Zarządzanie kryzysem - teoria i praktyka

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Zarządzanie kryzysem - teoria i praktyka"

Transkrypt

1 POLISH-CANADIAN INDEPENDENT COURIER ï ESTABLISHED ISSN Marca (March) 2011 No 5 (1019) Zarządzanie kryzysem - teoria i praktyka Borys Wrzesnewskyj contra Jason Kenney czyli... wybory za pasem Izabella Bukraba-Rylska mów organizacyjnych i zachodze - nia na siebie rozmaitych wymia - Konkretne zawirowania przy - rów życia społecznego, politycz - da rzające się co i raz na naszej nego i ekonomicznego - należy planecie bezlitośnie obnażają sła - liczyć się z jeszcze większą czę - bość wszelkich recept mówiących sto tliwością występowania tego o tym, jak to powinniśmy się zac ho - zjawiska. Dla tych, którzy oba - wywać w czasie nietypowej sy - wiali się, że życie w nowoczes - tuacji. Na temat zarządzania kry - nych państwach wiązać się będzie zy sem, opanowywania ryzyka itp. z postępującą przewidywalnością powstało już wiele opracowań, a i nadmiernym porządkiem może na wet ukonstytuowały się spec - to i jest pewna pociecha. Ale dla jalne dyscypliny poświęcone tym osób, które akurat doświadczają zagadnieniom. Nic dziwnego. Jak na własnej skórze jakiejś niemiłej przekonuje Ulrich Beck, autor niespodzianki, marna to pociecha, zna nej książki Społeczeństwo zwłaszcza, że o ile wszyscy lubi - ryzyka, współcześnie stoimy my przyjemne zaskoczenia, o tyle wo bec groźby coraz częstszych na pewno nikt nie życzy sobie zdarzeń nie dających się przewi - tych mniej przyjemnych, a zwła - dzieć albo też - jak to określają sz cza owocujących ekstremal - in ni socjologowie - wobec proce - nymi wrażeniami. sów żywiołowych i efektu od - Tak ostatnio się składa, że co - wró ce nia. Ten ostatni termin, spo - raz częściej przekonujemy się, iż pularyzowany przez francus kiego bynajmniej nie żyjemy w dobrze badacza, Raymonda Bou don, uporządkowanym i bezpiecznym odnosi się do takich zdarzeń, kie - świecie, w którym siły natury są dy nawet precyzyjnie zaplanowa - jeś li nie ostatecznie ujarzmione, ne działanie przynosi skutek do - to przynajmniej przewidywalne, a kładnie odwrotny od oczekiwane - jeżeli nawet gdzieś wydarza się go. Nigdy nie było to rzadkością, jakaś katastrofa, to raczej w kra - ale obecnie - w dobie coraz więk - jach słabo rozwiniętych i zamie - szego komplikowania się syste - DokoÒczenie na stronie 15 Grażyna Majka Oficerowie Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej nie stanowili grupy zawodowej wyizolowanej społecznie. Grupa ta, ze względu na swoją funkcję w państwie, zajmowała odpowiednią pozycję. Aby ją osiągnąć, należało posia - dać tzw. dobre urodzenie, wyso - kie zarobki i atrakcyjny ożenek. Warunki życia rodzin wojsko - wych, zwłaszcza w drugiej poło - wie lat trzydziestych ubiegłego wieku, były lepsze niż większości naszego społeczeństwa. Przepisy o zawieraniu małżeństw wywiera - ły istotny wpływ na wybór mał - żon ki przez oficerów. Były one bar dzo rygorystyczne dla kandy - da tek na żony oficerów. Sprawę zawierania małżeństw przez ofi - ce rów regulowały początkowo tymczasowe przepisy z 1919 r. ( Dziennik Rozkazów Wojsko - wych, 1919, nr 25, poz. 827), później kilkakrotnie zmieniane. Jeden warunek był nieodzowny oficer musiał mieć ukończone 24 lata (ograniczenia wiekowe zo sta - ły zniesione dopiero w 1937 roku - Dziennik Rozkazów MS Wojsk, 1937, nr 13, poz. 164). Następnie musiały być spełnio - ne wymogi materialne: łączne do - chody narzeczonych musiały być równe pensji kapitana (w latach nawet majora). W ten sposób kierownictwo wojsko - we chciało uwolnić oficera od wszel kich trosk materialnych, aby poświęcał się przede wszystkim służbie. Kandydatka na żonę musiała wykazać się bardzo dobrą opinią, co oceniały komisje małżeńskie. Zatajenie zastrzeżeń odnośnie do moralności narzeczonej wiązało się z groźbą kar dyscyplinarnych. Oprócz nieposzlakowanej moral - ności narzeczona musiała posia - dać wykształcenie przynajmniej średnie albo domowe (prywat - ne nauczanie) oraz ogładę towa - Jolanta Cabaj Jak Państwo pamiętają, natych - miast po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej podjęłam na łamach mojej gazety akcję mającą na celu zniesienie wiz kanadyj s - kich dla obywateli polskich. Pier - wszy artykuł-apel w tej sprawie opublikowałam w numerze 18 N.K. we wrześniu 2004 co na łamach Trybuny opisał Red. Zyg munt Broniarek, wieloletni korespondent w Wa szyngtonie w czasach PRL. Jason Kenney P.C., M.P. O roli żon oficerów II Rzeczypospolitej Marszałek Polski Józef Piłsudski z wizytą u generałostwa Trojanowskich. Brześć n. Bugiem. 7 października 1931 r. rzy ską - pochodzenie z tzw. do - bre go domu (nie mogła pochodzić z klasy robotniczo-chłopskiej). Tą sprawą zajmowały się komisje małżeńskie, wybierane z grona ofi cerów danej jednostki wojsko - wej. Komisja ta brała pod uwagę opinie o narzeczonej z jej środo - wi ska, ewentualnego miejsca pra - cy, od administracji terenowej, a nawet kościelnej. Wydawać by się mogło, że pochodzące z wy - boru komisje będą wypowiadać się po stronie zainteresowanych, a tymczasem okazały się bardziej za chowawcze w swoich poglą - dach na małżeństwo niż niektórzy wyżsi dowódcy. DokoÒczenie na stronie 7 Borys Wrzesnewskyj M.P. Bro niarkowi No wy Kurier wpadł w ręce w Vic torii na Placu Sas kim (Piłsuds kiego) podczas X Kon ferencji Gos podarczej Polo - nii, na której jed nym z prelegen - tów był przed stawiciel naszej re - dakcji. Zygmunt Broniarek gratulował mi dobrej organizacji, ale powąt - piewał w sukces tego przedsię - wzię cia. Apel o nacisk na posłów federalnych o zniesienie wiz dla Po laków publikowałam co parę mie sięcy, zbieraliśmy tysiące pod pisów na petycjach. Od 2005 TOP PRODUCER roku w Izbie Gmin sprawę wie - lokrotnie podnosił poseł ukraiń - sko-polskiego pochodzenia Borys Wrzesnewskyj (Wrześniewski). Zgłosił on kilkakrotnie odpowie - dni wniosek i konsekwentnie stawiał pytania tak Liberalnemu Ministrowi Imigracji Joe Volpe, jak i jego konserwatywnym na - stęp com. Jak pamiętamy Partia Liberalna utraciła władzę w 2006 roku. Akcja nacisku na rząd Harpera trwała półtora roku i odbywała się wielokanałowo. Późną jesie - nią 2007 Borys Wrzesnewskyj złożył w Izbie Gmin petycję zai - nicjo waną przez Nowy Kurier pod pi saną przez kilkaset osób. For mu łując tę petycję powołałam się na zobowiązania, które Pre - mier Har per podjął wo bec Europy na szczy cie Canada-European Union. Wreszcie, 1-ego mar ca 2008 Rząd Konser watyw ny zniósł wizy dla Polaków i chwała mu za to. Natomiast w 2011 roku kon - tyn gent na emigrację z Polski w kate gorii rodziców i dziadków DokoÒczenie na stronie 16 Komisje sejmowe mogą zniszczyć górnictwo węgla kamiennego Polski Wiesław S. Blaschke Od kilku lat trwa wojna pomię - dzy górnictwem a organami sa - mo rządowymi. Punktem zapal - nym jest problem opodatkowania wyrobisk górniczych podatkiem od nieruchomości. Według samorządowców wyro - biska górnicze są budowlami lub urzą dzeniami budowlanymi w ro - zu mieniu przepisów prawa bu - dow lanego. Żądają więc przeka - zywania stosowanego podatku. Górnicy natomiast uważają, że wyrobiska górnicze, które po ich wykorzystaniu się likwiduje nie mogą być obiektami budowla - nymi. Argumentują, że nikt przy zdrowych zmysłach nie likwiduje obiektu budowlanego postawio - nego ogromnym wysiłkiem oraz dużym nakładem kosztów. Stanowiska samorządów z ich punktu widzenia można uznać za zrozumiałe. Chcą one za wszelką cenę wyciągnąć z górnictwa jak największe pieniądze. Są one zadłużone ponad wszelką miarę i każde źródło pieniędzy pozwala załatać ich dziurę budżetową. Sytuacja wielu samorządów jest tak zła, że nie zważają na korzyści, które przynoszą gmi - nom zakłady górnicze. Tu trzeba przypomnieć, że dają one pracę dla mieszkańców, przekazują podatki od nieruchomości, znacz - ne opłaty eksploatacyjne, opłaty z tytułu korzystania ze środowiska. W wielu gminach kopalnie są jedynym liczącym się zakładem pracy. Górnictwo, a zwłaszcza gór ni - DokoÒczenie na stronie 6 JAN CZAN Broker - od $129,900 - Condominia - Mississauga - od $229,000 -Townhouse z Garażem - Mississauga - od $329,900 - PołÛwki domûw - Mississauga - od $349,000 - Samodzielne Domy - Mississauga - Nowe Domy i Działki Budowlane - Sprzedaże Bankowe i Spadkowe Dzwoń lub Text : Prześlemy Aktualny wykaz ìpower of Saleî!!! Szybka Telefoniczna darmowa wycena domûw! Wycena poprzez -johnczan@hotmail.com.

2 Strona 2 Kazimierz Z. PoznaÒski University of Washington N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Różne banki Pierwszy Amerykański prezy - dent miał odwagę, żeby powie - dzieć to co myślał w obliczu kryzysu w jakim znalazł się za jego kadencji kraj. Jego zdaniem kraj się znalazł w kryzysie ze względu na banki, czyli bankie - rów. Nie mówił, że to nie zadzia - łał rynek bo go rozstroiło państwo tylko o tych, w których rękach ten rynek, jaki by wtedy nie był, był. Bo prawda jest taka, że nie ma co mówić o jakiś abstrakcjach jak rynek, bo to abstrakcja. To jest kon cept, za którym kryją się ludzie. Gdy ludzie wdają się w rynkowe transakcje, wtedy można mówić o rynku. Innymi słowy, jest sprzedaż i kupno, to jest rynek. Albo, ktoś udziela kredytu i ktoś pożycza pieniądze, i, zno - wu, mamy tutaj rynek. Ten prezydent - John Adams - powiedział zwięźle: Banki spo - wodowały więcej szkód dla reli - gii, moralności, spokojowi, zaso - bności a nawet bogactwu społe - czeństwa niż dobra, które kiedy - kol wiek przyniosły bądź przy - niosą w przyszłości. Tak mogło być wtedy ale tak może być rów - nież teraz, tyle że język prezy - denta jest jakiś utemperowany. A fakty są bardzo wymowne, bo istotnie, obecny kryzys, który się zaczął w 2007 roku, to jest kryzys bankowy, czy lepiej finan - so wy. Nie jest on tylko bankowy, gdyż w ostatnich kilkunastu la - tach wyłonił się poężny nie-ban - kowy sektor finansów, w tym fun - duszy inwestycyjnych, które grają z kur sami walutowymi, hipoteką oraz akcjami. Banki, tradycyjnie to była osto - ja bezpeczeństwa - tam gdzie lu - dzie chronili swoje oszczędności ale w systemie, który się wyłonił, banki powołały też fundusze in - westycyjne oraz wyłoniły się też niezależne fundusze tego typu, które nie przypominają chronio nej twierdzy tylko jakieś kasyna, gdzie gra się w ruletkę, i każdy ma tam wstęp. Taki system, kasyna - czyli sys - tem kasynowego kapitaliz mu - ma ogromną wadę, gdyż po pierwsze służy pogłębieniu nie - równości dochodowych na wet poza poziom, który społe czeń stwa - ze względu na ich moralny porzą dek - uważają za akcepto - wal ny, a po drugie - zwiększają ry zyko potężnych zapaści gospo - darczych. Że tak jest świetnie widać jak się zanalizuje gospodarkę Ame - rykańską, gdzie w przeciągu kil - kunastu lat zróżnicowanie do - chodów osiągnęło poziom zupeł - nie niespotykany w rozwiniętych krajach kapitalistycznych, no, i gdzie, kryzys finansowy który wybuchł w 2007 okazał się wy jąt - kowo głęboki, i co gorsza, wyjąt - kowo trwały. Kryzys Amerykański jest wy - jąt kowo ostry z prostego powodu, mianowicie dlatego, że w żadnym prawie kraju /poza skandaliczną przejętą przez aferzystów - Islandią/, system finansowy nie uległ tak głębokiej transformacji w kierunku kasynowego kapita - lizmu, gdzie pieniędzmi się gra a nie obraca dla ogólnego pożytku. Porównanie z sąsiadem Kanady jest szczególnie pouczające, gdyż w Kanadzie w zasadzie uchował się tradycyjny system bankowy, gdzie bank to twierdza, więc gdy w Ameryce po 2007 roku padały ban ki, nawet potężne, i doszło do wy ku pienia wielu z nich, w Ka na - dzie w tym samym czasie, nie do - szło do żadnego bankructwa czy przejęcia - fuzji. Badając stopę zwrotu od kapi - tału własnego, widać, że w 2005 była ona w Kanadzie na poziomie 16% a w Ameryce na poziomie 16%, ale w 2006 w Kanadzie była ponad 20% a w Ameryce 18 %. W 2007, w Kanadzie stopa była 14% a w Ameryce poniżej 10 %, a w w Kanadzie wy nio sła 10 % a w Ameryce - minus 15%. Szukając przyczyn większej zyskowności - ale też stabilności - banków Kanady, można posta wić hipotezę, że Kanada korzysta z większej koncentracji banków, z tego że jej pięć głównych banków ma 70 % kapitału, podczas gdy Amerykański system jest bardzo rozdrobniony, tak że najwięk - szych pięć banków kontroluje tylko 25 % kapitału. Cdn. POLSKA SZKOŁA MUZYCZNA The Frederic Chopin Music School Fortepian/pianinoïSkrzypceïGitara ï Emisja g osu (Vokal)ïFletïTrπbkaïKlarnet ïakordeonï Teoria - wszystkie poziomy KOMPOZYCJAïIMPROWIZACJAïDYRYGOWANIE - dla zaawansowanych RYTMIKA i UMUZYKALNIENIE dla dzieci od 4-go roku øycia 2399 Cawthra Rd. East, Unit 101, Mississauga Tel. (905) Centrum Medyczne LEK Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej * Stomatologia Zachowawcza * Protetyka * Ortodoncja * Specjaliści * Laboratorium * USG ul. W.K. Roentgena Warszawa (przy Centrum Onkologii - wejście C Tel./fax Specjaliści 47 LATA OBS UGI POLONII 24 godzinna obs³uga oraz dostawa oleju opa³owego (416) Six Point Road Toronto, ON M8Z 2X3 Tel: Stomatologia POMNIKI Pomniki z granitu P yty z brπzu Gwarantowana wysoka jakoúê us ugi Duøy wybûr kolorûw i wzorcûw PrzystÍpne ceny (416) SIX POINT ROAD

3 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Małopolska Wyższa Szkoła Zawodowa w Krakowie Wojciech Błasiak Strona 3 Czy Polacy wyjdą na ulice? Dokończenie z poprzedniego wydania Blokada polityczna Gwałtowne załamanie gospo - dar cze po 2013 roku nie jest przy tym nieuchronne, choć już nie - uchronne jest zasadnicze pogor - szenie sytuacji gospodarczej Pols - ki. Przy podjęciu jeszcze w tym roku polityki radykalnego zwrotu gospodarczego, załamanie można zre dukować do poziomu kontro - lo wanej bardzo głębokiej depresji gospodarczej. Tylko jakie siły po - li tyczne w III RP miałyby to prze - prowadzić? Za załamaniem finansowym pójdzie załamanie gospodarcze i socjalne, które silnie obniży po - ziom życia zdecydowanej więk - szo ści społeczeństwa. Uderzy również w polskie klasy średnie, żyjące obecnie ponad stan pols - kiej gospodarki i na koszt klas pracowniczych. Klasy średnie stanowią stale silny bufor bezpie - czeństwa społecznego i politycz - nego grup rządzących i panują - cych społecznie. Skokowy zaś wzrost bezrobocia nie będzie można w takiej skali jak obecnie rozładowywać jego eksportem zarobkowym do krajów rdzenia UE, ze względu na trwającą przy - szłą wieloletnią światową recesję gospodarczą. W krajach, w których istnieje demokracja polityczna, nawet płytka, obywatele kartką wybor - czą wyrzucają za burtę władzy politycznej te partie, te elity poli - tyczne i tych polityków, którzy nie poradzili sobie z sytuacją lub do niej doprowadzili. Tak się stało kilka dni temu w Irlandii, gdzie rządząca od dziesięcioleci partia Żołnierzy Przeznaczenia (Fianna Fail) poniosła druzgocącą porażkę wobec partii Narodu Cel - tyckiego (Fine Gael) i irlandzkiej Partii Pracy. Zapłaciła tą porażką prze de wszystkim za decyzje o ra to waniu prywatnych banków, a de facto głównie brytyjskiego ka - pitału finansowego, publicznymi pieniędzmi, co postawiło Irlandię na progu bankructwa. W Polsce takie rozładowanie polityczne nie będzie możliwe, ze względu na fasadową demokrację w postaci ustroju politycznego wy borczej oligarchii. Ten ustrój wy borczej oligarchii nie tylko uniemożliwia odsunięcie od władzy politycznej partii, elit i polityków odpowiedzialnych za obecny stan państwa i gospodarki, ale przekreśla stworzenie dla nich alternatywy politycznej. Tegoro - czne wybory będą o tyle ważne, że po raz kolejny potwierdzą nie - usuwalność okrągłostołowej klasy politycznej, jej elit i liderów w ramach wyborczej oligarchii i niemożliwość wyłonienia w jej ramach alternatywnych sił poli - tycz nych i politycznych rozwią - zań programowych. Prawo Fredericka Forsytha i wyborcza oligarchia Same powody ekonomiczne, na wet w postaci drastycznego spadku stopy życiowej, nie są wy - starczające by masowo wychodzić na ulice. Jak dowodził tego Mistrz Ryszard Kapuściński, aby ludzie się masowo buntowali muszą istnieć również powody społecz - ne. Takie, które poruszą masowe emocje. Przypuszczam, że takim powodem społecznym będzie sta - le narastająca w aparatach władzy publicznej państwa III Rzeczpos - po litej codzienna arogancja wo - bec obywateli, a od któregoś mo - men tu aż po praktyki politycz - nego łupiestwa. Będzie to wynikiem działania pra widłowości społecznej na - zwa nej przeze mnie prawem Fredericka Forsytha. Nazwałem to sformułowane przeze mnie prawo jego nazwis - kiem, gdyż to właśnie F. Forsyth pier wszy zauważył związek przy - czynowo-skutkowy pomiędzy brakiem bezpośredniej zależności polityka od wyborcy, a arogancją i korupcją władzy politycznej. Jak dowodził tego F. Forsyth komen - tując w 2000 roku tzw. aferę Kohla w Niemczech, to właśnie brak bezpośredniej zależności polityka od wyborcy rodzi poczu - cie wyższości, a w konsekwencji również arogancję i poczucie bez - karności, aż wreszcie skutkuje ko - rupcją. Brak demokracji politycznej w Polsce dzięki ordynacji propor - cjo nalnej w wyborach do Sejmu, tworzy brak bezpośredniej zależ - ności całej klasy politycznej, a po średnio aparatów państwa, od obywateli. W polskim ustroju wy - borczej oligarchii ustrukturyzo - wa nej proporcjonalną ordynacją wyborczą, a wzmacnianą 5 pro - cen towym progiem i sposobem finan sowania partii politycznych z budżetu państwa, partie, elity polityczne i poszczególni politycy od wyborców nie są bezpośrednio zależni. I brak bezpośredniej zależności polityka od wyborcy, a szerzej osób sprawujących władzę od obywateli i otoczenia społecz - nego, rodzi poczucie wyższości w stosunku do tychże obywateli i tego otoczenia, a w konsekwencji i całego społeczeństwa. Poczucie wyższości utrzymywane przez dłuż szy okres czasu rodzi arogan - cję i poczucie bezkarności osób sprawujących władzę od parla - men tu po sądownictwo. Długotrwałe i potwierdzane codzienną praktyką sprawowania władzy poczucie bezkarności prowadzi do korupcji i bezprawia i nieudolności, jako stałego ele - mentu praktyki sprawowania wła - dzy. I tak też działa prawo Fre - dericka Forsytha w Polsce, two - rząc i odtwarzając dzięki propor - cjo nalnej ordynacji wyborczej sil - nie skorumpowane, mocno nieu - dol ne i nisko praworządne mięk - kie państwo III RP. Każda wła - dza korumpuje dlatego, że posia - danie władzy, tak wykonawczej, jak i ustawodawczej, ale też i są - downiczej, w sytuacji braku bez - pośredniego podporządkowania i zależności od wyborców, obywa - teli, a najszerzej społeczeństwa, rodzi sytuację poczucia wyższości i bezkarności, co prowadzi do na - si lenia zjawisk korupcji, bezpra - wia i nieudolności. W sytuacji pogarszających się warunków ekonomicznych roz - wią zywanie problemów gospo - darczych będzie w coraz więk - szym stopniu polegało na prze - rzu caniu ich na grupy i klasy naj - słabsze. Przewiduję wręcz silne zja wisko łupiestwa politycz ne - go, połączonego z narastającym po czuciem bezkarności i arogan - cji. Już dziś to widać, gdy rząd z jednej strony podnosi podatek VAT uderzając ekonomicznie w najsłabsze grupy i klasy społecz - ne, a z drugiej przyzwalając na gigantyczny rozrost administracji publicznej, która w ciągu dwóch ostatnich lat zwiększyła się o 17 pro cent. A dotyczyć to będzie każ dej formy władzy nad oby - watelem. /Suplement osobisty Kilka dni temu media ogłosiły o zmianie przepisów, które po - zwalają kontrolerom biletów na użycie siły wobec pasażera jadą - ce go bez biletu, a nie chcącego się wylegitymować. Kilka zaś ty - godni temu mojej żonie wsiada - jącej do autobusu miejskiego wy - padł z ręki bilet, gdy próbowała go włożyć do kasownika. Gdy go podniosła, wyrosło przed nią dwóch kontrolerów oświadczając, że nie ma ważnego biletu i wręcz wypchnęło ją z autobusu. W cią - gu kilku minut zjawił się policyj - ny patrol, który spisał protokół poświadczając ich wersję. Każdy kto zna szybkość policyjnych inte rwencji w moim mieście wie, że w tym przypadku ta szybkość nie była przypadkowa. Patrol mu - siał być w zmowie z kontro lera - mi, którzy urządzają polowania na mandaty. Oczywiście tylko w sto sunku do najsłabszych. A miesz kam w dużym mieście prze mysłowym, a nie miasteczku. rzą dzonym przez krewnych i zna jomych królika. I teraz tymże osobnikom już formalnie dano pra wo użycia siły. I takie polo - wania, jak i inne formy łupies - twa władzy w stosunku do oby - wateli i to przez tych posiada ją - cych nawet odrobinę władzy, będą się upowszechniać i nasilać. I dawać efekt coraz powsze ch - niej szych negatywnych emocji społecznych w stosunku do każ - dej władzy./ Polityczna wizja przyszłości To nasilanie się zjawisk korup - cji, bezprawia i nieudolności pań - stwa III Rzeczpospolitej też nie jest nieuchronne. Wystarczy zmie nić ordynację wyborczą do Sejmu wprowadzając wyborczą demokrację i podporządkowując bezpośrednio polityków wybor - com w ramach systemu wybor - czego jednomandatowych okrę - gów wyborczych. To wystarczy by uruchomić w ten sposób pro - ces naprawy państwa. Tylko jakie siły polityczne w III RP miałyby to uczynić? Te dwa prawdopodobne powo - dy wyjścia Polaków na ulice nie są wszakże wystarczające. Musi jeszcze zaistnieć trzeci czynnik czy li nadzieja na poprawę sytu - acji i swojego losu. Taką nadzieję tworzy się budując polityczną per spektywę przyszłości kraju, narodu i państwa. A czy taka wizja polityczna powstanie? Tego nie da się przewidzieć. To trzeba zrobić. Dąbrowa Górnicza VISTULA TRAVEL Promocyjne ceny BiletÛw do Polski Income - Tax Wakacje na s onecznym po udniu - ìlast minuteî Ubezpieczenia turystyczne - juø od $1.10 Wysy ka paczek i pieniídzy Dixie VISTULA TRAVEL Dundas St. E. Tel.: Dundas St. E. Unit 5A Mississauga

4 Strona /03/ 2011 N o 05 (1019) Zofia Lachowicz Tu się Polska zaczęła... tak określił Poznań papież Jan Paweł II. Zwiedzanie Poznania to pod - róż do źródeł powstania państwa polskigo i polskiego chrześcijańs - twa. Wydawnictwo miejskie w Poz naniu opublikowało serię prze wodników IKS-a : Poznań Ostrów Tumski, Poznań. Mal - ta, Poznań. Stary Rynek, Poz nań. Zabytki bamberskie, Poznań. Fortyfikacje miejskie, Poznań dla każdego, Poznań nastolatka i Poznań. Trakt Kró - lewsko-cesarski. Dostarczają infor macji dotyczących historii najstarszych zabytków Poznania, opisują tereny położone wokół Jeziora Maltańskiego, ich histo - rię, przyrodę oraz współczesną fun kcję centrum sportowo-rekre - acyj nego i kulturalnego, przybli - żają historię ratusza, zabytko - wych kamienic, kościołów oraz po mników, oprowadzają po miej - s cach, gdzie był mur miejski z bra mami i basztami z wyróżnie - niem twierdzy Poznań. Przewo - d nik z przeznaczeniem dla niepeł - no sprawnych fizycznie zawiera informacje odnośnie charaktery - stki wejść, wind, podjazdów. Przewodnik Poznań. Trakt królewsko-cesarski informuje o zabytkach w oparciu o wyda rze - nia i ludzi, którzy kreowali histo - rię miasta i państwa. Jak podają w słowie wstępnym Dorota Maty - aszczyk i Anna Jabłońska prze - wodnik skupia się przede wszyst - kim na panujących Byli to nie tylko królowie i książęta polscy i obcy, czy cesarze bawiący tu nieg dy ś, ale także biskupi, ko - man dorzy i starostowie (...) to - czyli bitwy, wystawiali dokumen - ty, budowali kościoły, zamki oraz pałace. (...) To oni wywarli wpływ na kształt miasta i losy kraju. Trakt Kró lewsko - Ce sar - ski jest trasą tury sty czną opraco - waną w 2004 r. przez Re gionalny Ośrodek Badań i Doku mentacji Zabytków. Prze wodnik po trak - cie powstał dzięki współ pracy ośrodków: Muzeum Narodowego w Poznaniu, Fun da cji im. Ra - czyń skich, Biblioteki Uni wer - syteckiej w Poznaniu, Biu ra Miej skiego Konserwatora Zabyt - ków UMP i Regionalengo Ośrod - ka Badań i Dokumentacji Zabyt - ków w Poznaniu. Poznańska część traktu odnosi się do początków państwa pols - kiego i roku 1000, w którym Bo - lesław Chrobry podejmował cesa - rza Ottona III. Trakt Królew sko- Cesarski prowadzi od kościoła św. Jana Jerozolimskiego na Ko - mandorii do kościoła św. Floriana na Jeżycach. Komandoria, nieg - dyś osada położona na skraju Doliny Świętojańskiej została prze kształcona w 1957 r. w Je - zioro Maltańskie. Tutaj, w 1170 r. Mieszko Stary ufundował szpi - tal przy kościele św. Michała chcąc miłosierdzie swoje, jakim pałał ku wszystkim nędzarzom za mieszkałym w jego stolicy Poz - naniu, czynem i dziełem urzeczy - wistnić. Kilkanaście lat później XVIII Forum Mediów Polonijnych Poznań sprowadził joannitów (zakon ry - cerski, utworzony około 1130 r. z bractwa religijnego przy szpitalu św. Jana w Jerozolimie dla obro - ny Królestwa Jerozolimskiego przed Turkami). Zajmowali je - den z pierwszych w Polsce koś - ciołów z cegły pod wezwaniem św. Jana Jerozolimskiego. Osta t - nim komandorem (wysoka god - ność zakonna) był Andrzej Mia - skowski. W 1832 r. poznańska komandoria została zlikwidowa - na. Pod koniec XX wieku zakon reaktywowano i przywrócono uroczystą procesję połączoną z odpustem (emaus). Na terenie ujętym rzekami Cybiną, Główną i Wartą znajduje się książęca osada służebna XII w. Śródka. Jej nazwa pochodzi od targu, który odbywał sie w śro dę każdego tygodnia. Przy - pusz cza się, że Śródka posiadała prawa miejskie już od czasów Władysława Odońca, t.zn. od przekazania w 1231 r. kościoła św. Małgorzaty dominikanom zakonnikom, których wyróżniała dzia łalność prowadzona wyłą cz - nie na terenie miast. W wyniku bra ku przestrzeni do dalszego ro - zwoju miasta Przemysł I i jego brat Bolesław w 1253 r. uloko wa - li nowe miasto na lewym brzego Warty, a mieszkańcom Śródki na - kazano się tam przesiedlić. Śród - ka łączy się z Ostrówkiem, mias - tem niegdyś liczącym zaled wie kilka domów, ale posiadają cym własny samorząd. Średnio wiecz - ny trakt na wyspę tumską prowa - dzi przez most na Cybinie. Ostrów Tumski leży na wyspie poło żonej przy skrzyżowaniu dróg wodnych i lądowych. Ba - dania archeologiczne wykazały, że wyspa była zasiedlona już w IX w. Rów bagnisty dzielił ją na dwie części. Po stronie północnej wybudowano w latach: warowny gródek, zaś po stronie po łudniowej - osadę służebną na Zagórzu i otoczono ją wałami. Oko ło 960 r. zbudowano gród ksią żęcy z podgrodziem. Odkry - cie czwartego wału zbudowanego w latach: potwierdziło, że gród poznański był największą warownią państwa piastowskiego. Teren ten zajmują dworki wika - riu szy zbudowane na przestrzeni wieków: XVII XIX, Archiwum Archi diecezyjne oraz budynek Aka demi Lubrańskiego - pierw - szej humanistycznej uczelni w Polsce obecnie Muzeum Archi - die cezjalne. W Ostrowie Tums - kim znajduje się palatium, kaplica Dąbrówki, katedra i kościół św. Mikołaja. W podziemiach maje - statycznej katedry z pięcioma wie żami pod wezwaniem świę - tych Piotra i Pawła odkryto relik - ty stacji misyjnej, którą założył pier wszy biskup polski Jordan ( 958 r.), by chrzcić poddanych Mieszka I. W katedrze znajdują się sarkofagi Mieszka I i Bole - sława Chrobrego, kaplica Kró - lew ska (świętego Stanisława), Złota Kaplica, kaplica św. Marci - na, kaplica Górków, prezbiterium, ka pitularz (kaplica Serca Jezuso - wego). Pochowano tu Mieszka II, Kazimierza Odnowiciela (zm r.) - który przeniósł stolicę do Krakowa - Władysława Odoń - ca, Przemysła I i jego żonę Elżbietę, oraz brata Bolesława Pobożnego i Przemysła II (zm r.). Każdego roku w pierw - szą niedzielę listopada odprawia - na jest msza św. za zmarłych wład ców. W katedrze znajduje się najstarsza nekropolia władców polskich. Upamiętnia ich napis w posadzce nawy głównej, a bisku - pa Jordana mosiężna płyta. Złota Kaplica usytuowana jest na osi kościoła. Poświęcona Matce Bo żej od czasów średniowiecza. W 1834 r. kaplica została prze - zna czona na mauzoleum pierw - szych Piastów. Na jej budowę zbie rano w trzech zaborach, jednakże najwięcej trudu i pie - niędzy włożył hrabia Jan Ra - czyński, który był twórcą progra - mu ideowego powstania tego pom nika najstarszej historii Pol - ski. Kaplicę zaprojektowano w stylu bizantyjskim, pełną złoceń, posągów i obrazów. Najważniej - szym elementem kaplicy jest ne - ogotycki sarkofag, ustawiony w południowej niszy, w którym zło - żono szczątki pier wszych wład - ców Polski. W 1966 r. wyróżnio - no to miejsce usta wia jąc przed wejściem posą gi Dą brówki, Mie - sz ka I, Bole sława Chrobrego i biskupa Jordana. Kościół Najświętszej Marii Panny (na grodzie) z połowy XV w. stoi częściowo na reliktach pa - latium Mieszka I i kaplicy ufun - dowanej w 965 r. przez Do brawę. Ten najstarszy w Polsce kom - pleks rezydencjonalno-sa kral ny zbudowano z kamienia zaś ściany i posadzki były tynkowane gip - sem. W palatium (zwanym przez kronikarzy pałacem) uro dzili się Piastowicze: Bolesław Chrobry, Mieszko II, Władysław Odonic, Przemysł II. Najwybit niej szym gościem w palatium podejmowa - nym przez Bolesława Chrobrego w marcu 1000 r. był cesarz Otton III. Otto III, cesarz niemiecki, przy był do Poznania w zamiarze zwiedzenia grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. Chcące mu iść pie - szo i boso aż do same go Gniezna, hojność Bolesława Chrobrego usła ła drogę różnych farb sukna - mi od zamku Ostrowa aż na miej - sce. Działanie Chro brego spo - wo dowało przychylność cesarza i wpłynęło w istotny spo sób na losy młodego państwa polskiego wprowadzając Polskę w krąg kulturowy i polityczny Eu ropy łacińskiej. Bolesław Chrobry był nie tylko mężnym wo dzem ale także wielkim dyplo matą i mą - drym politykiem, który znacznie wzmocnił pozycję Pol ski w Euro - pie. W XIV w. Kazi mierz Wielki ufundował, w środ kowej części nawy głównej, no wy nagrobek Bo lesława Chrobre go ze sceną koronacji Matki Bos kiej. Nagro - bek uległ znieszczeniu w XVIII w. i dopiero w 2000 r. od two rzył jego wizerunek w płycie z brązu znany artysta - Roman Kosmala. Bolesław Krzywousty (XII w.) ufundował tutaj na le wym brzegu Warty kościoły: św. Wojciecha i św. Gotarda. W pod ziemiach go - tyc kiego kościoła św. Wojciecha znajduje się Krypta Zasłużonych Wielkopolan. Spo czy wają tu m.in.: Józef Wybicki, Feliks No - wo wiejski a także urna z sercem generała Jana H. Dą brow skiego. W bazylice archikatedralnej Świę tych Piotra i Pawła na Ostro - wie Tumskim w Poznaniu można zobaczyć kopię miecza św. Piotra podarowanego - według legendy - Mieszkowi I przez papieża za po - średnictwem biskupa Jordana. Na Górze Przemysława znajdują się relikty po Zamku Królewskim wzniesionym w XIII w. Portre to - wał tutaj widok starówki Stani - sław Wyspiański. Zgodnie z zamierzeniem Pru - saków Poznań został w XIX w. zamieniony w twierdzę otoczoną podwójnym pierścieniem forty - fika cji. Wewnętrzny pierścień prawie w całości rozebrano na po - czątku XX w. Pozostałości umoc - nień obronnych są nie tylko atrak - cją dla miłośników dawnych for - tyfikacji lecz także upamiętnie - niem działalności zaborcy prus - kie go na terenach polskich. In - nym zabytkiem traktu reprezentu - ją cym wycinek naszej historii jest Bazar. Był on jedną z najważniej - szych pol s kich insty tucji gospo - darczych i kul tural nych w czasie za bo rów. Mieś cił się w nim ho tel, sale koncertowe i balowe, kawiarnie i sklepy. W Bazarze za trzy mał się w 1918 r. wybitny pia nista i po li tyk Ig na cy J. Pa - de rew ski. Na stęp ne - go dnia po je go przemówieniu (26 grud - nia) do poz na niaków, wybuchło zwycięs kie powstanie wielko pol - skie. W początkach XIX w. cesarz Wilhelm II wybudował zamek (naj bardziej wy su - niętą na wschód re zy - dencję) w nadziei przypie czę to wania pano wan ia niemiec kiego na tych rdzen nie polskich zie miach. Nie potwier - dziły się ocze kiwania nie mieckie. Po I Wojnie Światowej tereny wró ciły do nie podległej Polski i zamek w okre sie między wo jen - nym (już od 1919 r.) był oficjal - ną rezydencją prezydentów pols - kich podczas ich pobytów w Po - zna niu. Tutaj też mie ścił się Uni - wer sytet Poznań ski. Warto nad - mie nić, że za roz szyfrowanie hit - lerowskiej Enig my należy zło żyć hołd polskim ma tematykom, ab - solwentom Uniwersytetu Poznańskiego. Szlak turystyczny pod nazwą Poznań. Trakt królewsko-cesar - ski jest produktem turystyki kul - turowej jak podaje Daina Kolbu - szewska w folderze pod tym sa - mym tytułem. Trakt jest pro mo - cją kultury polskiej i przypom - nieniem naszego wkładu w dzie - dzictwo kulturowe Europy. W Po z naniu znajdują się z VII w. ślady kultury materialnej Polan. Tu taj założyli gród nasi wielcy przod kowie, dumni i mądrzy władcy. Tu są korzenie państwa pol skiego i wszystkim Polakom, którzy pielęgnują i propagują (mo że nieświadomie) małość i ułomność naszego narodu i wy - szukują w naszej literaturze głów - nie wad narodowych polecam odwiedziny tego miasta. Poczują się tutaj dobrze, jak u siebie w do - mu, a miejsca historyczne jed nym przypomną innych nauczą historii ich pochodzenia, ich ko rzeni, przy należności i dumy na rodo - wej. A oto kilka adresów dla inwes - torów i turystów: (Wydawnictwo Miejskie), (Centrum Informacji Miejskiej)

5 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Deotyma (Jadwiga Łuszczewska, ) Strona 5 Barbara Sharratt Deotyma sie nadyma, zamiast kiecki ma strój grecki napisał anonimowy prześmiewca. Pretensjo nalne imię o grecką szatę dała Jadzi jej ambitna matka, Nina Łuszczewska, robiąc z nieładnej, ale zdolnej córki ozdobę swego salonu Bo dosyć wcześnie zauważono, że Jadwiga mówi wierszem i ma talent improwizatorski, co w XIX wieku uważano za wyjatko - wy dar. Sam Mickiewicz pochwa - lił talent Jadzi, pisząc: To nie marnej blyskawicy, To natchnienia ogień szczery, Nie skowronka drżące kregi, Co tam kwili gdzieś wysoko. To silny polot orlicy, Co pewna swojej potęgi, W nadchmurne szybuje sfery... A więc czy mamy do czynienia z geniuszem czy z grafomanią? Zdania są na ten temat podzielo ne. Nie było w 19. wieku maszyn za - pi sujących głos, jak płyta czy taśma magnetofonowa, więc nie wiemy, jak brzmiały te improwi - zacje. Przechowały się tylko w szczątkowych zapisach. A tematy dowolnie podsunięte przez słucha - czy były przeróżne: od historii sta - rożytnej i historii Polski po geo - grafię i etnografię. Niełatwe zada - nie dla młodej wieszczki. Słuchacze zapełniali warszaw - ski salon państwa Łuszczewskich co poniedziałek, ubrani we fraki i smo kingi, w krawatach lub z muszką, bo obowiązywał strój wi - zy towy. Przestrzegała tego pilnie pani domu. Zaproszenie na wie - czór uważano za zaszczyt. Jadzia znosiła ten przymus pu - blicznych występów cotygo dnio - wych stoicko, zresztą nie mogła się zbuntować przeciw tyranii matki - wówczas panny z dobrych domów słuchały się rodziców. Pani Nina przekonała zresztą córkę, że ma dar poetycki i że dla tego daru powinna zrezygnować z milości i małżeństwa, które przy - padły w udziale jej ładnej starszej siostrze i poświęcic się całkowicie ka rierze wieszczki. Może za - bra k ło pieniędzy na drugi posag? A może matka narawdę była prze - konana o tym, że urodziła nową Safonę? W każdym razie Jadwiga została stara panna, co w owych niefeministycznych czasach było rolą nie do pozazdroszczenia. Że brak jej było miłości widać z jej uroczej powieści Panienka z okienka, staroświeckiego roman - siku umiejscowionego w 17- wiecz nym Gdańsku. Bohaterka powieści ma na imię Jadwiga (Hed wig), jak jej autorka. Jest mło da, śliczna i kochana przez dwóch mężczyzn: Kazimierza, ka - pi tana floty królewskiej i własne - go ojczyma, który chce ją poślu - bić. Jadwiga Luszczewska Deotyma była podziwiana, ce - nio na, szanowana (z wiekiem, bo dożyła późnej satrości), ale wiel - kiej miłości nie zaznała. Chyba naj bardziej kochała swojego ojca, bo pojęła bohaterską decyzję to - warzy szenia mu na wygnanie do Rosji na które go skazano po upadku rządu Wielkopolskiego. Okres spędzony na wygnaniu nie był zmarnowany: Jadwiga stu - diowała historię i etnografię Tata - rów nadwołżańskich, potomków Dżingis-chana, a obserwacje t y - pów ludzkich i zachowań Tata - rów, ich zwyczajów i tradycji p o - służyły pisarce do jej drugiej zna - nej powieści Branki w jasyrze. W tej powieści z 13-go wieku przedstawia losy dwóch kaszte la - nek, Elżbiety i Ludmiły, porwa - nych przez Tatarów w czasie oblę - żenia Iłży, ich długą wędrówkę na Syberię do tatarskiej stolicy Kara - korurn i liczne przygody. Tragedią Elżbiety jest rozstanie z synkiem, którego Ludmiła wy - darła Tatarom i zawiozła z pow - rotem do Polski, oraz brak wieści o mężu, prawdopodobnie zamor - do wanym przez Tatarów. Losy Ludmiły natomiast się skomplikowały przez to, że z lo - jal ności i miłości do Elżbiety wró - ciła do taboru jeńców, pędzonych na Sybir. Wybrana na niewolnicę chana ze względu na swoją wy - bitną urodę, stała się obiektem prze targu dwóch wodzów tatars - kich i została czwartą żoną jedne - go z nich, Ajdara. Ponieważ mąż okazywał Lud - mi le większe wzgledy niż swoim tatarskim małżonkom, trzecia żo - na, upokorzona, zemściła się na Lud mile, podrzucając jej koszulę zainfekowaną trądem. Obie trędowate kobiety: Ludmi - ła i Elżbieta przewędrowały Azję Środkową, Iran i Palestynę. W Ziemi Świętej zaopiekowali się nimi Bracia Św. Łazarza i wysłali je z powrotem do Europy, skąd powędrowały z powrotem do Pol - ski. W Krakowie w czasie kolej - ne go napadu tatarskiego spotkały syna Elżbiety, Jasia, który obronił gród od Tatarów, zabijając Kałgę, ich przywódcę. Pozostawała jeszcze kwestia oficjalnego uznania Jasia za syna Elżbiety i spadkobiercę włości, za garniętych przez złego stryja Zyndrama, który porwał chłopca w dzieciństwie i próbował utopić w Wisle. Z pomocą przyszła ko - bie tom święta królowa Kinga, pocałunkiem przywracając im moc w nogach, zdrowie i urodę a także sugerując, że uschnięta róża jerychońska, wrzucona przez Jasia do schowka w zamku w czasie napadu Tatarów jest dowodem tożsamości Jasia i jego prawa do dzie dzictwa po ojcu. Powieść koń czy się happy end em, nie - ocze kiwanym po tak tragicznych wy darzeniach dwudziestu czte - rech lat, a to za sprawą cudu kró - lowej Kingi. Jadwiga Luszczewska Branki w jasyrze to powieść o przyjaźni dwóch kobiet, przyjaźni na śmierć i życie. Czy taka przy - jaźń znalazła w swoim życiu De - oty ma? Nie wiemy. Ale po świę - cenie Ludmiły, która nie opuszcza swojej przyjaciółki i opie kunki jest poświęceniem Jadwigi idącej za ojcem na wy gna nie do kraju Tatarów. Więc może Mickiewicz nie pisał na wyrost mówiąc o orlim locie tej niepospolitej ko - biety? Charak teru, erudycji, zdol - ności nie spo sób jej odmówić. Improwizacja jest rzadkim da - rem w poezji i w muzyce. Impro - wizował Mickiewicz w petersbur s- gich i moskiewskich salonach, improwizował Chopin dla swoich paryskich przyjaciół. Obecnie mamy Gabrielę Montero, jedyną pia nistkę klasyczną - improwiza - tor kę. Improwizacja, która jest duszą jazz u, jest z natury swojej efemeryczna, pozostaje wrażenie słuchaczy, przeważnie nie ma zapi su, chyba że koncert jest na - grywany. Improwizacje Deotymy prze - szły do legendy warszawskiej, podczas gdy ich autorka była traktowana na starość jako cenny zabytek: zmarła w roku Jej dwie powieści: Panienka z okien - ka i Branki w Jasyrze weszły na stałe do literatury polskiej, za - pewniając wieszczce nieśmiertel - ność. A ze sfilmowaną Panien ką zapoznały się rzesze widzów w przesło pół wieku po śmierci jej autorki. Więc jednak może miała rację mama Nina Łuszczew ska odradzając młodszej córce mał - żeń stwa na rzecz sławy? Co się bardziej opłaca?

6 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Obserwacje z USA Andrzej Targowski Emerytury z kasyna W Polsce realisty show w 2011 r. przynosi kolejny odcinek ostre - go konfliktu społecznego wokół sposobu finansowania emerytur. Swego czasu, gdy Polska trans - for mo wała się z planowej w ryn - kową gospodarkę stworzono trzyfilarowy system emerytur. Jeden filar to stała wypłata według algo - rytmu zależnego od zarobków (określany przez ZUS) a drugi filar to fundusze rynkowe, które mogą zwiększyć wypłaty o ile po - zwoli na to rynek. Filar ten naz - wa no OFE od Otwarte Fundusze Emerytalne. Trzeci filar to prywa - tnie zbierany fundusz emerytalny, zwany PPE od Pracowniczy Pro - gram Emerytalny. Dziś rząd doszedł do wniosku, że ten system jest zły i chce zmie - nić alokacje wpłat od pracodaw - ców tak, by w księgowy sposób zmniejszyć zadłużenie państwa i uzyskać lepsze notowania w gos - podarce w systemie Unii Europej - skiej. Rząd twierdzi, że emeryci na tym nic nie tracą. Przy okazji za mierza się osłabić filar OFE i opłatę 7 procentową, jaką każdy emeryt płaci za usługi owych fun - duszy. Dyskusja polityczna nie pro wadzi do merytorycznego ro - związania, tylko otwiera nową prze strzeń na wzajemne ataki po - lityków. Oczywiście bez szacun - ku dla interesów emerytów. W tym wielu będących na emigracji. Szkoda, że nie zapoznano się z systemem social security w Sta - nach Zjednoczonych i dyskusją, jaka często ma miejsce między republikanami a demokratami przed wyborami. Republikanie chcieliby ten system puścić na giełdę, niech zarobi sam na sie - bie. Demokraci a także emeryci nie chcą zamienić funduszu eme - rytalnego w kasyno i ryzykować. System będzie korzystny, gdy giełda idzie w górę. Ale co bę - dzie, gdy giełda pójdzie na dół? W XXI wieku poszła już dwa razy drastycznie na dół w 2000 r. i 2008/2009 latach. Z czego będą żyli wówczas emeryci? W Polsce emerytury nie są w y - so kie. Emeryt, który zarabia po - wiedzmy 3,000 zł. Gdy straci 1000 zł., jeszcze przeżyje za 2000 zł. Ale gdy emerytura wynosi 800 zł. i spadnie do 560 zł. Co zrobi wówczas emeryt? Decyden ci od wolnego rynku w Polsce bądźcie trochę rozważniejsi? Zwróć cie uwagę, dlaczego koszty obsługi drugiego filaru OFE są tak sza - lenie wysokie? W Stanach Zje - dnoczonych koszt usług fun duszy giełdowych wynosi zwykle po - niżej 1 procenta. W Polsce ten koszt jest 7 razy wyższy? To jest przykład legalnie ustanowionej korupcji. Trzeba go zmienić na - tychmiast. Tylu polityków i doradców jeź - dzi po świecie i okazuje się, że nie wiele uczą się z tych podróży. Kiedy Polak będzie mądry przed szkodą? DokoÒczenie ze strony 1 c two węgla kamiennego, nie jest w stanie udźwignąć kolejnego podatku. Koszty wydobycia węg - la są bardzo wysokie, gdyż eksplo atację węgla prowadzi się już na głębokościach dochodzących do 1100 metrów. Nie da się tego porównać z kopalniami odkryw - ko wymi. To one kształtują po - ziom cen węgla na rynkach mię - dzynarodowych. Nasze górnictwo węgla kamiennego jest rentowne tylko w przypadkach wysokich cen węgla w handlu światowym. Znana jest sytuacja sprzed kilku - nastu laty, że spadek cen na mię - dzynarodowych rynkach dopro - wadził do upadku wiele kopalń. Pamiętamy, że nawet Unia Euro - pejska pozwalała w tym czasie do tować górnictwo węgla w swych krajach i to mimo traktato - wych zapisów, że wszelka dotacja jest zabroniona, bo jest niezgodna z zasadami wolnego handlu. Ale to już historia. Obecnie górnictwo węglowe jest źle postrzegane. Od lat atmo - sfera wokół górnictwa jest bardzo niekorzystna. Obecnie oskarża się węgiel, że jest rzekomo przyczy - ną ocieplania klimatu, gdyż pod - czas spalania emituje do atmo - sfery dwutlenek węgla. To praw - da, ale wielu uczonych ma inne zdanie co do powodów ocieplania klimatu. Nie będę tego wątku ro - zwijał. Dodam tylko, że obsadze - nie nieużytków w Polsce drzewa - mi wyeliminuje z obiegu większą ilość dwutlenku węgla niż narzu - cają nam ograniczenia przyjęte przez Unię Europejską. Ten temat postaram się rozwinąć w jednym z późniejszych felietonów. Wróćmy jednak do problemu wyrobisk górniczych i żądań ich opodatkowania. Rozbieżności do - tyczące zasadności takiego podat - ku pojawiły się już pod koniec lat dzie więćdziesiątych. Część ko - palń odmawiała płacenia podatku od wyrobisk, ale część kopalń, tych znajdujących się w dobrej kondycji finansowej, uiszczała taki podatek. Kierownictwa tych kopalń uważały, że dla świętego spo koju z samorządowcami bę - dzie płacić, bo gdy okaże się, że jest on nielegalnie przekazywany to odzyskają go łącznie z odsetka - mi. Czytelnik może zacząć się za - stanawiać jak to jest możliwe, że można wymagać płacenia podat - ku od wyrobisk i można go też nie płacić. Odpowiedź jest dość prosta. Po prostu przepisy są tak nie konkretne, że ich interpretacja może być różna. Oczywiście obie strony żądały doprecyzowania przepisów podatkowych. W roku 2001 Naczelny Sąd Administra - cyjny, a następnie Sąd Najwyższy wydały orzeczenia, że wyrobiska gór nicze temu podatkowi nie pod legają. No i wydawało się, że pro blem został rozwiązany. Nie - stety w 2003 roku znowelizo - wano ustawę w tak nieprecyzyjny niejednoznaczny sposób, że stała się ona źródłem niekorzys tnych dla górnictwa interpretacji. Aby sprawę jednoznacznie prze sądzić postanowiono w rzą - dowym projekcie ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze wprowa - dzić odpowiednie zapisy. Prace nad projektem ustawy trwały dwa i pół roku. Rozwiązano wiele pro - b lemów doskonalących to Prawo. Po wielu dyskusjach i spo rach nadzwyczajna komisja do rozpa - trze nia rządowego pro jektu usta - wy Prawo Górnicze i Ge o logicz - ne wypracowały pe wien kompro - mis. W interesującej nas sprawie wprowadzono prze pis, który za - cy tuję: Pod ziem ne wyrobiska górnicze oraz znajduj ą ce się w nich instalacje i urządze nia nie są budowlami ani tez urzą dzeniami budowlanymi w rozumieniu prze - pisów prawa budowlanego. Gór - nicy odetch nęli z ulgą, natomiast samorzą do w cy byli oburzeni. Pod czas obrad Sto warzyszenia Gmin Górni czych zapowiedzieli wypracowa nie strategii walki o pieniądze z opodatkowania wyro - bisk. Strategia ta przyniosła skutki. Na posiedzeniu połączonych sej - mowych Komisji Gospodarki, Sa - morządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Ochrony Środo - wiska, Zasobów Naturalnych i Leś nictwa z projektu ustawy usu - nięty został przepis powyżej cy - towany. Ustawa nie jest jeszcze przegłosowana w Sejmie ale gmi - ny górnicze odebrały tą zmianę jako sygnał do zapoczątkowania fali roszczeń wobec wszystkich zakładów górniczych. Pomimo tego, że zdecydowana większość uznanych autorytetów w zakresie prawa podatkowego, cywilnego i konstytucyjnego stoi Strona 6 Komisje sejmowe mogą zniszczyć górnictwo węgla kamiennego Polski na stanowisku, że podziemne wy - robiska nie mogą być objęte po - datkiem od nieruchomości lobby samorządowe przekonało posłów do wycofania projektu ustawy wzmiankowanego przepisu. Komentarze, jakie padały po wprowadzeniu poprawki przez połączone komisje nie nadają się w większości do zacytowania. Naj łagodniejsze to: skandal, kuriozum, nieodpowiedzialność. Interesujące jest też to, że podat - kiem, o ile przepis nie zostanie przywrócony w sejmowym głoso - wa niu, dołożone zostaną także kopalnie zabytkowe soli, węgla kamiennego, rud cynku i ołowiu. Nie wiem, czy posłowie zdawali so bie z tego sprawę. Dla istnieją - cych kopalń węgla kamiennego jest to katastrofa. Eksperci twier - dzą, że zaległy podatek wynosi około 1,5 mld złotych, a zobowią - zania wobec gmin mogą urosnąć nawet do 4 mld złotych. Pierwsze wyliczenia jak poda - tek wpłynie na sytuację ekonomi - czną spółek węglowych jest za t - rważający. W ostatnich latach ko - palnie wytworzyły niewielki zysk. Podatek go w całości zje. Braknie pieniędzy na udostępnia - nie nowych pokładów, na moder - ni zację kopalń, na bezpieczeń - stwo pracy i.t.d. Przytoczę dwa pra sowe tytuły: Posłowie chcą dobić górnictwo i Podatek od wyrobisk okaże się dla górnictwa gwoździem do trumny. Autor tego drugiego artykułu, w przystępie bezradności sugeru - je, aby kolejne komisje sejmowe rozpatrzyły inne pomysły podat - ków dla górnictwa. Proponuje wprowadzenie podatku drogo - we go argumentując, że pod zie - mią znajdują się chodniki komu - ni kacyjne (o długościach do 100 km), a po nich oprócz ludzi jeż - dżą także (górnictwo miedzi) po - jazdy. Wymyślił też, jak sam pi - sze, absurdalny podatek od zuży - tego powietrza. Co dzień do ko - palni wtłacza się miliony metrów sześciennych powietrza, a po ich zu życiu wydala się szybami wy - dechowymi. Podobno ma jeszcze inne, równie głupie pomysły. Po - datek od wyrobisk mieści się także w tej grupie. Sprawa jest niezwykle powa - żna. Co ciekawe, argumenty wi - ce minister gospodarki, prowa - dzącej sprawy górnicze, Joanny Strzelec-Łobodzińskiej nie zo - stały wzięte pod uwagę. Prezes naj lepszej kopalni węgla Bogdan - ka Mirosław Taras powiedział, że jest to dorzynanie branży, bo po - litykom brakuje odwagi na jeden śmiertelny strzał. Prezes przypo - mina też, że jedna trzecia przy - cho dów kopalń jest już oddawana jako zobowiązania publicznoprawne, a w latach było to ponad 58 mld złotych. Będę śledził, co w tej sprawie podatku od wyrobisk górniczych będzie się dalej działo. O roz - strzy gnięciach nie omieszkam po - informować Czytelników No we - go Kuriera. Wiesław Blaschke

7 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 O roli żon oficerów II Rzeczypospolitej DokoÒczenie ze strony 1 Dozwolone było zawarcie mał - żeń stwa z kobietami innych narodowości i różnych wyznań. Uzyskanie zgody na małżeństwo nie zależało jedynie od spełnienia podstawowych wymogów, lecz często od osobistego zdania prze - łożonych. Po ślubie młodą małżonkę cze - ka ło wejście w środowisko woj skowe. Należało dostosować się do obowiązujących w danym rodzaju broni czy garnizonie zwy - czajów i tradycji. W ciągu sześciu tygodni od chwili zameldowania się w jednostce należało złożyć wi zyty towarzyskie i przyjąć goś - ci u siebie. W małym garnizonie obowiązywał okres miesięczny. Żonaci składali wizyty wszystkim oficerom, którzy posiadali na swo im utrzymaniu rodziny, a w roli pani domu występowała żona, matka lub dorosła córka. Wizyty nie trwały dłużej niż 15 mi nut. Wizytowani gospodarze byli obowiązani do złożenia w ciągu tygodnia rewizyt, które nie obowiązywały oficerów żonatych w stosunku do kawalerów. Po ślubie młoda małżonka sta - wała się panią domu. Pełniła ona zazwyczaj dwie funkcje: wewnę - trzną i zewnętrzną. Funkcja wew - nętrzna to wychowanie dzieci i codzienne zajęcia domowe. Nato - miast funkcja zewnętrzna pole - gała na kształtowaniu prestiżu męża na gruncie towarzyskim i służ bowym, zwłaszcza podczas wi zyt, balów, rautów, przyjęć czy świąt pułkowych, a także na ucze - st niczeniu w pracach Rodziny Woj skowej organizacji skupia - ją cej przede wszystkim żony oficerów. Jej celem była integra - cja środowiska wojskowego po - przez pracę społeczną, szkolenie, sport i rozrywki kulturalne. W związku z częstymi przeniesieniami służbowymi oficerów miała ona ułatwiać adaptację w nowym środowisku. Koszary były drugim domem dla kadry oficerskiej. Wymóg poświęcenia się służbie wojsko - wej sprawiał, że oficerowie prze - bywali na ich terenie więcej niż 8 godzin dziennie. Oficer nie pra - cował, lecz pełnił służbę. W ten sposób podkreślano oddanie się bez reszty sprawom obronności oj czyzny. Służba wymagała od ofi cera pełnej dyspozycyjności, by mógł się stawić na każde wez - wanie, o każdej porze. W koszarach, oprócz budyn - ków dla żołnierzy służby zasadni - czej i placów ćwiczeń, znajdowa - ły się często mieszkania dla kad - ry. W ich sąsiedztwie budowano kolonie domów oficerskich i pod - oficerskich. Koszary były miejs - cem spotkań i wspólnych uroczy - stości wojskowych. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę tylko nieliczni spo - śród oficerów posiadali własne mieszkania. Sprawy lokalowe uro sły więc do rangi jednego z naj istotniejszych problemów ży - cia codziennego kadry oficers kiej. W tej sytuacji władze pań stwo we zostały zmuszone do rek wizycji lo kali prywatnych, do cze go upo - ta o tym, że nerwowo szukano fo - te la, na którym gość mógłby usiąść. W końcu wyciągnięto z magazynów fotel przedwojen nego właściciela fabryki - Karola Scheiblera). Pracownice powitały Jana Pawła II pieśnią My chcemy Boga, co w owym czasie sta - no wiło niejako manifest ich wiary na przekór oficjalnym pla - nom organizatorów. Zwracając się do włókniarek, a pośrednio do wszystkich kobiet w Polsce, papież podkreślał powo - ła nie kobiety, na które składa się dom, rodzina, małżeństwo, dzieci i praca /.../, ofiarność i poświęce - nie kobiet, ich przywiązanie do chrześcijańskich tradycji, ich od - wagę i wytrwałość w obronie reli - gij nych i moralnych wartości w ważniała ustawa z 8 kwietnia 1919 r. O dostarczeniu mieszkań na potrzeby wojska, złagodzona ustawą z 4 kwietnia 1922 r., na k - ła dająca na admini stra cję tere no - wą obowiązek przy dziela nia kwa - ter kadrze zawodo wej. 15 sierpnia 1925 r. Sejm uch walił nową ustawę o zakwate rowaniu wojska w czasie pokoju, która umożli - wia ła budowę miesz kań dla ofice - rów i podoficerów żonatych za pieniądze uzyskane z tzw. fundu - szu kwaterunkowego (po datek od lokali, który regulo wała ustawa z 1 września 1926 r.). W latach trzy dziestych ubieg łego wieku Fundusz Kwaterunku Wojskowe - go rozpoczął budowę domków jed no rodzinnych dla do wódców pułków. Budowano je prze de wszy - stkim w garnizonach kresowych. Problemu mieszkaniowego nie dało się uniknąć ze względu na Łodzią Piotrową do Ziemi Łódzkiej DokoÒczenie zpoprzedniego numeru Paweł N. Nawrocki Wydarzeniem pielgrzymki była pierwsza w Polsce wizyta papieża w zakładzie pracy - w ŁZPB im. Obrońców Pokoju Uniontex - i spot kanie z pracującymi tam włók niarkami, co w czasach ko - mu nistycznych stanowiło ewene - ment i budziło ogromne opory władz. (Po Łodzi krążyła anegdo - Erik Turski Broker of Record $34,000 - Condominium dwusypialniowe $114,900 - Mississauga - Condominium z balkonem $165,000 - Dom wolnostojący, 3 sypialnie, dwa piętra $450,000 - Etobicoke, dom backsplit 6 poziomowy, dochód $ 33,000 - Mississauga427/Dundas, warsztat samochodowy $1,300,000- Mississauga, 20,000 Sg. Ft. budynek przemysłowy $2,600,000- Hotel 100 unit z Banquet Hall + Restauracja $ 49,900 - Połówka 3 sypialnie + 2 pietra, cegła $ 99,900 - Wolnostojacy dom, cegła, 3 sypialnie $7 per Sg.Ft. w pobliżu IKEA-Queensway, budynek wolnostojący do wynajęcia ,000 Sq.Ft. rodzinie i w narodzie. Postulował aby było w pełni do cenione jako praca to wszys t - ko, co kobieta czyni w domu, cała działalność matki i wychowaw - czyni. /.../ prawdziwy awans ko - bie ty domaga się od społeczeń - stwa szczególnego uznania dla za dań macierzyńskich i rodzin - nych, ponieważ są one wartością nadrzędną wobec wszystkich in - nych zadań i zawodów publicz - nych. Papież pożegnał Łódź i odle ciał helikopterem z pobliskiego sta - dionu K.S. Włókniarz. Drugą wizytę na Ziemi Łódz - kiej złożył Jan Paweł II 14 czer - wca 1999 r. w Łowiczu - wielo - wie kowej rezydencji arcybisku - pów gnieźnieńskich - Prymasów Polski. Na tamtejszych błoniach odprawił mszę św. i wygłosił ho - mi lię. Apelował w niej o posza - no wanie życia, także jeszcze nie - narodzonego, ale już poczętego. Wzywając rodziców do wycho - wy wania dzieci w duchu Ewan - gelii i miłości, zachęcał Kościół i państwo do okazywania rodzi - nom należnej pomocy. W każdej szko le należy stworzyć warunki do owocnej edukacji oraz klimat przyjaznego i otwartego dialogu. Dziękował nauczycielom i wy - chowawcom za ich trud. Do ucz - niów zaś mówił: Przykładajcie się do nauki z wielkim zapałem. /.../ Wiedza bowiem otwiera ho - przeniesienia służbowe oficerów. Naj większą bolączką była kwes - tia mieszkaniowa dla oficerów żonatych. Wobec tego przy nag łych prze - niesieniach, co nie było rzadko ś - Żony oficerów na kursie strzeleckim. Rembertów 1938 r. cią, oficer był zmu szony niejed - no krotnie prowa dzić dwa domy. Do tyczyło to prze de wszystkim sytuacji, gdy dzieci były w wieku szkolnym. W małych garnizonach (miejsco woś ciach), zwłaszcza na kresach wschodnich, trudno było bowiem ze znalezieniem nie tylko odpo wiedniego mieszkania, ale rów nież i odpowiedniej szkoły dla dzieci. Nie było przepisu na - kazu ją cego żonie (rodzinie) natych mia stowe przemieszczenie się za mężem do nowego garni zo - nu. W przypadku gdy dzieci były star sze, ze względu na rolę żon w życiu kadry oficerskiej, udawały się one do nowych miejsc za - miesz kania mężów, a dzieci po - zo stawiano w internatach lub w wynajętych stancjach. Na przyk - ład, Małgorzata córka gen. ry zonty i sprzyja duchowemu ro z - wojowi człowieka. Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce się czegoś nauczyć. Nawiedził też katedrę łowicką p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Mikołaja wy - nosząc ją do godności Bazyliki Mniejszej. 23 kwietnia 2003 r. Rada Miej - s ka nadała Janowi Pawłowi II tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi, który przyjął mie - siąc później w Watykanie. Strona 7 Emila Krukowicza-Przedrzymir - skiego, gdy jej ojciec został wy - znaczony na dowódcę 30 Dywizji Piechoty w Kobryniu, pozostała w Częstochowie w celu dokończenia nauki w Gimnazjum Żeńskim im. Juliusza Słowackie go, natomiast jej matka Regina udała się za mężem do nowego garnizonu. Mówiąc o warunkach mieszka - nio wych żołnierzy zawodowych, należy zwrócić uwagę na ewene - ment niewystępujący w innych dzie dzinach życia wojskowego. Kupno mieszkania własnościo we - go nie kalkulowało się oficerom ze względu na częste przeniesie - nia służbowe do innego garnizo - nu. Mimo trudnej sytuacji miesz - ka niowej, w przeniesieniach służ - bowych przeważnie nie brano pod uwagę faktu posiadania własnego domu w danej miejscowości. Ofi - ce rowie przechodzący na emery - turę (rentę) bądź zwalniający się z wojska tracili prawo do mieszka - nia służbowego. Widzę miasto Łódź z księdzem arcybiskupem, panem prezyden - tem i panem przewodniczącym. Dziękuję za obdarowanie mnie honorowym obywatelstwem - tak papież przywitał łódzką delegację na audiencji na Placu św. Piotra. Sylwester Pawłowski, szef rady miasta, wręczył papieżowi sym - bo liczny klucz do bram grodu nad Łódką i Atlas Miasta Łodzi. Prezydent Jerzy Kropiwnicki ob - darował Ojca świętego Złotym Pierścieniem, podkreślając, że to symbol zaślubienia z miastem. Jan Paweł II dał Kościołowi związanych z tą ziemią kanoni - zowanych i beatyfikowanych: św. Maksymiliana M. Kolbego, św. Faustynę Kowalską, św. Urszulę Ledóchowską, bł. Rafała Chyliń - skiego, bł. Hermana Stępnia, bł. Anastazego Pankiewicza. Ziemia Łódzka słusznie może czuć się wzbogacona ilością i głębią kon - taktów z Karolem Wojtyłą - Ja - nem Pawłem II. Trwały one bez ma ła 45 lat.

8 Strona /03/ 2011 N o 05 (1019) Powroty i przypomnienia Zamach na Dworcu Głównym (1) Zenowiusz Ponarski Przerywam na krótko ciąg dal - szy eseju o Jerzy Sosnowskim. W trakcie pisania wypłynęła historia Borysa Kowerdy, z rąk którego zginął Piotr Wojkow - sowiecki poseł w Polsce. Przed laty, w 2003 r. sprawie tej poświęciłem trzy odcinki w Nowym Kurie - rze (Stara sprawa nie rdzewieje, Nie jestem monarchistą i Kim był Piotr Wojkow?). Trzy dalsze z różnych powodów nie były ukoń - czone i opublikowane (Śmierć Mikołaja II, Kowerda przed są - dem i W więzieniu i na wolności). A teraz kilka słów przypom nie - nia o zabójstwie posła Piotra Woj kowa i przyczynie dlaczego do niej wracam. Zapamiętałem dobrze tę historię, ale okazało się, że dawna wiedza o niej była niepełna i obecnie są znane nowe okoliczności związane z nią. A mianowicie prysnął mit, że Ko - werda działał w pojedynkę, bez inspiracji i pomocy innych osób. Czytamy o tym w biogramie Wikipedii : Wraz z jej redaktorem (Biela - ruskoje słovo) Arsienijem Pawlu - kiewiczem i byłym białogwar - dzistą Michaiłem Jakowlewem przygotował w 1927 roku zamach na posła ZSRR w Warszawie Piotra Wojkowa Według relacji Borysa Kowerdy zastrzelenie Woj kowa było wykonaniem wy - roku białych Rosjan za udział w zamordowaniu cara Mikołaja II i jego 16 osobowej rodziny. Nazwiska wskazanych przez sprawcę zamachu wspólników niewiele mówią nawet history - kom, zajmującym się tą proble - matyką. A rzeczą przypadku jest oko - licz ność, że znam dobrze te oso - by. Okazało się były w kręgu me - go zainteresowania jako autora biografii politycznej uchodźcy z Litwy, Franciszka Ancewicza, nota bene wileńskiego przyjaciela Czesława Miłosza. Zająłem się dlatego litewskimi emigrantami w Polsce i ich działalnością polity - cz ną a także oddziałami zbrojny - mi Litwinów w Grodnie i Lidzie, powstałymi z inicjatywy polskie - go wywiadu. Miały według pla - nów Oddziału II Sztabu General - nego, zająć skrawek Litwy i wez - wać do pomocy polskie wojsko. Oddział II, potocznie zwany dwój ką, jako część struktury woj skowej nie zajmował się tylko wywiadem i kontrwywiadem, ale także prowadził konfidencjonalne działania, w ramach których mieściła się dywersja przeciwko Lit - wie, z którą stosunki były na pięte. Doszło nawet do starcia na forum Ligi Narodów w grud niu 1927 r., marszałka Piłsudskiego z premierem Litwy - Volde ma rasem. Plan wyprawy na Litwę całko - wicie nierealny. A oddziały, liczebność których nie przekra - czała stu ochotników, były nie tylko niezdolne do jakiejkol wiek akcji bojowej, ale nawet do wza - jem nego współżycia. Opiekował się nimi z ramienia wywiadu polskiego, były kozacki esauł, Michaił Ilicz Jakowlew. Podczas wojny polsko sowieckiej dowo - dził tysiącami kozaków walczący - mi pod dowództwem Piłsudskie - go (tak, tak byli i tacy). A teraz miał pod sobą niecałą setkę Lit wi - nów - wojaków. Chociaż licze b - ność szkolących nie przekroczyła kilkudziesięciu osób - stwierdzał prof. Piotr Łosssowski - mogli oni jed nak stać się zalążkiem sił, któ - re podjęłyby przy wsparciu pols - kim, walkę z rządem Sme tony Voldemarasa. Związany był z Ekspozyturą nr. 1, Oddziału II Sztabu Gen. w Wilnie, kiero wa ną przez kapitana Stefana Mayera (późniejszego szefa Wy dzia łu Wywiadowczego Oddziału II). Był tym o którym wspomi nał Kowerda w artykule w piśmie Russkaja Myśl pt. Zamach na polpreda Wojkowa 7 lipca (sic!) 1927 roku (Paryż, nr z 1984 r.). A polpred to skrót słów polnomocnyj predstawiel, (na zwy jaką mieli w owym czasie sowieccy posłowie Z.P.). Borys Ko werda nie chcąc za brać do grobu tajemnicy widział potrzebę przywrócenia prawdy history - cznej. Dał jej świadectwo gdy był u kresu życia. A teraz kilka słów o - dr. Ar - sen juszu Wasilewiczu Pawlukie - wiczu. Z nim zapoznałem się w trakcie pracy nad esejem o biało - ruskim pisarzu Franciszku Olech - no wiczu. Był bliskim współpra - cow nikiem polonofilskiej Tym - cza sowej Rady Białoruskiej TRB. Na jej czele był Pawlukiewicz, a zastępcą - Olechnowicz. Rada zaj mowała trzy brudne pokoje na najwyższym piętrze hotelu Soko - łowskiego na ul, Niemieckiej wspominał Olechnowicz - jeden pokoik był gabinetem przewodni - czącego, drugi redakcją, admi - nistracją i ekspedycją czasopisma, które miało być tygodnikiem, ale wychodziło jak popadło, w zależ - ności od otrzymania Raczkiewi - czow skiego subsydium ( tj. wo je - wo dy Raczkiewicza Z.P.) Tutaj pracował Borys Kowerda, administrator i ekspedytor w jed - nej osobie Trzeci pokoik- se - kre tariat Rady w ciągu dnia, a w nocy noclegownia bezdomnych członków prezydium). ( 7 lat w szponach GPU, Mińsk 1994, biał. ). Cytowanego fragmentu nie ma w polskim wydaniu (Wilno1935), ani w białoruskim (Wilno 1937) i ukraińskim (Lwów 1937). Edycja warszawska z 1990 r. oparta jest na wileńskim wydaniu. Autor książkę uzupełnił podczas wojny i nowe fragmenty znalazły się w miń skim wydaniu. Wracamy do Pawlukiewicza. Był carskim oficerem, i po rewo - lucji bolszewickiej stanął po stro - nie Polski, związał się z admini - stra cją wileńską, na polecenie której prowadził wśród miejsco - wych Białorusinów akcję antyko - munistyczną. Po zamachu majowym 1926 r. Pawlukiewicz wysłał de pe szę do marszałka Piłsudskiego z gratulacja mi, agitował za jego wyborem na prezydenta. W czer w cu tegoż roku, na zjeździe TRB w Wilnie zaproponował wysłanie depesz powitalnych do prezyden ta Moś - cic kiego, marszałka Pił sudskiego, premiera Bartla i wo jewody Rac - zkiewicza Najbar dziej szczerym gestem przyjaźni było pozdro wie - nie Raczkiewicza, finansującego jego przedsięwzię cia. A gdy za - prze stał go finanso wać, zaprzestał działalności po litycznej. Przedstawiłem pokrótce sylwet - ki osób, wskazane przez Kower - dę, jako tych, którzy mu pomogli w zamachu. W dalszej relacji będą dodatkowe szczegóły o nich, świadczące, że osoby te były po - wiązane z sowieckim wywiadem. Doszło do zaskakującej sytuacji. Wywiady państw, których rządy dążyły do zawarcia paktu o nie - agre sji, działały wbrew własnym interesom. Ale o tym później. A te raz o tym co się wydarzyło w stolicy, w słoneczny letni pora - nek. Siódmego czerwca 1927 roku poseł sowiecki w Warsza - wie Piotr Wojkow oczekiwał na Dworcu Głównym na Arkadiu - sza Rozenholca, przedstawiciela ZSRR w W. Brytanii, przejeżdża - jącego z Londynu do Moskwy. Pociąg miał przybyć o godzinie 9 rano do Warszawy i przewidziany postój miał wynosić bez mała go - dzinę. Pociąg przybył punktualnie i towarzysze spotkali się na pero - nie, po czym napili się kawy w dworcowym bufecie. Kiedy wró - ci li na pustawy peron i spacero - wa li w oczekiwaniu na odjazd pociągu, minęli jakiegoś młodego człowieka, na którego nie zwróci - li żadnej uwagi. Ot, taki sobie, młodzian, który na dworcu szuka wrażeń, bądź umówił się z jakąś panienką. Dalej przeszli obok przodownika policji, mającego dyżur w tym miejscu. Zbliżał się czas odjazdu pocią - gu i punktua l nie o godz Ro - zen holc wsiadł do wagonu, i ro - zmawiał z Wojkowem przy otwar - tym oknie przedziału. W tym momencie zbliżył się do nie go napotkany wcześniej mło dzian i zagadnął posła po rosyj sku. Ten zdziwiony, coś mu odpowiedział, a w tym momencie Kowerda wy - ciągnął pistolet z kieszeni i kilka strza łów oddał do Wojko wa. Tra - fiony zachwiał się i od wró cił, a zama cho wiec strzelał dalej do chwili, kiedy poseł upadł krwa - wiąc. Strzały raniły posła w rękę i w pierś, powodując obfity wew - nę trzny wylew krwi, powo du jący śmierć w ciągu godziny. Ale ran - ny zdołał jeszcze wyjąć swój re - wol wer i oddać dwa nie celne strzały w kierunku napa stnika. Z sześciu oddanych strza łów trzy były trafne; dwie kule utkwi - ły w piersi, a trzecia śmier telna w plecach. Poseł przewie ziony do szpitala, mimo wysił ków lekarzy, zmarł o godz. 10, 45, w niespełna godzinę po za machu. Są wersje odnoszące się póź - niejszego zachowania Kowerdy. Jedna, lansowana przez publicystę Jerzego Rawicza w szkicu Strza - ły na dworcu przyjmujemy, że Za machowiec biegł w kierunku ul. Żelaznej. Ludzie pobiegli za nim w pogoń. Odrzucił pistolet, chcąc prawdopodobnie pozbyć się corpus delicti. Ale pogoń trwała nadal. Ujęty nie stawiał już opo - ru... ( Generał Zagórski zaginął, Warszawa; dalej W., 1963). Inna, przedstawiona przez proku - ra tora Kazimierza Rudnic kiego, oskarżyciela w procesie Borysa Ko werdy; Zatrzymany napastnik rzucił rewolwer na ziemię i nie próbował nawet uciekać. (Wspomnienia prokuratora, W., 1956). Zachowanie się Kowerdy po za - strzeleniu Wojkowa, nie ma zna - czenia dla oceny jego czynu, ale dla ustalenia motywów czynu, istotne jest oświadczenie po zat - rzymaniu. Zatrzymującemu poli - cjan towi oświadczył: Strzelałem do Wojkowa, jako posła ZSRR, a by zemścić się za Rosję, aby zemścić się za miliony ludzi. Czy był to indywidualny czyn szaleńca narodowości niepolskiej? Tak bowiem rząd polski okreś - lała nota ten zamach. Pogląd ten został przyjęty przez prasę polską i zagraniczną. Strona sowiecka przyj mowała natomiast, że zbro - dnia jest przejawem systema ty cz - nej walki z Związkiem Sowiec - kim. Sowieci uznali, że Kowerda był wykonawcą spisku skierowa - nego przeciwko ZSRR. Po zamachu doszło do dużego napięcia w stosunkach polsko - sowieckich. Moskwa w gwałtow - nych notach zarzucała Polsce, że u siebie toleruje antysowieckie org anizacje emigrantów rosyjs - kich. Obarczała rząd Polski odpo - wiedzialnością za zamach na swego posła. Na krótko odbił się na stosunkach wzajemnych obu państw i spowodował zawieszenie na dwa i pół miesiące rokowań o pakcie o nieagresji. Związek Sowiecki powiązał za - mach w Warszawie ze zwrotem w swoich stosunkach z Anglią. Wynikało to z faktu zerwania przez Anglików w końcu maja 1927 r. stosunków dyplomatycz - nych z ZSRR. Zarzucali Sowie - tom, że ich misja handlowa w Lon dy nie była ośrodkiem propa - gandy komunistyczno wywro - towej. Sowieci oskarżali Polskę, że sprawa Kowerdy, stała się na arenie międzynarodowej, narzę - dziem antysowieckim. Minister - stwo Spraw Zagranicznych odrzu - cało kategorycznie ten zarzut. Nie uznano związku najzupełniej słusznie pomiędzy antysowiec - kimi wydarzeniami w innych kra - jach i zabójstwem Wojkowa. Pols ka w nocie z 9 czerwca 1927 r. podnosiła, nie bez racji, że Wojkow, wcześniej zrezygnował z proponowanej mu ochrony osobistej i nie powiadomił o swej wizycie na Dworcu. Wice-ko mi - sarz Spraw Zagranicznych, Litwi - now w nocie z 11 czerwca pod - trzy mał zarzuty swego rządu i domagał się podjęcia kroków, mających na celu likwidację organizacji białogwardyjskich i wydalenia z kraju ich członków. Józef Piłsudski, ówczesny pre - mier, dobrze zrozumiał powagę sytuacji. Niezwłocznie po otrzy - ma niu wiadomości o zamachu, po lecił adiutantowi złożyć w przed stawicielstwie ZSRR swój bilet wizytowy. I tego wie czoru zwołał posiedzenie w tej spra wie, w której uczestniczyli, wicepre - mier Bartel, minister spraw zagra - nicznych Zaleski oraz wicemi - nister sprawiedliwości Car. Tegoż dnia nadano do Moskwy dwie depesze kondolencyjne. Pierwsza prezydenta RP, Ignace - go Mościckiego do nominal ne - go prezydenta czyli przewodni - czącego WCIKu, Michaiła Kali - ni na. Druga do ministra Augusta Zaleskiego do faktycznego kie - rownika resortu spraw zagra nicz - nych Maksima Litwinowa. Prezy - dent Mościcki napisał, że jest; Głęboko wzruszony i oburzony potwornym zamachem, a m.in. Zaleski, że, podziela jednomyś - lnie oburzenie mojego rządu, wy - wołane potwornym aktem. Dwukrotnie w depeszach padło słowo - potworny, co w notach dyplomatycznych nie często się zdarza, a oznaczało, że polskie władze mówiąc o niej, najostrzej ją potępiają. A może były to po prostu zwroty grzecznościowe? Pewnego rodzaju usprawiedli - wie niem dla czynu Kowerdy stały się informacje w prasie, o udziale Wojkowa w zabójstwie cara Mi - ko łaja II. Podnoszone od razu nieśmiało, z upływem czasu stały się głównym argumentem, mają - cym usprawiedliwić zamach na carobójcę. Sprawa Kowerdy toczyła się przed sądem w trybie doraźnym, co oznaczało znaczne skrócenie śledztwa i przyspieszone postępo - wanie sądowe w jednej instancji. Zapadł wyrok od którego nie słu - żyło odwołanie. Proces wywołał ogro mne zainteresowanie w Pol - sce i na świecie. Polska opinia publiczna poznała sylwetki nie ży - ją cego posła i młodocianego zabójcy.

9 1-15/03/2011 N o 05 (1019) Sir John A. Macdonald: Canada a First Prime Minister Strona 9 By Michael Bliss Canada s first prime minister, and one of its greatest statesman, was an immigrant. John Alexander Macdonald was born in Glasgow, Scotland, in 1815, and came with his family to the Kingston area of Upper Canada (later Ontario) in Macdonald s father was a shop - keeper and miller. Scots were the dominant group of immigrants to Upper and Lower Canada after the conquest of New France and played a key role in shaping the country s institutions. Macdonald became a lawyer and a Conservative politician, rising quickly to the leadership of his party. He was chief among the Fathers of Confederation who created the Dominion of Canada in For his achievement he received a title from Queen Victo - ria, becoming Sir John Mac - donald. On July 1, 1867, Canada s birth date, Macdonald became the country s founding prime minister. He remained in office until his death in 1891 except for the years when he and his party were in disgrace because of scandal. Macdonald saw his life s work as the building of the Canadian nation. During the Confederation period he had advocated the creation of a very strong central government for Canada, with the provincial governments being much weaker. After 1867 he was eager to add new provinces and territories to the country that had originally consisted only of Onta - rio, Quebec, New Brunswick, and Nova Scotia. Macdonald expand - ed Canada from sea to sea by acquiring all the territory between Ontario and the Rocky Mountains from the Hudson s Bay Company. Manitoba and British Columbia became provinces in 1871, and Prince Edward Island joined in Macdonald always worried that Canada might be taken over by the United States. He thought it vitally important that the provin - ces be united by a railway built ent irely through Canadian terri - tory. The first attempt to create a Canadian transcontinental railway became the country s all-time worst scandal in 1874 when it was revealed that Macdonald had promised to give the contract to a rich Montreal businessman in return for election campaign funds. He had to resign in dis - grace, and his party lost the 1874 election to the Liberals under Alexander Mackenzie. Returning to power in the 1878 election (fought during a serious recession), Macdonald was able to subsidize a new company that finished the Canadian Pacific Railway in 1885, tying Canada together with ribbons of steel. The Macdonald government tried to attract immigrants to settle the western prairies, advertising for newcomers all over Europe. Its policies were hampered by a violent rebellion in 1885 in the Saskatchewan territories led by the prominent Métis (half-french, half-indian) politician, Louis Riel. Also, the white population of British Columbia objected to any further immigration from Asia, for fear that labourers like the Chinese who had worked on building the railway would permanently undercut wage rates. Macdonald s governments levi - ed high taxes (tariffs) on imported manufactured goods to try to stimulate production in Canada. This National Policy, as it was called, helped create factories in eastern Canada, offering good jobs to Canadian workers. But the high cost of living in the country caused many people from rural Canada to leave for the United States. Macdonald constantly fought the tendency for provinces and rival religious and ethnic groups to weaken Canada with extreme demands. His determination to steer a middle course between the demands of English and French Canadians, Protestants and Ro - man Catholics, and provinces eager for more power, became a model for later prime ministers that Canadian politics is first and foremost a search for a practical compromise, a moderate course that can appeal to as many major interest groups as possible. Some - times it fails. When Macdonald allowed the execution of Louis Riel for treason in 1885, he creat - ed lasting resentment in Quebec (where it was thought Riel was a madman) and a problem for future Conservative politicians. Many Canadian historians con - sider that Macdonald s achieve - ments as a nation-builder make him the greatest of all Canadian prime ministers, this country s equivalent to George Washington. Other historians feel that some of Macdonald s methods, especially his habit of giving government jobs to Conservatives and expect - ing contributions to the Conserva - tive party from government con - tractors, encouraged a degree of corruption in Canadian public life that has never been completely eliminated. But almost all historians agree that John A. Macdonald was totally devoted to Canada and that he was personally honest, clever and friendly even to politicians who disagreed with him. He was a very heavy drinker in an age when alcohol flowed freely everywhere, but his achievements usually outweighed his faults. Referring to one of his Liberal opponents, Macdonald once com - mented that Canadians preferred a Sir John A. drunk to a George Brown sober. It was true. Pe ne badanie oczu EWA G ADECKA 3115 Dundas St., West Mississauga, (Starsky 2) Tel.:

10 Strona /03/2011 N o 05 (1019) Wyjątkowy język Wiesław Piechocki Wszystko, co twierdzi się teo re - tycznie o językach słowiańskich, nie dotyczy języka bułgarskiego. On nie jest wyjątkowy, on jest bar dzo wyjątkowy. Cudem histo - rii jest fakt, iż on istnieje. Język Buł garów był przez pięćset lat przecież w wielkim niebezpie - czeń stwie, że umrze. Mogła to być śmierć polity cz - na. Na terenach dzisiejszej Bułga - rii przez 482 lata rządzili i pano - wali Turcy. Dopiero przy końcu XIX wieku następuje rozwój na - ro dowego języka, który o dziwo przetrwał rządy administracji tureckiej. Oczywiście pozostało mnóstwo słów pochodzenia turec - kiego w bułgarskim, zarówno w słownictwie jak i w nazewnictwie gór, rzek, miast i wsi. Ale sam pod stawowy rdzeń słowiański przetrwał. A początki języka bułgarskiego są bardzo dumne. W IX wieku, kiedy jeszcze nie było chrześci - jaństwa w Polsce, na terenach Buł garii już następuje chrystiani - zacja (865!) dzięki dwu braciommnichom z Salonik, Cyrylowi i Metodemu. Oni nie tylko tworzą alfabet dla Bułgarów, będący echem graficznym języka grec - kie go (sąsiad Bułgarów od po - łudnia), lecz nobilitują ten język słowiański, tłumacząc Biblię wła - śnie na staro-bułgarski. Zdolni bracia znali oczywiście zarówno grecki jak i bułgarski. Marica-narodowa rzeka w Plowdiw W dzisiejszych popularnonaukowych opracowaniach buł - gar skich wyczytałem opinię, iż należałoby ich raczej traktować zatem jako Bułgarów. Natomiast cały świat wie, iż Cyryl i Metody byli Grekami... Ich język możemy jeszcze usły - szeć w trakcie nabożeństw w cer - Szyldy metalowe po bułgarsku k wiach, jeśli natkniemy się na nie w niedziele na trasach turystycz - nych. Różni się on bardzo od dzi - siejszego bułgarskiego, spotyka - ne go w życiu codziennych. Moż - na powiedzieć, iż starobułgarski jest bardziej podobny struktural - nie do polskiego niż nowoczesny, uży wany w tym najbardziej połu - dniowosłowiańskich kraju. Cud przetrwania tego języka sprawił, iż on inaczej rozwijał się niż jego kuzynowie słowiańscy. Bułga - rzy byli przez wieki odcięci od in - nych narodów słowiańskich, od Ukraińców, Rosjan czy Polaków. Dlatego ma on zupełnie inne ce - chy strukturalne, mimo słownic - twa bardzo swojskiego dla pols - kiego ucha. Czy trzeba tłumaczyć bułgarskie: plitka woda, biedniak, osa, jama, swinia, chorizontałna linia? Już nie mówię o tzw. mię - dzy narodowych słowach, funk - cjo nu jących w wielu językach współczesnych: ortografia, kłar - net, kurort, solidarnost, intuicja, step, cikoria. Ale dlaczego nazwa - łem język bułgarski wyjątkowym? Powo - dują to kryteria, świad - czą ce o tej wyjątkowo - ści. Pierwszym kryterium jest istnienie rodzaj - nika. W językach sło - wiań skich nie ma ro - dzaj nika. A w bułgar - skim jest. Ma trzy for - my, jako że istnieją trzy rodzaje gramaty - czne (jak po polsku). I w dodatku jest docze piany od tyłu do dane go słowa. Oto przy kła dy: siwata ikono mika to szara eko no - mika, czyli szara strefa gos - podarki. Do słowa siwa trzeba było dodać rodzajnik! Bułgarzy mają dostęp do Morza Czarnego. Nazywa się ono Czernoto Mo - re, czyli znowu jak by czarne-to mo rze. Fenomen doczepiania rodzajnika od tyłu zna - ny jest wśród języ - ków skandynaw s - kich, gdzie nie mó - wi się te dzieci, tylko dzie cite i pisze się razem, jak po bułgarsku. Zatem mamy już Sofia, Narodowy Pałac Kultury dwa kryteria wyjąt - kowości języka buł - gars kiego: istnienie rodzajnika i do cze pianie go do przy mio tnika albo do rze czownika od ty łu. Następnym kry te rium wyróż - nia jącym bułgarski od innych ję - zy ków słowiańskich jest nieistnie - nie przypadków! Przypominam, iż język polski ma 7 przypadków, a rosyjski 6. A bułgarski zero. Zatem ma podo bną strukturę do angielskiego albo francuskiego, gdzie rze czo wniki są łą czo ne jedynie przy pomocy przyimków. Dla obcokra jow ców jest on zatem w tym punkcie łat wiejszy do na - uczenia, gdyż nie trze ba jak po łacinie, po pol sku czy po niemie - cku myśleć z którym przypad - kiem mam połączyć dany przy - imek?. Dowody? Dopełniacz jest tworzony przez przyimek na, a zatem wędrówka ludów to pre selenje na narodite, a szczyt głupoty to wrych na głupostta. Wrych to oczy wiś - cie po polsku wierch... Odpowiednikiem bułgarskiego po angielsku byłby popularny przyimek of, a po francusku de. Bułgarom bardzo łatwo jest nauczyć się języka rosyjskiego: bar dzo podobny alfabet, bardzo podobne słowa... Ale ponieważ nie mają przypadków, robią nag - minnie błędy, mówiąc po rosyjs - ku. Nie zwracają uwagi na rosyjs - kie przypadki, używane kun sz - tow nie po konkretnych przyim - kach. Innym fascynującym kryterium oryginalności bułgarskiego jest brak bezokolicznika. Można by się żachnąć: czyż może istnieć język bez bezokoliczników? To jak oni mówią nie chcę zapalić papierosa? Bardzo prosto dla Bułgarów. Mówi się: nie chcę, że palę papierosa albo możemy, że podróżujemy do Sofii (czyli możemy pojechać do Sofii ), albo wszyscy ludzie chcą, że żyją w pokoju, itd. Zatem mój przykład z niepaleniem tytoniu brzmi: ne iskam da puszim ciga - rata. Ostatnim fenomenem jest wiel - ka ilość czasów dla przeszłości! Inne języki słowiańskie mają tyl - ko trzy strefy czasowe : przesz - łość, teraźniejszość i przyszłość. A w bułgarskim w przeszłości jest czas zaprzeszły, imperfekt, perfekt, aoryst, itd. Najbardziej podobają mi się róż ne szczególne wyrażenia: zeszłoroczny śnieg to łanski snjag, gdzie pierwsze słowo odpowiada polskiemu łoń - ski. Wielkanoc to Weli k - den, czyli Wielki Dzień, przy czym idiom na konski welik den, zatem na końską Wielka noc oznacza dow ci p - nie nig dy. Oddam ci dług na końską Wielkanoc jak to pięk nie i... smutnie brzmi. Język ojczysty to basztin ezik, bo basz tá to ojciec. Idiom gruba ryba w sensie kogoś bardzo wpływo wego to ważna kleczka, co ozna cza dosłownie ważna drza z ga! Podróżując po sto sun kowo (jeszcze!) taniej Buł garii można westchnąć ne czerwiw sym ot pari, czyli do słownie nie jestem robaczywy pieniędzmi, co po polsku byłoby nie siedzę na pieniądzach. Wyraz pienią dze, czyli pari pochodzi od turec - kiego para. Kiedy istniała jeszcze Jugosławia, były tam di - nary jako środek płatniczy. Jeden dinar miał 100 pa ra... A czer - wiw pochodzi od czerwia, czyli robak, czerw. Stąd polski mie siąc czerwiec, oznaczający Plowdiw, plakat reklamowy mie siąc, kiedy uka zu ją się czer - wo ne ro baki, rodzące się w cieple gleby. Sofia, napisy na cerkwii św. Nedelji Najciekawszym fenomenem ling wistycznym na Bałkanach jest fakt istnienia tych samych struktur w językach, które genetycznie nie mają ze sobą niczego wspólnego. A zatem: (a) brak przypadków; (b) istnienie rodzajników; (c) sta - wianie ich na końcu słowa = przy - czepianie od tyłu; (d) brak bezo - kolicznika, (e) wiele czasów w przeszłości - to wszystko jest obec ne nie tylko w bułgarskim, lecz w nowogreckim, ru muńskim i albańskim. Po prostu przez ge ograficzne są - siedz two, przez swoistą os mozę wszystkie te wy - mie nione języki wyrażają innymi słowami te same stru k tury. Przykładowo, zda nie chcę napisać tek - st, czyli chcę, że pi szę tekst-ten jest tak przed - stawiane odpowie dnio po bułgarsku (język słowiań - ski), po ru muń sku (wy - izolowany język romański na wschodzie Eu ro py), po albańsku (jedyny dziś re - prezentant wymarłej gru - py iliryjskiej) i po nowo - grecku, kontynu ują cym tra dycje starej greki. Te ję zyki tworzą tzw. Li gę Bał kańską, niebywa le frapujący twór lin gwistyczny na połu d - niowym wschodzie Euro py!

11 No 05 (1019) 1-15/03/2011 Strona 11 Książki autorów publikujących w Nowym Kurierze Kazimierz Poznański Długi wiersz Long poem Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza KAZIMIERZ POZNAŃSKI, urodzony w Polsce, jest profesorem wykładającym na University of Washington w Seattle. Znany polskim czytelnikom głównie ze swoich dwóch książek Wielki przekręt (2000) i Obłęd reform (tę pozycję wydała w 2001 r. LSW). Obydwie znalazły się na liście polskich bestsellerów. Drobiazgowa i wyważona analiza reform gospodarczych po 1989 r. znalazła setki tysięcy sympatyków. Wkrótce po tym sukcesie Poznański zabrał się do pisania nowel a potem spróbował sił w poezji. Jego poezja jest poświęcona pięknu świata, w którym miłość wygrywa ze zwątpieniem. Ta sama wizja przyświeca też jego malarstwu, cieszącym się uznaniem. Wystawiał swoje prace w wielu galeriach w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Chinach. Maluje dużego formatu krajobrazy na papierze ryżowym używając chińskiego wodnego pigmentu. Ostatnio zaczął również malować obrazy olejne. Długi wiersz jest jego debiutem poetyckim w Polsce. Tematem tomiku jest znaleziona i stracona miłość, po której zostają chaotyczne wspomnienia chwil i przedmiotów. Wiersze zostały napisane najpierw po angielsku a potem po polsku. Obydwie wersje są drukowane obok siebie. Długi wiersz jest zilustrowany jego czarno-białymi obrazami w oleju. Gotowy do druku zbiór wierszy Prawie pięknie jest opisem Kazimierza Dolnego, ściślej mówiąc życia, które było i życia, które przetrwało.

12 Strona /03/2011 N o 05(1019)

13 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Spotkanie młodej Polonii 27 lutego w Toronto na Wy - dziale Leśnictwa Uniwersytetu Torontońskiego UofT, przy 31 Willcoks Street, odbyło się spot - kanie młodzieży na zaproszenie wiceprezesa Kongresu Polonii Kanadyjskiej do spraw mlodzie - ży, pana Jerzego Baryckiego Na wspólnej dyskusji nad spra - wami młodego pokolenia spotkała się młodzież, między innymi z Toronto, Mississaugi, Ottawy, Osha wy, Hamiltonu, a przez sky - pa nawet z Edmontonu, Kalifor - nii i Londynu (Anglia). Byli to mło dzi ludzie, głównie zrzeszeni w organizacjach Polska Inicjaty - wa Studentów w Kanadzie PISK, Young Polish Canadian Profes - sio nals Association YPCPA, Polish Students Association PSA. Była młodzież z uniwersytetów, szkół średnich i różnych organi - zacji oraz młodzi profesjonaliści, absolwenci wyższych uczelni, w liczbie około 30 osób wraz z gość mi. Wśród uczestników spotkania by li organizatorzy konferencji Quo Vadis 3, która odbędzie się w dniach maja 2011 w Toronto. Oczekuje się udziału 200 młodych delegatów z Kana - dy, USA i Europy. Pan Jerzy Barycki przywitał i przedstawił przybyłych gości, wśród których znalazł się repre - zentant pokolenia weteranów pan Jan Gasztold. Wraz z panem Je - rzym Baryckim, KPK reprezen - towali, 1 wiceprezes KPK Jan Cytowski i rzecznik prasowy KPK Krystyna Sroczyńska. Obec - na była prezes KPK Windsor- Chatham Ewa Barycka. Autor zdjęć, które upamiętnią to spotka - nie, pan Krzysztof Filaber, przy - był wraz ze swoimi synami. Pracując razem tworzymy sil - ną Polonię, pracując razem z mło - dzieżą budujemy Polonię Jutra. Te słowa wypowie dział pan Jerzy Barycki na zjeździe KPK w Mon - trealu i powtórzył je tutaj na otwar cie spotkania. Po przedsta - wieniu krótkiej historii i roli KPK w Kanadzie, skierował uwagę na istotne sprawy doty czące mło - dzie ży. Pod kre ślił wagę przyna - leż ności organizacji mło dzie - żowych do KPK i poinfor mował, jak należy ubiegać się o człon - kostwo. Już od 2009 roku do KPK na - leży PCSAW, od 2011 PISK, a PSA UofT złożył aplika cję. Po tym wprowadzeniu pan Jerzy Barycki poinformował o pro - gramach dla młodej Polonii, jak prace letnie, stypendia z fun dacji polonijnych i kana dyjskich, studia w Europie, Canada Poland Youth Mobi li ty Program, prace nad Cana da Poland Parlia men - tary Internship Program, po - pularny pro gram Polska w Górach Ska listych, kon fe - ren cje i szkolenia liderów dla młodych działaczy polo - nijnych. Pan Jan Cytowski wy stę - pu jąc w imieniu prezes pani Teresy Berezowskiej przy - wi tał i pozdro wił uczestni - ków spotkania. W swoim wystąpieniu przedstawił rolę KPK w organizo waniu życia polo nijnego i koor dy nowaniu dzia łalności organiza cji polonij - nych. Nawiązał do istnie jących orga nizacji zajmu jących się orga - nizowaniem i wychowaniem mło - dzieży jak ZHP, ZNP, ZPwK oraz orga ni zacji zrzeszających profe - sjo nalistów jak SIP, PINK. Podkreś lił, że KPK liczy na włą czanie się młodego pokolenia w działalność istniejących już orga nizacji, jak rów nież jest otwarte na wstępo wanie do KPK nowych organi zacji. Wyraził uznanie dla zainte resowania mło - dzieży kon gre sem i zapytał o strukturę ich organiza cji. Młodzież wyjaśniła, jak działa - ją ich organizacje. Warunkiem przynależności jest polskie po - cho dzenie i bycie studentem. Mają internetowe zebrania, gło - sują, wybierają zarządy i liderów. Powstaje obecnie korporacja, która przyjmuje nazwę Quo Vadis Inc.. Będzie działała stale w odróż nieniu od konferencji o tej samej nazwie, która odbywa się raz w roku. Współpraca młodzieży z kon - gresem była jednym z prioryte - towych tematów. Młodzież chcia - łaby być zapraszana na zebrania i dostrzega wielką szansę w tej współpracy. Zaczęło się od Zjaz - du KPK w Mississaudze, gdzie zaproszona została duża grupa studentów i gdzie przedstawiono idee pierwszej konferencji Quo Vadis. Potem byli zapraszani na kolejne zjazdy zgodnie z uchwałą zjazdu KPK. Dalszy ciag dyskusji obfitował w wypowiedzi na temat naucza - nia języka polskiego. Koszt nauki na UofT jest wysoki i godziny są nie dogodne, bardzo wczesne lub późne i kolidują z innymi przed - miotami. Pobierane są dodatkowe wysokie opłaty od studentów z innych uczelni za możliwość za - pisania się na kurs na UofT. Wszyscy zgodzili się, że nie warto analizować przyczyn tego co jest złe, lecz poprawiać sytua - cję i iść do przodu. Z uznaniem mówiono o tzw. białych nocach w budynku SPK w Toronto, które zbliżyły młodzież do tego domu. Lista otwarć w firmie Bombar - dier, którą otrzymali z SIP, to też był duży krok do przodu. Apelo - wano, aby popierać kandy datów polskiegio pochodze nia, którzy chcą wejść do rządu kanadyjs - kiego. Zachę cano się nawzajem, by poro zumiewać się zawsze po pol sku w każdej formie, mó wio - nej i tej trudniejszej, pisanej. Była też podkreślona potrze ba dobrego kalendarza wyda rzeń. Mlodzież podkreśliła dużą war - tość tego spotkania, gdyż osobiś - cie poznali się tu ludzie, którzy dotąd znali się tylko po przez narady interne towe. Sku piają się w organiza cjach mło dzie żo wych. Chętnie włączą się do innych organizacji, ale pragną pozostać w organi zacjach, gdzie łączy ich wspólny przedział wie kowy. Pan Barycki zakończyl wyz wa niem. Przed wami jest cały świat, wszystko możecie osiągnąć w życiu Jest to kwestia waszego przy gotowania, czasu, determi - nacji i siły przebicia. Dzia łalność społeczna otwiera wam wiele Strona 13 drzwi. Korzystajcie z tego. Zao - fe rowal młodzieży prze kazanie doświadczenia od starszego poko - lenia, wskazanie kierunku, udo - stę pnienie kontak tów, wsparcie w dążeniach i am bicjach. Zachęcił do zapisywania się do istnieją - cych organizacji. Spotkanie trwało dwie godziny. Postawiono problemy i zapro po - nowano rozwiązania, które zosta - ły przedstawione na planszach. Młodzież wyrażiła nadzieję, że po dobne spotkania będą się odby - wały częściej. Krystyna Sroczyńska - Hotel Orbis Solny - Fredry 4, Kolobrzeg, Lokalizacja. Hotel Orbis Solny znajduje się niedaleko plaży w mieście Kolobrzeg. Opis obiektu. Hotel Orbis Solny ma takie udogodnienia jak basen odkryty, sauna, centrum fitness oraz korty tenisowe. Udogodnienia biznesowe w tym 2.5- gwiazdkowym hotelu Orbis obejmują Internet bezprzewodowy (płatny) i sale spotkań (dla małych grup). Hotel ten w mieście Kolobrzeg dysponuje zapleczem restauracyjnym, jakie stanowi m.in. bar/salon klubowy. Parking dla gości jest bezpłatny. Dodatkowe udogodnienia to pomoc... Rekreacja Udogodnienia rekreacyjne, które oferuje hotel to m.in. basen odkryty, sauna, centrum fitness oraz korty tenisowe. Zajęcia rekreacyjne wymienione poniżej są dostępne albo na miejscu, albo w pobli żu; mogą być płatne. Bieżnia/ścieżki do biegania w pobliżu Łodzie motorowe w pobliżu Plac zabaw na miejscu Pływanie na miejscu Szlaki turystyczne/ rowerowe w pobliżu Tenis w pobliżu. Wypożyczalnia rowerów w pobliżu

14 Strona /03/2011 N o 05 (1019) Politechnika GdaÒska Henryk Bug acki Polskie porty morskie w 2010 oraz ich perspektywy na 2011 Wzrost przeładunków w por - tach, rozwój Gdańska jako hubu kon tenerowego, dalszy ciąg sto - cz niowej epopei i wiele straco - nych szans, wynikających z igno - rancji Warszawy i braku zaintere - so wania polityków morzem - tak w skrócie wyglądał miniony rok w gospodarce morskiej. Jednak najważniejszym wydarzeniem mi - nionego roku było urucho mienie bez pośrednich połączeń oceanicz - nych z Portu Gdańsk, a konkret - niej - z głębokowodnego termina - la DCT Gdańsk. W styczniu 2010 roku gdański port stał się pierwszym na Bałty - ku kontenerowym hubem, a plany spółki DCT są bardzo ambitne: uczynić z terminala główny port węzłowy na całą Europę Środko - wą i Południowo-Wschodnią. Wyniki działalności 2010 roku Rok 2010 był rekordowym dla pol skich portów morskich. Zaro - biły one w ubiegłym roku ponad 100 mln PLN. To jeden z lep - szych wyników w ostatniej deka - dzie. Po trzech latach spadków, rok 2010 zakończył się dla naj - więk szych polskich portów zna - komitym wzrostem przeładunków wynoszącym 29,1%. Co istotne, wszy stkie z analizowanych por - tów zwiększyły swoje obroty, od 44,1% w przypadku Gdańska po - przez 26,3% w Szczecinie i Świ - noujściu oraz 11,2% w Gdyni. Warto podkreślić, że szczegól - na zmiana dotyczyła portu w Gdań sku, gdzie obsłużono o po - nad 8,3 mln ton ładunków więcej niż przed rokiem. Tym samym, osią g nięto rekordowy poziom prze ładunków, nienotowany od prze łomu lat dziewięćdziesiątych. Najlepiej wypadł port w Gdyni. Rok 2010 zakończył zyskiem netto w wysokości 43,3 mln PLN, drugim co do wielkości w historii spółki. Jak mówił prezes Janusz Jarosiński, wynik okazał się lep - szy niż prognozy z początku roku Zysk był rekordowy w skali ostatniego dziesięciolecia - mówi Jarosław Siergiej, prezes spółki zarządzającej portami w Szcze cinie i Świnoujściu. Zawdzięczamy go w dużej mierze otrzymanym odszkodo wa - niem za wywłaszczenie nierucho - mości pod budowę gazoportu i spalarni śmieci. Ale i tak zysk na działalności, wynoszący wraz z wy nikiem na działalności finanso - wej ok. 20 mln PLN, był rekor - dowo wysoki - mówi Jarosław Siergiej. W tym samym czasie port w Gdańsku zarobił ok. 18 mln PLN. Tak duże środki w ka - sach spółek po zakończeniu ze sz - łego roku to efekt głównie wzros - tu przeładunków w portach. W zesz łym roku polskie porty mors - kie przeładowały 61,7 mln ton towarów - o ok. 30 proc. wię cej niż w roku poprzednim i o ok. 20 proc. więcej niż w najlep szym jak dotąd roku Prawie połowę z tego - 27,2 mln ton - przeszło przez port w Gdańsku. Ten rok ma być finansowo gor - szy od ubiegłego, spółki jednak mają zakończyć go na plusie. Spo dziewamy się zysku na dzia - łalności w wysokości ok. 13 mln PLN. Zgodnie z prognozami prze - ładujemy ok. 19 mln ton ładun - ków - mówi Jarosław Siergiej. Jak dodaje, wynik może być wyż - szy, jeżeli dojdzie do sprzedaży ośrodka wypoczynkowego spółki. Władze portu w Gdyni szacują, że w roku 2011 zarobią 26,4 mln PLN. Ogólny wynik finansowy ma być lepszy z związku z plano - waną sprzedażą Morskiego Ter - minalu Masowego Gdynia. Pod - sta wowym czynnikiem wpły wa - jącym na wzrost ogólnych obro - tów było zwiększenie przeładun - ków paliw (wzrost o 45,8%) oraz ładunków drobnicowych (wzrost o 31,6%). W pierwszym, jak i drugim przy padku decydujący wpływ na wynik ostateczny miał port w Gdańsku, gdzie terminal paliwo - wy oraz terminal kontenerowy w Porcie Północnym generowały dynamiczne wzrosty. Negatywne zmiany obserwo wa no zaś w odnie sieniu do zboża (-15,7%) oraz rudy (-22,4%). Wśród najważniejszych grup ładunkowych obsługiwanych głów nych polskich portach mors - kich wskazać można: ładunki dro - bnicowe, paliwa płynne oraz wę - giel i koks. Co więcej, zmiany ja - kie zaszły w okresie ostatniego ro ku spowodowały umocnienie się tych grup ładunkowych na pozycji wiodącej. Ładunki drobnicowe zyskały w tym okresie 0,7 punktu procen - towego, węgiel i koks 1,2 nato - miast paliwa płynne zwiększyły swój udział w rynku aż o 3 pun - kty procentowe. Jednocześnie zmniejszyło się znaczenie zboża oraz grupy inne ładunki masowe. Największym portem drobnico - wym w Polsce pozostaje kom - pleks Szczecina i Świnoujścia, wyprzedzając nieznacznie Gdy - nię. W obydwu portach obserwo - wano w ubiegłym roku wzrosty przeładunków w tej grupie rzędu 20%. Podkreślić jednak należy, że w przypadku Szczecina i Świno - ujścia podstawowymi typami ładunków była drobnica ciężka, ładunki ro-ro, a także kontenery. W odniesieniu do Gdyni zdecy - dowanie wiodącym typem ładun - ków są kontenery uzupełniane przewozami ro-ro oraz drobnicą kon wencjonalną. Podwojenie prze ładunków kontenerów w gdań skim porcie spowodowało zniwelowanie dystansu, jaki dzie - lił ten port od liderów w obszarze drobnicy. 77,3% przyrostu przeła - dunków przełożyło się na ogólną masę rzędu 6,1 mln ton. Dodać rów nież można, że w obszarze ładunków drobnicowych mamy do czynienia z równowagą kie - run kową (eksport import), z lekką przewagą importu. Paliwa płynne to druga grupa ładunków pod względem obsługi - wanych ilości w polskich portach. Jak już było wskazane, wiodącą pozycję na rynku zajmuje w tym wypadku port w Gdańsku, który obsługuje 88% łącznych obrotów. Wynik taki możliwy jest dzięki ponad 50% wzrostowi strumienia ładunkowego, jaki pojawił się w porcie w 2010 roku. Kierunek eksportowy stanowiła większość masy towarowej (10,4 mln ton), co wynikało z obsługi re eksportu rosyjskiego surowca. Tym samym obawy, jakie poja - wiły się na początku ubiegłego roku, dotyczące istotnych ograni - czeń w wykorzystaniu gdańskiego portu, jako punktu wysył - ko wego rosyjskiej ropy, nie po - twierdziły się. Warto również podkreślić, że kolejny rok import tego surowca utrzymuje się na poziomie 4 mln ton. W portach Szczecina i Świnoujścia oraz Gdyni obsłużono odpowiednio 1,0 mln ton oraz 0,9 mln ton paliw płynnych osiągając przy - rosty na poziomie 10% i 18%. Ładunkiem, który od trzech la t powraca do polskich portów jest węgiel, a co ważniejsze wę giel w relacji eksportowej. Po dra sty - cznym spadku w roku 2007, kie - dy przeładunki spadły do po zio - mu 6,9 mln ton, następu je odbu - dowa ruchu na termina lach. W 2010 roku było to już łącz nie 12,2 mln ton, z czego 7,6 mln w eks - porcie. Szczególnie dobrze pod tym względem wypa da Szcze cin, gdzie przeładunki węgla zwięk - szy ły się o ponad 3 mln ton (+72,9%). Wzrosty no towano tu - taj zarówno w imporcie (+1,7 mln ton), jak i w eksporcie (+1,4 mln ton). Drugą pozycję zajmuje Gdańsk, gdzie przeła dunki eks - por towe wzrosły o 0,6 mln ton, na tomiast import spadł o 0,2 mln ton. Podobne kierunki zmian ob - ser wowano także w Gdyni, gdzie niestety spadek im portu (0,6 mln ton) nie został na drobiony wzros - tem eksportu (0,3 mln ton). Obszarem aktywności portów morskich, w którym istnieje zde - cydowana przewaga relacji im - por towej jest obsługa ładunków grupy inne masowe. Łączne obro - ty wyniosły w tym wypadku 7,2 mln ton, a co istotne we wszyst - kich analizowanych portach zanotowano wysoką dynamikę wzrostu, wynoszącą dla Gdańska i Gdyni około 20%, a dla kom plek - su Szczecina i Świnoujścia 11%. Największy spadek przeładun - ków dotyczył kolejnej grupy, jaką jest zboże. Porty straciły bowiem w ciągu roku łącznie 700 tys. ton zboża. Co ważne, wszystkie porty notowały ograniczenia obrotów od 19% (Gdańsk) do 13% (Gdy - nia). Jest to zjawisko charakte - rystyczne dla tego segmentu ryn - ku (jednokierunkowa tendencja zmian), co wynika z kondycji glo - balnych rynków zboża kształto - wanych okresami wzrostów lub spadków urodzajów i związanymi z nimi fluktuacjami na rynku transportowym. Ładunkiem zanikającym w portach jest ruda. Przeładunki kształtujące się w ostatniej deka - dzie na poziomie około 2 mln ton, od ubiegłego roku spadły poniżej granicy 1 mln ton. W praktyce, jedynie port w Szczecinie i Świ - no ujściu może mówić o obsłudze rudy, ponieważ w Gdańsku i Gdy - ni ładunek ten występuje w ma - łych ilościach i można go uznać za incydentalny. Dodać można, że 99% przeła - dunków stanowi import. Trudny, jakim był 2009 rok dla rynku kontenerowego został znakomicie zrekompensowany w roku Dotyczy to zarówno skali global - nej, jak i ruchu w polskich por - tach. Ostrożne szacunki definio - wane na początku ubiegłego roku mówiące o wzroście przewozów światowych na poziomie około 2,2% - 2,4% zostały zdecydo - wanie przekroczone. Światowy wzrost obrotów kontenerowych szacuje się bowiem na 12,2% w 2010 roku. Tym samym globalne przewozy wyniosły 138 mln TEU, a przeładunki portowe rekordową wielkość 545 mln TEU. Wzrosty osiągnięte przez polskie porty były jeszcze większe. Co ważniejsze, w ich wyniku nastąpiła zmiana na pozycji kra - jowego lidera. Pozycję, jaką od zawsze zajmowała Gdynia dyspo - nująca od 1979 roku Bałtyckim Ter minalem Kontenerowym (BCT) zajęta została przez port w Gdańsku, gdzie od 2007 roku działa terminal DCT Gdańsk. Terminal ten zwiększył bowiem swoje obroty w rocznym okresie czasu o 178% osiągając poziom 445 tys. TEU (lepszym wynikiem może się pochwalić jedynie BCT w 2007 roku). Kluczowe znaczenie dla tak do - brego wyniku miała współpraca DCT i największego światowego przewoźnika kontenerowego Maersk a. Operator ten uczynił bo wiem z Gdańska port bazowy, do którego zawija statek ocea - nicz ny w ramach serwisu AE10 oraz skąd kontenery są dystry - buowane do innych bałtyckich portów. Drugi z gdańskich terminali GTK zanotował stratę (-16,7%) obsługując w 2010 roku 62,3 tys. TEU. Pozytywne zmiany miały również miejsce w pozostałych polskich portach. W Gdyni obroty przeładunkowe wzrosły o 28%, co pozwoliło osiągnąć wynik na poziomie 485,2 tys. TEU. Co ciekawe, terminale BCT i GCT zwiększyły przeładunki o około 50 tys. TEU, co przełożyło się na wzrosty na poziomie 24% i 33%. Uzupełnieniem rynku był ter - minal BTDG, który obsłużył blisko 5 tys. TEU. Cdn.

15 N o 05(1019) 1-15/03/2011 DokoÒczenie ze strony 1 sz kałych przez dość egzotyczną ludność. Tymczasem tsunami czy trzęsienia ziemi, jak się okazuje, nawiedzają nie tylko skrajnie bie - d ne i zacofane Haiti, ale również nieźle prosperującą Tajlandię czy wręcz przodującą pod względem gospodarczym i technicznym Ja - po nię. Co więcej, właśnie w sy - tuacji kataklizmu naturalnego widać wyraźnie, jak zawodne są wszelkie urządzenia i rozwiąza - nia, stosowane nawet w najbar - dziej nowoczesnych państwach świa ta. Rozgrywający się teraz na oczach wszystkich dramat Japoń - czy ków powinien uzmysłowić wszystkim i raz na zawsze skalę ryzyka, jakie ponoszą ludzie - pa - radoksalnie - tym bardziej, im bar dziej ich poziom życia jest zaawansowany. Co w takim razie mają do zaoferowania ludziom narażonym na katastrofę o tej skali, jaką teraz mamy możliwość obserwować na ekranach naszych telewizorów, przeróżni eksperci, władze pań - stwowe i przedstawiciele organi - zacji międzynarodowych? Nie da się ukryć, że ich reakcje są więcej niż żałosne. Chaos informacyjny obnaża brak pewności i wysta r - cza ją cej wiedzy o naturze i dale - ko siężnych skutkach wydarzenia, które pogrąża trzecią potęgę eko - nomiczną świata. Jeśli słucha się wypowiedzi kolejnych specjalis - tów, to ich osądy wykluczają się wzajemnie, dokładnie tak, jak to mia ło miejsce w przypadku fa - cho wej dysputy Kruka i Sowy nad łóżkiem chorego Pinokia. Moim zdaniem - mówił Kruk - pajac jest już zupełnie martwy, a gdyby na nieszczęście nie był mar twy, byłaby to najpewniejsza oznaka, że jeszcze żyje. Bardzo mi przykro - ripostowała Sowa - że muszę sprzeciwić się temu, co twierdzi mój znakomity kolega i przyjaciel. Przeciwnie, moim zda - niem pajac ciągle jeszcze żyje, a gdy by na nieszczęście nie żył, był by to znak, że umarł napraw - dę. Jak natomiast zachowują się zwykli, szarzy ludzie, skoro ci, po stawieni ponad nimi obnażają w krytycznym momencie swoją nieudolność i kompromitujące zagubienie? No cóż, jak widać, zwykli ludzie odwołują się w ta - kich sytuacjach do tradycyjnych, wypróbowanych sposobów dzia - ła nia, gdzie imperatywem katego - rycz nym jest współdziałanie, wzajemna pomoc i odpowie dzial - ność za losy bliźnich. O przykła - dy nie trudno. To personel elek - trow ni atomowej w Japonii, peł - nią cy nadal swe obowiązki - po - mi mo zagrożenia życia i zdrowia - już teraz zasłużył sobie na zasz - czytne miano ostatnich samura - jów a nawet kamikadze. To klient w sklepie, stojący spokoj nie w gigantycznej kolejce i nie wykupujący wszystkiego, co po - zostało na półce, ponieważ pa mię - ta o kliencie stojącym tuż za nim, to rodzice wysyłający swe dzie ci w bezpieczną okolicę, a sami pozostający na miejscu, by nieść pomoc innym - oto tylko nie które przejawy zwykłej ludz kiej solidar - ności i poczucia wspó l noty. Z podobnymi, nieraz heroicz ny - mi, przykładami lojalności i poświęcenia mamy zresztą do czy nienia także w przypadkach katastrof, jakie wydarzają się w Polsce. Ludzie ratujący z naraże - niem życia swoich sąsiadów, cy - wile wydający polecenia zdezo - rien towanym służbom munduro - wym, spontanicznie tworzone blo gi pełniące rolę sprawnego i kompetentnego centrum dowo - dzenia przy kompletnym bałaga - nie w oficjalnych mediach - takie krzepiące fakty łatwo znaleźć w ra portach, gdzie badacze opisują społeczne zachowania podczas powodzi w 1997 i w minionym, 2010 roku. Okazuje się zatem, że gdy przytrafia się prawdziwa ka - ta strofa, wtedy zawodzą wszelkie władze i wyspecjalizowane insty - tucje, a jeśli cokolwiek funkcjo - nuje i pozwala przetrwać przyna - jmniej pierwsze, najgorsze chwile kryzysu - są to spontaniczne dzia - łania, podejmowane w małych, doskonale się organizujących grupach. Jest więc dokładnie tak, jak opisywał to Florian Znaniecki w swojej książce o Poznaniu, roz - różniając autentyczne, głęboko ukryte, konstruktywne siły spo łe - cz ne i destrukcyjne, w gruncie rze czy, struktury władzy obser - wo wane na powierzchni życia spo łecznego. Jak to się dzieje, za - pytywał klasyk polskiej i świato - wej socjologii, że cały chaos nowoczesnego życia publicznego, wszystkie walki i konflikty grup państwowych, narodowych, par - tyjnych, klasowych, zawodowoekonomicznych, religijnych itd., wszystkie błędy i nonsensy po - pełniane na każdym kroku za - równo przez kierowników grupo - wych, jako też przez zorganizo - wane masy, nie zdołały dotąd do - prowadzić do zupełnego społecz - nego rozkładu? I dawał następu - ją ce wyjaśnienie tego dziwnego zjawiska: Wszystko to bowiem od bywa się dotychczas na po - wierz chni, w głębi zaś jest jesz cze olbrzymi zapas konstrukcyj nych sił społecznych, dziedzic two wielowiekowej przeszłości. Pocieszająca to diagnoza wybit ne - go badacza i jakże aktualna. Izabella Bukraba-Rylska Strona 15 Zarządzanie kryzysem Nauczanie Specjalne w Ontario - teoria i praktyka Teresa Dąbrowa 12 Grudnia 1980 roku został podpisany Education Amendment Act, czyli Bill 82 nakazujący kuratoriom oświaty (Board of Education) być odpowiedzialnym za zagwarantowanie nauczania specjalnego w regularnych szko - łach dla wszystkich dzieci spe - cjalnej troski (expectional pup - pils). W wybranych regularnych szkołach znajdują się klasy specjalne z całodzienną pomocą asystentów nauczyciela (Educa - tional Assistant). Każde dziecko jest też częściowo zintegrowane z regularną wiekowo klasą, gdzie asystent dziecku pomaga podążać za przyswojeniem zmodyfiko - wanej lekcji. W każdym kuratorium oświaty istnieje Special Education Advi - sory Committee (SEAC) jako siła przewodnia i doradcza w tworze - niu ramowych programów nau - cza nia i funkcjonowania specjal - nej edukacji na bazie kanadyjs - kich standardów nauczania. Kura - torium powołuje Identification Placement and Review Commit - ties (IPRC), którego zadaniem jest formalne potwierdzenie diag - noz lekarsko-psychologicznych, że uczeń potrzebuje dodatkowej pomocy,(expectional) i na tej pod stawie jest kierowany do od - po wiedniej klasy. Należy wie - dzieć, że jeśli mamy wątpliwości, a dziecko nie jest zdiagnozowane więc pierwszy krok należy do nauczyciela i dyrektora szkoły. W tej sytuacji zwołują School Based Support Team (SBST) i ta komór - ka tzw. Join Team wkracza w akcję i w razie potrzeby kieruje na IPRC identyfikację. W skład IPRC wchodza przed - stawiciele kuratorium, dyrektor szko ły, nauczyciel i rodzice dzie - c ka, którzy mogą mieć osobę ich reprezentującą i mogą uczestni - czyć we wszystkich dyskusjach. Jeżeli student zostanie zidentyfi - ko wany jako np. fizycznie opóź - nio ny, neurologicznie, chronicz - nie, to jest formalnie kierowany do odpowiedniej szkoły pod ką - tem jego potrzeb i zdolności. Jeżeli rodzice nie zgadzają się z decyzją IPRC od nowa powołany jest Cases of Appeal i ponownie weryfikowana decyzja. Po tej de - cyzji protokół jest do dyspozycji wszystkich członków i Special Education Tribunal i ucznia obowiązuje ta decyzja. Każde kuratorium zobligowane jest do wydania przewodnika o procesie IPRC włączając proces odwoływania się rodziców od niezadawalającej ich decyzji. Powinna też znajdować się w tym przewodniku informacja o lokal - nych tego typu organizacjach, o kuratorium, specjalnych serwi - sach, kasetach i dla niewidomych w alfabecie Braille. Co roku w szkołach odbywają się sprawozdawcze zebrania tzw. Annual Review, gdzie są oma wia - ne postępy ucznia i ustalany jego ramowy plan nauczania na następny rok z wyszczególnie - niem integracji przedmiotów nauczania. Biorą w nim udział rodzice, przedstawiciele szkoły tzn. dyrektor, nauczyciele uczący dziecko, przedstawiciele kurato - rium oraz agencje włączone w proces kształcenia ucznia. Decy - zje podjęte w poprzednim roku są szczegółowo weryfiko wane a nowe decyzje muszą być wykona - ne zgodnie z decyzją komisji w ciągu następnego roku. Dla 14-letnich uczniów specjal - nej troski i starszych, dyrektor jest odpowiedzialny za przyszłoś - cio wy plan edukacji czyli Trans - ition Plan. Dla każdego studenta nauczy - ciel wraz z pomocniczym zespo - łem z uwzględnieniem opinii rodziców opracowuje w ciągu 30 szkolnych dni, od rozpoczęcia roku szkolnego, indywidualny plan nauczania tzw. Individual Educational Plan (IEP). Plan nau - czania jest bardzo szczegółowy i mu si być odnawiany na każdy se - mester z wyszczególnieniem przedmiotów i specyficznych wymagań. Jest weryfikowany i pod - pisywany na każdy semester przez rodziców i dyrektora szko - ły. Świadectwa szkolne (Alter - native Progress Report Card) są opisowe, z 2 ocenami: spełnia oczekiwania (Meeting the Expec - tation) lub idzie w kierunku i ro - zwija, osiąga oczekiwania (Deve - lop ing Towards the Expectation). W czasie wywiadówki postępy dziecka są omawiane bardzo szczegółowo (w ustalone 2 dni, wywiadówki odbywają się w szkole 3 x do roku lub na życze - nie rodzica mogą być telefonicz - ne). Przed wywiadówką świadect - wo jest wysyłane do domu z do - datkową stroną na podpis rodzi - ców i ewentualne uwagi lub po - chwaly, a odesłane i podpisane świadectwo jest zatrzymywane w aktach ucznia tzw. Ontario Stu - dent Record (OSR), które wędru - ją z uczniem do momentu ukoń - cze nia szkoły średniej (High School). Generalnie przyjęta jest co - dzienna pisemna komunikacja z rodzicami informująca o minio - nym dniu i pracy domowej. Jestem otwarta na dyskusję. Prosze się kontaktować: Teresa Dabrowa

16 Strona /03/ 2011 N o 05 (1019) Borys Wrzesnewskyj contra Jason Kenney czyli... wybory za pasem DokoÒczenie ze strony 1 został drastycznie ograniczony co pod niósł na forum Parlamentu Borys Wrzesniewskyj. Byłam nie co za skoczona czy - tając wydany 7-ego marca, 2011 komunikat co na ten temat myśli obecny Minister Imi gracji, Hon. Jason Kenney, P.C., M.P. Otóż wg Pana Ministra, Poseł Wrzes - niewskyj rozprze strze nia plotki i powinien spraw dzić fakty które mówią, że emi gra cja z Polski wzra sta. A w ogó le to Poseł Wrzes niewskyj pracował dla rządu, który przez 13 lat nie zrobił nic w celu znie sie nia wiz kana - dyjs kich dla oby wateli pols kich. No, więc na takie dictum ja mo - gę tylko odpowiedzieć: Come on!, Panie Ministrze!. Zniesienie wiz kandyjskich dla Polaków mog ło nastąpić dopiero po tym jak Polska zniosła wizy dla Kana - dyjczyków co wiązało sie z akces - ją Polski do Unii Europejskiej 1 maja, Mówienie o 13. la - tach jest pozbawione sensu. Borys Wrzesnewskyj nie był nawet po - słem przez większość wspomnia - nego okresu i nigdy nie był w rządzie. 2 lutego 1998 roku, Libe - ra lny Premier Jean Chretien jako pierwszy lider państwa człon kow - s kiego (starego) NATO ratyfiko - wał przyjęcie Polski do Sojuszu Północno-Atlantyckiego. W zwiazku z powyższym, cho - ciaż jestem niewątpliwie wdzięcz - na za zniesienie wiz i przyjazny stosunek Premiera Stephena Har - pera do Polski i Polaków należy oddać cesarzowi co cesarskie. I to co Minister Jason Kenney radził Posłowi Wrześniewskiemu powinien zastosować do siebie, to znaczy sprawdzić fakty. Atakowanie Borysa w kontekś - cie sprawy wiz było tyle niesma - cz ne co śmieszne, a stwierdzenia o coraz większej emigracji ro - dzin nej z Polski nie poparte żad - nym dokumentem a przede wszy - s t kim nie na temat. 15 lutego podczas pytań w Izbie Gmin Po - seł Borys Wrzesnewskyj przyto - czyl konkretny dokument wydany przez Ministerstwo Imigracji 6 stycznia 2011, który podawał kontyn gent - pulę (quota) emigrantów w poszczególnych kategoriach dla różnych krajów. Dokument otrzy - many na podstawie Ustawy Fede - ralnej Access to Information Act podaje, że dla emigrantów z Pols - ki w stosunku do roku 2009 na - stąpiła redukcja o 96.8% i w tym roku z Polski może przyjechać do Kanady tylko pięciu imigrantów w kategorii Rodzice i Dziad - kowie. Przejrzałam ten dokument po rów - nując kilka wymienionych tam państw pod względem ilości lud - ności, dochodu narodowego i do - cho du narodowego na głowę mie - sz kańca usiłując znaleźć jakiś klucz do ustalania puli imigracji dla rodzicow i dziadków przez resort Ministra Jasona Kenney. W po danych przeze mnie liczbach, kropka oddziela całości od ułam - ka, a przecinek oddziela tysiące. Zwracam na to uwagę, bo w Pol - sce i w całej Europie kontynen - talnej jest dokładnie na odwrót, a moją gazetę czytają także Polacy w kraju. No więc Polska, której kon - tyngent na rok bieżący wynosi w tej kategorii 5, ma ludność mln., produkt krajowy brutto (GDP) $ mld., a dochód na głowę mieszkańca (GDP per capita) wynosi $18,705. Kolumbia może w roku 2011 wysłać 40. dziadków i rodziców osób zamieszkałych na stałe w Kanadzie. Jej ludność wynosi mln., GDP $ mld. a GDP per capita $9,445. Izrael o ludności 7.6 mln., GDP $ mld. i o produkcie krajowym brutto na głowę mie - szkańca w wysokości $29,000 może w roku 2011 wysłać do Kanady 35. dziad ków i rodziców osiedlonych imigrantów lub oby - wateli kana dyj s kich izraelskiego pochodzenia. Wreszcie Rosja o ludności mln., GDP $2.219 mld. (2.219 europejskiego biliona dolarów) i GDP na głowę $15,807 może sprowadzić w tym roku 75. dziadków i rodziców ro - syjskich Kanadyjczyków. Przytoczone dane zaczerpnęłam z artykułów w Wikipedii i pro - dukt krajowy brutto Rosji mnie tu taj trochę zastanawia. Otóż Kanada ma GDP $1,330 mld. tj europejskiego biliona dolarów (GDP na głowę $45, 657). Według rozpowszech nia - nych w mediach kanadyjskich wiadomości Rosja ma mieć pro - dukt krajowy brutto niewiele więk szy od Holandii, która pro - dukuje nawet mniej niż Polska ($676.7 mld.). Mnie się wydaje, że Rosja jest nadal potęgą i z uwagi chociażby na eksport su - row ców energetycznych dane z Wiki pedii są bardziej wiarygo - dne. Na koniec podam, że wg do - kumentu uzyskanego przez Posła Wrześniewskiego Jamajka o lud - ności zaledwie mln., pro - dukcie krajowym brutto $ mld. (GDP per capita $8,777) może w roku 2011 sprowadzić 110 rodziców i dziadków Kana - dyj czyków pochodzących z Ja - majki. Nie wiem jak Państwo, ale ja nie znalazłam żadnego klucza do ilości dopuszczalnych imigran - tów w kategorii rodzice i dziad - kowie! Minister Kenney twierdzi, że kon tyngent jest oparty na zapo - trze bowaniu. Borys Wrześniew - skyj uważa, że ewidentne reduk - cje w przedmiotowej kategorii imigrantów wynikają z chęci zao - szczędzenia przez Konserwa ty - stów wydatków budżetowych, które są według niego znikome po nieważ sprowadzeni rodzice i dziadkowie wychowują wnuków i prawnuków. W ten sposób wspo - magają Kanadę, która nie zape - wn ia żłobków i przedszkoli dla dzieci Kanadyjczyków, którzy chcą pracować zawodowo, a mają małe dzieci. Dokument podający limity imi - grantów w różnych kategoriach wyprodukowany przez resort Ministra Jasona Kenney pozostaje tajemnicą. Borys Wrzesnewskyj chciał aby go na forum Izby Gmin przedyskutować, ale Kon - serwatyści go wytupali. W swoim komunikacie z 7-ego marca Minister Kenney nie pod - ważył prawdziwości tego doku - mentu tylko zarzucił Borysowi, że posługuje sie statystyką wybiór - czo. Następnie podał dopusz - czalne liczby imigrantów łącząc ze sobą różne kategorie. Wymie - nieni razem żony, mężowie, dzie - ci, rodzice i dziadkowie dali licz - bę kilkadziesiąt razy wiekszą niż pięć. Oczywiście niektóre frag - menty komunikatu wydanego w imieniu Ministra Jasona Kenney zawierały rzeczową informację, jak na przykład to, że Liberałowie wprowadzili wysoką opłatę mani - pu lacyjną dla imigrantów ($975 na glowę), którą rząd Harpera zmniejszył o połowę oraz, że obcięli dofinansowanie emigran - tów w pierwszym okresie osiedle - nia co rząd konserwatywny przy - wrócił. Nie można jednak zapominać, że Liberałowie przejęli ogromny deficyt budżetowy, który Minister Finansów Paul Martin w ciągu kilku lat wyeliminował maksyma - lizując wpływy budżetowe a mi - nimalizując wydatki. W kilku ostatnich numerach przedstawiłam Państwu dynamikę kanadyjskiej polityki federalnej. W okresie późnego Chretiena i Paula Martina media były wyraź - nie zdegustowane wieloletnimi rządami Liberałów, a słynny, que - becki sponsorship scandal był tematem dnia w każdych wiado - moś ciach telewizyjnych. Jedno - cześnie czystka jaką w kręgach bliskich współpracowników Chretiena dokonał nowy Premier Paul Martin wyeliminowała takich gwa rantowanych parlamenta - rzystów jak np. Sheila Copps. W roku 2006 Liberałom przy - szło się pożegnać z władzą. W tym mniej więcej czasie ucze - stniczyłam w spotkaniu klubu dyskusyjnego Centrum im. Józefa Kociniaka, w którym brała też udział była posłanka liberalna Carolyn Parrish. Stwierdziła ona, że jej dawnej partii zajmie co najmniej pięć lat zanim będzie jako tako przygotowana do odzy - s kania władzy. Jak widać Carolyn Parrish miała rację gdyż rząd Harpera jest już najdłużej urzędu - jącym rządem mniejszoś cio wym. Jeżeli jednak śledzić uważnie za - chowanie tych naj bardziej opinio - twórczych dzien ni karzy, to widać jasno, że są moc no znudzeni rzą - dami Konserwa tystów. Nie ma już mowy o tym, że Kanadyj - czycy nie chcą ko lejnych wybo - rów natomiast o ga fach mistrów federalnych i sa me go premiera jest całkiem głoś no. Oficjalna Opozycja stara sie wykorzystać to momentum stawiając coraz bardziej klopotli - we pytania. Kilka tygodni temu John McCallum zapytał w Izbie Gmin o prywatyzację Atomic Energy of Canada Limited, ktorą rząd Harpera, szczególnie Mini - ster Flaherty, pragnie za wszelką cenę sprywatyzować (tj. sprze - dać). McCallum zwrócił uwagę, że trwa to już dwa lata a wyniku nie widać. AECL jest niedostate - cznie finansowane i przed pry - watyzacją zabrania się tej firmie podejmować nowych przedsię - wzięć [np. złożenia oferty na re - mont kapitalny elektrowni Em - balse w Argentynie przypis J.C.]. Sytuacja godzi w wielo - miliardowy kanadyjski przemysł jądrowy i w plan rozwoju ener - getyki Ontario W odpowiedzi David Anderson, sekretarz parlamentarny ministra od Zasobów Naturalnych, które - mu podlega AECL odpowiedział, że Rząd Harpera zamierza stwo - rzyć bardziej konkurencyjne CANDU pod prywatnym zarzą - dem w najlepszym interesie po - datników. Mają też nadzieję za - kończyć prywatyzację jak tylko mo żna najszybciej (trwa już dwa lata-przypis JC). Przytoczyłam powyższy przykład żeby zwrócić uwagę na zdumiewającą goło - słowność federalnych Konserwa - tystów. Wreszcie miały miejsce: afera Pani Minister Bev Oda (wpro wa - dzila świadomie w błąd Parla - ment, że to nie ona zmieniła dane w rządowym dokumencie) i potę - pia jące jej postępek orzeczenie Mar szałka Izby Gmin (House Speaker) Peter a Milliken a. Nota bene, Marszałek Milliken jest... posłem Partii Liberalnej i pełni swój urząd już od 2001 roku cho - ciaż od 2006-ego rządzą w Kana - dzie Konserwatyści. Myślę, że ta informacja zdziwi moich Czytel - ników nad Wisłą, a może też ich zainspiruje do zastanowienia się nad polską demokracją w porów - naniu do takich dojrzalszych, jak na przykład w Kanadzie. Wybory federalne za pasem. Jolanta Cabaj

17 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Program CERP w wielonarodowej dywizji Cetrum-Południe w Iraku Zbigniew Moszumański Program pomocowy dowódcy (Commander s Emergency Res - po nse Program CERP) był w Ira ku programem mającym na celu wspieranie administracji lokalnej oraz ludności cywilnej w tworzeniu podstawowych służb publicznych i w odbudowie klu - czowej infrastruktury społecznej. Jego zasadniczym zadaniem było zapewnienie dowódcom sił koali - cji środków finansowych pozwa - la jących na reagowanie i zaspo - kajanie najbardziej istotnych, z powodów humanitarnych, potrzeb miejscowej ludności i władz lokalnych. Zapewniał on dowód - com wojskowym możliwość na - tych miastowego wpływania na po prawę sytuacji w strefie odpo - wiedzialności Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe, a tym samym kreowanie pozytywnego wizerunku sił koalicyjnych i po - prawnych relacji z miejscową ludnością. Należy podkreślić, że działalność ta była także jedną ze składowych utrzymania właści - wego poziomu bezpieczeństwa w rejonach stacjonowania i działa - nia pododdziałów dywizji. Program CERP obejmował fun - dusze: SZD, DFI, APP, W&S, MANPADS. Środki finansowe CERP mogły być wykorzysty wa - ne na zakup dóbr materialnych lub wsparcie finansowe społecz - ności i władz lokalnych przede wszy stkim w dziedzinie odbudo - wy i rozwoju: stacji uzdatniania wo dy i kanalizacji, systemu na - wa dniania, produkcji i dystrybucji żywności, rolnictwa, elektryfi - kacji, publicznej służby zdrowia, edu kacji, systemu telekomuni - kacji, sytuacji ekonomiczno-fi - nansowej, transportu, służb miejs - kich i działalności porządkowej, bezpieczeństwa publicznego, a także ochrony dóbr kultury oraz in nej działalności humanitarnej. Środki te mogły być użyte rów - nież w celu pozyskiwania infor - ma cji prowadzących do schwy - tania poszukiwanych osób, prze - jęcia broni masowego rażenia lub innego nielegalnie posiadanego uzbrojenia. Do poszukiwanych na leżały osoby będące: na tzw. czar nej liś - cie, pracownikami wy wiadu irac - kiego, członkami za gra nicznych organizacji terro ry sty cznych, człon kami partii Baas, podejrza - nymi o popełnienie zbro dni wo - jen nych, a także w posia daniu infor macji nt. broni maso wego rażenia. Natomiast środki te nie mogły być użyte dla: bezpośredniej lub pośredniej korzyści sił amerykańskich, sił koalicyjnych lub innych sił wojs - kowych; zaspokajania działalności rozrywkowej ludności irackiej; ułatwiania usunięcia (znisz- czenia) zdobytej amunicji prze - ciw nika lub niewybuchów; dublowania działalności możliwej do realizacji przez służ - by zarządów miejskich; łączenia z innymi operacyj - nymi i remontowymi funduszami wojskowymi lub innymi fundu - szami; wsparcia osób lub prywatnej działalności gospodarczej (z wy - jątkiem odszkodowań za znisz - cze nia spowodowane przez siły koalicyjne, jeżeli nie były inaczej kompensowane, z wyłączeniem zniszczeń powstałych w czasie walk); dla wypłaty poborów lub pensji dla cywilnych pracowni - ków albo poborów (pensji) po - kry wanych z funduszy irackich ministerstw bądź władz lokal - nych. * SZD (Seized CERP) to fun - dusz dysponujący przejętymi aktywami irackimi. Był realizo - wany od początku funkcjono - wania dywizji od września 2003 r. na podstawie rozkazów Do - wód cy Połączonych Sił Zadanio - wych nr 89 i 438 (CJTF-7 FRAGO 89 i 438 Commander s Emergency Response Program) oraz rozkazów Dowódcy Wielo - na rodowej Dywizji Centrum- Południe wydanych na ich pod - stawie, zamykając się kwotą 9 mln. USD. Fundusz ten był prze - znaczony na: realizację projektów w ra - mach działalności CIMIC; wypłatę wynagrodzeń dla irackiej służby ochrony obiek - tów, m.in. straży przemysłowej i miejskiej (Facility Protection Service FPS); skupowanie przeciwlotni - czych pocisków rakietowych w ramach programu Man Portable Air Defense System (MAN- PADS); zdobywanie informacji o bro - ni masowego rażenia i osobach poszukiwanych. Z funduszu tego poszczególne zmiany Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe wydatkowały: I USD, II ,50 USD, III ,50 USD, rozliczając te kwoty przed amerykańskim organem finan - sowym. * DFI (Developmental Fund for Iraqi) to fundusz dysponujący środ kami wyasygnowanymi przez Organizację Narodów Zjed noczonych. Był realizowany wyłącznie w czasie II zmiany na podstawie rozkazu Dowódcy Połączonych Sił Zadaniowych nr 89 (CJTF-7 FRAGO 89 Com - man der s Emergency Response Program) oraz rozkazów Dowód - cy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe wydanych na jego podstawie, zamykając się kwotą 32 mln. USD. Fundusz ten był przeznaczony na realizację projektów w ramach działalności CIMIC we wszystkich dziedzi - nach życia społeczno-gospodar - czego objętych programem CERP. Z kwoty tej wydatkowano USD. Pozostałość w wy sokości 143 USD rozliczono w for mie gotówki z amerykańskim orga nem finansowym. Po zakoń - cze niu funkcjonowania funduszu prawidłowość jego wykorzystania była kontrolowana przez zespół audytorski powołany przez do - wód cę Połączonych Sił Zadaniowych. Wielonarodowa Dywizja Centrum-Południe poprawnie rozliczyła środki finansowe roz - dysponowywane w ramach tego funduszu. * APP (Appropriated CERP) to fundusz dysponujący środkami przyznanymi przez Kongres Sta - nów Zjednoczonych. Był reali - zowany od początku III zmiany i kontynuowany przez zmianę IV, również na podstawie rozkazu Do wódcy Połączonych Sił Zada - nio wych nr 89 (CJTF-7 FRAGO 89 Commander s Emergency Response Program) oraz rozka - zów Dowódcy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe wyda - nych na jego podstawie. Fundusz ten służył do realizacji takich samych zadań jak fundusz DPI, różniąc się jedynie pochodzeniem środków finansowych. Z fundu szu tego III zmiana Wielonaro dowej Dywizji Cen - trum-południe wydatkowała kwotę ,80 USD, a IV zmiana do 11 marca 2005 r ,20 USD. * W&S (Water and Sewage Emergency Program) to fundusz do datkowo otrzymany przez dy - wizję w czasie III zmiany w wysokości 1,8 mln. USD na rea - lizację projektów w dziedzinie roz woju sieci wodno-kanaliza - cyjnej. Dywizja zrealizowała z tego funduszu 14 projektów na łączną kwotę USD. * MANPADS (Man Portable Air Defense System) to program skupowania przeciwlotniczych rakiet. Był realizowany ze środ - ków finansowych wydzielonych z funduszu SZD. Dywizja dokonała zakupów rakiet na ogólną kwotę USD. Ostatni zakup z 11 czerwca 2004 r. 1 pocisk SA-7 za 500 USD. * OIF (Operation Iraqi Freedom Rewards Program) program Strona 17 dysponujący środkami przyzna - nymi przez Kongres Stanów Zjednoczonych. Był realizowany od początku funkcjonowania III zmiany na podstawie rozkazu Dowódcy Wielonarodowego Kor - pusu w Iraku nr 347(MNC-I FRAGO 347 Guidance for OIF Rewards Program) oraz rozkazów Dowódcy Wielonarodowej Dy - wizji Centrum-Południe wyda - nych na jego podstawie. W dyspozycji dowódcy dywizji była kwota USD. Środki te były przeznaczone na opłacanie operacji zbierania informacji. Zapłata za informację mogła być wypłacana do wysokości 2500 USD w formie gotówki lub w naturze (żywność, środki pierw - szej potrzeby, udogodnienia itp.). W sumie III zmiana Wielona - rodowej Dywizji Centrum-Po - łudnie wydatkowała na ten cel USD, natomiast IV zmiana z przejętych od III zmiany USD do 11 marca 2005 r. wydat - kowała USD. JOLANTA KRYSTKOWICZ Adwokat, Notariusz L.L.B, LLM By y SÍdzia w Polsce 2347 Kennedy Rd. Unit 402, Scarborough, Ont. M1T 3T8 pû nocno-wschodni rûg ulic Kennedy Rd. i Sheppard Ave. Tel.: Fax:

18 Strona /03/ 2011 N o 05 (1019) Żyj z całych sił Krystyna Starczak-Kozłowska Pozytywne myślenie - ile stwo - rzyła na ten temat zużytych sloga - nów wyświechtana amerykańska psychologia, która wmawia zner - wicowanym w cywilizacji techno - kratycznej ludziom z przerostem ego, że będą mogli osiągnąć do brobyt i w ogóle wszystko, jeśli ich ja rozrośnie się jeszcze bar - dziej. Nikt już w to nie wierzy, bo od takiej wiary w siebie mo żna nabyć jeszcze większej ner wicy. Na tomiast mądry opty mizm jest głęboką i autentyczną wiarą w to, że mamy jakąś możli wość zmiany świata w kierunku dobra, jeśli całą naszą energię skie rujemy nie na nasze egoisty cz ne cele, lecz na jakiś wspólny, ponadjednostkowy pożytek. Wte dy zyskujemy nie - spo żytą energię, która pozwoli nam dotrzeć nawet do koro no wa - nych głów, by uzy skać ich po par - cie. Utwierdziłam się w tym prze - ko na niu obserwując działalność Małgorzaty Maye na rzecz epilep - sji. Małgosia, artystka o pięknym mezzosopranie, prywatnie jest matką syna chorego na padaczkę, u którego występują niekontrolo - wane ataki epileptyczne, bardzo groźne dla organizmu. Najpierw podjęła walkę jako matka cierpią - ca z powodu choroby syna, potem przeniosła swą działalność na forum społeczne. Stopniowo dla niej najważniejszą sprawą w ży - ciu stało się zamienić bezrad ność, rozpacz i desperację w szersze działanie - a więc walka z tą cho - robą, na którą cierpią w świe cie miliony osób - na płaszczyź nie społecznej. Od paru lat arty st ka prowadzi w tej dziedzinie oży - wioną działalność, a z założo ną przez siebie Epilepsy Cure Initia - tive już po raz trzeci dotarła do ontaryjskiego Parlamentu, organizu jąc w gmachu Parlamentu spe - cjalne sesje na temat epilepsji - dla posłów. Zanim jednak opowiemy o jej pełnym rozmachu społecznym działaniu, parę słów poświęćmy samej epilepsji, wiedza o niej bowiem jest ciągle w społeczeń - stwie zbyt mała - co Małgosię dopinguje do dalszych działań. xxx Padaczka towarzyszyła ludzko - ści od zawsze, a i dziś choruje na nią co setny mieszkaniec Ziemi. Dotkniętych jest nią obecnie 50 mln ludzi na świecie, w tym ok. 400 tysięcy Polaków i 300 tys. Kanadyjczyków. W samym To - ron to cierpi na epilepsję 40 tys. ludzi i być może nie są to pełne dane, bo część osób wsydliwie ją ukrywa, bojąc się objawić swój stan przed ludźmi. Bo w XXI wieku wciąż jeszcze epilepsja wydaje się być jakimś strasznym, niezatartym piętnem, determinującym przebieg całej egzystencji dotkniętych nią osób, spychając ich na margines życia społecznego, skazując na wieczną nie pewność losu, ciągłe ryzyko groźnego wypadku podczas ata - ku. Chorzy mają problemy z za - cho waniem, niską samooceną, cierpią na depresje, poczucie wy - ob cowania... Żyją w stałym lęku, że za chwilę zaskoczy ich atak, nie mogą prowadzić samo cho du, pływać, denerwować się. Jeszcze tu i ówdzie panuje myl - na opinia, że epilepsja to cho roba psychiczna czy też zarażliwa - czę s to rodzice małych dzieci boją się, nie pozwalają swym po cie - chom bawić się z dziećmi dot - knię tymi epilepsją. Tymczasem napad padaczkowy, powstaje w efekcie nieprawidłowych, nad - mier nych wyładowań bioelek - trycz nych w komórkach nerwo - wych mózgu i nie może być prze - noszony z człowieka na czło - wieka. xxx Przyczyny epilepsji? Mimo in - ten sywnych badań naukowych nie znaleziono jeszcze w 70 % zde cydowanej odpowiedzi na to pytanie. Za mało ciągle wiemy o procesach zachodzących w ludz - kim mózgu, nawet u progu trze - cie go tysiąclecia funkcjonowanie tego najwa żniej szego organu człowieka owiane jest nadal mgłą tajemnicy. A leczenie farmakolo - giczne zawodzi, orga nizm przy - zwy czaja się bowiem do leków i zaczynają mieć miejsce ataki nie - kontrolowane. Pew nym wyjściem jest ope racja mózgu i wy cięcie jego frag men tu, ale dotyczy to tyl ko części cho rych, u których mo ż na zna leżć spre - cy zo wane ognisko choroby w mózgu, w do da tku ope racja wią że się z du żym ryzy kiem i skut kami ubo cz nymi, a nie zaw sze pro wa dzi do wyle cze nia. Cią g le nie ma radykal nego le kar s twa na pa dacz kę, która mo że dot knąć każdego z nas, daw no już bowiem upadł mit, że jest to cho ro ba wie - ku dzie cię cego czy mło dzieńcze - go. Prze ciwnie, zapa da na nią co - raz wię cej osób w róż nym wieku, zwłaszcza dziecięcym i starszym, a przy czyną mo że być infekcja, cho roby meta boliczne, urazy mózgu i genetyczne obciążenia. Dlatego tak ważna jest kampa - nia na rzecz zrozumienia epilepsji poprzez uświadamianie innym, czym jest ta choroba i jak należy traktować ludzi nią dotkniętych, żeby nie czuli się osamotnieni. Nie mniej ważne jest zbieranie funduszy na badania nad epilep - sją. Znajduje więc Małgosia spon - sorów na działalność badawczą Wydziału Epilepsji torontońskie - go uniwersytetu, a także organi - zu je koncerty i bale, z których dochód od kilku lat przeznacza na ten cel. Ale to nie wszystko. To tylko jeden z etapów jej działal - ności. Postanowiła, jak wspomniałam, zainteresować problemem epilep - sji ministrów, posłów, urzędni - ków parlamentu - bo przecież oni wydają ustawy, tworzą nowe pra - wa... xxx W 2009 roku rozpoczęła Mał - go sia coroczne przedstawianie rządowi prowincjonalnemu, po - przez specjalne sesje informacyj - ne, wszystkich palących proble - mów, związanych z epilepsją. Reprezentując powołaną przez siebie Epilepsy Cure Initiative zorganizowała 31 marca 2009 w gmachu parlamentu torontońs - kiego sesji informacyjnej, na którą zaprosiła Epilepsy Canada, Epilepsy Ontario z prof. McIntyre Burnhamem na czele, naukow - ców, lekarzy-specjalistów z Sick Kids Hospital i Toronto Western Hos pital - łącznie 15 organizacji zajmujących się epilepsją. Członek Parlamentu, Loren Brotten, dzięki wstawiennictwu której ta pierwsza sesja doszła do skutku, tego dnia przeczytała w Par lamencie poszerzoną informa - cję o epilepsji, zaapelowała o wzmo żone zainteresowanie akcją na rzecz poszerzenia wiedzy o tej chorobie, a znamiennym wyraz em solidarności i poparcia było przy - pięcie sobie przez wszystkich członków Parlamentu liliowych wstążeczek. xxx Małgosia jest szczególnie uwra - żliwiona na sytuację młodych lu - dzi dotkniętych epilepsją, którzy są kompletnie sami, nie mają przy jaciół i oparciem dla nich jest tylko rodzina, bo epilepsja jest chorobą, niosącą osamotnienie... My rodzice chorych dzieci chcemy, żyby one były bezpieczne i akceptowane. Ignorancja i nie wiedza na temat tej choroby nie może być odpowiedzią i usprawiedliwieniem. A jakie są skutki społecznego odtrącenia chorych na epilepsję? Tylko 56% chorych kończy high school, jedynie 15% - college, a 25% nie pracuje wcale, bo wyra - sta ją przed nimi bariery nie do po - konania. Są odrzucani, nie przyj - muje się ich do pracy, tracą przyjaciół. Bo nadal funkcjonują stare, niedobre mity i stereotypy na temat epilepsji. Pojawiły się nowe leki, rów nież w ostatniej dekadzie, ale aż jedna trzecia chorych na nie nie reaguje cierpiąc na ataki niekontrolo wa ne, a u jednej trzeciej chorych wy stę - pują działania uboczne. A warto wiedzieć, że na epilepsję choruje więcej ludzi na świecie niż na razem wzięte tak grożne choroby, jak: Muscular Dystrofy (zanik mię śniowy), choroba Par kin sona, Sclerozis Multiplex, Ce re bral Pal - sy (mózgowe poraże nie dziecię - ce). Dlaczego więc tak mało mówi się o epilepsji i tak mało w Kana - dzie przeznacza sie na nią fundu - szy? xxx We wszystkich tych działaniach Małgosi Maye chodzi przede wszy stkim o zwiększenie inten - syw ności działań dla znalezienia skutecznego leku na wciąż tajem - niczą chorobę, jaką jest epilepsja, a także zwrócenie społecznej uwa gi na wyjątkowo trudną sytu - ację 300 tys. chorych w Kanadzie, a zwłaszcza owych 100 tys., dot k - nię tych atakami niekontrolowa - nymi. Wszyscy oni cicho cierpią po domach, często wstydząc się objawić swoją chorobę, bo pracę, jeśli ją mają, tracą najczęściej, gdy choroba wychodzi na jaw... Stąd pytanie skierowane do Mi - nisterstwa Zdrowia Kanady: dla - cze go nie kwalifikuje się ludzi cho rych na epilepsję z atakami nie kontrolowanymi jako nie peł - no sprawnych? Odbiera się im w ten sposób ulgi, które powinny przy sługiwać zwłaszcza tym, których życie ograniczone jest częstymi ata kami, a chodzi tu o fi nansowe wsparcie, transport, za - trudnienie, dodatkowy czas przy zdawaniu egzaminów. Dla czego na wzór Ameryki nie two rzy się w Kraju Klo nowego Liś cia wy - soko wyspe cja lizowa nych cen - trów epilepsji, w których po winno znajdować się przynaj mniej pię - ciu specjalistów z epi lep to logiem na czele? W takich centrach epi le - psja jest głęboko rozumiana i wszelkie powikłania oraz kompli - kacje szybko rozpoznawane, podczas gdy gdzie in dziej mogą być w porę nie za u ważone. Cdn.

19 N o 05 (1019) 1-15/03/2011 Uszy wielkiego brata Edward Sołtys Od wieków władza szpiego - wała własnych obywateli a także inne państwa. Jednak nic w histo - rii nie może się równać z global - nym systemem szpiegowania noszącym kryptonim ECHELON. Na wstępie była współpraca wywiadów USA i Wielkiej Bry - ta nii w dziedzinie przechwyty - wania informacji przesyłanych w systemach łączności przeciwnika. Nawiązano ją na początku II wojny światowej. Ratyfikacja umowy noszącej nazwę BRUSA COMINT nastąpiła w maju 1943 r. Później dołączyły odpowiednie agencje wywiadów: kanadyjskie - go (CSE), australijskiego (DSD) i nowozelandzkiego (GCSB). Połą - czy ło je tajne prozumienie UKUSA zawarte w 1948 r. Jego treść do dziś pozostaje tajemnicą. Później podjęta została współ - praca krajów objętych ECHELO - NEM z wywiadami: Japonii, Niemiec, Norwegii, Holandii, Turcji i Korei Południowej. Od początku, ze względu na finansowanie, technologię i rolę polityczną USA, główną rolę odgrywał wywiad amerykański. Od 1952 r. do dziś ciężar pracy spoczywa na National Security Agency (Agencji Bezpieczeństwa Narodowego). Jest ona najwię - kszą agencją szpiegowską na świecie. Jej siedziba mieści się w Fort Meade w stanie Maryland. Zajmuje ona powierzchnię 260 hektarów i zatrudnionych jest w niej około osob. Drugi co do wielkości udział mają Brytyj - czy cy - w GCHQ zatrudnionych jest pracowników. Na ECHELON składa się cała sieć stacji naziemnych, satelit i statków szpiegowskich. Prze - chwy tują one "hurtem" wszystkie (w rzeczywistości - około 90%) informacje przesyłane poprzez: satelity, mikrofale, telefony ko - mórko we oraz fiber-optycznie. Są one przetwarzane przez super - kom putery NSA operujące w ponad stu językach i tłumaczące tekst na język angielski. Są one zaprogramowane w ten sposób, że reagują na słowa i frazy znaj - dujące się na liście zwanej "słow - nikiem ECHELO NA". Przykłado wo, mogą to być sło - wa takie jak: "materiał wybucho - wy" czy "zamach". Teksty, w któ - rych występują podejrzane słowa są przez komputery "flagowane" do zapisu i dalszej analizy. Nastę - pnie analitycy ze stacji podsłu - cho wych, którzy mają przydzie - lone zestawy słów kluczowych, dokonują analizy treści przeka - zów komunikacyjnych i przesy - łają do odpowiednich agencji, które złożyły zamówienie. Sieć największych stacji pod - słu chowych stanowią: Morwen - stów w Anglii, Yakima (USA), Menwith Hill (Anglia), Shoal Bay (Australia), Leitrim (Kanada), Bad Aibling (Niemcy) i Misawa (Japonia). Chodzą słuchy, że jedna stacja pracuje w Polsce. Stacje te są różnej wielkosci. Dla przykładu, stacja w Menwith Hill zatrudnia osób, z tego dwie trzecie, to Amerykanie. Praca jest podzielona. I tak, na przykład, Anglicy odpowiadają za obszar Europy, Afryki i część europejska Rosji do Uralu. Informacje pobiera się z róż ne - go rodzaju satelit, a także na rzecz systemu pracują własne satelity szpiegowskie. Zwykle są one za - maskowane jako satelity meteoro - lo gicz ne. Sami Amerykanie mają ich dwadzieścia jeden. Z kolei okręty podwodne służą do podłączania się do podwod - nych kabli komunikacyjnych. A już najprościej jest się podłączyć do central w sieciach telefonicz - nych ("boczne furtki" czy "tylne drzwi"). Nagrane rozmowy tele - fo ni czne przechowuje się przez kilka miesięcy. Oprócz ECHELONA w róż - nych okresach czasu działały inne projekty. Przykładowo, w latach pracował w Stanach Zjednoczonych system o nazwie SHAMROCK, w ramach którego kopiowano wszystkie informacje telegraficzne wychodzące i przy - chodzące do USA. Z kolei, inny projekt o nazwie MINARET zajmował się inwigi - la cją podejrzanych osoób ("watch lists"). W latach na liście znalazło się obcokra - jow ców oraz organizacji i obywateli USA. ECHELON zawiera duże mo ż - li wości śledzenia ludzi. Są w nim programy pozwalające na rozpo - zna wanie głosu obserwowanych ludzi ("advance voice recogni - tion") oraz ich twarzy. Dużym ułatwieniem są telefony komórkowe. Co kilkanaście mi - nut wysyłają one informacje o swojej obecności w sieci do naj - bliż szej stacji bazowej (BTS). Użytkownika można zlokali - zować w terenie zabudowanym z dokładnością jednego metra. Stosuje się także zdalne załą cza - nie mikrofonu stanowiącego część telefonu komórkowego. W ten sposób można podsłuchiwać dźwięki w otoczeniu telefonu na - wet wtedy, gdy nie jest on włą - czony. Od czujnych uszu Wiel - Strona PERSONAL INCOME TAXES -HST REPORTS -FUEL TAXES -PERMITS kie go Brata można się uwol nić wyjmując baterię z ko mórki. ECHELON nie jest nasta wiony na cele wojskowe. Skierowany jest na: instytu cje rządowe, orga - ni zacje, przedsiębiorstwa oraz osoby prywatne. Przykładowo,w USA inwigiluje się osoby o "nie - popularnych" poglądach politycz - nych. Działalność NSA i ECHE LO - NA nie jest poddana kon troli parlamentarnej. Choć stopniowo coraz więcej o nich wiadomo, to jednak na dal obowiązuje ścisła tajem nica. Sama NSA nazywana jest w USA: "No Such Agen cy", czyli "Nie Ma Takiej Agencji". Sieć wywiadu elektronicz nego obejmująca całą planetę jest jak znalazł dla ośrodków aspirują - cych do przejęcia scentralizo - wanej władzy na poziomie całego świata. TAX PERFECT -CORPORATE TAXES -PAYROLL -LICENSING -ACE MANIFESTS (416) (905) Darek Zgoda (mówię po polsku) 1132 Kos Blvd. Mississauga, ON, L5J 4L6 HOME DESIGN EVENT! ENTIRE REGULAR STOCK DRAPERY PANELS BUY 1, GET 1 FREE! (of equal value or less) Includes all regular panels, special purchase 2/pkg. panels and promotional panels not already on sale. ENTIRE REGULAR STOCK DRAPERY RODS & ACCESSORIES 50% Off our reg. price AND MEMBERS SAVE 50% OFF OUR REG. PRICES ON ALMOST EVERYTHING ELSE, THURS.-SAT., MARCH MEMBERSHIP PAYS! JOIN & SAVE MORE! Sale in effect March 21-April 3, Most items available in most stores. Look for the red sale tags. Sorry, no special orders. Not valid with any other discount offers. PARTICIPATING STORES: TORONTO WEST: 3240 Dufferin St. (at Orfus) TORONTO EAST: Hudson s Bay Centre - Bloor E.; Empress Walk MARKHAM: 8573 McCowan Rd. AJAX: Harwood Place MISSISSAUGA: 25 John Hwy 10; 3015 Winston Churchill Blvd., Dundas E. SCARBOROUGH: 1510 Warden Ave.; 1980 Eglinton Ave. E.; 863 Milner Ave. BRAMPTON: Shoppers World BURLINGTON: 3515 Fairview St. HAMILTON: 241 Ottawa St. N.; 969 Upper James; NEWMARKET: Yonge St. VAUGHAN: 7887 Weston Rd. (E. side, N. of Hwy 7) New! KESWICK: 417 The Queensway S.

20 Strona /03/ 2011 N o 05 (1019) KLINIKA REGENERACJI NATURALNEJ MedQuantum Research Laboratory Dr. T. Szcz sny Andrews, Ph.D. Akupunktura Homeopatia Electro-Medicine Medycyna Przysz oêci Enart Therapy Zio olecznictwo Irydologia Dietetyka Programy odwykowe Skuteczne metody odchudzania Walka z bólem, stanami alergicznymi Komputerowa analiza diety i alergenów Elektroniczna identyfikacja oraz detoksyfikacja jelita grubego, krwi i limfy Pomoc w schorzeniach: nadciênienie, cholesterol, cukrzyca, dro d yce, paso yty, zaburzenia hormonalne, skóra, przewód pokarmowy, nowotwory, artretyzm, astma, stawy, mi Ênie oraz wiele innych. natural.medicine@sympatico.ca TEST KOMPUTEROWEJ OCENY ZDROWIA Total Health CyberScan Opis i wykresy graficzne NajnowoczeÊniejsza metoda dostarczajàca informacji na temat szczegó owego stanu zdrowia, w tym wielu narzàdów wewn trznych cz owieka: serca, wàtroby, olàdka, p uc, tarczycy, nerek, nadnerczy, trzustki, narzàdów p ciowych, gruczo ów sutkowych, prostaty i wielu innych. Badanie jest: bezpieczne, wygodne, bezbolesne, szybkie, bezinwazyjne. Warto znaç odpowiedê, aby: poznaç stan swego zdrowia, uniknàç wielu niebezpiecznych chorób, na czas wykryç poczàtki schorzenia i rozpoczàç kuracj, dobraç odpowiednie lekarstwa. Dok adna, cyfrowa, oparta na bio-feedback ocena stanu zdrowia. Podczas badanie jest mo liwoêç obejrzenia analizowanego organu na monitorze komputera. Nie zwlekaj z decyzjà, dzwoƒ jeszcze dziê i umów si na wizyt. Mississauga: Natural Regeneration Clinic, 1755 Rathburn Rd. East, Unit 60 (905) przyczynowe i poprawí ogûlnej odpornoúci organizmu. Zio olecznictwo, czyli sto so - wa nie roúlin leczniczych, nie jest niczym nowym. Nasi przodkowie i znachorzy, øyjπcy blisko natury, instynktownie potrafili wybraê i przygotowaê roúliní niosπcπ pomoc w konkretnym wypadku. Trzeba jednak wiedzieê, øe w aú - ciwoúci terapeutyczne roúlin za - leøπ od umiejítnego ich zbierania i przechowywania. WiedzÍ takπ, w aspekcie skutecznoúci, przy dat - noúci i sposobu podania pre - paratûw naturalnych w tym zio - owych naleøy posiπúê w wy ni ku dog Íbnych studiûw, bídπc przy - gotowanym do tego teo re ty cznie. Stosowanie ziû i ich po chodnych nie sprowadza sií je dynie do ich sprytnego roz pro wa dzania i Medycyna Naturalna. Dlaczego? rzeb ne. Alopatia, oparta na substan - cjach chemicznych, cieszy a sií od wielu lat powszechnym zau fa - niem, zarûwno úrodowiska nau - ko wego, jak i ogû u ludnoúci jako najlepszy úrodek leczniczy, i nau - czanie innych metod terapeu tycz - nych przez d ugi czas by o potí - piane a nawet zabronione. Odwadze i dobrej woli niek tû - rych lekarzy, jak teø naturalnej chíci ponownego zbadania te re - nûw czísto niedostatecznie zna - nych, zawdziíczamy powrût do respektowania dawnych tradycji. Z kaødym dniem obserwuje sií stopniowe zmniejszanie sií liczby lekarzy, zdziwionych odkryciem skutecznoúci Ñinnychî úrodkûw lecz niczych stosowanych w co - dziennej praktyce, ktûre czasami stwarzajπ konkurencjí, ale czíú - ciej uzupe niajπ leczenie alo pa - tyczne, - ktûrych oczywiúcie nie naleøy ani odrzucaê ani lek ce wa - øyê. Redaguje Dr.T. SzczÍsny Andrews, Ph.D. W zwiπzku z czístymi zapy - taniami PT CzytelnikÛw o ürûd o powodzenia i powûd sukcesûw Medycyny Naturalnej, szczegûl - nie w ostatnich latach, chcia bym nieco rozwinπê ten temat dzisiaj, zajmujπc sií bardziej szczegû o - wo tradycyjna chiòskπ medycynπ i akupunkturπ. Tradycyjna medycyna chiòska zak ada, øe kaøda dolegliwoúê ma zwiπzek z nieprawid owym krπ øe - niem energii. AkupunkturÍ, akupresurí oraz techniki od nich pochodzπce naleøy rozumieê w nas típujπcy sposûb: kaøda øyjπca istota ludzka poch ania energií, produkuje energií oraz rozpro - wadza jπ rûwnomiernie po swoim organiümie. Zdrowy organizm otrzymuje, wiíc w okreúlonych porach dnia odpowiedniπ iloúê energii i substancji odøywczych, potrzebnych bπdü to po prostu do odøywiania sií, bπdü do zapew - nie nia wzrostu i rozwoju. Kaøde zaburzenie jakoúci tej potrzebnej organizmowi energii powoduje chorobí, ktûra poczπtkowo ma charakter funkcjonalny, a nastíp - nie, - jeøeli sií jej nie prze ciw - dzia a - organiczny. Energia ta nie jest rzeczπ urojonπ, lecz po chodzi z metabolizmu trawien nego. Spoøyty pokarm pod wp y wem dzia ania tlenu jest rozk a da ny przez enzymy na prostsze sk ad - niki, przedostajπce sií poprzez uk ad krπøenia do posz czegûlnych narzπdûw. W pro cesie tym wy - twarza sií ciep o i energia, po - zwalajπca nam za po mocπ miíúni wykonywaê co dzien ne czynnoúci oraz ruchy do wolne i utrzymywaê nasz orga nizm w prawid owym stanie fizjolo gicz nym i ter micz - nym. Ten stan na szego organizmu na zywamy ho meostazπ. PostÍpowanie lekarskie w akupunkturze i akupresurze jest proste. Najpierw naleøy za po mo - cπ wszystkich úrodkûw, jakimi dys ponuje ta medycyna, postawiê diagnozí. Pozwala ona na pewien rodzaj selekcji, tzn. zaklasy fi ko - wanie ciíøszych chorûb do le - czenia chirurgicznego bπdü alo pa - tycznego. W pozosta ych cho ro - bach, przeznaczonych do leczenia naturalnego, naleøy koniecznie podzieliê ich charakter na yin i yang, czyli przesilenie lub nie do - bûr istniejπcych objawûw, np. ostry bûl bídzie to yang, nato - miast podciúnienie lub os abienie miíúni - yin, stan depresyjny - yin, a duøa agresywnoúê z po - budliwoúciπ - yang. W zaleønoúci od tego terapeuta, wykonujπcy zabieg wybierze odpowiednie zio a oraz punkty na skûrze yin lub yang. BÍdzie na nie dzia a w ten sposûb, aby energia, ktûrπ one rozprowadzajπ, rozchodzi a sií w od powiednim kierunku i przy - wrû ci a rûwnowagí energetycznπ, a wiíc funkcjonalnπ, co spo wo - duje szybkie znikniície objawûw. Najlepszym przyk adem ide al - nie prawie zastosowanej tej za - sady diagnozowania i terapii jest komputerowy test ( πczy techniki i teorií tradycyjnej medycyny naturalnej z najnowszymi zdo - byczami kwantowej fizyki i kom - puteryzacji medycyny) oceny stanu zdrowia, stosowany pod nazwπ CyberScan Total Health. W oparciu o opisane powyøej za - sa dy utrzymania homeostazy, komputer dokonuje skompli ko - wanych pomiarûw energii or ga - nizmu, przeprowadza wnikliwπ ich analizí, aby w konkluzji wygenerowaê diagnostyczne wnioski wraz z zaleceniami od po - wiedniego postípowania celem zlikwidowania zaistnia ych od - stípstw od wymaganej rûwno wa - gi energetycznej, a co za tym stoi - powrotu do naleøytego zdrowia. Empiryczne za oøenia i podstawy tej nowej techniki diagnostycznej w pe ni potwierdzi a praktyka i jej zastosowanie w rûønych krajach. Wykorzystujπc eks per - tyzí kom pu terowej oceny stanu zdrowia, moøemy zastosowaê kaøde sku tecz ne w swoim efekcie leczenie. ZarÛwno alopatyczne (chemi cz no-farmakologiczne) jak i na tu ralne (homeopatia, zio o - lecz nic two, akupunktura lub inne tech niki pozwalajπce na przy wrû - cenie zachwianej homeostazy). Homeopatia zak ada, øe cho - roba moøe mieê miejsce tylko wûwczas, gdy organizm zosta poz bawiony si odpornoú cio wych. Bierze ona pod uwagí szeroki wachlarz rûønych oko licz noúci - opi sanych w pod rí cznikach ho - meopatii - towa rzyszπcych ob ja - wom choro bowym. Odkryta pra - wie przy pad kowo w Niemczech pod koniec XVIII wieku, ho me o - patia upra wiana jest do dzisiaj, - mimo, øe nie by a uznawana przez me dycyní oficjalnπ - dziíki swoim doskona ym rezultatom oraz rozg osowi, jaki potrafili nadaê swoim sukcesom prak ty ku - jπcy jπ lekarze. Prawdπ jest, øe jej zasady mo - gπ budziê zdziwienie! Po pierw - sze, dawkowanie jest minimalne i paradoksalne jest to, øe im mniej produktu znajduje sií w leku, tym jego dzia anie okazuje sií sil - niejsze i trwalsze. Po drugie, moøna stosowaê jakπkolwiek formí substancji, po ustaleniu przez specjalistí jej przydatnoúci. Pewnym truizmem jest fakt, øe cz owiek jest istotπ bardzo sko m - plikowanπ, rzadko spotyka sií u niego chorobí w tej postaci, jaka opisana jest w podrícznikach me - dycznych. Jego osobista wraøli - woúê dodaje zazwyczaj do g Ûw - nych objawûw, takich jak: bûl gard a, uporczywy kaszel, bûl brzucha, migrena itd., osobiste uwa gi dotyczπce warunkûw kli - matycznych, pory dnia, pory roku lub innych pierwotnych przy czyn, ktûre w wiíkszoúci przy pad kûw dalekie sπ od wy wo u jπcej cho - robí bakterii czy zwyk ego urazu. Ze wszystkich dzie dzin me - dycznych homeopatia jest jedynπ uwzglídniajπcπ to, øe nie wszyscy jesteúmy wraøliwi na te same bodüce, ten sam bûl czy radoúê. Zwyczajne zwrûcenie uwagi na nasz biotyp czísto wys tar czy, by odgadnπê chorobí czy dole - gliwoúê i ustaliê terapií, ktû ra jest w stanie jπ wyleczyê lub zatrzy - maê jej rozwûj. Homeopatia okazuje sií, wiíc zdumiewajπcπ metodπ, ktûrej zawdziíczamy nie tylko leczenie ostrych objawûw, ile leczenie umiejítnoúci handlo wania. Zio o - lecznictwo to znacz nie wiícej. Obecnie duøe laboratoria far - maceutyczne, zainteresowane elementem finansowym powrotu do naturalnych úrodkûw leczni - czych produkujπ leki z roúlin le - czniczych, zawierajπcych sub sta - ncje aktywne, ktûrych iloúê nie ulega zmianie z up ywem czasu, a sposûb dzia ania oraz dok adne wskazania terapeutyczne sπ znane dziíki badaniom biochemicznym. Porzucono, zatem wywary i mie - szanki rûønych roúlin na korzyúê rozcieranych proszkûw, p ynnych lub sta ych wyciπgûw oraz su b - stan cji do inhalacji, ktûrych da - wki ustala sií indywidualnie dla kaødego przypadku, w zaleønoúci od ciíøaru cia a, stadium choroby i przewidywanego czasu leczenia. Trzeba sobie zdawaê sprawí, øe stosowanie odpowiedniej roúliny leczniczej nie jest rzeczπ obo - jítnπ. Wymaga to pewnych umie - jít noúci. Roúliny, tak samo jak produkty homeopatyczne, majπ swoje g Ûwne wskazania, ko rzys - tne efekty uboczne oraz spe cy - ficzny dla siebie sposûb dzia ania. DostÍpne úrodki lecznicze na przestrzeni wiekûw bardzo sií powiíkszy y. W naszej zachod - niej kulturze istnieje niestety zwy czaj, øe w miarí postípu i pojawiania sií nowych, odrzuca sií stare, dotychczas znane i sto - sowane, jakby by y juø nie pot - Dobra znajomoúê konstytucjo - nal na poszczegûlnych biotypûw ludz kich oraz ich sk onnoúci do takich lub innych chorûb powinna nam pozwoliê interweniowaê, zanim powstanπ nieodwracalne szko dy w naszym organiümie, otwierajπc w ten sposûb drogí úrod kom leczniczym Ñ agodnym lub alternatywnymî, ktûre - jak juø dzisiaj wiemy - bardzo czísto sπ zdolne wyleczyê lub za ha mo - waê postíp choroby w sposûb na - tu ralny. Osoby zainteresowane po wyż - szą tematyką, jak również le - czeniem naturalnym zapra szam do konsultacji w Klinice Re ge - ne racji Naturalnej w Missis - sauga,. Telefon: , lub bezpłatny toll-free spoza Toronto i Mississauga: Dr.T.Szczęsny Andrews, Ph.D. specjalizuje się od lat w Tradycyjnej Chińskiej Medy cy - nie i Akupunkturze, których tajniki zgłębiał w Chinach i Ko - rei. Stosuje również spraw dzo ne i naukowo udokumentowane metody Dietetycznej Korekty Żywienia, Homeopatii, Zioło - lecz nictwa i Irydologii. Posiada doktorat z Fizjologii Żywienia, był wykładowca Uniwersy te - tach w Warszawie i Montrealu. Jest autorem wielu prac nau - ko wych z zakresu wymie nio - nych wyżej dziedzin ZWALCZANIE BÓLU PAIN CLINIC metodami elektromedycznymi 21 Century Technology w KLINICE REGENERACJI NATURALNEJ Dr. T.A. Szcz sny, Ph.D. Skuteczne w takich schorzeniach jak: wszelkiego rodzaju choroby reumatyczne w tym zapalenie stawów, mi Êni, choroby metaboliczne, nowotworowe, zaburzenia nerwowonaczyniowe, choroby koêci, migreny, MS, fibromyalgia oraz wiele innych obarczonych bólem chorób. Zrób pierwszy krok i umów si na wizyt Rathburn Rd. East, Unit 60 Mississauga ON L4W 2M8

Rozwiązywanie umów o pracę

Rozwiązywanie umów o pracę Ryszard Sadlik Rozwiązywanie umów o pracę instruktaż, wzory, przykłady Ośrodek Doradztwa i Doskonalenia Kadr Sp. z o.o. Gdańsk 2012 Wstęp...7 Rozdział I Wy po wie dze nie umo wy o pra cę za war tej na

Bardziej szczegółowo

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE

POLA ELEKTROMAGNETYCZNE 5. Pro mie nio wa nie elek tro ma gne tycz ne (PEM) nie jo ni - zu ją ce wy stę pu je w po sta ci na tu ral nej (źró dła mi są Zie - mia, Słoń ce, zja wi ska at mos fe rycz ne) oraz sztucz nej (zwią za

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. Modlitwa nad darami... Któ - ry ży - e

Bardziej szczegółowo

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ

Liturgia eucharystyczna. Modlitwa nad darami œ Msza święta Liturgia eucharystyczna # Modlitwa nad darami " # # K. Pa - nie, nasz Bo - że, niech ta O - fia - ra, któ - rą skła - da - my...... Przez Chry - stu - sa, Pa - na na - sze - go. lub... Któ

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy!

Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! Kluczpunktowaniaarkusza Kibicujmy! KLUCZODPOWIEDZIDOZADAŃZAMKNIĘTYCH zadania 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Poprawna odpowiedź D B A D C D D C B C C B D B B C B

Bardziej szczegółowo

Rewolucja dziewczyn na informatyce

Rewolucja dziewczyn na informatyce Rewolucja dziewczyn na informatyce Wro ku aka de mic kim 2017/18 od no to wa no w Pol sce naj więk szy w hi sto rii przy rost licz by stu den tek kie run ków in for ma tycz nych o 1179 w ska li kra ju

Bardziej szczegółowo

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE:

I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: 44 Scenariusz 10 I. TE MAT LEK CJI: W a dza usta wo daw cza, czy li kto two rzy pra wo II. ZA O E NIA ME TO DYCZ NE: Te ma ty ka lek cji do ty czy pod r cz ni ka Wie dza o spo e czeƒ stwie, cz Êç I. Pod

Bardziej szczegółowo

Opakowania na materiały niebezpieczne

Opakowania na materiały niebezpieczne Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Opakowania na materiały 208 GGVS Opakowania na materiały 209 Opakowania na materiały Cer ty fi ko wa ne po jem ni ki Utz jest pro du cen tem sze ro kiej ga my opa ko

Bardziej szczegółowo

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key

W I L K A P R Z E W A G A P R Z E Z J A K O Ś Ć Master Key Master Key Zalety i korzyści Ochro na praw na klu cze sys te mo we pro du ko wa ne są wy łącz nie w fir mie WIL KA. Ponad to WIL KA chro ni je przed nie upraw nio ną pro duk cją, umiesz - cza jąc na nich

Bardziej szczegółowo

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU

PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU PRAWO SPÓŁDZIELCZE I MIESZKANIOWE... Część 6, rozdział 1, punkt 4.1, str. 1 6.1.4. PRAWO ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU 6.1.4.1. Usta no wie nie od ręb nej wła sno ści Z człon kiem spół dziel ni ubie ga ją

Bardziej szczegółowo

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa

Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Obcinanie gałęzi i ścinanie drzewa Zasady bezpieczeństwa WAŻNE Przed użyciem piły należy uważnie przeczytać instrukcję obsługi, dołączoną do urządzenia. 1. Pi łę na le ży moc no trzy mać obiema rę ka mi.

Bardziej szczegółowo

przekrój prostokàtny

przekrój prostokàtny Szcze gól ne miej sce w wen ty la cji me cha nicz nej znaj du je wen ty - la cja o prze kro ju pro sto kąt nym. Co raz czę ściej sto so wa na i co raz czę ściej po szu ki wa na przez wy ko naw ców. Naj

Bardziej szczegółowo

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a

2.1. Identyfikacja Interesariuszy. G4 25a 16 17 2.1. Identyfikacja Interesariuszy Gru py In te re sa riu szy zo sta y wy bra ne w opar ciu o ana li z dzia al - no Êci ope ra cyj nej Gru py Ban ku Mil len nium. W wy ni ku pro ce su ma - po wa nia

Bardziej szczegółowo

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni?

Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? 2 Na jaką pomoc mogą liczyć pracownicy Stoczni? biuletyn informacyjny dotyczący ochrony praw pracowników USTA WA z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze

Bardziej szczegółowo

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3

str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 str. 28 DZIENNIK URZÊDOWY KG PSP 1 2 Zarz¹dzenie nr 3 Ko men dan ta G³ówne go Pa ñ stwo wej Stra y Po a r nej z dnia 24 lu te go 2006 r. w spra wie spo so bu pro wa dze nia przez prze³o o nych do ku men

Bardziej szczegółowo

Montaż okna połaciowego

Montaż okna połaciowego Montaż okna połaciowego L Okna do pod da szy do star czają na pod da sze pra wie 40% świa tła wię cej niż okna o tej sa mej po wierzch ni za mon to wa ne pio no wo. Wy bór okna za le ży od: po wierzch

Bardziej szczegółowo

Skutki polityki "zarządzania slumsem" i II Wielka Depresja

Skutki polityki zarządzania slumsem i II Wielka Depresja Pytanie "czy Polacy wyjdą na ulice?" jest pytaniem o to, czy w Polsce dojdzie do masowych protestów społecznych zdolnych zagrozić, a nawet rozbić politycznie, uformowanej w trakcie ostatnich 20 lat panującej

Bardziej szczegółowo

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia

1. Zdecydowane masowanie wzdłuż ramienia: 2. Zdecydowane uciskanie całego ramienia: od nad garst ka w kie run ku ra mie nia masazyk_layout 1 10/9/13 2:29 PM Page 1 Ćwi cze nie Spo sób wy ko na nia Ma su je te ra peu ta lub sa mo dziec ko ko lej no każ dą rę kę od od ra mie nia w kie run ku dło ni po stro nie ze wnętrz nej ra

Bardziej szczegółowo

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE

STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Statut Zwi zku Kynologicznego w Polsce 2/ 1 STA TUT ZWI Z KU KY NO LO GICZ NE GOWPOL SCE Roz dzia³ I Po sta no wie nia og l ne 1 Sto wa rzy sze nie no si na zw Zwi zek Ky no lo gicz ny w Pol sceµ zwa ny

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM i Gazetą Wyborczą. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne od po wie dzi.

Bardziej szczegółowo

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane

Walizki. Walizki i pojemniki zamykane Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Pod kluczem 62 i pojemniki zamykane 63 Systemy zamknięć Po jem ni ki RA KO moż na za my kać za po mo cą po kry - wy z za wia sa mi. Je że li do te go na dłuż szym bo

Bardziej szczegółowo

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11

ORGANIZACJA I ZARZĄDZANIE WSTĘP...9 ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI...11 SPIS TRE ŚCI WSTĘP.....................................................9 ROZ DZIAŁ I ISTO TA I PRZED MIOT NA UKI O OR GA NI ZA CJI.......................11 1. TEO RIE OR GA NI ZA CJI A NA UKI O ZAR ZĄ

Bardziej szczegółowo

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA

o przetargach nieograniczonych na sprzedaż zespołów składników majątku Stoczni Gdynia SA w po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w STOCZ NI GDYNIA S.A., pro wa dzo nym na pod sta wie prze pi sów usta wy z dnia 19 grud nia 2008 r. o po stę po wa niu kom pen sa cyj nym w pod mio tach o szcze gól

Bardziej szczegółowo

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13

Wykaz skrótów... 11. Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 Wstęp Spis treści Wykaz skrótów... 11 Wstęp (Andrzej Patulski)... 13 1. Źródła i zasady prawa pracy (Krzysztof Walczak)... 19 1.1. Wprowadzenie... 19 1.2. Fi lo zo fia pra wa pra cy... 20 1.3. Pod sta

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom podstawowy Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu

Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Recenzent: Prof. dr hab. Edward Nowak, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza

Bardziej szczegółowo

250 pytań rekrutacyjnych

250 pytań rekrutacyjnych 250 pytań rekrutacyjnych które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi 250 pytań rekrutacyjnych, które pomogą Ci zatrudnić właściwych ludzi Autorzy Katarzyna Chudzińska dyrektor zarządzający zasobami ludzkimi

Bardziej szczegółowo

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Kolorowe zadanie 2012

SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY. Kolorowe zadanie 2012 Imię i nazwisko ucznia... Wypełnia nauczyciel Klasa.... SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY Numer ucznia w dzienniku Instrukcja dla ucznia Kolorowe zadanie 2012 TEST Z JĘZYKA POLSKIEGO Czas pracy: 45

Bardziej szczegółowo

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku

Wpro wa dze nie dzie ci w tym wie ku DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Europejski Dzień Wiosny Eu ro pej ski Dzień Wio sny w Szko le Pod sta wo wej nr 59 im. Ja na Ma tej ki w kla sach na ucza nia zin te gro wa ne go za ini cjo wa li na uczy cie

Bardziej szczegółowo

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne.

Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka. Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Recenzent: Prof. dr hab. Małgorzata Sulmicka Copyright do wydania polskiego CeDeWu Sp. z o.o. Wszel kie prawa za strze żo ne. Za bro nio ne jest ko pio wa nie, prze twa rza nie i roz po wszech nia nie

Bardziej szczegółowo

Ogólna charakterystyka kontraktów terminowych

Ogólna charakterystyka kontraktów terminowych Jesteś tu: Bossa.pl Kurs giełdowy - Część 10 Ogólna charakterystyka kontraktów terminowych Kontrakt terminowy jest umową pomiędzy dwiema stronami, z których jedna zobowiązuje się do nabycia a druga do

Bardziej szczegółowo

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI

Rozdział 4. Blokada nadgarstka PODSTAWY WSKAZANIA DO ZASTOSOWANIA ŚRODKI OSTROŻNOŚCI Rozdział Blokada nadgarstka PODSTAWY Blo ka da nad garst ka po le ga na znie czu le niu trzech ner wów: pro mie nio we go, po środ ko we go oraz łok cio we go. 1. Nerw łok cio wy ma ga łąz kę czu cio wą

Bardziej szczegółowo

Konstrukcja szkieletowa

Konstrukcja szkieletowa Obudowa wanny Obudowę wanny mocuje się na konstrukcji szkieletowej zbudowanej z listewek o grubości 40 x 40 mm, rozstawionej wzdłuż boków wanny i przymocowanej do ściany. NARZĘDZIA poziomnica wyrzynarka

Bardziej szczegółowo

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia:

Otwar cie 1. Zna cze nie Otwar cie 1 ma na stę pu ją ce zna cze nia: 20 Wspólny Język 2010 Wspólny J zyk 2010 Standard Otwar cie Zna cze nie Otwar cie ma na stę pu ją ce zna cze nia: A) 5 kar w si le 12 17, B) układ 4441 z czwór ką ka ro w si le 12 17, C) układ 4 ka ra,

Bardziej szczegółowo

Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u

Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u Po zna je my wy da rze nia z dzie j w PRL -u Scenariusz lekcji w III klasie gimnazjum Przed sta wia my Ko le an kom i Ko le gom pro po zy cjê sce na riu sza lek cji ote ma cie nie ³a twym, szcze g l nie

Bardziej szczegółowo

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt.

Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Design przestrzeni De ko ra cyj ne, in no wa cyj ne, zo rien to wa ne na pro jekt. Grzej ni ki po ko jo we LUX RAD ofe ru ją bo gac two aran żo wa nia no wo czes nych miesz kań. In no wa cyj ne wzo ry,

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM. Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Wiedza o społeczeństwie Poziom rozszerzony Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do

Bardziej szczegółowo

Wiosna w Wilanowie. œ J. & b. J J J J J œ J œ œ. ? c œ œ œ œ œ. œ r œ j œ j œ J. œ œ œ. j œ œ. œ œ œ J. b œ œ œ. œ j œ j œ j nœ.

Wiosna w Wilanowie. œ J. & b. J J J J J œ J œ œ. ? c œ œ œ œ œ. œ r œ j œ j œ J. œ œ œ. j œ œ. œ œ œ J. b œ œ œ. œ j œ j œ j nœ. sł. rian Hemar SOPRAN ALT TENOR BAS Andante rzał an mię ta park rzał an mię ta park rzał an mię ta park rzał an mię ta park Wiosna w Wilanowie wne go dzi wną wne go dzi wną wne go dzi wną wne go dzi wną

Bardziej szczegółowo

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie

Opis tech nicz ny. Prze zna cze nie Nie jed no krot nie chęć po sia da nia ko min ka w dom ku let ni sko wym wy mu sza zna le zie nie ta kie go roz wią za nia, aby by ło spraw ne i bez piecz - ne, a jak to uczy nić je śli w samym dom ku

Bardziej szczegółowo

Nowa funkcja w starych murach rewitalizacja terenów fortecznych jako szansa na rozwój i promocję regionu (na wybranych przykładach)

Nowa funkcja w starych murach rewitalizacja terenów fortecznych jako szansa na rozwój i promocję regionu (na wybranych przykładach) Nowa funkcja w starych murach rewitalizacja terenów fortecznych jako szansa na rozwój i promocję regionu (na wybranych przykładach) Ewa Wojtoń Instytut Dziedzictwa Europejskiego, Międzynarodowe Centrum

Bardziej szczegółowo

Wilno: magia historii

Wilno: magia historii Wilno: magia historii Są miejsca magiczne na ziemi, ale drugiego takiego jak Wilno nie ma JAROSŁAW DUMANOWSKI Wil no by ło i jest mia stem ma gicz - nym, nie zwy kle waż nym dla wszyst kich za miesz ku

Bardziej szczegółowo

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą,

Na uczy ciel jest oso bą wspo ma ga ją cą, DZIELIMY SIĘ DOŚWIADCZENIAMI Ratujmy kasztanowce Metoda projektu Istota metody projektów polega na tym, że grupa osób uczących się samodzielnie inicjuje, planuje i wykonuje pewne przedsięwzięcia, a następnie

Bardziej szczegółowo

Skąd się bie rze si ła drę czy cie li?

Skąd się bie rze si ła drę czy cie li? Skąd się bie rze si ła drę czy cie li? Drę czy ciel nie jest ani ta ki zły, ani ta ki sil ny, na ja kie go wy glą da. Sam, bez po mo cy dzie ci, drę czy ciel jest ni kim. q Si ła drę czy cie la bie rze

Bardziej szczegółowo

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU

ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU EIN ZYMŃKI Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Z CHRYUEM HYMN V YNODU DIECEZJI RNOWKIEJ Wielbimy Ciebie, rójco Przenajśiętsza: Ojcze i ynu i Duchu Miłości! Otorzyć chcemy serc i sumień nętrza na

Bardziej szczegółowo

ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011: :34 Strona 1

ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011: :34 Strona 1 ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011:02 2011-09-05 11:34 Strona 1 ul-czaspracy_kampoznaj-wzn-zus2011:02 2011-09-05 11:34 Strona 2 Przydatne pojęcia Czas pra cy to czas, w któ rym po zo sta jesz w dys - pozycji

Bardziej szczegółowo

Art Lift nowa technologia liftingu

Art Lift nowa technologia liftingu medycyna estetyczna Marcin Wujtowicz Sales manager MYDERM Laboratories S.A. Art Lift nowa technologia liftingu Me dy cy na este tycz na to no wa ga łąź na uk me dycz nych po wsta ła zpo łą cze nia der

Bardziej szczegółowo

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie?

Pytania konkursowe. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo Wojtyłowie? Pytania konkursowe 1. Podaj imię i nazwisko Jana Pawła II. 2. Podaj imię brata Karola Wojtyły. 3. Kim z zawodu był ojciec Karola Wojtyły i gdzie pracował? 4. Przy jakiej ulicy w Wadowicach mieszkali Państwo

Bardziej szczegółowo

OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w

OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w OGسLNE ZASADY zamieszczania nekrolog w I. DEKLARACJA WYDAWCY II. OKREعLENIA Ago ra SA, wy daw ca Ga ze ty Wy bor czej wiad czy kom plek so wà usùu gو Ne kro lo gi, po le ga jà cà na za miesz cza niu ne

Bardziej szczegółowo

Układanie paneli z PCV

Układanie paneli z PCV Układanie paneli z PCV Wybór paneli 1. Panele z PVC są produktem gotowym do użytku. Można kłaść je we wszystkich rodzajach pomieszczeń. Szczególnie dobrze sprawdzają się w pomieszczeniach wilgotnych (łazienki,

Bardziej szczegółowo

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z.

Ubezpieczenia osobowe. Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY. Allianz ubezpieczenia od A do Z. Ubezpieczenia osobowe Og lne Warunki Ubezpieczenia Sp³aty Kredytu dla Kredytobiorc w Banku PAKIET MULTIBEZPIECZNY Allianz ubezpieczenia od A do Z. Spis treœci.........................................................................................................

Bardziej szczegółowo

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so -

Metoda projekt w. badawczych. Po szu ku j¹c no wych spo so b w za in te re so - Metoda projekt w badawczych Me to da pro jek t w jest spo so bem wspie ra nia ak tyw ne go za an ga o wa nia i ce lo we go ucze nia siê oraz roz wo ju in te lek tu al ne go, a dla nie kt rych na uczy cie

Bardziej szczegółowo

VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1. Ustawa. Akty wykonawcze. Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne zestawienie zmian z komentarzem PODATKI NR 3

VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1. Ustawa. Akty wykonawcze. Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne zestawienie zmian z komentarzem PODATKI NR 3 PODATKI NR 3 INDEKS 36990X ISBN 9788374403108 STYCZEŃ 2015 CENA 29,90 ZŁ (W TYM 5% VAT) UKAZUJE SIĘ OD 1995 ROKU VAT 2015 PODATKI CZĘŚĆ 1 Ustawa Akty wykonawcze Przewodnik po zmianach w VAT tabelaryczne

Bardziej szczegółowo

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA

ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Miejsce na naklejk z kodem ARKUSZ PRÓBNEJ MATURY Z OPERONEM CHEMIA Instrukcja dla zdajàcego POZIOM PODSTAWOWY Czas pracy 120 minut 1. Spraw dê, czy ar kusz eg za mi na cyj ny za wie ra 11 stron (zadania

Bardziej szczegółowo

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym

Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym Ścianka z płyt gip so wo- -kar to no wych na rusz cie aluminiowym szpachelka (15 cm) NARZĘDZIA piła długa linijka drobnoziarnisty papier ścierny nóż z wymiennym ostrzem kuweta na zaprawę kuweta na klej

Bardziej szczegółowo

In struk cja dla ucznia

In struk cja dla ucznia Imi i nazwisko ucznia.................................................................. Wype nia nauczyciel Klasa.................. SPRAWDZIAN KOMPETENCJI DRUGOKLASISTY Z OPERONEM 2010 Czas pracy: 2 razy

Bardziej szczegółowo

Medyczny laser CO2. C jaki aparat jest optymalny dla lekarza medycyny estetycznej/dermatologa?

Medyczny laser CO2. C jaki aparat jest optymalny dla lekarza medycyny estetycznej/dermatologa? 1 3aparatura i technika Dr n. farm. S 0 0awomir Wilczy Ґski Katedra i Zak 0 0ad Podstawowych Nauk Biomedycznych, Wydzia 0 0 Farmaceutyczny z OML w Sosnowcu 0 1l 0 2skiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach

Bardziej szczegółowo

Zestawienie ocen minionego roku w latach 1963-2013

Zestawienie ocen minionego roku w latach 1963-2013 1963-2013 ocena netto mijającego roku Niemal od początków swojej działalności badawczej OBOP teraz TNS Polska zwykle pod koniec roku zwracał się do Polaków z prośbą o podsumowanie starego roku. Pytaliśmy,

Bardziej szczegółowo

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon -

Świat współczesny. 1 wy mie nia głów ne kie run ki pol skiej. z sąsia da mi i pań stwa mi Unii Eu ro - wymienia zadania am ba sa d i kon - 1 Plan wy ni ko wy Pol ska we współ - cze snym świe cie NA TO od zim nej woj ny do współ - ist nie nia In te gra cja eu ro - pej ska Pol ska w sys te - mie po li tycz nym i go spo dar czym Świat współczesny

Bardziej szczegółowo

www.nie bo na zie mi.pl

www.nie bo na zie mi.pl Nie bo Na Zie mi www.nie bo na zie mi.pl Kon rad Mi lew ski Wszel kie pra wa za strze żo ne. Nie au to ry zo wa ne roz po wszech nia nie ca ło ści lub frag men tu ni niej szej pu bli ka cji w ja kiej kol

Bardziej szczegółowo

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów

Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Wojciech Świątek Nowe zasady prowadzenia ewidencji odpadów Praktyczne wskazówki dla specjalistów ds. ochrony środowiska Ochrona środowiska VERLAG DASHÖFER www.dashofer.pl Wydawnictwo VERLAG DASHOFER Sp.

Bardziej szczegółowo

Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk

Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk Wniosek o ubezpieczenie mienia od wszystkich ryzyk 1. DANE UBEZPIECZAJĄCEGO WNIOSEK STANOWI INTEGRALNÀ CZĘŚĆ POLISY TYP 09802 Nr jednostka organizacyjna WYPE NIĆ GRANATOWYM LUB CZARNYM D UGOPISEM, DRUKOWANYMI

Bardziej szczegółowo

1 3Przyj 0 1cie FOT. MAT. PRASOWE CUKIERNIA KACZMARCZYK. 58 magazyn wesele

1 3Przyj 0 1cie FOT. MAT. PRASOWE CUKIERNIA KACZMARCZYK. 58 magazyn wesele 1 3Przyj 0 1cie W E S E L N E 58 magazyn wesele 1 3 Tortowy zawr t g 0 0owy C o fantazjach w 0 2wiecie s 0 0odko 0 2ci C u kier ni czy 0 2wiat roz wi ja si 0 1 w b 0 0y ska wicz - nym tem pie, ofe ru j

Bardziej szczegółowo

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

250 ROCZNICA USTANOWIENIA ŚWIĘTA NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W pierwszy piątek miesiąca 6 lutego 2015 r. przeżywaliśmy 250. rocznicę ustanowienia na ziemiach polskich liturgicznego święta Najświętszego Serca Pana Jezusa. Papież Klemens XIII ustanawiając to święto,

Bardziej szczegółowo

FASADY FOTOWOLTAICZNE

FASADY FOTOWOLTAICZNE JANUSZ MARCHWIŃSKI FASADY FOTOWOLTAICZNE TECHNOLOGIA PV W ARCHITEKTURZE WARSZAWA 2012 SPIS TREŚCI WSTĘP...........................................................7 1. Przedmiot, uzasadnienie i cel pracy....................................7

Bardziej szczegółowo

EMERYTURY KAPITAŁOWE WYPŁATY Z II FILARA

EMERYTURY KAPITAŁOWE WYPŁATY Z II FILARA EMERYTURY KAPITAŁOWE WYPŁATY Z II FILARA Emerytury indywidualne, renta rodzinna dla wdów i wdowców, waloryzacja według zysków takie emerytury kapitałowe proponuje rząd. Dlaczego? Dlatego, że taki system

Bardziej szczegółowo

Przed Wami znajduje się test złożony z 35 pytań. Do zdobycia jest 61 punktów. Na rozwiązanie macie 60 minut. POWODZENIA!!!

Przed Wami znajduje się test złożony z 35 pytań. Do zdobycia jest 61 punktów. Na rozwiązanie macie 60 minut. POWODZENIA!!! Przed Wami znajduje się test złożony z 35 pytań. Do zdobycia jest 61 punktów Na rozwiązanie macie 60 minut. POWODZENIA!!! 1 1. Podaj imię i nazwisko burmistrza Gostynia i starosty Powiatu Gostyńskiego.

Bardziej szczegółowo

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ

SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ SEBASTIAN SZYMAŃSKI ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ ESECUTORI: soprano solo coro misto vox populi ano ss SATB + 5 ZA CHRYSTUSEM HYMN V SYNODU DIECEZJI TARNOWSKIEJ Wielimy Cieie, Trójco

Bardziej szczegółowo

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia

Gwarantowana Renta Kapitałowa. Ogólne warunki ubezpieczenia Gwarantowana Renta Kapitałowa Ogólne warunki ubezpieczenia OGÓL NE WA RUN KI UBEZ PIE CZE NIA GWARANTOWANEJ RENTY KAPITAŁOWEJ GRK/R/4/2007 1. DE FI NI CJE Ile kroć w ni niej szych ogól nych wa run kach

Bardziej szczegółowo

Jaki podatek. zapłaci twórca? podatki. prawo. Twór ca i ar ty sta wy ko naw ca w pra wie au tor skim

Jaki podatek. zapłaci twórca? podatki. prawo. Twór ca i ar ty sta wy ko naw ca w pra wie au tor skim Jaki podatek zapłaci twórca? Zbliża się czas rozliczenia z fiskusem. Wielu twórcom rozliczenia podatkowe mogą nastręczać trudności, zwłaszcza, gdy prowadzą kilka rodzajów działalności, albo osiągają przychody

Bardziej szczegółowo

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach

Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach BAR BA RA WOY NA ROW SKA, MA RIA SO KO OW SKA, MAG DA LE NA WOY NA ROW SKA -SO DAN Doskonalenie w zakresie edukacji zdrowotnej kurs dla nauczycieli wf w gimnazjach W nowej podstawie programowej kszta³cenia

Bardziej szczegółowo

Pojemniki niestandardowe

Pojemniki niestandardowe Założyciel firmy Georg Utz 1916 1988 Pojemniki niestandardowe 236 Pojemniki specjalnego przeznaczenia Pojemniki specjalnego przeznaczenia 237 Rozwiązania dopasowane do potrzeb klienta Po jem ni ki spe

Bardziej szczegółowo

Bogactwo przyrodnicze i kulturowe Dolnego Śląska Geopark Krobica, Zagroda Edukacyjna Radoniówka, Muzeum Bitwy pod Legnicą wraz z Bazyliką Św.

Bogactwo przyrodnicze i kulturowe Dolnego Śląska Geopark Krobica, Zagroda Edukacyjna Radoniówka, Muzeum Bitwy pod Legnicą wraz z Bazyliką Św. Bogactwo przyrodnicze i kulturowe Dolnego Śląska Geopark Krobica, Zagroda Edukacyjna Radoniówka, Muzeum Bitwy pod Legnicą wraz z Bazyliką Św. Jadwigi W dniu 27 października 2017 roku odbyła się kolejna

Bardziej szczegółowo

Zadania ćwiczeniowe do przedmiotu Makroekonomia I

Zadania ćwiczeniowe do przedmiotu Makroekonomia I Dr. Michał Gradzewicz Zadania ćwiczeniowe do przedmiotu Makroekonomia I Ćwiczenia 3 i 4 Wzrost gospodarczy w długim okresie. Oszczędności, inwestycje i wybrane zagadnienia finansów. Wzrost gospodarczy

Bardziej szczegółowo

Zestaw pytań o Janie Pawle II

Zestaw pytań o Janie Pawle II Zestaw pytań o Janie Pawle II 1. Jakie wydarzenie miało miejsce 18.02.1941r? 2. Dokąd Karol Wojtyła przeprowadził się wraz z ojcem w sierpniu 1938 r? 3. Jak miała na imię matka Ojca Św.? 4. Kiedy został

Bardziej szczegółowo

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony

Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM. Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Mo de le od po wie dzi do ar ku sza Prób nej Ma tu ry z OPE RO NEM Wie dza o spo e czeƒ stwie Po ziom rozszerzony Listopad 2009 1. c) ini cja ty w lu do wà 2. b) po ma raƒ czo wà re wo lu cjà 3. c) Egipt

Bardziej szczegółowo

966 rok założenie Akademii Krakowskiej 1410 rok chrzest Mieszka I 1364 rok zjazd w Gnieźnie 1000 rok bitwa pod Grunwaldem

966 rok założenie Akademii Krakowskiej 1410 rok chrzest Mieszka I 1364 rok zjazd w Gnieźnie 1000 rok bitwa pod Grunwaldem Lekcja Temat: Lekcja powtórzeniowa. 1. Połącz każdą datę z odpowiednim wydarzeniem. DATA 997 rok unia Polski z Litwą 1226 rok misja świętego Wojciecha w Prusach 1385 rok koronacja Bolesława Chrobrego na

Bardziej szczegółowo

Pra co wi te la ta. Zo bacz cie Pań stwo i oceń cie sa mi. Pro jek ty zre ali zo wa ne lub w trak cie re ali za cji

Pra co wi te la ta. Zo bacz cie Pań stwo i oceń cie sa mi. Pro jek ty zre ali zo wa ne lub w trak cie re ali za cji czwartek, 14 sierpnia 2014 Z życia Gminy 3 Pra co wi te la ta W cią gu mi ja ją cej ka den cji (2010 2014) wój ta Zbi gnie wa Grzy ba i rad nych Gmi ny dzię ki wspar ciu środ ków ze wnętrz nych uda ło

Bardziej szczegółowo

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie 3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie Autor: Robert Kajzer Spis treści Wstęp... 3 Panuj nad własnymi emocjami... 4 Jak jednak nauczyć się panowania nad emocjami?...

Bardziej szczegółowo

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ.

Malowanki wiejskie. OB OKI / agodne ręce lata. œ œ œ # œ œ. œ œ œ # œœ œ œ. œ œ œ œ. j œ œ œ # œ œ œ. j œ. & œ # œ œ œ œ œœ. œ & œ i. œ i I. œ # œ. Maloanki ieskie na sopan lu mezzo-sopan z fotepianem Rok postania: 1990 aykonanie: aszaska siedzia ZAiKS-u, 1991 OB OKI / agodne ęe lata Muzyka: ezy Baue S oa: Kazimiea I akoizóna iano q = a (uato) I i

Bardziej szczegółowo

OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ

OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ Z. Freud: STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ Źródłem energii człowieka jest jego instynktowny pęd do przyjemności. Ta podstawowa żądza natychmiastowego zaspokojenia

Bardziej szczegółowo

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe

JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe JUŻ PRA CU JĄ! materiały prasowe Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach działania

Bardziej szczegółowo

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM

DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM Anna Golicz Wydawnictwo WAM Kraków 2010 Wydawnictwo WAM, 2010 Korekta Aleksandra Małysiak Projekt okładki, opracowanie graficzne i zdjęcia Andrzej

Bardziej szczegółowo

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU JAN PAWEŁ II ORĘDOWNIK RODZINY NASZA SPOŁECZNOŚĆ SZKOLNA ŁĄCZY SIĘ Z TYMI SŁOWAMI PAMIĘTAMY 27 kwietnia 2015 roku odbył się w naszej

Bardziej szczegółowo

Poziom P-podstawowy PPponadpodstawowy. Zadanie 1 P (0-5) Wpisz we wskazane na mapie miejsca nazwy plemion zamieszkujących ziemie polskie w X wieku.

Poziom P-podstawowy PPponadpodstawowy. Zadanie 1 P (0-5) Wpisz we wskazane na mapie miejsca nazwy plemion zamieszkujących ziemie polskie w X wieku. Imię i nazwisko Sprawdzian diagnozujący wiadomości i umiejętności dla klasy V Dział: Dynastia Piastów na polskim tronie Nr w dzienniku.. Kl. V Poziom P-podstawowy PPponadpodstawowy Liczba pkt. Ocena Zadanie

Bardziej szczegółowo

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Tradycyjnie, 2 września młodzież Publicznego Gimnazjum im Papieża Jana Pawła II w Chorzelach rozpoczęła swoją wędrówkę przez kolejny rok szkolny 2013/2014.

Bardziej szczegółowo

Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1.

Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1. Jeśli jednostka gospodarcza chce wykazywać sprawozdania dotyczące segmentów, musi najpierw sporządzać sprawozdanie finansowe zgodnie z MSR 1. Wprowadzenie Ekspansja gospodarcza jednostek gospodarczych

Bardziej szczegółowo

Każdy lubi mieć poczucie, że zrobił dobry interes. Nabiera to szczególnego wymiaru, kiedy rozmawiamy o dużych pieniądzach.

Każdy lubi mieć poczucie, że zrobił dobry interes. Nabiera to szczególnego wymiaru, kiedy rozmawiamy o dużych pieniądzach. 2 Każdy lubi mieć poczucie, że zrobił dobry interes. Nabiera to szczególnego wymiaru, kiedy rozmawiamy o dużych pieniądzach. A umówmy się wzięcie kredytu wiąże się z dużymi kosztami dla Ciebie jako kredytobiorcy.

Bardziej szczegółowo

Wy daw ca - GREMI MEDIA Sp. z o.o. z sie dzi bą w War sza wie przy ul. Pro sta 51, płat nik VAT za re je stro wa ny

Wy daw ca - GREMI MEDIA Sp. z o.o. z sie dzi bą w War sza wie przy ul. Pro sta 51, płat nik VAT za re je stro wa ny Ogól ne za sa dy za miesz cza nia ogło szeń wy mia ro wych i re klam w Par kie cie i je go do dat kach oraz wkład ko wa nia I. PO STA NO WIE NIA OGÓL NE 1 Ile kroć w ni niej szych za sa dach ogól nych

Bardziej szczegółowo

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy

KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy KRYTERIA OCENIANIA ODPOWIEDZI Próbna Matura z OPERONEM Geografia Poziom podstawowy Listopad 2011 W ni niej szym sche ma cie oce nia nia za dań otwar tych są pre zen to wa ne przy kła do we po praw ne od.

Bardziej szczegółowo

11 listopada 1918 roku

11 listopada 1918 roku 11 listopada 1918 roku 92 lat temu Polska odzyskała niepodległość Europa w II połowie XVII wieku Dlaczego Polska zniknęła z mapy Europy? Władza szlachty demokracja szlachecka Wolna elekcja Wojny Rzeczpospolitej

Bardziej szczegółowo

War sza wa 2015 PUBLIKACJA DYSTRYBUOWANA BEZPŁATNIE

War sza wa 2015 PUBLIKACJA DYSTRYBUOWANA BEZPŁATNIE Pu bli ka cja po wsta ła w ra mach pro jek tu re ali zo wa ne go z do fi nan so wa niem NFOŚiGW w ra mach pro gra mu prio ry te to we go Edu ka cja eko lo gicz na Lider projektu: Wyż sza Szko ła Eko lo

Bardziej szczegółowo

3. Pro po zy cje ćwi czeń z za kre su edu ka cji zdro wot no ru cho wej

3. Pro po zy cje ćwi czeń z za kre su edu ka cji zdro wot no ru cho wej 3. Pro po zy cje ćwi czeń z za kre su edu ka cji zdro wot no ru cho wej Te mat: Ćwi cze nia na to rze prze szkód wrot ki, ro we ry, kół ka hu la - ho op, słup ki, ła wecz ki, rów no waż nia Zbiór ka na

Bardziej szczegółowo

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Chemia Poziom podstawowy

Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z OPERONEM. Chemia Poziom podstawowy Modele odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z PERNEM Chemia Poziom podstawowy Listopad 2010 W klu czu są pre zen to wa ne przy kła do we pra wi dło we od po wie dzi. Na le ży rów nież uznać od po wie dzi

Bardziej szczegółowo

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku!

Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Droga Czytelniczko! Drogi Czytelniku! Wraz z podręcznikiem oddajemy do twoich rąk zeszyt ćwiczeń. Zawarte są w nim różne polecenia i zadania. Powinny one pomóc ci zrozumieć zagadnienia omawiane w podręczniku

Bardziej szczegółowo

smaki Wittchen Wiosenno-letnie 12 KOLEKCJA Tekst: Lidia Popiel

smaki Wittchen Wiosenno-letnie 12 KOLEKCJA Tekst: Lidia Popiel 12 KOLEKCJA Wiosenno-letnie smaki Wittchen Od cie nie cap puc ci no, mlecz nej cze ko la dy, ciem nej espres so, lat te, wa ni lio wej śmie tan ki to urze ka ją - ce, sma ko wi te ko lo ry, któ re po ja

Bardziej szczegółowo

Zmiany pozycji techniki

Zmiany pozycji techniki ROZDZIAŁ 3 Zmiany pozycji techniki Jak zmieniać pozycje chorego w łóżku W celu zapewnienia choremu komfortu oraz w celu zapobieżenia odleżynom konieczne jest m.in. stosowanie zmian pozycji ciała chorego

Bardziej szczegółowo

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej

Fotografia kliniczna w kosmetologii i medycynie estetycznej aparatura i technika Dr n. farm. Sławomir Wilczyński Katedra i Zakład Biofizyki Wydziału Farmaceutycznego z OML w Sosnowcu, SUM w Katowicach Kierownik Katedry: prof. zw. dr hab. n. fiz. Barbara Pilawa

Bardziej szczegółowo

PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862

PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862 Numer 16 28.4.2014 r. PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862 Górnicy protestują przeciw postojom FOTO: GRZEGORZ VAR BOGYA DE CSEPY Górnicy protestują przeciw postojom FOTO: GRZEGORZ VAR BOGYA DE CSEPY Gór ni cy

Bardziej szczegółowo