Kościół słusznie w swojej tradycji czerpie wzorce z klasycznego

Podobne dokumenty
Rozwój ku pełni człowieczeństwa w nauczaniu Papieża Jana Pawła II

FILOZOFIA MUZYKI WEDŁUG PLATONA I BOECJUSZA

Artur Andrzejuk ISTOTA EDUKACJI KATOLICKIEJ

Antonina Karpowicz-Zbińkowska. Zwierciadło muzyki

Studium Katechetyczne Wychowując w Wierze tłumaczenie po Polsku. OBJAWIENIE W PIŚMIE ŚWIĘTYM I TRADYCJI

SPIS TREŚ CI KSIĘGA PIERWSZA

Artur Andrzejuk OSOBOWY WYMIAR EDUKACJI

Św. Augustyn, Wyznania, przekład Z. Kubiak, Znak, Kraków 1997

Cele nauczania w ramach przedmiotu - religia.

KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.

Wydawnictwo WAM, 2013; ŚWIĘTOŚĆ A IDEAŁY CZŁOWIEKA ks. Arkadiusz Baron

1. Dyscypliny filozoficzne. Andrzej Wiśniewski Wstęp do filozofii Materiały do wykładu 2015/2016

Wychowanie ku pełni człowieczeństwa wyzwaniem dla edukacji

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

Wymagania edukacyjne

Spis treści. Wykaz skrótów 9 Wstęp 11 Część I

Wymagania edukacyjne z religii dla klasy VIII

Chcę poznać Boga i duszę. Filozofowie o Absolucie

(ok p.n.e.)

Kryteria oceniania z religii dla klasy VIII szkoły podstawowej

WYMAGANIA NA POSZCZEGÓLNE OCENY W KLASIE I Ocena celująca Uczeń: twórczo rozwija uzdolnienia i zainteresowania, dzieląc się zdobytą wiedzą z innymi.

I. Ty ścieżkę życia mi ukażesz

Rysunek: Dominika Ciborowska kl. III b L I G I A. KLASY III D i III B. KATECHETKA: mgr teologii Beata Polkowska

Kościół Boży w Chrystusie PODSTAWA PROGRAMOWA DLA SZKÓŁ PONADPODSTAWOWYCH

KLASYCZNA KONCEPCJA RELIGII

Filozofia człowieka. Fakt ludzki i jego filozoficzne interpretacje

Filozoficzna interpretacja doświadczenia mistycznego w ujęciu Mieczysława Gogacza. Izabella Andrzejuk

Pozytywna atmosfera szkoły chrześcijańskiej

Podstawy moralności. Prawo moralne

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

Przedmiotowy system oceniania z religii dla klasy czwartej szkoły podstawowej

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Mieczysław Gogacz. Przedmowa

Kryteria ocen z religii kl. 4

ARGUMENTY KOSMOLOGICZNE. Sformułowane na gruncie nauk przyrodniczych

Kryteria oceniania z religii dla klasy VIII szkoły podstawowej

Ateizm. Czy ateista może być zbawiony?


Preambuła. Jesteśmy szkołą gwarantującą równość szans.

WSHiG Karta przedmiotu/sylabus

Zagadnienia historiozoficzne we współczesnej filozofii.

WYMAGANIA Z RELIGII. 1. Świadkowie Chrystusa

Johann Gottlieb Fichte

Wymagania edukacyjne dla klas V z przedmiotu religia na rok 2017/18 nauczyciel: ks. Władysław Zapotoczny

Filozofia, ISE, Wykład X - Filozofia średniowieczna.

ADORACJA EUCHARYSTYCZNA

2. Na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości (Kol 3, 14).

Boże spojrzenie na człowieka 1

1. charakterystyczna dla średniowiecza postawa, polegająca na wyrzeczeniu się radości życia, w celu uzyskania zbawienia w niebie,

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy. Wartości w wychowaniu

Wymagania programowe i kryteria oceniania z religii dla klasy IV

ROZDZIAŁ CELUJĄCY BARDZO DOBRY DOBRY DOSTATECZNY DOPUSZCZAJĄCY NIEDOSTATECZNY

RADOŚĆ W MYŚLI ŚW. TOMASZA Z AKWINU NAUKOWE TOWARZYSTWO TOMISTYCZNE 5 GRUDNIA 2018 DR HAB. MAGDALENA PŁOTKA

KSIĘGA URANTII BIBLIA 2.0

Koncepcja Opatrzności w Platońskim Timajosie

Boecjusz naszych czasów

Lekcja 2 na 14 października 2017

Co to jest miłość - Jonasz Kofta

WYMAGANIA Z RELIGII. I. Czy przyjaźnię się z Panem Jezusem? Ocena Dobra

ZESPÓŁ SZKÓŁ NR. 1 im. JANA PAWŁA II W BEŁŻYCACH. SZKOŁA PODSTAWOWA KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII

Lekcja 8 na 24. listopada 2018

Czym jest zło? Materiały do lekcji z podstawowych zagadnieo z etyki

Strumiłowski Kościół, religie Piękno i zbawienie świat?

SEMINARIUM ODNOWY W DUCHU ŚWIĘTYM

Atmosfera jasnego szczęścia, oto czego duszy dziecięcej potrzeba. W niej żyje i rozwija się dla Boga. św. Urszula Ledóchowska

Immanuel Kant: Fragmenty dzieł Uzasadnienie metafizyki moralności

SPIS TREŚCI I. WPROWADZENIE - FILOZOFIA JAKO TYP POZNANIA. 1. Człowiek poznający Poznanie naukowe... 16

Liturgia jako święta gra. Elementy teatralizacji w tzw. Mszy Trydenckiej

Wymagania edukacyjne dla klasy VI B z przedmiotu religia na rok szkolny 2017/2018. Nauczyciel ks. Władysław Zapotoczny

Wiesław M. Macek. Teologia nauki. według. księdza Michała Hellera. Wydawnictwo Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

drogi poznania Boga. drogi poznania Boga. drogi poznania Boga, drogi poznania Boga.

Baruch Spinoza ( )

s. Łucja Magdalena Sowińska zdch

Etyka problem dobra i zła

ŚWIATOPOGLĄD NEW AGE

Dlaczego chrześcijańskie wychowanie?

KOŚCIÓŁ IDŹ TY ZA MNIE

Przedmiotowy System Oceniania z Religii

Pięćdziesiątnica i Paruzja. 2. Jak być lojalnym wobec Pana i swego dziedzictwa kościelnego: proroctwo i instytucja

Nabożeństwo powołaniowo-misyjne

Wymagania programowe i kryteria oceniania z religii dla klasy V. I. Podstawowe:

Wymagania programowe i kryteria oceniania I. Podstawowe: Na ocenę celującą uczeń: Spełnia wymagania na ocenę bardzo dobrą.

WYMAGANIA Z RELIGII dla klasy piątej szkoły podstawowej

Internet źródło inspiracji estetycznych dla pedagogiki religii. Franz Feiner Cieszyn

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII KLASA I

Zespół Szkół nr 21 w Bydgoszczy. Informacja zwrotna RELIGIA szkoła podstawowa klasa 4

2. Wiadomości zdobywane podczas katechezy będą sprawdzane w następującej formie:

Kryteria ocen z religii klasa IV

Dlaczego matematyka jest wszędzie?

Wizja teorii ewolucji człowieka Karola Darwina. SP Klasa VI, temat 3

Przewodnik. Do egzaminu z Filozofii Człowieka. Kierunek Filozofia semestr III. opracował Artur Andrzejuk (na prawach maszynopisu)

OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA FILOZOFII XIII WIEKU

PRZEDMIOTOWY SYSTEM OCENIANIA Z RELIGII dla klasy szóstej szkoły podstawowej

s. Łucja Magdalena Sowińska zdch

ZESPÓŁ SZKÓŁ INTEGRACYJNYCH IM. POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH W INOWROCŁAWIU

KRYTERIA OCEN Z RELIGII DLA KLASY DRUGIEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ

- uczeń posiadł wiedzę i umiejętności znacznie przekraczające program nauczania katechezy

WYMAGANIA PROGRAMOWE NA POSZCZEGÓLNE OCENY Z RELIGII DLA KLASY VI.

IMMANUEL KANT ETYKA DEONTOLOGICZNA

Argument teleologiczny

Transkrypt:

Logike mousike. O wychowawczych aspektach muzyki kościelnej Antonina Karpowicz-Zbińkowska Kościół słusznie w swojej tradycji czerpie wzorce z klasycznego rozumienia roli muzyki w wychowaniu i w ogóle w przyjęciu całej spuścizny greckiego pojęcia paideia z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z tym, jaką wagę przykładano w antyku do zagadnienia wpływu muzyki na ludzką duszę. Grecka paideia polegała na wychowaniu poprzez muzykę i gimnastykę. Platon przyjął ten system, jako że człowiek składa się z duszy i ciała, zatem muzyka odpowiednia jest do wychowywania duszy, gimnastyka zaś ciała. Tak pisze w Państwie: 1 Platon, Państwo, 411E-412A, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1990, s. 179-180. Ponieważ są dwa takie pierwiastki w człowieku, więc jakiś bóg [ ] dał ludziom dwie umiejętności: muzykę i gimnastykę; dla temperamentu i dla umiłowania mądrości. Nie dla ciała i dla duszy, chyba tylko ubocznie, ale dla tych dwóch pierwiastków, aby z sobą harmonizowały i trzeba każdy z nich podciągać lub opuszczać, pokąd nie będą współbrzmiały tak, jak trzeba [ ]. Zatem, kto najpiękniej gimnastykę ze służbą Muzom pomiesza i w najlepszej mierze ten napój duszy podać potrafi, o tym może najsłuszniej powiemy, że posiada najwyższą kulturę osobistą, jaką służba Muzom kształci, i że najlepszą harmonię osiągnął; o wiele bardziej niż ten, który struny dostrajać potrafi 1. Jednak zdaniem Platona grecki system wychowawczy niósł ze sobą pewne zagrożenia, dlatego zamierzał go gruntownie zreformować. Chodziło mu o ustrzeżenie przed groźbą zachwiania delikatnej harmonii między duszą i ciałem. Bardzo obrazowo

Antonina Karpowicz-Zbińkowska Logike mousike 39 opisuje, czym grozi np. zbytnie przywiązanie do służby Muzom w wychowaniu: Jeżeli się podda fletowym czarom muzyki i pozwoli, żeby mu ona przez uszy jak przez lejek zalewała duszę tymi [ ] harmoniami pełnymi słodyczy i miękkości, i łkania, i całe życie nic, tylko kwili cicho albo leci w niebo na skrzydłach muzyki, ten na razie, jeśli miał w sobie trochę szlachetnego zapału, zmiękcza go jak żelazo i teraz można z niego coś zrobić on przedtem był za twardy, a więc do niczego; jeżeli jednak ktoś tak wciąż i wciąż te czary nad własną duszą odprawia, to mu się temperament zaczyna topić i rozlewać; w końcu wytapia się całkiem i ten jakby sobie z duszy nerwy i ścięgna wyciął zrobi z siebie kopijnika na miękko [ ]. I jeżeli to dodałem trafi na człowieka bez temperamentu już z natury, proces prędko dobiega do końca, a jeżeli na kogoś z temperamentem, taki sobie serce osłabia i wyrabia sobie temperament porywisty i pod wpływem drobiazgów od razu się drażni i zaraz znowu gaśnie. Pasjonaci stąd się biorą i gniewliwe zrzędy 2. 2 Tamże, 411A-C, s. 178. Podobnie rzecz się ma z gimnastyką, która ma służyć osiągnięciu i utrzymaniu harmonii ciała, ale zbytni nacisk położony na wychowanie przez gimnastykę również powoduje zachwianie równowagi w człowieku: A jeżeli się ktoś gimnastyką dużo zajmuje, robi wysiłki i odżywia się bardzo dobrze, a muzyki i filozofii nie tyka, to na razie, czując się dobrze fizycznie, czyż nie nabiera pewności siebie i jakoś mu serca przyrasta i robi się odważniejszy, niż był? [ ] Ale jak się niczym innym nie zajmuje i nie obcuje z Muzą w żadnym sposobie, to choćby tam i było u niego w duszy trochę zamiłowania do wiedzy, to jednak, jeśli ono nauki żadnej i żadnych zagadnień nie kosztuje ani się myślą żadną nie zabawia, ani innym kulturalnym zajęciem, to zaczyna słabnąć, robi się głuche i ślepe, bo go nic nie budzi i nie odżywia

40 Christianitas 58/2014 EDUKACJA 3 Tamże, 411C-E, s. 179. i kurzem przypadają jego spostrzeżenia [ ]. Taki się staje wrogiem intelektu i kultury duchowej; już nie potrafi niczego skutecznie dowodzić w dyskusji, poczyna sobie po barbarzyńsku i chce gwałtem dochodzić wszystkiego jak dzikie zwierzę; w głupocie i w nieokrzesaniu, bez rytmu i bez wdzięku życie pędzi 3. Zatem i w wychowaniu należy zachować harmonię, by osiągnąć harmonię duszy i ciała. Ta zaś polega na całkowitym poddaniu ciała duszy: 4 Tamże, 591C-592B, s. 501. Człowiek, który ma rozum, będzie całe życie wszystkie swoje siły w tym kierunku skupiał; naprzód będzie te nauki szanował, które potrafią tak na jego duszę wpłynąć [by była cnotliwa], a innych nie będzie cenił [ ]. A potem dodałem jeżeli chodzi o stan i odżywianie ciała, to on nie będzie przez całe życie miał tej postawy, żeby folgować przyjemnościom zwierzęcym i bezrozumnym, on nawet w swojej trosce o własne zdrowie tylko tyle będzie dbał o to, żeby stać się silnym, zdrowym albo pięknym, o ile miałby się przez to stać bardziej opanowanym wewnętrznie; zawsze będzie widać, że on harmonię swego ciała stosuje jako środek do osiągnięcia zgodnej z nią harmonii duchowej [ ]. Ze wszech miar tak będzie, jeżeliby to miał być człowiek naprawdę muzykalny 4. Znamiennym jest to, że człowiekiem muzykalnym nazwany został tu ten, w którym istnieje prawdziwa harmonia duszy i ciała. Zgodnie ze starożytnym, a skodyfikowanym u schyłku starożytności przez Boecjusza pojmowaniem świata jako zharmonizowania trzech rodzajów muzyki: muzyki kosmicznej (musica mundana), muzyki wewnątrz człowieka (musica humana) i muzyki słyszalnej ludzkim uchem, której twórcą jest człowiek (musica instrumentalis), harmonia duszy i ciała ludzkiego to właśnie musica humana. Odzwierciedla ona muzykę sfer, na niej zaś wzoruje się musica instrumentalis. Tu dochodzimy do najsławniejszego elementu greckiej nauki o muzyce, czyli do teorii etosu, która polega na pewnej współ-

Antonina Karpowicz-Zbińkowska Logike mousike 41 odpowiedniości pomiędzy wszechświatem, duszą i muzyką. Wszechświat jest harmonią, człowiek jest harmonią duszy i ciała oraz muzyka jest harmonią. Teoria etosu zajmuje się doprowadzeniem do zharmonizowanego współbrzmienia tych trzech rodzajów muzyki. Ponieważ można zaobserwować pewne podobieństwo pomiędzy muzyką i duszą, istnienie w obydwu pewnego rodzaju napięć i poruszeń 5, ta współzależność zatem powoduje, że poprzez muzykę słyszalną można wpływać na stany duszy. Różne rodzaje muzyki mogły więc w opinii starożytnych wywoływać różne stany w duszy ludzkiej. Św. Augustyn czerpiąc z antycznego sposobu patrzenia na muzykę jako na narzędzie wpływu na człowieka, czyli z greckiej teorii etosu muzycznego, stworzył oryginalną koncepcję chrześcijańskiego etosu muzycznego. Muzykę opisuje św. Augustyn za pomocą pojęcia liczb. To liczby właśnie są kluczem do zrozumienia natury muzyki. Liczby bowiem, zgodnie z platońsko-pitagorejskim rozumieniem, są zasadą zarówno świata idei, świata na poziomie harmonii sfer, harmonii duszy i ciała ludzkiego, wreszcie muzyki słyszalnej ludzkim uchem. By móc poznawać muzykę, móc ocenić i docenić jej piękno, człowiek musi wejrzeć w głąb własnej duszy i to w niej odnajdzie wieczne proporcje, a więc właśnie liczby. Za pomocą tych liczb oceniających człowiek jest zdolny do percepcji piękna zawartego w muzyce. Harmonia pomiędzy jednym i drugim rodzajem liczb, tych wiecznych i tych cielesnych, czyli słyszalnych ludzkim uchem, daje poczucie rozkoszy. W ujęciu św. Augustyna chrześcijański etos muzyki polega na tym, że muzyka za pośrednictwem owych liczb może wpłynąć na człowieka, aby ten odwrócił się od rzeczy ziemskich, i tak jak to dzieje się w przypadku muzyki, która odrywa nas od jedynie cielesnego wymiaru liczbowego i przenosi w wymiar wiecznych proporcji może zwrócić nas w kierunku Tego, który owe liczby stworzył. A więc muzyka za pośrednictwem liczb może nas podnieść z naszej kondycji zwróconej nieustannie ku rzeczom stworzonym i unieść nasz wzrok ku samemu Stworzycielowi. Bowiem istotą grzechu według Augustyna jest to nasze zwrócenie się ku stworzeniom, a zapominanie o Bogu: 5 Teoretycy późnoantyczni mówili o swego rodzaju korespondencji i zależności pomiędzy duszą i muzyką, gdyż dusza jest ruchem i dźwięk jest ruchem. Por. E. Fubini, Historia estetyki muzycznej, tłum. Z. Skowron, Musica Iagellonica, 1997, s. 31.

42 Christianitas 58/2014 EDUKACJA 6 De libero arbitrio, 1,16,35 (PL 32,1240); tłum. polskie, s. 525. Wszystkie grzechy zawierają się w tym jednym rodzaju zła: w odwróceniu się od dóbr boskich, prawdziwie trwałych, ku zmiennym i niepewnym. Wprawdzie i te dobra mają miejsce właściwe w ogólnym porządku i osiągają pewne swoiste piękno. Ale duch zepsuty i nieuporządkowany podąża za nimi niewolniczo. A tymczasem boski porządek i boskie prawo postanowiło, aby raczej przewodził im według własnej woli jak zwierzchnik 6. Doktor łaski nadaje więc olbrzymią rolę muzyce w tej misji, którą podejmuje Kościół. Kościół bowiem dostał od Chrystusa misję nauczania. Św. Paweł nazywa Prawo wychowawcą (Ga 3,24; św. Paweł używa tu wyrazu paidagogos w starożytności pedagogiem był niewolnik, który miał za zadanie doprowadzić ucznia do szkoły), który ma nas doprowadzić do wiary prawdziwej, do Chrystusa. Jeśli przyjąć, że pełnię doskonałości naszej natury osiągniemy dopiero w przyszłym życiu, po zmartwychwstaniu, to prawdą jest również i to, że do owej pełni i dojrzałości prowadzi nas w tym życiu Kościół jako pedagog. Czyni to nie tylko za pomocą nauczania, ale także, a nawet przede wszystkim za pomocą sakramentów, czyli pośrednio za sprawą liturgii. Pedagogia zaś to nie tylko nauczanie, ale też wychowywanie do czynów. Rozwijając zatem dalej tę analogię, trzeba powiedzieć, że liturgia to czyn. Kościół więc przez liturgię ziemską wychowuje do innego czynu: do wieczystej liturgii niebieskiej. Narzędziem zaś, które ma w tej chwili do dyspozycji w tym wychowaniu, jest muzyka. O ile nie można twierdzić, że głównym celem liturgii jest paideia, a więc wychowanie, gdyż jej głównym celem jest oczywiście Boży kult, bo tam, gdzie jest prawdziwa liturgia, tam kończy się katecheza a nawet nauczanie a zaczyna się kult, to można jednak wskazać pewne wychowawcze aspekty liturgii. Niemniej są one podporządkowane funkcji kultycznej liturgii. Podobnie rzecz się ma z muzyką liturgiczną, która, jak wspomniałam wyżej, jest jednym z narzędzi, które są w posiadaniu Kościoła, a które służą do owego doprowadzania człowieka do życia wiecznego. Jednak głównym celem muzyki liturgicznej jest jej piękno i włączenie nas w niebieską liturgię. Muzyka kościelna

Antonina Karpowicz-Zbińkowska Logike mousike 43 ma podkreślać kosmiczny charakter liturgii, reprezentować cały Kościół, służyć temu, czym śpiew liturgiczny ma być w swojej istocie przyłączaniem się do chóru aniołów i świętych. W swoich rozważaniach nad stanem zachodniej muzyki kościelnej kard. Ratzinger boleje nad pułapką funkcjonalizmu, w którą ona wpadła. Zachodnia teologia muzyki uwikłała się w nią za sprawą przeciwstawienia kultu Starego Testamentu kultowi Nowego Testamentu. Ten pierwszy miał być kultem cielesnym, ten drugi zaś kultem w Duchu i prawdzie. Zbytnie więc przywiązanie do piękna zmysłowego w muzyce liturgicznej miało w pewnym sensie cofać kult chrześcijański do sytuacji starotestamentowej. Sławne wyrzuty sumienia św. Augustyna z jego Wyznań, związane z przyjemnością, jakiej doświadczał, słuchając śpiewu kościelnego, wyrastają właśnie z tego nurtu myśli zachodniej na temat muzyki. Kard. Ratzinger wyraża ubolewanie, że właściwie ten prąd myślenia o muzyce przetrwał w Kościele zachodnim do dziś. Dzieje myśli o muzyce są w jakimś stopniu pokrewne dziejom myśli na temat konfliktu pomiędzy ciałem i duszą, co oczywiście da się wytłumaczyć w ten sposób, że muzyka ma w jakimś sensie pokrewną naturę człowiekowi. Odbierana zmysłami działa na uczucia, jest także bytem logicznym, inteligibilnym, a poprzez liczby, zgodnie z augustyńskim ujęciem, jest zakotwiczona w świecie wiecznych idei, obejmuje więc sobą wszystkie sfery człowieczeństwa. Dzieje zachodniej muzyki kościelnej są więc dziejami owego augustyńskiego dylematu, który rozgrywa się w ramach sporu pomiędzy prądem spirytualizującym muzykę i kult, a więc odbierającym realną wartość ich materialnej formie, oraz prądem afirmującym i doceniającym ich ziemską, materialną wartość. Czasy współczesne są świadkiem zdecydowanej przewagi prądu deprecjonującego wartość piękna w muzyce i upatrującego jej wartości w samej tylko użyteczności. Funkcjonalizm, z którym mamy do czynienia obecnie, sprowadza muzykę niemal wyłącznie do roli animacji konkretnej wspólnoty, zapominając o jej doniosłej roli kultycznej. Niemniej jednak, mimo że nie zgadzam się z takim wąskim rozumieniem celowości muzyki kościelnej, zdecydowanie można powiedzieć, że posiada ona również wymiar wychowawczy jako

44 Christianitas 58/2014 EDUKACJA narzędzie w prowadzeniu nas ku wiecznemu życiu, wychowując nas ku niemu. Na wychowawcze aspekty muzyki kościelnej wskazują zarówno augustyńska koncepcja chrześcijańskiego etosu muzyki, jak i np. rozważania kard. Ratzingera na temat rozróżnienia pomiędzy muzyką dionizyjską i apollińską wraz z wpływem, jaki wywierają oba rodzaje muzyki na człowieka, i spojrzeniem w tej perspektywie na rodzaje muzyki uprawianej obecnie w kościołach. O muzyce dionizyjskiej pisze kard. Ratzinger w następujący sposób: 7 J. Ratzinger, Nowa pieśń dla Pana, tłum. J. Zychowicz, Znak, 1999, s. 193. Pomyślmy na przykład o dionizyjskim typie religii i jego muzyce, o której mówił Platon ze swego religijnego i filozoficznego punktu widzenia. W niejednej formie religii muzyka służy odurzeniu, ekstazie. Wyzwolenie człowieczeństwa ze wszystkich ograniczeń, ku któremu zmierza właściwy człowiekowi głód nieskończoności, ma być osiągnięte przez święty obłęd, poprzez szaleństwo rytmów i instrumentów. Taka muzyka obala bariery indywidualności i osobowości; człowiek uwalnia się w niej od brzemienia świadomości. Muzyka staje się ekstazą, wyzwoleniem od własnego ja, zjednoczeniem z wszechświatem 7. Z tych właśnie powodów, czyli ze względu na jej odczłowieczający wpływ, tego rodzaju muzyka jest absolutnie niedopuszczalna w Kościele. Odnośnie do muzyki apollińskiej kard. Ratzinger przestrzega przed utożsamianiem Chrystusa z Apollem, jego zdaniem starożytny spór pomiędzy zwolennikami muzyki dionizyjskiej i muzyki apollińskiej nie jest naszym sporem, tak jak Chrystus nie jest Apollem. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć, że nawet starożytni chrześcijanie dostrzegali pewną analogię pomiędzy symboliką Apollina i Chrystusa, zachowały się nawet mozaiki przedstawiające Chrystusa z atrybutami apollińskimi, Chrystus jest bowiem również jakimś wypełnieniem tego, co sobą Apollo zapowiadał, jest Słońcem Prawdy. Nie należy zatem niewolniczo przenosić całego tego sporu na sytuację dzisiejszą, ale jednocześnie kard. Ratzinger, przestrzegając nas przed wszelkiego rodzaju

Antonina Karpowicz-Zbińkowska Logike mousike 45 muzyką dionizyjską, zwłaszcza aplikowaną do liturgii Kościoła, przy omawianiu tego, jaka powinna być muzyka kościelna, używa opisu, który tradycyjnie był używany w odniesieniu do muzyki apollińskiej: [ ] muzyka liturgiczna Kościoła powinna być przyporządkowana tej integracji człowieczeństwa, jaką prezentuje nam wiara we Wcielenie. Takie wyzwolenie wymaga większego trudu niż odurzenie. Ale prawda wymaga takiego trudu. Z jednej strony musi on zintegrować zmysły z duchem; musi odpowiadać na wezwanie sursum corda. Nie chce jednak być czystym uduchowieniem, lecz integracją zmysłów i ducha, tak aby oboje stały się jedną osobą [ ]. Muzyka wiary poszukuje w sursum corda integracji człowieka; jednak nie znajduje on tej integracji w sobie samym, lecz dopiero w przekroczeniu siebie samego ku wcielonemu Słowu. Muzyka sakralna, pozostająca w strukturze tej dynamiki, staje się w ten sposób oczyszczeniem człowieka, jego wzniesieniem się [ ]. Pozostawia ona po sobie radość, pewien wyższy rodzaj ekstazy, która osoby nie zamazuje, lecz ją integruje i przez to wyzwala. Sprawia, że przeczuwamy, czym jest wolność, która nie niszczy, lecz skupia i oczyszcza 8. 8 Tamże, s. 196-197. Widać zatem, że nawet w powyższym opisie kard. Ratzinger ujmując muzykę kościelną w kategoriach opozycji pomiędzy tym, co dionizyjskie i apollińskie, przekracza zarazem tę opozycję i wykazuje, które elementy z każdej z tych rodzajów muzyki powinny być zawarte w muzyce kościelnej. Ma więc ona służyć również integracji ludzkiej natury, by ostatecznie doprowadzić ją do ekstazy, ale na wyższym poziomie, czyli do przekroczenia tej natury i wzniesienia jej ku samemu Chrystusowi. W tym sensie muzyka staje się w rękach Kościoła prawdziwym narzędziem zbawczym. Wracając do starożytnych intuicji na temat muzyki jako najlepszego narzędzia wychowania zwłaszcza w świetle tego, co zostało powiedziane wyżej na temat jej pokrewieństwa z naturą ludzką, a także jej roli w integracji tej natury w jedną rozumną osobę, która powołana jest do zjednoczenia z Osobowym Logosem

46 Christianitas 58/2014 EDUKACJA można przez analogię do znanego określenia z listu do Rzymian św. Pawła logike latreía rozumna służba Boża (Rz 12,1) ukuć termin oznaczający muzykę rozumną, służącą afirmacji rozumnej natury ludzkiej logike mousike.