Gaz łupkowy w Polsce przegląd postępów w pracach oraz perspektyw wydobycia surowca Rok 2015 pozostaje realnym terminem rozpoczęcia eksploatacji gazu łupkowego w Polsce Wydobywanie gazu łupkowego w Polsce na skalę przemysłową staje się coraz bardziej realne. Rok 2015 podawany jest jako prawdopodobny termin rozpoczęcia eksploatacji tego surowca. Taką datę planowanego uruchomienia pierwszej kopalni gazu łupkowego podała 25 marca podczas debaty zorganizowanej przez PAP prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa, zastrzegając, że plan ten będzie zrealizowany tylko wtedy, jeśli wiercenia grupy na terenie licencji Wejherowo potwierdzą możliwość wydobywania tamtejszych złóż gazu. Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski ocenił z kolei podczas posiedzenia komisji sejmowej 4 kwietnia, że uruchomienie pierwszej produkcji gazu z łupków w 2015 roku będzie absolutnie możliwe, jeśli prace prowadzone będą przez PGNiG w dobrym tempie i potwierdzony zostanie przepływ gazu na Pomorzu. Drugi z największych polskich graczy, jeśli chodzi o gaz łupkowy, Orlen Upstream z grupy PKN Orlen, może uruchomić pierwsze wydobycie tego surowca w 2016 roku, a w 2017 roku [wydobycie] liczone w milionach metrów sześciennych powiedział podczas marcowej debaty PAP Wiesław Prugar, prezes spółki. Gra jest warta świeczki, ponieważ, jak szacuje bank DnB Nord i firma doradcza Deloitte w opublikowanym 22 stycznia raporcie Kierunki 2013. Pozytywne szoki gospodarcze? rozpoczęcie wydobycia gazu łupkowego może zwiększyć polski PKB łącznie o ponad 3 proc. w latach 2013-2022. Jest to poziom zbliżony do korzyści, jakie odniosła z tytułu wydobycia i konsumpcji gazu łupkowego gospodarka USA w latach 2005-2010 (około 1,8 proc. PKB) napisano w komunikacie prasowym towarzyszącym publikacji raportu. Eksperci Deloitte i DnB Nord zastrzegają przy tym, że w przypadku Polski wydobycie gazu łupkowego nie jest kwestią być albo nie być. Biorąc pod uwagę wielkość szacowanych zasobów gazu łupkowego na terenie Polski, różnice pomiędzy dwoma możliwymi scenariuszami: pierwszym (fiasko wydobycia istotnych ilości gazu łupkowego) oraz drugim (sukces łupkowego przedsięwzięcia), nie są dramatycznie duże. Polska nie będzie zatem drugą Norwegią czytamy w komunikacie z 22 stycznia. Plany poszukiwania i przygotowania wydobycia gazu łupkowego i możliwe źródła ich finansowania Korzyści dla Polski płynące z wydobycia gazu łupkowego wykraczają przy tym poza zysk w ujęciu czysto ekonomicznym. Oznaczają także zdecydowanie silniejszą pozycję przy negocjowaniu przyszłych kontraktów m.in. na dostawy gazu. Minister Budzanowski mówił 4 kwietnia w Sejmie:
Zależy nam na tym, by do 2019 roku, gdy renegocjowany będzie kontrakt jamalski, Polska była przygotowana do rozmów. Musi być uruchomiony ambitny program wydobywczy, by roczny poziom wydobycia w spółce [PGNiG] sięgnął 6-7 mld m sześc. gazu powiedział. Prezes PGNiG poinformowała podczas tego samego posiedzenia komisji sejmowej, że grupa zaplanowała na ten rok wykonanie 33 odwiertów (20 w poszukiwaniu gazu konwencjonalnego i 13 w poszukiwaniu gazu łupkowego), przewidując wydatki na upstream w wysokości 2,4 mld zł, jednak nie wyklucza przeprowadzenia dodatkowych odwiertów z listy rezerwowej, jeśli wykonanie zaplanowanych otworów przebiegnie sprawnie i będą środki finansowe. Jednak poszukiwania gazu łupkowego nie ograniczają się tylko do działalności PGNiG. Jak 7 marca poinformowało Ministerstwo Środowiska, na dzień 4 marca wykonano w Polsce 42 otwory poszukiwawcze gazu łupkowego, przy czym dwa kolejne były w trakcie wiercenia. Do 2021 roku planowane jest wykonanie 309 otworów poszukiwawczych (128 na pewno, a 181 opcjonalnie, w zależności od możliwości i wyników prowadzenia prac przez inwestorów) wynika z komunikatu ministerstwa. Mapa koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie gazu łupkowego w Polsce z lokalizacją
otworów poszukiwawczych stan na 4 marca 2013 roku (źródło: Ministerstwo Środowiska) Poszukiwania gazu wiążą się jednak z ogromnymi kosztami. Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego szacuje, że potrzeba 250 mld zł, by zakończyć fazę poszukiwawczą poinformował podczas debaty na temat gazu łupkowego zorganizowanej w PAP Marcin Zięba, dyrektor generalny organizacji. Część polskich firm poszukujących gazu łupkowego stara się znaleźć zagranicznych partnerów, by podzielić się z nimi kosztami. PGNiG, na przykład, wciąż prowadzi rozmowy w sprawie pozyskania partnera zagranicznego do prac na koncesjach łupkowych, negocjując głównie z inwestorami z Ameryki Północnej poinformowała PAP prezes Piotrowska-Oliwa podczas marcowej debaty. Rozmawiamy cały czas, natomiast istotny z punktu widzenia inwestora zagranicznego jest ostateczny kształt otoczenia prawnego powiedziała prezes PGNiG. Niezależnie od partnerstwa z zagraniczną spółką, PGNiG dopracowuje szczegóły łupkowego sojuszu z firmami polskimi: KGHM, Eneą, PGE i Tauronem, który ma pomóc m.in. w efektywniejszym finansowaniu prac poszukiwawczych. Szczegółowe warunki współpracy partnerzy mają ustalić do 4 maja wynika z ogłoszonego 21 lutego aneksu do umowy ramowej pomiędzy pięcioma podmiotami z lipca 2012 roku. W kontekście finansowania poszukiwań łupków nie należy też zapominać o programie Inwestycje Polskie, który przewiduje wspieranie kluczowych dla rozwoju kraju inwestycji za pomocą kredytów i gwarancji z BGK oraz obejmowania udziałów w wybranych inwestycjach przez spółkę Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR). Prace nad eksploatacją gazu łupkowego są bez wątpienia jedną z takich kluczowych inwestycji. Naszym priorytetem jest poszukiwanie i wydobycie węglowodorów. Zwiększenie wydobycia gazu zarówno w Polsce, jak i na Szelfie Bałtyckim powiedział na posiedzeniu plenarnym w Sejmie 24 października Mikołaj Budzanowski w kontekście programu Inwestycje Polskie. Wszystkie pieniądze, które są możliwe do uzyskania w ramach Programu Inwestycje Polskie, ale także środki ze źródeł własnych i zewnętrznych będą przeznaczone na sfinansowanie kluczowego projektu zwiększenia wydobycia węglowodorów dodał minister skarbu. W projekty realizowane w ramach Inwestycji Polskich, w tym te dotyczące gazu łupkowego, może w przyszłości zaangażować się również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Dyrektor EBOR w Polsce Lucyna Stańczak, w rozmowie z PAP opublikowanej 24 stycznia, nie wykluczyła takiej możliwości, zastrzegając, że bank potrzebuje więcej danych dotyczących funkcjonowania spółki PIR, by podjąć decyzję. Inwestorzy czekają na ostateczny kształt regulacji prawnych, prace nad nimi są zaawansowane Jak podkreślają praktycznie wszyscy zainteresowani, kluczowe znaczenie dla rozwoju przemysłu
gazu łupkowego w Polsce będą mieć jasne i stabilne przepisy, które pozwolą inwestorom wyliczać przyszłe koszty i zyski związane z wydobyciem tego surowca, a co za tym idzie, możliwie precyzyjnie ocenić ryzyko. Na przestrzeni ostatnich miesięcy poczyniono istotne postępy na drodze do jednolitego prawa łupkowego w Polsce, jednak nie znamy jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania. Projekty dwóch kluczowych ustaw: o wydobyciu węglowodorów i o opodatkowaniu wydobycia węglowodorów trafiły już do konsultacji społecznych. Wiceminister finansów Maciej Grabowski informował PAP 22 marca, że liczy, iż projekt tej drugiej ustawy trafi do Sejmu do końca czerwca. Założenie jest takie, by oba projekty o wydobyciu węglowodorów i ich opodatkowaniu były procedowane mniej więcej w tym samym czasie dodał. Projekt nowych regulacji, przyjęty przez rząd w październiku zeszłego roku, zakłada obciążenia z tytułu wszystkich podatków i opłat pobieranych od spółek branży wydobywczej na poziomie około 40 proc. ich zysków brutto. Według informacji Ministerstwa Finansów ogłoszonych 1 marca, wprowadzony podatek będzie prawdopodobnie składać się z kilku elementów: z podatku od wartości wydobytego surowca z niekonwencjonalnych złóż w wysokości 3 proc. dla ropy naftowej i 1,5 proc. dla gazu. Zaplanowano również specjalny podatek węglowodorowy w wysokości 25 proc. od nadwyżki przychodów nad wydatkami. Zyski z podatków i opłat zasilą budżety państwa i samorządów terytorialnych. Planowane zmiany w prawie będą przekładać się na znaczne zyski dla budżetu. Potencjalne dochody budżetowe z wydobycia węglowodorów ze złóż konwencjonalnych i niekonwencjonalnych w latach 2015-2029 mogą wynieść 17,6-20,8 mld zł, napisało Ministerstwo Finansów w ocenie skutków regulacji upublicznionej 26 marca. Jednocześnie polski rząd pracuje nad nowelizacją prawa geologicznego i górniczego również tutaj projekt odpowiedniej ustawy został już przekazany do konsultacji społecznych i międzyresortowych. Znowelizowanie prawo geologiczne i górnicze ma zachęcić inwestorów do poszukiwań gazu i ropy naftowej, w tym z formacji łupkowych powiedział PAP 15 lutego minister środowiska Marcin Korolec. Zmiany mają iść w kierunku uproszczenia przepisów, np. poprzez wprowadzenie jednej rozpoznawczo-wydobywczej zamiast trzech, wymaganych w świetle bieżących regulacji. Źródło redakcja ekonomiczna PAP Opublikowane przez: Agnieszka Steindl Autor: Biuro Komunikacji Społecznej Ostatnia zmiana: 19.04.2013 Agnieszka Steindl Rejestr zmian