Prof. dr hab. inż. Zbigniew Luty Wrocław 2015-05-05 Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu Recenzja rozprawy doktorskiej mgr Karoliny Kwiecińskiej pt. Wycena i prezentacja kapitału intelektualnego w sprawozdaniu finansowym wykonana na zlecenie Rady Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu z dnia 13 marca 2015 r. Sformułowanie problemu badawczego Kapitał intelektualny jest dorobkiem jednostki gospodarczej tworzonym przez cały okres jej gospodarczego istnienia. Jest on intuicyjnie wyczuwany, jednakże niezmiernie trudno jest go wycenić, udokumentować i ujawnić w sprawozdaniu finansowym. Autorka na s. 9 pisze, że problem badawczy sprowadza się do: - dokonania krytycznej analizy aktualnie obowiązujących zasad wyceny, ujmowania i prezentacji wartości niematerialnych, - ustalenia, jakie elementy kapitału intelektualnego mogłyby zostać włączone do sprawozdania finansowego. Jednak cel główny formułuje jako zaproponowanie metod wyceny oraz nowego sposobu prezentacji informacji o elementach kapitału intelektualnego. Wkład w rozwój dyscypliny naukowej nie polega na proponowaniu, lecz na odkrywaniu prawdy, badaniach i wnioskach. Nie można także swobodnie używać pojęć zasada i metoda w pracy naukowej. Jednakże cele cząstkowe rozwijające realizację celu głównego po- 1
prawnie określają problem badawczy, albowiem obejmują analizę metod wyceny i zasad ujmowania wartości niematerialnych, a także badania i analizy zamiast proponowania. Uważam, że problem badawczy jest poprawnie identyfikowany, jest istotny dla nauki rachunkowości gdyż wypełnia lukę pomiaru i wyceny kapitału intelektualnego. Teza badawcza Teza pracy nie jest prawidłowo sformułowana. Autorka odwołuje się do kryterium określonego w celu głównym rozprawy, natomiast w opisie celu głównego nie ma żadnego kryterium. Kryterium musi określać punkt widzenia określonego wydzielenia, klasyfikacji, podziału. Teza także nie jest spójna z tytułem pracy. Teza powinna być bardziej nastawiona na możliwość wyceny kapitału intelektualnego aniżeli na odmienne podejście do ujmowania wartości niematerialnych s. 9. Autorka ma problemy z naukowym warsztatem badawczym i pisarskim, jednak podkreślę raz jeszcze, kapitał intelektualny tworzy wartość jednostki gospodarczej, niezbędne jest zatem jego badanie, analiza i próba kwantyfikacji. Pomimo powyższych krytycznych uwag przyjmuję, że problem badawczy jest określony poprawnie i tylko zadowalająco opisane wprowadzenie w metodologię badań kapitału intelektualnego oraz jego wyceny. Realizacja badań Rozdział pierwszy jest profilowany na krytyczne podejście do dorobku literaturowego badanego problemu naukowego. Szeroko omawiane są paradygmaty rachunkowości formułowane przez różnych autorów, natomiast Autorka w podsumowaniu stwierdza, że rachunkowość jest nauką wieloparadygmatyczną i nie formułuje żadnego nowego podejścia do paradygmatów rachunkowości. Następnie rozwija zagadnienie wpływu społeczeństwa informacyjnego i gospodarki opartej na wiedzy na sprawozdawczość finansową. Po przytoczeniu wielu poglądów Autorka formułuje własny pogląd na wzajemne relacje między społeczeństwem informacyjnym, wiedzą i sprawozdawczością finansową. W treści tego rozdziału brakuje jednoznacznego wypowiedzenia 2
się w jakim celu w sprawozdaniu finansowym potrzebne są inne, nowe informacje o wartościach niematerialnych. Przebudowa konstrukcji sprawozdania oraz ogólnoświatowa harmonizacja rachunkowości powinny wnosić nową, wyższą jakość informacji sprawozdawczej. Powinna być także wyższa użyteczność takiej informacji sprawozdawczej, czy badania to uzasadniają? Wprowadzenie nowych wartości niematerialnych do sprawozdania finansowego pozwoli na wykreowanie bardziej optymistycznego wizerunku jednostki gospodarczej. Sprawozdanie ze zrównoważonego rozwoju obrazuje obszary aktywności jednostki, które mogą być jej wyróżnikiem na tle branży i składnikiem kampanii wizerunkowej. Przydatność i użyteczność informacji można analizować i ustalać, jednakże wartość informacji ma w pewnym sensie wymiar wirtualny. Informacja jest jak płynąca rzeka, potok informacji jest inny każdego dnia i pomiar jego wartości wymaga stabilizowania momentu pomiaru oraz zastosowania szczególnych metod wyceny. Wartość potencjału informacji zawartej w jednostce gospodarczej ujawnia się w momencie transakcji prawno-organizacyjnych, a zatem to nabywca określa jej wartość. W podsumowaniu podrozdziału 1.3 Doktorantka pisze, że rośnie poziom skomplikowania sprawozdania finansowego, co utrudnia jego zrozumienie. Na potwierdzenie tego stanowiska nie ma dowodu. Na pewno rośnie ilość ujawnianych informacji, co powoduje chaos informacyjny. W odpowiedzi na bardzo dużą ilość stron sprawozdania z działalności powstała koncepcja lean accounting, a coraz częściej pisze się o konieczności uczenia wybierania z potoku informacji tych, które są istotne, potrzebne, przydatne dla podejmowania decyzji. Zgodzę się jednak ze stwierdzeniem Autorki na s. 45, że rośnie rola zawodu księgowego oraz intelektualne wymagania względem księgowego. Pomimo wcześniejszego stwierdzenia nadmiaru informacji w sprawozdaniu Autorka przytacza luki współczesnej sprawozdawczości finansowej, których wypełnienie jeszcze bardziej rozszerzy sprawozdanie. Kolejny podrozdział przedstawia poglądy i definicje mienia, majątku i aktywów. Jest on oderwany od logicznego układu rozprawy i moim zdaniem zbędny. W podsumowaniu rozdziału pierwszego Autorka nie formułuje wniosku o inne definiowanie wymienionych pojęć, także nie zajmuje własnego stanowiska w tym zakresie. W drugim rozdziale zawarte są rozważania na temat pomiaru kapitału intelektualnego. Prezentowane poglądy na wartości niematerialne są ogólnie znane i nie wnoszą wiele do nowej identyfikacji kapitału intelektualnego. Definicje z ustawy o rachunkowości oraz standardów międzynarodowych ujęte są podręcznikowo. Nie sądzę, żeby wartości niematerialne były najbardziej skomplikowanym i trudnym problemem w rachunkowości (s. 69). Autorce, która zajmuje się tym tematem i dostrzega wielowarstwowe problemy identyfikacji, pomiaru i wy- 3
ceny wartości niematerialnych może wydawać się, że jest to obszar trudny, ale wielu badaczy rachunkowości może uważać tak samo, że ich przedmiot badania jest szczególnie trudny i skomplikowany. Opisane w podrozdziale 2.1 metody wyceny wartości niematerialnych są wyciągiem z dostępnej literatury w tym zakresie. Autorka nie proponuje żadnej nowej metody wyceny. Warto się zastanowić, czy schemat 2.1 jest poprawnie przedstawiony o jaką wartość chodzi w modelu wartości godziwej w płaszczyźnie składników wyceny. Ewolucja kategorii kapitału intelektualnego prezentowana jest w podrozdziale 2.2. Zestawienie poglądów wymagało dużego nakładu pracy w analizie literatury tematu. Szkoda, że Autorka nie formułuje własnej definicji kapitału intelektualnego, a jedynie stwierdza, że występuje bałagan pojęciowy, który wynika z faktu że badacze zajmujący się tym zagadnieniem są przedstawicielami różnych dyscyplin naukowych, a co za tym idzie różnie interpretują pojęcie kapitału (s. 95). Z punktu widzenia rachunkowości jako dyscypliny naukowej, zdaniem Autorki, kapitał intelektualny jest tylko inną nazwą wartości niematerialnych, w czym zatem tkwi inność badań nad kapitałem intelektualnym. Interesujące rozważania zawarte są w podrozdziale 2.2.3 w zakresie analizy zasad rachunkowości. Autorka przedstawia poglądy krytyczne w odniesieniu do zasad: ostrożnej wyceny, współmierności, prawdziwego i rzetelnego obrazu. Badania naukowe i nowe teorie muszą oderwać się od tradycyjnie ujmowanych norm, zasad, metod. Na tym między innymi polega rozwój nauki, że dokonuje się twórczej krytyki dotychczasowych teorii. Jednakże co w zamian? Czy nowe ujęcie aktywów i transakcji wraz ze sprawozdaniem to jeszcze rachunkowość, czy może już nowa nauka, która wyrosła poprzez pączkowanie z nabrzmiałej problemami rachunkowości? W zakończeniu rozdziału drugiego Autorka otwiera perspektywę nowego podejścia do metod wyceny i ujawniania kapitału intelektualnego pisząc niezbędne staje się obecnie zaproponowanie metod wyceny pozwalających na ujmowanie w sprawozdaniu finansowym wyselekcjonowanych elementów kapitału intelektualnego oraz zaproponowanie nowego sposobu prezentacji informacji o elementach kapitału intelektualnego (s. 117). Rozdział trzeci otwiera ponownie intelektualna materia ewolucji metod pomiaru i wyceny kapitału intelektualnego. Część koncepcyjna rozprawy, a więc najbardziej wartościowy wkład Autorki w rozwój nauki rachunkowości rozpoczyna się od podrozdziału 3.2. Jako warunek obowiązkowego ujawniania informacji o wartościach niematerialnych podaje się: wytwarzane we własnym zakresie składniki wartości niematerialnych mają istotny udział w generowa- 4
niu przepływów pieniężnych (s. 124). Jak można stwierdzić istotny udział i o jakiej wartości przepływów mowa? Jest to ważne pytanie dla zrozumienia koncepcji i jej realnego kształtu gdyż poniżej napisane jest stwierdzenie, że w sytuacji, gdy wartości niematerialne wytworzone we własnym zakresie nie stanowią kluczowych aktywów przedsiębiorstwa mogą one być ujawniane dobrowolnie. Co to zatem są kluczowe aktywa przedsiębiorstwa, jak je diagnozować, wyróżniać i klasyfikować? Autorka proponuje następujące podejścia do wyceny wybranych wartości niematerialnych: - wycena wewnętrznie wypracowanych procesów i procedur w koszcie wytworzenia, zatem podejście konserwatywne, które powoduje aktywowanie określonych kosztów procesów i procedur w aktywach trwałych przez co wpływa na wzrost wyniku finansowego, - wycena marki metodą zwolnienia z opłat licencyjnych, inaczej mówiąc jeżeli nie ponosi się kosztów opłat licencyjnych to hipotetyczne opłaty stanowią wartość niematerialną pod nazwą marka ; zwracam uwagę na fakt, że taka wartość nie jest i nie będzie realizowana pieniężnie do czasu transakcji np. zbycia marki, - wycena relacji z klientami w wartości godziwej. Wchodzimy w obszar wirtualnych wartości i wirtualnej rachunkowości. Wartości przewidywane, szacowane, tworzone według zasady skoro nie płacę, to generuje się wartość są propozycją rewolucyjną współczesnej rachunkowości i otwierają drzwi inżynierii nie tylko finansowej ale także inżynierii rachunkowości. Propozycja ujmowania nadwyżki wartości godziwej nad poniesionym kosztem wytworzenia wartości niematerialnej w pasywach w pozycji VI. Kapitał intelektualny (s. 136) powoduje wirtualizację także pasywów. Sprawozdanie zawierające takie informacje nie jest już sprawozdaniem finansowym (które posiada definicję), lecz innym, nowym sprawozdaniem i należy dla niego znaleźć nową nazwę. Problemy dyskusyjne rozprawy 5
1. Na s. 137 Autorka pisze sprawozdanie finansowe zawierające informacje o składnikach wartości niematerialnych wytworzonych we własnym zakresie w sposób bardziej rzetelny przedstawia obraz sytuacji majątkowej i finansowej jednostki. Jakie rezultaty badań prowadzonych przez Autorkę upoważniają ja do takiego stwierdzenia? Jak weryfikować wiarygodność i rzetelność pomiarów i wycen, a eliminować manipulacje? 2. Autorka w wielu miejscach pisze o asymetrii informacji pomiędzy zarządem a interesariuszami. Czy można założyć, że taką asymetrię da się wyeliminować? A może jest to celowa gra biznesowa między zarządem, właścicielem i interesariuszem? 3. Czy Autorka uważa, że można stworzyć taki opis jednostki gospodarczej, który zawierałby wszystkie informacje niezbędne użytkownikom (s. 138)? Moim zdaniem nigdy nie uzyska się pełnej, kompletnej informacji. 4. Warto zastanowić się jakie skutki w skali makroekonomicznej może przynieść wprowadzenie podnoszenia wartości aktywów poprzez stosowanie wartości godziwej i drugostronnie kapitału intelektualnego. Czy w bilansach makroekonomicznych są to kapitały własne, czy też należy je wyeliminować. Jeżeli kapitał własny, to jakie jest jego pokrycie pieniężne, jeżeli podlega eliminowaniu, to czy jest to poprawna i użyteczna kategoria? Podsumowanie Opiniowana rozprawa jest intelektualnym wkładem w rozwój nauki rachunkowości poprzez usystematyzowanie poglądów na temat kapitału intelektualnego. Jednakże istotną wadą rozprawy jest brak własnego stanowiska, własnych definicji w wielu kwestiach. Przytacza się poglądy wielu autorów, wskazuje na zalety i wady to jest wkład Autorki, jednak jest niedosyt wkładu własnych poglądów. Prezentowana w trzecim rozdziale koncepcja pomiaru i ujawniania wartości niematerialnych jest dla mnie mocno dyskusyjna. Dostrzegam, może niesłusznie, że Autorka idzie za modą w ujmowaniu wszystkiego, co jest wytworem człowieka i do tej pory nie było mierzone. Czy odkrywa w tym miejscu nową jakość w rachunkowości, czy tworzy obszar manipulacji inżynierią księgową? Uznaję jednak prawo Autorki do krytyki obecnych zasad rachunkowości i propozycji ich zmian. Rozwój nauki dokonuje się albo poprzez nowatorskie odkrycia, albo w drodze ewolu- 6
cyjnych przemian. Recenzowana rozprawa wskazuje na możliwość ewolucji sprawozdania jednostki gospodarczej wprowadzając do obecnego sprawozdania finansowego nowe składniki aktywów i pasywów. Czy będzie to trwały wkład w rozwój nauki rachunkowości pokaże przyszłość. Stwierdzam, że recenzowana rozprawa mgr Karoliny Kwiecińskiej pt. Wycena i prezentacja kapitału intelektualnego w sprawozdaniu finansowym spełnia wymogi stawiane rozprawom doktorskim zgodnie z ustawą z dnia 14 marca 2003 roku z (późn. zmianami) o stopniach i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule naukowym w zakresie sztuki i stawiam wniosek o dopuszczenie mgr. Karoliny Kwiecińskiej do publicznej obrony pracy doktorskiej.. 7