31 PUBLICZNE GIMNAZJUM W CIESZANOWIE - NOWYM SIOLE CZERWIEC 2018
NASZE PROBLEMY S TR. 2 Przyjaźń między dziewczyną a chłopakiem. Czy to możliwe? Przyjaźń między osobami różnej płci wzbudza wiele kontrowersji. Jedni twierdzą, że jest możliwa, drudzy mówią, że nie. Wydaje mi się, iż można mówić o przyjaźni między dziewczyną a chłopakiem. Po pierwsze, płeć nie jest ważna. Można się równie mocno związać mentalnie z chłopakiem, jak i z dziewczyną. Najważniejszy jest charakter. Jeśli osobowość danego człowieka jest wspaniała, nie patrzy się na płeć. Zwracanie na to uwagi równa się zwracaniu uwagi na wygląd, a przecież on nie jest najistotniejszy. Drugą i chyba najważniejszą kwestią wartą omówienia jest przyzwyczajenie. W dzieciństwie zadajemy się z osobami własnej płci. Dziewczynki bawią się lalkami, a chłopcy grają w piłkę nożną. Od wczesnego dzieciństwa jesteśmy podzieleni. Gdy jesteśmy starsi, z przyzwyczajenia nadal trzymamy się swoich przyjaciół z przeszłości, z którymi spędzaliśmy miłe chwile w przedszkolu. Podczas przebywania wśród swojej płci tworzymy więzi, wskutek czego w przyszłości wolimy zadawać się z tą grupką ludzi. Brakuje wspólnych tematów w rozmowach z chłopakami (w przypadku dziewczyn). Nie wyklucza to przyjaźni między osobami płci przeciwnej, gdyż można znaleźć wspólne zainteresowania lub po prostu przełamać swój lęk i lepiej kogoś poznać. Warto wspomnieć także o tym, że chłopak bardziej sprawdza się w roli prawdziwego przyjaciela. Jak może już wiadomo, dziewczyna po pierwszej kłótni ze swoją przyjaciółką pójdzie ją obgadywać. A przynajmniej uczyni to część żeńskiej płci, bo trzeba zaznaczyć, żeby nikogo nie urazić, że nie każdy postępuje w ten mało przykładny sposób. Z pewnością mniejsza część męskiej populacji traktuje w ten sposób swoich kumpli. Chłopak również lepiej doradzi dziewczynie w trudnych dylematach dotyczących innego osobnika płci męskiej, obdarzonego sympatią przez jego przyjaciółkę. Chętnie opowie, czego pragną chłopcy i jak się w ich towarzystwie zachowywać. Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną jest możliwa. Przeciwna odpowiedź jest jedynie stereotypem, który niestety wiele osób powiela i prawdziwe przyjaźnie przelatują im przed nosem.:) Dominika Kulczycka
TO NAS NURTUJE S TR. 3 Czy uczennice gimnazjum mogą się malować? W szkole często pada pytanie, czy uczennice gimnazjum mogą się malować. Jedni uważają, że lekki makijaż w niczym nie przeszkadza, inni są przeciwnego zdania. Uważam, że można malować się do szkoły. Zacznę od tego, że niektóre kosmetyki posiadają substancje lecznicze. Mają działanie gojące, wzmacniające. Nawilżają i koją podrażnioną skórę. Częstym problemem nastolatek jest trądzik, który można zmniejszyć lub zwalczyć niektórymi kosmetykami. Nie raz w zimie mamy suche usta, które smarujemy pomadkami, aby je nawilżyć. Są również kosmetyki, które wydłużają lub zwiększają objętość np. rzęsom, nadając im w ten sposób lepszy wygląd. Kolejnym argumentem jest fakt, że to również forma wyrażania swojej osobowości. Makijaż dziewczyny, która lubi rock lub chce skupić na sobie uwagę, będzie ciemny i mocny. Natomiast delikatny najczęściej świadczy o tym, że ktoś chce wyglądać naturalnie i komfortowo, nie rzucając się w oczy. Z całą pewnością makijaż zwiększa dziewczynom pewność siebie. Są w stanie zaakceptować różne swoje wady, niepowodzenia i błędy. Traktują siebie jako jeszcze bardziej wartościowego człowieka. Choć makijaż nie zastąpi opanowania i spokoju ducha, z pewnością pomoże stawić czoła wszystkim wyzwaniom. W końcu z ładną buzią i podniesioną głową łatwiej jest odnosić sukcesy. Z tego co napisałam wynika, że uczennice gimnazjum mogą się malować, ponieważ zwiększa to ich pewność siebie, niektóre kosmetyki działają leczniczo, jest to też forma wyrażania swojej osobowości. W dodatku badania wykazały, że podczas pierwszego spotkania opinia o człowieku kształtuje się na podstawie wyglądu w ciągu 30 sekund.:) Martyna Szynal
SZKOLNE PYTANIA S TR. 4 Prace domowe gimnazjalisty. Czy rodzice powinni je kontrolować? Wielu rodziców kontroluje prace domowe swoich dzieci. Moim zdaniem nie powinno tak być, gdyż w ten sposób gimnazjaliści nie nauczą się odpowiedzialności. Rodzice w żadnym wypadku nie powinni kontrolować prac domowych gimnazjalisty. Po pierwsze, dzięki samodzielnemu odrabianiu prac domowych uczeń uczy się samodzielności. Dokonuje wyboru, np. tematu swojego wypracowania. Wydaje się to proste, ale dzięki temu młody człowiek uczy się podejmowania pierwszych decyzji, co będzie mu potrzebne w dorosłym życiu. Po drugie, uczeń samodzielnie odrabiający zadanie przykłada większą wagę do wykonywanej pracy. Wkłada w to swój wysiłek i czas. Wie, co potrafi, a czego nie, dzięki czemu potrafi wywnioskować, na czym musi się skupić najbardziej. Po trzecie, taki uczeń więcej zapamiętuje. Odrobiwszy zadanie, jest lepiej przygotowany do lekcji. Praca domowa jest czymś w rodzaju treningu przed lekcją. Odrabiając zadanie, powtarzamy materiał z lekcji, co utrwala nowe zagadnienia w naszej pamięci. Jestem przekonana, że gimnazjalista powinien samodzielnie wykonywać zadania domowe, ponieważ przygotowuje go to do dorosłego i samodzielnego życia. Julia Witek
WARTO OBEJRZEĆ S TR. 5 Jak motyl Film Ewy Pięty opowiada o życiu Przemka uwięzionego we własnym ciele. Może to brzmieć nieprawdopodobnie, jednak dokument jest oparty na faktach i przedstawia prawdziwą historię. Chłopiec od urodzenia miał niewładne ciało i nie mógł mówić. Był brany przez otoczenie za osobę niepełnosprawną intelektualnie, co też (błędnie) wykazały badania lekarskie. Przez 16 lat życia był postrzegany jako roślina, jednak w jego sercu ciągle tkwiła nadzieja na lepsze jutro. W pewnym momencie to następuje dzięki opiekunce, zauważającej sygnały ze strony niepełnosprawnego. Życie chłopaka zmienia się, kiedy zaczyna posługiwać się alfabetem Blissa, złożonym ze znaków - symboli. Okazuje się, że pozornie nierozumna osoba, uznana przez społeczeństwo za gorszą, była na tyle inteligentna, że podołała rzeczom, których przeciętny człowiek nie potrafi. Dzieło Ewy Pięty pokazuje, że nasze codzienne problemy są niewielkie. Uczy również, że należy brać przykład z Przemka, który nie poddawał się przez całe życie, kiedy był uwięziony we własnym ciele, kiedy nikt go nie rozumiał i żył z myślą, że jest inny. Zmienia poglądy na temat osób niepełnosprawnych i uruchamia sumienie. Podsumowując, dokument jest przejmujący i skłania do refleksji. Dominika Według mnie film pt.,,jak motyl" jest godny obejrzenia. Historia młodego człowieka, który był nierozumiany przez innych i chociaż nie mógł skontaktować się z żadną osobą, nie poddał się, nakłania do wiary w siebie. Mówi, że nie ma rzeczy niemożliwych, bo choć Przemek nie potrafił mówić ani poruszać się, STWORZYŁ SWÓJ WŁASNY WIERSZ! Naprawdę warto obejrzeć ten film. Martyna Myślę, że film powinni obejrzeć wszyscy, którzy mówią, że mieli bądź mają w życiu problemy. Najlepsze w tym chłopaku jest to, że potrafi więcej niż zwykły zdrowy człowiek. Chociaż jest chory, nie poddaje się, cały czas walczy. Paulina Historia ta jest niezwykle wzruszająca i pokazuje, że nigdy nie należy się poddawać. Film bardzo mi się podobał, ponieważ uczy wrażliwości na cudze nieszczęście i gotowości do pomocy innym, co jest niezwykle ważne. Naprawdę polecam obejrzenie tego filmu. Julia
S TR. 6 UŚMIECHNIJ SIĘ! Nauczycielka zwraca się do ucznia, patrząc mu wnikliwie w oczy: -Zawsze gdy jest klasówka ciebie nie ma, bo babcia chora, tak? -Tak, proszę pani, my też podejrzewamy że babcia symuluje. Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go kobieta: -Do kościoła to dobry kierunek? -Dobry - odpowiada student. Kobieta odchodzi, a student do siebie: -Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny. Wykładowca zwraca się do studentów: - Osoba, która odpowie na moje następne pytanie, ma zaliczone zajęcia i może iść do domu. Ktoś z sali rzuca w tym momencie długopis pod nogi prowadzącego. - Kto to zrobił?! - Ja. Dziękuję, do widzenia. Trwa egzamin. Profesor chodzi po sali i sprawdza, czy nikt nie ściąga. Nagle mówi: - Wydaje mi się, że słyszę jakieś szepty. Na to głos z sali: - Mnie też, ale ja się leczę. Martyna Szynal Redaguje zespół: Julia Witek, Dominika Kulczycka, Paulina Kudyba, Martyna Szynal. Współpraca: Marysia Żuk, Ewa Ciepła, Patrycja Kurdziel, Angelika Małka, Karolina Mazurek. e-mail: rosolikowo@gmail.com