ZAJĘCIA Z LINAMI. Materiał metodyczny przeznaczony dla drużynowych i innych organizatorów zajęć linowych.

Podobne dokumenty
REGULAMIN ŚCIANY WSPINACZKOWEJ W SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 16 IM. BOLESŁAWA PRUSA W SIEMIANOWICACH ŚLĄSKICH

6. ZJAZD NA LINIE. zjazd w rolce zjazdowej prostej, zjazd w rolce zjazdowej stop,

WSKAZÓWKI DLA WSPINACZY

Program kursu podstawowego

Przepisy ogólne. 2. Na obiekcie każdy wspina się wyłącznie na własną odpowiedzialność.

INSTRUKCJA Bezpiecznego Użytkowania Parku Linowego Parku Miejskiego Łazienki Lubawskie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lubawie

Wiązanie kluczki na elemencie konstrukcji linie

ZESTAW INTEGRACYJNYCH GIER ZESPOŁOWYCH

REGULAMIN PARKU LINOWEGO

Organizacja czasu 1

Warszawa, dnia 3 lipca 2014 r. Poz UCHWAŁA NR XXXVIII/323/2014 RADY GMINY POMIECHÓWEK. z dnia 25 czerwca 2014 r.

Instrukcja użytkowania zjazdu linowego para

Zał. 2 Zgoda rodziców do wzięcia udziału w spływie kajakowym

Bezpieczna wspinaczka sportowa

Kluczka, prusik, wyblinka... gordyjski, prosty czyli węzły stosowane we wspinaczce. Część II

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie

asp. Waldemar Pruss WYCIĄGARKI SAMOCHODOWE w działaniach Straży Pożarnych

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Strona 1 z 7

DYNAMIKA ZADANIA. Zadanie DYN1

SPELEOKLUB BIELSKO-BIAŁA

Kopa Spadowa, ściana czołowa, Pachniesz Brzoskwinią VII-

SMARTEO ADVENTURE zajmuje się organizacją różnorodnych imprez oraz eventów. Proponowany przez nas PARK LINOWY jesteśmy w stanie zainstalować i

NINIEJSZY MATERIAŁ STANOWI INTEGRALNĄ CZĘŚĆ SZKOLENIA Z ZAKRESU EWAKUACJI KOLEI LINOWEJ PRZY UŻYCIU DRABIN I SAM W SOBIE NIE MOŻE BYĆ TRAKTOWANY JAKO

Via ferrata podstawy przemieszczania się

Uwaga: Nie przesuwaj ani nie pochylaj stołu, na którym wykonujesz doświadczenie.

REGULAMIN PARKU LINOWEGO FUN JUMP HALA GORZÓW

Huśtawka typu boja. Instrukcja montażu. Tchibo GmbH D Hamburg 84797HB22XVI

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 7. Zostawanie na miejscu

Jak używać poziomów wsparcia i oporu w handlu

Ogłaszamy nabór na kurs Instruktora Wspinaczki Skalnej!

Metodyka prowadzenia zajęć z asekuracji na zrzutni (konspekt zajęć na kursie instruktorskim)

Coś przydatnego dla nowego drużynowego,

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Akademia Wspinania Harcerza AWH

Kurs na Instruktora Rekreacji Ruchowej (IRR) o specjalności Alpinistyczne Techniki Linowe

1.Siatka pionowa Rozpięta między stanowiskami siatka w pionie po której trzeba przejść na drugą stronę.

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

REGULAMIN dla uczestników kursów organizowanych przez Szkołę Wspinaczkową z dnia 15 IV 2017 r.

4. Jeżeli obiekt waży 1 kg i porusza się z prędkością 1 m/s, to jaka jest jego energia kinetyczna? A. ½ B. 1 C. 2 D. 2

OFERTA MOSTY LINOWE. Indiański - składa się z trzech lin rozpiętych w kształcie litery "V" nad jarem, jeziorem, bagnem, wąwozem.

Kwestionariusz stylu komunikacji

INFORMACJE O ŚCIANCE WSPINACZKOWEJ W ZESPOLE SZKÓŁ NR 7

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

TRENING DLA POCZĄTKUJĄCYCH

OGRAM KURSU WS PINA CZKI S AKLNE

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

Dom.pl Projektowanie schodów ogrodowych. Na co zwrócić uwagę?

Z DNIA 4 MAJA 2012 R. W SPRAWIE UPRAWIANIA TATERNICTWA JASKINIOWEGO NA TERENIE TATRZAŃSKIEGO PARKU NARODOWEGO.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

Letnie warsztaty językowe

Jak nauczyć dziecko odpowiedzialności? 5 skutecznych sposobów

Scenariusz nr 10. Pomoce dydaktyczne: plansza ze znakami ostrzegawczymi na kąpieliskach

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

OFERTA SEKCJI WSPINACZKOWEJ SEZON 2019/2020 DEKLARACJA DO KLUBU

Raport Specjalny: 3 Największe Mity. Skutecznej Komunikacji w Języku Obcym

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

SALE KONFERENCYJNE CATERING

INSTRUKCJA JAK ZAROBIĆ W PROSTY SPOSÓB W INTERNECIE 878 PLN BEZ INWESTYCJI I SPRZEDAŻY.

REGULAMIN KOMERCYJNEGO UŻYTKOWANIA ŚCIANY WSPINACZKOWEJ

JAZDA W STYLU WESTERN W REKREACJI cz.v

Kurs na Instruktora Rekreacji Ruchowej (IRR) o specjalności Wspinaczka Skalna

Jak przygotować się na skitury?

Kurs na Instruktora Rekreacji Ruchowej (IRR) o specjalności Alpinistyczne Techniki Linowe

POLinfo.eu. O co chodzi z tym portalem? czyli dlaczego powinieneś włączyć się w tworzenie POLinfo.eu. Pomagamy rozwijać potencjał Juniorów

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

OBUDŹ W SOBIE MYŚL TECHNICZNĄ KATOWICE 2013R.

Lekcja : Tablice + pętle

Czy potrafisz się uczyć? badanie ewaluacyjne

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Budowa tarasu - co warto wiedzieć?

REGULAMIN TECHNICZNY WSPINACZKA SPORTOWA KOBIET I MĘŻCZYZN (zawody na trudność)

Profil lekki 50x50 Typ AE2 1

Regulamin Ogólny Korzystania Postanowienia ogólne

NORMY EN EN EN 354 EN 355 EN 358 EN 360 EN 361 EN 362 EN 363 EN 795-A1 EN 795-A2 EN 795-B EN 795-C EN 795-D EN 813 EN 1496 EN 1497

Techniki Linowe. Wiele można by teoretyzować, ale reguła jest jedna - mają się nie urywać.

10 kluczowych zasad efektywnego uczenia się tradingu

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

5 kroko w do poprawy szybkos ci uderzeń i wytrzymałos ci rąk

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 5. Aportowanie

UCZYMY DZIECKO SAMODZIELNOŚCI

OPIS URZĄDZEŃ. przykładowa wizualizacja

OSTASZEWSKI Paweł (55566) PAWLICKI Piotr (55567) Algorytmy i Struktury Danych PIŁA

Bryła sztywna Zadanie domowe

PRACOWNIA FIZYCZNA DLA UCZNIÓW WAHADŁA SPRZĘŻONE

Copyright 2015 Monika Górska

Instrukcje dotyczące prac na wysokości

CZY OPŁACA SIĘ ROBIĆ SZALUNKI SAMEMU?

Znajdziecie tutaj też dwie śrubki ale NIE musicie ich odkręcać (zaznaczone na zdjęciu śrubokrętem).

PODRĘCZNIK MARSZALA (porządkowego)

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Ferie zimowe to dla dzieci i młodzieży wymarzony czas zabaw na śniegu i lodzie. Aby jednak przebiegły one szczęśliwie i wszyscy wypoczęci wrócili do

Zapewne wasz trzylatek właśnie rozpocznie lub rozpoczął edukację przedszkolną, która wiąże się z pewnymi trudnościami dodatkowymi emocjami.

24 proste kroki. aby pokonac. Obrazki. logiczne. Rozwiazania. i wskazowki dla nauczyciela. Copyright Logi Urszula Marciniak 2015

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 8. Sztuczki

Tytuł ebooka Przyjmowanie nowego wpisujesz i zadajesz styl

Aeroklub Gdański. Kurs spadochronowy. Ogólne bezpieczeństwo skoków (1 h) Ul. Powstańców Warszawy 36, Pruszcz Gdański

Transkrypt:

ZAJĘCIA Z LINAMI Materiał metodyczny przeznaczony dla drużynowych i innych organizatorów zajęć linowych.

Zajęcia z linami. Materiał metodyczny przeznaczony dla drużynowych i innych organizatorów zajęć linowych. Opracowanie: phm. Ryszard Maciulewicz, 2014. Hufiec ZHP Szczecin-Pogodno Do użytku wewnątrzorganizacyjnego. Strona 2

Zamiast wstępu. Materiał został napisany z przeznaczeniem dla organizatorów zajęć przeprowadzanych w drużynach i innych grupach harcerskich. Wieloletnie doświadczenie wspinaczkowe pozyskane w pracach wysokościowych i wielokrotne organizowanie tego typu zajęć, pozwoliło mi na zebranie doświadczenia, które chciałbym w tym materiale przekazać Wam drodzy organizatorzy takich zajęć. Do grupy takich zajęć należą: nauka wiązania węzłów, wspinaczka, zjazdy pionowe z mostów, wiaduktów i ścian, tyrolki, elementy parku linowego mosty, kładki, huśtawki itp., oraz wchodzenie z asekuracją na skrzynki, drabinki itp. Do czego takie zajęcia służą? Niewątpliwie oprócz ich wielkiej atrakcyjności (zwłaszcza dla dzieci i młodzieży) pozwalają takiemu młodemu człowiekowi poznać samego siebie, poznawać i przełamywać granice, uczą odpowiedzialności i współpracy z grupą rówieśników oraz pozwalają mile i bezpiecznie spędzać czas. NA WSTĘPIE KILKA RZECZY NA KTÓRE MUSICIE ZWRÓCIĆ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ: Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest BEZPIECZEŃSTWO. Duża dynamika ruchu, wysokość, teren nierówny i pofałdowany zwiększają w dużym stopniu ryzyko potencjalnych kontuzji i urazów. Stare przysłowie pszczół mówi, że złamać nogę można i na prostej drodze, ale w terenie nierównym i kamienistym jest to o wiele bardziej prawdopodobne. Wynikają z tego dla ciebie organizatorze trzy rzeczy. Pierwsza to taka, że zajęcia powinny, a raczej muszą być przygotowane niezwykle starannie, z głową (nic na żywioł), muszą mieć ręce i nogi. Po drugie przez cały czas trwania zajęć powinieneś mieć na oku wszystkie dzieci, nie tylko te jeżdżące, ale i te (a zwłaszcza te) nie biorące w danej chwili udziału w zajęciach linowych. Pamiętaj o tym, że dzieci nigdy się nie nudzą. Jeżeli nie zapewnisz im zajęcia ty, to zrobią to same, a pomysły potrafią mieć niewiarygodne. Przy braku poczucia lęku i przewidywania skutków takich działań efekty mogą być katastrofalne. I po trzecie ZABEZPIECZENIE stosuj podwójny, a nawet potrójny, lub poczwórny system zabezpieczeń. Do zjazdu (zawsze z przyrządem lub węzłem asekuracyjnym na drugiej linie, możesz też dodatkowo postawić osobę na dole liny z zadaniem ewentualnego zablokowania zjazdu, a nawet wpiąć do uprzęży osoby zjeżdżającej dodatkową linę i asekurować ją z góry. Zawsze używaj kasków nawet tam, gdzie nie jest to konieczne i wymagane. Na mostach itp. podwójne pętle asekuracyjne. Tłumacz wszystko, aż do znudzenia, nawet jeśli wydaje ci się, że już to mówiłeś setki razy, to wypuszczając dziecko na linę spokojnie i wyraźnie mów mu co ma robić, a zwłaszcza czego robić mu nie wolno. W trakcie zjazdu spokojnie i bez emocji koryguj jego działania i wyciszaj głosy i uwagi, a zwłaszcza kpiny i śmiechy podpowiadaczy z boku. Po drugie UPRAWNIENIA dla dobra dzieci i dla własnego spokoju sumienia zadbaj o to, aby osoby prowadzące zajęcia miały stosowne uprawnienia państwowe. Strona 3

Pamiętaj: dopóki nic się nie stanie wszystko jest w porządku, ale w razie gdyby cokolwiek się wydarzyło, nigdy byś sobie nie wybaczył, że czegoś nie dopilnowałeś, nie mówiąc już o tym jakie miałbyś kłopoty. I tak po kolei: do wspinania a wspinać będziemy się z reguły na tzw. wędkę (przy dużej grupie osób jest to najszybszy i najbardziej efektywny sposób wspinania), do wchodzenia na skrzynki, drabinki itp. potrzebny będzie ukończony (co najmniej) kurs asekuracji, przy elementach parku linowego mostkach, tyrolkach, zjazdach itp. ukończony kurs wspinaczki skałkowej (jego wyższe stopnie nie są wymagane), kurs jaskiniowy, lub kurs prac na wysokościach. Do nauki wiązania węzłów uprawnienia nie są wymagane wystarczy sama ich znajomość oraz umiejętność jej przekazania. W Polsce wszystkie takie kursy prowadzą i nadają uprawnienia Instruktorzy Polskiego Związku Alpinizmu. Po trzecie SPRZĘT. Sprzęt którego używasz powinien być dobrej jakości posiadać certyfikaty (UIAA, lub CE), nadto powinien być wykorzystywany zgodnie z jego przeznaczeniem i być w dobrym stanie technicznym. Mówiąc prosto, na chłopski rozum nie używamy sznurówek ani sznura do bielizny (wprawdzie to też liny, ale ich wytrzymałość na zrywanie jest przerażająco niska). Liny stare, nawet jeżeli wyglądają nieźle, też mogą mieć bardzo obniżoną wytrzymałość na zrywanie. Liny poprzecierane i popękane. jak wyżej. Ewentualnie możemy je użyć do nauki wiązania węzłów. Sprzęt trwały karabinki, ósemki, rolki itp. Jeżeli mają ślady wyraźnego powycierania tylko do transportu i tam, gdzie obciążenia są minimalne. Jeżeli sprzęt trwały (z duraluminium) spadł nam z wysokości kilkunastu metrów na twarde podłoże beton, skały itp. to jeśli nawet nie ma widocznych uszkodzeń i pęknięć. jak wyżej. Po czwarte STOPIEŃ TRUDNOŚCI. Wydaje ci się, że znasz swoje dzieci i wiesz czego możesz po nich oczekiwać, ale życie sprawia różne niespodzianki i czasami możesz się zdziwić. Osoby wydawało by się odważne, które mogłyby złapać diabła za rogi, nawet na niewielkiej wysokości raptem ujawniają lęk wysokości (sam znam takie przypadki, gdy osoby szalejące na najtrudniejszych drogach na ściance wspinaczkowej, wchodzące na 15 i więcej metrów, na dużych przewieszeniach, na małym - czterometrowym zjeździe, prawie się popłakały, i dopiero po dłuższym okresie, gdy kilkoro innych dzieci już zjechało, przełamywały swój lęk). Nie zaczynaj od dużych trudności: zjazdy zacznij na prostej ściance z łatwym wyjściem na linę i na małej wysokości, a na następnych zajęciach możesz wyżej i szybciej. Pamiętaj, że to co z dołu wygląda nisko i niegroźnie, dla osoby Strona 4

spoglądającej z góry wydaje się kilkakrotnie wyższe. Tyrolki zaczynaj od niższych i wolniejszych zanim zaczniecie jeździć na tych wysokich i szybkich. Twoje dzieci to nie komandosi, nie rób niczego na siłę i do niczego ich nie zmuszaj. Po piąte ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Gdy już pokazałeś dzieciom takie zabawy i zaszczepiłeś w nich bakcyla przygody i alpinistyki, musisz nauczyć ich odróżniać fikcję od rzeczywistości. Sam pamiętam falę złamań (a nawet znam takie przypadki osobiście), jaka nastąpiła w Polsce po wyświetleniu filmu Tango i Cash, w którym główni bohaterowie zjechali tyrolką po stalowej linie na skórzanych paskach. W rzeczywistości nie przejechaliby nawet kilku metrów i już było by po pasku. Przy prowadzeniu zajęć musisz takie sprawy dzieciom wyjaśniać i uświadamiać je, do czego mogą prowadzić zabawy bez fachowej, dorosłej opieki i znajomości tematu; zaszczepić w nich świadomość, żeby sami nigdy (dopóki nie będą doświadczeni i pełnoletni), tak się nie bawili i uświadamiali inne dzieci. Po szóste PRZYGOTOWANIE ZAJĘĆ I CZAS ICH TRWANIA. Wszystkie zajęcia prowadzone z dziećmi powinny być starannie przygotowane, ale te z linami wymagają szczególnej staranności. Teren do zajęć powinien być wybrany i wcześniej przetestowany. Nie eksperymentujcie. Szukanie miejsca na tyrolkę z dziećmi na karku może skończyć się tym, że z zabawy wyjdą nici, dzieci się zniechęcą i jak będą słyszały o zajęciach linowych, to kolejnym razem nie przyjdą. Nawet, gdy teren wydaje się dogodny, to zawsze coś może być nie tak a to po drodze przeszkadzają konary, a kąt spadku jest za duży, lub za mały, a to zbyt niebezpiecznie, a to odległość między końcami zjazdu jest za duża i nie starcza wam lin. Poza tym musicie ciągnąć dużo sprzętu w myśl zasady kto wszystko nosi, ten się nie prosi (a wierzcie mi do tego typu zabaw, sprzętu potrzeba naprawdę dużo). Przygotowanie terenu zróbcie wcześniej, przetestujcie je w mniejszym gronie (na przykład z kadrą drużyny, co pozwoli wam lepiej się poznać i wyszaleć bez dzieci, a na zajęcia z dziećmi idźcie w teren sprawdzony i przetestowany). Większość zajęć z linami trwa sporo czasu, a (zwłaszcza) przygotowanie stanowisk (mostków linowych, tyrolek, itp.) może zająć więcej czasu niż nam się wydaje. Proste czynności, które na ziemi zajęły by nam dosłownie chwilę, na wysokości i bez trwałego podparcia, trwają zwykle kilka, a nawet kilkanaście razy dłużej. Musicie też wziąć pod uwagę inne czynności, np. zakładanie przez dzieci uprzęży wspinaczkowych. Mogą zająć one sporo czasu i wymagają dodatkowej osoby, lub osób. Zajęcia prowadźcie w terenie znanym i sprawdzonym, na którym robiliście już podobne zabawy. Pozwoli wam to zaoszczędzić czas. Dodatkowym plusem jest to, że będziecie dokładnie wiedzieli jakiego sprzętu i w jakiej ilości potrzebujecie, oraz ile czasu zajmie wam przygotowanie stanowisk, a co za tym idzie zaplanowanie czasu będzie dokładniejsze. Zawsze musicie zostawić sobie margines na nieprzewidziane okoliczności wolniejszy marsz, konieczność odpoczynku po drodze itp. Także i sprzętu weźcie odrobinę więcej, (odrobinę nie zaszkodzi). Po założeniu stanowisk, nigdy nie puszczajcie na nie jako pierwsze dzieci. Najpierw worek, potem ty, albo inny królik doświadczalny, a dopiero, gdy Strona 5

stanowisko jest sprawdzone i pewne, dzieci. Nie róbcie nic na siłę i do niczego dzieci nie zmuszajcie. Powody, dla których w danej chwili dziecko nie chce jechać mogą być różne. Będzie lepiej, gdy będziecie je wspierali, a nie złościli się na nie. Może, zachęcone przykładem innych, dziecko zdecyduje się zjechać później, a może innym razem, to nic nie szkodzi, znajdźcie mu inne, ciekawe zajęcie. Z drugiej strony, znam osoby, które miały taki lęk wysokości, że bały się stawać na krzesło, i widziałem, jak na wysokości kilkunastu metrów pokonywały mostek linowy, wyjąc, płacząc a mimo to uparcie idąc do przodu. W takich chwilach uciszajcie wszystkie śmichy-chichy i wspierajcie takie osoby. Sprawa następna na zajęciach macie z sobą kilkanaście dzieci, lub więcej, a w większości przypadków, w jednej chwili na linie, mostku, itp. może przebywać ograniczona liczba osób. Potrzebna jest rotacja i zapewnienie zabawy pozostałym. Wspomniałem o tym w punkcie o bezpieczeństwie, ale przypomnieć nie zaszkodzi - dziecko nigdy nie powinno być zostawione samo sobie bez opieki (chyba, że musi iść na stronę za potrzebą). Oczywiście przygotowanie niektórych zajęć może być proste i łatwe i nie wymagające nakładu czasu i sprzętu (na przykład wyjście na sztuczną ściankę wspinaczkową) ale tu mówimy o ogólnych zasadach. Po siódme PRZYRODA. Zakładając mostki, tyrolki, itp. często zakładamy je na drzewach. Starajmy się robić to tak, aby niczego nie uszkodzić i nie zniszczyć. Stosujmy grube podkładki z gumy, lub szerokie taśmy. Liny nigdy nie powinny trzeć po konarach stosujmy taśmy i karabinki przez które liny będą przechodzić. Oszczędzi też to nasz sprzęt przed pobrudzeniem żywicą i przetarciami. Nie wycinajmy konarów, gałęzi i drzew, lub drzewek przeszkadzających nam w założeniu stanowiska znajdźmy inne miejsce. Po zwinięciu stanowisk i opuszczaniu lasu, zostawmy to miejsce w stanie takim, w jakim je zastaliśmy. Strona 6

ROZDZIAŁ PIERWSZY NAUKA WIĄZANIA WĘZŁÓW Ponieważ wykaz węzłów, ich opisy, zastosowanie i wiele innych informacji ich dotyczących są bardzo łatwo dostępne w bardzo wielu miejscach m.in. na stronach Polskiego Związku Alpinizmu, w poradnikach harcerskich, książkach wspinaczkowych i żeglarskich, i na wielu innych łatwo dostępnych stronach w Internecie - są tam dostępne także animacje ich wiązania, a także filmiki pokazujące wiązanie węzłów - nie będę w tym poradniku przedstawiał samych węzłów oraz technik ich wiązania, a tylko przestawię kilka zasad przeprowadzenia zajęć ich udziałem. Cechą charakterystyczną dla węzłów jest także posiadanie przez jeden i ten sam węzeł kilku różnych nazw w zależności od organizacji która go stosuje przykładem może być węzeł w żeglarstwie nazywany ratowniczym, a we wspinaczce skrajny tatrzański. Często też węzły mają więcej niż jeden sposób wiązania przykładem może być węzeł ratowniczy. Węzeł sposób łączenia, mocowania oraz skracania lin, sznurków czy innych podobnych materiałów poprzez odpowiednie wiązanie lub przeplatanie. Węzły mogą służyć do łączenia ze sobą dwóch lub więcej lin, mocowania lin do innych przedmiotów czy do formowania pętli. Są stosowane w wielu dziedzinach na przykład: żeglarstwie, wspinaczce, makramie, turystyce i sztuce przetrwania, pionierce obozowej i wielu innych. Wydawać by się mogło, że nauka węzłów jest bardzo prosta i łatwa. Nic bardziej mylnego. Owszem, uczyć się węzłów możemy wszędzie i zawsze, nie potrzeba do tego wyszukanego sprzętu i miejsca. Pytanie jest jedno, ale zasadnicze: Po co? Jeśli chcemy uczyć węzłów tylko po to, aby nasze dzieci je znały, a nie będą ich wykorzystywać w życiu i pracy, to nie ma to najmniejszego sensu.(nie ma nic gorszego niż strata czasu na naukę zbędnych rzeczy). Zanim zaczniesz uczyć swoich harcerzy węzłów musisz sam zastanowić się po co i w taki sposób im to przedstawić, żeby wiedziały do czego będą im potrzebne i same chciały się ich nauczyć. Musisz wymyśleć ciekawe i interesujące sposoby nauki węzłów zabawy, konkurencje z wykorzystaniem węzłów, itp. I pamiętaj o jednym: węzłów nie da się nauczyć teoretycznie tylko praktyczna nauka wiązania węzłów i częste ich powtarzanie doprowadzą do mistrzostwa. Sprawa następna: węzłów jest bardzo dużo, są ich dosłownie tysiące. Podzielić je można pod względem zastosowania na m.in.: do łączenia lin, do formowania pętli, do przywiązywania liny, do cumowania, węzły ozdobne, węzły wspinaczkowe, inne. I w każdym z rodzajów węzłów pod względem zastosowania jest ich bardzo dużo po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt, często różnice między nimi są bardzo niewielkie. Nie uczmy ich wszystkich zabraknie nam na to czasu, a dzieciom chęci, tylko te najbardziej potrzebne, sprawdzone i pewne, i w miarę Strona 7

możliwości proste. Pamiętajcie: im trudniejszy i bardziej skomplikowany węzeł tym trudniej jest się go nauczyć, a w sytuacjach stresujących i skomplikowanych łatwiej go zapomnieć i coś poplątać. Zanim zaczniesz uczyć dzieci wiązać konkretny węzeł musisz im powiedzieć do czego służy, jakie są jego wady i zalety. W trakcie wiązania węzła nic innego nie jest ważne, należy wykonać to od początku do końca. Węzeł niezapleciony do końca jest niebezpieczny może się rozwiązać. I tego musisz nauczyć swoich podopiecznych. Naucz ich też staranności w wiązaniu węzłów, wszystkie sploty linek muszą być ułożone równolegle, żeby można było jednym spojrzeniem objąć węzeł i ocenić poprawność jego zawiązania. Pamiętaj o odpowiedniej długości luźnych końcówek. Naucz ich też, że zawsze należy sprawdzać poprawność zawiązania węzła przez siebie i partnera. Oraz tego, że mnożenie zbędnych węzłów obniża wytrzymałość lin, repsznurów lub taśm. W miarę możliwości każdy z uczących się powinien posiadać własny kawałek linki o odpowiedniej grubości i długości, i o odpowiedniej elastyczności i giętkości 2-3 metry długości, 6-10 mm grubości. Jeśli naukę prowadzisz na zbiórkach, to nie ucz na raz więcej niż 3-5 węzłów powtarzając ich naukę kilka razy i zadając jako zadanie międzyzbiórkowe powtarzanie ich wiązania codziennie (węzeł nawet dobrze nauczony, a nie ćwiczony często szybko ulega zapomnieniu). Można też na każdej zbiórce uczyć jednego węzła, zaczynając od przypomnienia wcześniejszych. Zasada kilkakrotnego powtarzania węzła w trakcie zajęć pozostaje niezmienna. Pomyśl też o zabawach z zastosowaniem konkretnych węzłów - łatwiej będzie dzieciom przyswoić węzły podczas zabawy niż jako nudną naukę. Nauka węzłów w trakcie praktycznych zajęć z linami, na przykład przy wspinaczce ma tę zaletę, że znając cel nauki i widząc jego praktyczne zastosowanie, twoi podopieczni chętniej się ich uczą. Minusem jest to, że taka dodatkowa nauka zajmuje sporo czasu, którego przy takich zajęciach, z reguły, jest zawsze mało i dodatkowo niepotrzebnie rozciąga i zmienia rytm zajęć. Innym wyjściem jest nauka węzłów osoby, nie biorące właśnie bezpośredniego udziału w zajęciach linowych (czekające na swoją kolej itp.). O wiele łatwiej i prościej jest na takich zajęciach powtórzyć węzły już znane, a potrzebne w bieżących zajęciach. Strona 8

ROZDZIAŁ DRUGI WSPINACZKA, WCHODZENIE PO SKRZYNKACH ITP. Jednym z najbardziej popularnych i atrakcyjnych sposobów zapewnienia zajęć w wolnym czasie jest wspinaczka, wchodzenie (wspinanie) po skrzynkach lub podobnych przedmiotach. Jako, że celem tego podręcznika nie jest nauka wspinaczki, a ponadto dostęp do takich materiałów nie nastręcza żadnych trudności od podręczników wspinania po różnego rodzaju strony internetowe na których można znaleźć o wspinaczce dosłownie wszystko ograniczę się do kilku dosłownie uwag dotyczących działania w większych grupach, jakimi są drużyny i zastępy harcerskie. Oprócz zapewnienia czasu wolnego swoim podopiecznym poprzez wspinaczkę uczymy ich wielu pożytecznych rzeczy: wyrabiamy pewność siebie, poprawiamy sprawność fizyczną itd. Wspinaczka przemieszczanie się w terenie na tyle stromym, że wymaga on użycia rąk co najmniej do utrzymania równowagi. Wspinaczkę możemy podzielić ze względu na rodzaj terenu, sposobu asekuracji i porę roku i dnia. Nas najbardziej interesować będzie wspinaczka z górną asekuracją na sztucznych ściankach wspinaczkowych, sztucznych ścianach, wiaduktach lub niskich skałkach, wspinanie po skrzynkach lub podobnych obiektach. Powodem jest przede wszystkim ilość osób i stopień zaawansowania naszych podopiecznych. Wspinaczka na tzw. wędkę zajmuje mniej czasu i, obiektywnie rzecz biorąc, jest bardziej bezpieczna od wspinania z asekuracją dolną lub solo. Asekuracja górna lina asekuracyjna biegnie do wspinacza zawsze od góry. W przypadku jego poślizgnięcia się i odpadnięcia od ściany, lub ze skrzynek upadek jest minimalny lub żaden, ponieważ luz na dobrze prowadzonej asekuracji prawie nie występuje. Musimy pamiętać o kilku rzeczach: - po pierwsze zawsze sprawdzaj sposób połączenia liny z uprzężą wspinacza, założenie uprzęży; wspinacz zawsze powinien mieć kask; - po drugie u młodszych dzieci stosuj tzw. pełną uprząż lub do uprzęży biodrowej dołóż uprząż barkową, a przy wspinaniu po skrzynkach uprząż z tzw. centralnym punktem asekuracyjnym znajdującym się z tyłu; Strona 9

- po trzecie w przypadku, gdy osoba wspinająca się jest podobnej wagi lub cięższa od osoby asekurującej, ta musi zrobić sobie stanowisko, autoasekurację (zabezpieczyć się), przy wspinaniu po skrzynkach zabezpieczenie potrzebne jest zawsze; - po czwarte zapewnij zajęcie osobom nie wspinającym się w danym momencie nie pozwól im na swobodne bieganie po terenie; - po piąte miej na wszystko oko, lub gdy ty bezpośrednio zajmujesz się wspinającymi powierz takie zadanie komuś odpowiedzialnemu; - po szóste przy wspinaniu po skrzynkach rozdziel zadania: asekuracji, pomocy w zakładaniu uprzęży, podawania skrzynek wspinaczowi, układania skrzynek, pilnowania porządku itd.; - po siódme GÓRNY PUNKT ASEKURACYJNY jest jeden jedyny i jako taki musi być pewny nie tylko na 100, ale i na 200 procent; zakładając go na konarze drzewa pamiętaj, że lina nie może przechodzić bezpośrednio po konarze, tylko przez karabinek (najlepiej stalowy i zawsze zakręcany lub automatyczny) na podwójnej pętli przerzuconej przez konar, na skałach jeśli to możliwe dubluj punkty stanowiskowe, lub jeśli to niemożliwe ten jeden musi być bardzo mocny i pewny; - po ósme osoby asekurujące muszą być skupione na asekuracji, nie mogą się rozpraszać, jeśli potrzebują chwilowej zamiany, znajdź kogoś na ich miejsce lub zamknij stanowisko. Strona 10

ROZDZIAŁ TRZECI ZJAZDY PIONOWE Zjazd po linie jest jednym z najbardziej atrakcyjnych zajęć z linami. Alpiniści i grotołazi stosują go wtedy, kiedy jest to najłatwiejszy i najlepszy sposób na zejście z góry po wspinaczce (alpinistyka) lub wejście do jaskini pionowej (grotołazi). Zjazdy te wykonywane są ostrożnie i w wolnym rytmie (żeby nie rozgrzać za bardzo przyrządu zjazdowego i nie przepalić liny), bez zbędnych skoków i szarpnięć (uwaga na stanowisko zjazdowe i na linę). Zjazdy te, zwłaszcza do jaskini bardzo często są długie 100-200 metrów, i w przypadku szybkiego zjazdu przyrząd zjazdowy mógłby się za mocno rozgrzać i niszczyć linę, co może doprowadzić nie tylko do jej szybkiego zużycia i zniszczenia, ale i do wypadku urwania się podczas zjazdu lub innych zajęć linowych. Większość z nas jednak ogląda filmy z wyczynami komandosów zjeżdżających skokami i marzy o takich zjazdach. Podobnie jest z naszymi podopiecznymi. Organizując zajęcia ze zjazdami musimy pamiętać o kilku rzeczach: - po pierwsze dzieci to nie komandosi zanim nauczą się skakać muszą się nauczyć zjeżdżać schodząc krok po kroku; - po drugie zawsze staraj się, żeby zawsze zabezpieczony i asekurowany dostęp do stanowiska zjazdowego był łatwy i prosty; - po trzecie zanim puścisz dzieci na zjazd z większej, lub dużej wysokości niech opanowują odruchy i pokonują strach zjeżdżając z małych wysokości; - po czwarte dzieci muszą być zabezpieczone przez cały czas przebywania na wysokości i w czasie zjazdu na stanowisku zjazdowym musi być osoba, która sprawdzi prawidłowe założenie przyrządu zjazdowego i będzie asekurować dzieci przy wypuszczaniu ich, a na powinna znajdować się dodatkowa osoba, która zablokuje linę zjazdową w przypadku jakichkolwiek problemów; Strona 11

- po piąte miejsce na stanowisko zjazdowe mosty, wiadukty, ściany budynków itp. muszą być bezpieczne zjazd nie może przebiegać nad drogami po których odbywa się ruch samochodowy lub inny; - po szóste stosuj prosty, nieskomplikowany sprzęt zjazdowy im bardziej skomplikowany tym łatwiej popełnić błąd; - po siódme miejsce przymocowania liny powinno być pewne i bezpieczne i powinno znajdować się jak najwyżej w stosunku do stanowiska zjazdowego lina powinna być obciążona od razu zanim dziecko zacznie zjeżdżać powinno wystarczyć lekkie odchylenie do tyłu. Lina musi być na tyle długa, żeby sięgała do ziemi z lekkim zapasem minimum jednego, dwóch metrów. (o zjazdach wielokrotnych na razie nie będziemy tu wspominać, gdyż mogą one być realizowane tylko w jaskiniach lub na wysokich ścianach w Tatrach, Alpach, lub innych górach wysokich, a osoby wykonujące takie zjazdy mają wystarczające przeszkolenie); - po ósme pamiętaj o kaskach, oraz sprawdź jak będzie przebiegać lina, jeśli będzie trzeć po jakichś progach, lub krawędziach musisz je zabezpieczyć chociażby kurtką, plecakiem lub innym materiałem; - po dziewiąte nie zapominaj o osobach aktualnie nie zjeżdżających znajdź im jakieś inne zajęcie i osobę do opieki; - po dziesiąte miejsce na stanowisku zjazdowym i w jego najbliższej okolicy powinno być czyste i bezpieczne, żeby osoby znajdujące się na nim nie zrzuciły niczego na głowę osób zjeżdżających. Strona 12

ROZDZIAŁ CZWARTY TYROLKI I INNE ZJAZDY Tyrolka szczególny przypadek trawersu linowego. Metoda pokonywania odcinków terenu pozbawionego wystarczającej rzeźby, w szczególności przepaści, wąwozów i studni w jaskiniach za pomocą podpięcia wspinacza w uprzęży do wstępnie napiętej liny nośnej rozpiętej między dwoma stanowiskami położonymi w przybliżeniu na jednakowej bądź różnej wysokości. Tyrolki są najczęściej spotykanymi elementami zabaw linowych. Cieszą się bardzo dużą popularnością m.in. z tego powodu, że zawierać mogą wszystko: małą lub dużą wysokość, dużą lub małą prędkość, możemy startować na tyrolce spadając z dużej wysokości, aby stopniowo zwalniając wylądować bezpiecznie na ziemi, lub w powietrzu i dopiero po wyhamowaniu zostajemy opuszczeni przez kogoś, lub też poruszamy się szybko lub wolno, na niskiej lub dużej wysokości w zależności od kąta nachylenia tyrolki i miejsca zamocowania stanowisk startowych i końcowych tyrolki nie tylko nie zwalniając, ale wręcz w niektórych przypadkach przyspieszając, i gdy już nam się wydaje, że się rozbijemy zostajemy wyhamowani przez hamulec. W tym miejscu przypominam raz jeszcze, że to właśnie tyrolki są najbardziej wypadkowym rodzajem zabaw linowych W przypadku jakichkolwiek błędów mamy tutaj pełną gamę możliwych obrażeń: od wyrwanych włosów, otarć, złamań, urazowych amputacji po zgon. A o błąd jest łatwo, ponieważ każda tyrolka pomimo stosowania takich samych zasad ich budowania jest inna, nigdy tyrolki nie będą takie same mogą być podobne, ale nigdy takie same. Różnią się długością zjazdu, punktami zaczepienia, stopniem naciągnięcia (naprężenia) i kątem opadania lin, ukształtowaniem terenu, różnymi uczestnikami (pod względem wagi, wieku, doświadczenia itd.). O błąd jest tym łatwiej, że nie ma żadnych kursów Strona 13

budowania tyrolek, żadnych podręczników. Są kursy wspinania się, węzłów, zjazdów, itp. Wiedzę na temat budowania tyrolek zdobywamy metodą prób i błędów, podpatrując i podglądając innych i samemu, że tak powiem organoleptycznie sprawdzając możliwości i zdobywając doświadczenie. Tyrolki stanowią wyższą szkołę jazdy w dziedzinie zabaw z linami. W tym miejscu chciałbym przypomnieć kilka zasad, które sam stosuję i polecam: - stosuj zawsze dwie liny do zjazdu, o odpowiedniej wytrzymałości na zrywanie, i w dobrym stanie mogą to być liny stalowe, lub statyczne NIGDY, PRZENIGDY NIE ZJEŻDŻAJ NA TYROLCE NA JEDNEJ LINIE (chodzi o liny statyczne); - stanowiska muszą spełniać kilka warunków: muszą być mocne i wytrzymałe, muszą umożliwiać bezpieczne podpięcie się i start oraz wypięcie się i zejście z tyrolki, muszą dawać możliwość łatwego luzowania obu lin (w przypadku takiej potrzeby), mocowanie ma być możliwie bezpieczne i uwzględniać możliwość zerwania się jednej z lin tyrolki, należy uwzględnić POTĘŻNE siły działające na stanowiska w tyrolkach (siły działające na stanowisko, przy dobrze napiętej tyrolce, sięgają 480% masy powieszonego ciężaru). - wszędzie tam, gdzie karabinek może się otworzyć stosujemy karabinki zakręcane, lub półautomatyczne; - hamulec jest najdrażliwszą i najważniejszą sprawą przy tyrolkach. Jakiekolwiek błędy w tej fazie montażu tyrolki po prostu muszą zaowocować wypadkiem; - zawsze muszą być przynajmniej dwa hamulce główny i awaryjny; - gdy musimy do wyhamowania zjazdowicza użyć hamulca musi on być pewny i niezawodny. Najlepszym hamulcem użytym jako główny jest trzecia lina biegnąca od rolki zjazdowej na którejkolwiek z lin nośnych (nigdy do osoby zjeżdżającej) do samodzielnego stanowiska umiejscowionego w okolicy stanowiska górnego, hamować możemy dynamicznie poprzez ósemkę, lub inny przyrząd asekuracyjny lub zjazdowy używany ze stanowiska (nigdy z pasa), hamowanie musi być tak wymierzone, żeby zatrzymanie nastąpiło w miejscu bezpiecznym (z dala od przeszkód), żeby osoba zjeżdżająca nie wpadła na nie. Możemy również zrezygnować z hamowania dynamicznego i pozwolić osobie zjeżdżającej rozpędzać się aż do wymienionego przed chwilą miejsca. Zatrzymanie nastąpi dlatego, że skończył się luz na linie hamującej oczywiście drugi koniec jest na sztywno przywiązany do punktu stanowiskowego. Ponieważ zahamowanie to z reguły jest dość twarde i gwałtowne (i całkiem nieźle podnosi adrenalinę) musimy wcześniej, zanim do tyrolki dopuścimy ludzi, przeprowadzić test używając plecaka o podobnej wadze, żeby odpowiednio wymierzyć długość hamulca. Dodatkowo musimy przy osobach cięższych skrócić odpowiednio linę od hamulca, ponieważ przy cięższych osobach rozciągnie się ona bardziej i wydłuży. Ponieważ zahamowanie takie będzie dużo bardziej gwałtowne, a na linę od hamulca zadziałają zdecydowanie większe siły, co może doprowadzić do jej zerwania używamy dodatkowo hamulca awaryjnego. Jednym z takich hamulców jest lina przebiegająca w poprzek górnej liny zjazdowej skrzyżowanej z nią karabinkiem. Jeden, lub oba końce tej liny są na Strona 14

sztywno przymocowane do pewnych punktów znajdujących się prostopadle (z boku) liny, w taki sposób, żeby zahamowanie nastąpiło poniżej hamowania na hamulcu głównym, ale ciągle w bezpiecznej strefie. Ja sam osobiście nie jestem zwolennikiem takiego hamowania, ponieważ jest ono nad wyraz gwałtowne - człowiekiem rzuca jak liściem na wietrze i prawie zawsze co najmniej mocno się poobija i poobciera o ułożoną poprzecznie linę. Ale jak to powiedział pewien mój znajomy, lepsze to niż wpaść całym pędem na drzewo lub ścianę lub inną przeszkodę. Innym rodzajem hamulca awaryjnego może być też węzeł Prusika lub francuski na taśmie zablokowany w odpowiednim miejscu na linie nośnej (tuż poniżej miejsca wyhamowania na hamulcu głównym). Niestety również i on jest bardzo urazogenny; - wspomniałem wyżej, że o tym jaka będzie tyrolka decyduje teren, jaki mamy do wyboru. Oprócz opisanych nieco wyżej tyrolek z hamulcem możemy zbudować także taką, która potrzebować go nie będzie. Jej budowa jest zdecydowanie inna niż tyrolki hamulcowej, inna jest też struktura zjazdu. Stanowisko górne powinno znajdować się dużo, dużo wyżej niż dolne umieszczone nad pionową ścianą (urwiskiem). Liny nie idą jedna nad drugą, lecz obok siebie. Na górnym stanowisku w niezbyt wielkiej odległości 0.5 do 1 metra, natomiast na dolnym co najmniej 3 do 5 metrów lub więcej, w zależności od wysokości urwiska i długości liny. Bloczki zjazdowe połączone są taśmą stanowiącą hamulec. Zaletą tego typu tyrolki jest to, że liny nie napinamy tak bardzo jak w innych tyrolkach, stąd też i obciążenie stanowisk i lin jest zdecydowanie mniejsze. Bardzo ważne natomiast jest odpowiednie naprężenie lin. Nie mogą być one mocno napięte, ale też nie mogą całkowicie luźno zwisać. Dłużej trwa też testowanie i regulacja tego pod względem bezpieczeństwa. Nie muszę chyba dodawać, że liny na stanowisku dolnym powinny mieć możliwość łatwego poluzowania (półwyblinka na karabinku zabezpieczona węzłem flagowym lub zabezpieczona ósemka chodzi o przyrząd, a nie o węzeł). Zjazd przebiega następująco: osoba zjeżdżająca rzuca się w przepaść i szybko spadając stopniowo oddala się od ściany. Prędkość spada, a osoba jest coraz dalej od ściany i coraz bliżej ziemi. Zmienia się szybko kąt natarcia od ok. 80 poprzez 40, 30, prawie do zera. Pod koniec zjazdu szybkość powinna być bardzo mała, również kąt podejścia do ziemi coraz mniejszy. Liny zbliżając się do siebie naprężają się, co powoduje powolne wyhamowanie aż do zatrzymania. Osoba znajduje się na ziemi lub wisi w powietrzu (zależy to od rozstawu lin na dolnym stanowisku i od naciągu lin), co można szybko zmienić luzując liny na węzłach, a po zejściu osoby zjeżdżającej z lin ponowne ich naciągnięcie; Strona 15

- sprawdzajmy często w trakcie zjeżdżania stan tyrolki (stanowiska, liny, pętle, hamulce, karabinki, itp.) bardzo często po niewielu zjazdach któreś elementy ulegają przetarciu itp. przez takie częste sprawdzanie zapobiegamy ewentualnemu wypadkowi. Strona 16

ROZDZIAŁ PIĄTY ELEMENTY PARKU LINOWEGO Nazwałem ten rozdział elementy parku linowego celowo, ponieważ każdy, kto widział parki linowe (a mam nadzieję, że wszyscy zainteresowani tym materiałem taką wiedzę mają), doskonale zdają sobie sprawę, że wykonanie ich wymaga mnóstwa czasu (parki buduje się od tygodnia do trzech tygodni lub dłużej, wykorzystując często profesjonalny sprzęt piły, podnośniki narzędzia elektryczne lub hydrauliczne, wciągarki i naciągarki), oraz dużej ilości materiałów (liny parciane i stalowe, sprzęt alpinistyczny i inny deski, płyty drewniane itd.). Raz zbudowane stoją co najmniej sezon lub jeszcze dłużej i wymienia się w nim tylko to co się zużywa, rdzewieje, itd. Śmiało można powiedzieć, że zbudowane są na stałe na długi czas. Najczęściej spotykanymi obiektami w parku linowym są różnego rodzaju mosty linowe (z dwóch, trzech lin, z trapezów, desek do chodzenia i inne) siatki, ścianki wspinaczkowe, tyrolki, wahadła, huśtawki i wszystko co nam wpadnie do głowy. Drogi w parku przebiegają na różnej wysokości i mają różny stopień trudności. Strona 17

My najczęściej budując tego typu obiekty budujemy je na dużo krótszy okres (od jednego dnia do kilku dni lub maksymalnie na czas trwania obozu) i rozbieramy je po wykorzystaniu. Budujemy je głównie siłą rąk z wykorzystaniem niewielkiej ilości sprzętu i używając materiałów bardziej uniwersalnych i wielokrotnego użytku, przeznaczonych również do innych rzeczy. Budujemy najczęściej niewiele obiektów na raz. Najczęściej są to różnego rodzaju mosty linowe, wahadła, tyrolki i huśtawki. Mosty linowe od pojedynczej liny (po którym chodzi się najczęściej na tzw. żołnierzyka, poprzez dwulinowe (na dolnej idziemy, górnej trzymamy się rękami), trzylinowe (jedna na dole, dwie na górze po bokach na dolnej idziemy, dwóch górnych się przytrzymujemy), po specjalne dwie górne do których podwieszone mogą być różne elementy po których chodzimy (trapezy, kładki krótsze, lub dłuższe, opony, itp.) budujemy nad strumykami, wąwozami, na drzewach nisko, lub wysoko w zależności od tego dla kogo jest przeznaczona (wiek, zaawansowanie itp.), jako pojedyncze obiekty lub zespół kilku obiektów połączonych stanowiskami pośrednimi. Pamiętajcie o jednym: osoby wchodząc na mostki muszą być asekurowane przez cały czas. Najczęściej wystarczy uprząż z pętlą z karabinkiem, lub co najmniej dwoma pętlami jeżeli osoby przechodzą z jednego obiektu na drugi i występuje tzw. zmiana liny asekuracyjnej. Jeżeli początek mostka znajduje się na wysokości i osoby dostają się na niego za pomocą drabiny, lub drabinki sznurowej to powinny być asekurowane od poziomu ziemi. Najłatwiej zrobić to jak przy wspinaniu na tzw. wędkę. Jeśli koniec mostka również znajduje się na wysokości, to osoby mogą zejść na ziemię po drabince, zjechać po linie, lub zostać opuszczone jak przy wspinaniu na wędkę. Pamiętajcie: przy przepinaniu asekuracji zawsze najpierw wpinamy nową asekurację a dopiero potem odpinamy starą. Liny po których idziemy i których się trzymamy mogą być zamocowane na stałe (na sztywno), natomiast lina do której osoby chodzące Strona 18

przypinają swoją asekurację musi mieć możliwość ruchomego któregokolwiek końca i w razie konieczności opuszczenia osoby na ziemię (na węźle półwyblince, lub przyrządzie zjazdowym). Na poszczególnym obiekcie może znajdować się tylko jedna osoba na raz, gdy ta zejdzie z obiektu, lub przejdzie na jego następny element na obiekt może wejść następna osoba. Za poszczególne obiekty i asekurowanie na nich powinny być odpowiedzialne konkretnie wyznaczone osoby i one i tylko one odpowiadają za ten obiekt. Pamiętajcie też o zapewnieniu zajęcia i opieki osobom aktualnie nie chodzącym po mostkach lub innych obiektach. Wahadło, lub huśtawka jest prostym i jeśli zachowamy zasady i zdrowy rozsądek bezpiecznym obiektem, który rozciągamy między dwoma drzewami (najlepiej w tzw. literę U, tak aby środek nie sięgał ziemi, i co najmniej jeden koniec mógł być regulowany). Im większy odstęp między drzewami i długość wahadła tym większa jest huśtawka i frajda z jazdy. Pamiętajmy, żeby w zasięgu wahadła nie było innych drzew, a w czasie jazdy nikt się nie kręcił i nie wchodził w bezpośredni zasięg wahadła. Huśtamy się w uprzężach na karabinku. Dużym plusem jest możliwość bardzo szybkiego założenia wahadła i duża przepustowość obiektu, oraz jego prostota. Strona 19

Uwagi końcowe. Życzę wszystkim czytelnikom miłych wrażeń z zabaw z linami i mam nadzieję, że materiał zawarty w powyższym poradniku będzie dla Was przydatny. I na koniec jeszcze jedna uwaga róbcie wszystko rozważnie i bezpiecznie, tak aby Wam Waszym podopiecznym nic się nigdy w czasie zabaw na linach nie stało. Strona 20