łac. pharmacopoeia farmakopeja, co uproszczono do pharmacopoea farmakopea (i usankcjonowano przez powszechne użycie, zwłaszcza od XIX w.); pol. lekowzór (SAWICZEWSKI 1835:84,347n i nadal np. KUNICKI 1925:passim), czes. lékopis; niepoprawnie pol.!lekospis (KOSKOWSKI 1935:passim). Por. też nowogr. tytuł PH. GR. 1837B. 12

31 wiadomo, że wydziela go sama pszczoła, a wosk pszczeli i wosk roślinny to odrębne, choć podobne surowce. bardana łopian (Arctium L.) jakoby od gr. βάρδος droga, gdyż roślinę tę często spotykamy przy drogach (LEMERY 1714:115). W rzeczywistości to greckie słowo znaczy bard, wędrowny wieszcz, natomiast etymologię bardana objaśnia się z języka włoskiego. britannica jakoby od twierdzy Bretten we Francji, gdzie miał rosnąć nazwany tak szczaw wodny Rumex aquaticus L. (BLANCARDUS 1717:106), tymczasem nazwa tej rośliny pochodzi od gr. βρετανική. U DIOSKURYDESA była to nazwa rośliny p o d o b n e j do szczawiu, stosowanej przeciw szkorbutowi (SMITH I ANTHON 1870:157), a przy tym R. aquaticus zasiedla całą niemal Europę. SIMMONDS 1857:465 twierdził, że od algierskiej nazwy terpentyny alkor lek (wydzieliny Pistacia terebinthus L.) pochodzi słowo lac (w rzeczywistości klas. łac. lac mleko, terpentyna zaś nie jest nawet mlecznobiała). Etymologia nie jest zatem dziedziną wolną od spekulacji, przypuszczeń i fantazji. Natrafiamy na nie nawet w naszych czasach, np. PEETERS 2004:181 wywodzi łac. nazwę trawy Holcus L. od gr. ἕλκω wyciągać jakoby stąd, że trawę tę miano używać do obwiązywania palca przy wyciąganiu drzazg. Dlaczego akurat tę? Tymczasem jej nazwa pochodzi od gr. ὁλκός, co podobnie jak klas. łac. holcus (u PLINIUSZA) oznaczało j a k ą ś trawę, i słowo to dopiero LINNAEUS 1753(2):1047 w y k o- r z y s t a ł jako nazwę rodzajową. PEETERS nie zauważa błędu w transkrypcji z ἕλκω, otóż trawa ta musiałaby się nazywać po łacinie Helcus. W XIX w. pojawiają się jeszcze unowocześnione i rozszerzone wydania leksykonu medycznego BLANCARDA (KÜHN 1832) oraz krytyczne słowniki języka medycznego (KRAUS 1826 i KRAUS 1844). Podobnie jak etymologię, szczególnie w XVIII w., uprawiano z upodobaniem również szeroko pojęte przyrodoznawstwo roślin leczniczych, nazywając tę dziedzinę historia materiae medicae, przez analogię do historia naturalis historii naturalnej, tj. ogólnego przyrodoznawstwa. Historię naturalną surowców leczniczych SCHMIDT 1811:8 nazwał trafnie f a r m a k o g r a f i ą (łac. pharmacographia). Uwzględniano etymologię, historię badania i używania rośliny oraz jej surowców, rozmieszczenie geograficzne, właściwości użytkowe, działania farmakologiczne, a także wszelkie inne zebrane informacje, które w późniejszych czasach nazwano by etnofarmaceutycznymi 34 i etnobotanicznymi. Wśród dorobku historii materii medycznej należy wskazać przede wszystkim następujące dzieła: ze względu na objętość i wszechstronność DALE 1693, VALENTINUS 1716, VALENTINUS 1722, DALE 1739, CARTHEUSER , HILL 1751, ALSTON 1770, LEWIS I AIKIN 1784, w drugiej zaś kolejności: TOURNEFORT 1717, BRADLEY 1730, VOGEL 1758, CULLEN 1775, RUTTY 1775, LEWIS I AIKIN 1784 oraz CULLEN 1789, natomiast zaledwie ze względu na tytuł GESNER Wśród wybitnych prac na ten temat należy umieścić Traité universel des drogues simples (LEMERY 1714 sqq), Traité de la matière médicale (GEOFFROY 1741 sqq) i Apparatus Medicaminum 35 (MURRAY 1776 sqq), które doczekały się licznych wydań, tłumaczeń i cytowań, a dwaj ostatni autorzy weszli też do kanonu nowoczesnej botaniki: ich dzieła LINNEUSZ umieścił w bibliotece botanika (LINNAEUS 1770:26,36n). 34 Formalne narodziny etnofarmacji naukowej przypadły na schyłek XIX w., por. rozdz Łac. sporządzanie leków. 13

32 5. BOGACTWO DAWNEJ MATERII MEDYCZNEJ Ogólną charakterystykę materii medycznej stosowanej w XVIII i XIX w. należy rozpocząć od następujących stwierdzeń: Jest ona przede wszystkim niezwykle bogata w gatunki lecznicze; medycyna i farmacja interesowała się wszelkimi tworami naturalnymi (por. rozdz. 11). Wyróżniano nadmiar surowców i ich sortów w stosunku do liczby rzeczywistych gatunków macierzystych (por. rozdz. 12 i 15). Tę pierwszą właściwość łatwo wytłumaczyć dążnością do odkrycia, wypróbowania i zastosowania kolejnych surowców leczniczych przeciw trapiącym człowieka chorobom. Zdolność obserwacji niech ilustrują przykłady: Najwcześniejsza wzmianka o tym, że mchy działają wewnętrznie moczopędnie 36, to prawdopodobnie zdanie «Hydragoga planta creditur esse» Uważa się, że jest rośliną wodopędną na temat gatunku Thuidium tamariscinum (Hedw.) Schimp., pada ono w 2. wyd. przeglądu flory okolic Gdańska u ÖLHAFIUS (1656):164 (ryc. 2) i jest zgodne z niezależnymi odkryciami farmakologicznymi o zielu mchów w XIX w. Już w renesansie znano (i rozpatrywano pod kątem wartości leczniczej) nawet bardzo rzadkie twory naturalne, jak choćby uva quercina (ryc. 3), znano kilka gatunków roślin żywicielskich czerwców (coccum Polonicum), znano ryzolity (konkrecje wapienne zwane w łac. farm. osteocolla, tworzące się wokół korzeni roślin; ryc. 4), znano tabaxir krzemionkę okrysztaloną sacharozą, wyjętą z wnętrza pędów bambusów (Bambusa Schreb.). W XVIII/XIX w. opisywano zastosowanie lecznicze roślin nawet niezwykle rzadkich w przyrodzie całego świata i nadawano łacińskie nazwy ich surowcom. Z endemitów rosnących tylko w Kraju Przylądkowym opisano w farmacji: folium ranunculi Aethiopici liście Knowltonia capensis (L.) Huth (HAHNEMANN 1795(1(2)):468), cebulę Haemanthus coccineus L. jako cardiotonicum (SCHU- MACHER 1825(1):418) oraz fructus Gethyllis owoc Gethyllis spiralis (Thunb.) Thunb. jako stomachicum i vulnerarium (DIERBACH 1847(3(2)):1190). Spośród endemitów przylądkowych utrzymały się w farmacji jedynie liście Agathosma betulina (P.J. Bergius) Pillans i pokrewnych gatunków, zwane fol. bucco (THOMS I GILG 1905(5):256). 36 Por. DROBNIK J., STEBEL A. 2014: Medicinal mosses in pre-linnaean bryophyte floras of central Europe. An example from the natural history of Poland. J. Ethnopharmacol. 153: DOI: /j.jep oraz opracowania z historii botaniki: SCHWARZ Z. 1986: Prywatne ogrody botaniczne a rozwój nauk przyrodniczych w ośrodku gdańskim w XVI XVIII wiekach. Kwart. Hist. Nauki Tech. 31(2): ; SULMA T., SCHWARZ Z. 1968: Z dziejów botaniki na Pomorzu Gdańskim. Stud. Mater. Dziejów Nauki Pol. 14:

33 Ryc. 2. Opis mchu Thuidium tamariscinum (Hedw.) Schimp. (ÖLHAFIUS 1656:164) i jego własności leczniczej: «hydragoga planta creditur esse». Ryc. 3. Uva quercina u TABERNAEMONTANUS 1625(3):57 i BAUHIN J. 1650(1,lib.VII):87. Są to galasy wywoływane na cienkich korzeniach dębu szypułkowego Quercus robur L. przez owada Andricus quercusradicis (Fabricius 1798) [= Cynips quercusradicis Bosc 1794; A. (Cynips) radicum (Geoffroy 1785)] (LOUDON 1854(3):1825). Ryc. 4. Ryzolit, łac. farm. osteocolla (= lapis osteocollae) jako surowiec leczniczy. Fragment tabl. 1 u GUETTARD 1759:310n. 15

34 Cała rozległa wiedza o materii medycznej silnie kontrastuje jednak z zawartością farmakopei urzędowych 37 w zakresie surowców i gatunków macierzystych. Treść ich jest bardzo spójna, nawet za cenę konieczności kosztownego importu surowca; sam fakt umieszczenia w farmakopei rośliny egzotycznej świadczy wszak, iż widziano sens stosowania właśnie tego, a nie innego gatunku. Przykłady: farmakopea grecka stosuje radix Gentianae z Gentiana lutea L. importowany ze Szwajcarii (PH. GR. 1837A:119n), farmakopea meksykańska zawiera tylko G. lutea (PH. MEX. 1846:68), roślina europejska, farmakopea indyjska z oficjalnych surowców goryczowych ma korzeń G. lutea i ziele Swertia chirayita (Roxb. ex Fleming) H. Karst. (roślina indyjska), a z pozaoficjalnych jeszcze 11 roślin azjatyckich (PH. IND. 1868: ), farmakopea japońska wymienia dla rad. Gentianae europejskie gatunki: G. lutea L., G. pannonica Scop., G. purpurea L. i G. punctata L. i dopuszcza jako ich zamiennik rodzimą w Japonii G. scabra Bunge (PH. JAP. 1922:330n). Jedynym wytłumaczeniem dla takiego przywiązania do kilku gatunków goryczek jako dostarczających surowców goryczowych wydaje się to, że goryczki musiano uważać za lepiej poznane farmakologicznie. Koszt importu musiał przełożyć się na cenę leku. Stan ten trwał mimo ogromnego postępu farmacji w XIX w. i mimo szerokiego horyzontu ówczesnej nauki, na który składały się: znajomość stosunkowo dużej liczby surowców o podobnym działaniu leczniczym w materii medycznej całego świata, zwłaszcza międzyzwrotnikowej (por. rozdz. 6.3), zainteresowanie odrębnymi systemami medycznymi, np. ajurwedę opisał HESSLER , europejskie zaś wydanie farmakopei perskiej to już PH. PERS Por. rozdz

35 6. POCZĄTKI FARMAKOGNOZJI SUROWCÓW ROŚLINNYCH Materię medyczną dzielono początkowo zgodnie z pochodzeniem (mineralna, zwierzęca, roślinna), a tę ostatnią dalej według organu rośliny, jaki dany surowiec reprezentował (por. rozdz. 3, 26, 28.1). Materię medyczną pod względem morfologicznym (nie tylko farmakologicznym) zaczęto opisywać dokładniej na pocz. XVIII w. Już u KINDER I WINT 1719 dostrzec można, że opis niektórych roślin leczniczych zamiast definiować, jak dotychczas, samą roślinę pod względem gatunkowym (umożliwiając rozpoznanie całego okazu), skupia się na opisaniu tej jej części, która jest surowcem leczniczym. Na przykład cały opis Lonicera alpigena L. brzmi: «Chamaecerasus, to gatunek wiciokrzewu mający jagody czerwone jakby małe czereśnie, naznaczone dwoma guzkami, zawierające sok gorzki, smaku nieprzyjemnego, i gładkie nasiona, prawie jajowate, białe. Jagody są wymiotno-przeczyszczająe i obecnie nieużyteczne.» (op.cit.:74). W tym okresie pojawiają się dzieła, w których przynajmniej częściowo w miejsce samej listy jakichś surowców, np. kwiatów, pojawia się spis z dodatkową charakterystyką każdego z nich, np.: «Kwiaty pierwiosnki wiosennej 38 to kwiaty doskonałe jednopłatkowe 39, regularne, wyciągnięte z długiej rurki w 5 łatek 40 o kielichu jakby pękatym, prawie jak u roślin lychnis 41.» (BARTHOLD 1718:201; por. ryc. 6). «Nuces myristicae czyli Nuces moschatae 42 są to jądra egzotycznego orzecha, okrągłe i twarde, z zewnątrz szarawe i szorstkie, wewnątrz nabiegłe czerwienią i żyłkowane, obdarzone smakiem gorzkawym, nieco ściągającym, aromatycznym i silnie pachnące. Przez kupców Kompanii Wschodnioindyjskiej wysyłane do Amsterdamu, rozwożone do innych regionów» (VALENTINUS 1716:199). Praca ta zawiera również dokładne wizerunki kilku surowców egzotycznych (ryc. 5). «Nasienie atriplex 43 składa się z cienkich, błonkowatych blaszek, w których jest zawarte spłaszczone nasienie, pozbawione wyczuwalnego smaku i zapachu. [ ] Nasienie łopianu 44 jest nasieniem podłużnym i tylko nieco okrągłym, brunatnym, znaczonym czarnymi bruzdami, obdarzonym słabym gorzkim smakiem. [ ] Nasienie bazylii 45 jest nasieniem małym, czarnym, okrytym bezładnie czerwonymi grudkami, o smaku śluzowym.» (VALENTINUS 1722:97). W ten sposób w powyżej przytoczonych źródłach opisano kilkadziesiąt surowców, głównie owoców i nasion, «które nasi handlowcy po większej części od zagranicznych przywożą, i których kupowaniem się zajmują.» (VALENTINUS 1722:96). Spis cech służył więc celom diagnostycznym, sprawdzeniu towaru podczas zawierania transakcji handlowych. W przypadku bazylii i łopianu nie jest to surowiec leczniczy (bazylia dostarcza ziela lub liści, łopian korzeni), lecz charakterystyka surowca s i e w n e g o do uprawy rośliny leczniczej. Opisy te adresowane były więc zarówno do pośredników, jak i do końcowych nabywców, nie tylko aptekarzy, lecz także i hodowców roślin leczniczych. 38 Primula veris L. 39 Łac. flos monopetalus, kwiat o koronie zrosłopłatkowej. 40 Pięciopłatkowe, o płatkach zrosłych z rurką korony. 41 Prawdopodobnie u Silene latifolia Poir. subsp. alba (Mill.) Greuter et Burdet [= Lychnis alba Mill.]. 42 Gałka muszkatołowa, nasiona Myristica fragrans Houtt. 43 Atripelx L. albo Chenopodium L., poprawnie owoce typu torebki. 44 Arctium lappa L., poprawnie owoce typu niełupki. 45 Ocimum basilicum L., poprawnie owoce typu rozłupki. 17

36 Ryc. 5. Owoc Myristica fragrans Houtt. u VALENTINUS 1716:198a. VALENTINUS 1722 w podobny sposób scharakteryzował budowę 68 surowców klasyfikowanych jako nasiona (op.cit.: 96 98) i 60 surowców korzeniowych (op.cit.: ), co potwierdzałoby tezę o uprawie. Odosobnione opisy materii medycznej znajdziemy już w średniowieczu, u MESUEGO 46, np. w MESUE 1548:100 dokładnie opisane są nasiona płesznika: semen Psyllii: «Psyllium [ ] jest albo białe, albo czarne, albo nieco purpurowe: z dwóch istot złożone, rdzeń jak wiadomo wewnątrz zimny, suchy w stopniu IV i bardzo ostry, atakujący, zaczerwieniający, powodujący wrzodzenie, trujący: kora [łupina] wielce zimna, czerwona także zimna, wilgotna w stopniu III albo raczej wg DIOSKURYDESA w stopniu II». Opis ten służy jednak nie identyfikacji surowca jako towaru, lecz stwierdzeniu jego dwoistych własności leczniczych, właściwych korze (cortex, łupnie) i rdzeniowi (medulla, bielmu) tych nasion. Jest on mimo wszystko skoncentrowany na farmakologii pojmowanej przez pryzmat teorii żywiołów. Ryc. 6. Opisy kwiatów leczniczych u BARTHOLD 1718:201. Wiadomości farmakologiczne podano kursywą. 46 JOHANNES DAMASCENUS zw. MESUE młodszym (XI XII w.), dzieła wydawane wielokrotnie. 18

37 6.1. Bodźce dla rozwoju towaroznawstwa zielarskiego i farmakognozji naukowej Rozwój znajomości materii leczniczej wyróżnia się troską o standaryzację taksonomiczną surowca (por. rozdz 10), a ta sprowadza się do definiowania w jakikolwiek sposób roślin macierzystych, z których pochodzi dany surowiec leczniczy. Nie zawsze było to łatwe. Tendencja ta widoczna jest zarówno przed narodzinami taksonomii linneuszowskiej, jak i pod jej wpływem. Jednym z etapów rozwoju farmakognozji było tworzenie protologów 47 gatunków zamorskich, których podstawą nie była cała roślina fizycznie nieosiągalna lecz oferowany w handlu surowiec, stanowiący jedyną dostępną do badania część (por. rozdz. 10.1). Kierunek opisowy, jaki zrodził się w pocz. XVIII w., rozwijał się dzięki ekspansji światowego kolonializmu i handlu. W jego początkach trudno jeszcze rozdzielać wiedzę dotyczącą towaroznawstwa od wiedzy skupionej na poszukiwaniu w surowcu istoty leczniczej. Bodźce dla rozwoju tych gałęzi wiedzy o surowcu opisuje LICHOCKA 2002:33 38: Niezależnie od pobudek naukowych głównym powodem, dla którego zajmowano się badaniem roślinnych surowców leczniczych sprowadzanych spoza Europy, była ich w y s o k a c e n a, szczególnie [ ] w latach wprowadzonej przez NAPOLEONA blokady kontynentalnej. Wysokim cenom towarzyszyło powszechne f a ł s z o w a n i e, polegające na wprowadzaniu dużej ilości tanich domieszek. [ ] Można było z góry domniemywać obecności obcych domieszek z tym większym prawdopodobieństwem, im droższy kupowało się surowiec. [ ] Wykrywanie zafałszowań [ ] wymagało dobrej znajomości botaniki i farmakognozji, [ ] uciekano się w miarę posiadanych umiejętności do metod chemii analitycznej. (LICHOCKA 2002:33n). Surowce egzotyczne ceniono, gdyż «dalekie i zamorskie zawsze miały większą skuteczność, dlatego że były mniej znane, droższe i do nabycia trudniejsze» (KLUK 1805(1):xii). Jak więc widać, powody ekonomiczne stały się przyczyną rozwoju anatomii roślin, analityki chemicznej i wiedzy fitochemicznej. Już KLUK 1805(1):xii pisał o zmianie sposobu uprawiania sztuki lekarskiej: Czytając dawnych lekarzów zdaje się, że niepotrzebnie tak wiele rzeczy chowają, kiedy dwie lub trzy rośliny osobliwiej zachwalone ledwie na wszystkie choroby [dające się wyleczyć] miały skuteczność [ ] Teraz innym prawem rządzi się lekarska sztuka: [ ] rozbierają jak najściślej każdej rzeczy [naturę], a przez chemię poznawszy jej własności, doświadczeniem skutków potwierdzają. (KLUK 1805(1):xii). Tego, o czym pisze KLUK, nie byłoby dzięki wybitnym odkryciom farmaceuty Karola SCHEELEGO ( ), który, posługując się sprzętem laboratoryjnym zwykłej apteki, odkrył, zbadał lub izolował wiele kwasów organicznych, m.in.: kwas winowy, jabłkowy, szczawiowy, cytrynowy, moczowy i mlekowy. Był to postęp wobec przyjętej w jego czasach (i jeszcze długo później) praktyki pracy z co najwyżej wyciągami z surowców zielarskich (KOSKOWSKI 1935:199nn). Od pocz. XIX w. możemy wskazać dalsze odkrycia nad składem materii medycznej: izolacja morfiny z opium (1804 r., F. W. SERTÜRNER) 48, izolacja kwasu cynchoninowego z surowca cortex chinae (1805 r., P.-J. ROBIQUET), izolacja z tegoż surowca cynchoniny (1810, B.A. GÓMES) (LICHOCKA 2002:34nn), co 47 P r o t o l o g, w piśmiennictwie pol. częściej d i a g n o z a t a k s o n o m i c z n a opis gatunku uważany przez danego autora za wzorcowy. Za protologi można uznać przedlinneuszowskie nazwy wielowyrazowe, oddające cechy diagnostyczne taksonów (rozumianych jako gatunki), w takim przypadku cała nazwa była opisem rośliny, a cały opis jej nazwą. 48 Zdaniem KOSKOWSKIEGO, komunikat o odkryciu morfiny nie zwrócił uwagi przed ponownym opublikowaniem w 1817 r. (KOSKOWSKI 1927:11). Można znaleźć dwie prace na ten temat: 1) SERTÜRNER [F.] 1817: Ueber das Morphium, eine neue salzfähige Grundlage, und die Mekonsäure, als Hauptbestandtheile des Opiums. Ann. Phys. 55(1):56 89, DOI: /andp oraz: 2) GAY-LUSSAC [J.L.] 1817: Bestätigung und Wichtigkeit der Entdeckung eines neuen Alkali (des Morphium), welches Herr Sertürner in dem Opium aufgefunden hat. Ann. Phys. 56(8): , DOI: /andp Do produkcji przemysłowej morfina weszła w 1820 r. (ibid.). 19

38 było tylko początkiem całej serii wyodrębnień czystych alkaloidów (LICHOCKA 2002:34nn) oraz innych związków organicznych jako ciał czynnych farmakologicznie 49. Należy zaznaczyć, że odkrycia SCHEELEGO powiększyły zasób substancji leczniczych pochodzenia roślinnego jeszcze w XVIII w. (tab. I), na długo przed wykorzystaniem w farmacji pierwszego czystego alkaloidu. Morfinę, chininę, cynchoninę i strychninę do farmakopei pruskiej wprowadzono dopiero w PH. BORUSS. 1827:299,282,284,316 (było to jej wydanie 4.) 50. Różnica polega wszakże na tym, że alkaloidy były to pierwsze czyste substancje silnie działające i takie, których działanie farmakologiczne było z góry znane, gdyż uważano je za istotny składnik leczniczy macierzystego surowca, czyli jego principium. Tabela I. Wpływ odkryć SCHEELEGO na materię medyczną w zakresie związków organicznych pochodzenia roślinnego. Lata odkryć wg CASSEBAUM 1982:31 40 i PARTINGTON 1957:109. Chronologia tabeli wg czasu wprowadzenia do farmakopei (kolumna 4.) Substancja Kwas winowy Kwas szczawiowy Kwas pirośluzowy Kwas cytrynowy Kwas benzoesowy Kwas jabłkowy Kwas galasowy Kwas glukuronowy (cukrowy) Rok odkrycia przez SCHEELEGO , nazwy łac. związku acidum tartari acidum tartari destillatum Suecorum acidum tartaricum Oxalidis acetosellae sal essentiale acidum Włączenie do farmacji farmakopee PH. SUEC. 1776:44,46. PH. ROSS. 1782:60 leksykony PH. GEN. 1783:114 PH. BORUSS. 1799:76, PH. CASTR. RUTH. 1818:17 PH. DAN. 1786:125. acidum oxalicum PH. CASTR. RUTH. 1818:4 acidum pyromucosum 1784 acidum citricum 1775 acidum benzoicum acidum malicum TROMMSDORFF 1805A(1):18 Źródła roślinne u SCHEELEGO winnik (tartarus) Oxalis TROMMSDORFF 1805A(1):17 PH. BREM. 1793:136 PH. BREM. 1793:126 PH. CASTR. RUTH. 1818:8,101 PH. BREM. 1793:30, PH. AUSTR.-PROV. 1794:78, PH. BORUSS. 1799:73 PH. CASTR. RUTH. 1818:4, PH. GALL. 1818:clxxiv acidum pomorum acidum gallaceum, acidum!galicum 1785 acidum!sachari TROMMSDORFF 1805A(1):16 TROMMSDORFF 1805A(1):16 TROMMSDORFF 1805A(1):17 TROMMSDORFF 1805A(1):17 TROMMSDORFF 1805A(1):16 TROMMSDORFF 1805A(1):17 acetosella L. (liście) spiritus sacchari Citrus medica L. (cedraty) Styrax benzoin Dryand. (żywica benzoesowa) Malus domestica Borkh. (jabłka) Quercus L. (dębianki) Saccharum officinarum L. (cukier trzcinowy) 49 KOSKOWSKI nazywa wszystkie czyste alkaloidy i inne czyste związki organiczne lekami chemicznymi, ich przegląd patrz: KOSKOWSKI 1935: Chronologia odkryć substancji czynnych i syntezy najwcześniejszych leków w latach patrz: op.cit.: KOSKOWSKI 1927:11 podaje mylnie, że było to w 1825 r. Wydanie 3. tej farmakopei ukazało się w 1813 r. 20

39 Większość kwasów z tabeli I traktowano nie jak simplicia, ale jako p r e p a r a t y, które farmaceuta miał sporządzić. Kwas benzoesowy, jabłkowy, cytrynowy czy szczawiowy zaczęto też z czasem wymieniać jako s k ł a d n i k i poszczególnych surowców leczniczych, zwłaszcza owoców (np. GEIGER I MOHR 1835:passim). Za przewrót w farmacji uważa KOSKOWSKI 1935:10 odkrycie morfiny, chininy, a także jodu, wykrytego w glonach morskich i roślinach nadmorskich; jod (najpierw roślinnego pochodzenia) wprowadzono do terapii w 1820 r. (COINDET 1821) 51. Za analizą jakościową podążyła ilościowa, czyli pomiar stężenia, co pozwoliło wyrazić za pomocą liczb wartość leczniczą poszczególnych surowców roślinnych i poszczególnych partii towaru 52. I tak, surowiec china nova, który pojawił się w handlu europejskim w 1804 r., zbadano na obecność alkaloidów przeciwgorączkowych, chininy i cynchoniny już w 1821 r. Dokonali tego Pierre-Joseph PELLETIER i Joseph Bienaimé CAVENTOU, stwierdzając brak tych związków leczniczych, obecnych tylko w prawdziwej korze chinowej (PELLETIER I CAVENTOU 1821, LICHOCKA 2002:83n). Zmianę, jaka po 1867 r. zaszła stopniowo w XIX-wiecznej farmacji, niech ilustrują następujące przykłady: katalog wystawy materii medycznej w Dreźnie (LUDWIG 1871) zawierał kilkadziesiąt substancji czynnych wyizolowanych z roślin i sporo preparatów wobec tyluż surowców roślinnych. Książka pt. Nowe leki (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884) zawierała 74 rośliny lecznicze z określonym surowcem, a prócz tego osobno około 90 dalszych naturalnych, syntetycznych lub półsyntetycznych związków farmakologicznie czynnych. Dla porównania, w katalogu wiedeńskiej kolekcji farmakologicznej (SCHROFF 1865) lista preparatów chemicznych stanowi kilka procent tekstu (op.cit.: ). Już u schyłku XVIII w. zrodziło się przekonanie, że wśród roślin rodzimych można znaleźć wszelkie zamienniki egzotycznych surowców leczniczych, co następująco ujął KLUK 1805: O! jak wiele teraz leczą chorób, które dawniejsi mieliby za nieuleczone: jak wiele teraz pokazało się omyłek w skutkach dawniejszych mniemanych: jak wiele pokazało się roślin, jak najskuteczniejszych, po których dawni niczego się nie spodziewali! Jak wiele pokazało się roślin wpośród krain, które tak dobrze zastępują lekarstwa zamorskie, że zażywać zamorskich temu chyba potrzeba, który w samym sposobie leczenia chce się różnić od innych. (KLUK 1805(1):xii). Skutkiem tego od pocz. XIX w. w farmacji można zaobserwować: intensyfikację poszukiwań zamienników i namiastek surowców egzotycznych (por. rozdz. 6.3), rozwój kolekcji materii medycznej mających charakter porónawczy (synoptyczny) i typujący (por. rozdz. 15 i 16.1), rozwój mikroskopowej anatomii i histologii surowców leczniczych oraz ogółem roślin. Potrzeby anatomii i histologii wymusiły udoskonalenie mikroskopu optycznego oraz zastosowanie światła przechodzącego. Dzięki temu pierwsza monografia epidermy roślin to De Plantarum Epidermide, wydana już w 1800 r. (KROCKER 1800), a jeszcze wcześniej Johannes HEDWIG obserwował wiązki przewodzące. Warto zaznaczyć, że cechy rozpoznawcze epidermy surowców liściowych należą do podstawowych w farmakognozji współczesnej. Jeszcze w 1794 r. znano tylko kilka podstawowych struktur roślinnych: włókna (fibrae), błony (membranae), tkankę komórkowatą (textum cellulosum), zbiorniki i kanały wydzielnicze (receptacula et vasa circulatoria et secretoria), poświęcając więcej uwagi tylko funkcji naczyń (vasa) (PLENCK 1794:10n,13), a wszystkie te struktury są widoczne 51 Istotnie, już w 1850 r. ukazała się monografia chemiczno-farmakologiczna jodu: DORVAULT F.-L.-M. 1850: Jodognosie, ou Monographie chimique, médicale et pharmaceutique des iodiques en général et en particulier de l iode de l iodure de potassium. Labé, Paris (przekład niem.: H. HARTMAN, Druck und Verlag des Verlags-Comptoirs, Grimma und Leipzig 1852). DORVAULT zebrał w swym dziele przeszło 140 preparatów jodowych (s ). 52 Analiza jakościowa i ilościowa otworzyły też możliwość kontrolowania składu preparatu leczniczego. KOSKOWSKI 1927:10 zauważa, że dopóki nie było sposobów oceniania sporządzonych leków, polegano jedynie na odpowiedzialności moralnej aptekarza. 21

40 makroskopowo bądź w kilkukrotnych powiększeniach. O swoich odkryciach tak pisał KROCKER we wstępie: Roku 1799 w miesiącu kwietniu, wyposażony w ów mikroskop 53, o którym HEDWIG mawiał ὁ μακαριστὸς [ godny pozazdroszczenia; uwielbiony ], dobrze zbadałem krawędzie komórek albo przyległe przegrody epidermy 54, tak jak HEDWIG był badał naczynia limfatyczne 55. Następnie badając tkankę naczyń i innych organów odkryłem usta zdające się pić lub wydychać 56, włoski [ ] pęcherzyki 57 i spiralne włókna 58. (KROCKER 1800:iii). Spoglądając na rysunki KROCKERA (ryc. 7) nietrudno spostrzec, że jest to chwila dziejowa, moment dostarczenia farmakognozji nowych cech diagnostycznych i nowej techniki ich badania. Wkrótce WAHLENBERG 1806 opisał anatomię rośliny w kontekście umiejscowienia znanych wówczas substancji roślinnych w poszczególnych tkankach i organach, co było nowością w nauce o budowie roślin i rzutowało na farmakognozję. Istotne jest też, iż umiejscowił już w roślinie substancje wydzielone pod koniec XVIII w. przez SCHEELEGO. W rozdziale pt. «De sedibus materiarum indigenarum in plantis» ( O miejscach rzeczy rodzimych w roślinach ) (op.cit.: 25nn) stwierdza: cukier (saccharinum) zawarty jest w soku tkanki komórkowej (łac. succus cellulosae) (op.cit.: 30), śluz (mucilago) jest rozpuszczony w tkance komórkowej całej rośliny oraz w zewnętrznej warstwie łupin nasion (op.cit.: 33); guma (gummi) jest w przewodach właściwych kory (op.cit.: 34), skrobia (amylum) w komórkach tkanki komórkowej, np. liścieni, bielma nasion, miąższu niektórych owoców i w korzeniach trwałych (op.cit.: 35n), przy czym pisze o skrobi, że jest dla roślin uniwersalną materią odżywczą w formie suchej (ibid.); olej trwały (oleum fixum) 59 w komórkach tkanki komórkowej, np. w zewnętrznym miąższu owocu (op.cit.: 40), wosk roślinny (cera vegetabilium) na powierzchni epidermy (op.cit.: 42), kwasy roślinne (acida vegetabilium) 60 w miąższu owoców i w liściach (op.cit.: 43n), garbniki (łac. tanninum, także!tannin) w tkankach okrywających, drewnie i w soku (zwanym tu łac.!sevum), w naowocni (op.cit.: 54), liściach i korzeniach bylin (op.cit.: 56), olejek lotny (oleum volatile) w przewodach własnych 61 kory i drewna (op.cit.: 59), w zbiorniczkach (cryptulae) pod epidermą liści (op.cit.: 60), w pęcherzykach i rurkach epidermy 62 (op.cit.: 61), żywica (resina) w przewodach w pniu drzew iglastych (op.cit.: 63), 53 Jeśli KROCKER rzeczywiście używał mikroskopu HEDWIGA (po jego śmierci w lutym 1799 r.), to był to wyśmienity jak na owe czasy instrument o siedmiu powiększeniach: 6, 10, 20, 30, 62, 170 i aż 290, który pozwolił HEDWIGOWI stworzyć przełomowe dzieło taksonomiczne o mchach (HEDWIG 1801), por. DROBNIK I STEBEL 2014:684. Wydaje się, że to właśnie HEDWIG unaocznił, tworząc submikroskopowe i mikroskopowe rysunki mchów, że najbardziej użyteczne diagnostycznie różnice w budowie mchów występują na poziomie tkankowym, a więc mikroskopowym. Już tylko kwestią czasu było zastosowanie mikroskopii do badania innych roślin. 54 tj. ściany komórkowe. 55 tj. wiązki przewodzące. 56 tj. aparaty szparkowe, łac. stoma, od gr. στόμα usta. 57 tj. włoski gruczołowe, które dalej nazwał glandulae, opisał ich budowę i rolę (ibid.:13,17,19); znano je już ogólniej od poł. XVIII w. 58 Artefakt, którym zapewne są wzmocnienia spiralne ścian naczyń w ksylemie. Podczas przygotowania preparatu mikroskopowego struktury te są wyrywane cięciem noża i leżą na obserwowanym skrawku. Później WAHLENBERG 1806:5 nazwał je ductus spirales seu ligni przewody spiralne albo [przewody] drewna. 59 Chodzi o oleje tłuste olea pinguia. 60 WAHLENBERG znał nadal tylko kwasy odkryte przez SCHEELEGO: winowy, cytrynowy, benzoesowy, jabłkowy, galusowy (por. tab. I). 61 zbiorniki olejkowe. 62 włoski wydzielnicze. 22

41 soki mleczne (łac. guttae) w przewodach (op.cit.: 65). W sokach tych może być gorycz (amarum) (op.cit.: 73). Ryc. 7. Skórka, kolejno: z dolnej powierzchni liścia Tradescantia spathacea Sw. (z błędami: brak ścian komórek przyszparkowych); z łusek cebuli Sprekelia formosissima (L.) Herb.; z dolnej powierzchni liścia Osmunda regalis L. (KROCKER 1800:tabl.1 i 2, zmieniony układ). WAHLENBERG określił poprawnie położenie tych substancji w tkankach, podając przy tym dziesiątki przykładów gatunków roślin (dla porównania, PLENCK 1794:19 28, pisząc o umiejscowieniu substancji, używał tylko takich określeń, jak: w korze, w korzeniu, w całej roślinie ). Obserwacje takie mnożą się szybko i skutkują opracowaniem dwóch nowych zagadnień: reguł zbierania wartościowych surowców leczniczych oraz dokładniejszym określaniem części roślin jako surowca. Już w PH. CASTR. RUTH. 1818:x xii zamieszczono wskazówki co do pory i sposobu zbioru oraz suszenia części roślinnych, nawet z przykładami gatunków. W tym samym dziele stwierdza się na przykład, że u roślin z klasy [Didynamiae Gymnospermae L.] (dziś rodzina Lamiaceae Martinov) «moc lecznicza zawarta jest w kielichu», więc nie należy go się pozbywać, susząc kwiaty (op.cit.: xi). Mikroskop do badań farmakognostycznych wprowadził niemiecki botanik Matthias SCHLEIDEN ( ). W 1844 r. wskazał przydatność mikroskopu do rozpoznawania surowców leczniczych i zbadał anatomicznie korzenie sarsaparyli (SCHLEIDEN 1847) (MÖBIUS 1937:416; MAGOWSKA 2001:17). W latach ukazał się jego dwutomowy Handbuch der medicinisch- -pharmaceutischen Botanik Podręcznik botaniki medyczno-farmaceutycznej (SCHLEIDEN 1852(1)), który zapoczątkowuje farmakognozję mikroskopową (tom 1: część ogólna morfologiczno-anatomiczna, tom 2: przegląd surowców). Rysunki anatomiczne SCHLEIDENA nie różnią się dokładnością ani stylem od rysunków KROCKERA, badał nawet ten sam co KROCKER gatunek Tradescantia. Niedługo po nim NÄGELI 1858 opublikował mikroskopową monografię ziarn skrobi, natomiast BERG wydał wybiny atlas anatomiczny wszystkich surowców zielarskich (por. ryc. 12 i rozdz. 6.5). O roli anatomii tak pisał SKOBEL 1864: Uprawę farmakognozji z tej strony, badania histologiczne leków surowych [tj. surowców leczniczych] rozpoczęli SCHLEIDEN i SCHROFF, a posunęli je daleko BERG i WIGAND 63. Dziś już wykład [tej] nauki 64 bez okazów farmakohistotomicznych jest niedokładny; a więc niedostateczny. (SKOBEL 1864:448). 63 Z zaliczeniem przez SKOBLA w ten poczet pracy WIGAND 1863 nie można się zupełnie zgodzić; zawiera ona rysunki submikroskopowe przekrojów korzeni, drewien i niektórych owoców (skądinąd taki poziom szczegółowości w wielu przypadkach jest zadowalający, podobne rysunki są w LEMBERGER 1907). Strukturę 23

42 Ryc. 8. Kolejno: epiderma i miękisz liścia w przekroju poprzecznym u Tradescantia spathacea Sw., epiderma czosnku Allium sp., włoski wydzielnicze z górnej skórki Wigandia urens (Ruiz et Pav.) Kunth oraz miękisz z pędu Vicia faba L. (SCHLEIDEN 1852(1):21,10, zmienione). Mimo to, ze względu na trudne warunki rozwoju badań farmakognostycznych na ziemiach polskich, dopiero LEMBERGER 1907 było pierwszym i jedynym polskim dziełem z okresu zaborów, w którym została opisana i zilustrowana budowa anatomiczna niektórych roślinnych surowców leczniczych (MAGOWSKA 2001:34), następnym dopiero MUSZYŃSKI Materia medyczna w teorii sygnatur Rozwinięta w renesansie teoria sygnatur wywarła długotrwały wpływ na sposób odkrywania nowych surowców leczniczych. Jej oddziaływanie widoczne jest jeszcze w XIX w., a nomenklatura materii medycznej utrwaliła zaskakująco dużo skojarzeń budowy roślin z działaniem leczniczym. Błędna w swych założeniach nauka o sygnaturach doczekała się nawet monografii CARDILUCIUS 1680:523nn. Nie dziwi jej rozmiar, skoro w ten sposób chciano nadrabiać niedostatki wiedzy farmakologicznej i medycznej. Poniżej podano przykładowo, ile roślin bądź surowców wymienia ten autor, kojarząc ich kształt (i zastosowanie) z poszczególnymi narządami oraz chorobami: oczy: 48 roślin bądź surowców (op.cit.: 644n), uszy: 20 (op.cit.: 643), zęby: 28 (op.cit.: 660n), język i migdałki: 60 (op.cit.: ), serce: 46 (op.cit.: ), klatka piersiowa, kaszel, świszczący oddech (skojarzenie z przeponą): 20 (op.cit.: 667), żyły: 7 (op.cit.: 667n), komórkową widać na 3 zaledwie rysunkach sarsaparyli (WIGAND 1863:59 61), sporządzonych zresztą częściowo na podstawie tablic w jej monografii autorstwa SCHLEIDEN SKOBEL komunikuje tu postulat całkiem aktualny dla nauczania farmakognozji europejskiej, bo np. Friedrich August FLÜCKIGER ( ) wykładał w Bernie przedmiot Farmakognozja z demonstracjami mikroskopowymi od 1862 r. (LEDERMANN I HÖRMANN 1999:61), a w 1857 r. prof. Ferdynand WERNER omawiał na wykładach w warszawskiej szkole farmaceutycznej budowę mikroskopową zian skrobi (MAGOWSKA 2001:33). Budowa skrobi otwiera zresztą część ogólną podręcznika SCHLEIDEN 1852(1):7. Pierwszy mikroskop do krakowskiego gabinteu farmakognostycznego zakupiono w 1858 r. (SKOBEL 1864:448). 24

43 ramiona, ręce, palce: 13 (op.cit.: 678n) i ich choroby: 24 (op.cit.: 680n), dłoń: 32 (op.cit.: ). Podzielono w ten sposób całą ówczesną materię medyczną, a skutek tego podziału zaznaczał się w farmacji niemal przez kolejnych 200 lat. Ponad 30 przykładów zastosowania teorii sygnatur znajduje się np. u VALENTINUS 1713, tego samego, który zaczął dość dokładnie opisywać surowce (por. rozdz. 6): na s. 286n zamieścił tablice poglądowe (ryc. 9) z wyobrażeniami roślin leczniczych i odpowiadających im narządów ludzkiego ciała; forma rysunkowa ma skierować uwagę na korelację morfologii roślin i anatomii człowieka. Na podstawie tych tablic można wywnioskować treści zawarte w tabeli II (s. 27). Ryc. 9. Kształt surowców roślinnych jako sygnatur (por. tab. II). Fragment tabl. VI u VALENTINUS 1713:286, który powołuje się na Oswalda CROLLA, zapewne jego De Signaturis internis Rerum (1609). Podpisy znajdują się nad obrazkami. Jeszcze HASSELQUIST 1749:390 dzielił lekarzy na trzy grupy: astrologi astrolodzy 65, signatores sygnaturowcy i chymici chemicy, o tych drugich pisał: Najbliżsi [prawdy] będą, którzy polegają na mocach [roślin] wywnioskowanych z zewnętrznych oznak kwiatów. Oczywiście przewidzi się, że rzeczy żółte stosują się z korzyścią do żółtej choroby icterus [żółtaczki], np. crocus, curcuma, rhabarbarum, chelidonium 66, leki czerwone okazują się leczyć chorych, których dopadła czerwona choroba dysenteria [czerwonka], tak jak sanguis draconis 67, terra catechu 68, tormentilla 69, lapathum sanguineum 70. Tak więc uważa się, że w barwie leży ukryta wielka tajemnica. Oprócz tego pytają nie bez pożytku, jaki jest kształt. Wymyślają przeto w kwiatach storczyków narządy płciowe, samce, samice, macicę [ ]. Tak [samo] anacardium orientale 71 z powodu kształtu przydaje siły sercu, natomiast [anacardium] occidentale 72 nerkom. Brassica capitata 73 łagodzi cierpienia głowy i tak dalej. (HASSELQUIST 1749:390). 65 Nawet u SCHRÖDER 1685:lib.I:56 65 znalazł się rozdział pt. «O czasie zbierania pod względem szczególnych wpływów» o najdogodniejszych porach zrywania roślin leczniczych; zamieszczono w nim tabele astrologiczne. 66 Kolejno: Crocus sativus L., Curcuma longa L., Rheum L., Chelidonium majus L. 67 Najdawniej z Dracaena draco L. 68 Z Areca catechu L. 69 Potentilla erecta (L.) Räuschert 70 Rumex sanguineus L. 71 Semecarpus anacardium L. fil. 72 Anacardium occidentale L. 25

44 Teorię sygnatur krytykowano już pod koniec XVIII w., kiedy to rodzi się farmacja naukowa (por. 6.1). Na przykład KLUK 1805(1):xii xiii pisze: «Częstokroć leczono np. choroby krwawe roślinami czerwonymi dlatego, że są czerwone, żółtaczki roślinami żółtymi dlatego, że są żółte, kolki roślinami kolącymi, dlatego że kolą.» Mimo to jeszcze w XIX w. można spotkać wiele powielanych informacji z niej się wywodzących, np. GEIGER I MOHR 1835:168 wymieniają ryzolity (osteocolla, ryc. 4) z nazwą niem. Bruchstein kamień od złamań. W historii medycyny przyjęło się przedstawiać teorię sygnatur bez wyjątku jako absurd i kuriozum (np. już u PARIS 1825:43 46,48n; MILLINGEN 1839: ; PHILIPPE 1858:426). Tymczasem, skoro szukanie sygnatur objęło w zasadzie całą materię medyczną XVII w. (jak u CARDILUCIUS 1680), to należy się zgodzić, że nawet p r z y p a d k o w o p o w s t a ł e p a r y: s u r o w i e c d z i a ł a n i e musiały w jakiejś liczbie przypadków d o p r o w a d z i ć d o o b s e r w a c j i t r a f n e j. Można to prześledzić w tabeli II. Wpływ teorii sygnatur zdradzają opisy zastosowań i działań materii medycznej. Można to ujawnić, studiując cechy danego surowca roślinnego. Przykłady rozsiane są w literaturze farmaceutycznej całego XVIII i I poł. XIX w., a powtarzane bywały nawet dłużej: radix sigilli Salomonis kłącze Polygonatum odoratum (Mill.) Druce stosowano kosmetycznie przeciw sińcom, co powtarzano w źródłach jeszcze w XIX w. (KADŁUBEK I DROBNIK 2014), zapewne dzięki białej barwie miąższu (wybielanie skóry), radix aconiti pardalianches kłącze Doronicum pardalianches L. stosowano jako odtrutkę (remedium specificum) przeciw ukąszeniu skorpiona (KIRCHER 1668(1):lib.IX:144), gdyż przypomina ono kształtem jego ciało, radix anchusae luteae korzeń Onosma echioides L. jako emenagogum (SWEDIAUR 1799:156), z powodu zawartości czerwonego barwnika, herba Hyperici ziele Hypericum perforatum L. «przeciwczerwiowo, [ ] wstrzymująco biegunki, czerwonki i krwotoki, [ ] gojąco rany» (CZERWIAKOWSKI 1860(5):2515), z powodu czerwonego barwnika w rozwijających się pączkach kwiatowych, fungus typhoides Melitensis ziele Cynomorium coccineum L. w pluciu krwią (łac. sputum sanguinis) (ETTMULLER 1736:884) od krwistej barwy całej rośliny, osteocolla konkrecje z węglanu wapnia wokół korzeni roślin, powstające w glebie lessowej próbowano je stosować na gojenie kości (np. LEWIS 1778:191), gdyż przypominają trzon kości długich i mają barwę kości (ryc. 4), fructus Lithospermi owoc Lithospermum officinale L. stosowano w kamicy moczowej i nerkowej (BLANCARDUS 1748:421) i w bezmoczu (jeszcze wg RICHTER 1826(1):148), przez podobieństwo do kamieni moczowych (owocnia bardzo twarda i skrzypiąca przy pocieraniu czy rozgryzaniu, połyskująca), herba nasturtii verrucarii ziele Lepidium coronopus (L.) Al-Shehbaz, stosowano przeciw brodawkom (łac. verruca) (GEOFFROY 1750(1(2)):140), od owoców pokrytych brodawkami. Historyczna nomenklatura surowców leczniczych i preparatów również powstawała pod wpływem teorii sygnatur: radix icterica żółtaczkowy korzeń kłącze ostryżu (ANH.-ZERBST. TAXA 1726:123), najprawdopodobniej Curcuma longa L., stosowane dla żółtej barwy wnętrza 74, lichen oznacza: 1) porost (nadrzewny), 2) liszaj (zmianę skórną), na które stosowano miejscowo porosty (np. lichen arboreus, plechę Lobaria pulmonaria (L.) Hoffm.). 73 Brassica oleracea L. var. capitata L. 74 Żółtaczkę leczono też surowymi jajami jeszcze wg FREYER 1817(1):160n. 26

45 Tabela II. Interpretacja teorii sygnatur zastosowanej do surowców roślinnych zamieszczonych u VALENTINUS 1713:286n (por. ryc. 9) i jej stosunek do współczesnej wiedzy farmakognostycznej Anemone hepatica L. wątroba (łac. hepar) liść przypomina płaty wątroby Portulaca oleracea L. nerki nasiona są nerkowate ziele: diureticum Nymphaea alba L. akuszerstwo, połóg liść przypomina łożysko kwiat: spasmolyticum ziele: pobudza kolagenogenezę (tkanka łączna, więzadła) Erodium cicutarium L. kości owoce przypominają kość piszczelową Roślina bądź surowiec Teoria sygnatur właściwości Surowce i rzeczywiste zastosowanie i wskazówka etymologiczna uzasadnienie (jeśli zgodne lub zbliżone do przypisywanych) Umbilicus rupestris (Salisb.) Dandy choroby brzucha blaszka liściowa przypomina pępek (łac. umbilicus) Juglans regia L. pęcherzyk żółciowy Asplenium scolopendrium L. śledziona (łac. splen) owoc przypomina ten narząd barwą i kształtem blaszka liściowa przypomina ten narząd u świni, bydła i konia (ale nie człowieka) Physalis alkekengi L. pęcherz moczowy (gr. φῦσα) kielich w czasie owocowania przypomina ten narząd Arum maculatum L. oraz cynosorchis (nazwa obejmująca bulwiaste europejskie storczykowate) narządy płciowe kwiaty i bulwy przypominają te części ciała Aristolochia rotunda L. choroby macicy lub przy porodzie (gr. λοχεία poród ) bulwa przypomina macicę Equisetum L. kręgosłup pęd przypomina ten narząd 27 Plantago L. naczynia i nerwy nerwacja liści przypomina je ziele: antiphlogisticum

46 Zingiber officinale Roscoe żołądek zgrubienia na kłączu przypominają ten narząd kłącze: stomachicum, spasmolyticum, antiemeticum Hypericum L. pory skóry Palma Christi (niektóre storczykowate Orchidaceae Juss.) liście sprawiają wrażenie perforowanych (obecność przejrzystych zbiorników wydzielniczych) dłoń (łac. palma) palczasto rozgałęziona bulwa Paeonia L. głowa kulisty kwiat pełny muscus arboreus (porosty nadrzewne) włosy i skóra głowy plecha przypomina splątane włosy plecha działa miejscowo lekko antybiotycznie Asarum europaeum L. uszy kształt liści Paris quadrifolia L. oczy granatowy owoc osadzony w 8 działkach okwiatu przypomina oko Mentha longifolia L. nos piłkowanie liści przypomina kształt nosa Sedum acre L. dziąsła Dentaria bulbifera L. (lub podobny gatunek) Ruscus hypoglossum L. Porosty zwane pulmonaria płuco (łac. pulmo) konsystencja liści przypomina spoistość dziąsła zęby (łac. dentes) ząbkowany brzeg liści w chorobie zwanej uvula (zapewne pol. żaba), był to obrzęk pod językiem; gr. ὑπὸ γλῶσσαν pod językiem od sposobu wyrastania owocu pod liściokształtnym pędem (liściakiem) podobieństwo powierzchni plechy do przekroju miąższu płuca olejek z ziela: antisepticum (także wziewnie) ziele działa przeciwszkorbutowo i przeciwzapalnie korzeń do żucia: znosi ból zębów (odontalgicum) plecha: mucilaginosum, protectivum Citrus medica L. serce owoc podobny kształtem do osierdzia cd. tab. II Cassia fistula L. jelita (łac. fistula rurka ) owoc przypomina odcinek jelita grubego owoc: laxans w obrębie jelita grubego

47 Błędne rozumowanie było jednak, jak wspomniano, czasami uwieńczone odkryciem. Wiele celnych obserwacji dotyczy surowców z roślin z rodzin Rosaceae Juss. i Geraniaceae Juss., istotnie są w nich rozpowszechnione garbniki o działaniu m.in. tamującym, ściągającym, przeciwbiegunkowym (stypticum, adstringens, antidiarrhoicum). Są to: rhizoma Tormentillae kłącze Potentilla erecta (L.) Räuschert jako stypticum, na co naprowadza ciemnopomarańczowa barwa przekroju: gatunek ma niemiecką nazwę Blutwurz ziele krwi (WIGAND 1887:89), już HASSELQUIST 1749:390 wymieniał go, mając na myśli kłącze przeciw czerwonce (krwawe biegunki), stąd nawet nazwa rośliny tormentilla od tormentum cierpienie, radix sanguisorbae majoris korzeń Sanguisorba officinalis L. działa ściągająco (HAHNEMANN 1793(1(1)):117, na co mógł naprowadzać purpurowy kwiatostan (łac. sanguis krew ), radix, herba Chelidonii korzeń i ziele Chelidonium majus L., rośliny o kwiatach żółtych, a soku pomarańczowym, mogły się sprawdzić przeciwko żółtaczce (za wspomnianym HASSELQUIST 1749:390) dzięki silnemu działaniu cholagogum (w żółtaczce mechanicznej) 75, herba, radix sanguinariae (4) ziele i korzeń Geranium sanguineum L. (GEIGER I MOHR 1835:276), rośliny o kwiatach czerwonych, tamuje krew (łac. sanguis). Surowiec garbnikowy. Podobnie jest z niektórymi wydzielinami roślin, których kolor naprowadził na odkrycie działań wywoływanych przez garbniki, np.: sanguis draconis (łac. krew smoka ) sok z naciętych pni Dracaena draco L. (MAN. PH. URB. 1779:40, SWEDIAUR 1799:84), barwy szkarłatnej, przypominający po zastygnięciu skrzep: stosowanie w związku z krwią już u HASSELQUIST 1749:390, podobne działanie dla czerwonawej terra catechu i karminowo czerwonej sanguis draconis wymieniał wspomniany HASSELQUIST 1749:390 w czerwonce. Inne przykłady błędnej drogi rozumowania wiodącej do poprawnych zastosowań: O Tussilago farfara L., stosowanym przeciwkaszlowo (antitussicum), pisał BLANCARDUS 1748:684: «Rośnie w miejscach wilgotnych, toteż ta roślina ma nazwę od tego, że nią leczą kaszlących.» Wino (vinum) stosowano na rany, np.: «Vinum aquatum, Rp.: Vini albi, Aquae fontanae 2:1, użycie: usuwa rany zapalone i stłuczone, którym ocet jest zbyt zjadliwy.» (PLENCK 1780:122). W chirurgii i farmacji XVIII w. stosowano zasadniczo wino białe, wcześniej jednak przemywano rany winem czerwonym lub sporządzonymi na nim nalewkami winnymi (WATTS 2007:437). Działanie garbników, kwasu winowego i etanolu w ranach (opisane np. u KAMPFMÜLLER 1843: 570) odkryto, skojarzywszy być może barwę wina i krwi. Herba, semen dentis caballini ziele i nasienie Hyoscyamus niger L. stosowano w bólu zębów (łac. dentes) (CRANTZ 1771:64, MOLL 1835:21n, ŁUCZKIEWICZ 1860:225), skąd nazwy rośliny: niem. Zahnwehkraut ziele bolącego zęba ; łac. (od XVII w.): dens caballinus koński ząb i herba calicularis kieliszkowate ziele. Moga one się odnosić do ząbków kielicha, cały zaś owoc, widoczny wewnątrz działek jako dwudzielne zagłębienie, przypomina zębodół (ryc. 10). Surowce stosowane miejscowo działają jako anaestheticum vel anodynum w bólu zęba (miejscowe działanie znieczulające pochodzi głównie od skopolaminy). Mak Papaver somniferum L. miał znosić ból głowy (PARIS 1825:45) przez kształt makówki 76, ale przecież uzyskane zeń opium i meconium działają przeciwbólowo. Najlepszym i najbardziej znanym w historii farmacji przykładem błędnego rozumowania uwieńczonego częściowym sukcesem jest zapewne zastosowanie kory wierzb cortex Salicis za korę 75 Bezzasadność stosowania preparatu Decoctum ad ictericos z ziela i korzeni Chelidonium majus L. z powodu związku z teorią sygnatur podkreślał już CULLEN 1781(1):25. Natomiast o pomyślnym jego stosowaniu w n i e k t ó r y c h p r z y p a d k a c h żółtaczki wspominał wbrew temu WOOD I BACHE 1849: Łac. caput 1) głowa, 2) makówka. 29

48 chinową cortex chinae (STONE 1763:195); autor inspirował się podobnym smakiem tych kor i wyrastaniem wierzb na siedlisku podmokłym, co skojarzył z tym, że malarię obserwowano blisko bagien. Skoro malaria pochodzi z bagien, szukał na bagnach leku na nią (nie rozpoznał roli komara malarycznego). Okazało się, że kora wierzb działa przeciwgorączkowo, jednak nie przeciwmalarycznie (przeciwzarodźcowo antiplasmodicum), co wytyka np. już MAJER 1840:322. Ryc. 10. Hyoscyamus niger L. kielich w czasie owocowania. W widoku z góry (po prawej) na dnie kielicha widać otwarty owoc, jest nim dwukomorowa torebka. Przypomina ona zębodół zęba o dwóch korzeniach. Zdarzało się, że także teoria humoralna naprowadziła na odkrycie lub uzasadniała prawidłowe użycie leku. Już PH. CHIR. 1795:157n podsumowuje wiadomości o liściu Arctostaphylos uva- -ursi (L.) Spreng. jako diureticum w kamicy moczowej i dodaje, że znosi on «drażliwość pęcherza» (działanie urodesinficiens w zapaleniu pęcherza i rzeżączce), przy czym jako objaw działania leku obserwowano śluz w moczu. Liść A. uva-ursi miał pomagać w jego wydaleniu. Możliwe, że śluz był objawem degeneracji nabłonka dróg moczowych w następstwie przedawkowania preparatu. Obserwowane działania farmakologiczne i oba wskazania (kamica, rzeżączka) są poprawne. Użycie Folium Uvae ursi w kamicy jako pierwszy opisał klinicznie holenderski lekarz pracujący w Wiedniu Anton DE HAEN 77 (DE HAEN 1760: ; ryc. 11). Bezradność farmacji i chirurgii wobec jakże wielu chorób objawia się też próbami ich leczenia miejscowego, wedle siedliska choroby, skąd dziwaczne dla dzisiejszego czytelnika postacie miejscowego podania leku 78, np. cucupha czapeczka, scutum tarcza na brzuch, pericarpium (2) okład na nadgarstek, mający wpływać na puls (LOECHES 1719:68). Skrajnym przykładem jest też używanie narządów zwierząt w chorobach określonych narządów ludzi, np. looch de pulmone vulpis powidła z płuca lisa «przy osłabionych i owrzodziałych płucach» (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:74), czyli aby wspomóc niedomagający narząd. Jednak KOSKOWSKI widzi nawet w tym podłoże dla początków współczesnej organoterapii, czyli stosowania preparatów z narządów wydzielania wewnętrznego. 77 W opracowaniach także pisownia DE HAËN. 78 Lek stosowany miejscowo to ogólnie topicum, od gr. τόπoς miejsce. 30

49 Samą teorię wydzielania wewnętrznego opracował C.E. BROWN-SÉQUARD i zastosował w terapii «sok jądrowy świnek morskich i królików» (KOSKOWSKI 1935:267n), zawierający zwierzęcy testosteron 79. Oto jak uzasadniał KOSKOWSKI nowoczesną organoterapię: Badania kliniczne wskazują, że jeżeli czynność narządu, p r z e d e w s z y s t k i m gruczołu o tzw. wydzielaniu wewnętrznym, ulegnie zaburzeniu [ ], powstają zaburzenia, które [ ] usunąć można za pomocą podawania odpowiedniego narządu lub jego wyciągu. Wyciąg zdrowego narządu podany człowiekowi choremu ma zastąpić czynność narządów jego zmienionych patologicznie, ma dostarczyć tych wszystkich ciał i produktów, w które normalnie pracujący narząd zaopatruje krwiobieg. (KOSKOWSKI 1935:268). Ryc. 11. Początek rozdziału pt. «O kamieniu moczowym, mącznicy, środkach zwanych przeciwkamiczymi itd.» o zastosowaniu Arctostaphylos uva-ursi (L.) Spreng., w 5. części dzieła klinicznego pt. Ratio Medendi in Nosocomio practico ( Sposób leczenia w szpitalu praktycznym ) (DE HAEN 1760:142). W ślad za doświadczeniami BROWN-SÉQUARDA wróciło bądź wprowadzonych zostało do terapii wiele narządów: ślinianki, szpik kostny, ponownie płuco, śledziona, migdałki, nerki, w tym także (początkowo nieświadomie) gruczoły dokrewne: nadnercze, trzustka, grasica, tarczyca (op.cit.: 269). Natomiast nazwy zwierząt w nazwach roślin leczniczych bądź surowców leczniczych pochodzenia roślinnego mają różnorodne funkcje, tylko częściowo związane z leczeniem, wskazując: 79 Nazwa handlowa tego preparatu to BROWN-SÉQUARDA eliksir życia, opis w: BROWN-SÉQUARD C.E. 1889: The effects produced on man by subcutaneous injection of a liquid obtained from the testicles of animals. Lancet 137:

50 porówanie budowy rośliny do zwierząt, np. cauda equina koński ogon to skrzyp Equisetum L. (od kształtu pędu), barba caprina kozia broda to Filipendula ulmaria (L.) Maxim. (od wyglądu kwiatostanu), cynoglossum gr.-łac. psi język to Cynoglossum officinale L. (od kształtu liści), nieszlachetność, namiastkowość sortu surowca w porównaniu z innymi jego sortami, np. gallae asininae ośle galasy (z Quercus robur L.), zastosowanie rośliny w weterynarii, np. castanea equina koński kasztan to Aesculus hippocastanm L., marność rośliny (chwast, pokarm ubogich, nieszlachetność), np. cynocrambe gr.-łac. psia kapusta to Mercurialis perennis L., cynorrhodon gr.-łac. psia róża to Rosa canina L Poszukiwanie zamienników i namiastek Wiele roślinnych surowców leczniczych pochodzących z całego świata ma swoje zamienniki wśród roślin europejskich. Odkrywanie zamienników było procesem stopniowym. Pierwszym krokiem było zapewne uznanie pokrewnych gatunków za równorzędne pod względem zastosowana w farmacji, czego przesłanki można odnaleźć już u SCHRÖDER 1685:688: «1. Senecio minor vulgaris C.B. 80, 2. Senecio minor montana C.B. 81 indifferenter usuales.» Senecio stosowane bez różnicy. Renesansowa nomenklatura gatunków roślin, głównie ta u BAUHIN C i BAUHIN J. 1650, posługuje się w przypadku wielu roślin zamorskich nazwami mającymi ukazywać ich podobieństwo do roślin znanych Europejczykom, np.: Laurus Alexandrina aleksandryjski wawrzyn u LOBELIUS 1571:509 i BAUHIN J. 1650(1):574 to Ruscus hypophyllum L. (dostarczał folium lauri Alexandrinae). Liściaki północnoafrykańskiego R. hypophyllum podobne są do liści śródziemnomorskiego wawrzynu Laurus nobilis L. Ligustrum Aegyptiacum latifolium szerokolistny egipski ligustr u BAUHIN C. 1623:476 to Lawsonia inermis L. (surowiec radix ligustri Aegyptiaci). Europejski ligustr Ligustrum vulgare L. i bliskowschodnia Lawsonia inermis L. mają podobne liście i owoce. Podobne porównania czyniono i później, np. odkrytą w 1712 r. w Chile roślinę Centaurium cachanlahuen (Molina) Rob., dostarczającą herba chagalaqua, opisywano jako podobną zewnętrznie, a w działaniu leczniczym identyczną do europejskiej centurii pospolitej C. erythraea Rafn (FLÜCKI- -GER 1891:677, ANAGNOSTOU 2000:298). Podobieństwo morfologiczne gatunków spokrewnionych lub niespokrewnionych decydować musiało o wypróbowaniu działania leczniczego. Jednym z najwcześniejszych poważnych nowożytnych odkryć w dziedzinie zastępowania surowców innymi było jak powiedziano pomyślne zastosowanie kory wierzby cortex Salicis w zamian za korę chinową cortex chinae (STONE 1763). Istotnie, obszarem najbardziej intensywnych poszukiwań zamienników była chinologia, napędzająca poszukiwania cenionych kor przeciwmalarycznych wśród gatunków południowoamerykańskich. Prócz rodzaju Cinchona L. brano pod uwagę drzewa i krzewy z kilkunastu innych rodzajów (por. rozdz. 15). Poszukiwanie namiastek i zamienników zamorskich surowców na tańsze, zwykle lokalne odpowiedniki rozwinęło się przełomie XVIII i XIX w. Ten kierunek w farmakognozji bazował na budowanej równolegle klasyfikacji materii medycznej (całej lub w podgrupach, por. rozdz. 26 i 29), czego wynikiem było uściślanie opisów działań leczniczych i odkrywanie nowych własności. Przykłady z HUFELAND I HIMLY 1809: 80 BAUHIN C. 1623:131, to Senecio vulgaris L. 81 Prawdopodobnie Senecio minor latiore folio sive montanus (BAUHIN C. 1623:131), czyli Senecio montanus L. 32

51 lignum Quassiae 82 w wielu przypadkach można zastąpić przez radix Gentianae, herba Absinthii, herba trifolii fibrini 83 (op.cit.: 37) surowce goryczowe, radix Sarsaparillae 84 można zastąpić przez: radix Saponariae, radix bardanae, radix Lapathi acuti 85 (op.cit.: 41) surowce wymiotne i wykrztuśne, «radix colombo 86 można zastąpić przez radix Gentianae albo w razie pilnej potrzeby przez lignum Quassiae zmieszane z kleikiem» (op.cit.: 40n), «saccharum album cukier biały w wielu przypadkach można zastąpić w proszkach sproszkowanym korzeniem lukrecji 87 pulvis radicis Liquiritiae, który ma jeszcze tę przewagę, że w odróżnieniu od cukru nie stapia się z innymi solami [ ]» (op.cit.: 43), catechu zastępowano kilkoma surowcami ściągającymi, w tym nawet ałunem (łac. alumen) (op.cit.: 32), niektóre surowce zastępowano europejskimi tylko z powodu wysokiej ceny, np, radix Serpentariae 88 (op.cit.: 42). Stosowane w farmacji namiastki nosiły osobne, właściwe nazwy. Źródłem ich poznania mogły być czasami niejednorodne surowce, stanowiące mieszaninę organów więcej niż jednego gatunku, czyli zawierające domieszkę dopuszczalną. Jeśli była ona niepożądana, to takie same badania prowadziły do doskonalenia umiejętności wykrywania fałszerstw surowca bądź oceny jego czystości. Praca WAUTERS 1810 była jedną z pierwszych poświęconych w całości zamiennikom. Farmakogności zajmowali się nimi jeszcze w początkach XX w. (FALCK I BAUR 1928). Badanie zamienników pozwalało układać farmakopee specjalne, będące pomocą dla lekarza w warunkach niedostatku surowców leczniczych. Były to farmakopee ubogich (pharmacopoea pauperum, farmakopee wojskowe (pharmacopoea castrensis), które uwzględniały niedobory wojenne, oraz farmakopee okrętowe (pharmacopoea navalis) z materią przydatną w podróży morskiej (por. rozdz. 19). Wiedza o zamiennikach była pochodną systematyzowania materii medycznej wg działań farmakologicznych, ten kierunek badań nasilił się w u schyłku XVIII w., a pierwszymi dokonaniami były tu serie opracowań materii chirurgicznej (por. rozdz. 29.3). Namiastki istniały też wśród towarów spożywczych, najwięcej podano ich prawdopodobnie dla liści herbaty (folium Theae sinensis), już BRÜCKMANN 1722:86 podaje nazwy 5 z nich, dodając: «i wiele innych». Wreszcie w farmakopeach specjalnych, szczególnie polowych (wojskowych) uwzględniano namiastki bardziej znanych preparatów leczniczych, które były zapewne nieosiągalne w warunkach szpitalnictwa wojskowego czy w warunkach wojennych. Na przykład w PH. AUSTR.-CASTR. 1795:59 figuruje «Unguenum commune loco [Ung.] Althaeae» maść zwykła w miejsce maści prawoślazowej, niezawierająca prawoślazu, tylko sam smalec i wosk. Podobne zagadnienia przedstawia rozdz Materia medyczna jako dziedzina nauki W XIX w. botanika przestała być dyscypliną lekarską, a rozwijająca się gwałtownie wiedza o materii medycznej stała się samodzielną dyscypliną naukową. Tytułowanie kogoś profesorem ma- 82 Quassia amara L. 83 Kolejno: Gentiana lutea L., Artemisia absinthium L., Menyanthes trifoliata L. 84 Smilax L. 85 Kolejno: Saponaria officinalis L., Arctium lappa L., Rumex L. 86 Kolejno: Jateorhiza palmata (Lam.) Miers i Cocculus hirsutus (L.) Diels 87 Glycyrrhiza glabra L. 88 Aristolochia serpentaria L. i inne gatunki z rodzaju Aristolochia L. 33

52 terii medycznej oznaczało, że dana osoba prowadzi wykłady akademickie o surowcach leczniczych, a zwykle także badania podstawowe. Profesorami materii medycznej byli np.: Francis HOME ( ) w Edynburgu, Jan SZASTER ( ) w Krakowie, Konstany PORCYANKO ( ) w Wilnie (TROJANOWSKA 2012:50), Johann Heinrich DIERBACH ( ) w Heidelbergu, Heinrich August Ludwig WIGGERS ( ) w Getyndze, Jonathan PEREIRA ( ) w Kew, Jacob BIGELOW (Harvard, zm. 1855), John Forbes ROYLE (zm. 1858) w Londynie, John Redman COXE ( ) w Filadelfii, Paweł Fiodorowicz GORJANINOW (HORANINOW) w Sankt Petersburgu (HANBURY 1862:4), Friedrich August FLÜCKIGER ( ) w Bernie i Zurychu, Ludwig KRAHMER ( ) w Halle, Frederick J. LOCKE w Cincinnati. Wcześniejsze okresy także miały swoich wybitnych znawców surowców leczniczych, wśród których znajdowali się: William HEBERDEN Starszy ( ) w Londynie, Joseph Jacob PLENCK ( ) w Wiedniu (por. rozdz. 29), Johann Bartholomäus TROMMSDORFF ( ) w Erfurcie. W farmacji niemieckojęzycznej stosunkowo wcześnie zaczęto jednak stosować termin fa r- m a k o g n o z j a, niem. Heilmittellehre i Pharmakognosie, od gr. φάρμακον 1) lek, 2) trucizna i gr. γνῶσις szukanie wiedzy 89, który połączono szybko z towaroznawstwem surowców leczniczych (niem. Drogenkunde). Na tle wszystkich dzieł o materii medycznej wybijają się te napisane przez praktykujących lekarzy, których istotną częścią jest metodyczny i drobiazgowy opis działania, dawkowania, zastosowana leczniczego i bardzo wielu przypadków klinicznych u ludzi oraz zwierząt. Taką praca jest np. dzieło PEREIRA Ikonografia farmakognostyczna Wzrastające potrzeby botaniki opisowej oraz anatomii roślin mogła od XIX w. wspierać rozwijająca się technika druku ilustracji barwnych. Kolorowe atlasy poszczególnych surowców zdarzały się w XVIII w. (np. atlas drewien użytkowych SEPP 1773), jednak prawdziwy ich rozkwit następuje od pocz. wieku XIX. Jednym z pierwszych atlasów roślin leczniczych z kolorowanymi miedziorytami jest 7-tomowy Getreue Darstellung und Beschreibung der in der Arzneykunde gebräuchlichen Gewächse (HAYNE ), prócz niego LINKE Przewyższył je Handatlas der Pharmakologie (WINKLER 1845), który zawiera wizerunki roślin i zwierząt leczniczych, a także niektórych surowców (kor, korzeni, co każe podejrzewać brak dostępu do całych roślin macierzystych i przypomina sytuację opisaną w rozdz. 10.1). Uwieńczeniem epoki atlasów jest słynne 4-częściowe dzieło 89 Pojęcie f a r m a k o g n o z j a (pod nazwami łac. i niem. Pharmacognosis oraz niem. Arzneyenkunde i Pharmakognosie) jako pierwszy zaproponował prawdopodobnie SCHMIDT 1811:8. Wg niego, cała materia medyczna (tu jako dziedzina wiedzy) dzieliła się na farmakognozję (wiedzę o samym leku) i farmakodynamikę (niem. Arzneykräftenlehre i Pharmacodynamik), czyli wiedzę o jego działaniu. Więcej o narodzinach farmakognozji w pracy: KUŹNICKA B. 1982: Kierunki rozwoju farmacji w Polsce epoki Oświecenia. Wydawnictwo Narodowe im. Ossolińskich, Wrocław Łódź, s. 72nn. Patrz także rozdz

53 Köhler s Medizinal-Pflanzen (PABST 1887, PABST 1890, VOGTHERR 1898, SCHELLENBERG I BRANDT 1914), nagradzane medalami na wystawach farmaceutycznych w Wiedniu (1883), Kolonii (1888) i Berlinie (1890). Należy jednak zaznaczyć, że wybitnymi ilustracjami wyróżnia się również wiele monografii, np. chinoloiczna WEDDELL 1849, a dzięki wysokiemu poziomowi rysunków zasięg i wpływ tych dzieł okazał się ponadczasowy. Technika mikroskopowa tak się rozwinęła do lat 60. XIX w., że atlasów anatomicznych materii medycznej z II poł. tego stulecia można używać do dzisiaj; największe znaczenie dla farmakognozji miał prawdopodobnie Anatomischer Atlas zur pharmaceutischen Waarenkunde (BERG 1865B) por. zakończenie rozdz. 6.1 i rycina 12. Ryc. 12. Anatomia owocu wanilii fructus Vanillae z Vanilla planifolia Jacks. ex Andrews u BERG 1865B:tabl.xxxxiv. Rysunek jest na tyle dokładny, że szczegół A skopiował jeszcze GILG 1905:70. Już wcześniej pojawiły się doskonale ilustrowane flory, np. Flora Danica (OEDER 1761 sqq), Species Muscorum frondosorum (HEDWIG 1801) czy Flora des Königreichs Preussen (DIETRICH 1833 sqq). 35

54 7. WPŁYW LINNEUSZA NA FARMACJĘ Karol LINNEUSZ nie zwykł pisać czegokolwiek o roślinach, których nie widział. We wstępie do Species Plantarum stwierdza: Niewidziane rośliny tu pominąłem, tylekroć zwiedziony przez autorów, nie mieszałem wątpliwych z pewnymi, a jeśli naprawdę się czasem zdarzało, że niewystarczająco zbadałem roślinę albo posiadałem niedoskonały okaz, tę zaznaczyłem znakiem, aby ją inni dokładniej zbadali. (LINNAEUS 1753(1):[viii]). Zasada ta jest wręcz rewolucyjna w stosunku do ówczesnych norm pracy naukowej (por. rozdz. 23). Wraz z nową regułą typowania gatunku według posiadanego przez LINNEUSZA okazu zielnikowego 90, a nie według opisu bądź ilustracji 91, prowadzi wręcz do przewrotu w taksonomii. Nie jest to jednak ani j e d y n a, ani nawet n a j w a ż n i e j s z a zasługa wspomnianego botanika dla XVIII- -wiecznej farmacji Rozprzestrzenianie się nazw i diagnoz LINNEUSZA w farmacji Najwcześniejszymi dziełami LINNEUSZA docenionymi w farmacji były te z 1737 r. Na diagnozy gatunków zawarte w Hortus Cliffortianus (LINNAEUS 1737A) i we Flora Lapponica (LINNAEUS 1737B), farmakopea wirtemberska (wyd. 1. z 1741) powołuje się 6 razy (PH. WIRT. 1741: 35,42,57n, 81,96) i pozostaje to niemal bez zmian włącznie do wyd. 4. (PH. WIRT. 1760: 41n,49,64,67n,92, 98,108). Od PH. WIRT (wyd. nowe) mamy cytowań nazw LINNEUSZA przeszło 90, gdyż doszły te ze Species Plantarum (LINNAEUS 1753). Jeszcze wcześniej ASTRUC, identyfikując chińskie rośliny lecznicze, powołał się raz na 1. wyd. Genera Plantarum (LINNAEUS 1737C) i 2 razy na Hortus Cliffortianus (LINNAEUS 1737A) (ASTRUC 1740(1):lib.IV:dl,dli). Jednak w I poł. XVIII w. wspomniane prace LINNEUSZA były nadal jednymi z wielu prac botanicznych. Pierwszym przełomem, wbrew powszechnemu przekonaniu, było pojawienie się jego Materia medica (LINNAEUS 1749), które przykuwało uwagę jeszcze nie zmianą nomenklatury ani użyciem klasyfikacji (tę stosowano już na przełomie XVII XVIII w.), ale s p o s o b e m z r e d a g o w a n i a dokładniejsze informacje zostaną podane w dalszej części niniejszej monografii (por. ryc. 17, s. 44). Przed rewolucją w nomenklaturze gatunków, cytowano zatem w farmacji Genera Plantarum (LINNAEUS 1737C, LINNAEUS 1743) w celu określenia rodzaju (genus). Po raz pierwszy uczynił to prawdopodobnie wspomniany ASTRUC 1740(1):lib.IV:dli, pisząc: «!Kaempfferia Linnaei, Gen. Pl. 826 [ ], Contrayerva seu Doso Camelli Raii, App. 647» dla surowca rad. Contrayervae Lusonis, co oznacza kłącza Kaempferia galanga L. Następny był MARTINEQ 1748:lxv, pisząc o korze chinowej: «Kinkina, vel Cortex Peruvianus. Cortex Peruvianus officinarum. Cinchona Linn. Gen. Le Quinquina», co wskazuje na locus: LINNAEUS 1743:413 (pominął paginę), gdzie widnieje rodzaj Cinchona. Przełomowe dzieło LINNEUSZA, Species Plantarum (LINNAEUS 1753) po raz pierwszy w botanice cytował GRONOVIUS, który zredagował i w 1755 r. wydał Flora orientalis sive Recensio Plan- 90 Zob. np. MÜLLER-WILLE Zielnik LINNEUSZA liczy ponad 14 tys. arkuszy. 91 Łac. «Herbarium praestat omni icone, necessarium omni botanico.» Zielnik przewyższa każdą ilustrację, niezbędny [jest] każdemu botanikowi. (LINNAEUS 1770:7). 36

55 tarum XVI-wiecznego podróżnika Leonarda RAUWOLFA. Znajduje się tu «Anabasis aphylla articulis emarginatis Linn. amoen. acad. 2: 347. Spec. p. 223» (GRONOVIUS 1755:29), co jest cytowaniem rośliny leczniczej Anabasis aphylla L. z LINNAEUS 1753(1):223. Ten być może pierwszy cytat gatunku ze Species Plantarum, a w całym dziele GRONOVIUSA jedyny, pojawia się więc w półtora roku od wydania LINNAEUS Species Plantarum LINNEUSZA cytowane jest w d z i e l e f a r m a c e u t y c z n y m już w 5 lat po opublikowaniu: Rudolph August VOGEL podawał (VOGEL 1758:[430]) nazewnictwo roślin leczniczych za wieloma jego pracami: LINNAEUS 1737A, LINNAEUS 1737B, LINNAEUS 1748B, LINNAEUS 1749, za Flora Suecisa (LINNAEUS 1755) i Flora Zeylanica (LINNAEUS 1747), ale powołuje się kilka razy na Species Plantarum z Przytaczał jednak wcale nie nazwy binominalne, lecz d i a g n o z y gatunków ze Species Plantarum. Rozumiał je więc jako kolejne nazwy wielowyrazowe, jakie opublikowano w botanice dla interesujących go roślin. Diagnozami tymi wskazał kilkanaście gatunków LINNEUSZA: dla radix Hermodactyli (VOGEL 1758:200), wskazał Iris tubrerosa L. dla folium Alni (op.cit.: 128) [Betula alnus L.], dla folium Cicutae (op.cit.: 102) Cicuta virosa L., dla foliim apalachines (op.cit.: 117) Cassine peragua L., dla radix aristolochiae longae verae, Aristolochiae rotundae (1) i aristolochiae longae (op.cit.: 189) 93, wskazał Aristolochia fontanesii Boiss. et Reut. [= A. longa L.] i A. rotunda L., dla radix rhapontici (op.cit.: 208) Rheum rhaponticum L., dla!semen Phellandrii seu foeniculi aquatici (op.cit.: 173) Oenanthe aquatica (L.) Poir. [= Phellandrium aquaticum L.], dla manny, której nazwy nie podaje (op.cit.: 330), a którą nazwano w XIX w. manna Persica, wskazał Alhagi maurorum Medik. [= Hedysarum alhagi L.], sama roślina jest też wymieniona pod nieutworzoną przez LINNEUSZA nazwą Alhagi L., dla radix ninsi (op.cit.: 221n) Sium ninsi L., dla herba umbilici Veneris (op.cit.: 146) Umbilicus rupestris (Salisb.) Dandy [= Cotyledon umbilicus-veneris L.]. VOGEL 1758, jak się wydaje, jest pierwszym autorem w farmacji, który zaczął się odwoływać do LINNAEUS 1753 z potrzeby określania gatunków roślin. Pozostałe rośliny podaje pod nazwami wcześniejszymi, głównie C. BAUHINA (por. rozdz. 7.4). U TESSARI 1762 nazewnictwo roślin podane jest tylko za LINNAEUS 1749, a rozdział o roślinnej materii medycznej zaczyna się kartą o treści: «Caroli Linnaei, Archiat[ri] Reg[ii] et Med[ici] ac Botan[ici] Prof[essoris] Upsal[ensis] Regnum Vegetabile juxta editionem Holmiensem anni 1749.» i jest faktycznie p r z e d r u k i e m tego dziełka. Z tego powodu gatunki są tu określane za pomocą diagnoz z flor autorstwa LINNEUSZA sprzed LINNAEUS Pojedyncze nazwy LINNEUSZA zawiera Materia alimentaria u ZÜCKERT 1769, są to diagnozy sygnowane cytacją «L.», np. «Sambucus caule arboreo ramoso, floribus umbellatis L.», ale znajdują się też nazwy rodzajowe, np. Psydium L. (op.cit.: 167) i jedna binominalna gatunkowa: Rubus occidentalis L. (op.cit.: 172). CAELS 1774 używa diagnoz LINNEUSZA i nazw z BAUHIN C. 1623, ale niektóre gatunki podaje już jako nazwy binominalne, np. «NERIUM oleander Linn., SATUREIA hortensis Linn.». MAN. PH. 92 LINNEUSZ ukończył przedmowę do Species Plantarum w Uppsali 2 maja 1753 r., po czym rękopis musiał dotrzeć do wydawcy w Sztokholmie. GRONOVIUS przywołuje też 2. zeszyt Amoenitates academicae (1752), czasopisma naukowego redagowanego przez LINNEUSZA. 93 Wszystko z błędnym epitetem: «radix aristolochiae verae, longae et rotundae». 37

56 URB ma tylko nazwy binominalne LINNEUSZA, a na okładce jako motto, cytat z jego Materii medycznej. Osobliwie określał gatunek SIGEL 1778, podając numery rodzaju (genus) i gatunku (species) w Systema Naturae, np.: «Helleborus itaque, qui Linnaeo, scapo subbifloro, foliis pedatis, Syst. Nat. gen spec. 2», w innych miejscach krócej: «Helleborus niger Linn. S. N. gen spec. 2.» (SIGEL 1778:143). Nazwom tym nadal towarzyszą synonimy BAUHINÓW i innych autorów. Podobnie czynił SCHÖPF 1787 (por. ryc. 48, s. 189). Numerację taksonów cytował jeszcze DÖRFFURT , np.: «Herba Linariae [ ] Antirrhinum linaria (Frauenflachslöwenmaul. L. Syst. veg. Cl[assis] XIV, Ord. 2., Gen Sp. 83». Posługiwanie się systematyką w ten sposób jest bezcelowe 94. BERGIUS 1782 całkowicie przyjął nazwy binominalne LINNEUSZA, posługując się dodatkowo nawet nowymi synonimami, cytowanymi z BLACKWELL 1750 sqq czy ZÜCKERT PH. ROSS podaje nazwy gatunków LINNEUSZA, rzadko same rodzaje, nie podaje natomiast w ogóle ich autorstwa; nie zawiera przy tym żadnych nazw przedlinneuszowskich. W PH. GEN jest wyłącznie nazewnictwo za LINNAEUS 1753, nazwy binominalne mają cytację «L.». W PH. DAN podobnie, ale bez cytacji. U CURASCH 1791 tak samo, lecz niekiedy zniekształcone, np. Asarum!europeum, Aesculus!hippo-castanum, Ruta!grave olens,!coryllus (CURASCH 1791:39,170,189,338), u PLENCK 1782:71 widnieje Aesculus!hypocastanea. SCHAEFFER 1784 ułożył metodą wzorowaną na LINNAEUS 1749 wiadomości o materii medycznej całego świata mającej zastosowanie przeciwrobacze (anthelmintica). Zamieścił też dane o nowych, nieznanych dotąd w farmacji naukowej gatunkach o takim działaniu. Jest to może pierwsze porównawcze spojrzenie na działania lecznicze poprzez taksonomię roślin. W RICC. FIOR są nazwy LINNEUSZA. Osobliwie potraktowano tam jednak diagnozy przedlinneuszowskie: są one przełożone na włoski i podane jako nazwa wyjściowa gatunku (ryc. 13). Ryc. 13. Fragment RICC. FIOR. 1789:66. Nazwy apteczne (zakończone na offic., officinarum) równoprawne z nazwami botanicznymi binominalnymi z cytacją L. LINNEUSZA. W każdym razie wszystkie podane nazwy przedlinneuszowskie opatrzono skrótem Matt. MATTHIOLEGO, z kilku wyjątkami: Trifolium palustre B. pin., Saponaria major laevis B. pin., Valeriana sylvestris major B. pin., Veronica mas supina et vulgatissima B. pin., Virga aurea latifolia serrata B. pin., Vitis vinifera B. pin., Zedoaria rotunda B. pin. i Scabiosa pratensis hirsuta B. pin., czyli BAUHIN C. 1623, a także jedna z KLUSJUSZA: Uva ursi Clus. 94 Numeracja rodzajów i gatunków wg Systema Naturae LINNEUSZA pozwalała jednak w nowy, naukowy sposób układać i katalogować kolekcje przyrodnicze, por. przypis 177 w rozdz

57 Opisywane dzieło dzieli nazwy na apteczne (offic.), naukowe (LINNEUSZA) i tradycyjne (MATTHIOLEGO i innych), natomiast PH. AUSTR.-PROV dzieli nazwy roślin tylko na apteczne i botaniczne (botanic.), ryc. 14. Te drugie są w istocie nazwami z LINNAEUS Tak samo czynił jeszcze KRAUS 1818, np. «Laurus camphora Bot.» to [L. camphora L.]. Ryc. 14. Fragment PH. AUSTR.-PROV. 1794:7. U SCHLERETH 1791 są tylko nazwy LINNEUSZA, jeden zaś z taksonów macierzystych, ówcześnie (i jeszcze długo potem) niepewny, podany jest tylko do rodzaju, po czym następuje odsyłacz do protologu: «Faba pichurim off. (Lauraster amboinensis Rumph. Laurus Linn. Amoen. acad. T. IV. pag. 120) Brasilianische Bohne.» 95 (SCHLERETH 1791:10). Można to uznać za ostrożność naukową. HERNÁNDEZ 1803 powołuje się na Species Plantarum zaledwie ok. 20 razy, podobnie jak na inne dzieła LINNEUSZA, traktując nazwę dwuwyrazową jako początek protologu, który podaje tuż za nią, a następnie podaje jako synonimy nazwy renesansowe i XVIII-wieczne. Osobliwe jest to, że wszystkie diagnozy i nazwy wielowyrazowe występują w przekładzie na hiszpański, nawet te, które były jednowyrazowe: «perifollo, cerefolio» to łac. perifolia i cerefolium (ryc. 15). Ryc. 15. Fragment HERNÁNDEZ 1803(1):127 z opisem Anthriscus cerefolium (L.) Hoffm. [= Scandix cerefolium L.]. W niektórych dziełach zamierzonych jako monografie narodowe gatunki mają odniesienie do również narodowej ikonografii, np. duński SCHUMACHER powołuje się na atlas Flora 95 Surowce te z czasem rozdzielono na nasiona większe faba puchury major i mniejsze faba puchury minor. Te dwa zbiory okazały się należeć do dwóch gatunków, odpowiednio Licaria puchury-major (Mart.) Kosterm. i Aniba puchury-minor (Mart.) Mez. Inne pisownie nazwy surowca: pichurim, pecurim. 39

58 Danica (OEDER 1761 sqq). SCHUMACHER demonstruje jeszcze przywiązanie do nazw-diagnoz renesansowych, zamieszczając je jako część opisu gatunku b e z p o ś r e d n i o z a nazwą binominalną; nie cytuje jednak autorów nazwy binominalnej ani autorów protologu (np. LINNEUSZA, WILLDE- NOWA) rycina 16. Ryc. 16. Określenie gatunku Artemisia indica Willd. u SCHUMACHER 1825(2):405. Podanie diagnozy może świadczyć o przekonaniu, że tylko z nią określenie gatunku będzie jednoznaczne, czyli o tym, że sama nazwa binominalna nie wystarcza. Jest to sąd o tyle błędny, że nawet protolog (związany z daną nazwą binominalną) jest ledwie syntezą wybranych cech taksonomicznych gatunku, a nie kompletnym opisem rośliny, natomiast nazwa binominalna jest przywiązana jednoznacznie do jednego protologu. Innymi słowy, raczej nie można się posłużyć protologiem, identyfikując np. surowiec leczniczy. Od czasu Species Plantarum (LINNAEUS 1753) szybko upowszechnia się nowy system systema sexuale oraz lawinowo wzrasta zainteresowanie botaniką. Bardzo szybko upowszechniają się nowe nazwy roślin, stając się źródłem dla nowych nazw gatunków w językach narodowych. Spuścizna LINNEUSZA ożywiła język farmacji i pozwoliła oczyścić go z błędów, ponownie rozpędziła badania nad tożsamością gatunkową całej roślinnej materii medycznej. Z drugiej strony przedlinneuszowskie nazwy roślin, jako tradycyjne, najdłużej stosowano właśnie w farmacji. Przywiązanie to jest jeszcze lepiej widoczne w nazwach ponadgatunkowych. LINNEUSZ w Genera Plantarum (LINNAEUS 1743) autoryzował nazwy rodzajowe nazwiskami wcześniejszych autorów, głównie TOURNEFORTA. Choć praktyka taka dotrwała nawet do XIX w., to jednak do kuriozów należy cytowanie pierwszych autorów z wcześniejszych źródeł; tak czynił KOSTELETZKY 1831 sqq:passim: «Rumex (Plin.) L., Rosa (Varro) Tourn., Punica (Caes.) Tourn., Trifolium (Plin.) Tourn.» to Rzymianie: PLINIUSZ i Marcus Terentius VARRO oraz zmarły w 1603 r. Włoch Andrea CESALPINO. W zakresie ponadrodzajowych kategorii taksonomicznych rośliny lecznicze 96 układano wpierw wg sztucznych klas i rzędów (łac. classis, ordo) systemu LINNEUSZA. Później wprowadzono w farmacji, początkowo równolegle, nomenklaturę rodzin (system naturalny). Równoległa systematyka jest już np. w PH. LOND. 1809, a zawierają ją jeszcze dzieła z II poł. XIX w., np.: «Rosa centifolia L. Icosandria. Polygynia. L. Rosaceae. Endl. & aliorum.» [ponad-]20-pręcikowe, wielosłupkowe LINNEUSZA, różowate ENDLICHERA i innych [autorów] (PH. NORV. 1854:111), «Secale cereale L. (Triandria Digynia; Gramineae)» trójpręcikowe, dwusłupkowe, trawy (KÖRBER 1861:65). 96 Nie należy mylić z systematyzowaniem materii medycznej wg własności i działania leczniczego, por. rozdz

59 System naturalny de JUSSIEU go stosował np. SCHMIDT 1811, a z autorów polskich FABIAN 1852, przy czym omówił on również system LINNEUSZA (op.cit.: 17nn,21nn). Sztuczny system LINNEUSZA był tak wygodny dla farmakognostów, że utrzymywał się w farmacji jeszcze w II poł. XIX w.; ostatnim autorem stosującym dwie systematyki był prawdopodobnie WITTSTEIN Odrodzenie pisowni Błędy w nazwach materii medycznej zdarzały się przed 1753 r. nawet w dziełach nazywanych słownikami, np. u BRADLEY 1728(2):[169n] mamy: «palmeto, sonchos laevis vulgaris, palalia Apulei, schaenanthos, palim pissa, pax cocta», wszystko w obrębie pół łamu tekstu; powinno być: palmetto, sonchus, Apuleii, schoenanthus, palimpissa, pix. Nieważne, czy są to omyłki autora, czy zecera, ani oni, ani redaktor nie potrafili ich wyłowić w korekcie. Podobnie jest w ANH.-ZERBST. TAXA 1726:passim: «Abel-mosci, alchakengi, alchechengi, calcatrippae, keyri, epaticae, rhaeados», poprawnie powinno być: Alkekengi, calcitrapae, Cheiri, Hepaticae, rhoeados. Nagromadzenie błędów pisowni w źródłach z I poł. XVIII w. nie różni się wiele od przykładów recept średniowiecznych (z I poł. XIII w.), przytaczanych przez FLÜCKIGER 1876:8: «libra cubebarum, garofalorum, nucum Muscati, cinciberi, safrani» poprawnie: caryophyllorum, nucum moschatarum, Zingiberis, Croci (brak w łacinie słowa!safranum). Po ukazaniu się Species Plantarum (LINNAEUS 1753) liczba wariantów pisowni nagle spada, już u PARENT 1761, choć nie zamieszcza on jeszcze żadnych nowych nazw gatunkowych, pisownia nazw roślin i surowców jest w miarę znormalizowana. Do upowszechnienia się nowego nazewnictwa przyczynił się na pewno wydany już w 1759 Nomenclator botanicus (OEDER 1759) pod zamiennym podtytułem: «Continens plantarum in terris Danicis sponte nascentium nomina vernacula in linguis Gallica, Anglica, Germanica, Suecica, Danica, cum Nomenclatore Synonimico-Linnaeano & Pharmaceutico-Linnaeano» zawierający nazwy potoczne roślin rosnących dziko na ziemiach duńskich w językach: francuskim, angielskim, niemieckim, szwedzkim, duńskim, z nomenklatorem synonimiczno-linneuszowskim i farmaceutyczno-linneuszowskim. W botanice polskiej jako pierwszy przyswoił nazewnictwo binominalne gatunków ks. Krzysztof KLUK w Dykcyonarzu roślinnym (wyd ) (ROSTAFIŃSKI 1900:12), zawierającym 1536 taksonów. Starał się on prócz nazw LINNEUSZA wprowadzić także nazwy staropolskie, w tym gwarowe, do obiegu naukowego (HANDKE 1993:14). Skoro KLUK traktuje o własnościach i stosowaniu roślin, w tym leczniczym, to w kontekście zawartości cytowanych wcześniej dzieł (SIGEL 1778, BERGIUS 1782, PH. GEN. 1783, RICC. FIOR. 1789) jego krok należy uznać za niemal równoczesny z farmacją zachodnioeuropejską. Jak ustalił ROSTAFIŃSKI 1900:12, wstęp do Dykcyonarza, «który przecież zwykle po ukończeniu dzieła kreślimy», datować należy przed 1782 r., zatem decyzję o wyborze układu tekstu zasadniczego i nomenklatury gatunkowej powziął KLUK jeszcze wcześniej. Nauka LINNEUSZA zyskała więc jeszcze w XVIII w. uznanie w większości krajów Europy, szczególnie w Anglii i Niemczech, jednak z rezerwą została potraktowana we Francji. Być może częściowo odpowiedzialne za to jest wczesne porzucenie łaciny w nauce francuskiej (por. rozdz. 40). Dobrze obrazuje to np. Flore médicale des Antilles (DESCOURTILZ 1829), gdzie łacińskie nazwy naukowe roślin potraktowano jedynie jako s y n o n i m y ich nazw francuskich, np.: «Salsepareille officinale (sudorifique). Synonymie. Smilax Sarsaparilla Lin. Dioecie hexandrie. Jussieu, famille des Asperges. Smilax caule aculeato, angulato, foliis inermibus [ ] Lin. Syst. Plant. Vol. 4. p. 255, n. 4. Smilax caule angulato, aculeato [ ] Royen. Smilax aspera, Peruviana, seu Sarsaparilla. C. Bauh. Pin. 296.[ ]» (DESCOURTILZ 1829(7):37) zamieszczono tu kolejno nazwę francuską jako naukową (i tytuł rozdziału), działanie (napotne), nazwę LINNEUSZA 41

60 Smilax sarsaparilla, ale bez cytacji, sfrancusczone nazwy klasy i rodziny wg LINNEUSZA i de JUS- SIEU go (ich cytacje stoją przed samą nazwą, a nie po), cytowanie protologu Linneusza, ale z Systema Naturae zamiast z typującego naówczas locus w LINNAEUS 1753(2):1029, protolog ROYENA (zbędny) i nazwę polinomiczną z BAUHIN C. 1623, całkowicie już anachroniczną w tamtym czasie. [Passiflora pallida L.] podana jest jako fr. «Grenadille a fleurs pales», nie wymienia się jej nazwy dwuwyrazowej (DESCOURTILZ 1829(7):33), a protolog cytowany jest z 1. tomu Amoenitates academicae (HALLMAN 1749:218) zamiast z LINNAEUS 1753(2):955 (1753), czyli z dzieła zbyt wczesnego, co z tego, że pod redakcją LINNEUSZA. Niektóre rośliny lecznicze są tu wręcz bez nazw łacińskich, jak [Epidendrum vanilla L.], opatrzona nazwami wielowyrazowymi z PLUMIER 1703:25, CATESBY I EDWARDS 1754:3 i PLUKENET 1696: 381 (DESCOURTILZ 1829(7):119), podczas gdy jej nazwę gatunkową podaje już SCHÖPF 1787:130. Trudno doprawdy uwierzyć, że taka botanika miała rację bytu jeszcze w XIX w., a przytoczono tu wcale nie jakieś rzadkie gatunki, tylko dobrze wówczas znane i cenione rośliny lecznicze. Wiadomo jednak, że botanika linneuszowska nie przyjmowała się we Francji (w odróżnieniu od Niemiec, Anglii czy Hiszpanii); przykładowo nowe wydanie Abrégé de l histoire des plantes usuelles (CHOMEL 1782) nie zawiera w ogóle nazw ani cytowań dzieł LINNEUSZA. Tak komentuje to ROSTA- FIŃSKI 1900: «Prace LINNÉGO na kontynencie miały największy rozgłos i wpływ w Niemczech, najmniejszy we Francji. [ ] Francuzi [ ] pod względem rodzajów woleli się trzymać swego TOURNE- FORTA, a co do systemu LINNÉGO to ani chcieli o nim słyszeć, bo był to system sztuczny.» Poza tym Francuzi opierali się na systemie z Genera Plantarum secundum Ordines naturales disposita A.J. de JUSSIEU go [(JUSSIEU 1789)], który był systemem naturalnym 97, «na którym mogła się rozwijać nauka. Brak uwielbienia dla LINNÉGO posunęli Francuzi tak daleko, że przez długi czas nie przyjmowali nawet podwójnego mianowania roślin, które stanowczo było nie tylko ułatwieniem, ale rzeczywistym postępem nauki.» (ROSTAFIŃSKI 1900:9). Trzeba zauważyć, że binominalna nomenklatura gatunkowa LINNEUSZA pojawia się w farmakopeach francuskich dopiero w XIX w., np. w PH. GALL. 1818, PH. FR Rozprzestrzenienie się nomenklatury LINNEUSZA ograniczyło stopniowo synonimikę roślin w farmacji. Na przykład w ANH.-ZERBST. TAXA 1726:129 przywołane są, jako wyjaśniające, pewne renesansowe nazwy roślin, jak «radix Peucedani seu herbae satariae». Nazwa herba sataria ~ siewne ziele to u BRUNFELS Peucedanum officinale L. Poza ANH.-ZERBST. TAXA 1726 nazwa ta jest niespotykana w farmacji, wobec bardziej rozpowszechnionych, m.in. foeniculum porcinum (surowiec radix foeniculi porcini). Uściślając nazwy przedsystematyczne należało zatem powołać się na dowolną diagnozę, nawet bardzo rzadką w literaturze, a w razie wątpliwości gatunek definiowano przez większy lub mniejszy komplet synonimów. Gdy nazwy były różnorodne, podobne do nazw innych roślin, należało dla pewności podać ich więcej 99 albo sięgnąć po nazwę w języku narodowym. 97 Za najstarszy system roślin, który można by nazwać naturalnym, uchodził wg LINDLEYA 1846(1):xxxiii system J. RAYA, zastosowany w jego Methodus Plantarum emendata et aucta (RAIUS 1704). Jednakże naturalne grupy roślin, odpowiadające nawet dzisiejszym rodzinom, wydzielał już MORISON (por. rozdz. 25). W farmacji roślin leczniczych system naturalny de JUSSIEU go zastosował SCHMIDT 1811 (por. rozdz. 26), a z autorów polskich FABIAN BRUNFELS 1534:nlb, hasło słownikowe sataria herba. 99 Rekordowo zróżnicowane wśród gatunków leczniczych było nazewnictwo arniki Arnica montana L., m.in.: d o r o n i c u m plantaginis folio alterum (BAUHIN C. 1623:185), a l i s m a (MATTHIOLI 1558:934), alisma Matthioli sive p l a n t a g o montana (BAUHIN J. 1651(3):20), d a m a s o n i u m primum (DIOSKURYDES), p a n a c e a lapsorum, p t a r m i c a montana (DALECHAMPS 1586:1169), c a l t (h)a alpina (GESNER C. 1771: De Hortis Germaniae [w:] CORDUS 1561: ), n a r d u s c e l t i c a altera (LOBELIUS 1571:133), c h r y s a n t h e m u m latifolium (DODONAEUS 1583:263), wyróżnione nazwy pokrywają się z ówczesnymi lub późniejszymi nazwami innych roślin leczniczych. 42

61 7.3. Układ Materia medica LINNEUSZA Najbardziej znane dokonania LINNEUSZA, nomenklatura binominalna i systema sexuale, nie są jedynymi, jakie wywarły wpływ na farmację. Ożywczy dla nauk farmaceutycznych okazał się też krytyczny wybór wcześniejszych nazw wielowyrazowych (XVI XVIII w.) jako synonimów dla nazwy binominalnej. Ład, jaki zapanował w tej kwestii w wydaniu LINNAEUS 1753 pozwolił paradoksalnie utrzymać ujednoznacznione renesansowe nazewnictwo roślin w farmacji (por. rozdz. 7.4) w wyborze, jakiego dokonał tam LINNEUSZ. Największy wpływ, widoczny w źródłach już po 1749 r. polega zdaniem Autora niniejszej monografii na przyjęciu klarownego i oszczędnego s p o s o b u p i s a n i a o materii medycznej, sposobu właściwego krytycznemu myśleniu LINNEUSZA. Używanie równoważników zdań lub jeszcze krótszych od nich haseł stoi w jawnej sprzeczności z pisarskim stylem rozpraw farmaceutycznych i medycznych. Wyróżnikiem stylu LINNEUSZA jest stosowanie akapitów poprzedzonych skrótowym oznaczeniem zagadnienia, jednakowym w opisach każdego taksonu czy surowca leczniczego. Szczytową egzemplifikacją równoważnikowego stylu pisania jest w wykładzie zasad botaniki Philosophia botanica (LINNAEUS 1770), w taksonomii już Genera Plantarum (LINNAEUS 1743) 100, a w dziedzinie materii medycznej właśnie Materia medica LINNAEUS Ta ostatnia pozycja wznowiona była przez SCHREBERA jako LINNAEUS I SCHREBER 1772 i LINNAEUS I SCHREBER 1787; SCHREBER poszerzył ją i uzupełnił o nazwy binominalne ze Species Plantarum, Systema Naturae i Mantissa Plantarum altera (LINNAEUS 1753, LINNAEUS 1771, LINNAEUS I SCHREBER 1772:[x]). Na dziełach LINNEUSZA można wykazać, że styl ten rozwijał się stopniowo, pierwszym zaś jego użyciem w farmacji jest właśnie LINNAEUS 1749 (ryc. 17). Zagadnienia dzieli LINNAEUS 1749 na klarowne akapity: nomen nazwa, synonymon synonim, locus miejsce, pharmaceuticum surowiec (artykuł) apteczny 102, qualitas jakość, vis moc, usus zastosowanie (wskazania), compositum preparat złożony (zawierający dany gatunek) (op.cit.: [vi vii]). Dalej LINNEUSZ pisze: «Gatunki sprowadziłem do przyjętych przeze mnie rodzajów i klas» (op.cit.: [vii]) i wskazuje dzieła źródłowe: Genera Plantarum (LINNAEUS 1743) dla rodzajów, Flora Suecica (LINNAEUS 1745) i Hortus Upsaliensis (LINNAEUS 1748A) dla gatunków. Materia medica pomyślana była jako książeczka dla uczniów i studentów medycyny w Uppsali (LINNAEUS 1749:[i]), jej wpływ na farmację okazał się ogólny. Układ treści części szczegółowej w LINNAEUS 1749 był zapewne inspirowany. Można tu wskazać przykładowe dzieła: pod względem treści: BARTHOLD 1718 (ryc. 6, s. 18), pod względem typografii: BLASIUS 1680 (ryc. 37, s. 120). Większą zasługą LINNEUSZA jest skondensowanie i schematyzacja opisu. Warto dodać, że LINNEUSZ zaproponował też podział na klasy i rzędy ówcześnie znanych działań farmakologicznych (ryc. 19), co jest egzemplifikacją prób systematyzowania farmaceutycznego materii medycznej (por. rozdz. 26). System ów uzmysławia nam dziś, jak ograniczona była wówczas wiedza farmakologiczna i jak wielki postęp uczynił później PLENCK (por. rozdz. 29), porządkując ją i rozszerzając o nowe kategorie. Metodyczne i klarowne typograficznie rozwiązanie LINNAEUS 1749 niemal natychmiast przyjęło się w innych dziełach o materii medycznej. Już TESSARI 1762 kopiuje zarówno taki układ tekstu, jak i systematykę (klasy) linneuszowskie (ryc. 17b). Schemat tekstu jest odtąd powielany aż do XIX w., 100 Protologi rodzajów podzielono na akapity o: kielichu, koronie, pręcikach, słupkowiu, owocni, nasionach i uzupełniono o dodatkowe obserwacje. Każdy akapit zawiera 1 3 zdania. 101 LINNEUSZ uzyskał doktorat z medycyny w 1735 r. 102 Por. rozdz

62 np. u BERGIUS 1782, SCHAEFFER 1784, SCHÖPF 1787, rozprzestrzenił się na materię toksykologiczną (PUIHN 1785), chirurgiczną (PLENCK 1782), zoologię farmaceutyczną (FENZL 1834) a nawet znalazł naśladowców we Francji (np. PEYRILHE 1804, ryc. 18b). Można go także odnaleźć w dziełach botanicznych: np. ALLIONI 1785 stosuje akapity tytułowane officinalis, vernacularis, locus, virtus, descriptio (ryc. 18a) apteczna, ludowa [nazwa], miejsce, moc, opis. Porządek ten ma więc wpływ na całą botanikę, jak się okazało, z wtórymi korzyściami dla samej farmacji. Przykładowo, wzoruje się na tym układzie także GÄRTNER 1788 sqq w swym botanicznym dziele De Fructibus et Seminibus Plantarum, która to monografia owoców i nasion niejednokrotnie była użyteczna farmaceutom jako źródło opisów surowców leczniczych fructus i semen poszczególnych gatunków leczniczych czy trujących. Ryc. 17. Fragmenty: a) LINNAEUS 1749:155, b) TESSARI 1762:152. Skróty złożone kapitalikiem w a) i b) pochodzą od łac.: loca naturalia miejsca naturalne występowania, pharmaceuticum lek, tj. lecznicza część rośliny, qualitates własności fizyczne i organoleptyczne, principia składniki, praeparata preparaty (w przypadku metali leczniczych także ich związki), vires moce lecznicze, usus zastosowanie, czyli wykaz chorób lub działań leczniczych, w tym usus praecipuus szczególne zastosowanie, rzadziej też composita leki złożone, w których skład wchodzi dany surowiec leczniczy, doses dawki, judicum ocena krytyczna, compara porównaj! (wg TESSARI 1762:xi xiii). Akapitowy zapis stosuje nawet rosyjska farmakopea wojskowa PH. CASTR. RUTH. 1818, odróżniając: 1) opis i pochodzenie rośliny, 2) surowce, 3) Q qualitas, 4) V virtus, 5) U usus, 6) D dosis dawkę i 7) V!videsis (może vides is? widzisz to [w] ), po którym następuje spis nazw preparatów i compositów. Warto zaznaczyć, że zaczęto ściśle odróżniać qualitates własności, jakości od virtus mocy 103, np. dla Polygonum hydropiper L. podaje SWEDIAUR 1799:178: «Qual. Lutea; acris; urens, Virt. Diuretica, corrodens, rubefaciens.» Jakość: żółta, ostra, paląca, Moc: moczopędna, żrąca, rumieniąca, pierwsze z nich to diagnostyczne dane o zielu (barwienie odwaru, smak), drugie zaś ówczesne działania lecznicze. Nośnikiem działania leczniczego stał się z czasem chemiczny składnik (łac. principium) danego surowca. Jednak w opisie potocznym znaleźć można i takie użycie znaczenia vis (ang. virtue): «Kora juribali 104 nadaje głęboki i mocny czerwony kolor wodzie i spirytusowi, w nich obu jej moce są bardzo rozpuszczalne.» (HANCOCK 1833:21), 103 Jeszcze we wstępie do Materia medica (LINNAEUS 1749:[xxvi]) własności są synonimem składników: «Qualitates seu principia vegetabilium» i posiadają one swoją moc (łac. vis), dzięki której wywierają działanie (łac. actio) na organizm człowieka. W części szczegółowej oddziela już jednak vis od qualitas; istnieje zatem tu jeszcze niekonsekwencją w rozumieniu i stosowaniu pojęć we wczesnej teorii farmakologii. W Philosophia botanica (LINNAEUS 1770:429) «barwa, smak i zapach wskazują własności roślin, w których tkwią moce». 104 Trichilia moschata Sw. 44

63 «Lecznicze moce [tojadu] 105 są najlepiej ekstrahowane przez alkohol, a wyciąg alkoholowy jest najwygodniejszym i najbardziej energicznym preparatem.» (KING I NEWTON 1852:26), «[Preparat] Hydrastis to roztwór w glicerynie i wodzie wartościowych właściwości gorzknika 106.» (MERCK 1899:41). Pisanie o mocach to już w poł. XIX w. wygodny archaizm. Ryc. 18. Fragmenty a) ALLIONI 1785(1):2, b) PEYRILHE 1804(2):365. Ryc. 19. System działań leczniczych (łac. vires) w podziale na klasy i rzędy wg LINNAEUS 1749:[xxvi]. Liquida i solida oznacza tu grupę działań nadrzędną klasie, nie zaś stan skupienia. 105 Aconitum napellus L. 106 Hydrastis canadensis L. 45

64 Wreszcie, naśladowców w farmacji znalazł także sam linneuszowski sposób uprawiania obserwacji naukowej 107. TROMMSDORFF, autor cenionego w I poł. XIX w. podręcznika Handbuch der pharmaceutischen Waarenkunde w opisach surowców wyraźnie zaznaczał, których z nich albo których ich sortów dotąd nie widział. W jego książce, mieszczącej opisy wieluset surowców leczniczych, zastrzeżenie takie pojawia się ledwie kilkanaście razy Przejście od diagnoz do nazw binominalnych Nazewnictwo LINNEUSZA przyswajano w farmacji stopniowo, a proces ten przebiegał nie bez aberracji. Nazw LINNEUSZA nie uwzględnia jeszcze LEWIS 1778, podając różne wcześniejsze nazwy, głównie BAUHIN C Nauka LINNEUSZA przyjęła się w brytyjskiej botanice spontanicznie, może zatem dziwić, że LEWIS uważał tradycyjne określenia gatunków za wystarczające. Farmakopea wirtemberska (PH. WIRT. 1785) posługuje się, jak wcześniej wspomniano, diagnozami Linneuszowskimi, ale niektóre cytuje błędnie lub mieszając szyk wyrazów, inne są błędnie skrócone; niektóre wreszcie surowce nie mają w ogóle cytowanych diagnoz. Na przykład dla Portulaca oleracea L., której diagnoza brzmi «Portulaca foliis cuneiformibus, floribus sessilibus» (LINNAEUS 1753(1):445), PH. WIRT. 1785:105 podaje: «Portulaca foliis cunei-formibus sessilibus», co wypacza sens (siedzące miały być kwiaty, nie liście). PUIHN 1785 używał nazw LINNEUSZA i, równorzędnie, nazw z atlasów LOBELIUS 1581, WEINMANN 1739, BLACKWELL 1750, OEDER 1761 sqq, ale stosuje osobliwe rozwiązanie: przy binominalnych nazwach LINNEUSZA podaje ich wcześniejsze autorstwo, tzn. podaje autora takiej nazwy, która była dwuwyrazowa już przed LINNAEUS 1753 i LINNEUSZ jej nie zmienił, np. «Euphorbia characias Weinmann, Ledum palustre Lob., Phytolacca decandra Blackw., Asarum europaeum Fl. Dan.». Stosuje także nazwy binominalne z LINNAEUS 1753, ale nie autoryzuje ich LINNEUSZEM, a w osobliwy sposób: np. zamiast Thea bohea L. pisze: «Thea bohea Geschichte des Thees und Kaffees, aus dem Engl. des I.C. Letton und I. Ellis uibersetz cet. mit Kupfern, Lepizig 1776» (PUIHN 1785:111). Celem obu tych dziwacznych zabiegów okazuje się odesłanie do źródła z i k o n o g r a f i ą gatunku, co by zdradzało uznawanie typującej wartości ryciny (a nie diagnozy pisemnej), lecz jest w istocie wbrew nauce LINNEUSZA 108. Pisanie Ledum palustre Lob. może też wyglądać, jakby LINNEUSZ miał sankcjonować nazwę LOBIELIUSA, co jest również sprzeczne z metodą linneuszowską. Natomiast cały układ owej książki PUIHN 1785 jest systematyczny wg klas LINNEUSZA, autor powołuje się tu na jego Materia medica. Z tego powodu nieobecność cytowania L. po nazwie gatunkowej wskazuje na takson wzięty wprost z tego dzieła. Najwyraźniej PUIHN, jako farmaceuta, uznał oparcie się na dziele farmaceutycznym, jakim był dlań LINNAEUS I SCHREBER 1787, oraz na ikonografii za najbardziej stosowne. Czy w ogóle miał dostęp do Species Plantarum? U SWEDIAUR 1799 są głównie nazwy LINNEUSZA, ale podane bez jego autorstwa, pominięto je też przy innych botanikach, np. przy Aristolochia anguicida powinno być Jacq. Cytacje autorów trafiają się okazjonalnie, np. «Aloëxylum verum (Loureiro.)» (SWEDIAUR 1799:9). Pojawiają się tu też nazwy niewiadomego pochodzenia, jak Alcea purpurea 109 (op.cit.: 6). Tak więc, spośród nazw przedlinneuszowskich najsilniej utrwaliły się w farmacji nazwy Caspara BAUHINA z Πίναξ Theatri Botanici (BAUHIN C. 1623). Przywiązanie do nich ilustruje taki przykład: PH. LOND zestawia nazwy roślin macierzystych głównie za BAUHIN C. 1623, po- 107 Por. pierwszy cytat w niniejszym rozdziale (s. 36). 108 Por. przypis Prawdopodobnie nadał ją sam autor okazom prawoślazów o purpurowych kwiatach. 46

65 jedyncze za PARKINSON 1640, BAUHIN J i TOURNEFORT Nadal stwierdzał to WITHERING 1776(1):ix: «piszący o materii medycznej generalnie używają nazw BAUHINA.» Istotnie, jeszcze w 200 lat po C. BAUHINIE, a w 73 po LINNEUSZU stosuje lub wspomina je w farmacji np. JIMÉNEZ Z kolei SCHUMACHER , choć posługuje się nazwami LINNEUSZA, podaje gdzieniegdzie renesansowe nazwy KLUSJUSZA czy LOBELIUSA, np.: «Teucrium chamaedrys [L.], syn. chamaedrys Lobel. histor. stirp. p. 260.»; Salvia Horminum [ ] Horminum Lobel. Kruydtboeck, p icon 555» (SCHUMACHER 1825(2): 178n; (1):53), co trzeba uznać za anachronizm. W botanice roślin leczniczych wielkim krokiem wstecz były Les figures des plantes et animaux d usage en medecine (GARSAULT 1764), gdzie pewne dwuwyrazowe przedlinneuszowskie nazwy farmaceutyczne roślin potraktowano jakby były nazwami binominalnymi nowego systemu. We współczesnej taksonomii nazwy GARSAULTA mają status nomen invalidum, a wspomniana praca tego autora to opus utique oppressum dzieło całkowicie obalone (PL. LIST 2013). Cóż z tego, skoro GAR- SAULTA cytowano od chwili wydania również wśród synonimów roślin leczniczych. Przykłady błędów GARSAULTA: trawę palczatkę Cymbopogon schoenanthus (L.) Spreng. nazywał jeszcze wprost za BAUHIN C. 1623:11 juncus odoratus wonny sit (GARSAULT 1764(1):33) (kolizja z rodzajem Juncus L.), dwie niespokrewnione rośliny nazwał hedera arborea (GARSAULT 1764(1):85) bluszcz drzewny (Hedera helix L.) i hedera terrestris (GARSAULT 1764(1):t.296) bluszcz ziemny (Glechoma hederacea L.). kosaciec żółty Iris pseudoacorus L. został nazwany: acorus adulterinus (GARSAULT 1764(1):t.1b) sfałszowany tatarak (za BAUHIN C. 1622:34, BAUHIN J. 1650(2):732), co miało oddawać podobieństwo liści tych niespokrewnionych roślin. Kolizja z rodzajem Acorus L. tatarak. Nie ułatwiło to przejścia we Francji na nowe nazewnictwo Cytacje rodzajów i gatunków leczniczych Dzieło Species Plantarum (LINNAEUS 1753) kontynuował pod tym samym tytułem Carl Ludwig WILLDENOW (WILLDENOW ), dodając nowe gatunki. Jeszcze w I poł. XIX w. rzadko podawano cytacje nazw gatunkowych i niejednokrotnie czyniono to błędnie. Tak jest np. w amerykańskiej PH. U.S. 1820, która opiera się właśnie na Species Plantarum pod redakcją WILLDENOWA. PH. U.S Nawet te nazwy, które WILLDENOW powtarza literalnie za LINNEUSZEM, amerykańska farmakopea podaje z autorstwem WILLDENOWA, np. «Gentiana lutea W. I. 1331; Quercus cerris W. IV. 454», są to Qu. cerris L., G. lutea L. z pierwszego wydania LINNAEUS 1753(1):227,(2):997. Podobnie jest w PH. LOND z cytowaniem nazw rodzajowych, np.: «Laurus W. G. 798.» (PH. LOND. 1809:391). PH. U.S podaje z autorstwem «L.» tylko Mimosa nilotica L., M. catechu L. i owady lecznicze, a resztę gatunków materii medycznej głównie za WILLDENOW 1798 sqq. Niektóre gatunki opatruje cytacją «Lond.», np. Cinchona cordifolia Lond. 110 (PH. U.S. 1820:27), tj. wg farmakopei londyńskiej PH. LOND. 1809, co akurat potwierdzałoby problemy naukowej chinologii tego okresu (por. rozdz. 15). PH. U.S zawiera zresztą tylko spis surowców roślinnych i in. simpliciów, bez ich charakterystyk, rozbudowana zaś jest tylko charakterystyka preparatów. Czyni to z niej bardziej poradnik recepturowy niż normę dotyczącą tożsamości surowca Może Cinchona pubescens Vahl [= C. cordifolia Mutis]? 111 Podobnie potraktowano materię medyczną już w Farmakopei domowej z 1753 (PH. DOM. 1753), ale był to poradnik domowy. 47

66 W Pharmacopoea Regni Poloniae postąpiono podobnie: nazwy binominalne LINNEUSZA podano z pominięciem L., pozostałe zachowując cytację, np. «Heracleum gummiferum Willdenowii, Styrax!benzoë Dryanderi» 112 (PH. REG. POL. 1817:11,15). W tym czasie, w pierwszych dekadach XIX w., zrobiono już jednak wiele, by oswoić materię medyczną z nomenklaturą binominalną. Niezrównanym dziełem z zakresu nomenklatury roślin leczniczych jest pod tym względem STOKES 1812, pod znamiennym tytułem A botanical materia medica. Jest to pierwszy na wielką skalę usystematyzowany wykaz wszystkich starych nazw roślin leczniczych, o wiele bogatszy pod względem nazw renesansowych niż Species Plantarum (LINNAEUS 1753), dzięki czemu daje szerszy wgląd w większość materiału źródłowego dla nielinneuszowskich nazw surowców, począwszy od XVI aż do pocz. XIX w. STOKES 1812 przyporządkowuje nadto gatunkom nie tylko nazwy sprzed LINNAEUS 1753, ale też łączy z nimi nazwy niektórych dobrze utrwalonych preparatów. Na przykład dla Papaver somniferum L. podaje extractum Thebaicum, laudanum, tinctura opii, tinctura Thebaica, laudanum liquidum, a nawet pulvis opiatus, electuarium Dioscoridis i theriaca Andromachi (STOKES 1812(3): ). To nazwy znane w farmacji, niektóre nawet mocno przestarzałe, a tu w s k a z a n o i c h ł ą c z n o ś ć z g a t u n k i e m l e c z n i c z y m, co nie było jeszcze oczywiste (albo nie budziło żywego zainteresowania) w II poł. XVIII w. STOKES 1812 powstał dzięki rozwojowi dzieł czysto botanicznych typu flor, jaki nastąpił od schyłku XVIII w. Rozwój treści prac florystycznych przejawiał się nie tylko powiększeniem wachlarza starych synonimów (w stosunku do LINNAEUS 1753), ale także estetyką i klarownością rozwiązań typograficznych. Nowocześnie zredagowane dzieła botaniczne ze schyłku XVIII w., które wyróżniają się jasnością wykładu nazw przedlinneuszowskich, to szczególnie ALLIONI 1785 i DESFONTAINES Po STOKES 1812 takim dziełem jest DE CANDOLLE (ich porównanie na ryc. 20). Zwykłe flory poszczególnych ziem zawierały zresztą jeszcze długo po STOKESIE pewne dane farmaceutyczne o gatunkach (por. rozdz. 21). Ryc. 20. Illicium anisatum L. u a) STOKES 1812(3):232 i b) DE CANDOLLE 1818(1):441, ten drugi pomija jednak nazwy farmaceutyczne: anisum stellatum, anisum Chinense, anisum Indicum. Inne, odosobnione a bardzo pożyteczne rozwiązanie zawiera farmakopea francuska PH. GALL (więc nie dzieło botaniczne), w której znajduje się dość obszerny skorowidz mieszczący 112 Kolejno: [Heracleum gunniferum Willd.], Styrax benzoin Dryand. 113 Jedno z nielicznych dzieł farmacji francuskiej po łacinie, por. rozdz

67 nazwy binominalne, ich synonimy począwszy od LINNAEUS 1753 oraz nazwy starsze, w tym renesansowe (głównie BAUHINÓW), a do tego łacińskie utarte nazwy samych surowców, jak np. varec. Oto fragmenty: Angusturae cortex. Vide Cusparia. Angustura spuria. Vide Brucea. Anime Resina. Vide Hymenaea. Anisum stellatum. Vide Illicium anisatum. Anisum vulgare. Vide Pimpinella anisum. Anonis. Vide Ononis. [ ] Valeriana Locusta L.; Valeriana olitoria a. L. Vide Valerianella. VALERIANELLA olitoria. Juss. Valeriana olitoria a. L. Valerianella arvensis praecox humilis, semine compresso. Mor.; I. R. H. [ ] Varec. Vide Fucus vesiculosus. (PH. GALL. 1818:lxxvi,cxcv). To skorowidz nazw surowców (cortex angusturae, anisum vulgare), obocznych farmaceutycznych nazw roślin (anonis), synonimów binominalnych [Valeriana locusta L.], nazw binominalnych uznanych za obowiązujące (Valerianella olitoria Juss.) i protologów gatunków, cytowanych z renesansowych prac (tu Mor. MORISON czy I. R. H. TOURNEFORT 1700). Skorowidz ten odsyła do nazw rodzajowych bądź dwuwyrazowych gatunkowych. Jest zestawieniem niezwykle pomocnym w okresie ścierania się dwóch systemów nazewniczych roślin, wskazuje jasno pochodzenie surowca od gatunku oraz to, co jest, a co nie jest obowiązującą, uznaną nazwą botaniczną. Ów skorowidz w PH. GALL tak w farmacji, jak i nawet w botanice francuskiej stanowił jednak chubny wyjątek, por. rozdz

68 8. WPROWADZANIE POJĘĆ MORFOGRAFII BOTANICZNEJ DO FARMACJI W języku farmakognozji należy odróżnić opisy wyglądu surowca od terminów używanych do tworzenia jego nazwy. Przykładowo, w samych opisach pojawia się w II poł. XIX w. thallus jako plecha u glonów (PH. HASS. 1860:59), jednak plechy konkretnych ich gatunków jako surowiec leczniczy nadal nazywano tradycyjnie (np. Fucus to surowiec, który stanowi plecha morszczynu Fucus vesiculosus L.). Nazwy surowców mające nazwę rośliny macierzystej w dopełniaczu, a organ rośliny w mianowniku, jak radix Primulae korzeń pierwiosnka, są nierozłączne i związane jednoznacznie z nazywanym obiektem, niezależnie od tego, czy poprawnie go nazywały. Inna rzecz, że rozwój morfografii roślin długo nie wywierał wpływu na unowocześnianie utrwalonych tradycją aptecznych nazw surowców (por. tab. III). Próby aktualizowania nomenklatury surowców do aktualnego poziomu terminologii morfologicznej były nieskuteczne mimo wprowadzania ich do podręczników farmakognozji. Poza tradycyjnymi spotyka się wiele innych propozycji terminów morfologicznych, które komplikowały nomenklaturę surowców i nie mogły się przyjąć (por. rozdz. 47.3). Był to rezultat postępu badań nad morfologią roślin, szczególnie nad ich kwiatami i owocami. Najbardziej oderwaną nomenklaturę w zakresie morfologii surowców leczniczych proponował całościowo SCHLEIDEN 1857(2), który jako jedyny używał pojęć caudex, truncus (i to przy dość niejasnych kryteriach), mericarpium oraz rzadkich jak drupa, a także neologiczne sarcocarpium. Promowano też już przed nim (PEREIRA 1854) niejednoznaczny termin cormus (1) oznaczający raz spichrzowe bulwocebule (bulbotuber), a u innych gatunków takież nasadowe spichrzowe części kłączy (rhizoma). Z pewnością postęp w morfologii i anatomii organów generatywnych pozwolił jednak wyrugować z farmacji nazywanie niepękających owoców suchych nasionami. To właśnie obserwacje sposobów rozsiewania się roślin i anatomii dojrzewającej zalążni pozwoliły zaliczyć drobne, obsypujące się w całości owoce suche do owoców, a strategię rozsiewania się obdarzonych nimi gatunków jedynie p o r ó wn a ć do rozsiewania nasion 114. Z nieprzyjętych w farmacji terminów na owoce suche mamy: na rozłupki w rodzinie Apiaceae Lindl.: mericarpium u SCHLEIDEN 1857(2):379, schizocarpium u ABL 1858:277 i diachenium u GÖPPERT 1859:4, na mieszek (u Illicium L.): carpidium (ABL 1858:274), na niełupkę w rodzinie Asteraceae Brecht. et J. Presl: achenium (GÖPPERT 1859:3). Przy tym jednak np. ABL 1858:275 stosował termin amphisperma dla ziarniaków traw, a BERG 1852: , stosował amphispermium dla ziarniaków, niełupek i orzeszków. Dla owoców mięsistych nie przyjęły się syncarpium dla wielopestkowców (u maliny) (ABL 1858:272), a bardzo rzadkie są legumen strąk i drupa pestkowiec. Do osiągnięć można dopisać poznanie natury fig 115 (u LINNAEUS 1753(2):1059 rodzaj Ficus L. tworzył przez to monotypową klasę Polygamia polyoecia), dla których proponowano w farmacji nazwy receptaculum (TAXA BAV. 1825:170) i hypanthodium (ABL 1858:272). 114 Niewątpliwa zasługa wspomnianego w rozdz. 7.3 dzieła GÄRTNER Owoc Ficus carica L. 50

69 Tabela III. Pojawianie się nowoczesnych terminów morfologicznych w nazwach surowców leczniczych Termin tradycyjny Terminy z niego wyłączone, których stosowanie upowszechniło się do poł. XX w. bulbus cebula Najwcześniejsze przykłady użycia pulpa de bulbis Scillae miąższ z cebul cebuli morskiej (PH. GALL. 1818:38) bulbuli scorodoprasi cebulki czosnku dzikiego poru (SCHU- MACHER 1825(1):422) bulbus Allii cebula czosnku (PH. GR. 1837A:116). Sam termin radix bulbosa określający cebulę utworzył DALE 1693:352, (por. ryc. 34) radix Tulipae bulbosa cebulowaty korzeń tulipana (BOECLER 1747:32) Radix korzeń rhizoma kłącze rhizoma Polypodii (SCHLEIDEN 1857(2):61, ABL 1858:276) stolo rozłóg radices et stolones Glycyrrhizae glabrae korzenie i rozłogi lukrecji gładkiej (BERG 1852(2):20) stolones Tritici repentis rozłogi perzu (ABL 1858:276) Flos kwiat bulbotuber cebulobulwa tubero-radix bulwa korzeniowa anthodium koszyczek w opisach roślin: POLI 1843:6 (pisownia bulbo-tuber) definicja: BERG 1845:48 bulbotubera Colchici bulwocebule zimowitu (HENKEL 1862:235) tubero-radix Salep, Jalapae, Aconiti bulwy korzeniowe storczyka, jalapy, tojadu (MUSZYŃSKI 1926:163,165,177). anthodium Artemisiae contra (TAXA BAV. 1825:48). «anthodia Artemisiae contra[e], nie są to nasiona, ale koszyczki kwiatowe calathidium, toteż lepiej anthodia» (ABL 1858:277) corolla korona kwiatu corollae Primulae korony pierwiosnki (SWEDIAUR 1799:180) Folium liść bractea podsadka flores Tiliae cum bracteis kwiaty lipy z podsadkami 116 (PH. BELG. 1854:86) Jednak właściwa reforma naukowych nazw napotkała tyle trudności, że kilkakrotne próby jej wdrażania nie odniosły skutku w praktyce. Na taki stan rzeczy silny wpływ miało przyzwyczajenie, wszak lekarz praktyk nie potrafiłby bez sięgania do farmakopei zastąpić semen Anisi przez schizocarpia Anisi, a radix Arnicae przez cormi Arnicae cum radicibus. Ani lekarz, ani farmaceuta nie odnosili jakiejkolwiek korzyści ze zmiany nazwy. Największą przeszkodą było jednak to, że często jeden surowiec pod ogólną nazwą, np. radix składał się z wielu różnorodnych organów oraz substancji wydzielonych przez roślinę, których nie określano ściśle, gdyż były wcześniej nieznane i niewyróżniane (WIGGERS 1864:16n), np. kłącze z korzeniami przybyszowymi. Warto dodać, że zapamiętanie typów owoców poszczególnych roślin leczniczych wymagałoby od lekarza orientacji w taksonomii roślin na poziomie co najmniej charakterystyki rodzin, sam zaś lekarz nie odniósłby z uściślenia nomenklatury żadnej korzyści. Rewolucje terminologiczne były w farmacji o tyle nieskuteczne, że botanicy nie rozumieli, iż farmakognozja praktyczna skupia się na identyfikacji surowca (pod jakąkolwiek jednoznaczną nazwą). 116 Podsadki u lipy są wyraźnie różne od jej liści, niebędących surowcem leczniczym, toteż rozróżnienie jest istotne, niemożliwe do oddania np. za pomocą nazwy flores cum folio. W zielarstwie polskim, w którym termin bractea się nie przyjął, problem ominięto, wprowadzając nazwę inflorescentia Tiliae kwiatostan lipy Tilia L. 51

70 Dowodem niech będzie wzmianka, że naturę koszyczka jako kwiatostanu złożonego z drobnych kwiatów znano już w XVIII w., np. RAIUS 1682:22 nazywa go flos compositus, a w farmacji starcza flos i dokładnie wiadomo, że surowiec flos u rumianku Matricaria chamomilla L. to właśnie cały koszyczek. W farmacji mylono najczęściej pestki (drupa) z nasionami (semen), a nasiona z owocami (fructus). Wieloznacznie stosowano terminy: capsula 117, nucula 118, nux (1) 119, nucleus 120, granum 121, nadto zaś elementem wielu różnorodnych nazw były cocculus i coccum. Bogactwo terminologii związanej z organografią roślin w farmacji przedstawia rozdz Względne upowszechnienie się kilku istotnych terminów: anthodium, rhizoma, corolla i bulbotuber przypada dopiero na wiek XX (tab. III) 122. Mimo to istnieje do dziś np. radix Rhei = rhizoma Rhei, anthodium Chamomillae = flos Chamomillae Terminy botaniczne, które stały się nazwami konkretnych surowców Można wskazać w całej historii materii medycznej kilka terminów, które odnosząc się początkowo do budowy roślin zaczęły oznaczać konkretne surowce lecznicze: gr. ἄνθoς kwiat zaczęto używać w farmacji od XVIII w. jako epitetu dla surowców rozmarynu Rosmarinus officinalis L., szczególnie jego kwiatów: flores anthos, gr. ὄπιον soczek, skąd łac. opium sok maku lekarskiego Papaver somniferum L., ang. the bark kora oznaczać zaczęło korę chinową cortex chinae (np. COLLINS 1816:182), ang. rubber dziś guma jest pierwotną nazwą kauczuku, zastępującą trudne do zapisania i wymówienia caoutchouc, odkąd w 1770 r. odkryto, że kauczuk ściera ołówek (ang. to rub ścierać ) każda inna guma to w farmacji ang. gum, hiszp. cascara kora występuje w kilku nazwach surowców z Nowego Świata, najbardziej znana to hiszp. cascara sagrada, jako nazwa kory Rhamnus purshiana DC., którą zlatynizowano do cortex cascarae sagradae, farmacja północnoamerykańska, hiszp. cascarilla zdrobn. od kora, także skórka, jest w kilku nazwach surowców w chinologii, traktowanych jako łacińskie, np. cascarilla falsa 123 oraz cascarilla Hispanorum, cascarilla nova W farmacji capsula: 1) torebka, 2) mieszek, 3) owoc papryki Capsicum L. 118 W farmacji nucula: 1) orzeszek, 2) bielmo, 3) nasienie. 119 W farmacji nux: 1) nasienie, 2) orzech, 3) pestka, 4) szyszka, 5) torebka, 6) zarodek. 120 W farmacji nucleus: 1) bielmo, 2) nasienie, 3) pestka, 4) ząbek czosnku Allium sativum L., czasem: 5) nasienie, 6) szyszka. 121 W farmacji granum: 1) ziarno, 2) ziarniak, 3) nasienie, 4) każdy mały kulisty owoc. 122 Por. STEARN W. T. 2004: Development of botanical Latin terminlolgy. [w:] STEARN W.T.: Botanical Latin. David & Charles, Timber Press Inc., Portland, s Ladenbergia hexandra (Pohl) Klotzsch. 124 Croton L. 52

71 9. AUTORYZOWANIE TERMINÓW MORFOLOGICZNYCH I NAZW SUROWCÓW Na pierwszą poł. XIX w. przypada żywiołowy okres kształtowania się języka farmakognozji w zakresie rozpoznawania, opisywania i nazywania sortów surowców. Tam, gdzie badania farmakognostyczne oderwały się od taksonomicznych, powstawała potrzebna nomenklatura sortów, ale także niezbędna terminologia morfologiczna i anatomiczna, starająca się sprostać potrzebie dokładnego nazwania badanych struktur w surowcu (por. rozdz. 15). Gąszcz pojęć, nierzadko niełacińskich, wymusił konieczność ich autoryzowania, aby zapewnić takie ich rozumienie, jakie było intencją twórcy terminu. Najwięcej autoryzowanych pojęć i nazw surowców wprowadzono w nauce o korze chinowej (por. rozdz. 15), np.: «china rubra Mutis» łac. czerwona china [wg] MUTISA (WIGGERS 1858:25), «quina amarilla naranjada Guib.» hiszp. gorzkawa pomarańczowa china GUIBOURTA (JIMÉ- NEZ 1838:315). Autor ten zresztą odrzuca łacińskie nazewnictwo kor na rzecz hiszpańskiego, co jest o tyle uzasadnione, że Hiszpanie mieli najwięcej jej sortów na swoim rynku (HOWARD 1853:42). U BERG 1865A za łacińskimi nazwami chinowców podane są hiszpańskie nazwy ich kor autorstwa PAVONA. Podobnym przykładem jest nazwa wśród rozbudowanej nomenklatury korzeni wymiotnic dla późno wprowadzonego surowca: «ipecacuanha glycyphloea [Vogel]» 125 u PABST 1890:105. Tendencja taka nieobca jest zresztą samej botanice opisowej. Morfologia i anatomia roślin, rozwijające się żywiołowo od pocz. XIX w., zaowocowały terminologią dotycząca budowy roślin proponowaną przez wielu botaników. W celu uściślenia oraz wobec nikłego rozpowszechnienia w nauce, przy jednoczesnej mnogości propozycji, a nawet z powodu homonimii, terminy te autoryzowano. Od początku czyniono tak w anatomii roślin; np. «fistulae spirales Malpighio» rurki spiralne MAL- PIGHIEGO były to naczynia spiralne, a «tubi majores simplices Mirbel» to rury mleczne, jak opisał je MIRBEL (WAHLENBERG 1806:5n). Podobnie postępował w swym słowniku botanicznym PŁAWSKI 1830, np. «rostellum L. = radicula Gärtn. Rostellum gynostemii: dzióbek słupka u storczyków» (op.cit.: 201). 125 Ronabea emetica (L. fil.) A. Rich. 53

72 10. STANDARYZACJA TAKSONOMICZNA SUROWCA Ustalenie przynależności gatunkowej surowca leczniczego było pierwszym celem badań farmakognostycznych. Nieznajomość gatunku macierzystego nie wykluczała stosowania surowca ani włączenia go do źródeł, ale określenie gatunku dostarczającego danego surowca leczniczego (a także jego poszczególnych sortów) było przejawem chęci pełnego zdefiniowania materii medycznej. Rozwój taksonomii u schyłku XVIII i w pierwszej poł. XIX w. tylko podsycał tę dążność, przez co zagłębiano się w szczegóły mało znaczące z punktu widzenia naszej wiedzy. Na przykład wydawało się istotne, na jakim drzewie żywicielskim wyrosła jemioła Viscum album L. i zwano jej ziele viscum tiliaceum (z Tilia L.), viscum corylinum (z Corylus avellana L.), viscum colurnum (z C. colurna L.), viscum betulinum (z Betula L.) jemiołą lipową, leszczynową, brzozową. Rozwój sortoznawstwa zielarskiego skutkował opisywaniem na podstawie surowca coraz to nowych taksonów w randze odmian czy form (por. rozdz. 12, 15), np. winogrona bezpestkowe (na rodzynki passulae) miały należeć do taksonu nazwanego [Vitis vinifera L. var. apyrena L.; V. apyrena Schult.]. Dążność do poznania gatunków macierzystych była przejawem: chęci poznania, wypróbowania i porównania pod względem działania leczniczego kolejnych gatunków roślin, troski o standaryzację surowca (w czasach, gdy nie było jeszcze możliwe lub nie wydawało się konieczne oznaczanie ilościowe zawartości ciał czynnych), poznania zamienników i namiastek (por. rozdz. 6.3). Troskę tę wypada nazwać s t a n d a r y z a c j ą t a k s o n o m i c z n ą s u r o w c a. Już w I poł. XVIII w. można zaobserwować próby standaryzacji w innych obszarach wiedzy o leku, było to ujednolicanie (a przynajmniej zbieranie) recept preparatów złożonych i ujednolicanie dawkowania (por. rozdz. 16.3), gdy powszechnie naówczas lekarz stosował leki wedle własnego doświadczenia, bieżącej lub ulubionej przez siebie doktryny, a John QUINCY twierdził (1719): «Jedynym sekretem medycyny jest jak podać lek, a nie jak go zrobić», natomiast William HEBERDEN Starszy nauczał 126 wprost (1743): «Nic nie jest prawdziwe poza naszym własnym doświadczeniem.» (CRELLIN 1997:40n) Protologi oparte na surowcach Botanicy i farmaceuci nie znali budowy całości roślin zamorskich, jeśli na rynki europejskie trafiał tylko ich fragment pod postacią surowca leczniczego (np. samych korzeni) lub nawet jako wydzielina (żywica, guma, balsam). W takich przypadkach opis rośliny macierzystej nie mógł być dokonany, a w jego miejsce pojawiają się opis i ikonografia samego surowca. Bogaty zbiór ilustracji takich surowców zawiera już poświęcona im monografia Exoticorum Libiri decem (CLUSIUS 1605, ryc. 21), a także obszerne fragmenty dzieła Historia Plantarum universalis (BAUHIN J ). 126 Na temat dorobku naukowego W. HEBERDENA starszego patrz: HULTIN N. C. 1990: The testimony of our senses: William Heberden s lectures upon materia medica. Pharm. Hist. 32(3):

73 Ryc. 21. Surowce rośliny canella alba quorundam u CLUSIUS 1605:79, może Canella winterana (L.) Gärtn. [= C. alba Murr.]: kora (zwana canella alba) i drewno pnia (zwane lignum aromaticum). Dobre cieniowanie, uwydatnienie przetchlinek na powierzchni korowiny. Nieznacznie zmienione (obrót). Drugim powodem przedstawiania jedynie części roślin (nawet europejskich) była potrzeba zilustrowania cech skupionych np. tylko w owocach, za to trudnych do opisania (jak ich kształt); przykład to owoce jabłkowe u BAUHIN J. 1650(2):9 21 oraz przegląd owoców i nasion egzotycznych, na tyle dokładny, że aspiruje do miana pierwszej monografii karpologicznej zajmujący pierwsze trzy księgi tomu 1. (1650) przykład ilustracji z tego dzieła przedstawia rycina 22. Już wcześniej owoce rysował dokładnie MONARDES 1574 (ryc. 23). Ryc. 22. a) Owoc Semecarpus anacardium L. fil. u BAUHIN J. 1650(1,lib.III):134, b) korzeń Smilaci affinis salsa parilla (BAUHIN J. 1651(2,lib.XV):

74 W przypadku roślin dostępnych poznawaniu tylko poprzez ich fragmenty znajdujące się w handlu nie dziwi więc budowanie ich nazw wielowyrazowych na podstawie samego surowca, np.: Elaeis guineensis Jacq. ma u BAUHIN J. 1650(1):387 nazwę «nux Indica velut larvam ostendens» indyjski 127 orzech zawierający jakby larwę, Guaiacum officinale L. ma u BAUHIN C. 1623:448 nazwę «guajacum magna matrice» gwajak o wielkiej macierzy 128 i za MONARDEM «guayacan lignum Indicum ex insula st. Dominici» drewno indiańskie guayacan z wyspy św. Dominika [Santo Domingo], co jest skróceniem jego opisu u CLUSIUS 1605:312: «Guayacan a nostris lignum Indicum dictum, abundanter nascitur in Insula S. Dominici» przez naszych zwane drewnem indiańskim, obficiej się rodzące na wyspie św. Dominika. liście różnych gatunków cynamonowców Cinnamomum Schaeff. rosnących w Indiach nazwano w farmacji folium Indum (i fol. malabathri), tych to nazw użył BAUHIN J. 1650(1):430, tworząc swoją malabathrum et folium Indum officinarum, którą posługiwano się jako botaniczną w farmacji. dla niektórych gatunków istniały nawet dwie nazwy, nadane ich rozłączonym w handlu surowcom, np. nasiona Strychnos nux-vomica L. to nux vomica officinarum (BAUHIN C. 1623:511) orzech wymiotny aptek, a jego drewno to colubrini ligni tertium genus in Malabar (BAUHIN C. 1623:301) trzeci rodzaj drewna wężowego w Malabarze. Jak widać, tego typu nazwy botaniczne zawierają dodatkowo (pomocniczo) element geograficzny. Oglądając nawet wczesne ikonografie można stwierdzić, że brak dostępu do rośliny pozwala bardziej skupić się na cechach jej dostępnych części, co na pewno jest zalążkiem nie tylko towaroznawstwa, lecz także farmakognozji szczegółowej (por. rozdz. 6). Innymi słowy, surowiec nie zostałby narysowany, gdyby dostępna była cała roślina macierzysta. Ryc. 23. Owoce i nasiona Jatropha curcas L. (MONARDES 1574:9) 127 Łac. Indicus znaczy w historycznej farmacji indiański oraz indyjski. 128 Cechą przekroju drewna tego gatunku jest szeroka i ciemna część twardzielowa. 56

75 10.2. Trudności w badaniu surowców leczniczych i określaniu ich gatunków Odbiorcom najtrudniej było ustalić przynależność gatunkową tych surowców egzotycznych, które przywożono w postaci przetworzonej, wtórnej i szczątkowej. Dotyczy to zarówno organów oderwanych od roślin macierzystych już w swej ojczyźnie (korzenie, kory, czasami nasiona), jak i wydzielin roślinnych (gumy, żywice). Przykładowo, jeszcze SWEDIAUR 1799:67n, ,190n,214 podał jako obscura niejasne ponad 30 surowców spośród kor, gum, żywic i korzeni. Badanie surowców utrudniał też długi transport, podczas którego były narażone na psucie się. Problemy z definiowaniem tych surowców pod względem gatunkowym przedstawia rozdz Pewne gatunki lecznicze, choć pospolite w Europie, trudno jest ustalić z przyczyn czysto taksonomicznych, gdyż długo po LINNAEUS 1753 nie uważano ich za odrębne gatunki, lecz za taksony poniżejgatunkowe. Jest tak nawet wśród roślin zdawałoby się dobrze znanych, bo bardzo pospolitych w Europie, takich jak np.: brzozy [Betula alba L.], takson ten późno rozdzielono na B. pendula Roth (1788) i B. pubescens Ehrh. (1789) 129 ; olszy [Betula alnus L.], której jedna z dwu odmian [var. α glutinosa L.], uważana za leczniczą, została późno podniesiona do rangi gatunku Alnus glutinosa (L.) Gärtn. (1790); fiołek Viola tricolor L., z którego późno wydzielono V. arvensis Murr. (1770). Zmiany te, jako że powyższe rośliny są dobrze znane w farmacji, musiały przyjmować się w niej powoli. Rozróżnianie gatunków w obrębie krytycznych rodzajów, jak Taraxacum Wigg., Alchemilla L., Rosa L., Rubus L., Potentilla L., Salix L., Aconitum L. przyjmowało się w farmacji z trudem, czego skutkiem było to, że wspomniane rodzaje są bogate w gatunki lecznicze uważane za równorzędne, a równorzędność surowca nie wywoływała potrzeby rewizji jego monografii farmaceutycznych. Cóż dopiero powiedzieć o taksonomii gatunków zamorskich, trudniej dostępnych do badań, bo nierzadko trafiających do rąk botaników europejskich pod postacią wegetatywnych surowców zielarskich, jako kory, korzenie i wydzieliny. Droga surowca do Europy była niekiedy nader daleka, np. Aloë spicata L. fil. rośnie tylko w Kraju Przylądkowym, ale do Europy jego alona trafiała przez Bombaj (DIERBACH 1837A:276); choćby z tego powodu surowiec mógł różnić się od innych partii, docierających do importera drogą krótszą i w lepszych warunkach. Niektóre surowce były w Europie dostępne w znikomej ilości, a to znaczy, że opisywano je i badano nawet z niewielkich próbek, które na dodatek zdobywano nieraz dość przypadkowo, a przywożono różnymi drogami, np.: O chińskich stipites hoaku pisze REICHEL 1835:118: «dwie skrzynki tego przyszły z Chin». Cortex cassiae Indicae została przed 1840 r. «znaleziona w pewnej starej aptece» (ESENBECK I IN. 1840(2(2)):1956). Co prawda SCHLEIDEN 1857(2):194 twierdzi: «Kora, która była już znana wcześniej, jest w naszych czasach ponownie w handlu i jest chętnie stosowana w fabrykach likierów i perfum.», ale może to być jeden z jego wielu błędów (por. rozdz. 38.2). «To naprawdę uderzające, jak w ostatnich czasach pojawiają się na rynku coraz większe masy środków leczniczych, które wcześniej wystąpiły w handlu, ale potem nagle znikły. To dotyczy także herba Patchouly. Pierwsza wzmianka o tym zielu jest [z 1826 r.]. Rośliną macierzystą powinien być Plectranthus graveolens R. Br. 130 [ ] Dnia r. wystawiono w Londynie 129 Nazwa [Betula alba L.] pojawia się w zielarstwie polskim jeszcze w XX w. 130 Błąd, poprawnie Pogostemon cablin (Blanco) Benth. 57

76 w pewnej kawiarni [sic!] na sprzedaż 46 skrzyń tego artykułu. [ ] Ta przesyłka przyszła z Nowego Jorku, dokąd trafiła z Chin. [ ] O roślinie, z której ten artykuł pochodzi, wiadomo bardzo niewiele. Od ok. 10 lat jest uprawiana [ ] w ogrodzie botanicznym w Kalkucie, ale do kwietnia 1841 jeszcze nie zakwitła.» (MARTIUS 1846:140n). Dalej nastepują spekulacje o przynależności gatunkowej, głównie na podstawie ustnych opinii dyrektora tego ogrodu. Szczególną pozycję w historii towaroznawstwa zielarskiego zajęła tylekroć wspominana tu chinologia (hiszp. i łac. quinologia), czyli towaroznawstwo kory chinowej. Surowiec ten docierał do Europy w postaci różnych kawałków zdartych w ojczyźnie z gałęzi i pni (kłodzin) drzew. Dążąc do zwiększenia zestawu użytecznych cech diagnostycznych sięgano po wszelkie możliwe dane w celu lepszego rozróżniania i wartościowania surowca, czego wynikiem była hiperklasyfikacja (por. rozdz. 15). Przy nieznajomości gatunków macierzystych nomenklatura surowców rozwijała się i funkcjonowała w farmacji niezależnie od taksonomii roślin, a skojarzenie od dawna stosowanego surowca z gatunkiem następowało nieraz bardzo późno, czego przykłady podano w rozdz Z drugiej strony, surowce utożsamione ze sobą na gruncie taksonomicznym nie są automatycznie swymi zamiennikami. Mogą się bowiem nadal różnić w handlu swym pochodzeniem geograficznym, postacią, sposobem otrzymania, obróbki powierzchni, czystością, rozdrobnieniem, stopniem samorzutnego rozkładu, wiekiem zbioru, warunkami transportu i przechowywania, czyli nadal stanowić odrębne sorty. Toteż ostatecznie wyróżnianie odmian handlowych na podstawie cech fizycznych, a nie taksonomicznych było, jak na XIX-wieczne wymagania, znacznie bardziej pożądane, użyteczne i wnikliwe. Rzec można, że towaroznawstwo sortów handlowych kompensowało niedostatki taksonomiczne. Przykład: epitet mundatus zasadniczo znaczący oczyszczony, czasami też okorowany (w nazwach korzeni), w przypadku niektórych surowców zastępowano określeniem geograficznym: nieokorowany korzeń lukrecji Glycyrrhiza glabra L. nazywano radix Liquiritiae Hispanica hiszpańskim, okorowany rad. Liquiritiae Moscovica, radix Liquiritiae Rossica rosyjskim. Rzeczą trudną było sprawdzenie, czy hiszpański i rosyjski surowiec pochodzi z tego samego gatunku lukrecji. Stosunkowo najwięcej sortów prezentują gatunki uprawne, radiacja odmian uprawnych daje zawsze szybko mnogość sortów pożywienia roślinnego. W farmacji odnotowano surowce lecznicze z takich odmian pokarmowych, jakie dziś już nawet zaginęły, bo ich zarzucenie w uprawie powoduje trwałe zniknięcie z puli bioróżnorodności. Z takich owoców w farmacji stosowano następujące kultywary: jabłka: pomum Borsdorfianum (z Borsdorf w Saksonii), pomum Pipeni (pepina angielska), pomum renetium i pomum redolens (renety), pomum rubellianum (niem. Rothwinderäpfel), gruszki: pyra crustamina (bergamotki złociste), pyra muscatellina (niem. Muscatellbirne), śliwki: pruna Brignolensia (ang. Brignole plum, niem. Provinz-Wein-Pfläumlein, Brigniolen), pruna Catharinae (niem. Katharinenpflaumen), pruna Damascena (damasceny, węgierki), zwane też pruna Hispanica, pruna Gallica i pruna Hungarica, i kilkanaście sortów rodzynek (passulae = uvae passae). O sortach patrz rozdz Próby uprawiania farmakognozji bez taksonomii O tym, że znajomość gatunków macierzystych nie zawsze uznawano za oczywistość, świadczy np. dzieło KINDER I WINT 1719, gdzie rośliny lecznicze opisane są tylko pod nazwami farmaceutycznymi (podobnie jak ich żywice czy gumy), bez podawania jakichkolwiek nazw gatunkowych (np. BAUHINÓW). W KINDER I WINT 1719 można wszelako znaleźć trzy wyjątki: 58

77 «Laureola folio deciduo, seu!mezeraeum Germanicum 131 (op.cit.: 169), Sedum minus flore luteo, seu Illecebra!major 132, Triquemadame (op.cit.: 268), Anagallis flore phoeniceo 133, Guychelhyl, Mouron» (op.cit.: 20). Niejednokrotnie jest nam dziś niezwykle trudno rozpoznać roślinę macierzystą, która zamiast nazwy ma sam opis, np.: «Hieracium, Havick-Kruyd, Cichorée jaune. To roślina cykoriowata, o łodydze gałęzistej i kielichu łuskowatym mającym kwiaty żółte, prawie jak u chondrilli, jej korzeń jest szczególnie obfity w sok mleczny, gorzki; jest chłodzący, otwierający, prawie zgodny z cykoriowym.» (KINDER I WINT 1719:140). Przywołano tu zielarskie nazwy hieracium, cichorium i chondrilla, nazwę flamandzką i francuską, co jednak współczesnemu czytelnikowi nie pozwala stwierdzić, do której z wielu podobnych roślin astrowatych odnosi się ten opis. Nawet BLANCARDUS 1717, który jest słownikiem medycznym, a nie książką farmakognostyczną (jak KINDER I WINT 1719), stara się wskazywać nazwy gatunkowe przy farmaceutyczno- -lekarskich nazwach roślin. Podobnie, pochodzący z tego samego okresu przeglądzik BLAIR 1723 stosuje pełną ówcześnie używaną synonimikę taksonów. Później podobne pozbycie się gatunków macierzystych spotkać można w PH. GAND. 1783, np. «Alkekengi, seu Halicacabi fructus, Krieken van over de Zee» (PH. GAND. 1783:7) to cała identyfikacja owocu Physalis alkekengi L. Były to próby uprawiania farmakognozji bez jakiejkolwiek taksonomii roślin. Tym dziwniejsze u PH. GAND. 1783, że w owym czasie była już powszechnie znana Linneuszowska Materia medica (LINNAEUS 1749, por. rozdz. 7.3) Przykłady późno rozpoznanych gatunków macierzystych Kora chinowa dotarła do Europy w 1632 r., pierwszy gatunek chinowca opisał de la CONDAMINE w 1738 r. pod nazwą quinquina (CONDAMINE 1738:226nn). LINNEUSZ nazwał go Cinchona officinalis L. w LINNAEUS 1753(1):172. Nasiona o nazwie faba Calabarica poznano jako surowiec leczniczy w 1846 r., gatunek macierzysty Physostigma venenosum Balf. ustalono w 1860 r. (LLOYD 1897:249), a protolog gatunku opublikowano w 1861 r. Gatunek macierzysty sandaraki (sandaraca) ustalił DESFONTAINES 1800(2):353, co w farmacji uwzględnił już HOFFMANN 1802:68, lecz sam surowiec sandaraca Graecorum = gummi Juniperi jest już w PH. WIRT. 1741:23,46. Znana od XVIII w. wydzielina kikekunemalo, porównywana początkowo z gummi cancamum (WEINMANN 1739(2):t.295,fig.c.), została uznana za sort kopalu (copal) z drzewa Vateria acuminata Hayne (GRAY 1821:204n). Korzeń radix colombo jest w farmacji od 1685 r., jego roślina macierzysta Jateorhiza palmata (Lam.) Miers opisana była pod nazwą [Menispermum palmatum Lam.] w 1797 r., surowiec zaś połączono z gatunkiem dopiero po 1860 r. Surowiec cortex geoffroeae Jamaicensis znano od ok r., jego gatunek macierzysty, Andira inermis (W. Wright) Kunth ex DC., opisał WRIGHT pod nazwą [Geoffroea jamaicensis W. Wright] w 1777 r., a drzewo z surowcem złączył MURRAY w 1777 r. (WITTSTEIN 1882:930). Gatunki macierzyste sortów alony (aloë) poznano dobrze dopiero w poł. XIX w. (patrz np. PEREIRA 1854:194nn), same zaś sorty wyróżniano już 100 lat wcześniej. 131 Daphne mezereum L. 132 Powinno być seu Illecebra minor, co oznacza Sedum acre L. 133 Anagallis arvensis L. 59

78 Ferula szowitsiana DC. jako roślinę macierzystą sagapenu sagapenum, znanego już u schyłku XVIII w., rozpoznano po 1850 r. Korzeń radix uzarae, w farmacji od 1913 r., utożsamiono z gatunkiem Xysmalobium undulatum (L.) R. Br. dopiero po roku Sama roślina opisana była jako [Asclepias undulata L.] w 1753 r., ale poznał ją już COMMELIN 1706:16 i nazwał apocynum Africanum lapathi folio. Gatunek macierzysty, choć znany nauce, mógł być długo nierozpoznany w surowcu, np.: Drzewo Picramnia antidesma Sw. opisano w 1788 r., jego korę zaczęto stosować ok r. pod nazwą hiszp. cascara amarga, jako kora wspomnianego drzewa surowiec ten został rozpoznany po 1918 r. Gatunek macierzysty styraksu (styrax) aż trzykrotnie identyfikowano źle; była to bowiem bardzo rzadka i droga substancja lecznicza. Styraks był tak unikatowym i mało znanym surowcem, że mylił go jeszcze SCHLEIDEN 1857(2):443, pisząc: «balsamum styracis = styrax liquidus =!storax liquidus, pochodzenie: Styrax officinalis L.». Poprawnie pochodzi on z Liquidambar styraciflua L. Błądzi jeszcze DIETERICH 1901, podając mylnie skróconą nazwę styrax z 1 gatunkiem macierzystym, L. orientalis Mill. (DIETERICH 1901:225). Podobną historię ma benzoes (benzoë): farmacja europejska zna go od pocz. XVI w. (WITTSTEIN 1882), gatunek wielokrotnie podejrzewano źle, opisano go poprawnie pod nazwą Styrax benzoin Dryand. w 1787 r. Mimo tego, błędne gatunki macierzyste benzoesu powtarzają jeszcze źródła z lat 30. XIX w.!semen Lolii ziarno (i słód) Lolium temulentum L. znano jako psychoaktywne 134 od starożytności (CRANTZ 1771:64). Za działanie to odpowiada grzyb infekujący ziarniaki, co ustalono w XX w. (HOPPER I FIELD 1937:137), a jego gatunek, Gloeotinia granigena (Quél.) T. Schumach., opisano dopiero w 1979 r. (ALDERMAN 1998). Korzenie zwane radix Caroli sancti, opisane w latach jako pochodzące z rośliny zwanej lupulus Mechiocanus udało się złączyć z rośliną macierzystą Cissus verticillata (L.) Nicolson et C.E. Jarvis (DROBNIK I OLIVEIRA 2015), sama zaś roślina jest dobrze znana w botanice od czasu opisania i sportretowania jej u BROWNE 1756:147, JACQUIN 1763:22n i JACQUIN 1764: tabl.xv. W czasach nowożytnych wspominał ją jako leczniczą tylko DESCOURTILZ 1829(7):127. Nasiona semen chaulmoograe (= semen Gynocardiae) i tłoczony z nich olej czolmugrowy oleum chaulmoograe zaczęto stosować w farmacji po 1853 r., najpewniej ok r. Sądzono, że dostarcza ich drzewo Gynocardia odorata R. Br. Rzeczywisty gatunek macierzysty Hydnocarpus kurzii (King) Warb. ustalono poprawnie po roku 1902, a przed 1911 r. Do wyjątkowych należały sytuacje, gdy okazywało się, że surowiec egzotyczny pochodził z rośliny rodzimej również w Europie. Tak było z korzeniami Verbascum phlomoides L., poznanymi ok r. w Abisynii jako środek przeciwrobaczy i nazwanymi radix ternacha (por. rozdz. 35.3). W związku z tym tę poznaną w Abisynii dziewannę nazwano w 1850 r. [V. ternacha Höchst. ex A. Rich.]; znacznie później ustalono jej tożsamość z rośliną europejską. Mimo iż korzenie V. phlomoides okazały się nagle tak dostępne, wcale nie zaczęto ich używać w Europie jako robakopędnych (taenifugum). Każe nam to powątpiewać, czy choćby raz zastosowano surowce bez porównania trudniej dostępne, o których doniesienia powielano w kolejnych XIX-wiecznych repetytoriach farmaceutycznych. Wyjątkowo zdarzało się również popełniać wtórne pomyłki. PEREIRA 1854(2):87n podejrzewał, że za własności farmakologiczne sporyszu (secale cornutum) odpowiada pasożytujący na nim mikroskopijny grzyb Oidium abortifaciens J. Kickx fil., odkryty na nim już w latach ; przypuszczenie to okazało się błędne. Sporysz znano w farmacji od XVI w. (KOSKOWSKI 1935:73). 134 Epitet gatunkowy to gen. plur. od łac. temulens pijak, skąd temulentia odrętwienie, także po spożyciu alkoholu; słód L. temulentum był bowiem dodatkiem do piwa, potęgującym jego działanie. 60

79 10.5. Uwagi o taksonomii zwierzęcej i grzybowej materii leczniczej Na tle informacji podanych w poprzednim podrozdziale zadziwia brak troski o definiowanie surowców innych niż roślinne. Przykładowo, pies to canis, mięso zwierzęce caro (bez wskazania gatunku macierzystego gdy jest substratem destylacji rozkładowej), grzyby nadrzewne określano zgrubsza po kształcie owocników i po gatunku drzewa, na jakim wyrosły. Gdyby stosować tę samą dokładność opisu, co dla materii roślinnej, trzeba by u zwierząt podawać ich gatunek, rasę, płeć i wiek, a nawet umaszczenie. Opisy zwierząt są zazwyczaj dalece szczuplejsze niż roślin leczniczych, a czasem wręcz rażą naiwnością i prostotą. BLANCARDUS 1748:365 definiuje pijawkę lekarską hirudo 135 jako «insectum palustre, apodum, oblongum» błotny owad beznogi, podłużny, gdy tymczasem wyglądowi roślin leczniczych poświęca całe akapity. Taki opis pijawki nie pozwoliłby odróżnić jej w terenie od dżdżownic czy pędraków. Podobnie zdawkowo jest traktowana materia pokarmowa (por. rozdz. 29.1), np.: We francuskiej farmakopei MARTINEQ 1748:xxx jest łac. «caseus mollis, fr. le fromage mou» ser miękki (jaki?, w ojczyźnie serów znano ich wiele). Nadal w szkockim Methodus Materiae medicae (HOME 1781:6) i polskim FREYER 1817(1):137 jest po prostu caseus. Innym przykładem może być: «formica, fr. la fourmi» mrówka (MARTINEQ 1748:liv), ale który gatunek tych pospolitych owadów? U HOME 1781:21 jest już «formica Herculeana vel rufa», co wskazuje gmachówkę cieślę Camponotus herculeanus (L.) i rudnicę Formica rufa L Standaryzacja taksonomiczna w wieku XX To, co było taką troską farmakognostów XIX w., jest traktowane niezwykle pobieżnie od pocz. XX w. Jedna tylko książka, Analysis of resins, balsams and gum-resins (DIETERICH 1901), mająca być monografią znanych wydzielin roślinnych, ujawnia upadek lub lekceważenie wcześniejszej wiedzy. Dla wielu wydzielin podaje jedynie nazwy rodzajowe roślin macierzystych, np. dla copal, dammar, myrrha (op.cit.: 134,145,300). Gdzie indziej zna tylko jeden gatunek macierzysty z bardzo wielu, np. [Peucedanum galbanifluum Baill.] 136 dla galbanum (op.cit.: 284). Te swoistego rodzaju kroki w tył, obrazują ówczesny spadek zainteresowania roślinną materią medyczną w ogóle. Zważywszy na tytuł dzieła, autor zdaje się przedkładać analizę chemiczną nad wiedzę z zakresu taksonomii 137. W źródłach wydanych do poł. XX w. definiowanie gatunku macierzystego każdego surowca jest u jednych autorów nadal przyjmowane jako norma (np. w TSCHIRCH 1909 sqq, KOSKOWSKI 1946, PODGORODECKIJ 1947), gdy równocześnie u innych zdarzają się uogólnienia. Na przykład w holenderskim przeglądzie (STEINMETZ 1954) surowce należące do wielu spokrewnionych, równorzędnych gatunków, są zdefiniowane zdawkowo: «Folia Digitalis: Digitalis purpurea &c.», tj. i inne (op.cit.: pkt 505) 138. Podobnie postępuje przy kilku surowcach już CULBRETH 1927:passim Hirudo medicinalis L. 136 Ferula galbaniflua Boiss. et Buhse. 137 O tym, że takie bezkrytyczne podejście, wręcz pogarda dla taksonomii linneuszowskiej, mści się na wynikach badań fitochemicznych i genetycznych, pisze z przykładami MITKA 2004:19n. 138 STEINMETZ popełnia przez to sporo błędów, podobnych do tych u DIETERICHA, jakby w owych czasach informacje takie przestały już być istotne. Na przykład żywicę zwaną galipot uważa za pochodzącą z Pinus sylvestris L. (poprawnie z P. pinaster Ait.); pix Burgundica uważa za sporządzany z «P. sylvestris &c.» (poprawnie z Picea abies (L.) H. Karst.) (STEINMETZ 1954:pkt 1052n). 139 dla: Cola spp., Gossypium spp., Commiphora spp., Pinus spp., Rheum spp., Saccharomyces Meyen ex E.C. Hansen i Styrax L., nie unikając tym sposobem błędu przy żywicy benzoesowej (benzoinum) (CULBERTH 1927:467), która pochodzi t y l k o ze Styrax benzoin Dryand. 61

80 Problem standaryzacji gatunkowej surowca wcale dziś nie zniknął. Obecnie rynki zielarskie przeżywają inwazję ziół z farmacji chińskiej i wietnamskiej. Surowce te mają poprawnie tworzone naukowe nazwy (gen. sing. od łac. nazwy gatunkowej), ale zawarta w nazwie przynależność gatunkowa bywa podważana. Okazało się na przykład, że chińskie korzenie o nazwie radix Euphorbiae ebracteolatae nie należą tylko do Euphorbia ebracteolata Hayata, ustalono bowiem, że pod tą nazwą oferowano surowiec aż z 12 gatunków i odmian należących do trzech rodzin (ZHAO I IN. 1995:61). Wykazy ziół chińskich mają obecnie nierzadko postać bardziej oferty handlowej dla krajów Zachodu niż spisu tego, co rzeczywiście jest używane w tradycyjnej medycynie Chin 140. Poza tym można się spodziewać, że ogrom ziół chińskich zostanie z czasem zawężony do jakiegoś logicznego korpusu, tak jak to się stało w XX w. z ziołolecznictwem europejskim, w którym obecnie używany jest zaledwie ułamek gatunków ziół znanych w XVII XIX w. 140 Osobom zainteresowanym ich przeglądem można polecić na początek An enumeration of Chinese materia medica (HU I IN. 1999). Jeszcze w 1935 r. pisano, że chińska medycyna jest Europejczykom bardzo mało znana, a jej materia medyczna zawiera ogromną liczbę roślin farmacji europejskiej obcych; jej poznanie wydawało się obiecujące (SZUMOWSKI 1935:52). 62

81 11. GATUNKI RZADKIE W LITERATURZE Mówiąc o danych rzadkich, należy rozgraniczyć jako przyczynę poniższe sytuacje: trudno dostępny surowiec (z przyczyn handlowych lub przyrodniczych), gatunek leczniczy rzadko wspominany w literaturze, gatunek leczniczy, który nigdy nie został wprowadzony do farmakopei urzędowych. Rzadkie w historycznej farmacji surowce (i gatunki) uzmysławiają, jak rozległy był ówczesny zasięg poszukiwań źródeł leku. Rzadkość niektórych surowców leczniczych trudno sobie dziś wyobrazić, np. o herba et folia Acmellae liściu i zielu Blainvillea acmella (L.) Philipson MEZA 1761:12 pisał, że «jest niemal droższy od złota». Surowiec ten, znany w farmacji od 1691 r. (BECKMANN 1801:5), wymieniają jednak nadal autorzy w pierwszej poł. XIX w. Czasami trudno rozstrzygnąć, czy r z a d k i oznacza trudną dostępność, czy raczej spadek zainteresowania surowcem, np.: O opopanaksie (opopanax, sok wyciekający z naciętych korzeni Opopanax chironium (L.) W.D.J. Koch) GEIGER I MOHR 1835:204 pisali: «hodie rarissime adhibetur», co można przekładać dwojako: dziś najrzadziej stosowany/przywożony. Ten sam opopanaks wraca jednak u schyłku XIX w. u DEITE 1892:176 i DIETERICH 1901:308. W kolejnych źródłach cytowano nawet gatunki dość pobieżnie początkowo opisane, w oczekiwaniu na ich bliższe zbadanie farmakologiczne. Na przykład SWEDIAUR 1799(addendum):512 podał zastosowanie nasion Fevillea cordifolia L. [= F. trilobata Reichard] w morsura serpentum ukąszeniu węży, SCHUMACHER 1825(2):599 i GEIGER I MOHR 1835:189 powtórzyli w zasadzie dane SWEDIAUR 1799, przy czym GEIGER I MOHR 1835 dodają uwagę, że surowiec nie dociera do Niemiec. W kolejnych podrozdziałach niniejszej monografii zebrano jednak: 1) gatunki rzadko wspominane w farmacji, 2) rzadko wymieniane gatunki równorzędne dla stosunkowo częstych gatunków podstawowych. Względnie duża ilość takich informacji uderza w źródłach z przełomu XVIII i XIX w., a więc stosunkowo dawno. Zważywszy upływ czasu i zdawkowość informacji ówcześnie publikowanych, można przypuszczać, że wzmianki te zostały później przeoczone i zapomniane. Co więcej, pewne dzieła z przyczyn typograficznych pozostawiają wątpliwości co do statusu danej rośliny, której nazwa może być związana klamrą z sąsiednią lub też nie. Może wykazywano je jako ewentualne możliwe zamienniki lub lokalne warianty surowca, jak w przypadku przylądkowej Adiantum aethiopicum L., podanej poniżej gatunku A. capillus-veneris L. u SCHUMACHER 1826(2):656 bez jakiegokolwiek komentarza. Inne przykłady: wśród leczniczych jaskrów wymienia SCHUMACHER 1826(2):163 takie rzadkości, jak Ranunculus thora L., R. arvensis L., R. alpestris L. i R. illyricus L., nie podając jednak ich surowca, działania leczniczego ani zastosowań. Nie wiadomo, czy ktokolwiek zbadał te rośliny, czy pojawiły się na zasadzie hipotezy badawczej jako równorzędne bądź podobne, nie mówiąc już o tym, że są one w przyrodzie bardzo rzadkie. Czasami błędy zaliczenia do roślin leczniczych mogą pojawiać się jako wynik pomyłki oznaczenia gatunku lub zbliżonej nazwy surowca: cortex sicopirae z Pterodon emarginatus Vogel pomylono być może z Bowdichia virgilioides Kunth, która dawała cortex sebipirae (MARTIUS 1843:53). Są to jednak pomyłki bardzo rzadkie. 63

82 Powodem wzrostu puli gatunków leczniczych na przełomie XVIII i XIX w. jest odrodzenie botaniki i materii medycznej dzięki dziełom LINNEUSZA (por. rozdz. 7). Trzeba jednak zaznaczyć, że można wskazać sporo gatunków rzadkich na początku XVIII w., o których nie ma wzmianki już nawet w Materia medica wspomnianego badacza (LINNAEUS 1749) Rzadko wspominane gatunki i surowce lecznicze W wiek XVIII farmacja wchodzi z bagażem nazw materii medycznej i chemicznej zebranym przez SOMMERHOFF 1701, który jednak nie rozgranicza znaczenia leczniczego roślin od alchemii i zdaje się katalogować wszystko, co było ówcześnie dostępne bądź znane. Stosunkowo wiele dzieł wyróżnia się unikatowymi danymi o gatunkach roślin uważanych za lecznicze. Jedynie KINDER I WINT 1719 wymieniają jako lecznicze (czasem nawet bez nazwania surowca po łacinie): Viburnum tinus L., ze względu na silnie przeczyszczające owoce (op.cit.: 294), Verbascum lychnitis L., formy o kwiatach bardzo jasnych, prawie białych, rosnące w Belgii, których obecność potwierdza również STOKES 1812(1):379n, nazywając je [V. rhombifolium Stokes var. α album Stokes]. U KINDER I WINT 1719:301n roślina ta jest nazwana verbascum album. Gatunek V. lychnitis nie był podawany nigdy później jako leczniczy. Lonicera alpigena L., dająca owoce: baccae chamaecerasi (KINDER I WINT 1719:74). Wznowienie tego dzieła (MEDULLA SIMPL. 1724) zawiera te same dane. W I poł. XVIII w. odrębnością treści wyróżniają się też wydania i suplementy Cynosura Materiae medicae (HERMANN 1701, HERMANN 1710, HERMANN 1726, HERMANN I BOECLER 1729, BOECLER 1731, HERMANN 1745, BOECLER 1747 i BOECLER 1754). Mitologiczna Cynosura (Κυνοσούρα) była nianią i opiekunką Zeusa. Podobnie Cynosura Materiae medicae brała w opiekę zapomniane, rzadko wspominane dane o materii medycznej, pozbierane ze starych dzieł bądź relacji, a więc dotyczące roślin rzadko wymienianych 141. Gatunków takich zebrano przeszło 200, z tego bardzo nieliczne cytowano kiedykolwiek później, np.: surowce z Reichardia picroides (L.) Roth (z epitetem terraecrepolae) są tylko u BOECLER 1731:475 i GOÜAN 1765:344. Colocasia esculenta (L.) Schott [= Arum esculentum L.; A. colocasia L.] i kłącza tej rośliny wymienił BOECLER 1747:102, a powtórzyli tylko GEIGER I MOHR 1835:215 jako radix Caladii esculenti. Wahlenbergia graminifolia (L.) A. DC. wymieniana w BOECLER 1731:65, później GEIGER I MOHR 1835:102 dla herba Campanulae graminifoliae. Kilka przykładów roślin i surowców niestosowanych nigdy później: radix i semen dauci Alsatici z Peucedanum alsaticum L. (HERMANN I BOECLER 1729:6,195, BOECLER 1747:6,195), radix Tulipae bulbosa z różnych gatunków i odmian tulipana Tulipa L. (BOECLER 1747:32n), radix nidi avis z Neottia nidus-avis (L.) Rich. (HERMANN I BOECLER 1729 i BOECLER 1747:50n), nierozpoznany fungus nucis juglandis (BOECLER 1747:177), pasożyt lub galas Juglans regia L., nuculae staphylodendri nasiona kłokoczki Staphylea pinnata L. (BOECLER 1747:244n), które wracają tylko w kolekcji u SCHROFF 1865:107 jako semen Staphyleae i w leksykonie ekonomicznym KRÜNITZ 1806(103):110 jako nux vesicaria, 141 HERMANN 1701:[i] tłumaczy następująco wybór tytułu: Cynosura (łac. także Gwiazda Polarna ), tak jak pomoc w nawigacji, miała umożliwić czytelnikowi szczęśliwe ukończenie rejsu po oceanie życia, ułatwiając mu wybór surowców leczniczych. 64

83 folium alaterni z Rhamnus alaternus L. (BOECLER 1747:513n), flos hyacinthi tuberosa radice z Polianthes tuberosa L. (BOECLER 1731:478), radix pastinacae echinophorae z Echinophora tenuifolia L. (BOECLER 1731:3). Pewną ilość tych danych z Cynosurae skopiował HAHNEMANN do swojego Apothekerlexikon, czym przyczynił się do powiększenia asortymentu roślin leczniczych wymienianych u progu XIX w. Przykład ten może świadczyć o bezkrytycznym powielaniu informacji literaturowych, np.: folium split liść Pseudofumaria lutea (L.) Borkh. (BOECLER 1731:296, HAHNEMANN 1799 (2(2)):267), folium lychnidis incanae repentis liść Cerastium arvense L. (BOECLER 1731:275n, HAHNEMANN 1795(1(2)):520n), folium Heliotropi supini liść Heliotropium supinum L. (BOECLER 1731:289, HAHNEMANN 1795(1(2)):521). Większość jednak gatunków z Cynosurae, jak wspomniano, nie zwróciła uwagi późniejszej farmacji, podobnie jak zawarte w tych dziełach bardzo rzadkie propozycje surowców z roślin w farmacji lepiej znanych, jak np.: radix u Crithmum maritimum L. (BOECLER 1731:5), gdy dostarczała ziela bądź liści herba seu folium Crithmi, baccae sigilli Salomonis owoce Polygonatum odoratum (Mill.) Druce, (BOECLER 1747:244), dostarczającej zwykle kłączy!radix sigilli Salomonis,!semen Ferulae owoce Ferula assa-foetida L. (BOECLER 1747:185), dostarczającej wydzieliny zwanej asafetydą assa foetida,!semen Fumariae owoce Fumaria officinalis L. (HERMANN 1701:160), dającej zwykle ziele herba, koszyczki Helianthus annuus L. pod nazwą!flos solis (BOECLER 1747:608), roślina dostarcza oleistych owoców. Nietypowe surowce pojawiają się i później, np.: tylko u CURASCH 1791:362 jest lignum sarsae parillae, gdy rodzaj Smilax L. dostarczał normalnie korzeni (sarsaparilla), jedynie HOFFMANN 1802:60 proponował jako moxa artemisiae albae kutner z liści Artemisia vulgaris L., zwykle moxa pochodziła z gatunków dalekowschodnich, bulwę Euphorbia apios L. (!radix chamaebalani) i odwar z niej wymienia tylko PARENT 1761:29, a samą roślinę pod nazwą apios, bez surowca, wspominają KINDER I WINT 1719:26, roślinę apios i surowiec opisuje BOECLER 1731:55, pestki antypki Prunus mahaleb L. zwane!semen magaleppae są tylko u VALENTINUS 1722:93 i ANH.-ZERBST. TAXA 1726:148. Niezwykle rzadkie gatunki i ich surowce, niewspominane później, podaje GOÜAN 1765: herba virgae aureae glutinosae z Dittrichia viscosa (L.) Greuter (op.cit.: 359), herba, radix terraecrepolae z Reichardia picroides (L.) Roth (op.cit.: 344), herba paronychiae z Saxifraga tridactylites L. (op.cit.: 235), radix tithymali amygdaloidis z Euphorbia segetalis L. (op.cit.: 175). Jednocześnie GOÜAN 1765 spisał wiele pospolitych roślin leczniczych bez surowców, jako zwykłą florę. SCHAEFFER 1784 wymienił gatunki o działaniu anthelminticum z całego świata (bez surowców), w tym jako jedyny: Clerodendrum infortunatum L. (op.cit.: 163), Hugonia mystax L. (op.cit.: 165), 65

84 Coutoubea spicata Aubl. i C. ramosa Aubl. (op.cit.: 138), nierozpoznaną Jussieua suffruticosa Rheed. (op.cit.: 155), Turritis glabra L. (op.cit.: 165), dającą herba Turritidis, a za BOECLER 1731:195 Bromus sterilis L. (SCHAEFFER 1784:137n). Nie wzbudziły dalszego zainteresowania. Liście Knowltonia capensis (L.) Huth (folium ranunculi Aethiopici) wymienia chyba tylko HAHNEMANN 1795(1(2)):468. Tylko SWEDIAUR 1799 podaje surowiec cortex Cytisi z Laburnum anagyroides Medik. HOFFMANN 1802 wymienił: Litsea aestivalis (L.) Fernald. dla cortex, baccae Lauri aestivalis (op.cit.: 29), silnie trujący Rhus typhina L. dla fructus, flos, folium, semen Sumach (op.cit.: 22), Campanula rapunculoides L. dla radix rapunculi campestris (op.cit.: 12). Tylko PH. HISP. 1803:62 i za nią JIMÉNEZ 1826(1):336 mają Saxifraga cotyledon L. z surowcem herba Saxifragae. Tylko GRAY 1821:47 podał lecznicze korzenie Boerhavia tuberosa Lam., nazywając roślinę herba purgativa przeczyszczającym zielem. Do końca lat 20. XIX w. spotykamy jeszcze rozproszone wzmianki o rzadkich potencjalnie leczniczych roślinach i surowcach, głównie we wspomnianym zasobnym opracowaniu SCHUMACHER : Lathyrus linifolius (Reichard) Bässler, dający radix Orobi tuberosi (SCHUMACHER 1826(2):315), Iris pumila L. (flos iridis violaceae) (SCHUMACHER 1825(1):77n), Lavatera thuringiaca L. (herba, flos Lavaterae) (SCHUMACHER 1826(2):270). Dryopteris fragrans (L.) Schott (herba Polypodii fragrantis) (SCHUMACHER 1826(2):649). Bergenia crassifolia (L.) Fritsch (folium, radix Saxifragae crassifoliae) (SWEDIAUR 1799:209, SCHUMACHER 1825(1):645), nierozpoznany Arbor vernicis Rumph. za RUMPHIUS 1741(2):259 dla resina vernicis (SCHUMA- CHER 1825(1):645). Torf (łac. turfa) opisał dla farmacji TITIUS 1794, który wspomniał też o leczniczej kąpieli borowinowej. W XIX w. jedynie DIERBACH 1837B(1):329n powołał się na to dzieło i dodał kilka wskazań do takiej kąpieli. Tylko BISCHOFF 1829:5 wymienił folium Triumfettae z Triumfetta semitriloba Jacq. i T. lappula L., a RICHTER 1826(1):122 powtórzył tylko ten pierwszy gatunek. Rzadko podawanym gatunkom leczniczym towarzyszą nieraz rzadkie zniekształcenia nazw surowców, jak styrax!gabalitis (zamiast styrax calamitus) tylko u SCHUMACHER 1825(1):634, choć również surowce częste mogą posiadać bardzo rzadkie nazwy, jak: agaricus catharticus u PH. GENEV. 1780:3 (zwykle agaricus albus), to owocnik Laricifomes officinalis (Vill.) Kotl. et Pouzar,!flores phellandrii exotici, podawana u DÖRFFURT 1801(1):219., TROMMSDORFF 1809(2):339 (powt. TROMMSDORFF 1822:328) i SCHUMACHER 1825(1):526 w miejsce!flores cassiae niedojrzałe owoce (przypominające pączki kwiatowe) drzew z rodzaju Cinnamomum Schaeff. Po poł. XIX w. nowe surowce odkrywano czy też proponowano bardzo rzadko, np.: nux moschata Californica z Torreya californica Torr. (WIGGERS 1855:72). gemmae Populi balsamiferae z Populus balsamifera L. (WIGGERS 1858:81). Z natury rzeczy wiadomości o gatunkach macierzystych surowców wielogatunkowych, szczególnie egzotycznych, importowanych przez długi czas, są rozsiane po wielu źródłach, w których można czasem z trudem znaleźć jedną dodatkową nazwę rośliny macierzystej. Typowymi przykładami są tu guma arabska (gummi Arabicum z ok. 10 gatunków Acacia Mill.), kauczuk (caoutchouc, cautchuc z ponad 40 gatunkami drzew i pnączy), mączka sagowa (sago, z ok. 30 gatunków palm i sagowców) 66

85 czy czerwone drewno brazylijskie (lignum Brasilianum rubrum, mające ponad 10 gatunków macierzystych) Rzadko wspominane zamienniki i rośliny równorzędne Za takie można uważać gatunki, których długo nie przypominano w źródłach, nie tylko nie podawano zaprzeczenia ich użyteczności, ale w ogóle brakuje jakiejkolwiek późniejszej wzmianki. Bardzo odosobnione na tle innych jest pod tym względem dzieło SWEDIAUR 1799, wg którego rzadkimi gatunkami zamiennymi są: Adonis apennina L. dla radix Adonidis (op.cit.: 5, powt. SCHUMACHER 1826(2):160), typowo z A. vernalis L., Faramea occidentalis (L.) A. Rich. dla semen Coffeae (SWEDIAUR 1799:365), typowo z Coffea arabica L., Doronicum glaciale (Wulfen) Nyman dla radix Doronici (op.cit.: 83), typowo z D. pardalianches L., Diplotaxis tenuifolia (L.) DC. dla herba, succus sisymbrii nasturtii (op.cit.: 217), typowo z Nasturtium officinale R. Br., Medicago monspeliaca (L.) Trautv. dla semen foenugraeci (op.cit.: 236), typowo z Trigonella foenum-graecum L. O rosnącej w zachodniej Rosji Cachrys odontalgica Pall. jako zamienniku radix Pyrethri wzmiankują tylko SWEDIAUR 1799:41, SWEDIAUR 1803:41 i powt. PEYRILHE 1804:412. Typowo korzenie pochodzą z Anacyclus pyrethrum (L.) Lag. Stachys annua L. dla herba Sideritidis (SWEDIAUR 1799:223), typowo z S. recta L. Inne zamienniki: Bifora testiculata (L.) Roth dla fructus Coriandri (SCHAEFFER 1784:147), typowo z Coriandrum sativum L., Adiantum folio coriandri, fr. capillaire de Montpellier u KINDER I WINT 1719:6nn to zapewne adiantum majus coriandri folio, adianto vero affine (RAIUS 1696:124), zwana później [Asplenium marinum L. var. β trapeziforme] (GRAY 1821(2):12). KINDER I WINT 1719 podał też trudne do ustalenia adiantum Brasilianum. Wymienione nazwy paproci to zamienniki surowca herbae capillares. Nazwę adiantum folio coriandri powtórzył tylko CHOMEL 1739(1):83 i za nim SCHUMA- CHER 1825(2):653. VOGEL 1758:175 dla nuculae saponariae podał prócz Sapindus saponaria L. osobliwie równorzędny S. trifoliatus L. Jedynie GOÜAN 1765:68 podał Valerianella pumila (Willd.) DC. [= V. multifida (Goüan) Grande] dla herba Valerianellae, zasadniczo pochodzącego z V. locusta (L.) Laterr. Jedynie PH. DAN. 1786:74 zawiera obok Rosa centifolia L. także R. alba L. dla płatków petala rosarum. Tylko SCHLERETH 1791:3 podaje Aloë dichotoma Masson (czy poprawnie?) dla alony wątrobiastej (aloë hepatica), pochodzącej zwykle z różnych aloesów. Tylko HOFFMANN 1802:54 podał Phaseolus coccineus L. równorzędnie dla nasion semen Phaseoli, zasadniczo z Ph. vulgaris L. Tylko HOFFMANN 1802:16 podał Chenopodium album L. jako równorzędną dla herba atriplicis sylvestris, zasadniczo z Ch. rubrum L. Tylko HOFFMANN 1802:64 podał Aristolochia surinamensis Willd. dla stipes Aristolochiae trilobatae, zasadniczo z Aristolochia trilobata L. 67

86 Tylko PH. HISP. 1803:62 wymienia Dactylorhiza viridis (L.) Bateman, Pridgeon et Chase [= Satyrium viride L.] dla radix Satyrionis (z wielu gatunków z rodziny Orchidaceae Juss.). Dla rad. Adonidis (z Adonis vernalis L.) podano Adonis volgensis Stev. ex DC. (DOBEL 1830:7) i A. villosa Ledeb. (VOGTHERR 1898:65nn). Osobliwości u SCHUMACHER : Tylko SCHUMACHER 1825(1):418 podał za przypuszczeniem THUNBERGA, że cebula przylądkowego Haemanthus coccineus L. jest zamiennikiem surowca radix Scillae (ze śródziemnomorskiej Drimia maritima (L.) Stearn), podając nawet jedno poprawne użycie dla obu (w obrzękach) 142. Fucus spiralis L. dla quercus marina (SCHUMACHER 1826(2):672). Tylko BISCHOFF 1829 wymienił: Hybanthus brevicaulis (Mart.) Baill., H. oppositifolius (L.) Taub., H. poaya (A. St.-Hil.) Baill. i H. parviflorus (L. fil.) Baill. jako możliwe dla radix ipecacuanhae albae lignosae (op.cit.: 5), pochodzącego zasadniczo z H. calceolaria (L.) Oken. Ficus padana Burm. fil. dla kauczuku (cautchuc) (op.cit.: 18). Triticum dicoccon (Schrank) Schübl. [= T. amyleum Ser.], T. durum Desf. i T. monococcum L. dla surowców z pszenic (z epitetem Tritici). Avena strigosa Schreb. i A. nuda L., dla avena excorticata (op.cit.: 23), czyli omłóconego ziarna owsa, zasadniczo z A. sativa L. Parietaria judaica L. dla herba Parietariae wymienia tylko BISCHOFF 1829:19, a także za nim GEIGER I MOHR 1835:141. Surowiec zasadniczo z P. officinalis L. Lata 30. XIX w.: Allium sphaerocephalon L. dla radix Allii sphaerocephali tylko u GEIGER I MOHR 1835:212, zamiennik innych czosnków Allium L. Xylosma pubescens Griseb. jako źródło balsamum Peruvianum album wymienia tylko JIMÉNEZ 1838:429. Balsam ten pochodzi zasadniczo z Myroxylon peruiferum L. fil. Po poł. XIX w. nowe wzmianki o namiastkach są bardzo rzadkie, choć zdarzają się nawet w dobrze już poznanej materii medycznej z Europy: Kryształy tabaxir, występujące normalnie w jamach pędów bambusów Bambusa Schreb., podaje SCHROFF 1853:41 również z Dendrocalamus strictus (Roxb.) Nees. Lactuca quercina L. jako źródło soku lactucarium (SCHLEIDEN 1857:464), zasadniczo z L. virosa L. Taralea oppositifolia Aubl. dla semen tonca (SCHLEIDEN 1857:399), zasadniczo z Dipteryx odorata (Aubl.) Willd. Trillium sessile L. dla radix Trillii (COOK 1869:505), normalnie z T. erectum L. Anemone montana Hopp dla herba Pulsatillae (WITTSTEIN 1882:455), zasadniczo z Anemone pulsatilla L. Pistacia atlantica Desf. jako źródło terpentyny (terebinthina de Chio), normalnie z P. terebinthus L. (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:126). Więcej przykładów surowców, które wzbogaciły farmację od schyłku XIX w. lub przynajmniej wzbudziły zainteresowanie, stając się obiektem badań podstawowych, zawiera rozdz. 17. Sytuacja odwrotna jest unikatowa, np. jedynie CURASCH 1791:265 rozgraniczał surowce z rzepaku Brassica napus L. (semen, oleum, radix, emulsio) od surowców z rzepiku B. rapa L. (radix i in.), czyli nie uznawał tych gatunków za równorzędne. 142 Prawidłowo zaobserwowany wzrost diurezy po efekcie kardiotonicznym. 68

87 11.3. Powtórne zainteresowanie surowcami Do nielicznych rzadkich surowców leczniczych bądź użytkowych z XVIII w. i pierwszej ćwierci XIX w. powrócono na przełomie wieków XIX i XX 143 lub później. Były to: Wzmiankowany na początku rozdziału opopanaks. Cortex Platani z Platanus orientalis L. u BOECLER 1731:92 wraca w XX w. (STEINMETZ 1954:pkt 1072). Drewno lignum loti arboris z Celtis australis L. wymienia HERMANN I BOECLER 1729 i BOECLER 1747:165, wraca ono jako lignum Celtidis u WITTSTEIN 1882:948. Withania somnifera (L.) Dunal, która jest tylko u BOECLER 1731:416n pod nazwą solanum verticillatum, utworzoną od łac. solanum somniferum verticillatum (BAUHIN C. 1623:166), jako dostarczająca liści. Gatunek w XX w. daje radix Withaniae korzeń (BERGER 1949:384). Cypripedium calceolus L. jest u BOECLER 1747:575n (liście), wraca dopiero u SCHULZ 1959:199 (radix Cypripedii, ale tylko w homeopatii), w międzyczasie od poł. XIX w. w Ameryce stosowano miejscowy surowiec z gatunków amerykańskich. Pentalinon luteum (L.) Hansen et Wunderlin [= Echites suberectus Jacq.]. Jego sok wymienił SCHAEFFER 1784:144. Gatunek powrócił u WEHMER 1911(1):616 w surowcu folium Urechitidis suberectae. Bergenia crassifolia (L.) Fritsch jako exime antiseptica za PALLASEM jest u SWEDIAUR 1799:209. Powrócono do niej po poł. XX w. jako urodesinficiens (np. CICIN 1962:60n). Vigna unguiculata (L.) Walp. [= Phaseolus nanus L.] jest u SCHUMACHER 1826(2):308 bez surowców; powraca w surowcach cortex fructus Phaseoli nani (MADAUS 1935(9):2097nn) i herba (SCHULZ 1959:166, ale tylko w homeopatii). radix Carlinae gummiferae podaje BOECLER 1731:28n, jego wydzielinę opisuje się w farmacji ponownie u DITTRICH 1863:16 (pseudo-mastix). Jest to guma z korzeni Carlina gummifera (L.) Less. mchy stosowano w XVI XVIII w. (por. rozdz. 5 i ryc. 2), spośród nich HEINRICH I FABIAN 1835:63 wspominają ponownie Polytrichum commune Hedw., ziele Stellera chamaejasme L. wymieniają PH. BAT. 1824(3):130 i RICHTER 1826(2):406, jej liść powraca w farmacji radzieckiej (CICIN 1962:536n). Gatunki wprowadzane do farmacji od końca XIX w. omówiono dokładniej w rozdziale Niniejsza monografia nie uwzględnia sytuaji, gdy roślina lecznicza została zapomniana, a potem powróciła tylko w homeopatii. Indeks surowców homeopatycznych wg stanu z 1934 r. podał SCHULZ 1959: , a ich monografie opublikował MADAUS

88 12. SORTY SUROWCÓW Sorty handlowe surowca nazywano gatunkami handlowymi (WOLFGANG 1822:716), odmianami kupieckimi (CZERWIAKOWSKI 1860(5):2784) i odmianami handlowymi 144 (LEMBERGER 1907:128). Wyróżniano je wedle trzech niezależnych kryteriów: p o c h o d z e n i a g e o g r a f i c z n e g o: ojczyzna rośliny macierzystej lub przynajmniej kierunek dowozu, źródło zakupu (obszar upraw, zbywania surowca), port przeładunkowy wysyłający surowiec do Europy, np.: passulae Gallicae i passulae Hispanicae rodzynki francuskie i hiszpańskie; senna Alexandrina senes aleksandryjski, china de Bogota kora chinowa z Bogoty, cortices de Curassav skórki z Curaçco, gallae Levanticae galasy lewantyjskie; p o c h o d z e n i a g a t u n k o w e g o: przynależność gatunkowa rośliny macierzystej, rzeczywista lub podejrzewana 145, np.: amylum palmarum skrobia palmowa, amylum querceum skrobia (mączka) dębowa; w y g l ą d u f i z y c z n e g o i j a k o ś c i s u r o w c a: postać fizyczna, wielkość organów (np. rozmiar rodzynek) lub stopień rozdrobnienia, a nawet sposób pakowania i rodzaj opakowania (por. rozdz. 13 i 47.5), np.: manna electa manna ręcznie przebrana, zedoaria longa długie kłącza ostryżu, gummi gutta verum prawdziwa gumiguta. Dla jednego surowca mogły istnieć sorty klasyfikowane niezależnie, np. dla gumiguty (gummi gutta) wg 1. i 2. kryterium. Sortoznawstwo doprowadziło do upowszechnienia się w łacinie farmaceutycznej wielu precyzyjnych określeń kształtów kawałków (np. longus, rotundus), a w przypadku zastygłych wydzielin ich brył, kropel czy odprysków, por. rozdz Identyfikowanie sortów surowca uwzględnia nawet bardzo zmienne elementy dodatkowe. Opisywano sposób pakowania surowca w kraju wysyłki, wiązania korzeni, rodzaj skrzyń, dzbanów itd., gdyż mógł się on przecież szybko zmienić. Opisy takie podawał np. TROMMSDORFF 1822, PEREIRA 1854, SCHLEIDEN 1857(2), interesował się tym jeszcze GREENISH 1920 (por. rozdz. 13). Ale sorty surowców znikały z handlu, a na ich miejsce pojawiały się nowe, pod innymi nazwami, toteż TSCHIRCH 1909(1):189 pisał: Gdy wziąć stare (albo już nowe!) podręczniki lub książki kupieckie, znajdzie się tam znaczna ilość sortów handlowych, których dziś nikt już nie zna i które dziś można zobaczyć tylko w muzeach surowców leczniczych. Mają obecnie tylko znaczenie historyczne. Spośród wielu sortów sarsaparyli, które wspominali SCHLEIDEN i BERG, do dziś została tylko honduraska i z Vera Cruz, do których z kolei zbliżone są czerwona jamajska i z Limy. Jest rzeczą nauczyciela farmakognozji nauczyć studentów o tym, co jest obecnie w handlu, a nie o tym, co kiedyś w nim było. Musi on zatem być w kontakcie z handlem hurtowym. Przykłady opisów i ilustracji pakowania surowców: Caranna: «dostajemy ją w małych bryłkach, które są zawinięte w liście trzciny» (TROMMSDORFF 1822:449, ale użyte niem. Schilfblätter liście trzciny określa wygląd tych liści, nie gatunek). 144 Unikam użycia terminu odmiana surowca z powodu kolizji z kategorią taksonomiczną o tej samej nazwie odmiana, łac. varietas. 145 Niektóre takie okazy surowców leczniczych stanowiły typ gatunku (opierał się na nich protolog), więcej w rozdz

89 Aloë succotrina: «nabywa się ją przez Triest albo Livorno, znajduje się w naczyniach, skrzyniach, w skórach, ale także w dużych dyniach.» (DIERBACH 1837A:273), to ostatnie pakowanie zwano w farmacji in calebassis. Catechu pegu: «każdy kawałek jest zawinięty w liść Nauclea brunonis 146, rodzimej w Tawè 147, nie z Butea frondosa 148, jak wcześniej przypuszczano.» (PEREIRA 1846(2):585). Radix rhei Moscovitici: «skrzynie te są pokryte płótnem i zbite, potem zaszyte w skóry i oznakowane rokiem przywiezienia korzeni i wysyłki do Moskwy.» (PEREIRA 1854:424). Gambir z Kalkuty: «przychodzi w blokach po 100 kg ciężkich, podługowatych, zaszytych w plecionki» (LEMBERGER 1907:129). Koso: «przychodzi w wiązkach prawie cylindrycznych, do 5 dm długich, owiniętych wężownicowato źdźbłami cibory stawowatej Cyperus articulatus L.» (LEMBERGER 1907:244). Saccharum pyramidale głowy cukru: «przychodzi do nas albo w skrzyneczkach, albo w piramidach różnej wielkości, zawiniętych w niebieski papier» (PH. WIRT. 1785:155). Papier ten był barwiony lakmusem (lacca musci). Opium Persicum: «sprzedawane w grudkach walcowatych albo w wyniku ściśnięcia kanciastych, 4½ kciuka długich, 5 6 linii szerokich, zawiniętych w błyszczący papier, związanych nicią bawełnianą» (PH. BAD. 1841:93). W sortoznawstwie chinologicznym uderza użycie porostów zasiedlających korę chinową (cortex chinae) do jej identyfikacji (por. rozdz. 15). Opium z Patny «w postaci wielkiej kuli [ ] obejmuje ją całkowicie skorupa ulepiona z płatków kwiatowych maku [lekarskiego] i lepkiego soku, wyciekającego ze świeżego makowca» (SKOBEL 1864:431). Rabarbar z Kantonu (rad. Rhabarbari Chinensis seu Indica): «sprowadzany w skrzyniach i półskrzyniach [ ]. Skrzynie są podłużne, zostały zgrubnie złożone i poza kształtem przypominają skrzynki herbaciane, oraz jak te ostatnie, są pokryte blachą ołowianą. Wieko jest podwójne.» (PEREIRA 1854:427). Prawdopodobnie ten sam sort opisuje ENDLICHER 1842:157 pod nazwą rad. Rhei Chinensis Indica odmiennie: «Przychodzi do Europy w skrzyniach z ciemnego drewna, wewnątrz wyłożonych ołowiem.» Jak wskazuje w ostatni przykład, opisy pakowania są niepewne, wieloznaczne, niedokładne, nie mówiąc już o przygodności dokumentowanych faktów. Stanowią wątpliwą pomoc; z tą świadomością PEREIRA 1855(2): i SCHLEIDEN 1857(2):76 zamieścił nawet kilka ilustracji przedstawiających pakowanie różnych sortów sarsaparyli (ryc. 24). Ryc. 24. Wiązanie (po lewej) i podwijanie korzeni sarsaparyli u SCHLEIDEN 1857(2):76. O takich samych okazach w kolekcji krakowskiej pisał SKOBEL 1864:425: «Pęk obły [ ] podobny do beczułki tudzież kłąb uwity z tychże samych korzeni pochodzących z Brazylii, na podobieństwo zawoju tureckiego (skąd korz. kolcowojowe zwinięte w tej formie zowią Francuzi salsepareille à la turban)». Oba rysunki opublikował po raz piewszy SCHLEIDEN 1847:16, Mitragyna rotundifolia (Roxb.) Kuntze [= Nauclea brunonis Wall. ex G. Don]. 147 Miasto w dzisiejszej Birmie. 148 Butea monosperma (Lam.) Taub. [= B. frondosa Roxb. ex Willd.]. 71

90 Są to jednak ilustracje bardzo rzadkie w literaturze wobec przewagi precyzyjnego opisu słownego (por. ryc. 25). Ryc. 25. Paczka korzeni lukrecji Glycyrrhiza glabra L. (PODGORODECKIJ 1947:118), jedyna w całym dziele ilustracja sposobu pakowania. Podobne próbki handlowe trafiały także do kolekcji farmakognostycznych materii medycznej (np. przy sarsaparyli wymienia je SCHROFF 1865:68). Wzmianki na temat pakowania i postaci handlowych można znaleźć w opisach tych kolekcji (por. rozdz. 16). Wydaje się jednak celowe określanie drogi dowozu surowca, szczególnie morskiej, wraz ze wszystkimi portami przeładunkowymi (rozdz. 13). Opóźnienie lub zatonięcie jednego statku pozbawiało europejskich odbiorców całej partii surowca, każde zakłócenie w handlu przekładało się też na cenę giełdową, co oczywiście interesowało farmaceutów. Z tego powodu utrzymywało się w farmacji wiele handlowych nazw surowców (lub ich sortów) określających, skąd przybyły. Z sortoznawstwem wiąże się ściśle znajomość historycznej geografii i historii handlu światowego (por. rozdz. 13, gdzie opisano także przykłady pakowania). Stosowanie nazw geograficznych jak się wydaje było podyktowane ścisłą potrzebą praktyczną, jaką była konieczność doraźnego nawet nazwania otrzymanego towaru w zamiarach handlowych (patrz rozdz. 13). Poza tym nomenklatura geograficzna jest najsilniej rozwinięta dla surowców będących obiektem hiperklasyfikacji (rozdz. 15). Do poł. XIX w. nazewnictwo sortów było łacińskie, później stopniowo wyparła je rodzima terminologia handlowa. Z powodu rozległych upraw na całym świecie szczególnie obfite w sorty były: kauczuk, kopal i opium (por. rozdz. 24). 72

91 13. DROGI DOWOZU I TARGI SUROWCÓW Farmakognozja już w II poł. XIX w. definiowana była jako nauka «o prostych [poprawnie: surowych] środkach lekarskich (medicamina cruda) nie tylko pod względem fizycznym i chemicznym, ale także handlowym». Dostarczała wiadomości o ich «pochodzeniu, ojczyźnie, miejscu znajdowania [ ], czasie i sposobie ich zbierania, suszenia, przerabiania i przechowywania [ ]» (TRAPP 1869(1):1). Istotnie, opisy poszczególnych surowców leczniczych i ich sortów (oraz same ich nazwy) nasycone były nazwami geograficznymi, czasem nawet małych portów, rzek i wysp. W początku XX w. doprowadziło to do zainteresowania się drogami i sposobami, jakimi w tamtym czasie surowce lecznicze docierały do odbiorców w Europie i Ameryce przy czym wiedzę tę uważano za część farmakognozji. Pierwsze obszerne potraktowanie tej tematyki z uwzględnieniem geografii handlu znajduje się w Lehrbuch der Pharmakognosie (TSCHIRCH 1909(1)), gdzie wyróżniono i nazwano następujące działy wiedzy związane z produkcją roślinnych surowców leczniczych: pharmacoërgasia wiedza o uprawie, zbieraniu i przygotowaniu zbiorów (op.cit.: 28), od gr. ἐργασία obróbka, zakres tego pojęcia odpowiada więc polskiemu zielarstwu, pharmacoëmporia wiedza o handlu hurtowym surowcem (op.cit.: 145), od gr. ἐμπορία handel morski; towar, także handel hurtowy, pharmacodiacosmia wiedza o sortach surowców i sposobach ich pakowania w handlu hurtowym (op.cit.: 187), od gr. διακοσμέω porządkować. GREENISH 1920:8n wyróżnił 17 tras (nazywa je ang. drug routes) prowadzących z całego świata do Londynu, który istotnie skupiał wówczas większość światowego handlu materią medyczną. TSCHIRCH 1909(1) rozrysował historyczne i współczesne mu lądowe oraz morskie trasy dowozu surowców roślinnych do Europy. Próba dokładnego podania ich przebiegu byłaby bezcelowa, gdyż obejmują cały ówczesny świat. TSCHIRCH 1909(1):203nn i GREENISH 1920:9 17 pokusili się też o całościowe ujęcie sposobów pakowania surowca, co poparli unikatowymi fotografiami paczek, beczek, bel, koszyków, a nawet całych hal magazynowych i wystawienniczych. Zagadnienie wprowadza GREENISH 1920 następująco: «Różnorodne sposoby pakowania surowców do wysyłki składają się na niezwykle ciekawe studium, jak to można wnosić ze zgromadzonych przykładów.» (op.cit.: 9). Streszczając, surowce egzotyczne pakowano w kraju wysyłki w takie opakowanie jak: skrzynki drewniane, w których wcześniej przysłano z Europy trunki, puste dynie 149, zatkane szmatą i upakowane w beczce, worki z koziej skóry, zawiniątka ze skóry niewyprawionej 150, kosze i maty plecione z trzciny, łyka, pasków z liści kokosowca, bale (zwoje) związane drutem, kanistry ołowiane (GREENISH 1920:14), worki, wiązki, butelki, rogi zwierząt (TSCHIRCH 1909:206,211,213). 149 Zapakowanie w dyniokształtne owoce oznaczają w farmacji epitety łac.: in calebassis, in testa i in cucurbitis parvis. Na naczynia, w których wysyłano surowiec, używano owoce Crescentia cujete L. i Cocos nucifera L. 150 TSCHIRCH 1909(1):206 opisał skrajny przypadek zapakowania mate (liści Ilex paraguariensis St.-Hil.) w niewyprawioną skórę mrówkojada Myrmecophaga tridactyla L. 73

92 Wzmianki o pakowaniu surowców w handlu hurtowym rozsiane są we wcześniejszej literaturze farmakognostycznej, np. już u TROMMSDORFF 1822:passim, PEREIRA 1855(2): ; nieco więcej uwagi poświęcano zawsze pakowaniu w produkty naturalne (papier, nici, skrzynki drewniane, wydrążone owoce dyniokształtne, liście, gdyż farmakogności z upodobaniem starali się identyfikować te materiały pod względem botanicznym). Na ubóstwo tych danych żalił się już TSCHIRCH 1909:204, który podzielił sposoby pakowania hurtowego na kanistrowy, paczkowy i skrzynkowy. GREENISH 1920: opisał szczegółowo sposób handlu surowcami w porcie docelowym, jakim był dla materii medycznej głównie Port of London Authority 151. Ów rzadki tekst warto przytoczyć in extenso: Większość zagranicznych plantatorów lub sprzedawców surowców leczniczych nie ma biur w Londynie, w których by sprzedawali swoje towary; dlatego czynią to przez brokera jako pośrednika. Przy i wokół Mincing Lane wiele firm prowadzi działalność polegającą na sprzedaży na zlecenie nie tylko surowców leczniczych, ale także wielkiej rozmaitości innych dóbr. Tej, której zagraniczny handlarz dostarczy swój towar, doradza on na temat jego wystawienia. Z chwilą przybycia do Londynu broker pozyskuje próbki z różnych paczek i wystawia je podzielone na kontuarze w swym biurze. Wystawa taka tworzy to, co znane jest jako drug show i odbywa się normalnie co drugą środę. Wystawę odwiedzają przedstawiciele kupców surowców leczniczych, którzy podają, ile paczek chcą kupić i cenę, jaką są gotowi zapłacić. Następnego dnia po pokazie towar sprzedaje się na aukcji, co nazywa się drug sale. Czasami broker sprzedaje bezpośrednio klientowi za uprzednio uzgodnioną cenę, jest to sprzedaż w drodze umowy prywatnej. Nierzadko producent sprzedaje swój surowiec agentowi, który w jego imieniu umawia się bezpośrednio z kupcem surowca w Londynie. Choć większość surowców sprzedaje się na podstawie próbki, to w pewnej liczbie przypadków wystawia się oryginalne paczki, by umożliwić sprawdzenie zawartości. Te są wystawiane w dobrze doświetlonych, przestronnych poddaszach magazynów przy Culter Street w Port of London Authority, a także w magazynach londyńskich i w innych dokach. Widzi się tam oryginalne opakowania aloë, benzoë [ ], Inne piętra tych samych magazynów służą składowaniu innych surowców do czasu sprzedania lub usunięcia. [ ] Czasem surowiec przerabia się przed sprzedaniem. [Opakowania] wówczas opróżnia się na podłogę magazynu, [surowiec] miesza lub sortuje według zapotrzebowania i przepakowuje do skrzyń. Przyprawy [ ] razem z tapioką (tapiocca) i arrow-root włącza się do giełd przypraw. Aukcje cynamonu prowadzi się raz na miesiąc. Po dostarczeniu do magazynów kupieckich, surowiec musi być poddany dalszym zabiegom zanim sprzeda się go farmaceutom. Jest badany, pozbawiany pyłu i brudu przez przesiewanie albo ręcznie wybierany 152. Często musi być dalej wyrywkowo badany. Przez to niewiele surowców dociera do farmaceuty w stanie, w jakim są importowane. (GREENISH 1920:12n.16n) Skoro więc droga towaru ze statku do apteki tak się wydłużyła, a badanie surowca poprzedzało jego sprzedaż aptece, jaki był cel opisywania opakowań handlowych w książce GREENISHA? Czy to spuścizna XVIII i XIX w., kiedy to opisy takie mogły być użyteczniejsze? Czy droga zakupionego surowca do aptek była pierwotnie krótsza? Zapewne wcześniej niż w czasach GREENISHA, kupcem surowca mógł być przedstawiciel farmaceuty. Wiadomo, że z targów surowców leczniczych przedstawiciele uniwersytetów skupowali próbki do naukowych kolekcji materii medycznej (por. rozdz. 16). Innymi ważnymi ośrodkami handlu materią medyczną były: Amsterdam, Nowy Jork i Hamburg (TSCHIRCH 1909(1):173,175). 151 TSCHIRCH 1909(1):168 wymienia też London Docks. 152 Czynność tę wskazuje epitet łac. electus wybrany, przeciwstawny określeniu in!sortis różnych rodzajów. 74

93 14. DWIE NOMENKLATURY? Na wstępnie warto przedstawić mało dziś znane historyczne definicje: Farmaceutyka i farmacja (łac. pharmaceutica et pharmacia) to sztuka zbierania, wybierania i komponowania środków leczniczych; jest zwana także sztuką służebną wiedzy medycznej, zajmującą się opisami środków leczniczych i sposobem ich właściwego stosowania. (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:[xx]). Różnicę pomiędzy farmaceutyką i farmacją w tej XVIII-wiecznej definicji pozwala uchwycić młodszy łacińsko-niemiecki tekst, w oryginale: Pharmaca Droguerie-Waaren. Pharmaceutica Apotheker-Waaren. (GOUTTA 1813:291) 153. Można ostrożnie wywnioskować, że już w I poł. XVIII w. dostrzegano różnicę między artykułami drogeryjnymi (pharmaca) i aptecznymi (przedmiot farmaceutyki); w DISP. AUSTR.-VIENN obie te dziedziny lokuje się jeszcze w obrębie medycyny. U GOUTTA 1813 widać już rozgraniczenie na artykuły drogeryjne (łac. pharmaca) i apteczne (łac. pharmaceutica) 154. W każdym razie towaroznawstwo drogeryjne i apteczne ma wspólne początki i posługuje się tymi samymi metodami badania oraz opisu surowców wchodzących w jego zakres. Byłoby jednak nadużyciem sądzić, że pocz. XIX w. przynosi już jakiś kategoryczny rozpad na dwie dziedziny. Poniższy przykład dowodzi, że farmacja i drogistyka (w dzisiejszym rozumieniu tych znaczeń) nadal się przenikały. Oto w nomeklatorze farmaceutycznym (a więc aptecznym) JIMÉNEZ 1826 w rozdziale pt. Farmacéutica (hiszp.) można odnaleźć rzadki przykład rozróżnienia na nazwy apteczne (oznaczone skrótem hiszpańskim Off.) i drogeryjne (oznaczone Farm.) rycina 26. Ryc. 26. Fragment JIMÉNEZ 1826(1):231 z nazwami aptecznymi (Off.), drogeryjnymi (Farm.), taksonomicznymi gatunków (łacińskimi) i hiszpańskimi. 153 Pochodzi on z łac.-niem. słownika towarowego przewidzianego jako uzupełnienie austriackiej taryfy celnej. 154 Por. też podpis pod ryciną

94 Jeśli JIMÉNEZ był w stanie przeprowadzić takie rozróżnienie, musiał to uczynić w okresie przenikania się dwu nomenklatur albo przynajmniej w okresie, w którym celowe było wskazywanie, które z nazw surowców będących w obiegu są bardziej poważne (apteczne), a które potoczniejsze (drogeryjne). Jeżeli hipoteza dwu nomenklatur, postawiona przez Autora tej książki jest słuszna, to należy sobie jednak uświadamiać, iż były to zagadnienia dalece ulotne, skoro niewielu tak wcześniejszych, jak i późniejszych autorów rozróżnia dwoiste pochodzenie nazw materii medycznej (jak GOUTTA 1813), nikt też poza JIMÉNEZ 1826 nie klasyfikuje konkretnych nazw (a przynajmniej nigdzie indziej nie są one tak wyraźnie sobie przeciwstawiane). Częściej zdarzało się, że oprócz nomenklatury aptecznej używano nomenklatury czysto handlowej, istnienie takiej zaważyło na rozwoju farmacji amerykańskiej (por. cytat z PH. U.S. REV. 1831:144 w rozdz. 41) i na rozwoju chinologii (rozdz. 15). Ślady dwóch nomenklatur można wykazać już na pocz. XVIII w., co pokazano w rozdz. 16.3, nie są one jednak jeszcze potraktowane tak konsekwentnie, jak wiek później u JIMÉNEZ

95 15. HIPERKLASYFIKACJE SUROWCÓW LECZNICZYCH Geneza i problemy hiperklasyfikacji Anatomię i klasyfikację farmakognostyczną surowców rozwijano niezależnie od znajomości bądź nieznajomości gatunku macierzystego (połączenie surowca z gatunkiem następowało niekiedy znacznie później, por. rozdz. 10). Długotrwała nieznajomość zamorskich gatunków macierzystych przy dużej podaży dostarczanych przez nie surowców leczniczych skutkowała hiperklasyfikacją surowców, najsilniej rozwiniętą w chinologii, nauce o korze chinowej cortex chinae i jej zamiennikach. Każdą hiperklasyfikację, czyli klasyfikację nadmierną, zdradzają dwie jej cechy: w z a k r e s i e n o m e n k l a t u r y: nadmiar nazw, co skutkuje próbami tworzenia zestawów synonimów, nachodzących na siebie, w z a k r e s i e c e c h ( t y p o l o g i i ) k l a s y f i k o w a n y c h o b i e k t ó w: nachodzenie na siebie wyróżnianych typów. Charakterystyki konkretnych surowców leczniczych pod względem ich przynależności gatunkowej nachodzą na siebie w ten sposób, że gatunek pojawia się w kilku surowcach bądź kilka surowców pochodzi po części z tego samego gatunku, co jest skutkiem początkowego używania cech pozataksonomicznych w definiowaniu surowca, a zapewne także skutkiem spekulatywnego orzekania o jego przynależności gatunkowej. Tak jest w rodzaju chinowiec Cinchona L., a na mniejszą skalę w rodzaju: Richardia L., dostarczającym różnych namiastek wymiotnicy (Ipecacuanha alba ), i kolcorośli Smilax L., dostarczającej sarsaparylli (Sarsaparilla). W chinologii dodatkową trudność stanowi to, że przez cały okres rozwoju tej wiedzy (ściślej, wskutek postępu tych badań, w tym falsyfikacji wielu wyników) gatunki przenoszono z lub do rodzaju Cinchona L., wyróżniano bądź znoszono ich odmiany, a także synonimizowano je w obrębie pokrewnych rodzajów. Problemy nazewnicze kor chinowych wytyka HOWARD 1853:42nn, formułując co najmniej dwa postulaty, dotyczące dwóch fundamentalnych systemów klasyfikacyjnych tego surowca: N a z e w n i c t w o k o l o r ó w: botanicy posługiwali się różnymi systemami nazewniczymi, co w przypadku użycia do innych kor mogło prowadzić do wielu błędów. «Należy pamiętać, że kora chinowa może być nazwana albo od barwy, jaką posiada jej proszek, czym posługiwali się MUTIS i ZEA, albo od zewnętrznego zabarwienia pokrycia (ang. coat), co jest metodą RUIZA i PAVONA, albo od przypadkowego pokrycia białymi lub czarnymi porostami, co stało się najnowszym zwyczajem. [Pierwsza] metoda, choć nie wolna od krytyki 155, zasługuje na pierwszeństwo przed drugą; [druga] jest z pewnością nie tak oczywista, choć, jak wierzę, bardzo poprawna; trzecia całkowicie zwodnicza. Dwie dalsze okoliczności do wzięcia pod uwagę przy określaniu kor po kolorze: 1) barwniki czasami nie są a b s o l u t n e, ale w z g l ę d n e [tzn. barwę określa się porównując jedną korę z innymi]; 2) nazwa ludowa pochodzi czasem z barwy drzewa, np. [od hiszp.] cascarilla verde, calisaya morada, cascarilla zamba morada, jakkolwiek często się zdarza, że dominująca barwa drzewa, obecna w kwiatach i liściach, jest często uchwytna w korze [ ].» (HOWARD 1853:42nn). 155 Por. niżej na temat określania barw. 77

96 N a z e w n i c t w o g e o g r a f i c z n e (wg miejsca wysyłki): nie odnosi się ono do miejsca występowania gatunku (czyli stanowisk roślin macierzystych): «Byłoby nużące dla czytelnika zmagać się z każdą porcją trudności, które wypływają z praktyki. W niektórych przypadkach, jak przy korach Carthagena, Lima i Arica, określenie jest wzięte od miejsca wysyłki, gdzie żadne drzewo chinowe nigdy nie rosło najprawdopodobniej od czasów Stworzenia. W innych, jak Loxa, Huanuco, Huamalies, Jaën i Carabaya, nazwa reprezentuje naprawdę najbardziej ceniony lub najbardziej przeważający towar całego regionu. Ale oczywiste jest dla każdego biegłego w temacie, że różne gatunki rosną w prawie każdym miejscu, które dostarcza cennego produktu, więc często powstaje wielkie pomieszanie z powodu dwu lub trzech rodzajów [kory] nazywanych od jednego miejsca. Tak więc Cusco, stolica Inków, zaczęła oznaczać prawie wszystko, co nędzne i marne, gdyż w Peru jest to produkt z C. scrobiculata Humb. et Bonpl., we Francji C. pubescens var. pelletierana 156, a w handlu angielskim nie tylko tę ostatnią, ale i inne kory podobnej niskiej jakości. Carthagena to w handlu angielskim ogólna nazwa produktów C. lancifolia Mutis i C. cordifolia 157, a gdy produkt C. lanceolata 158 jest wysyłany z portów nad Pacyfikiem, to przez podobieństwo do C. lancifolia także zwie się Carthagena. Pitaya, zwana tak od [jakiejś] niejasnej lokalizacji, to raz produkt C. condaminea var. pitayensis 159, innym razem odmiany C. lancifolia (var.?), innym razem nieznanej odmiany fałszywej Pitaya, i jeszcze inaczej z quina bilcolorata of Brera, produktu drzewa całkiem niespokrewnionego z Cinchona. I wreszcie kora Piton, mimo podobnego brzmienia, jest całkowicie odrębną rzeczą, z tych odmian, będących produktem [Exostema floribundum] 160 i zwaną od terminu używanego na Santo Domingo (gdzie ją znaleziono), określającego szczyty gór. To tylko niektóre trudności w tym przedmiocie, wystarczjąco zawiłe same w sobie, bez dodatku ubocznych (zewnętrznych) źródeł konfuzji.» (HOWARD 1853:42nn). Pisze też wiele o różnicach w wyglądzie kory jednego i tego samego gatunku, czego poprzednicy zwykle nie byli zupełnie świadomi: Żadna Cinchona (z wyjątkiem [C. condaminea] 161 ) nie jest tak podatna na zmiany zależnie od gleby i klimatu, jak [C. ovata] 162. I to głównie w korze manifestuje się ta zmienność. Pojedynczy okaz [C. ovata] często wytwarza różne odmiany kory na różnych stronach pnia. Peryderma jest [też] ogólnie u tego gatunku znacznie cieńsza po wschodniej niż po zachodniej stronie. Zróżnicowanie obserwowane w młodej korze różnych osobników jest jeszcze bardziej uderzające, szczególnie w perydermie. (HOWARD 1853(appendix):2 4). Istotnie, rzutowało to na nazwy surowców. Na przykład kora C. micrantha Ruiz et Pav. występowała pod nazwami cortex Huanaco (z gałęzi) i china de Cusco fusca z pnia (WIGGERS 1863:42n). Z tych powodów klasyfikacje kor chinowych zachodzą na siebie bądź bywają wewnętrznie sprzeczne, a okazy kor w kolekcjach nie mają realnej wartości typującej. Podobnie stwierdzano już wcześniej: «Na podstawie niedawnych obserwacji botaników hiszpańskich przyjmuje się dziś, że różne odmiany cortex Peruvianus są nie tylko odmianami z odrębnych gatunków Cinchona L., ale że prawdopodobnie każdy z [tych sortów] jest bez różnicy brany z kilku różnych gatunków.» (DUNCAN 1813:89). Krytykowano jednak nawet samo ustalanie barwy jako kryterium nazywania kor. W krajach, w których różnorodność kor dostępnych na rynku była mała, uważano zwykle, że istnieją cztery jej podstawowe rodzaje wg barwy wewnętrznej (wklęsłej) strony: kora chinowa pomarańczowa, żółta, czerwona i biała. Ale np. w Hiszpanii, gdzie importowano znacznie więcej sortów, podział ten okazał się niewystarczający, gdyż dostrzeżono kory mniej lub bardziej jaskrawokarminowe, głęboko żółte, cynamonowoczerwone, bladożółtobrązowe (ang. buff), brązowopomarańczowe (ang. tawny), czerwonawobrązowe (ang. bay) i in. (HOWARD 1853:42). Niewątpliwie tylko p o r ó w n u j ą c daną korę 156 Cinchona pubescens Vahl [= C. pubescens Vahl var. pelletieriana (Wedd.) Wedd.]. 157 Cinchona pubescens Vahl [= C. cordifolia Mutis]. 158 Cinchona officinalis L. [=? C. lanceolata Ruiz et Pav.]. 159 Cinchona pitayensis (Wedd.) Wedd. [= C. condaminea Humb. et Bonpl. var. pitayensis Wedd.]. 160 Exostema sanctae-luciae (Kentish) Britten [= E. floribundum (Sw.) Schult.]. 161 Cinchona officinalis L. [= C. condaminea Humb. et Bonpl.]. 162 Cinchona pubescens Vahl [= C. ovata Ruiz et Pav.]. 78

97 z inną, można było dostrzec tę różnicę. Samo nazewnictwo kolorów również było niejednoznaczne, o czym świadczy przykład: Nazwa [hiszp.] naranjada nie należy do żadnego gatunku, gdyż winno się ją rozumieć jako barwę dojrzałych pomarańczy, a w żadnym wypadku jako barwy, które one przyjmują we wszystkich stadiach rozwoju. Blanca jest nadawana tak niewłaściwie, że można to rozumieć jedynie jako stopień nasycenia barwy bielą (ang. tint) [ ] (ibid., cyt. za Fr. ZEA) Mimo więc przesłanek w początku XIX w. (DUNCAN 1813, GEIGER 1830) i fundamentalnej krytyki HOWARD 1853, acz niebezbłędnej (por. związek barwy kwiatów i kory!), stan zamieszania trwał nadal, bo jak pisze CZERWIAKOWSKI 1859: Pomimo nie do uwierzenia zabałamucenia, jakie w oznaczaniu pochodzenia różnych gatunków kory chiny dotąd panowało, po krytycznym rozbiorze roślinniczym dokonanym przez WEDDELL 1849 oraz fitochemicznym i lekoznawczym przez SCHLEIDEN 1857(2) zdaje się, że na rzetelności dotąd opisanych gatunków z pewnością polegać możemy. [Wobec wielogatunkowego pochodzenia każdej partii kory] musi oznaczenie rośliny macierzystej każdej danej do oznaczania kory ulegać trudnościom często nie do przezwyciężenia. (CZERWIAKOWSKI 1859(4):2054). A więc, w chinologii kora tego samego gatunku chinowca mogła należeć do różnych grup zależnie od swego wyglądu; kora różnych gatunków mogła tworzyć jedną grupę handlową uważaną za zawierającą surowce równorzędne. Już PEREIRA zwrócił uwagę, że ich klasyfikacja może być chybiona. Kolejne światło na problem zabarwienia kory rzuciły obserwacje TSCHIRCHA; następująco streścił je KOSKOWSKI 1927: Gdy TSCHIRCH, słynny farmakognosta, studiował na Jawie hodowlę drzew chinowych, spostrzegł, że gałązka oderwana od pnia, na razie zupełnie biała, w ciągu dwudziestu kilku sekund nabiera barwy ciemnoczerwonej. Natomiast gałązka ta zanurzona w wodzie o temperaturze 80ºC już barwy swej nie zmieniała. [ ] Zmiana barwy wywoływana była przez działanie fermentów, które spowodowywało powstawanie związków garbnikowo-glikozydowych. Podobne zjawiska zaciemniania obserwujemy na niektórych owocach, jabłku, gruszce [ ]. Spostrzeżenia TSCHIRCHA [ ] wytworzyły zupełnie nową naukę o działaniu fermentów enzymów w żywych roślinach. (KOSKOWSKI 1927:31). Już w I poł. XIX w. nie brak autorskich prób systematyzowania wiedzy od nowa, co tylko gmatwało nomenklaturę materii medycznej. Na przykład BERGEN 1826 wzbogacił chinologię o wiele nowatorskich nazw bez wskazania gatunków macierzystych, były one opisowe dla samej morfologii sortów, jak china lichebinus obsita china porośnięta porostami, skrajne china saturata china nasycona (dla kor ciemno wybarwionych) mimo istnienia wielu nazw wskazujących to, np. china fusca china ciemna. Dochodziło nawet do zbieżności: VON BERGEN utworzył np. nazwę china nodosa, a tak nazywano już korzenie Smilax china L. Dzieło BERGEN 1826 jest o tyle osobliwe, że przedstawia klasyfikację, taksonomię i opis gatunków osobno, a opis kor również osobno, nie konfrontując gatunków macierzystych z surowcami! Za niektórymi nazwami surowców u BERGEN 1826 nie kryją się więc żadne rozpoznane gatunki. Taka działalność to tworzenie w materii medycznej nazw pustych i zbędnych (łac. nomina nuda i nomina superflua 163 ), spotykana znacznie częściej w taksonomii roślin. Zresztą klasyfikacja surowcowa w chinologii tak silnie oddaliła się od botaniki, że zaczęto autoryzować nazwy poszczególnych kor (przykłady w rozdz. 9), nie mówiąc o wprowadzeniu do obiegu naukowego bez liku niełacińskich nazw kor Nawet jeśli te drugie typowano na okazach kory. 164 W literaturze polskiej w latach 20. XIX w. ukazały się obszerne prace Jana F. WOLFGANGA (WOLFGANG 1821, WOLFGANG 1824), z których szczególnie ta pierwsza zawiera przegląd znanych dotąd kor chinowych. WOLFGANG jednak nie systematyzował ich w sposób autorski, poprzestaje na skompilowaniu wcześniejszych prac na ten temat (por. WOLFGANG 1821: ). Zresztą, do poł. XIX w. pojawiało się wiele dalszych nowych surowców chinologicznych. 79

98 I tak, w chinologii XIX w. rozprzestrzeniły się hiszpańskie, portugalskie oraz francuskie nazwy kor, zaczynające się na quina, quinquina, cascarilla, crespilla i przejściowo bardziej utrwalały się w farmacji niż niejedna nazwa łacińska. Nic dziwnego, były bowiem bardziej jednoznaczne, gdyż związane z konkretnymi okazami kolekcji chinologicznych i konkretnymi monografiami, a przede wszystkim z konkretnym towarem na rynku, choćby był to towar efemerczny. Wiele nazw niełacińskich nie doczekało się zresztą z tego powodu odpowiedników łacińskich, jeżeli dana kora wyszła z użycia przed rozpoznaniem gatunku macierzystego (por. np. HOWARD 1855). HOWARD posunął się tak daleko, że badając kolekcję chinologiczną w British Museum przyporządkował identyfikację gatunkową korom pod nazwami hiszpańskimi. Wielość nazw i okazów zrodziła potrzebę typowania surowców leczniczych na okazach posiadanych w kolekcjach farmakognostycznych (por. rozdz. 16). Nazwy systematyczne kor chinowych (o budowie: Cinchonae cortex ) wprowadził najszerzej i najtrwalej dopiero BERG 1865A, a powtarzał jeszcze PABST 1887, kiedy to stara chinologia przeżywała już swój schyłek. I znowu, za hiperklasyfikację odpowiedzialna jest w jakiejś mierze niska dostępność kor chinowych w handlu lub ich zła jakość w kolekcjach, utrudniająca badania morfologiczno-anatomiczne. Jednakże redukcjonistyczna praca WEDDELL 1849 okazała się dobrym zaczynem zmian: z samego rodzaju Cinchona L. zawiera tylko 20 gatunków z łącznie 26 odmianami, a dla surowców leczniczych tylko 34 barwne wizerunki kor, należące łącznie ledwie do 8 gatunków. I choć po WEDDELLU opisywano dalsze gatunki Cinchona bądź przenoszono je z innych rodzajów, to stan dzisiejszej wiedzy taksonomicznej jest podobny. Na początku 2014 r. w rodzaju Cinchona wyróżniano bowiem (PL. LIST 2013): 25 uznanych taksonów w randze gatunków, 0 uznanych taksonów w randze podgatunków bądź odmian, 268 taksonów w randze synonimów, 18 nazw o statusie nieustalonym. Nazwy uznane stanowią zatem 8% wszystkich, na każdy zaś akceptowany dziś gatunek przypada średnio ponad 11,8 nazw synonimicznych. Spośród gatunków uznanych, materia medyczna z lat ujawnia 17 kiedykolwiek podawanych w farmacji, a z tej liczby 5 6 gatunków podawano bardzo rzadko 165. Kolekcja chinologiczna kor w Royal Botanic Gardens Kew liczy przy tym 929 próbek surowców z lat W opracowanym przez siebie słowniku Autor niniejszej monografii zebrał przeszło 450 łacińskich nazw i epitetów chinologicznch z lat , z tego do kor z rodzaju Cinchona L. odnosi się ich co najmniej 169, pozostałe to jej namiastki. Po odkryciu kory chinowej zwrócono uwagę nie tylko na drzewa z rodzaju Cinchona L., lecz i na tańsze zamienniki tej kory, które z czasem objęto nazwą china nova nowa kora chinowa (BERGEN 1826(1):234; tę po krytycznym przebadaniu określano z czasem dobitniej china falsa i china spuria fałszywą ibid.). Tak więc nazwa china odnosiła się w farmacji stopniowo do coraz większej liczby surowców: g r u p a 1: kory gatunków z obecnych rodzajów: chinowiec Cinchona L., Exostema (Pers.) Rich. ex Humb. et Bonpl., Ladenbergia Klotzsch, Pimentelia Wedd., Remijia DC., g r u p a 2: Catesbaea L., Badusa A. Gray, Bathysa C. Presl, Ferdinandusa Pohl, Hymenodictyon Wall., Luculia Sweet, Neohymenopogon Bennet, Pinckneya Michx. i Rustia Klotzsch, 165 C z ę s t e w f a r m a c j i: Cinchona calisaya Wedd., C. lancifolia Mutis, C. macrocalyx Pav. ex DC., C. micrantha Ruiz et Pav., C. nitida Ruiz et Pav., C. officinalis L., C. pitayensis (Wedd.) Wedd., C. pubescens Vahl, C. scrobiculata Humb. et Bonpl. B a r d z o r z a d k i e w f a r m a c j i: C. boliviana Wedd., C. glandulifera Ruiz et Pav., C. hirsuta Ruiz et Pav., C. krauseana Andersson, C. lucumifolia Pav. ex Lindl., C. mutisii Lamb., C. parabolica Pav., C. villosa Pav. ex Lindl. 166 Cinchona. [w:] 2014: Kew Economic Botany Collections, [dostęp: ]. 80

99 g r u p a 3: do niektórych gatunków spoza rodziny Rubiaceae Juss., z rodzajów: Angostura Roem. et Schult. (Rutaceae Juss.), Aspidosperma Mart. et Zucc. (Apocynaceae Juss.), Esenbeckia Kunth (Rutaceae), Magnolia L. (Magnoliaceae Juss.), Strychnos L. (Loganiaceae R. Br. ex Mart.) i Smilax L. (Smilacaceae Vent.). Kory z nazwą china 167 poza pierwszymi pięcioma wymienionymi rodzajami (z grupy 1.) są od początku uważane za namiastki lub fałszerstwa kory chinowej, jednak ujęcie takie i tak jest nieścisłe wobec ciągłego włączania bądź wyłączania taksonów do i z rodzaju Cinchona L. w XIX i XX w. Okazało się dość wcześnie, że żadna kora z grupy china nova nie działa przeciwgorączkowo 168, więc można je stosować najwyżej jako wzmacniające (tonica) i gorzkie (amara) (POSNER I SIMON 1855: 82), toteż już BERG 1865A:17 uznał za kory chinowe prawdziwe tylko te, które pochodzą z rodzaju Cinchona L. Trudno oprzeć się wrażeniu, że poza pokrewieństwami taksonomicznymi (grupa 1. i 2.) kierowano się w poszukiwaniach zamienników gorzkim smakiem kory (grupa 3.). Jedyną obiektywną metodą oceny wartości leczniczej kor chinowych stało się oznaczenie zawartości alkaloidów chinolinowych; za działanie przeciwgorączkowe bynajmniej nie odpowiadają gorycze Inne hiperklasyfikacje Podobnie do chinologii rozwinięta była klasyfikacja liści senesu (rodzaje: Senna Mill. i Cassia L.), co widać w skomplikowanej nomenklaturze botanicznej tych rodzajów, liczących wg współczesnych zestawień niewspółmiernie mniej gatunków niż próbowano wyróżniać w XIX w (por. tab. IV). Posługiwano się wówczas w farmacji licznymi nazwami, do dziś niemającymi żadnej pozycji taksonomicznej, jak [Cassia medicinalis Bisch.], [C. royleana Bisch.], [C. lanceolata Royle], [C. elongata Lem.-Lis.] 169. Wiele gatunków opisywano bowiem z surowca leczniczego (w przypadku senesów były nim liście), a nie z kompletnych okazów zielnikowych, tj. wychodząc od badań farmakognostycznych, a nie taksonomicznych. Tabela IV. Nazwy taksonomiczne gatunków wobec liczby gatunków leczniczych wg stanu taksonomicznej bazy danych The Plant List (PL. LIST 2013) na maj 2014 r. (opis w tekście) Baza PL. LIST 2013 wszystkie znane taksony Lecznicze w latach Rodzaj nazwy taksonów uznane nieuznane udział taksonów uznanych [%] taksony wszystkie uznane (b + c) uznanych [%] udział leczniczych wśród taksonów wszystkich [%] a b c d e f g h Cassia L ,39 3 3,00 0,16 Smilax L , ,67 3,23 Senna Mill , ,98 2,85 Cinchona L , ,00 5, Lub jej wszelkie starsze warianty, jak kina kina, kinnkina, quinquina, quina quina Uwaga: surowce radix chinae pochodzą z rodzaju Smilax L. i nie były przedmiotem chinologii. 168 Badania PELLETIERA i CAVENTOU z 1821 r., nad zawartością chininy i cynchoniny w korach china nova, por. rozdz Zob. MARTIUS 1857 i cytowane tamże prace BATKI i BISCHOFFA. 81

100 W tabeli IV w kolumnach e i h obliczono: e = (b 100)/d, zaś h = (f 100)/d. Udział e jest miarą redukcjonizmu osiągniętego dzięki postępowi w taksonomii danego rodzaju roślin. Kolumna f wskazuje, ile realnych gatunków zostało kiedykolwiek w farmacji użytych jako lecznicze. Udział h pokazuje, ile realnych gatunków leczniczych utrzymano wobec całokształtu zapatrywań taksonomicznych (od 1753 r.). W większości przypadków otrzymane współczynniki były niezwykle małe. Oczywiście nie wszystkie nazwy synonimiczne (nieuznane) z kolumny c pojawiły się w zbadanych przez Autora źródłach z dziedziny farmacji, co zaniża zatrzymaną sumę d i udział h. Wielkość h obrazuje jednak, co by było, gdyby poszukiwania gatunków leczniczych prowadzono w obrębie rodzaju, ale bez falsyfikowania (i redukowania) jego ujęcia taksonomicznego do realnie istniejących gatunków. Niski udział b i f w ogólnej liczbie nazw d ujawnia, czym skutkowała hiperklasyfikacja pozbawiona oparcia w poprawnej taksonomii, czyli jak zgubne było nadawanie sortom surowca rangi taksonów. Znamiona hiperklasyfikacji zdradza też nomenklatura surowców leczniczych i samych gatunków macierzystych w obrębie: korzeni jalapy (związane nazwy farmaceutyczne: jalapa, mechoacanna) 41 nazw surowców; korzeni wymiotnicy (Ipecacuanha ) 73 nazwy; korzeni sarsaparyli (sarsaparilla + Smilacis radix ) 57 nazw, i to nie licząc drobniejszych sortów. Być może podobnie postępowano z angosturą (cortex Angosturae 170 ), gdyż przy jej rozpoznawaniu również korzystano z oznaczania zasiedlających jej korę gatunków porostów (por. WINKLER 1840(1):612). Hiperklasyfikacje są odzwierciedleniem wielkiego popytu na wspomniane surowce lecznicze, a ten wynikał z zastosowania doktryn medycznych w zakresie: zwalczania gorączki (łac. febris, traktowanej jako choroba, nie objaw) cortex chinae i china nova, wywoływania wymiotów (ipekakuana) i potów (sarsaparyla). Można mianowicie wykazać, że nawet tuż przed rewolucją w medycynie (listeryzm) wciąż realizowano w ten sposób postulaty teorii żywiołów i teorii humoralnej (por. rozdz. 24.2, z przypisami). Hiperklasyfikacja dotknęła zasadniczo dwóch spośród trzech najsłynniejszych i najbardziej pożądanych towarów w farmacji, o których już CLUSIUS 1605 pisał: Z Ameryki albo Indii Zachodnich przywozi się trzy lekarstwa, przesławne dziś na całym świecie, których potęga w medycynie jest tak dokładnie stwierdzona i ujawniona, zważywszy że nigdy nie słyszano, żeby nieuleczalne choroby były wyleczone jakimiś innymi lekami, mianowicie drewno zwane guayacum, korzeń radix chinae i sarçaparilla. (CLUSIUS 1605:312) 171 Ze wspomnianych tu przez KLUSJUSZA, drewno gwajakowe, domniemany środek przeciwkiłowy (antisyphiliticum), mogło być reprezentowane przez dwa zaledwie gatunki (Guaiacum officinale L. i G. sanctum L.), natomiast dwa dalsze surowce należały do rodzaju Smilax L., którego w farmacji do końca XIX w. rozpoznawano 30 gatunków. Dzieje, falsyfikacja i upadek chinologii pokazują, że: Chybione były próby systematyzowania roślin na podstawie cech innych niż budowa kwiatów i owoców. Potwierdza to wartość systemów LINNEUSZA (por. rozdz. 7) i DE JUSSIEU go. Innymi słowy, powodem hiperklasyfikacji była niemożność zastosowania, wobec omówionych tu surowców, kryteriów taksonomii linneuszowskiej (por. też przypis 94. w rozdz. 7.1). Chybione były próby wartościowania surowca leczniczego na podstawie innej niż pomiar zawartości alkaloidów. Potwierdza to zasadność oznaczania zawartości substancji czynnej w surowcu, czyli jego standaryzacji chemicznej. 170 Angostura trifoliata (Willd.) Elias. 171 KLUSJUSZ napisał te słowa w czasach poprzedzających odkrycie własności kory chinowej cortex chinae, która w farmacji europejskiej pojawiła się w 1632 r. 82

101 16. KATALOGI MATERII MEDYCZNEJ Kolekcje i ich geneza Kolekcje materii medycznej gromadzone w ośrodkach naukowych jako pomoc naukowa i dydaktyczna, zawierały okazy surowców i preparatów leczniczych skupowanych z aptek, targów lub przywożonych wprost z wypraw badawczych. Pod względem bogactwa gatunków leczniczych i sortów handlowych, wykraczają kolekcje daleko poza zawartość jakichkolwiek farmakopei, dyspensatoriów czy nawet publikacji podstawowych. Ich zawartość i celowość tworzenia następująco scharakteryzował SKOBEL 1864, opisując kolekcję uniwersytecką (gabinet farmakognozji) w Krakowie 172 : [ ] zbiór, który nie waham się nazwać bezwzględnie bogatym, kiedy w nim znalazłem nie tylko prawie wszystkie istoty lekarskie używane obecnie, ale i takie, które niegdyś były w użyciu, a nawet i takie, które m o g ł y b y lub p o w i n n y by być zadawane chorym jako leki. (SKOBEL 1864:436). Z tych samych powodów kolekcje są bogatym źródłem nomenklatury materii medycznej (nazw okazów). Wiele nazw surowców utworzono z potrzeb, jak się wydaje, czysto katalogowych lub wręcz doraźnych, gdy istniała konieczność nazwania badanego lub choćby pozyskanego do zbioru okazu materii medycznej. O ilości danych botanicznych i nomenklatorycznych, jakich dostarczają nam kolekcje, świadczą fakty: W XIX w. kolekcje szybko się rozrastały. Kolekcję uniwersytecką w Wiedniu, założył w 1849 r. Carl D. VON SCHROFF. W 1854 r. zakupiono do niej 2812 okazów materii medycznej od VON MARTIUSA (KLETTER 2007:89). W 1857 r. liczyła numerów 2300 (SKOBEL 1864:422), a wg katalogu z 1865 r. numerów 6458, z czego 3181 okazów roślinnych surowców leczniczych (SCHROFF 1865:173). Kolekcja uniwersytecka w Krakowie, założona przez Floriana SAWICZEWSKIEGO w 1825 r., liczyła w 1857 r. okazów materii medycznej 1971, w 1858 r. okazów (SKOBEL 1864:422), a z końcem roku 1863 już 1663 okazy, z czego samej materii roślinnej 1468 (SKOBEL 1864:447). Kolekcja aptekarza Josefa DITTRICHA wystawiona w 1863 r. w Pradze liczyła 6000 numerów (DITTRICH 1863:[3]). Kolekcja muzeum farmakognostyczncgo Uniwersytetu Lwowskiego, zarządzana i rozbudowywana przez doc. dra Mieczysława DUNIN-WĄSOWICZA liczyła z końcem 1883 r. 995 okazów wzorowych (WYSAKOWSKA 1994:72). Kolekcje materii medycznej obejmowały nawet okazy tego samego surowca leczniczego (tzn. z tego samego gatunku macierzystego), ale pochodzące z różnych stron świata lub kupione u różnych dostawców, szczególnie w przypadku gatunków powszechnie uprawianych w obszarach międzyzwrotnikowych. Przykładowo, kolekcja wiedeńska miała samych migdałów słodkich 12 okazów (SCHROFF 1865:101n), a nasion kakaowca 22 okazy (op.cit.: 102) z różnych stron świata. 172 Opracowanie historii krakowskiego gabinetu farmakognozji: URBANIK M. 2008: Muzeum Leku Naturalnego Katedry Farmakognozji UJ CM. [w:]: BELA Z. (red.): 225 lat farmacji na Uniwersytecie Jagiellońskim. Uniwersytet Jagielloński, Collegium Medicum, Wydział Farmacji, Kraków 2008, s W 1858 r. ubyło 345 okazów chemicznych przeniesionych do gabinetu chemii. 83

102 Literatura dotycząca kolekcji farmakognostycznych (materii medycznej) nie jest przy tym zbyt bogata i zawiera: spisy (katalogi) kolekcji (RÖMER 1801, CATAL. MUS. MAT. MED. 1825, MARTIUS 1853, DITTRICH 1863, SKOBEL 1864, SCHROFF 1865, HOLMES 1878, DYMIŃSKA 1975) lub ich części (GATTERER 1803, VERZEICHNISS 1852, BLEY 1855, SCHROFF 1866), takich jak np. nowo wcielane okazy; monografie taksonomiczno-farmakognostyczne jakichś części większych kolekcji, np. kor ściągających (HAHN 1892), kor chinowych (HOWARD 1853, HOWARD 1855, BERG 1865A, GREVE 1891). Prócz unikatowej nomenklatury pojawiają się w katalogach kolekcji również niespotykane poza tymi źródłami surowce, np. oprócz folium Anagyridis 174 z PH. BAT. 1824(3):17 tylko w kolekcji opisanej u SCHROFF 1865:91 istnieje wzmianka o fructus Anagyridis foetidae. Niewykluczone, że pewne nielecznicze organy roślinne mogły trafiać do takich kolekcji jako materiał porównawczy (synoptyczny) służący odróżnianiu surowców leczniczych lub jako ciekawostki. Kolekcje zawierają zatem zawsze więcej gatunków, sortów i surowców niż było używanych w farmacji w jakimkolwiek momencie dziejów. Jeśli dany podzbiór pochodzi z bieżącego asortymentu handlowego (a więc na pewno był dostępny dla aptekarzy), jest to wyraźnie zaznaczane, np: «kory, jakie zebrał dr PEREIRA w handlu angielskim.» (HOLMES 1878:76). Kolekcje materii medycznej częściowo wywodzą się z kolekcji osobliwości, gromadzonych na pewno nie później niż w XVII w., przy czym można z pewnością stwierdzić, że materia medyczna była w takich zbiorach obecna 175. Kolekcję surowców wschodnioindyjskich opisał np. już BROWN I PETIVER 1701, określając ją jako «a collection of curious plants and drugs» zbiór ciekawych roślin i leków. Wielką kolekcję własną materia medica jeszcze wcześniej opisał TRADESCANT 1656 i jest ona bardzo różnorodna, będąc zbiorem wszelkich rzadkości: wiele surowców, czy raczej okazów w niej zgromadzonych jest niespotykanych ani w farmacji ówczesnej, ani późniejszej, szereg nazw jest w niej zniekształconych; sam zaś spis zatytułował on Rarities, co by sugerowało charakter kolekcjonerski tego zbioru, nie zaś synoptyczny, a już w najmniejszym stopniu systematyczny czy całościowy. Ogromny zbiór osobliwości przyrodniczych, archeologicznych i artystycznych posiadał Johann Christian KUNDMANN ( ), mieszkający w XVII-wiecznym Wrocławiu, jego kolekcja zawierała m.in. roślinną materię medyczną 176, jednakże nawet ten zbieracz skupiał się przede wszystkim na jej okazach nietypowych. Przesadne docenianie rzadkości było pochodną barokowej koncepcji nauk przyrodniczych Anagyris foetida L. 175 Por. MENCFEL Autorski katalog tego zbioru zawiera roślinne surowce lecznicze w rozdziale pt. Regnum vegetabile KUNDMANN 1726: , wymieniając 144 obiekty pod nazwami o ile to możliwe farmaceutycznymi, co by wskazywało na skupywanie ich z aptek. 177 System świata przyrody wyłożony w Systema Naturae LINNEUSZA pozwolił w nowy sposób układać i katalogować kolekcje przyrodnicze. Taki układ miał np. już zbiór ptaków i owadów pastora Johanna Friedricha TIEDEGO w Świdnicy, opisany w jego katalogu aukcyjnym z 1795 r. «Wykorzystanie klasyfikacji LINNEUSZA, którego prace, podobnie jak BUFFONA, znajdowały się w bibliotece TIEDEGO, oznaczało zdystansowanie się wobec tradycji gabinetu osobliwości. System [ ] wymagał porównania charakterystycznych cech dzieł natury, traktowanych [ ] nie jako indywidualne jednostki, lecz jako reprezentanci określonego gatunku, rodzaju i [klasy]. Wybór metody LINNEUSZA oznaczał zatem opowiedzenie się za tym, co normalne i typowe, a przeciw anomaliom i niezwykłościom, które decydowały o obliczu barokowej Wunderkammer.» (MENCFEL 2010:76). Jest to niechybnie kolejna z zasług LINNEUSZA dla farmacji, która oczywiście posługiwała się już wcześniej taksonomią w celu wskazywania gatunków leczniczych, teraz jednak miała całkowicie odrzucić unikaty i osobliwości jako lek, by zastąpić jego charakterystykę wiedzą na poziomie taksonu, do którego dany minerał, roślina czy zwierzę lecznicze ma należeć. Z powodu przeorientowania się przyrodników z łowców unikatów na systematyków i łowców gatunków, nie udało się już wcześniej sprzedać w całości kolekcji osobliwości wrocławskiego zbieracza Johanna Christiana KUNDMANNA (zm. 1751), nabywców zaś znalazły poszczególne jej działy lub wręcz pojedyncze okazy, wystawione do oglądania w czerwcu, a zbywane na aukcjach od 9 VII 1753 r. (op.cit ). W tym samym czasie w Sztokholmie wydawca Laurentius 84

103 Wiadomo jednak, że już w XVIII w. powstawały małe zbiory samej tylko materii medycznej dla celów ściśle dydaktycznych lub pokazowych. Poniższe to jeszcze zbiory szafkowe: londyński aptekarz Joseph CLUTTON sporządził w 1729 r. zbiór liczący 572 próbki materii medycznej i 460 okazów zielnikowych roślin leczniczych (obiekt nr inwent w Oxford Museum of the History of Science) 178, Sir Hans SLOANE miał zbiór minerałów leczniczych, których było 107 okazów, datowany przed 1753 r. (SWEET 1935: ), zbiór Williama HEBERDENA starszego w Cambridge, datowany między r. (SCOTT 1903: ) zawierał praktycznie całą używaną materię medyczną (ok. 570 okazów). Z tego wczesnego okresu istnieją jeszcze dane o kolekcjach drewien użytkowych (również z nomenklaturą łacińską) por. SEPP 1773, RÖMER 1801, GATTERER Kierunek kolekcjonerski w zakładach farmakognozji rozkwitł w XIX w.: od połowy tego stulecia powstawały gabinety farmakognozji, urządzane na wzór muzeum, spełniające zadania naukowe i dydaktyczne 179. Kierunek ten miał także swoje odbicie w literaturze farmaceutycznej tego okresu: było nim pojawienie się farmakopei powszechnych (por. rozdz. 20.1) Pozataksonomiczne typowanie materii medycznej Specjalistyczne kolekcje surowców trudno rozpoznawalnych, np. chinologiczne, zawierały więc w poł. XIX w. materiał opracowany autorsko przez danego badacza, stając się kolekcją materiału porównawczego, synoptycznego, niejako koniecznego z powodów opisanych w rozdz Tym samym dany okaz surowca o określonej nazwie i autorstwie stawał się t y p e m danego surowca leczniczego i zaczynał pełnić w farmakognozji dokładnie taką rolę, jaką w taksonomii roślin pełniły typy nomenklatoryczne gatunków, znajdujące się w kolekcjach zielnikowych. Dojście farmakognozji do tego etapu, owa konwergencja z potrzebami taksonomii roślin, potwierdza istnienie potrzeby typowania n a o k a z i e zamiast n a p r o t o l o g u (na ilustracji, opisie), którą w taksonomii roślin dostrzegł i wdrożył już 100 lat wcześniej Karol LINNEUSZ (por. cytat na początku rozdz. 7 i przypis 91. tamże) Taksy, dozariusze i katalogi handlowe Wyodrębnioną podgrupę źródeł w zakresie materii medycznej i jej nomenklatury stanowią też t a k s y f a r m a c e u t y c z n e (ANH.-ZERBST. TAXA 1726, TAXA PH. POSON. 1745, TAXA PH. DAN. 1786, ORDON. GEND 1787, TAXA PREUSS. PH. 1809, TAXA BAV. 1825, REAL TARIFA 1831, FORBES 1839, TAXE K. BAYERN 1842, TAX-ORD. K. BAYERN 1856, K. PREUSS. TAXE 1868), czyli urzędowe cenniki surowców leczniczych i prac recepturowych w aptece, zawierające wiele swoistych nazw SALVIUS drukował Species Plantarum LINNEUSZA. «Teoretycznie KUNDMANN mógł znać [wcześniejsze pisma LINNEUSZA]; pierwsze wydanie Systema Naturae ukazało się w 1735 r., jego niemieckie tłumaczenie zaledwie 5 lat później. Jednakże w żadnej publikacji niemieckiego zbieracza nie pojawia się nazwisko LINNEUSZA, także wśród pochodzących z biblioteki KUNDMANNA książek przyrodniczych, licytowanych w latach [ ] brak tekstów szwedzkiego badacza. Wydaje się zatem, że KUNDMANN nie miał okazji zapoznać się z koncepcjami Linneuszowskimi, a nawet gdyby taka możliwość się nadarzyła, to czy byłby w stanie wykorzystać je w swojej pracy zbierackiej?» (MENCFEL 2010:159). Por. też przyp. 92 w rozdz Zabytek bardziej znany pod nazwą ang. OGLANDER Collection. Źródło: Jednym z pierwszych takich gabinetów była kolekcja uniwersytecka w Bernie, założona ok r. (LEDERMANN I HÖRMANN 1999:61). Istnieje jednak starszy o 25 lat katalog kolekcji w Neapolu (CATAL. MUS. MAT. MED. 1825). 85

104 surowców, niespotykanych gdzie indziej, np. benzoinella dla wanilii (tylko w TAXA PH. POSON. 1745:2). Wyróżnia się tu już ANH.-ZERBST. TAXA 1726, która wprowadza bądź już ugruntowuje wiele rzadkich nazw, także w rzadki sposób zniekształconych i zgoła błędnych. Niektóre z nich przetrwały aż do końcowych wydań farmakopei wirtemberskiej (PH. WIRT. 1785): acemellae, admellae, alchimillae, anisi Indici, antithorae, bainiliae, cassuthae, gingiber, keyri, prassii, saccharum candisatum, saccharum farinaceum, spondylii. Gdy jednak taksy były integralną częścią farmakopei, nie odbiegają od macierzystego dzieła nazewnictwem, np. w PH. PAUP. 1804:45 81; PH. GAND i ORDON. GEND Podobny bagaż nazw zawierają k a t a l o g i w y s t a w poświęconych farmakognozji lub handlowi w ogólności (CATAL. JEN. 1847, GÖPPERT 1859, CATAL. AGRIC. 1860, MARTIUS 1854, BERICHT LOND. 1862, LUDWIG 1871). Zbliżonymi treściowo dziełami są oferty handlowe (z których wśród najstarszych dzieł należy wskazać POMET 1709) oraz katalogi i taryfy celne (np. GOUTTA 1813). Niemal równie odbiegające nazewniczo są d o z a r i u s z e, czyli spisy zalecanych dawek leczniczych poszczególnych simpliciów, preparatów prostych i compositów, przeznaczone dla lekarzy i studentów medycyny. Przykładowo, z dozariuszem PARENT 1761 pokrywa się część rzadkich nazw we wspomnianym ANH.-ZERBST. TAXA 1726, np. oleum sacchari, nie wyłączając błędnych, np. panis!martius, semen!tilli 180. Podobnie też, gdy listy dopuszczalnych dawek publikowano jako suplement macierzystej farmakopei a tak czyniono zazwyczaj nomenklatura jest z nią spójna. Nomenklaturą handlową rzadko posługują się źródła naukowe z podobnego okresu. Przykładem może być zbieżność w zakresie rzadkich nazw i rzadkich ich zniekształceń między ANH.-ZERBST. TAXA 1726 i VALENTINUS 1722: grappa dla Rubia tinctorum L. (VALENTINUS 1722:126n, ANH.-ZERBST. TAXA 1726:55), magaleppa dla Prunus mahaleb L. (VALENTINUS 1716:91, VALENTINUS 1722:93, ANH.-ZERBST. TAXA 1726:148) 181, zingiber sylvestre dla ryzolitów (osteocolla) (VALENTINUS 1722:45, ANH.-ZERBST. TAXA 1726:184), rzadkie warianty, np. amydum dla skrobi (amylum) (VALENTINUS 1722:95, ANH.-ZERBST. TAXA 1726:3), rzadkie zniekształcenia, np.!pezetta rubra zamiast bezetta rubra (VALENTINUS 1722:366, ANH.- -ZERBST. TAXA 1726:17). 180 Poprawnie massa panis lub marcipanis marcepan oraz semen Tiglii nasiona Croton tiglium L. 181 Surowiec niewspominany nigdzie indziej. 86

105 17. POSTĘP BADAŃ MATERII MEDYCZNEJ OD LAT 70. XIX W. Szybki rozwój wiedzy i poszerzenie asortymentu roślinnej materii medycznej datuje się od poł. lat 20. XIX w. Jego tempo uzmysławia nam objętość podręczników farmakognozji, podręczników systematyki surowców leczniczych oraz farmakopei powszechnych, a także corocznych artykułów zbiorczych o nowych odkryciach w farmacji, jakie pisali wówczas DIERBACH, GEIGER czy WIGGERS w czasopismach i repeytoriach. Rozpęd ten został wyhamowany dopiero na przełomie lat 60/70 XIX w. Rozwój metod izolacji ciał czynnych (od schyłku XVIII w., por. rozdz. 6.1) nie położył kresu zainteresowaniu roślinną materią medyczną, przeciwnie, od nowa zaczęto badać w tym celu surowce roślinne 182. Przełomowym punktem było upowszechnienie odkryć LISTERA i PASTEURA, prowadzących do rozwoju antyseptyki, aseptyki i immunologii (por. zjawisko opisane w rozdz. 21), gdyż nauka o drobnoustrojach i ich zwalczaniu była rewolucją poznawczą swoich czasów. W tabeli V zamieszczono liczbę gatunków leczniczych bądź surowców leczniczych według różnych źródeł (poza farmakopeami urzędowymi) z okresu Spadek liczby gatunków/surowców leczniczych nie nastąpił wcześniej niż w 7. dekadzie XIX w., mimo odkrywania nowych substancji leczniczych (schyłek XVIII pocz. XIX w., por. rozdz. 6.1) i mimo odkryć oraz przemian w medycynie I poł. XIX w Obserwując ten okres przez pryzmat nauki o materii medycznej można na podstawie tabeli V wysnuć wniosek, iż przez 70 lat XIX w. zadaniami farmakognozji pozostawały: i n w e n t a r y z o w a n i e i p r o p o n o w a n i e surowców leczniczych oraz d o s k o n a l e n i e i c h k l a s y f i k a c j i (systematyki) 184. Nagły spadek liczby gatunków bądź surowców jest widoczny w dziełach po 1867 r., co zbiega się z odkryciem antyseptyki (1867 r.). Poza tą częścią roślinnej materii medycznej, do której stosowano łacińskie lub zlatynizowane nazwy surowców, widzimy od poł. XIX w. wzrost liczby wzmianek o pokrewnych i podobnych gatunkach, które przynajmniej d o s t r z e ż o n o, rzadziej także z b a d a n o bądź o c e n i o n o pod względem farmakologicznym czy toksykologicznym. Obfitością takich danych wyróżnia się farmacja i etnobotanika w Stanach Zjednoczonych i to całkiem długo, bo jeszcze na przełomie XIX i XX w. Na tej podstawie wolno nam jednak stwierdzić jedynie, że gatunki te rozpatrywano jako m o ż l i w e d o z a s t o s o w a n i a w badaniach klinicznych, zwykle jako a n a l o g i c z n e do już poznanych i stoso- 182 Por. też przypis 34. w rozdz Były to: rozwój anatomii patologicznej, fizjologii, patofizjologii eksperymentalnej (I poł. XIX w.), a także racjonalizm terapeutyczny i nihilizm terapeutyczny, ukształtowane przez poglądy takich lekarzy, jak Karol VON ROKITANSKY, Piotr LOUIS, Józef DIETL i Johannes MÜLLER o czym patrz: SZUMOWSKI 1935: , który rozpoczyna stwierdzeniem: «Wyniki anatomii patologicznej nie zachęcały lekarza do stosowania niezliczonej, jak dotąd, ilości środków i metod leczniczych, uświęconych wiekami. Kto uważał zmianę anatomiczną za przyczynę choroby lub samą chorobę, ten przyznać musiał, że wpłynąć na nią za pomocą środków leczniczych jest niezmiernie trudno, a często nawet jest zupełną niemożliwością. [ ] rozwój anatomii patologicznej podkopywał zaufanie do dawnej polipragmazji, a w każdym razie nakazywał niezmierną ostrożność w wyprowadzaniu wniosków, że istotnie ten [a nie inny] lek pomógł choremu.» (op.cit.: 563n). 184 Zarówno spisywanie, jak i klasyfikowanie środków leczniczych, choć pierwsze ma na celu poznanie ich działania, a drugie jest rezulatem tej wiedzy, wydaje się tu podobne do postulatu J. DIETLA dotyczącego medycyny, aby uprawiać raczej t e o r i ę tej nauki, w nadziei, że wiedza medyczna z czasem na pewno pomoże leczyć chorych: «W wiedzy, a nie w działaniu leży nasza siła!» (cyt. za: SZUMOWSKI 1935:570). 87

106 wanych. W dane o możliwych gatunkach leczniczych obfitują właściwie wszystkie amerykańskie dyspensatoria, najwięcej FELTER I LLOYD 1898, REMINGTON I WOODS Tabela V. Wybrane dzieła farmakognostyczne z lat pod względem liczby roślin (i grzybów) leczniczych lub liczby surowców leczniczych, zależnie od przyjętego w nich układu Źródło Rodzaj źródła gatunków roślin Liczba leczniczych surowców roślinnych RICHTER podręcznik ok. 940 GEIGER I MOHR 1835 farmakopea powszechna ok POSNER 1866 podręcznik ok. 300 FLÜCKIGER 1867 podręcznik >1000 TRAPP 1869(1) podręcznik 390 plus rzadko używanych 54 MERCK 1899 katalog 189 GILG 1905 podręcznik 237 KOCH I GILG 1907 podręcznik 78 KOSKOWSKI 1927 podręcznik 178 W źródłach europejskich u schyłku XIX w. pojawia się bardzo mało nowych 186 roślin i surowców leczniczych, np.: Acacia pycnantha Benth., dająca w Australii gumę podobną do arabskiej (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:2), Acokanthera schimperi (A. DC.) Schweinf. dla lignum Acocantherae deflersii (WEHMER 1911:617), w farm. po 1898 r. Alstonia constricta F. Muell. dla cortex Alstoniae constrictae (WITTSTEIN 1882:19), Aspidosperma quebracho-blanco Schltdl. dla cortex quebracho blanco (WITTSTEIN 1882:659), Cactus cirrhifer Kuntze dla succus Mammillariae (WITTSTEIN 1882:366), Citrus reticulata Blanco dla oleum mandarinae (GILDEMEISTER 1899:626, HAGER 1900:857), Dryopteris marginalis (L.) A. Gray (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:20) dla rhizoma filicis marginalis, Duboisia myoporoides R. Br. i inne dla folium Duboisiae (WIGAND 1887:399), Epipremnum pinnatum (L.) Engl. [= Rhaphidophora vitiensis Schott] oraz równorzędnie Rh. pertusa (Roxb.) Schott, dające włókna (surowiec alkaloidowy), wprowadzone po 1880 r. (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:111), Euphorbia spinosa L. dla succus lacteus Euphorbiae spinosae (WITTSTEIN 1882:924), Manihot carthaginensis (Jacq.) Müll. Arg. dla sortu tapioki zwanego arrow-root Brasilianum (VOGTHERR 1898(3):6), Macrotomia cephalotes (A. DC.) Boiss. dla radix alkannae Syriacae (VOGTHERR 1898(3):25), Parameria laevigata (Juss.) Moldenke dla balsamum cebu (MERCK 1897:167) i dla cortex Parameriae vulnerariae (HAGER 1908:532, WEHMER 1911:616), Pentalinon luteum (L.) Hansen et Wunderlin dla folium Urechitidis suberectae (WEHMER 1911(1):616), Periandra mediterranea (Vell.) Taub. dla radix alkassuz (WITTSTEIN 1882:11), Peumus boldus Molina dla folium boldo (WITTSTEIN 1882:101), 185 Bez tworzenia łac. nazw surowców leczniczych, zamiast tego np. tayuya root, orizaba root. 186 Nt. określenia nowy patrz przyp w rozdz

107 Picramina antidesma Sw. dla kory zwanej z hiszp. cascara amarga (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:115), wprowadzonej w tymże 1884 r., Plumeria rubra L. for. acutifolia (Poir.) Woodson dla cortex Plumeriae acutifoliae (WEHMER 1911(1):616), Rhus aromatica Ait. dla cortex Rhois aromaticae (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:115), Rudbeckia laciniata L. dla folium Rudbeckiae (WITTSTEIN 1882:702), Scopolia japonica Maxim. dla rhizoma Scopolinae japonicae (VOGTHERR 1898(3):27), Ullucus tuberosus Caldas dla radix Ulluci (WITTSTEIN 1882:869), [Sabatia elliottii Steud.] dla herba!sabbatiae elliottii (WIGAND 1887:400), Tanacetum coccineum (Willd.) Grierson dla!flos chrysanthemi Persici i!flos chrysanthemi Caucasici oraz T. cinerariifolium (Trevir.) Sch. Bip. dla!flos Chrysanthemi dalmatini (VOGTHERR 1898(3):29 31), Turnera spp. dla folium/stipites damianae (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:130), w farm. amer. od 1874 r., Viburnum prunifolium L. dla cortex Viburni prunifolii (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:132), wzmianka o kłączach Anthoxanthum odoratum L. (WITTSTEIN 1882:702), Celtis australis L., Trema orientalis (L.) Blume [= C. orientalis L.] i C. occidentalis L. [= C. cordata Pers.] dla lignum, cortex, flos Celtidis (WITTSTEIN 1882:948), Marsdenia sylvestris (Retz.) P.I. Forst. dla liści folium Gymnematis sylvestris (KREMEL 1895:605), Lunasia amara Blanco [= Rabelaisia philippinensis Planch.] dla kory cortex!rabelesiae philippensis (ibid.), Hierochloë odorata (L.) P. Beauv. (ziele) (BODALSKI 1938:passim), wzmianka o jadalnym grzybie Hydnum repandum L. (WITTSTEIN 1882:802) jako surowcu odżywczym (diaeteticum), grzyb Ophiocordyceps sinensis (Berk.) G.H. Sung, J.M. Sung, Hywel-Jones et Spatafora [= Sphaeria sinensis Berk.] z farmacji chińskiej (HOLMES 1878:163), grzyb Ustilago maydis (DC.) Corda (BRUNTON 1885:983), śluzowiec Fuligo septica (L.) F.H. Wigg. [= Aethalium septicum (L.) Fr.] (WITTSTEIN 1882:402), pędzlak Penicillium notatum Westling, zamieszczony w podręczniku farmakognozji KARSTEN I WEBER 1949:14n jako gatunek leczniczy, a wyciąg z jego plechy jako surowiec leczniczy. U znanych gatunków pojawiają się także nowe surowce, np. amylum Lentis z Lens culinaris Medik. (HAGER 1900:295). Wiele roślin wymienia się na zasadzie podejrzeń, np. przy rhizoma Agropyri z Elymus repens (L.) Gould TSCHIRCH 1912(2(2)):224 twierdzi, że Agropyron acutum (DC.) Roem. et Schult., Elymus pungens (Pers.) Melderis. i E. farctus (Viv.) Runemark ex Melderis. «powinny być równorzędne z E. repens.» W takich przypadkach można sądzić, że nikt już nie zechciał zająć się ich zbadaniem, gdyż samo przypuszczenie TSCHIRCHA nie jest jeszcze faktem naukowym. Nie tylko nowe surowce, ale również zamienniki c e n i o n y c h dawniej surowców, o p i s a n e dla farmakognozji późno, tj. po 1867 r. 187, przechodzą właściwie niezauważone. Przykłady: Senna hookeriana Batka, S. holosericea (Fresen.) Greuter [= S. ovalifolia Batka] jako źródło folium Sennae (BATKA 1866:33,52, powt. u WITTSTEIN 1882:773), Cotoneaster nummularius Fisch. et C.A. Mey. i Atraphaxis spinosa L. (podany jako A. spinosa Hausskn. ) jako źródło manny (manna (1)) (PABST 1890:116). Turraea alata (Wight et Arn.) Cheek [= Naregamia alata Wight et Arn.] jako gatunek macierzysty (namiastka?) korzeni wymiotnicy zwanych ipecacuanha alba (LEMBERGER 1907:540), 187 Początki listeryzmu. 89

108 kłącza Calamagrostis canescens (Weber ex F. H. Wigg.) Roth (dla rhizoma Calamagrostidis) jako zamiennik kłączy perzu (rhizoma Agropyri) z Elymus repens (L.) Gould (WITTSTEIN 1882:912). W XX w. powszechnie stosowane były jedynie nieliczne spośród wcześniej wspomnianych surowców: folium boldo (THOMS I GILG 1905(5):256),!flos Chrysanthemi dalmatini (=!flos Chrysanthemi cinerariifolii, GILG 1905:383, KARSTEN I WEBER 1949:230n),!flos chrysanthemi Caucasici et Persici (GILG 1905:384, CICIN 1962:436) i olejek mandarynki (Citrus reticulata Blanco) (CICIN 1962:606n). W farmacji radzieckiej w obrębie znanych już rodzajów roślin leczniczych zbadano i dopuszczono jako równorzędne pewne gatunki wschodnie 188, były to: kozłki: Valeriana officinalis L. subsp. collina (Wallr.) Nyman [= V. stolonifera Czern.], V. wolgensis Kazak. [= V. nitida Kreyer] i V. sambucifolia L. (PODGORODECKIJ 1947:390), róże: Rosa acicularis Lindl. (op.cit.: 253), szczaw: Rumex confertus Willd. (CICIN 1962:646), głogi: Crataegus sanguinea Pall. (op.cit.: 91), oszczepnik: Dorema sabulosum Litw. (op.cit.: 164), bazylia: Ocimum forsskaolii Benth. (op.cit.: 65), dziewanny: Verbascum speciosum Schrad. (op.cit.: 254). Ponadto także z blisko spokrewnionych rodzajów w obrębie tych samych rodzin: Allochrusa gypsophiloides (Regel) Schischk. [= Acanthophyllum gypsophiloides Regel], spokrewniony z Gypsophila paniculata L. i z G. struthium L. (korzenie tych trzech roślin to surowce saponinowe) (op.cit.: 244n), Panzeria lanata (L.) Bunge [= Leonurus lanatus (L.) Pers.], spokrewniony z L. cardiaca L. (surowce nasercowe) (op.cit.: 408n), Patrinia intermedia (Hornem.) Roem. et Schult., spokrewniona z kozłkiem Valeriana L. (korzenie to surowce uspokajające) (op.cit.: 412), Erysimum canescens Roth, E. diffusum Ehrh. i Syrenia cana (Piller ex Mitterp.) Neilr. dla Erysimum cheiri (L.) Crantz [= Cheiranthus cheiri L.] (ziele wszystkich to surowiec nasercowy) (op.cit.: ,506n). Jak wspomniano w rozdz. 24.3, przełom XIX i XX w. przyniósł opracowania szczegółowo podsumowujące dotychczasową wiedzę, imponujące rozmachem. Do takich w Europie można zaliczyć przede wszystkim: encyklopedyczne: WITTSTEIN 1882, encyklopedyczno-atlasowe: PABST , VOGTHERR 1898, SCHELLENBERG I BRANDT 1914 (por. rozdz. 6.5), podręcznikowe w zakresie całej farmakognozji, zarówno od strony biologicznej, jak i chemicznej: HUSEMANN 1892, GILG 1905, TSCHIRCH W dziełach tych zaprezentowano wiele gatunków i surowców jako całkiem nowe, tj. takie, nad którymi akurat trwały badania farmakognostyczne (WITTSTEIN 1882 wyraźnie zaznacza to dla wspomnianych wcześniej Cactus cirrhifer, Fuligo septica, Hydnum repandum, Calamagrostis canescens). Odnosi się jednak wielokroć wrażenie, że np. WITTSTEIN 1882 przypomina wiele surowców, które wzmiankowano przed nim najpóźniej w latach 30. XIX w. (i to nawet jako naówczas przestarzałe), jak herba Sideritidis z Stachys recta L. po GEIGER I MOHR 1835:154 czy herba Stachydis aquaticae z S. palustris L. po SPENNER 1834:441n (WITTSTEIN 1882:940n), co jest manierą encyklopedyzmu. Dokładniejsze informacje na ten temat znajdzie Czytelnik w rozdz niniejszej książki. 188 Ten sam kierunek widać w poszukiwaniu na Syberii nowych gatunków przypraw dla radzieckiego przemysłu spożywczego (por. BOŁOTINA 1963:46 111). W samych tylko rodzinach Apiaceae Lindl. i Lamiaceae Martinov doliczyć się można w tym źródle odpowiednio aż 18 i 33 gatunków roślin olejkowych, z których większość została zaproponowana po raz pierwszy. 90

109 18. UDZIAŁ POLAKÓW Trudno wskazać prace, w których c a ł k o w i c i e n o w y d l a f a r m a c j i roślinny surowiec leczniczy opisywaliby i badali Polacy: WERNER 1815 i WOLFGANG 1820 ziele moroszki Rubus chamaemorus L. (wcześniej znano już w farmacji jej owoce). SAWICZEWSKI 1840 ziele i sok sałaty łodygowej (= głąbików krakowskich, łoczygi krakowskiej) Lactuca sativa L. var. augustana Bailey [= L. cracoviensis auct.], polskie warzywo endemiczne uprawiane wokół Krakowa (ryc. 27). BODALSKI 1938 ziele turówki wonnej Hierochloë odorata (L.) P. Beauv., badania inspirowane medycyną ludową Wileńszczyzny (MAGOWSKA 2001:108n). H. odorata (i H. australis (Schrad.) Roem. et Schult.) znane są jeszcze tylko w Rosji jako rośliny aromatyczne (przyprawowe) (BOŁO- TINA 1963:13n). Ryc. 27. Lactuca sativa L. var. augustana Bailey [forma praecox Sawiczewski] (SAWI- CZEWSKI 1840:66a) głąbiki krakowskie (= łoczyga krakowska). Warzywo stanowi ogołocony z liści pęd (widoczny u rośliny po prawej stronie). 91

110 Taki stan rzeczy wynika z warunków politycznych i ekonomicznych, w jakich znalazła się polska nauka w okresie zaborów (por. LICHOCKA 2002:16, ). Większy udział Polaków wykazano w pracach z zakresu poszukiwania substancji czynnych w surowcu roślinnym już znanym oraz z zakresu techniki recepturowej i laboratoryjnej. Te kierunki badawcze rozwijały się od pocz. XIX w. (por. LICHOCKA 2002). Drugim powodem, dotąd niezauważanym zdaniem Autora niniejszej monografii jest czynnik biogeograficzny: flora Polski niewiele różni się od flory Niemiec i Austrii (nawet w obszarze dawnej monarchii austro-węgierskiej), gdzie napisano najwięcej prac o rodzimych tam gatunkach leczniczych. Z kolei w okresie międzwojennym zamiast poszukiwać wśród roślin nowych gatunków leczniczych, skupiono się w Polsce na doświadczeniach z zakresu uprawy, hodowli i aklimatyzacji roślin leczniczych już znanych, co pozwoliło nie tylko pokryć zapotrzebowanie krajowe na wiele z nich, ale nawet rozwinąć eksport. Na ten temat patrz: MAGOWSKA 2001:42 46,80 86,131n, 160n, Omawiając zasługi Polaków, należy wspomnieć jeszcze jeden XVII-wieczny przyczynek (wykorzystany w 58 lat po ukazaniu się) o sposobach leczenia chorób w krajach egzotycznych. Pierwszą pracą o simpliciach chińskich opublikowaną w Europie jest lista 289 surowców pt. Medicamenta simplicia quae a Chinensibus ad usum medicum adhibetur Leki proste, które stosowane są do użytki lekarskiego przez Chińczyków ; stanowi ona rozdział w dziele pt. Specimen Medicinae Sinicae wydanym we Frankfurcie w 1682 r. Jako autor podpisał się jego redaktor Andreas CLEYER (HANBURY 1862:2n). Badacz ten ukradł całe dzieło Michałowi BOYMOWI, polskiemu jezuicie ze Lwowa, który napisał je w Chinach po 1640 r., ale nie zdążył wydać aż do swej śmierci w 1659 r. (HANBURY 1862:2n). Na CLEYERA powoływał się następnie ASTRUC 1740(1):lib.IV:dxxxix dlxvii, który w swej rozprawie pt. De Natura et Curatione Morborum Venereorum inter Sinas O naturze i leczeniu chorób wenerycznych wśród Chińczyków opisuje materię medyczną i postępowanie w leczeniu chorób wenerycznych w Chinach. Wymienił w niej 27 rozpoznawalnych pod względem gatunkowym surowców leczniczych wraz z ich nazwami chińskimi. 92

111 CZĘŚĆ II O ŹRÓDŁACH

112

113 19. RODZAJE ŹRÓDEŁ DO WIEDZY O MATERII MEDYCZNEJ Źródła do wiedzy o materii medycznej zostały w niniejszej monografii podzielone następująco: 1. Farmakopee 189 u r z ę d o w e, tj. wydawnictwa normatywne: miejskie, np. PH. ARG. 1757, PH. PAR. 1758; narodowe, państwowe, np. PH. BORUSS. 1799, PH. GALL. 1818, PH. U.S. 1820; szpitalne pharmacopoea nosocomialis, np. PH. GENEV. 1780, PH. NOS. EDINB. 1817, FP. SZPIT i projekt SKOBEL 1842; ubogich ph. pauperum, por. rozdz. 6.3, np. PH. PAUP. 1762, PH. PAUP. 1804, PH. PAUP. 1812, większość z nich była również przewidziana do użytku szpitalnego; koszarowe (wojskowe, polowe) ph. castrensis, ph. militaris, np. PH. CASTR. BOR. 1791, PH. AUSTR.-CASTR. 1795, PH. CASTR. 1815, PH. CASTR. RUTH. 1818, PH. MIL. SUEC. 1871; okrętowe ph. navalis, np. PH. NAV. ROSS. 1784; weterynaryjne, np. PH. VET. 1864; pharmacopoea extemporanea do leków sporządzanych ex tempore, np. QUINCY Farmakopee nieurzędowe (inne książki przeglądowe lub poradnikowe, których podobieństwo do farmakopei oddawał tytuł): farmakopee leków nieuwzględnionych w farmakopei urzędowej, np. RIEGEL 1854; farmakopee powszechne ph. universalis (por. rozdz oraz przyp. 191); farmakopee domowe ph. domestica, np. PH. DOM. 1753, która była przeznaczona dla osób kompletujących apteczki domowe na wsi D y s p e n s a t o r i a, pojęcie to jest zmienne: w XVI w. synonim farmakopei (SONNEDECKER 1986:278) 191 ; «książka farmaceutyczna zawierająca wszystkie leki złożone [composita], które są stosowane w jednym albo innym miejscu i wspólne.» (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:18). «książka farmaceutyczna zawierająca wszystkie leki, tak simplicia, jak i composita, ułożona pod względem wymagań lekarza» (BLANCARDUS 1748:272); dyspensatoria będące urzędowym wykazem normującym recepturę, mogą wówczas nie zawierać simpliciów, a jedynie praeparata i composita, np. DISP. PRAG takie znaczenie podaje dla receptury KOSKOWSKI (1946):iii,1: receptura [est] ars formulas medicas dispen- 189 Por. przypis 33. w rozdz O tej potrzebie tak pisze tłumacz S. PISULEWSKI we wstępie do atlasu WINKLER 1852A:6: «[Niniejsza] Flora lekarska stanie się użyteczna w ręku [ ] ziemian, którzy z położenia swego nieraz są w potrzebie nie tylko dawania rad ludowi wiejskiemu, ale nawet udzielania mu środków lekarskich, jakie zwykle posiadają w tak zwanych apteczkach domowych, a które po największej części z samych ziół się składają.» 191 Ściślej, XVI-wieczne dyspensatoria przekształciły się w XVII w. w farmakopee urzędowe, a struktura tekstu obydwu była nawet taka sama (SYROKA 2012:25n, gdzie też patrz o genezie, roli i recepcji dyspensatoriów w XVI w.). Przejście od dyspensatorium do farmakopei dobrze ilustruje też późniejszy przypadek dzieła pt. Dispensatorium pharmaceuticum unversale (TRILLER 1764): pierwszy jego tom, mieszczący simplicia, nosi tytuł Materia medica, drugi zaś, opisujący composita, nosi tytuł Pharmacopoea universalis farmakopea powszechna. 95

114 sandi receptura to sztuka wypełniania formuł lekarskich, czyli sztuka postępowania z receptą lekarza; w XVIII XX w. w Anglii i Ameryce dyspensatorium to komentarz do farmakopei (SON- NEDECKER 1986:278), rozszerzający i uzupełniający jej treść, np. CHRISTISON 1842, FELTER I LLOYD 1898 komentarze takie wydawano z czasem tylko ze słowem komentarz w tytule, np. HAGER 1855, BUCHNER 1884, SCHNEIDER 1892, LEMBERGER Korpusy farmaceutyczne powszechne (corpus pharmaceuticum universale), później pod nazwą dyspensatoriów powszechnych (dispensatorium universale), nienormatywne dzieła zbiorcze w zasadzie równe farmakopeom powszechnym w swym zamyśle, zbierające opublikowane recepty na praeparata i composita, np.: JUNGKEN 1697, JUNGKEN 1711, JUNGKEN 1732, SCHRÖDER 1746, TRILLER 1764, TRILLER 1772, REUSS 1791, MAYR Receptariusze i manuały: receptariusze (łac. formulae), będące poradnikiem dla lekarza, np. HARTMANN 1772, D AVRI- GRINI 1818, BEASLEY 1853, FENNER 1888, MERCK 1899; podręczniki aptekarskie (łac. manuale), pomocne farmaceucie, np. MAN. PH. URB. 1779; manuały aptekarskie (łac. receptarium) Historia naturalna materii medycznej (por. rozdz. 4). 7. Katalogi i listy: katalogi (por. rozdz. 16): kolekcji farmakognostycznych; wystaw farmaceutycznych i farmakognostycznych; handlowe i celne; listy i spisy (por. rozdz. 16.3): dozariusze (łac. doses) tabelaryczne zestawienia dawek surowców i preparatów, np. PA- RENT 1761; taksy (łac. taxa) tabelaryczne cenniki surowców, preparatów i wycena czynności recepturowych (łac. labores), np. ANH.-ZERBST. TAXA Monografie, w tym dysertacje doktorskie (łac. dissertatio inauguralis), ukazujące się jako niewielkie wydawnictwo zwarte: taksonomiczne; farmakologiczne, np. CAELS 1774; taksonomiczno-farmakognostyczne grup surowców (por. rozdz i 16.1). 9. Monografie podzbiorów materii medycznej (por. rozdz. 29): materii odżywczej (pokarmowej); materii toksykologicznej; materii chirurgicznej; materii kosmetycznej; materii weterynaryjnej. 10. Artykuły naukowe: roczne artykuły przeglądowe w repetytoriach, na temat najnowszych osiągnięć w różnych dziedzinach farmacji (por. rozdz. 17); 192 W polskiej historii farmacji termin m a n u a ł y a p t e k a r s k i e jest stosowany na określenie podręcznego i odręcznego, a zwłaszcza prywatnego zbioru przepisów nie tylko na leki, ale też na kosmetyki, nalewki, koniaki, czekolady, pasty do butów, ognie bengalskie, artamenty itd., czyli na wszystko to, co dawni aptekarze sporządzali i czym handlowali (przyp. Recenzenta, prof. dra hab. Zbigniewa BELI). Przykładem takiego dzieła drukowanego jest, mimo innego tytułu, zbiór: BYTOMSKI F. K. 1928: Praktyczny podręcznik laboratoryjny. Nakładem Józefa Czerwińskiego, Warszawa. 96

115 artykuły przyczynkowe o nowo odkrytych surowcach; artykuły kliniczne o nowatorsko zastosowanych lekach, kuracjach i preparatach. 11. Podręczniki: farmacji; botaniki, np. SPENNER 1834; farmakognozji, np. WIGGERS 1864, FLÜCKIGER 1867; towaroznawstwa zielarskiego, np. TROMMSDORFF 1822, LAMATSCH Rękopisy wykładów akademickich (farmacji, materii medycznej, farmakognozji). 13. Flory (por. rozdz. 21). 14. Leksykony i słowniki (por. rozdz. 4): leksykony medyczne i farmaceutyczne, w tym językoznawcze, np. BLANCARDUS 1717, DUNGLISON 1839; leksykony materii medycznej i towaroznawcze, np. JÖCHER 1839; słowniki etnofarmaceutyczne, por. rozdz. 35; leksykony handlowe, ekonomiczne, ekonomiczno-techniczne np. KRÜNITZ 1773 sqq; leksykony technologiczne, np. SEPP 1773, HILDT Atlasy (por. rozdz. 6.5): materii medycznej (surowców roślinnych); roślin leczniczych. 16. Poradniki medyczne (np. COMP. MED. AUCT. 1752) Zabytki kultury materialnej: elenchusy apteczne (kopiały recepturowe); recepty lekarskie, ulotki, reklamy, opakowania leków; napisy na naczyniach i szufladach aptecznych. 193 Opracowania popularne, stąd materia medyczna miewa w nich zniekształcone nazewnictwo lub też nomenklatury łacińskiej surowców i recept zupełnie brak (np. w APT. KOŃSK. 1794). 97

116 20. ROZPOWSZECHNIANIE WIEDZY FARMACEUTYCZNEJ W XIX W Dyspensatoria powszechne i farmakopee powszechne Wzrastająca liczba publikacji medycznych i farmaceutycznych zawierających receptury preparatów i compositów wyzwoliła chęć lub spowodowała konieczność porządkowania i porównania ich treści. Doprowadziło to do wydawania już w XVIII w. dyspensatoriów powszechnych (dispensatorium universale), gromadzących receptury z dostępnych źródeł (por. rozdz. 19 i przyp tamże). Od pocz. XIX w. wzrosła liczba znanych roślin leczniczych, toteż na podobnej zasadzie tworzono zbiorcze farmakopee powszechne (łac. pharmacopoeae universales), pojawiające się w I poł. XIX w. Były to dzieła kompilacyjne, zestawiające: dotychczas poznane surowce lecznicze (simplicia), aktualnie publikowane receptury preparatów prostych i złożonych, zebrane z aktualnych farmakopei oraz dyspensatoriów różnych krajów. Dyspensatoria i farmakopee powszechne miały być pomocą oraz inspiracją dla lekarza; w celu ułatwienia komunikacji dodawano w nich nazwy surowców i preparatów w językach narodowych, zaczerpnięte z wykorzystanych źródeł. Do najbogatszych treściowo farmakopei powszechnych należą: w zakresie materii medycznej GEIGER I MOHR 1835, w zakresie preparatów złożonych: SCHRÖDER 1746, SWEDIAUR 1803 i GIEGER I MOHR 1845, w zakresie całej receptury JOURDAN 1828 (wyd. 2. JOURDAN 1840) i jego tłumaczenia PH. UNIV (wyd. 2. PH. UNIV. 1838). Jak to już zaznaczono w rozdz. 16, liczba roślin i surowców leczniczych w farmakopeach powszechnych wybiega dalece poza aktualny w danym czasie asortyment środków leczniczych. Szczególnie GEIGER I MOHR 1835 starali się wymienić wszystkie znane naówczas gdziekolwiek w świecie surowce lokalne, stając się rejestrem nie tylko materii medycznej, ale i medycyny etnicznej, a także spisem roślin potencjalnie interesujących dla farmacji 194. Rejestr ten rozumiano jednak jako impuls do poszukiwań i badań, gdyż zawierał gatunki wstępnie rozpoznane jako lecznicze na podstawie pierwszych obserwacji etnobotanicznych u ludów całego świata. Osiągnięcie tak szerokiego zasięgu było możliwe dzięki zdobyczom cywilizacyjnym XIX w. (transport, handel światowy, kolonializm). Z drugiej strony tenże GEIGER I MOHR 1835 wymienia szereg gatunków i surowców z adnotacjami hodie exolevit dzisiaj zanikł, został zapomniany, hodie obsoletus dzisiaj przestarzały 195. W zakresie treści zatem sytuacja jest całkowicie analogiczna do tego, co pisał SKOBEL 1864:436 (cytowany wcześniej w rozdz. 16, s. 83) na temat powodów różnorodności kolekcji farmakognostycznej w Krakowie. 194 Nie zasługuje tym samym na użyty w tytule wyraz farmakopea w takim znaczeniu, jakie rozumiemy dziś: nie jest dziełem normatywnym dla jakiegokolwiek obszaru (por. rozdz. 19). 195 Nie mamy prawa uważać, że surowiec opisany jako p r z e s t a r z a ł y był już n i e u ż y w a n y. 98

117 20.2. Przedruki farmakopei narodowych Podobne pobudki w latach 20. XIX w. dały impuls do pojawienia się na rynku księgarskim przedruków farmakopei narodowych czy też państwowych 196. Szczególnie wyróżniała się tu działalność domu wydawniczego Friedricha FLEISCHERA w Lipsku i Żarach oraz mediolańskiego Societas Typographica Classicorum Italiae Scriptorum (por. DROBNIK 2011:37n). To dzięki nim do farmakopei powszechnych trafiły np. nazwy polskie z PH. REG. POL Z innych osiągnięć tego okresu można wskazać PH. GR. 1837A, który jest niemieckim opracowaniem farmakopei greckiej z 1837 r. i zawiera nazwy nowogreckie surowców oraz preparatów, a nawet ich nazwy tureckie transliterowane na grekę. Pierwsze przykłady takich dzieł przekrojowych, w których starano się ukazać podobieństwa i różnice receptury preparatów oraz compositów, pochodzą z przełomu XVII i XVIII w., kiedy to wydano ponadtysiącstronicowy Corpus pharmaceutico-chymico-medicum universale (JUNGKEN 1697) o znamiennym podtytule concordantia Pharmaceuticorum zbieżności farmaceutyków, wyd. 2. JUNGKEN 1711 i 3. JUNGKEN Za pierwszą farmakopeę państwową w Europie należy uznać Pharmacopoeia Londiniensis (1618), która nominalnie była tylko farmakopeą miejską, ale faktycznie państwową, ze względu na umieszczoną w niej królewską proklamację, nakazującą stosowanie się do niej wszystkim aptekarzom działającym in this Realm of England, a nawet, w pewnym sensie, ponadpaństwową, jeśli wziąć pod uwagę, że JAKUB I STUART był królem nie tylko Anglii, ale też Francji, Irlandii i Szkocji, co skrupulatnie wyliczono w ostatnim zdaniu wspomnianej proklamacji (przyp. Recenzenta, prof. dra hab. Zbigniewa BELI). Ważną w dziejach farmacji, bo pierwszą nowoczesną farmakopeą państwową jest PH. BORUSS (za taką uważa ją np. KUŹNICKA 1975:139), była ona jedną z pierwszych farmakopei opartych na nowoczesnych teoriach chemicznych i pierwszą niemiecką kompilacją sporządzoną przez farmaceutów, a nie przez lekarzy (STYRAN I WATSON 1970:32). Pierwszą farmakopeą państwową w Ameryce jest dopiero PH. U.S

118 21. MATERIA MEDYCZNA W ŹRÓDŁACH BOTANICZNYCH Dane o nazwie surowca leczniczego rozsiane są prócz literatury farmaceutycznej także w książkach typowo botanicznych, jak flory różnych krain, księstw i krajów. Spośród wielu przykładów warto tu wymienić: florę okolic Lipska (BOEHMER 1750), Montpellier (GOÜAN 1765), Anglii (HUDSON 1778) 197, Śląska (MATTUSCHKA 1779, KROCKER 1787), Halle (LEYSSER 1783), Berlina (WILLDENOW 1787 i ponownie KUNTH 1813), Meklemburgii (TIMM 1788), Badenii (GMELIN 1805), Erlangen (SCHWEIGGER I KÖRTE 1811), Brunszwiku (LACHMANN 1827), Lipska (KLETT I IN. 1830), Prus (DIETRICH 1833), Tyrolu (HAUSMANN 1851), Śląska (WIMMER 1857) i nawet jeszcze florę Ingrii, tj. guberni petersburskiej (RUPRECHT 1860). Wyjątków czysto florystycznych (tj. bez treści farmaceutycznych) jest wówczas niezwykle mało, np. flora Jeny (RUPPIUS 1718) czy flora Wysp Brytyjskich WITHERING 1776, ta już bardzo nowoczesna i szczegółowa w opisach, stosująca metodę linneuszowskiego punktowanego opisu (por. rozdz. 7.3). Niejednokrotnie treści farmaceutyczne można spotkać w monografiach taksonomicznych, jak rodziny Apiaceae Lindl. (HOFFMANN 1814), czy w książkach deklarowanych jako podręczniki botaniki, jak WILBRAND 1819 i SPENNER Ten ostatni autor wydał zresztą wcześniej trzytomową florę Fryburga (SPENNER ), nieodbiegającą poza tym od powyżej wzmiankowanych flor. Początki są o wiele wcześniejsze. Pierwszym dziełem, które łączyło wiedzę o florze miejscowej z wiedzą o roślinach leczniczych była zdaniem COOPER 2010:1 flora okolic Gdańska pt. Elenchus Plantarum circa Nobile Borussorum Dantiscum sua sponte nascentium lista roślin rosnących dziko wokół zacnego Gdańska (ÖLHAFIUS 1643), następnie zaś flora Prus LOESELIUS 1654, wznowiona jako LOESELIUS 1703 (i to wydanie bardziej znane jest botanikom). Innym wczesnym spisem flory miejscowej jest HOFFMANN 1660 dla bawarskiego Altdorf bei Nürnberg (por. też przykład w rozdz. 5 i ryc. 2). Wśród wczesnych flor wyróżnia się Flora Silesiaca (KROCKER 1787), wydrukowana we Wrocławiu, która, będąc kluczem do oznaczania gatunków zawiera prócz dokładnych opisów botanicznych także dokładne opisy farmakologiczne stosowania poszczególnych surowców. Przy niektórych roślinach leczniczych proporcja tekstu farmaceutycznego do botanicznego przekracza 1:1, obejmując nawet obserwacje kliniczne (ryc. 26). 197 Za pierwszą w dziejach kompletną florę kraju uważa się brytyjską Synopsis methodica Stirpium Britannicarum, wydaną w 1724 r. przez DILLENA jako 3 wydanie dzieła RAYA pod tym samym tytułem (RAIUS 1696). Akurat to dzieło nie zawiera danych o surowcach ani o leczniczym zastosowaniu roślin. Służyło jedynie do rozpoznawania gatunków roślin występujących na Wyspach Brytyjskich. 100

119 Ryc. 28. Początek opisu Atropa belladonna L. u KROCKER 1787: z zastosowaniem (Usus), a w nim z przykładami dawkowania tej rośliny przez różnych lekarzy w leczeniu żółtaczki i wścieklizny, w dalszej części z opisem otruć królików, psów i świń. Obecność farmacji i medycyny w publikacjach florystycznych dowodzi ś c i s ł e g o z w i ą z- k u b o t a n i k i z m e d y c y n ą oraz u t y l i t a r n e g o c h a r a k t e r u t a k i c h d z i e ł d l a z i e l a r s t w a jeszcze u schyłku XVIII w. Flory i podręczniki botaniki, jeżeli zawierają dane o leczniczym znaczeniu roślin, to są zasadniczo bardzo zgodne pod względem nazw surowców z dziełami czysto farmaceutycznymi. Odstępstwa od przyjętej nomenklatury farmakognostycznej sprowadzają się do pojedynczych omyłek, np. u SPEN- NER 1825(2):517 jest dla Eupatorium cannabinum L. surowiec herba et radix!eupatoriae zamiast Eupatorii Dowodzi to, że dbano o formalną stronę farmaceutyczną tych dzieł. Jednak co do ich aktualności, to gromadzą one nawet bardzo przestarzałe dane o stosowaniu roślin leczniczych (więcej w rozdz. 24.3). Zanik treści farmaceutycznych we florach, jaki nastąpił zasadniczo po RUPRECHT 1860, niemal zbiega się w czasie z sukcesami listeryzmu (od 1867 r.) i pasteuryzmu ( ), co by potwierdzało poważny spadek zainteresowania roślinami i mniejszą utylitarność badań florystycznych dla zielarstwa, czyli zanik zainteresowania stanowiskami dziko rosnących roślin leczniczych jako składową wiedzy zielarskiej. Ten zaś był skutkiem przekierowania uwagi na zdobycze farmacji i medycyny II poł. XIX w. w tym na syntetyczne antiseptica i dalej na lek syntetyczny. 101

120 22. PRZEGLĄDY ROŚLIN I ETNOFARMACJA Wiek XIX zaowocował pojawieniem się znacznej liczby publikacji przeglądowych o roślinach. Porządkowano w nich stale powiększającą się wiedzę z zakresu materii medycznej i etnobotaniki z całego świata. Lektura takich dzieł, jak: francuski GILIBERT 1806, angielski LINDLEY 1838 i LINDLEY 1846, czeski PRESL 1846, polski CZERWIAKOWSKI , niemiecki ROSENTHAL 1862, austriacki LAMATSCH 1867 obejmujących możliwie wszystkie znane rośliny ważne dla człowieka (w układzie taksonomicznym); przeglądy podzbiorów, jak roślin ogrodowych (GÖPPERT 1857), jadalnych (HEDRICK 1919), leczniczych lub przynajmniej systematyzujących materię medyczną i wybrane preparaty pod kątem farmakologii, jak GRAY 1821 oraz REDWOOD I GRAY 1848, uświadamia nam, że już w XIX w. znano doskonale zastosowanie ogromnej liczby gatunków roślin. Do takich przeglądów trafiały gatunki z całego świata wraz ze wzmiankami o ich zastosowaniu w ojczyźnie i sposobach preparowania. Dane gromadzono z nadzieją potencjalnego szerszego zastosowania poszczególnych roślin. Mimo to wartość takich dzieł jest niska, jako skarbnic wiadomości wszelkich, zawierają bowiem nieścisłości, domysły lub zwyczajne braki. Krytykę tych źródeł, szczególnie w zakresie nomenklatury, przedstawił ROSTAFIŃSKI 1900: Charakterystyczną cechą opisu roślin i surowców etnofarmaceutycznych w omawianym tu rodzaju źródeł jest to, że dopóki rośliny nie trafiały do europejskiej ani amerykańskiej receptury, nie stosowano łacińskich nazw surowców. Dopiero głębsze przebadanie surowca i opis w artykule podstawowym lub przeglądowym wymagałyby utworzenia oraz użycia takiej nazwy. Przykład: «Potamogeton perfoliatus L. odwar z rośliny jest [w Ameryce Północnej] stosowany przeciw czerwonce, a zewnętrznie przeciw liszajom» (ROSENTHAL 1862(1):137), co jest opisem obserwacji etnofarmaceutycznych, więc autor nie tworzy nazwy preparatu decoctum Potamogeti. Oprócz tych dzieł, w układzie taksonomicznym, wydawano też bliższe farmacji zbiory przeglądowe w układzie farmakologicznym, klasyfikujące znane i mało znane surowce pod względem działań. Takim jest np. Systematisches Handbuch der Arzneimittellehre (STRUMPF , por. rozdz. 26). Już od lat 20. XIX w. w publikacjach farmaceutycznych i w kolekcjach farmakognostycznych pojawiają się surowce karaibskie, afrykańskie, brazylijskie, indyjskie i północnoamerykańskie. Szczególnie duże zasługi położyli tu: na pocz. XIX w. badacz etnofarmacji Indii Whitelaw AINSLIE ( ) (por. rozdz. 35.1), w I poł. XIX w. wybitny badacz flory, kultury i etnofarmacji Brazylii Theodor von MARTIUS ( ) (por. rozdz. 35.2), na przełomie XIX i XX w. farmakogności amerykańscy, badający etnofarmację Indian północnoamerykańskich, wśród nich John Uri LLOYD ( ) (por. rozdz. 17) 198. W latach 80. XIX w. obserwuje się w Europie gwałtowne ożywienie badań etnograficznych. MAJEWSKI 1894(1):xiii we wstępie datowanym na 15 XII 1890 r. pisał: 198 Na gatunki północnoamerykańskie jako pierwszy zwrócił uwagę już SCHÖPF 1787, który zestawił listę roślin europejskich i ich potencjalnych zamienników z flory północnoamerykańskiej (op.cit.: xiii xiv, por. ryc. 48) oraz wytypował ok. 22 dalszych gatunków, u których, kierując się ich zapachem i smakiem, spodziewał się użytecznych mocy leczniczych (op.cit.: xi xii). 102

121 W ostatnich 10 latach etnografia rozwinęła się jak mało która gałąź wiedzy. Rozwój ten widoczny jest w ogromnej ilości nieobrobionych materiałów, jakie zewsząd wpływają do literatury wszystkich ludów Europy i Ameryki. Dziś zbieramy już troskliwie wiadomości, jakie przed pięciu laty nikogo jeszcze nie obchodziły. Z prądem tym liczyć się nam wypada. Tak więc, zmiany te zaszły w świecie od ok r., w Polsce zaś od 1885 r Zainteresowania badaczy rozszerzyły się wówczas na wszystkie dziedziny kultury ludowej, a badania zaczęły mieć też cel czysto dokumentacyjny. Warto tu jeszcze uczynić dygresję, że etnobotanika i etnofarmacja to dziedziny rozwijające się wraz z odkryciami geograficznymi od XVI w. Wydaje się, że poszukiwanie nowych roślin leczniczych należy do głównych motywów badania zamorskiej przyrody. Eksporacja Nowego Świata od samego początku nastawiona była w pierwszej kolejności na rośliny lecznicze (znacznie później na użytkowe), jak to opisuje ELBANOWSKI 2013:209n: [ ] w I poł. XVI w. zainteresowanie amerykańską historią naturalną ograniczało się wyłącznie do celów ściśle medycznych lub handlowych, a płody amerykańskiej ziemi długo jeszcze nie wejdą na stałe do europejskiego jadłospisu. [ ] Podobnie jak w innych dziedzinach wiedzy odkrycie na antypodach nieznanych wcześniej gatunków dokonało w XVI wieku przełomu w naukach przyrodniczych. dochodzi też do nieuniknionego konfliktu pomiędzy obserwacjami empirycznymi (lawinowo narastającymi relacjami odkrywców, podróżników, autorów historii naturalnych) a siłą tradycji antycznej. [ ] usiłowano dopasować to, co do niedawna było nieznane, do tego, co już od stuleci opisywali [ARYSTOTELES, TEOFRAST, DIOSKURYDES i PLINIUSZ]. Problem dotyczył zatem prób naukowego opisywania i klasyfikowania roślin z Nowego Świata w oparciu o obraz przyrody Starego Świata, łącznie z przenoszeniem na egzotyczne gatunki [ ] nazw [dotąd znanych] roślin. Dzieła takich autorów renesansowych, jak Nicolás MONARDES, Pietro Andrea MATTHIOLI, Ulisse ALDROVANDI, Castore DURANTE i Framcisco HERNÁNDEZ, zawierają zatem najwcześniejsze obserwacje na temat stosowania w Nowym Świecie tamtejszych roślin, nieznanych dotąd Europejczykom. Napływ amerykańskich surowców leczniczych (sam MONARDES opisał ich 53, por. rozdz. 47.1) przyczynił się (obok jatrochemii) do rozwoju aptekarstwa (DRYGAS 1995:160n). 199 Por. np. 1) ORZESZKOWA E : Ludzie i kwiaty nad Niemnem. Wisła 1888; 2(4): ; 1890; 4(1):1 48 i opracowanie tego źródła: KAMIŃSKA E. 1986: Ziołoznawstwo i ziołolecznictwo w publikacjach etnograficznych Elizy Orzeszkowej. [w:] KUŹNICKA B. (red.): Historia leków naturalnych. Zesz. 1: Źródła do dziejów etnofarmacji polskiej. Polska Akad. Nauk, Instytut Historii Nauki, Oświaty i Techniki, Pracownia Historii Farmacji, Warszawa, s ) ARABAS I. 1986: Leki roślinne w Dziełach wszystkich Oskara Kolberga. [w:] tamże, s ) Rękopis: FEDOROWSKI M. Rośliny użyteczne u ludu litewskiego z okolic Słonima, Wołkowyska i Prużanny, rękopis z 1883 r. w opracowaniu: GRANISZEWSKA M., LEŚNIEWSKA H., MANKIEWICZ-MALINOWSKA A., GALERA H. 2013: Rośliny użyteczne Michała Fedorowskiego, dzieło odnalezione po 130 latach. Etnobiol. Pol. 3:

122 23. KOPIŚCI Farmakogności XVIII- i XIX-wieczni przepisują bardzo wiele informacji z wcześniejszych dzieł, a czynią to w sposób, który dziś przekracza wręcz nasze wyobrażenia o plagiacie. Nie jest to powoływanie się na źródła ani na autorów jako autorytety (jedno i drugie byłoby miarą erudycji, dowodem oczytania), bo nie stosują cytowań w tekście ani nie wzmiankują tego w przedmowach. Długa lista obserwacji zgromadzonych poniżej niech zobrazuje skalę omawianego zjawiska. Można wykazać, że: LOECHES 1751 przepisuje część słownikową za BLANCARDUS 1748, nieco zmieniając formę. GEOFFROY 1761 korzystał obficie z tekstu ZORN TESSARI 1762 w części botanicznej jest kopią LINNAEUS 1749 (por. rozdz. 7.3). PLENCK 1782 cytuje całe zdania za MAN. PH. URB Zbieżne w zakresie treści (gatunki, surowce i ich nazewnictwo) są: HAHNEMANN , HOFFMANN 1802 i, co ciekawe, PH. BAT. 1824(2 3), z tym, że HOFFMANN 1802 zawiera w przypisach dodatkowo bardzo wiele gatunków właściwych materii medycznej amerykańskiej, wymienionych w SCHÖPF HOFFMANN 1802 zawiera też zbieżne z SCHÖPF 1787 objaśnienia, np. że bedeguar to nidus insecti gniazdo owada. HAHNEMANN wymienił wiele rzadkich surowców i częściowo ich opisy za Cynosura Materiae medicae, np. za BOECLER Dzieło 4-tomowe TROMMSDORFF 1805A 1813 jest w dużej mierze rekapitulacją Apothekerlexikon (HAHNEMANN ), nieco unowocześnioną. SCHUMACHER korzystał z SWEDIAUR 1799 bądź jego wznowienia (1803). HOPPER 1829 w zakresie roślinnej materii medycznej korzystał obficie z tekstu LEWIS I AIKIN COXE 1831 obficie cytował całe akapity z GRAY GEIGER I MOHR 1835 przytacza większość nazw z PH. WIRT lub zbliżonych wydań (nie czyni jednak tego błędnie, por. rozdz. 38). WINKLER 1840 w zakresie nazw surowców korzystał z PH. WIRT bądź z ANTHON 1833 (por. rozdz. 38), a pod względem układu treści wzorował się na MARTIUS REDWOOD I GRAY 1848 obficie cytowali całe akapity z LINDLEY POSNER I SIMON 1855 jest nader zbieżny w zestawie prezentowanych surowców i preparatów z ASCHBRENNER ROSENTHAL 1862 zamieścił praktycznie wszystkie gatunki i nazwy surowców, które wymienili HAHNEMANN i GÖPPERT BINGEL 1861 przepisuje niemal bez zmian całe akapity za CLARUS Liczne wydania farmakopei wirtemberskiej ewoluują bardzo powoli (PH. WIRT. 1741, PH. WIRT. 1750, PH. WIRT. 1754, PH. WIRT. 1760, PH. WIRT. 1771, PH. WIRT. 1785, PH. WIRT. 1786), dlatego lepiej nazywać je wznowieniami. Tekst rozbudowano dopiero w PH. WIRT przez uwzględnienie diagnoz z LINNAEUS 1753 (por. rozdz. 7). Jednakże J.A. GESNER, anonimowy autor farmakopei wirtemberskich (jego autorstwo ustalił lub ujawnił LINNAEUS 1749:[xiii]), użył jej tekstu w wydaniu swojej Materia medica historico-physico-medice descripta (GESNER 1771). Wielką 104

123 zbieżność z PH. WIRT posiada też TRILLER 1764 (o czym LINNEUSZ nie wspomina), nadal zbieżne są kolejne wydania (PH. WIRT z TRILLER 1772): pojawiają się nawet te same błędy gramatyczne w tytułach rozdziałów «de!gummi et resinis», poprawnie de gumme lub de gummibus. Wiele z tych pozycji to publikacje o szerokiej późniejszej recepcji, mające zatem znaczny wpływ zarówno na ukształtowanie się języka farmacji, jak i postęp samej botaniki roślin leczniczych. Do takich należą: GEOFFROY 1761, GESNER 1771, TRILLER 1772, HAHNEMANN , TROM- MSDORFF 1805A 1813, WINKLER 1840, POSNER I SIMON Przypadek najbardziej znamienny (i dobrze udokumentowany) plagiatu z początków farmacji amerykańskiej opisuje SONNEDECKER 1986: Niektóre angielskie dyspensatoria używano powszechnie w Ameryce przed stworzeniem farmakopei amerykańskiej. [ ] Może jednak dziwić, że Ameryka miała swoje dyspensatorium 200 zanim miała własną farmakopeę. Lekarz J.R. COXE [ ] opublikował 1. wydanie swojego American dispensatory w 1806 r. Wykorzystał Edingburgh new dispensatory (DUNCAN 1806) tak obficie, że był to prawie jego reprint i za taki uważał go sam DUNCAN. [ ] Gdy ukazało się New dispensatory (THACHER 1810), COXE nie miał skrupułów, by skorzystać z dzieła tego konkurenta [ ]. W ostatnim wydaniu THACHER żalił się, że jego 40 stronic zostało dosłownie przeniesionych do dyspenastorium COXE a i że stronice te nie są oznaczone zwyczajowymi znakami cytatu. Po wydaniu United States pharmacopoeia (PH. U.S. 1820) dzieła COXE a stały się automatycznie, choć z pewnymi zastrzeżeniami, komentarzem do niej. (SONNEDECKER 1986:278n). Pokazane praktyki przyczyniały się też do znacznego skażenia samej nomenklatury materii medycznej w I poł. XIX w., poprzez skopiowanie błędów, co wykazano w rozdz. 38. Kopiowaniu dawnych dzieł sprzyjał brak weryfikowalnych informacji z powodu zaniku surowca w handlu. Przykładem niech będzie opis surowca radix Caroli sancti, który był podawany w hiszpańskich dziełach MONARDA, tłumaczonych potem i zbieranych przez KLUSJUSZA. Opis powtarza się w MONARDES 1574:19n, MONARDES 1579:72 74 i MONARDES 1582(3):19n, by wreszcie trafić do CLUSIUS 1605:319n. Opis surowca rozwinął następnie BAUHIN J. 1651(2):153n, dodając nawet wizerunek tego korzenia (za MONARDEM, ale zmodyfikowany), powtórzył zaś opis własności leczniczych. Wszędzie, włącznie z cechami tego korzenia, występowaniem, działaniem farmakologicznym i zastosowaniem leczniczym opisy są co do treści jednakowe. Dane te przytoczyli kolejno: BLANCARDUS 1777(2):1035, GEIGER I MOHR 1835:227 i ESENBECK I IN. 1840(2(2)):1953. A więc tekst z 1579 r. powtarzany jest w farmacji do 1840 r., czyli przez 266 lat! Ostatni zaś nazwę surowca wymienił ANTHON 1861:340, pisząc «z jeszcze niepoznanej rośliny z prowincji Mechoacan», mimo że w XIX w. nikt tych korzeni w Europie nie widział (DROBNIK I OLIVEIRA 2015). 200 W znaczeniu komentarza do farmakopei, por. rozdz

124 24. ANALIZA ZAWARTOŚCI ŹRÓDEŁ Surowiec leczniczy, w jakikolwiek sposób nazwany i opisany, reprezentuje część lub przetwór z rośliny określonego gatunku. Nazwy: surowca i nazwa gatunkowa rośliny macierzystej funkcjonowały w określonym przedziale czasowym (por. rozdz. 10.4). Materiał źródłowy z zakresu zróżnicowania gatunkowego roślinnej materii medycznej i jej nazewnictwa stwarza różnorodne pola interpretacji Spojrzenie ilościowe Analizując materiał źródłowy pod względem liczby nazw związanych z każdym taksonem rośliny leczniczej, można poszukiwać odpowiedzi na pytanie o najbardziej znane rośliny w poszczególnych okresach farmacji, ale trzeba rozeznawać przyczyny tej różnorodności. Pod względem liczby nazw surowców skojarzonych z gatunkiem wyróżniają się: mak lekarski Papaver somniferum L. poprzez liczbę kultywarów tej rośliny, synonimikę opium i wielość jego sortów (por. rozdz. 12); chinowiec lekarski Cinchona officinalis L. i C. pubescens Vahl poprzez ogromne zapotrzebowanie na ich korę cortex chinae i rozwój jej hiperklasyfikacji (por. rozdz. 15.1); sosna zwyczajna Pinus sylvestris L., poprzez pospolitość tego drzewa w Europie i wielość produktów destylacji mokrej oraz suchej, uzyskiwanych z wszystkich jego części; cynamonowce Cinnamomum Schaeff., poprzez zapotrzebowanie na ich kory jako lek, pachnidło i przyprawę oraz rozprzestrzenienie upraw cynamonowców na świecie. Proste wnioskowanie o popularności rośliny leczniczej na podstawie liczby związanych z nią nazw farmaceutycznych jest jednak obarczone ryzykiem błędu wobec następujących przykładowych faktów: Na różnorodność kauczuków (cautchuc) i mączki sagowej (sago) składa się wielość gatunków macierzystych, surowce te jednak redukowano do niewspółmiernie mniejszej liczby realnych sortów, które dodatkowo nie były dostępne w farmacji w tym samym czasie ani miejscu. Mimo to dla kauczuku TSCHIRCH 1909(1):197nn wymienił przeszło 50 sortów (nazwy handlowe niełacińskie) dostępnych jakoby w jednocześnie. W podobnym okresie (1895 r.) miało być osiągalnych kilkanaście sortów opium i 21 sortów herbaty. NICOLAUS 1751(1):64 wymienił dla gumiguty (gummi gutta) aż 39 synonimów, różniących się częściowo tylko nieznacznie pisownią. Synonimika ta nie wynika ze zróżnicowania surowca, ale z niepewności transkrypcji jego egzotycznej nazwy, która w różnych wariantach pojawia się w farmacji od 1603 r.; surowiec sam był bardzo rzadki i ceniony. Z nazw tych STRUMPF 1855(2):283 nadal powtarza aż 17: ghittajemou, chattajema, gutta gamba, gutta gama, cambogia gutta, gambogia s. gambogium gutta, gummi gutta, gummi gotta, gummi de Goa, gummi gith, gutta gamandra, gutta de Peru, gummi laxativum, succus laxativus, succus gambici, scammonium orientale. 106

125 Część surowców z sosny zwyczajnej Pinus sylvestris L. ma zastosowania techniczne (olejek terpentynowy, kalafonia, wata z igieł sosnowych) i wytwarzano je pod różnymi nazwami w różnych krajach. Nazwy surowców leczniczych dobrze znanych, szeroko dostępnych w stanie dzikim, łatwych do rozpoznania i stale stosowanych nie zmieniały się (np. rumianku, pokrzywy) Spojrzenie medyczne Jako kryterium drugiego syntetycznego spojrzenia na materię medyczną należy przyjąć działania farmakologiczne (łac. vis, por. rozdz. 7.3), jakie przypisywano danemu surowcowi. Historyczna farmakognozja co najmniej do II poł. XIX w. dysponuje stosunkowo dużą liczbą surowców (i w ślad za tym bogactwem zaleceń terapeutycznych): Przeciwgorączkowych (antifebrilia), przeciwrobaczych (anthelmintica), przeciwbiegunkowych (obstipantia), w tym przeciwczerwonkowych (antidysenterica) i przeciwgnilnych (antieseptica) 201, co wynika z powszechności występowania objawów chorobowych, które nimi próbowano zwalczać. Przeczyszczających (purgantia) 202, wymiotnych (emetica), ropopędnych (suppurantia) i moczopędnych (diuretica), które łącznie nazywano oczyszczającymi. Dodać tu wypada pędzenie śliny (salivantia) 203, śluzu (errhyna), prowokowanie kichania (ptarmica, sternutatoria), czerwienienie 204, a w chirurgii puszczanie krwi (sanguinis missio, depelentia sanguinis), pęcherzenie skóry (vesicatio) i oczyszczanie wrzodów oraz ran (vulneraria,!depurantia 205 ). Wynika to z trwałości h u m o r y z m u w medycynie. Niektóre z wymienionych działań leczniczych są bardzo rozpowszechnione wśród surowców roślinnych: diureticum (surowce flawonoidowe i olejkowe), obstipans, haemostaticum (surowce garbnikowe), anthelminticum 206 (surowce alkaloidowe); inne są rzadko spotykane i ograniczone do wąskich taksonów roślin leczniczych poszczególnych rodzin, grup gatunków lub rodzajów (np. chinina 201 Przed wprowadzeniem antyseptyki (1867 r.) takie działanie przypisywano wielu surowcom i preparatom; gniciem (łac. sepsis) nazywano ropienie i zgorzel ran. PLENCK 1782:32n wymienia 26 surowców i preparatów antyseptycznych, wśród nich części roślin: cortex Peruvianus, Ruta, Scordium, flores Chamomillae, Alliaria, gallae Turcicae. Zaraz po nich następuje zresztą lista surowców septica, o których sądzono, że tworzą w celach leczniczych ropę. Grupę septica et putrefacientia wyróżniał w toksykologii jeszcze ORFILA 1818 (por. tab. VIII na s. 143). 202 Późny przykład to zalecenia dotyczące stosowania środków czyszczących (depurantia et drastica): «Szybkie i obfite wypróżnienia stolcowe, przy pomocy których chcemy zmniejszyć lub usunąć nagromadzone wypociny w innych narządach albo wpłynąć na istniejące cierpienia w odleglejszych częściach; a zatem: przy zebraniu nieprawidłowej cieczy w jamie brzusznej, opłucnej lub komorach mózgowych, w przewłocznych wysypkach skórnych, dalej w zapaleniu płuc, mózgu, przeciw czerwom itd.» (ŁUCZKIEWICZ 1860:184). 203 Późne przykłady: «Leczenie ślinotokowe [związkami rtęci] (methodus salvationis) używane w chorobach ostrych i przewłoczonych, gdzie inne sposoby bezskutecznymi okazały się, a choroba bardzo gwałtownie postępuje; w którem przy pomocy większych nawet dawek przyprowadzamy chorego do okazania się ślinotoku, a po niejakim dopiero czasie trwania jego zmniejszamy dawkę.» (ŁUCZKIEWICZ 1860:36); takie samo działanie lecznicze autor odnotowuje dla sarsaparyli (Smilax L.) i wymiotnicy (ipecacuanha) (op. cit.: 177,174). 204 Późne przykłady: «Zewnętrznie używamy oleju krotonowego [z nasion Croton tiglium L.] celem zaczerwienienia skóry, a tem samem odprowadzenia choroby (rubefaciens et derivans) [ ]» (ŁUCZKIEWICZ 1860:190). «Zewnętrznie użyta kantaryda [Lytta vesicatoria (L.)] służy [ ] w zamiarze zaczerwienienia i zbąblenia skóry, a zatem podrażnienia tejże i odciągnienia, czyli odprowadzenia choroby, na organach głębiej leżących siedlisko swe mającej. Zalecamy ją dlatego [ ] aby [ ] usunąć lub zmniejszyć złożone w oddalonych nawet częściach ustroju wypociny [ ].» (op.cit.: 197n). 205 Poprawnie: depurgantia (od łac. purgo przeczyszczać ). 206 Tych zebrał w swej monografii SCHAEFFER 1784 ponad

126 tylko w rodzaju Cinchona L.). W tym drugim przypadku większa liczba gatunków (bądź sortów) o rozpoznanym działaniu farmakologicznym świadczyć może o zakresie (i jest miarą tego zakresu) poszukiwań takich surowców dla farmacji (tab. VI). Tabela VI. Liczba gatunków roślin i główne ich działanie lecznicze w rodzajach obficie reprezentowanych w dawnej materii medycznej. Wyszczególnione działania zdradzają kierunek poszukiwań surowców roślinnych zgodny z teorią humoralną Rodzaj Liczba rozpoznanych gatunków leczniczych (bez synoimów) wg PL. LIST 2013 Surowce (nazwa łączna) Działanie (rzeczywiste lub przypisywane) Cinchona L. 17 cortex chinae* febrifuga przeciwgorączkowe Smilax L. 30 sarsaparilla, radix chinae diaphoretica napotne Psychotria L. Ronabea Aubl. Cynanchum L. Hybanthus Jacq. Richardia L. Palicourea Aubl ipecacuanha emetica wymiotne, expectorantia wykrztuśne Cassia L. Senna Mill senna purgantia przeczyszczające Ipomoea L. 12 radix jalapae purgantia przeczyszczające *Por. rozdz. 15.1, 15.2 i szczególnie tab. IV. Powodem stosowania znacznej liczby surowców o określonym działaniu leczniczym wydaje się w niektórych wypadkach pospolitość pewnych chorób: robaczyc (athemintica), biegunek (obstipantia). Przy innych działaniach podejrzewać należy ciągłą chęć stosowania teorii humoralnej (diuretica, depurantia, purgantia, emetica, ptarmica, salivantia, sternutatoria) Aspekt czasowy Obecność surowca w literaturze farmaceutycznej nie oznacza, że w danym czasie używano go w farmacji, to znaczy: był przepisywany przez lekarzy, składowany w aptekach czy przynajmniej dostępny na rynku zielarskim. Nadanie nazwy nowemu surowcowi (sytuacja częsta w publikacjach podstawowych w XIX w.) nie oznacza jeszcze, że wchodził do użycia musiał być bardziej dostępny i mieć niewygórowaną cenę. Jeżeli surowiec zbadano, ale później nie był spotykany w handlu, wzmianka o nim pozostawała w literaturze i mogła być wielokrotnie powielana przez repetytoria i podręczniki farmacji gromadzące rozproszone informacje o nowych surowcach. Z drugiej strony, nawet zaniechanie stosowania nie oznacza natychmiastowego skreślenia ze źródeł, przeciwnie, wielokrotnie można wskazać tendencje do konserwowania przestarzałej wiedzy farmaceutycznej w słownikach, podręcznikach farmacji 207 i źródłach botanicznych (por. rozdz. 21). Przykłady: 207 Podobnie z recepturą KOSKOWSKI 1946:iv otwarcie pisze: «Jeśli pomieszczono w książce tej rzeczy przestarzałe, formy leków dziś już niestosowanych, to z uwagi na konieczność zaznajomienia fachowców z formami leków dawniej stosowanych.» 108

127 PH. BAT. 1811(2):252 i PH. BAT. 1824(3):219 zamieszczają spis zestawów surowców (por. rozdz. 27), w obu wydaniach z adnotacją, że jest to wiedza całkowicie przestarzała. Groszki kosaćcowe pisa Iridis 208 jako środek wyprowadzający ropę wspominano do schyłku XIX w. (RUDOLPHY 1872:74, BEER 1876:45, BUCHNER 1884:603), mimo że rozwój antyseptyki od 1867 r. sfalsyfikował teorię humoralną w zakresie ropy. HUSEMANN 1892:416 wspomina jako preparat jodowy gąbkę spaloną spongia usta, jeszcze w 80 lat po odkryciu wolnego jodu i szybkim wprowadzeniu go do wielu dziedzin terapii (DROBNIK 2010:493); działanie przeciw wolu (łac. vis strumalis) dla wolnego jodu znał już GEIGER I MOHR 1835:162, natomiast skuteczność zawierającej go gąbki morskiej ogłoszono już w 1820 r. (COINDET 1821). ustawy o ochronie przyrody w Polsce dopuszczały ścinanie kłosów zarodnionośnych widłaków Lycopodium L. jeszcze pod koniec XX w. 209, co dawniej czyniono dla pozyskania zarodników (lycopodium) jako conspergens przeciw sklejaniu pigułek; przy czym już wcześniej obecność zamienników tego surowca (pyłki roślin: pollen Coryli, pollen Pini, pollen Typhae 210 ), a także rozwój postaci leku dzielonego (opłatki, kapsułki, tabletki powlekane, drażetki) i rozwój opakowań leku wyeliminowały konieczność stosowania zarodników widłaka w recepturze 211, znikły z niej i same pigułki (łac. pilulae). Przykład powielania niesprawdzonych informacji o radix Caroli sancti w rozdz. 23. Największym jednak utrudnieniem w analizie chronologicznej używania i dostępności surowców leczniczych jest fakt wielokrotnego gromadzenia, podsumowywania i streszczania dotychczasowego dorobku wiedzy o materii medycznej w coraz to nowszych dziełach, których autorzy nawet nie starali się odróżniać w tekście informacji bieżących od historycznych. Takimi dziełami są np. PABST 1887 sqq i WITTSTEIN 1882, ale ta sama tendencja encyklopedystyczna jest widoczna już wcześniej w farmakopeach powszechnych (por. rozdz. 20.1), we florach i podręcznikach botaniki (por. rozdz. 21). O szybkiej dezaktualizacji treści dotyczących materii medycznej wspominał TSCHIRCH 1909(1):189 (por. rozdz. 12). Treść wspomnianych PABST 1887 sqq i WITTSTEIN 1882 nie odzwierciedla aktualnego stanu wykorzystania surowców roślinnych w farmacji za wyjątkiem surowców bardzo nowych, które były akurat na etapie badań (przykłady w rozdz. 17). Sytuacja odwrotna, kiedy to zdefiniowanie surowca wyprzedziło jego dostępność w handlu, zdarzała się rzadko, przykłady podał TSCHIRCH 1909:202n: W 1900 r. o liść Pilocarpus jaborandi Holmes było tak trudno, że w całym Londynie nie znalazłby się nawet cetnar, podczas gdy liście P. pennatifolius Lem. [= P. selloanus Engl.] i P. microphyllus Stapf ex Wardleworth (niefarmakopealne, o niższej zawartości pilokarpiny) były powszechnie dostępne. Podłożem tego były notowania giełdowe wspomnianych surowców i niejednakowe koszty zbioru oraz frachtu. Brytyjska farmakopea z 1900 r. przewidywała semen Strophanthi ze Strophanthus kombe Oliv., niedostępne wówczas w handlu angielskim, a pierwsi eksporterzy tego surowca z Nyassa (dziś Malawi) wysyłali sfałszowany surowiec, stanowiący wymieszane nasiona kilku roślin. 208 Kawałki korzeni Iris germanica L. Florentina do wszczepiania w rany. Por. DROBNIK J. 2012: Pisa Iridis, groszki kosaćcowe, dawny środek ropopędny. Farm. Pol. 68(4): Rozporządzenie Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dn. 30 kwietnia 1983 r. ws. wprowadzenia gatunkowej ochrony roślin, Dz.U. nr 27 poz. 134: Kolejno z: Corylus avellana L., Pinus L., Typha L. 211 Jako conspergens dla pigułek u PLENCK 1782:

128 Porównanie asortymentu przeciętnych aptek z zawartością obowiązujących ówcześnie farmakopei, bieżących katalogów handlowych i ukazujących się w tym samym okresie publikacji podstawowych o materii medycznej, a także zbadanie czasu, jaki dzielił odkrycie surowca od jego wejścia do użycia w farmacji to zagadnienia z pewnością zasługujące na szczególowe studium Labilne jest nawet określenie nowy, niech następujący przykład zilustruje ten problem: korzeń brazylijskiego krzewu Brunfelsia uniflora (Pohl) D. Don, [= Franciscea uniflora Pohl], stosowany przez brazylijskich Indian, wprowadzono do farmacji we Francji w 1867 r. Po wielu, zdawałoby się, latach wzmiankowany jest w dziełach pt.: Nowe leki (WENDA I WIOROGÓRSKI 1884:55n) oraz w artykule pt. Neue Droguen (KREMEL 1895:605). U tego ostatniego nowy oznacza też sort znanego surowca, ale importowany z nowego miejsca, np. semen Ricini z Curaçao (ibid.). U WENDA I WIOROGÓRSKI 1884 nowy znaczy też surowiec, który od niedawna jest uwzględniany przez farmację europejską, choć np. od I poł. XIX w. był w farmakopeach amerykańskich, np. Phytolacca americana L., Sanguinaria canadensis L., Stillingia sylvatica L. czy Veronicastrum virginicum (L.) Farw. [= Leptandra virginica Nutt.]. W innych przypadkach dobrze znana roślina lecznicza zaczyna przyciągać uwagę farmacji po wyizolowaniu z niej składnika leczniczego, np. znany z medycyny ludowej jako diureticum miłek Adonis vernalis L., z którego ziela CERVELLO w 1881 r. wyizolował adonidynę (działającą nasercowo, podobnie jak digitoksyna naparstnicy) (op. cit.: 8). Z drugiej strony, przestarzały nie jest równoznaczny z nieużywany. 110

129 CZĘŚĆ III O KLASYFIKACJACH MATERII MEDYCZNEJ

130

131 25. GRAFICZNE POCZĄTKI KLASYFIKACJI MATERII MEDYCZNEJ I TAKSONOMII ROŚLIN W 4. wydaniu swojej Pharmacopoeia medico-chymica SCHRÖDER 1655 postanowił wielowyrazowe nazwy podobnych roślin rozpisać za pomocą klamer (ryc. 29). W grupie roślin o podobnych nazwach wskazywał dodatkowo na gatunek, który jest leczniczy. Ten prosty sposób porządkowania treści nazw wielowyrazowych ukazywał graficznie wzrastającą złożoność, szczegółowość budowy rośliny (zawartej w samej jej nazwie). Skoro nazwa wielowyrazowa jest jednocześnie protologiem taksonu, to sposób SCHRÖDERA można określić jako tekstową próbę klasyfikacji roślin. Zgrupowanie w jednym miejscu roślin leczniczych (wskazanych) wraz z podobnymi, pełni dodatkowo rolę diagnostyczną obecnie można by powiedzieć, że umożliwia oznaczanie roślin leczniczych. Ryc. 29. Graficzne reprezentacje diagnoz gatunków leczniczych i pokrewnych, ze wskazaniem kolejno: Centaurea cyanus L., Plantago arenaria Waldst. et Kit. i kilku gatunków Mentha L. Przy gatunkach leczniczych słowa: «Hic officinalis; hoc usuale solum; minus usualis est» ten leczniczy; to tylko lecznicze; mniej użyteczny. Kolejno: SCHRÖDER 1655:58, SCHRÖDER 1672:772,624. Wspomniany badacz rozwijał tę metodę w następnych wydaniach, aż do SCHRÖDER Zapewne była ona inspirowana, gdyż zapis klamrowy można napotkać już u LOBELIUS 1571, ale tylko w skorowidzu i tylko z pojedynczą klamrą (ryc. 30). Ryc. 30. Stosowanie klamer w indeksie u LOBELIUS 1571:[iv,vi], dla zaoszczędzenia czcionek? 113

132 Poza botaniką, klamry stosowano w zapisie infromacji służących rozpoznawaniu i klasyfikowaniu, np. w dziełach medycznych (diagnostyka chorób, por. ryc. 37) i w tekstach przyrodniczych (ryc. 31). Ryc. 31. Fragment klamrowej klasyfikacji roślin użytecznych (warzywnych, zbożowych, dostarczających owoców) z przykładami (SCHWENCKFELD 1600:3). W podobny sposób autor ten przedstawił: 1) formy życiowe roślin (podział na drzewa, krzewy, krzewinki, zioła), a te podzielił na organy (korzeń, pień, liście ); 2) różnice ekologiczne (rośliny lądowe, wodne, górskie itd.) (op.cit.: 2,4); 3) fossilia surowce kopalne (op.cit.: ), tj, minerały i skamieliny. Można zaryzykować twierdzenie, że SCHRÖDER 1655 zrozumiał, iż jedne taksony roślin zawierają się w innych, węższe powstają (bądź są wykrywane) przez uszczegółowienie szerszych, co skutkuje rozszerzeniem opisu (diagnozy) o jeden lub kilka słów. Trudno w takim razie nie ulec wrażeniu, że powtarzające się początki nazw (na ryc. 29 i 30) to prototyp idei rodzaju (genus) w taksonomii. Wyrazy takie używane są jako tytuły rozdziałów konsekwentnie już w dziełach C. BAUHINA i SCHRÖDERA. Klamrowy graf SCHRÖDERA bardzo szybko wykorzystano dwukierunkowo: do układania narzędzi służących tylko rozpoznawaniu surowców leczniczych (przykład: ryc. 32) oraz w taksonomii 213 (patrz dalej). 213 O d z i e j a c h t a k s o n o m i i roślin patrz: STACE C.A Rozwój taksonomii roślin. Tłum. R. OCHY- RA. [w:] Taksonomia roślin i biosystematyka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s ; o r o- d z a j a c h k l u c z y patrz tamże, s oraz np.: JEFFREY C. 1982: An introduction to plant taxonomy. Cambridge University Press, Cambridge, s Znaczenie klucza klamrowego nie jest tam ujęte ani od strony historycznej, ani metodycznej. Sam zapis klamrowy jest w teorii informacji znany i stosowany także dziś i nosi w terminologii anglosaskiej nazwę brace chart. 114

133 Ryc. 32. Klucz klamrowy do rozpoznawania kilku owoców jagodowych w PH. LOND. 1677:11. Znalazły się tu obok siebie świeże winogrona (uvae virides vitis), suszone rodzynki (uvae passae) i niespokrewnione, ale podobne owoce agrestu (uvae virides crispae, Grossulariae) 214. Jest to przykład klasyfikacji pozataksonomicznej, nastawionej ściśle na rozpoznawanie surowców, zamieszczonej w rozdziale pt. Catalogus simplicium. Omawiany sposób pozwalał klasyfikować taksony roślin również w dziełach typowo botanicznych, co zastosował już np. MORISON (ryc. 33). Zapis ten działa już jak klucz do oznaczania, pozwalając autorowi wyodrębnić, a użytkownikowi wybrać kolejne podgrupy roślin z daną cechą. Podobne klucze klamrowe układał J. RAY (RAIUS ). Ryc. 33. Graficzny klamrowy klucz do roślin zwanych chondrilla u MORISON 1699(3):72. Warto uściślić, że MORISON dodaje także oszczędnie wiadomości o działaniu i surowcu bardziej i mniej znanych roślin leczniczych, czasami zbiorczo dla kilku taksonów, zatem próbując generalizować te informacje na podstawie swojej taksonomii. Przykładowo, o roślinach zwanych hieracium, których spisał przeszło 70 gatunków, pisze: «Uważa się, że wszystkie hieracium chłodzą i osuszają, mają zastosowanie do powstrzymywania cieplejszych humorów: ale w aptekach mniej używane.» (MORISON 1699(3):71). Uogólnienia taksonomiczno-farmaceutyczne tego rodzaju są następnie widoczne w pracach LINNEUSZA: Materia medica (LINNAEUS 1749) i Philosophia botanica (LINNAEUS 1771), a także w artykułach w jego Amoenitates academicae (por. rozdz. 29.2, 47.7). MORISON dodatkowo usystematyzował wyższe obszary klasyfikacji roślin, dzieląc tekst swojego ogromnego dzieła na kilka poziomów rozdziałów i na sekcje oraz posługując się w rozdziałach najwyższego poziomu głównymi cechami diagnostycznymi, np.: chondrilla znalazła się w rozdziale Plantae pappescentes rośliny z puchem kielichowym (pappusem) i podrozdziale Non lactescentes bezmleczne ; samo zaobserwowanie i użycie wspomnianych grup cech diagnostycznych w tej rodzinie (Asteraceae Brecht. et J. Presl) było ogromnym krokiem naprzód i inspiracją dla pokoleń botaników, nie wyłączając samego LINNEUSZA Kolejno: Vitis vinifera L. i Ribes uva-crispa L. 215 W Species Plantarum (LINNAEUS 1753) gatunki w bogatszych rodzajach dzieli on na podrozdziały, wprowadzając podrzędne nagłówki, choć nie stosuje nigdzie klucza do oznaczania. 115

134 Klucze klamrowe zaczęto stosować także w mniejszych dziełach, np. w monografiach poszczególnych surowców leczniczych, jakie publikowano od przełomu XVII i XVIII w.: MUNTING 1681:49 zastosował taki do uporządkowania nomenklatury szczawi Rumex L. Przykład dotyczący farmakologii znajdzie Czytelnik w rozdz U DALE 1693:352n, w podręczniku materii medycznej, znajduje się klucz do roślin zielnych cebulowych (ryc. 34); wybór budowy narządów podziemnych jako kryterium morfologicznego pozwolił rzeczywiście zgrupować w tym kluczu rośliny blisko spokrewnione, bo z klasy jednoliściennych Monocotyledoneae DC. Następcą MORISONA był RAY, który stosował takie klucze w niektórych grupach roślin, np. u RAIUS 1682: do drzew posiadających orzechy, owoce zwane siliqua lub szyszki albo do roślin baldaszkowatych (plantae umbelliferae, co jest pierwowzorem rodziny Apiaceae Lindl., op.cit.: 88 90). Pomysł MORISONA i RAYA dotyczący dzielenia roślin na rozdziały i podrozdziały wg głównych cech wspólnych przyjął się od razu, stosował go np. w swej Florze Jeny RUPPIUS Ryc. 34. Klucz do roślin cebulowych u DALE 1693:352n. Nazwy roślin kursywą. Porównując ryciny łatwo dostrzec, że zależnie od doboru kryterium podziału, uzyskać można systemy mniej lub bardziej wiernie ukazujące rzeczywiste podobieństwo roślin. LINNEUSZ zastosował klamry już w Genera Plantarum (LINNAEUS 1743) w kluczu do klas i rzędów w systema sexuale (op.cit.: [xxxv]) oraz w kluczu do oznaczania wg budowy kielicha (ryc. 35), co jest krokiem w kierunku odkrycia systemu naturalnego, opartego na kwiatach. Dzięki grupowaniu wielowyrazowych nazw opisowych możliwe stało się rozpoznawanie i równocześnie klasyfikowanie roślin (a więc taksonów), jak też, niezależnie, ich części (stanowiacych oddzielony od rośliny surowiec leczniczy). 116

135 Ryc. 35. Fragment klucza do oznaczania grup roślin wg budowy kielicha u LINNAEUS 1743:[441]. Można przyjąć, że wiek XVIII to okres dynamicznego rozwoju klasyfikacji surowców leczniczych, nie tylko pod kątem możliwości ich rozpoznawania, ale również pod względem ich własności organoleptycznych (smak, zapach) i działania leczniczego, czyli pod względem kryteriów, które dziś nazywane są farmakologicznymi, chemicznymi, a nawet fizycznymi (stan skupienia, rozpuszczalność, higroskopijność), por. rozdz. 26 i 29. Klucze klamrowe były tak wygodne, przynajmniej dla farmakognostów, że jeszcze WEDDELL 1849:16 zastosował je w swojej monografii chinologicznej do oznaczania rodzajów w obrębie plemienia [Cinchoneae] w rodzinie Rubiaceae Juss. Stwierdzenie tożsamości taksonomicznej surowca leczniczego nie zawsze jest możliwe, nawet mimo dysponowania dobrym systemem naturalnym. Mając np. tylko części wegetatywne, jak liście czy korzenie, nie sposób korzystać z systema sexuale. W takich wypadkach tworzono klucze sztuczne, co implikowało stopniową konieczność sięgania po cechy anatomiczne surowca i pobudzało rozwój anatomii roślin oraz jej narzędzia mikroskopii (por. rozdz. 6.1). Zatem nawet klucz całkowicie sztuczny (ryc. 32) jest wystarczający dla farmakognozji, jeśli tylko jest skuteczny. Interesującym alternatywnym podejściem jest zastosowanie do rozpoznawania surowców cech samych liści (obecnych w surowcu herba i folium) oraz odwzorowanie ich w technice oddruku naturalnego (niem. Naturselbstdruck) 216. Oddrukowane liście prawie 300 gatunków roślin, nie wyłączając traw i roślin wodnych, i to jako ilustracje do opartego na nich klucza do oznaczania, zestawił ETTINGSHAUSEN 1862: (ryc. 36), co jest absolutną osobliwością w źródłach o materii medycznej, a także rzadkością w publikacjach botanicznych. 216 Historię oddruku naturalnego jako techniki pomocniczej w botanice opisał MÖBIUS 1937:

136 Ryc. 36. Oddruki naturalne liści (w negatywie) u ETTINGSHAUSEN 1862:295, zmieniony układ. Ilustracje u ETTINGSHAUSENA są jednak bezużyteczne w przypadku pozwijania się liści w trakcie suszenia lub ich znacznego pokruszenia 217 w surowcu. 217 W latach Constantin Freiherr VON ETTINGSHAUSEN rozwinął technikę oddruku naturalnego i wykazywał jej użyteczność w taksonomii oraz oznaczaniu roślin, także leczniczych, o czym pisał: HEILMANN P.N Die Technik des Naturselbstdruckes. Mitt. Geol. und Paläont. Landesmuseum Joanneum 55:

137 26. POZATAKSONOMICZNE SYSTEMATYZOWANIE MATERII MEDYCZNEJ Niezależnie od identyfikowania gatunków macierzystych i rozwoju systematyki roślin leczniczych, budowano systemy klasyfikacji powiększającego się arsenału surowców leczniczych. Polegało to na ich pogrupowaniu pod względem podobieństwa obserwowanych działań farmakologicznych, pochodzenia biologicznego, podobieństwa ich cech organoleptycznych i odżywczych. Określane w ten sposób qualitas jakość, vis moc oraz usus zastosowanie konkretnych gatunków pojawiają są w dziełach o materii medycznej co najmniej od I poł. XVIII w. (por. rozdz. 7). Systematyzowanie materii medycznej jest stałą częścią farmakognozji. Klasyfikacje materii medycznej tworzono i rozbudowywano w miarę poznawania i badania surowców leczniczych. Można zaryzykować tezę, że badając wyłącznie historyczną systematykę surowców leczniczych, uzyskuje się dziś obraz rozwoju farmakologii. Kolejne kryteria, jakie stosowano, odzwierciedlają postęp nauki o surowcu roślinnym i o leczeniu od XVIII w. Wobec materii roślinnej kryteriami tymi były kolejno: pochodzenie ciał (mineralne, roślinne, zwierzęce), czyli wg królestw przyrody, części roślin (korzenie, kory, nasiona), czyli morfologia surowców, pochodzenie z grup taksonomicznych (por. odkrycia toksykologiczne w rozdz. 29.2), proste kryteria chemiczne (np. kruszce, ziemie, alkalia, kwasy), cechy organoleptyczne surowców (np. aromatyczne, ostre, ściągające, por. tab. VIII), działanie leków, czyli system terapeutyczny (np. surowce przeciwzapalne, pochłaniające, uśmierzające, przeciwskurczowe), zmiany fizjologiczne wywoływane w organizmie (por. na s. 122 cytat z ŁUCZKIEWICZA 1860), system chemiczny. Trzy, a nawet cztery ostatnie są trudno rozgraniczalne, tzn. przenikają się wzajemnie. Podział fizjologiczny postulowano w II poł. XIX w. jako najlepszy z punktu widzenia terapii (ŁUCZKIEWICZ 1860:iii iv), ale w owym czasie pozostawiał on jeszcze sporo domysłów nad mechanizmem działania leków. Najprostszy podział surowców leczniczych jest zatem czysto formalny, wg części roślin (korzenie, liście, ziele, kwiaty, owoce, nasiona, wydzieliny, kory). Spotyka się go w różnych dziełach całego omawianego okresu, gdy celem było ogólne uszeregowanie surowców. Otrzymany w ten sposób układ materii medycznej ma zastosowanie w towaroznawstwie zielarskim (jest też wygodny w dydaktyce i w kolekcjach surowców leczniczych). Taki układ ma np. SCHWENCKFELD 1587, PH. WIRT. 1740, ale także dzieła BERG 1852 i TRAPP Poznawanie surowców pod względem ich cech organoleptycznych, a stopniowo pod względem składu chemicznego i rodzaju działania farmakologicznego owocowało tworzeniem kolejnych typów systematyk. Początki klasyfikacji farmakologicznych stają się dostrzegalne już w XVII w. Poradnik dla lekarzy BLASIUS 1680 dzieli surowce wg działań leczniczych, których wyróżnia bardzo wiele (niektóre nawet z pozycji naszej wiedzy bardzo trafnie, przykład z rozdziału pt. De Materia medica in Specie na ryc. 37). Stosuje on również zapis klamrowy do diagnozowania chorób. Trzeba jednak przyznać, że klasyfikacja działań leczniczych w tym dziele jest silnie skażona teorią żywiołów. 119

138 Ryc. 37. Po lewej: spis surowców incrassantia et lenientia zgrubiających i łagodzących stosowanych wewnętrznie u BLASIUS 1680:521. Po prawej: choroby dolnej części brzucha wg narządów i działań leczniczych (op.cit.: 527). Dzieła farmaceutyczne za taką medyczną klasyfikacją surowców leczniczych zdają się nie podążać, np. SCHRÖDER 1655 w rozdziale o roślinach leczniczych pt. Phytologia wyróżnia zaledwie: Classis I. De alterantibus primariis, quae sunt: Plantae, harumque membra, i.e. radices, folia, semina, cortices etc. (op.cit.: lib.iv:5), Classis II. De alterantibus secundariis, quae sunt: succi, olea, lachrymae, resinae, gummi-resinae, gummata (op.cit.: lib.iv:180), Classis III. De purgantibus primariis (op.cit.: lib.iv:230), Classis IV. De purgantibus secundariis (op.cit.: lib.iv:252). Jest to niewątpliwie klasyfikacja w całkowitych początkach, skoro podaje tylko alterantia poprawiające i purgantia czyszczące, oczyszczające, czego przykłady w tabeli VII. Na tej kanwie klasyfikowano również w XVII w. i XVIII w. preparaty, np. w PH. AUG. 1613:1,38,58 zamieszczono ich podział wg działania i postaci, jak Classis I: Syrupi alterantes; Classis II: Syrupi purgantes, Classis IV: Electuaria solutiva mollia, a w PH. ARG tylko wg postaci, np. balsama, tincturae. Tabela VII. Podział materii medycznej (SCHRÖDER 1655:lib.IV:5,180,230,252) z przykładami. Klasy oznaczono I IV Primaria Secundaria Alterantia I: ziele, korzenie, liście, nasiona, kory itp. II: soki, oleje, oskoła, żywice, gumożywice, gumy, ale zaliczył tu też np. wino, dziegcie, smołę naturalną, olejki i grzyb tuber cervinum Purgantia III: niektóre liście, owoce, korzenie IV: niektóre soki, żywice i gumy oraz surowce otrzymane przez zagęszczanie lub osadzanie, jak euphorbium, aloë, scammonium, manna (1), opopanax, gummi gemu, elaterium 120

139 CARTHEUSER 1749 nadal stosuje jednostopniowy system klasyfikacji: 1) terrestes insipidae et terreo-gelatinosae, 2) acida et acidulo-dulcia, 3 4) salina, 5) austeria styptica, 6) acria, 7) dulcia, 8) amara et amaricantia, 9) acria et amara purgantia, 10) vaporosa inebriantia et narcotica. Grupy 5, 7 i 9 mają nazwy opisujące działanie, pozostałe mają nazwy określające smaki, jest to więc system na miarę ówczesnego poziomu chemii. NICOLAUS 1752(2) wydał dzieło pod znamiennym tytułem Systema Materiae medicae ad Praxin applicata System materii medycznej przystosowany do praktyki [lekarskiej], w którym znajdują się tylko dwie klasy materii medycznej: purgantia przeczyszczające i emetica wymiotne (widocznie pozostałe surowce lecznicze to te stosowane zewnętrznie, a tych nie uwzględnił w systemie). JUNCKER 1760 godzi jeszcze taki system z podziałem formalnym, tzn. dzieli surowce morfologicznie, a następnie wg działań, np. drewna: wzmacniające, moczopędne; grzyby i mchy: przeczyszczające, ściągające; kwiaty: przeczyszczające, rozluźniające. Skutkiem jest powtarzanie kategorii II rzędu w obrębie kategorii I rzędu, co jest niepraktyczne. Obszerniejszy system wg działań farmakologicznych prezentuje już np. BICKER 1778 w Praktycznej materii medycznej (dzieło tak zatytułowane miało być pomocą dla lekarza). Wyróżnia on m.in.: wymiotne, przeczyszczające, przeciwwymiotne, przeciwbiegunkowe, rozluźniające, wzmacniające, nerwowe (= pobudzające), przeciwskurczowe, przeciwbólowe, napotne, moczopędne, przeciwkamicze, ale w tym systemie wtrącone są kategorie z innych podziałów (jak: surowce pochłaniające, ściągające oraz kwasy mineralne i roślinne). Dlatego np. już MELLIN 1778 łączy podział farmakologiczny z podziałem wg charakteru surowca, wyróżniając w obrębie niektórych działań farmakologicznych podgrupy: środki kwaśne, alkaliczne, ostre, gorzkie. Rozwojowi systematyki farmakognostycznej wielce się przysłużył SCHMIDT 1811, który ułożył materię medyczną aż na trzy sposoby: według systemu sztucznego LINNEUSZA (op.cit.: 58 71), następnie według systemu naturalnego DE JUSSIEU go (op.cit.: 74 90), aż wreszcie usystematyzował ją farmakognostycznie (w postaci sensualno-jakościowej, niem. sinnenqualitative Form), dzieląc materię roślinną na 17 klas: aromatica, amara, amaro-adstringentia, austera,!gummi-resinosa, balsamica, narcotica, amaro-amygdalata, mucilaginosa, farinacea, lactescentia, dulcia, acida, acido- -dulcia, subinsipida, acria i spirituosa (op.cit.: 91, ). Jest to podział pod względem cech surowców. Po nim zamieścił jeszcze ich przegląd terapeutyczny (w postaci: choroba surowce). System taki rozrastał się, by w końcowych dziełach MURRAYA osiągnąć już ponad 20 grup: narcotica, antosposmodica, tonica, astringentia, emetica, cathartica, emmenagoga, diuretica, diaphoretica, expectorantia, sialogoga, errhina, epispastica & rubefacientia, escharotica, antacida, lithontriptica, refrigerantia, diluentia, demulcentia, emollientia, anthelmintica (MURRAY 1813(1): ). Podobnie usystematyzował MURRAY postacie leku, których w tym dziele wyróżnił przeszło 30. Jednakże już PFAFF w 7-tomowym dziele System der Materia medica nach chemischen Principien stworzył system chemiczny materii medycznej. W końcowych tomach (6. i 7. są już suplementami do poprzednich, tak szybko rozwijała się chemia) widnieją już klasy surowców tworzone wg świeżo odkrywanych związków czynnych, np. surowce pikrotoksynowe, chinowe, kofeinowe, rabarbarowe (niem. rhabarberstoffhaltige Arzneymittel), emetynowe, garbnikowe (w miejsce ściągających), żywice zawierające kwas benzoesowy itd. System PFAFFA odzwierciedla więc postępy całej XIX-wiecznej chemii surowców leczniczych. DIERBACH 1841 zaproponował rozbudowany system surowców wg mieszanych kryteriów, głównie działań farmakologicznych, właściwości organoleptycznych i grup objawów chorobowych. Pomieścił je w takich kategoriach, jak: moczopędne, napotne, drażniące i pęcherzujące skórę, działające na klatkę piersiową (vegetabilia thoracica, wśród nich dzisiejsze wykrztuśne i powlekające), gorzkie i ściągające (tu łącznie ze względu na smak surowce garbnikowe, goryczowe i alkaloidowe jak kory chinowe). Przy tym leki nieorganiczne umieścił w osobnych grupach, np. związki siarki, 121

140 związki żelaza. System taki jest niedoskonały o tyle, że jeden surowiec może mieć jak dziś wiadomo kilka działań. Dostrzec tu także można próbę pogodzenia nowego systemu ze starszym, np. napotne dzieli na napotne łagodniejsze i lotno-olejkowe (diaphoretica mitiora et aethereo-oleosa) i napotne ostre (diaphoretica acria) te chyba tylko ze względu na smak. Postęp fizjologii i terapii pozwolił wypracować w II poł. XIX w. podział f i z j o l o g i c z n o- -l e k a r s k i, wspierający się również chemizmem surowca, i w założeniu najbardziej pożądany z punktu widzenia terapii. Takie systemy opracowali niemal równocześnie OESTERLEN i STRUMPF. OESTERLEN przedstawił go w podręczniku pt. Handbuch der Heilmittellehre, który w latach zdołał mieć 4 wydania, natomiast w 1861 r. ukazało się wydanie 7. System u OESTERLEN 1851 składał się z grup i podgrup farmakologicznych, w których omawiano konkretne surowce lecznicze, następnie działanie każdego w poszczególnych preparatach i wreszcie charakteryzowano samą czystą substancję czynną, jeśli była już znana. Szkielet treści przedstawia się zatem tak, jak w następującym przykładzie: Klasa II: Surowce gorzkie i ściągające (roborantia, tonica, euplastica, adstringentia) Proste substancje gorzkie (amara pura simplicia) Rad. Gentianae Extractum Gentianae Tinctura Gentianae [ ] gencjanina [ ] Klasa IV: Drażniące surowce ostre Ostre surowce z olejkiem eterycznym [ ] Łagodne, głównie mdlące (także napotne i moczopędne) surowce ostre Rad. Ipecacuanhae Syrop Pastylki emetyna Dziesięć lat, jakie dzielą dzieło DIERBACHA od OESTERLENA to przepaść, jeśli chodzi o stopień rozbudowania klasyfikacji (w międzyczasie STRUMPF przedstawił podręcznik całkowicie podobny co do struktury i obszerniejszy w treści 5 klas z 31 rzędami). Przy tym OESTERLEN istotnie ograniczył liczbę opisanych preparatów (szczególnie złożonych) w stosunku do dzieła DIER- BACHA i STRIMPFA oraz skupił się na zwięzłości tekstu. Istotne też, że zwiększała się liczba gatunków leczniczych, bo pod każdą lepiej znaną rośliną podawano gatunki farmakologicznie zbliżone np. gdy DIERBACH 1841(2):893 ma Strychnos nux-vomica L., STRUMPF 1848(1):293,315,532 i STRUMPF 1855(2):155 ma 4 gatunki z tego rodzaju, a OESTERLEN 1851: wymienia ich aż 8, natomiast związków pochodnych strychniny podają odpowiednio 4, 1 i 6. System OESTERLENA pozwalał jeszcze lepiej niż dotychczasowe porządkować wiedzę: z jednej strony szeregować surowce podobnie działające, z drugiej podważać skuteczność wątpliwych, z trzeciej uświadamiać obszary niewiedzy. Pozostawał przy tym układem otwartym na dodawanie nowych faktów. Z uznaniem o nim pisze ŁUCZKIEWICZ: Brak dokładnych i wszechstronnych znajomości zjawisk zrządzonych przez środki lek[arskie] w stanie prawidłowego zdrowia, zmusza nas obecnie jeszcze przy podziale fizyologicznym, nie spuszczać z oka chemicznych własności leków, i w wielu razach pomagać sobie systematem terapeutycznym, mając przedewszystkiem na względzie ułatwienie dla czytelnika i korzyść dla praktycznego lekarza. Takimteż jest układ dzieła OESTER- LENA [ ] z małą odmianą, jaką za pożyteczną uznałem [ ]. Znajdzie czytelnik i w mojem opracowaniu, wiele jeszcze wątpliwości co do pomyślnych skutków przychwalanych zkąd inąd leków [ ]. Niestety! a przecież tak jest; nauka farmakologii zawiera w sobie tyle jeszcze niepewności i smutnych wątpliwości, że ich przemilczeć niepodobna. (ŁUCZKIEWICZ 1860:iii iv) 122

141 Można zatem uznać, że klasyfikacja materii medycznej narodziła się w poł. XVIII w. w dziełach pisanych dla zaspokojenia potrzeb praktyki lekarskiej farmakologii (istotnie, z punktu widzenia samej farmacji aptecznej wystarczający był podział zielarski). Postęp, jaki się dokonał w tym systemie, a którego szczytowym, choć nie finalnym osiągnięciem jest klasyfikacja OESTERLENA jest w gruncie rzeczy odzwierciedleniem postępu chemii farmaceutycznej, fizjologii i terapii, przypadającym na okres od poł. XVIII do poł. XIX w. Co więcej, o ile jeszcze proste systemy nakierowane były na poszukiwanie reguł 218, o tyle zadaniem tych szczytowych było porządkowanie wiedzy farmakologicznej, która okazywała się coraz bardziej złożona i rozczłonkowana. O tym, że chemiczne kryterium systematyki surowców leczniczych, jakie zapoczątkował PFAFF, było trafne, świadczy fakt, że uwzględnił je OESTERLEN, a trzymał się go nadal TSCHIRCH 1912 i późniejsze dzieła. Szczegółowsze obserwacje i wyodrębniane dzięki nim podzbiory surowców już wcześniej, bo w II poł. XVIII w. trafiły do dzieł traktujących o węższych wycinkach materii roślinnej, jak materia pokarmowa, materia toksykologiczna czy materia chirurgiczna i medyczno-chirurgiczna. Już w II poł. XVIII w. pierwszą omawianą klasą materii medycznej stały się środki odżywcze, z czasem wyodrębnione jako materia pokarmowa (por. rozdz i omówione tam dzieło HARTMANN 1772). Wydaje się, że dzięki wnikliwszym obserwacjom węższej dziedziny surowców, możliwy był w II poł. XVIII w. postęp w badaniach nad rzeczywistymi właściwościami surowców leczniczych i materiałów medycznych oraz narodziny toksykologii z farmakologią, bromatologii, a także doskonalenie się chirurgii (por. rozdz ). Klasyfikacje materii medycznej pod jakimkolwiek względem (farmakologicznym, pokarmowym) wyodrębniają grupy surowców o podobnym działaniu, systematyzując wiedzę farmaceutyczną. Korzyści są wielorakie: doprowadzenie stopniowo do zrównania (uznania za równorzędne lub bardzo podobne) pewnych surowców, co pozwala wytypować i stosować zamienniki oraz namiastki (por. rozdz. 6.3), pozwalają wyodrębniać grupy surowców o nazwach, którymi posługiwanie się jest wygodne (por. rozdz. 28). O postępie, jaki się dokonał w II poł. XVIII w. w klasyfikacji (a więc obserwacji) farmakologicznych własności materii medycznej świadczą pierwsze poważne, dobrze udokumentowane klinicznie odkrycia działania surowców roślinnych kora wierzbowa: STONE 1763, liść naparstnicy: WITHERING 1785, liść mącznicy: DE HAEN 1760:142n i PH. CHIR. 1795:157n (por. rozdz. 6.2, 29.2). Zagadnienia grupowania w innym aspekcie omówiono także w rozdziale Por. rolę taksonomii LINNEUSZA w poszukiwaniu korelacji wśród roślin trujących, rozdz

142 27. ZESTAWY SUROWCÓW I PREPARATÓW DO RECEPTURY Osobliwością dawnej receptury są zestawy surowców i preparatów. Przez z e s t a w rozumiano nazwę obejmującą 2 5 konkretnych surowców leczniczych, które mieszano aa (np. REUSS 1791:473) i traktowano jako jeden składnik recepturowy. Można wskazać ponad 30 takich zestawów (choć skład niektórych z nich jest bardzo podobny). Wyróżniano je i nazywano ze względu na podobne działanie lecznicze (rzeczywiste lub przypisywane), są więc formą prostej klasyfikacji farmakognostycznej 219. Zestawy w recepturze traktowano jak simplicia, ale pod względem składu stanowią one composita, najczęściej podobne do postaci leku species ziółek. Zestawy nie były jednak gotowymi, docelowym preparatami leczniczymi. Taki pogląd jest uzasadniony, gdyż po pierwsze przepis na zestaw nie był poprzedzany znakiem Rp., lecz przedstawiany za pomocą klamry (ryc. 38). Po drugie, zestawy definiowano zawsze na początku farmakopei, czyli tam, gdzie miary i wagi, a więc przed jej częścią recepturową. Wreszcie, dany zestaw wchodził w skład poszczególnych leków złożonych, np.: «Species decocti Hepatici. Rp.: Radicum quinque aperientium, Fragariae, Buglossi, ana drachmas sex [ ]» (TRILLER 1764(2):636), «Species dianisi. Rp.: [ ] Caryophyllorum, Cubebarum ana drach. unam semis, Piperum trium ana drachmas duas, Cinnamomi drachmas quinque [ ]» (op.cit.: 650). Recepta z pierwszego przykładu każe się zastanawiać, czy wziąć ʒvj (6 drachm) mieszanki pięciu korzeni, czy tyleż każdego ich składnika z osobna. Druga nie pozostawia wątpliwości, że chodzi o każdy składnik trzech pieprzów wzięty po ʒij (2 drachmy). Świadczy to o tym, że mieszanka nie musiała być sporządzona uprzednio, a skoro składniki dodawano kolejno podczas sporządzania leku, to zestaw surowców był bardziej konwencją samej s k r ó c o n e j n o t a c j i powtarzającego się fragmentu recepty niż przepisem na sporządzenie składnika gotowego do dalszego użycia. Potwierdzałyby to: wspomniany brak Rp. oraz definicje, czym były zestawy: simplicia sub uno nomine składniki proste pod jedną nazwą (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:[21]), nominum compendia officinalia skrócenia apteczne nazw (PH. HELV. 1771:23), simplicia uno titulo comprehendi składniki proste noszące jedną nazwę (PH. AUG. 1734:22, DISP. PRAG. 1739:[xii]), simplicia ac praeparata sub uno generali titulo complecti składniki proste, jak i preparaty ujęte pod jedną wspólną nazwą (PH. ARG. 1725:[17n], PH. ARG. 1757:[xvii]), ang. «ogólne wyrażenia zawierające kilka simpliciów naraz» (JAMES 1747:622). Okazuje się jednak, że było również dokładnie na odwrót, zestawy mogły stanowić mieszankę uprzednio sporządzoną. W DISP. PRAG. 1739:[xii] znajdujemy bowiem następujące objaśnienie sposobu używania zestawów surowców: «Przygotowujący leki powinni też wiedzieć, kiedy kilka składników prostych obejmuje się jedną wspólną nazwą, pisząc mianowicie: weź pięciu ziół zmiękczających (herbae quinque emollientes) j e d n ą g a r ś ć; otóż przyjmuje się następujące [zestawy]: [ ]» i tu następuje ich spis podobny do tego, jaki przedstawiono na rycinie (ryc. 38). 219 Por. DROBNIK J., DROBNIK E. 2009: Zestawy ziół z XVIII i XIX w. Farm. Pol. 65(5):

143 Ściśle biorąc, wśród zestawów pojawiły się też zestawy preparatów prostych, jak wody lecznicze aquae, np. aquae tres puerperarum trzy wody położnic, a nawet quatuor unguenta calida cztery maści ciepłe. Najstarszy zestaw to XVI-wieczne radices duae dwa korzenie (już u SCHWENCKFELD 1587:41), stosowane w sirupus de duabus radicibus syropie z dwóch korzeni. Nazwa ta obejmuje radix Petroselini i radix Foeniculi aa korzeń pietruszki Petroselinum crispum (Mill.) Fuss i korzeń fenkułu Foeniculum vulgare Mill. Zestawy surowców pojawiają się w farmakopeach urzędowych do lat 20. XIX w., ale już w PH. BAT. 1811(2):252 z adnotacją, że są całkiem przestarzałe 220. Powiela się je jeszcze w farmakopeach powszechnych do poł. XIX w. Ryc. 38. Kanon typograficzny zapisu składu zestawu na przykładzie pięciu ziół włosowych (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:[21]). Zestawów nie należy mylić z: niektórymi preparatami, np. fructus pectorales owoce [na choroby] piersiowe, inaczej species bechicae ziółka przeciwkaszlowe (Rp.: Jujubae, dactyli enucleati, Ficus, uvae passae aa ) preparat złożony, nie wchodził w skład dalszych recept (PH. UNIV. 1829(1):421); grupami gatunków i surowców, mających znaczenie systematyczne w nauce o surowcach patrz rozdz. 28. Wiedza farmakognostyczna o składnikach zestawu pozwoliła je zrównać pod względem wartości leczniczej, choć zwykle całkiem błędnie. Najcelniejszym przykładem jest zestaw myrobalani quinque, wszystkie bowiem myrobalany 221 są surowcami garbnikowymi. Można go znaleźć już u PARKINSON 1640:1716 i BLASIUS 1680:xii pod podobną nazwą myrobalanorum quinque genera pięć rodzajów myrobalanów Wykaz nazw zestawów surowców i preparatów Do często wymienianych XVIII-wiecznych zestawów surowców i preparatów należały: aquae quatuor catarrhales, aquae quatuor cordiales, aquae quatuor pleuriticae, aquae tres puerperarum, farinae emollientes, farinae quatuor, farinae quatuor resolventes, farinae resolventes, flores communes calidi, flores quatuor carminantes, flores quatuor carminativi, flores quatuor cordiales, flores quatuor cordiales calidi, grana tria, herbae capillares, herbae octo emollientes, herbae quatuor capillares, herbae quatuor capitales calidae, herbae quatuor capitales frigidae, herbae quatuor carminativae, herbae quatuor emollientes, herbae quatuor emollientes primariae, herbae quatuor emollientes secundariae, herbae quatuor hepaticae, herbae quatuor spleneticae, herbae quinque capillares, herbae quinque emollientes, ligna quatuor sudorifica, myrobalani quinque, olea tria stomachica, pipera tria, radices duae, radices quinque, radices quinque aperientes majores, radices 220 Zresztą we wskazanym locus jest błąd, gdyż zestawy zaliczono tam do ziółek species i podano ich skład tak, jakby były to composita; omyłka ta jest pośrednim dowodem, że już nie używano zestawów jako składników leków. 221 Owoce: Terminalia bellerica Rheed, T. chebula Retz. i Phyllanthus emblica L., występujące łącznie w 5 sortach. 125

144 quinque aperientes minores, radices trium Aristolochiarum,!salia tria stomachica, santala tria, semina carminativa majora, semina ex!ombelliferis, semina quatuor calida majora, semina quatuor calida minora, semina quatuor frigida majora, semina quatuor frigida minora, species tres balsami, species tres piperum 126

145 28. GRUPY GATUNKÓW I SUROWCÓW Klasyfikacje materii medycznej, jakie tworzono co najmniej od pocz. XVIII w., pozwoliły wyodrębniać mniej lub bardziej stałe w składzie grupy surowców o podobnym pochodzeniu, podobnych cechach fizycznych i chemicznych, podobnym zastosowaniu leczniczym lub o podobnych właściwościach farmakologicznych, które zawierały bardzo podobne (czasem nawet traktowane równorzędnie) surowce o ustalonej tożsamości gatunkowej. Jednostki takie wyróżniano zasadniczo celem systematyzowania materii medycznej na gruncie botaniczno-farmakognostycznym, toteż nie należy ich mylić z zestawami surowców i preparatów (rozdz. 27), mającymi znaczenie ściśle recepturowe. Niektóre grupy obejmowały kilka podobnych, trudnych do rozróżnienia surowców o małym znaczeniu bądź jeszcze niedokładnie poznanych, np. sarsaparilla insipida, tak więc można to uznać za nazwę tymczasową. Grupy gatunków i surowców pozwalały natomiast wyróżniać zamienniki i namiastki (por. rozdz. 6.3). Początkowo wyróżniano grupy bardzo ogólne, np. fungi venenati grzyby trujące, aromata surowce aromatyczne (w tej grupie wiele przypraw); postęp nauk o klasyfikacji pozwolił zawęzić je do zbiorów uprawnionych czy to na gruncie czysto taksonomicznym (np. cortex laurinearum aromaticarum kory aromatycznych [roślin z rodziny] wawrzynowatych), czy to fitochemicznym (np. palmae resiniferae palmy żywiconośne), czy przynajmniej geograficznym, tj. o wspólnym pochodzeniu (jak amylum Asiae australis skrobia [z] Azji południowej i gallae Chinenses seu Japonicae galasy chińskie albo japońskie) Wykaz nazw grup gatunków i surowców Wśród grup gatunków i surowców znanych od XVIII w. warto wymienić: aloë fusco-atra, aloë opaca, aloë pulverulenta, aloë splendens, aloë hepatica, aloë lucida, amylum Asiae australis, amylum exoticum, amylum leguminosarum, aromata, china falsa, china nova, chinae cortices flavi seu aurantiaci, chinae cortices fusci seu grisei seu officinales, chinae cortices genuini, chinae cortices rubri, chinae cortices spurii, cinnamomi cortices fusci, cortices adstringentes Brasilienses, cortices chinae, cortices cinnamomi fusci, farinae cereales, fructus horaei, fungi ovati, fungi venenati, gallae Chinenses seu Japonicae, gallae officinarum, gallae quercinae, cortex laurinearum aromaticarum, lichenes esculenti et medicinales, lichenes tinctorii, lignum Brasilianum rubrum, lignum citreum, lignum tinctorium, olea vegetabilia, paleae haemostaticae, palmae ceriferae, palmae fariniferae, palmae oleiferae, palmae resiniferae, palmae tanniferae, Pini resina liquefacta, sarsaparilla insipida, sarsaparilla ostindica, scammonium factitium, spongiae praeparatae, succi salini, terebinthina (3!) Problemy ogólnych klasyfikacji surowców roślinnych Klasyfikacje, które pomijały cechy chemiczne czy farmakologiczne, służyły jedynie utrzymaniu jakiegoś głównego układu treści dzieła farmaceutycznego (wczesnego podręcznika, farma- 127

146 kopei). Powszechnie np. dzielono materię medyczną na korzenie (radices), ziela (herbae), owoce (fructus), nasiona (semina) 222. Jednakże proste kryteria zastosowane do wydzielin roślinnych zawsze rodziły problemy. Przykłady: Zaliczenie wydzielin do gum (gummata), gumożywic (gummiresinae) bądź żywic (resinae) na podstawie rozpuszczalności w różnych rozpuszczalnikach (olejach tłustych, alkoholach, wodzie). Zaliczanie wydzielin do balsamów (balsama) lub żywic (resinae) na podstawie zdolności długiego pozostawania w stanie ciekłym. Termin succus concretus zestalony sok w PH. DOM obejmuje skrobię, olej palmowy i mydło, grupa succi vegetabilibus liquidi ciekłe soki roślin w PH. DAN zawiera produkty tak odległe jak ocet, oleje, dziegieć, terpentyna i wino, na dodatek niebędące sokami nawet w ówczesnym przeciętnym rozumieniu. Jeszcze KOSKOWSKI 1927: wyróżnia dość sztucznie soki roślinne (zaliczając tu soki wodne [tj. wodniste], mleczne, gumowe i oleiste) oraz soki zwierzęce, do których wlicza mleko (op.cit.: 257). Tymczasem w powszechnej tradycji farmaceutycznej oleje (olea) nie były nigdy wliczane do soków, soki mleczne nie dają się ściśle oddzielić od gumowych (wystarczy pojęcie gum gummata), mleko zaś nie jest sokiem nawet w potocznym języku. Zastosowanie kryteriów fizycznych, organoleptycznych: grupa saponacea surowce mydlane zawiera u PLENCK 1782:19 obok siebie korzeń mydlnicy (radix Saponariae z Saponaria officinalis L., surowiec saponinowy) i mydło (sapo). Nawet jak na ówczesne klasyfikacje, jest to błąd, zważywszy, że mydło nie jest nawet substancją naturalną, lecz syntetyczną Poprawne odróżnianie owoców od nasion napotykało trudności w przypadku drobnych owoców suchych niepękających (branych za nasiona) lub dużych egzotycznych nasion (przypominających twarde owoce). 223 Już MARTINEQ 1748:cxxix zaliczył poprawnie mydło do grupy operationes chymicae, otrzymanych sztucznie, por. rozdz

147 29. PODZBIORY MATERII ROŚLINNEJ Przyczyną wyodrębnienia opisanych w rozdz grup były potrzeby farmacji praktycznej. Należy wymienić tu jeszcze jedną grupę surowców, wyróżnianą ze względu na zapach i smak, są to aromata aromaty. Były to surowce wonne, zwierzęce i roślinne (łac. aromata, gr. ἀρώματα), do których spośród części roślinnych zaliczano ok. 45 surowców o silnym przyjemnym lub nieprzyjemnym zapachu i smaku, np. goździki, drewno sandałowe, pieprz, kłącze tataraku. Oprócz przypisywanego im działania leczniczego, wspomniane surowce przydawały także smaku i zapachu preparatom, gdy zostały użyte jako składniki compositów. Poza tym podobne były ich warunki przechowywania (szczelnie zamknięte) oraz ograniczona trwałość. Grupę aromata spotykamy już u SCHWENCKFELD 1587:50 53, a wyróżnia ją jeszcze PH. WIRT Wydaje się, że takie właśnie potrzeby praktyczne farmacji aptecznej stały się przyczyną wyrózniania tej i innych grup surowców (np. silnie działających, trujących). Wyodrębnianie podgrup materii medycznej umożliwiło nie tylko dokładniejsze opisanie cech wspólnych, lecz także i zbadanie poszczególnych surowców roślinnych z punktu widzenia potrzeb konkretnych dziedzin wiedzy. Dzięki temu, jak to zostanie wykazane w dalszych podrozdziałach, mogły narodzić się pod koniec XVIII w. toksykologia i bromatologia oraz mogła poczynić postępy chirurgia. W XIX w. wyodrębniła się jeszcze farmacja weterynaryjna i kosmetyka. Podwaliny XIXwiecznej toksykologii, bromatologii i chirurgii są zasługą właściwie jedenego autora, Austriaka Josepha Jacoba PLENCKA ( ) 224. Jego bogaty dorobek z zakresu materii medycznej, terapii i botaniki farmaceutycznej pozostaje pod wpływem dzieł LINNEUSZA (por. rozdz. 7) odznacza się wysokim stopniem usystematyzowania wiedzy, oszczędnością opisu i wnikliwością obserwacji (ryc. 39, s. 140). 224 Jest on uważany za twórcę nowoczesnej dermatologii i oftalmologii, dzięki swym pracom: Doctrina de Morbis cutaneis, Graeffer, Viennae 1776 oraz Doctrina de Morbis Oculorum, ed. 3. J. M. van Overbeke, Lovanii 1796 (ALIOTTA I IN. 1994:377; GRZYBOWSKI I IN. 2015). N o t a b i o g r a f i c z n a: «Joseph Jacob PLENCK ( ) urodził się w Wiedniu jako syn introligatora (rodzice: Franck PLENCK i Maria Anna zd. POCHTL). Uczęszczał do gminazjum, potem kształcił się w chirurgii. W latach brał udział w wojnie siedmioletniej, m.in. jako chirurg pułkowy. Ukończył Uniwersytet Wiedeński z dyplomem mistrza chirurgii i położnictwa (magister chirurgiae et obstetriciae), ale nie jako medicinae doctor. Po założeniu przez Marię Teresę HABSBURG uniwersytetu w Tyrnau (słow. Trnava, węg. Nagyszombat) w 1770 r., został zatrudniony tam jako chirurg i położnik. W 1777 r. uniwersytet przeniesiono do Budy, a potem do Pesztu. Spełniając prośbę PLENCKA, w 1783 r. cesarz Józef II HABSBURG powołał go na dyrektora aptek wojskowych w Wiedniu. W 1786 r. został mianowany na profesora chemii i botaniki w Wojskowej Akademii Medycznej w Wiedniu (Collegium Medico-Chirurgicum Josephinum), a potem na kanclerza imperialnego/królewskiego, inspektora wszystkich aptek wojskowych oraz sekretarza Wojskowej Akademii Medycznej. W 1797 r. otrzymał godność rycerską Królestwa Węgier. W 1805 r. odszedł na emeryturę z powodu porażenia kończyn dolnych. Zmarł w 1807 r. w Wiedniu.» (GRZYBOWSKI I IN. 2015:135n). Przez biografów nazwany Mozartem medycyny (HOLUBAR 2003:207). Dorobek PLENCKA obejmuje dzieła z zakresu onkologii, chirurgii, botaniki roślin leczniczych, fizjologii i patologii roślin. Jego dzieła systematyzujące dotyczą: materii chirurgicznej (farmacji chirurgicznej, farmakologii medyczno-chirurgicznej), dermatologii, stomatologii, wenerologii, medycyny sądowej, położnictwa, okulistyki, bromatologii, toksykologii, pediatrii, ginekologii oraz prawideł pisania recept lekarskich. Bibliografię dzieł PLENCKA zestawił HECKER 1839(2):598n. 129

148 29.1. Materia pokarmowa Wg HERMANN 1701:1 na ciało człowieka wpływa przyjmowanie pokarmów i leków, z tego zatem powodu materię pokarmową zaliczono do materii medycznej (por. rozdz. 2). Istotnie, rozdział o surowcach odżywczych rozpoczynał to i wiele późniejszych dzieł o materii medycznej, rośliny oraz surowce pokarmowe poznawano zresztą tymi samymi metodami, co lecznicze. Wspomniane surowce tworzą z czasem pierwszą klasę materii medycznej, np.: grupa!diathetica jako jeden z rzędów (ordines) klasy Alterantia (LINNAEUS 1749:[xxvi], ryc. 19); «medicamenta solida simplicia nutrientia» leki twarde proste żywiące jako I rząd simpliciów (CULLEN 1775:494); «auxillia adjicientia» [środki] dodające, wzmacniające, podzielone na pokarmy (cibus) i napoje (potus) (HOME 1781:iii,1 6) jako I i II rząd I klasy simpliciów; «leki karmiące» (FREYER 1817(1):76 188) jako I klasa materii medycznej. Klasyfikację pokarmów i napojów wewnątrz tej grupy można przeprowadzić według różnych kryteriów, mniej lub bardziej zbliżonych do farmacji oraz medycyny. Pojęcie materii pokarmowej pojawia się na gruncie klasyfikacji c a ł e j materii medycznej (por. rozdz. 26). Przykładem jest receptariusz HARTMANN 1772, który podaje recepty compositów w układzie systematycznym wg działań leczniczych; rozpoczyna się on jednak klasą środków o nazwie cardiaca nutrientia sercowe żywiące, zawierającą bez wyjątku surowce pokarmowe (zboża, nasiona strączkowe, warzywa liściowe i korzeniowe, owoce); interesujące jest to, że trzecia klasa, cardiaca stimulantia sercowe pobudzające również rozpoczyna się środkami spożywczymi (succus Granati i Ananas) 225, po czym wymienia się inne surowce lecznicze. Dzieła traktujące tylko o materii pokarmowej pojawiają się w II poł. XVIII w. Surowce pokarmowe mające jakiekolwiek zastosowanie w farmacji opisywano jednak już wcześniej, np. u VALENTINUS 1722:95n znajduje się opis ziarna ryżu Oryza sativa L., a także skrobi (amylum), opłatków (oblatae et!hostiae 226 ) i makaronu (vermicelli). W przypadku surowców skrobiowych (mączystych) niekiedy surowce znane jako lecznicze opisywano nagle jako również jadalne, jak salep (bulwa korzeniowa) u Orchis morio L. (ANON. 1804:220). Zastosowania środków pokarmowych, prócz odżywczego (alimentaria, nutrientia) i do prowadzenia diety (diaetetica), jawią się też jako constituentia. Za podstawę dla pewnych środków leczniczych służył głównie chleb panis (np. cataplasma panis kataplzm z chleba), i bułka tarta (mica panis), np. w pilulae sublimati pigułkach z sublimatem (PLENCK 1782:442) Ujęcie dietetyczne O istotności diety jako właściwego sposobu odżywiania się w procesie leczenia świadczy definicja w słowniku BLANCARDUS 1748:106: «Pomocą albo lekarstwem jest wszystko to, co działając siłą przeciwną jest zdolne zwalczyć chorobę. I jest trojakie: dieta 227, farmacja i chirurgia.» W definicji środka leczniczego (łac. medicamentum) pisze o tym ponownie: «Środki lecznicze są trzech rodzajów: chirurgia, farmacja i użycie pożywienia.» (op.cit.: 444). Pojęcie diety, jak można wywnioskować z dzieł o materii roślinnej XVIII w., rozumiano jako posilne pożywienie przeznaczone dla chorych i ozdrowieńców. Polecane dla nich pokarmy, rozrzu- 225 Punica granatum L. i Ananas comosus (L.) Merr. 226 Nazwa pozafarmaceutyczna. 227 Traktowanie pokarmów jako rodzaj leku jest obecne już u hipokratejczyków (V IV w. p.n.e.), por. TOTELIN

149 cone po różnych źródłach i czasem wskazane nie wprost lub niejednoznacznie (np. jako roborantia skrzepiające, jak u SPIELMANN 1774:346, alterantia, auxillia), to np.: różne rodzaje chleba: panis farinae oryzae ryżowy (PARENT 1761:141), panis ex Westphalia pumpernikiel (KUNDMANN 1726:167), panis triticeus bułki (= panis albus), panis nauticus suchary okrętowe (KING I NEWTON 1852:623), panis tostus grzanki z chleba (op.cit.: 623); różne ciastka, np. panis piperatus pierniki (GOUTTA 1813:291), panis biscoctus biszkopty (KING I NEWTON 1852:623); podpłomyki lub zacierki, jak ervalentia Arabica z mąki soczewicowej (Lens culinaris Medik.) (ASCHBRENNER 1843:112); ferculum podpłomyk z osłodzonej mąki różnych zbóż, np. z Glyceria fluitans (L.) R. Br. (RZĄCZYŃSKI 1721:97); otręby (furfures) z różnych zbóż; makarony (turundae Italicae, vermicelli (2)); opłatki (nebula, charta amylacea) 228 ; owoce sezonowe (fructus horaei) (MANGET 1739:368,817, SPIELMANN 1774:71 110, PLENCK 1782:300). Zbiory takich danych, poszerzone z czasem o wszystkie pokarmy znane człowiekowi, mogły mieć nawet charakter popularny zamiast naukowy, np. dzieło LEMERY 1745 nie zawiera nomenklatury łacińskiej ani próby systematyki żywności, za to opatrzone jest w wydaniu angielskim poradami i uwagami dotyczącymi wyboru dobrego pożywienia, co miało służyć zdrowiu. Podobna jest praca BRÜCKMANN 1722 o wszystkich rodzajach napojów, która dodatkowo wprowadza i porządkuje ich nomenklaturę łacińską. Próbą klasyfikacji środków spożywczych jest dzieło ZÜCKERT 1769, w którym nie uwzględniono działania farmakologicznego, a jako podstawę klasyfikacji żywności przyjęto niemal wyłącznie obserwacje organoleptyczne (np. smak, konsystencja). Na początku XIX w. materia alimentaria rozumiana jest (tu za FREYER 1817(1):76 85) jako część materii medycznej z punktu widzenia naturalnych potrzeb organizmu (dziś nazwiemy je przemianą materii). Stąd wyprowadzano również konieczność dobierania pokarmu w poszczególnych chorobach. Z kolei dietetyka był to zestaw zaleceń dotyczących takiego sposobu odżywiania się, który ma gwarantować zachowanie zdrowia 229. Pozostałością wiedzy o materii odżywczej jest w poł. XIX w. nomenklatura pożywienia i napojów w dietetyce lekarskiej, jaką zestawił PEREIRA 1847:83 90, podana w postaci słownika, bez klasyfikacji. Jest to mianowicie język zaleceń lekarskich, który uwzglednia już różne rodzaje pożywienia, także ograniczonego lub wzbogaconego kalorycznie, a zatem zalecanego w konkretnych chorobach. Nader odosobnione jest zamieszczenie kilkunastu recept na composita sporządzone z soków kilku ziół (succi herbarum) w książce POSNER 1853(2):80 83, traktującej zasadniczo o balneologii i dietetyce. Była to teoria autorska, która zresztą nie miała kontynuacji. Trzeba też zaznaczyć, że np. PLENCK 1782:passim opisał wiele środków spożywczych w zastosowaniu chirurgicznym (zewnętrznie), jako kataplazmy, zasypki, pudry. 228 Do izolowania dawek leków dzielonych zaczęto je stosować późno (przełom XIX i XX w.). 229 Teorie dotyczące metabolizmu pokarmów, roli pożywienia w zdrowiu i chorobie oraz definicje materii odżywczej, diety i dietetyki ewoluowały w ciągu całego wieku XIX; patrz opracowanie: TROJANOWSKA 2012:

150 Ujęcie taksonomiczne Wiele roślin leczniczych dostarcza tych samych lub innych surowców także na potrzeby kulinarne (pożywienie, przyprawy), toteż nawet ogólne przeglądy roślin leczniczych zaczęły zawierać wzmianki o takim przeznaczeniu danego surowca roślinnego, np.: o imbirze: «Pharm. & Culinis Zingiberis Radix», o oliwkach: «Pharm. & Culinis Olivae fructus conditus[,] Oleum expressum, Sapo» (BERGIUS 1782(1):1 i (2):12); o marchwi: «Usus radic[is] culinaris; Lumbrici, cancer scrophulosus, Aphthae» Zastosowanie korzenia kulinarne; robaki, rak skrofułowy 230, afty. (BERGIUS 1782(1):197). U SCHUMACHER odnotowano już nawet bardzo rzadkie w handlu surowce, jak: «Culin: Caraganae semina» nasiona karagany Caragana arborescens Lam., wzmianka, że są jadalne (SCHUMACHER 1826(2):322), jest unikatowa; «Officin: Diaet. Fructus maturi [Annonae]» dojrzałe owoce Annona muricata L. i A. squamosa L. (SCHUMACHER 1826(2):153). SCHUMACHER 1825 odróżniał od dietetycznych (diaet.), kulinarnych (culin.) i aptecznych (officin.) także surowce sygnowane oeconom. gospodarcze? użytkowe? handlowe?, przy czym w gruncie rzeczy wiele z nich to jadalne, np.: «Officin: Oeconom. Helianthi annui!semina» ziarno słonecznika Helianthus annuus L. (op.cit. (2):437), «Officin: Oeconom.!Mays farina» mąka kukurydziana Zea mays L. (op.cit.(2):467), «Officin. Oecon. Mangles cortex» kora Rhizophora mangle L. (surowiec garbnikowy) (op.cit.(2):76), «Officin. Tinctor. Isatis seu Glasti herba» ziele Isatis tinctoria L., barwierskie (op.cit.(2):228), «Oecon.!Nemumbo!semina s[eu] Faba Aegyptiaca» (op.cit.(1):147), co jest błędem, gdyż surowiec to jadalne bulwki korzeniowe (a nie nasiona) Nelumbo nucifera Gärtn. Z grzybów jadalnych, prócz pieczarki, kurki i trufli (pod nazwami fr.) SCHUMACHER 1826(2):686 podaje także Ramaria botrytis (Pers.) Ricken z zastosowaniem kulinarnym. Poszukiwania wartościowych pokarmowo grzybów nie ustawały, skoro jeszcze WITTSTEIN 1882:802 wprowadza Hydnum repandum L. Dwoistość leczniczo-pokarmowa niektórych roślin powodowała ich podwójne klasyfikowanie, np. DIERBACH 1843:913n pisze o ziemniaku Solanum tuberosum L.: «Tę znaną roślinę należy umieścić w systemie farmakologicznym w dwóch miejscach, raz w materia alimentaria, gdzie może się znajdować tylko dzięki bulwom korzeniowym tak bogatym w skrobię i jej różnorodnym zastosowaniom, a następnie do grupy, gdzie pomieszczono środki narkotyczne [ ]», prawdopodobnie ze względu na obecność solaniny w owocach Ujęcie encyklopedyczne Kierunek encyklopedyczny jest prezentowany przez opracowania będące przeglądami gatunków roślin pokarmowych. Określanie przynależności gatunkowej pokarmów nie różni się metodologicznie od standaryzacji taksonomicznej surowca leczniczego (por. rozdz. 10), ale tu ma charakter najwyżej poznawczy, a nie normatywny. Takimi źródłami są np. THICKNESSE 1749 i ZÜCKERT 1769, a z nomenklaturą binominalną wspomniany już HOME 1781 oraz PLENCK 1797; ten ostatni wprowadza do nauki o żywności nazwę b r o m a t o l o g i a. Rozwój wiedzy o pożywieniu przebiegał zresztą zupełnie analogicznie do tej o surowcach leczniczych, ponieważ np. BRYANT 1783 nosi tytuł Flora 230 Skrofułami nazywano gruźlicę węzłów chłonnych, łac. scrophulosis. 132

151 diaetetica or history of esculent plants, both domestic and foreign (por. rozdz. 4), reprezentuje więc przyrodoznawstwo roślin jadalnych. Podobną 231 monografią w Ameryce jest dopiero HEDRICK 1919, lecz ten jest poniekąd przeglądem danych etnobotanicznych o roślinach jadalnych (por. rozdz. 22). Bromatologia PLENCKA (PLENCK 1797) jest w zasadzie encyklopedyczna, podaje bowiem bardzo ogólną systematykę (kilka grup środków spożywczych), ale zna ich bardzo wiele (w tym owoce i warzywa egzotyczne), odróżnia też produkty spożywcze przetworzone. Na szczególną uwagę zasługuje wyróżnienie pokarmów zastępczych vegetabilia succedanea, ze wskazaniem, które pokarmy zastępują i jak je przyrządzić (op.cit.: ). Za nowoczesne dzieła na temat materii pokarmowej należy uznać dopiero HILL HASSALL 1855, PALM 1882, a z polskich BUKOWSKI 1885, w których posłużono się analizą mikroskopową i histologiczną. Mikroskop stał się zresztą 20 lat wcześniej narzędziem badania surowców leczniczych (por. cytat z: SKOBEL 1864:448 w rozdz. 6.1). PALM 1882 zawiera klucze i tabele synoptyczne dla różnych ingrediencji. Układ tego dzieła oraz jego struktura formalna zupełnie przypominają podobne opracowania z zakresu materia medica, szczególnie Anatomischer Atlas zur pharmaceutischen Waarenkunde (BERG 1865B) Nazwy farmaceutyczne związane z roślinną materią pokarmową Farmacja korzystała z niektórych środków spożywczych w recepturze, jako constituens lub nawet składnik leczniczy (wówczas w zastosowaniu miejscowym, zewnętrznym), szczególnie jeśli chodzi o różne mąki i pieczywa. Poniżej nazwy takich składników: autopyrus, bryton, canicae, capsula amylacea, charta amylacea, crusta panis, ervalentia Arabica, ferculum, fermentum panis, fructus horaei, furfures, holippae, macaroni, massa panis, medulla panis, mica panis, mica panis albi, nebula (1), oblatum, panis, panis albus, panis azymus, panis biscoctus, panis canicaeus, panis ex Westphalia, panis fermentatus, panis nauticus, panis piperatus, panis siligineus, panis sine fermento, panis tostus, panis triticeus, sirupus culinaris, turundae Italicae, vermicelli (2) Materia toksykologiczna Materię szkodliwą dla człowieka i zwierząt określano terminem łac. materia venenaria regni vegetabilis materia jadowita królestwa roślinnego (PUIHN 1785:tytuł). Wcześniej zadowalano się określeniami plantae venenosae i fungi venenosi rośliny trujące, grzyby trujące, jako że były one nośnikiem szkodliwych składników trucizn (venena). Znano je od zarania farmacji, skoro poświęcano się poszukiwaniu odtrutek i antidotów (łac. alexipharmaca, antidota), a dzieła systematyzujące tę wiedzę powstawały już we wczesnym średniowieczu 232. Wiedzę tę nie inaczej określił PLENCK 1785 (wyd. 2. PLENCK 1796) w podtytule swej Toksykologii: «nauka o truciznach i odtrutkach». Rozmaite obserwacje na temat objawów wystepujących po spożyciu określonych roślin rozsiane są w całej literaturze medycznej i botanicznej. Jeszcze w poł. XVIII w. wiadomości na ten temat jak sie wydaje nie są publikowane zbyt metodycznie. Przykładem jest tu artykuł ASPELIN 1749 zatytułowany Flora oeconomica rośliny użytkowe, gospodarcze, będący w zamierzeniu zbiorem lapidarnych uzupełnień na temat gatunków roślin zamieszczonych we Flora Suecica (LINNAEUS 1745). Na podstawie rozległej literatury źródłowej pracowicie zebrał swe spostrzeżenia ASPELIN oraz uzupełnił o obserwacje z zakresu wiedzy ludowej zebranej przez siebie z terenu szwedzkiej Smalandii 231 Choć nieporównywalnie słabszą, ograniczoną niemalże do spisu z adnotacjami. 232 Por. np. dzieła MESUEGO, należy jednak zważyć, że łac. antidotarium to także receptariusz wszystkich leków złożonych. 133

152 i Laponii. Autor opisał głównie rośliny pastewne (podał, które zwierzęta gospodarskie je jedzą, a które nie), lecznicze (wymieniając ich mało znane zastosowania), nektarodajne, jadalne, chwasty. Nieoczekiwanie, w tak zatytułowanym spisie pojawiają się wiadomości ściśle toksykologiczne, np.: «237. Oenanthe 233 : korzeń najbardziej trujący dla człowieka Phellandium 234 u koni powoduje porażenie dwukończynowe (paraplegia). 240.!Ethusa 235 szkodliwa dla ludzi i kaczek (ASPELIN 1749:361n) [ ] 450. Anemone 236 u bydła często powoduje krwiomocz (haematuria) (op.cit.: 370) [ ] 832. Empetrum 237 : jagody [ ] jedzone przez dzieci sprowadzają ból głowy Equisetum 238 : zjedzony zbyt obficie przez ciężarne owce, powoduje poronienie. (op.cit.: 385) [ ] Mucor 239 niszczy żywność. (op.cit.: 387)». Oczywiście przy okazji pisania o materii medycznej (np. w układzie alfabetycznym) już wcześniej wzmiankowano szkodliwość roślin (np. KINDER I WINT 1719:passim). Chcąc wyrobić sobie szerszy pogląd na temat trucizn, należało wszystkie takie informacje zbierać i porównywać. Wiedzę tę, rozproszoną dotąd po różnych źródłach medycznych, klinicznych i botanicznych, zaczęto zestawiać w II poł. XVIII w. 240 Ale brakowało jeszcze systemu, podobnego do taksonomii, brakowało klucza do nowego ich układu. Pierwszy krok w systematyczną toksykologię zdołano postawić, jak się zdaje, właśnie na gruncie taksonomii gatunków roślin trujących i dotychczasowej wiedzy farmaceutycznej, a zdołał uczynić to sam Karol LINNEUSZ. W swym Clavis Medicinae (LINNAEUS 1766) grupuje rośliny lecznicze pod względem ówcześnie rozpoznawanych działań farmakologicznych (gorzkie, ostre, przeczyszczające). W tak powstałych grupach, mając zaplecze w postaci systemu klasyfikacji własnego pomysłu, dostrzegł LINNEUSZ korelacje taksonomiczne. Wymieniając rośliny jadowite (łac. virosae) podał mianowicie: Datura, Hyoscyamus, Mandragora, Belladonna, Solanum, Tabacum, Antirrhinum orontium 241 (op.cit.: 48), które, z wyjątkiem ostatniej, okazują się należeć do jednego rzędu (XXVIII, Pentandria monogyna), reprezentując ponadto później wydzieloną rodzinę Solanaceae Juss. Natomiast w obrębie trujących (toxica) wydziela podgrupy: niektóre lactescentia (rośliny z sokiem mlecznym), rośliny z ordo naturalis XXXI, tj. rzędu Octandria monogyna, np. «mezereum cocc.gnidium» 242, rośliny z ordo naturalis XXX: Vinca i Vincetoxicum 243, ordo naturalis XXXVIII (co odpowiada wilczomleczowatym Euphorbiaceae Juss.), ordo naturalis XXVIII (co odpowiada zawierajacym się w nim psiankowatym Solanaceae Juss.), umbellatae aquaticae (tj. rośliny nadwodne i bagienne z rodziny Apiaceae Lindl.): Cicuta, Phlellandrium, Oenanthe i Sium 244. ordo naturalis XXVI (Polyandra polygyna), co odpowiada rodzinie Ranunculaceae Juss.), 233 Oenanthe fistulosa L. 234 Oenanthe aquatica (L.) Poir. 235 Aethusa cynapium L. 236 Anemone nemorosa L. 237 Empetrum nigrum L. 238 Equisetum arvense L. 239 Mucor mucedo L. 240 Zresztą materię toksykologiczną ujmowano niekiedy nader szeroko: KINDER I WINT 1719:309 piszą o szkle (łac. vitrum): «Jest wśród trucizn mechanicznych ze względu na swoje rozpryskujące się kawałeczki.» Być może to egzemplifikacja teorii humoralnej, jeśli zakażonym skaleczeniom towarzyszyło pojawianie się ropy. 241 Kolejno: Datura stramonium L., Hyoscyamus niger L., Mandragora officinarum L., Atropa belladonna L., Solanum sp. i Misopates orontium (L.) Raf. 242 Daphne mezereum L. i D. gnidium L. 243 Kolejno: Vinca minor L. i Vincetoxicum hirundinaria Medik. 244 Kolejno: Cicuta virosa L., Oenanthe aquatica (L.) Poir., Oe. fistulosa L. i prawdopodobnie Berula erecta (Huds.) Coville. 134

153 Liliacea varia różne liliowate (Liliaceae sensu lato), które odpowiadają jednoliściennym o kwiatach promienistych, z przykładami: Corona imperialis, Gloriosa, Hyacinthus 245. Obserwacje są celne, choć podział w obrębie najniższych podgrup mógł się jawić jako całkiem sztuczny (lub wręcz doraźny, jak w przypadku lądowych i nadwodnych Apiaceae: wprawdzie pozwalał ominąć rośliny przyprawowe i warzywne z tej rodziny, ale wśród lądowych, sucholubnych są przecież silnie trujące, jak Aethusa cynapium L. i świerząbki Chaerophyllum L. czy lądowe formy szczwołu). Niemniej, jest to linneuszowska prosta chemotaksonomia, zgodna ze współczesną wiedzą tam, gdzie jego sztuczny systema sexuale reprezentował jakieś naturalne kategorie (później odpowiadające np. rodzinom w systemie DE JUSSIEU go). Takie konstatacje LINNEUSZA o siedlisku roślin trujących i nietrujących doprowadziły do sformułowania wskazań dotyczących wartości tych samych surowców leczniczych pochodzących z roślin rosnących na różnych siedliskach. Dowodem jest PH. CASTR. RUTH. 1818:ix x, w którym zamieszczono niezwykle ciekawą notę: Miejsca rodzenia się roślin uwzględniają region, klimat, słońce i glebę. Gleba dla roślin jest ważna, mianowicie wpływa na rośliny aromatyczne, gorzkie i wonne, które winny być zbierane z suchych, wzniesionych miejsc, wystawionych na promienie słoneczne; dla przykładu: odmiana Valeriana officinalis L. o liściach węższych ( V. sylvestris Blackw. ) rosnąca w suchszych [miejscach] cieszy się [sic!] korzeniem więcej i silniej pachnącym niż ta zwykła (vulgaris) występująca w [miejscach] wilgotnych, bagnistych, które górale słusznie pomijają. Polygala amara L., schodząc na obniżenia z miejsc górzystych, traci całą gorycz. Roślinom dzikim (plantae sylvestres) daje się pierwszeństwo nad domowymi, tak na przykład garść (manipulus) uprawianej w ogrodzie cykorii (Cichorium intybus L.), marchwi (Daucus carota L.), szczwołu (Conium maculatum L.)* i naparstnicy (Digitalis purpurea L.) ledwie porównywalna jest pod względem efektywności z drachmą ziela zebranego w miejscu naturalnym**, z wyjątkiem wszelako roślin, które poznaliśmy doświadczeniem, że uprawa użyczyła im więcej zapachu i efektywności, jak to da się zaobserwować u większości Verticillati i Compositi LINNEUSZA 246 [ ], dajmy na to Mentha L., Salvia officinalis L., Anthemis nobilis L. i innych, gdzie podłoże uprawy zależy od miejsca rośliny [ ]. Części świeżych roślin mają pochodzić z miejsc piaszczystych i suchych; z czego należy sobie zdawać sprawę szczególnie u tych, których składniki czynne składają się z ciał mydlanych [tj. saponinowych], jak to Asperifoliae, albo towarzyszą gorzkim, jak to Cichorium intybus L., Taraxacum officinale (L.) Weber ex F.H. Wigg. i in. Tu [należą też] [Cruciferae Juss.; Siliquosae Linn.] 247, takie jak Nasturtium officinale R.Br., Armoracia rusticana Gärtn., B. Mey. et Scherb. Te zbiera się przy czystym i pogodnym niebie, słońcu wschodzącym, w żadnym wypadku nie z rosą. [Przypisy:] [*] Baldaszkowate w [miejscach] suchych są aromatyczne, rozgrzewające i wyprowadzające (Angelica, Pimpinella, Daucus), zaś w wodnistych są trujące, jak Cicuta, Phellandrium, Apium palustre, co uprawa dogłębnie zmienia. [ ] [**] Nadzwyczajny przykład podaje BOERHAVIUS o studencie, który bez jakiejkolwiek szkody spożywał najbardziej trujące rośliny uprawiane w ogrodzie botanicznym w Lejdzie: Atropa belladonna L., Datura stramonium L., Conium maculatum L., od jednego Hyoscyamus niger L. rosnącego poza płotem ogrodu, doznawszy gwałtownych konwulsji, poniósł karę za swą zuchwałość. (PH. CASTR. RUTH. 1811:ix x). W powyższym cytacie zawiera się kilka problemów i obserwacji: jedna garść (Mj) rośliny z ogrodu równa leczniczo jednej drachmie (ʒj) rośliny dzikiej (wg systemu miar szwedzkiego i niemieckiego z pocz. XIX w. wyraża to stosunek 4:1); rośliny różnią się składem i siłą działania leczniczego zależnie od siedliska, co w owym czasie (jeszcze przy braku metod analizy ilościowej) najłatwiej było wykazać eksperymentalnie na roślinach silnie działających (trujące baldaszkowate) lub silnie pachnących (Valeriana); zabiegi hodowlane mogą zwiększyć zawartość pożądanych substancji czynnych, np. olejkowych, albo obniżyć zawartość składnika trującego. 245 Kolejno: Fritillaria imperialis L., Gloriosa superba L. i Hyacinthus sp. 246 Rodziny Lamiaceae Martinov i Asteraceae Brecht. et J. Presl. 247 Rodzina Brassicaceae Burnett. 135

154 Uwaga z pierwszego przypisu o roślinach baldaszkowatych jest inspirowana dziełami Clavis Medicinae i Philosophia botanica LINNEUSZA (wymieniono nawet te same gatunki baldaszkowate). Znaczyłoby to, że jego opinie na temat związku siedliska ze zjadliwością roślin pozwoliły nakierować uwagę farmacji na siedlisko jako czynnik istotny dla jakości surowca leczniczego, a w konsekwencji na niejednakowość stężenia w nim substancji czynnych. Dalej następują zalecenia dotyczące sposobu zbioru i wyboru okazów surowców leczniczych (kory, drewna, korzenie). W przypisach znajdujemy wiele uwag, na które nie ma zasadniczo miejsca w farmakopeach: prócz prób grupowania roślin wg taksonów i działań leczniczych są też dalsze obserwacje toksykologiczne: Ziele (herba) ma być zbierane, gdy zaczyna zakwitać. [ ] Najbardziej trujące i najsilniej działające zioła często są najsłabsze w początkowym stadium i po kwitnieniu. W regionach alpejskich owce bezkarnie pasą się delikatnym zielem Aconitum napellus L. (PH. CASTR. RUTH. 1818:x) Okazuje się, że wiele powyższych myśli znajduje się w dziele Philosophia botanica (LINNAEUS 1770: ), w rozdziale pt. Vires o mocach roślin (albo zostało zaczerpnięte ze źródeł, na podstawie których napisał go LINNEUSZ). Rozdział ten to końcowe wcielenie jego spojrzenia na materię medyczną pod względem jej właściwości farmakologicznych. LINNEUSZ zebrał tu głównie (op.cit.: 423nn) korelacje własności leczniczych i taksonów ponadgatunkowych, w których można się dopatrzeć orzekania o cechach fitochemicznych i farmakologicznych wspólnych dla roślin na poziomie dzisiejszych rodzin (por. tab. XI). Prócz tego próbował powiązać pozataksonomiczne cechy roślin ze składem i działaniem roślin leczniczych, np. łączył barwy owoców ze smakami, wilgotność podłoża ze smakiem i zapachem, rodzaj zapachu ziela z toksycznością, zapach z działaniem leczniczym (op.cit.: ), pisząc np.: «Aromaticae prawie się zgadzają zapachem i smakiem», «Wszystkie rośliny działają albo zapachowo w nerwach, albo smakowo we włóknach, albo porówno w płynach [ciała]», «[rośliny] smaczne i słodko pachnące są dobre, [rośliny] mdlące i mocno [ciężko] pachnące są trujące», «kolor blady wskazuje [smak] nieznaczny, zielony surowy, żółty gorzki, czerwony kwaśny, biały słodki, czarny nieprzyjemny», «[surowce] pachnące są pobudzające, ohydne otępiające, mdłe żrące», «niszcząc smak i zapach roślin, także osłabia się ich moc leczniczą», «rośliny o najmocniejszym smaku i zapachu zawsze posiadają największą moc [najsilniejsze działanie leczncze]», «Rośliny wyrosłe na glebie suchej są raczej o nieznacznym smaku, jak liczne warzywa», «Liczne rośliny [nad-]wodne są ostre i żrące: Ranunculus, Calla, Nymphaea, Sium, Phellandrium, Cicuta, Persicaria, Armoracia, Sisymbrium», «Ambrosiaca [surowce o zapachu ambrowym i piżmowym] są orzeźwiające: [ ] Abelmoschus, Geranium moschatum, Malva moschata, Milium, Aira 248». Omawiane są tu głównie rośliny trujące, niesmaczne, silnie działające, bo silnie pachnące lub o mocnym smaku. Takie ujęcie musiało kształtować sposób myślenia o roślinnej materii medycznej w II poł. XVIII w. Dostrzegalny jest także prymat smaku i powonienia w badaniu roślin. Katalogowaniu kolejnych surowców trujących i antidotów towarzyszył stały rozwój ich klasyfikacji organoleptycznej oraz farmakologicznej, wsparty o taksonomię roślin. Przyglądając się ich klasyfikacjom, można dostrzec w nazwach grup mieszaninę określeń bardzo silnego działania ogólnego i określeń smaków. CRANTZ 1771(3):1 90 w swej Materia medica et chirurgica materię toksykologiczną podzielił (op.cit.: 19nn) wg cech organoleptycznych i działania trucizn na: I: trucizny ostre (acria), II: otępiające (stupefacientia), III: kopalne ostre (fossilia acida), IV: alkaliczne (alcalina), V: drastyczne (drastica, tj. działające silnie na układ trawienny), VI: mechaniczne (mechanica), VII: suszące (exsiccantia) i VIII: zwierzęce (animalia). W tak szeroko potraktowanych grupach, surowce roślinnego pochodzenia trafiły do grupy I bądź II i kilka do VII, a obok siebie znalazły się np. Atropa 248 Kolejno: Abelmoschus moschatus Medik., Erodium moschatum (L.) L Hér., Malva moschata L. i dwa nierozpoznane. 136

155 belladonna L. i Cicuta virosa L., co nie pomogło w ich usystematyzowaniu ani ukazaniu dokładniejszych różnic. Lista roślin trujących jest krótka, ograniczona niemal do gatunków znanych od starożytności (jak Cicuta, Conium). CRANTZ nie tylko nie dodaje gatunków, które by zbadał, ale wielokrotnie poprzestaje na wręcz zdawkowych danych z literatury. Opisał też grupę antidotów ogólnych (antidota generalia), były to m.in. ocet, miód, oleje roślinne, opium. Z kolei CAELS 1774 podzielił trującą materię roślinną również na niewiele klas: trucizny ostre, oszołamiające, kleiste trwałe, oleiste oraz, jako novum, opary i dymy (op.cit.: 6,34,52,53,60); a wśród oleistych wymieniał nie gatunki roślin, ale grupy substancji wyróżnione pod względem stanu skupienia oraz innych własności organoleptycznych (np. oleje zjełczałe, olejki lotne). Poświęcił też rozdział (op.cit.: 62 65) szkodliwemu wpływowi zapachów roślin i cieczy, co jest kontynuacją teorii wyłożonej u WÅHLIN Jako pierwszy dostrzegł szkodliwość wdychania zarodników (nazwanych pulveres vegetabiles proszkami roślinnymi ) dwóch leczniczych grzybów: Bovista plumbea Pers. i Phellinus igniarius (L.) Quél. (CAELS 1774:65n). CAELS zaskakuje już wnikliwością podawanych obserwacji, i to o gatunkach opisywanych dotąd skąpo lub wcale, np. o Drosera L. pisze: «Ta roślina zjedzona uśmierca owce i powoduje śmiercionośny kaszel.» (CAELS 1774:17); istotnie ziele Drosera zawiera kwas benzoesowy, działający wykrztuśnie. Z początkami toksykologii są związane następujące terminy, odnoszące się przynajmniej częściowo do zapachów materii roślinnej (choć stosowane niekonsekwentnie): Venenum trucizna, virus jad (skąd przymiotniki venenosus i virosus, a poza tym nocivus, noxius). Halitus domniemany czynnik szkodliwy określany jako (CAELS 1774:60 62): «zanieczyszczone powietrze roślinne», jakie wydostaje się z roślin w miejscach cienistych, dniem i nocą; opar cieczy fermentujących (piwa, win gronowych i owocowych); czad (ze spalania węgli i palenia lampy olejowej w pomieszczeniu zamkniętym). Odor domniemany czynnik szkodliwy wydzielany przez niektóre kwiaty i ziela roślin; ich zapach. Po części vapor, u CRANTZ 1771 w szerokim znaczeniu, tak leczniczym (opar leczniczy unoszący się z surowca), jak i szkodliwym (czynnik trujący). Po części gas, który w związku z materią roślinną wystąpił w nazwie gas cerevisiae gaz ulatniający się z kadzi browarniczej (BLANCARDUS 1748:338). Po części aura, np. aura musti fermentantis aura fermentującego moszczu, aura cerevisiae fermentantis aura fermentującego piwa i aura vegetabilium putrescentium aura gnijących roślin (PLENCK 1796:223n,232). Już CRANTZ 1771:90n wydzielił halitus jako IX klasę trucizn, zaliczając tu dymy, czad, zastałe powietrze, odór rozkładającej się padliny, a także takie osobliwości, jak «atmosfera w świeżo wzniesionych budowlach» (op.cit.: 95) oraz «cień orzecha włoskiego Juglans regia L. i dzikiego bzu czarnego Sambucus nigra L.», które «tradycją starożytnych, jak i u nas są podejrzane i wywołują gorączkę, a [ ] cień starego orzecha także obkurcza brzuch [ ]» 249 (op.cit.: 95n). Szkodliwe miało być wąchanie roślin: Anagyris, Cannabis, Dracontium, Hippomane, Nerium 250, a więc egzotycznych, dlatego dane te były dla autora trudne do eksperymentalnego zweryfikowania. 249 W opisanych skutkach zdrowotnych dopatrzeć się można objawów przeziębienia i wychłodzenia w wyniku przebywania w zacienionych i wilgotnych miejscach. 250 Kolejno: Anagyris foetida L., Cannabis sativa L., Symplocarpus foetidus (L.) Salisb. ex W.P.C. Barton, Hippomane mancinella L. i Nerium oleander L. 137

156 Studium zapachów (odores), a także smaków (sapores) surowców leczniczych lub szkodliwych było w poł. XVIII w. częścią doktryny medycznej, która twierdziła, że wrażenia smakowe i zapachowe odbierane przez zmysły prowadzą do wyjaśnienia właściwości surowców, będących ich nośnikami, a następnie do poznania działania tychże surowców na organizm człowieka. Jedną z inspiracji było obserwowanie różnorodnego i zmieniającego się wraz z dawką wpływu wina (vinum) oraz innych napojów alkoholowych na układ nerwowy. Teorie te wyłożyli RUDBERG 1751 (smaki) i WÅHLIN 1756 (zapachy) 251. Sklasyfikowali oni 11 smaków (suchy, wodnisty, kleisty, słony, kwaśny, ściągający, słodki, tłusty, gorzki, ostry i mdły) i 7 zapachów (korzenny łac. aromaticus, mocny łac. fragrans, piżmowy, czosnkowy, koźli, przykry i mdły), do każdej grupy zaliczając reprezentatywne surowce naturalne (PULTENEY 1781:248,255). Autor ten łączy początki opisanej doktryny z samym LINNEUSZEM, gdyż artykuły ukazały się w redagowanym przezeń almanachu Amoenitates academicae, a ich echo można później dostrzec w pkt jego Philosophia botanica (LINNAEUS 1770: ). PUIHN 1785 w swym opisie roślin trujących przestrzega ściśle zasad taksonomii linneuszowskiej: wybrał ze Species Plantarum wszystkie trujące gatunki i kolejno podał znane dla nich cechy (qualitas), moc (vis) i objawy zatrucia (effectus). Okazało się, że dla wielu roślin (i grzybów) danych tak szczegółowych nadal brakowało, wówczas cytował tylko to, co na temat danej rośliny było wiadomo. PUIHN nie zaproponował jednak jakiejkolwiek systematyki wiedzy toksykologicznej czy choćby porównania trucizn, nie pisze nic o dawkach ani przebiegu zatrucia; układ tekstu trzyma się wyłącznie taksonomii. Sporo jest tylko gatunków (285, a dalszych 140 jako suspecta podejrzane ). W tym samym roku ukazała się jednak Toxicologia 252 PLENCKA, która rozpoczyna się wszechstronną klasyfikacją trucizn (PLENCK 1785:9 16), ze względu na: królestwo, z jakiego pochodzą (przy czym dodano grupę halitiosa dla pochodzących z atmosfery), szybkość działania, charakter trucizny (np. ostra, narkotyczna, por. tab. VIII), objawy zatrucia (m.in. zapalenie, porażenie, zgorzel, skurcze), sposoby poznania jej działania (np. po wyniku sekcji zwłok, zawartości wymiotów, po cechach chemicznych, szczególnych oznakach), drogi podania (m.in. odnotowuje tu drogę przez skórę zdrową lub uszkodzoną), miejsca, w którym trucizna działa (np. żołądek, krew). Jeszcze ciekawsza jest klasyfikacja antidotów, PLENCK m.in. zauważa, że na trucizny krążące w krwiobiegu należy podawać środki moczopędne i napotne, natomiast na trucizny podane przez skórę środki pędzące ropę. Tak szczegółowe usystematyzowanie tematu otwiera drogę do najdokładniejszego jak na owe czasy charakteryzowania poszczególnych gatunków roślin pod względem szkodliwości i leczenia zatruć. Spis gatunków liczy w wyd. 2 (PLENCK 1796) z górą 260 gatunków, wśród nich można znaleźć wiele opisanych toksykologicznie po raz pierwszy, np. egipskie pnącza z rodzaju [Saelanthus Forssk.] (op.cit.: 132n), a nawet mikrogrzyby: rdzę źdźbłową na zbożu (rubigo frumenti) i śniecie (caries frumenti = carbunculus frumenti) 253 (op.cit.: 132n,165). 251 W poł. XVIII w. nos i język badacza były to najczulsze instrumenty analizy chemicznej, narodziny chemii analitycznej przypadają na wiek XIX. 252 U ARYSTOTELESA gr. τοξικὸς φαρμακόν i samo τὸ τοξικόν trucizna do strzał. Nazwę t o k s y k o l o g i a dla działu wiedzy o truciznach zaproponował w tytule swej rozprawy SCHARFF B. 1679: Τοξικολόγια, seu Tractatus physico-medico-chymicus de Natura Venenorum in Genere, in quia Venenorum Vires ac Qualitates considerantur Typis Gollnerianis, Jenae. Był on poświęcony jeszcze nie materii trującej, ale samemu działaniu trucizn na organizm. 253 Opis rdzy źdźbłowej zgodny z Puccinia graminis Pers., śnieci niemożliwy do identyfikacji. 138

157 Do narodzin nowoczesnej toskykologii przyczyniły się też prace wiedeńskiego lekarza barona Antona von STÖRCKA ( ) (por. LICHOCKA 2002:20 24); pioniera toksykologii eksperymentalnej, który od 1760 r. stosował w terapii surowce dotąd uważane wyłącznie za trujące: Hyoscyamus niger L. (liść), Datura stramonium L. (liść), Aconitum napellus L. (ziele) 254, Colchicum autumnale L. (cebula) 255, Cicuta virosa L. (ziele) 256, Dictamnus albus L. (korzeń), Conium maculatum L. (ziele), a także Clematis recta L. 257 i Anemone pratensis L. [= Pulsatilla nigricans Störck] 258 (HECKER 1839(2): ). PLENCK powoływał się na obserwacje STÖRCKA dotyczące działania szkodliwego D. stramonium (PLENCK1785:332), dawkowania H. niger (op.cit.: 100) i na doświadczenia nad działaniem Conium maculatum (PLENCK 1796:99). Warto pokusić się tu o dygresję na temat badania innych roślin leczniczych w Wiedniu. Wspomniany w rozdz. 6.2 Anton DE HAEN jeszcze w 1760 r. ogłosił wyniki stosowania liści Arctostaphylos uva-ursi (L.) Spreng. w kamicy moczowej (DE HAEN 1760: ). Pod kierunkiem VON STÖRCKA dalsze (nietrujące) surowce lecznicze badał jego najzdolniejszy uczeń Heinrich Joseph COLLIN 259, podważając skuteczność korzeni Polygala amara L. i P. major Jacq. dotąd zachwalanych w gruźlicy 260, badając stosowanie koszyczków Arnica montana L. w zaniewidzeniu (łac. suffisio nigra, amarosis, gutta serena, niem. schwarze Staar) oraz potwierdzając skuteczność kamfory (camphora) 261 w leczeniu postaci ospy zwanej łac. variola nervosa et putrida (niem. faulige Pocken) 262 (HECKER 1839: ,586). Badał też zastosowanie Lactuca serriola L. przeciw puchlinie (łac. hydrops) 263, użycie było trafne, gdyż jest rzeczywiście rośliną moczopędną. Wobec prowadzenia w Wiedniu takich badań, zrozumiałe staje się, że również zakres i stopień znajomości u PLENCKA objawów zatruć jest bardzo wysoki, np. dla Datura stramonium L. stwierdza on: «odurzający, powodujący suchość gardła, ściemnienie wzroku z rozszerzeniem źrenicy; przy dawce większej sprowadza okrutne delirium, utratę pamięci, konwulsje, zimne poty, porażenie i śmierć». Jednocześnie PLENCK nie uniknął czasem bezkrytycznego powoływania się nawet na bardzo stare źródła, co ujawnia przykład pomidora Solanum lycopercisum L.: «mówi się, że owoc obficie spożyty powoduje bezgłos i udar mózgu, według sławnego BAUHINA.» (PLENCK 1796:70), tymczasem już w 1590 r. José de ACOSTA chwalił wartość kulinarną tych owoców (por. ELBANOWSKI 2013:209). 254 VON STÖRCK A. 1762: Libellus quo demonstratur Stramonium, Hyoscyamum, Aconitum non solum tuto posse exhiberi Usu interno Hominibus, verum et ea esse Remedia in multis Morbis maxime salutifera. Typis Joannis Thomae Trattner, Vindobonae. 255 VON STÖRCK A. 1763: Libellus quo demonstratur Colchici autumnalis Radicem non solum tuto posse exhiberi Hominibus, sed et eius Usu interno curari quandoque Morbos difficilimos, qui aliis Remediis non cedunt. Typis Joannis Thomae Trattner, Vindobonae oraz: VON STÖRCK A. 1765: Libellus quo continuatur Experimenta et Observationes circa nova sua Medicamenta. Typ. Joan. Thomae de Trattnern, Vindobonae. 256 VON STÖRCK A. 1760: Libellus quo demonstratur Cicutam non solum Usu interno tutissime exhiberi, sed et esse simul Remedium valde utile in multis Morbis, qui hucusque Curatu impossibiles dicebantur. Typis Joannis Thomae Trattner, Vindobonae oraz: VON STÖRCK A. 1761: Libellus secundus quo confirmatur Cicutam non solum Usu interno tutissime exhiberi sed et esse Remedium valde utile in multis Morbis, qui hucusque Curatu impossibiles dicebantur. Typis Joannis Thomae Trattner, Vindobonae. 257 VON STÖRCK A. 1769: Libellus quo demonstratur Herbam Veteribus dictam Flammulam Jovis posse tuto et magna cum Utilitate exhiberi Aegrotantibus. Typis Jo. Thom. nob. de Trattner, Viennae. 258 VON STÖRCK A. 1771: Libellus de Usu medico Pulsatillae nigricantis. Typis Jo. Thom. nob. de Trattnern, Vindobonae. 259 W opracowaniach także jako Joseph COLLIN. 260 COLLIN H. J. 1772: Observationum circa Morbos acutos seu chronicos factarum Pars II. Viennae. 261 COLLIN H. J. 1773: Florum Arnicae Vires et quaedam de Musti Hordei usu, sive Observationum circa Morbos acutos seu chronicos factarum Pars IV. Apud Rudolphum Graeffer, Viennae. 262 COLLIN H. J. 1773: Camphorae Vires sive Observationum circa Morbos acutos seu chronicos factarum Pars III. Apud Rudolphum Graeffer, Viennae. 263 COLLIN H. J. 1780: Lactucae sylvestris contra Hydropem Vires sive Observationum circa Morbos acutos et chronicos factarum Pars VI. Apud Rudolphum Graeffer, Viennae. 139

158 Tak więc, w zakresie materii roślinnej jako szkodliwe i trujące klasyfikowano: same rośliny, ich zapachy, opary i gazy, a także powietrze znajdujące się w różnych miejscach nad roślinami lub wśród nich. Rozwój toksykologii materii roślinnej to tworzenie szczegółowszych opisów roślin i objawów zatruć oraz tworzenie klasyfikacji, a także poszukiwanie i klasyfikowanie odtrutek. U schyłku XVIII w. surowce klasyfikowano nadal według rodzaju działania oraz możliwości użycia odtrutki, wyróżniając niewiele ich grup. PLENCK 1796:59 64 dzielił roślinne trucizny na: narkotyczne, narkotyczno-ostre, ostre, kleiste oraz na te z grzybów trujących. Wzrasta jednak liczba udokumentowanych gatunków trujących i jakość ich toksykologicznego opisu, same zaś teksty stają się wybitnie uporządkowane (ryc. 39). Ryc. 39. Fragment PLENCK 1796:120. Opisy odor zapachu, sapor smaku, vis noxia siły szkodliwej, antidota antidotów i virtus medicata mocy leczniczej wzorowane są na metodzie LINNEUSZA (por. rozdz. 7.3). Wspólne dla pracy PUIHN 1785, omówionej wcześniej, oraz obu wydań Toksykologii PLENCKA jest położenie nacisku na określenie gatunku i potraktowanie go jako wzorzec czy przykład pewnego typu działania trującego (wcześniej, w rozdz. 10 zaznaczono, że takie samo zadanie miała w farmacji standaryzacja taksonomiczna surowca leczniczego, będąca istotą wczesnej naukowej farmakognozji). Nic dziwnego zatem, że już od schyłku XVIII w. wiadomości o szkodliwości gatunków roślin trafiały nie tylko do podręczników medycznych i farmaceutycznych, ale też do flor (por. ryc. 28), powiększając wartość użytkową tych publikacji botanicznych. Gwałtowny rozwój toksykologii teoretycznej i stosowanej przypada już na wczesny wiek XIX. Już bowiem w 1814 r. we Francji Matthieu Joseph ORFILA wydał 4-tomową rozprawę teoretyczno-systematyczno-kliniczno-sądowolekarską pt. Traité des poisons tirés des règnes minéral, végétal et animal ou Toxicologie générale, considérée sous les rapports de la physiologie, de la pathologie et de la médécine légale (ORFILA 1814; wyd ). W części botanicznej wielokrotnie cytuje dane z dzieł PLENCKA, a co ważniejsze, posługuje się również po większej części jego systemem (w odniesieniu do roślin: trucizny ostre, narkotyczne, narkotyczno-ostre oraz septyczne i gnilne), por. tabela VIII. ORFILA zamieścił nawet w swym dziele motto będące cytatem z PLENCKA: «Jedynym pewnym znakiem danej trucizny jest poznanie botaniczne znalezionej trucizny roślinnej i kryterium chemiczne danej trucizny mineralnej.» (PLENCK 1785:14), czym podkreśla prymat taksonomii 140

159 roślin w toksykologii systematycznej materii ożywionej. Dodajmy jeszcze, że ORFILA do swego systemu materii toksycznej włączył surowce gnilne (septica), które PLENCK wymienił tylko w osobnym dziele o materii chirurgicznej (PLENCK 1782:33). Tabela VIII. Porównanie i rozwój klasyfikacji trucizn (w zakresie materii roślinnej) u autorów z przełomu XVIII i XIX w. Zakres poszczególnych grup ustalono na podstawie ich składu gatunkowego, a grupy trucizn, w których nie znalazły się żadne rośliny, pominięto. Ukazano, że np. stupefacientia CAELSA podzielił PLENCK na 3 grupy, ale fungi venenati CRANTZ zaliczał wraz z późniejszymi glutinosa do grupy exsiccantia Źródło CRANTZ 1771 Grupy systematyczne trucizn 1. acria 2. stupefacientia 7. exsiccantia ** 9. halitus CAELS 1774 PLENCK 1796 ORFILA acria 2. stupefacientia 3. glutinosa 4. oleosa [4.] acria [1.] narcotica 3. acria 4. narcotica [2.] narcoticoacria 5. narcoticoacria [3.] fungi venenati fungi venenati* [5.] glutinosa 6. septica et putrefacientia 6. halitus et fumi [7.] halituosa seu mephitica * brak numeru grupy w źródle, umieszczona między 5. i 6. ** podobne suppurantia znajdują się w tym dziele wśród materii chirurgicznej. Rozprawę Traité des poisons i zasługi ORFILI następująco scharakteryzowali LANE I BO- RZELLECA 2008: To klasyczne dzieło, pierwsze tego rodzaju, skutecznie łączy toksykologię sądową i kliniczną z chemią analityczną. Jest ogromną kopalnią obserwacji doświadczalnej nad objawami wszelkiego rodzaju zatruć, nad skutkami wywieranymi przez trucizny w ciele, nad ich działaniem fizjologicznym i nad sposobami ich wykrywania. Zapewniło ono ORFILI tytuł ojca toksykologii sądowej. Jest to pierwsza książka poświęcona w całości toksykologii i czyniąca z niej naukę eksperymentalną, odrębną od farmakologii. ORFILA zebrał wszystko, co było w owym czasie wiadomo o truciznach i sklasyfikował trucizny w 6 kategoriach [ ]. (LANE I BORZELLECA 2008:23). Kategorie, na jakie dzielił materię trującą ORFILA, można prześledzić w tabeli VIII, aby przekonać się, że to jednak PLENCK dokonał największych zmian klasyfikacyjnych, natomiast ORFILA je przyjął. To również nie ORFILA oddzielił toksykologię od farmacji (farmakologii), lecz już PLENCK, wyodrębniając materię toksyczną z materii leczniczej, choć w zasadzie łatwiej jest zgodzić się co do tego, że wszyscy omawiani autorzy uczynili z wiedzy o truciznach dział medycyny: zatrucia traktują jak jednostki chorobowe (u ORFILI opisane są dodatkowo przypadki kliniczne i sądowo-lekarskie), antidota zaś (np. opium, miód) są tym, czym w zwykłych chorobach są leki bądź czym jest postępowanie lekarskie (np. wywołanie wymiotów, lewatywa) Materia chirurgiczna i medyczno-chirurgiczna W II poł. XVIII w. pojawiły się dzieła monografizujące pewne wycinki wiedzy o środkach i materiałach chirurgicznych. Przykłady takich opracowań to: 141

160 dzieła systematyczne, jak Materiae medicae et chirurgicae juxta systema (CRANTZ 1771) (por. rozdz. 26), przeglądy materii medycznej i receptariusze, jak HARTMANN 1772, PLENCK 1775 (PLENCK 1780, wyd. 2.) i PH. CHIR. 1795, podręczniki, jak KRAUS 1818, dzieła słownikowe, zawierające całą materię chirurgiczną i preparaty, jak BLASIUS 1836, KAMPFMÜLLER Największy wpływ na rozwój tej gałęzi wiedzy miały publikacje Josepha J. PLENCKA. Dziedzinę zajmującą się środkami leczniczymi stosowanymi w chirurgii (czyli w chorobach chirurgicznych, morbi chirurgici), nazwał PLENCK pharmacia chirurgica farmacją chirurgiczną (PLENCK 1780:tytuł). Jednak w dwa lataj później tak określił nowo wyodrębnione dyscypliny: Wreszcie, dodałem do obecnego wydania klasy tych środków leczniczych, które winny być wprowadzone do leczenia wewnętrznie chorób chirurgicznych. Nazywam tę nową doktrynę materią medyczno-chirurgiczną (materia medico-chirurgica), mianowicie różni się [ona] od prostszej materii chirurgicznej (materia chirurgica), która uważa tylko środki zewnętrzne. (PLENCK 1782:[vi]). W wymienionych źródłach o materii chirurgicznej znalazły swe miejsce opisy materiałów chirurgicznych, takich jak różne nici i tkaniny, szarpie, różne rodzaje wyrobów papierniczych, zasypki, kolodium, wraz z ich zastosowaniem i wpływem na ranę. Przekonanie o ich izolacyjnej roli przed dostępem powietrza do rany było jedną z hipotez antyseptyki. Prócz tego PLENCK zebrał wszelkie preparaty stosowane zewnętrznie na zmiany skórne, np. kataplazmy. Przeszkodą we właściwym stosowaniu materiałów i preparatów chirurgicznych oraz w zrozumieniu ich oddziaływania na organizm był jednak jak to obecnie wiadomo brak jałowości Materiały chirurgiczne należące do materii roślinnej Materiały chirurgiczne należące do materii roślinnej to przede wszystkim: agaricus chirurgorum, amylum, bougia, carbasa, carbasa Anglicana, cellulosum!depuratum, cera (2), cereolus, charta, charta ad fonticulos, charta adhesiva, charta amylacea, charta bibula, charta cerata, charta Chinensis, charta conglutinata, charta Curcumae, charta emporetica, charta exploratoria, charta exploratoria flava, charta exploratoria lutea, charta maculatoria, charta metae sacchari coerulea, charta papyracea, charta per ceram tracta, charta per picem liquidam tracta, charta piceata, charta resinosa, charta sinapisata, collemplastrum, dentiscalpium Hispanicum, emplastrum adhesivum, farina (1), filum, filum cereum, fungus chirurgorum (1), fungus igniarius, gaze hydrophilum, gossypium depuratum, gummi elasticum, jute, lana (2), lana arborea, lanugo, linamentum, linteum, linteum cannabinum, linteum carptum, linteum ceratum, linteum rasum, mica panis albi, moxa, nebula (1), oleum chartae, panis fermentatus, panis piperatus, papyrus, plagula papyri, propolis, pyrothonium, sacculus linteus, sarcocolla, sparadrapum, stupa, suber, tela, tela cannabina, tela hydrophila Materia kosmetyczna i weterynaryjna Materia medyczna właściwa innym działom wiedzy późno zaczęła stanowić całość opisywaną osobno. Dopiero na początku XIX w. TROMMSDORFF wydał poradnik pt. «Kallopistria 264, czyli sztuka 264 Zapewne od gr. κάλλος piękno i πειστήρ doradca. 142

161 toalety dla eleganckiego świata», gdzie zamieścił receptury kosmetyków i porady kosmetyczne (TROMMSDORFF 1805B). Jednak oddzielona od farmacji drogistyka i perfumeria doczekała się dopiero po poł. XIX w. opracowania surowców kosmetycznych i perfumeryjnych, jakim jest DACHAUER Autor zebrał w jednym miejscu receptury różnorodnych preparatów kosmetycznych rozsiane po źródłach farmaceutycznych i drogistycznych oraz opisał składniki, z jakich je sporządzano. Preparaty są ułożone w podziale na postacie, nie zaś ze względu działania czy zastosowania. Materia weterynaryjna została opisana oddzielnie już w The outlines of the veterinary art (BLAINE 1816:618nn) i A compendium of the veterinary art (WHITE 1842:394nn), a opis u WHITE a pretendował do miana farmakopei weterynaryjnej. Osobne dzieła na temat materii leczniczej stosowanej u zwierząt opracowano jednak znacznie później: są to KÖRBER 1861 i PH. VET Trzeba jednak pamiętać, że już wcześniej rozwinęła się toksykologia zwierząt obserwacje dotyczące otruć u zwierząt gromadzono w dziełach z zakresu toksykologii (np. CAELS 1774), por. rozdz

162 30. PREPARATY GALENOWE Przetwory galenowe w ścisłym znaczeniu Podobnie jak materię medyczną i podobnie jak organy roślinne stanowiące surowiec, klasyfikowano także postacie leku ze względu na sposób sporządzenia i drogę podania (por. rozdz. 47.4). Na uwagę zasługuje prawidłowe zdefiniowanie p r e p a r a t ó w g a l e n o w y c h, dzisiejsze bowiem znaczenie tego terminu 265 zmieniło się i zatraciło kontekst historyczny. Termin preparaty galenowe oznacza bardziej grupę postaci leku niż recepty konkretnych preparatów. Określenie to pojawiło się w XVI w. w celu odróżnienia środków leczniczych stosowanych przez zwolenników nauk GALENA od środków propagowanych przez jatrochemików zwolenników poglądów PARACELSUSA. Sama terminologia preparatów galenowych nie jest bez znaczenia w badaniu tak historii materii medycznej, jak i dziejów prepatatów leczniczych, choćby dlatego że z jednej strony pewne tradycyjne preparaty proste mają synonimy w postaci nazw swoistych 266, z drugiej zaś, nazwa preparatu galenowego może zawierać nazwę głównego składnika. Do grupy preparatów galenowych, zwanych w Farmakopei paryskiej (MARTINEQ 1748:cxxix) compositiones 267 Galenicae przetworami galenowymi, zaliczono: decoctum odwar, vinum medicatum wino lecznicze, acetum medicatum ocet leczniczy, mellitum miód leczniczy, sirupus syrop, roob i sapa powidła, mus, gąszcz, extractum (2) zagęszczony sok, eclegma lizak, conserva konserwa, zaprawa, pulvis (2) proszek, confectio konfekt, antidotum antidotum (w tym teriaki), electuarium powidełka, tabella powidła stałe, pilula (1) pigułka, trochiscus pastylka, collyrium maść oczna, płyn oczny, oleum expressum olej tłoczony, oleum infusum macerat olejowy, oleum coctum odwar olejowy, balsamum (2) balsam leczniczy, ceratum woskowiec, pomatum pomada, unguentum maść, emplastrum plaster. Brakuje tu infusum naparu, który mógł być nieodróżniony od decoctum. 268 MARTINEQ 1748 wyraźnie nie zalicza do preparatów galenowych: aqua aromatica wody aromatycznej, którą zna tylko złożoną (aqua destillata composita), ani spiritus (2) spirytusu leczniczego. Nie zalicza do preparatów galenowych również n a l e w k i (tinctura), którą lokuje w osobnej grupie nazwanej Operationes chymicae czynności chemiczne (op. cit.: cxxxi). Według jakiego klucza przebiega podział u tego autora? Destylacja jako proces przeróbczy (i alembik jako aparatura do jej prowadzenia) są szerzej znane w farmacji od ok. 950 r., początkowo bliskowschodniej, kiedy to opisał ją perski lekarz Abu 265 P r e p a r a t y g a l e n o w e farmakopealne lub niefarmakopealne preparaty sporządzone z surowców roślinnych prostymi zabiegami fizycznymi, takimi jak: rozdrabnianie, tłoczenie, rozpuszczanie, ogrzewanie. Sporządzenie preparatu galenowego zakłada: rozdrobnienie surowca (najczęściej wysuszonego), trawienie go rozposzczalnikiem (woda, eter, spirytus, wino, ocet) na zimno lub gorąco, zawieszanie go w podłożu stałym lub półstałym (tłuszczowym, woskowym). 266 Np. sapa = roob ex uvis (zagęszczony moszcz winny, który formalnie nazwać należy succus inspissatus Vitis); oleum Hyperici = ol. rubrum (wyciąg olejowy z dziurawca). 267 Błąd, to są praeparata preparaty proste, nazwa compositio myląco podobna jest do compositum preparat złożony. 268 Osobliwością w tej grupie jest rozdział pt. De cadaverum conditura O utrwalaniu zwłok (MARTINEQ 1748:cxxix cxxxii). 144

163 Mansur MUWAFAK (LIEBMANN 1956:168). Wcześniej prymitywnymi metodami sporządzano jedynie wodę różaną (destylat płatków róż, op.cit.: 169). Destylaty produktów fermentacji alkoholowej również nie były przed MUWAFAKIEM wymieniane. Perski lekarz Muhammad AL-RAZI, żyjący nieco wcześniej ( ) w., znał tylko produkty fermentacji alkoholowej ryżu, miodu i cukru, nazywając je wszystkie vina falsa fałszywymi winami (op.cit.: 168). A zatem, do poł. X w. nie znano spirytusu, podstawowego rozpuszczalnika organicznego, służącego do wyodrębnienia składników leczniczych z surowca roślinnego przez macerowanie lub ekstrahowanie. Spirytus, łac. spiritus vini, to destylat wina (vinum), niemożliwy do uzyskania bez alembiku. GALEN, aby wyzyskać właściwości rozpuszczające alkoholu etylowego, mógł co najwyżej stosować wino, sporządzał więc co najwyżej nalewki winne (tinctura vinosa), gdzie alkohol, trawiący surowiec roślinny, ma niskie stężenie 269. Nalewka spirytusowa (tinctura = tinctura spirituosa) nie jest więc preparatem galenowym z powodu nieznajomości spirytusu w czasach GALENA. Operationes chymicae obejmują u MARTINEQ 1748 przeważnie produkty przygotowywane wieloetapowo, jak sapo medicatus mydło lecznicze (syntetyczna sól sodowa lub potasowa kwasów tłuszczowych), sal volatilis sól lotna, czyli (syntetyczne substancje tworzące się i ulatniające samorzutnie lub przy niewielkim podgrzaniu (BLANCARDUS 1748), albo magisterium. Podobnie jak spirytusu, również mydła (sapo) nie znano w czasach GALENA. Co więcej, można wyobrazić sobie jako procesy kilkuetapowe zarówno syntezę mydła (drewno popiół potaż zmydlanie tłuszczu mydło), jak i sporządzanie nalewki (wino spirytus maceracja surowca cedzenie). Terminy oznaczające przetwór galenowy służyły do tworzenia nazw konkretnych preparatów leczniczych prostych lub złożonych (np. acetum scilliticum ocet leczniczy z cebuli morskiej [Scilla maritima L.]), syrupus balsamicus de Tolu syrop balsamiczny z balsamum Tolutanum (żywicą Myroxylon balsamum (L.) Harms var. balsamum). Użyty epitet wskazywał składnik leczniczy, zwykle surowiec roślinny, odpowiedzialny w największym stopniu za działanie farmakologiczne 270. Utrwalona ( standardowa ) nazwa preparatu zaczynała w ten sposób wskazywać konkretną roślinę leczniczą. Terminologia przetworów galenowych częściowo przenika się z nomenklaturą surowców leczniczych, a nawet z terminologią botaniczną. Dotyczy to szczególnie pewnych nazw, które stały się homonimami dla typu przetworu galenowego i konkretnego preparatu z danego surowca roślinnego. Przykłady: Sapa jako synonim powideł (roob). Słowo sapa oznacza też czasem zagęszczony moszcz, a więc silnie odparowany sok winogron (z owoców Vitis vinifera L.). Saccharum cukier to element nazw cukrów uzyskanych z konkretnych roślin użytkowych, a także simpliciów lub compositów opartych na cukrze (typy: elaeosaccharum, balsamosaccharum). Balsamum balsam jako postać leku stosowanego zewnętrznie; homonimiczna jest nazwa typu wydzieliny roślinnej, która (w odróżnieniu od żywicy resina) nie tężeje na powietrzu, dłużej od niej zachowując stan ciekły (np. mirra). KOSKOWSKI 1927:28 do przetworów galenowych zaliczył takie nowoczesne preparaty, jak organoterapeutyki, surowice i enzymy lecznicze. 269 Przy tym naturalne składniki wina: kwasy organiczne, glicerol i in. wpływają na parametry ekstrakcji; otrzymana nalewka winna ma inny skład (jakościowo bądź ilościowo) niż analogiczna nalewka spirytusowa. Był to jeden z powodów dłuższego utrzymania się wina jako ekstrahentu w farmacji (oprócz samych walorów smakowych leku). Preparaty oparte na winie zwano tinctura vinosa, vinum medicatum, vinum aromaticum. Wymienia je jeszcze KOSKOWSKI 1927: Inne nazwy preparatów leczniczych zawierają zamiast tego: a) zastosowanie/działanie lecznicze, np. pulvis contra febres proszek przeciw gorączkom, b) eponim lub hagionim (por. rozdz. 34). 145

164 30.2. Postać surowca in substantia Przed upowszechnieniem się metod stabilizacji preparatów leczniczych (ich psucie się wyjaśniły dopiero pierwsze prace badawcze PASTEURA), farmakopee i dyspensatoria obfitowały w postacie leku przygotowywane ex tempore w aptece (infusum, decoctum, haustus, potio), które pacjent zaraz tamże przyjmował. Przeciwstawieniem tego sposobu występowania surowca leczniczego (w preparacie) było jego stosowanie (dawkowanie, przechowywanie, taksowanie) per se, które nazywano dawniej in substantia. Na przykład w PARENT 1761:4 mamy «radix Althaeae in substantia» korzeń prawoślazu naturalny, co przeciwstawione jest «radix Althaeae in decocto» korzeniowi prawoślazu w odwarze 271 ; ŁUCZKIEWICZ 1860:103 ma: «kora [chinowa] sproszkowana (in substantia)». Pozostałością tej terminologii jest jeszcze u WITTSTEIN 1882:passim określenie niemieckie in Substanz, przeciwstawiane takim określeniom niemieckim, jak in Mixturen, als Tinktur w mieszankach; jako nalewka. A zatem łac. in substantia znaczy w farmacji tyle co nieprzetworzony, w postaci pierwotnej. 271 Inne określenia łac. tamże, wskazujące przeznaczenie surowca do sporządzenia preparatu ex tempore, to: in infuso w naparze, pro decocto na odwar oraz pro potu (= pro apozemate) na napój. 146

165 CZĘŚĆ IV O JĘZYKU ŁACIŃSKIM I NOMENKLATURZE SUROWCÓW

166

167 31. NADMIAR NAZW I TERMINÓW Już na progu XVIII w. botanicy znali znacznie więcej nazw roślin leczniczych niż ich używano do nazywania surowców leczniczych. Przykładowo achiotl to u DALE 1693:504 i DALE 1739:369 Bixa orellana L. (co w farmacji nie stało się nazwą jej barwnika); dziurawiec Hypericum perforatum L. w wielu językach nazywany jest zielem św. Jana, lecz nigdy w farmacji. Pewne nazwy renesansowe pojawiają się w literaturze farmaceutycznej jako przedtaksonomiczne nazwy taksonów, np. secale luxurians u BAUHIN C. 1623:23 dla sporyszu 272 ; określenie to nie stało się nazwą samego surowca leczniczego 273. Skoro jednak nazwy surowców grzybowych są w nom. sing. 274, to opuszczenie autorstwa C. BAUHINA uczyniło z secale luxurians nazwę podobną do surowcowej (np. do secale cornutum); błąd taki popełnił w swej rozprawie o sporyszu WIGGERS 1832:131, powt. DUNGLISON 1839:400. Nie od wszystkich nazw roślin tworzono epitety w nazwach surowców. Przykładowo u SOMMERHOFF 1701:120 dla Scrophularia nodosa L. podano nazwy rośliny: feraria, scrophularia i ficaria major, z czego nie spotyka się później nazwy surowca radix ficariae majoris. Niezbadane surowce przedstawiano początkowo pod nazwami oryginalnymi, niezlatynizowanymi, np. ESENBECK I IN. 1840: zamieszcza kilka pod nazwami głównie perskimi: kafal, kolobar, nahua, nilafar, chaulen al Karabi; dla niewielu tworzy regularną nazwę surowca, np. semen geinorag. Nadmiar nazw łacińskich surowców występuje też w encyklopediach i leksykonach towaroznawczych, np. w leksykonie ekonomicznym KRÜNITZ Pewna liczba podanych tam nazw łacińskich nigdy nie pojawiła się w farmacji, np. nux thasia migdały 275, nux vesicaria nasiona Staphylea pinnata L. (KRÜNITZ 1806(103):110), lignum odoratum drewno sandałowe (KRÜNITZ 1800(78):719). W XVII XVIII w. spotyka się znacznie więcej terminologii botanicznej w o p i s a c h roślin czy surowców niż zdołała wchłonąć farmakognostyczna nomenklatura materii medycznej, jako przykład można podać, że u BRÜCKMANN 1727B:5 jako określenie zewnętrznej kory limby Pinus cembra L. padają łac. terminy cortex extus kora zewnętrzna 276 i corium łac. skóra (wyprawiona), a w farmacji pojawia się tylko termin cortex exterior. Nazwy roślin zawarte w nazwach preparatów bywają rozszerzone lub skrócone nawet w stosunku do nazw roślin w ich składnikach, np.: Infusum seu tinctura florum bellidis ma w składzie: Rp. Florum bellidis rubrae hortensis unciam unam (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:52), co pochodzić może z jej nazwy Bellis hortensis rubra, flore multiplici fistuloso 277 (TOURNEFORT 1700:491), tak więc bellis rubra hortensis została uproszczona w nazwie preparatu do Bellis (nazwa botaniczna Bellis jest niejednoznaczna pod względem gatunku, jaki może wskazywać). 272 Sklerota buławinki Claviceps purpurea (Fr.) Tul. 273 W farmacji sporysz u żyta Secale cereale L. to clavus secalinus, ergota, fungus secalis, mater secalis, secale clavatum, secale corniculatum, secale cornutum, secale temulentum, secale turgidum, secale uterinum. 274 Por. rozdz Zarodki z pestek Prunus dulcis (Mill.) D. A. Webb. 276 W farmacji cortex exterior. 277 Bellis perennis L., formy o języczkach czerwonawych. 149

168 infusum seu tinctura rosarum ma: Rp. Florum rosarum rubrarum exsiccatarum unciam semis (DISP. AUSTR.-VIENN. 1729:54), czyli roślina rosa rubra została w nazwie preparatu przemianowana na rosa, przy czym w farmacji nazwy botaniczne rosa i rosa rubra oznaczają różne gatunki leczniczych róż. Z b ę d n e nazwy przenikały do farmacji za pośrednictwem niestarannie zestawianych słowników farmaceutycznych czy wydawnictw encyklopedycznych. Dotyczy to zarówno nomenklatury surowców (por. rozdz. 38), jak i, nieco później, terminologii farmakognostycznej (por. rozdz. 8). 150

169 32. ALCHEMIA A NAZEWNICTWO SUROWCÓW I PREPARATÓW LECZNICZYCH Alchemia i farmacja były to dziedziny wiedzy uzupełniające się od początku swego istnienia. Bardzo często motorem poszukiwań nowych substancji była ich późniejsza aplikacja w terapii 278. Techniki laboratoryjne i oprzyrządowanie stosowane w alchemii i farmacji były takie same. Obszarem wspólnym alchemii i farmacji, jak można wnosić z XVIII-wiecznych źródeł farmaceutycznych, pozostało m.in. przejęcie przez tę drugą pewnej liczby symboli alchemicznych, których zestaw zresztą zmniejszał się z biegiem czasu, aż do zaniku u schyłku XVIII w. (por. tab. X). Natomiast nomenklatura farmaceutyczna, nawet ta, która jak można sądzić ma zatajać naturę surowca czy preparatu leczniczego, jest już w XVIII w. odrębna od alchemicznej. Tajemne synonimy farmaceutyczne (a jest ich dla materii roślinnej zaledwie kilkanaście) można bowiem stosunkowo łatwo rozwikłać na podstawie etymologii greckiej. Metoda ich tworzenia to bowiem zamiana źródłosłowu łacińskiego na grecki lub greckiego na łaciński. Znane są tu następujące nazwy preparatów: oenogala preparat z równych części wina (gr. οἶνος) i mleka (gr. γάλα) (PH. BATEANA 1752: 200); anaphromeli synonim mel despumatum miodu odszumowanego, od gr. ἄναφρος bez piany (a to od gr. ἀφρός piana ) i gr. μέλι miód (PH. BATEANA 1752:200); hydrocrithe odpowiednik aqua hordeata = decoctum Hordei odwaru z ziarna jęczmienia (HALLER 1755:803), od gr. ὕδωρ woda i gr. κριθή jęczmień ; leucelectrum bursztyn biały (succinum album) w PH. BATEANA 1752:200, JIMÉNEZ 1826(1):179, od gr. λευκóς biały i ἤλεκτρoν bursztyn ; leucoenus wino białe (vinum album) u BLANCARDUS 1748:412, PH. BATEANA 1752:200, od gr. λευκóς biały i gr. οἶνος wino ; oenelaeum preparat z wina (gr. οἶνος) i oleju tłustego (gr. ἔλαιoν olej ) (BLANCARDUS 1748:489); pyroenus oczyszczony (rektyfikowany) spirytus winny (spiritus vini) w PH. BATEANA 1752:200, od gr. πῦρ ogień i gr. οἶνος wino. Istnieją też pojedyncze tego typu nazwy dla surowców roślinnych: hagiospermum synonim semen sanctum koszyczków kwiatowych bylic: Artemisia judaica L. [= A. contra L.] i A. santonicum L. w PH. BATEANA 1752:200 i JIMÉNEZ 1826(1):258, od gr. ἅγιος święty i zlat. -spermum od gr. σπέρμα nasienie, ziarno, pestka ; xylagium synonim lignum sanctum, drewna gwajakowego (BLANCARDUS 1748:722, PH. BATEANA 1752:200) z Guaiacum sanctum L., od gr. ξύλoν drewno i ἅγιος święty. Nazwy takie są nader nieliczne i nie zastępują nazw rzeczy powszechnie znanych. Z pewnością nie stanowiły przeszkody dla kogokolwiek, kto odebrał wykształcenie klasyczne. Bardziej 278 Nie przypadkiem np. jeszcze na stronie tytułowej 1. wydania działa Alchymia LIBAVIUSA widnieje po lewej wizerunek ARYSTOTELESA, czyli reprezentanta przyrodoznawstwa, a po prawej GALENA ojca farmacji (przyp. recenzenta prof. dra hab. Zbigniewa BELI); por.: LIBAVIUS A. 1596: Alchymia Excudebat Johannes Saurius, impensis Petri Kopffii, Francofurti. 151

170 zrozumiałe wydaje się stosowanie podobnych eufemizmów w przypadku kilku szczególnie odrażających surowców pochodzenia zwierzęcego. Repozytoriami takich rzadkich synonimów są głównie słowniki i leksykony, nie zaś farmakopee czy podręczniki, choć mogą się w nich zdarzyć spisy odpowiedników. Powtarzają je głównie słowniki medyczne (np. BLANCARDA) i przyrodnicze (przeważnie francuskie i włoskie). Nazwy te były więc z pewnością kiedyś używane przez lekarzy i aptekarzy, jednak ich powielanie już w II poł. XVIII w. stanowi zbędny bagaż erudycyjny, skoro brak ich w dyspensatoriach i w farmakopeach. Wgląd w alchemię czystą daje natomiast dzieło RULANDUS 1612, w którym dla nasienia semen można znaleźć fantazyjne określenie basura, a ocet (acetum (1)) jest nazwany occidens dosłownie zachód. Nie oznacza to, że wiedza farmaceutyczna zawsze była odrębna od alchemicznej; próbą syntezy obu działów jest dzieło SOMMERHOFF 1701, wszelako ma ono postać słownika i tytuł podkreślający tę dwoistość: Lexicon pharmaceutico-chymicum. Spośród nazw alchemicznych u SOM- MERHOFF 1701, których odgadnięcia nie ułatwia znajomość języków klasycznych, uchowały się później dosłownie pojedyncze; słownik SOMMERHOFFA pozwala rozwikłać ledwie kilka dziwacznych nazw utrzymanych w późniejszej farmacji. Wśród nich najlepiej znane jest quirinacum (synonim opium) podany przez IOHN 1817(3):150, mający swój pierwowzór, jak sądzi Autor niniejszej monografii, w opium Cirinaicum opium cyrenejskim (SOMMERHOFF 1701:70). Ogromny bagaż nazw pozafarmaceutycznych, takich jak moz dla mirry (myrrha) lub mum dla wosku pszczelego (cera) (op.cit.: 243n), jest tu sztucznie i bez celu wtłoczony pomiędzy starsze nazwy dotyczące materii medycznej i terminologię operacji recepturowych. Trzeba bowiem przyznać, że SOMMERHOFF 1701 wymienia i krótko opisuje również znane ówcześnie surowce lecznicze, nie podaje jednak nazw polinomialnych ani ich cytowań, a jedynie krótkie opisy roślin. Skoro alchemia (chemia) i farmacja tak dalece różnią się używaną nomenklaturą, to celowość sporządzenia przez SOMMERHOFFA dwudziedzinowego słownika jest u progu XVIII w. już dyskusyjna. Być może jeszcze kilka innych nazw surowców roślinnych ma rodowód alchemiczny, np. agriococcimeleae owoce tarniny Prunus spinosa L. i agriomela owoce pigwy Cydonia oblonga Mill. Znajdują się one u SOMMERHOFF 1701:122, BLANCARDUS 1756:29, BÉCLARD I IN. 1821:63 i w słownikowej części JIMÉNEZ 1826(1):314; ale próżno ich szukać w tekstach czysto farmaceutycznych, gdzie surowce te zwie się odpowiednio np. fructus acaciae nostratis i cydonia. Można wysunąć przypuszczenie, że utrzymywanie w tradycji farmaceutycznej takiej równoległej nomenklatury dla rzeczy bardziej znanych pod inną nazwą, nie różni się od maniery alchemicznej od maniery pisania occidens zamiast acetum lub zastępowania nazwy znakiem alchemicznym. 152

171 33. PRZEDLINNEUSZOWSKA NOMENKLATURA NIEROZPOZNANYCH SUROWCÓW EGZOTYCZNYCH W farmacji nie zadomowiły się nazwy roślin macierzystych opisanych od XVII do poł. XVIII w., jeśli rośliny te pozostawały długo nierozpoznane pod względem gatunkowym, jeśli nadano im inną nazwę od czasów LINNEUSZA albo wreszcie, jeśli surowce te były trudno dostępne dla farmacji. Bogatym źródłem danych o roślinach leczniczych i użytkowych jest przede wszystkim dzieło Herbarium Amboinense (RUMPHIUS ), pod względem nomenklatury roślin bazujące na językach XVII- -wiecznego Ambonu i innych wysp moluckich, a częściowo zapewne na fantazji autora. Spośród nazw surowców podanych przez RUMPHIUSA przetrwały w farmacji nader nieliczne, i to nazywające surowce wyjątkowo rzadkie: saguerus (RUMPHIUS 1741(1):57) w nazwie amylum sagueri Rumphii z palmy Arenga pinnata (Wurmb) Merr. [= Saguerus rumphii (Corrêa) Roxb.] (HENSCHEL 1833:140), catjang (RUMPHIUS 1750(5):383 w semen catjang tohoo, z Vigna unguiculata (L.) Walp. subsp. cylindrica (L.) Verdc. [= Dolichos catjang Burm.], calappi (RUMPHIUS 1750(6):passim), późn. calappa, kokosowiec właściwy Cocos nucifera L. (HENSCHEL 1833:139). gummi susu (RUMPHIUS 1750(5):43), nierozpoznana, gutta cambodia (RUMPHIUS 1750(3):251), skąd pierwsza nazwa drzewa Garcinia morella (Gärtn.) Desr. [= Cambogia gutta L.] (HENSCHEL 1833:152) i jego wydzieliny: cambogia gutta. radix kellor (RUMPHIUS 1750(4):47), z Moringa oleifera Lam., sagus, co dało nazwę sago mączce z pni różnych drzew. Źródłosłowy RUMPHIUSA posłużyły za to jako budulec wielu nazw rodzajowych, m.in.: angraecum, anona, canarium, codiaeum, dammara, durio, dutra ( datura), globba, jambolana, jambosa, mangostan, musa, pandanus, papaya, zerumbed ( Zingiber zerumbeth). Trwałość tych nazw wynika z tego, że wspomniane surowce trafiły do farmacji na długo przed rozpoznaniem taksonomicznym roślin macierzystych. Interpretację taksonomiczną dzieła RUMPHIUSA podali dopiero HENSCHEL 1833 i MERRILL Po RUMPHIUS , kolejnymi źródłami przedsystematycznych nazw roślin, jakie nie przyjęły się w nomenklaturze farmaceutycznej roślin, są: 1. Przegląd materii odżywczej ZÜCKERT 1769, mimo że autor tworzył nazwy ściśle wg zwyczajów farmaceutycznych. Na przykład dla owoców chlebowca Artocarpus altilis (Parkinson ex F.A. Zorn) Fosberg ZŰCKERT użył nazwy tego drzewa durio z RUMPHIUS 1741(1):24 następująco: fructus durionis seu echini marini owoc duriona albo jeża morskiego (ZÜCKERT 1769:166). Był to jednak owoc niedostępny dla europejskiej farmacji, szybko psujący się w transporcie. 2. W dyspensatorium TRILLER 1772(1):255n,262 można znaleźć nazwy drzew cejlońskich, np. billinghbingh, beidelzar, carambolos, marmelle. 153

172 34. EPONIMY I HAGIONIMY Eponimy są powszechne w binominalnej nomenklaturze botanicznej. Od nazwisk lub imion tworzono nazwy rodzajowe i epitety gatunkowe roślin. Stało się tak dzięki temu, że LINNEUSZ dopuścił upamiętnianie w nazwach rodzajowych znanych botaników, ogrodników i mecenasów nauki (LINNAEUS 1770:276nn), i od jego czasów zaczęto je w ten sposób tworzyć, np. Claude Joseph GEOFFROY Geoffroea L. W nomenklaturze surowców leczniczych i w przedlinneuszowskich aptecznych nazwach roślin jest bardzo mało eponimów. Wskazują one na autorów starożytnych, którzy o danej roślinie czy surowcu pisali, np.: surowce: radix Hippocratis, scammonium Dioscoridis, amomum Plinii 279. rośliny w nazwach surowców: radix/bulbus pancratii Dioscoridis, radix phu Dioscoridis, radix hellebori Hippocratis, radix natricis Plinii 280. Nazwy te już w XVIII w. bardzo rzadko przytaczano. W farmacji korę patagońskiego drzewa Drimys winteri J.R. Forst. et G. Forst. [= Wintera aromatica Murr.] nazwano cortex Winteranus (CLUSIUS 1605:75), a w XVIII w. cortex Magellanicus, od nazwiska William WINTER (kapitan, który przywiózł tę korę KLUSJUSZOWI) i od Cieśniny Magellana, nad którą rosło to drzewo. Composita częściej mają nazwy zawierające imiona czy nazwiska autora metody ich sporządzenia. Użycie nazwisk w tytułach receptur to jedynie autoryzowanie, a nie patentowanie danej receptury. Niektóre krótkie nazwy compositów naśladują (przypadkowo) nazwy taksonomiczne: syrupus Althaeae Fernelii to syrop złożony z prawoślazem Althaea officinalis L., opracowany przez angielskiego lekarza o nazwisku FERNEL (np. DISP. BORUSS.-BRAND. 1744:142), tinctura Artemisiae Rademacheri oznacza nalewkę RADEMACHERA z bylicy Artemisia vulgaris L. (RIEGEL 1854:129), stomachicum Poterii, pulvis Poterii ziółka POTERIUSA, preparat złożony (PARENT 1761:147) (zbieżność z roślinami [Poterium sanguisorba L.], [Astragalus poterium Pall.] i renes. łac. poterium dla Sarcopoterium spinosum (L.) Spach.), decoctum Avenae Lowerii (BOECLER 1747:248) odwar z ziarna owsianego (Avena sativa L.) metodą LOWERA, extractum Garayanum to typ maceratu wg metody hr. DE LA GARAY z 1745 r. LINNEUSZ zabronił tworzenia nazw botanicznych od imion świętych chrześcijańskich, tworzył nazwy tylko od imion mitologicznych (LINNAEUS 1770:275n). Hagionimy występują jednak wśród ludowych nazw roślin, toteż stamtąd przedostały się już przed LINNEUSZEM do nomenklatury farmaceutycznej. Funkcje hagionimów w nazwach materii medycznej są następujące: 279 Kolejno: Helleborus niger L., Convolvulus sagittifolius Sibth. et Sm., Pimenta dioica (L.) Merr. 280 Kolejno: Drimia maritima (L.) Stearn [= Scilla maritima L.]; Valeriana phu L.; Adonis vernalis L. lub Helleborus orientalis Lam.; Ononis natrix L. 154

173 afirmacja własności leczniczych 281, np. carduus Mariae (Silybum marianum (L.) Gärtn.), herba sancti Crucis (Nicotiana tabacum L.), lignum sanctae Crucis (Viscum album L.); herba sanctae Mariae (Chenopodium ambrosioides L.) odniesienia do Maryi i Krzyża Świętego, uczczenie osób świętych, np. fabae sancti Ignatii bób św. Ignacego LOYOLI (nasiona Strychnos ignatii Berg.), związek z postaciami biblijnymi, np. panis sancti Joannis owoc Ceratonia siliqua L., pożywienie św. Jana Chrzciciela na pustyni, użycie toponimu wskazującego pochodzenie surowca lub towaru, np. saccharum Thomae = saccharum Thomaeum cukier trzcinowy z portugalskej Wyspy Św. Tomasza w Zatoce Gwinejskiej; china sanctae Luciae 282 kora chinowa z wyspy Św. Łucji na Małych Antylach; radix sanctae Helenae 283 korzeń z kanadyjskiej Wyspy Św. Heleny na Rzece Św. Wawrzyńca, dzień świętego: dzień, w którym zakwita roślina lecznicza: herba sanctae Cunigundis (Eupatorium cannabinum L.) na św. Kunegundy (24 VII) 284, dzień zbioru, np. nux Lampertiana (Corylus avellana L.) od św. Lamberta z Maastricht (wspominanego 17 IX), od tego dnia orzechy laskowe są dojrzałe i nadają się do zbioru. 281 Służy do tego też sam przymiotnik sanctus święty, np. lignum sanctum dla drewna Guaiacum officinale L., semen sanctum dla koszyczków bliskowschodnich bylic Artemisia L. 282 Exostema sanctae-luciae (Kentish) Britten. 283 być może Cyperus L.? 284 W tej grupie znajduje się wiele zbieżnych, mało utrwalonych nazw innych roślin leczniczych. 155

174 35. NAZWY EGZOTYCZNE, TAJEMNE, FANTAZYJNE I ICH LATYNIZACJA Do nomenklatury materii medycznej dostawały się w jej całych dziejach niełacińskie nazwy surowców, zapożyczone z języków tubylczych wszystkich stron świata. Czyniono tak z dwóch powodów: d o r a ź n i e, by w chwili posiadania surowca do badań nadać mu jakąś konkretną nazwę, niezależnie od tego, czy ustalono gatunek macierzysty (zwykle udawało się to później, por. rozdz. 10.4) i czy w ogóle trafiał on na rynek surowców leczniczych. Podobnie czyniono w celach czysto katalogowych, opisując jakąkolwiek etniczną materię medyczną (por. np. MARTIUS 1852 abisyńska, MARTIUS 1825 i MARTIUS 1843 brazylijska, MARTIUS 1853 wschodnioindyjska), a nawet w celach językoznawczych (MARTIUS 1863). w c e l a c h h a n d l o w y c h. Osobliwa nazwa miała podkreślać wyjątkowość i egzotykę surowca oraz uzasadniać jego wygórowaną cenę. Prawdopodobnie sięgano nawet po nazwy fantazyjne, za takie uważa PEREIRA 1854(2):234 radix cassumunar 285 i radix risagon 286 (surowce indyjskie). Skrajne propozycje nazw zawierają długie słowa, np. surynamskie (nierozpoznane): stipites tuwangatongo czy z języka tupi: semen nhandirobae 287, radix uncomocomo 288. Nazwy surowców zawierające epitety wskazujące gatunek macierzysty uchodziły za bardziej naukowe i były z pewnością bardziej pożądane w literaturze niż te z nazwami etnicznymi, zlatynizowanymi. Na dowód tego SKOBEL 1864:427 pisze: «cortex Cinnamomi kiamis vulgo cort. massoy» kora cynamonowca kiamis, pospolicie kora massoy 289, co należy rozumieć jako postulat stosowania taksonomicznych nazw roślin w farmacji. Przeszkodą dla tworzenia takich formalnych nazw była oczywiście nieznajomość gatunku macierzystego przed użyciem surowca (por. rozdz. 10.4). Barierą dla przyswajania nazw egzotycznych przez farmację było świadome przekraczanie reguł eufonii, nawet po tym, jak LINNEUSZ postulował ją w nazwach botanicznych. Ogólne postulaty eufonii są następujące: «Zakończenie i brzmienie nazw rodzajowych, o ile to tyko możliwe, mają być łatwe do wymówienia» (LINNAEUS 1770:321); «Nazw rodzajowych pięciosylabowych, sprawiających trudność lub mdłości [sic!] należy unikać.» (op.cit.: 322); «Wymówienie nazwy ma być łatwe, nie zaś twarde ani brzmiące nieokrzesanie» (co należy rozumieć jako unikanie brzmienia barbarzyńskiego, a więc niełacińskiego), np. «Krascheninnikovia, Gundelsheimera, Barreliera, Goodenoughia, Lhwydia» (op.cit.: 277). Postulat ten skutecznie przyjął się w XVIII XIX w. dla łacińskich nazw taksonomicznych 290, którymi to nazwami gatunkowymi farmacja posługiwała się poprawnie. 285 Zingiber montanum (J. König) Link ex A. Dietr. 286 Zingiber zerumbet (L.) Roscoe ex Sm. 287 Fevillea cordifolia L. i F. trilobata L. 288 Dryopteris athamantica (Kuntze) Kuntze 289 Cinnamomum burmanni (Nees et T. Nees) Blume [= C. kiamis Nees]. 290 Obecnie jednak 80% taksonomicznych nazw rodzajowych i 30% epitetów gatunkowych roślin pochodzi od rdzeni innych niż łacińskie lub greckie (STEARN 2004:53). 156

175 35.1. Nazwy hinduskie W XIX w. do literatury farmakognostycznej wprowadzono wiele nazw hinduskich, nie latynizując ich. Bogaty ich zbiór można znaleźć u AINSLIE 1813 i AINSLIE 1826, później wymieniane są głównie dla olejów (także użytkowych), rzadko i bez terminów łacińskich, np. pochodząca z języka tamilskiego mulu unnay Öl olej z nasion argemonu meksykańskiego 291 (MARTIUS 1854:174). Olej ten wymieniał jeszcze DEY 1867:16, ale nie zwróciła nań uwagi farmacja; inne surowce tego gatunku nosiły epitet Argemones (herba, semen). Zainteresowanie indyjską materią medyczną zaowocowało wydaniem przez Anglików pierwszej farmakopei Indii (PH. IND. 1868) i jej opracowania (FLŰCKIGER i HANBURY 1879) Nazwy brazylijskie i karaibskie Istotnym źródłem nazw surowców są nazwy brazylijskie i karaibskie w językach z grupy galibi i tupi podane, jak wspomniano, przez von MARTIUSA (SPIX I MARTIUS 1824) i zebrane następnie w słowniku MARTIUS W późniejszych latach egzotyczne surowce południowoamerykańskie opisywane w Europie (np. pozyskiwane dla europejskich kolekcji farmakognostycznych) podawano pod dwiema nazwami: systematyczną (jeśli znano gatunek macierzysty) i miejscową, portugalską (por. np. FRISTEDT 1868:passim). Ogromny dorobek MARTIUSA w dziedzinie botaniki oraz etnofarmacji Indian południowoamerykańskich przyczynił się do znacznej intensywności poszukiwań i postępu badań surowców dla farmacji europejskiej. Zwiększone zainteresowanie nieznanymi roślinami leczniczymi i wzrost arsenału materii medycznej znalazło swe odbicie w literaturze europejskiej od połowy lat 20. do poł. lat 60 XIX w. Data początkowa zbiega się z ukazaniem się pierwszych prac o materii medycznej Brazylii (SPIX I MARTIUS 1824, MARTIUS 1825). Data końcowa zbiega się z przełomem w chirurgii (antyseptyka u LISTER 1867), ale też ze śmiercią tego wybitnego badacza flory brazylijskiej (1868 r.). Wymienione prace MARTIUSA uświadomiły znaczenie badań kultury roślinnej 292 ludów południowoamerykańskich i z pewnością położyły podwaliny pod gwałtowny rozwój zainteresowań etnografią oraz etnofarmacją, jaki zaczął się w około 15 lat później (por. rozdz. 22) Nazwy abisyńskie MARTIUS 1851:618nn opisał kilka surowców roślinnych z obszaru Abisynii i nadał im nazwy wzięte z języka amharskiego oraz tigre. W literaturze farmaceutycznej funkcjonują one jako abisyńskie 293 : herba haffafalu, radix tphokko (= rad. mitschamitscho), radix ogkert, radix handukduk, radix ternacha, cortex besenna (= cort. musenna) i herba maddere Argemone mexicana L., rośnie on również w Azji. 292 ang. plant lore (WATTS 2007:tytuł). 293 Nie ma takiego języka, abisyńskie (bądź etiopskie) są jedynie nazwane nimi surowce; por. np. MOONEY Kolejno: Bryonia scrobiculata Hochst. ex A. Rich., Oxalis pes-caprae L., Silene macrosolen Steudl. ex A. Rich., Euphorbia schimperiana Scheele var. schimperiana, Verbascum phlomoides L. [= V. ternacha Höchst. ex A. Rich.], Albizia anthelminthica (A. Rich.) Brongn. [= Besenna anthelmintica A. Rich.] i Buddleja polystachya Fresen. 157

176 35.4. Przykłady latynizowania nazw materii medycznej Jeżeli dziwacznie nazwany surowiec utrzymał się dłużej na rynku, to jego nazwa ulegała latynizacji lub przynajmniej uproszczeniu, nie unikając po drodze wielu zniekształceń. Wielość synonimów wynika zawsze z rozlicznych prób transkrypcji, a najwięcej ich można spotkać w źródłach niemieckojęzycznych, np.: tphokko pisano też dschoggo (WALPERS 1853:98), radix: mitschamitscho, mediamedjo, medjamedjo (MARTIUS 1851:620), madjamedjo (KÜCHEN- -MEISTER 1857(1):147), mitscha-mitcho (MOONEY 1963:31). folium woira pisano też fol. aule 295 (MARTIUS 1851:621). Nader łatwo powiększała się też w XIX w. lista nazw egzotycznych gum, częściowo dlatego, że łac. gummi = niem. das Gummi. Jeżeli po niemiecku pisano np. Gummi Gofel zamiast Gofelgummi 296, to pierwszą z tych nazw łatwo było uznać w kolejnej publikacji za zlatynizowaną. Zwykle używanie surowca (i jego nazw) uruchamiało następujące procesy językowe: 1. Nazwy początkowo nieodmienne otrzymywały odmianę łacińską (gen. sing.), np. fructus saoria 297 fructus saoriae (KÜCHENMEISTER 1857(1):154), stipites gulancha 298 stipites gulanchae (STRUMPF 1855(2):363), gummi gedda 299 gummi gedae (GOUTTA 1813:229), gummi jaddae (SCHUMACHER 1826 (2):16), radix periparobo 300 radix periparobae (WITTSTEIN 1882:356), pulvis Goa 301 pulvis Goae (WITTSTEIN 1882:39), janguarandy 302 folium jagarandae (KRÜNITZ 1800(78):717), radix pefaulina 303 radix pefaulinae (TROMMSDORFF 1822:131), radix corniola 304 (BLEY 1865:232) radix corniolae (DRAGENDORFF 1866:373), flores belbilda 305 (KÜCHENMEISTER 1857(1):148) flores belbidae (ROSENTHAL 1862(1):216), radix risagon 306 (ANTHON 1833:268) radix risagonae (SCHULZE 1889:74), herba chagalaqua 307 (DIERBACH 1847:1196) herba Canchalaguae (WEHMER 1911:612), mudar (cortex) 308 gen. sing. mudaris (ASCHBRENNER 1843:195) lub mudarii (ROSENTHAL 1862(1):379, od mudarium), cortex angelina 309 (SCHUMACHER 1826(2):698) cortex Angelinae (PH. BAT. 1824(3):18), matico 310 folia maticae (PEREIRA 1854(2):358). culilawan 311 cortex culilabani (TROMMSDORFF 1822:190), 295 Olea europaea L. subsp. cuspidata (Wall. ex G. Don) Cif. 296 Wydzielina Calotropis gigantea (L.) Dryand. 297 Maesa picta Höchst. 298 Tinospora cordifolia (Willd.) Miers. 299 Acacia gummifera Willd. 300 Piper peltatum L. lub P. umbellatum L. 301 Vataireopsis araroba (Aguiar) Ducke. 302 Pilocarpus jaborandi Holmes i inne gatunki. 303 Prawdopodobnie Smilax china L. 304 Asphodelus L. 305 Celosia trigyna L. 306 Zingiber zerumbet (L.) Roscoe ex Sm. 307 Centaurium cachanlahuen (Molina) Rob. 308 Calotropis procera (Ait.) Dryand. i C. gigantea (L.) Dryand. 309 Andira Juss. 310 Piper angustifolium Lam. i P. aduncum L. 311 Cinnamomum culitlawan (L.) Kosterm. i może inne gatunki z tego rodzaju. 158

177 hiszp. alcornoque nieodmienne alcornocco 312, a później gen. alcornocae Americanae (PEREIRA 1855(2(2)):362) i alchornoccae (JIMÉNEZ 1838:323). 2. Rzadziej do nazwy nieodmiennej dodawano końcówkę rzeczownikową w nom. sing. lub gen. sing., np.: radix sumbul 313 radix sumbulus i radix sumbolis (MARTIUS 1844:83) lub radix sumbuli (ASCHBRENNER 1843:256), dammar 314 damarum (WAARENBERICHT 1864:225), gurjun 315 balsamum gurjunae (FLÜCKIGER I HANBURY 1879:88, HAGER 1890:347), bedeguar 316 bedegarum (BLANCARDUS 1748:114). 3. Najrzadziej tworzono przymiotnik, np.: nuclei zabucayo 317 nuclei zabucales (adj., nom. plur.) (CATAL. MUS. MAT. MED. 1825:53), lignum sappan 318 lignum sapanum (VALENTINUS 1722:190), faba Tonca 319 faba Tunkinensis (PH. GALL. 1818:cxx), lignum calambour 320 i lignum!calambourg (GEOFFROY 1741(2):485) lignum calambourgum (TRILLER 1764(2):308), gurjun balsamum gurjunicum (JAMINET 1949:106), 4. Tworzono go nawet od nazw miejscowości: manna de Briançon 321 (PH. DAN. 1805:54) manna Brianconnensis (ROSENTHAL 1862(2):171), co było zresztą zbędne wobec istniejącego już dobrego synonimu manna Brigantina. 5. Nazwy transkrybowane wiernie stopniowo upraszczano, np. kuosso koso 322 ; bu-chu bucco Bowdichia virgilioides Kunth i Byrsonima crassifolia (L.) Kunth. 313 Ferula moschata (H. Reinsch) Koso-Pol. 314 Agathis dammara (Lamb.) Rich. 315 Dipterocarpus turbinatus Gärtn. i D. retusus Blume. 316 Patrz rozdz Być może Lecythis zabucaja Aubl. 318 Caesalpinia sappan L. 319 Dipteryx odorata (Aubl.) Willd. i Taralea oppositifolia Aubl. 320 Prawdopodobnie Aquilaria malaccensis Lam. 321 Wydzielina z Larix decidua Mill. 322 Hagenia abyssinica Willd. 323 Agathosma betulina (P.J. Bergius) Pillans i pokrewne gatunki z tego rodzaju oraz Empleurum unicapsulare (L. fil.) Skeels. 159

178 36. BŁĘDY LITEROWE I TYPOGRAFICZNE Podawanie nazw roślin leczniczych, surowców i preparatów w różnych językach to tradycyjny szczegół w dziełach farmaceutycznych, spotykany nawet w farmakopeach. Pierwotnie było ono przejawem dążenia do tego, aby treści poszczególnych farmakopei stały się bardziej przystępne lekarzom różnych narodowości, z czasem stało się świadectwem przechodzenia na nomenklaturę narodową w farmacji. W tym samym celu uzupełniano nazwy wielojęzyczne w farmakopeach powszechnych, dziełach z założenia międzynarodowych, bo obejmujących wszystkie rośliny lecznicze. Nazwy wielojęzyczne roślin leczniczych odnotowano już w farmakopeach SCHRÖDERA w XVII w. (SCHRÖ- DER ), w słownikach BLANCARDA (np. BLANCARDUS 1748) i u MENTZELIUS 1715, a od XIX w. w farmakopeach powszechnych i przedrukach farmakopei narodowych (por. rozdz. 20). O skali możliwych błędów typograficznych popełnianych przy podawaniu nazw pozałacińskich niech świadczy poniższy jaskrawy przykład nazw polskich zamieszczonych w holenderskiej PH. BAT. 1824, a pobranych z PH. REG. POL W PH. BAT można przeczytać np.: «jarszebina, Rozia brodka, pokrzywa martiva, leszczyma» i dla buraka «ciernie białe» (PH. BAT. 1824(3): 24,27, 75,130,138); ostatnia nazwa prawidłowo oznacza berberys Berberis vulgaris L. (KOZŁOWSKI 1846:83) 324. Błędy w łacińskich nazwach materii medycznej i gatunków leczniczych są rzadkie dzięki gruntownemu wykształceniu w zakresie klasycznej greki i łaciny. Ograniczają się one do błędów lub wielości wersji transkrypcji nazw fantazyjnych lub etnicznych (por. rozdz. 35). Dla surowców lepiej poznawanych były szybko poprawiane w kolejnych źródłach. Przykłady: błąd zecerski w nazwie gatunku i surowca (niem. i łac.): «Holz der Parcirawurzel, Radix Parcirrae pravae. (Cissampelos parcira L.)» (ICON. LIGNORUM 1790:103), poprawnie: Pareirawurzel, pareirae bravae, Cissampelos pareira. nazwa Convolvulus Ieticucu (z PISO 1648:41) w pisowni!leticucu u PORATI 1816:69, błąd powstał z powodu czytania I jak l. transkrypcje radix pefaulina i radix pesaulina przez odczytanie ſ (śródwyrazowego s) jako f. transkrypcje lignum fusticum i lignum pusticum (czytanie F jak P w niem. Fustikholz). bardzo rzadka maniera rozdzielania źródłosłowów łac.: semper vivum, semper virens, rotundi folia (CURASCH 1791: 67,167,203). Inne przykłady podano w rozdz W farmacji zaś nazwa łac. spina alba biały cierń odnosi się do głogów Crataegus L. i do Onopordum acanthium L. 160

179 37. UPRASZCZANIE I NORMALIZACJA NOMENKLATURY ORAZ TERMINOLOGII Normalizacja i chęć reformowania nomenklatury jest stałą dążnością w nowożytnej farmacji w każdym okresie jej dziejów, ceną postępu w naukach medycznych i przyrodniczych. Obejmowała wszystkie zagadnienia: materię medyczną, preparaty (zwłaszcza złożone) i terminologię postaci leku. Chęć konserwowania nomenklatury farmakopealnej komunikował już LINNEUSZ: Nazwy używane przez autorów farmakopei (łac. pharmacopoeorum nomina), choć często niedorzeczne, święcie chroniłem, jako zwolnione autorytetem wieków z zasad i praw. (LINNAEUS 1749:ix). Mimo to, tak wcześniej, jak i później, nomenklatura materii medycznej podlegała zmianom, czasami postulowanym jako rozległa jej reforma. Powody: nazwy środków leczniczych, jeśli były bardzo swoiste, utrwalone tradycją, to nie pozwalały na rozeznanie ani ich składu, ani przeznaczenia; reformując nazwy chciano oddawać postęp nauki (chemii, botaniki) w wyjaśnianiu natury surowca, który oznaczały. Związano z tym niebezpieczeństwo dostrzegał już PEREIRA 1847:98: «Nazwy naukowe reprezentują raczej opinie niż fakty» (np. na temat budowy chemicznej substancji), wobec ogromnego postępu nauk w pierwszych 40 latach XIX w. Wprowadzanie w PH. EDINB «nazewnictwa naukowego do farmacji» [sic!] porównał PEREIRA do «składanki niestałej nawet w swej sprzeczności» i do «potwora, którego różne części są nieharmonijne z innymi» (PEREIRA 1847:100n). Można wskazać następujące kierunki i sposoby reformowania nazw surowców oraz preparatów w celu uczynienia ich bardziej operatywnymi: 1. Nazwy utrwalone tradycją zastępowano bardziej opisowymi, np.: theriaca electuarium anodynum (PH. AUSTR.-CASTR. 1795:22), co wskazuje postać i działanie teriaku: powidełko przeciwbólowe. 2. Zamiast nazwy preparatu wskazującej na sposób podania, nadawano nazwę wskazującą sposób przygotowania, np.: potio laxativa decoctum mannae laxativum (PH. HISP. 1803:151). 3. Epitet określający działanie lecznicze wypadł lub trafił na koniec, po nazwie surowca leczniczego, np.: decoctum antisepticum decoctum quinae antisepticum (op.cit.: 142), decoctum emolliens decoctum radicis Althaeae emolliens (PH. HISP. 1817:126). Skoro w nazwie zawarto gatunek macierzysty, deklarowane działanie lecznicze (pochodzące od wskazanego w ten sposób surowca roślinnego jako głównego składnika) stawało się niejako oczywiste, przypisane gatunkowi, dlatego szybko opuszczono je w takiej nazwie. Stąd decoctum Althaeae emolliens decoctum Althaeae. 4. Nazwy zawierające działanie lecznicze zastępowano nazwami zawierającymi składniki, np.: cataplasma emolliens cataplasma de farinis et pulpis (PH. GALL. 1818:xxxvi). 5. Jeżeli (i tam gdzie) roślina lecznicza dostarczała tylko jednego surowca leczniczego, opuszczano go w nazwie jako oczywisty, np.: 161

180 extractum herbae Belladonnae (MAYR 1798(2):456) extractum Belladonnae (PH. U.S. 1851: 125), ale: extractum Calendulae ex foliis wyciąg z nagietka z liści (EIMBCKE 1820:49) ma zwrócić uwagę, że Calendula officinalis L. dostarcza też innego surowca leczniczego (kwiatów języczkowych), podobnie: infusum Sambuci florum napar z kwiatów Sambucus nigra L. (nie z owoców), ale już infusum Salviae napar z szałwii Salvia officinalis L. (tylko z ziela) (RUSS. MILIT. 1840:63). 6. Unikanie ablatiwu 325 i zastępowanie go przez genetiw, np.: tinctura aetherea de Digitali purpurea (PH. GALL. 1818:132) tinct. Digitalis purpureae. 7. Z drugiej strony nazwy surowców w nominatiwie (wyglądające jak handlowe, towarowe) normalizowano do postaci zawierającej nazwę organu i dopełniacz od nazwy rośliny macierzystej, np.: jalapa nova (DIERBACH 1837A:292) radix jalapae novae 326 (ROSENTHAL 1862(1):443). 8. Zastępowanie tradycyjnych nazw farmaceutycznych nazwą opisową wskazującą skład, np.: theriaca electuarium opiatum polypharmacum (PH. GALL. 1818:317). 9. Wprowadzanie gen. plur., jeśli surowiec roślinny pochodzi z kilku równorzędnych gatunków macierzystych, np. aetheroleum Pini aetheroleum pinorum kora sosen (PH. NORV. 1854:115), cortex Salicis cortex salicum (op.cit.: 33) kora wierzb, infusum Cassiae infusum foliorum cassiarum (op.cit.: 86) napar z liści strączyńców. 10. Obowiązkowe i ścisłe określanie organu rośliny, np. succus Ribis nigri succus fructuum Ribis nigri (PH. NORV. 1854:157) sok z owoców porzeczki czarnej, mimo że z tej rośliny nie sporządzano innego soku, np. z liści. Postulaty nomenklatoryczne pojawiają się częściej od pocz. XIX w.; mają postać dwukolumnowych list nazw starych i nowych (ryc. 40). Na fali takich zmian próbowano ponadto formalizować utarte nazwy postaci leku, np. już u HERNÁNDEZ 1803(2):410 syrupus hydrosaccharum (od gr. ὕδωρ woda + łac. saccharum cukier ), które nigdy się nie przyjęły, gdyż komunikatywność chciano postawić ponad tradycją i to wobec terminów powszechnie znanych (syrop). Wcielanie nowej nomenklatury w postaci słownikowej miało w przypadku roślin leczniczych także skutek deklarowania gatunku macierzystego (ryc. 41 i 42). Pierwszym polinneuszowskim dziełem z taką listą był już Nomenclator botanicus w rozdziale Nomenclator pharmaceutico-linnaeanus (OEDER 1759:12 18). Podobne próby normalizacji nazewniczej i taksonomicznej miały miejsce w PH. NOS. EDINB. 1817:1 15. Poniższy spis (ryc. 43) nie jest skorowidzem, lecz kluczem do nazw łączącym synonimy (łatwo to udowodnić, patrząc na Atropae belladonnae folia czy calx), ale wskazuje gatunki macierzyste. Skrócenia nomenklatury spisywano już w I poł. XVIII w., zapewne w celu usuwania wątpliwości co do ich znaczenia. Te starsze o wiek spisy stanowią dla dzisiejszego czytelnika pewien problem, gdyż np. w DISP. PRAG oznaczają inne surowce niż takie same skrócenia w XIX w., do których przywykła tradycja farmaceutyczna (ryc. 44). 325 Za wyjątkiem nazw wskazujących pochodzenie na pytanie skąd?, np. china de Ocanna china z Ocaña, prowincji północnej Kolumbii; por. rozdz Ipomoea orizabensis (Pellet.) Ledeb. ex Steud. 162

181 Ryc. 40. A. Nazwy farmaceutyczne (Ph. N.) i systematyczne (S. N.) u SCHMIDT 1811:82 w spisie materii medycznej ułożonym wedle wczesnego systemu naturalnego DE JUSSIEU go oraz przykład niedoskonałości tegoż: Ruta graveolens L. z powodu budowy owoców (zrośnięte mieszki) znalazła się wśród roślin z rodziny Ranunculaceae Juss.). B. Nazwy stare (nomina antiquata) i nowe (nomina nova), zmienione, w PH. SUEC. 1826:228 przykład wprowadzenia rozróżnienia olejów tłustych (olea) i olejków lotnych (aetherolea). Ryc. 41. Spis synonimów u JIMÉNEZ 1826(2):213, zawiera po lewej przemieszane nazwy apteczne roślin i zwierząt (hiszp. i łac.), a po prawej, jeśli to możliwe, nazwy taksonomiczne gatunków, czasem uzupełnione określeniami hiszp. Por. też z tego autora ryc

182 Ryc. 42. Porządkowanie wiedzy o gatunkach macierzystych roślinnej materii medycznej (MURRAY 1776(1):622). Ryc. 43. Fragmenty synonimizowanego spisu materii medycznej w PH. NOS. EDINB. 1817:1 15. Ryc. 44. Fragmenty spisu uproszczeń nazw w DISP. PRAG. 1739:[xi xii], na szczęście nieużywanych w treści tej farmakopei. Spis rozpoczynał się tytułem: «I tak, jeśli pojawia się prościej», np. Viola, «rozumie się» np. viola nigra albo viola coerulea; zapis Thymus miano rozumieć jako thymus creticus (późniejszy gatunek Thymbra capitata (L.) Cav.), w XIX w. Thymus oznaczało jednak tymianek Th vulgaris L. 164

183 Uproszczenia te są, nawet z pozycji późniejszej wiedzy, zbyt daleko idące, a w swoich czasach całkiem niekonsekwentne: DISP. PRAG postuluje np. epitet dauci jako odnoszący się do Athamanta cretensis L. (zamiast do Daucus carota L.), sama jednak używa w treści recept zarówno dauci sylvestris (wskazującego D. carota L.), dauci Cretici (A. cretensis), jak i dauci (op.cit.: 52,115, 312). Podobnie, dla drewien sandałowych używa zawsze ścisłych nazw (santalum album, citrinum, rubrum) i ani razu santalum, mającego oznaczać to drugie. Te same nazwy, co na rycinie 44, cytowane ze spisu zatytułowanego Nomina reducta officinalia botanica w LINNAEUS 1749: (i za nim TESSARI 1762: ), mają nowe odpowiedniki: Rosa Rosa. Santalum Santalum. Scordium Teucrium. Scorzonera Scorzonera. Spica Indica Lagurus. Stoechas Arabica Lavandula. Storax calamita Styrax. Thymus Creticus i Thymus vulgaris Thymus. Veronica Veronica. Viola Viola. Daucus Creticus Athamanta. Dictamnus Creticus Origanum. Eruca Brassica. Celem zestawienia jest odniesienie nomenklatury rodzajów roślin leczniczych do poszczególnych surowców, jest więc zbliżony do tego z ryciny 42. Widać ponadto, jak wiele utrwalonych nazw LINNEUSZ starał się utrzymać, wdrażając koncepcję rodzaju (już w LINNAEUS 1743, por. rozdz. 7). Skracanie się epitetów wskazujących roślinę leczniczą w XIX w. bywało też niezamierzone, niosąc przy tym poważne i trwałe skutki. Wynikało to z nieumiejętnej interpretacji tekstu, np. korzenie Symphytum officinale L. nazwano w ANH.-ZERBST. TAXA 1726:123 «radix Consolidae vel Symphti majoris», co miało znaczyć «radix consolidae majoris = radix symphyti majoris», a dało u WINKLER 1842(2):726 dwa synonimy: 1) radix Consolidae 2) radix Symphyti majoris; tymczasem consolida już w średniowieczu jest nazwą wieloznaczną (por. rozdz. 42.4). Ten szkodliwy i częsty rodzaj błędów opisano w rozdziale Odrębne zjawiska to upraszczanie nazw egzotycznych oraz ich latynizacja (por. rozdz. 35), a także kształtowanie języka naukowego farmacji amerykańskiej (por. rozdz. 41). 165

184 38. PSUCIE NOMENKLATURY MATERII MEDYCZNEJ Błędy, jakie rozprzestrzeniły się w nomenklaturze materii medycznej w I poł. XIX w., są wynikiem odrzucenia tradycyjnej botaniki, która wrosła w farmację za pomocą przedlinnuszowskiej (XVI XVIII-wiecznej) nomenklatury gatunków. Próba pisania czegokolwiek o roślinach leczniczych bez kontekstu historycznego, czyli także bez ich historycznego nazewnictwa, doprowadziła do zepsucia nomenklatury materii medycznej poprzez zalew bezwartościowych i często zmyślonych synonimów. Innymi słowy, publikacje poświęcone li tylko synonimom są przez samo założenie i obraną metodykę s k a z a n e n a b ł ę d y. Proces ten jest złamaniem zasady sformułowanej krótko przez LINNEUSZA: «[Botanik] obserwuje oczami własnymi, które są pojedyncze 327. Kompiluje nie siebie samego, ale autorów.» (LIN- NAEUS 1770:441). O tym, że kompilowanie to powinno być krytyczne i twórcze, przekonuje cały dorobek LINNEUSZA (por. rozdz. 7) Słowniki E.F. ANTHONA Żadne inne źródła farmaceutyczne nie zawierają tylu błędów, co dwa wydania słownika Handwörterbuch der chemisch-pharmazeutischen und pharmakognostischen Nomenklaturen E.F. ANTHONA (ANTHON 1833, wyd. 2. ANTHON ). Ich autor wyszedł z założenia, że należy zaproponować jakąś utartą nazwę surowca jako główną i uzupełnić ją wszystkimi znanymi synonimami oraz, jeśli to możliwe, podać gatunek macierzysty. Jednak ANTHON w żadnym z haseł nie dokonał tych zabiegów krytycznie, nie wymienił też jakichkolwiek źródeł. Ryc. 45. Fragment ANTHON 1833:139. Nawet jeśli tylko część z powstałych w ten sposób błędów przedostała się do późniejszych prac, na zawsze i poważnie skaziła nomenklaturę materii medycznej; wpływ ten widać nawet w XX w. (por. ryc. 46). Poniżej zamieszczono typologię i przykłady niezliczonych wprost błędów oraz ich możliwą genezę. Należy dodać, że ANTHON nie wskazuje zakresu czasowego używania danego 327 tzn. bez okularów powinien mieć dobry wzrok. 328 Tłumaczenie fr.: Manuel de synonymie chimico-pharmaceutique, J. Rotschild, Librairie de la Société botanique de France, Paris

185 surowca, danej nazwy czy choćby gatunku w farmacji. Z niezrozumiałych powodów osnową swego dzieła ANTHON uczynił liczące wówczas 48 lat wydanie Farmakopei wirtemberskiej (PH. WIRT. 1785), co wykazano na nomenklaturze omówionej w kolejnych podrozdziałach niniejszej monografii Mnożenie epitetów B ł ę d n e o d c z y t a n i e n a z w w i e l o w y r a z o w y c h: Źródłem najpoważniejszych błędów jest nieprawidłowa interpretacja zapisów w farmakopei wirtemberskiej (np. PH. WIRT. 1785), które są ciągiem kilku diagnoz gatunkowych, a nie ciągiem synonimicznych epitetów. Nieznajomość oryginalnego brzmienia tych diagnoz (w farmakopei tej brak większości cytacji, a także źle używane są przecinki i wielkie litery) spowodowała, że ANTHON rozmnożył epitety i użył je w nazwach surowców, jak nikt inny przed nim. Dowodem niech będą poniższe przykłady: PH. WIRT. 1785:50: «Radix Scorzonerae, Latifoliae, Sinuatae, Serpentariae, Scorzonerae caule subundo unifloro, Linn.» Są to dwie nazwy wielowyrazowe, pierwsza bez autora, druga to niekompletna diagnoza Scorzonera humilis L. z LINNAEUS 1753(2):790. Z tej pierwszej ANTHON utworzył niewystępujące nigdzie indziej nazwy surowca: radix sinuatae, radix latifoliae, radix serpentariae (ANTHON 1833:293), ta ostatnia zbieżna jest z epitetami stosowanymi w owym czasie dla innych roślin 329. Z nazwy daucus Candianus, będącej odpowiednikiem daucus Creticus marchew kreteńska 330 oddziela ANTHON 1833:317 epitet Candianus kreteński, tworząc semen candiani. Winien jest zapis w PH. WIRT. 1785:100: «semen Dauci Creici, Candiani». Oznacza to, że ANTHON uważał za nazwę rośliny nieistniejący rzeczownik!candianus lub!candianum, choć oczywiście zdarzało się, że usamodzielnione epitety stawały się w farmacji nazwami roślin bądź surowców, ale raczej w XVIII w. Nazwę radix graminis loliacei utworzył ANTHON 1833:276 z tak zapisanej diagnozy z surowcem: «Radix Graminis, Graminis arvensis, loliacei, radice repente. Graminis canini, Tritici radice repente, foliis viridibus Linn.» (PH. WIRT. 1785:36). Poprawnie tę diagnozę cytuje np. STOKES 1812(1):182: «Gramen loliaceum radice repente, sive Gramen officinarum» z TOURNEFORT 1717(2): Epitety ANTHONA powtórzył WINKLER 1842:809. Z fragmentu bliżej nieznanej diagnozy: «aster conyzoides luteo flore, antidysenterica Hoffmanni», zastosowanej dla płesznika zwyczajnego Pulicaria vulgaris Gärtn. [= Inula pulicaria L.], podanej w PH. WIRT. 1750:48, czyni ANTHON 1833:131 epitet asteris conyzoidis flore luteo, a WINKLER 1840 powtórzył go dla innego gatunku, płesznika czerwonkowego P. dysenterica (L.) Gärtn. Z fragmentu diagnozy w gen. sing. Radix [ ] Doronici latifolii scorpii radice, Romani (PH. WIRT. 1785:32) czyni ANTHON 1833:272 epitet doronici latifolii. Prawidłowa diagnoza powinna zresztą brzmieć doronicum radice scorpii (za BAUHIN C. 1623:184) lub doronicum latifolium (za CLUSIUS 1601(2):16) lub przynajmniej doronicum Romanum offic., jak podaje np. ALSTON 1770:435. Z niepełnych nazw renesansowych dla Gratiola officinalis L. podanych w PH. WIRT. 1785:66 bez przecinka: «Herba Gratiolae Limnesii», z których ostatni wyraz pochodził od jego renesansowej nazwy Limnesium sive Centaurion (CORDUS 1561:86), stworzył ANTHON 1833:139 nazwę surowca «Radix gratiolae Limnesii», traktując chyba ostatni wyraz jak dopełniacz od jakiegoś nazwiska. Podobnie postępuje ANTHON z wielowyrazowymi nazwami, zaczerpniętymi jak się zdaje bezpośrednio z innych autorów: 329 rad. serpentariae (1) z Polygonum bistorta L.; rad. serpentariae (2) z Aristolochia serpentaria L. 330 W dialekcie weneckim Candia Kreta. 331 gdzie zresztą znajduje się poprawny locus: TOURNEFORT 1700:

186 Z nazwy rośliny gratiola centauroides (VAILLANT 1723:95) tworzy oprócz istniejącego już epitetu herba Gratiolae także błędny herba centauroidis (ANTHON 1833:139) (ryc. 45). Wprowadził nazwę radix saponariae laevis dla korzeni mydlnicy Saponaria officinalis L. (op.cit.: 292), co utworzył błędnie, rozbijając wielowyrazową nazwę saponaria major laevis (BAUHIN J. 1650(3):346), gdyż źle zinterpretował nazwę surowca u HAHNEMANN 1799(2(2)):239n: «Rad. Saponariae, rubrae, majoris laevis», co poprawnie należało odczytać: Rad. Saponariae rubrae = = rad. saponariae majoris laevis. Z zapisu «Herba Menthae silvestris, longifoliae, Menthastri» u GEIGER I MOHR 1835:136, oznaczającego 3 epitety Menthae sylvestris, Menthae longifoliae i menthastri, uczynił ANTHON 1861: 197 herba Menthae sylvestris longifoliae. T w o r z e n i e e p i t e t ó w z m y l n i e u ż y t y c h n a z w: ANTHON 1833:292 wprowadził za PH. WIRT. 1760:60 nazwę herba saniculae quinquefoliae dla ziela żankla Sanicula europaea L. Renes. łac. sanicula quinquefolia pięciolistna sanicula to nazwa żywca pięciolistnego Dentaria pentaphyllos L. u MATTHIOLEGO (HEGI 1965), poprawnie użyta też u SYRRENIUS 1613:264, mylnie przeniesiona prawdopodobnie przez PH. WIRT na niepodobny doń żankiel. Epitet powt. WINKLER 1842(2):537. ANTHON 1833:101 wprowadził nazwę folium Helicis dla liści bluszczu Hedera helix L., w rzeczywistości w farmacji helix oznacza ślimaka winniczka Helix pomatia L. ANTHON 1833:146 wprowadził nazwę herba lamii Mariae dla ziela Marrubium vulgare L., co powt. WINKLER 1842(2):23. T w o r z e n i e e p i t e t ó w m i m o d o b r z e z n a n y c h i n n y c h n a z w: ANTHON dla dobrze znanych surowców leczniczych wymyśla liczne nowe, zbędne epitety, np.: Radix arctii, arctii lappae, arctii bardanae dla korzeni łopianu Arctium lappa L., czym łączy botaniczną nazwę arctium z farmaceutyczną bardana (ANTHON 1833:264), gdy w farmacji starczają bardanae i Lappae majoris. Podaje epitet vulgaginis dla Asarum europaeum L. (ANTHON 1833:121), wzięty z PH. WIRT. 1785:25. Tworzy epitet Lysimachiae vulgaris (ANTHON 1833:145) dla Lysimachia vulgaris L., co powt. WINKLER 1840:947, mimo istnienia epitetu Lysimachiae luteae. Stosuje epitety utworzone od świeżo zmienionych nazw gatunkowych, np. Petroselini hortensis (ANTHON 1861:286). Nazwa pietruszki [Petroselinum hortense Hoffm.] pochodzi z 1814 r., ale przecież to stara, dobrze znana roślina lecznicza. Wprowadza herba alsines palustris dla ziela Veronica officinalis L. (ANTHON 1833:171) w miejsce herba Veronicae, a nie było takiej nazwy renesansowej alsine palustris dla tego gatunku, zresztą V. officinalis nie jest rośliną błotną (łac. palustris), lecz leśną. Dla Oxalis acetosella L. wymyślił epitet trifolii minoris (ANTHON 1833:115), co powt. WINKLER 1842:199. Brak takiej nazwy renesansowej trifolium minus. Dla korzeni Scorzonera humilis L. stworzył nazwę surowca radix viperariae (ANTHON 1861:367), może na podstawie nazwy podanej w DISP. LOND. 1727:346: «Viperaria, Scorzonera, Vipers grass», jednak w farmacji nazywanej scorzonera (radix Scorzonerae) i rzadko viperina (radix viperinae). Nazwę radix viperariae powt. LAMATSCH 1867:158. Zbędnie wprowadza epitet Capsellae od nazwy rodzajowej Capsella bursa-pastoris (L.) Medik. (ANTHON 1833:125) przy powszechnym Bursae pastoris. Dla Polygonum aviculare L. podaje niestosowane nigdzie epitety radix polygalae spuriae, polygalae Germanicae (ANTHON 1833:288), które powt. po nim WINKLER 1842(2):334, ich źródłem 168

187 mógł być niemiecki przekład nazwy korzeni: falsche Polygalawurzel, opisującej, jak się zdaje, tylko fałszerstwo surowca. U Aganope heptaphylla (L.) Polhill [= Sophora heptaphylla L.] zamiast utworzyć nazwę radix anticholerica/radix anticholericae na podstawie podanej u SWEDIAUR 1799:354 nazwy aptecznej tej rośliny anticholerica, tworzy nową nazwę radix Sophorae, na dodatek niejednoznaczną wobec istnienia kilku gatunków perełkowców Sophora L. w XIX-wiecznej farmacji. Tworzenie epitetów w nazwach surowców od obowiązujących nazw binominalnych gatunków macierzystych jest przejawem normalizacji i rzeczywiście rozwinęło się w farmacji od poł. XIX w. ANTHON jednak takiej nomenklatury nie tworzy, nie dzieli epitetów na nowe (postulowane) 332 i stare, lecz wszystkie miesza. T w o r z e n i e e p i t e t ó w z m a ł o z n a n y c h n a z w r o ś l i n lub wbrew etymologii: ANTHON zbędnie tworzy epitet melissae Moldavicae dla Dracocephalum moldavica L. (ANTHON 1861:195), używając nazwy melissa moldavica pojawiającej się tylko u KINDER I WINT 1719:191. Dodatkowy błąd jest taki, że potraktował łac. rzeczownik moldavica jak przymiotnik Moldavicus. Używa herba onagrae jako nazwy ziela Lysimachia vulgaris L. (ANTHON 1861:192). Renes. łac. onagra latifolia było nazwą wiesiołka Oenothera biennis L. u TOURNEFORT 1700(1):302, który w Europie znany był jako roślina ozdobna od 1614 r. (MADAUS 1935(9):2004). Wprowadza niepotrzebne Herba hippuris minoris dla ziela skrzypu Equisetum arvense L. (ANTHON 1861:176) z powodu podobnej etymologii jego nazw: botanicznej equisetum, farmaceutycznej cauda equina i gr. ἵππουρις koński ogon, to gr. słowo nie oznacza jednak skrzypu. Pozafarmaceutyczną nazwę herba cotonaria (zresztą wieloznaczną, np. synonim Gnaphalium u PARENT 1761:35) przetwarza w herba cotonariae dla ziela Salvia aethiopis L. (ANTHON 1861: 153). Dla Gnaphalium L. nazwa ta jeszcze kojarzy się z łac. cotum bawełna (od filcowatego jasnoszarego owłosienia ziela), ale dla S. aethiopis jest nieuzasadniona. Zamiast herba Robertiana ANTHON 1861:181 ma herba!robertiani (dla Geranium robertianum L.). Wprowadza nazwę baccae Oxyacanthae dla owoców głogów Crataegus L. (występującą jedynie u BOECLER 1747:234) i podaje synonim bacc. spinae acutae; tymczasem poprawna etymologia to berberys : «oxyacantha idest Berberis apud Arabes, Oxyacantha apud Graecos» (LOECHES 1751: 157). Jednocześnie dla owoców Berberis vulgaris L. podaje wymyśloną nazwę baccae!rhaberberinae (ANTHON 1833:30), co powt. WINKLER 1840(1):175, a jest to zniekształcenie baccae berberinae. Niepotrzebnie i mylnie wprowadza dla ziela Solidago virgaurea L. renesansową nazwę całej rośliny herba fortis (ANTHON 1861:227) występującą tylko u MÜLLERN 1661:78, a powtórzoną tylko w słowniku KRAUS 1844:916. S k r a c a n i e e p i t e t ó w: Z nazwy hedera communis major (RAIUS 1696:459) dla bluszczu Hedera helix L. ANTHON 1833:101 utworzył nieznany wcześniej epitet hederae majoris, choć istniały już epitety hederae communis i hederae arboreae. Ten nowy powt. WINKLER 1840:724. ANTHON 1833:172 skrócił epitet solidaginis Sarracenicae (dla Solidago virgaurea L.) do Solidaginis. Skrócił epitet intybi angusti (dla Lactuca virosa L.) do nieużywanego wcześniej intybi (radix) (op.cit. 1833:269). Z nazwy surowca herba lysimachiae chamaenerii (ziele Epilobium angustifolium L.) stworzył herba chamaenerii (ANTHON 1861:192). 332 abstrahując od tego, czy są poprawne. 169

188 Z epitetu momordicae balsaminae (dla Momordica balsamina L.) stworzył balsaminae (ANTHON 1861:142) i to mimo bardziej naówczas rozpowszechnionego momordicae. T w o r z e n i e e p i t e t ó w z n a z w n i e ł a c i ń s k i c h: Wprowadził nazwę surowca herba nevadillae (ANTHON 1861:213), urobioną od hiszp. nevadilla, co jest nazwą rośliny Paronychia argentea Lam. Jej hiszpańskiej nazwy używa np. PH. HISP. 1817:64. Ziele, poprawnie nazwane herba Paronychiae, wymienia np. GEIGER I MOHR 1835:150, z którego ANTHON zresztą korzystał. Z pozafarmaceutycznej łac. nazwy szczawiku Oxalis acetosella L.: panis cuculi kukułczy chleb, podanej w PH. GALL. 1818:clvi, a urobionej od fr. pain-de-coucou, stworzył nigdzie niespotykaną nazwę surowca herba panis cuculi (ANTHON 1833:115). Utworzył epitet ormi (ANTHON 1833:70) w miejsce Ulmi, w związku z fr. orme wiąz (Ulmus L.). Wprowadził dla korzenia Filipendula vulgaris Moench nigdzie nienotowany radix viniflorae (ANTHON 1861:347), którą to nazwę surowca powt. po nim LAMATSCH 1867:187. Być może to jakaś zlatynizowana nazwa ludowa oznaczająca różowe wybarwianie się jej białych płatków (łac. viniflorus o kwiatach jak wino ) Zniekształcanie epitetów i nazw B ł ę d y s ł o w o t w ó r c z e: Z epitetów cardami minoris i cardamindi minoris, wskazujących Tropaeolum minus L. uczynił ANTHON 1861:200 błędne!cardamines minoris (herba). Podobnie, z epitetu cardami majoris (dla T. majus L.) uczynił ANTHON 1833:385!cardamines majoris, co skopiował LINKE 1850:40 (flos i herba). Wprowadza (ANTHON 1861:396) semen!cynoides zamiast semen cynopis, mimo nazwy gatunku Plantago afra L. [= P. cynops L.]. B ł ę d y g r a m a t y c z n e i l i t e r o w e: ANTHON 1861:194 wprowadza dla Thymus mastichina (L.) L. formę gen. sing. mari!mastichinae vulgaris (f) zamiast mari mastichini vulgaris (n), co powt. ROSENTHAL 1862(1):410, przy tym wystarczający jest epitet mari mastichini. Ewidentny błąd literowy radix!karlinae zamiast carlinae (Carlina acaulis L.) kopiuje ANTHON 1833:267 i ANTHON 1861:339 za dziełami GESNERA (GESNER 1771:27, PH. WIRT. 1785:27). Dla nasion Agrostemma githago L. wprowadza (ANTHON 1833:322) podwójnie błędną nazwę semen!agrostemmae. Gramatycznie poprawna to semen agrostemmatis (3. deklinacja grecka), jednak w farmacji nazwa i tak jest niespotykana, wobec powszechnych semen githaginis i semen nigellastri Błędna synonimika B ł ę d n i e z s y n o n i m i z o w a n e e p i t e t y: Mylnie synonimizuje epitety Lepidii latifolii i Sinapis albae (ANTHON 1833:317), poprawnie odnoszą się one do nierównorzędnych Lepidium latifolium L. i Sinapis alba L. Błędnie używa ANTHON 1833:136 herba millemorbia dla ziela herba Ficariae z Ficaria verna Huds. Nazwa millemorbia, a dla surowców epitet millemorbiae odnosi się bowiem poprawnie do Scrophularia nodosa L. już u HAHNEMANN 1798(2(1)):92, tę jego nazwę jako renesansową potwierdza Dictionnaire des sciences naturelles CUVIERA. Powodem tego błędu ANTHONA jest 170

189 fakt, że nazwę ficaria stosowano w XVIII i pocz. XIX w. dla S. nodosa z powodu bulwek korzeniowych podobnych do tych u F. verna. ANTHON 1833:274 wśród nazw korzeni Filipendula vulgaris Moench [= Spiraea filipendula L.] zamieszcza radix Osmundae. Epitet ten poprawnie odnosi się do paproci Osmunda regalis L. Błąd powstał stąd, że PH. WIRT. 1785:35 podaje dla F. vulgaris nazwę filix florida, która już u PAR- KINSON 1640:1038 odnosi się poprawnie do O. regalis, stąd zapewne F. vulgaris nazwał ANTHON Osmunda. Powodem tego zamieszania jest podobieństwo liści odziomkowych F. vulgaris do liści paproci. B ł ę d n e i z b ę d n e n a z w y s u r o w c ó w w n o m i n a t i w i e: Wprowadza dla sandaraki (sandaraca) z Tetraclinis articulata (Vahl) Mast. zbędny synonim vernix sandaraca (ANTHON 1833:304), co jest podwójnym błędem, gdyż vernix było nazwą preparatu 333, nie zaś surowca, a zostało wtórnie przeniesione na żywicę Juniperus oxycedrus L. przez jej podobne stosowanie (BLANCARDUS 1748:698). Wprowadza wymyśloną nazwę pix fluida (ANTHON 1833:251) jako synonim dla pix liquida dziegciu płynnego. Wymyśla nazwę gummi sanguineum, powt. ją WINKLER 1842(2):517; nazwa zbędna i błędna, zapewne złożona z dwu innych, pochodzących z XVI w.: gummi draconis i farmaceutycznej sanguis draconis smocza krew. Ale surowiec ten poprawnie zaliczano do żywic (resina), nigdy zaś do gum (gummi). Tworzy nazwę surowca mala Curassaviensia dla owoców pomarańczy Citrus aurantium L. (ANTHON 1861:139), zwanych normalnie fructus aurantiorum immaturi a czyni to na podstawie nazwy jednego z sortów samych skórek tego owocu, cortices de Curassav. Spodziewał się najpewniej, że musi istnieć taka nazwa owocu, skoro istnieje nazwa jego skórki. Nazwa sortu skórek oznacza jednak produkt eksportowy, towar wysyłany z wyspy Curaçao (Małe Antyle). Dla agaru 334 ANTHON 1861:143 wprowadza fucus!ceylanicus, co powt. WITTSTEIN 18821:22; nie było takiej łac. nazwy gatunkowej ani farmaceutycznej. Poprawnie nazwa ta powinna zresztą brzmieć Zeylanicus. Zbędnie wprowadza nazwę balsamum copalme dla surowca balsamum liquidambar (ANTHON 1861:44), co jest wręcz absurdem, skoro w ANTHON 1833:70 widnieje tylko fr. nazwa ecorce de copalme dla k o r y Liquidambar styraciflua L. ANTHON 1833:34 dla balsamu tolutańskiego wprowadza eponimiczną nazwę balsamum Eustachii, kojarzącą się z nazwą jakiegoś preparatu (balsamum (2)), co powt. WINKLER 1842(2):114 i GEIGER 1839(2(1)):1019. Zbędnie wprowadza dla owoców Corylus maxima Mill. XVIII-wieczną nazwę nux Lampertiana, które to owoce już HAHNEMANN 1798(2(1)):8 nazywał avellanae oblongae i avellanae Lombardicae Błędnie wskazane gatunki Epitet menthae hortensis mylnie łączy z [Mentha crispa L.] (ANTHON 1833:149), poprawnie jest on używany dla M. gentilis L. Błędnie łączy flores antirrhini vulgaris z gatunkiem Linaria vulgaris Mill. [= Antirrhinum linaria L.] (ANTHON 1833:83, ANTHON 1861:114). Błąd ten jest już u GRAUMÜLLER 1815:9, u TROM- 333 Vernix to rodzaj lakieru sporządzonego z laki (lacca), bursztynu (succinum), kopalu (copal) lub mastyksu (mastix) (BLANCARDUS 1748:698). 334 W XIX w. łac. agar i agar-agar to nazwa plech glonów, a nie (jak dzisiaj) otrzymanego z nich odwaru. 171

190 MSDORFF 1822:221 i u WINKLER 1840(1):922, (dla herba). Tymczasem surowcem o nazwie antirrhinum są już u BOECLER 1747(2):569 liście rośliny zwanej antirrhinum vulgare przez BAUHIN J. 1650(3):462, co jest nazwą wyżlinu większego Antirrhinum majus L. Poprawnie podaje to już STOKES 1812(3):384. Zbędnie wprowadza XVI-wieczną nazwę consolida aurea, niejednoznaczną, mogącą wskazywać wiele roślin, i arbitralnie łączy ziele herba consolidae aureae tylko z nawłocią Solidago virgaurea L. (ANTHON 1861:227). Błędy takie powstają też z nieprawidłowego synonimizowania surowców, np.: Rażącym błędem tego typu, wprowadzonym w wydaniu z 1861 r., jest dołączenie klasycznej nazwy narcaphtum (u DIOSKURYDESA νάρκαφθον) do synonimów kory ambrowca amerykańskiego Liquidambar styraciflua L. (ANTHON 1861:93), co jest skopiowaniem tegoż błędu popełnionego u GEIGER I MOHR 1835:52. Podana nazwa grecka identyfikowana jest jako jeden z surowców indyjskich: benzoes (benzoë, wydzielina Styrax benzoin Dryand.) lub styraks (styrax calamitus, z S. officinalis L.), choć tę drugą DIOSKURYDES zwał głównie στύραξ (BILLERBECK 1824:113) Niespotykane surowce lecznicze Dzieła ANTHONA zawierają także surowce, które w owym czasie są niespotykane w innych źródłach, np. herba Foeniculi ziele Foeniculum vulgare Mill. (ANTHON 1833:136, ANTHON 1861:178); wymienia je dopiero WITTSTEIN 1882:226. radix Tanaceti z Tanacetum vulgare L. (ANTHON 1833:295) Inni autorzy Błędy w synonimach dotyczą zarówno epitetów w nazwach surowców leczniczych, jak i nazw roślin macierzystych. Dziełami podobnego typu co słowniki ANTHONA i na podobnym niskim poziomie, są np.: Nomenclator Synonymorum pharmaceuto-chemicorum (SEIDEL 1824, mający dwa błędy już w tytule!) czy Synonyma Apothecariorum (NOVÁK I IN. 1890) 335. Drugie ze wspomnianych wprowadza np. dla szczawiu zwyczajnego Rumex acetosa L. epitet acetosae sativae (NOVÁK I IN. 1890:3), będący najpewniej przekładem nazwy ang. garden sorrel, niem. Gartensauerampfel, portug. Azedinha-da-horta. Wczesny włoski słownik synonimów PORATI 1816:119 utożsamia np. dwa nierównorzędne (niestosowane wymiennie) gatunki lecznicze: Myricaria germanica (L.) Desv. [= Tamarix germanica L.] z Tamarix gallica L., podobnie czyni wobec dwu traw: Elymus repens (L.) Gould i Cynodon dactylon (L.) Pers. [= Panicum dactylon L.] (op.cit.: 57). SCHULZE 1889:812 podaje jako synonimy radix lapathi acuti, radix oxylapathi, radix patientiae, z których to dwa pierwsze nieściśle sobie odpowiadają pod względem gatunków macierzystych, a trzeci jest zupełnie błędny; błąd powstał dlatego, że takson [Rumex acutus L.] nosił czasem nazwę fr. la patience (np. w PH. GENEV. 1780:33). Podobny błąd, że lapathi acuti = oxylapathi, zawiera ASCHBRENNER 1843: W farmacji pol. ukazały się słowniki: WIOROGÓRSKI W. i ZAJĄCZKOWSKI W : Lexicon Synonymorum pharmaceuticorum in Linguis: Latina, Germanica, Gallica, Anglica, Polonica et Rossica. J. Filipowicz, Varsoviae oraz: WIOROGÓRSKI W. 1914: Słownik środków lekarskich. Podręcznik dla aptekarzy, lekarzy i materjalistów. Unitas, Warszawa. 172

191 SCHLEIDEN to również dzieło nowatorskie w negatywnym znaczeniu. Powodem takiej oceny jest śmiała systematyka surowców, pełna uogólnień i miejscami całkowicie zła synonimika, zarówno roślin, jak i surowców: Przykłady podano w kolejnych podrozdziałach: Błędna synonimika Zsynonimizowanie aż 3 surowców uważanych poprawnie za odrębne: Pini resina nativa i olibanum sylvestre (co prawda oba z Pinus sylvestris L.) oraz galipot (z P. pinaster Ait.), a także dodanie czwartej i piątej nazwy: thus commune oraz thus Pini. Wszystko to zaś miało być sortem surowca pod nazwą resina Pini (SCHLEIDEN 1857(2):445). Utożsamienie balsamum Peruvianum nigrum z balsamum Peruvianum rubrum (SCHLEIDEN 1857(2):443n), pochodzą one odpowiednio z Myroxylon peruiferum L. fil. i M. balsamum (L.) Harms var. balsamum. Zrównanie cortex alcornocae Americanae z cortex Geoffroeae surinamensis, ta pierwsza pochodzi z Bowdichia virgilioides Kunth i Byrsonima crassifolia (L.) Kunth, druga z Andira surinamensis (Bondt) Splitg. ex Amshoff, co podali już odpowiednio PEREIRA 1855(2(2)):362 i EIMBCKE 1820:xxvi. Zrównanie sago sagowców, dotąd zwanego sago Indicum, z sago palmowym. Surowce te różnią się pochodzeniem geograficznym, rośliny macierzyste są odległe taksonomicznie, a podobny jest tylko sposób pozyskania mączki Błędne gatunki macierzyste Balsamum Styracis uważał SCHLEIDEN 1857(2):443 za pochodzące ze Styrax officinalis L., co powt. za GRAY 1821:207; poprawnie (już u TROMMSDORFF 1822:521) z Liquidambar styraciflua L. Same synonimy nazw gatunkowych traktował SCHLEIDEN jako odrębne taksony, np. podając dla terebinthina Canadensis gatunki macierzyste: Pinus balsamea Mill. i P. canadensis Mich. (SCHLEIDEN 1857(2):441), gdy poprawnie ma być: Abies balsamea (L.) Mill. [= P. balsamea L.] Błędne pojęcia morfologiczne i recepturowe Owocostany chmielu Humulus lupulus L. nazywa owocami (SCHLEIDEN 1857(2):594n). Sporysz buławinki Claviceps purpurea (Fr.) Tul.) mylnie określa podkładką (stroma) (op.cit.: 406), poprawnie to sklerota (sclerotium), z niej wyrastają podkładki z owocnikami. Suchy produkt destylacji bursztynu (succinum) nazywa!essentia succini (op.cit.: 428), esencje to preparaty płynne Błędne epitety Nasiona bobu Vicia faba L. są pod nazwą semen Viciae (SCHLEIDEN 1857(2):399), epitet ten odnosi się do V. sativa L., a do bobu Fabae. * * * Błędy SCHLEIDENA są tego samego rodzaju, co ANTHONA. Pozytywnie wypowiadano się tylko (CZERWIAKOWSKI 1859(4):2054) o opracowaniu przez SCHLEIDENA kor chinowych (por. rozdz. 15.1). 173

192 Rozwój innych kierunków medycyny i farmacji, jaki nastąpił od poł. lat 60. XIX w., sprawił, że w 1889 r. błędy SCHLEIDENA czy SCHULZEGO były już nie do poprawienia. Trzeba jednak przyznać, że ubożejący asortyment surowców leczniczych, znajdujących się w realnym użyciu, był wynikiem stopniowego uznawania działań wielu z nich za równorzędne, co z kolei nie byłoby możliwe bez rozwoju nie tylko kliniki, ale także farmakognozji i fitochemii Drogi rozprzestrzenienia się błędów w XIX w. Farmakopee wirtemberskie GESNERA, których niedbały sposób zredagowania ponosi winę za większość błędów ANTHONA, można jeszcze poprawnie używać w zakresie botaniki farmaceutycznej, jeśli tylko zachowa się dbałość o poprawną interpretację podanych tam diagnoz 336. ANTHONA obciąża jednak to, że oderwał poszczególne opisy surowców od kontekstu, rozłączył nazwy spisane przez GESNERA jako synonimy bądź opisy zamierzone jako pewna całość i użył je jako nowe synonimy. Wiele błędów powtórzył po ANTHONIE WINKLER i SCHULZE Za ANTHO- NEM powtarza wszystkie błędy BERGER 1955 oraz kilku innych 337. Rozprzestrzenianie się błędów można przedstawić za pomocą grafu (ryc. 46). Ryc. 46. Drogi rozprzestrzenienia się błędów w nomenklaturze materii medycznej w XIX i I poł. XX w. Grubość strzałek oddaje przybliżoną liczbę błędnie cytowanych nazw. Strzałki kropkowane oznaczają możliwy przepływ. Zgromadzone przykłady zdają się wyczerpywać katalog rodzajów błędów możliwych do popełnienia w nomenklaturze materii medycznej od XIX w. 338 Popełnili je w zasadzie dwaj autorzy, Ernst Friedrich ANTHON i Matthias SCHLEIDEN, a następcy, w tym autorzy słowników i encyklopedyści, usankcjonowali je przez powielanie. 336 Mimo wad sam LINNEUSZ określił PH. WIRT jako nitida błyszczącą (LINNAEUS 1749:[xiii]). 337 Błędy w gatunkach macierzystych w XX w. patrz rozdz Por. jeszcze przykłady w rozdz

193 39. PSUCIE ŁACINY W XIX W. Łacina naukowa najwcześniej zaczęła ulegać destrukcji w farmacji angielskiej i amerykańskiej. Zniesiono fleksję, zapomniano o rodzajach gramatycznych rzeczowników, błędnie zsynonimizowano słowa różniące się znaczeniem, zachwaszczono słowniki wyrazami spoza farmacji i chyba nawet spoza nauki, a wreszcie nie umiano już wykładać reguł gramatycznych. Ten zgubny proces rozpoczął się u Anglosasów już na początku XIX w., nie omijając farmakopei oraz leksykonów medyczno- -farmaceutycznych Rodzaj gramatyczny i tworzenie przymiotnika Do pospolitszych mankamentów należał zanik znajomości rodzaju gramatycznego rzeczownika łacińskiego i błędne tworzenie przymiotnika 339. Przykład (zawierający też 3 błędy ortograficzne): «cortex magellanus, cortex palida, cortex peruvianus [ ] cortex peruvianus palida» (CASTLE 1828:55), poprawnie: cortex Magellanicus, cortex pallidus, cortex Peruvianus pallidus. Rodzaj gramatyczny traktowano wręcz dowolnie, np. w zasłużonym dla farmacji amerykańskiej dziele COXE 1825: : Styrax officinale (nazwa rodzajowa błędnie n), po czym styrax purificata (f), jako nazwa surowca. Był więc to problem albo nieistotny dla autora, albo już nieuświadamiany Synonimy i skażenie terminologii W słownikach amerykańskich już w poł. XIX w. można dostrzec zacieranie wielu odcieni znaczeniowych, aż do nawet całkiem błędnego synonimizowania terminów farmaceutycznych. Wyrazisty przykład zawiera słownik DUNGLISON 1845:642,682: «SUFFIMENTUM, hypocapnisma, suffimen, thymiama, suffitus, suffumigatio, parfum. A perfume. A fumigation.» «SUFFITUS, fumigation, suffimentum.» (op.cit.: 682). «SCOBS, Prisma, xysma, ramentum, rasura. A shaving [ ]» (op.cit.: 642). Nie wiadomo nawet, które słowa są po łacinie, nie mówiąc o tym, że w pierwszym haśle do nazw postaci leku suffimentum wmieszano nazwę surowca leczniczego (thymiama kadzidło ) oraz utożsamiono wszystko z perfumami (wyrób drogeryjny, nie leczniczy). W haśle scobs synonimizuje scobs opiłki (z pilnika) z rasura wiórami, strużynami (z tarki) i dodaje trzy inne, nigdy nieużywane w farmacji określenia (mniej jednoznaczne): łac. ramentum opiłki, wióry, natomiast prisma i xysma nawet nie są łacińskie, lecz tylko greckie i oznaczają: πρῖσμα opiłki, trociny, ξύσμα wióry, oskrobiny. Odnosi się wrażenie, jakby DUNGLISON przepisał synonimy z jakiegoś słownika grecko-łacińskiego. O skażeniu nomenklatury materii medycznej patrz rozdz To wiąże się też z nieznajomością fleksji, por. rozdz

194 39.3. Słowotwórstwo i zniekształcanie pisowni Poniżej podano kilka przykładów, które ilustrują: błędne użycie słów i wymyślanie form od nich pochodnych, latynizowanie słów angielskich, choć istnieją w łacinie odpowiednie słowa, zniekształcanie pisowni na tle nieznajomości etymologii i gramatyki, próby opisywania zjawisk za pomocą innych określeń niż utarte w farmacji (wobec nieznajomości terminologii już istniejącej). W XIX w. rozprzestrzeniła się forma!medicamenta (np. w farmacji ang. u PEREIRA 1854), zamiast lepszego medicamina (od medicamen lek, poprawnie np. ma KOSKOWSKI 1946:1). U GRAY 1821:296, w CONSPECTUS 1826:210 i u PEREIRA 1847:88 jest vinum!portugalicum (poprawnie vinum Lusitanicum wino portugalskie, od łac. Lusitania). Pojawiają się również nazwy z kilku błędami: resina Pini oleo volatile deprivatum (GRAY 1821:209), poprawnie: resina Pini olei volatilis privata żywica sosny pozbawiona oleju lotnego (łac. privo, ale ang. deprive pozbawiać ). Nadto absurdalne przekręcenia, jak pix!nivalis smoła śnieżna zamiast pix navalis smoła okrętowa (op. cit.: 209). W PH. LOND. 1809:21 zastosowano pisownię!benzöinum zamiast benzoinum lub ostatecznie benzoïnum, co bierze się z niezrozumienia roli dierezy (ë, ï) w łacinie 340, a zatem z nieznajomości samej etymologii. W PH. LOND. 1851:29 podano o ziarnie jęczmienia: semen tunicis nudatum, co miało znaczyć ziarno omłócone, lecz dla oddania tego procesu przeróbczego dotąd w farmacji nie stosowano epitetu nudatus obnażony ani rzeczownika tunica dla łupiny owocowo-nasiennej; poprawnie i wystarczająco, a przede wszystkim zgodnie z tradycją farmaceutyczną powinno być np. semen excorticatum. GRAY 1821:185 stworzył mylnie nazwę gummi gutta!gambiae zamiast gutti gamba, myląc ten cejloński surowiec 341 z zachodnioafrykańską rzeką Gambia. W XX w. znaleziono jeszcze propozycję niegramatycznej nazwy dla tabletki:!comprimatum (BUKOWSKI 1960:289), łac. comprimo ściskać, zbierać razem określa sposób wytwarzania tabletek z proszków. Poprawne supinum odeń brzmi compressum, a nie!comprimatum Zarzucenie fleksji łacińskiej Pierwszym przejawem porzucania łaciny była niechęć do fleksji. Już DUNCAN 1806:210 nie stosował łacińskich epitetów, tylko same nazwy organów będących surowcem, np. «Chironia centaurium. Off. Summitas florens» (brak dopełniaczy Chironiae centaurii). Utrzymał łacińskie nazwy preparatów, gdyż zapewne były używane przez przepisujących je lekarzy. Nazwy preparatów utrzymał jeszcze KING I NEWTON 1852, w tym wiele z błędami gramatycznymi wynikłymi z nieznajomości fleksji, np. extractum!cornûs!florida, tinctura!pinus pendulae composita, tinctura!xanthoxylon (KING I NEWTON 1852:142,431, poprawnie: Corni floridae, Pini, Xanthoxyli). Same nazwy simpliciów w tym dziele są już wyłącznie angielskie. THACHER 1810 wymienia nazwy simpliciów po łacinie, często błędnie, np.: «Stryax benzoin, Benjamin tree, the balsam called benzoin» (THACHER 1810:215) podano tu nazwę drzewa Styrax benzoin Dryand., po czym benzoin jako nazwę balsamu (poprawnie: benzoë), 340 Zastosowanie dierezy: 1) oddzielanie samogłosek ae i oe sąsiadujących ze sobą, ale należących do dwóch odrębnych rdzeni słowotwórczych; 2) oddzielna transliteracja oddzielnie wymawianych samogłosek greckich. 341 Wydzielina drzewa Garcinia gummi-gutta (L.) Roxb. 176

195 «sub acetis cupri» (ibid.), poprawnie subacetas cupri octan miedzi(i). «Cinchona officinalis officinal Cinchona» (op.cit.: 100), co jest dziwnym dosłownym tłumaczeniem nazwy gatunkowej, a pochodzi z ang. «officinal cinchona bark» lecznicza kora chinowa. Genetivus i ablativus starano się zastępować przez nominativus sing. Przykładowo, jeszcze w PH. LOND. 1815:14 podano: «radix Hellebori nigri», ten sam surowiec w PH. LOND. 1851:29 nazywa się już «Helleborus niger. Rhizoma et radix». Zwalnia to farmaceutę ze znajomości formy ablatiwu: rhizoma cum radicibus kłącze z korzeniami, a nawet genetiwu Hellebori. Nazw roślin nie odmienia też PH. BELG. 1854:86, np.: «Tiglium. Semen. Oleum; Thymus. Herba florens; Tilia. Flores cum bracteis», zamiast Tiglii, Thymi, Tiliae. Formy dopełniacza z rzadszych deklinacji nie znano w ogóle, np. GRAY 1821:388 pisze electuarium!dolichos powidełko ze świerzbca 342 (poprawny gen. sing. Dolichi wg 2. deklinacji greckiej). W farmacji amerykańskiej fleksja łacińska zanikła już w latach 20. XIX w., np. NICHOLSON 1821(9):nlb w haśle poświęconym farmacji pisze ostrożnie: «Smilax sarsaparilla, Radix. Piper longum, fructus immaturus siccatus. Piper nigrum. Bacca immatura. Convolvulus scammonia. Gummi- -resina», czym unika dopełniaczy: Smilacis sarsaparillae, Piperis longi, Piperis nigri, Convolvuli scammoniae (przyczyny objaśnia rozdz. 41) i liczby mnogiej: fructus immaturi, baccae immaturae Fałszywa gramatyka W farmacji anglosaskiej trudno nawet o rzetelny wykład gramatyki łacińskiej, a próby uprzystępniania studentom jej choćby ograniczonych podstaw ośmieszają autorów. POTTER 1902:239 sprowadza tworzenie dopełniacza łacińskiego do kilku wzorów i skutkiem tego szereguje np.: końcówki gen. sing. deklinacji 4. jako wyjątki deklinacji 2. (o nom. na -us), np. Quercus, grecką deklinację 3. (na -ma -matis) jako wyjątek łacińskiej deklinacji 1., np. cataplasma, miesza rzeczowniki nieodmienne (np. Azedarach) z tymi z deklinacji 4. (np. fructus) i z tymi z deklinacji 3. typu równozgłoskowego (np. Sinapis), gdyż wydaje mu się to uprawione z tego powodu, że ich nom. sing. równy jest gen. sing. Nic dziwnego, skoro pisze on, jakby drwiąc z samego siebie: «Poprawne z l a t y n i z o w a n i e [sic!] recepty wymaga bardzo ograniczonej znajomości języka łacińskiego, jednakże nawet tej odrobiny zbyt często brakuje w wykształceniu przyszłych doktorów medycyny.» Można retorycznie zapytać, czy odmiana fructus fructi uchodziłaby za objaw edukacji, czy jej braku, czy owa limited knowledge jest w istocie wiedzą, czy wreszcie sam POTTER uważał się za dostatecznie uprawnionego, by nauczać choćby i tych podstaw. Gdzie indziej podaje (op.cit.: 240), jakoby łac. ana po (w znaczeniu podziału na części) wymaga użycia dopełniacza (genetivus). W rzeczywistości słowa takiego nie ma w łacinie, natomiast gr. ἀνά wymaga w takim użyciu greckiego i łacińskiego akusatiwu, co dopiero zlatynizowano jako: ana partes aequales w równych częściach. Zresztą wystarczająco jest np. ana ʒij, co należy rozumieć po dwie drachmy 343, owo zaś ana partes aequales pochodzi od objaśnienia o treści w postaci: ana (= partes aequales). Błędne porady deklinacyjne są już u UNDERWOOD 1835 i PEREIRA 1847, które to dzieła aspirują do miana poradników na temat pisania recept i użycia łaciny, np.: 342 Mucuna pruriens (L.) DC. var. hirsuta (Wight et Arn.) Wilmot-Dear [= Dolichos pruriens L.]. i M. urens L. [= D. urens (L.) Medik.]. 343 Poprawnie np. u TROMMSDORFF 1805A(1):1. 177

196 «rzeczowniki zakończone na -i, jak gummi, są po większej części nieodmienne w obu liczbach.» (PEREIRA 1847:113, w przypisie). Jest to nieprawda, gummi należy do 3. deklinacji greckiej (gen. sing. gummeos) 344. Ten sam błąd jest u UNDERWOOD 1835:8. wg UNDERWOOD 1835:9 ficus figa należy do deklinacji 2. (a poprawnie do 4.). Obcy łacinie jest przestawny szyk nazw surowców z dopełniaczem na pierwszym miejscu. Pojawił się on w farmacji szwedzkiej i był od razu traktowany jako synonimiczny, np. «Ramuli Sabinae, Sabinae ramuli; Resina Guajaci, Guajaci resina» (PH. SUEC. 1869:172n). Przy tym wszystkim, co działo się z nomenklaturą i terminologią w farmacji anglosaskiej, w innych krajach w całym XIX w. można odnaleźć jeszcze pojedyncze dzieła farmaceutyczne i botaniczne zredagowane najczystszą łaciną. Są to pomniki wystawione na mogile tego języka nauki (por. rozdz. 43). Opisanego tu niszczenia łaciny nie należy mylić z upraszczaniem i normalizacją nomenklatury, proces taki zachodził od XVIII w. (por. rozdz. 37 i 40). Jednakże niczego nie można porównać z planową destrukcją języka farmacji, jakiej dopuszczono się w farmacji amerykańskiej od lat 20. XIX w. pod pozorem troski o precyzję. Zjawisko to zostało dokładniej opisane w rozdz PEREIRA przytacza mnóstwo przykładów nieporozumień wynikłych ze złego czytania recept, które dowodzą ogólnego upadku znajomości łaciny wśród angielskich aptekarzy, przynajmniej w porównaniu z angielskimi lekarzami; np. pewien aptekarz poszukiwał składnika z recept zapisanego pod nazwą tinctura ejusdem nalewka z tegoż samego wśród oferowanych w handlu nalewek leczniczych (PEREIRA 1847:112, w przypisie). 178

197 40. PORZUCENIE JĘZYKA I NOMENKLATURY ŁACIŃSKIEJ Pierwsze dzieła farmaceutyczne w językach narodowych pochodzą z przełomu wieków XVII i XVIII. Farmacja francuska już w XVII w. posługiwała się językiem narodowym, włącznie z receptariuszem. Przykładami są tu PENICHER 1699 czy BODARD Już francuski katalog materii medycznej POMET 1709 zawiera zaledwie kilka nazw łacińskich, np. «Acorus verus ou Acore vray» 345 (op.cit.: 3) tatarak prawdziwy.we Francji ukazywały się też niektóre dzieła łacińskie, jak mający 5 wydań w latach Codex medicamentarus seu Pharmacopoea Parisiensis (PH. PAR. 1758), potem wydany jeszcze w 1760 we Frankfurcie nad Menem jako 1. wydanie niemieckie (PH. PAR. 1760), nadal po łacinie. Całkowicie po portugalsku napisana jest już Pharmacopea Lusitana augmentada (PH. LUSIT. 1754), zawierająca tylko pojedyncze łacińskie utrwalone nazwy preparatów, np. aqua vitae, które zapewne funkcjonowały też w języku pozafarmaceutycznym; recepta i nazewnictwo preparatów są w niej portugalskie. Łaciną nie posługują się już wcale np. farmakopee włoskie: RICC. FIOR. 1789, PH. ITAL We włoskiej Farmacopea ferrarese (FP. FERR. 1803) padają tylko łacińskie nazwy gatunkowe, a surowce nazywa się po włosku Osobliwość językowa farmakopei francuskiej z 1818 r. Francuskim ukłonem w stronę łaciny w XIX w. jest Codex medicamentarius sive Pharmacopoea Gallica (PH. GALL. 1818), złożona po łacinie, ale niebędąca kontynuacją wspomnianych farmakopei francuskich, co łatwo wykazać na nomenklaturze preparatów. PH. GALL stosuje w łacińskich nazwach surowców i preparatów tak wiele oryginalnych sformułowań, że trudno oprzeć się wrażeniu, iż została napisana z dystansem do powszechnie używanej łaciny farmaceutycznej początku XIX w., np. zamiast częstego suffimentum jest w PH. GALL. 1818:xli suffumigatio. Nazwy preparatów są dokładne, rzeczowe, dzięki czemu są normatywne i opisowe zarazem, ale przez to przydługie i nieporęczne w praktyce (podobną tendencję widać dopiero w PH. NORV w nazwach surowców leczniczych, w której utrwalone nazwy często niepotrzebnie zastępowano tymi z pełną nazwą gatunkową). Jednocześnie jednak PH. GALL ma też nietypowe nazwy preparatów, nawet tych najbardziej pospolitych, np.: massa de zizyphorum fructu zamiast pasta de jujubis 346 (op.cit.: xxxiv), mellitum de Rosis zamiast mel rosatum (op.cit.: 163), mellitum de Mercuriali zamiast mel mercuriale (op.cit.: 163). Ma się wrażenie, jakby w ten sposób chciano wytłumaczyć po łacinie, czym jest preparat, a nie znaleźć dla niego łaciński odpowiednik z farmacji innej niż francuska. Ogólnie zauważa się w nazwach preparatów nadużywanie ablatiwu, gdyż w owym czasie, wskazując składnik główny, tworzono już zwykle dopełniacz. 345 Acorus calamus L. 346 Ziziphus jujuba Mill. 179

198 Ten ukłon w stronę łaciny (także w zakresie porządkowania nazw, por. rozdz. 7) nie znalazł naśladowców, skoro już Pharmacopée française (PH. FR. 1827) ma tylko nazwy francuskie i łacińskie roślin oraz łacińskie odpowiedniki nazw preparatów Dzieła dwujęzyczne Francuski receptariusz D AVRIGRINI 1818 jest dwujęzyczny: verso łacińskie, recto francuskie (tekst równoległy). Pharmacologie magistrale (FIÉVÉE 1822) podaje recepty dwujęzycznie jakby tłumaczone, choć nie jest książką dydaktyczną (ryc. 47). Ryc. 47. Receptura kąpieli pobudzającej z Barèges (FIÉVÉE 1822:300). Podobnie zredagowana jest farmakopea grecka (PH. GR. 1837B), pierwsza farmakopea amerykańska PH. U.S (ale tylko w części o preparatach) jak i jeszcze jej wydanie z 1831 r., kolejne zaś już po angielsku (PEREIRA 1847:6). W krajach, w których w farmacji łacina była używana dłużej, wydania łacińsko-narodowe są rozwiązaniami znacznie późniejszymi, istnieje np. niemiecko-łaciński podręcznik farmakognozji LESSING 1863, czy węgiersko-łacińska farmakopea PH. HUNG Rozwiązania takie miały, jak się zdaje, ułatwiać przejście nauki na język narodowy. Ciekawie uzasadnia dwujęzyczność nakładca PH. U.S. 1820:26: «że książkę uczyniono w ten sposób bardziej zrozumiałą dla cudzoziemców i bardziej przydatną w tych hrabstwach Stanów Zjednoczonych, gdzie język niemiecki i francuski są nadal używane.» Wielką osobliwością jest taksa farmaceutyczna wydana w Bratysławie (TAXA PH. POSON. 1745), mająca tekst równoległy w czterech językach: łacińskim, węgierskim, niemieckim i słowackim Nomenklatura łacińska jako pozostałość języka Nawet gdy nie pisano już tekstu naukowego łaciną, w farmakopeach i podręcznikach utrzymywanły się nazwy surowców bądź, dłużej, preparatów i compositów, czyli sama nomenklatura farmaceutyczna. Kilka rozsianych przykładów zaprezentowano poniżej. Pierwszą a dotkliwą stratą farmacji było zrezygnowanie z łaciny w zapisie recepty lekarskiej. Rolę tego międzynarodowego języka komunikacji lekarzy i farmaceutów doskonale rozumiał w Niemczech PHOEBUS 1835, a w Anglii jeszcze PEREIRA 1847:4n 347, ale w Anglii w jego czasach była to już rzecz, o utrzymanie której należało 347 1) W języku martwym znaczenia słów nie zmieniają się. 2) Jako język nauki łacina oddaje precyzyjniej specyfikę danej dziedziny niż jakikolwiek przekład, niejednokrotnie przechowuje bowiem więcej odcieni i kontekstów znaczeniowych niż języki żywe. 3) Jest międzynarodowa. 180

199 walczyć. Według źródeł farmaceutycznych (np. w Anglii u LEWIS 1778) zanik łaciny w recepcie zaczął się bowiem o wiele wcześniej. W czasach PEREIRY w Anglii prawdopodobnie wymierało ostatnie pokolenie lekarzy, znających recepturę po łacinie: LEWIS 1778 pisze recepturę po angielsku, łacina pozostała tylko w nazwach preparatów złożonych. Tak samo jest w kieszonkowym receptariuszu BEASLEY Amerykańskie dyspensatorium COXE 1825 nie zawiera już łacińskich nazw surowców, ma tylko łacińskie nazwy gatunków macierzystych. Podobnie postępują już np. THACHER 1810:106: «Citrus aurantium. Seville orange. The juice of the fruit and it s external rind.» i SMYTH ROGERS 1826 (w tym katalogu materii medycznej nazwy łac. surowców utrzymał tylko dla substancji chemicznych). Weterynaryjne kompendium WHITE 1842:413nn ma recepty całkowicie angielskie. Meksykańska farmakopea PH. MEX zawiera łacińskie nazwy roślin, ale surowce mają już tylko nazwy hiszpańskie. Preparaty mają nazwy hiszpańskie i łacińskie. Podobnie u TROUSSEAU 1870 nazwy preparatów są francusko-łacińskie, natomiast ich receptura po francusku. Oczywiście łacina w ograniczonym zakresie (nazewnictwo roślin i surowców) bywa spotykana i później; całkiem poprawne nazwy olejków w perfumerii podaje DEITE 1892, a balsamów i żywic DIETERICH W zasadzie takie jej zastosowanie i rola nie różnią się od dzisiejszgo Zastępowanie nomenklatury naukowej handlową Jak wspomniano w rozdz. 15.1, nomenklatura łacińska kor chinowych (cortex chinae) nie nadążała za ich różnorodnością w handlu, toteż nomenklaturę naukową zastąpiła nomenklatura handlowa. W niektórych krajach nazewnictwo kor chinowych było więc francuskie lub jak w farmacji angielskiej hiszpańskie, nawet bez głębszej świadomości znaczenia poszczególnych nazw. Krańcowym przykładem jest monografia HOWARD 1853, która przytacza kilka łacińskich nazw kor chinowych jako nazwy niemieckie, tj. nazwy używane w farmacji niemieckiej (posługującej się konsekwentnie łaciną, por. rozdz. 43). Paradoksalnie, w HOLMES 1878 nazewnictwo łacińskie surowców ograniczone jest do kor chinowych, co z kolei miało zapewne znaczenie normalizujące wobec zalewu nazw handlowych. W XIX w. szereg patentowanych preparatów dostępnych poza Francją było sprzedawanych pod nazwami francuskimi, wiele ich wymienia np. ASCHBRENNER 1843:passim jako obecnych również w farmacji niemieckiej. Bywało i tak, że łacina stosowana była dla nazw surowców starych : PH. U.S zawiera łacińskie nazwy preparatów, jakby konserwując je, sankcjonując jako będące w użyciu w chwili wydania dzieła. Jednak dla świeżo wciągniętych do farmacji gatunków nie tworzy już łacińskich nazw surowca. Ponadto używa dopełniacza tylko dla gatunków, z których można uzyskać więcej nież jeden surowiec, np. «Phytolaccae baccae. Poke berries. The berries of Phytolacca decandra 348. Phytolaccae radix. Poke root. The root of Phytolacca decandra. Polygala rubella. Bitter polygala. The root and herb of Polygala rubella. Prinos. Black alder. The bark of Prinos verticillatus 349. Pyrethrum. Pellitory. The root of Anacyclus pyrethrum (De Candolle) 350.» (PH. U.S. 1851:52n). 348 Phytolacca americana L. 349 Ilex verticillata (L.) A. Gray 350 Anacyclus pyrethrum (L.) Lag. 181

200 W pierwszym punkcie nazwy są jednoznaczne, łacińskie, wg zwykłych zasad (korzeń Phytolacca americana L. [= Ph. decandra L.] wprowadzono ok r.). W kolejnych nazwa rodzajowa lub gatunkowa rośliny (w nominatiwie) funkcjonuje już jako nazwa samego surowca. Tendencja jest typowa dla farmacji amerykańskiej (por. rozdz. 41). 182

201 41. UPRASZCZANIE NAZW W FARMACJI AMERYKAŃSKIEJ W farmacji amerykańskiej wypracowano około 1830 r. założenie, które podano tu w skrócie za PH. U.S. REV. 1831:151: we wszelkich możliwych przypadkach zastosować pojedyncze słowo jako nazwę surowca leczniczego, pozostawiając jego naturę i pochodzenie do opisania z osobna. Nazwa surowca traci w ten sposób walor opisowy. Ta właściwość farmakopei amerykańskiej miała być jej wiodącą cechą. Uważano bowiem, że większość nazw surowców używanych w innych farmakopeach dla nazwania surowców roślinnych jest «albo nieporęczna ze względu na długość, albo niewłaściwa w zastosowaniu.» Za takie uważano następujące przykładowe nazwy z farmakopei edynburskiej: [ ] gummi resina Ferulae asafoetidae, nazwa, która jest wysoce opisowa, ale niepraktyczna w codziennym użyciu. Przez kolegium londyńskie jest ona zwana assafoetidae gummi resina, ale sam termin assa foetida nie jest nazwą żadnej rośliny w systemie botanicznym w obecnych czasach, a cała nazwa jest zbudowana nieprawidłowo. Prosta nazwa surowca assafoetida jest lepsza niż tamte. W podobny sposób columbo 351 można prosto nazwać colomba albo pokrętną nazwą cocculi palmati radix, ale nie calumbae radix, bo nie istnieje taka roślina calumba. Farmakopea amerykańska ma jeszcze inną korzyść z używania prostych nazw, kiedy to surowiec zdarza się pozyskiwać z kilkunastu [gatunków] roślin, jak kamfora, senes, rzewień i alona [ ]. Kolejna zmiana to używanie łacińskiej nazwy artykułu zawsze w liczbie pojedynczej, jak cantharis, caryophyllus, prunum 352 zamiast cantharides [caryophylli, pruna]. Ten sposób chroni jednolitość i podobny jest do tego, który stosował CELSUS. (PH. U.S. REV. 1831:151). Takie to rozważania pozwalano sobie snuć na temat nomenklatury; ich wewnętrzne sprzeczności wymagałyby długiego opisu, dość powiedzieć o nich, iż z jednej strony odrzucają wszelką tradycję i logikę (caryophylli goździki, stosowane wskutek rozmiarów niepojedynczo), z drugiej powołują się nagle na autorytet starożytnego lekarza z I w. n.e. bądź też krytykują gramatykę poprawnie zbudowanych nazw (por. rozdz. 39). Cała argumentacja, przedstawiona na przykładzie asafetydy, jest wręcz absurdalna i wynika z niewiedzy albo raczej z odrzucenia wiedzy (tu: o nazwie assa foetida, w tym historii rośliny Ferula assa-foetida L. i jej wydzieliny). Przedstawione założenia nomenklatoryczne wcielono skrupulatnie do wydania farmakopei amerykańskiej z 1830 r., ale już pierwsze jej wydanie, PH. U.S. 1820, rozpoczynało się adekwatnym słownikiem materii medycznej, gdzie np. widnieje «Humulus, Hop. Humulus lupulus W.[illd.]. IV. 769, Bw. III Strobili. The strobiles.» (op.cit.: 36), co znaczy wprost, że nazwę rodzajową Humulus użyto jako nazwy surowca, jakim były owocostany chmielu Humulus lupulus L. (nawet nie jego ziele) 353. Skutkowało to zanikiem opisowości nazwy i skojarzenia jej z osobnym objaśnieniem. W celu zachowania jednoznaczności nazw autorzy reformy utworzyli obowiązkowe pary: termin definicja. 351 Jateorhiza palmata (Lam.) Miers. 352 Kolejno: chrząszcz Lytta vesicatoria (L.), kwiaty Syzygium aromaticum (L.) Merr. et L. M. Perry i owoce Prunus domestica L. subsp. domestica. 353 Nasuwa się nieodparcie skojarzenie z nomenklaturą handlową, oznaczającą warzywa jako towar, a nie ich botaniczną naturę (np. marchew to korzeń marchwi siewnej), choć formalnie nie można tej nomenklaturze zarzucić niepoprawności innej niż nienaukowość. 183

202 Istotnie, w tym samym tekście PH. U.S. REV. 1831:144 zauważa, że jedynym językiem, który w owym czasie opierał się mutacjom, tzn. był jednoznaczny pod względem nomenklaturowym, był język handlowy. Autor twierdził, że takie nazwy, jak opium, ałun, kalomel, kamfora nigdy nie potrzebowały dodatkowego opisu, aby wyjaśnić, co oznaczają; także w chemii nazwy towarowe wielu substancji chemicznych opierają się postępowi nomenklaturowemu 354. W farmakopeach amerykańskich podjęto zatem próbę pogodzenia precyzji i trwałości nomenklatury farmaceutycznej, zdając sobie wszelako sprawę z trudności: «Aptekarz, którego szuflady są zaetykietowane wg uprawnionej w danej chwili nomenklatury, a także lekarz, który od lat używa jednolitej frazeologii w swych receptach, nie odniesie jakichkolwiek korzyści z takiej ryzykownej i kłopotliwej zmiany.» (PH. U.S. REV. 1831:144). Jednakże, autorzy farmakopei amerykańskiej zostali zmuszeni do stworzenia lub usankcjonowania j a k i e g o k o l w i e k standardu nomenklatury farmaceutycznej wobec braku jednolitej nomenklatury w owym czasie w Stanach Zjednoczonych (PH. U.S. REV. 1831:146), autor ten szczerze dodaje: «Nie było istotne k t ó r y z wielu standardów wykorzysta się u jej podstaw. [Autorzy] mogli wybrać [jako wzór] farmakopeę londyńską [ ], edynburską [ ] albo mogli dążyć do ukształtowania własnego systemu, który pod pewnymi względami mógłby być lepszy od poprzednich albo przynajmniej lepiej dostosowany do zwyczajów i potrzeb kraju. Wybrano ostatnie rozwiązanie.» (PH. U.S. REV. 1831:146). Podsumowując tę decyzję, stworzono więc dla nazwania surowców wspomniane pary: termin definicja (nieopisowy termin związany z uściślającą definicją), używając nowego p s e u d o ł a- c i ń s k i e g o mianownictwa. Przyjęte rozwiązanie nazewnicze natychmiast zaowocowało problemami; tak je opisuje PH. U.S. REV. 1821:297: Nazwą oficjalną surowca jest zawsze pojedyncze słowo, o ile tylko jest wyraziste i jednoznaczne, np. nazwę jalapa użyto w miejsce Convolvulus jalapa 355 (z farmakopei edynburskiej) i w miejsce jalapae radix (z londyńskiej); nazwę colocynthis w miejsce Cucumis colocynthis 356 i Colocynthis pulpa itp. Korzyścią [ ] jest, że słowo stoi w mianowniku liczby pojedynczej i że wyraża ono nazwę surowca i nic więcej, że jest krótkie i precyzyjne i że nie musi być okaleczane w praktycznym użyciu [sic!] [ ]. Komitet dalej argumentuje, że słowa Jalapa, Colocynthis, Ipecacuanha, Senna i inne nie są ściśle mówiąc nazwami żadnych roślin, ale surowców. Surowiec, który Anglicy zwą jalap jest korzeniem rośliny, której powszechnie przyjętą nazwą naukową jest Convolvulus jalapa. Dla ścisłej dokładności musimy nazwać ten surowiec okrężną nazwą Convolvuli jalapae radix albo prostą nazwą Jalapa. (PH. U.S. REV. 1821:297). Po takim wywodzie nieodparcie nasuwa się pytanie: co będzie, jeśli nowe badania spowodują dodanie do asortymentu surowców leczniczych kolejnego surowca z gatunku Ipomoea jalapa (L.) Pursh [= C. jalapa L.], np. nasion? W farmacji amerykańskiej jednowyrazowa nazwa jalapa jest już przecież zajęta dla korzeni tej rośliny. A co będzie, gdy osobno oprócz korzenia jalapy spotka się w handlu wydzieloną zeń żywicę jalapową? Co wówczas będzie oznaczał zapis Jalapa? Przecież od chwili pokazania się w handlu takiego przetworu korzenia, nazwa jalapa jest dwuznaczna. Trudno, by było inaczej, jest wszak za krótka. 354 Dokładnie takie same rozważania prowadzi już niem. GEIGER I MOHR 1835:v, argumentując, że krótka i niepodobna do innych nazwa calomel [Hg 2 Cl 2 ] oznacza surowiec leczniczy znany przez wieki i sporządzany znaną powszechnie metodą, i przeciwstawiając jej kilkanaście nazw chem. (hydrargyrum muriaticum mite, chloretum mercurii, chlororuretum mercurii, protochloretum), które rodzą konfuzję z nazwami (także proponowanymi) dla mercurius sublimatus corrosivus [HgCl 2 ]: hydrochloras, hydrogenium, chloridum mercurii, perchloretum mercurii, superchloretum mercurii i obciążają pamięć. Jednakże autorzy, negując opisowość i niedostateczną różnorodność nowoczesnych synonimów, krytykują tylko nomenklaturę chemiczną postulują utrzymanie starej nazwy środka chemicznego, nie podważają nazw surowców roślinnych. 355 Ipomoea jalapa (L.) Pursh. 356 Citrullus colocynthis (L.) Schrad. i miąższ jego owocu. 184

203 Przy tym wszystkim autorzy PH. U.S. REV pozwalają sobie wyrazić pochwałę dla piękna nazewnictwa zarówno farmakopei edynburskiej, jak i opierającej się na niej PH. MASS. 1808, i jednocześnie swój żal, że nie wzorują się na nich. Na pytanie, czy obrany kierunek kształtowania języka pomógł nomenklaturze farmaceutycznej w Ameryce, niech odpowie przykład z FELTER 1922 kilku nibyłacińskich nazw preparatów bez dopełniacza, jak: «fluidextrctum Frasera, fluidextractum Oenothera, elixir Frangula». Nie są one ani łacińskie, ani amerykańskie, ponieważ na potrzeby farmakopei stworzono nowy, sztuczny język. 185

204 42. HOMONIMIA Pojawianie się homonimów jest skutkiem nienadążania nomenklatury bądź terminologii za tempem rozpoznawania różnorodności, które powinna opisywać, albo też skutkiem upraszczania i ułatwiania języka. W nauce o surowcach i preparatach leczniczych homonimiczność nazw stanowi istotny problem. Homonimia nazw gatunkowych taksonomicznych i przedtaksonomicznych została opisana w rozdz Pozostałe kategorie homonimów przedstawiono szczegółowo poniżej Błędy w zakresie stosowania synonimów nazw gatunkowych Niepowtarzanie pierwszego wyrazu nazwy botanicznej (uznając go za domyślny dla czytelnika) prowadzi do pomylenia gatunków macierzystych. Na przykład, pisząc o pochodzeniu surowca resina vulgaris MAN. PH. URB. 1779:39 podaje: «substantia resinosa solida, e caudicibus variarum Pinorum Linn., praecipue Abietis collecta» istota żywiczna stała, zebrana z pni różnych sosen L., szczególnie jodły, co by sugerowało rodzaje sosna Pinus L. i jodłę Abies Mill. w ówczesnym rozumieniu tych nazw drzew jako rzeczowników pospolitych. Poprawia to jednak już PLENCK 1782:100: «resina e caudicibus variarum Pinorum praecipue Pini Abietis L. collecta» żywica zebrana z pni różnych sosen, szczególnie [Pinus albies L.] Homonimia europejskiej i amerykańskiej materii medycznej Flora Nearktyki podobna jest do flory Palearktyki poprzez obecność wielu tych samych rodzajów, reprezentowanych wszakże przez inne gatunki. W farmacji amerykańskiej poszukiwano zamienników leczniczych gatunków palearktycznych (europejskich) wśród miejscowych gatunków nearktycznych z tych samych rodzajów, wielokrotnie z sukcesem. Jako pierwszy SCHÖPF 1787:passim wykazuje, które europejskie rośliny lecznicze mogłyby zostać zastąpione roślinami północnoamerykańskimi (ryc. 48), nie proponuje jednak surowców i nie tworzy dla nich odróżniających nazw. 357 Picea abies (L.) H. Karst. 186

205 Ryc. 48. Fragment spisu potencjalnych zamienników roślin europejskich (prawa kolumna) dla gatunków z flory północnoamerykańskiej (po lewej) u SCHÖPF 1787:xiii xix. Skrót L. m. m. odsyła do numeru gatunku w wyd. 5. Materia medica (LINNAEUS I SCHREBER 1787). Wobec obrania kierunku wprowadzania nazw możliwie krótkich (por. rozdz. 41) w amerykańskiej materii medycznej zdarza się, że amerykańskie nazwy surowców mogą wskazywać inne gatunki macierzyste niż homonimiczne do nich nazwy z farmacji europejskiej, np.: radix et folia Asari to wg HOFFMANN 1802:34 w Europie Asarum europaeum L., a w Ameryce Hexastylis virginica (L.) Small [= A. virginicum L.]. fructus Corni w farmacji europejskiej pochodzi z Cornus mas L. (HAHNEMANN 1795(1(2)):507), a cortex Corni w farmacji amerykańskiej z C. florida L. i C. sericea L. (WIGAND 1887:395). herba Violae w Europie pochodzi z Viola tricolor L. i V. arvensis Murr. Amerykański surowiec flos Violae pochodzi z V. pedata L. (PH. U.S. 1820:57) Homonimia terminologii postaci surowca i preparatów Homonimiczne są też terminy oznaczające: surowiec recepturowy i preparat na nim oparty, postać leku i przykładowy preparat w takiej postaci. Przykłady: Balsamum oznacza: 1) różne, zwykle nietężejące na powietrzu (lub tężejące powoli i częściowo) wydzieliny wyciekające z organów roślin okrytonasiennych; 2) jest elementem nazw konkretnych takich wydzielin, np. balsamum Peruvianum; 3) jest elementem nazw preparatów prostych i złożonych, np. balsamum filicinum, balsamum sulphuri amygdalatum, balsamum ad apoplecticos. Spiritus (1) to produkt destylacji mieszanin, w których zaszła fermentacja alkoholowa, spiritus (2) element nazw preparatów będących m.in. maceratami surowców roślinnych w spirytusie lub spirytusowymi roztworami innych płynnych lub stałych składników, np. spiritus Thymi, spiritus camphoratus. Tak samo zachowują się terminy: mel miód, cerevisia piwo, acetum ocet, vinum wino. Wieloznaczność oleum olej pozwala na użycie tego terminu w nazwach mających oddać konsystencję lub inne cechy oleju, i tak znaczy on historycznie: 187

206 przez konsystencję oleistą: 1) olej tłusty (z czasem ol. pingue, ol. expressum), 2) olejek lotny (z czasem oleum aethereum, aetheroleum), 3) dziegieć (częściej pix), 4) czasami pojawia się jako synonim rzadkich żywic i balsamów (częściej resina i balsamum (1)); występuje w nazwach: 5) preparatów opartych na oleju tłustym: maceratów olejowych, odwarów olejowych i roztworów olejowych; 6) preparatów o konsystencji oleistej: zagęszczonych nalewek, produktów upłynniania się na powietrzu substancji i preparatów Homonimia nazw roślin Botanika przedlinneuszowska zawiera pewną liczbę rzeczowników bardzo rozpowszechnionych w wielowyrazowych nazwach roślin, których stosowanie w skrótowych lub niejednoznacznych określeniach tożsamości gatunkowej surowca prowadziło czasami do konfuzji. Jedną z wielu zasług LINNEUSZA jest stworzenie od podstaw potrzebnej nomenklatury przez utworzenie niezliczonej ilości nowych nazw rodzajowych, odpowiadających ścisłym potrzebom taksonomicznym. Omówienie tego problemu znajduje się w LINNAEUS 1770:159nn. Do szczególnie wieloznacznych nazw roślin sprzed poł. XVIII w. należą: wśród roślin kwiatowych: saxifraga, betonica (i jej zniekształcenia: veronica, vettenica, berenica itp.), dentaria, consolida, lotus, lunaria, nasturtium, alsine, iva, viola, palma, trifolium, wśród grzybów i porostów: agaricus, lichen, boletus, fungus, wśród glonów: fucus, alga, muscus, wśród mchów i wątrobowców: muscus, hepatica. Nazwy te wchodzą w skład dwu- lub wielowyrazowych epitetów w nazwach surowców leczniczych, ale niektóre funkcjonują samodzielnie, stając się wieloznaczne, gdyż wskazują gatunki niestosowane równorzędnie (tj. niebędące swymi zamiennikami w farmacji), dodatkowe przyczyny są pozataksonomiczne, tj. czysto nazewnicze (odnoszące się do podobnych nazw roślin niespokrewnionych, a więc łatwych do odróżnienia). W zebranym przez autora niniejszej monografii materiale leksykalnym: herba, radix Saxifragae wskazuje nierównorzędne w farmacji Saxifraga granulata L., S. cotyledon L. lub Pimpinella saxifraga L., herba Anagallidis aquaticae wskazuje Veronica anagallis-aquatica L. lub Samolus valerandi L., herba Acetosellae wskazuje Rumex acetosella L. lub Oxalis acetosella L., surowce z epitetem acaciae odnoszą się do: rodzaju Acacia Mill., do Prunus spinosa L. lub Robinia pseudoacacia L., surowce z epitetem palmae odnoszą się do: 1) palm: Elaeis guineensis Jacq., Phoenix dactylifera L., Attalea butyracea (Mutis ex L. fil.) Wess. Boer, Cocos nucifera L., Ceroxylon alpinum Bonpl. ex DC., 2) do rącznika Ricinus communis L. herba, radix Dentariae wskazuje Plumbago europaea L., Dentaria bulbifera L., D. enneaphyllos L., D. pentaphyllos L., Anacyclus pyrethrum (L.) Lag. lub A. officinarum Hayne, herba Consolidae aureae wskazuje Solidago virgaurea L. lub Helianthemum nummularium (L.) Mill., herba Ivae moschatae wskazuje Ajuga iva (L.) Schreb., Achillea erba-rotta All. subsp. moschata (Wulfen) Richardson lub Teucrium chamaedrys L., radix Serpentariae wskazuje Polygonum bistorta L., Aristolochia serpentaria L. lub A. reticulata Nutt., radix serpentariae majoris wskazuje Dracunculus vulgaris Schott lub Aristolochia serpentaria L., 188

207 w farmacji amerykańskiej epitet wintergreen odnosi się do Gaultheria procumbens L. lub Betula lenta L. (analogia fitochemiczna), radix, herba theriacariae wskazują Valeriana phu L. lub Reseda luteola L., epitet sanguinariae wskazuje: Polygonum aviculare L., Anemone nemorosa L., Geranium sanguineum L., Capsella bursa-pastoris (L.) Medik. lub Sanguinaria canadensis L., radix Veratri viridis wskazuje Helleborus viridis L. lub Veratrum lobelianum Bernh., herba trifolii odorati wskazuje Melilotus altissimus Thuill. lub Trigonella caerulea (L.) Ser., herba Thlaspeos wskazuje Capsella bursa-pastoris (L.) Medik., Lepidium campestre (L.) R.Br. lub Thlaspi arvense L., folium spinae albae wskazuje Crataegus monogyna Jacq. lub Onopordum acanthium L., herba sempervivi majoris wskazuje Cotyledon orbiculata L. lub Sempervivum tectorum L., herba paronychiae wskazuje Saxifraga tridactylites L., Paronychia argentea Lam. lub Asplenium ruta-muraria L., succus Sedi minoris pochodzić może z Sedum album L. lub S. acre L., herba sedi majoris wskazuje Cotyledon orbiculata L. lub Sempervivum tectorum L., radix raphani marini wskazuje Armoracia rusticana Gärtn., B. Mey. et Scherb. lub Cakile maritima Scop., herba Antirrhini wskazuje Linaria vulgaris Mill. lub Antirrhinum majus L., semen lithospermi majoris wskazuje Coix lacryma-jobi L. lub Lithospermum officinale L., herba lunariae minoris wskazuje Lysimachia nummularia L. lub Botrychium lunaria (L.) Sw. Podobnie dla nazw surowców w nominatiwie 358, np.: lignum serpentarium wskazuje Strychnos wallichiana Steud. ex A. DC. lub S. nux-vomica L., radix dysenterica wskazuje Potentilla erecta (L.) Räuschert lub rodzaj Psychotria L., muscus catharticus wskazuje Cetraria islandica (L.) Ach. lub Huperzia selago (L.) Bernh. ex Schrank et Mart., muscus arboreus wskazuje Evernia prunastri (L.) Ach. lub Usnea plicata (L.) Weber ex F.H. Wigg. Terminy odnoszące się do roślin zarodnikowych i grzybów wchodzą w skład nazw surowców uważanych za mchy, porosty, grzyby lub glony; do ujawnienia ich przynależności taksonomicznej potrzebne były badania mikroskopowe nad rozmnażaniem, niedostępne zasadniczo do pocz. XIX w. Wieloznaczności te istniały w każdym okresie rozwoju wiedzy o roślinnej materii medycznej. Już powyższa bardzo niekompletna lista uświadamia, że problem homonimii nie jest błahy; aby uściślić nazwy surowców, podawano ich synonimy. Liczbę tego rodzaju przypadków należy szacować na kilkaset nazw. Innego rodzaju niejednoznaczność rozstrzygano według tego, z jakim organem roślinnym dany epitet był związany, gdyż np.: lignum aspalathi pochodzi z Aquilaria malaccensis Lam., a folium Aspalathi z Aspalathus linearis (Burm. fil.) R. Dahlgren, oleum cedri pochodzi z Juniperus virginiana L., essentia cedri z Citrus medica L., natomiast lignum Cedri z Cedrus libani A. Rich. bądź zastępczo z Pinus cembra L., fructus Bruceae pochodzi z Brucea javanica (L.) Merr., ale radix Bruceae z B. antidysenterica J.F. Mill, herba i!semen saxifragae vulgaris pochodzi z Silaum silaus (L.) Schinz et Thell., a radix saxifragae vulgaris z Ptychotis saxifraga (L.) Loret et Barrandon [= Seseli saxifragum L.], 358 W tej grupie najwięcej homonimów zawierają obszary wiedzy podległe hiperklasyfikacjom, por. rozdz

208 radix zdedoariae pochodzi z Curcuma zedoaria (Christm.) Roscoe [= C. zerumbet Roxb.] i C. aromatica Salisb. [= C. zedoaria Roxb.]; pachnący podobnie surowiec!semen zedoariae to koszyczki Artemisia cina Berg ex Poljakov, folium, radix, semen Thalictri pochodzą z Thalictrum flavum L., ale herba thalictri z Descurainia sophia (L.) Webb ex Prantl. (która nosi nazwy: fr. talictron, wł. talitro, hiszp. thalictro). Liczbę tego typu wieloznaczności Autor niniejszej monografii szacuje na przeszło 150, ich powody leżą przeważnie w nazwach renesansowych. Rozstrzygającą rolę miała zawsze także farmakopea lub dyspensatorium obowiązujące w danym czasie i miejscu Homonimia nazw roślin i nazw surowców Niezliczonym roślinom nadano od czasów średniowieczu nazwy zawierające słowo herba, fructus i jakiś epitet; terminologia farmaceutyczna niemal nie czerpie z tego nazewnictwa 359. Nieliczne nazwy roślin macierzystych (nie surowców) zawierających słowo herba znajdziemy już w ANH.- -ZERBST. TAXA Częściej spotykane w farmacji nazwy tego typu, to np.: herba accipitrina 360, herba Antoniana 361, herba camphorata 362, herba doria 363, herba dysenterica 364, herba fortis 365, herba ophthalmica 366, herba Robertiana 367. W wyniku tworzenia nazw surowców powodowały powstawanie nieporęcznych konstrukcji typu radix herbae korzeń ziela, np. folium herbae impatientis liść Impatiens noli tangere L., folium herbae muralis liść Parietaria officinalis L. Nader nieliczne nazwy botaniczne i pisownie średniowieczne przeniknęły do farmacji nowożytnej, jednym z bardziej rozpowszechnionych przykładów, jakie można podać, jest alnus nigra dla kruszyny Frangula alnus (L.) Mill. w nazwie surowca cortex alni nigrae (SCHRÖDER 1685:102) co pochodzi od renesansowej nazwy tego krzewu alnus nigra baccifera u PARKINSON 1640: Bogatą listę takich nazw z polskich źródeł zawiera słownik PLEZIA Hieracium pilosella L. i Descurainia sophia (L.) Webb ex Prantl. 361 Epilobium angustifolium L. i E. hirsutum L. 362 Camphorosma monspeliaca L. 363 Solidago virgaurea L. i Senecio L. 364 Pulicaria dysenterica (L.) Gärtn. 365 Solidago virgaurea L. 366 Euphrasia rostkoviana Hayne. 367 Geranium robertianum L. 190

209 43. PÓŹNE POMNIKI ŁACINY NAUKOWEJ Do ostatnich pomników łaciny farmaceutycznej, złożonych całkowicie w tym języku w sposób niezwykle rzeczowy, metodyczny, przejrzysty i nowoczesny należą farmakopee niemieckie. Można tu wymienić np. doskonałą farmakopeę badeńską PH. BAD. 1841, a także narodowe: PH. GER i jeszcze PH. GER. 1882, natomiast farmakopea holenderska PH. NL zawierała w osobnych woluminach wersję łacińską i holenderską. Późniejsze dzieła łacińskie są bardzo rzadkie. Nieliczne dzieła tego okresu odznaczają się śmiałością we wprowadzaniu nomenklatury znormalizowanej i wielce przemyślanych nazw. Taka jest np. PH. NORV. 1854, która wprowadza: pomysłowe pinguoleum olej tłusty (op.cit.:114) urobione przez analogię do aetheroleum olejek lotny ; dopełniacz liczby mnogiej (genetivus pluralis) zastosowany w nazwach surowców leczniczych pochodzących z wielu równorzędnie stosowanych gatunków należących do jednego rodzaju, np. cortex Salicis nazywa się w niej cortex Salicum korą wierzb Salix L., a olej rzepakowy oleum Rapae nazwano w niej oleum brassicarum, jako że pochodzić mógł równorzędnie z nasion rzepaku Brassica rapa L. subsp. rapa i rzepiku B. rapa L. subsp. oleifera (DC.) Metzg. (op.cit.: 33,114). Próby latynizacji i ujednolicenia nomenklatury są widoczne także w chemii biologicznej, np. w dziele BUYS-BALLOT 1844, zajmującym się składem chemicznym ciał organicznych. 191

210 44. GRAMATYKA NAZW SUROWCÓW Rolę poszczególnych form gramatycznych w nomenklaturze surowców leczniczych zestawiono w tabeli IX, o interpretacji nazw surowców w źródłach patrz rozdz. 31 i Funkcja nominatiwu w nazwach surowców Funkcja nominatiwu w nazwach surowców była następująca: nom. plur.: surowce drobne i przez to używane w dużej ilości, np. grana sylvestria koszenila, caryophylli goździki. nom. sing.: grzyby (owocniki, skleroty, podkładki grzybów, plechy porostów), a także plechy glonów, np. boletus cervinus, fucus była to zarówno przedlinneuszowska nazwa samego organizmu, jak i apteczna nazwa konkretnego surowca, stanowiącego cały okaz (plecha, owocnik). Nazwy wszystkich surowców w nominatiwie próbowały wprowadzić Cynosurae Materiae medicae, np.: «Imperatoria albo Ostruthium to korzeń [rośliny] imperatoria major C.B. P[in]. 368, podłużny, grubości palca, szorstki [ ]» (HERMANN 1701:11), «Rapunculus spicatus to korzeń [rośliny] rapunculus spicatus C.B. Pin. 369, kształtem i smakiem podobny do korzenia u rapunculus esculentus 370» (HERMANN I BOECLER 1729:93). Uczyniono to kosztem usunięcia z nazwy określenia, którą częścią rośliny jest dany surowiec (korzeniem, owocem itp.). Rozwiązanie to się nie przyjęło, tym bardziej że Cynosurae zawierają same niemal rzadkości. Niestety, nazwy takie w obrębie Cynosurae powtarzają się, np. split to raz korzeń, raz ziele Pseudofumaria lutea (L.) Borkh. (BOECLER 1731:296,62), co z pewnością nie było intencją autorów Dopełniacz w tekście a w nazwie surowca W niektórych dziełach podejmowano próby utworzenia formalnej nazwy nowo opisywanego surowca leczniczego, w których odmianie podlegała pełna nazwa gatunkowa. Takie postępowanie w zasadzie jest zrozumiałe w przypadku tekstów łacińskich (np. GEIGER I MOHR 1835, ENDLICHER 1841), gdzie wynika z potrzeb języka, np.: «Etiam Polygoni avicularis Linn. usus inter medicinas adstringentes obsoletus est.» Przestarzałe jest także użycie Polygonum aviculare L. wśród leków ściągających. «Polygoni tamnifolii Humb. folia decocta contra haemorrhagiam» Liście [Polygonum tamnifolium Humb.] 371 w odwarze przeciw krwotokowi (op.cit.: 191). 368 Peucedanum ostruthium (L.) Koch. 369 Phyteuma spicatum L. 370 Campanula rapunculus L. 371 Muehlenbeckia tamnifolia (Kunth) Meisn. 192

211 Podobne dążenia są dostrzegalne nawet w nielicznych dziełach niełacińskich, np. jeszcze u FRISTEDT 1868, gdzie starano się w ten sposób zdefiniować po łacinie surowiec, np. «Cortex Bowdichiae majoris Mart. (B. virgilioidis H.B.K.)», po czym następuje opis w języku szwedzkim (FRISTEDT 1868):569. Zapisów takich nie można interpretować jako dowód na istnienie w chwili publikacji takiej utrwalonej nazwy surowca. Należy zatem starać się odróżnić genetivus jako element nazwy surowca od dopełniaczowej formy nazwy gatunkowej użytej w tekście ciągłym (w opisie surowca), ta druga jest pełna. Przykład zawierający obie nazwy zobrazowano na rycinie 49. Ryc. 49. Wykaz przyporządkowujący epitetom z nazw surowców leczniczych (w dopełniaczu) gatunek macierzysty (również podany w dopełniaczu) (PH. DAN. 1786:62). Interpretacja na przykładzie ostatniego akapitu: Epitet łac. ranunculi vesicatorii, duń. Froernes Peber, Vandpeber, niem. Brennender Hahenfuß, odnosi się do ziela gatunku Ranunculus flammula L. (istotnie, w farmacji nie było epitetu Ranunculi flammulae). Inne przykłady (podkreślono epitet w nazwie surowca/preparatu i epitet w nazwie odpowiadającej rośliny macierzystej): «Oleum Papaveris, ex floribus, capitibus et foliis Papaveris sativi et Oleo Olivarum» (PH. LOND. 1722:224), co wskazuje, że ol. Papaveris pochodzi z gatunku o nazwie papaver sativum (jest to nazwa maku lekarskiego Papaver somniferum L. u DODONAEUS 1578:445, BAUHIN J. 1651(3): 490, TOURNEFORT 1700:853). «De seminibus Papaveris [ ]» o nasionach maku, dalej «Semina Papaveris sativi sive Hortensis, minuta sunt atque rotunda [ ]» nasiona maku siewnego albo ogrodowego 372 są małe, a przy tym okrągłe (CARTHEUSER 1769(1):335). Nazwy tworzone na potrzeby skorowidzów: w indeksie do Handbuch der Heilmittellehre (OESTERLEN 1861: ) są nazwy surowców niepadające w tekście dzieła, np. «herba, radix ficariae ranunculoidis, herba ranunculi ficariae» (OESTERLEN 1861:846n,874). Te pozycje skorowidza służą tylko do odnalezienia gatunku, w odnośnym tekście padają same niemieckie nazwy surowca (op.cit.: 423). 372 Papaver somniferum L. 193

PODSTAWOWE WIADOMOŚCI Z GRAMATYKI POLSKIEJ I WŁOSKIEJ SZKIC PORÓWNAWCZY

PODSTAWOWE WIADOMOŚCI Z GRAMATYKI POLSKIEJ I WŁOSKIEJ SZKIC PORÓWNAWCZY PODSTAWOWE WIADOMOŚCI Z GRAMATYKI POLSKIEJ I WŁOSKIEJ SZKIC PORÓWNAWCZY NR 134 Katarzyna Kwapisz Osadnik PODSTAWOWE WIADOMOŚCI Z GRAMATYKI POLSKIEJ I WŁOSKIEJ SZKIC PORÓWNAWCZY Wydawnictwo Uniwersytetu

Bardziej szczegółowo

Język łaciński w farmacji

Język łaciński w farmacji Język łaciński w farmacji 1. Metryczka Nazwa Wydziału: Program kształcenia: Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej Farmacja Studia jednolite magisterskie Profil praktyczny Studia stacjonarne

Bardziej szczegółowo

Wymagania na poszczególne stopnie z historii klas I-III gimnazjum

Wymagania na poszczególne stopnie z historii klas I-III gimnazjum Wymagania na poszczególne stopnie z historii klas I-III gimnazjum Kryteria oceniania historia kl. I Ocena dopuszczająca. Poziom wymagań konieczny. - zna pojęcia źródło historyczne, era, zlokalizuje na

Bardziej szczegółowo

Biologia, biochemia. Fitokosmetyka i fitoterapia. 2 ECTS F-2-P-FF-13 Forma studiów /liczba godzin studia /liczba punktów ECTS: stacjonarne w/ćw

Biologia, biochemia. Fitokosmetyka i fitoterapia. 2 ECTS F-2-P-FF-13 Forma studiów /liczba godzin studia /liczba punktów ECTS: stacjonarne w/ćw Nazwa jednostki prowadzącej kierunek: Nazwa kierunku: Poziom kształcenia: Profil kształcenia: Moduły wprowadzające / wymagania wstępne: Nazwa modułu (przedmiot lub grupa przedmiotów): Koordynator, osoby

Bardziej szczegółowo

Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO

Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO SAMOTNE OJCOSTWO Anna Dudak SAMOTNE OJCOSTWO Oficyna Wydawnicza Impuls Kraków 2006 Copyright by Anna Dudak Copyright by Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2006 Recenzent: prof. zw. dr hab. Józef Styk Redakcja

Bardziej szczegółowo

Dylematy endodontyczne

Dylematy endodontyczne Dylematy endodontyczne Czyli jak skutecznie leczyć metodą klasyczną dr n. med. Izabela Obersztyn prof. dr hab. n. med. Marta Tanasiewicz Katowice 2015 AUTORZY dr n. med. Izabela Obersztyn Śląski Uniwersytet

Bardziej szczegółowo

I.1.1. Technik farmaceutyczny 322[10]

I.1.1. Technik farmaceutyczny 322[10] I.1.1. Technik farmaceutyczny 322[10] Do egzaminu zostało zgłoszonych: 2920 Przystąpiło łącznie: 2831 przystąpiło: 2830 przystąpiło: 2827 ETAP PISEMNY ETAP PRAKTYCZNY zdało: 2762 (97,6%) zdało: 2442 (86,4%)

Bardziej szczegółowo

JĘZYK NIEMIECKI liceum

JĘZYK NIEMIECKI liceum JĘZYK NIEMIECKI liceum Przedmiotowy system oceniania i wymagania edukacyjne Nauczyciel: mgr Teresa Jakubiec 1. Przedmiotem oceniania w całym roku szkolnym są: - wiadomości - umiejętności - wkład pracy,

Bardziej szczegółowo

kwiatów Florilegium-nowożytna antologia

kwiatów Florilegium-nowożytna antologia 22.03.2016 Florilegium-nowożytna antologia kwiatów - nowożytne publikacje przyrodnicze (herbarium, traktat botaniczny, florilegium, animalium); -florilegium przyrodnicze: definicja i funkcje. Herbarium

Bardziej szczegółowo

IO3 - The Total Business Plants materiały szkoleniowe

IO3 - The Total Business Plants materiały szkoleniowe Numer projektu: 2016-1-EL01-KA202-023491 IO3 - The Total Business Plants materiały szkoleniowe Moduł nr.3 Zapewnienie jakości produktu końcowego (rośliny lecznicze) 2 Zapewnienie jakości produktu końcowego

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE EGZAMIN W KLASIE TRZEIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 ZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNIZE ZASADY OENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZE: GM-PX1, GM-P2, GM-P4, GM-P7 KWIEIEŃ 2018 Zadanie 1. (0 1) III. Poszukiwanie,

Bardziej szczegółowo

Kryteria oceniania osiągnięć uczniów (wymagania konieczne wiadomości i umiejętności): Dostosowane dla wszystkich etapów kształcenia.

Kryteria oceniania osiągnięć uczniów (wymagania konieczne wiadomości i umiejętności): Dostosowane dla wszystkich etapów kształcenia. Kryteria oceniania osiągnięć uczniów (wymagania konieczne wiadomości i umiejętności): Dostosowane dla wszystkich etapów kształcenia. Ocena dopuszczająca: 1. Zna treść omawianych utworów ujętych w podstawie

Bardziej szczegółowo

ELEMENTY FARMAKOLOGII OGÓLNEJ I WYBRANE ZAGADNIENIA Z ZAKRESU FARMAKOTERAPII BÓLU

ELEMENTY FARMAKOLOGII OGÓLNEJ I WYBRANE ZAGADNIENIA Z ZAKRESU FARMAKOTERAPII BÓLU Barbara FILIPEK Gabriel NOWAK Jacek SAPA Włodzimierz OPOKA Marek BEDNARSKI Małgorzata ZYGMUNT ELEMENTY FARMAKOLOGII OGÓLNEJ I WYBRANE ZAGADNIENIA Z ZAKRESU FARMAKOTERAPII BÓLU Copyright by Barbara Filipek,

Bardziej szczegółowo

166 Wstęp do statystyki matematycznej

166 Wstęp do statystyki matematycznej 166 Wstęp do statystyki matematycznej Etap trzeci realizacji procesu analizy danych statystycznych w zasadzie powinien rozwiązać nasz zasadniczy problem związany z identyfikacją cechy populacji generalnej

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8 EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8 KWIECIEŃ 2018 Zadanie 1. (0 1) II. Znajomość metodyki badań

Bardziej szczegółowo

Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO

Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO OCENIANIE Ocena końcowa jest wystawiana na podstawie średniej ważonej z minimum 3 (przy 1 godzinie tygodniowo) lub 5 (przy 2 lub 3 godzinach tygodniowo)

Bardziej szczegółowo

Przedmiotowy system oceniania z języka angielskiego

Przedmiotowy system oceniania z języka angielskiego Przedmiotowy system oceniania z języka angielskiego Nauczyciel: Justyna Lisiak Ocenianie osiągnięć edukacyjnych ucznia bieżąca klasyfikacyjnych wyrażona jest w stopniach wg następującej skali: a) stopień

Bardziej szczegółowo

Temat: systematyczny podział organizmów. Ile gatunków organizmów żyje na Ziemi? W 1995r., z polecenia ONZ oszacowano, że na Ziemi żyje około 14

Temat: systematyczny podział organizmów. Ile gatunków organizmów żyje na Ziemi? W 1995r., z polecenia ONZ oszacowano, że na Ziemi żyje około 14 Temat: systematyczny podział organizmów. Ile gatunków organizmów żyje na Ziemi? W 1995r., z polecenia ONZ oszacowano, że na Ziemi żyje około 14 milionów gatunków organizmów żywych. Inne źródła podają,

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8 EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GM-P8 KWIECIEŃ 2017 Zadanie 1. (0 2) II. Znajomość metodyki badań

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZE: GM-P5

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 CZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNICZE ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZE: GM-P5 EGZAMIN W KLASIE TRZEIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 ZĘŚĆ 2. PRZEDMIOTY PRZYRODNIZE ZASADY OENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZE: GM-P5 KWIEIEŃ 2018 Zadanie 1. (0 1) III. Poszukiwanie, wykorzystanie

Bardziej szczegółowo

Studia podyplomowe: Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych

Studia podyplomowe: Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych Studia podyplomowe: Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych Głównym celem studiów podyplomowych Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych jest przekazanie słuchaczom

Bardziej szczegółowo

OCENA CELUJĄCA. Słuchanie: Uczeń:

OCENA CELUJĄCA. Słuchanie: Uczeń: Wymagania na poszczególne oceny z języka angielskiego dla uczniów Technikum Zawodowego, Zasadniczej Szkoły Zawodowej i Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych, Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z BIOLOGII KLASA 5 DOBRY. DZIAŁ 1. Biologia jako nauka ( 4godzin)

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z BIOLOGII KLASA 5 DOBRY. DZIAŁ 1. Biologia jako nauka ( 4godzin) WYMAGANIA EDUKACYJNE Z BIOLOGII KLASA 5 DOPUSZCZAJĄCY DOSTATECZNY DOBRY BARDZO DOBRY CELUJĄCY DZIAŁ 1. Biologia jako nauka ( 4godzin) wskazuje biologię jako naukę o organizmach wymienia czynności życiowe

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA KLASA I KLASA II KLASA III

KRYTERIA OCENIANIA KLASA I KLASA II KLASA III KRYTERIA OCENIANIA II ETAP EDUKACYJNY - JĘZYK ANGIELSKI KLASA I KLASA II KLASA III DOPUSZCZAJĄCY: rozumie proste polecenia nauczyciela, poparte gestem; rozumie proste zwroty grzecznościowe i proste pytania;

Bardziej szczegółowo

Specjalizacja tekstologiczno-edytorska

Specjalizacja tekstologiczno-edytorska Specjalizacja tekstologiczno-edytorska Specjalizacja tekstologiczno-edytorska umożliwia zdobycie wiedzy z zakresu tekstologii i edytorstwa naukowego oraz podstawowych umiejętności niezbędnych do samodzielnego

Bardziej szczegółowo

Renesans. Spis treści

Renesans. Spis treści Spis treści Rozdział 1) Renesans...3 Rozdział 2) Nazwa...5 Podrozdział 2.1) Ramy czasowe i periodyzacja...5 Podrozdział 2.2) Kontekst historyczno-kulturowy...5 Strona nr 2 z 6 Rozdział 1) Renesans Odrodzenie,

Bardziej szczegółowo

WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW Optymalizacja publikacji naukowych dla wyników wyszukiwarek ASEO 1

WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW Optymalizacja publikacji naukowych dla wyników wyszukiwarek ASEO 1 WSKAZÓWKI DLA AUTORÓW Optymalizacja publikacji naukowych dla wyników wyszukiwarek ASEO 1 W celu zwiększenia indeksowania i przeszukiwania publikacji autorskich przez naukowe wyszukiwarki internetowe, należy

Bardziej szczegółowo

Komentarz technik farmaceutyczny 322[10]-01 Czerwiec 2009

Komentarz technik farmaceutyczny 322[10]-01 Czerwiec 2009 Strona 1 z 20 Strona 2 z 20 Strona 3 z 20 Strona 4 z 20 Strona 5 z 20 Strona 6 z 20 Strona 7 z 20 Strona 8 z 20 Strona 9 z 20 W pracy egzaminacyjnej oceniane były następujące elementy: Ad. I I. Tytuł.

Bardziej szczegółowo

PLAN I RAMOWY PROGRAM PRAKTYK

PLAN I RAMOWY PROGRAM PRAKTYK SKK Sp. z o.o., 01-601 Warszawa, ul. Karmelicka 9, zarejestrowana w Sądzie Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000175786.

Bardziej szczegółowo

Spis treści. Wstęp Rozdział I Systemy polityczne problemy ogólne Rozdział II Historyczne systemy polityczne. Rewolucje demokratyczne..

Spis treści. Wstęp Rozdział I Systemy polityczne problemy ogólne Rozdział II Historyczne systemy polityczne. Rewolucje demokratyczne.. Spis treści Wstęp... 7 Rozdział I Systemy polityczne problemy ogólne... 11 Rozdział II Historyczne systemy polityczne. Rewolucje demokratyczne.. 27 Rozdział III Demokracja i totalitaryzm. Kryzys polityczny

Bardziej szczegółowo

Kryteria oceniania wiadomości i umiejętności z języka angielskiego klasy IV-VI

Kryteria oceniania wiadomości i umiejętności z języka angielskiego klasy IV-VI Kryteria oceniania wiadomości i umiejętności z języka angielskiego klasy IV-VI Ocenę celującą otrzymuje uczeń, który spełnia wszystkie wymagania na ocenę bardzo dobrą a ponadto: - posiada wiedzę i umiejętności

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO W TRZYLETNIM CYKLU KSZTAŁCENIA

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO W TRZYLETNIM CYKLU KSZTAŁCENIA WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO W TRZYLETNIM CYKLU KSZTAŁCENIA WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO DLA KLAS PIERWSZYCH JĘZYK DRUGI SPRAWNOŚCI JĘZYKOWE OCENA: CELUJĄCY OCENA: BARDZO DOBRY

Bardziej szczegółowo

1. ŹRÓDŁA WIEDZY O ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIU ORAZ JEJ DOTYCHCZASOWY ROZWÓJ

1. ŹRÓDŁA WIEDZY O ORGANIZACJI I ZARZĄDZANIU ORAZ JEJ DOTYCHCZASOWY ROZWÓJ Władysław Kobyliński Podstawy współczesnego zarządzania Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi Łódź - Warszawa 2004 SPIS TREŚCI SŁOWO WSTĘPNE... 7 1. ŹRÓDŁA WIEDZY O ORGANIZACJI

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 1. JĘZYK POLSKI ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ: GH-P2 KWIECIEŃ 2017 Zadanie 1. (0 1) FP Zadanie 2. (0 1) B Zadanie 3. (0 1)

Bardziej szczegółowo

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA JĘZYK FRANCUSKI

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA JĘZYK FRANCUSKI PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA JĘZYK FRANCUSKI ZASADY OCENIANIA NA LEKCJI JĘZYKA OBCEGO Nauczanie języka obcego w gimnazjum ma doprowadzić do osiągnięcia kompetencji komunikacyjnej pozwalającej sprostać

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 1. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 1-8) wyd.

Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 1. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 1-8) wyd. Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 1. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 1-8) wyd. SGEL: Wymagania edukacyjne zakres rozszerzony: - wykonuje i nazywa proste

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO W KLASIE V

KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO W KLASIE V KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO W KLASIE V OCENA CELUJĄCĄ otrzymuje ją uczeń, który opanował pełny zakres wiadomości i umiejętności określonych programem nauczania dla klasy V oraz: twórczo i samodzielnie

Bardziej szczegółowo

Odpowiedzialność karna lekarza

Odpowiedzialność karna lekarza Sławomir Turkowski Odpowiedzialność karna lekarza Zakres i skuteczne ograniczenie odpowiedzialności karnej Warszawa 2012 2 Odpowiedzialność karna lekarza Zakres i skuteczne ograniczenie odpowiedzialności

Bardziej szczegółowo

Projekt sylabusa. w sprawie wprowadzenia Systemu Zapewnienia i Doskonalenia Jakości Kształcenia

Projekt sylabusa. w sprawie wprowadzenia Systemu Zapewnienia i Doskonalenia Jakości Kształcenia Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie Katedra Agronomii Zakład Ogólnej Uprawy Roli i Roślin Projekt sylabusa zgodnie z zaleceniami Senatu w sprawie wprowadzenia Systemu Zapewnienia i Doskonalenia

Bardziej szczegółowo

Struktura artykułu naukowego. IMRAD - Introduction, Methods, Results, and Discussion Wprowadzenie Metody Wyniki Dyskusja

Struktura artykułu naukowego. IMRAD - Introduction, Methods, Results, and Discussion Wprowadzenie Metody Wyniki Dyskusja Struktura artykułu naukowego IMRAD - Introduction, Methods, Results, and Discussion Wprowadzenie Metody Wyniki Dyskusja Proces badawczy a części artykułu CZĘŚĆ PROCESU BADAWCZEGO Co zrobiłem i osiągnąłem?

Bardziej szczegółowo

Historia ekonomii. Mgr Robert Mróz. Zajęcia wprowadzające

Historia ekonomii. Mgr Robert Mróz. Zajęcia wprowadzające Historia ekonomii Mgr Robert Mróz Zajęcia wprowadzające 04.10.2016 Plan Organizacja zajęć Warunki zaliczenia Co to jest historia ekonomii i po co nam ona? Organizacja zajęć robertmrozecon.wordpress.com

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO. Podręcznik :Aula Internacional 1,2,3

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO. Podręcznik :Aula Internacional 1,2,3 WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO Podręcznik :Aula Internacional 1,2,3 Ocenie podlegać będą przede wszystkim sprawności językowe czyli czytanie i słuchanie ze zrozumieniem, oraz mówienie i pisanie.

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne dla ucznia klasy siódmej SP z orzeczeniem PPP

Wymagania edukacyjne dla ucznia klasy siódmej SP z orzeczeniem PPP Wymagania edukacyjne dla ucznia klasy siódmej SP z orzeczeniem PPP 3445.208.2017 KSZTAŁCENIE LITERACKIE I KULTUROWE Ocena dopuszczająca: Ocena dostateczna: Ocena dobra: Ocena bardzo dobra: klasyfikuje

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO PRODUKTY -WNE WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA FRANCUSKIEGO Ocenę celującą otrzymuje uczeń, który: spełnia wymagania niższych poziomów; opanował materiał w stopniu wykraczającym poza materiał przerobiony

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW KLASY VI NA POSZCZEGÓLNE OCENY I OKRES OCENA CELUJĄCA

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW KLASY VI NA POSZCZEGÓLNE OCENY I OKRES OCENA CELUJĄCA WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA UCZNIÓW KLASY VI NA POSZCZEGÓLNE OCENY I OKRES OCENA CELUJĄCA otrzymuje uczeń, którego wiadomości i umiejętności znacznie wykraczają poza program języka polskiego

Bardziej szczegółowo

e-book Jak się uczyć? Poradnik Użytkownika

e-book Jak się uczyć? Poradnik Użytkownika e-book Jak się uczyć? Poradnik Użytkownika Copyright Edgard, Warszawa 2010 Audio Kurs O serii Audio Kursy to kursy językowe wydawnictwa Edgard składające się z książki oraz płyt audio CD lub z nagraniami

Bardziej szczegółowo

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego nowożytnego w roku szkolnym 2014/2015

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego nowożytnego w roku szkolnym 2014/2015 Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego nowożytnego w roku szkolnym 2014/2015 Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka angielskiego na poziomie podstawowym Arkusz składał się z 40

Bardziej szczegółowo

Marihuana leczy Bogdan Jot kategoria: KSIĄŻKI > Medycyna, zdrowie > Ziołolecznictwo

Marihuana leczy Bogdan Jot kategoria: KSIĄŻKI > Medycyna, zdrowie > Ziołolecznictwo Glinka Agency mail;sklep@multistore24.pl Zapraszamy do sklepu www.multistore24.pl Warszawa tel. +48 602 395 051 Marihuana leczy Bogdan Jot kategoria: KSIĄŻKI > Medycyna, zdrowie > Ziołolecznictwo Producent:

Bardziej szczegółowo

SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKÓW OBCYCH.

SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKÓW OBCYCH. SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKÓW OBCYCH. I. KONTROLI PODLEGAJĄ ZARÓWNO SPRAWNOŚCI PRODUKTYWNE ( MÓWIENIE I PISANIE ), JAK I RECEPTYWNE ( ROZUMIENIE I PISANIE TEKSTU CZYTANEGO I SŁUCHANEGO. 1 a. Mówienie. Ocena

Bardziej szczegółowo

ZASADY PRZYGOTOWANIA PRAC LICENCJACKICH W INSTYTUCIE NEOFILOLOGII W CHEŁMIE

ZASADY PRZYGOTOWANIA PRAC LICENCJACKICH W INSTYTUCIE NEOFILOLOGII W CHEŁMIE ZASADY PRZYGOTOWANIA PRAC LICENCJACKICH W INSTYTUCIE NEOFILOLOGII W CHEŁMIE Przedstawione poniżej zalecenia dotyczą zasad realizacji prac licencjackich na kierunku Filologia oraz Stosunki Międzynarodowe

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE ORAZ PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA ROSYJSKIEGO

WYMAGANIA EDUKACYJNE ORAZ PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA ROSYJSKIEGO WYMAGANIA EDUKACYJNE ORAZ PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA ROSYJSKIEGO 1. Przedmiotowy System Oceniania jest zgodny z Wewnątrzszkolnym Systemem Oceniania 2. Poziom wiedzy i umiejętności oceniany

Bardziej szczegółowo

Wynalazczość w uczelni technicznej pułapki i zagrożenia

Wynalazczość w uczelni technicznej pułapki i zagrożenia VIII Spotkanie Zawodowe 2013-06-06 WEiTI PW R.ZAŁ. 1951 Wynalazczość w uczelni technicznej pułapki i zagrożenia dr inż. Ireneusz Słomka UPRP Wszelkie prawa zastrzeżone 1 1.Co jest, a co nie jest wynalazkiem

Bardziej szczegółowo

Efekty kształcenia dla kierunku studiów CHEMIA studia pierwszego stopnia profil ogólnoakademicki

Efekty kształcenia dla kierunku studiów CHEMIA studia pierwszego stopnia profil ogólnoakademicki Załącznik nr 1 Efekty kształcenia dla kierunku studiów CHEMIA studia pierwszego stopnia profil ogólnoakademicki Umiejscowienie kierunku w obszarze kształcenia Kierunek studiów chemia należy do obszaru

Bardziej szczegółowo

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka obcego nowożytnego w roku szkolnym 2013/2014 Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego z języka angielskiego na poziomie podstawowym Arkusz składał się z 40

Bardziej szczegółowo

Program zajęć przyrodniczych realizowanych w ramach programu : Nasza szkoła-moja przyszłość

Program zajęć przyrodniczych realizowanych w ramach programu : Nasza szkoła-moja przyszłość Nr projektu : POKL.09.01.02-02-128/12 pt: Nasza szkoła-moja Przyszłość Program zajęć przyrodniczych realizowanych w ramach programu : Nasza szkoła-moja przyszłość Wstęp Coraz częściej pragniemy dalekich

Bardziej szczegółowo

Łacina - opis przedmiotu

Łacina - opis przedmiotu Łacina - opis przedmiotu Informacje ogólne Nazwa przedmiotu Łacina Kod przedmiotu 09.5-WL-LEK-JŁ-S_pNadGenUOHGE Wydział Wydział Lekarski i Nauk o Zdrowiu Kierunek Lekarski Profil praktyczny Rodzaj studiów

Bardziej szczegółowo

Praca licencjacka. Seminarium dyplomowe Zarządzanie przedsiębiorstwem dr Kalina Grzesiuk

Praca licencjacka. Seminarium dyplomowe Zarządzanie przedsiębiorstwem dr Kalina Grzesiuk Praca licencjacka Seminarium dyplomowe Zarządzanie przedsiębiorstwem dr Kalina Grzesiuk 1.Wymagania formalne 1. struktura pracy zawiera: stronę tytułową, spis treści, Wstęp, rozdziały merytoryczne (teoretyczne

Bardziej szczegółowo

SZCZEGÓŁOWE KRYTERIA OCENIANIA Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO I ANGIELSKIEGO. Klasy IV-VIII. Szkoła Podstawowa w Zdunach

SZCZEGÓŁOWE KRYTERIA OCENIANIA Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO I ANGIELSKIEGO. Klasy IV-VIII. Szkoła Podstawowa w Zdunach SZCZEGÓŁOWE KRYTERIA OCENIANIA Z JĘZYKA NIEMIECKIEGO I ANGIELSKIEGO Klasy IV-VIII Szkoła Podstawowa w Zdunach I. Umiejętności uczniów podlegające sprawdzaniu i ocenianiu Podczas trwania całego procesu

Bardziej szczegółowo

z języka niemieckiego (IV-VIII)

z języka niemieckiego (IV-VIII) Przedmiotowy system oceniania z języka niemieckiego (IV-VIII) mgr Beata Modzelewska Sprawności językowe podlegające ocenie w klasach 4-8: mówienie, czytanie, rozumienie tekstu czytanego, rozumienie ze

Bardziej szczegółowo

PROPONOWANE RODZAJE KLAS PIERWSZYCH W ROKU SZKOLNYM 2017/18

PROPONOWANE RODZAJE KLAS PIERWSZYCH W ROKU SZKOLNYM 2017/18 PROPONOWANE RODZAJE KLAS PIERWSZYCH W ROKU SZKOLNYM 2017/18 KLASA I A Klasa dla osób o zainteresowaniach humanistycznych. Nauczanie języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie na poziomie rozszerzonym

Bardziej szczegółowo

PRZEDMIOTOWE ZASADY OCENIANIA JĘZYK POLSKI

PRZEDMIOTOWE ZASADY OCENIANIA JĘZYK POLSKI PRZEDMIOTOWE ZASADY OCENIANIA JĘZYK POLSKI Formy aktywności i częstotliwość ich sprawdzania: Lp. Forma aktywności Skrót Częstotliwość (min. w semestrze) 1. odpowiedź ustna o 1 2. czytanie ze zrozumieniem

Bardziej szczegółowo

Recenzja rozprawy doktorskiej mgr Bartosza Rymkiewicza pt. Społeczna odpowiedzialność biznesu a dokonania przedsiębiorstwa

Recenzja rozprawy doktorskiej mgr Bartosza Rymkiewicza pt. Społeczna odpowiedzialność biznesu a dokonania przedsiębiorstwa Prof. dr hab. Edward Nowak Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Katedra Rachunku Kosztów, Rachunkowości Zarządczej i Controllingu Recenzja rozprawy doktorskiej mgr Bartosza Rymkiewicza pt. Społeczna odpowiedzialność

Bardziej szczegółowo

Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa

Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa Filozofia przyrody, Wykład V - Filozofia Arystotelesa 2011-10-01 Tematyka wykładu 1 Arystoteles - filozof systematyczny 2 3 4 Różnice w metodzie uprawiania nauki Krytyka platońskiej teorii idei Podział

Bardziej szczegółowo

Program zajęć artystycznych w gimnazjum

Program zajęć artystycznych w gimnazjum Program zajęć artystycznych w gimnazjum Klasy II Beata Pryśko Cele kształcenia wymagania ogólne I. Odbiór wypowiedzi i wykorzystanie zawartych w nich informacji percepcja sztuki. II. Tworzenie wypowiedzi

Bardziej szczegółowo

Zielarstwo i terapie roślinne Rośliny toksyczne Toxic plants polski 2 (1,3/0,7)

Zielarstwo i terapie roślinne Rośliny toksyczne Toxic plants polski 2 (1,3/0,7) M uu_uu Kierunek lub kierunki studiów Nazwa modułu kształcenia, także nazwa w języku angielskim Język wykładowy Rodzaj modułu kształcenia (obowiązkowy/fakultatywny) Poziom modułu kształcenia Rok studiów

Bardziej szczegółowo

STUDIA ŚRÓDZIEMNOMORSKIE PREDYSPOZYCJE ZAMIŁOWANIA UZDOLNIENIA

STUDIA ŚRÓDZIEMNOMORSKIE PREDYSPOZYCJE ZAMIŁOWANIA UZDOLNIENIA Instytut Filologii Klasycznej prowadzi trzy kierunki studiów I stopnia (licencjackich): filologię klasyczną, studia śródziemnomorskie oraz latynistyczno-polonistyczne studia nauczycielskie (wspólnie z

Bardziej szczegółowo

Zasady przydziału symboli PKT

Zasady przydziału symboli PKT Zasady przydziału symboli PKT PKT służy w założeniu do płytkiego (ogólnego) klasyfikowania dokumentów (którymi będą przeważnie analizy w przeglądach dokumentacyjnych, pozycje w informatorach i księgach

Bardziej szczegółowo

Załącznik Nr 4. Standardy nauczania dla kierunku studiów: filologia STUDIA MAGISTERSKIE I. WYMAGANIA OGÓLNE

Załącznik Nr 4. Standardy nauczania dla kierunku studiów: filologia STUDIA MAGISTERSKIE I. WYMAGANIA OGÓLNE Załącznik Nr 4 Standardy nauczania dla kierunku studiów: filologia STUDIA MAGISTERSKIE I. WYMAGANIA OGÓLNE Studia magisterskie na kierunku filologia trwają nie mniej niż 5 lat (10 semestrów). Łączna liczba

Bardziej szczegółowo

2. Nabieramy umiejętności korzystania ze słowników

2. Nabieramy umiejętności korzystania ze słowników a. 2. Nabieramy umiejętności korzystania ze słowników Uczeń: i. a) Wiadomości zna rodzaje słowników i encyklopedii, zna budowę encyklopedii i słowników, zna zasady korzystania z encyklopedii i słowników,

Bardziej szczegółowo

PISEMNY EGZAMIN DOJRZAŁOŚCI Z JĘZYKA ŁACIŃSKIEGO 2002/2003 OPIS WYMAGAŃ

PISEMNY EGZAMIN DOJRZAŁOŚCI Z JĘZYKA ŁACIŃSKIEGO 2002/2003 OPIS WYMAGAŃ Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie: Al. F. Focha 39, 30 119 Kraków tel. (012) 427 27 20 fax (012) 427 28 45 e-mail: oke@oke.krakow.pl http://www.oke.krakow.pl PISEMNY EGZAMIN DOJRZAŁOŚCI Z JĘZYKA

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA KL. II. Kształcenie literacko kulturowe

KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA KL. II. Kształcenie literacko kulturowe KRYTERIA OCEN Z JĘZYKA POLSKIEGO DLA KL. II Kształcenie literacko kulturowe Ocena celująca Otrzymuje ją uczeń, którego wiedza i umiejętności znacznie wykraczają poza obowiązujący program nauczania - twórczo

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019 EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2018/2019 CZĘŚĆ 1. JĘZYK POLSKI ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ GH-P7 KWIECIEŃ 2019 Zadanie 1. (0 1) PF Zadanie 2. (0 1) II. Analiza i interpretacja

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa I gimnazjum Mgr Magdalena Mazanek Mgr Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO.

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa I gimnazjum Mgr Magdalena Mazanek Mgr Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO. WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa I gimnazjum Mgr Magdalena Mazanek Mgr Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO - potrafi poprawnie operować niedużą ilością poznanych struktur gramatycznych

Bardziej szczegółowo

1. Zasady nauczania przyrody. Charakterystyka zasad nauczania. Część praktyczna: Portfolio Omówienie regulaminu praktyki z przyrody.

1. Zasady nauczania przyrody. Charakterystyka zasad nauczania. Część praktyczna: Portfolio Omówienie regulaminu praktyki z przyrody. Dydaktyka zintegrowanego nauczania przyrody Kierunek : Wychowanie Fizyczne, specjalność: wychowanie fizyczne i przyroda II rok semestr 4 stacjonarne studia pierwszego stopnia Rok akad. 2015/15 1. Zasady

Bardziej szczegółowo

CZĘŚĆ HUMANISTYCZNA Z ZAKRESU HISTORII I WIEDZY O SPOŁECZEŃSTWIE

CZĘŚĆ HUMANISTYCZNA Z ZAKRESU HISTORII I WIEDZY O SPOŁECZEŃSTWIE Informacje o wynikach egzaminu gimnazjalnego w 214 r. przeprowadzonego w Zespole Szkół im. Ignacego Łukasiewicza w Policach Gimnazjum Nr 6 z Oddziałami Dwujęzycznymi Do egzaminu gimnazjalnego w Zespole

Bardziej szczegółowo

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA1)

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA1) ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA 1) z dnia r. w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać osoba wykwalifikowana odpowiedzialna za jakość i kontrolę serii produktu leczniczego przed wprowadzeniem na rynek

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017

EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 EGZAMIN W KLASIE TRZECIEJ GIMNAZJUM W ROKU SZKOLNYM 2016/2017 CZĘŚĆ 1. JĘZYK POLSKI ZASADY OCENIANIA ROZWIĄZAŃ ZADAŃ ARKUSZ: GH-P7 KWIECIEŃ 2017 Zadanie 1. (0 1) 9) wyciąga wnioski wynikające z przesłanek

Bardziej szczegółowo

IX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bohaterów Monte Cassino w Szczecinie Oferta na rok szkolny 2019/2020

IX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bohaterów Monte Cassino w Szczecinie Oferta na rok szkolny 2019/2020 IX Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bohaterów Monte Cassino w Szczecinie Oferta na rok szkolny 2019/2020 więcej informacji znajdziesz na www.lo9szczecin.edupage.org 1A-klasa o profilu

Bardziej szczegółowo

Sylabus przedmiotu: Data wydruku: Dla rocznika: 2015/2016. Kierunek: Opis przedmiotu. Dane podstawowe. Efekty i cele. Opis.

Sylabus przedmiotu: Data wydruku: Dla rocznika: 2015/2016. Kierunek: Opis przedmiotu. Dane podstawowe. Efekty i cele. Opis. Sylabus przedmiotu: Specjalność: Analiza mobilna skażeń Inżynieria ochrony środowiska Data wydruku: 23.01.2016 Dla rocznika: 2015/2016 Kierunek: Wydział: Zarządzanie i inżynieria produkcji Inżynieryjno-Ekonomiczny

Bardziej szczegółowo

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa III Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO. Poziomy wymagań:

WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa III Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO. Poziomy wymagań: WYMAGANIA EDUKACYJNE Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO klasa III Magdalena Pajor GRAMATYKA I SŁOWNICTWO - potrafi poprawnie operować niedużą ilością najprostszych struktur gramatycznych - potrafi budować zdania ale

Bardziej szczegółowo

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z JĘZYKA HISZPAŃSKIEGO System oceniania powinien być odzwierciedleniem wiedzy ucznia, efektów jego pracy w powiązaniu z zadaniami stawianymi przez nauczyciela. I. OPIS UMIEJĘTNOSCI

Bardziej szczegółowo

SPIS TREŚCI. Do Czytelnika... 7

SPIS TREŚCI. Do Czytelnika... 7 SPIS TREŚCI Do Czytelnika.................................................. 7 Rozdział I. Wprowadzenie do analizy statystycznej.............. 11 1.1. Informacje ogólne..........................................

Bardziej szczegółowo

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego. Test język obcy nowożytny język angielski (poziom podstawowy) Test GA-P1-122

Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego. Test język obcy nowożytny język angielski (poziom podstawowy) Test GA-P1-122 Analiza wyników egzaminu gimnazjalnego Test język obcy nowożytny język angielski (poziom podstawowy) Test GA-P1-122 Zestaw egzaminacyjny z zakresu języka angielskiego składał się z jedenastu zadań zamkniętych,

Bardziej szczegółowo

OPIS KIERUNKOWYCH EFEKTÓW KSZTAŁCENIA. Po zakończeniu studiów I stopnia na kierunku. profil ogólnoakademicki absolwent:

OPIS KIERUNKOWYCH EFEKTÓW KSZTAŁCENIA. Po zakończeniu studiów I stopnia na kierunku. profil ogólnoakademicki absolwent: Kierunkowe obszary i efekty kształcenia na nowotworzonym międzyuczelnianym kierunku INŻYNIERIA FARMACEUTYCZNA studia I stopnia, profil ogólnoakademicki Objaśnienie oznaczeń: K efekty kształcenia dla kierunku

Bardziej szczegółowo

Kryteria ocen z języka hiszpańskiego

Kryteria ocen z języka hiszpańskiego Kryteria ocen z języka hiszpańskiego Klasa I OCENA BARDZO DOBRA Uczeń opanował w stopniu bardzo dobrym materiał zarówno leksykalny jak i gramatyczny. Uczeń stosuje poprawny szyk wyrazów w zdaniu, formułuje

Bardziej szczegółowo

Fragment nadchodzącej książki: Zdrowie na Zawsze: czyli, czego nie powie Ci doktor Zbigniew Bryła

Fragment nadchodzącej książki: Zdrowie na Zawsze: czyli, czego nie powie Ci doktor Zbigniew Bryła Tak wielu ludzi marzy o dobrym zdrowiu, inni je mają. Gratuluje Ci że jesteś tutaj. Większość tylko marzy, Ty zaś wiozłeś sprawy w swoje ręce. Wiara bez działania jest jak studnia bez wody. Nikt nie zadba

Bardziej szczegółowo

Dopuszczający Dostateczny Dobry Bardzo dobry Celujący. Osiągnięcie uczeń rozumie wszystkie komunikaty i wypowiedzi nauczyciela ;

Dopuszczający Dostateczny Dobry Bardzo dobry Celujący. Osiągnięcie uczeń rozumie wszystkie komunikaty i wypowiedzi nauczyciela ; Klasa VII Szkoły Podstawowej Stopień Dopuszczający Dostateczny Dobry Bardzo dobry Celujący Osiągnięcie 1 2 3 4 5 6 -uczeń rozumie -uczeń rozumie -uczeń rozumie wszystkie najprostsze sens prostych komunikaty

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 2. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 10-17) wyd.

Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 2. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 10-17) wyd. Wymagania edukacyjne / kryteria oceniania - klasa 2. Podręcznik NUEVO ESPAÑOL EN MARCHA. NIVEL BÁSICO A1+A2 (Unidades 10-17) wyd. SGEL: Wymagania edukacyjne zakres rozszerzony: Uczeń: - wykonuje

Bardziej szczegółowo

Katedra i Zakład Anatomii Prawidłowej A Z. 1. Anatomia człowieka. 2. Biofizyka Katedra i Zakład Biofizyki B Z

Katedra i Zakład Anatomii Prawidłowej A Z. 1. Anatomia człowieka. 2. Biofizyka Katedra i Zakład Biofizyki B Z PLAN STUDIÓW rok akadem. 2018/19 Kierunek: farmacja Rok: I Semestr: I II Lp. Przedmiot Jednostka organizująca Kateg. liczba godzin Razem I sem. II sem. Wykłady Ćwiczenia Seminaria Samokształc. I sem. II

Bardziej szczegółowo

Klasa. semestr 1. semestr 2 1 2 1,5 48

Klasa. semestr 1. semestr 2 1 2 1,5 48 Przykładowy szkolny plan nauczania /przedmiotowe kształcenie zawodowe/ Typ szkoły: Szkoła policealna - /dla młodzieży/ 2 letni okres nauczania /1/ Zawód: TECHNIK FARMACEUTYCZNY; symbol 321301 Podbudowa

Bardziej szczegółowo

OPIS MODUŁU (PRZEDMIOTU)

OPIS MODUŁU (PRZEDMIOTU) Załącznik Nr 1.11 pieczątka jednostki organizacyjnej OPIS PRZEDMIOTU, PROGRAMU NAUCZANIA ORAZ SPOSOBÓW WERYFIKACJI EFEKTÓW KSZTAŁCENIA CZEŚĆ A * (opis przedmiotu i programu nauczania) OPIS MODUŁU (PRZEDMIOTU)

Bardziej szczegółowo

Zastosowanie symulacji Monte Carlo do zarządzania ryzykiem przedsięwzięcia z wykorzystaniem metod sieciowych PERT i CPM

Zastosowanie symulacji Monte Carlo do zarządzania ryzykiem przedsięwzięcia z wykorzystaniem metod sieciowych PERT i CPM SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA w Warszawie STUDIUM MAGISTERSKIE Kierunek: Metody ilościowe w ekonomii i systemy informacyjne Karol Walędzik Nr albumu: 26353 Zastosowanie symulacji Monte Carlo do zarządzania ryzykiem

Bardziej szczegółowo

Symbol EKO S2A_W01 S2A_W02, S2A_W03, S2A_W03 S2A_W04 S2A_W05 S2A_W06 S2A_W07 S2A_W08, S2A_W09 S2A_W10

Symbol EKO S2A_W01 S2A_W02, S2A_W03, S2A_W03 S2A_W04 S2A_W05 S2A_W06 S2A_W07 S2A_W08, S2A_W09 S2A_W10 Załącznik do uchwały nr 73 Senatu Uniwersytetu Zielonogórskiego z dnia 30 stycznia 2013 r. Opis zakładanych efektów kształcenia Nazwa kierunku studiów: Administracja 1. Odniesień efektów kierunkowych do

Bardziej szczegółowo

J. angielski Przedmiotowe zasady oceniania Kryteria oceniania z języka angielskiego klasy I, II, III

J. angielski Przedmiotowe zasady oceniania Kryteria oceniania z języka angielskiego klasy I, II, III J. angielski Przedmiotowe zasady oceniania oceniania z języka angielskiego klasy I, II, III I. Priorytety oceniania w języku angielskim: SŁOWNICTWO : - umiejętność radzenia sobie w codziennych sytuacjach

Bardziej szczegółowo

KARTA KURSU Historia. Studia niestacjonarne I stopnień (licencjat) Rok I, semestr 2. Społeczeństwo i gospodarka średniowiecza. Kod Punktacja ECTS* 1

KARTA KURSU Historia. Studia niestacjonarne I stopnień (licencjat) Rok I, semestr 2. Społeczeństwo i gospodarka średniowiecza. Kod Punktacja ECTS* 1 KARTA KURSU Historia. Studia niestacjonarne I stopnień (licencjat) Rok I, semestr 2 Nazwa Nazwa w j. ang. Społeczeństwo i gospodarka średniowiecza. Medieval society and economy. Kod Punktacja ECTS* 1 Koordynator

Bardziej szczegółowo

Szwedzki dla imigrantów

Szwedzki dla imigrantów Szwedzki dla imigrantów Cel kształcenia Celem kształcenia w ramach kursu Szwedzki dla imigrantów (sfi) jest zapewnienie osobom dorosłym, które nie posiadają podstawowej znajomości języka szwedzkiego, możliwości

Bardziej szczegółowo

Kryteria oceniania z języka polskiego dla klasy III gimnazjum

Kryteria oceniania z języka polskiego dla klasy III gimnazjum Kryteria oceniania z języka polskiego dla klasy III gimnazjum Kształcenie literackie Ocena celująca Otrzymuje ją uczeń, którego wiedza i umiejętności znacznie wykraczają poza obowiązujący program nauczania.

Bardziej szczegółowo

SPIS TREŚCI. Wprowadzenie... 11

SPIS TREŚCI. Wprowadzenie... 11 SPIS TREŚCI Wprowadzenie... 11 Część pierwsza WiadomośCi Wstępne 1. Specyfika metodologiczna teologii... 19 1.1 definicja i zadania... 20 1.2 przedmiot... 22 1.3 Loci theologici... 23 1.4 Źródło... 24

Bardziej szczegółowo

Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z języka obcego nowożytnego dla klas IV-VIII Szkoły Podstawowej w Goleszowie

Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z języka obcego nowożytnego dla klas IV-VIII Szkoły Podstawowej w Goleszowie Wymagania edukacyjne na poszczególne oceny z języka obcego nowożytnego dla klas IV-VIII Szkoły Podstawowej w Goleszowie WYMOGI OSIĄGNIĘĆ Z JĘZYKA ANGIELSKIEGO: I NIEMIECKIEGO Program nauczania zakłada

Bardziej szczegółowo