Instytut Lobbingu BCC Wpadamy w pułapkę Gierka. Rośnie zadłuŝenie Polski i Polaków. W roku 2002 dług dewizowy Polski wyniósł 29 mld dolarów amerykańskich. Obecnie sięga 42 miliardów. W roku 2001 wartość polskich obligacji w zagranicznych portfelach wyniosła 20 mld złotych. Obecnie 74 miliardy zł. Ogólne zadłuŝenie państwa (zagraniczne i krajowe) przekracza w sumie 500 mld złotych. Wobec prognoz MFW osłabienia koniunktury światowej tak wysokie zadłuŝenie moŝe przekształcić osłabienie w recesję w Polsce. Potrzeby poŝyczkowe państwa w roku 2007 rząd szacuje aŝ na 45 mld 266 mln złotych netto (konieczność sfinansowania 30 mld deficytu budŝetowego, ujemnego salda przychodów z prywatyzacji, ujemnego salda prefinansowania w 2007 r. zadań z udziałem środków unijnych, ujemnego salda z tytułu poŝyczek itp.) Rosną roczne koszty (np. odsetki) obsługi długów m.in.: - 28 mln zł (długu publicznego) - 10 mln zł (ogólnego zadłuŝenia zagranicznego) - 21 mln zł (obsługi krajowych skarbowych papierów wartościowych) Źródłem finansowania kosztów i długów ma być planowane w budŝecie państwa na rok 2007 kolejne zadłuŝenie się za granicą (10 mld zł) oraz (zadłuŝenie kraju drogą emisji krajowych skarbowych papierów wartościowych - na sumę ponad 36 mld złotych!) Banki będą zatem dalej poŝyczać te pieniądze budŝetowi państwa (pieniądze, oszczędności obywateli, w tym przedsiębiorców), które mogłyby finansować inwestycje i zmniejszać bezrobocie, kredytując w 1
znacznie większym niŝ obecny stopniu małe i średnie przedsiębiorstwa. Do takiej zmiany potrzebna jest jednak przełomowa zmiana filozofii i sposobu rządzenia: inwestować a nie zapoŝyczać się. Bank Światowy szacuje, Ŝe 10%-owy wzrost kredytów dla sektora prywatnego powoduje 3%-owe obniŝenie się liczby ludzi biednych. Rząd musi dawać wędkę a nie rybę i rozpocząć ten proces w najbardziej dogodnej sytuacji, jaką jest obecna koniunktura w polskiej gospodarce. Tymczasem wzrost zaplanowanych wydatków (8,5%) jest dwa razy wyŝszy niŝ zaplanowany wzrost gospodarczy (4,6%). A połowę dochodu narodowego stanowią wydatki publiczne. W zbyt duŝej części jest to tzw. finansowanie biedy socjalne - rozdawnictwo z poŝyczonych pieniędzy, z których część jest wyłudzana (np. przez fikcyjnych bezrobotnych) lub marnotrawiona np. w KRUS. Zmiana filozofii rządzenia i postępowania musi znaleźć odbicie w zmianie proporcji nakładów i wydatków budŝetowych. Dziś na IPN przeszłość, historię, lustrację rząd przeznaczył 170 mln zł. w 2007 r.; zaś na naukę (PAN) tylko 53 mln zł.; 300 mln zł pochłonie utworzenie CBA i inwigilacja obywateli natomiast Fundusz Nauki i Technologii Polskiej (inwestycje w obywateli) w przyszłym roku otrzyma jedynie 60 mln zł. Reformę finansów publicznych odłoŝono, mimo, iŝ Międzynarodowy Fundusz Walutowy jednoznacznie rekomenduje Polsce poczynienie oszczędności na czas dekoniunktury. A rosnące wydatki będą wywoływać presję inflacyjną, i - co za tym idzie - wzrost stóp procentowych, spadek kredytów dla przedsiębiorców, w rezultacie obniŝenie ilości miejsc pracy i płac. ZadłuŜają się równieŝ Polacy. Rząd w ustawie budŝetowej stwierdza jednoznacznie, Ŝe przyspieszenie wzrostu gospodarczego związane jest z wyraźnym przyspieszeniem popytu krajowego, wywołanego wyŝszym popytem konsumpcyjnym i przyspieszeniem inwestycji w rezultacie m. 2
in. wzrostu wynagrodzeń. Wydaje się, Ŝe pomija zjawisko gwałtownego wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych. Od ubiegłego roku rosną w tempie 20-procentowym. Jeszcze większe jest tempo kredytów mieszkaniowych 50%. Zaczynamy Ŝyć na kredyt. (I wzrost gospodarczy zaczyna być na kredyt.) Kredyty trzeba będzie zwrócić wraz z oprocentowaniem. To z kolei zdeterminowane jest osiąganiem wysokich, realnych zarobków, wynikających m.in. ze zmniejszania zadłuŝenia publicznego, opartego o rzeczywistą racjonalizację i zmniejszenie wydatków publicznych czego niestety w budŝecie na rok 2007 nie moŝna dostrzec. 3
Stanowisko BCC wobec projektu budŝetu państwa na rok 2007 ZałoŜenia makroekonomiczne budŝetu wydają się realistyczne, Projekt budŝetu państwa na 2007 r. nie spełnia jednak oczekiwań przedsiębiorców, Podstawowym zastrzeŝeniem jest rezygnacja z reformy finansów publicznych, BudŜet nie ma charakteru prorozwojowego, Projekt budŝetu, zwłaszcza po stronie planowanych dochodów, nie jest w pełni wiarygodny, Tempo wzrostu dochodów i wydatków jest zbyt wysokie w stosunku do prognozy PKB, Skala i zakres planowanych zmian podatkowych są niewystarczające, BudŜet nie stwarza przesłanek dla zapewnienia trwałego wzrostu gospodarczego. 30 września rozpatrzony przez Radę Ministrów projekt ustawy budŝetowej na 2007 r. wpłynie do Sejmu. Polityczne naciski na dalsze zwiększenie wydatków socjalnych (przy planowanym obecnie wzroście realnym o 2,3 proc. i np. zmniejszeniu o 1 proc. wydatków na edukację) pozostają w sprzeczności z zasadami ekonomii i rozsądku. Względnie krótki czas, w jakim rząd jest zobowiązany przekazać do Sejmu ostateczną wersję projektu przyszłorocznego budŝetu nie rokuje dobrze moŝliwości wprowadzenia poŝądanych zmian, koniecznych w kontekście 4
zapowiadanego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy osłabienia koniunktury światowej, które dotknie teŝ Polskę. Podstawowym zastrzeŝeniem wobec budŝetu na 2007 r. jest rezygnacja z wielokrotnie juŝ odkładanej reformy i racjonalizacji finansów publicznych (w tym m.in. znaczącego zmniejszenia dofinansowania KRUS, które ma osiągnąć kwotę 15 mld zł). Jest to tym bardziej niezrozumiałe, Ŝe polska gospodarka znajduje się w szczytowej fazie rozwoju, co nakazywałoby ograniczenie właśnie teraz dynamiki wydatków socjalnych z jednoczesną zmianą struktury całości wydatków w kierunku bardziej prorozwojowym (zwiększenie nakładów na inwestycje, naukę i innowacyjność oraz zmniejszenie proporcji wydatków prawnie zdeterminowanych, tj. takich, których konieczność sfinansowania wynika z przepisów ustawowych lub z wcześniej podjętych zobowiązań ujętych w ramy prawne). Okres dobrej koniunktury jest optymalnym dla takich posunięć, w tym obniŝenia kosztów pracy (nie mylić z wynagrodzeniami pracowników), co podniesie konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Jednocześnie okres ten powinien być wykorzystany do poczynienia oszczędności w systemie finansów publicznych państwa, aby w czasie gorszej koniunktury nie powstawała konieczność gwałtownego powiększenia deficytu i długu państwa. Ma to tym większe znaczenie, Ŝe Polska podlega procedurze nadmiernego deficytu (EDP) i zgodnie z Programem Konwergencji z 2005 r. jesteśmy zobowiązani do redukcji deficytu poniŝej 3 procent PKB do 2008 r. (dziś ponad 4 proc. według metodologii Eurostatu) pod sankcją utraty europejskich funduszy strukturalnych oraz oddalenia perspektywy wejścia do strefy euro. 5
Obecny projekt budŝetu trudno uznać za w pełni wiarygodny. ZastrzeŜenie w tym kontekście budzi zwłaszcza cudowne rozmnoŝenie dochodów budŝetowych w 2007 r. (nagły ich wzrost o 3,2 mld zł wynikający raczej z potrzeby zaspokojenia Ŝyczeń koalicjantów, a nie z prawdziwych prognoz wzrostu PKB), a takŝe zaplanowanie wzrostu dochodów i wydatków (odpowiednio o 8 proc. i 8,5 proc. nominalnie) na poziomie blisko dwukrotnie wyŝszym niŝ prognoza PKB (4,6 proc.). Oznaczałyby to, Ŝe wydatki państwa będą rosły prawie dwa razy szybciej niŝ gospodarka i poziom Ŝycia obywateli. Uwagi szczegółowe 1. Same załoŝenia makroekonomiczne budŝetu wydają się być realistyczne. Prognoza PKB na poziomie 4,6 proc. jest dość konserwatywna, ale dla potrzeb planowania budŝetowego w pełni zasadna. Podobnie jak planowany wzrost popytu krajowego o 5,1 proc., wzrost spoŝycia o 3,7 proc. oraz średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 1,9 proc. W tym ostatnim zakresie naleŝy liczyć się z moŝliwością wzrostu presji inflacyjnej, co moŝe skutkować decyzjami Rady Polityki PienięŜnej w zakresie podniesienia stóp procentowych, a to z kolei np. podniesieniem kosztów kredytów dla przedsiębiorców. 2. Ograniczenie deficytu budŝetowego do 30 mld zł naleŝy uznać za słuszną decyzję, chociaŝ poziom tzw. zakotwiczenia w okresie odczuwalnego wzrostu gospodarczego powinien być jeszcze niŝszy. Przemawia za tym m.in. fakt, Ŝe państwo zaciągnie w przyszłym roku kredyty na kwotę ok. 45 mld zł nie tylko dla pokrycia zaplanowanego deficytu, ale takŝe na potrzeby systemu 6
ubezpieczeń społecznych. Deficyt pomniejszają oczywiście wpływy z prywatyzacji, ale chociaŝ w 2007 r. planowane są one na relatywnie niskim poziomie 3 mld zł, to ich praktyczna realizacja budzi wątpliwości wobec tegorocznych doświadczeń prywatyzacyjnych. 3. Z zagadnieniem tzw. kotwicy budŝetu państwa związana jest moŝliwość jej utrzymania, przy jednoczesnym zachwianiu deficytu całego sektora finansów publicznych, co moŝe pociągnąć za sobą negatywne skutki makroekonomiczne, np. w postaci zmniejszenia inwestycji. Dla powstania takiej sytuacji wystarczy zmniejszyć dotacje do FUS, które będą musiały zaciągnąć większe kredyty na realizację bieŝących zadań, co nie będzie juŝ miało odzwierciedlenia w budŝecie. W tym kontekście naleŝy uznać zakładaną na 2007 r. wielkość kredytów FUS na poziomie ok. 800 mln zł za niedoszacowaną. 4. Oceniając planowane dochody budŝetu państwa w 2007 r., jako zawyŝoną uznajemy prognozę dochodów z VAT, czego potwierdzeniem mogą być niŝsze od zakładanych wpływy z tego tytułu w latach 2005-2006. Równie niepokojącym zjawiskiem jest wzrastający drenaŝ zysków przedsiębiorstw państwowych i spółek z udziałem Skarbu Państwa, co moŝe skutkować zakłóceniem procesów inwestycyjnych i pogorszeniem konkurencyjności tych przedsiębiorstw w dłuŝszym okresie czasu, a w konsekwencji doprowadzić np. do ich likwidacji. 5. Po stronie planowanych wydatków za ekonomicznie błędny uwaŝamy zamiar powrotu do corocznej waloryzacji emerytur i rent. 7
Korzyści z tego tytułu są dla beneficjentów wątpliwe (kilkanaście złotych na osobę), a obciąŝenie dla budŝetu relatywnie duŝe (ponad 1 mld zł). Podobnie negatywnie naleŝy ocenić pominięcie w projekcie budŝetu oszczędności związanych z zapowiadanym przez obecną ekipę rządzącą programem Tanie państwo, co miało przynieść cięcia w wydatkach publicznych rzędu kilku miliardów złotych, a tym czasem przyniosło dalszy ich wzrost. 6. Równie pozbawiona podstaw okazała się zapowiedź znaczącego w najbliŝszych latach wzrostu liczby budowanych mieszkań. Efektem tych zapowiedzi jest propozycja zwiększenia wydatków na mieszkalnictwo w przyszłym roku zaledwie o 182 mln zł. 7. Ubolewać naleŝy, Ŝe dobra koniunktura gospodarcza nie została wykorzystana do rozpoczęcia prac nad kompleksową reformą systemu podatkowego (jego radykalne uproszczenie, obniŝenie stawek podatkowych, zmniejszenie kosztów pracy). Podjęte w tym zakresie działania oceniamy jako pobieŝne i niewystarczające. 8. Nasze wątpliwości budzi załoŝony w budŝecie spadek stopy bezrobocia do ok. 14,1 proc. na koniec 2007 r., co jest kolejnym obniŝeniem wcześniejszych prognoz, wynikającym głównie, jak się wydaje, ze zwiększającej się liczby emigrantów zarobkowych. W tym kontekście ponawiamy postulat, aby w analizach makroekonomicznych wykorzystywać w większym stopniu wskaźnik zatrudnienia rozumiany jako udział liczby pracujących w zasobach pracy. Przemawia za tym fakt, Ŝe coraz częściej obniŝaniu się stopy bezrobocia towarzyszy stosunkowo niewielki wzrost wskaźnika zatrudnienia. 8
Propozycje zmian Zdaniem BCC szczególna sytuacja, w jakiej znajduje się aktualnie polska gospodarka wymaga nadzwyczajnych decyzji i działań. Relatywnie wysoki wzrost gospodarczy naleŝy bezwzględnie wykorzystać dla wprowadzenia bez zbędnej zwłoki rozwiązań gwarantujących nie tylko utrzymanie dotychczasowego tempa rozwoju, ale takŝe jego dalsze przyśpieszenie. BudŜet państwa na 2007 r. powinien mieć charakter jednoznacznie prorozwojowy i zapoczątkować ekspansję gospodarczą. Istnieją ku temu korzystne warunki wewnętrzne i zewnętrzne. Mając powyŝsze na uwadze, BCC będzie proponować rządowi i Komisji Trójstronnej w dalszych pracach nad ustawą budŝetową: I. rzetelną weryfikację prognoz podstawowych wskaźników makroekonomicznych na 2007 r. oraz realności osiągnięcia zaplanowanych dochodów budŝetowych, które wydają się być przeszacowane o 3-4 mld zł, II. rozwaŝenie działań w kierunku przyśpieszenia polityki prywatyzacyjnej, w tym zwłaszcza w sektorze energetycznym, co mogłoby zwiększyć przychody państwa o minimum 2 mld zł w stosunku do obecnych załoŝeń, III. rezygnację z podniesienia akcyzy na paliwa płynne, bo w przeciwnym razie nastąpi radykalny wzrost cen większości towarów i usług, a w konsekwencji wzrost rocznej inflacji powyŝej 2,5 proc., 9
IV. podjęcie innych działań na rzecz ograniczenia prognozowanej inflacji poniŝej poziomu 1,9 proc średniorocznie, takich jak np. zwiększenie dyscypliny finansowej w przedsiębiorstwach państwowych i w sferze budŝetowej, ograniczenie wzrostu kredytów dla gospodarstw domowych i poprawa chronicznie złego stanu finansów publicznych, V. zbadanie moŝliwości dalszego obniŝenia tzw. kotwicy budŝetowej do poziomu 28-29 mld zł, VI. podjęcie w trybie natychmiastowym wdroŝenia pogłębionej reformy finansów publicznych, w tym m.in. racjonalizacji i zmiany struktury tzw. wydatków sztywnych, ale takŝe zwiększenia przejrzystości, efektywności, uproszczenia oraz konsolidacji procedur zarządzania finansami publicznymi, VII. wdroŝenie bez zwłoki programu Tanie państwo, zakładającego m.in. likwidację lub reorganizację szeregu agencji i funduszy celowych, redukcję zatrudnienia w administracji oraz obniŝenie innych kosztów funkcjonowania administracji centralnej i terenowej, a takŝe struktur samorządowych róŝnych szczebli, co mogłoby przynieść docelowo oszczędności w wydatkach publicznych rzędu 5 mld zł, VIII. opracowanie i wdroŝenie programu racjonalizacji i uproszczenia systemu podatkowego, w tym m.in. 10
ograniczenia stawek podatkowych do 18 i 32 proc. oraz utrzymania prostych form opodatkowania dla mniejszych przedsiębiorców, IX. rezygnację z corocznej waloryzacji emerytur i rent, co przyniosłoby oszczędność dla budŝetu rzędu 1 mld zł, X. weryfikację planowanych wydatków na cele socjalne pod kątem moŝliwości obniŝenia zakładanego tempa ich wzrostu (o 4,2 proc. nominalnie), co mogłoby zapobiec studzeniu wzrostu gospodarczego, XI. zwiększenie nakładów na cele jednoznacznie prorozwojowe, w tym w szczególności na inwestycje (zwłaszcza o charakterze infrastrukturalnym), edukację (realny spadek o 1 proc.), naukę (nakłady maleją o 0,6 proc.) i szeroko rozumianą innowacyjność. Realizacja powyŝszych przedsięwzięć doprowadzi nie tylko do zbilansowania wpływów i wydatków budŝetu państwa na niŝszym poziomie, ale takŝe do zapewnienia trwałego (i na wyŝszym poziomie) rozwoju gospodarczego, do racjonalizacji systemu podatkowego oraz zmniejszenia deficytu budŝetowego i całego sektora finansów publicznych. Podsumowanie W ocenie BCC w projekcie budŝetu państwa na rok 2007 nie wykorzystano szansy na reformę finansów publicznych, jaką oferuje 11
dobra koniunktura gospodarcza. Bez tej reformy zagroŝony jest zarówno szybki wzrost gospodarczy w Polsce w przyszłości, jak i perspektywa wejścia w najbliŝszych latach do strefy euro. To będzie prowadzić do obniŝenia zysków polskich firm, wzrostu faktycznego bezrobocia i obniŝenia potencjału całej gospodarki, a tym samym politycznej pozycji Polski w Unii Europejskiej. Projektowany budŝet zamiast ograniczyć redystrybucyjne funkcje państwa, znacznie je zwiększa, przewidując wzrost udziału wpływów i wydatków budŝetowych w PKB w tempie prawie dwukrotnie wyŝszym niŝ prognoza wzrostu gospodarczego, co oznacza Ŝycie na kredyt. W obecnym kształcie budŝet nie ma niestety charakteru prorozwojowego i nie stwarza przesłanek dla trwałego ograniczenia deficytu poniŝej 3 proc. PKB (dziś ponad 4 proc.), jak równieŝ ograniczenia długu publicznego poniŝej progu 50 proc. PKB, który wynosi dziś blisko 500 mld zł i hamuje podnoszenie jakości Ŝycia Polaków na wyŝszy poziom. 12
Zdaniem przedsiębiorców. Wyniki najnowszego badania opinii środowiska biznesu na tematy społeczno-gospodarcze W przeprowadzonym w dniach 18-22 września br. badaniu Instytut Lobbingu BCC pytał przedsiębiorców o opinię na waŝne społecznie i gospodarczo tematy. 93% przedsiębiorców stwierdziło, Ŝe rząd nie realizuje dialogu z partnerami społecznymi, w tym przede wszystkim ze środowiskiem przedsiębiorców. Tak więc, potwierdzają się nasze obawy, Ŝe nie przypadkowo Premier w expose mówiąc o dialogu społecznym nie wspomniał o podjęciu rozmów z reprezentantami biznesu. 91% ankietowanych jest zdania, Ŝe ustawowy zakaz pracy w niedziele i święta będzie miał negatywny wpływ na polską gospodarkę. Zdaniem ekspertów BCC ta rządowa propozycja moŝe skutkować likwidacją 60-80 tys. miejsc pracy w duŝych placówkach handlowych. Spadną teŝ przychody państwa z tytułu obniŝenia wpływów podatkowych. 39% przedsiębiorców ocenia, Ŝe zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męŝczyzn wpłynie negatywnie na polską gospodarkę. Przeciwnego zdania jest 31% ankietowanych. PowyŜszy wynik świadczy o tym, Ŝe argumenty przeciwników i zwolenników takiego rozwiązania wzajemnie się równowaŝą. Rozstrzygającą spór wydaje się być dyrektywa UE nakazująca Polsce zrównanie w ciągu dwóch lat wieku emerytalnego obu płci. Bardzo krytycznie oceniają przedsiębiorcy zmiany w samorządowej ordynacji wyborczej. 95,2% badanych jest zdania, Ŝe nie sprzyjają one rozwojowi polskiej demokracji i samorządności. Tak duŝy poziom dezaprobaty społecznej zapewne przełoŝy się na frekwencję wyborczą w listopadowych wyborach. 64% ankietowanych przedsiębiorców jest zdania, Ŝe powrót Pani Zyty Gilowskiej do rządu, nie będzie miał wpływu na polską gospodarkę. Ten brak optymizmu przedsiębiorców zapewne wynika z faktu, Ŝe wcześniejsze zapowiedzi Pani Premier dotyczące reformy podatkowej i reformy finansów publicznych nie zostały zrealizowane, a projekt budŝetu państwa na 2007 rok jest juŝ gotowy i równieŝ nie zawiera deklarowanych wcześniej reformatorskich zapisów. Badanie przeprowadzono wśród 2000 członków BCC. SondaŜ 1. Czy rząd realizuje zapowiadany przez Prezydenta i Premiera dialog społeczny? 13
a. zdecydowanie tak 0,7% b. raczej tak 2,8 c. raczej nie 35 d. zdecydowanie nie 58 e. nie mam zdania 3,5 Czy rząd realizuje zapowiadany przez Prezydenta i Premiera dialog społeczny? d. zdecydow ani nie 58,0% raczej nie 35,0% b. raczej tak 2,8% a. zdecydow anie tak 0,7% e. nie mam zdania 3,5% 2. Czy ustawowy zakaz pracy w niedzielę i święta będzie miał pozytywny wpływ na polską gospodarkę? a. zdecydowanie tak 1,4% b. raczej tak 2,8 c. raczej nie 30 d. zdecydowanie nie 61 e. nie mam zdania 4,8 14
Czy ustawowy zakaz pracy w niedzielę i święta będzie miał pozytywny wpływ na polska gospodarkę? d. zdecydowanie nie 61,0% c. raczej nie 30,0% b. raczej tak 2,8% a. zdecydowanie tak 1,4% e. nie mam zdania 4,8% 3. W jaki sposób zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męŝczyzn wpłynie na polską gospodarkę? a) zdecydowanie pozytywnie 5,5% b) raczej pozytywnie 25,5 c) raczej negatywnie 27 d) zdecydowanie negatywnie 12 e) trudno powiedzieć 30 15
e. trudno pow iedzieć 30,0% W jaki sposób zrównanie wieku emerytalnego kobiet i męzczyzn wpłynie na polska gospodarkę? a. zdecydow anie pozytyw nie 5,5% b. raczej pozytyw nie 25,5% d. zdecydowanie negatyw nie 12,0% c. raczej negatyw nie 27,0% 4. Czy ostatnie zmiany w samorządowej ordynacji wyborczej to rozwiązanie sprzyjające rozwojowi polskiej demokracji? a. zdecydowanie tak 0 % b. raczej tak 2 c. raczej nie 14,6 d. zdecydowanie nie 80,6 e. nie mam zdania 2,8 16
Czy ostatnie zmiany w samorządowej ordynacji wyborczej to rozwiązanie sprzyjające rozwojowi poskiej demokracji? d. zdecydowanie nie 80,6% raczej nie 14,6% b. raczej tak 2,0% a. zdecydowanie tak 0,0% e. nie mam zdania 2,8% 5. Czy powrót do rządu Pani Zyty Gilowskiej, wpłynie? a. Pozytywnie na rozwój polskiej gospodarki. 34,4% b. Negatywnie na rozwój polskiej gospodarki. 1,6 c. Nie będzie miał Ŝadnego znaczenia. 64 Czy powrót do rządu Pani Zyty Gilowskiej, wpłynie...? a. Pozytywnie na rozw ój polskiej gospodarki 34,4% c. Nie będzie miał Ŝadnego znaczenia. 64,0% b. Negatywnie na rozwój polskiej gospodarki 1,6% 17