Aga Nuckowska. Ewa Krogulska. Anna Siudut-Stajura. Joanna Jeżak. Olga Trybel. Małgorzata Musiał. Magdalena Trzewik

Podobne dokumenty
Trzy filary motywacji wewnętrznej: jak je budować? Joanna Steinke-Kalembka

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Spis treści. Spis treści. Wstęp... Jak wspierać rozwój przedszkolaka?... Jak ćwiczyć dziecięcy umysł?...

Śpij dobrze! Jak ważny jest dobry sen Dlaczego dobry sen nie jest czymś oczywistym Co możemy zrobić, żeby lepiej spać

Dlaczego warto czytać dzieciom?

Poradnik kampanii Rak. To się leczy! z dn

10 SEKRETÓW NAJLEPSZYCH OJCÓW 1. OKAZUJ SZACUNEK MATCE SWOICH DZIECI 2. DAJ DZIECIOM SWÓJ CZAS

Growth. Obóz Terapeutyczno Warsztatowy dla rodzin dzieci w spektrum autyzmu. Poziom zaawansowany Lipca 2019 Polanika Zdrój

Autyzm i Zespół Aspergera (ZA) - na podstawie doświadczeń brytyjskich. York, lipiec mgr Joanna Szamota

Działania Poradni Psychologiczno Pedagogicznej na rzecz przedszkoli i szkół w związku z obniżeniem wieku realizacji obowiązku szkolnego

Żałoba i strata. Paulina Wróbel Instytut Psychologii UJ

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Spis treści. Wstęp (Anna I. Brzezińska, Joanna Matejczuk, Paweł Jankowski, Małgorzata Rękosiewicz)... 11

ZAŁOŻENIA TEORETYCZNE Na skrzydłach przyjaźni czyli o relacjach.

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

ODPOWIEDZIALNOŚĆ RODZICÓW ZA KSZTAŁTOWANIE U DZIECKA SAMODZIELNOŚCI I TROSKI O EFEKTY WŁASNEJ NAUKI

UCZENIE DZIECKA SAMODZIELNOŚCI I ODPOWIEDZIALNOŚCI ROLA RODZICÓW

TRUDNOŚCI WYNIKAJĄCE ZE STANU ZDROWIA i KONDYCJI UCZNIA. analiza psychologiczna

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA. PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI

PROGRAM WYCHOWAWCZY W SZKOLE PODSTAWOWEJ W SMARDZEWIE

Zapewne wasz trzylatek właśnie rozpocznie lub rozpoczął edukację przedszkolną, która wiąże się z pewnymi trudnościami dodatkowymi emocjami.

Łatwiej pomóc innym niż sobie

OPANUJ NIEPŁODNOŚĆ W 5 KROKACH

NIEMOWLĘ- JAK OCENIĆ ŻYWIENIE?

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

ZADANIA EDUKACJI ELEMENTARNEJ

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

Jakość w przedszkolu

Narzędzia coachingowe w edukacji dzieci

Jak motywować dziecko by chciało się dobrze uczyć i zachowywać. Refleksje pedagoga

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

1. Budowanie właściwych relacji z innymi ludźmi:

SZTUKA SŁUCHANIA I ZADAWANIA PYTAŃ W COACHINGU. A n n a K o w a l

ZAJĘCIA RUCHU ROZWIJAJĄCEGO Z ELEMENTAMI METODY VERONIKI SHERBORNE.

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Jak pomóc 6-latkowi w dobrym funkcjonowaniu w szkole: co mogą zrobić rodzice, a co powinna zrobić szkoła?

INTELIGENCJA EMOCJONALNA

Niezbędnik Dobrego Nauczyciela

R A Z E M. Relacje Aktywność Zabawa Emocje Miejsce. Joanna Matejczuk. Instytut Psychologii Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Firma EDU-INNOWACJA. zaprasza Państwa na Warsztaty. Uwolnij swój stres - znajdź pokłady relaksu. Jesteśmy przekonani, iż

PROGRAM WYCHOWAWCZY PRZEDSZKOLA PUBLICZNEGO W RUDNIE

Alkohol w rodzinie zaburzone więzi

KARTA ZGŁOSZENIA DZIECKA.... (imię i nazwisko dziecka)

Mały przewodnik po zdrowiu kobiety

ŻYWIOŁ WODY - ĆWICZENIA

M Ą D R O Ś Ć N O C Y

1.Kto to robi? Wstaw czasowniki w odpowiednie pola w ramce.

Kwestionariusz stylu komunikacji

Komunikacja w rodzinie jako środek rozwoju kompetencji emocjonalnych i społecznych dzieci

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

POSTAWY RODZICIELSKIE

Rodzina jako system więzi społecznych i emocjonalnych.

PROGRAM ADAPTACYJNY NIEPUBLICZNEGO PRZEDSZKOLA KOLOROWA ZEBRA W BIADACZU. Autorka programu. Mgr Agnieszka Gierdal

Edukacja włączająca w szkole ogólnodostępnej

Psychologiczne problemy kwalifikacji pacjenta do przeszczepienia nerki.

KARTA PRZEDSZKOLAKA Raj Malucha

Jednostka dydaktyczna 4: Komunikacja i relacje z ludźmi niepełnosprawnymi

Porozumiewanie się z użytkownikami aparatów słuchowych. Rady dotyczące udanego porozumiewania się

PROJEKT SOCJALNY UZALEŻNIENIOM. Realizatorzy: Anna Osiewicz Aleksandra Zaborska Joanna Krzemińska Alicja Kowalska Joanna Trytek

Nie mów dziecku, jak bardzo je kochasz, pokaż to, poświęcając mu czas.

Jak pomóc dziecku w okresie adaptacji w klasie I?

Wpływ więzi rodzinnej na prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka. Opracowała: Małgorzata Ryndak

ANKIETA DLA RODZICÓW NASZEGO PRZEDSZKOLA

Koncepcja pracy MSPEI

Nowy cykl szkoleń w Instytucie Małego Dziecka im. Astrid Lindgren

Józef Augustyn SJ INTEGRACJA SEKSUALNA PRZEWODNIK. w poznawaniu i kształtowaniu własnej seksualności

Anna Stalmach-Tkacz, Karina Mucha,

ZABURZENIA WIĘZI, DEPRESJA, - PSYCHOLOGICZNE SKUTKI KRZYWDZENIA DZIECKA

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna ul. Dr. Józefa Rostka Bytom tel; ,

Rola rodziców i nauczycieli w procesie adaptacji dziecka w szkole

Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci

Oprócz tego mogą pojawić się: pogorszenie wyników w nauce, zwiększony dystans do członków rodziny, gorsze kontakty z rówieśnikami.

Danuta Sterna: Strategie dobrego nauczania

PROGRAM ZAJĘĆ PROFILAKTYCZNYCH. Nie tak, jak u zbójców - dzieci Króla. program opracowany na podstawie książki Urszuli Marc pt. Nie tak, jak u zbójców

KARTA ZGŁOSZENIA DZIECKA.... (imię i nazwisko dziecka)

Oferta wywiadówek profilaktycznych oraz warsztatów. Rodzice. lat na rynku. 100% pytanych Klientów poleca nasze usługi

WPŁYW POCHWAŁY NA ROZWÓJ DZIECKA

Metoda Opcji Metoda Son-Rise

Rozdział 2. Szacunek dla samego siebie. Rodzice także mają potrzeby Twoje potrzeby są ważne!... 34

Szkoła Podstawowa nr 1 w Lubiczu Dolnym SZKOLNY PROGRAM PROFILAKTYKI NA LATA

PRACA Z PRZEKONANIAMI W PROGRAMIE SIMONTONA INSTRUKCJE ROZWIJANIE I WZMACNIANIE KOMPETENCJI EMOCJONALNEJ

Kiedy nauczyciel klasy I staje się osobą znaczącą dla uczniów? Ewa Filipiak

JAK MOTYWOWAĆ DZIECKO DO NAUKI

Colorful B S. Autor: Anna Sowińska. Wydawca: Colorful Media. Korekta: Marlena Fiedorow ISBN: Copyright by COLORFUL MEDIA Poznań 2012

Rola dorosłych w budowaniu poczucia własnej wartości u sześciolatka

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Jak zapobiegać przemocy domowej wobec dzieci i młodzieży.

JESPER JUUL NIE Z MIŁOŚCI

Serdecznie zapraszamy na warsztaty rozwojowe dla Kobiet

DLA RODZICÓW. Tytuł BUDOWANIE TWÓRCZYCH RELACJI RODZIC - DZIECKO Osoba/y prowadząca/e Małgorzata Jakubowska. Cykl 5 spotkań po 2 godziny.

Płacz niemowląt. Ponieważ niemowlęta nie umieją mówić, używają płaczu jako środka wyrazu i komunikowania swoich potrzeb.

Ekonomiczny Uniwersytet Dziecięcy

Terapeutyczne właściwości plastycznej ekspresji twórczej u dzieci.

OFERTA PORADNI PSYCHOLOGICZNO PEDAGOGICZNEJ NR

Stres jego przyczyny i wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, przeciwdziałanie.

Kluczem do wiedzy wciąż jest czytanie. Wiele osób, choć umie czytać, nie czyta. muszą powstać w dzieciństwie.

Wpływ żywienia na funkcjonowanie psychospołeczne dzieci.

Strona 1 z 7

Transkrypt:

Jak zrozumieć małe dziecko Aga Nuckowska Ewa Krogulska Anna Siudut-Stajura Joanna Jeżak Olga Trybel Małgorzata Musiał Magdalena Trzewik

Wydawnictwo: Natuli Wydawca: Michał Dyrda Redakcja prowadząca: Anna Siudut-Stajura, Alicja Szwinta-Dyrda Redakcja językowa: Anna Gabryś, Adrian Kyć Korekta: Malwina Pietrewicz Projekt okładki i ilustracje: Kamila Loskot Projekt typograficzny i skład: Bogumiła Dziedzic Natuli / natuli.pl Aga Nuckowska / dziecisawazne.pl Ewa Krogulska / dziecisawazne.pl Anna Siudut-Stajura / pracowniasrodka.pl Joanna Jeżak / centrumpestka.pl Olga Trybel / fizjolady.pl Małgorzata Musiał / dobrarelacja.pl Magdalena Trzewik / zielonawieza.pl Wydanie piąte Szczecin 2021 ISBN 978-83-66057-28-9 Druk: KAdruk SC Szczecin

Spis treści Wstęp... 9 1. Zrozumieć dziecko... 13 O przekonaniach i mitach dotyczących dzieci i ich wychowania...13 Jak zrozumieć małe dziecko...16 Wiedza o rozwoju dziecka...19 Komunikacja i budowanie relacji...20 Czemu służy trenowanie dzieci i dlaczego nie warto tego robić... 22 Jaka jest różnica między stawianiem granic a trenowaniem...25 Czym są granice i czy są one takie same u każdego... 26 Zdrowe granice to granice osobiste i elastyczne...27 Trenowanie to przykład nieosobistej i nieelastycznej granicy...30 Jak nauczyć dziecko samodzielności... 31 Naturalne etapy rozwoju samodzielności...33 Bibliografia... 37 2. Jedzenie... 39 Przekonania i mity dotyczące jedzenia małego dziecka... 39 Jedzenie nie tylko zaspokajanie głodu...47 Budowanie więzi...47 Rozwój społeczny i emocjonalny... 48 Mózg i mechanizm samoregulacji...48 Relacje rodzinne...49 Żywienie dziecka w wieku do 6 miesięcy... 51 Karmienie budowanie więzi...51

6 Spis treści Bliskość i fizjologia karmienia piersią... 51 Bliskość i inne metody karmienia...54 Comfort feeding...55 Karmienia nocne...55 Rozszerzanie diety...56 Kiedy rozszerzać dietę dziecka...57 Różne sposoby rozszerzania diety...57 Jedzenie co zależy od dziecka, a co od rodzica... 64 Co zależy od dziecka ile zje i czy zje...64 A jeśli dziecko nie chce jeść...69 Co zależy od rodzica atmosfera i jakość posiłków...73 Jak budować w dziecku pozytywną relację z jedzeniem... 77 Jak ułatwić dziecku decydowanie o jedzeniu... 78 Jak budować pozytywną atmosferę przy posiłkach... 81 Bibliografia... 85 3. Sen...87 Przekonania i mity dotyczące snu małego dziecka... 87 Współczesne dzieci nadal płaczą w samotności!...101 Skąd się wziął pomysł na samotne wypłakiwanie dzieci...102 Co wiemy o metodach wypłakiwania dzieci... 104 Co warto wiedzieć o śnie małego dziecka... 109 Jak śpią małe dzieci...109 Dlaczego sen jest ważny...110 Jakie mechanizmy odpowiadają za sen... 110 Dlaczego dzieci nie przesypiają całych nocy... 112 Kiedy dziecko przesypia całą noc... 115 Ile powinny spać małe dzieci...116 Jak polepszyć jakość snu całej rodziny...117 Lepsze spanie dwa podstawowe kroki...117 Czego potrzebuje dziecko, żeby lepiej spać...119 Warunki zewnętrzne w sypialni...120 Poczucie bezpieczeństwa...123 Pomoc w wyciszaniu...127 Porządek dnia...130 Spać jak dziecko...132 Bibliografia...135

Spis treści 7 4. Zabawa...137 Przekonania i mity dotyczące zabawy małego dziecka...138 Zabawa i kolejne etapy rozwoju dziecka...146 Rozwój zabawy u dzieci w wieku do 2 lat...148 Ważne zagadnienia dotyczące rozwoju dziecka w wieku do 2 lat...149 Rozwój zabawy u dzieci w wieku 2 3 lat...156 Ważne zagadnienia dotyczące rozwoju dziecka w wieku 2-3 lat... 158 Rozwój zabawy u dzieci w wieku 3 5 lat... 161 Ważne zagadnienia dotyczące rozwoju dziecka w wieku 3 5 lat... 162 Rozwój zabawy u dzieci w wieku 5 6 lat...164 Jak wspierać rozwój dziecka dzięki zabawie...165 Zabawa dziecka i z dzieckiem o czym warto pamiętać...165 Jak wspierać dziecko w przeżywaniu emocji i budowaniu relacji w zabawie...168 Rola dorosłego w zabawie dziecka...175 Bibliografia... 186 5. Odpieluchowanie...189 Przekonania i mity dotyczące odpieluchowania...189 Fizjologia oddawania moczu i kału... 194 Nauka korzystania z toalety...196 Nauka opanowywania czynności fizjologicznych u zwierząt i ludzi...196 Odpieluchowanie a rozwój emocjonalny dziecka... 199 Rozwój autonomii...200 Eksploracja swojego ciała...201 Unikanie stresu... 203 Strategie na udane odpieluchowanie... 205 Najważniejsze to poczekać na gotowość dziecka...205 Rozmowy o czynnościach fizjologicznych...205 Niepowodzenia...206 Szacunek wobec komunikatów dziecka...206 Nauka korzystania z odpowiednich miejsc i sprzętów...207 Proces w nauce korzystania z toalety...207 Bibliografia... 209 6. Relacja bez nagród i kar... 211 Przekonania i mity dotyczące nagród i kar... 211

8 Spis treści Rozwój we wczesnym dzieciństwie... 218 Dojrzałość emocjonalna...219 Naturalne środowisko rozwoju... 220 Rozwój jest procesem...221 Zasady zachowania... 222 Kary za trudne zachowania... 223 Kara i konsekwencja... 225 Nagrody za dobre zachowania...226 Jak zbudować relacje bez nagród i kar... 227 Pomoc dziecku w odkrywaniu i nazywaniu jego potrzeb i emocji... 229 Miłość bezwarunkowa... 239 Bibliografia... 240 7. Adaptacja przedszkolna... 243 Przekonania i mity dotyczące adaptacji przedszkolnej...243 Fundamenty od narodzin...247 Więź... 248 Więź w przedszkolu... 249 Więź i samodzielność...251 Emocje...253 Poczucie własnej wartości... 256 Przewodnictwo... 257 Strategie na udaną adaptację...258 Odpowiedni moment na pójście do przedszkola... 258 Empatia dla siebie...259 Poznanie przedszkola i nawiązanie relacji...260 Przygotowanie dziecka (i siebie) na zmiany...260 Łagodny początek...261 Pożegnanie...262 Czas po przedszkolu...263 Trudności w adaptacji...263 Brak postępu w adaptacji... 263 Dziecko nie czuje się dobrze w przedszkolu... 264 Brak zaufania rodziców do przedszkola... 264 Adaptacja się nie kończy...265 Bibliografia...267

3 Sen Paradoksalnie to nie tylko nocne pobudki spędzają młodym rodzicom resztki snu z powiek. Społeczne oczekiwania dotyczące snu, sprzeczne rady ekspertów, dezinformacja zamiast dawać wsparcie, odbierają rodzicowi zaufanie do własnej intuicji i wyborów. Jestem złym rodzicem albo z moim dzieckiem jest coś nie tak oto podstawowe niepokoje rodzica, którego dziecko nie przesypia całej nocy. Często w tym czułym miejscu zagubienia, troski, ale też potężnego zmęczenia rodziców pojawia się niczym ostatnia i jedyna deska ratunku pokusa zastosowania szybkiego i skutecznego treningu samodzielnego zasypiania. Czy rzeczywiście nocne pobudki i trudności w zasypianiu dzieci są powodem do obaw? Jak poprawić komfort snu całej rodziny dzięki bliskości i zaufaniu również do rodzicielskiej intuicji? PRZEKONANIA I MITY DOTYCZĄCE SNU MAŁEGO DZIECKA Czy już przesypia noce? to jedno z pierwszych pytań, które zadaje się młodym rodzicom niemal bezrefleksyjnie. Obok przychylnej intencji życzenia wyspania się jest w nim ukryte założenie, że przesypianie całych nocy to norma już dla kilkumiesięcznych niemowląt. I jeśli odpowiedź jest negatywna (a zwykle jest), toruje

88 Rozdział 3 drogę do poczucia winy ( Robię coś nie tak! ) albo do niepotrzebnych niepokojów o zdrowie dziecka. Kolejnym etapem bywa szereg dobrych rad rodzicielskich, a w nich kryją się głęboko zakorzenione społeczne przekonania na temat wychowania dzieci. Gdy myślimy o śnie dzieci, często wydaje nam się, że: Małe dziecko powinno przesypiać całą noc Jakość snu małego człowieka, czyli liczba nocnych pobudek, długość czasu, którą potrafi on przespać jednym ciągiem, ale także łatwość wybudzania i ewentualne trudności w zapadaniu w dalszy sen, jest uwarunkowana biologicznie. Mamy to zapisane w genach 1, ale też w dużej mierze zależy to od funkcji układu nerwowego, czyli temperamentu 2, który dziedziczymy po naszych najbliższych przodkach. W praktyce oznacza to, że niektóre dzieci będą spać jak aniołki i nie będą wymagały ani specjalnych warunków zewnętrznych, ani dużych wysiłków ze strony opiekunów, aby zapaść w sen. Dla innych dzieci (a tym samym ich rodziców!) sen będzie stanowić nie lada wyzwanie. Ważny wniosek, jaki z tego płynie, jest taki, że trudności dotyczące pór drzemek oraz czasu nocnego snu najczęściej nie są związane z brakiem rodzicielskich kompetencji, ale są zmienną, na którą rodzice mają stosunkowo niewielki wpływ. Mimo to autorzy wielu metod treningowych przekonują rodziców, że sen ich dziecka jest kwestią technicznych umiejętności, w które dana metoda może opiekuna wyposażyć, a tym samym spełnić jego (skądinąd zrozumiałe) marzenie o wyspaniu się. Oprócz oczywistego faktu, że sen dziecka zmienia się wraz z dojrzewaniem jego mózgu, w toku rozwoju zdarzają się tzw. regresy snu, 1 E. Touchette, G. Dionne, N. Forget-Dubois, D. Petit, D. Pérusse, B. Falissard, R.E. Tremblay, M. Boivin, J.Y. Montplaisir, Genetic and environmental influences on daytime and nighttime sleep duration in early childhood, Pediatrics 2013, t. 131, nr 6, s. 1874 1880. 2 G.S. De Marcas, N. Soffer-Dudek, S. Dollberg, Y. Bar-Haim, A. Sadeh, Reactivity and sleep in infants: A longitudinal objective assessment, Monographs of the Society for Research in Child Development 2015, t. 80, s. 49 69.

Sen 89 czyli okresowe zwiększanie liczby pobudek (maluch, który już przesypiał całą noc, zaczyna doświadczać np. trzech pobudek w jej trakcie), a także zmiany zapotrzebowania co do jakości opieki (dziecko, które zasypiało niemal samodzielnie, nagle domaga się noszenia na rękach przed snem). Są one związane ze skokami i fazami rozwojowymi. Tak naprawdę mitem jest również to, że nawet my dorośli przesypiamy całą noc. Sen człowieka nie jest ciągły: składa się z faz o różnej głębokości (REM i nrem) oraz cykli, między którymi dochodzi do krótkich przebudzeń. My tych przebudzeń nie rejestrujemy, przewracamy się na drugi bok, aby uniknąć ścierpnięcia, przykrywamy się kołdrą, jeśli jest nam zimno, a bardziej świadomie, sięgamy po szklankę wody, gdy jesteśmy spragnieni. Po czym zapadamy na powrót w sen. Dla małych dzieci to właśnie przechodzenie między cyklami snu (a czasem nawet fazami) stanowi wyzwanie stąd przywołują płaczem rodzica: Pomóż mi ponownie zasnąć!. Te przebłyski świadomości, czyli wybudzenia między cyklami utrapienie dla niewyspanych rodziców to tak naprawdę jeden z czynników (podarunków od Matki Natury), który przyczynił się do tego, że przetrwaliśmy jako gatunek. To dzięki brakowi ciągłości snu mieliśmy możliwość sprawdzać, czy nie grozi nam niebezpieczeństwo, i upewnić się co do warunków panujących wokół zasnąć na powrót, jeśli jest bezpiecznie, lub w pełni się rozbudzić, by podjąć odpowiednie kroki w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa (czasem po prostu uciekać lub walczyć). Ewolucyjnie sen ciągły, ośmiogodzinny, jest stosunkowo nowym wynalazkiem. Jeszcze dwieście lat temu spaliśmy w sposób przerywany w cyklach ok. czterogodzinnych; nocne przebudzenia były czasem na refleksję, bliskość i prokreację 3. 3 Por. A. Huffington, Wyśpij się! Jak zdrowy sen może odmienić twoje życie, tłum. A. Ostrow- ska, Warszawa 2017.

90 Rozdział 3 Dane przekazywane przez ekspertów o tym, że dziecko w określonym wieku powinno przesypiać noce, często nie są oparte na dowodach naukowych 4 albo bywa, że bazują na błędnych wnioskach, których nie odzwierciedlają surowe wyniki badań 5. Kiedy rodzic słyszy od lekarza, że w tym wieku jego dziecko już dawno powinno przesypiać noc, warto, aby miał świadomość, że w środowiskach medycznych przespanie całej nocy oznacza przespanie ciągiem pięciu godzin między północą a 5.00 rano. Rzadko jednak bywa, żeby lekarz się tą wiedzą dzielił z rodzicem, więc określenie przesypiać całą noc może być różnie rozumiane przez jednych i drugich! Warto dać dziecku popłakać, inaczej wejdzie nam na głowę Zapewne każdy z nas spotkał się z powiedzeniem Daj mu popłakać, niech ćwiczy płuca!. Ten rodzaj zachęty zdaje się podpowiadać rodzicom, że pozwolenie dziecku na płacz służy jego zdrowiu. Niektórzy eksperci od wychowania 6 poszli krok dalej, traktując natychmiastowe reagowanie na płacz dziecka jako objaw słabości opiekuna jego osobisty problem miękkiego serca, w ramach którego sam sobie przysparza biedy. Nie spotkałam się z dowodami naukowymi na to, iż układ oddechowy dzieci, którym pozwala się płakać w samotności przez dłuższy czas, rozwijałby się lepiej niż u dzieci, których sygnały dyskomfortu spotykają się z troskliwą odpowiedzią ze strony rodzica. Przeciwny wniosek możemy natomiast znaleźć w pracach dr. Toma Boyce a, amerykańskiego badacza i pediatry. Zauważył on, że to, co stanowi predyspozycje do zachorowalności m.in. na choroby układu oddechowego, to wysoka reaktywność na stres u dzieci. Jednocześnie to 4 B. Spock, S. Parker, Dziecko: pielęgnacja, opieka i wychowanie, tłum. W Dietrich i in., Poznań 2001. 5 C. González, Mocno mnie przytul. Jak zbudować i utrzymać silną więź w rodzinie, tłum. J. Maksymowicz-Hamann, Warszawa 2016. 6 A. Huffington, dz. cyt.

Sen 91 kontekst rodzinno-społeczny tych dzieci, czyli siła wsparcia, więzi czy empatia, wpływa na to, czy one faktycznie zachorują. Paradoksalnie, jak pisze dr Boyce, Dzieciaki o wysokiej reaktywności na stres były więc najbardziej chorowite albo najzdrowsze, zależnie od społeczno-emocjonalnej atmosfery w rodzinie 7. Jeśli relacje rodzinne mają moc profilaktyki przed chorobami u dzieci wysoko wrażliwych, stanowią one zapewne również ochronę dla dzieci będących poza grupą ryzyka. Zdrowe płuca zatem będą domeną dzieci, które otrzymają należne wsparcie, a nie tych, które zostaną go pozbawione. Wnioski dr. Boyce a są tożsame z tym, co dzisiaj wiemy o rozwoju więzi między dzieckiem a jego opiekunami. Podstawą zdrowego rozwoju jest odpowiedź ze strony rodzica na sygnały wysyłane przez dziecko, reagowanie na nie i próba odczytania potrzeb, jakie za nimi stoją. Ten rodzaj akceptacji jest dla dziecka źródłem poczucia bezpieczeństwa i staje się podwaliną pod poczucie własnej wartości. Dziś wiemy również, że płacz jest sygnałem świadczącym o doświadczanym przez dziecko dyskomforcie. Pozbawiony reakcji ze strony opiekuna, może przekształcić się w reakcję stresową, której wewnętrznym przejawem jest wysoki poziom kortyzolu. Jeśli sytuacja ta ma charakter chroniczny, znacząco obniża ona odporność organizmu oraz wpływa niekorzystnie na wiele funkcji życiowych. Te dwa obszary wiedzy mówią jasno o tym, że dziecko potrzebuje czułej opieki, zarówno dla zdrowia psychicznego, jak i dobrostanu fizycznego. To responsywny rodzic i jego reakcje na sygnały dziecka mają wpływ na to, czy w toku rozwoju będzie ono doświadczać zdrowia, czy choroby. 7 T. Boyce, Dziecko orchidea czy mlecz. Jak wspierać wrażliwe dzieci, tłum. M. Słysz, Warszawa 2019, s. 67.

92 Rozdział 3 Jeśli chodzi o drugą część mitu, czyli wchodzenie na głowę w stwierdzeniu tym pokutuje stare przekonanie, że między dzieckiem a dorosłym rozgrywa się jakiś rodzaj walki, w której tylko jedna ze stron może zwyciężyć. W taki właśnie sposób dziecięca sypialnia bywa rozumiana jako pole bitwy, na którym toczy się walka o to, kto kogo przetrzyma, a kto skapituluje: rodzic, który ulegnie płaczowi dziecka, czy dziecko, które w bezsilności i przemęczeniu padnie z nóg. Współczesna wiedza o znaczeniu więzi między rodzicem a dzieckiem skutecznie obala ten mit, czyniąc obie strony zarówno malucha, jak i jego rodzica równorzędnymi podmiotami w relacji, które także w porach drzemki oraz nocą mają swoje potrzeby. Rodzice podążający tą ścieżką poszukują takich rozwiązań, w których z szacunkiem i zaufaniem zarówno wobec dziecka, jak i wobec własnych potrzeb wybierają strategie działania uwzględniające dobro i jednych, i drugich. Płaczący maluch w ich rozumieniu daje znać, że potrzebuje uważnej troski, aby zapaść w sen. Potrzebuje bliskości, dotyku, ukojenia, bezpieczeństwa itp. A rodzic, korzystając ze swoich zasobów, ale także w uznaniu dla własnych ograniczeń (np. bólu kręgosłupa, zmęczenia, stresu związanego z płaczem malucha), zapewnia dziecku obecność i wsparcie na miarę swoich aktualnych możliwości. Co-sleeping jest niebezpieczny zaburza rozwój dziecka oraz rozbija relacje partnerskie Spanie dziecka w oddzieleniu od matki to wynalazek współczesności, szczególnie chętnie praktykowany w regionach rozwiniętych cywilizacyjnie, gdzie króluje dogmat wczesnego usamodzielniania. I właśnie tam praktyka ta wzbudza wiele kontrowersji. Ewolucyjnie niemowlę pozostawione samo sobie mogło stać się łatwym łupem drapieżników, bliskość z matką była więc gwarantem jego przetrwania. Można powiedzieć, że gatunkowo jesteśmy uwarunkowani do nocnej bliskości z opiekunem. Nasze senne zwyczaje zmieniła rewolucja przemysłowa oraz wynalazek światła

Sen 93 elektrycznego (w XIX wieku). Kobiety poszły do pracy, także zmianowej. Znacząco została ograniczona długość snu dorosłych: kiedyś pory aktywności i odpoczynku dyktowało zmęczenie oraz światło słoneczne. Sztuczne oświetlenie uniezależniło dorosłych od cyklu dnia i nocy, powodując rozregulowanie cyklów dobowych. Nie zmieniło jednak potrzeb snu małych dzieci, choć również wpłynęło na ich kłopoty z zasypianiem. Wiek XIX to również era wynalazków, takich jak wózek czy kołyska, które zachęcały matkę do zajęcia się własnym odpoczynkiem, niejako zastępując ją w rytuałach związanych ze snem. Niestety ceną stosowania tych rozwiązań stało się ograniczenie kontaktu fizycznego i bliskości matki z dzieckiem. Współcześnie w wielu mniej rozwiniętych społecznościach nadal często praktykuje się wspólne spanie z dziećmi i co ciekawe problemy ze snem dzieci, z jakimi aktualnie się zmagamy, prak tycznie tam nie występują. Kontrowersje, które wzbudza co-sleeping jako forma nocnej opieki nad dzieckiem: Jest szkodliwy rozwojowo: powoduje wychowanie dzieci niesamodzielnych oraz może prowadzić do różnych form zaburzeń seksualnych. Nie ma żadnych argumentów przemawiających za tym, że wspól- ne spanie członków rodziny w jakiejkolwiek konfiguracji miałoby być szkodliwe dla dzieci. Wspólne spanie jest za to sytuacją budującą bliskość i więź między osobami, które dzielą ze sobą miejsce do spania. Nie jest to też sytuacja erotyczna pisze Agniesz- ka Stein 8. Jak podaje Australijskie Stowarzyszenie Zdrowia Psychicznego Niemowląt (AAIMHI), nie ma rozwojowych powodów, dla których 8 A. Stein, Nowe wychowanie seksualne, Warszawa 2018, s. 112.

94 Rozdział 3 dziecko nie mogłoby spać wspólnie z rodzicem 9. Co więcej, współczesna wiedza o rozwoju więzi, która w praktyce oznacza zdrową umiejętność dziecka do balansowania między zależnością a autonomią, mówi o tym, że przyczyną niesamodzielności, a więc posługując się językiem psychologii trudności w separacji, pozostawania w relacji symbiotycznej, lękowego nastawienia wobec wyzwań rzeczywistości i trudności w podejmowaniu samodzielnych decyzji, nie jest nadmiar bliskości, ale właśnie jej brak. Innymi słowy, trzymanie się maminej spódnicy przez dziecko, a później nastolatka i dorosłego będzie dotyczyć tej osoby, która nie otrzymała wystarczająco dużo bliskości, a jej potrzeby nie zostały zaspokojone. Osoby, która w sposób nieświadomy nadal ma nadzieję na kojące utulenie w bezpiecznych ramionach mamy, czego wcześniej z różnych powodów nie doświadczyła. Badania pokazują, że wspólne spanie nie tylko nie szkodzi w rozwoju emocjonalnym i społecznym dziecka, ale wręcz mu sprzyja. Dodatkowo pozytywnie wpływa na inteligencję dziecka (mierzoną w wieku sześciu lat), nie ma też wpływu na dalszy rozwój seksualny dziecka 10. Wiele wiemy już o dobroczynnym w skutkach karmieniu piersią małego dziecka, być może nie jest jednak oczywiste, że właśnie wspólne spanie z dzieckiem w przeciwieństwie do rygorystycznych pór karmień z zegarkiem w ręku to czynnik sprzyjający długiemu karmieniu. Karmiące piersią matki niemowląt budzących się w nocy co trzy, cztery godziny twierdzą, że spanie z dzieckiem ułatwia życie, jest mniej wyczerpujące i zakłócające sen 11. Wygląda na to, że wspólne spanie i związane z nim długie karmienie piersią 9 Controlled crying, Australian Association for Infant Mental Health Inc., November 2002, https://www.aaimhi.org/key-issues/position-statements-and-guidelines/aaimhi-position-paper-1-controlled-crying.pdf (data dostępu: 17.01.2019). 10 P. Okami, T. Weisner, R. Olmstead, Outcome correlates of parentchild bedsharing: an eighteen-year longitudinal study, Journal of Developmental and Behavioral Pediatrics 2002, t. 23, nr 4, s. 244 253. 11 T. Brazelton, J. Sparrow, Sen dziecka. Jak zapomnieć o nieprzespanych nocach, tłum. A. Cioch, Sopot 2014, s. 80.

Sen 95 może być nie tylko ogromną inwestycją w przyszłe zdrowie dziecka i jego harmonijny rozwój, ale także strategią pozwalającą karmiącym mamom lepiej się wyspać. Wspólne spanie z dzieckiem niszczy pożycie seksualne rodziców. Jest wiele czynników, które wpływają na zmianę więzi seksualnej między partnerami. Wśród nich warto wspomnieć o zmianach hormonalnych doświadczanych przez kobietę w połogu, zmianie obrazu ciała i możliwych trudnościach z jego akceptacją, jak również nowej dynamice relacji, w której spora uwaga obojga partnerów jest kierowana w stronę dziecka. Największą rolę wydaje się jednak odgrywać po prostu zmęczenie. Wynika ono z ogromu obowiązków, nocnych pobudek itp. To właśnie zmęczenie, a nie miejsce, gdzie sypia dziecko, jest głównym winowajcą zmiany zwyczajów seksualnych w relacji dorosłych po urodzeniu dziecka. Łóżko służy przede wszystkim do spania i odpoczynku, dopiero potem do uprawiania seksu, zwłaszcza że przecież nie warto ograniczać swojego życia seksualnego wyłącznie do łóżka. [ ] Poza tym możesz uprawiać seks wszędzie (dopóki nie przysporzy ci to zbędnych kłopotów) 12. Nie można dziecku pozwolić zasypiać przy piersi ani na rękach W tym przekonaniu możemy dostrzec dwie kategorie obaw rodziców oraz przesądów głoszonych przez ekspertów od wychowania i snu: Jakiś rodzaj usypiania (ssanie piersi, noszenie, bujanie itp.) będzie jedynym sposobem, dzięki któremu dziecko zdoła zasnąć. Tę obawę słyszymy np. w powtarzanym jak mantra stwierdzeniu nie noś, bo się przyzwyczai. 12 N. Littlehales, Śpij dobrze. Mit 8 godzin snu, potęga drzemki i nowy plan regeneracji ducha i ciała, tłum. K. Kurek, Warszawa 2017, s. 222.

96 Rozdział 3 Pogląd, według którego strategie pomagające dziecku zapaść w sen spowodują u niego złe nawyki. Dlaczego dzieci lubią być noszone i karmione przed snem? Bujanie ma dobroczynny wpływ na układ przedsionkowy, który pozwala im się wyciszyć (ukoić wszystkie zmysły) i zapaść w spokojny sen. Tulenie do snu w ramionach stymuluje czucie głębokie, co pozwala się rozluźnić 13. Ssanie jest natomiast elementem odruchu uspokojenia 14. To normalne i rozwojowo odpowiednie, by maluch zasypiał i budził się w nocy przy piersi tak długo, jak tego potrzebuje. Pierś daje mu komfort i poczucie bezpieczeństwa, a ssanie pozwala się zrelaksować wszystko to bardzo pomaga dziecku łagodnie zapaść w sen. Nie ma większego znaczenia, czy maluch ma pół roku, rok czy dwa lata. Sam, w odpowiednim dla siebie momencie, dorośnie do zasypiania bez mamy. Umiejętność ta jest związana z rozwojem jego mózgu 15 pisze Magda Karpienia. Czy można dziecko przyzwyczaić do określonych rytuałów związanych ze snem Zdarza się, że dziecko zna tylko jeden sposób zapadania w sen. Czasem dzieje się tak ze względu na jego preferencje (np. określone cechy temperamentu, których konsekwencją są trudności w samoregulacji: wyciszaniu i zasypianiu), ale bywa też, że jest to skutek przyzwyczajenia i wygody rodziców. Niewyspane mamy niejednokrotnie wolą zastosować skuteczną metodę, jaką jest podanie dziecku piersi, i tym samym zapewnić sobie szybką możliwość ponownego snu, niż podejmować się nocnych eksperymentów. 13 C.S. Kranowitz, Nie-zgrane dziecko. Zaburzenia przetwarzania sensorycznego diagnoza i postępowanie, tłum. A. Sawicka-Chrapkowicz, Warszawa 2012. 14 H. Karp, Najszczęśliwszy śpioch w okolicy. Śpij kochanie i daj się wyspać mamie, tłum. A. Rosiak, Warszawa 2014, s. 48. 15 M. Karpienia, Karmienie piersią, Natuli, Szczecin 2020, s. 116.

Sen 97 Pamiętajmy o tym, że jako dorośli również mamy przyzwyczajenia związane ze snem. Jedni z nas lubią ciszę, inni wolą cichą muzykę w tle. Jedni lubią się tulić, inni zasypiać w samotności. Jednym lepiej się śpi w cieple, inni wolą spać przy zakręconych grzejnikach i otwartym oknie. Jedni śpią zwinięci w kłębek, inni na plecach czy brzuchu. Dlaczego zatem dorosłe przyzwyczajenia związane ze snem nie są takim samym powodem do zmartwienia jak dziecięce? Drugi zarzut wobec różnych strategii usypiania dzieci dotyczy bu- dowania złych nawyków snu. Warto więc zadać sobie również pytanie, co to znaczy zdrowe nawyki snu? Być może ta redefinicja pomoże rodzicom uwolnić się od lęków wywoływanych przez niektórych ekspertów od snu i na powrót zaufać własnej intuicji. Zdrowe nawyki snu: Sen jest dla dziecka czymś przyjemnym naturalną kontynuacją dnia pełnego atrakcji, czasem wyciszania, a nie walki, czasem spędzonym wspólnie z rodzicem w sposób, który także dla dziecka jest czymś miłym, a samo zasypianie odbywa się w atmosferze spokoju i bezpieczeństwa. To oznacza również, że dziecko zasypia, ufając, iż także nocą może liczyć na wsparcie i opiekę rodzica, kiedy będzie tego potrzebować. Dziecko idzie spać, kiedy jest zmęczone nie, kiedy ktoś za nie decyduje, że już czas. Innymi słowy, spanie jest wpisane w naturalny cykl samoregulacji dziecka od rozpoznawania sygnałów świadczących o zmęczeniu przez wieczorne rytuały aż po całkowite wyciszenie i sen. Dzieci miewają różne potrzeby związane ze snem, co w dużym stopniu wypływa z ich uwarunkowań biologicznych. Jednym wystarczy łagodny głos rodzica gdzieś obok, inne będą zasypiać wyłącznie przy piersi lub ssąc smoczek. Jeszcze inne będą potrzebować

98 Rozdział 3 wielu rytuałów: intensywnego bujania, szumu albo bezwzględnej ciszy. Najważniejsze jest jednak to, że żaden doradca snu nie zna konkretnego dziecka tak dobrze jak jego rodzic. Dlatego warto, by to właśnie rodzic, zamiast szukać podpowiedzi w książkach i sugerować się bezwzględnymi zakazami i nakazami, tworzył swój własny instruktaż obsługi dziecka; zaufał sobie i dziecku. Instruktaż, w którym dobre jest to, co działa: dla dziecka, dla rodzica i dla całej rodziny. Tak długo, jak będzie on uwzględniał komfort i dobrostan wszystkich zaangażowanych w tę relację osób, bez wątpienia będzie się przyczyniał do budowania dobrych nawyków całej rodziny! Jeśli po przeczytaniu tego akapitu nadal, Drodzy Czytelnicy, tkwi w was obawa co do efektu przyzwyczajenia czy złych nawyków, to w praktycznej części tego rozdziału podpowiem, jak możecie pomóc dziecku w zmianie jego przyzwyczajeń. Dziecko trzeba nauczyć samodzielnego zasypiania Wielu ekspertów zajmujących się tematem snu dzieci twierdzi, że jedyną drogą do poprawy jakości snu rodziny jest wprowadzenie metod, które w ciągu kilku nocy zmienią nocne nawyki dziecka, co pozwoli rodzicom w końcu się wyspać. Najczęstszą metodą jest trening snu zakładający, że dziecko należy wyposażyć w umiejętność, której ono nie ma: samodzielne zasypianie. Dobry marketing, który buduje w rodzicu wymarzoną wizję nocnego odpoczynku, pobudza wyobraźnię. Co więcej, rodzicom (niestety błędnie) często wydaje się, że do dyspozycji mają oni tylko dwie skrajne opcje: zaufać ekspertom od metod treningowych lub pokornie przeczekać. Prawdą jest, że to właśnie umiejętność samodzielnego zasypiania oraz przechodzenie między fazami i cyklami snu odpowiada za nieprzerwany sen podczas drzemki i w nocy. Prawdą jest również fakt, że dziecko w toku swojego rozwoju może tę umiejętność zdobyć.

Sen 99 Aby jednak odbywało się to w zgodzie z jego możliwościami, gotowością i momentem rozwojowym (czego treningi snu najczęściej w swoich założeniach nie uwzględniają), warto wziąć pod uwagę wiedzę o rozwoju mózgu dziecka. Dzieci rodzą się z niedojrzałym układem nerwowym. Ze względu na ograniczoną szerokość kobiecej miednicy, aby pomieściła ona rozwijającą się głowę noworodka w momencie porodu, dziecko przychodzi na świat ok. trzech miesięcy za wcześnie. Ten pierwszy okres życia (zwany czwartym trymestrem 16 ) spędza już poza bezpiecznym łonem matki w kompletnie zmienionym środowisku w stosunku do tego, które znało z okresu ciąży. W pierwszych dwóch trzech latach mózg dziecka rozwija się niezwykle dynamicznie to największy skok rozwojowy i proces dojrzewania na skalę całego późniejszego życia człowieka. Choć w kolejnych latach rozwój zwalnia, nadal wiele struktur i funkcji mózgu jest dopiero w procesie postępu, a doświadczenia płynące ze środowiska wpływają na kształtujące się połączenia między komórkami nerwowymi. Dotyczy to również funkcji regulujących sen. Dzieci rodzą się z niewykształconym cyklem okołodobowym przez pierwsze tygodnie życia ich mózg dopiero uczy się rozróżniać dzień od nocy. Podobnie jest z mechanizmami samoregulacji m.in. umiejętnością radzenia sobie z poziomem pobudzenia układu nerwowego, czyli wyciszaniem, tak potrzebnym, aby zapaść w sen. Za umiejętność regulacji emocji i stanu pobudzenia odpowiada kora przedczołowa, struktura kory nowej, która intensywnie rozwija się w pierwszych latach życia (pełną dojrzałość osiągając dopiero w wieku ok. 25 lat). Wyciszanie, samouspokajanie jest umiejętnością, która w toku naturalnego rozwoju pojawia się w wieku ok. czterech sześciu lat. Jak twierdzi prof. Jacek Bomba, psychiatra i psychoterapeuta dzieci i młodzieży: Z badań nad rozwojem mózgu w ciągu pierwszych trzech czy pięciu formatywnych lat życia wynika, że nie 16 H. Karp, dz. cyt., s. 78.

100 Rozdział 3 rozwija się on linearnie, ale skokowo: raz tu, raz tam. [ ] Rodzaj interakcji między matką a dzieckiem może mieć wpływ na tempo i zakres rozwoju połączeń, które idą od kory przedczołowej do jądra migdałowatego. Te połączenia są odpowiedzialne za możliwość własnego wpływu na odczuwany lęk. Jeżeli zatem interakcja między matką a dzieckiem jest dysfunkcjonalna, to może ono później mieć trudność z samodzielnym uspokojeniem się 17. Tak więc to środowisko, rozumiane jako rodzaj sprawowanej opieki rodzicielskiej, bezpośrednio wpływa na jakość kształtujących się połączeń nerwowych w mózgu dziecka. Oznacza to, że aby mózg dziecka mógł osiągnąć pełnię swoich możliwości, wymaga wspierających doświadczeń w toku rozwoju. Stwierdzenie, że dziecko potrzebuje nauki samodzielnego zasypiania, jest więc prawdziwe w takim sensie, że powinno ono dzięki współregulacji z rodzicem jego troskliwej opiece, skutecznej pomocy w wyciszaniu, zasypianiu, uspokajaniu wykształcić ścieżki neuronalne, z których samodzielnie będzie mogło korzystać w momencie osiągnięcia swojej gotowości. Nie jest prawdą również, że rodzice małych dzieci są w kwestii snu między młotem a kowadłem, czyli mają do wyboru jedynie metody treningu snu lub bierne oczekiwanie na zmianę za x lat. Pierwszym elementem wsparcia dla rodziców jest rzetelna wiedza dotycząca mechanizmów snu małego dziecka oraz zrozumienie prawideł rozwojowych w tym obszarze. Z tej wiedzy wynika także wiele praktycznych wskazówek, które może wprowadzić w życie każda rodzina pragnąca poprawić jakość swojego snu, pozostając w bliskości, zaufaniu i szacunku do dziecka. 17 J. Bomba, W poszukiwaniu sprężystości [w:] Bliżej emocji. Drogowskazy uczuć, pr. zb., Kielce 2014, s. 28.