Janusz NOWASTOWSKI, Jan GROBICKI Stowarzyszenie Producentów Kabli i Osprzętu Elektrycznego Polski przemysł kablowy Streszczenie. Przedstawiony niżej tekst opisuje w ogólnym zarysie historię i rozwój polskiego przemysłu kablowego od momentu powstania pierwszych zakładów (ponad sto lat temu) do chwili obecnej. Opisuje się osiągnięcia przemysłu kablowego i jego wpływ na rozwój elektrotechniki w Polsce. Abstract. The following text describes, in general, the history and development of the Polish cable industry since the first plants (more than one hundred years ago) to the present. It describes the achievement of the cable industry and its impact on the development of Electrical Engineering in Poland. (Polish Cable Industry). Słowa kluczowe: historia, przemysł, kabel, rozwój Keywords: history, industry, cable, progress Powstanie i rozwój przemysłu Przemysł kablowy w Polsce rozpoczął już drugie stulecie swojej historii. Pierwsze wzmianki o przemyśle kablowym na ziemiach polskich, podzielonych między trzech zaborców, datują się na rok 1890. Powstała wtedy w Warszawie niewielka fabryczka przewodów nawojowych i dzwonkowych - której właścicielem był Stanisław Żelazo, która pod nazwą Virunit działała jeszcze w okresie międzywojennym. Ważne było, że pierwszą kartę historii polskiego przemysłu kablowego zaczęto zapisywać - gdy Polska na mapie świata nie istniała... W 1895 roku August Hüffer założył w Łodzi fabrykę maszyn elektrycznych, w której wytwarzano również druty nawojowe oraz przewody izolowane. Mimo dobrej jakości produkcji, fabryka ta - zatrudniająca 80 pracowników - została zlikwidowana już w roku 1903, wskutek niedostatecznych kapitałów, co uniemożliwiało jej skuteczną walkę konkurencyjną z firmami zachodnimi, wdzierającymi się bezwzględnie na polski rynek wyrobów elektrotechnicznych. Trzecią wreszcie z kolei - odnotowaną w kronikach i dokumentach z tamtych lat - była firma "Wichliński i Kamocki", założona w 1899 roku przez Franciszka Kamockiego wspólnie z inż. Edwardem Wawrykiewiczem. Wytwarzano w tej firmie przewody izolowane do przekroju 16 mm 2. Fabryczkę Kamockiego wykupiła w 1902 roku firma "Diechsel i S-ka z Sosnowca, specjalizująca się w produkcji drutów stalowych, i jeszcze przez kilka lat prowadziła w niej produkcję przewodów. Osiągnięcia przemysłu przewodów, były m.in. przedmiotem referatu przedstawionego na I Zjeździe Elektrotechników Polskich w 1919 roku, pamiętnego, między innymi, podjęciem uchwały o utworzeniu Stowarzyszenia Elektryków Polskich (SEP). Prawdziwą "eksplozję" w zakresie powstawania fabryczek i zakładów przemysłu kabli i przewodów na ziemiach polskich przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości przyniosły lata pierwszej wojny światowej. Fabryczki miały do swojej dyspozycji niewielkie ilości Miedzi, brak natomiast było materiałów izolacyjnych, kauczuku, bawełny itp. Jakość produkcji pozostawiała dużo do życzenia. Większość tych fabryczek po wojnie zbankrutowała, pozostałe nie odegrały większej roli w rozwoju polskiego przemysłu kablowego okresu międzywojennego. Początkowo, potrzeby Polski Odrodzonej na przewody i kable pokrywane były importem, przede wszystkim niemieckim oraz w mniejszych ilościach - czechosłowackim, austriackim, francuskim i szwedzkim. Rozwijająca się gospodarka oraz konieczność elektryfikacji kraju spowodowały jednak dość szybko taki wzrost zapotrzebowania na wyroby kablowe, że dalsze jego pokrywanie ich importem, przy obowiązujących wówczas bardzo wysokich cłach przywozowych, wynoszących 65 % wartości sprowadzanych przewodów i 35 % wartości kabli, stawało się zbyt kosztowne dla młodego państwa polskiego. Większe fabryki kabli i przewodów powstały w dwóch okresach. W pierwszym z nich, obejmującym lata od 1920 do 1924 roku, inicjatorem tworzenia nowego w Polsce przemysłu kablowego był kapitał polski. W drugim, trwającym od 1927 do 1930 roku, budowano duże kablownie z inicjatywy kapitału zagranicznego, zachęconego do inwestycji bezpośrednich w Polsce. W latach 1920-1924 powstały: Towarzystwo Akcyjne "Kabel Polski SA" w Bydgoszczy, Towarzystwo Przemysłowe "KABEL SA" w Warszawie, "Zwój" Fabryki Przewodów i Artykułów Elektrotechnicznych, Bracia Jerzy i Feliks Grzywakowie w Szopienicach, "Polskie Zakłady Siemens SA". Fabryka Przewodów w Rudzie Pabianickiej. Natomiast w latach 1927-1930 rozpoczęły działalność: Fabryka Kabli SA w Krakowie, Fabryka Kabli i Drutu. Sp. z o.o. w Będzinie, Fabryka Kabli Zahm, Stach i S-ka. Sp. z o.o. w Czechowicach, Polskie Zakłady "Skoda"SA. Warszawska Wytwórnia Kabli SA w Warszawie, Polskie Fabryki Kabli i Walcownia Miedzi SA w Ożarowie koło Warszawy Rok 1928 można uznać za przełomowy w historii przedwojennego /i nie tylko przedwojennego/ polskiego przemysłu kablowego: zakończono bowiem wtedy okres jego uruchamiania i osiągnięto - mimo nie istniejącego zakładu w Ożarowie - zdolność produkcyjną w pełni pokrywającą potrzeby rynku wewnętrznego. Produkowany wówczas asortyment wyrobów obejmował wszystkie znane wtedy typy kabli i przewodów. Wprawdzie kable elektroenergetyczne wytwarzano tylko na napięcia znamionowe do 35 kv, lecz było to wyłącznie wynikiem struktury ówczesnego zapotrzebowania. Gdy pod koniec lat trzydziestych energetyka polska zaczęła przygotowywać się do budowy linii kablowych na napięcie 66 kv, wszystkie istniejące wtedy cztery kablownie zaprogramowały swój rozwój z uwzględnieniem produkcji takich kabli, i podjęły pertraktacje dla uzyskania licencji z Fabryki Kabli Pirelli" we Włoszech. Natomiast telekomunikacyjne kable dalekosiężne produkowano według najnowocześniejszych konstrukcji w Krakowie, Warszawie (Skoda) i Bydgoszczy - na bazie licencji Standard Electric Corporation (SEC) w Londynie, a w Ożarowie - na licencji Siemensa. W siedmiu kluczowych fabrykach przemysłu kablowego było w 1939 roku zatrudnionych około 2 700 pracowników, 298 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009
a łącznie polski przemysł kablowy, w którym działało jeszcze 14 małych fabryczek, zatrudniał wówczas około 3 100 osób. Stanowiło to około 12 % ogółu pracowników całego polskiego przemysłu elektrotechnicznego. Wartość produkcji kabli i przewodów miała 27 % udział w łącznej wartości produkcji przemysłu elektrotechnicznego. Duże znaczenie dla utrzymania jakości produkowanych przewodów było powołanie przez SEP Biura Znaku Przepisowego (Obecnie BBJ SEP). Zadaniem Znaku Przepisowego było zapewnienie interesów drobnych odbiorców, przez danie im pewności, że konkretny wyrób odpowiada przepisom polskich norm. Przy przewodach znakiem przepisowym była żółta nitka, umieszczona pod zewnętrznym oplotem. Była ona zarejestrowana w Urzędzie Patentowym jako znak fabryczny. Prawo stosowania Znaku Przepisowego SEP nadawało Biuro Znaku Przepisowego po przeprowadzeniu badań wyrobu i wizytacji wytwórni. Biuro przeprowadzało okresowe badania wyrobów ze znakiem, pobieranych albo w magazynach wytwórni, albo też w placówkach handlowych. O wielkości i prężności polskiego przemysłu kablowego, o doświadczeniu i mądrości ludzi, którzy kierowali tym przemysłem z dalekim horyzontem czasowym, świadczy fakt, że w ciągu krótkiego okresu zaledwie dziewiętnastu lat dopiero co powstałe kablownictwo już w 1939 roku było w stanie nie tylko zaspokoić potrzeby kraju, ale i eksportować kable do Rumunii, Argentyny, ZSRR i Jugosławii. Z tym ogromnym dorobkiem materialnym, naukowym i doświadczeniem przemysł kablowy wkracza w kolejny etap jakże dramatyczny i wyniszczający: drugą wojnę światową. Lata wojny W 1939 roku polski przemysł kablowy stracił bezpowrotnie około 20 % swoich zdolności produkcyjnych w wyniku zbombardowania i całkowitego spalenia Warszawskiej Fabryki Kabli, dawniej "Skoda". Z fabryki tej udało się uratować nieliczne maszyny i urządzenia, które przekazane zostały do Ożarowa i Krakowa. Spaliły się również w 1939 roku walcownia i ciągarnia w Towarzystwie Przemysłowym "Kabel" w Warszawie, (najmniej spalone budynki odbudowano w ciągu kilku miesięcy). W kablowni ożarowskiej natomiast - spalono magazyny w okresie, gdy fabryka ta była już unieruchomiona. Bomby nie ominęły też fabryki będzińskiej. Pozostałe zakłady kablowe strat w czasie działań wojennych 1939 roku nie poniosły. Fabryki w Czechowicach, Będzinie i Bydgoszczy znalazły się na terenach włączonych do Rzeszy Niemieckiej; pracowały one w tym czasie wyłącznie na potrzeby rynku niemieckiego, w tym dla przemysłu zbrojeniowego. Natomiast trzy kablownie znajdujące się na terenie Generalnej Guberni (fabryki w Warszawie, Krakowie i Ożarowie) pracowały głównie na rynek wewnętrzny. Było to wynikiem utrzymywania cen wyrobów kablowych w GG na wyższym poziomie niż w Niemczech, co uniemożliwiało eksport. Załogi polskie - jak mogły - sabotowały polecenia niemieckiego nadzoru. Udało się im drastycznie obniżyć wydajność; wzrósł udział wyrobów wybrakowanych, szczególnie przeznaczonych na potrzeby wojenne, częstokroć pogarszano ich jakość już po dokonanym odbiorze. Osobnym rozdziałem w historii fabryk kablowych były dni poprzedzające koniec wojny: jak potrafiono - utrudniano Niemcom demontaż maszyn i urządzeń. Jednakże wycofujący się wróg zdążył wywieźć większość wyposażenia technologicznego zakładów ożarowskiego i krakowskiego, ale podminowane obiekty zostały przez Polaków uratowane. Ewakuacja pozostałych fabryk, położonych dalej od linii frontu z przełomu lat 1944/1945 - nie nastąpiła. Ocalały one praktycznie bez zniszczeń. Całkowitej zagładzie podczas Powstania Warszawskiego i po jego zakończeniu uległy obiekty Towarzystwa Przemysłowego "Kabel" w Warszawie. Uległo całkowitej likwidacji również wiele małych fabryczek produkujących wyroby kablowe. Lata odbudowy 1946-1950 Stan wyjściowy przemysłu kabli i przewodów po zakończeniu drugiej wojny światowej przedstawiał się w poszczególnych fabrykach następująco: - w Fabryce Kabli w Krakowie pozostały jedynie maszyny do produkcji przewodów w izolacji gumowej i przewodów nawojowych w oprzędzie włóknistym; park maszynowy pozostałych oddziałów produkcji kablowej został wywieziony lub zdekompletowany w stopniu uniemożliwiającym uruchomienie produkcji, -z Polskich Fabryk Kabli i Walcowni Miedzi w Ożarowie wywieziono wszystkie maszyny i urządzenia; ocalały budynki i kotłownia, - z Fabryki Kabli i Drutu w Będzinie wywieziono część maszyn; obiekty uratowano w całości, - Fabryka Clement i Zahm w Czechowicach została częściowo zniszczona podczas walk w tym rejonie; park maszynowy został uratowany, zniszczenia nie były zbyt duże, - Fabryka "Kabel Polski" była jedynym polskim zakładem kablowym, który wyszedł z okresu wojennego praktycznie bez żadnych strat, - spośród małych fabryczek ocalały: Fabryka Przewodów Emaliowanych "Proton" w Będzinie oraz fabryka taśmy izolacyjnej i przewodów o izolacji gumowej E.Roemer i Przybyszewski w Łodzi. Całkowicie zniszczone zostały natomiast: - Warszawska Wytwórnia Kabli "Skoda" (w 1939 roku), - pozostałe drobne fabryczki przewodów w Warszawie. Natychmiast rozpoczęto rewindykację wywiezionego mienia, której podstawę zapewniono dzięki konspiracyjnemu prowadzeniu w większości fabryk odpowiedniej ewidencji i przechowaniu dokumentów fabrycznych. Nie wszystko udało się odzyskać. Wiele maszyn zaginęło bezpowrotnie, wiele wróciło zdekompletowanych i uszkodzonych. Remont ich i odtwarzanie brakujących elementów wymagały wysiłku bardzo dużego. Oprócz strat materialnych, przemysł kablowy poniósł poważne straty w ludziach. Dużo ofiar pochłonęły: kampania wrześniowa i terror okupacyjny. Wielu wybitnych fachowców losy wojenne rzuciły na obczyznę. Trudno te straty zwymiarować - jednak były one na pewno nie mniejsze niż szkody materialne. Pomimo tych strat, przemysł kabli i przewodów bardzo szybko zaczął dostarczać na rynek wyroby kablowe. Już w lutym 1945 roku zakład krakowski dostarczył walczącej jeszcze armii pierwszą partię telefonicznych przewodów polowych. Wczesną wiosną tegoż roku zakład bydgoski wykonał dla zburzonej Warszawy partię kabli na napięcie 15 kv i 35 kv. Pozornie nadmierna rozbudowa polskiego przemysłu kablowego w latach międzywojennych, w stosunku do ówczesnych potrzeb gospodarki krajowej, miała ten pomyślny skutek, że umożliwiła po wojnie - przy uruchomieniu tylko części zdolności produkcyjnej ocalałych fabryk - zaspokojenie potrzeb podstawowych rynku praktycznie we wszystkie najniezbędniejsze rodzaje kabli i przewodów. Nacjonalizacja przemysłu wymagała stworzenia nowych form organizacyjnych. Pierwsze Ministerstwo Przemysłu powstało w 1944 roku w Lublinie; przeniesione następnie do Warszawy. Przy ministerstwie tym powołano Centralny Zarząd Przemysłu Metalowego z Wydziałem Elektrotechnicznym. W sierpniu 1945 roku utworzono Centralny Zarząd Przemysłu Elektrotechnicznego - podległy bezpośrednio Ministerstwu Przemysłu - nadzorujący siedem PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009 299
branżowych zjednoczeń przemysłowych. Jednym z nich było, powołane w październiku 1945 roku, Zjednoczenie Przemysłu Kabli i Przewodów. Mieściło się w Katowicach. Koordynowało działalność siedmiu zakładów kablowych W czerwcu 1946 r. stworzono zalążek centralnej organizacji badawczo-konstrukcyjnej przemysłu kablowego - Biura Badawczo-Konstrukcyjnego, którego inicjatorem i pierwszym dyrektorem był Tadeusz Moskalewski. Biuro mieściło się w Krakowie, w pomieszczeniach Krakowskiej Fabryki Kabli i zatrudniało dziesięciu pracowników. W sierpniu 1947 roku kierownictwo Biura objął Kazimierz Kolbiński, który przeniósł je - już jako Centralne Biuro Konstrukcji Kablowych - do Ożarowa koło Warszawy. Pierwsze maszyny skonstruowane w Biurze Badawczo- Konstrukcyjnym w 1946 roku - zostały wykonane przez Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych. Jakość ich była jednak niedostateczna, gorsza niż maszyn i urządzeń wykonywanych w warsztatach mechanicznych poszczególnych fabryk kablowych. Nasunęło to już wówczas myśl stworzenia przez przemysł kablowy własnej bazy budowy maszyn kablowych. Odbudowa zniszczonego przez wojnę przemysłu kablowego została zakończona w 1949 roku, kiedy to wykonano ostatnie prace związane z uruchomieniem fabryki w Ożarowie. Okres 1950-1992 Po zakończeniu okresu odbudowy - produkcja przemysłu kablowego zaczęła szybko wzrastać, co pozwalało zaspokajać równie szybko rosnące potrzeby uprzemysławiającego się kraju. Oceniało się wówczas, że praktycznie, kablownie polskie wytwarzały już wszystkie potrzebne w kraju wyroby, a importowane były tylko te (praktycznie wyłącznie z krajów zachodnich), których nie opłacało się produkować ze względu na krótkie serie. Część produkcji zaczęto eksportować tak bezpośrednio, jak również pośrednio: w maszynach i urządzeniach oraz kompletnych obiektach. Eksport bezpośredni w 1970 roku przekroczył wówczas 10 % całkowitej produkcji kablowej, eksport pośredni można szacować, że był jeszcze większy. Wśród osiągnięć technicznych polskiego przemysłu kablowego kroniki wskazują przede wszystkim na następujące: wznowienie, bez pomocy licencji, produkcji kabli telekomunikacyjnych dalekosiężnych, w izolacji papierowej do telefonii 60-krotnej oraz w izolacji styrofleksowej do telefonii 120-krotnej, uruchomienie w 1961 roku, w fabryce krakowskiej i ożarowskiej, produkcji kabli telekomunikacyjnych współosiowych do telefonii 1200-krotnej - na samodzielnie skonstruowanych i wykonanych maszynach, opartych na dwóch różnych zasadach działania; uruchomienie w fabryce krakowskiej bez licencji zagranicznej produkcji kabli energetycznych olejowych na napięcie110 kv oraz opanowanie produkcji specjalnego osprzętu do tych kabli; uruchomienie w fabryce ożarowskiej w 1960 roku, pierwszej w Polsce linii wulkanizacji ciągłej: - opanowanie na początku lat sześćdziesiątych produkcji kabli elektroenergetycznych średniego napięcia o izolacji papierowej przesyconej syciwem; uruchomienie w fabryce bydgoskiej, już w 1952 roku, produkcji przewodów wtynkowych, które w połączeniu ze specjalnym osprzętem pozwoliły na zasadniczą zmianę sposobu wykonywania instalacji elektrycznych w budynkach mieszkalnych; uruchomienie w kablowni będzińskiej produkcji drutów miedzianych drążonych - do nawijania wielkich generatorów chłodzonych; uruchomienie w kablowni czechowickiej w 1960 roku produkcji sznurów telefonicznych spiralnych w powłoce polwinitowej; w kilku zakładach opanowano produkcję szeregu rodzajów przewodów górniczych i okrętowych o izolacji i powłokach z nowoczesnych kauczuków, uruchomienie w fabrykach bydgoskiej i ożarowskiej produkcji kabli elektroenergetycznych o izolacji i powłoce polwinitowej; w fabryce ożarowskiej zastosowano przy tym, po raz pierwszy w Polsce, próżnię przy izolowaniu żył sektorowych. Nie sposób wymienić wszystkich osiągnięć, które stopniowo zbliżały polski przemysł kablowy do poziomu technicznego europejskiego, a w niektórych przypadkach - światowego. Osiągnięcia konstrukcyjne i technologiczne znalazły zastosowanie przede wszystkim dzięki inwestycjom: w okresie tym rozbudowano poważnie kablownie w Krakowie, Bydgoszczy, Ożarowie, Będzinie i Czechowicach Wybudowano także od podstaw dwie nowe fabryki: Fabrykę Przewodów Nawojowych w Legnicy oraz Szczecińską Fabrykę Kabli w Załomiu. Inwestycje w technikę kablową pociągnęły za sobą rozwój własnej bazy produkcyjnej maszyn kablowych, rozwój zaplecza badawczo-konstrukcyjno-technologicznego, rozwój jednostek handlowych itp. Dynamicznemu rozwojowi produkcji kablowej oraz zmianom technicznym towarzyszyły zasadnicze zmiany struktury zużycia materiałów, polegające przede wszystkim na coraz szerszym stosowaniu aluminium na żyły kabli oraz tworzyw termoplastycznych na izolację i powłoki wyrobów kablowych. Występujące coraz ostrzej dysproporcje pomiędzy potrzebami na wyroby kablowe a możliwościami ich zaspokojenia narzucały potrzebę szukania rozwiązania tego problemu między innymi poprzez tworzenie nowych struktur organizacyjnych i form zarządzania. W ramach zmian organizacyjnych w 1969 roku, w ramach Zjednoczenia Przemysłu Kabli i Sprzętu Elektrotechnicznego, wydzielono przemysł kablowy tworząc Kombinat Przemysłu Kablowego "Polkabel. W skład Kombinatu, w okresie jego istnienia, wchodziły następujące zakłady: Krakowska Fabryka Kabli, Bydgoska Fabryka Kabli, Fabryka Kabli w Ożarowie Mazowieckim, Fabryka Przewodów Energetycznych w Będzinie, Śląska Fabryka Kabli w Czechowicach-Dziedzicach, Fabryka Przewodów Nawojowych w Legnicy, Fabryka Kabli "Załom" w Szczecinie, Zakłady Wytwórcze Sprzętu Sieciowego (do 1973 roku) w Kostuchnie, Zakłady Wytwórcze Osprzętu Kablowego "Oskamot" w Ełku (tylko do czerwca 1970 roku), Zakład Maszyn Kablowych w Krakowie (od 1974 roku, to jest od momentu jego utworzenia) oraz Ośrodek Badawczo- Rozwojowy Przemysłu Kablowego "Kablosprzęt" w Ożarowie Maz. i Biuro Sprzedaży Kabli i Przewodów "Centrokabel" w Bytomiu. Zakładem wiodącym była Krakowska Fabryka Kabli. Sześć lat funkcjonowania Kombinatu wykazało dobitnie, że zespolenie przemysłu kablowego dało ewidentne efekty. Poza wspomnianym dwukrotnym wzrostem produkcji, 3,5- krotny wzrost eksportu, zintegrowanie działalności inwestycyjnej, stworzenie silnej bazy wytwórczej maszyn kablowych (przez wybudowanie Zakładu Maszyn Kablowych - w miejsce dotychczasowej Bazy Maszyn w formie Wydziału KFK - i osiągnięcie przez ten zakład projektowej zdolności produkcyjnej), wreszcie pozyskanie znacznych środków na realizację "pod klucz" nowej fabryki kabli telekomu nikacyjnych w Ożarowie Mazowieckim, a także środków na realizację innych inwestycji w zakresie modernizacji wyposażenia technologicznego fabryk kablowych. Niestety, na przełomie lat 1975/1976 nastąpiło przerwanie ciągłości historii przemysłu kablowego jako branży silnie zintegrowanej na fali kolejnych, tak częstych wówczas procesów reorganizacyjnych, podzielono przemysł kablowy między dwa resorty. Część zakładów podporządkowano nowemu Ministerstwu Przemysłu Maszyn Ciężkich i Rolniczych, część pozostawiono w strukturach 300 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009
Ministerstwa Przemysłu Maszynowego. Wraz z rozdzieleniem zakładów - nastąpiło rozwiązanie Kombinatu Przemysłu Kablowego "Polkabel, a w następstwie - także likwidacja Zjednoczenia Przemysłu Kabli i Sprzętu Elektrotechnicznego. W ten to sposób - w końcowej fazie korzystnej koniunktury inwestycyjnej - utracił polski przemysł kablowy szansę zintegrowanego rozwoju i modernizacji potencjału technologicznego. Reaktywowanie Zjednoczenia Przemysłu Kablowego nastąpiło dopiero pod koniec 1978 roku. W 1980 roku przemysł kablowy zużywa 124,9 tys. ton miedzi, 42,0 tys. ton aluminium (w 1979 roku nawet 50,1 tys. ton), 48,1 mln ton polwinitów, 7,2 tys. ton polietylenu, 5,0 tys. ton kauczuków, 2,7 tys. ton lakierów elektroizolacyjnych oraz 13,9 tys. ton ołowiu, którego zastosowanie w kablownictwie jest stale ograniczane (w 1975 roku przemysł kablowy zużył jeszcze 23,8 tys. ton ołowiu). Powoli zbliżał się kres gospodarki sterowanej centralnie. W przypadku przemysłu kablowego skutkiem gospodarki planowej, w ramach której niemal wszystko było przydzielane i limitowane, był nierównomierny rozwój potencjału wytwórczego, przez przemysł i jego agendy - nie zawiniony. W wielu przypadkach można było mówić o wyraźnej "luce technologicznej" w stosunku do krajów zachodnich, Poziom techniczny szeregu wyrobów ograniczał możliwości ich eksportu - a zważyć tu trzeba, że w świecie, przemysł kablowy jest branżą eksportową, zwłaszcza w zakresie przetwarzania (własnej lub importowanej) miedzi na wyroby uszlachetnione i ich eksport. Polska nie wykorzystywała szansy, jaką dawał własny surowiec. W poszczególnych, głównych grupach asortymentowych wyrobów kablowych, na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych poziom techniczny oceniano wówczas następująco, tak z punktu widzenia potrzeb krajowych i możliwości eksportowych, jak i porównując z innymi krajami: - przewody gołe: w grupie tej poziom techniczny wyrobów zaspakajał potrzeby kraju i eksportu do krajów bliskowschodnich, niezbyt wymagających; jednakowoż nie wytwarzano przewodów jezdnych o przekroju 150 mm 2 z miedzi stopowej, o wyższej wytrzymałości i odporności na ścieranie; nie wytwarzano też na odpowiednim poziomie technicznym przewodów napowietrznych, wobec nie spełniania przez krajowy przemysł metalowy w produkcji linek stalowych zagranicznych wymagań jakościowych (np. British Standards). - przewody nawojowe: przemysł kablowy produkował wówczas szeroką gamę przewodów nawojowych, spełniających wymagania jakościowe krajów wysokorozwiniętych. Na skalę półtechniczną opanowaną miał produkcję przewodów emaliowanych o średnicach poniżej 0,05 mm oraz przewodów emaliowanych profilowych. - przewody instalacyjne: przewody tego typu reprezentowały średni poziom europejski, spełniały wymogi norm brytyjskich, niemieckich i francuskich - ale technologia ich wytwarzania (niedostateczne zautomatyzowanie) pozostawała w tyle, w porównaniu z technologiami stosowanymi w przodujących w świecie przemysłach kablowych. Niedostateczna była też jakość krajowych polwinitów, wytwarzanych przez nasz przemysł chemiczny. - kable i przewody w gumie: kryterium poziomu technicznego w tej grupie wyrobów stanowi przede wszystkim technologia produkcji - stosowanie urządzeń do wulkanizacji ciągłej oraz jakość stosowanych materiałów. W produkcji kabli i przewodów w gumie Polska znalazła się na szarym końcu wśród producentów wyrobów kablowych. - przewody słaboprądowe: o stopniu nowoczesności przewodów słaboprądowych, znajdujących podstawowe zastosowanie w elektronice to jest dziedzinie charakteryzującej się nadzwyczaj szybkim postępem technicznym, decydowały w tym czasie możliwości produkcji taśmowych przewodów wytłaczanych, przewodów współosiowych oraz przewodów mikrofonowych o wysokich parametrach eksploatacyjno-technicznych. Polska nie miała wówczas opanowanej w dostatecznym stopniu technologii produkcji przewodów najcieńszych dla elektroniki i zmuszona była cały ich szereg importować. Kable elektroenergetyczne - kable niskiego napięcia, do 1 kv, osiągały średni poziom europejski i stanowiły podstawowy asortyment eksportowy polskiego przemysłu kablowego. Produkowane były według norm krajowych, zgodnych z normami międzynarodowymi IEC oraz według norm zagranicznych. takich - kable średniego napięcia, powyżej 1 kv do 30 kv, wytwarzano w dwóch rodzajach. kable o izolacji papierowej i powłoce ołowianej miały średni europejski poziom techniczny, ale ten typ tradycyjnego kabla, niezależnie od jego wysokiej trwałości i niezawodnosci, ze względu na wysokie koszty produkcji, był w światowym kablownictwie stopniowo wycofywany. kable o izolacji z polietylenu termoplastycznego, miały niedostateczną trwałość ze względu na parametry eksploatacyjne polietylenu. Te niezadawalające cechy kabli mogły być wyeliminowane tylko w wyniku zastosowania polietylenu usieciowanego, który nie był w kraju produkowany. W grupie kabli wysokiego napięcia, powyżej 30 kv, były wówczas produkowane w kraju kable olejowe na napięcie do 110 kv, według konstrukcji krajowej. Reprezentowały one poziom techniczny europejski pod względem właściwości układu izolacyjnego ale ich powłoka ołowiana, nakładana na prasie tłokowej charakteryzowała się niezbyt zadowalającą trwałością eksploatacyjną. Przyszłościowym rozwiązaniem w zakresie kabli wysokiego napięcia było wówczas uruchomienie produkcji kabli 110 kv o izolacji z polietylenu sieciowanego z układem izolacyjnym trójwarstwowym (ekran półprzewodzący izolacja ekran półprzewodzący) nakładanym i sieciowanym w jednej operacji technologicznej na linii wulkanizacji ciągłej. Tak więc polski przemysł kablowy w zakresie kabli elektroenergetycznych pozostawał w tyle za światowym przemysłem kablowym pod względem zastosowania polietylenu usieciowanego do kabli o izolacji z tworzyw sztucznych na średnie i wysokie napięcia. Z punktu widzenia przygotowania badawczo-rozwojowego i normalizacyjnego przemysł był w stanie podjąć taką produkcję, jednakże uniemożliwiał to brak środków na zakup specjalistycznych urządzeń technologicznych, które nie mogły być wykonane w kraju. - kable telekomunikacyjne: reprezentowały w 1980 roku wysoki poziom techniczny, najwyższy spośród krajów naszego regionu. Jednakże w zakresie kabli telekomunikacyjnych świat miał już znaczące osiągnięcia, jeśli chodzi o kable światłowodowe. Przodowały w nich: USA, Japonia, Wielka Brytania, Francja i RFN. W Polsce prace badawczo-rozwojowe nad kablami światłowodowymi rozpoczęto w tym samym okresie a w niektórych przypadkach wcześniej niż w krajach przodujących w tym zakresie i niezależnie od osiągniętych bardzo dobrych wyników, z uwagi na brak środków na rozwój produkcji i w tym zakresie pozostaliśmy w tyle. Powyższe oceny w niczym nie zaprzeczają znacznym osiągnięciom technicznym i produkcyjnym polskiego przemysłu kablowego i jego zaplecza technicznego. Uzmysławiają natomiast - jak ogromne stanęły przed poszczególnymi fabrykami i całym przemysłem kablowym zadania w momencie podjęcia procesu reform usamodzielniających stopniowo przedsiębiorstwa, pozbawione dopływu środków na rozwój, zmuszone do samofinansowania swojej działalności nie tylko produkcyjnej, ale również inwestycyjnej i badawczo- PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009 301
rozwojowej. Nie mówiąc już o tym, jakie problemy stwarzał polskiemu przemysłowi kablowemu jego poziom techniczny gdy zaczęto wprowadzać gospodarkę wolnorynkową, ze wszystkimi jej zaletami ale i wymogami odnośnie do konkurencyjności ekonomicznej i technicznej. W czerwcu 1982 roku dobrowolne Zrzeszenie Przedsiębiorstw Przemysłu Kablowego. W momencie likwidowania Zjednoczenia Przemysłu Kablowego, zatrudnieni w nim specjaliści utworzyli nowe przedsiębiorstwo, które weszło w skład Zrzeszenia - Przedsiębiorstwo Techniczno-Usługowe Przemysłu Kablowego "TECHNOKABEL". Program rozwoju przemysłu kablowego na lata 1986-1990 miał charakter postulatywny: wymagał znacznej pomocy finansowej ze źródeł centralnych. Mimo niewątpliwie słusznych postulatów co do zamierzeń rozwojowych i odtworzeniowych - trudno jednak było oczekiwać tak znacznych preferencji i subsydiów. Tak też się - niestety - stało, i było to łatwe do przewidzenia. Przedsiębiorstwa musiały niemal w całości, we własnym zakresie, finansować swój rozwój przy ograniczonych w tej mierze możliwościach. Z drugiej strony "Centrum" nie doceniało problemu "luki technologicznej" w polskim przemyśle kablowym w stosunku do średniego nawet poziomu technicznego przemysłów kablowych w krajach rozwiniętych, oraz możliwości jakie przemysł kablowy dawał w procesie pogłębionego przetwarzania własnych surowców (miedzi) dla ich eksportu, tak jak to - nawet importując miedź robiły państwa zachodnie Żadne argumenty dla korzystnego dla Polski wywołania lobby kablowego nie były skuteczne Program postępu technicznego przewidywał zrealizowanie w latach 1986-1990 następujących ważniejszych przedsięwzięć: a) wdrożenie do produkcji: nowej generacji nowoczesnych kabli elektroenergetycznych z barierą przeciwwilgociową na napięcie 1-110 kv w izolacji z polietylenu sieciowanego, kabli i przewodów w izolacji i oponie z gumy trudnopalnej, przewodów jezdnych o przekroju 150 mm 2, przewodów nawojowych o ciągłej transpozycji żył, nowej generacji przewodów słaboprądowych, nawojowych, prętów komutatorowych, kabli okrętowych i innych, kabli telekomunikacyjnych światłowodowych; b) wprowadzenie nowych technologii: ciągłej wulkanizacji w produkcji przewodów o izolacji i oponie gumowej, cynowania galwanicznego drutów miedzianych (w miejsce cynowania ogniowego), unowocześnionego procesu ciągnienia i wyżarzania drutów miedzianych przez zastosowanie żarzenia ciągłego, ciągarek wielodrutowych oraz ciągadeł z materiałów kompozytowych, łączenia w linie technologiczne procesów ciągnienia, wyżarzania drutów i wytłaczania izolacji, z zastosowaniem odbioru gotowych wyrobów w pojemniki oraz procesu skręcania żył kabli i przewodów z wytłaczaniem powłok zewnętrznych, wytłaczania za pomocą wydajniejszych wytłaczarek dwuślimakowych do tworzyw termoplastycznych, odzysku metali kolorowych i innych z odpadów i złomu kablowego Przemysł kablowy po 1992 roku Z początkiem lat dziewięćdziesiątych i wprowadzeniem gospodarki rynkowej - radykalnie zmieniła się sytuacja na rynku producentów kabli i przewodów. Kablownie polskie stanęły przed nowymi wyzwaniami: brak odgórnego sterowania zmusił je da samodzielnej walki o przetrwanie, na tym zarówno trudnym jak i specyficznym rynku. Na początku lat dziewięćdziesiątych wystąpiło znaczne ograniczenie popytu na wyroby kablowe ze strony energetyki, przemysłu elektromaszynowego, telekomu nikacji i budownictwa. Jednocześnie wzrosły ogólne koszty produkcji. Spowodowane to było wzrostem cen surowców i materiałów używanych w produkcji kabli i przewodów oraz wzrostem wynagrodzeń, kosztów obsługi kredytów bankowych i różnych rodzajów kosztów pośrednich. W wyniku tego kablownie zmuszone były drastycznie ograniczyć produkcję, redukować koszty zmienne, w tym poprzez zmniejszanie zatrudnienia. Rozpoczęły również walkę konkurencyjną między sobą, zmuszone do "wchodzenia sobie w drogę" w walce o klientów. Nierzadko asortyment wytwarzanych kabli i przewodów w poszczególnych kablowniach pokrywał się - co dodatkowo zaostrzało walkę konkurencyjną. Tak więc początek lat dziewięćdziesiątych, do roku 1994, przynosi stały spadek produkcji kabli i przewodów pod względem ilościowym, ograniczanie zatrudnienia w fabrykach, walkę o utrzymanie się na rynku i o utrzymanie koniecznej dla przetrwania efektywności produkcji. Przy ogólnym spadku ilościowym produkcji daje się zauważyć jednak w tym okresie korzystna zmiana struktury produkcji: wzrasta produkcja wyrobów o wyższym stopniu przetworzenia przy równoczesnym spadku produkcji wyrobów niskoprzetworzonych (przewodów gołych). W 1992 roku polski przemysł kablowy zaczyna oferować swoim odbiorcom kable telekomunikacyjne światłowodowe, mające wiele zalet w porównaniu z kablami miedzianymi nazywanymi w krajach zachodnich elektrycznymi. Kable światłowodowe dają się łatwo instalować zarówno na powierzchni, jak i w powietrzu czy w wodzie. Koszty instalacji i eksploatacji są małe w porównaniu z przewodami z żyłami miedzianymi. Pierwsze lata dziewięćdziesiąte charakteryzują się w polskim przemyśle kablowym przekształceniami własnościowymi prawie wszystkich dotychczasowych przedsiębiorstw państwowych: w spółki akcyjne przekształcone zostają kablownie w Krakowie, Bydgoszczy, Ożarowie Mazowieckim, Czechowicach-Dziedzicach, Szczecinie oraz warszawski Technokabel. W spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością przekształca się fabryka w Legnicy, państwowa pozostaje tylko fabryka w Będzinie. W latach 1995-1997 polski przemysł kablowy zaczął systematycznie zwiększać produkcję: Przystosowywanie się do warunków wolnego rynku, unowocześnianie technologii produkcji oraz produktu, podnoszenie jakości i systemu jej zarządzania (kolejne kablownie uzyskiwały w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych międzynarodowe certyfikaty zarządzania jakością) - w krótkim czasie umożliwiły nie tylko na utrzymanie na rynkach zachodnich polskiej oferty eksportowej kabli i przewodów, ale także na dynamiczny rozwój eksportu oraz na podejmowanie walki o rynek rodzimy z producentami zachodnimi, którzy w coraz większym stopniu zaczęli kierować na nasz rynek swoje wyroby. Branża kablowa, wcześniej niż inne branże przemysłu odzyskała stosunkowo dobrą kondycję finansową i od kilku już lat wykazuje korzystne, poprawiające się wskaźniki efektywności: wskaźniki rentowności osiągane przez przemysł kablowy są wyższe od przeciętnych dla przemysłu. To powoduje duże zainteresowanie produkcją kablową inwestorów. Rośnie liczba firm w branży kablowej, nie notuje się bankructw już powstałych, a wręcz odwrotnie - czasami bardzo dynamiczny ich rozwój. 7 kwietnia 1992 roku została zarejestrowana Firma pod nazwą Zakłady Kablowe TELE-FONIKA s.c. 302 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009
W grudniu 2001 roku Zakłady Kablowe Tele - Fonika odkupują akcje KFK SA od Skarbu Państwa i stają się jedynym ich właścicielem. W 2002 roku TELE - FONIKA KFK SA, kupuje udziały Elektrimu w holdingu Elektrim Kable SA w skład którego wchodziły : Bydgoska Fabryka Kabli Fabryka Kabli Ożarów Fabryka Kabli Załom - Szczecin TELEFONIKA-KABLE S.A. staje się największym i najnowocześniejszym producentem kabli i przewodów w Polsce i jednym z największych w Europie. Jest ona sukcesorką kilkudziesięcioletniej tradycji polskiego przemysłu kablowego. Dzisiaj w Grupie TELE-FONIKA Kable S.A. znajdują się zakłady, które były kolebką narodzin przemysłu kablowego w Polsce:. Bydgoska Fabryka Kabli i Krakowska Fabryka Kabli Proces konsolidacji zakładów wchodzących w skład Grupy TELE-FONIKA i ogromne nakłady inwestycyjne w każdym roku istnienia Grupy przyniosły nadspodziewane efekty. TELE-FONIKA Kable S.A w jubileuszu 15 rocznicy swojego powstania (kwiecień 2007 roku) jest największym producentem kabli i przewodów w Europie Środkowo Wschodniej. Opierając się na miarodajnych wynikach za 2005 rok przedstawionych w raporcie Ministerstwa Gospodarki TELE-FONIKA zajmuje 14 pozycję wśród największych polskich eksporterów i 47 pozycję na Liście 2000 polskich przedsiębiorstw według Rzeczpospolitej. Również w rankingach światowych sporządzanych za rok 2005 przez uznane firmy analityczne takie jak Integer Research Limited z Londynu zamieszczone w amerykańskim magazynie Wire Journal International spółka TELE-FONIKA zajmuje 19 pozycję wśród największych producentów przemysłu kablowego świata i 4 pozycję w Europie. Należy pamiętać, że w gronie największych kablowych firm świata TELE- FONIKA jest jedyną firmą narodową, która ma produkcję zlokalizowaną w tylko jednym kraju, w Polsce. Niewątpliwie największym osiągnięciem Firmy, a zwłaszcza jej właściciela Bogusława Cupiała jest skonsolidowanie i unowocześnienie polskiego przemysłu kablowego, którego efekty budzą podziw i szacunek,a czasami i niepokój branży kablowej na świecie. Grupa TELE-FONIKA zatrudnia około 4000 osób w 5 zakładach produkcyjnych i 8 przedstawicielstwach handlowych. Rozwój mniejszych kablowni W polskim przemyśle kablowym w latach 70 i 80-tych XX w. został dokonany wyraźny podział na firmy państwowego przemysłu kluczowego, do którego zostały zaliczone Bydgoska Fabryka Kabli (BFK), Krakowska Fabryka Kabli (KFK), Fabryka Kabli Ożarów (FKO), Fabryka Kabli Załom (FKZ), Śląska Fabryka Kabli (ŚFK) Czechowice-Dziedzice, Fabryka Przewodów Energetycznych (FPE) -N Będzin oraz Elpena Legnica. Oddzielną grupę stanowiły zakłady Spółdzielczości Inwalidzkiej. Zupełnie nową grupę firm tworzyły osoby fizyczne budujące przedsiębiorstwa praktycznie od zera w latach 70- tych i późniejszych. W aktualnej rzeczywistości początku XXI wieku podziały te wyglądają trochę inaczej. Jest jeden dominujący polski prywatny podmiot gospodarczy TELE-FONIKA Kable S.A. w Krakowie z zakładami w Bydgoszczy, Szczecinie i Myślenicach, dwa podmioty kapitału zagranicznego NKT Cables w Czechowicach, Patelec-Elpena w Legnicy, państwowa Fabryka Przewodów Energetycznych S.A. w Będzinie, dwa podmioty spółdzielcze Texsim i Simech, oraz wiele firm prywatnych o bardzo zróżnicowanej wielkości i różnej formie własnościowej. Dla obserwatora tego sektora przemysłu zarysowuje się ciągły wzrost udziału w rynku firm prywatnych, jeszcze niedawno bardzo mało znaczących - jest ich aktualnie 35. Większość z tych firm w ostatnich latach bardzo intensywnie inwestuje, wykorzystując pomoc środków europejskich przeznaczonych na innowacyjność w przemyśle. Niektóre z nich stanowią bardzo nowoczesny i dynamicznie rozwijający się sektor przemysłu. Analizując wyniki roku 2006 można stwierdzić, że wartość produkcji TELE-FONIKI Kable SA sprzedanej w kraju wynosi 1,36 mld zł co stanowi 30% wartości całej produkcji. NKT Cables z wartością produkcji sprzedanej w kraju wynoszącej 350 mln zł (co stanowi 70% wartości całej produkcji firmy) jest drugim dużym producentem na rynku krajowym. Według szacunków portalu branżowego www.przewody.pl suma obrotów mniejszych podmiotów lokujących zdecydowaną większość produkcji na rynku krajowym wyniosła w 2006 roku już 1,08 mld zł. Uwzględniając, że TELE-FONIKA Kable S.A. dominuje w zakresie kabli wysokich i średnich napięć,to w sektorze niskich napięć, telekomunikacji i elektroniki (z wyjątkiem światłowodów) dominują już dawno małe kablownie, obecnie zatrudniające nawet po ponad 200 pracowników. Powyższa tendencja rozwoju wielu podmiotów prywatnych zostanie prawdopodobnie utrzymana i jest to z wielką korzyścią dla Polski,jest to bowiem głębokie przemysłowe przetwarzanie naszego polskiej miedzi. Większość krajowych producentów kabli, w tym również TELE-FONIKI jest członkiem Stowarzyszenia Producentów Kabli i Osprzętu Elektrycznego w Bydgoszczy. Powstało ono z potrzeby integracji środowiska prywatnych i spółdzielczych producentów po rozpadzie systemu państwowych zakładów. Duża część kadry technicznej przeszła wtedy do zakładów prywatnych lub sama tworzyła własne podmioty gospodarcze. Pewne więzy osobiste pozostały, lecz lata wolnorynkowej gospodarki niosły nowe wyzwania i była potrzeba nowej integracji na dobrowolnej, koleżeńskiej płaszczyźnie. Zakończenie Przed współczesnym polskim kablownictwem wyrastają nowe zadania wynikające ze zwiększonego zapotrzebowania na energię elektryczną, oraz wyzwań, jakie niosą wymogi ekologiczne i rozwijająca się produkcja energii ze źródeł odnawialnych. Dążenie do przesyłu coraz większych mocy na duże odległości wymaga stosowania nowych materiałów i konstrukcji kabli. Kable na napięcia 1000 KV, kable nadprzewodzące schodzą z laboratoriów badawczych do półtechniki i przestają być nowinką techniczną. Coraz szerzej produkowane są kable nierozprzestrzeniające płomienia, nie wydzielające podczas pożaru gazów toksycznych i korozyjnych, a także kable, które mogą pracować w warunkach pożaru (tzw. przeżywające). Rozwój telekomunikacji, elektrotechniki i zaostrzone żądania górnictwa to kolejne wyzwania dla przemysłu kablowego. Autorzy: mgr inż. Jan Grobicki; mgr inż. Janusz Nowastowski, Stowarzyszenie Producentów Kabli i Osprzętu Elektrycznego, ul. Szubińska 17; 85-312 Bydgoszcz, E-mail: biuro@elektrotechnika.org.pl PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY (Electrical Review), ISSN 0033-2097, R. 85 NR 9/2009 303