Niepełnosprawni w pełni sprawni data aktualizacji: 2014.05.17 W handlu jest wiele stanowisk, na których sprawdzają się osoby niepełnosprawne. Mogą być nie tylko kasjerami, ale i pracownikami centrów obsługi, administracji, magazynierami, a nawet operatorami wózków widłowych.
Trzydziestoletnia Agnieszka ma niewykształcone palce jednej dłoni. Od września 2011 roku pracuje jako kasjerka w jednym z hipermarketów Carrefour. Niepełnosprawność nie przeszkodziła jej w szybim awansie. Dziś nadzoruje pracę innych. Pan Rafał, dwudziestodziewięciolatek z Wielkopolski, świetnie funkcjonuje po przeszczepie wątroby. Od ponad roku pracuje jako sprzedawca w salonie obuwniczym. Doskonale radzi sobie z obsługą klientów, jest ceniony zarówno przez przełożonych, jak i przez koleżanki. Agnieszka i Rafał są jednymi z ponad 3000 osób, które od 2007 roku znalazły zajęcie za pośrednictwem Platformy Integracji Osób Niepełnosprawnych (PION), promującej zatrudnianie osób niepełnosprawnych na otwartym rynku pracy. W sektorze handlu współpracuje ona m.in. z sieciami Carrefour, Leroy Merlin, OBI, Selgros czy Polomarket. Wiele czynności związanych z prowadzeniem sklepu mogą wykonywać osoby niepełnosprawne. Są różnego rodzaju stopnie niepełnosprawności i różnego rodzaju schorzenia. Pomagamy tak obsadzić stanowiska, by pracownik odnalazł się w pracy, a pracodawca był z niego zadowolony zapewnia Dawid Drozd, prezes Platformy Integracji Osób Niepełnosprawnych. PION organizuje szkolenia dla kadry kierowniczej. Mają oswajać z niepełnosprawnymi, pokazywać, jak krzywdzący jest, wciąż żywy niestety, stereotyp niepełnosprawnego, który jest niesamodzielny czy roszczeniowy. Wśród podopiecznych stowarzyszenia, którzy znaleźli pracę, sporo jest osób niepełnosprawnych psychicznie głównie cierpiących na depresję i schizofrenię. Dawid Drozd ubolewa, że tak często są one postrzegane jako zagrażające otoczeniu, niebezpieczne. Niesłusznie, nie zawsze tak jest. Drozd podaje przykład doradcy handlowego, który ma schizofrenię. Chorobę wywołał szok związany ze śmiertelnym wypadkiem obojga rodziców, których stracił jako młody chłopak. Ten człowiek jest całkiem bezpieczny dla otoczenia. Jedynym objawem choroby jest to, że czasem widzi rodziców i wówczas na chwilę traci kontakt z rzeczywistością. Choroba w żaden sposób nie przeszkadza mu w wypełnianiu obowiązków zawodowych podkreśla Drozd. Podaje inny przykład mężczyzny, któremu rak kości mocno zdeformował twarz. Pracuje jako magazynier. Choć jego wygląd znacząco odbiega od normy, jest powszechnie lubiany i akceptowany przez współpracowników mówi nasz rozmówca. Obecnie Platforma pracuje nad projektem Zwrotnica Życia, która zachęca pracodawców do zatrudniania niepełnosprawnych. Mamy nadzieję, że małe osiedlowe sklepy otworzą się na takich ludzi. Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt, przyjedziemy na spotkanie zapowiada Dawid Drozd. Przypomina, że pracodawcom, którzy zatrudniają odpowiednią liczbę niepełnosprawnych, przysługują ulgi we wpłatach na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
(ATE) Wiadomości Handlowe, Nr 5 (135) Maj 2014 Źródło: https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykuly/niepelnosprawni-w-pelni-sprawni,1752