DARIUSZ MRZYGŁÓD BIBUŁA NA PODBESKIDZIU



Podobne dokumenty
SPIS TREŒCI. (Niniejszy MSRF stosuje siê przy badaniu sprawozdañ finansowych sporz¹dzonych za okresy rozpoczynaj¹ce siê 15 grudnia 2009 r. i póÿniej.

============================================================================

Stowarzyszenie Zastêpczego Rodzicielstwa. Osiem Kroków: Jak postêpowaæ z dzieæmi z zespo³em alkoholowym FAS. PROGRAM FAStryga

jêzyk rosyjski Poziom podstawowy i rozszerzony Halina Lewandowska Ludmi³a Stopiñska Halina Wróblewska

ukasz Sienkiewicz* Zarz¹dzanie kompetencjami pracowników w Polsce w œwietle badañ

ZAWODOWIEC HARCERZ. Ten artyku³ jest rozszerzeniem krótkiego tekstu, który ukaza³ siê w grudniowym wydaniu internetowego Na tropie.

MIÊDZYNARODOWY STANDARD REWIZJI FINANSOWEJ 250 UWZGLÊDNIENIE PRAWA I REGULACJI PODCZAS BADANIA SPRAWOZDAÑ FINANSOWYCH

Temat: Zasady pierwszej pomocy

SYSTEM INFORMACJI GEOGRAFICZNEJ JAKO NIEZBÊDNY ELEMENT POWSZECHNEJ TAKSACJI NIERUCHOMOŒCI**

MIÊDZYNARODOWY STANDARD REWIZJI FINANSOWEJ 520 PROCEDURY ANALITYCZNE SPIS TREŒCI

Skuteczny strza³ na bramkê jest najwa niejszym elementem dzia³ania ofensywnego w grze w pi³kê no n¹.

UROCZYSTOŚĆ JUBILEUSZOWA 35-LECIA NIEZALEŻNEGO ZRZESZENIA STUDENTÓW UNIWERYSTETU MIKOŁAJA KOPERNIKA W TORUNIIU. Toruń, 14 maja 2016 r.

Charakterystyka ma³ych przedsiêbiorstw w województwach lubelskim i podkarpackim w 2004 roku

Bogdan Nogalski*, Anna Wójcik-Karpacz** Sposoby motywowania pracowników ma³ych i œrednich przedsiêbiorstw

instrukcja obs³ugi EPI NO Libra Zestaw do æwiczeñ przepony miednicy skutecznoœæ potwierdzona klinicznie Dziêkujemy za wybór naszego produktu

Umiejscowienie trzeciego oka

NIEZBÊDNIK PRAKTYKANTA SPIS TREŒCI

KONFERENCJE PRZEDZJAZDOWE

WYROK z dnia 7 wrzeœnia 2011 r. III AUa 345/11

SPIS TREŒCI. (Niniejszy MSRF stosuje siê przy badaniu sprawozdañ finansowych sporz¹dzonych za okresy rozpoczynaj¹ce siê 15 grudnia 2009 r. i póÿniej.

Politechnika Warszawska Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych ul. Koszykowa 75, Warszawa

Kwestionariusz AQ. Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:...

C U K I E R N I A. K Warszawa, ul. Opaczewska 85 (róg ul. Kurhan) tel.: , fax: k-2@k-2.com.

============================================================================

Przedmowa. Nauczyciele mog¹ stosowaæ ró ne gry i zabawy matematyczne:

Przekszta³cenie spó³ki cywilnej w spó³kê

DOFINANSOWANIE PRZEWODNIK DLA DYREKCJI SZKÓ I PRZEDSZKOLI

%*$*+ Modelowa koncepcja kultury informatycznej spo³eczeñstwa. Krystyna Polañska. Za³o enia teoretyczne

doskona³y_obywatel.pl

DLACZEGO WARTO G OSOWAÆ NA PSL?

Akademia Kompetencji Trenerskich

Krzysztof Walczak* Wp³yw fuzji i przejêæ na zatrudnienie pracowników wybrane zagadnienia 1

ANKIETA DLA OSÓB NIEPE NOSPRAWNYCH

Lista osób wyróżnionych medalem Marszałka Województwa Kujawsko Pomorskiego Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis 10 listopada 2009 roku

Rok studiów III DZIENNIK PRAKTYK ZAWODOWYCH

Wynagrodzenia informatyków w 2015 roku - zaproszenie do badania

WP YW STRUKTURY U YTKÓW ROLNYCH NA WYNIKI EKONOMICZNE GOSPODARSTW ZAJMUJ CYCH SIÊ HODOWL OWIEC. Tomasz Rokicki

Bo ena Kaniuczak Ma³gorzata Kruczek. Abstrakt. Biblioteka G³ówna Politechniki Rzeszowskiej

32 ROCZNICA-POROZUMIENIA SIERPNIOWE

PIZZA FIESTA. CO MOŻNA ZOBACZYĆ NA KOSTCE? Składniki ( ryba, papryka, pieczarki, salami, ser)

Świadectwo energetyczne szkolenie i egzamin

Strategia rozwoju kariery zawodowej - Twój scenariusz (program nagrania).

Temat miesi¹ca numer. Sportu Wyczynowego, czyli o potrzebie upowszechniania wiedzy naukowej o sporcie

DZIENNIK PRAKTYK ZAWODOWYCH

VI Liceum Ogólnokszta³c±ce w Katowicach

Górskie Ochocze Tuptanie

KOMUNIKATY. Anita Wojtaœ* Pracownicy z internetu. Kandydat w sieci

STATUT KOŁA NAUKOWEGO KLUB INWESTORA

RAPORT POLKA KUPUJE ŒWIADOMIE

Przeszczepienie nerek Najczêœciej zadawane pytania

Rysunek 4.1. Badania klimatu akustycznego na terenie województwa dolnoœl¹skiego w 2011 r. HA AS

Zbigniew Syska Prasa gorzowska ukazująca się poza cenzurą : cz. IV. Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny nr 17,

Aktualne informacje pomocne w pełnieniu funkcji opiekuna stażu

Skanowanie trójwymiarowej przestrzeni pomieszczeñ

Pomiary ha³asu w pomieszczeniach biurowych

Rozbicie strajku w Hucie im. Lenina w Krakowie, 16 grudnia 1981 roku. (Fot. IPN)

Klienci ProfiAuto mog¹ oczekiwaæ PROFESJONALIZMU, a partnerzy PROFITU bêd¹cego efektem wspó³pracy.

Regulamin Uczelnianego Funduszu Úwiadczeñ Socjalnych Politechniki Radomskiej im. Kazimierza Puùaskiego. I. Podstawy prawne Regulaminu

Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM

Jak korzystać z Group Tracks w programie Cubase na przykładzie EWQLSO Platinum (Pro)

Uchwała Nr 27/2012. Senatu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. z dnia 26 kwietnia 2012 roku

ZARZĄDZENIE nr 1/2016 REKTORA WYŻSZEJ SZKOŁY EKOLOGII I ZARZĄDZANIA W WARSZAWIE z dnia r.

O WIADCZENIE MAJ TKOWE radnego gminy

Edukacja leśna społeczeństwa w Lasach Państwowych. Barbara Czołnik

PODSUMOWANIE TWOJEGO WYBORU RODZINY Rodzina o kodzie SLA

MIÊDZYNARODOWY STANDARD REWIZJI FINANSOWEJ 530 BADANIE WYRYWKOWE (PRÓBKOWANIE) SPIS TREŒCI

ZGADNIJ i SKOJARZ. Gra edukacyjna. Gra dla 2 4 osób od 8 lat

Nasze zachowanie, ubiór i kultura świadczy o nas samych i wpływa na to jak widzą i oceniają nas inni. Wbrew pozorom niewiele trzeba aby zrobić na

Aktywni, kompetentni, zatrudnieni program kompleksowego wsparcia osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy. ANKIETA REKRUTACJNA

Witamy w Bibliotece Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. Przygotowała mgr Ewelina Pilarska

O Królowaniu królowi Cypru fragmenty

Vademecum selekcji, czyli jak przeglądać i oceniać swoje fotografie

Maty Filtracyjne FILTRACJA POWIETRZA W KOMORACH MALARSKICH

Adam Dusiñski* Metody zmieniania kultury organizacyjnej: Hutmen S.A.

Uchwała Nr XV/83/15 Rady Gminy w Jeżowem z dnia r. w sprawie ustanowienia jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka.

Smart Beta Święty Graal indeksów giełdowych?

Wydział Humanistyczny

To z tego poematu, co teraz piszesz? Nadal nie odpowiada. Bo e, on chyba naprawdê obrazi³ siê o tego obcego.

KONSPEKTY ZAJĘĆ KURSOWYCH

Polacy o źródłach energii odnawialnej

Dlaczego warto inwestować w promocję projektu od chwili jego narodzin

Sergiusz Sawin Innovatika

Instrukcja obs³ugi Podstawki do wideokonferencji Nokia PT-8 (do telefonu Nokia 6630) Wydanie 1

Rozdzia³ 1 ROZPOZNANIE

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PRACA ZAROBKOWA EMERYTÓW I RENCISTÓW A PROBLEM BEZROBOCIA BS/80/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, MAJ 2002

ZBIGNIEW LASOCIK KILKA UWAG O ROLI ORGANIZACJI POZARZ DOWYCH W PAÑSTWIE DEMOKRATYCZNYM

KOMUNIKATzBADAŃ. Zainteresowanie Konkursem Chopinowskim NR 154/2015 ISSN

Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych

KARTA PRACY UCZNIA NR 1.

2. Zgodnie ze standardami nauczania dla kierunku: nauki o rodzinie - studenci zobowiązani są do odbycia 4-tygodniowej praktyki zawodowej.

Odwolawcze.qxd :15 Page 1 PROCEDURY ODWO AWCZE W PRAWIE ZAMÓWIEÑ PUBLICZNYCH WSPÓLNOT EUROPEJSKICH

Programuj±c PLU tworzycie szczegó³owe opisy czy ogólnie? na zasadzie np. porada lekarska, us³uga medyczna itd.?

Temat: Funkcje. Własności ogólne. A n n a R a j f u r a, M a t e m a t y k a s e m e s t r 1, W S Z i M w S o c h a c z e w i e 1

Miesięczne opłaty abonamentowa w promocji DIALOG bez ograniczeń

DE-WZP JJ.3 Warszawa,

Pomoc materialna dla uczniów

EWA CHYLAK-WIÑSKA. Afryka KAPUŒCIÑSKIEGO

Opracowanie raportu: ASM Centrum Badañ i Analiz Rynku Sp. z o.o.

Po co nam dobro wspólne, po co nam rzeczpospolita?

Zastosowanie tworzyw sztucznych w instalacjach spalinowych

Transkrypt:

DARIUSZ MRZYGŁÓD BIBUŁA NA PODBESKIDZIU Dariusz Mrzyg³ód (ur. 1959 r.), w latach 1978 1985 studiowa³ na Wydziale Budowy Maszyn w ilii Politechniki ódzkiej w Bielsku-Bia³ej. Od 1980 r. w Niezale nym Zrzeszeniu Studentów. W latach 1984 1988 pracowa³ w Zak³adzie Projektowania abryki Samochodów Ma³olitra owych, Oœrodku Badawczo-Rozwojowym Samochodów Ma³olitra owych oraz w firmie Green Wood w Bielsku-Bia³ej. Od 1989 r. prowadzi drukarniê DIMOGRA w Bielsku-Bia³ej. W 1980 r. wst¹pi³em do Niezale nego Zrzeszenia Studentów, dzia³aj¹cego w ilii Politechniki ódzkiej w Bielsku-Bia³ej. Pocz¹tkowo by³em szeregowym dzia³aczem, nastêpnie zosta³em wybrany na cz³onka Komisji Uczelnianej. Wraz z koleg¹ Andrzejem Kabatem prowadziliœmy bibliotekê NZS. Do naszych obowi¹zków nale a³o równie gromadzenie nowych zbiorów. Doœwiadczenia z tej pracy przyda³y nam siê w czasie stanu wojennego, kiedy zajêliœmy siê drukiem. Jesieni¹ 1981 r. na naszej uczelni podjêliœmy strajk okupacyjny. Jakoœ krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego bra³em udzia³ w jednej z ogólnopolskich konferencji strajkowych prowadzonych przez Jaros³awa Guzego. Narada dotyczy³a kwestii kontynuowania strajków studenckich. Postulaty wysuwane przez poszczególnych delegatów by³y ró ne: od œciœle politycznych do zwi¹zanych z dalszym funkcjonowaniem i autonomi¹ szkolnictwa wy szego. Po powrocie do Bielska zorganizowaliœmy na uczelni ma³y wiec. Zbli a³y siê œwiêta. Poniek¹d z mojej inicjatywy uda³o siê przekonaæ ludzi do zawieszenia strajku, nie mia³ on bowiem sensu. Konferencje strajkowe pokaza³y, e poszczególne grupy przywódcze w NZS nie mia³y wspólnego programu i nikt z nimi tak napraw- 182

dê powa nie nie rozmawia³. Szeregowi dzia³acze byli ju na tyle zmêczeni t¹ sytuacj¹, e najlepszym wyjœciem moim zdaniem by³o zawieszenie akcji strajkowej. Przeforsowa³em to z kilkoma kolegami i faktycznie jeszcze przed wprowadzeniem stanu wojennego zakoñczyliœmy strajk na naszej uczelni. Dzisiaj myœlê, i zupe³nie przypadkowo uratowa³o to póÿniej mnie i wiele innych osób przed aresztowaniem i internowaniem. Z grona NZS w Bielsku te represje dotknê³y tylko dwie osoby: szefa i wiceszefa Zrzeszenia: Jacka Wrzeszcza i Jerzego Miklera obaj zostali internowani 1. Po zawieszeniu strajku, w sobotê 12 grudnia rano, wybra³em siê na narty. W niedzielê rano, chyba podobnie jak wiêkszoœæ Polaków, zaniepokoi³ mnie brak programu w radiu. W³¹czy³em odbiornik, aby wys³uchaæ prognozy pogody, nie us³ysza³em jednak nic prócz szumu. Wyszed³em na ulicê i od któregoœ z przechodniów dowiedzia³em siê o wprowadzeniu stanu wojennego. Wróci³em wiêc do domu. Po namyœle doszed³em do wniosku, e jako jeden z aktywnych dzia³aczy komitetu strajkowego na uczelni zostanê wkrótce aresztowany. Czeka³em wiêc zdenerwowany, nie mia³em jednak zamiaru siê ukrywaæ. Szczerze mówi¹c, wszyscy zaanga owani w strajk na uczelni dzia³acze NZS czekali na aresztowanie. Wydawa³o siê to naturaln¹ konsekwencj¹ naszej dotychczasowej postawy i dzia³alnoœci, czymœ oczywistym. Nie aresztowano nas jednak. W poniedzia³ek 14 grudnia postanowi³em pójœæ na uczelniê. Spotka- ³em tam kilka, mo e kilkanaœcie osób. W ci¹gu nastêpnych dwóch trzech tygodni spotykaliœmy siê w ró nym sk³adzie, zazwyczaj w mieszkaniach prywatnych, eby podyskutowaæ. Mimo szoku wywo³anego wydarzeniami z 13 grudnia, doszliœmy wspólnie do wniosku, e trzeba coœ dalej robiæ. Pomys³y by³y ró ne. Podzieliliœmy siê na radyka³ów i umiarkowanych. Trzeba przy tym pamiêtaæ, i wszystko to dzia³o siê na uczelni technicznej. Tu nie by³o jakichœ powa nych sporów ideowych. Grupa ludzi zainteresowanych, nazwijmy to, myœleniem historycznym by³a bardzo w¹ska. Reakcje wiêkszoœci osób by³y spontaniczne i nieprzemyœlane. W koñcu byliœmy studentami drugiego, trzeciego roku. Wiêkszoœæ z nas nie mia³a jeszcze w³asnych rodzin, a wiêc w razie czego niewiele mogliœmy straciæ. M³odzi ludzie, po dwadzieœcia kilka lat, tak jak my 1 W czasie strajku okupacyjnego w ilii Politechniki ódzkiej w Bielsku-Bia³ej Jacek Wrzeszcz pe³ni³ funkcjê przewodnicz¹cego studenckiego Komitetu Strajkowego. 183

wtedy, ³atwo ulegaj¹ nastrojom. To zaœ sprzyja radykalizacji pogl¹dów. Dotyczy³o to te wiêkszoœci moich kolegów. Domagali siê jednoznacznych, ostrych dzia³añ. Chcieli wyjœæ na ulice i rzucaæ kamieniami w wojsko i milicjê. By³ te pomys³ zorganizowania du ej akcji ulotkowej na g³ównej ulicy miasta. ZnaleŸli siê te tacy, którzy chcieli obrzucaæ czo³gi i transportery opancerzone koktajlami Mo³otowa. Takie koncepcje by³y wtedy w modzie. Ale kiedy trzeba by³o przejœæ od rozwa añ teoretycznych do konkretnych dzia³añ, zaczyna³y pojawiaæ siê problemy. Wówczas sami pomys³odawcy wyszczególnionych przeze mnie akcji uznawali, e nie maj¹ one wiêkszego sensu. PóŸniej ludzie, którzy lansowali takie rozwi¹zania, najszybciej wykruszali siê z naszego grona. Ich zapa³ gas³ równie szybko, jak siê rozpala³, by³ bowiem pusty. Proponowali, niestety, rozwi¹zania jednorazowe, a przez to w jakimœ sensie nieodpowiedzialne. Czêœæ osób bardziej trzeÿwo myœl¹cych szybko dosz³a do wniosku, e stan wojenny to bardzo powa ny problem. Przecie jeœli chodzi o tak zwane instrumenty polityczne, a przede wszystkim militarne, zastosowane przez w³adze, to jako spo³eczeñstwo nie mieliœmy szans zrównowa enia ich podobnym typem dzia³añ. Pocz¹tkowo wydawa³o nam siê, e silny opór ze strony du ych zak³adów pracy spowoduje, i w³adza wyka e chêæ porozumienia siê i dogadania z Solidarnoœci¹. Myœleliœmy, e strona rz¹dowa ograniczy rolê Solidarnoœci, uznaj¹c j¹ jednak za legalnie dzia³aj¹cy zwi¹zek zawodowy, e co najwy ej zmusi dzia³aczy opozycji do wyrzeczenia siê aspiracji politycznych. Myliliœmy siê. Komuniœci nie zak³adali tego w swoich planach. Nawet gdyby dzia³acze zwi¹zkowi z³o yli odpowiedni¹ deklaracjê, to i tak by to nic nie pomog³o. Nie by³o ju miejsca na dialog. Najdobitniej œwiadczy³y o tym wydarzenia w Wujku. Po Wujku zdaliœmy sobie sprawê, e stan wojenny nie bêdzie czymœ krótkotrwa³ym, a dzia³ania w³adz wzglêdem opozycji nie bêd¹ polega³y li tylko na ograniczeniu roli tej ostatniej. To ju by³a bezpardonowa walka. Mimo to ³udziliœmy siê jeszcze nadziej¹ na strajki ogólnopolskie w zak³adach przemys³owych. Strajki na uczelniach by³y bowiem w tym czasie ma³o istotne. Uczelnie mo na by³o w ka dej chwili zamkn¹æ. Dla rz¹du to nie by³ problem. Tak siê te sta³o przez kilka miesiêcy szko³y wy sze faktycznie nie funkcjonowa³y. Ruch studencki czeka³ wiêc na to, co wyniknie ze strajków zak³adów przemys³owych, kopalñ i hut. Ostatecznie okaza³o siê, e strajki chocia przyst¹piono do nich zaraz po wprowa- 184

dzeniu stanu wojennego, nie da³y takiego impulsu, który by doprowadzi³ do drugiej rewolucji 2. Pierwsze tygodnie, a nawet miesi¹ce stanu wojennego wspominam jako okres partyzancki, ale w negatywnym tego s³owa znaczeniu, bardzo nieprzyjemny. Do pocz¹tku roku 1982 nie prowadziliœmy w³aœciwie adnej dzia³alnoœci opozycyjnej. Czekaliœmy na strajki robotnicze na wiosnê, nic z tego jednak nie wysz³o. Rozpocz¹³ siê okres obgniwania i obumierania œrodowisk opozycyjnych. Z drugiej jednak strony w tym ogólnym przygnêbieniu rodzi³o siê coœ nowego. Zainicjowano na przyk³ad akcjê niesienia pomocy internowanym i ich rodzinom. Rozwija³a siê g³ównie w parafii Opatrznoœci Bo ej w Bia³ej. Prowadzi³ j¹ ks. dziekan Józef Sanak, wspierany przez dzia³aczy KIK Zdzis³awa Greffinga i Andrzeja Sikorê 3. My równie staraliœmy siê pomagaæ znajomym bêd¹cym w potrzebie. Za³atwialiœmy im ywnoœæ i ubrania. Poniewa dzia³alnoœæ uczelni zosta³a zawieszona, spotykaliœmy siê, jak wspomnia³em, w gronie kilkunastu osób podobnie myœl¹cych i czuj¹cych. Wtedy jeszcze nie obowi¹zywa³y zasady klasycznej konspiracji. Nie u ywaliœmy pseudonimów, skrzynek kontaktowych czy kwater. Spotkania odbywa³y siê z regu³y do po³udnia, w tajemnicy przed naszymi rodzinami. Pomimo szoku i ogólnego przygnêbienia wydawa³o nam siê czymœ oczywistym, e trzeba siê do czegoœ wzi¹æ. Za najlepsze rozwi¹zanie uznaliœmy wydawanie jakiegoœ biuletynu. Wtedy powsta³o pismo Bibu³a. W pierwszym okresie dzia³alnoœci bielskiego podziemia nie by³o koordynacji dzia³añ miêdzy poszczególnymi œrodowiskami drukuj¹cymi prasê czy ulotki. Ka dy dzia³a³ na w³asn¹ rêkê. Grupy by³y odizolowane, zakonspirowane. Podejrzewaliœmy oczywiœcie, e oprócz nas s¹ inni. Ulotki œwiadczy³y o istnieniu podobnych grup w poszczególnych zak³adach pracy. Na pocz¹tku 1982 r. powsta³a pierwsza ponadzak³adowa struktura zwi¹zkowa. 2 Po wprowadzeniu stanu wojennego w zak³adach Podbeskidzia próbowano zorganizowaæ strajki. Akcje strajkowe przeprowadzono m.in. w Bielsku-Bia³ej ( abryka Samochodów Ma³olitra owych, abryka Aparatury Elektronicznej Apena, Wojewódzkie Przedsiêbiorstwo Komunikacyjne), Oœwiêcimiu (Zak³ady Chemiczne), Andrychowie ( abryka Maszyn, Wytwórnia Silników Wysokoprê nych Delta ) oraz ywcu ( abryka Wtryskarek Ponar- ywiec, abryka Œrub, abryka Papieru), zosta³y jednak szybko st³umione, a ich organizatorzy aresztowani i skazani. 3 Koœció³ pw. Opatrznoœci Bo ej w Bielsku-Bia³ej by³ przez kilka lat siedzib¹ Biskupiego Komitetu Pomocy Uwiêzionym i Internowanym. W jego pracach, prócz wymienionych Zdzis³awa Greffinga i Andrzeja Sikory, brali udzia³ tacy dzia³acze Klubu Inteligencji Katolickiej, jak Alicja Pawlusiak czy Janina Królikowska. 185

By³a ni¹ Regionalna Komisja Wykonawcza Trzeci Szereg NSZZ Solidarnoœæ Podbeskidzie. Wznowi³a ona wydawanie ukazuj¹cego siê wczeœniej legalnie pisma Solidarnoœæ Podbeskidzia, drukowa³a równie Serwis Informacyjny RKW. Nasz biuletyn zaczêliœmy wydawaæ z pocz¹tkiem 1982 r. Wspólnie z Andrzejem Kabatem drukowaliœmy ró ne rzeczy jeszcze przed stanem wojennym, tak e rozmaite niuanse techniczne by³y nam ju znane. U ywaliœmy prymitywnych technik. Do wielu rzeczy dochodziliœmy metod¹ prób i b³êdów. Drukowaliœmy na powielaczu bia³kowym. To by³a taka prosta forma: filc, farba drukarska, warstwa bia³kowa. K³ad³o siê na to kartkê i przelatywa³o po niej wa³kiem wymontowanym z pralki rania. W ten sposób powstawa³y kolejne strony danego numeru. Najwiêksze problemy mieliœmy z papierem i farb¹. W koñcu z jednej z ma³ych, legalnie dzia³aj¹cych firm podprowadziliœmy piecz¹tki i za ich pomoc¹ fabrykowaliœmy odpowiednie zamówienia. Papier staraliœmy siê kupowaæ zawsze gdzie indziej, aby nie wzbudzaæ podejrzeñ. Po odbiór towaru najczêœciej jeÿdzi³ Andrzej. Pocz¹tkowo druk Bibu³y odbywa³ siê w ró nych mieszkaniach, u znajomych. Musieliœmy byæ ca³y czas czujni, gotowi do ewakuacji. Powielacz bia³kowy, chocia prymitywny, mia³ tê zaletê, e dzia³a³ cicho i by³ stosunkowo niewielki. Nak³ady poszczególnych numerów pisma wynosi³y oko³o tysi¹ca sztuk. Gotowy materia³ razem z powielaczem mo na wiêc by³o wynieœæ z lokalu w trzech torbach lub w plecakach. Spakowanie drukarni zajmowa³o oko³o 15 minut. Nasze materia³y i sprzêt przechowywa³ Piotr Bebek. Pomimo wielu niedogodnoœci staraliœmy siê utrzymywaæ cyklicznoœæ wydawania. O ile pamiêtam, kolejne numery ukazywa³y siê w odstêpach miesiêcznych. Redakcjê robi³em razem z Andrzejem. Nasze pismo by³o w zasadzie sk³adank¹. Nie zamieszczaliœmy w nim w³asnych tekstów. Nie pojawia³y siê w nim tak e informacje lokalne. Te czytelnik móg³ znaleÿæ w Solidarnoœci Podbeskidzia oraz Serwisie Informacyjnym RKW. Pisma te miêdzy innymi omawia³y sprawy lokalne z terenu Bielska-Bia³ej i ówczesnego województwa bielskiego. Nasz biuletyn by³ swego rodzaju antologi¹ prasy, wydawnictw periodycznych i tekstów zaczerpniêtych z wiêkszych opracowañ. Zamieszczaliœmy te przegl¹d najwa niejszych informacji, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Wiêksz¹ czêœæ ka dego numeru wype³nia³y jednak fragmenty opracowañ historycznych i periodyków, na przyk³ad paryskiej Kultury. Mieliœmy nadziejê, e uda nam siê uzupe³niæ wiedzê polityczn¹ i historyczn¹ spo³eczeñstwa wiadomoœciami, których nie mo na by³o wyczytaæ w wydawnictwach legalnego obiegu. 186

Oczywiœcie wydawanie pisma nie mia³o sensu bez zorganizowania sprawnej sieci kolporta u. Przy nak³adzie rzêdu tysi¹ca egzemplarzy nie by³o to rzecz¹ trudn¹. Wiêkszoœæ rozprowadzaliœmy sami, to znaczy Andrzej Kabat, ja i jeszcze jakieœ 10 15 osób, które z nami wspó³pracowa³y. Pismo trafia³o kana³ami towarzyskimi do stosunkowo du ej grupy odbiorców. Wiêkszoœæ egzemplarzy rozchodzi³a siê na terenie samego Bielska. Czêœæ numerów przekazywaliœmy ludziom zwi¹zanym z Trzecim Szeregiem, ci zaœ rozprowadzali Bibu³ê w swoim œrodowisku. W ilii Politechniki ódzkiej kolportowa³ j¹ mój kuzyn Jerzy Kopiec, który pracowa³ tam jako asystent. Jerzy by³ dzia³aczem Solidarnoœci. Poza kolporta em Bibu³y poœredniczy³ równie w wypo yczaniu niektórym pracownikom naukowym ksi¹- ek z biblioteki NZS, któr¹ uda³o nam siê po 13 grudnia uratowaæ i umieœciæ w prywatnym mieszkaniu Aleksandry Tyrlik. Po jakimœ czasie zainstalowaliœmy tam równie na sta³e nasz¹ drukarniê. Wydawanie czegokolwiek w warunkach konspiracji jest przedsiêwziêciem specyficznym. Nie mieliœmy pe³nych informacji, jak nasz¹ pracê odbieraj¹ czytelnicy. Nak³ad siê rozchodzi³, lecz nie wiedzieliœmy, jak na pismo i zawarte w nim treœci reagowa³o spo³eczeñstwo. Nie by³o listów do redakcji, nie mog³o byæ mowy o sonda ach wœród czytelników. Wychodziliœmy z za³o enia, e skoro pismo znika, to znaczy, i jest czytane. Wystarcza³y nam wiêc same informacje, e Bibu³a siê rozchodzi. Dla nas by³ to znak, e jest potrzebna, a nasz wysi³ek ma sens. Ju wtedy, pomimo naszego m³odego wieku, mieliœmy skonkretyzowane pogl¹dy polityczne. Nie byliœmy dzia³aczami zwi¹zkowymi. Do Solidarnoœci by³o nam raczej daleko. Najbardziej odpowiada³a nam konserwatywno-liberalna myœl polityczna. Za swego duchowego ojca uwa aliœmy Stefana Kisielewskiego. Ponadto ja i Andrzej byliœmy i jesteœmy, by tak rzec, lojalnymi katolikami. Dzia³alnoœæ w podziemiu traktowaliœmy przede wszystkim jako pracê niepodleg³oœciow¹. Pomimo i reprezentowaliœmy tak¹ a nie inn¹ ideologiê i œwiatopogl¹d, staraliœmy siê nie prowadziæ wiêkszych sporów z ludÿmi myœl¹cymi inaczej ni my. Poza tym mieliœmy ograniczony kontakt z innymi dzia³aczami bielskiego podziemia. Koncentrowaliœmy siê raczej na pracy czysto technicznej na druku. LuŸne kontakty œrodowiska studenckiego z podziemiem zwi¹zkowym w Bielsku moim zdaniem wynika³y z jego lokalnej specyfiki. Bielska Solidarnoœæ by³a w du ej mierze ruchem robotniczym, typowo zwi¹zkowym, poniewa dominowa³y tutaj du e zak³ady pracy. W innych wiêkszych miastach, bêd¹cych oœrodkami uniwersyteckimi, opozycja by³a bardziej zró - 187

nicowana, przewa a³ w niej nurt niepodleg³oœciowy. Mimo to uwa aliœmy, e miejscowa Solidarnoœæ jest silna. Taki by³ te, naszym zdaniem, kr¹g ludzi zwi¹zanych z RKW Trzeci Szereg. Tym wiêkszym dla nas szokiem by³o rozbicie przez SB w po³owie 1983 r. jej struktur 4. To by³o nieprawdopodobne wydarzenie. Posypa³a siê ca³a siatka. Pocz¹tkowo czuliœmy siê jakoœ nieswojo. Chyba oczekiwaliœmy od dzia³aczy Solidarnoœci zbyt du- ego heroizmu. Dopiero po latach uœwiadomi³em sobie pewne sprawy. Przecie wielu z nich mia³o rodziny, a wiêc du o do stracenia, i dlatego siê ujawniali. W latach siedemdziesi¹tych ludzie przyje d ali do Bielska za chlebem. Wiêkszoœæ z nich mia³a w mieœcie jedynie najbli sz¹ rodzinê: onê lub mê a i dzieci, reszta rodziny mieszka³a gdzieœ dalej. Dla takich ludzi aresztowanie czy nawet wyrzucenie z pracy stanowi³o powa ny problem. Rodzina w takim wypadku by³a zdana wy³¹cznie na siebie, traci³a utrzymanie. Zrozumia³em to dopiero po latach i dlatego jestem daleki od os¹dzania tych, którzy w 1983 r. postanowili siê ujawniæ. Dla nas, wydawców Bibu³y, rozbicie Trzeciego Szeregu i to, co bezpoœrednio po tym nast¹pi³o, mia³o kapitalne znaczenie. Nasza dotychczasowa dzia³alnoœæ podziemna, zapocz¹tkowana w 1982 r., by³a raczej ywio³owa. Po jakimœ czasie siê to zmieni³o dziêki wspó³pracy z Gra yn¹ Staniszewsk¹, która wci¹gnê³a mnie i Andrzeja Kabata do pracy przy wydawaniu wznowionej Solidarnoœci Podbeskidzia 5. Przerwaliœmy druk Bibu³y. Rozpocz¹³ siê nowy, znacznie powa niejszy etap naszej podziemnej dzia³alnoœci. Jaros³aw Neja 4 By³ to spektakularny sukces SB. Uda³o jej siê zlikwidowaæ jedn¹ z najliczniejszych siatek konspiracyjnych Solidarnoœci. W szczytowym okresie operacji do aresztu œledczego trafi³o ponad 50 osób. Aktem oskar enia objêto 11 z nich, ponad 30 osobom przedstawiono zarzuty. Kilkudziesiêciu innych dzia³aczy, którzy zdecydowali siê ujawniæ, zwolniono od odpowiedzialnoœci karnej. Ostatecznie sprawa Trzeciego Szeregu zakoñczy³a siê amnesti¹ w 1984 r. 5 W prace przy druku biuletynu oprócz Dariusza Mrzyg³oda i Andrzeja Kabata byli zaanga owani Mieczys³aw Machowiak i Aleksandra Tyrlik. 188