Maastricht University Semestr letni 2012/2013 MIESI, studia magisterskie Miejsce pobytu Maastricht średniej wielkości i najbardziej wysunięte na południe miasteczko holenderskie, położone w malowniczym regionie Limburgia. Jest na tyle niewielkie, że na co dzień bez problemu można poruszać się na piechotę, lub jeszcze lepiej rowerem. Kolejną zaletą Maastricht, tak jak i wielu innych miast w tym regionie, jest szeroko rozwinięta kultura rowerowa. Przejawia się to małą ilością samochodów, zwłaszcza w ścisłym centrum, dużą ilością rowerzystów oraz świetnie zaplanowanym systemem ścieżek rowerowych. Mam tu na myśli nie tylko te, które umożliwiają poruszanie się po mieście, ale również te bardziej krajobrazowe, prowadzące przez łąki, pola, lasy, wzdłuż wijących się rzek i licznych kanałów. Do Maastricht najlepiej dostać się z polski pociągiem nocnym Jak Kiepura, który kursuje codzienne z Warszawy do Amsterdamu. Kupując bilet z odpowiednim wyprzedzeniem można upolować ofertę za 29 euro. Druga możliwość to lot regularnymi liniami do lotniska w Amsterdamie lub tanimi liniami Ryanair do lotniska w Eindhoven (1h drogi pociągiem) lub do Charleroi (ok. 2,5h drogi pociągiem). Te dwie ostatnie opcje polecam głównie na powroty do domu w trakcie wymiany. Uniwersytet Maastricht University to publiczny uniwersytet o liczbie studentów sięgającej ok. 15 tys. Istotną cechą jest również wielonarodowość studiujących, a dokładnie ok. 43% stanowią studenci z zagranicy; wśród studentów studiów magisterskich na wydziale SBE, z osobistych obserwacji mogę stwierdzić, że odsetek ten jest jeszcze większy. Możliwość studiowania z ludźmi z całego świata (osobiście poznałam studentów z Urugwaju, Meksyku, Kanady, Australii, Rosji, Kirgistanu, Włoch, Czech, Francji, Bułgarii, Rumunii, Anglii, Grecji, Dani, Szwecji, Szwajcarii, Niemiec, Belgii), prowadzenia z nimi dyskusji, pracy w grupie, stanowi ogromy atut tej uczelni. Wydziałem uniwersytetu z którym współpracuje nasza uczelnia jest wydział SBE (School of Business and Economics), który znajduje się w centrum miasta. Ciekawostką może być, iż jego budynek jest byłym zakonem jezuitów, co zwiększa walory studiowania i nadaje bardzo przyjazną studiowaniu atmosferę.
Kursy Econometric Methods for Cross-sectional and Panel Data (Denis de Crombrugghe 6,5 ECTS) Kurs ten obejmował głownie tematykę ekonometrii panelowej. Począwszy od krótkiego wprowadzenia i przypomnienia najistotniejszych elementów algebry liniowej, poprzez modele panelowe z efektami stałymi i losowymi, modele probitowe i logitowe, modele tobitowe i inne modele dla zmiennych cenzorowanych, modele selekcji. Głównym podręcznikiem był Wooldridge Econometric Analysis of Cross Section and Panel Data, Second Edition. Przedmiot prowadzony głównie w systemie wykładów prowadzonych przez profesora. Forma zaliczenia to 50% egzamin pisemny i 50% referat, który należało napisać w kilkuosobowej grupie. Oczywiście nad referatem należało rozpocząć pracę w miarę wcześnie (mniej więcej w połowie kursu) i na bieżącą konsultować go z profesorem, co do tematyki, danych i metodologii. Polecam ten przedmiot osobom, które już dość swobodnie poruszają się w tematyce ekonometrii. Jest to też świetna okazja, aby poznać angielską terminologię w tej dziedzinie. Problemów z zaliczeniem raczej nie ma. Empirical Analysis of Financial Markets (Sebastien Laurent & Peter Schotman 6,5 ECTS) Kurs opiera się na zgłębianiu zjawiska fluktuacji cen giełdowych. Jest podzielony na dwie części: bardziej finansową i bardziej ekonometryczną. Część finansowa skupiona jest wokół modeli wyceny cen aktywów i ich praktycznego zastosowania w literaturze. Część ekonometryczna skupiona jest wokół modeli zmienności cen aktywów. Przedmiot wymaga dużego nakładu pracy ze strony studentów, gdyż po dwóch wykładach wprowadzających polega on na prezentacji przez studentów artykułów naukowych i przeprowadzenia dyskusji na ich temat. Często wiąże się to z potrzebą pogłębiania swojej wiedzy teoretycznej i zaglądania do wielu dodatkowych źródeł w celu zrozumienia, o czym tak naprawdę jest dany artykuł. Zaliczenie składa się z przeprowadzenia empirycznej analizy i opisania jej w postaci projektu oraz egzaminu pisemnego. Egzamin jest o tyle ciężki do przygotowania się, gdyż nie ma określonej książki, która obejmowałaby tematykę omawianą na zajęciach. Pytania są z tego, co było na zajęciach, czyli głównie z przedstawianych artykułów, ale również z podstawowej wiedzy z zakresu ekonometrii finansowej, która jest niezbędna w celu rozumienia ich treści. Generalnie przedmiot określam jako dość zaawansowany i polecam go osobom które dość dobrze orientują się w temacie ekonometrii finansowej, modelach wyceny aktywów i analizy portfelowej.
Risk Management (Dennis Bams 6,5ECTS) Kurs obejmuje zagadnienia ryzyka, które występuje w instytucjach finansowych. Poruszane tematy obejmują tematykę identyfikacji ryzyka, jego pomiaru (VaR, wariancja, korelacja, kopuły, GARCH), zarządzania ryzykiem (opcje, kontrakty terminowe i typu futures) oraz jego regulacji poprzez międzynarodowe standardy (Basel II, Basel III). Podstawowa literatura to książka: Hull Risk Management and Financial Institutions. Zajęcia są podzielone na wykłady i ćwiczenia. Wykłady polegają na prezentowaniu poszczególnych rozdziałów z książki i są koszmarnie nudne. Ćwiczenia natomiast polegają na prezentowaniu rozwiązanych Case ów i zadań z książki oraz na zadawanie ewentualnych pytań. Generalnie sposób prowadzenia przedmiotu oceniam dość słabo. Na wykładach student nie dowiaduje się więcej niż z książki. Na ćwiczeniach natomiast albo prezentuje albo wysłuchuje rozwiązania Case u i zadań z książki, które i tak sam musiał rozwiązać w grupie. Ponadto, dla wielu studentów niejasna była kwestia oceniania Case ów, prezentacji i uczestnictwa, czy nawet samego egzaminu. Generalnie, pomimo iż zakres materiału nie wydaje się zbyt zaawansowany, należy zauważyć, iż forma zaliczenia skutkuje dużym odsetkiem nie-zdawalności wśród studentów. Osobiście polecam ten przedmiot osobom, które lubią wielogodzinne prace w grupie. Dla mnie charakteryzował się on niestety przerostem formy nad treścią. Quantitative Techniques for Financial Economics (Michael Eichler 6,5 ECTS) Kurs składa się z dwóch części: finansowej i ekonometrycznej. Część finansowa obejmuje aspekty teoretyczne wyceny opcji i instrumentów pochodnych oraz różne modele ich wyceny. Część ekonometryczna obejmuje podstawową teorię z zakresu ekonometrii finansowej (pojęcie trendu i stacjonarności, model ARMA, podstawowe modele klasy GARCH). Zajęcia prowadzone są w formie wykładów i ćwiczeń. Na ćwiczeniach studenci prezentują wcześniej przygotowane rozwiązania zadań domowych. Generalnie przedmiot określam jako średnio zaawansowany i polecam go osobom które chcą dowiedzieć się podstawowych elementów z wyceny instrumentów pochodnych lub podstawowych elementów ekonometrii szeregów czasowych. Warunki studiowania Warunki studiowania na uczelni oceniam jako rewelacyjne. Budynek SBE wyposażony jest w liczne stanowiska komputerowe oraz ogólnodostępne drukarki (cena to 5 centów za stronę). Grupy ćwiczeniowe to maximum 15 osób, co sprzyja prowadzeniu dyskusji. Biblioteka oprócz stanowisk komputerowych i licznych drukarek wyposażona jest w duża ilość
specjalnych pomieszczeń do nauki. Część z nich jest przystosowana do pracy w grupach, część jest odosobniona, a część jest tzw. cicha. Generalnie część studentów spędza tam całe dnie, po części ucząc się indywidualnie, po części pracując w grupie. Miejsce to ma nie tylko wymiar naukowy, ale także poniekąd towarzyski. Warunki mieszkaniowe Maastricht University oficjalnie nie dysponuje akademikami, ale wskazuje na agencje, które wynajmują pokoje studentom w mieszkaniach studenckich. Agencja rekomendowana przed UM to www.maastrichthousing.com Domy studenckie są porozrzucane po całym mieście, a koszt wynajmu to ok. 400 euro miesięcznie. Generalnie w Maastricht funkcjonuje wiele agencji nieruchomości, które oferują pokoje studenckie do wynajęcia, ale wtedy trzeba dodatkowo liczyć się z opłatą dla agencji. Ceny za pokój bywają różne, od 250 euro (za granicą z Belgią) do 600 euro. Jednak przyjeżdżając na ostatnią chwilę nie ma co liczyć na pokój tańszy niż 400 euro. Rynek w Maastricht charakteryzuje się ogromną sezonowości, we wrześniu i pod koniec stycznia fala nowych studentów zalewa Maastricht, a ceny lokali zdają się szybować w górę. Co gorsza, wiele z oferowanych pokoi jest nieumeblowanych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Najlepszym miejscem do wyszukiwania ofert są grupy facebook owe (Sharing is caring Maastricht University, Flat hunting maastricht, Free room in maastricht) Recepcja Kontakt osobisty z IRO możliwy jest codziennie w godzinach 10:00-11:30. Panie są bardzo miłe i zawszę chętne do pomocy. Kontakt mailowy jest również bardzo dobry, zwłaszcza przed wyjazdem. Koszty utrzymania Pociągi holenderskie są dość drogie. Aby obniżyć ich koszt należy albo wyrobić sobie OV chip card (która kosztuje) albo polować na dzienne bilety promocyjne sprzedawane w różnych sklepach. Informacji o nich najlepiej szukać na grupie facebook owej Sharing is caring maastricht university. Taki dzienny promocyjny bilet potrafi kosztować ok. 13-18 euro. Podróżując do/z Belgii warto kupić bilet internetowo w tzw. ofercie GO PASS TO/FROM MAASTRICHT, który w jedną stronę kosztuje 7,3 euro. W samym mieście najlepiej natomiast zainwestować w rower. Najtaniej znaleźć używany rower można na grupie facebook owej bądź na serwisach http://www.marktplaats.nl/ lub http://www.marketstuff.nl/.
Ceny zaczynają się od ok. 50 euro. Sklepy rowerowe również sprzedają używane rowery, ale ceny są z reguły większe (od 150 euro). Żywność i podobne produkty najlepiej kupować w supermarketach, których jest kilka. Adaptacja kulturowa Bezproblemowa. Holendrzy są otwartym narodem, prawie wszyscy z nich mówią po angielsku (ewentualnie po niemiecku). Poza tym w mieście i na uczelni można spotkać tylu obcokrajowców, że nikt nie czuje się tam obco. Ocena 5/5 (zarówno pod względem ogólnym i merytorycznym)