Wprowadzenie Wiele osób pracuje zgodnie z zasadą szybciej, wyżej, dalej aż do chwili, kiedy nic już nie wychodzi. Rien ne va plus! Kiedy wypadamy z rytmu, do naszego życia powoli wkrada się wypalenie zawodowe. Pierwszymi oznakami wypalenia zawodowego mogą być kłopoty z koncentracją, problemy ze snem i niemożność zrelaksowania się nawet w czasie urlopu. Syndrom wypalenia zawodowego niczym epidemia ogarnia zwłaszcza duże struktury organizacyjne. Skutki tej infekcji nie są widoczne tak szybko jak przy ptasiej grypie jednakże długoterminowe szkody są olbrzymie. Niniejsza książka to praktyczny poradnik, składający się z sześciu rozdziałów. Najpierw wyjaśniamy, czym jest wypalenie zawodowe i jak do niego dochodzi. Na podstawie testów i ankiet nauczycie się rozpoznawać oznaki wypalenia. Następnie wskazane zostaną możliwości rozwiązania problemu, sposoby radzenia sobie ze stałym przeciążeniem, przedłużającym się stresem, napięciem, pośpiechem, tak by osiągnąć spokój ducha. Ponieważ kształtują nas różne uwarunkowania, wychowanie, doświadczenia, nastawienie do życia, nie ma uniwersalnego sposobu na radzenie sobie z wypaleniem zawodowym. Na podstawie naszego modelu przemiany w sześciu fazach nauczycie się przeprowadzić zmiany w życiu tak, by były one dostosowane do waszych indywidualnych cech i potrzeb, oraz pozwoliły w przyszłości lepiej radzić sobie z obciążeniami, stresem, napięciem, pośpiechem w zgodzie z waszym nastawieniem i oczekiwaniami. Najważniejsze umiejętności chroniące przed wypaleniem zawodowym to: zdolność harmonijnego łączenia pracy 7
i życia osobistego oraz radzenie sobie z samym sobą. Na te czynniki kładziemy szczególny nacisk, traktując je jako element troski o zdrowie. Naszym celem jest bowiem zachowanie cennych rezerw energii i unikanie ich niepotrzebnego zużywania. Życzę wam, byście zbudowali skuteczną barierę ochronną przed wypaleniem zawodowym i wykorzystali nasz system zabezpieczeń przed wypaleniem (Burnout-Impact-Protection-System, BIPS), ZANIM dojdzie do kryzysu i abyście mogli z opanowaniem i spokojem radzić sobie z trudnymi sytuacjami, z własnym życiem i ze sobą. Jörg Peter Schröder Lipiec 2006 8
1. Przyczyny i podłoże Ludzie cierpią nie z powodu zdarzeń, lecz sposobu, w jaki je oceniają. Epiktet 1.1 Czym jest wypalenie zawodowe? Od ludzi, którzy ciągle przekraczają granice swoich możliwości, mając ogromne oczekiwania wobec siebie i innych, słyszymy: czuję się jak nakręcona zabawka, nic nie sprawia mi przyjemności, nie mogę się wyspać, nic nie ma sensu, jestem u kresu sił. Kiedy inni są już dawno w swoich domach, ludzie ci wciąż jeszcze pracują. Osłabieni, wyczerpani po całym dniu pracy nie mają już siły, by aktywnie spędzić czas z rodziną czy przyjaciółmi. Przeszkadza im nawet dzwonek telefonu. Siedzą apatycznie przed telewizorem, przełączając bezmyślnie kanały. Osoby szczególnie zagrożone wypaleniem zabierają dodatkową pracę do domu lub po wyjściu z biura nie potrafią zdystansować się wobec problemów zawodowych. Czy tak dzieje się w waszym życiu? Organizm domaga się odpoczynku. Wewnętrzne akumulatory są już wyczerpane na skutek długotrwałej gospodarki rabunkowej. Osoby, które bez reszty zaangażowały się w jakiś projekt, spalają się wewnętrznie. Pozostaje tylko ogromna wewnętrzna pustka. Chroniczne przeciążenie i przedłużający się stres o dużej sile mogą doprowadzić do syndromu wypalenia zawodowego. Pojęcie to stworzył w 1974 r. psychoanalityk Herbert Freudenberger. Wskazał on na wyczerpanie z powodu bardzo silnych napięć emocjonalnych, które dotykało ludzi wykonujących zawody polegające na niesieniu pomocy in- 9
nym. Wielu z nich całkowicie oddawało się pracy i spełniało swe obowiązki z zaangażowaniem i entuzjazmem. Później jednak napotykali na indywidualne lub zewnętrzne ograniczenia, które prowadziły do frustracji i obniżenia poziomu energii życiowej. Stawali się podatni na choroby, rozdrażnieni lub popadali w depresję. Doświadczenie wypalenia zdecydowanie obniżyło ich poczucie własnej wartości i osłabiło wewnętrzne zasoby energii. Przykład Michael Brenner, odkąd sięga pamięcią, chciał być lekarzem. Jako dziecko pomagał małym zwierzętom, wstawiał się za słabszymi, miał dużą zdolność empatii. Z wielkim entuzjazmem studiował medycynę, a potem jako lekarz pracował z zaangażowaniem na oddziale chorób wewnętrznych w jednym ze szpitali w północnych Niemczech. Próbował tak organizować swoją pracę, by w trakcie codziennego obchodu poświęcać pacjentom więcej czasu niż standardowe trzy minuty. Z entuzjazmem zaczął zajmować się pacjentami chorymi przewlekle, głównie na nowotwory. Pracował społecznie w grupie samopomocowej dla diabetyków. Całą swoją energię wydatkował na pracę w szpitalu, opiekę nad pacjentami i tłumienie własnych obciążeń emocjonalnych z tym związanych. Jego ówczesna przyjaciółka z początku wykazywała dużo zrozumienia dla tych weekendowych wizyt w szpitalu i tego, że do późnej nocy uzupełniał karty chorób swoich pacjentów. Kolejna praca, tym razem na oddziale onkologicznym, także mocno obciążała go emocjonalnie. Za każdym razem bardzo przeżywał, gdy kolejny pacjent przegrywał walkę o życie. Jego starsi koledzy zachowywali się bardzo cynicznie. Przełożeni kierowali go do niezbędnych prac organizacyjnych, które jednakże zabierały mu czas przeznaczony dla pacjentów. Ci wiecznie się skarżyli, co powodowało jego wewnętrzne zagubienie. Opuściła go dziewczyna. Osiem dyżurów nocnych w miesiącu i częste dyżury weekendowe nie przeszły bez echa. Mimo że coraz częściej zapadał na zapalenie zatok i doskwierały mu bóle żołądka, ignorował sygnały wysyłane przez organizm, wskazujące na wyczerpanie i konieczność zmiany postępowania. Na zewnątrz sprawiał wrażenie pogodnego, tryskającego energią lekarza, który zawsze jest do dyspozycji swoich pacjentów. Jednak z dnia na 10
dzień było mu coraz trudniej pracować w klinice. Praca nie sprawiała mu już satysfakcji. Na szczęście Michael związał się z nową dziewczyną, instruktorką jogi, która pomogła mu spojrzeć na życie z innej perspektywy. Po rozmowach z terapeutą zweryfikował swoje nastawienie, lepiej zrozumiał dotychczasowy wzorzec swoich zachowań i w ten sposób zatrzymał proces wypalania. Dziś praca znów przynosi Michaelowi satysfakcję. Mężczyzna może spokojniej radzić sobie z nowymi wyzwaniami i samym sobą. Znalazł przeciwwagę dla obowiązków zawodowych i nie musi już definiować się przede wszystkim poprzez pracę. Syndrom wypalenia zawodowego nie jest odrębną jednostką chorobową, raczej opisem złożonej sytuacji objawiającej się na wielu różnych płaszczyznach. Dlatego w klasyfikacji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nie ma jednej, ogólnie obowiązującej definicji wypalenia zawodowego. Syndrom wypalenia zawodowego trudno diagnostycznie odróżnić od syndromu chronicznego zmęczenia (Chronic- Fatigue-Syndrom, CFS), który również objawia się stanem przewlekłego wyczerpania. Panuje jednak panuje opinia, że CFS ma charakter wirusowy. Słownik kliniczny opisuje wypalenie zawodowe jako: stan wyczerpania emocjonalnego, zredukowanej wydajności i ewentualnie depersonalizacji na skutek rozbieżności między oczekiwaniami a rzeczywistością u osób, które pracują z innymi ludźmi; stan końcowy procesu przechodzenia od wyidealizowanego zachwytu poprzez utratę iluzji, frustrację, po apatię; symptomy: choroby psychosomatyczne, depresja lub skłonność do agresji, zwiększona podatność na uzależnienia... (Pschyrembel 2006) W książce Psychologia medyczna, socjologia medyczna znajdujemy następujący opis: syndrom wypalenia jest stanem wyczerpania o charakterze fizycznym, duchowym lub uczuciowym, który rozwija się powoli lub objawia nagle w pracy zawodowej, rodzinie, związku, powstający na skutek długotrwałej presji nadmiernych oczekiwań, często ob- 11
jawiający się niechęcią, odrazą i chęcią ucieczki, cynizmem, negatywizmem, rozdrażnieniem i poczuciem winy. (Buser/ Kaul-Hecker 2003) Co się dzieje, gdy przy chronicznym przeciążeniu, pod wpływem długotrwałego stresu ludzie całkowicie wyczerpują swoją energię i wypalają się? Na podstawie stosownych teorii naukowych, rezultatów wielu badań i własnych doświadczeń zebranych podczas 18 lat pracy w dziedzinie komunikacji, zarządzania procesami i projektami, profilaktyki zdrowotnej, rozwoju osobowości, jej przemian, coachingu i pokonywania stresu, scharakteryzuję syndrom wypalenia poprzez cztery podstawowe symptomy: Wyczerpanie: ludzie czują się osłabieni i zmęczeni. Zmniejsza się, tak ważna w zawodach polegających na pomaganiu innym, zdolność współczucia, a reakcje emocjonalne na innych ludzi słabną. Rozczarowanie i nieuzasadnione poczucie niedocenienia: U wielu osób obserwujemy silne pragnienie zdobycia uznania, niespełnioną miłość lub niespełnione nadzieje, rozbieżność między oczekiwaniami a rzeczywistością i/lub wrażenie bycia niedocenionym. Często zdarza się tak, że coś dajemy po to, by otrzymać coś w zamian. Jeżeli nie uda nam się uzyskać tego, czego oczekiwaliśmy, rozczarowanie jest ogromne. Zanik autentyczności: Naprawdę szczere, osobiste, autentyczne zaangażowanie w pracę ustępuje miejsca profesjonalnemu dystansowi. Z czasem osoby wypalone zawodowo zaczynają funkcjonować mechanicznie, niczym roboty. W języku fachowym mówi się wtedy o depersonalizacji. Pod względem emocjonalnym otoczenie zauważa postawę negatywną, cyniczną wobec kolegów, pacjentów, podopiecznych. Uczucie słabnącej efektywności: ludzie wypaleni czują, że nie są w stanie sprostać wymaganiom. Mają wrażenie, że osiągają coraz mniej, choć podejmują coraz więcej wyzwań i coraz bardziej się starają. Z początku udaje im 12
się jakoś kompensować rzekomo skuteczną aktywność. W późniejszej fazie dochodzi jednak do rezygnacji. Ten stan wyczerpania, idący w parze z utratą motywacji, jest (szczególnie w zaawansowanym stadium) groźnym symptomem, który sygnalizuje konieczność uzyskania wsparcia ze strony doświadczonych w tej dziedzinie specjalistów. Nie chodzi tu o wpływ ciężkiej pracy fizycznej czy innych czynników szkodzących naszemu zdrowiu, takich jak hałas czy oddziaływanie szkodliwych substancji, lecz bardziej o stosunki międzyludzkie i warunki organizacyjne, które powodują nasze wewnętrzne wypalenie i chorobę. Dlatego określenie wypalenie, mimo że używane w literaturze, także nie jest optymalne. Słowo wypalenie opisuje permanentny, zbyt wysoki wydatek energetyczny w stanie silnego napięcia, przy niewystarczającej dostawie energii powodujący jednak zbyt słaby efekt. Technicznie można to porównać do lampy naftowej, która nie posiada wystarczającej ilości nafty, ma jednak świecić jasnym blaskiem. Jest to fizycznie niemożliwe. Wielu autorów posługuje się zwrotem (pochodzącym z języka niemieckiego): zapalać świecę z obydwu końców, który trafnie oddaje aspekt szybkiego osiągnięcia stanu wyczerpania towarzyszący wypaleniu wewnętrznemu, jednak nie uwzględnia aspektu niespełnionej tęsknoty, rozbieżności między oczekiwaniami a rzeczywistością, często nieuzasadnionego wrażenia bycia niedocenionym, mimo maksymalnego wysiłku wkładanego w pracę. Tak naprawdę nie potrzebujemy jednak żadnych porównań, ponieważ wypalenia zawodowego doświadczamy wręcz namacalnie. Ots stwierdza wyraźnie, że metafory mogą służyć jedynie jako pozbawione wyrazu, techniczne, poznawcze konstrukcje pomocnicze. Na ich podstawie nie możemy wnioskować o ludzkiej cielesności i sposobach per- 13
cepcji (Ots 2005). Wypalenie wewnętrzne jest w jego ujęciu poczuciem zawiedzionych nadziei, powstającym, gdy ktoś, z początku pełen wielkiego zapału, całkowicie się wyeksploatował. Przyczyną jest często wielka niespełniona tęsknota za miłością, uznaniem, ciepłem, sensem istnienia. 1.2 Dlaczego ludzie się wypalają? Duże zagrożenie stwierdzono w zawodach, w których najważniejsze są relacje międzyludzkie, szeroko rozumiane niesienie pomocy drugiemu człowiekowi, ciągły kontakt z ludźmi i zaangażowanie emocjonalne w ich problemy, na przykład wśród pielęgniarek, lekarzy, psychologów, pracowników call-center, przedszkolanek, pracowników socjalnych, nauczycieli, osób wykonujących wolny zawód, ale również gospodyń domowych wychowujących dzieci. Właśnie w tych profesjach szczególnie trudno jest, według Müllera i Timmermanna, odnaleźć równowagę między chęcią przekonania kogoś a świadomością ograniczonej zdolności człowieka do dokonywania zmian, między współczuciem a koniecznością zachowania bezpiecznego dystansu, między oczekiwaniami a akceptacją ludzkiej niedoskonałości i między przeciążeniem a odpoczynkiem (Müller-Timmermann 2005). Nowoczesne ujęcia wypalenia wewnętrznego podkreślają uwarunkowania społeczne, w szczególności wysokie wymagania stawiane przez środowisko zawodowe i wyzwania w stosunkach międzyludzkich. Zgodnie z naszym doświadczeniem, w tym przypadku należy skupić się na coachingu indywidualnym i grupowym oraz terapii par, zawsze w odniesieniu do jednostki, jej zasobów mentalnych i psychicznych, czyli do energii, jaką dysponuje. Wypalenie wewnętrzne manifestuje się na wszystkich płaszczyznach życia. Widoczne jest głównie w pracy, ale często dotyka także relacji w związkach. 14
Dla ludzi, którzy doświadczają kryzysu wypalenia, ważne jest przeanalizowanie ich nastawienia do życia i wartości, którym hołdują. Na wypalenie narażeni są szczególnie ludzie o następujących cechach osobowościowych: perfekcjoniści i osoby biorące na siebie więcej, niż mogą udźwignąć, kobiety spełniające dwie lub trzy role jednocześnie, na przykład aktywnej zawodowo gospodyni domowej i matki, osoby wysoko stawiające poprzeczkę sobie i innym, osoby wykonujące każde zadanie z najwyższym zaangażowaniem, osoby konserwatywne i dogmatyczne, osoby niepotrafiące odmawiać i poświęcające się dla innych, osoby ze skłonnością do idealizmu, przesadnego perfekcjonizmu i stosowania przymusu wobec siebie i innych, osoby, które nie są w stanie dzielić się pracą i chcą wszystko robić same, osoby definiujące się tylko poprzez pracę, traktujące firmę jako zastępcze zaspokojenie innych potrzeb, osoby, które robią wszystko dla innych, tłumiąc przy tym własne potrzeby ( please-me-syndrome ), osoby niedoceniające własnego wkładu w przedsięwzięcia, które jednocześnie zbyt wiele spraw uważają za ważne i nie pozwalają sobie na dystans wobec problemów zawodowych, osoby patrzące w przyszłość zbyt optymistycznie i przeceniające szanse na sukces, bez realnej oceny stopnia ryzyka, partnerzy, którzy w swoim związku nie są w stanie odróżnić bliskości od zniewolenia. Szczególnie w zawodach polegających na pomaganiu innym, wypowiedź: za długo robiłem zbyt wiele dla zbyt wielu, mając zbyt mało szacunku dla samego siebie stanowi oznakę podatności na zranienia. 15
Charakteryzując syndrom wypalenia, można wskazać na pewne wspólne cechy osobowości osób nań podatnych, przy czym nie wszystkie z podanych poniżej kryteriów muszą zostać spełnione: wygórowane oczekiwania wobec siebie i innych, bardzo wysokie wymagania co do własnej efektywności, duże zaangażowanie, niezaspokojona potrzeba miłości i/lub tęsknota, pragnienie zdobycia pochwał i uznania, aby podnieść własną wartość, obniżone zdolności do pokonywania stresu i trudności w radzeniu sobie z frustracją, niewystarczający w subiektywnej ocenie czas na odpoczynek i regenerację, złe nawyki ograbiające organizm z zasobów energetycznych, odbieranie otaczającego świata jako kształtowanego przez innych. Kolejne ważne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne sprzyjające procesowi wypalenia: ilościowe i jakościowe przeciążenie pracą (konflikt kompetencyjny, nadmiar biurokracji), wykonywanie czynności rutynowych bez możliwości dalszego rozwoju osobistego, jednostronność kontaktów, nadmierna kontrola przez przełożonych (zarządzanie w skali mikro), brak jednoznacznych celów pracy i możliwości utożsamienia się z nimi, duża presja z zewnątrz przy nikłych własnych możliwościach wpływania na wykonywane zadania, złe zarządzanie (przez przełożonych), niedostateczne wsparcie ze strony kolegów, zła atmosfera w zespole szczególnie ważna dla ludzi ceniących harmonijne kontakty z innymi, napięcie i pośpiech, 16
niestabilny związek, stres w rodzinie, brak przyjaciół. Przykład Katia Tiefenstrom (39 l.) na własnej skórze doznała wielu skutków ubocznych wypalenia wewnętrznego. Od 14 lat jest architektem w biurze projektowym. Odkąd została mamą trójki dzieci, pracuje na pół etatu. Mimo to porównuje swoje życie do wielkiego placu budowy, na którym działa 24 godziny na dobę. Do tego praca pod presją terminów, zmiany wprowadzane w ostatniej chwili i bardzo wysokie oczekiwania ze strony klientów, kolegów, ale także jej własne. Katia startuje więc w tym wieloboju jako: architekt, członek zespołu pracowników, żona i kochanka, matka trójki dzieci, córka rodziców wymagających opieki, przyjaciółka, pocieszycielka, członek rady rodziców w szkole, działaczka samorządowa, szofer dzieci, osoba wyprowadzająca psa, kucharka, sprzątaczka, płatnik podatków i animatorka życia codziennego. Nie ma przy tym w ogóle czasu na swoje hobby czy cokolwiek, co sprawiałoby jej przyjemność. Narzuciła sobie bardzo ciasny gorset codzienności. Wszystkie te obowiązki tak jej ciążyły, że odczuwała to fizycznie, jakby kamień leżał jej na żołądku. Od sześciu tygodni leczy się na zapalenie śluzówki żołądka... Poczuwając się do obowiązku, nie wzięła jednak zwolnienia lekarskiego, ponieważ nie chciała zawieść innych, mówiąc sobie muszę to wytrzymać! Od kiedy jej matka dwa tygodnie temu trafiła do szpitala z powodu zapalenia płuc, musi także każdego wieczora zaglądać do ojca. Zmartwienia nie pozwalają jej zasnąć. Do tego narasta lęk, że w zaistniałej sytuacji nie będzie w stanie na dłuższą metę sprostać zadaniom w pracy. Zmęczona wlecze się codziennie rano do biura i stara mobilizować jeszcze bardziej. Od tygodnia jednak odczuwa silne bóle głowy i pleców, więc prawie w ogóle nie może się skoncentrować. Ten przykład pokazuje, że energia Katii całkowicie się wyczerpała. Najważniejszą sprawą dla niej jest teraz poważne potraktowanie sygnałów alarmowych wysyłanych przez organizm, zrobienie sobie przerwy, nabranie dystansu i rezygnacja z części obowiązków mniej to czasami wię- 17
cej! Poza tym nadszedł wreszcie czas, by pomyśleć przede wszystkim o sobie. Takie problemy dotykają szczególnie kobiet robiących karierę zawodową. Właśnie one muszą często, niczym akrobatki, żonglować zadaniami pozostającymi ze sobą w stałym konflikcie: godzić matczyną bliskość ze sprawnością gospodyni domowej i błyskotliwością w pracy zawodowej. Wszystko zgodnie z dewizą: wyglądaj jak dama, działaj jak mężczyzna, pracuj jak wół. 1.3 Spirala wypalenia Obniżona wydajność i poczucie niezadowolenia są efektem eksploatacji własnych zasobów w stopniu szkodzącym zdrowiu. Wypalenie jest procesem, który można przyrównać do zacieśniającej się spirali. Jej poszczególne zwoje (według Burischa, Kocha i Kühna) nie są wyraźnie od siebie oddzielone, raczej płynnie przechodzą jeden w drugi, przy czym ich kolejność i przebieg w czasie są indywidualne. W zależności od przyczyny wypalenia jego objawy mogą wystąpić z pełną siłą już po kilku miesiącach lub dopiero po wielu latach. Bardzo trudno stwierdzić, kiedy spirala zaczyna się nakręcać, ponieważ osoby, które ten powolny proces dotyka, nie zauważają wyraźnie jego początku. Nie każdy etap nakręcania się spirali musi być wyraźnie odczuwany. Czasem niektóre fazy są omijane. Wiele osób na przykład długo pozostaje w fazie wycofania i cynizmu, użalając się nad sobą i jednocześnie wypierając tę sytuację. Im dalej jednak proces zachodzi, tym trudniej później go odwrócić. Przykład Thomas Gerngroß (41 l.), ambitny menedżer, trzy lata działał z powodzeniem w międzynarodowej firmie doradczej. Pracował 18
codziennie po 12 14 godzin. Z powodu dużego obciążenia pracą stawał się coraz bardziej niecierpliwy i cyniczny, gdy coś nie udawało się od razu. Emocjonalnie dystansował się coraz bardziej wobec swoich kolegów i wobec siebie samego. Znalazł też winnych: mam więcej pracy z powodu leniwych współpracowników. Poczuł, że jego siły się wyczerpują i zaczął się bać. Mimo że dostał zapaści podczas konferencji prasowej, wysilał się jeszcze bardziej, aż poczuł, że dłużej nie jest w stanie tego ciągnąć. Całkowicie wykończony leżał któregoś lata w hamaku i obserwował swoje dzieci bawiące się w ogrodzie. Pragnął mieć choć odrobinę ich energii. Już na samą myśl, że musi wstać z hamaka, by pójść do toalety, czuł się zmęczony. Każda czynność była zbytnim obciążeniem, wszystko jedno czy chodziło o zakupy, rozmowę telefoniczną z teściową czy posprzątanie naczyń po śniadaniu. Nie miał już siły, energii i ochoty na cokolwiek. Po sześciotygodniowej intensywnej pracy z terapeutą zdołał odbudować swoje zasoby energetyczne i zacząć wszystko na nowo. Po przeanalizowaniu dotychczasowego życia, zdobyciu nowego nastawienia do własnych wizji i wartości oraz wykorzystania swego potencjału, mógł wreszcie zrezygnować z wygórowanych ideałów efektywności. Skłonność do całkowitego angażowania się, granicząca wręcz z samopoświęceniem, ustąpiła miejsca realistycznej ocenie zadań zawodowych. Codziennie dba o swoje ciało, stosując techniki relaksacyjne, takie jak trening autogenny czy chiński qigong. Nadgodziny bierze już sporadycznie i ma więcej czasu dla rodziny, na swoje hobby i dla siebie samego. Koledzy i współpracownicy dostrzegają, że jest bardziej zrównoważony i radosny. Rozwój procesu wypalenia obrazuje najlepiej powolnie zwężająca się ku dołowi spirala, czyli pewne continuum, w którym kolejne fazy nie są wyraźnie oddzielone od siebie, lecz przechodzą jedna w drugą, czasem przenikając się lub nakładając na siebie. Stopień nasilenia tego procesu zależy od wielu czynników: od postawy wobec życia, wyobrażeń na swój temat, osobowości, indywidualnych doświadczeń, wiedzy, zdolności do refleksji, chęci i zdolności do przezwyciężania trudności. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że poszczególne fazy składające się na proces wypalenia to normalne, ludzkie reakcje na określone sytuacje i nie powinniśmy ich interpre- 19
tować wyłącznie w powiązaniu z procesem chorobowym. Nie należy stwierdzać u siebie pełnego syndromu wypalenia tylko w związku z występowaniem tego czy innego jego elementu. Ważna jest także świadomość, że niekoniecznie musi pojawić się każda z faz procesu wypalenia. Nie istnieją również żadne zależności czasowe między poszczególnymi etapami. Najważniejszym zadaniem jest rozpoznanie przyczyny wewnętrznego wypalenia. Jeśli ją znajdziemy, zrobimy pierwszy krok wiodący ku wyjściu ze spirali opisanej powyżej i ku wyleczeniu. Poszczególni autorzy i naukowcy prezentują fazy wypalenia w odmienny sposób: Freudenberger i North mówią o dwunastu fazach wypalenia, Burisch, Koch i Kühn o siedmiu, Bronsberg i Vestlund, a także Müller i Timmermann o pięciu. W podstawowej wersji systematyka syndromu wypalenia opiera się na modelu Seyle a dzielącym go na trzy fazy: alarmu, oporu i wyczerpania. My skłaniamy się ku opisowi Burischa i pracujemy w oparciu o zmodyfikowany model siedmiofazowy: Siedem faz procesu wypalenia zawodowego 1. Idealistyczny zapał Spirala wypalenia ma swój początek w zestawieniu bardzo aktywnego zaangażowania, zapału, poczucia bycia niezbędnym z brakiem czasu, wyczerpaniem, chronicznym zmęczeniem, brakiem energii. Ta faza jest najtrudniejsza do rozpoznania. Mimo wyczerpania i zmęczenia negujemy własne potrzeby. Pragnienie, by pokazać innym, jacy jesteśmy w czymś dobrzy, zamienia się w przymus. Rozpoznajemy ten stan często u ludzi, którzy dobrowolnie (lub nie) pracują nieodpłatnie po godzinach i biorą prace dodatkowe. Występuje przy tym także uparta dążność do sukcesu w połączeniu z nierealistycznymi oczekiwaniami i przesadnymi wymaganiami, by wszystko robić najlepiej. 20
2. Dystans Po etapie przymusowego udowadniania sobie i innym, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukces, pojawiają się: zniechęcenie i rozczarowanie. Praca nie sprawia nam już radości, słabnie zaangażowanie, tracimy pozytywne nastawienie do naszych obowiązków. Mimo początkowej maksymalnej mobilizacji z czasem zapał do pracy słabnie. W następstwie może dochodzić do przedłużających się przerw w pracy, a nawet absencji. W zamian priorytetem stają się: życie prywatne, hobby, rozrywka. Dochodzi do spłycenia emocji w kontaktach z kolegami i klientami, wkrada się cynizm, aż w końcu osoby dotknięte kryzysem zaczynają unikać kontaktów w ogóle. 3. Emocjonalizacja Faza ta ma dwojaki charakter: z jednej strony rośnie wewnętrzna agresja, wyrażona nasiloną drażliwością, złością, kapryśnością, skłonnością do obwiniania innych i robienia im wyrzutów. Z drugiej strony obserwuje się depresyjne wahania nastroju, uczucie słabości, zobojętnienia, pustki i lęku. W tej fazie zaniedbywane są potrzeby własne, takie jak sen, relaks, autorefleksja; poświęcamy sobie coraz mniej uwagi. Jednocześnie wypieramy wszelkie niepokoje, konflikty wewnętrzne i lęki związane z wizją porażki zawodowej. Właśnie w tej fazie może dojść do gwałtownego pogorszenia stanu zdrowia. 4. Rozpad Maleje zdolność koncentracji i zapamiętywania, spada ogólna efektywność. Zawodzą umiejętności organizacyjne. Maleje motywacja, zmniejsza się kreatywność i inicjatywa. Praca ogranicza się do załatwiania spraw koniecznych. Rezerwy energetyczne są na wyczerpaniu, a organizm pracuje w trybie minimalnej, koniecznej aktywności, niczym zredukowany płomień w palniku. Dochodzi do niemożności porządkowania spraw według ich ważności i w efekcie do zamętu. Mimo to pojawiające się problemy są nadal wypierane przez psychikę. Ponieważ ludzie dotknięci wypaleniem przestają w tej fazie uwzględniać własne potrzeby i zaczynają przekraczać swoje możliwości, zmienia się ich system wartości i ocen. Coraz trudniej jest więc im odróżniać rzeczy ważne od nieistotnych. 21
5. Zobojętnienie Emocje zostają zredukowane do poziomu zero. Słabnie zainteresowanie jakimikolwiek działaniami w życiu prywatnym, w sporcie, czy związanymi z hobby. Pojawiają się: cynizm, nietolerancja, brak zainteresowania czymkolwiek. Dochodzi do wycofania na wszystkich płaszczyznach życia, do ograniczenia osobowości, które może objawiać się zdziwaczeniem. Osoby w tej fazie wypalenia zaczynają unikać wszelkich kontaktów, a jeśli już je podejmują, to tylko przez telefon lub za pomocą poczty elektronicznej. Jeden z pacjentów powiedział mi w trakcie sesji terapeutycznej: Czuję się jak maszyna, która zaczyna działać po włączeniu guzika i robi tylko to, do czego ją zaprogramowano bez uczuć, bez życia. Pojawia się wewnętrzna pustka i całkowita obojętność w stosunku do innych ludzi. 6. Depersonalizacja i objawy fizyczne Zanika logiczne myślenie, następuje poczucie utraty własnej tożsamości. Tłumienie swoich potrzeb zmienia się w negację własnego ciała. Konflikty wewnętrzne ulegają somatyzacji, na przykład pod postacią przeziębień przeciągających się na skutek osłabienia systemu odpornościowego, szumów w uszach, kłopotów z zasypianiem i snem w ogóle, koszmarów sennych, bólów mięśni i stawów, napięcia mięśniowego, nudności, dolegliwości żołądkowych i jelitowych, problemów w życiu seksualnym, kłopotów z oddychaniem, zaburzeń widzenia, zawrotów i bólów głowy, zaburzeń rytmu serca, uczucia ucisku w klatce piersiowej, zmian pulsu, wahań wagi ciała, wzrostu lub spadku apetytu prowadzącego do zmiany dotychczasowych nawyków żywieniowych (od obżerania się czekoladą do zaprzestania jedzenia w ogóle), niemożności rozluźnienia się także w życiu prywatnym, w czasie wolnym. Może wtedy dojść do nadużywania alkoholu, lekarstw, nikotyny czy narkotyków. 7. Rien ne va plus! W fazie końcowej panuje ekstremalnie negatywne nastawienie do własnego życia: ciężka depresja, uczucie bezsensu, beznadziei, lęku, absolutnego zwątpienia i egzystencjalnego zagrożenia. Nie widać już żadnej drogi wyjścia ze stanu całkowitego wyczerpania. Wiele osób czuje, że jest im wszystko jedno. Życie wydaje się pozbawione sensu i jakiejkolwiek wartości. Może nasilić się spożycie alkoholu, narkotyków i nikotyny. W tej fazie załamania i apatii może dojść do zaniechania wszelkiej aktywności i do myśli samobójczych. 22
1.4 Ocena osobista Interesująca jest obserwacja, że wraz z nakręcaniem się spirali, ograniczona zostaje indywidualna swoboda ruchu, działania i możliwości. W kolejnych fazach rozwoju syndromu wypalenia, mimo coraz większego wysiłku wkładanego w realizowanie zadań, zmniejsza się możliwość samodzielnego wybrnięcia z kłopotów. Spada również ogólna zdolność do działania, zawęża się punkt widzenia wszystkich spraw. Dlatego tak ważne jest, aby z zaufaniem odnieść się do profesjonalnej pomocy z zewnątrz. Pacjenci często mówią, że ich stan można porównać do buksowania kół samochodu: mimo że pedał gazu jest maksymalnie wciśnięty, nie można ruszyć z miejsca. Jednak właśnie to ciągłe dodawanie gazu przy wykonywaniu codziennych czynności pochłania całą energię. Zaklejenie koperty, zaadresowanie jej i przyklejenie znaczka wykonywane jest z najwyższym zaangażowaniem, tak jakby chodziło o zdobycie medalu w konkurencji olimpijskiej. W efekcie brakuje energii na naprawdę ważne zadania. Mimo coraz większego wysiłku pole działania w istotnych sprawach stale się zawęża. Właśnie ci najbardziej racjonalnie myślący dotąd ludzie nie potrafią zatrzymać się, spojrzeć w głąb siebie i zastanowić się nad innym sposobem działania. Zamiast tego poddają się presji, nasilają starania i zmuszają się do działania w wybranym wcześniej kierunku, nawet jeśli brną przez to w ślepą uliczkę. Jednak gdy rośnie napięcie, zwiększa się też wewnętrzny opór, dlatego tak ważna jest zdolność do autorefleksji. Dzięki indywidualnie dostosowanym technikom relaksacyjnym można bowiem przerwać gonitwę myśli, rutynowe nakręcanie spirali i uzyskać spokój wewnętrzny. Indywidualne reakcje na przeciążenie są bardzo zróżnicowane. Niektórym osobom już przy niewielkim stresie 23
włączają się dzwonki alarmowe, inni z łatwością radzą sobie nawet z silnym napięciem. W dużej mierze zależy to od sposobu przeżywania danej sytuacji i oceny stopnia wywoływanego przez nią nieprzyjemnego napięcia. Z pewnością skłonność do negatywnej oceny wydarzeń i myślenie o tym, co jeszcze może się nie udać, rodzi dodatkowe napięcie i bardzo obciąża. 1.5 Sposoby na odzyskanie równowagi Syndrom wypalenia zawodowego jest ekstremalną formą długotrwałego doświadczania przeciążenia, napięcia, rozczarowania, nadmiernego zaangażowania i wygórowanych oczekiwań. Dlatego tak ważne jest, by przy pomocy ekspertów lub terapeutów zatrzymać tę zstępującą spiralę. Dzięki zastosowaniu różnych metod przywracania równowagi i integracji całościowej możliwa jest bowiem taka przemiana, która pozwoli znów żyć w głębokim poczuciu sensu i działać zgodnie z wyznaczonymi przez siebie kierunkami. Istnieją różne środki umożliwiające efektywne radzenie sobie z wypaleniem, przeciążeniem i samym sobą: Poczynając od siebie samego: być tu i teraz, w zgodzie z własnym życiem, a nie w ciągłym z nim konflikcie. Oznacza to przede wszystkim zaufanie samemu sobie i temu, jacy jesteśmy. Należy zastosować konkretne sposoby rozwiązania problemu, zmienić postępowanie, przejmować inicjatywę, zmienić własną ocenę sytuacji obciążających, wzmocnić wiarę we własne siły. Wszystkim oczekiwaniom i napięciom należy nadać właściwą rangę. W sytuacjach obciążających należy ograniczać silne przeciążenia i nadmierne rozdrażnienie za pomocą odpowiednich metod. 24
Zrezygnować z takich wzorców postępowania, które uniemożliwiają swobodne życie tu i teraz. Kolejnym fazom syndromu wypalenia odpowiadają następujące środki zaradcze: 7 6 5 4 Faza Faza 7: Rien ne va plus Profesjonalna pomoc ze strony eksperta do spraw wypalenia zawodowego lub terapeuty Faza 6: Depersonalizacja i objawy fizyczne Konsultacja medyczna Faza 5: Zobojętnienie Przekierowanie uwagi na bycie tu i teraz, medytacja Faza 4: Rozpad Odbudowa wewnętrznych zasobów, aktywność fizyczna 3 2 1 Faza 3: Emocjonalizacja Rozluźnienie, uwolnienie duchowe, snucie własnych wizji życiowych, przemiana wewnętrzna według naszego modelu (patrz rozdział 3), praca z trenerem lub terapeutą Faza 2: Dystans Wzmocnienie autorefleksji, świadomości własnej wartości, roli, realistyczne wyznaczenie celów własnego rozwoju, zaprzestanie wypierania, negowania problemów, więcej czasu na hobby i kontakty towarzyskie Faza 1: Idealistyczny zapał Realistyczne spojrzenie na własne oczekiwania i założenia, harmonijne połączenie pracy i życia osobistego, nauka technik relaksacyjnych, optymalizacja zarządzania czasem i własnymi możliwościami, robienie rzeczy, które sprawiają przyjemność Czas Środki zaradcze odpowiadające kolejnym fazom syndromu wypalenia 25
Osoby dotknięte syndromem wypalenia zawodowego przywiązują większą wagę do sprostania wyzwaniom, które stwarza konkretna sytuacja, niż do ilości siły, potrzebnej do realizacji tego zadania. Oczywiście prowadzi to do coraz większego napięcia i narastającej frustracji, a w efekcie do rabunku zasobów energetycznych własnego ciała. Znaki rozpoznawcze i objawy tego stanu nie zawsze są jednoznaczne. Na dodatek silne mechanizmy wypierania i zaprzeczania uniemożliwiają szybkie wyjście ze spirali wypalenia. 26