LESZEK KOŁAKOWSKI CZY DIABEŁ MOŻE BYĆ ZBAWIONY I 27 INNYCH KAZAŃ

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "LESZEK KOŁAKOWSKI CZY DIABEŁ MOŻE BYĆ ZBAWIONY I 27 INNYCH KAZAŃ"

Transkrypt

1 LESZEK KOŁAKOWSKI CZY DIABEŁ MOŻE BYĆ ZBAWIONY I 27 INNYCH KAZAŃ

2

3 LESZEK KOŁAKOWSKI CZY DIABEŁ MOŻE BYĆ ZBAWIONY I 27 INNYCH KAZAŃ Wydawnictwo Znak Kraków 2012

4

5 CZĘŚĆ I KŁOPOTY Z KULTURĄ

6

7 SZUKANIE BARBARZYŃCY ZŁUDZENIA UNIWERSALIZMU KULTURALNEGO Ani w opisy historyczne nie zamierzam się wdawać, ani w prorokowanie. Chcę, po pierwsze, rozważyć pewną propozycję natury epistemologicznej i, po wtóre, podsunąć sąd wartościujący, który jako taki będzie przedstawiony. Sąd ów daje się streścić w jednym słowie; chodzi mi mianowicie o obronę idei, która przez ostatnie dziesięciolecia była przedmiotem gwałtownych napaści i z tej racji niemal całkiem wyszła z obiegu: e u r opocentryzmu. Słowo samo należy z pewnością do tej obfitej klasy pojęć skomponowanych jak worki na śmiecie. Wiele jest takich słów wygodnych, których beztrosko, i o definicję się nie troszcząc, używamy i do których upychamy zazwyczaj pewną ilość absurdów jawnych, niewartych zwalczania, pewne stwierdzenia faktyczne prawdziwe czy fałszywe, pewne oceny nadające się lub nienadające się do obrony, przy czym dobry użytek słowa polega na tym, że skupiając niszczycielską uwagę na absurdach mgliście z nim skojarzonych, atakujemy idee, które nie tylko na obronę zasługują, lecz których obrona może okazać się kluczowa dla losów cywilizacji. Są to zatem słowa par excellence ideologiczne, lecz nie dlatego, iż zawierają składniki normatywne, ale dlatego, iż funkcja ich na tym polega, by nie dać rozdzielić kwestii logicznie niezależnych, a treść normatywną utaić w pozornych stwierdzeniach opisowych. Lista takich słów w żargonie dzienni karskim jest dość długa; obok europocentryzmu mieszczą się tam, po stronie czarnej, słowa takie jak elityzm lub liberalizm, a po stronie białej takie jak egalitaryzm, sprawiedliwość społeczna, humanizm, wyzwolenie itp. Zadanie pozorne słowa europocentryzm polega na tym, by napiętnować pewną ilość absurdów takich, jak stwierdzenie, że Europejczycy nie mają żadnych po wodów, by się interesować resztą świata, że kultura europejska niczego od innych nie zapożyczyła, że jej sukcesy wynikły 13

8 Część I. Kłopoty z kulturą z czystości rasowej Europej czyków, że powołaniem Europy jest wieczyste panowanie nad światem, a że jej historia nie jest czym innym, jak rośnięciem rozumu i cnoty. Słowo ma zatem przekazać nam oburzenie już to na ideologię osiemnastowiecznych handlarzy niewolnikami (białych handlarzy, rzecz jasna), już to na doktryny prostackiego ewolucjonizmu z ubiegłego stulecia. Ale właściwa jego funkcja polega na czym innym: ma ono godzić w amalgamat, gdzie owe łatwe do ataku cele pomieszane są w mglistą całość z samą ideą niepowtarzalnej europejskiej kultury. Kultura ta tymczasem nie tylko z zewnątrz jest zagrożona, ale bardziej może jeszcze przez samobójczą mentalność, w której zobojętnienie na wyróżnioną naszą tradycję, niepewność, albo zgoła samoniszczycielska furia przybierają słowną postać wielkodusznego uniwersalizmu. Prawdą jest, że niepodobna zdefiniować kultury europejskiej wedle geograficznych, chronologicznych czy treściowych kryteriów nie zakładając w takiej definicji sądów oceniających. To terytorium duchowe, którego nazwa sama, jak uczeni nam mówią, jest pochodzenia asyryjskiego, którego książka par excellence, książka założycielska napisana była w większości w nieindo europejskim języku, którego niezmierzone bogactwa filozoficzne, artystyczne i religijne wchłonęły tyle impulsów pochodzących z Azji Mniejszej, z Azji Środkowej, ze Wschodu, ze świata arabskiego jakże je określić w sposób niearbitralny? Jeśli pytamy, kiedy narodziła się ta kultura, wszystkie odpo wiedzi są możliwe: z Sokratesem, ze św. Pawłem, z prawem rzymskim, z Karolem Wielkim, w toku przekształceń duchowych XII stulecia, dzięki spotkaniu z Nowym Światem. Nie wiedzy historycznej nam brakuje, by wydać w tej sprawie dokładne orzeczenie, chodzi o to raczej, że każda odpo wiedź nadaje się do obrony, jeśli uprzednio założymy, że ten lub ów składnik zbioru jest dla tej kultury konstytutywny, to zaś jest postanowienie wartoś ciujące. Podobnie ma się sprawa z granicami geograficznymi: czy Bizancjum należy do tej samej historii? albo Rosja? albo niektóre obszary Ameryki Łacińskiej? Można nad tymi pytaniami debatować bez końca albo je przeciąć, ale przeciąć nie przez odwołanie się do wiadomości historycznych bo każda z dwóch odpowiedzi daje się na podstawie tych wiadomości usprawiedliwić ale uwyraźniając to, co uważamy za 14

9 SZUKANIE BARBARZYŃCY konstytutywne dla przestrzeni kulturalnej, w której żyjemy. Sprawa nadaje się więc bardziej do głosowania niż do nau kowych badań, przy czym jednak zastrzec się trzeba, że zniesienie tej kultury nie może się dokonać głosem większości, która oświadczyłaby, że kultura ta nie istnieje lub że oni nie chcą do niej należeć: mniejszość uporczywie w jej istnienie wierząca sprawia, że kultura ta istnieje prawdziwie. Jest sprawą sporną, jak wiadomo, kiedy Europejczycy uświadomili sobie, że stanowią korpus kulturalny jedyny w swoim rodzaju i taki, który wykracza poza ich jedność w zachodnim chrześcijaństwie. Nie ma powodu wyobrażać sobie, że wszyscy ci, którzy w różnych czasach zwalczali Saracenów na Półwyspie Iberyjskim, Tatarów na Śląsku czy armie otomań skie w dorzeczu Dunaju, dzielili taką właśnie identyczną samowiedzę. Nie ma jednak wątpliwości, że samowiedza ta ukształtowała się na podstawie jedności wiary i utrwaliła się w epoce, kiedy ta właśnie jedność jęła się kruszyć w skali europejskiej, a nie tylko na niewielkich wyspach herezji. W tej samej epoce zaczął się także ów błyskawiczny i niewiarygodnie twórczy rozkwit na wszystkich obszarach wiedzy i sztuki, aby w rytmie coraz bardziej przyspieszonym doprowadzić nas do dzisiejszego świata z je go wielkością i nędzą. Poczucie nędzy i strachu przemawia silniej do na szej wrażliwości, a przez to sama idea kultury europejskiej staje się przed miotem zwątpienia. Nie tyle może samo istnienie tej kultury jest kwestionowane, ile nade wszystko jej niepowtarzalna wartość, a zwłaszcza jej roszczenia do wyższości, przynajmniej w niektórych dziedzinach o pierwszo rzędnym znaczeniu. Są tymczasem powody, by wyższość tę określić i afirmować bez wstydu. Przed kilkoma laty zwiedzałem zabytki przedkolumbowe w Meksyku, przy czym miałem sposobność korzystać z towarzystwa znanego meksykańskiego pisarza, wybitnego znawcy historii ludów indiańskich. Wyjaśniając mi zna czenie wielu rzeczy, których inaczej byłbym nie zrozumiał, przewodnik mój często podkreślał barbarzyństwo hiszpańskich żołdaków, którzy rozbijali azte ckie rzeźby, przetapiali znakomite figurynki ze złota na monety z wizerunkiem cesarza itd. Powiedziałem mu wtedy: Sądzisz, że to byli barbarzyńcy ale może to byli prawdziwi Europejczycy, może nawet ostatni prawdziwi; ci ludzie brali na serio swoją chrześcijańską i łacińską 15

10 Część I. Kłopoty z kulturą cywilizację i z tej właśnie racji nie mieli żadnych powodów, by ochraniać przed zniszczeniem pogańskie bożki czy też odnosić się z estetycznym dystansem albo z ciekawością muzeologów do obiektów, które nosiły inny, a więc wrogi sens religijny. Jeśli ich zachowanie wydaje nam się oburzające, to może dlatego, że nam samym zarówno ich cywilizacja, jak nasza własna stała się obojętna?. Był to tylko żart, rzecz jasna, ale nie całkiem niewinny. Może on wprawić w ruch refleksję nad pytaniem, które być może jest decydujące dla przetrwania świata takiego, jakim go znamy: czy życzliwe zainteresowanie i tolerancja względem innych cywilizacji są możliwe tylko wtedy, kiedyśmy uprzednio przestali brać naszą własną na serio? Innymi słowy: do jakiego stopnia możemy afirmować naszą wyłączną przynależność do jednej cywilizacji bez jednoczes nej ochoty niszczenia innych? Gdyby prawdą było, że barbarzyństwa można się wyrzec tylko razem z własną kulturą, należałoby powiedzieć, że tylko te cy wilizacje zdolne są do niebarbarzyństwa, które popadają w ruinę: mało pocie szająca konkluzja. Nie myślę, żeby ta konkluzja była prawdziwa. Przeciwnie, są, zdaniem moim, w rozwoju naszej cywilizacji powody, by ją zakwestionować. W jakim sensie żołnierze Corteza byli barbarzyńcami? Z pewnością byli zdobywcami, a nie konserwatorami zabytków; byli okrutni, chciwi i bezlitośni, zapewne zarazem pobożni, szczerze przywiązani do swojej wiary i przekonani o swojej duchowej wyższości. Jeśli byli barbarzyńcami, to tylko w tym sensie, w jakim barba rzyńskie z definicji są wszystkie podboje, albo dlatego, że nie okazywali respektu dla ludzi, którzy żyli w innych obyczajach i czcili innych bogów, czyli po prostu dlatego, że brakowało im tolerancji wobec innych kultur. Tutaj jednakowoż dotykamy kłopotliwej kwestii: w jakim zakresie respekt dla innych kultur jest w ogóle zalecony i w jakim momencie chwalebna wola, by nie okazać się barbarzyńcą, przeradza się sama w obojętność czy wręcz apro batę barbarzyństwa? Barbarzyńcą był zrazu ktoś, kto mówił językiem niezro zumiałym, rychło jednak słowo przybrało treść pejoratywną kulturalnie. Wszyscy, co studiowali filozofię, pamiętają sławny prolog Diogenesa Laertiosa, gdzie zwalcza on błędną teorię, iż filozofia jakoby istniała 16

11 SZUKANIE BARBARZYŃCY przed Grekami u barbarzyńców, u gimnosofistów indyjskich, u babilońskich czy celtyckich kap łanów; atakował on już uniwersalizm kulturalny czy też kosmopolityzm III wieku; nie, powiada, to tu właśnie, gdzie znajdują się groby Ateńczyka Muzajosa i Tebańczyka Linosa, syna Hermesa i Uranii, tu właśnie filozofia, jak zresztą ród ludzki, ma swój początek. Opowiada o dziwacznych obyczajach chaldejskich magów i szaleńczych wierzeniach Egipcjan i oburza się na myśl, że można filozofem nazwać Orfeusza z Tracji, człowieka, który bezwstydnie wszystkie namiętności ludzkie, również najnikczemniejsze, przypisywał bo gom. Wyczuwa się w tym defensywnym samoutwierdzeniu niejaką niepew ność: dzieło było pisane w epoce, kiedy dawne mity straciły już były żywotność lub wysublimowały się w filozoficzną spekulację, a ład polityczny i kulturalny był w jawnym rozkładzie. Jego spadkobiercami mieli się stać barbarzyńcy, to znaczy chrześcijanie. Wyobrażamy sobie czasem, zarażeni filozofią Spengle rowską czy inną morfologią historyczną, że sami żyjemy w podobnej epoce, ostatni świadkowie cywilizacji skazanej. Skazanej przez kogo? Nie przez Boga, raczej przez domniemane prawa historyczne. W rzeczywistości, chociaż żadnych praw historycznych nie znamy, możemy je wymyślać do woli, a gdy są wymyślone, mogą się też urzeczywistnić jako samospełniające się przepo wiednie. Postawy nasze w tej kwestii są wszelako dwuznaczne i może nawet wew nętrznie sprzeczne: z jednej strony przyswoiliśmy sobie ów rodzaj uniwersalizmu, który powstrzymuje się od sądów oceniających rozmaite cywilizacje i ogłasza ich fundamentalną równość; z drugiej strony przez to, iż tę równość afirmujemy, afirmujemy zarazem wyłączność i nietolerancję każdej kultury z oddzielna, afirmujemy przeto coś, co w samym akcie tejże afirmacji, jak się chełpimy, właśnie przezwyciężyliśmy. Nie jest ta dwuznaczność paradoksalna, ponieważ wśród tej konfuzji utwier dzamy wyróżniającą cechę kultury europejskiej w jej formie dojrzałej, mia nowicie jej zdolność do kwestionowania samej siebie, do porzucenia eksklu zywności własnej, jej wolę spoglądania na siebie samą oczami innych. Już u samych początków podboju biskup Bartolome de Las Casas przypuścił gwał towny atak na najeźdźców w imię tych samych zasad chrześcijańskich, na które tamci się powoływali. Niezależnie 17

12 Część I. Kłopoty z kulturą od bezpośrednich skutków jego walki był on jednym z pierwszych, którzy zwrócili się przeciw własnemu plemieniu w obro nie innych i odsłaniali niszczycielstwo europejskiego ekspansjonizmu. Trzeba było czekać Reformacji i początku wojen religijnych, aby zaczęła się, z Mon taigne em, uogólniona refleksja sceptyczna nad roszczeniami Europy do du chowej wyższości, refleksja, która miała się zbanalizować wśród libertynów i prekursorów Oświecenia. Montaigne również śladem Rosario, którego imię miał potem wsławić artykuł w dykcjonarzu Bayle a porównywał człowieka ze zwierzętami, by tym ostatnim przyznawać wyższość, i tak zainicjował inny, później popularny temat: pogardę dla całego rodzaju ludzkiego. Spoglądanie na własną cywilizację oczyma innych, aby ją atakować, stało się manierą literacką upowszechnioną w piśmiennictwie Oświecenia, przy czym innymi mogli być równie dobrze Chińczycy lub Persowie, jak gość z gwiazd albo konie. Wszystkie te znane rzeczy przypominając, tyle chcę powiedzieć: wolno twierdzić, że w tej samej epoce, kiedy Europa, być może głównie dzięki zagrożeniu tureckiemu, doszła do jasnej świadomości własnej identyczności kulturalnej, zakwestionowała ona wyższość swoich własnych wartości i uruchomiła proces nieustającej samokrytyki, który miał się stać źródłem zarówno jej siły, jak rozmaitych jej słabości i jej podatności na zranienia. Ta umiejętność samokwestionowania, umiejętność wyzbycia się na przekór silnemu oporowi, rzecz jasna pewności siebie, samozadowolenia, leży u źródeł Europy jako siły duchowej; zrodził się z niej wysiłek łamania własnego etnocentrycznego zamknięcia. Ta zdolność określiła naszą kulturę, zdefi niowała jej niepowtarzalną wartość. Ostatecznie można powiedzieć, że euro pejska identyczność kulturalna utwierdza się w odmowie przyjęcia jakiejkol wiek identyfikacji zakończonej, więc w niepewności i niepokoju. I chociaż prawdą jest, że wszystkie nauki, przyrodnicze i humanistyczne, albo zrodziły się w łonie kultury europejskiej, albo w niej osiągnęły dojrzałość (w znaczeniu względnym, oczywiście, dojrzałość widzianą z ich dzisiejszego stanu), to jest wśród nich jedna, którą można nazwać nauką europejską par excellence, przez treść samą; jest to mianowicie antropologia, to znaczy praca, która zakłada zawieszenie własnych norm, osądów i nałogów mentalnych, moralnych i este tycznych, aby przeniknąć tak daleko, jak to 18

13 SZUKANIE BARBARZYŃCY możliwe, w pole widzenia innego i przyswoić sobie jego sposób percepcji (mam na uwadze współczesną antropo logię, nie Frazera czy Morgana). Chociaż nikt bodaj nie może rościć sobie pretensji do całkowitego w tej dziedzinie sukcesu, chociaż sukces doskonały zakładałby sytuację epistemologicznie niemożliwą trzeba by być całkowicie w skórze przedmiotu badania, a zarazem utrzymać dystans i obiektywne nasta wienie uczonego wysiłek nie jest daremny. Niepodobna całkowicie osiągnąć pozycji obserwatora, który sam siebie z zewnątrz ogląda, ale można to osiągnąć częściowo. Wydaje się oczywiste, że antropolog mógłby zrozumieć dzikiego w sposób doskonały tylko wtedy, gdyby sam stał się dzikim, a więc antropologiem być przestał. Może zawiesić swoje oceny, ale sam ten akt zawieszenia ma korzenie kulturalne; jest to akt wyrzeczenia, który jest wykonalny tylko wew nątrz szczególnej kultury, takiej mianowicie, co umiała podjąć wysiłek rozu mienia innego, ponieważ sama siebie nauczyła się kwestionować. Dlatego sytuacja antropologa nie polega naprawdę na zawieszeniu oceny: jego postawa opiera się na przekonaniu, że opis i analiza uwolnione od norma tywnych przesądów są więcej warte niż duch wyższości lub fanatyzmu; jest to wszelako sąd wartościujący w sensie równie mocnym jak sąd przeciwstawny. Niepodobna naprawdę porzucić wartościowania. To, co nazywamy duchem naukowym, jest postawą kulturalną, związaną swoiście z cywilizacją zachodnią i z jej hierarchią wartości. Mamy prawo bronić i głosić idee tolerancji i kryty cyzmu, nie wolno nam jednak utrzymywać, że są to idee neutralne, miano wicie wolne od normatywnych założeń. Czy chełpię się przynależnością do cywilizacji absolutnie wyższej nad wszystkie inne, czy przeciwnie, sławię dobre go dzikusa, czy wreszcie powiadam wszystkie kultury są równe, zajmuję pewne stanowisko, wypowiadam się co do wartości i uniknąć tego nie mogę. Nie znaczy to, że wszystko jedno, jakie stanowisko zajmuję; zajmując jedno, potępiam lub odrzucam inne, nie jest zaś możebne, bym nie zajmował żadnego choćby implicite, z chwilą gdy zdaję sobie sprawę, że istnieją inne cywilizacje. O ile dwa pierwsze z wyróżnionych tu stanowisk są należycie jasne, sens trzeciego: wszystkie kultury są równe, wymaga wyjaśnień. Jest to bowiem wypowiedź, która, gdy jest w sensie mocnym ujęta, prowadzi, jak się zdaje, 19

14 Część I. Kłopoty z kulturą do sprzeczności i popada w antynomię analogiczną do antynomii konsekwentnego sceptyzmu. W rzeczy samej, stosownie do powszechnego użytku słowa, kultura ogar nia wszystkie formy zachowania swoiście ludzkiego: technikę, obyczaje, rytuały i wierzenia, ekspresję artystyczną, systemy wychowawcze, prawo. Możliwa uniwersalizacja rozmaitych tych dziedzin podlega najoczywiściej stopniowaniu: poczynając od języka, który najmniej nadaje się do uniwersalizacji i najmniej jest zrozumiały, a kończąc na wiedzy matematycznej, której potencjalna i faktyczna uniwersalność jest najbardziej bezsporna. Kiedy powiada się: wszystkie kultury są równe, ma się na myśli bodaj głównie dziedziny specy ficzne, mniej uniwersalne; myśli się w szczególności o sztuce, przy czym sens takiego powiedzenia jest, jak się zdaje, taki, że nie ma żadnych ponadkultu ralnych, transcendentalnych norm, by wypowiadać oceny estetyczne i porów nywać co do wartości rozmaite formy wyrazu w sztuce. Jednakże również w życiu intelektualnym i moralnym nie da się wykazać obecności reguł transcendentalnych. Jeśli istnieją jakieś reguły nadhistoryczne, tzn. takie, które obowiązują we wszystkich znanych kulturach jak normy logiki dwuwartościowej lub zakaz kazirodztwa nie jest to bynajmniej dowód, że reguły te są prawomocne w sensie transcendentalnym. Zauważamy jednakowoż różnicę między zastosowaniem owej zasady wszystkie kultury są równe do tworzenia artystycznego z jednej strony i do reguł moralnych, prawnych i intelektualnych z drugiej. Na obszarze sztuki tolerancja przychodzi nam bez trudu, bądź dlatego, że jesteśmy obojętni, bądź dlatego, że nie widzimy żadnej logicznej niespójności przy konfrontacji róż nych kryteriów estetycznych. Lubimy nawet wyobrażać sobie, w wyniku pokus uniwersalistycznych, że umiemy uczestniczyć w percepcji estetycznej wszyst kich kultur, tak jak gdybyśmy potrafili, na przykład, odbierać malarstwo japoń skie równie dobrze jak dzieła europejskiego baroku, jak gdybyśmy mogli uczestniczyć prawdziwie w tej percepcji, nie uczestnicząc w rytuałach i języku tamtej cywilizacji ani ich nawet nie znając. Jest to wszelako najmniej niebezpieczne ze złudzeń uniwersalizmu. Konfu zja przez te złudzenia wytwarzana staje się groźna w dziedzinach, które bez pośrednio kierują naszym zachowaniem, a więc w religii, moralności, 20

15 SZUKANIE BARBARZYŃCY prawie i w regułach intelektualnych. Tutaj stajemy w obliczu różnic, które zarazem rodzą sprzeczności, w obliczu norm skłóconych, które nie mogą współistnieć w zobo jętnieniu wzajemnym, nie dają się obok siebie ułożyć niczym obiekty muzealne pochodzące z różnych cywilizacji. Jeśli zdanie wszystkie kultury są równe ma znaczyć nie tylko tyle, że ludzie żyli i żyją w rozmaitych tradycjach i zaspokajają w nich swoje potrzeby, może ono znaczyć jedno z trojga. Wypowiadając je, chcę powiedzieć, bądź że sam żyję w pewnej szczególnej kulturze, a inne mnie nie obchodzą, bądź że nie ma absolutnych, niehistorycznych standardów, by jakąkolwiek kulturę osądzać, bądź wreszcie że standardy takie, przeciwnie, istnieją i że wedle tych standardów wszystkie formy wzajem niezgodne są tak samo prawomocne. O ile ta ostatnia postawa jest niepodobieństwem, skoro zakłada pozytywną aprobatę dla wykluczających się wzajemnie reguł, o tyle pierw sza, być może, daje się konsekwentnie utrzymać, wtedy jednak przytoczony sposób jej wysłowienia jest mylący; jeśli używam zacytowanej formuły w tym znaczeniu, nie chcę naprawdę powiedzieć, że wszystkie kultury są równe, ale że wszystkie inne są mi obojętne i że znajduję zadowolenie w swojej własnej. Druga wersja natomiast jest naprawdę godna uwagi, jako że jest dość upowszechniona, a wolno twierdzić, że konsekwentnie utrzymać jej niepodobna. Są w rzeczy samej argumenty dla twierdzenia, że pomijając prawdy objawione wszystkie systemy wartości, póki są spójne wewnętrznie, mogą się zawsze bronić przed krytyką logiczną i empiryczną; nie sposób dowieść co się zowie dowieść że tolerancja religijna jest lepsza niż reżim, w którym ludzie są skazywani na śmierć za chrzczenie swoich dzieci, że równość wobec prawa ma wyższość nad prawodawstwem, które udziela przywilejów okreś - lonym kastom, że wolność jest lepsza niż despotyzm, itd.; nie ma co mówić, że sprawa jest oczywista, ponieważ poczucie oczywistości jest też kulturalnie określone, odwołując się przeto do niego, popadamy w błędne koło. Nie sposób mimo to w takich kwestiach powstrzymać się od preferencji, bez względu na to, czy dają się one albo nie dają ugruntować. Ktokolwiek powiada w Europie, że wszystkie kultury są równe, normalnie nie miałby ochoty, żeby mu odcinano rękę, kiedy oszukuje przy podatkach, albo by mu zaaplikowano biczowanie publiczne czy ukamienowanie w wypadku 21

16 Część I. Kłopoty z kulturą kobiety jeśli uprawia miłość z osobą, która nie jest jego legalną żoną (lub mężem). Powiedzieć w takim przypadku: takie jest prawo koraniczne, trzeba respektować inne tradycje, to powiedzieć w gruncie rzeczy: u nas to by było okropne, ale dla tych dzikusów to w sam raz ; tak więc wyrażamy nie tyle respekt, ile pogardę dla innych tradycji, a zdanie wszystkie kultury są równe najmniej się nadaje do tego, by tę postawę opisać. Jeśli jednak usiłujemy trwać w tradycji własnej, a jednocześnie zachować respekt dla innych, popadamy natychmiast we wspomnianą właśnie antynomię sceptycyzmu. Utwierdzamy przecież obecność włas - ną w kulturze europejskiej przez umiejętność zachowania krytycznego dystansu względem samych siebie, przez zdolność patrzenia na siebie cudzymi oczyma, przez to, że cenimy tole rancję w życiu publicznym, sceptycyzm w pracy intelektualnej, potrzebę kon frontowania wszystkich możliwych racji zarówno w postępowaniu prawnym, jak w nauce, krótko mówiąc, przez to, że zostawiamy otwartym pole niepewności. Uznając to wszystko, głosimy tym samym wszystko jedno, explicite czy mil cząco że kultura, która potrafiła te idee z siłą wyrazić, walczyć o ich zwy cięstwo i wprowadzić je, choćby niedoskonale, w życie publiczne, jest kulturą wyższą. Uważamy siebie za barbarzyńców, jeśli zachowujemy się fanatycznie, jeśli chronimy swoją wyłączność w takim stopniu, iż nie mamy ochoty ważyć racji innych, jeśli sami siebie nie umiemy kwestionować: w konsekwencji musimy uważać za barbarzyńców wszystkich tych, którzy tak samo uwięzieni są w swojej własnej wyłączności, fanatyków innej tradycji. Nie można być scep tykiem w takim stopniu, by nie zauważać różnicy między sceptycyzmem i fanatyzmem; znaczyłoby to bowiem być sceptykiem tak bardzo, że się już nie jest sceptykiem. Paradoks sceptycyzmu znany był, oczywiście, w starożytności; istniała także propozycja jego radykalnego przezwyciężenia: konsekwentny sceptyk powi nien mianowicie milczeć, w szczególności nie ma on prawa głosić sceptycyzmu, nie zdradzając go jednocześnie. Jest to rozwiązanie z pewnością możliwe, ale nie nadające się do dyskusji, z chwilą bowiem gdy je dyskutujemy, popadamy w tę samą antynomię pra gmatyczną, której właśnie usiłowaliśmy uniknąć. Wolno wierzyć, 22

17 SZUKANIE BARBARZYŃCY że doskonale konsekwentny sceptyk powinien milczeć i że dlatego nigdy nie będziemy znali imion wielkich sceptyków, ci bowiem nigdy nic nie powiedzieli. Ale gdy tylko otwieramy usta, jesteśmy w sytuacji przymusowej. Uniwersalizm kulturalny potyka się o tę samą dokładnie trudność. Przeczy sam sobie, jeśli jest do tego stopnia wspaniałomyślny, że zapoznaje różnicę między uniwersalizmem i ekskluzywnością, między tolerancją i nietolerancją, między sobą samym i barbarzyńcą; przeczy sam sobie, jeśli nie chcąc ulec pokusom barbarzyństwa, daje innym prawo bycia barbarzyńcami. Tym, co tu głoszę, jest przeto sceptycyzm niekonsekwentny i uniwersalizm niekonsekwentny, mianowicie taki, który unika antynomii przez to, iż nie rozciąga się poza granicę, gdzie różnica między nim samym i barbarzyństwem jest zatarta. Tyle w tym kontekście powiedzieć to przyświadczyć wyższość kultury euro pejskiej jako kultury, która wytworzyła i umiała przechować niepewność względem własnych swoich norm. Wierzę zatem, że są istotne powody, żeby w tym sensie ducha europocentrycznego chronić. Zakłada się w tym wiara, że niektóre swoiste wartości tej kultury mianowicie jej umiejętności samokry tyczne nie tylko nadają się do obrony, ale powinny być krzewione, a także, że z definicji nie mogą być krzewione z użyciem przemocy, innymi słowy, że uniwersalizm sam siebie prowadzi do paraliżu, jeśli nie uważa siebie za program w tym właśnie sensie uniwersalny, tzn. zdatny do upowszechnienia. W rozważaniach tych nie chodzi bynajmniej o zabawy pojęciowe. Europa znajduje się pod ciśnieniem totalitarnego barbarzyństwa, którego siła wspo magana jest wahaniami Zachodu co do własnej identyczności kulturalnej, osłabioną wolą utwierdzenia samego siebie jako kultury uniwersalnej. Wierzyć w uniwersalność europejskiej tradycji nie znaczy jednak bynajmniej głosić ideał świata ujednostajnionego, dzielącego wszędzie te same gusta, te same wierzenia (czy raczej żadne), ten sam sposób życia, czy wręcz ten sam język. Chodzi, przeciwnie, o zakażenie selektywne, jeśli tak można powiedzieć, o krzewienie wartości, na które kładłem nacisk, a które były źródłem wszys tkich wielkości Europy. Łatwo to oczywiście powiedzieć. Wpływy kulturalne działają wedle własnych reguł selekcji, których nadzorować 23

18 Część I. Kłopoty z kulturą prawie nie można. Pierwszą rzeczą, jakiej reszta świata spodziewa się od kultury europejskiej, są techniki militarne, ostatnią wolności obywatelskie, instytucje demokra tyczne, standardy intelektualne. Technologiczna ekspansja Zachodu oznacza zarazem obumieranie dziesiątków małych jednostek kulturalnych i języków, a jest to proces, z którego doprawdy nie ma powodu się cieszyć. Nie ma nic rados nego w tym, że wielka rodzina języków indoeuropejskich, gałąź celtycka, umiera na naszych oczach, nieodwracalnie, jak się zdaje, mimo wszystkich wysiłków, by jej wygasanie zatrzymać. Stare wielkie kultury stawiają, oczy wiście, opór, nikt jednak nie umie przewidzieć, czym się skończą ich prze kształcenia pod wpływem Zachodu, jako że wpływ ten działał w znacznej skali dopiero przez lat kilkadziesiąt. Nawet języki starych kultur, jak arabski lub hindi, ustępują pola językom europejskim w nauczaniu nauk nowoczesnych, nie dlatego, rzecz jasna, by były niezdolne do nadrobienia dystansu, ale dla tego, że chodzi o szybkość i współzawodnictwo. Żałosne widowisko, którego korygować nie mamy prawie sposobu. Gdyby losem naszym było unicestwić rozmaitość kulturalną świata w imię cywilizacji planetarnej, przeznaczenie to nie mogłoby przypuszczalnie inaczej się spełnić, jak za cenę takiego zerwania ciągłości tradycji, które pociągnęłoby za sobą niebezpieczeństwo śmiertelne nie tylko dla każdej cywilizacji z osobna, ale dla cywilizacji ludzkiej w całości. Oto cytata: Potomkowie nasi nie będą po prostu ludźmi Zachodu, jak my. Będą dziedzicami Konfucjusza i Lao-tse tak samo jak dziedzicami Sokratesa, Platona, i Plotyna; dziedzicami Gautamy Buddy tak samo jak dziedzicami Deutero-Izajasza i Jezusa Chrystusa; dziedzicami Zaratustry i Mahometa tak samo jak dziedzicami Eliasza i Eliszy, a także Piotra i Pawła; dziedzicami Śankary, Ramanudży tak samo jak Klemensa i Orygenesa; dziedzicami Ojców kappadockich Kościoła wschodniego tak samo jak dziedzicami naszego Afry kanina Augustyna i naszego Umbryjczyka Benedykta; dziedzicami Ibn Chal duna tak samo jak Bossueta; dziedzicami jeśli nadal będą chodzić po grzę zawiskach polityki Lenina, Gandhiego i Sun Yat-sena, jak też dziedzicami Cromwella, George a Washingtona i Mazziniego. Optymistyczne to proroctwo (przynajmniej optymistyczne w intencji) po chodzi z 1947 roku, a jego autorem jest Arnold Toynbee (Civilisation on 24

19 SZUKANIE BARBARZYŃCY Trail, New York 1947, s. 90). Wyraża się w nim ideał świata radykalnie zuniformizowanego, a przepowiednia ta nasuwa znaczne wątpliwości, nawet jeśli podzielamy krytykę, jakiej Toynbee poddał spekulacje Spenglera na temat cyklów historycznych. Cóż by to miało znaczyć, w rzeczy samej, być dzie dzicem wszystkich tych proroków, filozofów i polityków pomieszczonych na liście? W trywialnym sensie wszyscy już jesteśmy ich dziedzicami w tym zna czeniu, że żyjemy w świecie, do którego ukształtowania wszyscy oni się przy czynili, jasne jest jednak, że chodzi tu o dziedziczenie w sensie znacznie silniejszym, o pozytywną ciągłość idei. Ażeby jednak potomkowie nasi byli dziedzicami w tym sensie, założyć trzeba, że wszystko to, co sprawia, że wartości i ideały tych ludzi są dzisiaj wzajem niezgodne, utraci znaczenie; wtedy jednak, miast mieć ich wszystkich za duchowych przodków, nie będziemy mieli nikogo. Da się pomyśleć, że różnica między katolikami i protestantami za niknie, wtedy jednak Bossuet i Cromwell nie tyle zostaną przez naszego po tomka pogodzeni, ile stracą znaczenie pod tymi względami, które były dla nich swoiste, stąd dziedziczenie nie będzie już miało uchwytnego sensu. Podobnie trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób ktoś, kto przypisuje wagę wolności duchowej, będzie mógł kiedyś uważać się za spadkobiercę Lenina i Mahometa; można wyobrazić sobie, że sprawa wolności utraci w ogóle wagę, że jakieś społeczeństwo przyszłości będzie doskonale totalitarne i w tej postaci przez swoich członków akceptowane, wtedy jednak potomność nasza będzie rze czywiście spadkobierczynią Lenina, lecz nie Washingtona. Krótko mówiąc, wyobrażać sobie, że wnukowie nasi połączą wszystkie tradycje sprzeczne w harmonijną całość, że będą jednocześnie panteistami, teistami i ateistami, liberałami i wyznawcami totalitaryzmu, entuzjastami przemocy i przeciwni kami przemocy, to budować w wyobraźni świat, który nie tylko przekracza naszą imaginację i nasze dary prorocze, ale w którym żadnej tradycji żywotnej już nie będzie; znaczy to tyle, że będą oni barbarzyńcami w ścisłym sensie. Powtórzmy, że nie chodzi o pojęciową zabawę. Wiemy wszyscy, że jesteśmy w obliczu potężnych sił kulturalnych, które w rzeczy samej wiodą nas ku jedności, jedności barbarzyńskiej, opartej na zapomnieniu tradycji. Jedną z tych sił jest barbarzyństwo totalitarne sowieckiego typu, które 25

20 Część I. Kłopoty z kulturą usiłuje ze znacznym choć, na szczęście, malejącym powodzeniem zaprząc wszystkie siły duchowe do służby państwu, upaństwowić wszystko, włączając osoby ludzkie, pamięć historyczną, świadomość moralną, ciekawość poznawczą, sztukę i na ukę, a które również manipuluje tradycją, przycinając ją, zniekształcając i fałszując stosownie do każdorazowych potrzeb państwa. Drugą siłą jest duch technologiczny zrodzony ze źródeł europejskich, z niebywałych sukcesów na uki włączając w to jej walkę z nędzą, chorobą i cierpieniem który, dumny z niezwykłych swoich wyników, potrafił zasiać w umysłach naszych zwątpienie co do prawomocności i co do potrzeby tych tradycji, jakich użytek w postępach nauki i techniki jest żaden lub niepewny; niszczycielskie działanie tego ducha ujawnia się m.in. w redukcji miejsca i wagi przyznawanych naukom historycznym i językom klasycznym w nauczaniu szkolnym na całym świecie. Zbyteczne dodawać, że siły te nie działają bez oporu i że niejakie wzmocnienie tego oporu daje się w ostatnich latach zauważyć, podobnie jak częściowy renesans tradycji religijnej, jeśli nawet przybiera on niekiedy postać barba rzyńską lub makabryczną. Nie ma powodu sądzić, że są to zagrożenia śmiertelne i że cywilizacja nasza dotknięta jest chorobą nieuleczalną. Mimo wszystkich porażek, mimo całej masy rodzimego barbarzyństwa, które cywilizacja ta w sensie tutaj używanym, po części normatywnym musiała i będzie musiała zwalczać, nie utraciła ona swojego rozmachu. Nie jest bynajmniej bez znaczenia sam fakt, że tyle jej przewodnich idei zostało werbalnie na świecie przyjętych, że jej formy insty tucjonalne naśladowane są w słowach, że tyrańskim ustrojom zależy na tym, by używać szyldów i frazeologii europejskich. Nawet śmiesznie niezdarne wysiłki nadawania sobie europejskich pozorów, strojenia się w kostiumy Zachodu świadczą przecież o tym, że jeśli barbarzyństwo poko nane bynajmniej nie jest, to wstyd bycia barbarzyńcą znacznie się upowszechnił, a kto wstydzi się swego barbarzyństwa, jest już pokonany w połowie, nawet gdy druga połowa opiera się silnie. Prawdą jest, że wewnętrzne zagrożenie Europy pochodzi nie tylko z nadwą tlonej woli samoafirmacji, ale również z jej endogennych stron barbarzyńskich. Totalitaryzm ma silne źródła europejskie, których różne formy można śledzić w całej historii utopii socjalistycznych, ideologii 26

21 SZUKANIE BARBARZYŃCY nacjonalistycznych, tendencji teokratycznych. Europa, jak się okazało, bynajmniej nie jest całkiem uod porniona na własną barbarzyńską przeszłość, która potrafiła powrócić na na szych oczach w przerażająco zwycięskich formach; mimo wszystko Europa okazała się zdolna do mobilizacji potężnych zasobów przeciwko tej przeszłości. Jeśli pytamy, gdzie są źródła owego oporu, który Europa stawiła własnemu i cudzemu barbarzyństwu, odkrywamy, że nie ma na to pytanie odpowiedzi, gdyby chodziło w nim o źródło ostateczne ; wszystkie wpływy greckie, ju dejskie, rzymskie, perskie i inne, które stopiły się w tej cywilizacji nie mówiąc o warunkach materialnych, klimatycznych i demograficznych, których wagi się domyślamy nie dają się przedstawić w postaci wektorów o wyliczalnych wielkościach. Kiedy jednak próbujemy uchwycić to, co tworzy jądro tego duchowego obszaru, i kiedy opisujemy to jądro w sposób tutaj proponowany, podkreślając mianowicie ducha niepewności, niezakończenia, identyczności nigdy nie utrwalonej, zdajemy sobie sprawę, w jakim sensie i dlaczego Europa jest z urodzenia chrześcijańska. Można mieć podejrzenie pretensjonalne byłoby nazywanie go hipotezą że więź konieczna, vinculum substantiale, łączy doktrynalną tradycję za chodniego chrześcijaństwa z tym twórczym rozmachem, który zbudował za równo naukowe i techniczne zasoby Europy, jak też stworzył ideę humanizmu w postaci wiary w niewymienialną wartość osobowości, a wreszcie owego ducha otwartości i tę zdolność do samozapytywania, z których wyrosła nowo żytna cywilizacja. Taki osąd może, a nawet musi, wydać się paradoksalny, zważywszy wszystkie dobrze znane fakty pokazujące, jak wiele intelektualnych i społecznych osią gnięć Zachodu zostało zdobytych wbrew silnemu oporowi Kościoła, zważywszy też, że opór ten był uporczywy i długi nie tylko w kilku kluczowych punktach rozwoju nauki, ale także w kształtowaniu nowoczesnych idei i instytucji demo kratycznych, a także prawodawstwa socjalnego tylu rzeczy, bez których Europa, jaką dzisiaj ją znamy, jest nie do pomyślenia. Historii tego oporu nie da się z pewnością zlekceważyć ani sprowadzić do kilku nieznaczących przypadków, nie można jej też traktować jako dawno zapomnianej przeszłości. Nie o to jednak chodzi w moim pytaniu. 27

22 Część I. Kłopoty z kulturą Pytam o to raczej, czy można zasadnie doszukiwać się inspiracji chrześcijańskiej w ruchu Oświecenia, który w znacznym stopniu torował sobie drogę przeciwko Koś ciołowi i często przeciwko chrześcijaństwu. Mam na myśli oświecenie w rozu mieniu najszerszym, zgodnym ze sławną formułą Kanta wyjście człowieka z zawinionej przez niego samego niedojrzałości a więc całą masę duchowego wysiłku, który utwierdzał siły świeckiego rozumu i świeckiej imaginacji, cie kawość poznawczą, pasję władzy nad materią, odwagę badawczą, sprawności analityczne, sceptyczną nieufność wobec łatwych rozwiązań, nawyk kwestio nowania wszystkich wyników już osiągniętych. Otóż wydaje mi się, że wolno uważać religijność chrześcijańską zarówno co do jej strony doktrynalnej, jak co do jej szczególnej wrażliwości za semi narium ducha europejskiego, nie pomijając, nie umniejszając i nie redukując do zwykłej pomyłki całej historii dramatycznego konfliktu między Oświeceniem a chrześcijańską tradycją. Oto ramy mojej spekulacji: Podobnie jak we wszystkich wielkich religiach, żyje nieuchronnie w wierze chrześcijańskiej stałe napięcie między obrazem świata skończonego, który objawia Stwórcę, i obrazem tegoż świata jako negacji Boga; między naturą, w której ujawnia się chwała i dobroć Boża, a tą samą naturą, która przez zni szczalność swoją i przygodność jest źródłem zła; między biblijnym cuncta valde bona a ziemią widzianą jako miejsce wygnania dla człowieka czy nawet, w wersji ekstremistycznej, niemal owoc grzechu popełnionego przez Boga. Idea chrześcijańska taka, jaka formowała się i artykułowała przez wieki, musiała stawiać nieustanny opór tendencjom heretyckim, które utwierdzały jeden z członów tego napięcia, zaniedbując drugi lub zapominając o nim. Niemal cała historia herezji jeśli oglądać ją tylko w jej teologicznych formach wyrazu da się w tym schemacie zorganizować, a główne problemy w dziejach dogmatów i antydogmatów mogą uchodzić za wariacje tego jednego tematu: człowieczeń stwo Jezusa Chrystusa p r z eciwko jego boskości; wolność człowieka p r z eciwk o łasce i predestynacji; Kościół widzialny p r z eciwko nie widzialnemu; prawo p r z eciwko miłości; litera p r z eciwko ducho wi; wiedza 28

23 SZUKANIE BARBARZYŃCY przeciwko wierze; zbawienie przez uczynki p r z eciwko zbawieniu przez wiarę; państwo p r z eciwko Kościołowi; ziemia p r z e c i w k o niebu; Bóg-Stwórca p r z eciwko Bogu-absolutowi. Równowa ga, jaką nieuchronnie dwuznaczne formuły miały utrzymać, nie mogła nie być nieustannie naruszana, a stawką tego wiecznie chwiejnego ekwilibrium nie było potępienie tej czy innej herezji, więzienie czy stos dla tego czy innego rebelian ta, ale niekiedy, wolno nam wierzyć, los cywilizacji. Poddać się ponad miarę pokusie manichejskiej, potępić ciało, świat fizyczny, jako królestwo demona albo przynajmniej obszar, na którym nic, co warte, nie może się zrodzić, to ogłosić obojętność względem wszystkiego, co dzieje się w cywilizacji, czy wszystko to odrzucić; to unieważnić moralnie historię świecką i czas świecki: pokusa silnie zaznaczona w dziejach chrześcijaństwa, której w ubiegłym wieku Kierkegaard dał niezrównany wyraz. Ustąpić jednak ponad miarę poku sie przeciwnej powiedzmy: panteistycznej, dla uproszczenia która sławi świat taki, jaki jest, i nie chce uznać nieuchronności albo zgoła realności zła, to również zabić albo osłabić tę wolę, która jest warunkiem podboju materii. Potępienie świata i ascetyczna ucieczka od jego powabów z jednej strony, ubóstwienie świata i zapomnienie zła z drugiej między tymi biegunami myśl chrześcijańska oscyluje bez przerwy, a chociaż łatwo znaleźć cytaty biblijne dla poparcia każdego z ekstremów, główny nurt zachodniego chrześcijaństwa po szukiwał uporczywie formuł, które pozwolą odepchnąć fatalny między nimi wybór. Wydaje się, że Europie udało się odnaleźć po omacku, w chrześci jańskiej formie, tę miarę, której potrzebowała, by rozwinąć swoje naukowe i techniczne uzdolnienia: przechować nieufność względem świata fizycznego, nie do takiego stopnia jednak, by go ryczałtowo potępić jako nieuleczalne miejsce zła, lecz do takiego stopnia, by dostrzec w nim przeciwnika, którym zawładnąć można. Wolno pytać, czy moralne i metafizyczne unieważnienie natury w kulturze buddyjskiej nie było związane z jej względną stagnacją techniczną i czy daleko posunięta afirmacja natury nie tworzy jednej całości ze słabą płodnością technologiczną świata chrześcijaństwa wschodniego. Są to spekulacje, przyznaję, trudno się jednak od nich powstrzymać, kiedy pytamy, dlaczego ów niezwykły rozkwit kulturalny, którego Europa była siedliskiem, 29

24 Część I. Kłopoty z kulturą jest czymś jedynym w dziejach. Można dylemat rozciągnąć na kwestie bardziej ograniczone, jak afirmacja i ograniczenie rozumu naturalnego oraz miejsce wolnego arbitrium w zbawieniu; pojawia się pokusa, by całą walkę między humanizmem a Reformacją rozważać w kategoriach konfliktu między tymi komplementarnymi zasadami, wśród których chrześcijaństwo usiłuje bez koń ca szukać równowagi, a równowaga ta nigdy nie była i nigdy nie będzie stabilna. Nie tu miejsce na rozważania nad poszczególnymi dogmatami. Usiłuję tylko odnaleźć wyraz dla podejrzenia, że nowożytny humanizm, który wyrósł z tradycji chrześcijańskiej i który miał przeciw tej tradycji się zwrócić, doszedł, jak się zdaje, do stadium, w którym zwraca się przeciwko samemu humanum. Ten humanizm, który zarysowała sławna mowa o godności ludzkiej Pico della Mirandoli, to znaczy humanizm określony przez ideę niezakończenia czło wieka, jego stanu nieuchronnego wahania, jego niepewności wynikłej ze swo body decyzji daje się najzupełniej pogodzić z nauką chrześcijańską. Hu manizm, który zakłada ponadto, że człowiek jest wolny nie tylko w tym sensie, iż może się zwrócić ku dobru i złu, ale i w tym także, że nie odkrywa żadnych reguł dobra i zła, których by sam nie zadekretował, że żadne normy nie były mu przekazane przez Boga albo naturę, lecz że ma on moc i prawo nieograniczone, by normy te fabrykować stosownie do własnych pragnień ten humanizm nie da się pogodzić z chrześcijaństwem w żadnym rozpoznawalnym sensie. Można sądzić chociaż żadne dowody rozstrzygające za lub przeciw nie dają się przytoczyć że humanizm, aby rozwinąć swoje możliwości, musiał przybrać formę niechrześcijańską czy wręcz antychrześcijańską i że gdyby był trwał w granicach tradycji określonej przez Kościół i pod patronatem duchowym teolo gicznej ortodoksji, nie byłby zdolny do zbudowania owego klimatu umysło wego wyzwolenia, w którym miała się ukonstytuować Europa. Tyle przypuścić nie znaczy przeczyć jego chrześcijańskiemu pochodzeniu: w ateistycznym i gwałtownie antychrześ cijańskim humanizmie Oświecenia wolno widzieć skraj ny pelagianizm, skrajną negację grzechu pierworodnego i nieograniczoną afir mację naturalnej dobroci człowieka. Można ponadto sądzić, że zatarłszy ślady swego pochodzenia, 30

25 SZUKANIE BARBARZYŃCY humanizm ten, w postaci totalnej negacji granic, jakie mogłaby napotykać nasza swoboda ustanawiania kryteriów dobra i zła, po zostawił nas w końcu w tej próżni moralnej, którą dziś rozpaczliwie usiłujemy wypełnić, że obrócił się przeciwko wolności i dostarczył pretekstów do trakto wania osób jako narzędzi. Można ważyć się na analogiczne spostrzeżenia w tej samej niebezpiecznie rozległej skali w związku z rozwojem zaufania do świeckiego rozumu w formowaniu się Europy. Sceptycyzm, żywiony, oczywiście, źródłami greckimi, ukształtował się także w znacznej mierze w kontekś cie chrześcijańskim. Hu manistyczne quod nihil scitur znaczyło załamanie się scholastycznych pew ności i było zrazu dramatycznym wyrazem spotkania rozumu, który w samym sobie poszukiwał fundamentu, z tajemnicami wiary. Mimo doniosłości, jaką miały tematy sceptyczne rozwijane w pojęciowych ramach chrześcijańskich u Charrona, Pascala, Hueta, Bayle a sceptycyzm okazał się skuteczny i zwy cięski w formie niechrześcijańskiej, w epistemologicznym nihilizmie, który przekazał nam David Hume i który dotrwał do naszych czasów z nieznacznymi tylko poprawkami. On również, jak się zdaje, osiągnął stadium intelektualnego impasu. Podobnie można doszukiwać się inspiracji chrześcijańskiej u źródeł idei, na których zbudowana została demokracja nowożytna. Bóg Locke a i Bóg ame rykańskiej Deklaracji Niepodległości nie był bynajmniej retoryczną ozdobą; teoria niezbywalnych uprawnień człowieka została wypracowana z chrześcijań skiego pojęcia osoby jako wartości niewymienialnej. Raz jeszcze teoria ta miała utwierdzić się wbrew oporowi Kościoła, następnie zaś zwróciła się przeciw samej sobie, kiedy jej im peratywy okazały się nie całkiem spójne, a pojęcie państwa jako dystrybutora wszystkich dóbr materialnych i duchowych wzięło górę nad pojęciem nienaruszalnych praw osoby: tak to prawo człowieka stało się prawem państwa do posiadania człowieka, posłużyło zatem do ufundo wania idei totalitarnej. Wszędzie odkrywamy ten sam podwójnie samoniszczycielski schemat: Oświe cenie wyłania się z chrześcijańskiego dziedzictwa rozważonego na nowo; by się utwierdzić, musi pokonać opór skostniałych krystalizacji tegoż dziedzictwa; utwierdzając się w formie ideologicznej humanistycznej lub 31

26 Część I. Kłopoty z kulturą reakcyjnej (to znaczy w formie reformacji) Oświecenie krok za krokiem oddala się od swojego źródła, by przybrać postać niechrześcijańską lub antychrześcijańską. W ostatecznych swoich stadiach Oświecenie obraca się przeciwko sobie: huma nizm przeradza się w nihilizm moralny, niepewność poznawcza kończy się nihilizmem epistemologicznym, afirmacja osoby przechodzi niebywałą metamorfozę, z której wykluwa się jako teoria totalitarna. Znosząc bariery, które chrześcijaństwo ustanowiło, by bronić się przeciwko Oświeceniu, własnemu swojemu owocowi, Oświecenie znosiło bariery, które je same chroniły przeciw ko zwyrodnieniu już to w ubóstwienie natury i człowieka, już to w rozpacz. Dopiero w naszych czasach zarysowuje się z obu stron nowy ruch; chrześ cijaństwo i Oświecenie, oba zdjęte poczuciem impasu i zamętu, kwestionują znaczenie własne i własne dzieje, skąd wyłania się mglista i niepewna per spektywa nowych układów, o których nie wiadomo nam nic. Ale również ten podwójny ruch samokwestionowania jest dalszym ciągiem tej samej zasady, na której zbudowana została Europa, i w tym sensie Europa nadal jest wierna sobie w stanie niepewności i bezładu. Jeśli przetrwa nacisk barbarzyńców, to nie dzięki temu, że odkryje któregoś dnia rozwiązanie ostateczne, ale dzięki jasnej samowiedzy, że rozwiązań takich nie ma nigdzie; a to jest świadomość chrześci jańska. Chrześcijaństwo nie odnalazło i nie obiecywało żadnych trwałych roz wiązań dla losu doczesnego ludzi. Toteż pozwoliło nam uniknąć dylematu optymizm pesymizm, jeśli dylemat ten oznacza wybór między wiarą w rozwiązania ostateczne a rozpaczą. Rozpacz jest pospolitą formą upadku tych, którzy kiedyś wierzyli w rozwiązania ostateczne i doskonałe i utracili tę pew ność. Jest wszelako tradycją nauki chrześcijańskiej chronić nas przeciwko obojgu przeciwko szaleńczej ufności w naszą nieskończoną zdolność do doskonalenia się i przeciwko samobójstwu. W głównych swoich nurtach chrze ścijaństwo zwalczało ducha millenaryzmu, który wzrastał na jego obrzeżach, a którego imponująca eksplozja zaczęła się wtedy, gdy przybrał formę anty chrześcijańską. Chrześcijaństwo mówiło: kamień filozoficzny, eliksir nie śmiertelności są to przesądy alchemików, nie ma także recepty na społe czeństwo bez zła, bez grzechu, bez konfliktu; ideały takie powstają ze zbłąkania umysłu upewnionego 32

27 SZUKANIE BARBARZYŃCY o swojej wszechmocy, są więc owocami pychy; uznać to jednak nie oznacza popaść w rozpacz. Nie mamy wyboru między dosko nałością totalną i samozniszczeniem totalnym. Naszym przeznaczeniem do czesnym jest troska nigdy się nie kończąca, wieczne niezakończenie. Tak to w duchu niepewności względem samej siebie kultura europejska może utrzymać swoją duchową pewność i prawo swoje do nazywania się uniwersalną. (1980)

28

29 SPIS TREŚCI Wstęp do Słowa wstępnego Słowo wstępne CZĘŚĆ I: KŁOPOTY Z KULTURĄ Szukanie barbarzyńcy. Złudzenia uniwersalizmu kulturalnego Wieś utracona Epistemologiczny sens etiologii wiedzy. Glosa do Mannheima Psychoanalityczna teoria kultury Fabula mundi i nos Kleopatry Reprodukcja kulturalna i zapominanie Mała etyka Intelektualiści Kant i zagrożenie cywilizacji Wychowanie do nienawiści, wychowanie do godności CZĘŚĆ II: KŁOPOTY Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM Czy diabeł może być zbawiony? O tak zwanym kryzysie chrześcijaństwa Odwet sacrum w kulturze świeckiej Diabeł Pomyślne proroctwa i pobożne życzenia laika na progu nowego pontyfikatu w wiecznej sprawie praw cesarskich i boskich CZĘŚĆ III: KŁOPOTY Z SOCJALIZMEM Jak być konserwatywno-liberalnym socjalistą? Katechizm Samozatrucie otwartego społeczeństwa O duchu rewolucyjnym

30 SPIS TREŚCI Rewolucja jako piękna choroba Wolność i wolności Dylemat zachodniego socjalizmu Marksistowskie korzenie stalinizmu Przyczynek do pojęcia demokracji socjalnej: prawa człowieka przeciwko demokracji Euro- i azjatokomunizm: jedno czy dwoje? Ludobójstwo i ideologia CZĘŚĆ IV: KŁOPOTY Z POLSKĄ Tezy o nadziei i beznadziejności Sprawa polska O nas samych Próba zrozumienia. Posłowie do sprawy polskiej na 22 lipca Posłowie do posłowia NOTY BIBLIOGRAFICZNE WAŻNIEJSZE PUBLIKACJE KSIĄŻKOWE LESZKA KOŁAKOWSKIEGO

31

32 Zbiór klasycznych tekstów Leszka Kołakowskiego Książka jest zbiorem tekstów z lat Składa się z czterech części: Kłopoty z kulturą, Kłopoty z chrześcijaństwem, Kłopoty z socjalizmem i Kłopoty z Polską. Wszystkie teksty mają na celu przedstawienie dylematów filozoficznych i politycznych zmuszających nas do opowiedzenia się za jedną z dwóch opcji, z których żadna nie jest zadowalająca. Nie jest prawdopodobne, by diabeł mógł zniknąć z życia ludzkiego; mimo wszystkich przebrań, w jakich się pojawia, i mimo okresowych upadków stał się bodaj trwałym składnikiem kultury. Jeśli religia zawsze była próbą wyposa- żenia całości życia ludzkiego w sens żądanie, którego nauka spełnić nie może diabeł jest zapewne nieusuwalnym składnikiem sensownego świata. Wątpliwe jest także, czy powinniśmy sobie życzyć jego zniknięcia. Obecność jego utrzymuje w nas wrażliwość na zło; sprawia, że jesteśmy czujni i sceptyczni w obliczu optymistycznych na- dziei na totalne zbawienie wszystkiego i na ostateczne pogodzenie wszystkich energii działających w świecie. (fragment książki) Leszek Kołakowski ( ), profesor Uniwersytetu Warszawskiego do marca 1968, od 1970 roku Senior Research Fellow w All Souls College Uniwersytetu Oksfordzkiego, laureat wielu międzynarodowych nagród, w tym Nagrody Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych imienia Johna Klugego; zaliczany jest do wybitnych myślicieli XX wieku. Cena detal. 44,90 zł

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA PROJEKT ETYKI KANTA W POSZUKIWANIU OBIEKTYWNYCH PODSTAW ETYKI Wobec krytyki Huma Immanuel Kant stara się znaleść jakąś obiektywną podstawę dla etyki, czyli wykazać, że

Bardziej szczegółowo

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA

UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA UJĘCIE SYSTEMATYCZNE ARGUMENTY PRZECIWKO ISTNIENIU BOGA ARGUMENTY PRZECIW ISTNIENIU BOGA ARGUMENTY ATEISTYCZNE 1 1. Argument z istnienia zła. (Argument ten jest jedynym, który ateiści przedstawiają jako

Bardziej szczegółowo

ŚWIATOPOGLĄD NEW AGE

ŚWIATOPOGLĄD NEW AGE ŚWIATOPOGLĄD NEW AGE ŚWIATOPOGLĄD względnie stały zespół sądów (często wartościujących), przekonań i opinii na temat otaczającego świata czerpanych z rozmaitych dziedzin kultury, głównie z nauki, sztuki,

Bardziej szczegółowo

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH CHARAKTERYSTYKA: Program przeznaczony jest dla uczniów szkół ponadpodstawowych: liceum, technikum oraz szkół zawodowych. Katechezy

Bardziej szczegółowo

SPIS TREŚCI. Wstęp 3.

SPIS TREŚCI. Wstęp 3. SPIS TREŚCI Wstęp 3 I. ROZWAŻANIA WSTĘPNE 23 1. Luteranizm i jego znaczenie dla filozofii 23 1.1. Główne założenia doktrynalne luteranizmu 24 1.2. Luter i filozofia 33 2. Reakcja na Reformację - racjonalizacje

Bardziej szczegółowo

Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk

Etyka Tożsamość i definicja. Ks. dr Artur Aleksiejuk Etyka Tożsamość i definicja Ks. dr Artur Aleksiejuk 1. ETYKA A FILOZOFIA PYTANIA PROBLEMOWE: Czy etyka musi być dyscypliną filozoficzną? Czy etyka może być wolna od filozoficznych założeń? Czy i jak dalece

Bardziej szczegółowo

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana? Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana? W skali od 1 do 10 (gdzie 10 jest najwyższą wartością) określ, w jakim stopniu jesteś zaniepokojony faktem, że większość młodzieży należącej do Kościoła hołduje

Bardziej szczegółowo

Wiek XVIII wiek oświecenia, wiek rozumu. Sapere aude! Miej odwagę posługiwać się swym własnym rozumem tak oto brzmi hasło oświecenia (I. Kant).

Wiek XVIII wiek oświecenia, wiek rozumu. Sapere aude! Miej odwagę posługiwać się swym własnym rozumem tak oto brzmi hasło oświecenia (I. Kant). Wiek XVIII wiek oświecenia, wiek rozumu. Sapere aude! Miej odwagę posługiwać się swym własnym rozumem tak oto brzmi hasło oświecenia (I. Kant). Epoka filozofów, którzy chcą przekształcać świat 4 główne

Bardziej szczegółowo

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja Pięćdziesiątnica i Paruzja 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja Kontekst Odnowy DŚ został wylany w Odnowie na świat pełen poważnych podziałów, włącznie

Bardziej szczegółowo

nego wysiłku w rozwiązywaniu dalszych niewiadomych. To, co dzisiaj jest jeszcze okryte tajemnicą, jutro może nią już nie być. Poszukiwanie nowych

nego wysiłku w rozwiązywaniu dalszych niewiadomych. To, co dzisiaj jest jeszcze okryte tajemnicą, jutro może nią już nie być. Poszukiwanie nowych Od Autora Rozwój jakiejkolwiek dziedziny wiedzy polega na umiejętności rozwiązywania jej niewiadomych i wyjaśniania często zawiłych zagadek. Cieszy nas pokonywanie kolejnych barier i zdobywanie coraz to

Bardziej szczegółowo

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne:

LEKCJA 111 Powtórzenie poranne i wieczorne: LEKCJA 111 91) Cuda widziane są w światłości. Nie mogę widzieć w ciemności. Niech światło świętości i prawdy oświeci mój umysł, bym ujrzał w nim niewinność. 92) Cuda widziane są w światłości, a światłość

Bardziej szczegółowo

Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31)

Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31) Lekcja 5 na 4 listopada 2017 Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31) W dniu 31 października 1517 r. Marcin Luter zawiesił swoje dziewięćdziesiąt pięć

Bardziej szczegółowo

DEKALOG gdzie szukać informacji? YouCat KKK

DEKALOG gdzie szukać informacji? YouCat KKK gdzie szukać informacji? YouCat 348 351 KKK 2052 2082 Jacek Salij Dekalog o. Adam Szustak, Konferencje o Dekalogu Valerio Bocci Dziesięć przykazań wyjaśniane dzieciom Wiesława Lewandowska Pan Bóg nie robi

Bardziej szczegółowo

YK KKK

YK KKK YK 367-377 KKK 2197-2257 1 1 brzmienie Wj 20, 12 Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie. Pwt 5, 16 Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg

Bardziej szczegółowo

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności Rozdział II Pojęcie każdej istoty rozumnej, która dzięki wszystkim maksymom swej woli musi się uważać za powszechnie prawodawczą, by z

Bardziej szczegółowo

PRAWA CZŁOWIEKA W BIOMEDYCYNIE. ks. Artur Aleksiejuk

PRAWA CZŁOWIEKA W BIOMEDYCYNIE. ks. Artur Aleksiejuk PRAWA CZŁOWIEKA W BIOMEDYCYNIE ks. Artur Aleksiejuk Pojęcie praw człowieka Przez prawa człowieka rozumie się te prawa, które są bezpośrednio związane z naturą człowieka jako istoty rozumnej i wolnej (osoby)

Bardziej szczegółowo

Ateizm. Czy ateista może być zbawiony?

Ateizm. Czy ateista może być zbawiony? Ateizm Czy ateista może być zbawiony? Podstawy biblijne Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie (Mt 10, 33). Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię

Bardziej szczegółowo

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej

Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie. Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej Ze Zmartwychwstałym w społeczeństwie Podręcznik do religii dla I klasy szkoły zawodowej Człowiek sumienia 19 Każdy dzień życia człowieka wypełniony jest dużymi i małymi wyborami. To one nadają ludzkiemu

Bardziej szczegółowo

PROJEKT NAUKOWEJ ETYKI ETYKA OSIEMNASTEGO WIEKU

PROJEKT NAUKOWEJ ETYKI ETYKA OSIEMNASTEGO WIEKU PROJEKT NAUKOWEJ ETYKI ETYKA OSIEMNASTEGO WIEKU ETYKA I METODA NAUKOWA Metoda naukowa uniwersalne narzędzie poznania prawdy. pozwala ustalić prawdę ponad wszelką wątpliwość powoduje bardzo dynamiczny rozwój

Bardziej szczegółowo

Klasyfikacja światopoglądów

Klasyfikacja światopoglądów Bóg Wszechświat Klasyfikacja światopoglądów Zebranie obrazków i przemyśleń Jesień 2018 wojtek@pp.org.pl http://wojtek.pp.org.pl Klasyfikacja światopoglądów Od pewnego czasu przekonany jestem, że istnieją

Bardziej szczegółowo

Słowo Życia Wrzesień 2010

Słowo Życia Wrzesień 2010 Słowo Życia Wrzesień 2010 Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy (Mt 18,22) Wysłuchawszy z ust Jezusa wiele wspaniałych rzeczy, Piotr stawia Mu pytanie: "Panie, ile razy mam

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

David Hume ( )

David Hume ( ) David Hume (1711-1776) Chciał być Newtonem nauk o człowieku. Uważał, że wszystkie nauki (oprócz matematyki i logiki), również filozofia, powinny kierować się metodą eksperymentalną, opartą na doświadczeniu.

Bardziej szczegółowo

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych O CO CHODZI W TYM ARGUMENCIE Argument ten ma pokazać, że istnieje zewnętrzna przyczyna wszechświata o naturze wyższej niż wszystko, co

Bardziej szczegółowo

Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997

Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997 Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997 ks. XI 1. Wyznania nie informują Boga, o czym i tak wie, lecz są wyrazem miłości Augustyna do Boga jako Ojca. 2. Augustyn pragnie poznać Prawo

Bardziej szczegółowo

1. Dyscypliny filozoficzne. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

1. Dyscypliny filozoficzne. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016 1. Dyscypliny filozoficzne Andrzej Wiśniewski Andrzej.Wisniewski@amu.edu.pl Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016 Pochodzenie nazwy filozofia Wyraz filozofia pochodzi od dwóch greckich słów:

Bardziej szczegółowo

Koncepcja etyki E. Levinasa

Koncepcja etyki E. Levinasa Koncepcja etyki E. Levinasa Fragment wypowiedzi Jana Pawła II z: Przekroczyć próg nadziei : Skąd się tego nauczyli filozofowie dialogu? Nauczyli się przede wszystkim z doświadczenia Biblii. Całe życie

Bardziej szczegółowo

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna. Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna. 2011-10-01 Plan wykładu 1 Filozofia średniowieczna a starożytna 2 3 Ogólna charakterystyka filozofii średniowiecznej Ogólna charakterystyka filozofii

Bardziej szczegółowo

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności;

PRAWA DZIECKA. dziecko jako istota ludzka wymaga poszanowania jego tożsamości, godności prywatności; PRAWA DZIECKA "Nie ma dzieci - są ludzie..." - Janusz Korczak Każdy człowiek ma swoje prawa, normy, które go chronią i pozwalają funkcjonować w społeczeństwie, państwie. Prawa mamy również my - dzieci,

Bardziej szczegółowo

Spór o poznawalność świata

Spór o poznawalność świata ROMAN ROŻDŻEŃSKI FILOZOFIA A RZECZYWISTOŚĆ Spór o poznawalność świata Wydawnictwo WAM Kraków 2012 Spis treści Przedmowa 11 Rozdział I Myślenie filozoficzne w cieniu zwątpienia 15 1. Wprowadzenie 15 2.

Bardziej szczegółowo

ZJAZD KOŚCIOŁA W JEROZOLIMIE

ZJAZD KOŚCIOŁA W JEROZOLIMIE ZJAZD KOŚCIOŁA W JEROZOLIMIE Lekcja 8 na 25. sierpnia 2018 Wierzymy przecież, że zbawieni będziemy przez łaskę Pana Jezusa, tak samo jak i oni (Dzieje Ap. 15,11) Poganie akceptowali Ewangelią, ale dla

Bardziej szczegółowo

Realizm tomistyczny a postmodernizm współczesnej kultury. Artur Andrzejuk

Realizm tomistyczny a postmodernizm współczesnej kultury. Artur Andrzejuk Realizm tomistyczny a postmodernizm współczesnej kultury Wstęp i plan PLAN Realizm tomistyczny a idealizm Nowoczesność i ponowoczesność Vademecum realisty 2 Realizm tomistyczny 3 Rzeczywistość BYTY JEDNOSTKOWE

Bardziej szczegółowo

Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość ) termin stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią. W sensie najbardziej ogólnym

Tolerancja (łac. tolerantia - cierpliwa wytrwałość ) termin stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią. W sensie najbardziej ogólnym TOLERANCJA Tolerancja (łac. tolerantia - "cierpliwa wytrwałość ) termin stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią. W sensie najbardziej ogólnym oznacza on postawę wykluczającą dyskryminację

Bardziej szczegółowo

Boże spojrzenie na człowieka 1

Boże spojrzenie na człowieka 1 Boże spojrzenie na człowieka 1 opracował: Artur Trzęsiok Knurów, 24 marca 2006 1 wersja beta 1 Wprowadzenie dla Animatora Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą,

Bardziej szczegółowo

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel

żyjący Odkupiciel Odkupiciel stał się człowiekiem. godny naśladowania Odkupiciel ukrzyżowany Odkupiciel cierpiący Odkupiciel zwycięski Odkupiciel Lekcja 12 na 17 grudnia 2016 Pod koniec historii Joba Bóg przedstawia się jako Wielki Stworzyciel i cierpienia Joba kończą się. Niemniej jednak konflikt między Bogiem a szatanem, który spowodował ten

Bardziej szczegółowo

Konkursy Przedmiotowe w roku szkolnym 2017/2018

Konkursy Przedmiotowe w roku szkolnym 2017/2018 PROGRAM MERYTORYCZNY KONKURSU HISTORYCZNEGO DLA UCZNIÓW GIMNAZJÓW WOJEWÓDZTWA MAZOWIECKIEGO I. CELE KONKURSU kształcenie umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy historycznej; rozbudzanie ciekawości

Bardziej szczegółowo

Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową.

Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową. Wymagania do przedmiotu Etyka w gimnazjum, zgodne z nową podstawą programową. STANDARDY OSIĄGNIĘĆ: Rozwój osobowy i intelektualny uczniów wynikający z ich uczestnictwa w zajęciach etyki podążając za przyjętymi

Bardziej szczegółowo

Piazza Soncino, Cinisello Balsamo (Milano) Wydawnictwo WAM, 2013

Piazza Soncino, Cinisello Balsamo (Milano) Wydawnictwo WAM, 2013 Tytuł oryginału Perché credo? Teksty Benedykta XVI Libreria Editrice Vaticana EDIZIONI SAN PAOLO s.r.l., 2012 Piazza Soncino, 5-20092 Cinisello Balsamo (Milano) Wydawnictwo WAM, 2013 Konsultacja merytoryczna

Bardziej szczegółowo

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz Klasa I Ja i Bóg na co dzień Redaktor: Michał Stępień Nauka o Jezusie Chrystusie Jezus Syn Boży

Bardziej szczegółowo

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Sens życia Gdy na początku dnia czynię z wiarą znak krzyża, wymawiając słowa "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", Bóg uświęca cały czas i przestrzeń, która otworzy

Bardziej szczegółowo

Odpowiedzialne rodzicielstwo. Strumienie, 20 XI 2010 r.

Odpowiedzialne rodzicielstwo. Strumienie, 20 XI 2010 r. Odpowiedzialne rodzicielstwo Strumienie, 20 XI 2010 r. Płodność miłości małżeńskiej (1) Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię» (Rdz 1, 26-18)

Bardziej szczegółowo

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga

Rodzaje argumentów za istnieniem Boga Rodzaje argumentów za istnieniem Boga Podział argumentów argument ontologiczny - w tym argumencie twierdzi się, że z samego pojęcia bytu doskonałego możemy wywnioskować to, że Bóg musi istnieć. argumenty

Bardziej szczegółowo

KLASYCZNA KONCEPCJA RELIGII

KLASYCZNA KONCEPCJA RELIGII KLASYCZNA KONCEPCJA RELIGII Różnice w koncepcjach religii człowiek Bóg człowiek doświadcza Boga człowiek doświadcza Boga i odnosi się do Niego nie za bardzo wiadomo, czy jakiś przedmiot istnieje można

Bardziej szczegółowo

Filozofia przyrody - Filozofia Eleatów i Demokryta

Filozofia przyrody - Filozofia Eleatów i Demokryta 5 lutego 2012 Plan wykładu 1 Filozofia Parmenidesa z Elei Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii 2 3 4 Materializm Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej

Bardziej szczegółowo

POWTÓRZENIE IV LEKCJE

POWTÓRZENIE IV LEKCJE POWTÓRZENIE IV LEKCJE 141 150 WPROWADZENIE Teraz dokonamy kolejnego powtórzenia, tym razem ze świadomością, że przygotowujemy się do drugiej części nauki o tym, jak można zastosować prawdę. Dziś zaczniemy

Bardziej szczegółowo

Pozycja w rankingu autorytetów: 1

Pozycja w rankingu autorytetów: 1 Imię: Karol Józef Nazwisko: Wojtyła Imiona rodziców: Ojciec Karol, Matka Emilia. Rodzeństwo: brat Edmund Miejsce urodzenia: Wadowice Kraj: Polska Miejsce zamieszkania: Wadowice, Kraków, Watykan. Miejsce

Bardziej szczegółowo

TEMAT PRACY SOKRATEJSKA IDEA NIEWIEDZY JAKO ŹRÓDŁA ZŁA MORALNEGO A ETYKA ŚW. TOMASZA Z AKWINU ANALIZA PORÓWNAWCZA ETYKA SOKRATESA ETYKA ŚW.

TEMAT PRACY SOKRATEJSKA IDEA NIEWIEDZY JAKO ŹRÓDŁA ZŁA MORALNEGO A ETYKA ŚW. TOMASZA Z AKWINU ANALIZA PORÓWNAWCZA ETYKA SOKRATESA ETYKA ŚW. TEMAT PRACY SOKRATEJSKA IDEA NIEWIEDZY JAKO ŹRÓDŁA ZŁA MORALNEGO A ETYKA ŚW. TOMASZA Z AKWINU ANALIZA PORÓWNAWCZA ETYKA SOKRATESA ETYKA ŚW. TOMASZA 399 0 1274 2012 PLAN PRACY I. Etyka Sokratesa II. System

Bardziej szczegółowo

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ

Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ Anna Czyrska ŚMIERĆ MIŁOŚCI, CZYLI (ANTY) PORADNIK O TYM, DLACZEGO BOIMY SIĘ KOCHAĆ Spis treści Wstęp 1. Małżeństwo jako dramat, czyli dlaczego współczesny świat nazywa ciebie singlem 2. Dlaczego nie potrafisz

Bardziej szczegółowo

Oddanie się pod opiekę św. Franciszka

Oddanie się pod opiekę św. Franciszka 3 Oddanie się pod opiekę św. Franciszka Pociągnij nas do siebie, święty Ojcze, abyśmy biegli do wonności olejków Twoich. Ty widzisz nas, że jesteśmy obojętni, opieszali, słabi, leniwi, jakby nieżywi z

Bardziej szczegółowo

Składa się on z czterech elementów:

Składa się on z czterech elementów: Asertywność umiejętność powiedzenia nie, odmowy lub obrony własnych postaw, granic, psychologicznych w taki sposób, aby z jednej strony nie odczuwać wyrzutów sumienia, że sie powidzialo nie, kiedy ktoś

Bardziej szczegółowo

Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu

Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu 3 WSTĘP 5 Wstęp Ankieta, w której brało udział wiele osób po przeczytaniu książki pt. Wezwanie do Miłości i zawartego w niej Apelu Miłości objawia tym, którzy tego nie wiedzieli, iż książka ta, wołanie

Bardziej szczegółowo

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH CHARAKTERYSTYKA: Program przeznaczony jest dla uczniów szkół podstawowych. Minimum programowe nie uwzględnia podziału treści materiału

Bardziej szczegółowo

Pielgrzymka wewnętrzna. Podróż medytacyjna

Pielgrzymka wewnętrzna. Podróż medytacyjna Pielgrzymka wewnętrzna Podróż medytacyjna Laurence Freeman OSB Pielgrzymka wewnętrzna Podróż medytacyjna Przełożył Andrzej Ziółkowski Spis treści Koło modlitwy 9 Symbole podróży 23 Poziomy świadomości

Bardziej szczegółowo

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14). Miłość jest cnotą teologalną, dzięki której miłujemy Boga nade wszystko dla Niego samego, a naszych bliźnich jak siebie samych ze względu na miłość Boga. 1. "Bóg jest miłością" (1 J 4, 8. 16): miłość jest

Bardziej szczegółowo

Rozwój ku pełni człowieczeństwa w nauczaniu Papieża Jana Pawła II

Rozwój ku pełni człowieczeństwa w nauczaniu Papieża Jana Pawła II Rozwój ku pełni człowieczeństwa w nauczaniu Papieża Jana Pawła II Wojciech Kosek Pedagogiczna Biblioteka Wojewódzka, Bielsko-Biała, 10. kwietnia 2014 r. Konferencja Personalistyczna koncepcja wychowania

Bardziej szczegółowo

Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo

Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo Lekcja 1 na 6. października 2018 Potem wyprowadził go na dwór i rzekł: Spójrz ku niebu i policz gwiazdy, jeśli możesz je policzyć! I rzekł do niego: Tak liczne będzie potomstwo twoje.wtedy uwierzył Panu,

Bardziej szczegółowo

Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie

Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie Koncepcja pracy Gimnazjum im. św. Franciszka z Asyżu w Teresinie,,( ) Wychowywać to nie znaczy kształcić tylko rozum, lecz kształtować harmonijnie całego człowieka, a więc także jego serce i charakter.

Bardziej szczegółowo

GENERATOR MYŚLI HUMANISTYCZNEJ

GENERATOR MYŚLI HUMANISTYCZNEJ Autorka: Małgorzata Kacprzykowska ETYKA W GIMNAZJUM Temat (1): Czym jest etyka? Cele lekcji: - zapoznanie z przesłankami etycznego opisu rzeczywistości, - pobudzenie do refleksji etycznej. Normy wymagań

Bardziej szczegółowo

Filozofia, ISE, Wykład V - Filozofia Eleatów.

Filozofia, ISE, Wykład V - Filozofia Eleatów. 2011-10-01 Plan wykładu 1 Filozofia Parmenidesa z Elei Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii 2 3 Ontologia Parmenidesa Epistemologiczny aspekt Parmenidejskiej filozofii

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA

EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA Centralna Komisja Egzaminacyjna w Warszawie EGZAMIN MATURALNY 2013 FILOZOFIA POZIOM ROZSZERZONY Kryteria oceniania odpowiedzi MAJ 2013 2 Zadanie 1. (0 4) Obszar standardów Opis wymagań Znajomość i rozumienie

Bardziej szczegółowo

Pomyślny los, o traf szczęśliwy. W takim znaczeniu, i tylko w takim, przysłowie mówi o szczęściu, że łut jego więcej wart niż funt rozumu.

Pomyślny los, o traf szczęśliwy. W takim znaczeniu, i tylko w takim, przysłowie mówi o szczęściu, że łut jego więcej wart niż funt rozumu. Pomyślny los, o traf szczęśliwy. W takim znaczeniu, i tylko w takim, przysłowie mówi o szczęściu, że łut jego więcej wart niż funt rozumu. Rodzaj przeżycia Arystoteles określał, że być szczęśliwym to

Bardziej szczegółowo

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem 3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem Trzeba wierzyć w to, co się robi i robić to z entuzjazmem. Modlić się to udać się na pielgrzymkę do wewnętrznego sanktuarium, aby tam uwielbiać Boga

Bardziej szczegółowo

Indywidualny Zawodowy Plan

Indywidualny Zawodowy Plan Indywidualny Zawodowy Plan Wstęp Witaj w Indywidualnym Zawodowym Planie! Zapraszamy Cię do podróży w przyszłość, do stworzenia swojego własnego planu działania, indywidualnego pomysłu na życie i pracę

Bardziej szczegółowo

Filozofia, Historia, Wykład IV - Platońska teoria idei

Filozofia, Historia, Wykład IV - Platońska teoria idei Filozofia, Historia, Wykład IV - Platońska teoria idei 2010-10-01 Tematyka wykładu 1 Metafora jaskini 2 Świat materialny - świat pozoru Świat idei - świat prawdziwy Relacja między światem idei i światem

Bardziej szczegółowo

Modlitwy do Matki Bożej Fatimskiej

Modlitwy do Matki Bożej Fatimskiej 3 Modlitwy do Matki Bożej Fatimskiej Modlitwa zawierzenia Matce Bożej Fatimskiej Matko Odkupiciela, Gwiazdo morska, do nieba ścieżko najprostsza, Ty jesteś przechodnią bramą do raju wiecznego. Racz podźwignąć,

Bardziej szczegółowo

Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił?

Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił? Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił? Dwie rzeczywistości Dobro i zło Inicjatywa królestwa światłości Inicjatywa królestwa światłości Chrześcijanin Zaplecze Zadanie Zaplecze w Bogu Ef. 1, 3-14 Wszelkie

Bardziej szczegółowo

osobiste zaangażowanie, czysto subiektywna ludzka zdolność intuicja, jako warunek wewnętrznego doświadczenia wartości.

osobiste zaangażowanie, czysto subiektywna ludzka zdolność intuicja, jako warunek wewnętrznego doświadczenia wartości. 1. Czy wartości - choć nie mieszczą się w obiektywistycznej wizji świata - są jedynie subiektywną reakcją czy oceną podmiotu? Podmiot substancja, centrum wiedzy, działania, decyzji i wyborów. Filozofowie

Bardziej szczegółowo

FILOZOFOWIE UMYSŁU. Angielskie oświecenie

FILOZOFOWIE UMYSŁU. Angielskie oświecenie FILOZOFOWIE UMYSŁU Angielskie oświecenie JOHN LOCKE (1632-1704) NOWY ARYSTOTELES Locke w 1690 roku wydaje swoje podstawowe dzieło filozoficzne: En essay concerning the human understanding (Rozważania dotyczące

Bardziej szczegółowo

Rewolta egzystencjalna. Søren Kierkegaard i Friedrich Nietzsche

Rewolta egzystencjalna. Søren Kierkegaard i Friedrich Nietzsche Rewolta egzystencjalna Søren Kierkegaard i Friedrich Nietzsche Cechy ruchu egzystencjalnego Egzystencjalizm głosi, że filozofia, która chciała wyjaśnić byt doszła do kresu. Egzystencjaliści odkrywają,

Bardziej szczegółowo

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości. Lectio Divina Rz 6,15-23 1. Czytanie Prowadzący: wezwijmy Ducha św.: Przybądź Duchu Święty... - weźmy do ręki Pismo św.. - Słuchając jak w Kościele śledźmy tekst, aby usłyszeć, co chce nam dzisiaj Jezus

Bardziej szczegółowo

TRZY GŁÓWNE PERSPEKTYWY FUNKCJONALIZM ROZWÓJ MYŚLI SOCJOLOGICZNEJ. WSPÓŁCZESNE PERSPEKTYWY SOCJOLOGICZNE FUNKCJONALIZM TEORIE KONFLIKTU

TRZY GŁÓWNE PERSPEKTYWY FUNKCJONALIZM ROZWÓJ MYŚLI SOCJOLOGICZNEJ. WSPÓŁCZESNE PERSPEKTYWY SOCJOLOGICZNE FUNKCJONALIZM TEORIE KONFLIKTU ROZWÓJ MYŚLI SOCJOLOGICZNEJ. WSPÓŁCZESNE PERSPEKTYWY SOCJOLOGICZNE dr Agnieszka Kacprzak TRZY GŁÓWNE PERSPEKTYWY Auguste Comte Emile Durkheim TEORIE KONFLIKTU Karol Marks INTERAKCJONIZM SYMBOLICZNY Max

Bardziej szczegółowo

Wstęp. Historia Fizyki. dr Ewa Pawelec

Wstęp. Historia Fizyki. dr Ewa Pawelec Wstęp Historia Fizyki dr Ewa Pawelec 1 Co to jest historia, a co fizyka? Po czym odróżnić fizykę od reszty nauk przyrodniczych, nauki przyrodnicze od humanistycznych a to wszystko od magii? Szkolne przedstawienie

Bardziej szczegółowo

GIMNAZJUM NR 60 IM. CYRYLA RATAJSKIEGO W POZNANIU

GIMNAZJUM NR 60 IM. CYRYLA RATAJSKIEGO W POZNANIU Wymagania edukacyjne z podstawy programowej Klasa pierwsza I półrocze Podstawa programowa Cele kształcenia Wymagania ogólne Treści nauczania -wymagania szczegółowe 1. Chronologia historyczna. Uczeń sytuuje

Bardziej szczegółowo

1. Fundamentalizm jako ruch religijny

1. Fundamentalizm jako ruch religijny Aspekty zagadnienia 1. Zjawisko fundamentalizmu biblijnego 2. Fundamentalistyczna lektura Biblii i jej charakterystyczne cechy 3. Zagrożenia płynące z fundamentalistycznej lektury Biblii 1. Fundamentalizm

Bardziej szczegółowo

Johann Gottlieb Fichte

Johann Gottlieb Fichte Johann Gottlieb Fichte 1762-1814 Fichte i kant Kant odniósł tylko częściowy sukces szukając transcendentalnej jedności naszego poznania, ponieważ był pod zbytnim wpływem empiryzmu. Treść nie jest nam po

Bardziej szczegółowo

Egzamin maturalny na poziomie. i właściwie je uzasadnić?

Egzamin maturalny na poziomie. i właściwie je uzasadnić? Egzamin maturalny na poziomie podstawowym. Jak sformułować stanowisko i właściwie je uzasadnić? PODSTAWOWE INFORMACJE Rozprawka na poziomie podstawowym jest formą wypowiedzi pisemnej na podany temat, która

Bardziej szczegółowo

Ku wolności jako odpowiedzialności

Ku wolności jako odpowiedzialności Marcin Kilanowski Ku wolności jako odpowiedzialności Dewey, Rorty, Habermas o nowej jakości w demokracji Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika Toruń 2013 Spis treści Od Autora 11 Wstęp 13

Bardziej szczegółowo

Studium biblijne numer 13. List do Efezjan 1,4. Andreas Matuszak. InspiredBooks

Studium biblijne numer 13. List do Efezjan 1,4. Andreas Matuszak. InspiredBooks Studium biblijne numer 13. List do Efezjan 1,4 Andreas Matuszak InspiredBooks listopad 2013, dla niniejszego wydania Ver. 1.0 www.inspiredbooks.de List do Efezjan 1,4 Andreas Matuszak InspiredBooks Miłość

Bardziej szczegółowo

Zbigniew Marek SJ. Religia. pomoc czy zagrozenie dla edukacji? WYDAWNICTWO WAM

Zbigniew Marek SJ. Religia. pomoc czy zagrozenie dla edukacji? WYDAWNICTWO WAM Zbigniew Marek SJ Religia pomoc czy zagrozenie dla edukacji? WYDAWNICTWO WAM Spis treści Przedmowa..............................................................7 Wstęp..................................................................

Bardziej szczegółowo

ESTETYKA FILOZOFICZNA

ESTETYKA FILOZOFICZNA 3 GÜNTHER PÖLTNER ESTETYKA FILOZOFICZNA Tłumaczenie Juliusz Zychowicz Wydawnictwo WAM Kraków 2011 5 SPIS TREŚCI Przedmowa 9 1 Problem określenia przedmiotu estetyki filozoficznej 11 1.1 Potoczne określenie

Bardziej szczegółowo

Wyznaczanie kierunku. Krzysztof Markowski

Wyznaczanie kierunku. Krzysztof Markowski Wyznaczanie kierunku Krzysztof Markowski Umiejętność kierowania sobą 1. Zdolność wyznaczania kierunku działań Wyznaczanie kierunku działań (1) a) Świadomość własnej misji b) Wyznaczenie sobie celów Wyznaczanie

Bardziej szczegółowo

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata

GRAŻYNA KOWALCZYK. Zadanie finansowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata GRAŻYNA KOWALCZYK SĄ TYLKO DWA SPOSOBY NA ŻYCIE. JEDEN TO ŻYCIE TAK, JAKBY NIC NIE BYŁO CUDEM. DRUGI TO ŻYCIE TAK, JAKBY WSZYSTKO BYŁO CUDEM (Albert Einstein) Wykaz rzeczy niszczących i zagrażających życiu

Bardziej szczegółowo

Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Wiesław M. Macek Teologia nauki według księdza Michała Hellera Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Warszawa 2010 Na początku było Słowo (J 1, 1). Książka ta przedstawia podstawy współczesnej

Bardziej szczegółowo

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć. o. Walerian Porankiewicz Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć. To całkowite oddanie się Bogu

Bardziej szczegółowo

WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA

WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA Pochwała jest jednym z czynników decydujących o prawidłowym rozwoju psychicznym i motywacyjnym dziecka. Jest ona ogromnym bodźcem motywującym dzieci do działania oraz potężnym

Bardziej szczegółowo

O argumentach sceptyckich w filozofii

O argumentach sceptyckich w filozofii O argumentach sceptyckich w filozofii - Czy cokolwiek można wiedzieć na pewno? - Czy cokolwiek można stwierdzić na pewno? Co myśli i czyni prawdziwy SCEPTYK? poddaje w wątpliwość wszelkie metody zdobywania

Bardziej szczegółowo

Elementy filozofii i metodologii INFORMATYKI

Elementy filozofii i metodologii INFORMATYKI Elementy filozofii i metodologii INFORMATYKI Filozofia INFORMATYKA Metodologia Wykład 1. Wprowadzenie. Filozofia, metodologia, informatyka Czym jest FILOZOFIA? (objaśnienie ogólne) Filozofią nazywa się

Bardziej szczegółowo

Cele i zadania stawiane przed uczniem w ramach zajęć etyki.

Cele i zadania stawiane przed uczniem w ramach zajęć etyki. Etyka w szkole podstawowej klasy IV VI (zajęcia międzyoddziałowe) Autor programu. Magdalena Środa, Program lekcji etyki. Szkoła podstawowa kl. IV VI. Dopuszczony do użytku przez MEN pod numerem DKW-4014-3/00

Bardziej szczegółowo

SZKOLENIE INSTYTUT STUDIÓW NAD RODZINĄ IM. ABP. KAZIMIERZA MAJDAŃSKIEGO LIDERÓW POLONIJNYCH W ZAKRESIE DORADZTWA

SZKOLENIE INSTYTUT STUDIÓW NAD RODZINĄ IM. ABP. KAZIMIERZA MAJDAŃSKIEGO LIDERÓW POLONIJNYCH W ZAKRESIE DORADZTWA INSTYTUT STUDIÓW NAD RODZINĄ IM. ABP. KAZIMIERZA MAJDAŃSKIEGO I POLSKA MISJA KATOLICKA W ANGLII zapraszają na SZKOLENIE LIDERÓW POLONIJNYCH W ZAKRESIE DORADZTWA RODZINNEGO POMAGAM SOBIE-POMAGAM INNYM pod

Bardziej szczegółowo

- uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy

- uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy Kryteria oceniania z religii kl. I gimnazjum Ocena celująca - uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy - twórczo rozwija własne uzdolnienia oraz dba o własną

Bardziej szczegółowo

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM Tydzień wprowadzający Bóg nas "...wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w

Bardziej szczegółowo

Czy możemy coś powiedzieć o istocie Boga?

Czy możemy coś powiedzieć o istocie Boga? Przymioty Boga Czy możemy coś powiedzieć o istocie Boga? dowody na istnienie Boga ustaliły, że On jest, ale czy poza wiedzą o Jego istnieniu możemy coś wiedzieć o Jego istocie? Św. Tomasz twierdzi, że

Bardziej szczegółowo

George Berkeley (1685-1753)

George Berkeley (1685-1753) George Berkeley (1685-1753) Biskup Dublina Bezkompromisowy naukowiec i eksperymentator Niekonwencjonalny teoretyk poznania Zwalczał ateizm Propagował idee wyższego szkolnictwa w Ameryce Podstawą badań

Bardziej szczegółowo

HISTORIA KLASA I GIMNAZJUM SZKOŁY BENEDYKTA

HISTORIA KLASA I GIMNAZJUM SZKOŁY BENEDYKTA 2016-09-01 HISTORIA KLASA I GIMNAZJUM SZKOŁY BENEDYKTA Cele kształcenia wymagania ogólne I. Chronologia historyczna. Uczeń sytuuje wydarzenia, zjawiska i procesy historyczne w czasie oraz porządkuje je

Bardziej szczegółowo

Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN 2081-4674, s. 244-245.

Olga Strembska, Duchowość w Polsce 16 (2014), ISSN 2081-4674, s. 244-245. Duchowość w Polsce 16 (2014) ISSN 2081-4674 s. 244-245 Olga STREMBSKA JAK ŻYĆ PO CHRZEŚCIJAŃSKU? JAN PAWEŁ II ODPOWIADA NA NAJWAŻNIEJSZE PYTANIA opr. ks. Marek Chmielewski, Wydawnictwo AA, Kraków 2014,

Bardziej szczegółowo

Aby móc mówić o prawach człowieka, należy najpierw rozróżnić kilka aspektów słowa "prawo".

Aby móc mówić o prawach człowieka, należy najpierw rozróżnić kilka aspektów słowa prawo. Aby móc mówić o prawach człowieka, należy najpierw rozróżnić kilka aspektów słowa "prawo". W ujęciu przedmiotowym rozumiane jest ono jako system norm prawnych, czyli ogólnych, które powstały w związku

Bardziej szczegółowo

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ

USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ USPRAWIEDLIWIENIE WYŁĄCZNIE PRZEZ WIARĘ Lekcja 4 na 22 lipca 2017 Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna

Bardziej szczegółowo

Wymagania na ocenę dopuszczającą z Etyki dla klasy 1

Wymagania na ocenę dopuszczającą z Etyki dla klasy 1 Wymagania na ocenę dopuszczającą z Etyki dla klasy 1 1 klasa: (okres od staroŝytności do średniowiecza ) 1. Krótko zdefiniować pojęcia "etyka" i "moralność", oraz wskazać róŝnicę pomiędzy etyką a moralnością.

Bardziej szczegółowo

Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej

Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej Maciej Olejnik Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej Wprowadzenie: Przedmiotem mojej pracy jest problem przenikania świata teatru do katolickiej liturgii łacińskiej.

Bardziej szczegółowo