In vitro jest niebezpieczne dla ludzkości



Podobne dokumenty
Jak ustalić datę poczęcia?

Z prof. Stanisławem Cebratem, kierownikiem Zakładu Genomiki Uniwersytetu Wrocławskiego, rozmawia Mariusz Bober

Na czym polega odpowiedzialność firmy farmaceutycznej? Raport Społeczny. GlaxoSmithKline Pharmaceuticals

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dlaczego kariotypy mężczyzn i kobiet różnią się pod względem zestawów chromosomów płci skoro Ewa została utworzona z żebra Adama?

Narażamy życie całej populacji

Ginekolodzy onkolodzy z całej Polski debatowali w ŚCO

Autoryzowana wersja wywiadu dla Rzeczpospolitej z dnia 9-10 marca Czego nie wiemy o in vitro

Deficyt publiczny - jak mu zaradzić piątek, 07 października :10 - Poprawiony sobota, 19 kwietnia :28

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA

-Czy aborcja płodu 2 miesięcznego to to samo co aborcja płodu np 6 miesięcznego, do jakiego wieku płodu powinna być dozwolona?

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Klinika Zdrówko s.c. Iwona Adamczak, Rafał Adamczak Al. Adama Mickiewicza 23, Niemcz tel www. klinika-zdrowko.

statystyka badania epidemiologiczne

Zarządzanie zmianą. Czyli jak skutecznie minimalizować opór pracowników wobec zmian

Algorytm genetyczny (genetic algorithm)-

6. Uzupełnij zdanie, wstawiajac w odpowiednie miejsce wyrażenie ujawni się lub nie ujawni się :

ZGODA NA WYKONANIE ZABIEGU WSPOMAGANEGO ROZRODU Z OOCYTÓW DAWCY (KOMÓREK JAJOWYCH) Nr..

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Wszyscy jesteśmy narzędziami w rękach losu, musimy jednakże postępować w taki sposób, jak gdyby było inaczej - odparła czarownica.

Nikt Ci o tym nie powie...tabu?

Problem niepłodności w małżeństwie, a metoda in vitro

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

ZAPIS STENOGRAFICZNY. Posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych (103.) w dniu 8 sierpnia 2013 r. VIII kadencja

PORADNIK DLA PACJENTKI

1 Proces zapłodnienia 15 Kobiecy cykl miesiączkowy 15 Spermatogeneza 20 Zapłodnienie 22. Kiedy należy zwrócić się o pomoc do lekarza?

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

Jeśli myślisz. o posiadaniu dziecka po przebytej chorobie nowotworowej, chcemy przekazać Ci potrzebne informacje, które pomogą spełnić to marzenie.

Kwestie moralne dotyczące. ce rezultatów w badań w zakresie medycyny współczesnej

Co robię, aby nie zachorować na AIDS? Mateusz Hurko kl. III AG

Dzień dobry, chciałbym zrobić test na HIV. Dzień dobry... Proszę usiąść...

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

GIMNAZJUM SPRAWDZIANY SUKCES W NAUCE

Leczenie doustną insuliną w celu prewencji cukrzycy o podłożu autoimmunizacyjnym

mnw.org.pl/orientujsie

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Co mogę zrobić, aby ochronić się przed rakiem szyjki macicy i innymi chorobami powodowanymi przez HPV*? Wszystko, co mogę

Ile "zarobiłem" przez 3 miesiące prowadzenia bloga? (case study + 4 porady)

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Zmienność. środa, 23 listopada 11

2. CZYNNIKI ZABURZAJĄCE RÓWNOWAGĘ GENETYCZNĄ

Wiedza i zachowania zdrowotne mieszkańców Lubelszczyzny a zmienne demograficzno-społeczne.

Przykład rodzicielstwa

Cykl życia sprzętu elektrycznego i elektronicznego

Dziedziczenie recesywne

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Konferencja prasowa 29 października 2012

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Statystyka Inżynierska

1 Podstawowe pojęcia z zakresu genetyki. 2 Podstawowy model dziedziczenia

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Praca magisterska o stwardnieniu rozsianym nagrodzona w konkursie "Otwarte drzwi"

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DZIECKO Z PROBÓWKI - POSTAWY WOBEC ZAPŁODNIENIA POZAUSTROJOWEGO BS/78/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 2003

Informacje dla pacjentów i rodzin

Algorytmy genetyczne

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

Stereogramy. Rysunki w 3D

In vitro przyczyną inwalidztwa

Biologia medyczna. materiały dla studentów Kobieta (XX)

Imię i nazwisko...kl...

SENAT RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ VIII KADENCJA SPRAWOZDANIE KOMISJI ZDROWIA. (wraz z zestawieniem wniosków)

Z poprzedniego wykładu

Jedyny nieinwazyjny test prenatalny wykonywany w Polsce

Jedyny nieinwazyjny test prenatalny wykonywany w Polsce

Diagnozowanie problemów/potrzeb. Seminarium Kręta droga innowacji społecznych MiR,

Algorytmy ewolucyjne NAZEWNICTWO

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Zebrana w ten sposób baza może zapewnić stałe źródło dochodów i uniezależni Cię od płatnych reklam i portali zakupów grupowych.

Wkrótce polski parlament powinien zająć się rozpatrzeniem zgłoszonych projektów aktów prawnych, regulujących kwestię tzw. zapłodnienia in vitro.

Pułapki podejmowania decyzji inwestycyjnych

Leszek Pawelczyk Klinika Niepłodności i Endokrynologii Rozrodu Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

Badanie przesiewowe szyjki macicy: Objaśnienie wyników. Poradnik zaktualizowany

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ POSTAWY WOBEC KLONOWANIA BS/41/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MARZEC 2003

Rosnąca wiedza Polaków na temat mukowiscydozy

Biologia medyczna, materiały dla studentów

Zagrożenia i ochrona przyrody

Wstęp. także wiedzieć, że w każdej chwili możesz wrócić do grona zdrowych ludzi. Naprawdę!

Metody wychowawcze Janusza Korczaka

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Jak skutecznie podnieść sprzedaż w 97 dni? WARSZTATY

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

Tematyka zajęć (z uwzględnieniem zajęć teoretycznych i praktycznych).

INFORMACJA DLA PACJENTA ORAZ FORMULARZ ŚWIADOMEJ ZGODY NA KRIOKONSERWACJĘ (ZAMROŻENIE) OOCYTÓW DO PROCEDUR MEDYCZNIE WSPOMAGANEJ PROKREACJI

Biotechnologia i inżynieria genetyczna

Epidemiologia cukrzycy

CZYM JEST SZCZEPIONKA?

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Analiza przepływów pieniężnych spółki

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Ewolucjonizm NEODARWINIZM. Dr Jacek Francikowski Uniwersyteckie Towarzystwo Naukowe Uniwersytet Śląski w Katowicach

Jeśli uważasz, że franczyza jest dla Ciebie szansą na udany biznes i chcesz zostać franczyzobiorcą, przeczytaj informacje w artykule.

ZGODA NA ZASTOSOWANIE TECHNIK WSPOMAGANEGO ROZRODU - INSEMINACJA DOMACICZNA

Skaczące geny: białko choroby Huntingtona atakuje przeszczepy mózgu Łatanie luk w mózgu

Sprawozdanie z debaty "Testy genetyczne"

Transkrypt:

NASZ DZIENNIK Sobota-Niedziela, 27-28 listopada, Nr 277 (3903) Najgroźniejszy skutek in vitro to pojawianie się nowych mutacji genów, których w każdej komórce mamy ok. 25 tys. par. Geny "pamiętają" swoje pochodzenie, jeśli zaburzy się tę pamięć, co powoduje in vitro, może dojść do bardzo poważnych defektów rozwojowych In vitro jest niebezpieczne dla ludzkości Z prof. Stanisławem Cebratem, kierownikiem Zakładu Genomiki Uniwersytetu Wrocławskiego, rozmawia Mariusz Bober Nie spotkały Pana restrykcje za krytykę pomysłu wprowadzenia refundacji zabiegów in vitro? - Nie, ponieważ nie występuję w dużych mediach. Odcinam się też od wszelkich politycznych i religijnych sporów. Ograniczam się do czysto naukowych argumentów. Które doprowadziły Pana do grona przeciwników in vitro... - Ponieważ to właśnie argumenty naukowe świadczą przeciw tej technologii rozrodu. Przeciwnicy in vitro przytaczają argumenty głównie natury teologicznej i moralnej, a nie rozumieją, że tu chodzi po prostu o biznes, gigantyczne, nieprawdopodobne pieniądze. Szacuję, że stosowanie tej metody na świecie pozwala na uzyskiwanie przychodów rzędu kilkuset miliardów USD rocznie! Dlatego zwolennicy tej metody robią wszystko, by ją reklamować. Z kolei wśród przeciwników na ogół brakuje ludzi, którzy mają fachową wiedzę na ten temat, co jest zresztą zrozumiałe, skoro sami nie stosują in vitro. Jednak sprawia to, że przeciwnicy nie zawsze dysponują argumentami precyzyjnymi i naukowymi. Jakie argumenty contra in vitro może Pan wysunąć jako naukowiec zajmujący się genetyką? - W pewien sposób zostałem wplątany w dyskusję nad tym problemem. Początkowo byłem przeciwny tej technologii głównie z powodu zagrożeń eugenicznych. Metoda pozwala bowiem na selekcję zarodków, a nawet manipulowanie ich strukturą genetyczną, a moim zdaniem nasza wiedza nie pozwala nam na odpowiedzialną ingerencję na takim poziomie. Zacząłem jednak przyglądać się tej procedurze pod kątem jej bezpośrednich skutków. Ponieważ od kilkunastu lat zajmuję się genetyką populacji, więc badanie ewentualnego wpływu in vitro na ludzki genom i populację nie wykracza poza dziedzinę, na której się znam. Informacje, które znalazłem, nie były optymistyczne. Szeroko zakrojone badania amerykańskie wykazały, że dzieci po in vitro częściej rodzą się z ciężkimi 1

wadami wrodzonymi niż dzieci poczęte drogą naturalną. Okazało się, że ciężkie wrodzone wady serca notuje się 2,1 razy częściej u dzieci poczętych w wyniku in vitro niż u tych poczętych w sposób naturalny. Także rozszczepienie wargi i/lub podniebienia 2,4 razy częściej dotyka maluchy poczęte w sztuczny sposób. Ponadto 4,5 razy częściej dzieci te chorują na atrezję (zarośnięcie) przełyku, a 3,7 razy częściej na zarośnięcie odbytu. U dzieci po in vitro częściej też obserwuje się siatkówczaka, czyli nowotwór oka. Aby go wykryć - w wielu krajach rutynowo bada się dno oka noworodków. Ponieważ nowotwór ten występuje we wczesnym dzieciństwie, to stosunkowo łatwo można jeszcze uzyskać informacje, że dziecko przyszło na świat właśnie po zapłodnieniu in vitro, później te informacje często są zacierane. Dlaczego? - Ponieważ in vitro nie jest traktowane jak rzetelny eksperyment naukowy. Gdyby in vitro było traktowane jak normalny naukowy eksperyment, wiedzielibyśmy przede wszystkim dokładnie, ilu ludzi przyszło w ten sposób na świat i mielibyśmy ich dokładną charakterystykę zdrowotną. Wiedzielibyśmy, czy jest to metoda bezpieczna, czy też stwarza zagrożenia. Dziś mamy do czynienia jedynie z szacunkami, a w publikacjach naukowych mówi się albo o dwóch, albo czterech milionach ludzi poczętych już w ten sposób. Nie przypominam sobie jakiegokolwiek eksperymentu genetycznego z dużymi organizmami z tak olbrzymią liczbą osobników. Statystyki powinny być wspaniałe. Niestety, wyrywkowe dane na temat skutków in vitro kończą się najczęściej informacją, że niezbędne są dalsze badania. Ale przytaczał Pan dane o skutkach tej procedury. - Tak, ale nie mamy dostępu do pełnych i całościowych wyników. Holendrzy w 2003 roku, analizując ewentualne skutki in vitro, wykryli 5 przypadków siatkówczaka, wszystkie u dzieci poczętych w wyniku tej metody. Normalnie ta choroba występuje w populacji człowieka raz na 17 tys. urodzeń. Gdy ujęli swoje badania w statystyki, okazało się, że siatkówczak występuje 5-7 razy częściej po zapłodnieniu in vitro niż naturalnie. Te szerokie granice - pięć do siedem razy częściej - wynikają z faktu, że autorzy nawet nie potrafili oszacować, jaki odsetek dzieci w tym czasie urodził się w wyniku in vitro. Jak duże są szanse na wyleczenie dziecka dotkniętego tym nowotworem? - Dziecko leczy się, wykorzystując radio- lub chemioterapię, niestety, często niezbędna jest amputacja oka. Przy okazji chciałbym przytoczyć reakcję jednego z lekarzy na publikację Holendrów. Stwierdził on, że przecież tych przypadków nie było dużo i że wszystkie udało się wyleczyć. Szkoda tylko, że nie powiedział, jak leczono te dzieci. Niestety, nawet jeżeli dziecko przeżyje tę terapię, to istnieje 25 proc. ryzyka pojawienia się u niego w późniejszym wieku nowotworu kości. A wszystko przez to, że dziecko rodzi się z uszkodzonym genem odpowiedzialnym za wystąpienie 2

tej choroby. To zaś, że w przypadku siatkówczaka po in vitro pojawiają się nowe uszkodzenia w tych genach, zostało już przez naukowców udokumentowane. Jeśli podczas sztucznego zapłodnienia dojdzie do mutacji tego genu, to niemal na pewno u dziecka rozwinie się nowotwór oka. I tu dochodzimy do sedna problemu. Co ma Pan na myśli? - Genetyczne podłoże siatkówczaka u dzieci poczętych w wyniku in vitro pokazuje, że do mutacji genu odpowiedzialnego za powstawanie tej choroby dochodzi właśnie podczas sztucznego zapłodnienia lub tuż po nim, ponieważ w wielu badanych przypadkach tych mutacji nie stwierdzono u żadnego z rodziców. To znaczy, że w innych genach również mogą pojawiać się defekty z istotnie zwiększoną częstością. To pewne, że częstość siatkówczaka po in vitro jest wyższa? - Chyba jest to już bezsporne, chociaż przegląd publikacji na ten temat jest niezwykle pouczający. Proszę sobie wyobrazić, że powtórne badania w Holandii wykonane przez tych samych naukowców, którzy rozszerzyli za drugim razem zakres analiz o kilka lat - przed i po 2003 roku - wykazały, że... nie ma siatkówczaka po in vitro. Autorzy stwierdzają w tej kolejnej pracy, że nie mieli możliwości sprawdzenia rzetelności danych. Jak Pan to interpretuje? - Ponieważ statystyka jest raczej niezłym narzędziem matematycznym, więc pozostaje podejrzenie, że "wyczyszczono" dane. Nie jest Pan zbyt podejrzliwy? - W tym roku, tym razem we Francji, opublikowano nowe dane o stanie zdrowia dzieci poczętych w wyniku in vitro. Badano również częstotliwość pojawiania się siatkówczaka. Stwierdzono wystąpienie 5 takich przypadków na 15 tys. urodzeń w wyniku sztucznego zapłodnienia, co oznacza, że potwierdzono w ten sposób pierwotny wynik badaczy holenderskich: zachorowalność na poziomie 1:3 tys., a więc ponad 5 razy częściej niż w normalnej populacji. Czy powyższe przykłady wyczerpują listę nieszczęść, jakie mogą spaść na dzieci poczęte w laboratoriach? - Ja zatrzymałem się tylko przy jednym przykładzie. Podam jeszcze inny przykład - tzw. piętnowanie rodzicielskie. Każde dziecko otrzymuje bardzo podobny zestaw genów od matki i od ojca. Posiadamy więc parę każdego z genów. Niektóre geny z pary są jednak aktywne, jeżeli pochodzą od ojca, a inne tylko jeżeli pochodzą od matki. Geny jakby pamiętają swoje pochodzenie. Dzięki temu zjawisku nie można na przykład stworzyć człowieka przez połączenie dwóch komórek jajowych albo dwóch plemników. Jeżeli jednak tę pamięć się zaburzy, to może dojść do bardzo poważnych defektów rozwojowych. Zapłodnienie in vitro powoduje, że ta informacja - które geny pochodzą od ojca, a które od matki - może zostać uszkodzona. Konkretnie objawia się to np. tym, że rodzą się dzieci o dużej 3

masie urodzeniowej z wieloma defektami rozwojowymi, w tym z większym prawdopodobieństwem wystąpienia nowotworów. Z analiz publikowanych danych wynika, że takie niewłaściwe piętnowanie występuje aż 17-18 razy częściej po in vitro niż u dzieci poczętych w naturalny sposób. W publikacjach, w których już przyjmuje się zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia błędów w piętnowaniu rodzicielskim, próbuje się to tłumaczyć współwystępowaniem tych defektów z cechą bezpłodności rodziców. Jest to absurdalne tłumaczenie, ponieważ te same defekty występują po rozmnażaniu in vitro u myszy i u bydła, a przecież nikt nie stosuje u tych zwierząt technologii in vitro po to, aby ominąć ich bezpłodność. Czy może Pan wskazać inne negatywne skutki in vitro w obszarze genetycznym? - Obecnie dysponujemy metodami, które pozwalają nam zmierzyć aktywność poszczególnych genów, a mamy ich w każdej naszej komórce około 25 tysięcy. Pierwsze wyniki badań, tym razem przeprowadzonych na myszach, wykazały, że z jakichś nieznanych powodów samo środowisko zapłodnienia komórki jajowej ma wielki wpływ na aktywność genów w komórkach zarodkowych. Porównując zarodki myszy hodowane w probówce, z których jedne powstały przez naturalne zapłodnienie, a drugie przez zapłodnienie in vitro, wykazano, że różnią się one aktywnością 2,5 tys. genów. Świadczy to o tym, że od warunków, w których dochodzi do wniknięcia plemnika do komórki jajowej, zależy aktywność bardzo wielu genów. Niestety, nie mamy pojęcia, jakie dokładnie funkcje są zaburzane i w jakim stopniu mogą one być kompensowane w zarodkach poczętych w warunkach sztucznych. Jako genetyk populacji co zaliczyłby Pan do najpoważniejszych skutków in vitro? - Za najgroźniejsze uważam właśnie pojawianie się nowych mutacji genów na skutek stosowania in vitro. Proszę sobie wyobrazić - mamy 25 tysięcy par genów. Szacuje się, że każdy z nas ma wśród nich kilkanaście genów uszkodzonych. Ale jeżeli tylko jeden gen z pary jest uszkodzony, to takiego defektu nie widać, chyba że jest on podobny do tego, który powoduje siatkówczaka. Na szczęście tylko nieliczne są takie. Szacuje się, że przy naturalnym poczęciu pojawia się tylko jedna dodatkowa mutacja. Zrozumiałe, że najczęściej zdarza się ona w parze, gdzie obydwa geny są prawidłowe, i jest ona niewidoczna. Może się ona uwidocznić dopiero wtedy, gdy w kolejnej generacji dwa takie defekty trafią na siebie. Wtedy są one "zabierane do grobu" przez śmiertelne choroby, takie jak mukowiscydoza czy anemia sierpowata. Przy in vitro takich mutacji zdarza się kilka razy więcej i oczywiście w znakomitej większości są one niewidoczne, i mogą pozostać niewidoczne przez całe życie. Ale te uszkodzenia też kiedyś się spotkają i będą musiały być wtedy "zabrane do grobu", tylko że ponieważ jest ich kilkakrotnie więcej, to i liczba tej tzw. śmierci genetycznej będzie musiała wzrosnąć. Paradoksalnie będzie to dotyczyć nie tylko potomków osób po in vitro, ale całej populacji. To 4

wynika z prostych praw genetycznych. To będzie cena, jaką przyszłe generacje zapłacą za błędy popełniane teraz. Czym mogą się charakteryzować te wady genetyczne? - Różnych defektów genetycznych znamy już tysiące. Zapewne dzięki in vitro poznamy ich wkrótce więcej. Im więcej dzieci będzie przychodzić na świat poprzez sztuczne zapłodnienie, tym więcej będzie się ich ujawniać. Bezpośrednio w samej populacji ludzi poczętych in vitro oprócz defektów, o których mówiłem wcześniej, należy się spodziewać... bezpłodności. Jeśli para była bezpłodna z powodu defektu genetycznego, to istnieje możliwość przeniesienia tego defektu na następne pokolenia w wyniku zastosowania in vitro. Ewidentnie to widać w przypadku wad genetycznych u mężczyzn. Jeśli mężczyzna jest bezpłodny z powodu uszkodzenia chromosomu Y, to jest pewne, że jeśli w wyniku sztucznego zapłodnienia urodzi mu się syn, to z pewnością będzie on bezpłodny. Jest to świetny sposób na zwiększenie liczby bezpłodnych mężczyzn i liczby klientów w klinikach "leczenia bezpłodności" metodą in vitro. Czy zagraża to nam już współcześnie, czy będą się z tym zmagać nasze dzieci i wnuki? - Z zupełnie innych badań wynika, że naturalnie obserwowana częstość mutacji nie jest przypadkowa, ale precyzyjnie dostrojona. Dzięki mutacjom populacje mogą przystosowywać się do zmieniających się warunków. Przekroczenie progu naturalnej częstości mutacji może jednak doprowadzić populację do katastrofy. Symulacje komputerowe pokazują, że taka katastrofa ma bardzo gwałtowny przebieg. Chce Pan powiedzieć, że "nowoczesna metoda leczenia bezpłodności" - jak ujmują to m.in. przedstawiciele rządu i parlamentu - prowadzi ludzkość ku zagładzie? - Nie mówię, że prowadzi, ale dopóki nie znamy tego scenariusza, należy być bardzo ostrożnym. Dlatego mam nadzieję, że ludzkość przebudzi się z fascynacji swoimi możliwościami technologicznymi, zanim przekroczy opisany powyżej próg. To dlaczego tak wielu naukowców i lekarzy przekonuje, że in vitro to jedyna szansa dla bezpłodnych par, a wszyscy, którzy temu przeczą, stają się "wrogami społecznego postępu"? - Ponieważ pieniądze, które stoją za in vitro, są tak duże, że przekonują bardzo wielu, a ponadto powodują, że nie wszyscy mają odwagę mówić, że jest inaczej. Pojawiają się już jednak opracowania naukowe wzywające do zbadania skutków sztucznego zapłodnienia, prowadzenia rejestrów przez zewnętrzne instytucje kontrolujące, a nawet do zapisywania w danych personalnych sposobu poczęcia, i wreszcie pojawiają się nieśmiałe doniesienia w mediach, że in vitro nie jest takie wspaniałe. Bezpłodność to jednak trudny problem. Co poradziłby Pan ludziom, którzy mają kłopoty z płodnością? 5

- Rozumiem ich, bo zostali dotknięci poważnym problemem. Dlatego uciekają się do in vitro. Trudno jest wytłumaczyć tym osobom, że nie powinny korzystać z tej metody, jeżeli jest tak wspaniała, jak mówią to reklamy. One chcą mieć swoje dziecko. Często jednak nie rozumieją, co oznacza "moje" dziecko. Dochodzi do eskalacji żądań - może wykorzystać dawcę komórki jajowej albo nasienia, a może jednego i drugiego i kupić zarodek? Tylko że wówczas mamy tak naprawdę do czynienia z adopcją do macicy. A skoro tak, to powstaje pytanie: dlaczego ci rodzice nie zdecydują się na adoptowanie urodzonego już dziecka czekającego na nowy dom? Niemniej takie pary powinny być rzetelnie poinformowane o ryzyku związanym z in vitro. Nie bardzo mogę sobie jednak wyobrazić, że ktoś odwodzi swojego klienta od pomysłu zakupienia u siebie usługi - bardzo drogiej usługi. Dziękuję za rozmowę. www.naszdziennik.pl 6