Świetlana przyszłość fotowoltaiki Autor: dr inż. Stanisław M. Pietruszko, Politechnika Warszawska, prezes Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki, członek Komitetu Sterującego Europejskiej Platformy Technologicznej Fotowoltaiki ( Czysta Energia nr 6/2010) Od pierwszych zastosowań kosmicznych w 1958 r. do planowanych systemów gigawatowych minęło ponad 50 lat. Pierwsza dekada XXI w. ukazała fotowoltaikę (PV) jako potencjalnie główną technologię produkcji energii elektrycznej na świecie. Silny i ciągły wzrost, którego doświadczyliśmy w ostatnich dziesięciu latach, powinien być widoczny również w nadchodzącej dekadzie. Do końca 2008 r. całkowita moc PV zainstalowana na świecie zbliżyła się do 16 GW, a obecnie jest to niemal 23 GW, co pozwala wyprodukować ok. 25 TWh. Europa jest liderem z prawie 16 GW zainstalowanymi do końca 2009 r., co stanowi ok. 70% całkowitej światowej mocy PV. Japonia (2,6 GW) i USA (1,6 GW) idą w jej ślady (rys. 1). Chiny wchodzą do pierwszej dziesiątki rynków fotowoltaicznych i w nadchodzących latach staną się kluczowym graczem w tej dziedzinie. Światowy rynek rozwinął się od mniej niż 1 GW w 2003 r. do ponad 7,2 GW w 2009 r., pomimo trudnych okoliczności finansowych i ekonomicznych. Po wzroście CAGR
(Compound Annual Growth Ratio skumulowany roczny wskaźnik wzrostu) o 160% między 2007 a 2008 r., rynek PV wzrósł w 2009 r. o kolejne 15%. Rynek PV w 2009 r. Pomimo kryzysu ekonomicznego, wielkość mocy zainstalowanej PV wzrosła o prawie 15% w 2009 r. w porównaniu z 2008 r., a całkowita moc zainstalowana na świecie wzrosła o 45% - do 22,9 GW. Ten wzrost w 2009 r. zawdzięczamy głównie rozwojowi rynku niemieckiego, który niemal podwoił się w ciągu roku z 1,8 GW w 2008 r. do 3,8 GW mocy zainstalowanej w 2009 r., stanowiąc ponad 52% światowego rynku PV (rys. 2). W Niemczech po raz pierwszy Federalna Agencja ds. Sieci (Bundesnetzagentur) opublikowała dokładne dane dotyczące podłączeń systemów fotowoltaicznych, do których zastosowano prawo o energiach odnawialnych (EEG). Poza rozwojem w Niemczech również inne kraje poczyniły postępy w 2009 r. We Włoszech zainstalowano 711 MW, co uczyniło tamtejszy rynek w oczywisty sposób drugim co do
wielkości na świecie. Rynki pozaeuropejskie również rozwijały się znacząco z 484 MW w Japonii i 477 MW (w tym 40 MW w systemach niedołączonych do sieci) w Stanach Zjednoczonych. Czechy i Belgia odnotowały imponujące wzrosty w 2009 r. z 411 MW oraz 292 MW zainstalowanej mocy. Biorąc pod uwagę wielkość tych krajów i szybkość rozwoju PV, mało prawdopodobne jest utrzymanie obecnego tempa w nadchodzących latach. Duże postępy poczyniono we Francji (285 MW, z tego 185 MW już podłączonych do sieci). Kanada i Australia również odnotowują rozwój w tym zakresie, natomiast Korei Południowej nie udało się powtórzyć wyników z 2008 r. W południowej Europie Portugalia i Grecja dwa obiecujące rynki z ogromnym potencjałem postanowiły oczekiwać na bardziej sprzyjające okoliczności. Światowy lider z 2008 r., Hiszpania, odnotowała spadek z 2600 MW do jedynie 69 MW w 2009 r., doświadczając skutków kryzysu finansowego oraz kapitalizacji rynku w 2008 r. Indie posiadają 30 MW. Chiny są nowym poważnym graczem w 2009 r. instalując ok. 160-200 MW mocy. Rynek chiński jest obiecujący, CREIA (Chińskie Stowarzyszenie Przemysłu Energii Odnawialnych) sądzi, że powinien wzrosnąć do 500 MWp w 2010 r., a może nawet ponad poziom 1 GWp. Jednakże w tych krajach długoterminowy rozwój rynku musi dopiero zostać potwierdzony. W Unii Europejskiej zainstalowano 5,6 GW, co stanowi 78% światowego rynku PV w 2009 r. W samej Europie dominuje rynek niemiecki 68%. Pojawienie się Włoch jako istotnego rynku PV, połączone z postępami Francji i robiącym wrażenie wzrostem Czech i Belgii, skompensowało spowolnienie rynku hiszpańskiego. Dużą zmianą w 2009 r. jest powstanie nowych rynków poza Europą, z rozwijającymi się Kanadą i Australią na czele oraz z wykazującymi znaczny potencjał Japonią i USA. Główną przyczyną zwiększenia mocy zainstalowanej w ostatnich dwóch latach jest większa ilość systemów PV o dużej mocy ze względu na wyższą rentowność takich projektów. Zaczynają pojawiać się instalacje naziemne o mocach dochodzących do dziesiątek megawatów. Największy system w Europie to obecnie 60-megawatowa farma słoneczna w Olmedilli w Hiszpanii, która powstała w 2008 r. Następne miejsca zajmują dwie elektrownie niemieckie w Strasskirchen (54 MWp) i Lieberose (53 MWp), oddane do użytku w 2009 r. Amerykańska grupa SunEdison ogłosiła w marcu, że od początku drugiej połowy 2010 r. zamierza budować 72-megawatową elektrownię w prowincji Rovigo (region Veneto) w północno-wschodnich Włoszech, która będzie w pełni gotowa do użytku przed końcem roku. Rozmiar tej elektrowni kontrastuje z największym systemem PV montowanym na dachu, który General Motors zainstalowało na swojej fabryce w Saragossie (Hiszpania) w 2008 r., a który ma moc jedynie 11,8 MWp. Rynek systemów niedołączonych do sieci również zyskuje na znaczeniu, lecz jest trudniejszy do monitorowania ze względu na brak wyczerpujących badań. Rozwój zmierza w stronę zastosowań profesjonalnych, takich jak infrastruktura telekomunikacyjna, oświetlenie ulic, ładowarki telefoniczne, terminale przy autostradach, parkometry itp. Prognozy rynku do 2014 r. Jak wynika z raportu SET do 2020 (www.setfor2020.eu), opracowanego na zlecenie Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Fotowoltaicznego (EPIA), fotowoltaika może (pod
warunkiem spełnienia określonych warunków) dostarczyć do 12% popytu na energię elektryczną w Unii Europejskiej do 2020 r. i być konkurencyjna dla innych źródeł energii elektrycznej, nawet przy braku jakichkolwiek form zewnętrznego dofinansowania czy subsydiów z perspektywą zaspokojenia 20% zapotrzebowania do 2030 r. oraz 30% do 2050 r. W obecnym okresie przed-konkurencyjnym, rozwój rynku PV jest w dużym stopniu zależny od polityki energetycznej poszczególnych państw. Mechanizmy wsparcia są definiowane poprzez prawa krajowe. Wprowadzanie, modyfikacja lub osłabianie tych mechanizmów niesie za sobą głęboki konsekwencje dla rynku i przemysłu fotowoltaicznego. W marcu 2010 r. EPIA zakończyła szeroko zakrojone badania rynku PV poprzez zbieranie danych od przedsiębiorstw PV, zakładów energetycznych, stowarzyszeń krajowych oraz agencji energetycznych. Na tej podstawie EPIA opracowała dwa scenariusze przyszłego rozwoju przemysłu PV (rys. 3). Scenariusz umiarkowany bazujący na założeniu zwykłego zachowania rynku, bez forsowania mechanizmów wsparcia. Uwzględnia jednak rozsądne podążanie FiT za cenami systemów. Scenariusz napędzany polityką EPIA oczekuje podążania i/lub wprowadzenia mechanizmów wsparcia, konkretnie taryf stałych (feed-in-tariff), wspartych przez silną wolę polityczną, aby uważać fotowoltaikę za główne źródło energii elektrycznej w nadchodzących latach. Musi temu towarzyszyć usunięcie zbędnych barier administracyjnych oraz usprawnianie procedur podłączania do sieci. Dla tych dwóch scenariuszy studium analizuje z podziałem na kraje rozwój historyczny rynku PV, istniejące mechanizmy wsparcia, ich atrakcyjność i oczekiwany rozwój, miejscowe procedury administracyjne, cele krajowe dla energii odnawialnej i potencjał dla fotowoltaiki.
W scenariuszu umiarkowanym, rynek europejski może urosnąć do 8,2 GW w 2010 r., następnie opaść do mniej niż 6 GW w 2011 r. i 8 GW w 2014 r. Póki co wydaje się, że Niemcy nie powtórzą w 2011 r. sukcesu z 2010 r., zmniejszając tym samym rynek europejski. Jednak według scenariusza napędzanego polityką, zainstalowanych może zostać nawet 11,5 GW w 2010 r. i do 13,5 GW w 2014 r., po spowolnieniu w 2011 r. i 2012 r. W 2010 r. EPIA oczekuje wzrostu rynku światowego do ok. 10,1 GW wg scenariusza umiarkowanego. Według scenariusza napędzanego polityką, wartość ta może osiągnąć ok. 15,5 GW. EPIA przewiduje, że rynek światowy osiągnie 13,7 GW do 2014 r. wg scenariusza umiarkowanego, co oznaczałoby skumulowany roczny wskaźnik wzrostu na poziomie 14% w okresie 2009-2014. Scenariusz napędzany polityką przewiduje osiągnięcie wartości rynku rocznego na poziomie 30 GW. Skumulowany rynek fotowoltaiki w 12 krajach nowo przyjętych do Unii Europejskiej wzrósł z 63 MW w 2008 r. do 485 MW w 2009 r.. Jednakże należy zauważyć, że ten wzrost zawdzięczamy Republice Czeskiej z 463 MW (rys. 4). Chociaż rynek PV jest mały, to ma jednak duży potencjał wzrostu. PV w polskich realiach W Polsce w 2009 r. nie było znaczącego wzrostu. Całkowita moc wynosiła ok. 1,4 MW, z czego 1 MW w systemach niedołączonych do sieci. Podstawowym czynnikiem tak słabego rozwoju jest brak tzw. taryfy stałej (feed-in-tariff). Jeżeli w najbliższym czasie nie zostanie wprowadzony system feed-in-tariff, oferujący odpowiednie stawki dla poszczególnych
technologii pozyskiwania energii odnawialnych przy odpowiednio długim okresie trwania, nie ma co liczyć na rozwój rynku PV w Polsce. Dlatego autor jest przekonany o konieczności modyfikacji stanowiska polskiego rządu w kwestii fotowoltaiki i odnawialnych źródeł w ogóle, aby Polska i w tej dziedzinie nie została jedynie konsumentem rozwiązań i dóbr wypracowanych przez inne kraje. Konieczne jest zatem: uwzględnienie w planowaniu strategicznym polskiej polityki energetycznej realnego potencjału energetyki słonecznej, rozpoczęcie prac nad jak najszybszym wprowadzeniu FiT od 2010 r., usunięcie zbędnych barier administracyjnych, uproszczenia prawa oraz dostosowania go do przyłączania małych rozproszonych systemów, możliwość finansowania inwestycji w systemy fotowoltaiczne ze środków programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko i programu NFOŚiGW, ustanowienia celu 1,8 GWp zainstalowanej mocy PV w 2020 r. i 10 GWp w 2030 r., uruchomienia programu BiR nad przyszłościowymi technologiami ogniw fotowoltaicznych.