WESOŁE PRZEDSZKOLE MIESIĘCZNIK PRZEZNACZONY DLA DZIECI PRZEDSZKOLNYCH I RODZICÓW MIESIĄC LISTOPAD 2015 r.
PRZEDSZKOLE SAMORZĄDOWE W RAJSKU Kalendarz pogody Bożena Forma Od samego rana w przedszkolu dzieci spoglądały przez szyby okien. - Chyba nie wyjdziemy na plac zabaw, za chwilę będzie padał deszcz - smucił się Tomek. - Patrzcie, patrzcie jak wiatr zrywa liście z drzew. Proszę pani, one wykonują śmieszny taniec. Fruną, o proszę, jak szybko - wołała Olga. Pani Ela spoglądała razem z dziećmi na przedszkolny ogród. - Zobaczcie jak na dworze zrobiło się smutno i szaro. Nie świeci słońce. Wszędzie jest mokro i leży dużo liści. Jest bardzo chłodno. Proszę, usiądźcie przed tablicą. Coś wam pokażę. - Po czym powiesiła duży arkusz papieru z narysowanymi pustymi kratkami - po siedem w każdym z czterech rzędów. -To będzie kalendarz pogody. Sami go zrobimy - tłumaczyła. - Kalendarz pogody? Co to takiego? - zastanawiały się dzieci. Pani ustawiła na środku pojemnik. Ania wyciągnęła z niego wycięte z papieru słońce. Powiesiła je w wyznaczonym miejscu. Po chwili inne dzieci umieszczały obok wybrane przez siebie elementy: dziewczynkę w pelerynie, kolorowe liście, parasol, śniegową gwiazdkę. - Co umieścimy w pustych polach - dopytywał się Mateusz. - Od dzisiaj każdy dzień to jedno pole. Codziennie będziemy umieszczać w nim elementy, które opiszą nam panującą pogodę. Elementy wykonamy sami. Dzieci siadły przy stolikach. Wycinały narysowane na kolorowym papierze: krople deszczu, drzewa, słońca, chmury, płatki śniegu. - Dziś zaznaczy pogodę Magda - pani zachęciła dziewczynkę. - Na dworze ciągle pada i wieje wiatr - opowiadała Magda zerkając
w okno. - Wybierz odpowiednie elementy i umieść w pierwszym polu - dziewczynka prawidłowo wykonała zadanie. - A jutro mogę ja? - pytał Adaś. - Oczywiście - śmiała się pani. - Każdy z was będzie meteorologiem, czyli osobą opowiadającą o pogodzie. Dlatego proszę zapamiętajcie to słowo. Znajdź 10 szczegółów różniących oba obrazki.
Narysuj spadające krople deszczu.
Połącz linią zbiory zawierające tę samą ilość elementów.
Połącz w pary rysunki pasujące do siebie.
Rysuj po wzorze.
Jeden rysunek w ramce nie pasuje do pozostałych. Otocz go kółkiem.
Połącz kropki i pokoloruj obrazek.
Narysuj właściwą ilość elementów.
Narysuj po śladzie misia.
KĄCIK dla RODZICÓW Nadopiekuńczość - 6 pułapek, które lepiej omijać Troska mamy jest ważna dla dziecka. Niestety, czasem łatwo pomylić ją z wyręczaniem. Poznaj najczęstsze błędy i dowiedz się, jak ich unikać. Wychowujmy dziecko tak, by było samodzielne Jesteś mamą przedszkolaka 1. Malucha trzeba ubierać, karmić, kąpać Jak jej uniknąć: dziecko w wieku przedszkolnym jest już gotowe do wykonywania tych czynności samodzielnie. Może robić to jeszcze nieporadnie. Ty jednak zamiast się irytować i rwać do wyręczania, cierpliwie asystuj i trenuj z nim np. sznurowanie bucików, sprawdzanie temperatury wody w wannie, posługiwanie się łyżką i widelcem. Pozwól mu się tego nauczyć, by inni, w chwili gdy nie będzie ciebie obok, nie zawstydzali go, że jest... fajtłapą. 2. Nigdy nie można spuszczać dziecka z oka Jak jej uniknąć: nie przywiązuj dziecka do siebie. Miłość to nie uzależnienie od swojego towarzystwa. Postaraj się, by szkrab spędzał czas z rówieśnikami, dziadkami. Trzymając się maminej spódnicy, stanie się zalękniony, bezradny, niepewny siebie. Dziecko uczy się w podstawówce 3. Bez mojej pomocy na pewno nie poradzi sobie z lekcjami Jak jej uniknąć: szkoła to obowiązek dziecka, a nie jego mamy. Postaraj się, by uczeń sam mierzył się z odrabianiem pracy domowej, przygotowywaniem referatów, pilnowaniem terminów klasówek i powtórkami do nich. Musisz dać wyraźny komunikat: wymagam wywiązywania się ze szkolnych obowiązków. Dopiero, gdy widzisz, że mimo zaangażowania i starań pociecha sobie nie radzi, włącz się do pomocy. Nigdy odwrotnie! W przeciwnym razie uczeń nie będzie poczuwał się do odpowiedzialności za swoje obowiązki, a winę za porażki będzie przerzucał na innych. 4. Opiekuńczy rodzic organizuje dziecku czas od rana do wieczora Jak jej uniknąć: pod taką presją żyje wielu dzisiejszych rodziców. Uważają, że troska o dziecko to wypełnienie każdej jego wolnej chwili (najchętniej zajęciami dodatkowymi, na które chodzą rówieśnicy). A może tak zapytać samą pociechę, co chciałaby robić? Dlaczego nie pozwolić jej po prostu się ponudzić, zastanowić, czym można by się zająć? Psychologowie uważają, że dziecko powinno też nauczyć się organizować sobie czas, wyrażać swoje pragnienia, a nie czekać wyłącznie na propozycje mamy albo taty. To uczy je kreatywności i planowania. INTERIA.PL/materiały prasowe