Ceny ropy naftowej w USA zniżkują, bo rosną jej zapasy...2 Słowenia: elektrownia jądrowa Krszko znów działa...2 Japonia: prezes firmy-operatora elektrowni Fukushima I w szpitalu...3 Od września Bydgoszcz nie płaci Enei za oświetlenie uliczne...3 USA dzielą się z Polską doświadczeniami ws. gazu łupkowego...3 Fukushima: roboty mogą być bezużyteczne w skażonej elektrowni...4 Japonia zarządziła pilną kontrolę wszystkich reaktorów...6 Oświadczenie Elektrowni Kozienice dotyczące połączenia spółek...6 PSE Operator rozbuduje infrastrukturę elektroenergetyczną Podlasia...7 Japonia: "Specjalna tkanina" ma pokryć reaktory w Fukushimie...7 Ok. 2 mld zł na inwestycje energetyczne w ramach mostu Polska-Litwa...8 PJN: będziemy wspierać budowę elektrowni atomowych...9 Sprostowanie do informacji Zarobki prezesa PGE"...10 Zysk Gazprom zmniejszył się o połowę...10 UE sprawdza żywność z Japonii, ale nie pod kątem skażenia plutonem...11 Fińskie związki zawodowe chcą zablokować pracę polskiej firmy...12 "Pakiet atomowy" rządu trafi do komisji nadzwyczajnej...12 MAEA zwołała na czerwiec szczyt ws. bezpieczeństwa nuklearnego...14 PEP uplasował emisję 1,57 mln akcji serii Y w ofercie po 28,5 zł...14 Trojanowska: prymat bezpieczeństwa nad innymi aspektami działalności obiektów jądrowych...15 Spór Bydgoszcz - ENEA o opłaty za lampy uliczne...16 Obama stawia na elektryczne auta i ropę z amerykańskich złóż...16 Europa pozostanie liderem rynku fotowoltaicznego w 2011 roku...17 MSP traci cierpliwość do EDF-u?...18 Rosja wprowadzi wojsko do sporu o złoża gazu i ropy w Arktyce...18 Samochody elektryczne nie prędko upowszechnią się na naszych drogach...19 MSP nie musi sprzedawać Enei...19 Farma wiatrowa powstanie w Kobylnicy koło Słupska...19 Rozszczelnienie instalacji gazowej na wrocławskim Kozanowie...19 Eksperci zaskoczeni pomysłem budowy przez zakłady chemiczne gazociągu do Niemiec...20 KOMENTARZ CMS...20 Bliżej darmowych uprawnień dla energetyki...20 Oceaniczne fale oświetlą nam mieszkania?...23 A. Szejnfeld, PO: w Polsce elektrownia jądrowa będzie bezpieczna...24 Likwidacja reaktorów w Fukushimie potrwa 30 lat i będzie kosztować ponad 12 mld euro...25 Trzeciakowski, KHW: pokazujmy, że węgiel jest dobrym, bezpiecznym paliwem...25 Dolnośląskie: pożyczki na OZE i wysokosprawną kogenerację...26 Elektrownia jądrowa Krszko w Słowenii znów działa...27 A. Szejnfeld, PO: polska elektrownia jądrowa powinna powstać w Klempiczu...27 Będzie rozbudowa energetycznych sieci przesyłowych w woj. podlaskim...28 Od czego zależy rozwój małych elektrowni wiatrowych?...29 ABM Solid: biogazownie, spalarnie odpadów i PPP na celowniku...31 T. Wolanowski, ABB: w 2011 r. inwestycje w elektroenergetyce powinny wzrosnąć...32 USA dzielą się z Polską doświadczeniami ws. gazu łupkowego...34 Rdzeń z odwiertu powie, czy mamy gaz łupkowy...35
Gaz łupkowy konkurencją dla interesów Rosji...35 Spółka Gapromu mierzy w polskie łupki...36 4 kwietnia w Katowicach będą obrady na temat prywatyzacji górnictwa...36 Polska może stracić część uprawnień do emisji CO2...37 KHW: nici z rozmów, spisano protokół rozbieżności...38 Południowy Koncern Węglowy: 31 marca negocjacje płacowe związków z zarządem...38 Państwa starej UE chcą zarabiać na drogim dwutlenku węgla, a nas mają gdzieś...39 Szkody w budynkach po silnym wstrząsie w kopalni Rydułtowy-Anna...41 Famur ma dwa razy większy portfel zamówień, szuka firm do przejęć...42 Ile kosztuje górniczy spokój?...43 Przejęcie ZEG przez Kopex trafi do sądu...44 Ceny ropy naftowej w USA zniżkują, bo rosną jej zapasy 30.03.2011r. 08:40 Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji spadają z powodu wzrostu jej amerykańskich zapasów. To może świadczyć, że słabnie popyt na paliwa - podają maklerzy. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na maj, tanieje rano czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 66 centów do 104,13 USD. Na giełdzie ICE Futures Europe w Londynie baryłka ropy Brent w dostawach na maj tanieje zaś o 44 centy do 114,72 USD. Amerykański Instytut Paliw podał we wtorek w swoim raporcie, że zapasy ropy wzrosły w USA w ub. tygodniu o 5,7 mln baryłek. To już czwarty z kolei tydzień wzrostu zapasów tego surowca. "Zapasy ropy nadal rosną" - mówi Jonathan Barratt, dyrektor zarządzający Commodity Broking Services Pty w Sydney. W środę swoje wyliczenia o stanie zapasów paliw w USA poda po 16.30 Departament Energii USA. Analitycy oceniają, że wzrosły one w ub. tygodniu i są najwyższe od grudnia 2010. Spodziewany jest za to spadek rezerw benzyny - o 2 mln baryłek.(pap) aj/ ana/ mki/ PAP Słowenia: elektrownia jądrowa Krszko znów działa 30.03.2011r. 09:45 Jedyna w Słowenii elektrownia jądrowa Krszko wznowiła w środę pracę po automatycznym wyłączeniu się 23 marca ze względów bezpieczeństwa - poinformowała rzeczniczka siłowni. Przyczyną automatycznego wyłączenia się była przerwa w przesyłaniu prądu. "Elektrownia została ponownie uruchomiona o godz. 3 rano i jej moc jest stopniowo zwiększana. Wyłączenie siłowni nie miało wpływu ani na ludzi mieszkających w pobliżu, ani na środowisko" - powiedziała rzeczniczka Ida Novak. Automatyczne wyłączenie się słoweńskiej elektrowni nastąpiło po nieoczekiwanej przerwie w przesyłaniu energii elektrycznej linią prowadzącą do stolicy Chorwacji - Zagrzebia. W ubiegłym tygodniu wznowienie pracy siłowni nie powiodło się z powodu problemów w układzie smarowania, które teraz już rozwiązano. Elektrownia atomowa Krszko produkuje rocznie ok. 5 mld kwh energii elektrycznej. Jest wspólną własnością Słowenii i sąsiedniej Chorwacji. Została zbudowana przez amerykańską korporację Westinghouse Electric
Corporation. Zaczęła działać w 1983 roku, ma zostać zamknięta w roku 2023, lecz słoweński rząd, jak pisze Reuters, może się zdecydować na przedłużenie jej pracy o lat 20. Tymczasem obrońcy środowiska domagają się, by siłownię zamknięto wcześniej. PAP Japonia: prezes firmy-operatora elektrowni Fukushima I w szpitalu 30.03.2011r. 09:45 Prezes firmy TEPCO (Tokyo Electric Power Co.), operatora zniszczonej przez trzęsienie ziemi elektrowni Fukushima I, został hospitalizowany. Rzecznik TEPCO powiedział, że 66- letni Masataka Shimizu trafił do szpitala we wtorek z powodu nadciśnienia. Shimizu, który wystąpił na konferencji prasowej dwa dni po trzęsieniu ziemi z 11 marca, później nie pokazywał się już publicznie. Na codziennych briefingach występował wiceprezes TEPCO Sakae Muto. Pojawiło się mnóstwo spekulacji na temat Shimizu. Nie wykluczano, że załamał się nerwowo, podejrzewano, że mógł uciec z Japonii, czy nawet, że popełnił samobójstwo. Przedstawiciele TEPCO na pytania o Shimizu odpowiadali, że prezes "odpoczywa" w centrali firmy. Tymczasem Agencja Bezpieczeństwa Nuklearnego i Przemysłowego poinformowała w środę, że w wodzie morskiej w rejonie elektrowni Fukushima stwierdzono zawartość radioaktywnego jodu, 3335 razy przekraczającą normę. Wskazuje to, że radioaktywna woda przedostaje się z elektrowni do oceanu. Podkreślono jednak, że taka ilość jodu-131, choć "niepokojąca", nie stanowi jeszcze bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. PAP Od września Bydgoszcz nie płaci Enei za oświetlenie uliczne 30.03.2011r. 10:35 Enea przekazała informację, że od września ubiegłego roku Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej Miasta Bydgoszczy (ZDMiKP) nie reguluje należności za eksploatację oświetlenia ulicznego. Obecnie kwota zaległości z tego tytułu wynosi około 1 mln złotych. Ponieważ oprócz zaległości w płatnościach, ZDMiKP nie uregulował kwestii współpracy z Eneą w bieżącym roku, w dniu 15 marca spółka poinformowała prezydenta Bydgoszczy Rafała Burskiego o tym, że będzie zmuszona do postępującego wyłączania oświetlenia w Bydgoszczy do czasu uregulowania przez ZDMiKP zobowiązań i zawarcia umowy na następny okres. Wobec braku reakcji ze strony miasta, Enea rozpocznie od 1 kwietnia br. planowe wyłączanie oświetlenia ulicznego. CIRE.PL USA dzielą się z Polską doświadczeniami ws. gazu łupkowego 30.03.2011r. 11:05 Lepszemu rozumieniu procesu wykorzystania gazu łupkowego służył dwudniowy pobyt delegacji polskiego rządu w Waszyngtonie. Amerykanie mają jeszcze w tym tygodniu wydać ważny dokument poświęcony temu paliwu. Wizyta stanowiła część dialogu strategicznego między Polską a USA, obejmującego problematykę bezpieczeństwa, zagadnień ekonomicznych, a przede wszystkim energii,
bezpieczeństwa energetycznego oraz rozpoczętego dwa tygodnie temu dialogu demokratycznego i wsparcia demokracji na świecie. "W coraz większym stopniu rozumiemy, że bezpieczeństwo ekonomiczne jest częścią bezpieczeństwa narodowego" - podkreślił w rozmowie z PAP polski wiceminister spraw zagranicznych Krzysztof Stanowski. Polska podpisała z USA memorandum w kwestiach dotyczących energii. "Staramy się zatem współpracować i prowadzić dialog" - dodał wiceminister. Zwrócił uwagę, że Waszyngton ma taki dialog z dwoma krajami: z Polską i Chinami. W poniedziałek polska delegacja uczestniczyła w rozmowach z amerykańskimi agencjami rządowymi, poczynając od informacyjnej - dotyczącej spraw energii - poprzez regulujące sprawy wydobycia, licencji, po zajmujące się ochroną środowiska. Wtorek przeznaczony był na spotkania z uniwersyteckimi instytutami badawczymi i odwiedzinom wiertni w Zachodniej Wirginii. Według Stanowskiego, w Stanach Zjednoczonych wiercenie i szczelinowanie przebiega w imponującym tempie. "Została dokonana rewolucja i w ciągu czterech-siedmiu tygodni wykonywane jest wiercenie, zarówno szyb pionowy, jak też poziomy i można rozpoczynać szczelinowanie" - tłumaczył wiceminister. Metoda szczelinowania, dzięki której można wydobywać gaz niekonwencjonalny, polega na wykonaniu odwiertu pionowego, a następnie horyzontalnego. Potem następuje właściwe szczelinowanie: do otworu pompuje się pod wielkim ciśnieniem wodę z piaskiem i substancjami chemicznymi. Roztwór ten rozsadza podziemne warstwy skał, co powoduje powstawanie szczelin. Z nich wydobywa się gaz, który przez otwór wiertniczy wydostaje się na powierzchnię. W najbliższym czasie powinno dojść do praktycznej współpracy naukowców i zbudowania partnerstwa, które pozwoliłoby na współpracę czołowych polskich uczelni z partnerami amerykańskimi zaangażowanymi w problematykę gazu łupkowego. "Spodziewamy się, że jeszcze w tym tygodniu amerykańska agencja informacyjna energetyki wyda obszerny dokument o perspektywach gazu łupkowego na świecie. Jeden rozdział będzie poświęcony Polsce" - poinformował. Ponieważ w Waszyngtonie kontynuowane były rozmowy na poziomie rządowym, w delegacji znaleźli się także wiceministrowie gospodarki, środowiska, w tym naczelny geolog kraju, oraz przedstawiciele ministerstwa nauki i szkolnictwa wyższego. PAP Fukushima: roboty mogą być bezużyteczne w skażonej elektrowni 30.03.2011r. 11:05 Roboty nie będą mogły działać w elektrowni atomowej Fukushima. Zbyt wysoki poziom radiacji, temperatura i skażenie mogą spowodować że staną się bezużyteczne - twierdzą eksperci cytowani przez magazyn Technology Review. Roboty używane w rozpoznaniu, na polu walki do wyszukiwania ładunków wybuchowych oraz do ratownictwa nie nadają się do działań w elektrowni Fukushima Daiichi - powiedział Technology Review Max Lungarella, robotyk w Artificial Intelligence Lab na Universitat Zurich w Szwajcarii. Ich czujniki nie są bowiem zabezpieczone ani przed opadem promieniotwórczym, ani przed bezpośrednią radiacją. Dodatkowo system sterowania za pomocą fal radiowych w środowisku o wysokim promieniowaniu może całkowicie zawieść. Jednym wyjściem jest zastosowanie systemu sterowania za pomocą światłowodów, co
jednak ogranicza znacznie manewrowość i naraża na niebezpieczeństwo operatora urządzenia, który nie może znajdować się daleko od robota. Lungerella dodaje, że konstruowanie robotów mogących pracować w rejonach o wysokiej radiacji jest bardzo trudne. Są to bowiem urządzenia raczej dużych rozmiarów, wyposażone jedynie w niezbędne, dobrze osłonięte czujniki i tylko kilka procesorów zabezpieczonych wraz z całym układem elektronicznym solidnymi osłonami. Takie są np. japońskie roboty Monirobo, których z kolei znaczne rozmiary ( są one wielkości małego wozu pancernego i podobnie zabezpieczone) znacznie ograniczają ich zastosowanie na terenie elektrowni. Niektórzy eksperci wątpią w celowość zastosowania małych robotów na terenie elektrowni atomowej, przypominając, że nawet zamknięte drzwi dla takiego lekkiego robota są przeszkodą nie do pokonania. Jak powiedział Technology Review Howie Choset, robotyk z Carnegie Mellon University, zajmujący się budowa robotów poszukiwawczo- ratowniczych "jedynym powodem zastosowania robotów w elektrowni Fukushima jest pozyskanie danych bądź sprawdzenie stanu konstrukcji w takich miejscach, w które nie mogliby wejść ludzie, ze względu na zbyt wielkie zagrożenie". Dotyczy to pomiarów czy też sprawdzenia sytuacji za pomocą kamer. Jednak, jego zdaniem, jakiekolwiek manipulacje - choćby nawet otwieranie drzwi - " to działanie o kilka rzędów wielkości trudniejsze". Podobnie uważa prof. Michael Golay, zajmujący się na Massachusetts Institute of Technology inżynierią nuklearną. Jego zdaniem w Fukushima Daiichi roboty mogą dokonywać pomiarów i sprawdzać teren za pomocą kamer, zastępując w tym zadaniu ludzi. Najważniejszym ich zastosowaniem może być za to późniejsze czyszczenie terenu i samych konstrukcji ze skażenia promienistego, po ugaszeniu pożaru i zabezpieczeniu reaktora. Golay dodaje że roboty, zamiast ludzi, powinny także zabezpieczyć paliwo nuklearne, które jeszcze pozostaje w elektrowni, przygotowując je do wywiezienia np. na statkach. Tak stało się po awarii siłowni Three Mile Island w USA. Jego zdaniem pełne oczyszczanie obszaru siłowni w Japonii potrwa zapewne około dekady i uczestniczyć tym będą "roboty, które nie mają takich możliwości, ale zostaną zaopatrzone, w miarę rozwoju, w nowe funkcje lub narzędzia". Według magazynu New Scientist, w elektrowni Fukushima pracują obecnie ciężkie zautomatyzowane zestawy gaśnicze i rozpoznawcze. Od 25 marca, w ramach programu pomocy Japonii, miejscowych strażaków wspomaga najcięższy australijski mobilny zestaw gaśniczy. Wyprodukowany przez Bechtel Corporation, ten autonomiczny, zrobotyzowany system strażacki może wyrzucać 9000 litrów wody na minutę na dystans do 150 metrów. Japończycy wykorzystują także dwa swoje ciężkie zestawy gaśnicze należące do Departamentu Straży Pożarnej w Tokio. Zespół zrobotyzowanych aparatów gaśniczych obecnie chłodzi magazyn zużytych prętów paliwowych przy reaktorze nr 3 pompując wodę morską z odległości 800 metrów przez 13 godzin na dobę. Od 17 marca działa w elektrowni zespół ciężkich robotów rozpoznawczych Monirobo. Roboty te kierowane m.in. przez fizyków z University of Tokyo, mierzą na bieżąco poziom radioaktywności w pobliżu "gorącego" magazynu zużytych prętów paliwowych reaktora nr 2 oraz wykrywają miejsca ewentualnych przecieków promieniotwórczych. Jednak, ze względu na rozmiary, ich użyteczność jest ograniczona. Jak podają magazyny Technology Review i New Scientist, cały czas czynione są próby wykorzystywania klasycznych robotów poszukiwawczo-ratowniczych - niewielkich, lekkich, o dużej autonomii. 23 marca amerykańska firma Robot, współpracująca z Departamentem
Obrony USA wysłała do Japonii cztery lekkie roboty. Dwa należą do typu 510 PackBot,a dwa następne to nieco cięższe roboty 710 Warrior. Robot 510 PackBot waży 10,89 kg bez zestawu zasilających baterii litowo-jonowych i może przejechać 18,5 km z szybkością do 9,6 km/h na jednym ich ładowaniu. Ten lekki robot wyposażony w komputer i GPS służy do działań poszukiwawczo-ratowniczych dla armii USA w Afganistanie. Cięższy nieco 710 Warrior ważący 157 kg z bateriami, posiada ramię o długości do 192 cm ważące 57 kg. Porusza się z prędkością do 12,9 km/h. Służy do rozpoznania, wykrywania i rozbrajania ładunków wybuchowych. Jak powiedział Tim Trainer, wiceprezes Robot, o ich zastosowaniu w Fukushima zadecydują sami Japończycy. Na wypadek działania w terenie skażonym ich radiowy układ sterowania zastąpiono światłowodowym. Obecnie kończą się szkolenia japońskich operatorów robotów. PAP Japonia zarządziła pilną kontrolę wszystkich reaktorów 30.03.2011r. 11:10 Japoński rząd postanowił w środę o przeprowadzeniu pilnej kontroli wszystkich reaktorów nuklearnych w kraju. Chodzi o upewnienie się, że nie dojdzie w nich kiedyś do takiej awarii jak w elektrowni atomowej Fukushima I, uszkodzonej w trzęsieniu ziemi z 11 marca. List w tej sprawie minister gospodarki, handlu i przemysłu Banri Kaieda wystosował do dyrektorów dziewięciu regionalnych firm dystrybuujących energię elektryczną w Japonii oraz do dwóch innych operatorów elektrowni nuklearnych. Rzecznik rządu Yukio Edano, na którego powołuje się agencja Kyodo, zasugerował, że reaktory w Fukushimie powinny zostać rozebrane. W Japonii znajduje się ponad 50 reaktorów. W następstwie połączonego z tsunami silnego trzęsienia ziemi 11 marca w siłowni Fukushima Daiichi (Fukushima I) doszło do awarii systemów chłodzenia i uszkodzenia czterech bloków reaktorowych, co spowodowało emisję substancji promieniotwórczych do otoczenia. PAP Oświadczenie Elektrowni Kozienice dotyczące połączenia spółek 30.03.2011r. 12:19 Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy dokonał dziś wpisu w KRS Elektrowni Kozienice o połączeniu spółek Elektrownia Kozienice S.A. i Kozienice II Sp. z o.o. W wyniku połączenia Elektrownia Kozienice S.A. stała się następcą prawnym Spółki Kozienice II Sp. z o.o. oraz wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki przejmowanej Spółki. Elektrownia Kozienice SA, CIRE.PL
PSE Operator rozbuduje infrastrukturę elektroenergetyczną Podlasia 30.03.2011r. 12:43 W dniu 30 marca w Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku podpisano list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie realizacji inwestycji celu publicznego polegających na budowie elektroenergetycznych stacji i linii przesyłowych na terenie województwa podlaskiego. List podpisali wojewoda podlaski Maciej Żywno, zarząd województwa podlaskiego reprezentowany przez marszałka województwa podlaskiego Jarosława Dworzańskiego oraz członka zarządu Województwa Jacka Piorunka, a także starostowie i wicestarostowie 8 powiatów na terenie których przewidziano te inwestycje. Inwestora Polskie Sieci Elektroenergetyczne Operator reprezentował Prezes Zarządu Pan Henryk Majchrzak. Podlasie wymaga znaczących inwestycji w zakresie infrastruktury elektroenergetycznej. Brak zamkniętej sieci przesyłowej i możliwości wielostronnego zasilania w przypadku awarii stanowi realną groźbę utraty dostaw energii elektrycznej na terenie całego województwa. W celu zapobieżenia tak niekorzystnym wydarzeniom i zminimalizowania ryzyka awarii zaplanowano w ciągu najbliższych pięciu lat budowę dwóch linii przesyłowych 400 kv: Ostrołęka Łomża Narew oraz Łomża Ełk i dalej połączenie z Litwą w kierunku na Alytus. Z racji połączenia transgranicznego z Litwą inwestorowi udało się pozyskać dodatkowo środki pomocowe Unii Europejskiej na ten cel. Powyższe inwestycje infrastrukturalne sprzyjać będą zrównoważonemu rozwojowi wszystkich gmin i powiatów, poprawią zaopatrzenie w energię elektryczną mieszkańców i wszystkich jej odbiorców na terenie województwa podlaskiego. Stworzą także korzystne warunki do realizacji nowych inwestycji. Mając powyższe na uwadze przedstawiciele administracji rządowej i władz samorządowych Podlasia zdecydowali się na podpisanie listu intencyjnego, w którym wyrażają wolę zrealizowania tych inwestycji celu publicznego. Przedmiotem listu jest określenie podstawowych zasad współpracy władz województwa z inwestorem. Szczególną wagę strony przywiązują do rzetelnego informowania o prowadzonych inwestycjach, niezbędnego dla uzyskania akceptacji społecznej. Uzgodniono prowadzenie cyklicznych spotkań koordynacyjnych oraz wskazano imiennie osoby odpowiedzialne za współpracę. PSE Operator, CIRE.PL Japonia: "Specjalna tkanina" ma pokryć reaktory w Fukushimie 30.03.2011r. 13:20 Rzecznik japońskiego rządu Yukio Edano poinformował w środę, że władze rozważają nadzwyczajne środki, mające powstrzymać wyciek substancji radioaktywnych z elektrowni atomowej Fukishima I. Brane jest pod uwagę m.in. przykrycie reaktorów "specjalną tkaniną". Edano nie podał jednak żadnych szczegółów. Powiedział natomiast, że badane są także możliwości jak najszybszego wypompowania skażonej wody z pomieszczeń reaktorów. W wodzie morskiej w pobliżu elektrowni stwierdzono zawartość radioaktywnego jodu-131, przekraczającą dopuszczalną normę ponad 3 tysiące razy. Władze zapewniają jednak, że nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Operator elektrowni Fukushima I - firma TEPCO (Tokyo Electric Power Co.) - zapowiedział, że cztery z sześciu reaktorów tej siłowni, uszkodzone przez trzęsienie ziemi i falę tsunami 11 marca, na pewno zostaną zezłomowane. Władze mają zdecydować o losie pozostałych dwóch reaktorów, które udało się bezpiecznie wyłączyć. TEPCO zapowiada, że zasięgnie w tej kwestii także opinii okolicznych mieszkańców. PAP
Ok. 2 mld zł na inwestycje energetyczne w ramach mostu Polska- Litwa 30.03.2011r. 14:21 Około 2 mld zł mają kosztować inwestycje w ramach realizacji tzw. mostu energetycznego Polska-Litwa - poinformował prezes PSE Operator Henryk Majchrzak. 200 mln euro ma pochodzić z funduszy unijnych. Tak zwany polsko-litewski most energetyczny, którego znaczna część przebiegać będzie przez województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne tej części Polski, poprawić jakość i niezawodność zasilania odbiorców. Ma też umożliwić - zgodną z unijnymi dyrektywami - transgraniczną wymianę energii, by zapewnić rozwój wewnętrznego rynku energetycznego w UE. Takich inwestycji energetycznych w północno-wschodniej Polsce nie było od wielu lat, a władze regionu wielokrotnie wskazywały na zaniedbania i zapóźnienia z tym związane. W środę w Białymstoku wojewoda podlaski, samorząd województwa, starostowie podlaskich powiatów, na terenie których będą budowane linie i stacje energetyczne oraz inwestor - firma PSE Operator SA, podpisali porozumienie o współpracy. Strony zobowiązały się w nim do działania na rzecz sprawnego prowadzenia wszelkich procedur czy podejmowania decyzji administracyjnych dotyczących realizacji tej skomplikowanej inwestycji - wyjaśnił wojewoda podlaski Maciej Żywno. Chodzi też o szczegółowe informowanie o niej mieszkańców. Porozumienie podpisali w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim w Białymstoku starostowie grajewski, łomżyński, wysokomazowiecki, kolneński, sejneński, zambrowski. Wcześniej dokument podpisali też starostowie białostocki i suwalski - poinformował wojewoda. Jak poinformował podczas uroczystości prezes PSE Operator SA Henryk Majchrzak inwestycje, które mają być zrealizowane, należą do kluczowych w planie rozwoju sieci przesyłowej w Polsce do 2020 roku, obok inwestycji związanych z EURO 2012. Mają zapewnić stałe, bez przerw, dostawy energii. Podkreślał, że to skomplikowane inwestycje i ich zrealizowanie wymaga współpracy na wielu szczeblach ze strony różnych instytucji, urzędów, samorządów. Majchrzak dodał, że trwa procedura ostatecznego przyznania środków na ten projekt, który ma być dofinansowany z UE z programu Infrastruktura i Środowisko. W ramach projektu w Podlaskiem i części województwa warmińsko-mazurskiego oraz mazowieckiego ma być zrealizowanych kilka zadań. Zbudowane mają być linie 400 kv Ostrołęka-Łomża do stacji Narew koło Turośni Kościelnej, rozdzielnia w stacji Narew, linia 400 kv Ełk-Łomża, stacja Łomża oraz linia 400 kv z Ełku do granicy polsko-litewskiej. Jak poinformował samorządowców dyrektor projektu "Połączenie energetyczne Polska- Litwa" Mirosław Kasacki z PSE Operator SA, linia Ostrołęka-Narew ma liczyć około 80 km i powstać do końca 2014 roku. Linia Ełk-Łomża ma liczyć około 86 km i być gotowa do końca czerwca 2015 roku. W takim samym terminie ma być zbudowana 115-km linia z Ełku do granicy państwa. Trwają prace nad uzyskaniem dla tych inwestycji decyzji środowiskowych i innych wymaganych uzgodnień, by inwestycje mogły się zacząć. Nie ma więc na razie ostatecznych przebiegów tych linii. Wiadomo też, że inwestycje te nie rozpoczną się w 2011 roku - powiedział PAP Kasacki.
Władze województwa podlaskiego bardzo liczą na te inwestycje. Jak powiedział wojewoda Maciej Żywno, mają one zapełnić wiele energetycznych "białych plam", które są w infrastrukturze w Podlaskiem. Członek zarządu województwa podlaskiego Jacek Piorunek powiedział, że bez infrastruktury elektroenergetycznej region nie ma szans na rozwój. Już teraz są bowiem pracodawcy, którzy potrzebują takiej infrastruktury, by rozwijać produkcję i tworzyć nowe miejsca pracy. PAP PJN: będziemy wspierać budowę elektrowni atomowych 30.03.2011r. 14:25 PJN będzie wspierał budowę elektrowni atomowych w Polsce i prace nad koniecznymi zmianami w prawie w tym zakresie - zadeklarowali politycy tego ugrupowania. W środę Sejm rozpoczął pracę nad zmianami w Prawie atomowym. "PJN będzie wspierała budowę elektrowni atomowych w Polsce, PJN będzie pracowała nad zmianami w prawie atomowym i w kolejnych ustawach tak, aby budowa tych elektrowni była możliwa, ale PJN będzie patrzyła na to, co robią firmy, również polska firma PGE, która ma się zająć budową elektrowni atomowej w Polsce" - powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie wiceszef klubu PJN Paweł Poncyljusz. Według niego, decyzje dwóch premierów: Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska przesądziły o tym, że energetyka oparta na węglu, która w Polsce produkuje 90 proc. energii energetycznej, będzie musiała odejść w niepamięć. Zaznaczył, że Kaczyński negocjował unijny pakiet klimatyczno-energetyczny, a Tusk go podpisał. W myśl tych przepisów Polska zobowiązała się do redukcji emisji dwutlenku węgla i wykorzystania częściowo energii odnawialnej. Poncyljusz ocenił, że przez ostatnie lata niewiele zrobiono, żeby zrealizować projekt budowy elektrowni atomowych. Argumentował, że ci, którzy boją się atomu w naszym kraju, muszą mieć świadomość, że elektrownie jądrowe są wykorzystywane przez naszych sąsiadów i skutki potencjalnej awarii u nich i tak będą odczuwane w Polsce. Poseł ocenił, że nawet jeśli prace nad Prawem atomowym pójdą w Sejmie ekspresowo, nie oznacza to wcale, że prąd z nowych siłowni popłynie bardzo szybko. Według PJN najwcześniej może się to stać w 2023 roku. "Opóźnienie jest już dość spore, nie wiemy tak naprawdę dlaczego dzisiaj pojawia się projekt ustawy, która zdaniem rządu odblokuje możliwość przygotowywania inwestycji elektrowni atomowych w Polsce" - wskazywał. Zdaniem polityków PJN problemem podczas prac nad projektem dotyczącym Prawa atomowego może być kwestia zapisów dotyczących technologii, w oparciu o które miałyby być budowane elektrownie jądrowe w Polsce. Według nich, projekt w obecnym kształcie wskazuje na wykorzystanie technologii francuskiej. "Z naszej strony, ze strony klubu PJN dopilnujemy, żeby nie było żadnego uprzywilejowania poprzez te ustawy na rzecz konkretnego producenta, czy właściciela technologii do produkcji energii w elektrowniach atomowych" - oświadczył Poncyljusz. Lucjan Karasiewicz (PJN) apelował, by debata dotycząca energetyki jądrowej była merytoryczna i rzetelna. Według niego rząd wykorzystuje skutki japońskiego tsunami (w wyniku którego doszło do poważnej awarii w elektrowni atomowej w tym kraju) do "nieróbstwa".
"Domagamy się rzetelnej dyskusji o wpływie i roli, jaką mogłaby odgrywać elektrownia atomowa w Polsce, przede wszystkim chcemy uzmysłowić, że według wszystkich ekspertyz jest ona najbardziej ekologiczna" - przekonywał poseł. Zaznaczył, że niedobór energii, który będzie wynikał z opóźnień w realizacji programu atomowego, trzeba będzie uzupełnić przez import, prawdopodobnie z elektrowni jądrowych należących do krajów otaczających Polskę. "Jeśli będziemy rozwijać energetykę opartą na węglu, musimy obywatelom powiedzieć, że za pięć lat ceny energii elektrycznej będą 2-3 krotnie wyższe niż obecnie" - przestrzegał Karasiewicz. PAP Sprostowanie do informacji Zarobki prezesa PGE" 30.03.2011r. 14:50 W umieszczonej w Serwisie Informacyjnym CIRE w dniu 29 marca wiadomości pt. Zarobki prezesa PGE wzrosły 238 proc. Przychody spółki spadły o 5,3 proc. znalazła się nieprawdziwa informacja, iż PGE płaci składki ubezpieczeniowe za ubezpieczenie członków Zarządu od odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z podpisaną przez PGE Polską Grupą Energetyczną umową ubezpieczeniową składkę ubezpieczeniową w części dotyczącej ubezpieczenia członków Zarządu od odpowiedzialności cywilnej pokrywają w całości członkowie Zarządu. CIRE.PL Zysk Gazprom zmniejszył się o połowę 30.03.2011r. 14:54 Jak poinformowała Rzeczpospolita, Gazprom ogłosił wyniki za ubiegły rok, z których wynika, że zysk netto koncernu zmniejszył się o 42 proc. do 12,8 mld dol. Gazeta przypomina, że w ubiegłym roku Gazprom miał najwyższy zysk netto na świecie wynoszący prawie 22 mld dol. Gazowy koncern podał wyniki według rosyjskich standardów księgowych. Według Gazpromu przyczyną spadku zysku jest dewaluacja posiadanych papierów wartościowych, w tym głownie akcji Gazprom Nieft, które w ciągu roku straciły na wartości ponad 152 mld rubli czytamy w Rzeczpospolitej. Według gazety bardziej korzystne mogą się okazać wyniki według standardów międzynarodowych, zgodnie z którymi oprócz wyników kluczowego koncernu bierze się pod uwagę również spółki-córki. Tak liczony zysk wyniósł w 2009 r. 26 mld dol. Rzeczpospolita
UE sprawdza żywność z Japonii, ale nie pod kątem skażenia plutonem 30.03.2011r. 16:10 Kraje Unii Europejskiej sprawdzają żywność z Japonii pod kątem stężenia radioaktywnych pierwiastków: cezu i jodu, ale nie plutonu - poinformowała w środę KE. Uspokajała, że w razie potrzeby KE uwzględni ewentualne skażenie plutonem żywności z Japonii. W poniedziałek eksploatująca japońską elektrownię atomową Fukushima spółka TEPCO poinformowała, że w pięciu miejscach na terenie uszkodzonej elektrowni znaleziono w glebie pluton. Według niej, pluton wykryto w próbkach pobranych tydzień wcześniej, a jego stężenie nie jest szkodliwe dla zdrowia. W zeszłym tygodniu Komisja Europejska zarządziła w UE wzmocnienie kontroli żywności i pasz z regionów Japonii, które mogły być narażone na napromieniowanie w związku z awariami elektrowni Fukushima. W wydanym w czwartek rozporządzeniu KE poleciła krajom UE kontrole pod kątem obecności cezu oraz jodu, określając ich maksymalne dopuszczalne stężenia, ale nie plutonu. "W zeszłym tygodniu nie było stwierdzonego skażenia gleby plutonem, które mogłoby wpłynąć na produkty rolne, tylko zwiększony poziom cezu i jodu w chmurze nad elektrownią. Skażony został szpinak, którego UE nie sprowadza" - powiedział w środę rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent. Dodał, że trzeba co najmniej 3 tygodni, by żywność wysłana z Japonii dotarła do UE, a więc jest czas na reakcję i ewentualne rozszerzenie listy kontrolowanych pierwiastków. Spis pierwiastków, pod kątem których sprawdzana jest żywność z Japonii, ma być rewidowany co najmniej raz na miesiąc, ale eksperci KE na co dzień monitorują sytuację. W razie potrzeby "będziemy uwzględniali ewentualne skażenie żywności plutonem" - zapewnił Vincent. "Nie ma w UE japońskich produktów zawierających pluton i zapewne nie ma ich w Japonii" - uspokajał rzecznik. "W rozporządzeniu ws. bezpieczeństwa żywności przyjęto normy (dotyczące stężenia radioaktywnych pierwiastków) z unijnego rozporządzenia przyjętego w 1987 r. po katastrofie w Czarnobylu. Jeśli państwo członkowskie odkryje zwiększony poziom stężenia tych pierwiastków (cezu i jodu), powyżej poziomów granicznych, musi powiadomić inne kraje UE, by wycofać żywność z rynku" - podkreślił Vincent. Dodał, że UE sprowadza niewiele produktów rolno-spożywczych z Japonii. Na podstawie czwartkowego rozporządzenia państwa UE mają sprawdzać 20 proc. żywności sprowadzanej do UE z czterech prefektur wokół elektrowni Fukushima oraz 10 proc. z 12 dalej położonych. "Poprosiliśmy Japończyków o sprawdzanie żywności u siebie, w przypadku żywności z tych czterech prefektur, gdzie doszło do skażenia, chodzi o 100- procentową kontrolę. Produkty takie mają trafiać do UE z zaświadczeniem. Wysłaliśmy informację do sieci urzędów celnych UE, by celnicy dokonywali kontroli" - wyjaśnił. Pluton zawierają pręty paliwowe reaktora nr 3, jednego z sześciu w elektrowni Fukushima I, połózonej 240 km od Tokio. W następstwie połączonego z tsunami silnego trzęsienia ziemi 11 marca w siłowni doszło do awarii systemów chłodzenia i uszkodzenia czterech bloków reaktorowych, co spowodowało emisję substancji promieniotwórczych do otoczenia. PAP
Fińskie związki zawodowe chcą zablokować pracę polskiej firmy 30.03.2011r. 16:30 Fińskie związki zawodowe domagają się od polskiej firmy KMW Engineering budującej elektrownię atomową Olkiluoto 3, wypłaty dodatkowego wynagrodzenia pracownikom. W razie niespełnienia żądań do 15 kwietnia, chcą zablokować ich pracę. Polska firma KMW Engineering zatrudnia około 50 Polaków, którzy na zlecenie koncernu Areva realizują projekt klimatyzacji w nowej elektrowni atomowej Olkiluoto 3 na zachodzie Finlandii. Jak twierdzi przedstawiciel fińskiego związku zawodowego przemysłu metalowego, polskie przedsiębiorstwo nie zapewnia odpowiednich warunków pracy i płacy. "Z naszych wyliczeń wynika, że polska firma powinna wypłacić swoim pracownikom dodatkowe wynagrodzenie, chodzi o setki tysięcy euro" - powiedział PAP Riku Aalto, przewodniczący fińskiego związku przemysłu metalowego Metalliliitto. Wyjaśnił, że fińskie firmy podpisują ze związkami umowę zbiorową, dzięki której pracownicy mają zagwarantowaną minimalną stawkę, a takiego dokumentu polska firma nie podpisała. "Chcemy, by przyjęła fińskie warunki i przestrzegała naszego prawa" - dodaje. Prezes KMW Engineering Marek Heldt stwierdził w rozmowie z PAP, że jego firma działa w Finlandii na podstawie umowy z koncernem Areva. "Nie można mówić o łamaniu prawa, żądania związku wynikają z uwarunkowań fińskiego rynku, które nas nie dotyczą" - podkreślił. Dodał, że Polacy stanowią dla Finów konkurencję. "Od samego początku mamy z nimi (związkowcami) problemy" - powiedział. Praca Polaków została skontrolowana przez fińską Inspekcję Pracy i jak twierdzi prezes Heldt, jej wynik jest dla jego firmy pozytywny. Związkowcy jednak nie chcą ustąpić. Związek przemysłu metalowego porozumiał się z organizacjami pracowników branży budowlanej oraz elektrycznej i wspólnie chcą zablokować pracę Polaków. Zdecydują się na ten krok, jeśli do 15 kwietnia nie dojedzie do porozumienia i wypłaty zaległych - ich zdaniem - wynagrodzeń. Natomiast prezes KMW Engineering zastanawia się nad podaniem związku zawodowego do sądu. "Swoimi żądaniami szkodzą naszemu wizerunkowi" - stwierdził. Fińsko-polskim konfliktem na budowie elektrowni atomowej Olkiluoto 3 dotychczas nie zajęła się polska placówka dyplomatyczna w Finlandii. "Trudno mi coś na ten temat powiedzieć, jeśli sprawa do nas wpłynie, zajmiemy się nią" - powiedział PAP kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Helsinkach Marek Pleciński. PAP "Pakiet atomowy" rządu trafi do komisji nadzwyczajnej 30.03.2011r. 18:00 Posłowie postanowili skierować do komisji nadzwyczajnej proponowane przez rząd przepisy mające umożliwić budowę w Polsce elektrowni jądrowych. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektów nowelizacji Prawa atomowego oraz tzw. ustawy inwestycyjnej. Projekt nowelizacji ustawy Prawo atomowe przedstawiła posłom pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej, wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska. Projekt ustawy mającej stworzyć otoczenie inwestycyjne dla energetyki jądrowej zaprezentował natomiast wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. "Rozwój energetyki jądrowej jest procesem długotrwałym i wymagającym wsparcia ze strony państwa na każdym etapie" - mówiła Trojanowska. Projekt noweli prawa atomowego reguluje
m.in. kwestie dozoru jądrowego, zezwoleń na działalność obiektów jądrowych oraz odpowiedzialności za ewentualne szkody. Gawlik z kolei mówił, że ustawa o "przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej" tworzy ramy prawne i umożliwi inwestorowi sprawne zrealizowanie projektu, eliminując pewne ryzyka jego wydłużenia. "Jej przyjęcie sprawi, że Polska zostanie uznana za kraj o stabilnych i przejrzystych regulacjach dotyczących inwestycji w energetykę jądrową, co zapewni wzrost zainteresowania potencjalnych inwestorów" - podkreślał wiceminister. Przedstawiciele wszystkich klubów i kół poselskich w swoich wystąpieniach podkreślali konieczność przeprowadzenia szerokiej debaty o energetyce jądrowej. Jak mówił w imieniu klubu PO Wojciech Saługa, w dyskusji na razie przeważają emocje, dlatego do problemu trzeba podchodzić ostrożnie. Politycy muszą czuć się tu szczególnie odpowiedzialni - podkreślił. Dawid Jackiewicz (PiS) zarzucał projektowi ustawy inwestycyjnej, że zbyt wiele odpowiedzialności przenosi na państwo, a za mało na inwestora. Ryszard Zbrzyzny (SLD) wezwał do przeprowadzenia referendum w sprawie rozwoju energetyki jądrowej. "Należy dyskutować na samym wstępie i na końcu zapytać, czy wszyscy dojrzeli do tego, że nie ma alternatywy" - podkreślił. Eugeniusz Kłopotek (PSL) podkreślał, że ustawy powinny zostać przyjęte szybko, a na dyskusje o atomie są jeszcze dwa lata, bo rządowy harmonogram przewiduje, że najważniejsze decyzje ws. elektrowni będą podejmowane od 2013 r. "Mamy czas, byleby tylko w tej kadencji te ustawy uchwalić. Będziemy wspierać, na ile to możliwe, tam gdzie będą wątpliwości, będziemy dyskutować" - zadeklarował. Paweł Poncyljusz (PJN) zarzucał rządowi, że nie ma żadnego rozwiązania na czas deficytu energii elektrycznej, o którym wiadomo, że już niedługo się pojawi. "Nie przeciwstawiam się budowie (elektrowni jądrowej - PAP), ale apeluję do rządu, aby trochę przyspieszyć wysiłki" - mówił, zwracając się jednocześnie do posłów, by pokazali, że mają lepsze tempo niż rząd. Odpowiadając na liczne pytania posłów, wiceminister Trojanowska podkreślała, że przy pisaniu projektów zachowano bezwzględny prymat bezpieczeństwa, a technologie będą spełniały najwyższe możliwe dziś do osiągnięcia standardy bezpieczeństwa. Szacując koszty, wiceminister powiedziała, że budowa elektrowni o mocy 6000 MW - to konieczność inwestycji rzędu 100 mld zł, nie tylko w siłownię, ale i w rynek energii. Koszty budżetowe w ciągu 10 lat oceniła na 700 mld zł. Z kolei Zdzisław Gawlik nie zgodził się z zarzutami, jakoby projekt ustawy inwestycyjnej zbyt dużą odpowiedzialnością obciąża państwo. Przypomniał, że kwestia ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej oraz wysokości odszkodowań jest uregulowana w projekcie nowelizacji prawa atomowego. Ostatecznie w bloku głosowań Sejm ma powołać komisję nadzwyczajną, do której trafiłyby projekty. Pojawił się też wniosek o skierowanie ich do komisji ochrony środowiska i też będzie głosowany. "Z zadowoleniem przyjęłam informację, że perspektywa rozwoju energetyki jądrowej jest rozważana i akceptowana przez środowisko parlamentarne.(...) Są szanse na rzetelne i szybkie załatwienie tej sprawy" - powiedziała PAP wiceminister Trojanowska po zakończeniu sejmowej debaty.
PAP MAEA zwołała na czerwiec szczyt ws. bezpieczeństwa nuklearnego 30.03.2011r. 19:21 W następstwie kryzysowej sytuacji w japońskiej elektrowni jądrowej ONZ-owska Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zwołała szczyt w sprawie bezpieczeństwa nuklearnego, który odbędzie się 20-24 czerwca w jej siedzibie w Wiedniu - poinformowali dyplomaci. "(Dyrektor generalny MAEA) Yukiya Amano oświadczył właśnie, że będzie to w dniach 20-24 czerwca" - powiedział akredytowany w Wiedniu zachodni dyplomata. Dwaj inni dyplomaci potwierdzili tę informację. Amano oświadczył w poniedziałek, iż chce, by państwa członkowskie MAEA dokonały oceny reakcji na kryzys nuklearny w Japonii i przedyskutowały sposoby na uniknięcie tego rodzaju katastrof w przyszłości. Występując w środę na konferencji prasowej w Wiedniu Amano powiedział, że sytuacja w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I, uszkodzonej przez potężne trzęsienie ziemi i tsunami 11 marca, jest nadal bardzo poważna mimo zwiększonych wysiłków władz na rzecz opanowania kryzysu. "Sytuacja wciąż pozostaje bardzo poważna, a wysiłki na rzecz przezwyciężenia tego kryzysu są coraz intensywniejsze" - zaznaczył Amano. Według niego, japońskie władze stanęły w obliczu dodatkowych trudności, ale odniosły też pewne sukcesy. MAEA zaleciła w środę władzom japońskim dalszą ewakuację liczącej 7 tysięcy mieszkańców wioski Iitate, położonej na północny zachód od elektrowni Fukushima. W Iitate stwierdzono bardzo wysoki poziom promieniowania - oświadczył w Wiedniu ekspert MAEA do spraw bezpieczeństwa nuklearnego Denis Flory. PAP PEP uplasował emisję 1,57 mln akcji serii Y w ofercie po 28,5 zł 30.03.2011r. 19:32 Spółka Polish Energy Partners (PEP) uplasowała w ofercie prywatnej 1,57 mln akcji serii Y po cenie 28,5 zł, poinformowała spółka w środę. Nowe akcje o wartości 44,745 mln zł objęło 27 inwestorów. Koszty przygotowania i przeprowadzenia oferty wyniosły 2,35 mln złotych" czytamy w komunikacie. W połowie marca walne zgromadzenie spółki zdecydowało o podwyższeniu kapitału w drodze emisji prywatnej do 1,57 mln akcji serii Y z wyłączeniem prawa poboru. Objęcie akcji serii Y nastąpiło w drodze subskrypcji prywatnej w ramach oferty publicznej nie objętej prospektem emisyjnym. Według przyjętej uchwały, akcje serii Y zostały zaoferowane inwestorom, z których każdy nabywał walory o wartości co najmniej 50.000 euro, liczonej według ich ceny emisyjnej, po średnim kursie walut NBP. Środki pozyskane z emisji umożliwią spółce częściową realizację planu inwestycyjnego (budowę farm wiatrowych o łącznej mocy zainstalowanej ok. 70 MW, realizację "developmentu" farm wiatrowych o mocy ok. 450 MW, budowę fabryki pelletu oraz budowę elektrowni biomasowej o mocy zainstalowanej brutto ok. 30 MW).
Spółka Polish Energy Partners (PEP) miała 61,56 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2010 roku wobec 46,87 mln zł zysku rok wcześniej. ISB Trojanowska: prymat bezpieczeństwa nad innymi aspektami działalności obiektów jądrowych 30.03.2011r. 19:34 - Przepisy projektowanej ustawy ustanawiają prymat bezpieczeństwa nad innymi aspektami działalności obiektów jądrowych, zarówno na etapie wyboru technologii, jak i w całym procesie jej wdrożenia powiedziała Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej Hanna Trojanowska, podczas pierwszego czytania nowelizacji ustawy Prawo atomowe, które odbyło się w Sejmie 30 marca 2011 r. W opinii wiceminister Trojanowskiej, jednym z głównych zadań państwa w rozwoju energetyki jądrowej jest egzekwowanie wymogów bezpieczeństwa, ochrony obywateli i przyszłych pokoleń przed ryzykiem związanym z technologią jądrową. Powinno się to przekładać na poczucie bezpieczeństwa nas wszystkich - podkreśliła. Obecnie obowiązujące przepisy ustawy Prawo atomowe są niewystarczające. Konieczne jest ustanowienie przepisów określających wymagania bezpieczeństwa dla obiektów jądrowych na najwyższym osiągalnym poziomie, zgodnie z przepisami i zaleceniami międzynarodowymi oraz doświadczeniami państw przodujących w rozwoju technologii jądrowych - powiedziała. W przygotowanej przez Ministerstwo Gospodarki, Państwową Agencję Atomistyki i Rządowe Centrum Legislacji nowelizacji, bezpieczeństwo ma absolutny priorytet przed innymi aspektami funkcjonowania obiektów jądrowych. Kontrolę nad nim będzie sprawował państwowy organ dozoru jądrowego, którym jest Prezes PAA. Nowe przepisy zapewnią także pełną transparentność decyzji dozoru jądrowego, a także informacji o stanie obiektów jądrowych, bezpieczeństwie ich eksploatacji i wszelkich czynnikach mających wpływ na bezpieczeństwo jądrowe i ochronę radiologiczną. Jak podkreśliła wiceminister Trojanowska, wymogi bezpieczeństwa zostały tak sformułowane, by zapewnić konkurencyjność technologii jądrowych, nie przesądzając jaki typ elektrowni jądrowej może zostać zbudowany w Polsce. Inwestor będzie jednak mógł wybrać jedynie spośród technologii najnowocześniejszych, spełniających najwyższe osiągalne wymagania bezpieczeństwa - wyjaśniła. - Nowoczesne technologie jądrowe o najwyższych standardach bezpieczeństwa, jakie będą mogły być zastosowane w polskich elektrowniach jądrowych, są zaprojektowane tak, by poradzić sobie z następstwami, jakie wywołał kataklizm w japońskiej elektrowni Fukushima powiedziała wiceminister gospodarki. Trzęsienie ziemi i tsunami pozbawiło reaktory tej elektrowni możliwości chłodzenia po ich wyłączeniu, co spowodowało awarię. - Doświadczenia japońskie będą przedmiotem naszych analiz i pomogą doskonalić stosowne procedury zapewniła Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej. MG
Spór Bydgoszcz - ENEA o opłaty za lampy uliczne 30.03.2011r. 21:15 ENEA zagroziła, że od piątku zacznie sukcesywnie wyłączać oświetlenie ulic Bydgoszczy, o ile miasto nie ureguluje ok. miliona złotych należności. Strony nie mogą się porozumieć w sprawie wysokości opłat za eksploatację latarni. Władze miasta zapowiedziały skargę do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, bo ENEA stosuje praktyki monopolistyczne w zakresie utrzymania i konserwacji oświetlenia, dyktując wysokie stawki opłat. ENEA i Bydgoszcz zawarły umowy na dostawę i dystrybucję, ale nie ma umów w sprawie eksploatacji lamp. Do firmy energetycznej należy 18 tysięcy latarń, a 11 tysięcy jest własnością miasta. Wiceprezydent Bydgoszczy Stefan Markowski wskazuje, że ENEA chce za eksploatację tzw. punktu świetlnego 22 zł, a firma obsługująca miejskie latarnie tylko 13 zł. W przesłanym PAP stanowisku ENEA podkreśliła, że "w tej sprawie wykazywała maksimum dobrej woli, licząc, że Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wywiąże się ze zobowiązań zapisanych w umowie, jakie zawarł w ubiegłym roku oraz zdecyduje się uregulować kwestie współpracy w 2011 r. Wierząc w rychłe uregulowanie zaległych należności oraz w trosce o mieszkańców miasta od stycznia świadczyliśmy usługi licząc na podpisanie nowej umowy". Zapowiedziano "postępujące" wyłączanie oświetlenia w Bydgoszczy. Miasto otrzymało już harmonogram, na jakich ulicach będą gasły lampy w kolejnych dniach. ENEA odniosła się też do argumentów dotyczących żądania o prawie dwa razy wyższej opłaty niż pobiera firma obsługująca miejskie latarnie. Spółka podkreśliła, że proponowane ceny obejmują koszty podatku od nieruchomości i amortyzacji majątku, których nie ponosi firma obsługująca miejskie instalacje. Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski w środę zainteresował sprawą sejmową komisję "Przyjazne Państwo", która ma zajmować się tzw. porozumieniem ciechocińskim, którego podłożem są spory samorządów lokalnych z firmami energetycznymi. W czwartek zamierza zaprosić do rozmów prezesa firmy ENEA. PAP Obama stawia na elektryczne auta i ropę z amerykańskich złóż 31.03.2011r. 05:08 Instytucje rządowe w USA będą kupować tylko ekologiczne auta o napędzie hybrydowym lub elektrycznym - przewiduje plan bezpieczeństwa energetycznego, który wczoraj ogłosił prezydent Barack Obama. Program przewiduje wzrost wydobycia ropy i gazu z rodzimych amerykańskich złóż. Integralną częścią strategii zmniejszenia zależności USA od ropy z importu jest też program oszczędzania energii. W przyszłym roku każdy kierowca, który kupi auto o napędzie hybrydowym lub elektrycznym, dostanie 7,5 tys. dol. ulgi podatkowej - zapisano już w projekcie budżetu Stanów Zjednoczonych na 2012 r. Wszystkie rządowe instytucje w USA mają się do 2015 r. przestawić się na auta tylko o takim ekologicznym napędzie. Andrzej Kublik Wyborcza.biz
Europa pozostanie liderem rynku fotowoltaicznego w 2011 roku 31.03.2011r. 05:18 Jak wynika z raportu IHS isuppli, rosnące problemy poszczególnych rynków PV w Europie nie zmienią w 2011 roku pozycji regionu w skali globalnej. W 2011 roku Europa nadal pozostanie liderem pod względem systemów fotowoltaicznych, odpowiadając za 68,6 proc. światowej produkcji słonecznej energii elektrycznej. Dziewięć z piętnastu wiodących rynków fotowoltaiki ulokowanych jest w Europie. Europejskie systemy PV, które mają w tym roku osiągnąć moc 14,3 GW, stanowić będą ponad 2/3 światowego potencjału rzędu 20,9 GW. To w Europie ulokowane będą dwa największe rynki PV na świecie. Szacuje się, że moc zainstalowana w Niemczech wyniesie 7,1 GW, a we Włoszech 4,1 GW. Europa to także siedmiu innych dużych producentów: Francja, Belgia, Wielka Brytania, Czechy, Hiszpania, Grecja oraz Bułgaria. Systemy PV w największych rynkach fotowoltaiki na świecie (w MW) (1000 MW=1 GW) Kraj 2010 2011 USA 937 2073 Ontario (Kanada) 213 730 Niemcy 7251 7100 Włochy 3577 4100 Francja 719 1307 Belgia 390 488 Czechy 1331 350 Wielka Brytania 95 350 Hiszpania 250 345 Grecja 120 235 Bułgaria 20 70 Japonia 950 1100 Chiny 400 700 Korea Płd. 145 170 Pozostałe kraje 798 1779 Razem 17196 20897 Źródło: IHS isuppli research, marzec 2011 Dla porównania, Stany Zjadnoczone trzeci rynek PV na świecie ma w 2011 roku osiągnąć poziom 2,1 GW. Chociaż Europa pozostaje globalnym liderem, 68,6 proc. udział w rynku w 2011 roku oznacza spadek z 80 proc. rok wcześniej, kiedy systemy PV na starym kontynencie osiągnęły poziom 13,8 GW. Tempo wzrostu w regionie także znacząco się zmniejszy ze 146 proc. w 2010 roku do zaledwie 4,3% rok później. Tak duże spowolnienie spowodowane będzie m.in. sytuacją na rynkach głównych europejskich graczy. Dobre i złe wiadomości Chociaż Europa pozostanie liderem na światowym rynku, problemy pojawiają się na jednym z kluczowych europejskich rynków. Spodziewano się, że Włochy będą gwiazdą europejskiej fotowoltaiki w 2011 roku, mówi Henning Wicht, dyrektor i główny analityk systemów PV w IHS. Jednakże 3 marca włoski rząd ograniczył dofinansowanie dla systemów PV, co uczyni włoski rynek PV znacznie mniej atrakcyjnym dla inwestorów z początkiem czerwca. Choć oczekuje się, że włoski rząd
podtrzyma wsparcie dla fotowoltaiki, tempo instalacji systemów PV w 2011 roku będzie znacznie wolniejsze niż wcześniej oczekiwano. Nie nastąpi jednak zatrzymanie inwestycji. W 2011 roku moc zainstalowana systemów PV osiągnie poziom 4,1 GW, co oznacza 14,6 proc. wzrostu z 3,6 GW w 2010 roku. Nie lepiej wygląda sytuacja w Niemczech. Inwestorzy zwlekają, oczekując niższych cen systemów PV. Instalacja dużych systemów będzie opłacalna, jeśli koszty osiągną poziom 2-2,2 euro w przeliczeniu na wat mocy zainstalowanej. Fotowoltaika Polska (S. M. Pietruszko) na podstawie IHS isupli MSP traci cierpliwość do EDF-u? 31.03.2011r. 05:21 Negocjacje w sprawie sprzedaży akcji Enei raczej się nie przedłużą i dzisiaj powinniśmy się dowiedzieć, czy właścicielem poznańskiej grupy zostanie francuski EDF ustaliła Rzeczpospolita. Jak twierdzi cytowana przez dziennik osoba zbliżona do transakcji, MSP postawiło francuskiemu koncernowi ultimatum domagając się zakończenia rozmów do końca marca, bo w przeciwnym wypadku negocjacje zostaną przerwane bez rozstrzygnięcia. Przypominamy, że wcześniej minister Aleksander Grad deklarował, że jeśli będzie taka konieczność, to termin postępowania może zostać przedłużony. Rzeczpospolita Rosja wprowadzi wojsko do sporu o złoża gazu i ropy w Arktyce 31.03.2011r. 05:55 Jak poinformował Dziennik Gazeta Prawna, wbrew wcześniejszym zaprzeczeniom Rosja umieści swoje wojska w Arktyce, gdzie według szacunków może znajdować się nawet czwarta część światowych zapasów ropy i gazu. Jeszcze w tym roku w Pieczendze na Półwyspie Kolskim pojawi się specjalna dywizja zmechanizowana podaje DGP. Dziennik przypomina, że zgodnie ze strategią w sprawie Arktyki podpisaną 3 lata temu przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, najpóźniej za dziesięć lat ląd ten stanie się dla Rosji podstawowym zapleczem surowcowym. DGP zwraca też uwagę, że Rosja toczy spór o Arktykę z USA, Danią, Kanadą i Norwegią. Jedynie Norwegia zawarła z Rosją we wrześniu ubiegłego roku porozumienie o wytyczeniu granicy na Morzu Barentsa. Pozostałe państwa kłócą się o Grzbiet Łomonosowa, gdyż udowodnienie, że szelf jest przedłużeniem lądu pozwoliłoby im poszerzyć morską strefę gospodarczą z ukrytymi tam złożami surowców o 150 mil czytamy w DGP. Więcej wiadomości prawno-gospodarczych czytaj na gazetaprawna.pl
Samochody elektryczne nie prędko upowszechnią się na naszych drogach 31.03.2011r. 05:56 W Polsce popyt na samochody z napędem elektrycznym w najbliższych latach na pewni nie wzrośnie pisze Rzeczpospolita, zwracając uwagę, że główną barierą w rozwoju tego typu motoryzacji jest cena aut. Obecnie w naszym kraju samochody z napędem elektrycznym oferuje tylko Mitsubischi, samochód tej marki kosztuje ponad 160 tys. zł i do końca roku firma planuje sprzedaż około stu takich samochodów. Jednocześnie do wprowadzenia na Polski rynek tego typu auta przymierza się Peugeot, który chce skierować swoją ofertę w tym zakresie głównie do firm zainteresowanych tzw. wynajmem długoterminowym, miesięczny koszt wynajmu ma sięgać 2 tys. zł. Cytowany przez Rz prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś ocenia, że popyt na samochody z napędem elektrycznym w Polsce szybko nie wzrośnie, bo nie ma większych szans na spadek cen, a jednocześnie brakuje zachęt i systemu wsparcia promującego ekologiczną motoryzację ze strony rządu. Rzeczpospolita MSP nie musi sprzedawać Enei 31.03.2011r. 06:16 Długa lista transakcji oraz wysokość planowanych na ten rok wpływów z prywatyzacji pozwala szefowi resortu skarbu wycofać się z transakcji sprzedaży Enei pisze Puls Biznesu. W tym roku budżetowe przychody z prywatyzacji mają sięgnąć 15 mld zł i jak szacuje dziennik bez sprzedaży Enei MSP bez kłopotów powinno ten plan wykonać. Według PB biorąc po uwagę, że resort oczekuje, że EDF zobowiąże się do budowy nowego bloku węglowego w Kozienicach, co jest Francuzom nie na rękę, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rezygnacja z kontynuowania przetargu. Puls zastanawia się, czy w tej sytuacji MSP nadal będzie poszukiwało inwestora strategicznego dla spółki, czy zdecyduje się na sprzedaż akcji przez GWP. Analitycy giełdowi nie ukrywają, że to drugie rozwiązanie oznacza spadek kursu akcji Enei. Puls Biznesu Farma wiatrowa powstanie w Kobylnicy koło Słupska 31.03.2011r. 06:20 Jak poinformował Puls Biznesu w Kobylnicy koło Słupska powstanie farma wiatrowa składająca się z 18 turbin o łącznej mocy ponad 41 MW. Inwestorem farmy, która zostanie oddana do użytku na przełomie 2011 i 2012 r. jest Eko Energy, spółka hiszpańskiego koncernu Taiga Mistral - czytamy w "Pulsie Biznesu". Dostawcą turbin jest Siemens. Puls Biznesu Rozszczelnienie instalacji gazowej na wrocławskim Kozanowie 31.03.2011r. 06:30 Jak poinformowała Polska Gazeta Wrocławska, w dniu wczorajszym około godziny 16 na wrocławskim Kozanowie doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej.
Awaria wystąpiła w rejonie ulic Pilczyckiej i Dokerskiej. W jej wyniku kilkuset mieszkańców budynków przy ul. Dokerskiej na ponad godzinę musiało opuścić swoje mieszkania. Sytuację opanowano po godzinie 17. Polska Gazeta Wrocławska Eksperci zaskoczeni pomysłem budowy przez zakłady chemiczne gazociągu do Niemiec 31.03.2011r. 06:35 Eksperci rynku gazowego są zaskoczeni pomysłem budowy przez firmy chemiczne własnej rury, którą najchętniej podłączyłyby się do Nord Streamu czytamy w Rzeczpospolitej. Dziennik Gazeta Prawna poinformował wczoraj, że w poszukiwaniu tańszego gazu, największe polskie zakłady chemiczne planują budowę własnego gazociągu podłączonego do gazociągu Opal stanowiącego niemiecką odnogę Nord Streamu. Eksperci rynku gazu przypominają, że PGNiG wraz z niemiecką firmą VNG przygotowuje już inwestycję polegającą na połączeniu polskich i niemieckich systemów przesyłu gazu na północy Polski. Wręcz mówi się o gazociągu biegnącym w kierunku zakładów chemicznych w Policach czytamy w Rzeczpospolitej. Gazeta przypomina, że zgodnie z unijnym prawem wszystkie interkonektory mają podlegać zasadzie dostępu stron trzecich i muszą mieć niezależnych operatorów. Operatorem gazociągu, który budowany będzie przez PGNiG i VNG, ma zostać Gaz-System. W tej sytuacji jak zauważa Rz - zakłady chemiczne, które będą chciały kupić tańszy gaz w Niemczech, będą mogłyby zlecać usługę przesyłową zamiast angażować środki w budowę własnego gazociągu. Rzeczpospolita KOMENTARZ CMS Bliżej darmowych uprawnień dla energetyki 30.03.2011r. 17:24 29 marca Komisja Europejska przyjęła tzw. "pakiet derogacyjny", na który składa się Decyzja w sprawie metodologii przejściowego przydziału uprawnień dla instalacji wytwarzających energię elektryczną oraz wytyczne w sprawie opcjonalnego stosowania art. 10c Dyrektywy 2003/87/WE, uzupełnione omówieniem w postaci Frequently Asked Questions (najczęściej zadawanych pytań). Treść obu dokumentów w istotny sposób wpływa na możliwość i zasady przyznania nieodpłatnych uprawnień dla sektora elektroenergetycznego po 2012 r. w Polsce i tych nowych państwach członkowskich, które zdecydują się skorzystać z takiej możliwości. Art. 10c Dyrektywy 2003/87/WE (tzw. Dyrektywa ETS) przewiduje, że nowe państwa członkowskie UE mogą przydzielić dla sektora energetycznego nieodpłatne uprawnienia do emisji CO2 jako odstępstwo od obowiązującej od 2013 r. zasady, zgodnie z którą produkcja energii elektrycznej będzie wymagała zakupu całości potrzebnych uprawnień. Dla polskiej energetyki, opartej na węglu i wysoko emisyjnej, konieczność zakupu 100% uprawnień już od 2013 r. byłaby ogromnym obciążeniem i stąd od dłuższego czasu rząd i organizacje branżowe skupiające wytwórców podejmują intensywne starania o to, żeby Polska skorzystała z opcji przewidzianej w art. 10c Dyrektywy ETS. Warunkiem skorzystania z przedmiotowego odstępstwa (tzw. derogacji) jest złożenie przez zainteresowane państwo członkowskie do Komisji Europejskiej wniosku, a następnie jego zaakceptowanie przez Komisję. Do tej pory Komisja Europejska nieoficjalnie interpretowała art. 10c Dyrektywy ETS w sposób, który znacząco utrudniał starania o derogację i stawiał możliwość przydziału