AKUNA MOJA DROGA. SPOTKANIE W STRUKTURZE RND, BOGUMIŁY CICHOCKIEJ 29 czerwca w malowniczej podgórskiej miejscowości Kamionki na Dolnym Śląsku miało miejsce spotkanie struktury Bogumiły Cichockiej. Z wielka przyjemnością, nastawieniem na wymianę doświadczeń, zdobycie wiedzy, integrację i relaks zjechaliśmy w sobotę do niezbyt odległej od Wrocławia miejscowości Kamionki. W codziennej pracy i zaganianiu życiowym nie mamy czasu odkrywać piękna rodzinnej ziemi, a Kamionki to miejscowość dla nas wielu sentymentalna. Malownicze góry to dzieciństwo i licealne czasy zarówno Bogusi Cichockiej jak i Ani Tubicz. Tak więc wróciliśmy do domu. W historycznym hotelu Czarny Rycerz czekała na nas sala konferencyjna, gdzie miała się odbyć merytoryczna część spotkania. W sali jak zwykle z dumą wystawiliśmy banery Akuny, a przed hotelem ustawiliśmy swoje piękne, autozmotywowane samochody. Przechodzący ze stadem owiec góral zapytał: Kto wam takie pikne paseczki porobił? Nam też się podobają. O godzinie 11:00 Bogusia Cichocka przywitała gości. Jako pierwsza o swoim spotkaniu z Akuną opowiedziała Kasia Gryga, studentka Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Kasia aktywnie działa w kręgach młodzieży. Dzięki dr. Romanowi Śniademu i Bogusi Cichockiej jej energia została skierowana na działanie w MLM i to MLM najwyższych lotów, bo z Akuną. Znane są też akcje Akuny i Network Magazynu
promujące MLM, jako sposób na biznes wśród młodych. Kasia opowiedziała, jakie było jej pierwsze wrażenie z pierwszego spotkania, w zasadzie zahipnotyzowała ją butelka Alveo, cóż wielu z nas na pierwszym miejscu stawia zdrowie, produkt, a potem zakochuje się w firmie. Kolejna prelegentka to Ela Mikołajewska i w tym wypadku zaczęło się od Alveo i zdrowia. Ela dużo zyskała dzięki ziołom, poprawa kondycji psychofizycznej pozwoliła młodej osobie wrócić do dawnej aktywności. Ela miała za sobą doświadczenia biznesowe, zajmowała się odzieżą dla dzieci, ale po sukcesach w tej branży przyszły dni chude. Współpraca z Akuną pozwoliła poszerzyć wiedzę, umocnić wiarę w siebie i dała początek lepszemu życiu. Ela była uczestniczka programu Komandosi prowadzonego pod głównym kierownictwem Ani Rutkowskiej. Opowiadała jak mocno ją ten program motywował do działań, dzięki niemu stała się w krótkim czasie Liderem. Nauczyła się regularnie spełniać kwalifikacje osobiste, zdobyła nagrodę w Akupunkturze i dotrwała w bojowej mobilizacji do końca Komandosów a przecież była początkująca. Trzecia historia jakby taka sama, ale zupełnie inna. O tym jak nauczyła się podejmować decyzje opowiedziała Ania Tubicz. Wielu z nas żyjąc, tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy ile decyzji musimy podejmować codziennie. Uogólniając działamy na zasadzie algorytmu, 0 i 1 i idziemy dalej. Niektóre decyzje nie są wielce ryzykowne, popełniając błąd, narażamy się na dyskomfort, śmieszność itp. Inne decyzje rzutują na to, czy
będziemy zdrowi, spełnieni, szczęśliwi i o ironio zostawiamy je innym, nie sobie. Nie podejmując decyzji, zdajemy się na wybory innych ludzi, wypełniamy luki w ich życiu, a nie tworzymy swojego. To jest ta prawda, którą Ania poznała dzięki wejściu w związek z Akuną. Zaczęło się od potrzeby, bo w domu było cierpiące dziecko, a trwa nadal, dzięki pasji jaka odnalazła w sobie. W kontekście wypowiedzi Ani głos zabrał jej mąż, Michał Murawski. Opowiedział jak to jego umysł inżyniera analizował przyniesione do domu wiadomości o Alveo, produktach i firmie. Czas i kolejne doświadczenia wzbudziły ogromne zaufanie, spotkani dzięki Akunie ludzie to dzisiaj przyjaciele, na których można liczyć. Michał pracował za granicą firmach gdzie tradycja zarządzania ludźmi w biznesie jest o wiele dłuższa niż historia kapitalizmu w Polsce, mając takie doświadczenie ocenił standardy Akuny na poziom światowy. Opowiedział nam historię żaglowca Bols. Historia zasłyszana w czasie wakacyjnych greckich rejsów z ust uczestnika regat, wilka morskiego, Jurka Kosza. Żaglowiec płynął pod dowództwem anglika Gordona Kay, który trzymał załogę w ciągłej gotowości i tłumaczył, że każda jedna czynność wykonana w trakcie podróży nie może być przypadkowa, bo na mecie daje to 5-15 min, różnicy, a to jest szala zwycięstwa. Zioła i ich rola w utrzymaniu homeostazy, to temat opracowany i przedstawiony przez mgr farmacji, Witolda Darmarosa. Było to wykład niezmiernie interesujący, Witold przytoczył nam właściwości ziół zawartych w Alveo, zrozumieliśmy jak jedna roślina może mieć szeroki wpływ na kondycję organizmu. Powiedział o różnicy w działaniu farmaceutyków syntetycznych, działających głównie
objawowo i miejscowo, a naturalnych substancji pomocniczo i nawet leczniczo działających w wielu zakresach. Witek opowiedział nam kilka ciekawostek, np. że kozieradka jest to nasze rodzime zioło o podobnych właściwościach jak żeń-szeń z jednym mankamentem, pot człowieka zażywającego kozieradkę przypomina pot capa. Wiedza to podstawa. Synergia ziół to jest efekt Alveo, któremu zawdzięczamy tak spektakularne efekty, nawet ozdrowienia wśród klientów i nas samych. Mamy nadzieję, że wiedzę i pasję Witka będziemy mogli jeszcze wielokrotnie docenić. Odważnie o tym, jak to robić Akunę opowiedziała Bogusia Cichocka. Bogusia poruszyła kolejny element, który jest istotny w naszym działaniu odwaga. Mimo choroby, która dzięki Alveo już się wycofywała, Bogusia z odwagą potrafiła mówić o biznesie do osób, które biznesy prowadziły. Możliwości jakie daje współpraca z Akuną tak ją zafascynowały, że już na początku skierowała się do osób, które mogą to docenić. Bogumiła znana jest z ogromnej chęci zdobywania wiedzy, dużo czyta, uczestniczy w wielu szkoleniach w Akunie i poza firmą. To daje jej ogromny motor do pracy. Wiedza, która się chętnie dzieli, to też przyczyna jej rozwoju osobistego. Bogusia zrelacjonowała też jakie działania należy podejmować, żeby mieć efekty, opowiedziała między innymi o opiece nad klientem. Jako sponsor odniosła się tez do wypowiedzi poprzedników. Gościem specjalnym naszego spotkania był również VP, Grzegorz Rutkowski. Swoją wypowiedź Grzegorz oparł na bazie swoich doświadczeń i przybliżył postać orła jako alegorię najznamienitszych cech charakteru, jak i zachowania. To naprawdę było ciekawe. Orły to wspaniałe stworzenia i nie bez przyczyny, jak wskazuje w swej książce Bill Newman, od wieków były
symbolem potęgi, siły i wolności. I ludzie, tak jak orły, powinni zmierzać coraz wyżej i dalej, pokonywać przeciwności, realizować swoją wizję życiową i osiągać wytyczone cele. Te i wiele innych zasad sukcesu omawia autor, ilustrując swoje tezy obrazowymi przykładami z życia tych władców przestworzy. W czasie spotkania mieliśmy przyjemność zjeść obiad we wspaniałym gronie, spędzić przerwę kawową na świeżym powietrzu, a wieczorem przyszedł czas na kolacje i rozmowy do późnych godzin i jak przystało na polską gościnność zaskoczono nas barszczykiem i przepysznym krokietem. Drugi dzień to relaks, śmialiśmy się, że z okazji naszego spotkania zaplanowano otwarcie drewnianej kładki nad miejscowym strumyczkiem. Po wycieczce górskiej, przecięciu złotej wstęgi, ognisko i bigos. W znakomitych humorach zmotywowani i zapaleni do pracy zjechaliśmy z gór ku nadchodzącemu poniedziałkowi, pierwszemu dniu nowego miesiąca, tak więc można zacząć wszystko lepiej. Materiały: Anna Tubicz Opracowanie: Zespół Akuna