Jesienne opowiadania logopedyczne

Podobne dokumenty
Zabawy i ćwiczenia logopedyczne:

Ćwiczenia języka przyśpieszające powstanie głoski [r] Najlepiej wykonywać ćwiczenia przed lustrem przez 5 minut 2 x dziennie

1.Klasyfikacja głosek języka polskiego. 2.Układ narządów artykulacyjnych przy wymowie wybranych głosek.

ĆWICZENIA ROZCIĄGAJĄCE WĘDZIDEŁKO PODJĘZYKOWE I WSPOMAGAJĄCE PIONIZACJĘ JĘZYKA

Zabawy i ćwiczenia usprawniające motorykę narządów mownych przeprowadza się w następujących seriach:

Ogólne ćwiczenia usprawniające motorykę narządów mowy: język, warg, żuchwę i podniebienie

Konspekt zajęć logopedycznych z dzieckiem niedosłyszącym

SZKOŁA PODSTAWOWA im. ADAMA MICKIEWICZA w SKALMIERZYCACH rok szkolny 2011/2012; klasa I

Bloki tematyczne: 1.Urządzenia elektryczne. 2. A deszcz pada i pada. 3. Dbamy o zdrowie. 4. Na jesienny smutny czas

Martyna Dębska Magdalena Nowak

czyli zabawy logopedyczne dla dzieci

Październik Plan Pracy "Maluchów" Jesienne Owoce Jesienne Warzywa Skarby Jesieni Las Jesienią

PRZYKŁADY BAJECZEK ARTYKULACYJNYCH

KONSPEKT ZAJĘĆ RUCHOWYCH W GRUPIE 4 LATKÓW

LATO ZIMA JESIEŃ WIOSNA

TERAPIA WAD WYMOWY ORAZ ĆWICZENIA WSPOMAGAJĄCE ARTYKULACJĘ

JĘZYCZEK WĘDROWNICZEK

POWITANIE JESIENI SCENARIUSZ PRZEDSZKOLNYCH ZAJĘĆ INTEGRACYJNYCH

zestaw ćwiczeń języka przygotowujących do prawidłowej artykulacji głoski r

Grażyna Krzysztoszek, Małgorzata Piszczek MATERIA WYRAZOWO-OBRAZKOWY DO UTRWALANIA POPRAWNEJ WYMOWY G OSEK A, O, U, E, I, Y, A,, E,

ĆWICZENIA LOGOPEDYCZNE DLA DZIECI PRZEDSZKOLNYCH PRZYKŁADY STOSOWANYCH ĆWICZEŃ: * Ćwiczenia słuchowe

Ekologiczne działania w postaci historyjki. Ratowanie kasztanowców. Our Eco Story. PG 13 Radom

ZADANIA NA PAŹDZIERNIK

BAJKA W TERAPII LOGOPEDYCZNEJ

W procesie mówienia udział biorą: UKŁAD ODDECHOWY UKŁAD FONACYJNY UKŁAD ARTYKULACYJNY OŚRODKI MOWY W MÓZGU

WRZESIEŃ. TYDZIEŃ 4.: kończy się wrzesień, nadeszła jesień

GRUPA 3LATKI 4 GODZINNY BLOK JĘZYKA ANGIELSKIEGO

ZAMIERZENIA OPIEKUŃCZO WYCHOWAWCZE NA. PAŹDZIERNIK 2015r. DLA DZIECI Z GRUPY BIEDRONKI CELE GŁÓWNE:

ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO - DYDAKTYCZNE

Projekt Świat muzyki Opiekun projektu Pani Elżbieta Zigler

WIERSZ "Na wakacje ruszać czas" Za dni kilka o tej porze będę witać polskie morze. Bo najbardziej mi się marzy żeby bawić się na plaży.

Metody logopedyczne: ćwiczenia usprawniające narządy mowy (język i wargi), ćwiczenia oddechowe.

PLTYCZNEJ PLAN PRACY LISTOPAD GRUPA: MANDARYNKI 82 PLAN PRACY WYCHOWAWCZO-DYDAKTYCZNEJ LISTOPAD

Efektywność ćwiczeń możliwa jest tylko poprzez wielokrotne powtarzanie.

DLA MAMY I SMYK A- GIMNASTYKA BUZI I JĘZYKA

Październik. TYDZIEŃ 1.: co nam niesie zmiany w lesie?

Informator logopedyczny dla nauczycieli

Zabawy i ćwiczenia usprawniające narządy artykulacyjne

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

By zachęcić dzieci do gimnastyki narządów mowy najłatwiej zaproponować im zabawy artykulacyjne.

Katarzyna Michalec. Prace plastyczne na cały rok szkolny

Zabawy w/g Batti Strauss czwartek, 19 czerwca :58 - Poprawiony czwartek, 19 czerwca :24

Propozycje ćwiczeń logopedycznych do wykorzystania przez rodziców

Czerwony Kapturek inaczej

Projekt edukacyjny Jabłko dla dzieci 4-letnich Jagódki projekt edukacyjny realizowany od do r. przez D. Deptuła

PAŹDZIERNIK. Kręgi tematyczne: 1. Jesień w sadzie. 2. Jesień na działce. 3. Nasze rodziny. 4. Nasi domowi ulubieńcy.

Scenariusz zajęć przyrodniczych nr 4

DRZEWO projekt edukacyjny

rycerz Jerzy. Tam przetłumaczył Nowy Testament z języka greckiego na niemiecki.

W przedszkolu Nikt w przedszkolu się nie nudzi Oj nie, nie! Oj nie, nie! Nie grymasi, nie marudzi, Bo tu nam fajnie jest.

Rozdział 2. Scenariusze zajęć do pracy z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym z lekkim i umiarkowanym stopniem uszkodzenia słuchu

MIŚ I KREDKA Newsletter Przedszkola Nr 110

Zabawy wspomagające rozwój mowy dwulatka. Opracowanie: Ligia Bednarz Joanna Stolarska

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

A oto propozycje ćwiczeń: 1.Ćwiczenia warg i policzków

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Jak uczynić mowę dziecka lekką, łatwą i przyjemną?

logopedia to nauka o kształtowaniu się prawidłowej mowy, usuwaniu wad wymowy oraz nauczaniu mowy w przypadku jej braku lub utraty ( I.

WRZESIEŃ. TYDZIEŃ 2.: Owoce w nich zdrowe są moce

pokoloruj mnie CO SŁYCHAĆ U MOTYLI?

Kinga Białowąs z mamą Ewą

ZABAWY LOGOPEDYCZNE Dla dzieci, które mają wadę wymowy pewne zabawy są niewskazane! ZABAWY SŁUCHOWE

Profilaktyka logopedyczna w zabawach ruchowych

JEMY WARZYWA I OWOCE SEZONOWE. Przedszkole nr 6 w Dąbrowie Górniczej

Poszukiwanie skarbu. Liczba osób: Opis

Tematyka kompleksowa Przewidywane osiągnięcia Teksty wierszy i piosenek

" To jestem ja" " Moja grupa" Moja droga do przedszkola " Idzie jesień przez las, park"

Scenariusz lekcji. Tytuł lekcji Wycieczka do ZOO. Data i miejsce realizacji Przedszkole w Dębem Wielkim. Adresaci Grupa pięciolatków

Konspekt lekcji matematyki kl. II.

Dowiemy się, w jaki sposób oznacza się poprzez znaki graficzne pogodę. Utrwalimy sobie również nazwy poszczególnych dni tygodnia.

W jesiennej szacie otuleni. Gazetka szkolna w wersji elektronicznej dla klas I III

Ćwiczenia orientacji przestrzennej

ZAMIERZENIA WYCHOWAWCZO - DYDAKTYCZNE

USZATKOWE WIEŚCI. PRZEDSZKOLE NR 272 im. MISIA Uszatka. w Warszawie

PLAN PRACY DYDAKTYCZNO WYCHOWAWCZEJ NA MIESIĄC WRZESIEŃ 2013 r. Grupa dzieci 2,5 3,5 letnich. Aktywność i działalność dziecka

1. Obrazek z owocami- praca przestrzenna. 4-5 latki 2. Warzywa- wydzieranka z kolorowego papieru 5 l (chętne 4l)

Trening orientacji przestrzennej

Szkoła Podstawowa im. T. i J. Działyńskich w Plewiskach Listopad 2012

ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY

na miesiąc LISTOPAD realizowane w grupie dzieci 4 letnich

Na rok przypadają cztery pory roku, które powtarzają się cyklicznie w przyrodzie.

Miejskie Przedszkole nr 27 z Oddziałami Integracyjnymi w Siedlcach. Maj 2017/18 nr 4

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

Uratowanie Prosiaczka

Żołądź o imieniu Jacek

Poranny Krąg - stymulacja polisensoryczna według pór roku - JESIEŃ

Październik. TYDZIEŃ 3.: oto bardzo ważna sprawa strona lewa, strona prawa

WYCIECZKA DO ZOO. 1. Tata 2. Mama 3. Witek 4. Jacek 5. Zosia 6. Azor 7. Słoń


SCENARIUSZ RUCH TO ZDROWIE

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

KASZTANOWIEC GRUPA: WESOŁE NUTKI

Odkrywam Muzeum- Zamek w Łańcucie. Przewodnik dla osób ze spektrum autyzmu

Beata Katarzyna Jędryka. W parku

PLAN PRACY WYCHOWAWO DYDAKTYCZNEJ NA MIESIĄC WRZESIEŃ 2015r. W GRUPIE 3 LATKÓW BIEDRONKI

PLAN PRACY DLA GRUPY PEREŁEK

Październik, tydzień I

PIOSENKA: PIOSENKA: Prawa ręka, lewa ręka To jest bardzo zgodna para. Prawa ręka ładnie stuka Lewa także się postara.

Transkrypt:

Jesienne opowiadania logopedyczne

Dary jesieni Dzisiaj pojechaliśmy (naśladujemy warkot silnika, motorek - wargi wprawiamy w ruch) do wujka Andrzeja, który ma ogromny sad. W sadzie rosną różne drzewa owocowe: grusze, jabłonie i śliwki. Wujek dla każdego z nas dał mały pękaty koszyk (nadymamy mocno policzki), żebyśmy mogli pomagać w zbiorze owoców. Najpierw zbieraliśmy fioletowe śliwki, z twardymi pestkami (przy otwartej buzi, przyciskamy język do podniebienia). Ja jestem wyższa, zbierałam więc owoce rosnące na górnych gałęziach (łapiemy zębami górną wargę), a Kajtek i Leon, którzy są jeszcze mali, zrywali śliwki na dole (łapiemy zębami dolną wargę). Później zbieraliśmy złociste gruszki, pełne słodkiego soku (oblizujemy usta). Na koniec wujek Andrzej zaprowadził nas w miejsce, gdzie rosły jabłonie. Wujek wspiął się na drabinę (przy otwartej buzi język przesuwamy od górnych zębów ku tyłowi) i zerwał dojrzałe, rumiane owoce. Okrągłe, czerwone jabłka (robimy językiem ruch kolisty wewnątrz buzi) szybko zapełniły kolejny koszyk. Cieszymy się, bo owoce są smaczne i zdrowe (oblizujemy się). Zwłaszcza jesienią dostarczą nam dużo witamin. Na koniec wujek Andrzej zrobił nam prawdziwą niespodziankę: każdy z nas w nagrodę za pomoc - mógł pojeździć na małym kucyku (kląskamy jak koniki). 2

Jesienny spacer Wczoraj byliśmy na spacerze w parku (język przesuwa się po zębach górnych i dolnych). Jesień to pora, kiedy drzewa gubią liście. Patrzyliśmy, jak liście powoli spadały: niektóre prosto z drzewa na ziemię (buzia otwarta, unosimy język do górnych zębów i opuszczamy), a inne zanim spadły na ziemię, długo jeszcze wirowały w powietrzu (językiem wykonujemy w buzi ruch okrężny). Podziwialiśmy, powstałe na ziemi, barwne dywany z kolorowych liści (wysuwamy szeroki język na brodę). Kiedy po nich chodziliśmy, przyjemnie szeleściły pod nogami (powtarzamy: sz..sz..sz ) Każdy z nas zbierał żołędzie i kasztany, więc uzbieraliśmy ich naprawdę dużo (liczymy ząbki językiem dotykamy kolejnych zębów). Kasztany i żołędzie są bardzo twarde (przy otwartej buzi przyciskamy język do podniebienia). Kasztany mają białą plamkę (językiem malujemy plamkę na wewnętrznej powierzchni policzka), a żołędzie czapeczki. Pani Aniela powiedziała, że żołędzie to przysmak dzików (ściągamy wargi w pyszczek i przesuwamy nimi raz w prawo, raz w lewo). Nasza pani nazbierała też trochę śmiesznych kolczastych kul, które przypominają zielone jeże. Powiedziała nam, że każdy kasztan najpierw jest schowany właśnie w taką kulkę ( chowamy wargi do środka). Oprócz kasztanów i żołędzi, przynieśliśmy do przedszkola też kolorowe liście. Jest ich naprawdę mnóstwo (dotykamy językiem każdego zęba na górze). Liście są żółte, czerwone, pomarańczowe i brązowe. Mają też różne kształty i wielkość. Część z nich włożymy do książek (usta chowamy do środka jamy ustnej), aby pięknie się zasuszyły. Zrobimy też wspaniałe barwne bukiety, które będą zdobić naszą salę. Czerwoną jarzębinę, którą zerwała pani Adela, wykorzystamy do zrobienia korali. 3

Chory Jeżyk Jeż Jurek jest smutny (usta ściągamy w podkówkę). Bardzo źle się czuje i ma wysoką gorączkę (otwieramy buzię, język unosi się do wałka dziąsłowego za górnymi zębami). Mama próbowała już wielu sposobów: smarowała Jurka maścią rozgrzewającą (językiem masujemy podniebienie i dziąsła), dała syrop o smaku malinowym (oblizujemy dolną i górną wargę), a potem przykryła go kocem i kazała leżeć w łóżku (górna warga zakrywa dolną wargę, i odwrotnie). Niestety Jeżyk Jurek dalej kaszle (naśladujemy kasłanie) i kicha (naśladujemy kichanie). Mama zabrała Jeżyka do przychodni. Miła pani doktor najpierw go osłuchała, przykładając słuchawki (język skacze po podniebieniu, przy nieruchomej żuchwie; język przeskakuje z ząbka na ząbek). Sprawdziła też gardło (szeroko otwieramy buzie; wymawiamy długie aaaa ). Następnie przepisała syrop i tabletki do ssania (naśladujemy ssanie pastylki język przyklejamy do podniebienia i odklejamy). Zaleciła też inhalacje (zaciskamy na przemian dziurki nosa i wolno oddychamy), które pomogą swobodnie oddychać (wdech nosem i wypuszczamy powietrze buzią). Jesienne porządki w ogrodzie Smerfów Smerfy sprzątają swój ogród. Na drzewach otaczających wioskę jest jeszcze dużo kolorowych liści, które mimo wiejącego wiatru (mocno dmuchamy, wargi wysuwamy do przodu), mocno się trzymają (mocno zaciskamy usta w dzióbek). Smerfy grabią liście, które już spadły (język przeciska się do przodu przez zbliżone zęby i cofa, powtarzamy kilka razy). Dokładnie grabią nawet najbardziej odległe części ogrodu (językiem dotykamy do ostatnich zębów na dole i na górze), a zebrane liście wrzucają do worków (chowamy usta do środka). Cześć Smerfów zajęła się ścinaniem suchych gałęzi. Bez problemów ścięli już gałęzie drzew na dole (językiem dotykamy dolnych zębów). Przyniesiona drabina, pozwoli teraz ściąć te, które rosną na górze (językiem dotykamy górnych zębów). 4

Niektóre gałęzie trzeba przeciąć specjalną piłą (wargi wprawiamy w drgania, naśladując motor). Tym zajmuje się Osiłek. Aby niektórym roślinom nie zaszkodziły mrozy, Papa Smerf troskliwie je okrywa (górna warga przykrywa dolną i odwrotnie). W bocznej części ogrodu (językiem wypychamy policzek) Ważniak i Smerfetka zbierają wielkie, pękate dynie (językiem wykonujemy kolisty ruch w buzi). Z pewnością Kucharz zrobi z nich smakowite dania (oblizujemy usta). Na samą zupę z dyni, ma chyba cztery wyśmienite przepisy (dotykamy językiem do: 1- jeden kącik ust, 2- drugi kącik ust, 3- środek wargi dolnej, 4- środek wargi górnej). Kiedy duże Smerfy sprzątają ogród, Smerfiątka oglądają taniec liści, które wirują w powietrzu: raz są na górze, a raz na dole (przy otwartej buzi język unosimy do podniebienia i opuszczamy tak by leżał płasko na dnie jamy ustnej; kilka razy). Niektóre z małych Smerfów brodzą wśród opadłych liści, wysoko podnosząc nogi (otwieramy buzię, przy nieruchomej żuchwie unosimy wysoko język i opuszczamy; kilka razy). Smerfiątka wymyśliły też nową zabawę: usypują z liści wielką górę (językiem przesuwamy od górnych zębów w tył po podniebieniu), na którą się wspinają, a później rozkopują ją nogami (językiem wypychamy prawy i lewy policzek). 5

Wyprawa w góry Kubuś Puchatek i Prosiaczek wybrali się na wycieczkę w góry. Wspinali się pod górę (język przesuwa się od górnych zębów po podniebieniu w tył), podziwiając jesienny krajobraz. Kiedy znaleźli się na górze ciekawie rozglądali się na boki (wahadełko językiem dotykamy na zmianę kącików ust). Wspinaczka trochę ich zmęczyła, więc usiedli opierając się o kamień (opieramy czubek języka o dolne zęby i wypychamy go). Posłuchaj jakie echo zawołał Kubuś Puchatek do Prosiaczka. Faktycznie, jeszcze długo jak skończył wołać, słychać było echo. Eeeeechooooo!!! zawołał Prosiaczek. Przyjaciele wykrzykiwali na zmianę kolejne słowa, a w dali odpowiadało im coraz bardziej cichnące echo (na wydechu wymawiamy kolejno przedłużone samogłoski: aaaa, eeee.., ooo.., uuu.., iii, yyy ). Po krótkim odpoczynku (wdychamy głęboko powietrze i powoli wypuszczamy, kilka razy), Prosiaczek i Kubuś Puchatek ruszyli z powrotem. Droga z góry wiła się jak wstążka (językiem przesuwamy po dolnej i górnej wardze). Raz była tak wąska, że musieli iść jeden za drugim (usta ściągamy w dzióbek, wsuwamy do przodu), a raz szeroka (rozciągamy wargi w uśmiechu). Musieli też przejść po starej kładce. W niektórych miejscach trzeba było bardzo uważać na dziury, ale miś i Prosiaczek sprytnie je przeskakiwali (język przeskakuje z ząbka na ząbek). W końcu znaleźli się w dolinie (język leży na dnie jamy ustnej), gdzie pasło się mnóstwo owiec. Był też wielki baran, który miał skręcone rogi (językiem wykonujemy kolisty ruch po wewnętrznej powierzchni policzków, po obu stronach). Kubuś Puchatek i Prosiaczek próbowali policzyć owce, ale było ich zbyt dużo (liczymy ząbki przesuwamy językiem kolejno po zębach górnych i dolnych). Wędrówka po górach bardzo ich zmęczyła, więc po powrocie do domu szybko zasnęli (chrapiemy). 6

Jesienne pejzaże Pani Aniela rozdała dzieciom farby i pędzle. Powiedziała, że będziemy malować jesienny krajobraz. Niektóre dzieci mają pędzle szerokie (rozciągamy usta w uśmiechu), a inne wąskie (ściągamy wargi). Każde z dzieci wybiera odpowiednie kolory. Basia i Antek używają jasnych kolorów (uśmiechamy się szeroko). Najpierw malują niebo (szerokim językiem przesuwamy po podniebieniu przy otwartej buzi). Potem kilka chmur na górze (językiem dotykamy górnych zębów). Wojtek decyduje, że jego niebo będzie zachmurzone i ciemne. Słońce gdzieś się schowało (chowamy wargi do środka). Teraz każde z dzieci maluje drzewa: niektóre są wysokie i proste (język unosimy za górne zęby), a inne mają powyginane gałęzie (czubkiem języka dotykamy różnych miejsc na górnej i dolnej wardze). Najważniejsza rzecz to różnokolorowe liście, które są wszędzie: leżą na ziemi (otwarta buzia, język leży na dnie jamy ustnej), wirują w powietrzu (język przesuwa się po wewnętrznej powierzchni obu policzków). Dzieci malują liście również na drzewach, bo jesienny wiatr jeszcze wszystkich nie zdążył zerwać. Te liście mocno trzymają sie gałęzi (mocno zaciskamy usta). Kiedy skończyliśmy malować, pani Aniela rozwiesiła w sali sznurek (kilka razy przesuwamy językiem od jednego kącika do drugiego). Każdy z nas przypiął swoją pracę (język dotyka kolejnych zębów na dole). Teraz jesienne obrazy będą cieszyły nasze oko (uśmiechamy się szeroko). Ciągle pada Od kilku dni niebo jest szare i ciągle pada deszcz. Wielkie krople bębnią o szyby (przy otwartej buzi dotykamy czubkiem języka różnych miejsc na podniebieniu). Wieje silny wiatr (dmuchamy, układając usta w dzióbek). Gałęzie drzew wyginają się raz na prawo raz na lewo (językiem dotykamy na zmianę kącików ust). Ale w końcu wypogadza się. Deszcz powoli cichnie, a zza chmur wychodzi słońce (rozciągamy usta w szerokim uśmiechu). Silny wiatr zmienił się w przyjemny wiaterek i teraz widać jak kolorowe liście tańczą w powietrzu. Paulinko pójdziemy na spacer. powiedziała mama. Dziewczynka nakłada swój nowy płaszczyk na jesienne pluchę. I to jaki! Na widok żółtych i czarnych pasków (językiem przesuwamy po zewnętrznej powierzchni górnych i dolnych zębów), Paulina zaśmiała się. 7

- Będę wyglądać jak wielka pszczoła! powiedziała. Płaszczyk przeciwdeszczowy ma duży kaptur, który będzie chronił przed deszczem (górną wargą nakrywamy dolną wargę i odwrotnie). Paulinka zakłada jeszcze do kompletu żółte kalosze, które sięgają jej do kolan. W takich butach można do woli skakać po kałużach (buzia otwarta, przy nieruchomej żuchwie język unosi się kilka razy za górne zęby i opada). W trakcie spaceru znowu zaczęło lekko padać (delikatnie stukamy czubkiem języka o podniebienie). Mama schowała się pod szerokim parasolem (rozciągamy wargi w szerokim uśmiechu). Teraz na pewno nie zmoknie (buzia otwarta, unosimy szeroki język za górne zęby, chwilę przetrzymujemy). A Paulinka w ogóle nie zwracała uwagi na deszcz, w podskokach pobiegła przodem, wskakując do każdej mijanej kałuży (buzia otwarta, język kilka razy podskakuje do wałka dziąsłowego za górne zęby i opada). W takim stroju niestraszne już dla niej deszcz i kałuże, ani te małe (wciągamy policzki do środka) ani te duże (nadymamy policzki). Jesienne przygody Pod wielkim muchomorem (buzia otwarta, czubkiem języka robimy kropki na podniebieniu, dotykając różnych miejsc) jest tłoczno. Kogo tu mamy? Jest Pająk Patryk, który potrafi wcisnąć się w każde miejsce (język przeciskamy do przodu między zbliżonymi ząbkami). Potrafi też wyplatać najmocniejsze pajęczyny w okolicy (powoli językiem przesuwamy po górnych i dolnych zębach). Jest też biedronka Adela (robimy w buzi kropki: buzia otwarta, czubek języka uderza kilka razy o wałek dziąsłowy). Przed chwilą dotarła dżdżownica Andżela, długa jak sznurówka (wysuwamy język na brodę). Andżela jest mistrzem drążenia tuneli w ziemi (język na zmianę wypycha prawy i lewy policzek). Wszyscy czekają jeszcze na bąka Bazylego, 8

najszybszego owada w lesie. Bazyli potrafi szybko się przybliżyć i równie szybko oddalić (usta rozciągamy i wysuwamy na zmianę, tak by kąciki ust się do siebie zbliżyły a potem oddaliły). Cała grupa schowała się pod grzybem, aby przeczekać deszcz (szeroki język przy otwartej buzi unosimy za górne zęby, chwilę przytrzymujemy). Kiedy tylko przestaje padać, przyjaciele wybierają się w poszukiwaniu kolejnej przygody. Oni nigdy się nie nudzą. Dzisiaj bąk Bazyli wymyślił wyścigi łódek. Pogoda dopisuje: wieje lekki wiaterek (dmuchamy lekko, usta wysunięte lekko do przodu) i padał deszcz ( buzia otwarta, język skacze po podniebieniu), więc mogą wybierać dowolną kałużę (oblizujemy dokładnie usta). - Będziemy ścigać się na liściach. powiedział Bazyli. Każdy oddalił się w poszukiwaniu odpowiedniego liścia. Biedronka wybrała żółty liść klonu, Bąk Bazyli czerwony, a Pająk Patryk i dżdżownica Andżela brązowe liście dębu. Wszystkie liście miały gładką powierzchnię (językiem przesuwamy po ząbkach dolnych i górnych). Liściaste wyścigi były pełne wrażeń i radości. Wiejący wiatr popychał je do przodu raz szybciej, a raz wolniej (dmuchamy na zmianę mocno i delikatnie). Na koniec przyjaciele postanowili zrobić korale z jarzębiny, dłuższe niż dżdżownica Adela. Każdy z nich nawlekał po kolei czerwone kuleczki (językiem wykonujemy ruch kolisty wewnątrz buzi). Kiedy skończyli Adela oparła się o kamień (czubek języka opieramy o dolne zęby, środek języka robi grzbiet), i mocno rozciągnęła. Zgadnijcie, kto wygrał? Korale były naprawdę bardzo długie (dotykamy ostatniego zęba po jednej i po drugiej stronie), ale to nasza dżdżownica okazała się najdłuższa. Wszyscy zaczęli bić brawo (kląskamy). Dzisiaj znowu była wspaniała zabawa (uśmiechamy się szeroko). Grzybobranie Pan Kazimierz poszedł na grzyby. Musi uważnie się rozglądać, bo grzyby mogły być schowane pod liśćmi (górna warga zakrywa dolną). Wyraźnie widać tylko duże czerwone muchomory (buzia otwarta, czubek języka skacze po podniebieniu przy nieruchomej żuchwie). W koszyku znalazły się już grzyby w różnych kształtach i odcieniach brązu. Niektóre mają długie nóżki (buzia otwarta, język unosimy do wałka dziąsłowego), a inne 9

krótkie i szerokie (szeroki język wysuwamy na brodę). Są tu też prawdziwki, które mają wielkie kapelusze (nadymamy policzki). Pan Kazio powoli chodzi po kolorowych liściach, które szeleszczą pod jego nogami (mówimy: sz..sz..sz..). Widzi wiewiórki z puszystymi ogonkami, skaczące zwinnie z gałęzi na gałąź (język na zmianę dotyka górnych i dolnych zębów). Ptaszki latające wysoko i nisko (buzia otwarta, język unosimy i opuszczamy na zmianę). Nagle zerwał się wiatr, a niebo zasnuły ciemne deszczowe chmury (dolna warga zakrywa górną). Słońce szybko się schowało (chowamy usta do wewnątrz). Pan Kazimierz musi szybko wrócić do domu. Dobrze, że ma ze sobą parasol (buzia otwarta, unosimy szeroki język za górne zęby, chwilę przytrzymujemy). Podmuchy wiatru wyginają parasol (czubek języka oparty o dolne zęby, lekko go wypychamy tak by grzbiet języka się wygiął ku górze), a deszcz pada coraz mocniej (buzia otwarta, przy nieruchomej żuchwie czubek języka skacze uderza kilka razy o podniebienie) Żaba Adela Żaba Adela uwielbia deszczową pogodę. Gdy na dworze jest mokro, na jej twarzy gości uśmiech od ucha do ucha (szeroko uśmiechamy się). Kiedy w jesienne dni pada i inni siedzą w domu, ona cały czas spędza na dworze. Adela lubi przeskakiwać kałuże (język przesuwamy od kącika od kącika ust, kilka razy). Mała Żabka lubi też skakać z kałuży do kałuży (buzia otwarta, czubek języka przeskakuje z języka na ząbek). Kiedy wskakuje do każdej z nich, słychać śmieszny dźwięk (kląskamy pojedynczo, z przerwami). Jedną z najlepszych zabaw Adeli jest wybieranie największych (nadymamy policzki) i najgłębszych kałuż (otwieramy szeroko buzię, język leży na dnie jamy ustnej). Żabka wie, że skoki najlepiej wychodzą, kiedy skacze się z kamieni. Wspięła się teraz na 10

jeden z nich (buzia otwarta, unosimy język do wałka dziąsłowego), stanęła na brzegu i wskoczyła do jednej z kałuż, jak do basenu (buzia otwarta, język podskakuje do wałka dziąsłowego). Teraz pluska się w wodzie. Krople chlapią wokoło (buzia otwarta, czubek języka skacze po podniebieniu). Adela naprawdę mogłaby cały dzień spędzić w wodzie. Nasza Żaba nie nudzi się nawet wtedy, gdy pojawia się słońce. Jesienią z radością patrzy, jak liście jeden za drugim, spadają z drzew (buzia otwarta, przy nieruchomej żuchwie unosimy czubek języka do wałka dziąsłowego za górne zęby i opuszczamy, kilka razy). Obserwuje jak wirują w powietrzu (językiem przesuwamy po podniebieniu w różnych kierunkach). W słoneczne dni najchętniej bawi się w stercie kolorowych liści, których jest bez liku (liczymy ząbki przeskakujemy z ząbka na ząbek). Można wtedy zobaczyć, jak Adela skacze z jednego liścia na drugi (buzia otwarta, czubek języka przeskakuje z języka na ząbek). Kiedy brakuje kałuż, Żabka nurkuje dla odmiany w kolorowych liściach. Chowa się głęboko, a za chwilę wyskakuje wysoko w górę (buzia otwarta, czubkiem języka skaczemy po podniebieniu). Jak widać nurkowanie to ulubiony sport Żabki Adeli. Skakanie w kałużach i w liściach, daje jej mnóstwo radości (uśmiechamy się szeroko). Oprac. Katarzyna Rodak 11

12