Krzysztof Kościński, 28 grudnia 2012 * * * * * * * *

Podobne dokumenty
Czy znaczna niestabilność postrzegania atrakcyjności twarzy podważa adaptacjonistyczną interpretację tego zjawiska?

Atrakcyjność ręki: uwarunkowania morfologiczne oraz związki z atrakcyjnością twarzy

ZARZĄDZANIE POPULACJAMI ZWIERZĄT

Znaczenie sygnałów biologicznych w doborze partnerskim u człowieka

ZARZĄDZANIE POPULACJAMI ZWIERZĄT 1. RÓWNOWAGA GENETYCZNA POPULACJI. Prowadzący: dr Wioleta Drobik Katedra Genetyki i Ogólnej Hodowli Zwierząt

GENETYKA POPULACJI. Ćwiczenia 4 Biologia I MGR

Wykład 6. Pochodzenie preferencji i atrakcyjności mechanizmy adaptacyjne

PORÓWNYWANIE POPULACJI POD WZGLĘDEM STRUKTURY

GENETYKA POPULACJI. Ćwiczenia 1 Biologia I MGR /

Szacowanie wartości hodowlanej. Zarządzanie populacjami

Wykład 3. Historia poglądów i badań nad atrakcyjnością

[w kwadratowych nawiasach zawarto numer slajdu w prezentacji odpowiadający danemu akapitowi]

Zmienność. środa, 23 listopada 11

Podstawy genetyki człowieka. Cechy wieloczynnikowe

Selekcja, dobór hodowlany. ESPZiWP

Algorytm genetyczny (genetic algorithm)-

Ruch zwiększa recykling komórkowy Natura i wychowanie

Teoria ewolucji. Podstawowe pojęcia. Wspólne pochodzenie.

Ekologia wyk. 1. wiedza z zakresu zarówno matematyki, biologii, fizyki, chemii, rozumienia modeli matematycznych

1 Podstawowe pojęcia z zakresu genetyki. 2 Podstawowy model dziedziczenia

CECHY ILOŚCIOWE PARAMETRY GENETYCZNE

1 Genetykapopulacyjna

Imię i nazwisko...kl...

Badanie naukowe: CZY MĄDROŚĆ TŁUMU RZECZYWIŚCIE ISTNIEJE?

Automatyczny dobór parametrów algorytmu genetycznego

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

o cechach dziedziczonych decyduje środowisko, a gatunki mogą łatwo i spontanicznie przechodzić jedne w drugie

ROZUMIENIE ZE SŁUCHU

Temat 6: Genetyczne uwarunkowania płci. Cechy sprzężone z płcią.

Genetyka Populacji

Algorytmy genetyczne

Uwaga. Decyzje brzmią różnie! Testy parametryczne dotyczące nieznanej wartości

Teoria ewolucji. Dobór naturalny. Dobór płciowy.

Analiza współzależności dwóch cech I

Biologia atrakcyjności fizycznej człowieka

ANUSZ SYSTEM. wg. metodologii ANUSZ SYSTEM

GIMNAZJUM SPRAWDZIANY SUKCES W NAUCE

SCENARIUSZ LEKCJI. TEMAT LEKCJI: Zastosowanie średnich w statystyce i matematyce. Podstawowe pojęcia statystyczne. Streszczenie.

METODOLOGICZNE ASPEKTY BADAŃ W BIOLOGII CZŁOWIEKA. WYJAŚNIANIE STRATEGII ADAPTACYJNEJ CZŁOWIEKA METODAMI GENETYKI ILOŚCIOWEJ.

WYPADANIE WŁOSÓW. Wybrane zagadnienia z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy Dr Kurt Wolff GmbH & Co. KG Styczeń/Luty 2016

mnw.org.pl/orientujsie

WERSJA: C NKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Bliskie Spotkanie z Biologią. Genetyka populacji

PDF created with FinePrint pdffactory Pro trial version

Warszawa, kwiecień 2011 BS/38/2011 STOSUNEK POLAKÓW DO PRACY I PRACOWITOŚCI

Depresja inbredowa i heterozja

mnw.org.pl/orientujsie

EFEKTY KSZTAŁCENIA DLA KIERUNKU PSYCHOLOGIA JEDNOLITE STUDIA MAGISTERSKIE PROFIL OGÓLNOAKADEMICKI

WERSJA: A ANKIETER: JEŚLI RESPONDENT JEST MĘŻCZYZNĄ, ZADAĆ GF1. JEŚLI RESPONDENT JEST KOBIETĄ, ZADAĆ GF2.

Zależność cech (wersja 1.01)

Zadania maturalne z biologii - 7

Opis zakładanych efektów kształcenia. Absolwent studiów pierwszego stopnia: WIEDZA

PORADY DLA MATURZYSTÓW JĘZYK POLSKI, MATURA PISEMNA

ZARZĄDZANIE POPULACJAMI ZWIERZĄT DRYF GENETYCZNY EFEKTYWNA WIELKOŚĆ POPULACJI PRZYROST INBREDU

Wydział Nauk o Zdrowiu Kierunek Fizjoterapia Stopień I, Profil praktyczny

Weryfikacja przypuszczeń odnoszących się do określonego poziomu cechy w zbiorowości (grupach) lub jej rozkładu w populacji generalnej,

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Opis zakładanych efektów kształcenia

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZAUFANIE PRACOWNIKÓW DO ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH BS/117/2001 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, SIERPIEŃ 2001

GENETYKA POPULACJI. Ćwiczenia 3 Biologia I MGR

pasożytami a żywicielami byłaby główną siłą odpowiedzialną za ewolucję ornamentów płciowych, zgodnie z hipotezą Hamiltona i Zuk.

SCENARIUSZ LEKCJI. TEMAT LEKCJI: Podstawowe techniki inżynierii genetycznej. Streszczenie

R-PEARSONA Zależność liniowa

Uczeń potrafi. Dział Rozdział Temat lekcji

Streszczenie rozprawy doktorskiej pt. Uwarunkowania stosowania koncepcji otwartych innowacji w instytucjach naukowych i badawczo-rozwojowych

2/18/2016 ELEMENTY SOCJOLOGII CO TO JEST SOCJOLOGIA? GORĄCA SOCJOLOGIA A SOCJOLOGIA NAUKOWA

dr Anna Mazur Wyższa Szkoła Promocji Intuicja a systemy przekonań

Fragment nadchodzącej książki: Zdrowie na Zawsze: czyli, czego nie powie Ci doktor Zbigniew Bryła

ALGORYTMICZNA I STATYSTYCZNA ANALIZA DANYCH

Wprowadzenie do analizy korelacji i regresji

Biologia molekularna z genetyką

2. CZYNNIKI ZABURZAJĄCE RÓWNOWAGĘ GENETYCZNĄ

Teoria ewolucji. Podstawowe pojęcia. Wspólne pochodzenie.

2/17/2015 ELEMENTY SOCJOLOGII PODRĘCZNIKI STARE WYDANIE PODRĘCZNIKA. Anthony Giddens Socjologia, PWN, Warszawa, 2012

a) Zapisz genotyp tego mężczyzny... oraz zaznacz poniżej (A, B, C lub D), jaki procent gamet tego mężczyzny będzie miało genotyp ax b.

Biologia medyczna, materiały dla studentów

Jak Polacy postrzegają szkoły publiczne i niepubliczne: preferencje dotyczące szkolnictwa w Polsce. Marta Piekarczyk

Zadania ze statystyki, cz.7 - hipotezy statystyczne, błąd standardowy, testowanie hipotez statystycznych

Studia podyplomowe: Nauczanie biologii w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych

Dziedziczenie poligenowe

Prof. dr hab. Ewa Malinowska mgr Emilia Garncarek mgr Krystyna Dzwonkowska-Godula. Instytut Socjologii Uniwersytet Łódzki

Dwuczynnikowa ANOVA dla prób niezależnych w schemacie 2x2

SYLABUS/ OPIS PRZEDMIOTU

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

STATYSTYKA I DOŚWIADCZALNICTWO Wykład 8

3.2 TWORZENIE WŁASNEGO WEBQUESTU KROK 4. Opracowanie kryteriów oceny i podsumowania

Recenzja rozprawy doktorskiej Pani mgr Judyty Nowak Morfologiczne mierniki kondycji biologicznej a swoista odporność immunologiczna

Efekty kształcenia dla kierunku studiów Etyka prowadzonego w Instytucie Filozofii UJ. Studia pierwszego stopnia profil ogólnoakademicki

Pamiętając o komplementarności zasad azotowych, dopisz sekwencję nukleotydów brakującej nici DNA. A C C G T G C C A A T C G A...

Ewaluacja wewnętrzna raport. Badane wymagania: Procesy edukacyjne są zorganizowane w sposób sprzyjający uczeniu się

DOBÓR. Kojarzenie, depresja inbredowa, krzyżowanie, heterozja

Liczba godzin stacjonarne: Wykłady: 30. niestacjonarne: Wykłady: 18

WPŁYW TECHNOLOGII INFORMACYJNYCH NA POZIOM KSZTAŁCENIA STUDENTÓW KIERUNKU INFORMATYKA

Statystyki: miary opisujące rozkład! np. : średnia, frakcja (procent), odchylenie standardowe, wariancja, mediana itd.

SPIS TREŚCI. Do Czytelnika... 7

1. Czy uważasz się za osobę tolerancyjną?

METODOLOGIA BADAŃ HUMANISTYCZNYCH METODYKA NAUCZANIA JĘZYKA OBCEGO

Statystyki: miary opisujące rozkład! np. : średnia, frakcja (procent), odchylenie standardowe, wariancja, mediana itd.

Warszawa, maj 2014 ISSN NR 62/2014

Ocena wartości hodowlanej. Dr Agnieszka Suchecka

Transkrypt:

Poniżej zamieszczono krytykę biologicznego podejścia do atrakcyjności fizycznej człowieka, wygłoszoną 22 marca 2012r. przez prof. Joachima Cieślika bezpośrednio po wygłoszeniu przez dra Krzysztofa Kościńskiego referatu pt. Znaczenie sygnałów biologicznych w doborze partnerskim u człowieka (referat i dyskusja miały miejsce w budynku Collegium Biologicum UAM w Poznaniu). W dalszej części niniejszego dokumentu znajduje się odpowiedź dra K. Kościńskiego na zarzuty prof. J Cieślika. Tekst prof. Cieślika zawiera uchybienia językowe, co jest zrozumiałe przy wypowiedzi ustnej, tworzonej na bieżąco; tekst ten został jednak zamieszczony poniżej dosłownie, aby uniknąć zarzutów o jego manipulację. Prof. Cieślik nie zareagował na późniejszą propozycję dra Kościńskiego by przesłać tekst swojej krytyki w formie językowo wygładzonej. W dalszej kolejności, skrót JC będzie się odnosił do osoby prof. J. Cieślika, a KK do dra K. Kościńskiego. * * * * * * * * Krzysztof Kościński, 28 grudnia 2012 JC: Ogromnie wiele pracy Pan włożył, żeby przedstawić to w taki sposób, w jaki to przed chwilą usłyszeliśmy. Niemniej jednak, od samego początku, pierwszego zdania, aż do końca, wszelkie kwestie, które Pan poruszał, od tego początku, w którym Pan sam poddał w wątpliwość czy atrakcyjność warta jest tego, aby biologia się nią zajmowała ja mam wątpliwości. Po pierwsze, to jest obiekt kompletnie subiektywny. Nie widzę podstaw, mimo Pana argumentacji, i tej adaptacyjnej i tej adaptabilnej, o których Pan wspominał, żeby one miały jakikolwiek sens w tej konstrukcji. 1 To, że menarche i okres menarchy jest adaptacyjnie uwarunkowany, to jest tak oczywiste jak to, że mamy oczy. I że są dni płodne i niepłodne. Ale już kojarzenie tego w taki prosty sposób, jak Pan w prosty sposób przeszedł, mówiąc czym jest cecha atrakcyjna, pokazując cechy człowieka i mówiąc, że ten jaki będzie wzrost i tak dalej i tak dalej, to są cechy, które stają się cechami atrakcyjnymi, a więc w pełni biologicznymi, uzasadnionymi, żeby analizować je z biologicznego punktu widzenia. Być może tak można. Ja mam jednak wątpliwości co do tego czy te kwestie, które Pan poruszał, w tej argumentacji głównej za tym, że atrakcyjność, ta fizyczna, akurat abstrahuję od tego, że wziął Pan te ostatnie dwa wątki, które Pan pokazywał, te z internetu wzięte, bo Pan kpi z nich tak naprawdę, bo to o to chodziło, i słusznie zresztą, ale przecież te oceny atrakcyjności przez Pana badaczy były dokładnie w taki sam sposób postrzegane. 2 Przecież ta ilość cech, które Pan wymienił, które składają się na ewentualne złe odczytanie właściwości biologicznych tych cech morfologicznych, które mają być sygnałem biologicznych właściwości genetycznych, a są pod atrakcyjnością, już powodują to, że taka ocena jest enigmatyczna i właściwie prawie niemożliwa. Co zresztą sam Pan podkreślał i pokazując to w związku z tym tych wątpliwości słuchający może mieć niezwykle wiele. 3 Ja wobec tego nie będę tych poszczególnych wątków dokładnie rozważał, bo byśmy mogli dyskutować prawdopodobnie do rana, ale chcę spytać o jedną rzecz. Co to jest cecha? Niech Pan powie, co to jest cecha, która sygnalizuje jakość genetyczną? Jak to należy pojąć? KK: Sygnalizuje czyli, że jest korelacja pomiędzy wartością danej cechy a jakimś wskaźnikiem genetycznym. 4 JC: Jak Pan to sobie wyobraża? Sam Pan podawał, ja sobie zapisałem, tu chodzi o własności cyklu menstruacyjnego i tak dalej i tak dalej, oraz w pewnym momencie Pan pokazywał coś takiego, że preferowane są cechy tych sygnalizacji atrakcyjności, jeśli na przykład ktoś ma w określonej sytuacji, chodziło o te korelacje, o których Pan mówił, że są te korelacje między tymi cechami atrakcyjnymi a wybranymi, to sygnał, że wtedy to jest dobra jakość genetyczna. Co znaczyłoby, że ten atrakcyjny fizycznie, który ma tę większą wysokość ciała, tak zresztą z tego wynikało, ma mniejszą możliwość i mniej ma przeziębień w ciągu roku. To jest tak losowe i niezwiązane z żadną fizycznością człowieka, że to zjawisko nie można w ten sposób upraszczać. 5 Korelacja zawsze wyjdzie jak się koreluje cokolwiek, szczególnie te właściwości, o których Pan tutaj wspominał. Ale być może są one dobrym wskaźnikiem wyobraźni rozumienia atrakcyjności przez Pana i być może tak jest. 6

Mówi Pan, że to od gustu zależy. Co to jest gust? To też nie bardzo wiadomo, co to jest takiego. Można mieć gusty sposobu żywienia się, i jakości tego żywienia można mieć. Określony gust co do ubioru, gust co do zachowań, pokazywania swoich właściwości. 7 O głosie że głos jest w określony sposób notowany i mówiący o atrakcyjności. Gdybym takim głosem, jakiego używam w tej chwili, bo mój głos zależy od tego miejsca, w którym tu jestem, byłby przez Pana zbadany, a gdybym tak mojej żonie mówił Kocham Cię takim tonem, to by powiedziała Zwariowałeś, facecie. A zatem ten głos ma milion wariancji, możliwości wariantowych, w zależności od sytuacji. To jest wyraz fenotypowy między genami a środowiskiem każda z tych cech. 8 Natomiast w dalszym ciągu nie mogę pojąć, gdyby Pan mnie przekonał, byłbym niezwykle usatysfakcjonowany, jaka jest ta prosta relacja cecha, która sygnalizuje jakość genetyczną? Tego nie bardzo jestem w stanie pojąć. 9 KK: Pan profesor przykład podał ze zdrowiem, tak, z chorobami infekcyjnymi zależą oczywiście od przypadku, też zależą od takich czynników losowych, ale... [JC wchodzi KK w słowo]. JC: Nie mówiąc, że najpiękniejsza twarz jest przeciętna, to jest prawda. Ale przeciętna w sensie takim, iż wszystkie warianty morfologiczne jej twarzy mają przeciętny wymiar. Bo już ciało nie. Nigdy w życiu Kręglicka by nie została Miss świata, gdyby miała tę cechę zmaskulinizowaną, długość nogi. Tak że myślę, trochę odejdziemy od maskulinizacja i feminizacja zależy od występowania cech męskich w przypadku kobiety [ok. 2 słów jest tu niezrozumiałych] to się lepiej rozumie. Przecież ona nie ma mięśni, nogi umięśnionej, a chodzi Panu o długość. Wiadomo, że długość nogi kobiety w przypadku do dorosłego mężczyzny jest zawsze krótsza, a musiała mieć nogi wyjątkowo długie w porównaniu z innymi i w związku z tym przeciętną nie była i dlatego została Miss świata. A twarz rzeczywiście przeciętna. 10 Ale wie Pan co przeciętnym nie jest nawet dobór naturalny zainteresowany, bo przeciętny nie jest ani najlepszy ani najlepiej dostosowany, jak to zresztą sam Pan napisał w swoim doktoracie. Pamięta Pan? Pan preferuje przeciętność w tej atrakcyjności w różnych sytuacjach. Mi to trudno pojąć. 11 [tu następują wypowiedzi innych osób i dyskusja z nimi] JC: Ja jeszcze tylko chciałem powiedzieć jedną rzecz, że to co Pan, Panie Krzysztofie, pokazywał z tymi genami zapachowymi, to jest zespół genów, przynajmniej osiem, jak Pan powiedział, prawda? Czyli ich zakres zmienności genetycznej w pokoleniu jest zakresem zmienności, gdzie cały zakres jest heterozygotyczny. Teoretycznie tylko te skrajne zygoty są homozygotami ze względu na efekt kumulacji tych genów. Natomiast wszystkie pozostałe są w równym stopniu heterozygotyczne. Z punktu widzenia genetycznego właśnie, ewolucja genetyczna tak chce, że klasycznych heterozygot jest najwięcej przeciętnie. 12 Ale to wcale nie oznacza, bo ten zakres zależy tylko w części od tych genów, a reszta zależy od tego co ja wprowadzę do organizmu, od środowiska. I to jest cecha bardzo wątła i uwikłana w wiele, wiele zagadnień, aby mogła stać się cechą taką diagnostyczną co do zapachu. Bo to jest, w każdej godzinie ja pachnę inaczej, czasami śmierdzę. 13 KK: Tak, ale w tych badaniach starano się wyeliminować czynniki, które zmieniają zapach... [JC dopowiada, że zapach zależy od rodzaju spożytego posiłku]... po to są ankiety by spytać go co zjadł. [dr Marcin Górecki dopowiada, że wybór partnerów o odmiennych allelach MHC na podstawie zapachu jest znany też u zwierząt]... No właśnie, można powiedzieć, że to samo jest z badaniami na myszach i innych gatunkach. [inna, nieznana mi, osoba, włącza się do dyskusji]. * * * * * * * * Odpowiedzi K. Kościńskiego (W tekście znajdują się odwołania do prezentacji towarzyszącej referatowi z dnia 22 marca 2012r. Prezentacja ta jest dostępna na stronie internetowej autora) 1 W żadnym wypadku nie podawałem w wątpliwość tego, że atrakcyjność fizyczna warta jest badań z perspektywy biologicznej; co więcej sam takie badania prowadzę. Atrakcyjność fizyczna ma powiązania z wieloma ważnymi biologicznie cechami (w tym także ze zdrowiem, zob. slajd 35 w mojej prezentacji, wykaz literatury specjalistycznej jest u Kościńskiego, 2008, Anthropol. Rev.), zatem twierdzenie, że nie

warto jej badać skutkuje tezą, że nie należy zajmować się zjawiskami, które mają związek ze zdrowiem człowieka, a więc tezą, pod którą nie sposób się podpisać. Nie wiem czy JC odmawia sensowności badań biologicznych tylko nad atrakcyjnością fizyczną człowieka czy również u innych zwierząt. Od dawna wiadomo, że ozdoby (ornamenty) są powszechne u samców wielu gatunków, że są preferowane przez samice oraz że ma to istotne konsekwencje reprodukcyjne i ewolucyjne jeśli nie biolog ma się tym zajmować to kto? Dziwne byłoby też, gdyby obiekcja JC dotyczyła tylko gatunku ludzkiego czyżby biologia miała zajmować atrakcyjnością i doborem partnerskim u wszystkich gatunków z wyjątkiem tego jednego? Przynależność człowieka do świata zwierząt jest bezdyskusyjna, a więc i preferencje w doborze partnera do rozrodu powinny być badane również u naszego gatunku. Pojawił się zarzut subiektywności atrakcyjności. Jeśli przez subiektywność rozumie się międzyosobnicze zróżnicowanie (znaczenie 1 wg Słownika języka polskiego PWN), to odpowiadam, że zróżnicowanie takie jak najbardziej może być przystosowawcze. Zatem preferencje danej osoby nie tylko mogą, ale nawet powinny zależeć, w sposób systematyczny i przewidywalny, od wielu czynników biologicznych, psychicznych, społecznych, sytuacyjnych oraz posiadanej wiedzy i doświadczenia (por. slajdy 29-34 w mojej prezentacji; uzasadnienie tezy o przystosowawczym znaczeniu zróżnicowania preferencji znajdziemy w wielu pracach, np. Gangestad & Scheyd 2005, Ann. Rev. Anthropol., Kościński 2008, Anthropol. Rev., Little et al. 2011, Phil. Trans. R. Soc. B.). Podobnie zresztą jest u zwierząt por. klasyczną pracę Jennionsa & Petriego (1997, Biol. Rev.). Jeśli natomiast subiektywność mamy rozumieć jako introspektywność, podmiotowość (znaczenie 2 wg Słownika języka polskiego PWN) to nie jest to żadne przeciwwskazanie dla badań nad atrakcyjnością, o ile tylko pojęcie to zostanie dobrze zoperacjonalizowane (tzn. ustalona będzie metodyka jego pomiaru). Subiektywne w tym sensie są np. kolory albo odczuwanie bólu, ale czy ktoś uzna, że naukowcy nie powinni prowadzić badań nad kolorami albo bólem? 2 JC ponownie podaje w wątpliwość to czy biologia może i powinna badać atrakcyjność. Na zarzut ten odpowiedziałem powyżej. 3 Dlaczego duża liczba cech determinujących atrakcyjność miałaby być problemem? Z pewnością komplikuje to badania naukowców, ale są oni przecież wyposażeni w metody analizy wielozmiennowej. Również dla osoby poszukującej partnera mnogość kryteriów nie uniemożliwia korzystnego wyboru, na co wiele osób znalazłoby dowody z własnego życia. Ludzka twarz struktura skomplikowana morfologicznie a jednocześnie najważniejszy fizyczny składnik atrakcyjności (np. Little & Currie 2009, Evol. Hum. Behav.) jest bardzo sprawnie analizowana przez obserwatora, np. rozpoznajemy twarze w ułamku sekundy, jesteśmy w stanie rozróżnić tysiące twarzy i rozpoznawać osoby, których nie widzieliśmy kilkadziesiąt lat (np. Carey 1992, Philos. Trans. R. Soc. Lond. B.). 4 Doprecyzowałbym teraz, że cecha będąca sygnałem biologicznym jest dostępna zmysłowo innym osobnikom, a ten wskaźnik genetyczny to jakaś cecha genetyczna o korzystnym (np. wysoki stopień heterozygotyczności) lub niekorzystnym (większość mutacji) wpływie na wartość przystosowawczą osobnika. 5 Jeśli chodzi o związek wysokości ciała ze zdrowiem to, żeby się za bardzo nie rozpisywać, ograniczę się do płci męskiej, ponieważ znaczenie wysokości ciała jest większe właśnie u mężczyzn. Otóż wyżsi mężczyźni posiadają szybsze plemniki, co jest istotne dla ich płodności (Manning et al. 1998), są silniejsi (Archer & Tanzami 2009), inteligentniejsi (Case & Paxton 2006), mają bardziej symetryczne ciało (Manning 1995) i są zdrowsi, np. rzadszy jest u nich udar mózgu, choroby układu krwionośnego, mięśniowego i szkieletowego oraz choroby psychiczne (Tuvemo et al. 1999, Silventoinen et al. 2006, Inwood & Roberts 2010). Jednak skrajnie duża wysokość ciała jest związana z gorszym zdrowiem (Mueller & Mazur 2001, Nettle 2002). Nie wiem czy wysokość ciała koreluje akurat z częstością przeziębień, ale wiadomo, że częstość przeziębień jest mniejsza u osób o atrakcyjnych twarzach (Shackelford & Larsen 1999, Gray & Boothroyd 2012) lub cechach wyglądu wpływających na atrakcyjność, takich jak symetryczne ciało i twarz (Thornhill & Gangestad 2006), mniej otłuszczona twarz i ciało (Coetzee et al. 2009), sfeminizowana twarz w przypadku kobiet, a zmaskulinizowana u mężczyzn (Thornhill & Gangestad 2006, Gray & Boothroyd 2012). Nie do utrzymania są tezy, że choroby zależą tylko od przypadku, a nie od genów, oraz że nie są związane z żadną fizycznością człowieka. Już w prezentacji zostało wyjaśnione, że heterozygotyczność genów MHC wpływa na zdrowie (slajdy 47-49). Wiadomo, że allel CCR5-Δ32 w układzie

homozygotycznym nadaje nosicielowi odporność na wirusa HIV (Samson et al. 1996, Nature). Wiele chorób ma podłoże genetyczne lub czynniki genetyczne wpływają na skłonność do choroby, o czym można przeczytać w wielu książkach medycznych. Prac dowodzących, że zdrowie jest związane z morfologią jest zbyt wiele by je tutaj cytować; wskażę jedynie pracę przeglądową na ten temat Weedena i Sabiniego (2005, Psychol. Bull.), artykuł przeglądowy o związkach otyłości ze zdrowiem autorstwa Kopelmana (2000, Nature) oraz pracę o zależnościach między atrakcyjnością twarzy, sprawnością układu odpornościowego i poziomem niektórych hormonów autorstwa Rantali i współ. (2012, Nat. Commun.). Istnieje kilka mechanizmów odpowiedzialnych za korelację między zdrowiem a wyglądem i atrakcyjnością; ich krótki przegląd znajduje się w pliku mechanizmy atrakcyjność-jakość.doc na mojej stronie internetowej. 6 Literalnie rzecz biorąc, nie jest prawdą, że korelacja zawsze wyjdzie korelacji nie można bowiem obliczyć, jeżeli któraś ze zmiennych ma zerową wariancję. Nie to jest jednak ważne. Ważne jest to, że obliczona korelacja nie zawsze jest statystycznie istotna i nie zawsze jej kierunek jest zgodny z oczekiwaniem. W badaniach nad atrakcyjnością, podobnie jak w innych dziedzinach nauki, wnioski formułuje się tylko na podstawie wyników istotnych statystycznie. Co więcej, kierunek (statystycznie istotnych) korelacji uzyskanych w tych badaniach jest zgodny z teorią, tzn. wyniki jednoznacznie wskazują, że lepszą jakością biologiczną odznaczają się osoby o wyższej atrakcyjności fizycznej. Problemem dla nauki o atrakcyjności byłoby, gdyby w części badań stwierdzano, że wyższą jakość biologiczną mają osoby atrakcyjne, a w innych badaniach że osoby nieatrakcyjne. A co do wyobraźni, to jest ona czymś jak najbardziej pożądanym dla rozwoju nauki (przywołać tu można choćby Karla Poppera, najsłynniejszego filozofa nauki, i jego koncepcję hipotetyzmu). Byle tylko dane empiryczne potwierdzały to, co wyobraźnia wytworzy. 7 Czym jest gust, zostało objaśnione przy omawianiu slajdu nr 28 w mojej prezentacji jest to indywidualny, odmienny od innych osób, sposób postrzegania atrakcyjności. Ponadto, rozumienie indywidualnego gustu można zawęzić do tej odmienności w ocenianiu atrakcyjności, która jest względnie stała w czasie (tym samym uznając odmienność niestałą w czasie za przejaw czegoś innego niż własny gust, np. przypadku lub specyfiki warunków podczas dokonywania tych ocen). Dokładniej tymi zagadnieniami zajmował się Hönekopp (2006, J. Exp. Psychol.) i Kościński (2010, J. Evol. Psychol.). 8 To prawda, że prozodia mowy (czyli jej właściwości akustyczne) jest silnie uwarunkowana kulturowo i w dużym stopniu kontrolowana przez osobę mówiącą. Jak to się ma do odkryć, że atrakcyjny jest wysoki głos u kobiet a niski głos u mężczyzn? Czy każda kobieta może mówić podwyższonym głosem, a mężczyzna obniżonym, tak by uatrakcyjnić siebie przed osobą słuchającą? Niekoniecznie: mówienie głosem o wysokości innej niż naturalna wiąże się z pogorszeniem innych własności akustycznych głosu, a przez to obniżeniem jego atrakcyjności, np. uwydatnieniu ulegają częstotliwości nieharmoniczne (czyli głos staje się nieczysty), wysokość głosu staje się chwiejna (głos brzmi wówczas nieszczerze). Zasady te mogą jednak nie stosować się do zawodowych śpiewaków lub aktorów. Więcej na ten temat: Fraccaro et al., 2012, Anim. Behav. 9 Po pierwsze, związek atrakcyjności z jakością genetyczną nie musi być prosty. Może być on prosty w sensie obliczeniowym gdy naukowiec znajduje korelację między atrakcyjnością (lub jej składnikami) a cechami genotypu. Koncepcyjnie, związek ten może być prosty, jeżeli dany wariant genetyczny (np. jakiś allel) wpływa deterministycznie na atrakcyjność osoby znanych jest wiele mutacji, przy których obniżona jest symetria i proporcjonalność twarzy i ciała (obszerny wykaz takich mutacji: Thornhill & Møller 1997, Biol. Rev.). Częściej jednak (jak się sądzi) u podłoża związku atrakcyjności z genami leżą procesy regulacyjne, a nie prosty, przyczynowo-skutkowy determinizm. Na przykład, testosteron decyduje o dystrybucji energii organizmu na reprodukcję vs utrzymywanie zdrowia (np. układ odpornościowy, likwidacja mutagenów). Poziom testosteronu jest regulowany przez organizm zależnie od jego jakości genetycznej i dlatego osobnik (mężczyzna) o genetycznie uwarunkowanej wysokiej sprawności układu immunologicznego i/lub antyoksydacyjnego może przeznaczać stosunkowo dużo zasobów biologicznych na rywalizację z konkurentami płciowymi i na zaloty, w tym na rozwój i utrzymywanie cech warunkujących atrakcyjny wygląd (zob. np. Gangestad & Scheyd 2005, Ann. Rev. Anthropol.). Po drugie, bezpośrednich dowodów na związki jakości genetycznej z atrakcyjnością u człowieka nie ma dużo (i można być tym rozczarowanym); jak wspomniano, dotyczą one wielu mutacji, heterozygotyczności genów MHC, a także heterozygotyczności genów innych niż MHC. Ponadto, badania nad odziedziczalnością pokazują, że atrakcyjność i jej składowe w dużym stopniu zależą od genów

(odnośnie do twarzy: Mealey 1999, J. Pers. Soc. Psychol., Cornwell & Perrett 2008, Anim. Behav., Gunn et al. 2009, PLoS ONE; jeśli chodzi o wysokość ciała i skłonność do nadwagi / otyłości to chyba nie muszę dowodzić, że mają uwarunkowania genetyczne). Więcej jest dowodów pośrednich, bazujących na związkach atrakcyjności z cechami, a których wiadomo, że mają związek z jakością genetyczną (np. symetria ciała, poziom testosteronu), albo na charakterze preferencji partnerskich jeżeli preferencja dla jakiejś cechy (np. zmaskulinizowanej twarzy mężczyzny) jest silniejsza w tych kontekstach, w których jakość genetyczna partnera jest ważniejsza (np. w płodnej fazie cyklu miesiączkowego, albo przy wyborze kochanka vs małżonka), to pośrednio świadczy to o tym, że cecha ta jest oznaką jakości genetycznej. 10 Częściowo zgadzam się z tą wypowiedzią. Laureatki konkursów piękności w Polsce (i nie tylko) cechują się wymiarami i proporcjami zdecydowanie odbiegającymi od przeciętności, o czym szczegółowo można przeczytać w książce Piękno ciała autorstwa Čabrića i Pokrywki (2010). Przeciętność proporcji ma spore znaczenie dla atrakcyjności twarzy, niemniej jednak bardzo atrakcyjne twarze kobiece nie mają typowych proporcji, lecz są sfeminizowane, tzn. posiadają uwydatnione cechy żeńskie (szersze omówienie i wykaz literatury specjalistycznej: Kościński, 2007, Anthropol. Rev.). Obstaję przy twierdzeniu, że długie nogi u kobiet (dokładniej, długie w stosunku do całkowitej wysokości ciała) są cechą typową dla mężczyzn (a więc cechą zmaskulinizowaną), co w prosty sposób wynika z faktu, że proporcja długości nóg jest, średnio rzecz biorąc, większa u mężczyzn niż u kobiet (zob. np. Sorokowski & Pawłowski 2008, Evol. Hum. Behav.). 11 Czym jest dobór naturalny zainteresowany, wiemy od czasów Karola Darwina: pewne cechy wpływają, korzystnie lub niekorzystnie, na szanse przeżycia i szanse reprodukcji osobnika, a przez to na powszechność w pokoleniu potomnym dziedzicznych czynników determinujących te cechy (współcześnie zwanych genami) na tym polega dobór naturalny. Dobór ten będzie więc działać na te cechy wyglądu, które związane są z jakością biologiczną osobnika, a także na preferencje partnerskie wobec tych cech. Badania teoretyczne i empiryczne wskazują, że geometryczna przeciętność jest oznaką wysokiej jakości biologicznej (zob. wstęp w pracy Kościńskiego, 2012, Evol Hum. Behav.). W mojej pracy doktorskiej pt. Statystyczna a empiryczna koncepcja normalności i normy w biologii krytykowałem statystyczne (w znaczeniu nie-empiryczne) rozumienie normalności i normy w biologii, które to na ogół bazuje na wartości średniej. Sugerowałem natomiast podejście do tych pojęć oparte na badaniach empirycznych gdyby badania takie wykazały, że wartość średnia jakiejś cechy jest optymalna ze względu na wybrane kryteria (np. sukces reprodukcyjny), to budowa normy w oparciu o wartość średnią byłaby uzasadniona. Ponieważ tezy o atrakcyjności geometrycznej przeciętności oraz towarzyszącej jej jakości biologicznej są wyprowadzane z wyników badań empirycznych, nie stoją w żadnej sprzeczności z poglądami, które wyraziłem w pracy doktorskiej. 12 Jak to wyjaśniono na slajdzie 48 mojej prezentacji, liczy się nie to czy osobnik jest heterozygotą na jakimkolwiek locus, lecz to na ilu loci jest heterozygotą. Na im większej liczbie loci jest heterozygotą (dla ośmiu loci mogą to być liczby całkowite z zakresu 0-8), tym skuteczniej będzie wykrywać obce antygeny. Nie jest więc prawdą, że wszystkie genotypy, z wyjątkiem skrajnych homozygot, są w równym stopniu heterozygotyczne. 13 To prawda, że zapach zależy do wielu czynników. Jeśli ktoś jest sceptyczny wobec odkrycia, że preferowany jest zapach osób o odmiennych allelach dla białek MHC, to proponuję zaznajomić się z metodyką odnośnych prac, np. pierwszej z nich: Wedekind et al., 1995, Proc. R. Soc. Lond. B. Uczestnicy takich badań są szczegółowo instruowani w zakresie trybu życia prowadzonego w okresie badania (dieta, kosmetyki, używki, aktywność seksualna); wypełniają też ankiety dotyczące trybu życia w tym czasie, a uzyskane tą drogą dane pozwalają na statystyczną kontrolę wpływu trybu życia na zapach i na preferencje dla zapachu. Można też zastanowić się, w jaki sposób w związek atrakcyjności zapachu z podobieństwem genów MHC mogłyby być uwikłane inne czynniki, np. dieta potrzeba sporo wyobraźni i to oderwanej od faktów, by naszkicować taki mechanizm. Nawet nieszczerość odpowiedzi ze strony badanych osób nie wchodzi tu w grę, ponieważ nie sposób tendencyjnie oceniać atrakcyjność zapachu tak, by wyszła preferencja dla osób o allelach MHC odmiennych od własnych, jeżeli nie wie się, jakie allele posiada osoba, której zapach potu właśnie się ocenia (a także nie zna się własnych alleli MHC). Dodajmy też, że preferencję dla zapachu osobników o odmiennych allelach MHC stwierdzono też u ryb, gadów, ptaków i ssaków innych niż człowiek, np. myszy, i to w warunkach laboratoryjnych, w których dieta była taka sama dla wszystkich osobników (wykaz literatury: Roberts et al. 2008, Proc. R. Soc. B), a zatem gatunek ludzki nie jest pod tym względem wyjątkiem, lecz wpisuje się w pewną ogólniejszą prawidłowość.