POSEŁ NA SEJM RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ JAROSŁAW ZIELIŃSKI BPS/VII/IT/121.23/2014 Szanowny Pan Donald Tusk Prezes Rady Ministrów Interpelacja poselska w sprawie nieprofesjonalnie przeprowadzonej akcji ratunkowej podczas wypadku, do jakiego doszło w nocy z 3 na 4 maja 2014 roku na drodze S8 w powiecie skierniewickim, w którym zginęło troje obywateli Czech, w tym dziecko, a 25 osób zostało rannych W nocy z 3 na 4 maja 2014 roku w wypadku, do jakiego doszło na drodze S8 w miejscowości Kowiesy w powiecie skierniewickim zginęło troje obywateli Czech, w tym dziecko, a 25 osób zostało rannych. Dziewięcioro z nich, w tym czworo dzieci, trafiło do szpitali w Skierniewicach, Łodzi i Zgierzu. Na drodze panowała wówczas gęsta mgła. W karambolu brało udział 11 samochodów, w tym dwa tiry. Według informacji medialnych podczas akcji ratunkowej panował chaos, a służby działały z opóźnieniem. Pierwsze zgłoszenie o wypadku wpłynęło do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi o godz. 23.27, a pierwsza karetka pojawiła się na miejscu dopiero po 30minutach o godz. 23.57. Przez kilka minut od otrzymania zgłoszenia o wypadku operator i dyspozytor ustalali między sobą dokładną lokalizację miejsca wypadku. Dyspozytor z Łodzi wysłał na miejsce zdarzenia karetkę specjalistyczną ze Skierniewic, pierwsza na miejsce dojechała jednak karetka podstawowa z Białej Rawskiej. Następnie przyjechały dwa zespoły specjalistyczne z Rawy Mazowieckiej
i ze Skierniewic (ambulans łódzkiego pogotowia), a lekarz z łódzkiej karetki przekazał informację, że nie są potrzebne już na miejscu zdarzenia inne karetki. Dyspozytor z Łodzi zgodził się na zawrócenie karetki firmy Falck z Żyrardowa. Z nagrań rozmów wynika, że na miejscu nie przeprowadzono triażu, czyli segregowania rannych, w pewnym momencie zabrakło też lekarza, który by koordynował pracę ratowników medycznych na miejscu zdarzenia. Na drodze panował chaos komunikacyjny, a część poszkodowanych czekała na pomoc ponad 50 minut. Według relacji ekipy ratunkowej z Mszczonowa, która pojawiła się na miejscu po godz. 1 00 w nocy, sytuacja była przerażająca. Na miejscu były 3 karetki, nie było natomiast lekarza, który twierdził wcześniej, że koordynuje działania ratownictwa medycznego. Gdy pierwsza karetka odjeżdżała do Łodzi, na miejscu pozostawały jeszcze osoby uwięzione w pojazdach. Osoby, które nie ucierpiały poważnie w wypadku chodziły po trasie, bo nie miały gdzie się podziać. Dopiero około 2.00 w nocy zostały ulokowane w rozstawionym przez straż pożarną namiocie. Rzecznik firmy Falck powiedział, że na miejscu wypadku panował chaos wśród służb ratunkowych, karetka Falck przyjechała po to, by zabrać i przetransportować pacjenta, a okazało się, że trzeba na miejscu ratować ludzi. Z nagrań dyspozytorów pogotowia ratunkowego z Łodzi, Grodziska Mazowieckiego i Rawy Mazowieckiej wynika, że dyspozytorzy dawali sprzeczne polecenia załogom karetek, co opóźniło akcję ratunkową. Tam jest masakra. Godzinę czekają na karetki mówili w rozmowie między sobą dyspozytorzy pogotowia ratunkowego w Łodzi, Rawie Mazowieckiej i Grodzisku Mazowieckim oraz w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi. Tak wyglądała sprawność i skuteczność służb ratunkowych, w tym pracowników centrów powiadamiania ratunkowego podczas działań przy tym niezbyt skomplikowanym, choć tragicznym zdarzeniu. W dniu 1 stycznia 2014 roku weszła w życie ustawa z dnia 22 listopada 2013 roku o systemie powiadamiania ratunkowego (Dz. U. poz. 1635), a na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (premier.gov,pl) Pan Premier poinformował o już pełnym wdrożeniu numeru alarmowego 112 oraz funkcjonowaniu centrów powiadamiania ratunkowego ( Pełne wdrożenie numeru 112. Dzwoniąc na ten numer alarmowy, 2
połączymy się z profesjonalnym operatorem z tzw. centrum powiadamiania ratunkowego. Do tej pory część zgłoszeń obsługiwała policja oraz straż pożarna ). Zaniepokojony kolejnymi zmianami dotyczącymi systemu ratunkowego wprowadzonymi przez rząd PO PSL i mając duże zastrzeżenia do przedmiotowej ustawy, w dniu 8 stycznia 2014 roku wystosowałem interpelację poselską w sprawie funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego oraz europejskiego numeru alarmowego 112. W odpowiedzi udzielonej z Pana upoważnienia Pan Stanisław Huskowski - sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji poinformował mnie m.in., że: 1. Zgodnie z ustawą z dnia 22 listopada 2013 roku o systemie powiadamiania ratunkowego (Dz. U. poz. 1635), dalej ustawa o SPR, zadania systemu powiadamiania ratunkowego wykonują centra powiadamiania ratunkowego we współpracy z Państwową Strażą Pożarną, Policją, dyspozytorami medycznymi oraz innymi podmiotami, do których zadań należy ochrona życia, zdrowia oraz bezpieczeństwa ludności, a także mienia i środowiska. Podmioty, których numery alarmowe będą obsługiwane w centrum powiadamiania ratunkowego, zostaną dookreślone po pełnym wdrożeniu systemu powiadamiania ratunkowego w docelowym modelu jego funkcjonowania. 2. Liczbę i lokalizację stanowisk dyspozytorów medycznych określają wojewodowie w wojewódzkich planach działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne (PRM), przygotowywanych i aktualizowanych na podstawie art. 21 ustawy z dnia 8 września 2006 roku o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. z 2013 roku, poz. 757, z późn. zm.). Plany te podlegają zatwierdzeniu przez ministra zdrowia. Przepisy dotyczące stopniowej koncentracji stanowisk dyspozytorskich zawarte były pierwotnie w rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2009 roku w sprawie organizacji i funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego i wojewódzkich centrów powiadamiania ratunkowego (Dz. U. Nr 130, poz. 1073), które mówiło, że liczbę stanowisk dyspozytorów medycznych określa się przyjmując kryterium jedno stanowisko na każde 200 tys. mieszkańców, jednak nie mniej niż 2 dyspozytorów medycznych na zmianie. Obecnie przepis ten znalazł się w ustawie o systemie powiadamiania 3
ratunkowego nowelizującej ustawę o Państwowym Ratownictwie Medycznym w tym zakresie. W wyniku analizy liczby, rodzaju, natężenia i czasu obsługi poszczególnych zgłoszeń alarmowych możliwe jest dostosowanie przez wojewodę liczby dyspozytorów medycznych do aktualnych potrzeb systemu powiadamiania ratunkowego. 3. Każde centrum obsługuje zgłoszenia alarmowe według tych samych procedur i standardów, poprzez fachowo przygotowanych merytorycznie i odpowiednio wyposażonych technicznie operatorów numerów alarmowych. Wszyscy operatorzy numerów alarmowych są szkoleni, a także egzaminowani m.in. w zakresie reagowania na sytuacje awaryjne wpływające na sposób obsługi zgłoszeń alarmowych przez centra. 4. System współpracuje z Policją, Państwową Strażą Pożarną i dysponentami zespołów ratownictwa medycznego, przy czym do czasu osiągnięcia przez system teleinformatyczny jego pełnej planowanej funkcjonalności zgłoszenia alarmowe przekazywane są do właściwych służb ratunkowych w drodze połączeń telefonicznych (art. 32 ustawy o SPR). 5. Zgodnie z art. 31 ustawy o SPR siedemnaście funkcjonujących do 31 grudnia 2013 roku wojewódzkich centrów powiadamiania ratunkowego i centrów powiadamiania ratunkowego stało się CPR w rozumieniu ustawy o SPR. Każdy wojewoda przy określaniu lokalizacji i szczegółowej organizacji centrum kierował się potrzebą zapewnienia skuteczności działania systemu. Zgodnie z obecnie obowiązującą organizacją systemu nie istnieje na razie potrzeba utworzenia większej liczby CPR, a przesłanki wymienione w art. 6 ust. 2 ustawy o SPR będą miały zastosowanie w razie wystąpienia konieczności zmiany organizacji SPR w Polsce. 6. Zgodnie z art. 32 ust. 1 i 2 ustawy o SPR do czasu osiągnięcia przez interfejs komunikacyjny wszystkich funkcjonalności (wymienionych w art. 13 ust. 2), umożliwiających łączenie i wymianę danych między systemem teleinformatycznym systemu powiadamiania ratunkowego i Systemem Wspomagania Dowodzenia Policji, Systemem Wspomagania Decyzji Państwowej Straży Pożarnej oraz Systemem Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego przekazywanie zgłoszeń alarmowych z centrum do 4
Policji, Państwowej Straży Pożarnej oraz dysponentów zespołów ratownictwa medycznego następuje w drodze połączeń telefonicznych. Centra obsługują zatem zgłoszenia alarmowe w zakresie odbioru, określenia lokalizacji miejsca zdarzenia lub zagrożenia, wyboru odpowiedniej grupy podmiotów, do których skierowane zostanie zgłoszenie alarmowe, przekazania zgłoszenia (tymczasowo w formie połączenia telefonicznego) do właściwych podmiotów ratunkowych, rejestracji i ewidencjonowania informacji o zgłoszeniu alarmowym (w szczególności na potrzeby analiz związanych z funkcjonowaniem systemu powiadamiania ratunkowego i statystyk). CPR współpracują też z wojewódzkimi centrami zarządzania kryzysowego i podmiotami ratowniczymi. Z powyższych informacji wynika (choć na większość moich pytań zawartych w interpelacji otrzymałem wyjaśnienia, iż wiele aktów wykonawczych do ustawy jest jeszcze na etapie projektowania i konsultacji), że system funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego jest profesjonalny, działa sprawnie i skutecznie. Dlaczego więc wystąpiło tak wiele problemów podczas prowadzenia akcji ratunkowej przy w sumie nieskomplikowanym, choć niezwykle tragicznym w skutkach, masowym wypadku drogowym? Przypominam, że jednym z elementów ćwiczeń sprawdzających służby mundurowe, które odbyły się w dniach 23 25 kwietnia 2014 roku w Pionkach był element masowego wypadku drogowego i sprawność ćwiczących służb została pozytywnie oceniona przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych, co potwierdziły media w swoich przekazach. Pan Bartłomiej Sienkiewicz powiedział, że chce przetestować pewną wewnętrzną odporność państwa polskiego na sytuacje ekstremalne, chce zobaczyć, jak wygląda w terenie w sytuacji maksymalnie zbliżonej do realnej koordynacja, kwestia łączności, a także logistyki oraz że sprawdzany ma być przepływ informacji między służbami na poszczególnych szczeblach od podejmowania decyzji po ich wykonanie. Cóż więc się wydarzyło takiego od 23 kwietnia do 3 maja 2014 roku, że praktycznie te same służby - Państwowa Straż Pożarna, Policja, centra powiadamiania ratunkowego, system zarządzania kryzysowego na drodze S8 w nocy z 3 na 4 maja 2014 roku działały tak nieprofesjonalnie? 5
Wobec powyższego - działając na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 9 maja 1996 roku o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. z 1996 roku Nr 73, poz. 350, z późn. zm.) - proszę o odpowiedź na następujące pytania: 1. Dlaczego działania ratownictwa medycznego nie były koordynowane przez właściwego lekarza? 2. Dlaczego osobom, które ucierpiały w mniejszym stopniu podczas wypadku nie zapewniono właściwej opieki i schronienia? 3. Dlaczego operator i dyspozytor z centrum nie potrafili w krótkim czasie określić miejsca zdarzenia? 4. Kto dowodził akcją ratowniczą, jaka służba? 5. Jakie działania wykonywała Państwowa Straż Pożarna na miejscu zdarzenia? Czy jej siły i środki były wystarczające? 6. Po jakim czasie od wypadku jednostki Państwowej Straży Pożarnej dojechały na miejsce zdarzenia? O której godzinie zostały poinformowane o zdarzeniu? 7. Po jakim czasie od wypadku jednostki Policji dojechały na miejsce zdarzenia? O której godzinie zostały poinformowane o zdarzeniu? 8. Jakie działania wykonywała Policja i jakie były jej siły i środki? 9. Ilu ratowników medycznych pracowało ona miejscu zdarzenia? 10. Dlaczego dyspozytorzy pogotowia ratunkowego z Łodzi, Grodziska Mazowieckiego i Rawy Mazowieckiej dawali sprzeczne polecenia załogom karetek, co opóźniło akcję ratunkową? 11. Czy ewentualne niedociągnięcia w akcji ratunkowej miały wpływ na udzielenie skutecznej pomocy, czy mogły doprowadzić do poważniejszych skutków dotyczących zdrowia poszkodowanych i czy naraziły te osoby na powstanie takich skutków? 12. Czy gdyby akcja ratunkowa przebiegała sprawniej, ofiar byłoby mniej? 13. Czy operatorzy i dyspozytorzy posiadali właściwe przeszkolenie? 14. Dlaczego rawska prokuratura zainteresowała się działaniami służb ratowniczych biorących udział w akcji przy karambolu dopiero po opublikowaniu w mediach treści rozmów dyspozytora pogotowia ratunkowego z zespołami karetek? Czy prokuratura nie analizowałaby przebiegu akcji ratowniczej, w której zginęły trzy osoby, a dziewięć, w tym czworo dzieci, zostało przewiezionych do szpitali? 6
15. Czy wojewoda łódzki dokonywał analizy liczby, rodzaju, natężenia i czasu obsługi poszczególnych zgłoszeń alarmowych i na jej podstawie dostosował liczbę dyspozytorów medycznych do aktualnych potrzeb systemu powiadamiania ratunkowego? 16. Czy został powołany zespół, który dokonał analizy prowadzenia akcji ratowniczej przez wszystkie uczestniczące w niej służby i podmioty? 17. Czy wojewodowie prowadzili kompleksowe kontrole działań medycznych służb ratunkowych? Jeśli tak, to kiedy i w których województwach oraz jaki był ich wynik? 18. Czy ministerstwo zdrowia przeprowadziło dotychczas kompleksową kontrolę działań medycznych służb ratunkowych? Jeśli tak to kiedy, gdzie i jaki był wynik kontroli? 7 Warszawa, 9 maja 2014 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość ul. Wiejska 4/6/8 00-902 Warszawa Biura Poselskie Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Jarosława Zielińskiego 16-400 Suwałki, ul. Kościuszki 32, tel. (87) 566 55 48 15-443 Białystok, ul. Zwycięstwa 26 C, tel. (85) 653 77 69 16-300 Augustów, ul. Młyńska 20/6, tel. (87) 644 57 73 16-500 Sejny, ul. J. Piłsudskiego 28, tel. (87) 565 66 04 e-mail: jaroslaw.zielinski@sejm.pl www.jaroslawzielinski.pl