EWA CHYLAK-WIÑSKA Afryka KAPUŒCIÑSKIEGO POZNAÑ 2007
Redakcja Piotr Szmajda Redakcja techniczna Jerzy Witkowski Korekta Wojciech Nowakowski Projekt ok³adki Dominik Szmajda Zdjêcie na ok³adce Grafika czarno-bia³a Bastek Copyright by Ewa Chylak-Wiñska 2007 Printed in Poland ISBN 978-83-89949-31-8 REDAKCJA, SK AD, DRUK, OPRAWA I DYSTRYBUCJA SORUS SC Wydawnictwo i Drukarnia Siedziba: Daszewice, ul. Piotrowska 31, 61-160 Poznañ Biuro i redakcja: ul. Staro³êcka 18, 61-361 Poznañ tel. (061) 65 30 143, 87 87 385, fax 87 72 481 e-mail: sorus@sorus.com.pl ksiêgarnia internetowa www.sorus.com.pl
V. Dlaczego? O ka dej drodze lubiê myœleæ, e jest drog¹ bez koñca, e biegnie dooko³a œwiata. A wziê³o siê to st¹d, e z mojego Piñska mo na by³o ³ódk¹ dotrzeæ do wszystkich oceanów. Wyruszaj¹c z ma³ego, drewnianego Piñska, mo na op³yn¹æ ca³y œwiat. RYSZARD KAPUŒCIÑSKI, Lapidaria Podró jako Ÿród³o inspiracji, jako temat i jako twórczoœæ. Marco Polo, Humboldt, Goethe, Twain, tysi¹ce innych. Trzeba dojrzeæ do podró owania podró to coœ wiêcej ni przemieszczanie siê z miejsca na miejsce, ni turystyka (w³aœciwie rozwój turystyki, jak umasowienie ka dej wartoœci, zbanalizowa³, zwulgaryzowa³ sacrum podró y). Podró to owocne prze ywanie œwiata, zg³êbianie jego tajemnic i prawd, szukanie odpowiedzi na pytania, które on stawia. Tak pojmowane podró owanie jest refleksj¹, jest filozofowaniem. RYSZARD KAPUŒCIÑSKI, Lapidaria
PODRÓ Dlaczego cz³owiek wyrusza w œwiat? Dlaczego nara a siê na niebezpieczeñstwa i niewygody? Dlaczego zostawia spokojne i swojskie porty i w³óczy siê po bezdro ach? Dlaczego opuszcza ciep³y dom, aby zasmakowaæ przygód w dalekich krajach? Najproœciej i najuczciwiej jest powiedzieæ, e kontynuacja tradycji biblijnych podró ników, Ewy i Adama, wygnanych z rajskiego ogrodu za pierwszy grzech ludzkoœci ciekawoœæ, le y w jego naturze. Parê milionów lat temu ciekawoœæ sk³oni³a naszych praprzodków, hominidów, do miêdzykontynentalnych wêdrówek i odkrywania wszystkich zak¹tków ziemi. Trzeba zauwa yæ, e przez wieki ludzkoœci uda³o siê zmieniæ ujemne wartoœciowanie ciekawoœci. Nie mo - na przecie uwa aæ za grzeszn¹ naczelnej potrzeby cz³owieka! Jednak nie ka dy podró uje i nie ka dego gna w œwiat koniecznoœæ zaspokojenia ciekawoœci. Leszek Ko³akowski twierdzi, e ludÿmi rz¹dz¹ dwie ró ne si³y jedna zorientowana jest na konserwacjê, na zachowanie istniej¹cego porz¹dku 1, druga zaœ prowadzi do nowoœci, zmian, odkryæ. Ta ocala i utrzymuje, tamta niszczy i tworzy. Z pierwszej powstan¹ domato- 1 L. Ko³akowski, Mini wyk³ady o maxi sprawach. Kraków 1997, s. 45. 173
rzy, z drugiej obie yœwiaci. Nie wiadomo jednak, co i kiedy rozstrzyga o tym, e ktoœ nale y do tej lub innej grupy. Ci, którzy je d ¹ po œwiecie, kieruj¹ siê obok ciekawoœci rozmaitymi wzglêdami. Niejednokrotnie uciekaj¹ przed tym, co tu i teraz, ³udz¹c siê, e tam, dok¹d wyruszaj¹, bêdzie lepiej. Nie potrafi¹ znaleÿæ sobie miejsca. Musz¹ byæ w ci¹g³ym ruchu. Inni szukaj¹ lub têskni¹ têsknota (za rajem utraconym?) wygania ich na poszukiwania. Szukaj¹ utraconego domu, czasu, cz³owieka, celu, sensu. Buduj¹ swój dom œwiat, otwarty i o szerokich horyzontach. Jeszcze inni wype³niaj¹ sobie pustkê i nadaj¹ kolorów ja³owemu yciu, w³ócz¹c siê po turystycznych szlakach. Ryszard Kapuœciñski podró uje, poniewa ma do spe³nienia okreœlone zadanie. Poza tym jak sam mówi nie mo e usiedzieæ na miejscu. Podró owanie jest dla niego warunkiem koniecznym istnienia. Przemierza œwiat w poszukiwaniu siebie i odpowiedzi na elementarne pytania, drêcz¹ce cz³owieka myœl¹cego: sk¹d pochodzê? kim jestem? dlaczego istniejê? dok¹d zmierzam? Misja zaœ, jaka przypad³a mu w udziale, to nie tylko misja reporterska i pisarska. Kapuœciñski podj¹³ siê t³umaczenia œwiata. Dziêki podró om kreœli literack¹, kulturow¹ i filozoficzn¹ mapê naszego globu, wyraÿnie zaznaczaj¹c na niej swe afrykañskie œcie ki. Wojciech Burszta, za Richardem Rortym, nazywa antropologów agentami mi³oœci i koneserami zró - nicowania 2. Jeœli nasze czasy to kuwejcki bazar (porównanie Clifforda Geertza), to maj¹ oni poœredniczyæ miêdzy kupcami i sprzedawcami ka dym z ró nej czêœci œwiata i ró nej kultury, przybli aæ ich sobie nawzajem, umo liwiaæ nieprzerwany dialog oraz pro- 2 W. Burszta, Czytanie kultury. ódÿ 1996, s. 140. 174
dukowaæ coraz wiêksz¹ liczbê innych koneserów ró - norodnoœci, podobnie jak czyni¹ to na swój sposób historycy, pisarze i dziennikarze 3. Autor Hebanu jest zarówno historykiem, jak pisarzem i dziennikarzem; zas³uguj¹c na miano agenta mi³oœci, podró uje przez Czarny L¹d, ogl¹da go w zachwyceniu i pisze. Afryka, któr¹ uk³ada w reporta e, staje siê znajoma, bliska i oswojona. Tekst jest równoczeœnie planem podró y i jej wspomnieniem. Podró to tak e droga przez ycie. Znana powszechnie metafora ludzkiego losu, jakim jest wieczne wêdrowanie, uzmys³awia nam, e myœleæ to podró owaæ, podró owaæ to widzieæ, st¹d myœleæ znaczy widzieæ, obserwowaæ osobiœcie 4. 3 Ibidem. 4 Ibidem, s. 61. 175
SPIS TREŒCI List do redakcji.... 5 Wstêp.... 11 I. KTO?... 15 Zawód: reporter... 26 Kim jestem?... 45 Wiêc kto?... 50 II. GDZIE?... 53 Tam?Tu?... 55 Na dworcu... 63 W hotelu.... 66 W domu... 70 W pa³acu... 78 W mieœcie... 82 W barze... 85 Na rynku... 88 Gdzie? W Afryce... 91 III. KIEDY?.... 93 W czasie... 95 205
W Afryce trzech czasów Wojny futbolowej, Cesarza oraz Hebanu... 98 Obok czasu Lapidaria... 110 Dawniej... 114 Dzisiaj... 117 W dzieñ i w nocy... 120 Zawsze... 126 IV. JAK?... 129 Jak teraz pisaæ?... 131 Reporta... 134 Gatunek pogranicza.... 138 Reporta literacki Ryszarda Kapuœciñskiego.. 141 Fikcja i fakt.... 150 Kola... 154 Fotografia... 159 Pamiêæ... 165 Reporta magiczny... 168 V. DLACZEGO?... 171 Podró... 173 Dom i œwiat.... 176 Afryka Matka... 179 Zakoñczenie... 183 Bibliografia... 187 Afryka Kapuœciñskiego w opinii recenzenta... 197 Parê s³ów dla Ewy.... 199 206