Lwy Małgorzata Barańska Tu jest dobra mama lwica, Dziecko zaciska dłoń w pięść. obok wielki tata lew. Zaciska w pięść drugą dłoń. Mama z tatą tulą lwiątka, leżąc sobie w cieniu drzew. Splata razem palce obu dłoni i lekko nimi kołysze. Karuzela muz. i sł. tradycyjne Chłopcy, dziewczęta dalej śpieszmy się. Karuzela czeka, wzywa nas z daleka. Starsi już poszli, a młodsi jeszcze nie. Hej, hopsasa, jak ona szybko mknie, Hej, dalej, dalej do zabawy spieszmy się. Hej, hopsasa, jak ona szybko mknie, Hej, dalej, dalej do zabawy spieszmy się. Ona i ja Hanna Łochocka Ona ma czarne Brwi i warkoczyk, Ja rudą grzywkę, Niebieskie oczy. Ona rozsądnie Zawsze coś powie, A o mnie mówią, Że mam pstro w głowie. Ona chce śpiewać, Rozmawiać, czytać, A ja bym w piłkę Grała i kwita. Więc cóż wspólnego Jest między nami? Chyba to, żeśmy PRZYJACIÓŁKAMI.
Iwona Herbut Idą krasnoludki Małgorzata Barańska Idą, idą, idą, idą, Idą sobie krasnoludki: Dorosły kroczy palcem wskazującym i środkowym po przedramieniu ręki dziecka. Pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, A na końcu ten malutki. Dotyka palcem wskazującym kolejnych palców dłoni dziecka, zaczynając od kciuka. Dokąd idą? Do łóżeczka, Bo tam czeka już bajeczka. Chwyta dłoń dziecka i umieszcza ją we wnętrzu swojej dłoni. Każdy przedszkolak wie sł. i muz. Joanna Bernat 1. Każdy przedszkolak dobrze wie, że słonko w górze śmieje się, wietrzyk wieje sobie w dal, morze śpiewa szumem fal. I każdy przedszkolak pamięta, że w lesie mieszkają zwierzęta. 2. Każdy przedszkolak dobrze wie, że lis do nory chowa się, niedźwiedź lubi słodki miód, jeżyk tupie: tup-tup-tup! A krowa ma rogi na głowie to każdy przedszkolak wam powie! 3. Każdy przedszkolak dobrze wie, że śnieżek zimą biały jest. Biedroneczka kropki ma i czerwone skrzydła dwa, że czarne są kruki, gawrony, a trawa ma kolor zielony.
Światełko Iwona Salach Przez ulicę idą dzieci, gdy zielone światło świeci. Kiedy żółte się zapali uważają nawet mali. Gdy zobaczysz zaś czerwone, czekaj grzecznie na (zielone). Kolorowe klocki Włodzimierz Scisłowski Kolorowe klocki Jaś dostał od mamy My wszystkie kolory Doskonale znamy Zielony jak wiosenna trawa Brązowy jak poranna kawa Niebieski jak kwiaty na łące I żółty zupełnie jak słońce Z kolorowych klocków Jaś zbudował domy I z tego wysiłku Sam stał się czerwony. Po wysłuchaniu utworu N. Na plaży Józef Ratajczak Chlapu-plastu, już od brzasku Budujemy miasto z piasku. Piękne miasto nad miastami, W jakim nie mieszkamy sami. Domy barwne, aż nad podziw, Fruwa się w nich, czy też chodzi? Można by tu żyć wspaniale, Gdyby deszcz nie padał wcale.
Iwona Herbut Czesław Janczarski do lasu, nad wodę. Prosimy ciebie, słonko o piękną pogodę. nad morze, na plażę. Kolorowe muszelki przynieś, falo, w darze. w te góry wysokie. Nie chowajcie się, szczyty, za mgłą, za obłokiem. Na Mazury? Może! Wyjrzyj z krzaków, prawdziwku, czekaj na nas w borze. Pożar Władysław Broniewski Gwałtu, rety! Dom się pali! Już strażacy przyjechali. Prędko wleźli po drabinie i stanęli przy kominie. Polewają sikawkami ogień, który jest pod nami. Dym i ogień bucha z dachu, ale strażak nie zna strachu, choć gorąco mu okropnie, wszedł na górę, już jest w oknie i ratuje dzieci z ognia, Tak strażacy robią co dnia.
W zoo Grażyna Wasilewicz Ale w zoo jest wesoło. Słoń wyciąga trąbę w górę, Wysuwamy język w kierunku nosa. kręci nią, jak grubym sznurem. Oblizujemy wargi, szeroko otwarte usta. Lew otworzył wielką paszczę, Szeroko otwieramy buzię. foka śmiesznie w łapki klaszcze, Kląskamy językiem. małpa po gałęziach fika, Dotykamy czubkiem języka ostatnich zębów na górze i na dole. stado kuców raźno bryka. Dotykamy kolejno zębów górnych i dolnych. Żmija się po pisaku wije, Wyciągamy długi, cienki język we wszystkie strony. a żyrafa pręży szyję, bo chce dostać gałąź z góry. Dotykamy językiem dziąseł za górnymi siekaczami, mając szeroko otwarte usta. Tygrys ostrzy swe pazury, Przeciskamy między zębami zbliżonymi do siebie górnymi i dolnymi sieka czami grzbiet języka, drapiemy go zębami. a krokodyl paszcza kłapie, Otwieramy i zamykamy wysunięte wargi. niedźwiedź w wodzie ryby łapie. Wysuwamy rozszerzone na końcach wargi rybka. Wielbłąd chwali się swym garbem, Unosimy grzbiet języka, a czubek przyciskamy do dolnych zębów koci grzbiet. swoim bardzo dużym skarbem. i przeżuwa w buzi trawę. Naśladujemy ruchy żucia. Czas już kończyć tę zabawę, zawody chyba godzin pięć czy sześć. Gwiżdżemy z podziwem. Koniec. Wracam już do domu, Dotykamy czubkiem języka różnych miejsc na podniebieniu. bo chce mi się pić i jeść Naśladujemy połykanie.