ZAPRAWIANIE NASION NIBY DROBIAZG, A TO PODSTAWA NOWOCZESNEJ OCHRONY ROŚLIN Polskie i zagraniczne firmy nasienne zrzeszone w PIN domagają się jak najszybszego finalnego uregulowania ustaw i przepisów wykonawczych i dostosowania ich do potrzeb wspólnego europejskiego rynku nasiennego. Dyr. Karol Pytkowski Bejo Zaden Poland Sp. Z o.o. Zaprawianie nasion upraw małoobszarowych do których należą zarówno warzywa jak i zioła, było w ostatnich paru latach głównym problemem profesjonalnego rynku nasion wyżej wymienionych gatunków. Rozporządzenie unijne Nr 1107 z dnia 21 października 2010, nakazująca zmiany i ujednolicenie ustawodawstwa dotyczącego ochrony roślin w krajach Unii. Termin zmian 14 czerwiec 2011r. Od dawna oczekiwane uregulowania prawne, jednak jak do tej pory nie załatwiono tego w polskich uregulowaniach prawnych. Nie ma również szczegółowych przepisów wykonawczych.
ZNACZENIE ZAPRAWIANIA NASION Zdrowy, wolny od chorób i szkodników początek wzrostu wszystkich roślin. Metoda bardzo przyjazna zarówno dla środowiska jak i konsumentów. Bardzo małe ilości zużywane do procesu zaprawiania. Znikome ilości środków stosowane na ha. Umożliwia mniejsze nakłady na robociznę, oszczędności energii i minimalizuje chemizację gleby. Stanowi bardzo efektywną metodę ochrony nasion i młodych roślin przed chorobami i szkodnikami. Nowe technologie zaprawiania nasion są całkowicie bezpieczne podczas siewu dla producentów rozsad i farmerów. Możliwość bardzo precyzyjnego dozowania środka ochrony roślin bez ryzyka przedawkowania. Duże oszczędności kosztów dla farmerów. Zdrowszy i tańszy produkt dla konsumentów. Obniżka kosztów daje możliwość bardziej skutecznego konkurowania z producentami z innych krajów.
ZE WZGLĘDU NA MAŁY AREAŁ WARZYW I ZIÓŁ ROZMAWIAMY O BARDZO NIEWIELKICH ILOŚCIACH ŚRODKÓW CHEMICZNYCH Warzywa: Całkowity areał ok. 220 tys. ha. (ok. 40 gat.) Główne gatunki: kapusta - 35 tys. ha cebula - 30 tys. ha marchew - 30 tys. ha ogórki - 21 tys. ha buraki ćwikłowe - 15 tys. ha pomidory - 13 tys. ha kalafiory - 11 tys. ha groch i fasola - 14 tys. ha Do zaprawiania nasion dopuszczony był do tej pory wyłącznie tiuram, który spełniał podstawowe wymagania (tylko 10 gatunków) Zioła: Całkowity areał - ok. 20 tys. ha (ok. 70 gat.) Główne gatunki: Tymianek właściwy Rumianek pospolity Kozłek lekarski Ostropest plamisty Kminek zwyczajny Melisa lekarska Lubczyk ogrodowy Szałwia Do zaprawiania nasion dopuszczono tylko Dithane Neo Tec, który jako zaprawa jest całkowicie nie skuteczny.
ZE WZGLĘDU NA MAŁY AREAŁ WARZYW I ZIÓŁ ROZMAWIAMY O BARDZO NIEWIELKICH ILOŚCIACH ŚRODKÓW CHEMICZNYCH Przykład zaprawiania nasion cebuli: Areał w Polsce ok. 30 tys. ha. Potrzebna ilość nasion ok. 120 ton. Do zaprawienia tych nasion potrzeba ok. 250 kg tiuramu, 30 kg metalaksylu, 300 kg iprodione i ok. 1000 kg insektycydu. Profesjonalny producent nie może sobie wyobrazić wysiewu bez zaprawienia. W przypadku wysiewu nasion nie zaprawionych straty plonu w praktyce wyniosą min. 20%, przy konieczności wykonania kilku dodatkowych zabiegów pogłównych, a każdy zabieg to kilkadziesiąt ton środka na cały areał. Przykład zaprawiania nasion kapusty: Areał w Polsce ok.. 35 tys. ha. Potrzebna ilość nasion ok. 10 ton. Do zaprawienia tych nasion potrzeba ok.. 10 kg tiuramu, 4 kg iprodione i 2,5 kg metalaksylu. To tylko 0,1% ilości środków ochrony, które zużywa się na 1 zabieg pogłówny, a w przypadku nie zaprawienia nasion tych zabiegów trzeba dodatkowo wykonać kilka.
ZE WZGLĘDU NA MAŁY AREAŁ WARZYW I ZIÓŁ ROZMAWIAMY O BARDZO NIEWIELKICH ILOŚCIACH ŚRODKÓW CHEMICZNYCH W porównaniu do areału zbóż, który w Polsce wynosi ponad 2 mln ha warzywa i zioła stanowią nieco ponad 10% areału. Firmy chemiczne w tej sytuacji są zainteresowane produkcją i rejestracją środków dla rolnictwa. Zaprawy są tu skrajnym przykładem i w efekcie praktycznie na uprawy o małych areałach (warzywa, zioła) nie wprowadzono nic nowego do zaprawiania w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Wnioskujemy o zmianę przepisów i regulacji prawnych, które były by stymulatorem prac nad nowymi bardziej skutecznymi zaprawami i środkami na gatunki małoobszarowe oraz o uproszczony i tańszy proces rejestracji tych środków.
SKUTKI WYWOŁANE BRAKIEM DOBRYCH ZAPRAW NASIENNYCH Obniżenie plonów i jakości warzyw i ziół zbieranych w ostatnich latach. Niska opłacalność powoduje spadek areału upraw. Zmniejszenie konkurencyjności w relacji do krajów w których zaprawy były dostępne. Stosowanie przez plantatorów na szeroką skalę środków nie zarejestrowanych. Praktycznie tylko kilka procent producentów jest w stanie prawidłowo zaprawić nasiona we własnym zakresie. Brak kontroli pozostałości ś.o.r. w dostarczanych na rynek ziołach i warzywach.
PYTANIA DO DEPARTAMENTU PRODUKCJI ROŚLINNEJ MINISTERSTWA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI Obecnie na podstawie rozporządzenia UE Nr 1107 możliwy jest import do Polski nasion zaprawionych środkami zarejestrowanymi w kraju eksportera, jeżeli w kraju tym te środki są zarejestrowane, a eksporter należy do tej samej strefy co Polska. Czy w związku z tym firmy nasienne tej samej strefy mogą stosować do zaprawiania środki zarejestrowane w innych krajach strefy i sprzedawać nasiona zarówno we własnym kraju jak i na export? Dotyczy to także polskich firm nasiennych, które do zaprawiania nasion warzyw mają do dyspozycji jedynie Zaprawę nasienną T i to tylko na niektórych gatunkach, natomiast do ziół Dithane Neo Tec, który jest całkowicie nieskuteczny jako zaprawa nasienna. Jeżeli dozwolone jest zgodnie z Art. 49 pkt. 1 stosowanie i wprowadzanie do obrotu nasion zaprawionych środkiem zarejestrowanym w jednym z krajów strefy, to czy należy rozumieć że możliwy jest również import tego środka z przeznaczeniem do zaprawiania?
PYTANIA DO DEPARTAMENTU PRODUKCJI ROŚLINNEJ MINISTERSTWA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI Czy producent ziół lub warzyw może sprowadzić do tego celu środek ochrony roślin (zaprawę nasienną) i sam dokonać zaprawienia nasion? Czy zamiast spodziewanego wprowadzenia drukowania piktogramów na torebkach nasiennych nie lepiej stosować informację słowną? Czy w związku z aktualnym zapotrzebowaniem rynku na żywność chronioną chemicznie w możliwie ograniczonym stopniu, nie należałoby stworzyć preferencyjne warunki dla firm chemicznych wprowadzających na rynek nowe lepsze zaprawy nasienne.?