Chrzest Mieszka I 1050 rocznica Chrztu Polski
Przed tysiącem lat nie było w Polsce ani kościołów, ani krzyżów; ludność Polski nie znała wówczas chrześcijaństwa. Nic wtedy nie wiedziano o chrztach czy ślubach. Nie znano dźwięków dzwonów kościelnych, nie obchodzono świąt, które my dziś obchodzimy. Inna wtedy panowała wiara, innych przestrzegano obyczajów. Polska była pogańska. Jeżeli wiemy, że ktoś jest katolikiem czy protestantem, mahometaninem czy buddystą, to tym samym, w zasadzie wiemy w co on wierzy. Katolicyzm, protestantyzm, islam są bowiem określonymi systemami religijnymi, znanymi nam i w swoich najważniejszych formach, a tym bardziej w treści.
O pogaństwie w Polsce czy w Czechach nie znamy ani jednej notatki, która by pochodziła z czasów przed przyjęciem przez te kraje chrześcijaństwa. W Polsce kilka wieków po przyjęciu chrześcijaństwa wciąż jeszcze krzewiły się obrzędy zakazywane przez Kościół, podczas których śpiewano pieśni na cześć bogów pogańskich. Jan Długosz, autor pierwszych Dziejów Polski, starał się opisać pogańską religię Polski.
Mówił że Wiadomo też o Polakach, że od początku swego rodu byli bałwochwalcami oraz że wierzyli i czcili mnóstwo bogów i bogiń, mianowicie Jowisza, Marsa, Wenerę, Plutona, Dianę i Cererę, popadłszy w błędy innych narodów i szczepów. Tym więc bogom i boginiom Polacy stawiali świątynie i posągi, ustanawiali kapłanów i dawali ofiary, gaje ogłaszali za święte i w szczególnie uczęszczanych miejscach odbywali obrządki i modlitwy oraz zaprowadzali uroczystości z nabożeństwami, na które zbierali się mężczyźni i kobiety wraz z dziećmi.
Wśród plemion pogańskich także wśród plemion polskich był powszechnie uznawany kult Świętowita. Świętowitbóg o czterech twarzach skierowanych w cztery strony świata.
Polanie, Mazowszanie, Pomorzanie, Wiślanie i Ślężanie znaleźli się w końcu X wieku w jednym państwie, zwanym później Polska. Jedność polityczna wymaga jedności publicznego kultu. Komu zależało na chrzcie Słowian i dlaczego? Pierwsze akty chrztu na Słowiańszczyźnie następowały w wyniku nacisku ze strony niemieckich sąsiadów. Biskupi niemieccy byli także przede wszystkim politykami mającymi na celu ekspansję swojego państwa, służyli raczej swojemu królowi niż nawet papieżowi, gotowi byli użyć wszystkich środków nieprawnych, niemoralnych, a nawet zbrodniczych by dopuścić do postępów chrześcijaństwa.
Pozostaje pytanie: Któż więc był naprawdę zainteresowany chrystianizacją ziem słowiańskich? Oczywiście papieże. Każdy z papieży, szczerze się cieszył, że coraz więcej ludzi wierzy w Chrystusa. Przed wszystkimi wielkimi władcami słowiańskimi stanęło to samo zadanie: wprowadzenie nowej religii, która byłaby dość atrakcyjna politycznie, aby mogła stać się religią państwową. Wykonanie tego zadania wiodło nieuchronnie do chrześcijaństwa.
Pierwszym księciem Polski, który przyjął chrzest, był Mieszko I. Jak zgodnie podają wszystkie zapiski rocznikarskie, stało się to w roku 966 i łączyło się z nieco wcześniejszym małżeństwem tego księcia z chrześcijańską księżniczką czeską Dobrawą, córką panującego wówczas w Czechach Bolesława Srogiego. Chrzest Mieszka I nie był zwykłą formalnością ani nie został mu narzucony. W zamierzeniu księcia polskiego miał być wstępem do wielkiej akcji chrystianizacji całej Polski, do uczynienia z chrześcijaństwa polskiej religii państwowej.
O Mieszku I w latach poprzedzających te wydarzenia wiemy niewiele. Według rodowodu jaki podaje kronikarz zwany Gallem, Mieszko był synem Ziemomysła, a prawnukiem Siemowita. Na początku swojego panowania Mieszko toczył walki ze słowiańskimi plemionami: Wieletów, zamieszkujących obszar miedzy dolną Odrą a Łabą, i Wolinian na wyspie Wolin. Dodatkowo te silne plemiona wspomagane były przez możnych niemieckich. Państwo Mieszka atakowane było przez Niemiec także, dlatego, że nie było krajem chrześcijańskim. Polska znalazła się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Zagrożony Mieszko zawarł przymierze z królem niemieckim i z księciem czeskim Bolesławem I.
Dzięki temu przymierzu Mieszko zawarł małżeństwo z córką władcy Czech Dobrawą, zwaną także Dąbrówką, Dubrawką. Była ona córką władcy Czech-Bolesława I, zwanego Srogim i bratanicy św. Wojciecha. Po przybyciu na nasze ziemie w 965 roku poślubiła Mieszka I. To właśnie z tego małżeństwa zrodził się Bolesław Chrobry. Zmarła w 977 r. i została pochowana w Gnieźnie).
Owo przymierze Jan Długosz w swojej kronice opisuje następująco: "Po wysłaniu licznych poselstw do Czech i po usunięciu przez swatów licznych trudności oraz zaświadczeniu i wyraźnym zapewnieniu, że ich książę nie tylko sam, ale i cały naród polski wyuczy się doskonale artykułów wiary, będzie obmyty wodą chrztu, książę Bolesław potwierdził zmierzony związek i oddał posłom księcia polskiego Mieczysława córkę swą Dąbrówkę, dziewicę szlachetną i zacnych obyczajów".
Dobrawa nalegała bardzo, aby Mieszko przyjął chrzest jak najwcześniej, co opisuje niemiecki kronikarz Thietmar: "W czeskiej krainie pojął za żonę szlachetną siostrę Bolesława Starszego, która okazała się w rzeczywistości taką, jak brzmiało jej imię. Owa wierna wyznawczyni Chrystusa, widząc swego małżonka pogrążonego w wielorakich błędach pogańskich, zastanawiała się usilnie nad tym, w jaki sposób mogłaby go pozyskać dla swej wiary Umyślnie postępowała ona przez jakiś czas zdrożnie, aby później móc długo działać dobrze".
Korzyści, jakie ofiarowywała nowa religia zdecydowanie przeważały. Jednak cały proces chrystianizacji obszarów polskich zajął ponad 200 lat. Proces chrystianizacji wymagał systematycznego oddziaływania misyjnego, by ludność porzuciła dawne wierzenia i przyjęła nową wiarę za swoją. Powodem przyjęcia chrztu było zabezpieczenie się przed atakami ze strony Niemiec, w których od czasów koronacji cesarskiej Ottona I idea chrystianizacji, a jednocześnie podporządkowanie Słowian, stanowiły integralny składnik jego programu politycznego.
W tym celu cesarz zapowiadał utworzenie w Magdeburgu arcybiskupstwa dla ziem słowiańskich. W obawie, aby misja magdeburska nie doprowadziła do politycznego uzależnienia Polski od Sasów, Mieszko I postanowił wziąć we własne ręce inicjatywę chrystianizacji kraju. Dzięki chrztowi Mieszko I nie dopuścił również do podporządkowania Polski pod względem kościelnym archidiecezji magdeburskiej. Polska zyskała status misyjnego terytorium, podległego bezpośrednio papieżowi. Poprzez chrzest zwiększyła się również pozycja Mieszka I w państwie. Z chwilą przyjęcia chrztu książę zdecydowanie stanął ponad społeczeństwem jako panujący.
Przyjęcie chrześcijaństwa dawało możliwość likwidacji odrębnych kultów plemiennych, które stawały się przeszkodą w utrwalaniu jedności ziem polskich. Przyjęcie chrztu przez Polskę zaliczyło ją do kręgu kultury europejskiej. Otworem stanęły przed naszym krajem literatura i sztuka pamiętające Greków i Rzymian, a także niezmierny zasób wiedzy i doświadczeń w dziedzinie prawa, administracji i polityki. Przyjęcie chrztu przez Polskę było czynem przewidującym i mądrym. Przyjęcie chrztu za pośrednictwem Czech, sprawiło, że kościół niemiecki tracił możliwość mieszania się w wewnętrzne sprawy polskie.
Od samego początku Kościół polski był niezależny od Kościołów państw sąsiednich. Władcy Polski przez wieki hojnie obdarowywali Kościół. Instytucje kościelne wniosły do Polski wzory organizacji, wzmacniając młody organizm państwowy, znajomość pisma i form kancelaryjnych, niezbędnych w ówczesnej dyplomacji. Księża przyczynili się do upowszechnienia w Polsce oświaty, zakładając przy kościołach szkoły.
W kontaktach z Niemcami chrzest zdecydowanie wzmocnił pozycję Mieszka I. Mimo, że toczył on walki z margrabiami niemieckimi, jednocześnie nawiązał bezpośrednie stosunki z cesarzem uzyskując miano przyjaciela cesarskiego. Dziś, 1050 lat od chwili przyjęcia chrztu, większość obywateli polskich jest chrześcijanami. Kościół nadal pełni dużą rolę w życiu społecznym i politycznym narodu polskiego
Materiały użyte w prezentacji pochodzą ze strony: http://www.publikacje.edu.pl/pdf/10574.pdf Fotografie jakich użyto pochodzą ze stron: http://extrapolska.pl/wpcontent/uploads/2015/12/dobrawa_mieszko_taniec.gif https://myloview.pl/fototapety/110/30d23d/rysunekdziecka-kolorowe-kosciol-na-komunie-bierzmowanie-.jpg http://witryna.szkolakolczewo.pl/images/zycie_szkoly/1_gr udnia.jpg http://static.panoramio.com/photos/large/21853276.jpg