Kondycja portugalskiej branży obuwniczej 2013-10-03 15:50:12
2 Trudne lata 2002-2005 portugalski sektor obuwniczy ma jak na razie za sobą. W roku 2012, dzięki wsparciu uzyskanego z QREN (Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia) dla internacjonalizacji i promocji firm oraz rozwoju i modernizacji parku maszynowego, sektor po raz pierwszy przekroczył granicę 1,6 mld euro uzyskanych z eksportu, zgodnie z danymi APICCAPS (Portugalskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Obuwia, Dodatków, Wyrobów Skórzanych i ich Zamienników). Trudne lata 2002-2005 portugalski sektor obuwniczy ma jak na razie za sobą. W roku 2012, dzięki wsparciu uzyskanego z QREN (Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia) dla internacjonalizacji i promocji firm oraz rozwoju i modernizacji parku maszynowego, sektor po raz pierwszy przekroczył granicę 1,6 mld euro uzyskanych z eksportu, zgodnie z danymi APICCAPS (Portugalskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców Obuwia, Dodatków, Wyrobów Skórzanych i ich Zamienników). Światowa produkcja obuwia wzrosła trzykrotnie od 1985 do 2012 r., głównie w Azji (87%). Europa, która w 1985 r. miała 35%-owy udział w produkcji obuwia, produkuje obecnie o 4% mniej w stosunku do lat ubiegłych, a głównymi producentami pozostają Hiszpania, Włochy i Portugalia. Łącznie, w latach 2008-2013 portugalski przemysł obuwniczy otrzymał 36 mln euro w ramach QREN, co odpowiada ok 6 centymom na każdą wyeksportowaną parę butów. W tym okresie sektor wyeksportował 558 mln par o wartości ok 12 mld euro, stając się tym samym sektorem, który najbardziej przyczynił się do utrzymania równowagi w wymianie handlowej kraju, i stał najbardziej zinternacjonalizowaną branżą w portugalskiej gospodarce. Tylko w ciągu ostatnich trzech lat eksport wzrósł o 29%. APICCAPS tłumaczy znaczący wzrost eksportu dużymi nakładami inwestycyjnymi, większymi niż w przypadku włoskich czy niemieckich konkurentów oraz wspieranie kwalifikacji przedsiębiorców, którzy nie przestają poszukiwać nowych rynków zbytu, uczestnicząc m.in. w licznych targach międzynarodowych, takich jak w MICAM i GDS, odpowiednio, w Mediolanie i Dusseldorfie, jak również w imprezach branżowych w Chinach czy w Kolumbii. Portugalia jest obecnie jednym z największych eksporterów obuwia na świecie. W kraju działa 1350 firm, zatrudniających 33 mln pracowników. Liczba pracowników niewykwalifikowanych jest coraz mniejsza, od roku 2010 zmalała z 33 do 8%. Problemem są jednak niskie zarobki, FESETE (Federacja Syndykatów Pracowników Sektora Tekstylnego, Wełnianego, Odzieżowego, Obuwniczego i Skórzanego w Portugalii) oskarża firmy o utrwalanie modelu niskich zarobków w kraju. Niezadowoleni są na przykład, pracownicy grupy Kyaia, największej w sektorze obuwniczym, zarządzanej przez Fortunato Frederico, którzy nie zdołali wynegocjować podwyżek ani na 2012, ani na 2013 rok. Z drugiej strony sektor ten, w porównaniu z tym, co ma miejsce na portugalskim rynku pracy, wciąż przyczynia się do tworzenia miejsc pracy, a większość działających w nim firm potwierdza zwiększanie zatrudnienia. Obuwie skórzane stanowi 85% całkowitej produkcji obuwia, uzyskując drugą najwyższą średnią cenę eksportową na świecie. Na przestrzeni ostatnich trzech lat cena ta wzrosła o 30%, a całkowita sprzedaż zagraniczna o 20%. Kraje, w których zanotowano największy wzrost portugalskiego eksportu to: Rosja (ponad 93%, 16 mln euro), Angola (ponad 113%, 13 mln euro), Stany Zjednoczone (ponad 24%, 10 mln euro), Kanada (ponad 25%, 7 mln euro), Australia (ponad 118%, 4 mln euro) oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie (ponad 280%, 2,5 mln euro) i Chiny (ponad 73%, 1,5 mln euro). Także portugalski sektor wyrobów skórzanych odnotował 29%-owy wzrost eksportu w pierwszym semestrze 2013 r. (49,5 mln euro) będąc sektorem, odnotowujący wzrost we wszystkich kategoriach towarowych od walizek (ponad 19%, 25 mln euro), poprzez ubrania i akcesoria (ponad 11%, 5 mln euro) aż po inne artykuły skórzane (ponad 52%, 20 mln euro). Głównymi rynkami zbytu są Francja, Hiszpania i Angola. W pierwszym półroczu 2013 eksport obuwia przekroczył 813 mln euro, co oznacza 4%-owy wzrost w stosunku do tego samego okresu w roku 2012. Według statystyk INE (Krajowego Instytutu Statystyki), największy importer obuwia portugalskiego, Francja, wciąż utrzymuje się na pierwszym miejscu w rankingu ze sprzedażą na poziomie ok. 200 mln par. Dalej plasują się Niemcy (ponad 160 mln par), Holandia (ponad 100 mln), Hiszpania (prawie 84 mln), Wielka Brytania, Dania, Włochy i Belgia.
3 Największa w sektorze grupa Kyaia odnotowała 10%-owy wzrost sprzedaży z eksportu, pozwalający na pokrycie strat na rynku wewnętrznym. Marki działające w kraju (Fly London, Foreva) odnotowały spadek sprzedaży o 14%. Fortunato Federico (Kyaia) planuje zamknąć rok ogólnym wzrostem sprzedaży o wysokości 5% wobec 56 mln euro uzyskanych w roku 2012. Felmini, marka obecna na rynku od 40 lat i działająca obecnie w 35 krajach świata, 99% swojej produkcji przeznacza na eksport. Jej głównym rynkiem są Włochy, jednak odnotowuje również silny wzrost w Niemczech, gdzie działa od 4 lat. Jak przewiduje firma, rynek ten może stać się w 2014 r. ważniejszym od rynku włoskiego. Felmini ma za cel osiągnięcie całkowitej wartości sprzedaży w wysokości 15 mln euro, co oznacza 7%-owy wzrost w stosunku do roku 2012. Wzrost ten uzyskany będzie, podobnie jak w przypadku grupy Kyaia, głównie w wyniku eksportu, bowiem rynek wewnętrzny stanowi jedynie 1,5%-owy udział w sprzedaży. Młoda marka obuwia Xuz przewiduje wzrost sprzedaży z 13 do 15% w stosunku do 1,2 mln obrotów w roku ubiegłym. Prognozy te związane są z nowymi miejscami handlowymi na rynku krajowym, nowymi klientami oraz konsolidacją na rynkach międzynarodowych, takich jak Niemcy, Izrael czy Hiszpania. W planach firma ma także wejście na rynek rosyjski oraz japoński. Goldmund, marka grupy Abreu&Abreu w bieżącym roku powinna zachować ten sam poziom sprzedaży w stosunku do roku poprzedniego. W odróżnieniu od małego zainteresowania kolekcją jesień/zima na rynku hiszpańskim i portugalskim, w Niemczech marka wciąż pozostaje dobrze odbierana. Firma planuje wejść w przyszłości także na rynek północnoamerykański gdzie dużą przeszkodę stanowią bariery celne. Z nowych marek warto również wymienić: Common Cut, Guava, Hugo Costa, Jorge Lobo, Nelson Oliveira, Officina, Rutz i Xperimental. Luksusowa marka Officina, założona została przez Isabel Silva w dużej mierze dzięki wsparciu rzeszy fanów na Facebooku. Stamtąd marka trafiła do sklepów w Lizbonie i Vila Nova de Gaia. Warto wspomnieć również o No Brand i Cubanas. No Brand z grupy Pedreira nawiązuje kontakty z Chinami, Hong Kongiem, Tajwanem czy Koreą Południową. Z kolei But Fashion Solutions właściciel marki Cubanas i Made In, sieci 18 sklepów w Portugalii, planuje wkrótce otworzyć kolejne oddziały w Niemczech, Indonezji, Korei Południowej i Kanadzie. Także Luís Onofre, uznany stylista portugalski, ma zamiar otworzyć dwa sklepy w Kolumbii wraz ze swoim tamtejszym partnerem handlowym. Onofre wiąże przyszłość ze współpracą z państwami Ameryki Łacińskiej, w szczególności z Chile, które według niego, posiada największy potencjał. Zdaniem przedsiębiorcy, handel z Brazylią jest utrudniony ze względu na liczne formalności celne. Warto zaznaczyć, że portugalski przemysł obuwniczy opracował już strategię internacjonalizacji na lata 2014-2020 i przedstawił ją rządowi. Plan strategiczny, który oficjalnie zaprezentowany zostanie w listopadzie, skupia się na umiędzynarodowieniu sektora poprzez wejście na nowe rynki, w tym głównie pozaeuropejskie. Wyznaczona strategia zakłada wejście przemysłu obuwniczego najpierw na rynek kolumbijski i stamtąd prowadzenie dalszej ekspansji do takich krajów jak: Urugwaj, Panama, Peru, Chile, Stany Zjednoczone, Chiny i kraje arabskie z zamiarem zaadoptowania rozwiązań już sprawdzonych w Europie. Już w 2014 r. APICCAPS przygotowuje się do inwestycji blisko 2 mln euro w Kolumbii. Plan zakłada ponadto uzyskanie lepszej ceny za każdą parę butów, a nie wzrost liczby wyprodukowanych par, konieczne będzie w tym celu zwiększenie nakładów na promocję sektora za granicą. Wykorzystanie nowych materiałów i dalsza modernizacja parku maszynowego jest również ważnym elementem przyszłej strategii. W tym roku sektor obuwniczy uczestniczył ponad 600 międzynarodowych wydarzeniach targowych, na co przeznaczonych zostało ok 10 mln euro. Obrana strategia wydaje się przynosić oczekiwane efekty, biorąc pod uwagę, że w pierwszym półroczu tego roku wyeksportowano obuwie na sumę 800 mln euro (4%-owy wzrost w stosunku do tego samego okresu w 2012) i zarejestrowano zwiększenie o 37% eksportu do krajów pozaeuropejskich (np. Angola zakupiła w 1. półroczu 2013 roku 13,4 mln butów, dwa razy więcej niż analogicznym okresie 2012; do Rosji sprzedano natomiast 16,8 mln butów), które do tej pory stanowiły tradycyjne rynki zbytu dla obuwia portugalskiego. Elżbieta Siuta Correia
Ekspert POiG 4
5